Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: I C 212/18 upr.

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 21 czerwca 2018 r.

Sąd Rejonowy w Giżycku I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący:

SSR Anna Kurzynowska - Drzażdżewska

Protokolant:

Mirosław Noga

po rozpoznaniu w dniu 14 czerwca 2018 r. w Giżycku

na rozprawie

sprawy z powództwa (...) S.A. z siedzibą w B.

przeciwko K. M.

o zapłatę

1.Oddala powództwo o zapłatę kwoty 4.093,99 (cztery tysiące dziewięćdziesiąt trzy 99/100) złotych.

2.Umarza postępowanie w pozostałym zakresie.

3.Zasądza od powoda (...) S.A z siedzibą w B. na rzecz pozwanej K. M. kwotę 934 zł (dziewięćset trzydzieści cztery 00/100) tytułem zwrotu kosztów procesu.

SSR Anna Kurzynowska - Drzażdżewska

Sygn. akt. I C 212/18 upr.

UZASADNIENIE

(...) S.A. w B. wniósł o zasądzenie na jego rzecz od pozwanej K. M. kwoty 4.343,99 złotych wraz z umownymi odsetkami za opóźnienie w wysokości czterokrotności stopy kredytu lombardowego NBP od dnia 3.01.2018. do dnia zapłaty. Nadto powód domagał się zasądzenia od pozwanej kosztów procesu. Powód oparł roszczenie na zawartej z pozwaną w dniu 2.10.2015 r. umowie pożyczki nr (...) oraz podpisanym przez pozwaną wekslu, zgodnie z którym pozwana zobowiązała się do zapłaty dnia 2.01.2018 r. kwoty 4.967,50 zł. W uzasadnieniu podniósł, że pozwana poprzez podpisanie weksla, zobowiązała się do zapłaty kwoty wskazanej w wekslu, stąd też powód wezwał pozwaną do wykupu weksla, a po bezskutecznym upływie zakreślonego terminu, skierował niniejszy pozew. Nadto powód podał, że pozwana, podpisując kalendarz spłaty rat znała doskonale wysokość zobowiązania i termin spłaty. Wskazał wreszcie, że pozwana jedynie częściowo uregulowała swoje zobowiązanie i zaprzestała spłacania reszty roszczeń.

Pozwana K. M. nie uznała powództwa i wniosła o jego oddalenie. W uzasadnieniu wprawdzie nie przeczyła, że podpisała weksel in blanco jako zabezpieczenie pożyczki, którą zaciągnęła u wierzyciela (...) S.A. z siedzibą w B., wskazała jednak, że blankiet weksla został wypełniony nieprawidłowo, niezgodnie z zawartym porozumieniem wekslowym, a kwota wpisana w tymże wekslu nie odpowiada realnemu zadłużeniu pozwanej. Podniosła nadto, że w umowie pożyczki zawarte są klauzule niedozwolone zastrzegające na rzecz powoda opłaty nienależne i rażąco wygórowane, a odnosi się to w szczególności do opłat przygotowawczych, wynagrodzeń, prowizji za udzielenie pożyczki, kosztów pakietów dodatkowych, kosztów ubezpieczenia, czy opłat windykacyjnych noszących znamiona wyzysku i naruszających zasady współżycia społecznego oraz dobre obyczaje. Wskazała także na zarzut wygaśnięcia roszczenia i podniosła, że dokonała wpłat na poczet należności głównej w wysokości co najmniej 4269 zł. Wreszcie, zdaniem pozwanej łącząca strony umowa pożyczki nie została skutecznie wypowiedziana, a zatem nie można uznać, że wierzytelność rzekomo przysługująca powodowi wobec pozwanej w ogóle stała się wymagalna.

Sąd ustalił, co następuje:

W dniu 2.10.2015 r. (...) S.A. w B. jako pożyczkodawca oraz pozwana K. M. jako pożyczkobiorca zawarli umowę pożyczki gotówkowej nr (...)- (...), na podstawie której pozwana otrzymała pożyczkę w wysokości 2.500 zł. Całkowitą kwotę pożyczki stanowiła suma 8.208,00 zł, na którą oprócz podlegającej wypłacie pozwanej kwoty 2.500 zł składały się także kwoty:

- 4.668,00 zł tytułem kosztów ubezpieczenia

- 516,00 zł tytułem opłaty przygotowawczej

- 524,00 zł tytułem wynagrodzenia umownego

Zgodnie z zawartą umową pozwana miała dokonać spłaty pożyczki w 48 równych miesięcznych ratach po 171 zł każda w łącznej wysokości 8.208,00 zł. Termin ostatniej raty przypadał na 1.10.2019 r.

(dowód: umowa pożyczki gotówkowej- k. 42-47

kalendarz spłat- k. 48)

Zabezpieczeniem pożyczki był weksel własny in blanco nie na zlecenie, którego ważność strony określiły w umowie do momentu spłaty zobowiązań pożyczkobiorcy z tytułu tej umowy. Integralną częścią przedmiotowej umowy była deklaracja wekslowa, regulująca tryb i terminy upoważniające pożyczkodawcę do wypełnienia weksla.

(dowód: weksel- k. 5

deklaracja wekslowa- k. 51)

W dniu 24.03.2015 r. pozwana jako klientka pożyczkodawcy przystąpiła do ubezpieczenia na życie oferowanego przez (...) S.A. w W. z zakresem ubezpieczenia obejmującego śmierć ubezpieczonego i całkowitą niezdolność do pracy połączoną z brakiem zdolności do samodzielnej egzystencji. Szczególne warunki ubezpieczenia na życie zawierały wskazanie, że suma ubezpieczenia odpowiada aktualnemu saldu zadłużenia ubezpieczonego. Przewidziano, że składka należna ubezpieczycielowi opłacana jest jednorazowo za cały okres ubezpieczenia.

W dokumencie podpisanym przez pozwaną nie wskazano wysokości stawki ubezpieczenia, podlegającej przekazaniu ubezpieczycielowi ani wysokości wynagrodzenia pożyczkodawcy z tytułu czynności pomocniczych świadczonych na rzecz ubezpieczyciela.

(dowód: załącznik do umowy pożyczki- k. 49-50

umowa grupowego ubezpieczenia na życie- k. 80-91v)

Pozwana K. M. na dzień 3.12.2017 r. zapłaciła na rzecz powoda łącznie kwotę 4.093 zł z tytułu zawartej umowy pożyczki.

(dowód: karta klienta- k. 52-53

historia operacji i potwierdzenia przelewu - k. 28-33)

W dniu 3.12.2017 r. powód wypowiedział pozwanej umowę pożyczki z zachowaniem 30 dniowego terminu wypowiedzenia i informacją o wypełnieniu weksla. Powód wskazał, że dług pozwanej obejmuje kwotę 4.115,00 zł niespłaconej pożyczki; 19,51 zł tytułem odsetek od całkowitej kwoty pożyczki, 823,00 jako 20 % pozostałej do zapłaty faktycznej kwoty pożyczki tytułem poniesionych kosztów windykacji, 9,99 zł jako odsetki umowne od niespłaconych w terminie rat pożyczki.

Pozwana nie otrzymała w/w wypowiedzenia umowy pożyczki aż do dnia doręczenia jej odpisu pozwu, podobnie jak wcześniej nie otrzymała żadnego wezwania do zapłaty.

( dowód: wypowiedzenie- k. 6

odpowiedź na pozew- k. 23-24v

wyliczenie odsetek dziennych- k. 68)

Po wypowiedzeniu umowy pożyczki i wezwaniu pozwanej do zapłaty, pozwana uiściła na rzecz powoda kwotę 604 zł, zaś po wniesieniu pozwu dodatkowo wpłaciła kwotę 250 zł. Co do kwoty 250 zł wpłaconej po wniesieniu pozwu powód cofnął powództwo wraz ze zrzeczeniem się roszczenia.

( dowód: karta klienta- k. 52-53

historia operacji i potwierdzenia przelewu - k. 28-33)

Sąd zważył, co następuje:

Bezspornym w sprawie jest ustalony wyżej stan faktyczny, co wynika przede wszystkim z treści dokumentów zalegających w aktach sprawy i twierdzeń pozwanej. Mając na uwadze, że strona powodowa nie kwestionowała w żadnym zakresie twierdzeń pozwanej należało uznać w/w depozycje za wiarygodne i oprzeć na nich rozstrzygnięcie niniejszej sprawy, tym bardziej, że korelują one z bezosobowym materiałem dowodowym sprawy.

Analizując roszczenia powoda Sąd w pierwszej kolejności dostrzegł oparcie owych roszczeń o weksel i związane z tym unormowania. Niewątpliwym przy tym jest, że weksel stanowił zabezpieczenie spłaty pożyczki, był on wystawiony in blanco nie na zlecenie, a zasady wypełnienia weksla regulowała deklaracja wekslowa. Zgodnie z w/w deklaracją wierzyciel upoważniony był do wypełnienia weksla w trzech enumeratywnie wskazanych wypadkach:

1.  gdy pożyczkobiorca nie zapłacił w terminie pełnych rat pożyczki za co najmniej dwa okresy płatności – wówczas pożyczkodawca mógł wypowiedzieć umowę z zachowaniem 30 dniowego terminu i wypełnić weksel, ale po uprzednim wezwaniu pożyczkobiorcy do zapłaty zaległych rat w terminie 7 dni od otrzymania wezwania;

2.  gdy doszło do zaległości z zapłatą zobowiązania wynikającego ze ściśle wskazanych uregulowań umowy pożyczkodawca miał prawo wezwać pożyczkobiorcę do zapłaty w terminie 7 dni od dnia otrzymania wezwania z zastrzeżeniem, że w przypadku braku płatności wypełni weksel i będzie dochodzić na tej podstawie zobowiązań przez sądem;

3.  w razie odstąpienia pożyczkobiorcy od umowy i braku zwrotu środków pożyczkodawca miał prawo wezwania pożyczkobiorcy do zapłaty w terminie 7 dni od dnia otrzymania wezwania z zastrzeżeniem, że w przypadku braku zapłaty wypełni weksel i będzie dochodzić na tej podstawie zobowiązań przez sądem.

Niezależnie od powyższego deklaracja wekslowa przewidywała, że pożyczkodawca będzie mógł wypełnić weksel wyłącznie na sumę odpowiadającą zadłużeniu pożyczkobiorcy. Identyczne zapisy znalazły się również w samej umowie pożyczki, a to w pkt 11.

Wskazać należy, że każdy z odpowiedzialnych z weksla może się bronić i przeciwstawić posiadaczowi weksla zarzuty. Jak stanowi art. 17 prawa wekslowego, osoby przeciw którym dochodzi się praw z weksla nie mogą wobec posiadacza zasłaniać się zarzutami opartymi na swych stosunkach osobistych z wystawcą lub posiadaczem poprzednim, chyba że posiadacz nabywając weksel działał świadomie na szkodę dłużnika. Ze wskazanych powodów zarzuty dzieli się na obiektywne tj. wynikające z samej treści weksla i skuteczne wobec każdego posiadacza weksla, oraz subiektywne tj. służące tylko w stosunku do oznaczonego wierzyciela, bowiem są to zarzuty oparte na stosunkach osobistych z danym wierzycielem.

W przypadku gdy posiadaczem weksla jest remitent, a więc pierwszy wierzyciel wekslowy dłużnik w przypadku weksla niezupełnego może podnosić także zarzuty dotyczące niewłaściwego wypełnienia weksla in blanco, a więc, iż nie zastosowano się do porozumienia (treści deklaracji wekslowej).

W rozpoznawanej sprawie pozwana zgłosiła powyższy zarzut wskazując, że suma została wpisana do weksla in blanco, niezgodnie z treścią zobowiązania. Zgłoszony zarzut okazał się trafny i spowodował konieczność poddania ocenie prawnej stosunku podstawowego łączącego strony niniejszego postępowania (vide: uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 24 października 2000 r., sygn. V CKN 136/00). W takiej sytuacji w okolicznościach sprawy najistotniejsze znaczenie, przesądzające o wzajemnych roszczeniach stron ma umowa pożyczki z dnia 2.10.2015 r., na którą strona powodowa występując z powództwem przeciw pozwanej powoływała się, zaś w toku postępowania udowodniła fakt zawarcia takiej umowy oraz wykonanie swego zobowiązania (przekazanie kwoty pożyczki - 2500 zł.).

W tym kontekście należy wyjaśnić, że tylko w/w kwota, tj. 2.500 zł stanowiła przedmiot pożyczki. Sąd zwrócił uwagę, że w umowie użyto pojęć „kwoty udzielonej pożyczki” określonej tam na 7684 zł. i „całkowitej kwoty pożyczki” określonej tam na 2500 zł. Wzajemne sprzeczności pomiędzy tymi pojęciami niewątpliwie wprowadziły w błąd pozwaną. Poprawnie użyto terminu całkowitej kwoty kredytu, która w rozumieniu ustawowej definicji tego pojęcia zawartej w art. 5 ust. 7 ustawy z dni 12 maja 2011 roku o kredycie konsumenckim (t.j. Dz. U. z 2014 roku, poz. 1497 ze zm.), oznacza sumę wszystkich środków pieniężnych, które kredytodawca udostępnia konsumentowi na podstawie umowy o kredyt (pożyczki). Oznacza to konieczność udzielenia konsumentowi w momencie zawarcia umowy rzetelnej informacji o wysokości kwoty, jaką będzie mógł dysponować w sposób dowolny po zawarciu umowy. Ani suma 7684 zł, ani 8206 zł nie mogła zatem stanowić pożyczki w rozumieniu powyżej wskazanego przepisu prawa, gdyż nigdy nie doszło do skutecznego zobowiązania się przez powódkę do przeniesienia własności tej kwoty pieniędzy na pozwanego jako pożyczkobiorcę. Odmienny zapis w umowie (część B umowy), że jest to pożyczka nie odpowiada naturze zobowiązania oraz realnym czynnościom jakie strony dokonywały. Z tych przyczyn większość należności z sumy 7684 zł (czy też 8206 zł) jest opłatą, do której uiszczenia zobowiązała się pozwana w związku z zawarciem umowy pożyczki (udzieleniem jej pożyczki). Pożyczką jest zatem tylko kwota 2500 zł, zaś reszta to koszty pożyczki i bezspornie tylko tak należy je traktować. Zestawienie obok siebie powyższych wartości wprowadzało w błąd konsumenta co do rzeczywistej wielkości oferowanej mu kwoty pieniężnej. Było nawet nielogiczne, gdyż „całkowita kwota pożyczki” była wartością mniejszą (niższą) aniżeli „kwota pożyczki udzielonej”. Wszystkie koszty związane z udzieleniem kredytu ponoszone przez konsumenta powinny zostać umieszczone jedynie w całkowitym koszcie kredytu (pożyczki). Z tego punktu widzenia powyższa praktyka powoda wliczania do udzielonej kwoty pożyczki „kredytowanych” kosztów (prowizji, opłat) wprowadza w błąd co do proporcji pomiędzy całkowitym kosztem kredytu a całkowitą kwotą kredytu. W efekcie konsument jest wprowadzany w błąd, a co najmniej ma wątpliwości w zakresie sumy, jaką otrzyma z tytułu zawarcia umowy. Posługiwanie się zatem wadliwym wzorcem umowy przez powoda będącego profesjonalistą w zakresie świadczenia usług finansowych nie zasługuje na podzielenie i nie może spotkać się z uznaniem tut. Sądu.

Jedynie na marginesie w kontekście powyższego wskazać należy, że powód w ocenie Sądu jest świadomy wadliwości powyższych praktyk rynkowych, gdyż jego poprzednik prawny ( (...) Sp. z o.o. w B.) został objęty decyzją Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów z dnia 31 października 2013 roku, Nr 61-39/12/SB (publikowaną na stronie internetowej UOKiK), w której uznano, że opisana praktyka narusza zbiorowe interesy konsumentów i zakazano jej stosowania (pkt IV decyzji). Oczywiście rzecz dotyczyła poprzednika prawnego powódki, ale objęcie działalności powyższą decyzją tłumaczy liczne zmiany podmiotowe stosowane przez niektóre instytucje parabankowe.

Podnieść należy, że pozwana zawierając umowę pożyczki działała jako konsument, a ochrona tej grupy uczestników obrotu cywilnego jako słabszej strony stosunków zobowiązaniowych znalazła swoje odzwierciedlenie nie tylko w przepisach ustawowych, ale i w art. 76 Konstytucji RP, zgodnie z którym władze publiczne chronią konsumentów, użytkowników i najemców przed działaniami zagrażającymi ich zdrowiu, prywatności i bezpieczeństwu oraz przed nieuczciwymi praktykami rynkowymi . Ze względu na konieczność zapewnienia powyższej ochrony konsumenta przed stosowaniem przez silniejszego przedsiębiorcę, profesjonalnie działającego w obrocie, postanowień kształtujących prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami i wywierający szkodliwy wpływ na jego interesy, ustawodawca wprowadził szczególne regulacje prawne chroniące konsumenta. Są nimi m. in. przepisy
o niedozwolonych postanowieniach umownych. Umowy konsumenckie podlegają ocenie w świetle klauzuli generalnej z art. 385 1 § 1 k.c. z wyłączeniem jedynie jednoznacznie sformułowanych postanowień określających główne świadczenia stron oraz tych postanowień, na których treść konsument miał rzeczywisty wpływ, co musi zostać wykazane przez proferenta. Wskazana regulacja prawna nakazuje, aby w ramach sądowej kontroli umów dokonano oceny, czy określone postanowienie umowne zawiera cechy postanowienia niedozwolonego, a mianowicie czy jest ono nieuzgodnione indywidualnie z konsumentem i czy kształtuje jego prawa oraz obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy.

W związku z powyższym należało rozstrzygnąć, czy wszystkie postanowienia umowy były dla pozwanej wiążące. Sąd bowiem może, a nawet powinien dokonać oceny postanowień zawartych umów, a także postanowień samych wzorców umów, co do ich zgodności z prawem. Jest to konieczne tym, bardziej, że pozwana wprost kwestionowała zasadność obciążenia ją opłatami nienależnymi i rażącą wygórowanymi, w szczególności: kosztami ubezpieczenia, opłatą przygotowawczą oraz wynagrodzeniem umownym czy też opłatą windykacyjną, wskazując, że są to niedozwolone klauzule umowne.

Odnosząc się w pierwszej kolejności do postanowień dotyczących umowy ubezpieczenia stwierdzić należy, że praktyka nawiązywania umów ubezpieczeniowych przez powoda była wyjątkowo nierzetelna w stosunku do pozwanego konsumenta. Istotą podstawowej zawartej umowy była pożyczka określonej ilości środków pieniężnych a nie zabezpieczenie udzielonej kwoty. Tymczasem zabezpieczenie pożyczonej kwoty wygenerowało większość kosztów (4668 zł.). Przekraczały one znacznie samą pożyczkę, stanowiąc aż 186,72 % całkowitej kwoty pożyczki. Oceniając opłatę za ubezpieczenie i pozostałe opłaty należy przyjąć, że realizacja umowy przez pozwaną miała skutkować tym, iż pożyczkodawca poza przekazaną do dyspozycji pozwanej kwotą wraz z wynikającymi z umowy opłatami miał otrzymać dodatkowe wynagrodzenie w wysokości dwukrotności pożyczonej kwoty. Powyższej opisane działanie pożyczkodawcy skierowane było na generowanie niczym nieuzasadnionych kosztów. Opłata z tytułu ubezpieczenia spełnia zatem przesłanki ku temu, aby zakwalifikować ją jako klauzulę niedozwoloną. Biorąc nadto pod uwagę okoliczności objęcia pozwaną tą umową: obowiązkowe jej zawarcie przy umowie pożyczki, brak w treści umowy pożyczki szczegółowych informacji o treści ubezpieczenia, brak ekonomicznego uzasadnienia objęcia pozwanej tym ubezpieczeniem oraz wysokość pobranej składki (vide: k.79) należy uznać, iż ubezpieczenie to miało fikcyjny charakter, a jego zawarcie służyło w istocie obejściu przepisów o odsetkach maksymalnych. Postanowienia te nakładały bowiem na pozwaną obowiązek spełnienia rażąco wysokiego świadczenia, nie służącego w rzeczywistości tym celom, jakie wskazywała druga strona umowy. Wysokość składki, zwłaszcza w stosunku do wysokości pożyczki, okresu obowiązywania umowy i wysokości ewentualnego świadczenia ubezpieczyciela, a także ponoszonego przez niego ryzyka, świadczy również o pozorności zawartej umowy. W doktrynie podkreśla się, że umowa ubezpieczenia jest często wykorzystywana w praktyce przez podmioty udzielające osobom fizycznym pożyczek lub kredytów w sposób zarobkowy jako dodatkowe narzędzie czerpania zysków w zawartej umowy. Z reguły umowę ubezpieczenia zawiera kredytodawca na rzecz grupy konsumentów (tzw. ubezpieczenie grupowe; zob. art. 808 k.c.). Koszty składki ubezpieczeniowej – niejednokrotnie jak w niniejszym przypadku bardzo wysokie – ponosi zawsze konsument, a są one pobierane przez kredytodawcę. Jednakże kwoty zapłacone przez konsumenta tytułem składki ubezpieczeniowej – na podstawie wewnętrznego stosunku z ubezpieczycielem – w znaczącej części (nawet 90%) wracają do kredytodawcy. W praktyce nie zdarza się przy tym, albo zdarza sporadycznie, aby konsument korzystał ze świadczenia z tytułu ubezpieczenia w razie zajścia przewidzianego w nim wypadku. Przypuszcza się, że między kredytodawcą a ubezpieczycielem uzgadnia się dorozumiane założenie, że z tytułu ubezpieczenia nie będą zgłaszane żadne roszczenia. Nie leży to w interesie kredytodawcy, ponieważ prowadziłoby to odmowy dalszej współpracy przez ubezpieczyciela, gdyby ten – zatrzymując niewielką część składek ubezpieczeniowych – musiał zacząć wypłacać odszkodowania (vide: T. C. w opracowaniu „Efektywność instrumentów prawnych ochrony kredytobiorcy-konsumenta w świetle orzecznictwa sądowego”). Z powyższych względów Sąd uznał, że powód nie mógł skutecznie obciążyć pozwaną kosztami obsługi świadczonej na rzecz ubezpieczyciela.

Analizując dalej treść stosunku podstawowego łączącego strony odnośnie wynagrodzenia umownego za udzielenie pożyczki, określonego w umowie na kwotę 524,00 zł zauważyć należy, że w myśl art. 720 k.c. przez umowę pożyczki dający pożyczkę zobowiązuje się przenieść na własność biorącego określoną ilość pieniędzy albo rzeczy oznaczonych tylko co do gatunku, a biorący zobowiązuje się zwrócić tę samą ilość pieniędzy albo tę samą ilość rzeczy tego samego gatunku i tej samej jakości. W przypadku umowy pożyczki o charakterze odpłatnym, wynagrodzenie za korzystanie z kapitału stanowią przewidziane w kontrakcie odsetki. W związku z tym domaganie się przez pożyczkodawcę dodatkowego wynagrodzenia za udzielenie pożyczki (korzystanie z kapitału) jawi się jako mające na celu obejście przepisów o odsetkach maksymalnych. W umowie przewidziano w pkt 1.1.8, że za udzielenie pożyczki pierwotnej pożyczkobiorca zobowiązuje się zapłacić pożyczkobiorcy wynagrodzenie umowne, wynikające z rocznej stopy oprocentowania. Wynagrodzenie umowne liczone jest od całkowitej kwoty pożyczki. Powód nie wykazał przy tym w żaden sposób wyliczenia kwoty 524 zł określonej jako owo wynagrodzenie umowne, zważywszy na całkowitą kwotę pożyczki, tj. 2.500 zł oraz wysokość rocznej stopy oprocentowania określoną w umowie na 9,87%. Kwota 524 zł wpisana w umowie pożyczki jawi się zatem jako całkowicie dowolna i nie wynikające z jakichkolwiek wyliczeń. Przy tym również wskazać należy, że powód nie wykazał kiedy owo wynagrodzenie podlega zapłacie przez pożyczkobiorcę. W efekcie nie wiadomo nawet, czy należność z tytułu wynagrodzenia umownego jest w ogóle wymagalna, ewentualnie kiedy stała się wymagalna. Wynagrodzenie umowne należne było za udzielenie pożyczki. Wskazać należy, iż umowa nie przewidywała żadnego świadczenia wzajemnego pożyczkodawcy, odpowiadającego obowiązkowi zapłaty w/w kosztów. Świadczy to jednoznacznie o tym, iż zastrzeżone one zostały jedynie w celu maksymalizacji zysków wierzyciela, co prowadzi do obejścia przepisów o odsetkach maksymalnych i nie powinno korzystać z ochrony prawnej. Opłata ta przysporzyłaby nadmiernych i nieusprawiedliwionych zysków wierzycielowi. Kwota 524 zł zatem również, obok kosztów ubezpieczenia nie podlegała zaliczeniu do całkowitej kwoty podlegającej zwrotowi przez pozwaną.

Reasumując tę część rozważań wskazać należy, że w ocenie Sądu, zapis umowy, pozwalający stronie powodowej na pobranie całkowitych kosztów pożyczki w łącznej kwocie 8.206 zł (przy kwocie udzielonej pożyczki 2.500 zł.) godzi w dobre obyczaje oraz narusza w sposób rażący interes konsumenta. Koszty ubezpieczenia w wysokości 4.668 zł oraz wynagrodzenie umowne w kwocie 524,00 zł należy uznać za rażąco wygórowane i nie mieszczące się w granicach swobody kontraktowania, określonej w art. 385 1 k.c., zważywszy że dłużnik zmuszony był przystać na tak ustalone warunki ze względu na swoją słabszą pozycję negocjacyjną. Powód przy tym nie udowodnił, że postanowienia, dotyczące ww. opłat i kosztów, były indywidualnie uzgodnione z pozwaną (art. 385 1 § 3 i 4 k.c.), w konsekwencji z mocy art. 385 1 § 1 k.c. nie wiążą one stron. Nie prowadzi to jednocześnie do nieważności pozostałych postanowień umowy, zgodnie bowiem z art. 385 1 § 2 k.c. strony są związane umową w pozostałym zakresie.

Oceniając dalej wiążącą strony umowę pożyczki w świetle art. 385 2 k.c. wskazać należy, że postanowień przedmiotowej umowy dotyczących opłaty przygotowawczej nie można uznać za niedozwolone, gdyż nie naruszają w sposób rażący interesów pozwanego. Faktem jest, iż działające na rynku banki pobierają opłaty przygotowawcze w wysokości około 5% kwoty pożyczanego kapitału, jednak faktem jest również, że instytucje kredytowe udzielające niewielkich kredytów na krótki okres czasu, opłaty te ustalają na znacznie większy procent, czego klienci mają pełną świadomość i co jest przez nich w pełni akceptowane. Nierzadko pozostające w obrocie umowy pożyczki skonstruowane są w taki sposób, że można byłoby je uznać za naruszające interesy konsumenta, głównie ze względu na rażąco wygórowaną opłatę przygotowawczą w stosunku do rzeczywiście pożyczonej kwoty pożyczki. Opłaty przygotowawcze pobierane są niemal przez wszystkie instytucje udzielające kredyty lub pożyczki, przy czym jak zostało to już wcześniej wskazane, wysokość pobieranych przez banki opłat wynosi zaledwie kilka procent kapitału. W niniejszej sprawie wysokość ta wynosi niespełna 20%, jednak z uwagi, na specyficzną charakterystykę zawieranych umów (wysokie ryzyko, niewielkie kwoty pożyczki, krótki czas udzielonej pożyczki), których stronami/pożyczkodawcami są pozabankowe instytucie kredytowe, Sąd uznał, iż wysokość tej opłaty nie jest na wygórowana, tym samym nie narusza w sposób rażący interesów konsumenta.

W świetle powyższych uwag Sąd uznał, że powód z tytułu zwrotu pożyczki powinien otrzymać od pozwanej: 2500 zł jako zwrot kapitału oraz 516 zł jako opłatę przygotowawczą. W świetle umowy świadczenie należne powódce z tytułu kapitału i opłaty przygotowawczej powinno zostać spłacone w pierwszych 48 ratach miesięcznych. Oznacza to, że właściwa wysokość każdej z rat wynosiła 62,83 zł. ( (...) : 48).

W kontekście powyższego dostrzec należy, że o ile pozwana K. M. rzeczywiście dokonywała spłaty pożyczki z naruszeniem terminów, wynikających z planu spłaty, o tyle do wypełnienia weksla doszło już po spłaceniu przez pozwaną całości zadłużenia, a nawet kwoty przekraczającej wysokość sumy do spłaty, wynikającej z umowy i planu spłat. Sąd uznał, że pozwana winna być zobowiązana do zapłaty pożyczki na poziomie 3.016 zł, a niespornym w sprawie jest przekazanie przez pozwaną na rzecz powoda łącznie kwoty 4.947,00 zł. Powód potwierdził zresztą otrzymanie w/w sumy. Już samo to prowadzi do wniosku, że wypełnienie przez powoda weksla pozwanej było pozbawione jakichkolwiek podstaw faktycznych.

Co więcej – powód, zgodnie z deklaracją wekslową i umową pożyczki, mógł wypełnić weksel jedynie po uprzednim wezwaniu pozwanej do zapłaty zaległości w terminie 7 dni od doręczenia wezwania. Wskazany obowiązek powoda w zakresie wezwania pozwanej do uregulowania zaległości przed wypełnieniem weksla stanowił warunek niezbędny dla wykazania poprawności wypełnienia tegoż weksla. W sytuacji zaprzeczenia przez pozwaną, by przed otrzymaniem odpisu pozwu w niniejszej sprawie otrzymała od powoda jakiekolwiek wezwanie lub wypowiedzenie umowy pożyczki, to na powodzie spoczywał ciężar wykazania omawianej okoliczności. Tymczasem powód nie tylko nie wykazał by kierował do pozwanej jakiekolwiek wezwania przed wypełnieniem weksla, to nie wykazał w żaden sposób, by przedłożone wypowiedzenie umowy pożyczki dotarło do pozwanej. W efekcie powyższego należało stwierdzić, że wypełnienie przez powoda weksla pozwanej nastąpiło z rażącym naruszeniem deklaracji wekslowej, stanowiącej wszak umowę stron jak i samej umowy pożyczki.

Wracając do samej treści weksla stwierdzić należy, że kwota wpisana tamże przez stronę powodową nie wynika z jakiegokolwiek dokumentu, ani nie została w toku procesu w jakikolwiek sposób wykazana. Kwota 4.967,50 zł wskazana została jedynie w wypowiedzeniu umowy pożyczki jako suma kwot: 4.115,00 zł niespłaconej pożyczki; 823,00 zł - 20 % pozostałej do zapłaty faktycznej kwoty pożyczki tytułem poniesionych kosztów windykacji, 19,51 zł tytułem odsetek od całkowitej kwoty pożyczki oraz 9,99 zł jako odsetki umowne od niespłaconych w terminie rat pożyczki.

Zważywszy na całkowitą kwotę, jaką pozwana, zdaniem Sądu orzekającego w niniejszej sprawie zobowiązana była uiścić na rzecz powoda, tj. kwotę 3.016 zł dostrzec należy, że pozwana uiszczając łącznie kwotę 4.947 zł miała i ma nadal nadpłatę. Taka sytuacja miała również miejsce na dzień 3.12.2017 r. Na dzień wypowiedzenia umowy i wypełnienia weksla bowiem pozwana uiściła już kwotę 4.093 zł, a więc kwotę wykraczającą poza sumę, którą zdaniem Sądu pozwana winna uiścić. Wzywanie pozwanej przez powódkę do zapłaty było więc bezpodstawne i dlatego powódce nie przysługuje roszczenie o zwrot opłaty za wezwanie. Gdyby bowiem nawet uwzględnić, że powodowi przysługiwały odsetki za czas opóźnienia się przez pozwaną ze spłatą poszczególnych rat i to w wysokości określonej w pkt 13.1 umowy pożyczki oraz to, że powód mógłby zaliczyć dokonywane wpłaty pozwanej w pierwszej kolejności na owe odsetki, to i tak dokonane obliczenia nie uprawniałyby do określenia wysokości zadłużenia pozwanej na poziomie kwoty przewyższającej tą uiszczona przez pozwaną. Warto zresztą przytoczyć fragment wypowiedzenia umowy pożyczki (k 7), gdzie sam powód wskazał, że wysokość umownych odsetek dziennych, obliczonych na podstawie pkt 13.1 umowy od przeterminowanych wpłat pozwanej na dzień wypowiedzenia umowy wyniosła kwotę 9,99 zł. Potwierdza to dobitnie wniosek co do braku oparcia wyliczenia zadłużenia pozwanej przez stronę powodową na jakichkolwiek podstawach. Nawet jednak gdyby uznać, że owe odsetki w wysokości 9,99 zł należne są powodowi, to i tak owa kwota mieści się w granicach tej, uiszczonej przez pozwaną.

Podobnie zresztą rzecz przedstawia się z następnym składnikiem sumy wpisanej na wekslu tj. kwotą 823 zł. Zgodnie z pkt 11.2b umowy pożyczki pożyczkodawca w przypadku wypowiedzenia umowy pożyczki ma prawo wpisać na wekslu kwotę w wysokości do 20 procent z pozostałej do zapłaty faktycznej całkowitej kwoty pożyczki tytułem poniesionych kosztów windykacji, nie więcej jednak niż faktycznie poniesione przez pożyczkodawcę koszty tej windykacji. Pomijając już nawet kwotę zobowiązania pozwanej, ustaloną przez tut. Sąd na kwotę 3.016 zł, implikującą brakiem zasadności samego wyliczenia kwoty 823,00 zł (4.115,00 zł x 20% = 823,00 zł), wskazać trzeba, że kwota wynikająca z pkt 11.2b umowy miała odpowiadać wysokości poniesionych przez pożyczkodawcę kosztów windykacji, nie więcej niż owe 20 % sumy zadłużenia pożyczkobiorcy. W niniejszej sprawie tymczasem powód w ogóle nie twierdził nawet, by prowadził wobec pozwanej jakąkolwiek windykację, nie wspominając już o udowodnieniu, by poniósł z tego tytułu jakiekolwiek koszty. Prowadzi to do wniosku, że kwota 823,00 zł stanowi jedynie proste wyliczenie matematyczne 20% od sumy 4.115 zł i nie ma nic wspólnego z jakimikolwiek kosztami windykacyjnymi. Nawet jednak gdyby uznać, że pozwana winna uiścić kwotę 823 zł widniejącą w wypowiedzeniu umowy to i tak została ona już zaspokojona przez pozwaną. Świadczy o tym proste wyliczenie kwot: 2.500 zł + 516 zł + 9,99 zł + 823,00 zł, wynoszące 3.848,99 zł (pozwana zapłaciła łącznie 4.947 zł).

Przechodząc do kolejnego elementu kwoty wskazanej w wekslu tj. 19,51 zł, obliczonej (wedle powoda) na podstawie pkt 11.2a umowy pożyczki, Sąd dostrzegł treść tego punku umowy, przewidującą, że pożyczkodawca w przypadku wypowiedzenia umowy pożyczki ma prawo wpisać na wekslu dla całkowitej kwoty pożyczki, maksymalną wysokość odsetek umownych na poziomie czterokrotności wysokości stopy kredytu lombardowego NBP z dnia zawarcia umowy, tj. 10% w stosunku rocznym. W/w kwota, zdaniem Sadu nie wynika z jakichkolwiek wyliczeń, zaś powód nie wykazał od jakiej kwoty naliczył wspomniane odsetki. Abstrahując już od braku potwierdzenia tej kwoty jakimikolwiek wyliczeniami wskazać należy, że również ta kwota mieści się w nadpłacie dokonywanej przez pozwaną.

Analizując roszczenia powoda należy w tym miejscu cofnąć się jeszcze raz do stwierdzenia, że powód dochodzi owego roszczenia w oparciu o weksel. Bezspornym przy tym pozostaje fakt, że ów weksel był wystawiony przez pozwaną in blanco nie na zlecenie. Zgodnie z art. 9 ustawy z dnia 28 kwietnia 1936 r. Prawo wekslowe (tj. Dz.U. z 2016 r. poz. 160) wystawca weksla odpowiada za przyjęcie i za zapłatę weksla. Przepis art. 10 w/w ustawy przewiduje jednak, że jeżeli weksel, niezupełny w chwili wystawienia, uzupełniony został niezgodnie z zawartym porozumieniem, nie można wobec posiadacza zasłaniać się zarzutem, że nie zastosowano się do tego porozumienia, chyba że posiadacz nabył weksel w złej wierze albo przy nabyciu dopuścił się rażącego niedbalstwa. Nie cytując całości bogatego orzecznictwa i literatury przedmiotu, dotyczących omawianej kwestii, warto wszakże przytoczyć garść tez, odnoszących się bezpośrednio do sytuacji, występującej w niniejszej sprawie. I tak „Wręczeniu weksla in blanco towarzyszy porozumienie dotyczące uzupełnienia weksla. Istnienie porozumienia co do uzupełnienia weksla jest obligatoryjne, związane jest z wystawieniem i wydaniem weksla in blanco. Z brzmienia art. 10 wynika konieczność istnienia porozumienia stron (zob. A. Szpunar, Komentarz, s. 77) … Skoro wystawca wydał weksel in blanco, to tym samym upoważnił otrzymującego weksel do wypełnienia go zgodnie z umową (orz. SN z 5.3.1929 r., Rw. 182/29, Gł.Pr. 1929, poz. 36) … W wyniku wypełnienia weksla in blanco częściowo niezgodnie z porozumieniem na niekorzyść osoby na nim podpisanej, osoba ta może stać się zobowiązana wekslowo w granicach, w których tekst weksla odpowiada porozumieniu – deklaracji wekslowej (wyr. SN z 26.1.2001 r., II CKN 25/00, L.). W orzecznictwie powszechnie przyjmuje się, że w razie naruszenia uprawnienia do uzupełnienia weksla in blanco przez wpisanie wyższej sumy od kwoty wierzytelności, dla której zabezpieczenia weksel in blanco został wręczony, osoba na nim podpisana staje się zobowiązana wekslowo w granicach w jakich tekst weksla jest zgodny z upoważnieniem (por. wyr. SN z 22.6.2006 r., V CSK 70/06, OSNC 2007, Nr 4, poz. 59; wyr. SN z 1.12.2010 r., I CSK 181/10, L.) … Weksel in blanco powinien być uzupełniony przez posiadacza zgodnie z przepisami prawa wekslowego i zawartym porozumieniem pomiędzy osobą na wekslu in blanco podpisaną a pierwszym nabywcą weksla, tj. remitentem … Uzupełnienie weksla niezgodnie z umową nie czyni weksla nieważnym, powoduje natomiast to, że dłużnik może postawić zarzut nieprawidłowego uzupełnienia weksla … Jeżeli dłużnik twierdzi, że weksel był wydany in blanco, a wypełnienie jego nastąpiło niezgodnie z umową musi on najpierw udowodnić, że w jakiejkolwiek formie zawarto porozumienie; na nim spoczywa ciężar dowodu, a nie na posiadaczu weksla. Ciężar dowodu, że weksel wypełniono niezgodnie z porozumieniem, spoczywa na dłużniku, który może korzystać ze wszystkich środków dowodowych przewidzianych w KPC (zob. orz. SN z 2.5.1930 r., C II 97/30, RPEiS 1930, s. 201; orz. SN z 24.10.1962 r., II CR 976/61, OSN 1964, poz. 27; NP 1964, Nr 11, s. 112 z glosą A. S. Ważbińskiego; orz. SN z 28.10.1963 r., II CR 249/63, OSN 1965, poz. 208; orz. SN z 24.2.1928 r., I C 273/27, Zb. Orz. SN 1928, poz. 27; wyr. SN z 17.1.2008 r., III CSK 193/07, PB 2008, Nr 5; wyr. SA w Poznaniu z 2.3.2005 r., I ACA 1413/04, OSA 2006, Nr 4, poz. 10; wyr. SA w Katowicach z 29.8.2007 r., I ACA 442/07, Biul. SA Katowice 2008, Nr 1; wyr. SA w Poznaniu z 9.3.2011 r., I ACA 122/11, Lex Nr 989634; wyr. SA w Poznaniu z 31.3.2011 r., I ACA 164/11, Legalis) … Zarówno na stwierdzenie faktu wystawienia weksla in blanco, jak i wypełnienia go niezgodnie z wolą wystawcy dowód ze świadka jest dopuszczalny, gdyż ustawa dowodu tego nie wyłącza (orz. SN z 12.1.1934 r., C I 2217/33, (...) 1934, poz. 1248; (...) 1935, s. 207) … Suma wekslowa może być określona w porozumieniu poprzez wskazanie konkretnej kwoty lub poprzez opisowe określenie jej wysokości, np. do wysokości niespłaconej pożyczki wraz z odsetkami i innymi kosztami … Posiadacz weksla jest zobowiązany do uzupełnienia weksla na sumę odpowiadającą zawartemu porozumieniu … W razie niezgodnego z porozumieniem wypełnienia weksla in blanco na niekorzyść dłużnika wekslowego (osoby, która wręczyła weksel in blanco) nie powstaje zobowiązanie o treści wyrażonej w wekslu. Nie oznacza to jednak, iż w każdym wypadku wypełnienia weksla in blanco niezgodnie z porozumieniem, osoba która weksel wręczyła nie jest w ogóle zobowiązana wekslowo. Będzie tak w sytuacji uzupełnienia weksla in blanco nie przez osobę upoważnioną lub w przypadku uzupełnienia weksla in blanco otrzymanego przez odbiorcę na zabezpieczenie określonej wierzytelności po jej wygaśnięciu na skutek spełnienia świadczenia (wyr. SN z 26.1.2001 r., III CKN 25/00, OSNC 2001, Nr 7–8, poz. 117 oraz orzeczenia SN tam powołane) lub po jej przedawnieniu (orz. SN z 19.11.2004 r., V CK 228/04, OSP 2005, Nr 11, poz. 130) … Należy podzielić wyrażany w piśmiennictwie oraz orzecznictwie pogląd, że w razie naruszenia upoważnienia do uzupełnienia weksla in blanco przez wpisanie w nim wyższej sumy od kwoty wierzytelności, dla której zabezpieczenia został wręczony, osoba na nim podpisana staje się zobowiązana wekslowo w granicach, w jakich tekst weksla jest zgodny z upoważnieniem. Uzupełnienie weksla in blanco o kwotę wyższą od tej, na której wpisanie pozwala deklaracja wekslowa nie spowoduje, iż zobowiązanie wekslowe pozwanego w ogóle nie powstało, lecz uległo ograniczeniu jedynie do wysokości kwoty mieszczącej się w ramach upoważnienia (por. orz. SN z 26.1.2001 r., II CKN 25/00, OSNC 2001, Nr 7–8, poz. 117; wyr. z 9.12.2004 r., II CK 170/04, Gl. 2006, Nr 4, poz. 28)”. [tak: M. C., L. B., Prawo wekslowe. Komentarz [w:] Prawo wekslowe i czekowe. Komentarz. Wyd. 6, W. 2013].

Wracając na grunt niniejszej sprawy należy stwierdzić, że pozwana podniosła zarzut wygaśnięcia jej zobowiązania wobec powoda, a to z uwagi na spłacenie całości zadłużenia. W realiach niniejszej sprawy zarzut ten należało zinterpretować zarówno jako wniosek o stwierdzenie, że sporny weksel został wypełniony przez powoda niezgodnie z porozumieniem stron, zawartym tak w umowie pożyczki, jak i przede wszystkim w deklaracji wekslowej, ale także jako całkowite zaspokojenie wierzyciela. Pozwana – na poparcie swoich tez i twierdzeń przedstawiła zarówno samą umowę pożyczki oraz deklarację wekslową, jak i potwierdzenia wpłat, dokonanych na rzecz strony powodowej. W ten sposób wypełniła w zupełności obowiązek udowodnienia zarówno istnienia porozumienia wekslowego oraz jego treści, jak i spełnienia swojego świadczenia, wynikającego z umowy pożyczki. Przedstawione przez pozwaną dowody, w szczególności dokonane przez K. M. wpłaty wprawdzie nie wszystkie znalazły potwierdzenie w piśmie powoda, zawierającym zestawienie otrzymanych przez (...) wpłat, jednak Sąd oparł się w tym zakresie na owo zestawienie, bowiem było niekwestionowane przez powoda.

Reasumują powyższe, przy dostrzeżeniu, że pozwana uiściła na rzecz powoda łącznie kwotę 4.947,00 zł, przy całkowitej wysokości zobowiązania, tj. kwoty 3.016 zł, Sąd oddalił powództwo co do kwoty 4.093,99, o czym Sąd orzekł w pkt I sentencji wyroku (uwzględniając przy tym częściowe cofnięcie powództwa co do kwoty 250 zł). Podkreślić przy tym należy na marginesie, że nawet gdyby uwzględnić sporne kwoty 19,51 zł, 823 zł, 9,99 zł (z treści wypowiedzenia umowy) oraz 524,00 zł (wynagrodzenie umowne z treści umowy), zobowiązując pozwaną do ich uiszczenia, to i tak owe kwoty mieszczą się w kwocie przekazanej na rzecz powoda przez pozwaną, i wciąż pozwana ma nadpłatę. Owe kwoty stanowią bowiem sumę 4.392,50 zł (w tym 3.016 zł), a pozwana zapłaciła już 4.947 zł. To z kolei skutkowałoby i tak oddaleniem powództwa.

Zgodnie z art. 355 § 1 i 2 k.p.c., Sąd wydaje postanowienie o umorzeniu postępowania, jeżeli powód cofnął ze skutkiem prawnym pozew lub jeżeli wydanie wyroku stało się z innych przyczyn zbędne lub niedopuszczalne. Uwzględniając częściowe cofnięcie powództwa przez powoda ze zrzeczeniem się roszczenia, tj. co do kwoty 250 zł, Sąd orzekł jak w pkt II sentencji wyroku.

O kosztach procesu orzeczono na podstawie art. 98 § 1 k.p.c., zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu. Powód proces przegrał w całości, zatem winien ponieść koszty z nim związane. Na koszty procesu należne pozwanej złożyły się 900 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego oraz 34 zł tytułem opłaty skarbowej od pełnomocnictwa. O powyższym orzeczono jak w pkt III sentencji.