Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 1770/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 10 października 2016 r.

Sąd Okręgowy w Kaliszu I Wydział Cywilny

w składzie następującym :

Przewodniczący: SSO Krzysztof Ratajczyk

Protokolant: st. sekr. sąd. Katarzyna Podkocka

po rozpoznaniu na rozprawie dnia 26 września 2016 r. w Kaliszu

sprawy z powództwa E. K. (1), M. K. i G. K. (1)

przeciwko (...) S.A. z siedzibą w S.

o zapłatę

1.  Zasądza od pozwanego (...) S.A. w S. na rzecz powoda E. K. (1) tytułem zadośćuczynienia kwotę 50.000,00 zł (pięćdziesiąt tysięcy złotych 00/100) z ustawowymi odsetkami od dnia 26 marca 2014 r. do dnia zapłaty,

2.  Zasądza od pozwanego (...) S.A. w S. na rzecz powódki M. K. tytułem zadośćuczynienia kwotę 50.000,00 zł (pięćdziesiąt tysięcy złotych 00/100) z ustawowymi odsetkami od dnia 26 marca 2014 r. do dnia zapłaty,

3.  Zasądza od pozwanego (...) S.A. w S. na rzecz powoda G. K. (1) tytułem zadośćuczynienia kwotę 40.000 zł (czterdzieści tysięcy złotych 00/100) z ustawowymi odsetkami od dnia 26 marca 2014 r. do dnia zapłaty,

4.  Zasądza od pozwanego (...) S.A. w S. na rzecz powoda E. K. (1) tytułem odszkodowania za znaczne pogorszenie sytuacji życiowej kwotę 12.500,00 zł (dwanaście tysięcy pięćset złotych 00/100) z ustawowymi odsetkami od dnia 26 marca 2014 r. do dnia zapłaty,

5.  Zasądza od pozwanego (...) S.A. w S. na rzecz powódki M. K. tytułem odszkodowania za znaczne pogorszenie sytuacji życiowej kwotę 12.500,00 zł (dwanaście tysięcy pięćset złotych 00/100) z ustawowymi odsetkami od dnia 26 marca 2014 r. do dnia zapłaty,

6.  Oddala powództwa w pozostałym zakresie,

7.  Zasądza od pozwanego na rzecz powodów kwotę 3.045,42 zł (trzech tysięcy czterdzieści pięć złotych 42/100) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego,

8.  Nakazuje pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Kaliszu kwotę 8.300,00 zł (osiem tysięcy trzysta złotych 00/100) tytułem części nieuiszczonych kosztów sądowych,

9.  Nie obciąża powodów pozostałymi kosztami postępowania.

SSO K. Ratajczyk

UZASADNIENIE

Pozwem złożonym dnia 27 sierpnia 2014 r. do Sądu Okręgowego w Kaliszu powodowe wnieśli o zasądzenie od pozwanego (...) S.A. z siedzibą w S. na rzecz: E. K. (1) kwoty 100.000 zł tytułem zadośćuczynienia z ustawowymi odsetkami od dnia 26 marca 2014 r. do dnia zapłaty, M. K. kwoty 100.000 zł tytułem zadośćuczynienia z ustawowymi odsetkami od dnia 26 marca 2014 r. do dnia zapłaty, G. K. (1) kwoty 100.000 zł tytułem zadośćuczynienia z ustawowymi odsetkami od dnia 26 marca 2014 r. do dnia zapłaty, E. K. (1) kwoty 50.000 zł tytułem odszkodowania za znaczne pogorszenie sytuacji życiowej z ustawowymi odsetkami od dnia 26 marca 2014 r. do dnia zapłaty, M. K. kwoty 50.000 zł tytułem odszkodowania za znaczne pogorszenie sytuacji życiowej z ustawowymi odsetkami od dnia 26 marca 2014 r. do dnia zapłaty. Ponadto domagali się zasądzenia na ich rzecz od pozwanego kosztów postępowania według norm przepisanych, w tym kosztów zastępstwa procesowego wraz z opłatą skarbową od udzielonych pełnomocnictw w kwocie 51 zł.

W uzasadnieniu pozwu powodowie wskazali, iż wypadek komunikacyjny, w którym zginął ich syn i brat K. K. (1) miał miejsce w dniu 19 września 2013 r. Pojazd sprawcy wypadku był ubezpieczony przez pozwanego, który nie wypłacił im odszkodowania wskazując na wyłączną winę pokrzywdzonego w spowodowaniu wypadku. Powodowie nie zgadzając się z tym stanowiskiem podnieśli, iż w przedmiotowej sprawie brak przesłanek, które wskazywałyby choćby na częściowe przyczynienie się poszkodowanego do zdarzenia, a sam fakt spożycia alkoholu nie można uznać z urzędu za podstawę do takowego zastosowania. Nadto przedwczesna, nagła śmierć poszkodowanego wywołała u nich szok, a w ich życiu ogromną pustkę, której do tej pory nie potrafią zaakceptować. Wywołała też dotkliwe przeżycia psychiczne, które w różnym rozmiarze w stosunku do każdego z nich utrzymują się po dzień dzisiejszy. Co do roszczenia o stosowne odszkodowanie rodzice wskazali, iż K. K. (1) wspólnie z nimi zamieszkiwał i był dla nich wsparciem w codziennym życiu. Po śmierci poszkodowanego nastąpiło drastyczne pogorszenie ich sytuacji życiowej, polegające na utracie pomocy materialnej z jego strony oraz na doznaniu silnego wstrząsu psychicznego, skutkującego osłabieniem aktywności życiowej. Utracili też wsparcie i jego pomoc w różnych sytuacjach życiowych, w organizowaniu codziennych spraw oraz w utracie szansy na pomoc w przyszłości.

W odpowiedzi na pozew z dnia 22 stycznia 2015 r. (karta 78) pozwany wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie od powodów na jego rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego.

W uzasadnieniu odpowiedzi na pozew pozwany podał, iż nieprawidłowe i nierozważne zachowanie poszkodowanego znajdującego się pod wpływem alkoholu było jedyną i wyłączną przyczyną szkody, co wyłącza jego odpowiedzialność. Poszkodowany pieszy, bowiem wtargnął na jednię bezpośrednio pod nadjeżdżający pojazd, a kierujący pojazdem nie miał realnej możliwości uniknięcia jego potrącenia. Nadto stan pojazdu nie miał jakichkolwiek wpływu za zaistnienie i przebieg wypadku, w którym śmierć poniósł K. K. (1). Pozwany powołał się na ustalenia Prokuratury Rejonowej w Sieradzu sformułowane w postanowieniu o umorzeniu śledztwa z dnia 31 grudnia 2013 r. i wydaną do sprawy karnej opinię biegłego z zakresu rekonstrukcji wypadków. Jedynie z daleko posuniętej ostrożności procesowej pozwany podniósł zarzut przyczynienia się poszkodowanego do zaistnienia wypadku zaznaczając, iż wtargnięcie przez niego na jezdnię w stanie nietrzeźwości wskazuje na możliwość przyczynienia się poszkodowanego do zdarzenia w co najmniej 70 %. Pozwany z ostrożności wskazał, iż roszczenie o zadośćuczynienie powodów jest nie tylko zawyżone, ale nade wszystko nie wykazane. Powodowie również nie wykazali znacznego pogorszenia się sytuacji życiowej materialnej i finansowej w związku ze śmiercią syna. Pozwany zakwestionował również zasadność naliczenia odsetek ustawowych od dnia 26 marca 2014 r. wskazując, że ewentualnie winny one być zasądzone od dnia wyrokowania.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Prawomocnym postanowieniem z dnia 31 grudnia 2013 r., sygn. akt 3 Ds. 1094/13, Prokurator Prokuratury Rejonowej w Sieradzu umorzył śledztwo w sprawie wypadku zaistniałego w dniu 19 września 2013 r. w miejscowości W., gm. G. w wyniku, którego śmierć poniósł pieszy K. K. (1), to jest o czyn z art. 177 § 2 k.k., wobec braku znamion czynu zabronionego. Prokurator oparł się na opinii biegłego rzeczoznawcy techniki samochodowej i ruchu drogowego mgr inż. K. B. z dnia 28 grudnia 2013 r., w której stwierdzono, iż brak jest podstaw do przypisania kierowcy samochodu ciężarowego S. K.naruszenia przepisów ustawy Prawo o ruchu drogowym, które miałyby wpływ na zaistnienie i przebieg wypadku drogowego.

Dowód: zeznania powoda E. K. – od 00:03:15 do 00:10:39 nagrania z rozprawy k. 137, 00:04:00 do 00:10:10 nagrania z rozprawy k. 311, zeznania powódki – od 00:20:38 do 00:23:03 nagrania z rozprawy k. 137, od 00:11:02 do 00:15:18 nagrania z rozprawy k. 311, odpis skrócony aktu zgonu – k. 10, postanowienie – k. 11- 12, opinia – k. 13- 28, z akt sprawy 3 Ds. 1094/13 Prokuratury Rejonowej w Sieradzu: opinia biegłego sądowego – k. 63- 78, postanowienie – k. 81- 82.

Ze zgromadzonego materiału dowodowego wynika, że do wypadku drogowego doszło w dniu 19 września 2013 r. około godziny 18:00 (wg czasu letniego). Kierujący samochodem ciężarowym M. S. K.poruszał się pojazdem przed potrąceniem pieszego z prędkością 72,8 km/h, czyli większą niż prędkość dopuszczalna na tym obszarze drogi, która wynosiła w tym miejscu 50 km/h. Prędkość, z jaką poruszał się kierujący samochodem ciężarowym M. w tych warunkach drogowych nosiła znamiona prędkości niebezpiecznej. Brak oryginału tarczy tachografu uniemożliwiał określenie spadku prędkości oraz prędkości kolizyjnej. Prędkość została obliczona na podstawie śladów hamowania.

Z opinii nr (...) (...)w P. zamieszczonej w aktach sprawy 3 Ds. 1094/13 na karcie 29 wynika, że we krwi K. K. (1) „stwierdzono 2,39 promila alkoholu etylowego”. Stan psychofizyczny pieszego pozwalał przyjąć, iż pieszy poruszał się w zakresie prędkości wynikającej z przedziału 1,05- 1,33 m/s. Z przeprowadzonych wstecznych symulacji czasowo- ruchowych, dla warunków stanu ruchu jak w dniu wypadku wynika, że w chwili wejścia pieszego na jezdnię, poruszającego się z ww. prędkością, kierujący samochodem ciężarowym M. S. K., poruszając się z prędkością 72,8 km/h, mógł znajdować się w odległości około 111- 88,5 m przed miejscem potrącenia pieszego.

Kierujący samochodem ciężarowym marki M. poruszając się z prędkością 72,8 km/h miał możliwość wykonania skutecznego manewru obronnego zatrzymania pojazdu przed torem ruchu pieszego jak również manewru obronnego w postaci ominięcia pieszego. Powyższy wniosek słuszny jest również jeżeli kierujący samochodem ciężarowym poruszałby się z prędkością dopuszczalną na tym odcinku drogi.

Do potrącenia pieszego nie doszło na wysokości drogi prowadzącej do zabudowań posesji lecz w odległości około 5 m za tą drogą, mierząc zgodnie z kierunkiem ruchu samochodu ciężarowego M.. Z przeprowadzonej opinii lekarskiej lek. med. B. R. (karta nr 20 akt sprawy 3 Ds. 1094/13) wynika, że „K. K. (1) w stosunku do pojazdu w chwili uderzenia najprawdopodobniej znajdował się lewą tylną strona ciała” czyli umiejscowienie obrażeń ciała nie potwierdzało wersji kierującego samochodem M., który twierdził, iż do zdarzenia doszło „widziałem, iż mężczyzna wychodzi z drogi do posesji – mostka. Według mnie on wytoczył się z tego mostka”. W takiej sytuacji, jeżeli pieszy wychodziłby z drogi do posesji i doszłoby do jego uderzenia przez samochód ciężarowy (...) to obrażenia ciała pieszego zlokalizowane byłyby na lewym jego boku.

Zakres i charakter uszkodzeń samochodu ciężarowego m- ki M. (...) wskazuje, że uderzenie pierwotne prawym zewnętrznym lusterkiem samochodu spowodowało rotację ciała pieszego wokół określonego osią wzdłużną jego środka ciężkości i przemieszczenie pieszego na krawędź tylną pionową otworu na szybę boczną. Następnie pieszy przemieścił się do prawego przedniego naroża skrzyni ładunkowej po czym kontaktował się z przednią częścią burty skrzyni ładunkowej (ujawniony w oględzinach starty kurz) i przemieścił się do pozycji powypadkowej.

Z analizy materiału dowodowego zgromadzonego w aktach sprawy wynika, że kierujący samochodem ciężarowym nieprawidłowo obserwował przedpole jazdy czym pozbawił się możliwości wykonania skutecznego manewru obronnego i uniknięcia potrącenia pieszego. Zgromadzony materiał dowodowy pozwala wykazać, że kierujący samochodem nie zareagował na powstały stan zagrożenia i podjął manewr ominięcia dopiero po potrąceniu pieszego.

Kierujący samochodem ciężarowym m-ki M. S. K. jest sprawcą zaistniałego wypadku drogowego, a prędkość z jaką poruszał się pojazdem pozostaje w związku przyczynowym z tym zdarzeniem drogowym.

Z analizy materiału dowodowego zgromadzonego w aktach sprawy wynika, że pieszy K. K. (1) poruszał się prawym pasem jezdni, w kierunku zgodnym z kierunkiem ruchu samochodu ciężarowego m-ki M.. Taki sposób poruszania się po jezdni pieszego był nieprawidłowy. Zgodnie z przepisami ustawy Prawo o ruchu drogowym pieszy winien poruszać się po poboczu lub jezdni po lewej stronie drogi. Ponadto jeżeli pieszy poruszałby się po jezdni to obowiązany był do ustępowania miejsca nadjeżdżającym pojazdom.

Pieszy K. K. (1) poruszając się po prawej stronie jezdni, czyli w kierunku zgodnym z kierunkiem ruchu samochodu ciężarowego M., pozbawił się możliwości obserwacji panujących warunków stanu ruchu na drodze oraz możliwości reakcji na te warunki.

Pieszy K. K. (1) przyczynił się do wypadku drogowego a jego zachowanie się na jezdni pozostaje w związku przyczynowym z tym zdarzeniem.

W konkluzji biegły stwierdził, iż do potrącenia pieszego K. K. (1) doszło na pasie ruchu po którym poruszał się samochód ciężarowy m-ki M.. Kierujący samochodem ciężarowym M. S. K.poruszał się na początku znaczenia śladów hamowania z prędkością 72,8 km/h, czyli z prędkością większą niż prędkość dopuszczalna na tym obszarze drogi, która wynosi 50 km/h. Kierujący samochodem ciężarowym m-ki M. S. K. jest sprawcą zaistniałego wypadku drogowego, a prędkość z jaką poruszał się pojazdem pozostaje w związku przyczynowym z tym zdarzeniem drogowym. Pieszy K. K. (1) przyczynił się do wypadku drogowego, a jego zachowanie na jezdni pozostaje w związku przyczynowym z tym zdarzeniem drogowym.

Dowód: opinia biegłego K. J. z dnia 10 sierpnia 2015 r. – k. 151- 176, częściowo pisemna opinia uzupełniająca K. J. z dnia 17 października 2015 r. – k. 194- 198.

Z analizy materiału dowodowego zgromadzonego w aktach sprawy wynika, że pieszy K. K. (1) poruszał się prawym pasem jezdni, w kierunku zgodnym z kierunkiem ruchu samochodu ciężarowego m-ki M..

W tych warunkach drogowych w jakich doszło do wypadku pieszy K. K. (1) winien poruszać się poboczem jeżeli nie można było z niego korzystać mógł poruszać się lewą stroną jezdni jak najbliżej jej krawędzi i ustępować miejsca nadjeżdżającemu pojazdowi (art. 11 ust. 1 ustawy prawo o ruchu drogowym).

Zapewniało mu to widoczność pojazdów jadących po jezdni, tym samym pasem którym poruszał się pieszy, pozwalając mu w odpowiednim momencie ustąpić pierwszeństwa pojazdowi. Pieszy K. K. (1) poruszając się po prawej stronie jezdni, w kierunku zgodnym z kierunkiem ruchu samochodu ciężarowego M., pozbawił się możliwości oceny stanu ruchu na drodze za sobą oraz możliwości reakcji na zmieniające się warunki stanu ruchu na jezdni. Stan świadomości K. K. (1) niewątpliwie miał wpływ na sposób poruszania się pieszego. Stan zagrożenia i sytuację wypadkową wytworzył pieszy K. K. (1), a jego zachowanie się na jezdni pozostaje w związku przyczynowym z tym zdarzeniem drogowym. Pieszy K. K. (1) przyczynił się do wypadku drogowego, a jego zachowanie się na jezdni pozostaje w związku przyczynowym z tym zdarzeniem drogowym.

Kierujący samochodem ciężarowym M. (...) S. K.przed potrąceniem pieszego K. K. (1) mógł poruszać się pojazdem z prędkością 66,0 – 72,8 km/h, czyli większą od prędkości dopuszczalnej na tym odcinku drogi, która wynosiła 50 km/h. Prędkość pojazdu ustalono na podstawie śladów hamowania ujawnionych na miejscu zdarzenia drogowego, a nie na podstawie kserokopii tarczy tachografu.

Z przeprowadzonej analizy materiału dowodowego zgromadzonego w aktach sprawy wynika, że prawidłowo obserwując przedpole jazdy kierujący samochodem M. (...) mógł i miał możliwość zauważenia znajdującego się na jezdni pieszego K. K. (1).

Z przeprowadzonej symulacji komputerowej wstecznej wynika, że od chwili wejścia pieszego na drogę i przejścia do miejsca potrącenia, kierujący samochodem ciężarowym M. S. K., poruszając się z prędkością 72,8 km/h:

- mógł znajdować się w odległości około 108,8 m przed miejscem potrącenia pieszego- gdyby poruszał się z prędkością 1,05 m/s,

- mógł znajdować się w odległości około 82,9 m gdyby pieszy poruszał się z prędkości 1,33 m/s.

W tych warunkach drogowych jak wynika z powyższego zestawienia kierujący samochodem ciężarowym prawidłowo obserwując przedpole jazdy miał możliwość dostosowania swojego stylu jazdy do zmieniających się warunków na drodze.

Prawidłowo obserwując przedpole jazdy przed podjęciem manewru wyprzedzania pieszego miał możliwość zachować bezpieczny odstęp od wyprzedzanego K. K. (1) idącego przy prawej krawędzi jezdni.

Zgromadzony materiał dowodowy w tym wyniki przeprowadzonej symulacji komputerowej pozwalają wykazać, że kierujący samochodem S. K. manewr obronny wykonał zbyt późno co skutkowało potrąceniem pieszego K. K. (1).

Z protokołu opinii lek. med. B. R. (k. 20 akt sprawy 3 Ds. 1094/13) wynika, że „K. K. (1) w stosunku do pojazdu w chwili uderzenia najprawdopodobniej znajdował się lewą tylną stroną ciała”. Analiza powypadkowych uszkodzeń pojazdu m- ki M. (...) przy uwzględnieniu obrażeń ciała, jakich doznał pieszy K. K. (1) pozwoliła wnioskować, o wzajemnym ustawieniu uczestników zdarzenia drogowego względem siebie w momencie sytuacji wypadkowej. Analiza rzeczowego materiału dowodowego zgromadzonego w aktach sprawy pozwala wykazać, że potrącenie pieszego miało charakter dwufazowy. Uderzenie pierwotne prawym zewnętrznym lusterkiem samochodu M. w tylną lewą stronę ciała pieszego K. K. (1) jak wynika z opinii specjalisty patomorfologa lek. med. B. R.. Uderzenie wtórne po przemieszczeniu pieszego na krawędź słupka skrzyni ładunkowej wywołane rotacją ciała pieszego wokół jego środka ciężkości, a następnie przemieszczenie się po prawym boku tej skrzyni na odcinku ujawnionego w trakcie oględzin „startego kurzu oraz brudu”.

W omawianym wypadku zaistniałym w miejscowości W. gm. G. bezspornym nie budzącym wątpliwości jest fakt, że pieszy po potrąceniu nie został odrzucony wzdłużnie tylko upadł na jezdnię bezpośrednio na stycznej do prawego boku pojazdu. Gdyby pieszy K. K. (1) „wytoczył się” z wjazdu posesji W. nr (...) na jezdnię to doznane obrażenia ciała zlokalizowane byłyby po lewej stronie głowy w obrębie twarzy pieszego. W tym przypadku obrażenia byłyby odmienne od tych które zostały zawarte w protokole opinii lekarskiej lek. med. B. R. (k. 20 akt sprawy 3 Ds. 1094/13) z których wynika, że „K. K. (1) w stosunku do pojazdu w chwili uderzenia najprawdopodobniej znajdował się lewą tylną stroną ciała”.

Z opinii mgr inż. K. B.( str. nr 5 – k. nr 78 akt sprawy Ds. 1094/13) wynika, że opony na kołach osi przednich miały „wysokość bieżnika zbyt niską” i były „popękane z uszkodzeniami eksploatacyjnymi”.

Opiniujący wyjaśnił, że w tym zakresie przeprowadzone zostały badania przez A. L., J. K. oraz J. W. z (...)w P. i przedstawione w publikacji „Wpływ bieżnika opony na hamowanie …” z których wynika, że na suchych nawierzchniach asfaltowych uzyskiwane opóźnienie hamowania z oponami bez bieżnika nie różni się istotnie od opon nowych, a nawet ze zużytym bieżnikiem mogą być wyższe. Zdaniem opiniującego stan techniczno eksploatacyjny nie pozostaje w związku przyczynowym z tym zdarzeniem drogowym.

W tym stanie technicznym opon kół przednich, samochód ciężarowy m-ki M. (...) nie powinien poruszać się po drogach publicznych.

Z przeprowadzonej analizy materiału dowodowego zgromadzonego w aktach sprawy wynika, że kierujący samochodem ciężarowym m-ki M. S. K. swoim zachowaniem na jezdni przyczynił się do zaistniałego wypadku drogowego.

Stopień przyczynienia się każdego z uczestników drogowego można określić po dokonaniu odczytu parametrów ruchu samochodu ciężarowego m-ki M. (...) z oryginału tarczy tachografu.

Dysponując oryginałem tarczy tachografu można jednoznacznie określić z jaką prędkością poruszał się kierujący na obszarze zabudowanym dużo wcześniej przed wypadkiem. Można również określić od jakiej prędkości początkowej następuje spadek do prędkości kolizyjnej oraz czy na tarczy odnotowany jest moment potrącenia pieszego.

W konkluzji biegły stwierdził, że pieszy K. K. (1) został potracony na pasie ruchu po którym poruszał się samochód ciężarowy m-ki M. (...). Przed potrąceniem pieszego K. K. (1) kierujący samochodem ciężarowym M. S. K.poruszał się z prędkością 66- 72,8 km/h, czyli z prędkością większą od prędkości dopuszczalnej na tym odcinku drogi 50 km/h. Prawidłowo obserwując przedpole jazdy kierujący samochodem M. (...) S. K. mógł i miał możliwość zauważenia znajdującego się na jezdni pieszego K. K. (1) i dostosowania swojego stylu jazdy do zmieniających się warunków na drodze. Z analizy materiału dowodowego zgromadzonego w aktach sprawy wynika, że kierujący samochodem ciężarowym m-ki M. S. K. swoim zachowaniem na jezdni przyczynił się do zaistniałego wypadku drogowego. Pieszy K. K. (1) przyczynił się do wypadku drogowego, a jego zachowanie się na jezdni pozostaje w związku przyczynowym z tym zdarzeniem drogowym.

Dowód: opinia biegłego inż. Z. A. z dnia 11 stycznia 2016 r. –k. 230- 248, pisemna opinia uzupełniająca biegłego Z. A. z dnia 30 marca 2016 r. – k. 262- 267, uzupełniająca ustna opinia biegłego Z. A. – od 00:02:21 do 00:22:20 nagrania z rozprawy k. 301.

Sprawca wypadku drogowego w dacie zdarzenia posiadał samochód ubezpieczony w zakresie obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej (OC) przez pozwanego (...) S.A. z siedzibą w S..

Okoliczność niesporna.

Po przeprowadzeniu postępowania likwidacyjnego pozwany decyzjami z dnia 26 marca 2014 r. odmówił przyjęcia odpowiedzialności za powstałą szkodę i wypłacenia odszkodowania z uwagi na wyłączną winę poszkodowanego.

Dowód: akta szkodowe – płyta k. 84, decyzje pozwanego z dnia 26.3.2014 r. – k. 90- 110.

Poszkodowany K. K. (1) urodził się w dniu (...) i w chwili zdarzenia miał 20 lat. Poszkodowany był synem wówczas pięćdziesięciodwuletniego powoda E. K. (1) i czterdziestotrzyletniej powódki M. K., i miał urodzonego w tym samym roku w grudniu brata G. K. (1). Zmarły w chwili zdarzenia był bezdzietnym kawalerem, nie miał dziewczyny. Poszkodowany zamieszkiwał wspólnie z rodzicami i bratem w domu jednorodzinnym w W. (...) i prowadził z nimi wspólne gospodarstwo domowe. Wymienieni pozostawali w bardzo dobrych relacjach. Bracia zwierzali się sobie i wzajemnie szukali u siebie porady.

Dowód: zeznania powoda E. K. – od 00:03:15 do 00:20:38 nagrania z rozprawy k. 137, 00:04:00 do 00:10:10 nagrania z rozprawy k. 311, zeznania powódki – od 00:20:38 do 00:24:21 nagrania z rozprawy k. 137, od 00:11:02 do 00:16:47 nagrania z rozprawy k. 311, zeznania powoda G. K. – od 00:24:21 do 00:28:35 nagrania z rozprawy k. 137, od 00:17:43 do 00:21:13 nagrania z rozprawy k. 311, kopia odpisu skróconego aktu zgonu – k. 10.

Zmarły K. K. (1) ukończył II klasę gimnazjum i nie kontynuował nauki. Utrzymywał się z prac dorywczych w rolnictwie i budownictwie, a zarobione środki w kwocie około 600 zł przekazywał rodzicom na prowadzenie wspólnego gospodarstwa domowego, w tym również na zakupy przeznaczone dla niego. K. K. (1) część dochodów zatrzymywał na własne potrzeby. Pokrzywdzony średnio zarabiał około 1.000 zł miesięcznie. W ciągu roku, w okresie prac sezonowych, miał pracę. W przyszłości planował pracować w budownictwie choć nie miał kwalifikacji. W razie potrzeby K. K. (1) pomagał w domu. Nie nadużywał alkoholu, spożywał go okazjonalnie.

Dowód: zeznania powoda E. K. – od 00:03:15 do 00:20:38 nagrania z rozprawy k. 137, 00:04:00 do 00:10:10 nagrania z rozprawy k. 311, zeznania powódki – od 00:20:38 do 00:24:21 nagrania z rozprawy k. 137, od 00:11:02 do 00:16:47 nagrania z rozprawy k. 311, zeznania powoda G. K. – od 00:24:21 do 00:28:35 nagrania z rozprawy k. 137, od 00:17:43 do 00:21:13 nagrania z rozprawy k. 311.

Matkę K. K. (1) o śmierci syna zawiadomił sąsiad J. N.. Powódka nie była w stanie przekazać tej informacji mężowi. Z kolei G. K. (1) bezpośrednio dowiedział się o śmierci brata, gdyż wracając ze sklepu zauważył ciało brata w rowie. Rodzice przygotowali pochówek. Po zdarzeniu powódka, która bardzo przeżyła śmierć dziecka, brała leki na uspokojenie, które dostępne były bez recepty w aptece. Powódka nie korzystała z pomocy psychologa. Powód E. K. (1) starał się nie przyjmować leków, a ucieczki szukał w pracy fizycznej. Ojciec zmarłego po śmierci dziecka nie potrafił się skupić. Schowano zdjęcia zmarłego postawione na stole, aby od nowa nie przeżywać okoliczności jego śmierci. Obecnie rodzice zmarłego i jego brat często wspominają K. K. (1). E. K. (1) zdjęcie pokrzywdzonego nosi przy sobie w portfelu. Rodzina pokrzywdzonego po jego śmierci, aby oderwać się od miejsca w którym wspólnie zamieszkiwali, przeprowadziła się do K. i zamieszkała przy ul. (...). W K. mieszkali do marca 2014 r. K. K. (1) jest pochowany na cmentarzu w C. i rodzice bywają na jego grobie co tydzień.

Dowód: zeznania powoda E. K. – od 00:03:15 do 00:20:38 nagrania z rozprawy k. 137, 00:04:00 do 00:10:10 nagrania z rozprawy k. 311, zeznania powódki – od 00:20:38 do 00:24:21 nagrania z rozprawy k. 137, od 00:11:02 do 00:16:47 nagrania z rozprawy k. 311, zeznania powoda G. K. – od 00:24:21 do 00:28:35 nagrania z rozprawy k. 137, od 00:17:43 do 00:21:13 nagrania z rozprawy k. 311

E. K. (1) pozostawał z tragicznie zmarłym dnia (...) synem K. w relacjach typowych dla ojca i syna. Łączyły ich wspólne umiejętności budowlane, czasem wspólna praca.

Tragiczna sytuacja utraty spowodowała u powoda początkowo krótkotrwały wzrost lęku, napięcia w przebiegu żałoby. Powód zgodnie z cechami osobowości zaangażował się w pracę i starał się zagłuszyć smutne myśli. Zwykle redukował i odreagowywał napięcia emocjonalne pracą fizyczną. W tej trudnej sytuacji też znajdował ulgę w wysiłku fizycznym.

Najtrudniejszy okres trwał około roku. Nadal sytuacyjnie pojawiają się emocje o znaku ujemnym związane z tragiczną utratą syna, które długotrwale pozostawiają ślad w stanie emocjonalnym powoda. Nie wymaga leczenia.

Wydarzenie to obiektywnie nie wpłynęło na funkcjonowanie życiowe (zawodowe i osobiste) powoda. W sferze psychicznej uruchomiło na łagodnym poziomie objawy depresyjne głównie pod postacią skłonności do ulegania smutkowi, przygnębieniu, osłabienie pozytywnej energii do działania i łagodnie zabarwiło pesymizmem spojrzenie w przyszłość.

M. K. była związana z najstarszym synem, w sposób typowy dla relacji matka- dziecko. Nie pracowała zawodowo i jej uwaga kierowała się w stronę domu i dzieci. W chwili śmierci syn miał 20 lat, był pomocny i spełniał jej oczekiwania, pomagał.

Tragiczna utrata spowodowała u powódki w przebiegu żałoby osłabienie poczucia bezpieczeństwa, nadmiar myśli związanych z synem. Początkowo rozmawiali później każdy próbował utrzymać dotychczasową aktywność. U powódki wystąpiło przystosowanie polegające na zobojętnieniu na wiele dotychczas przeżywanych rzeczy, ograniczeniu przeżywania świata.

Najtrudniejszy był okres roku. Nadal sytuacyjnie pojawiają się emocje o znaku ujemnym związane z tragiczną utratą syna, które długotrwale pozastawiają ślad w stanie emocjonalnym powódki. Nie wymaga leczenia.

Obiektywnie w życiu powódki nic się nie zmieniło. Ma poczucie utrzymywania się dotychczasowych relacji w związku małżeńskim i z młodszym synem. W sferze psychicznej pozostanie długotrwale skłonność do smutnych myśli, osłabienia przeżywania radości.

G. K. (1) był związany z bratem prawidłowymi więziami ale z zachowaniem odrębności osobowości. Był na miejscu wypadku w dniu 19 września 2013 r. Mimo ekstrawertyzmu niechętnie rozmawia o uczuciach i stara się przedstawić jako osoba, która dobrze poradziła sobie z sytuacją żałoby. Jednocześnie bardzo słaby wgląd, wyparcie emocji ujemnych utrudnia ocenę stanu psychicznego. Było to niewątpliwie dla powoda trudne i znaczące przeżycie gdyż zmieniło nastawienia do życia i wartościowanie wydarzeń.

Najtrudniejszy był okres do roku ale przezywana żałoba nie przekroczyła zdolności przystosowawczych powoda.

Przeżycie tragicznej sytuacji nie miało wpływu na życiowe funkcjonowanie powoda choć w przyszłości nie będzie mógł liczyć na wsparcie rodzeństwa w pomocy rodzicom. W sferze psychicznej relacje w rodzinie i bliskość z rodzicami nie uległy zmianie. Podjął zewnętrzne kierunki działania i deklaruje zdolność do przeżywania zadowolenia z życia.

Dowód: opinia sądowo psychologiczna E. T. – k. 207- 211.

Aktualnie E. K. (1) ma 55 lat, a jego żona M. K. ma 46 lat. Wymienieni zamieszkują w W. i prowadzą wspólne gospodarstwo domowe. Oboje są właścicielami gospodarstwa rolnego o powierzchni 1,1676 ha, zabudowanego domem jednorodzinnym położonym w W. (...), gmina G., na zasadzie wspólności ustawowej małżeńskiej. Powód E. K. (1) pracuje w firmie (...), na stanowisku murarz, z wynagrodzeniem w wysokości od 2.000 zł do 2.200 zł netto miesięcznie. Powódka M. K. pracuje dorywczo w ogrodnictwie w sezonie, to jest od marca do jesieni i z tego tytułu zarabia około 1.000 zł miesięcznie. Wymienieni ponoszą koszty utrzymania domu w wysokości około 427,94 zł miesięcznie i spłacają raty kredytów w wysokości po 810,93 zł miesięcznie oraz po 346,58 zł miesięcznie. Nadto powód E. K. (1) opłaca składkę ubezpieczenia społecznego KRUS w wysokości 378 zł na trzy miesiące i płaci podatek rolny w wysokości 169 zł rocznie. Powodowie nie mają nikogo na swoim utrzymaniu. Pozostają w bliskim kontakcie z synem G. K. (3).

Dowód: zeznania powoda E. K. – od 00:03:15 do 00:10:39, od 00:14:50 do 00:15:32 nagrania z rozprawy k. 137, od 00:02:43 do 00:10:10 nagrania z rozprawy k. 311, zeznania powódki – od 00:20:38 do 00:23:03 nagrania z rozprawy k. 137, od 00:10:16 do 00:16:47 nagrania z rozprawy k. 311, zeznania powoda G. K. – od 00:24:21 do 00:28:35 nagrania z rozprawy k. 137, od 00:16:54 do 00:21:13 nagrania z rozprawy k. 311, rachunki – k. 33- 38, zawiadomienie – k. 39, decyzja – k. 40, zaświadczenie – k. 46, wyciąg z kont bankowych – k. 47- 51,

Obecnie G. K. (1) ma 22 lata i zamieszkuje wraz z rodzicami, z którym prowadzi wspólne gospodarstwo domowe. W 2014 r. przerwał naukę w Technikum Elektronicznym, gdyż nie stać go było na dojazdy do K.. Od 2015 r. pracuje w firmie (...) w miejscowości C. jako monter izolacji termicznej i blacharz z wynagrodzeniem w kwocie około 2.000 zł netto. Wcześniej pracował dorywczo w ogrodnictwie i na fermach drobiowych z wynagrodzeniem w wysokości 1.000- 1.200 zł miesięcznie. G. K. (1) pomaga finansowo rodzicom.

Dowód: zeznania powódki – od 00:23:03 do 00:24:21 nagrania z rozprawy k. 137, od 00:11:02 do 00:16:47 nagrania z rozprawy k. 311, zeznania powoda G. K. – od 00:24:21 do 00:28:35 nagrania z rozprawy k. 137, od 00:16:54 do 00:21:13 nagrania z rozprawy k. 311.

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił w oparciu o zgromadzony w sprawie materiał dowodowy, w szczególności w oparciu o złożone dokumenty, opinie pisemne biegłych sądowych K. J. i Z. A., opinie pisemną biegłej psycholog E. T., zeznania powodów przesłuchanych w charakterze strony, które w powyższym zakresie Sąd uznał za wiarygodne.

Opinię biegłego sądowego inż. Z. A. z zakresu kryminalistyczno- technicznej rekonstrukcji wypadków drogowych z dnia 11 stycznia 2016 r. Sąd uznał za jasną, pełną i należycie uzasadnioną, a wnioski z niej wyciągnięte za logiczne. Biegły Z. A. w pisemnej opinii uzupełniającej z dnia 30 marca 2016 r. i uzupełniającej ustnej opinii złożonej na rozprawie w dniu 4 lipca 2016 r. (karta 300) w sposób przystępny i zarozumiały dla osób nie posiadających wiadomości specjalnych udzielił odpowiedzi na pytania pozwanego i wyjaśnił wszelkie wątpliwości dotyczącej treści opinii. Opinia ta co do założeń i wniosków końcowych, szczegółowo opisanych w stanie faktycznym, była tożsama z wcześniejszą opinią biegłego sądowego K. J..

Zatem Sąd uznał również opinię pisemną biegłego sądowego K. J. z dnia 10 sierpnia 2015 r. za rzetelną i fachową. Zawierała ona bowiem sprawozdanie z dokonanych czynności i spostrzeżeń, odpowiedzi na postawione biegłemu pytania, udzielone w sposób kategoryczny oraz uzasadnienie pozwalające na sprawdzenie przez sąd logicznego toku rozumowania biegłego. Należy jednak podkreślić, iż Sąd uwzględnił wniosek strony pozwanej o powołanie kolejnego biegłego sądowego z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych mając na uwadze niedostateczne wyjaśnienie wątpliwości w pisemnej opinii uzupełniającej z dnia 17 października 2015 r. (karta 194- 198), co do metodologii, które w następstwie doprowadziły do sformułowania wniosków końcowych opinii z dnia 10 sierpnia 2015 r. Sąd miał na uwadze znajdujące zastosowanie w przedmiotowej sprawie ugruntowane stanowisko Sądu Najwyższego z dnia 10 lutego 2000 r., II UKN 399/99, iż jeżeli treść lub forma dodatkowej opinii biegłego wskazuje, że nie próbuje on przez poszerzenie lub pogłębienie argumentacji przekonać o trafności wniosków opinii, lecz czuje się dotknięty zgłoszonymi wątpliwościami czy zastrzeżeniami i „usztywnia” swe dotychczasowe stanowisko, zaś kwestię jego zasadności chciałby potraktować przez pryzmat wiary bądź zaufania, zamiast w płaszczyźnie wiedzy, to zasięgnięcie dodatkowej (trzeciej) opinii od tego samego biegłego jest nieracjonalne. W takiej sytuacji sąd jest obowiązany zasięgnąć opinii innego biegłego (art. 286 in fine k.p.c.). Sąd, bowiem nie mógł bezkrytycznie przyjąć konkluzji biegłego zawartych w opinii uzupełniającej, w odpowiedzi na zdecydowana krytykę pozwanego, co jednak skądinąd było jego prawem, nawet jeśli w pośredni sposób próbował wręcz podważyć zawodowe kompetencje biegłego, gdyż w takim przypadku on sprawowałby władzę sądowniczą w sprawach wymagających wiadomości specjalnych.

Nadto opinię pisemną sądowo psychologiczną E. T. Sąd uznał za rzetelną, fachową, wiarygodną i sporządzoną zgodnie ze standardami zawodowymi oraz zgodne z obowiązującymi w tej materii regułami. Biegła przygotowując opinię celem wskazania stanu emocjonalnego powodów oparła się zarówno na materiale dowodowym zgromadzonym w aktach sprawy, dokumentacji dostarczonej przez powodów, jak też przeprowadziła badanie psychologiczne w warunkach ambulatoryjnych.

Powoływana przez stronę pozwaną opinia wydana na potrzeby postępowania karnego dla określenia przebiegu zdarzenia w dniu 19 września 2013 r., w którym śmierć poniósł pieszy K. K. (1), nie ma znaczenia dla rozstrzygnięcia przedmiotowej sprawy. Zgodnie z poglądem reprezentowanym w orzecznictwie sądów apelacyjnych (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 26 marca 2013 r., I ACa 1135/12, wyrok Sądu Apelacyjnego w Rzeszowie z dnia 14 marca 2013 r., I ACa 537/12) opinia biegłego sporządzona w postępowaniu karnym może być wykorzystana jako materiał dowodowy sprawy tylko wtedy, gdy żadna ze stron nie zgłasza do niej zastrzeżeń i nie żąda powtórzenia tego dowodu w toczącym się postępowaniu. Zgodnie zaś z poglądem reprezentowanym w orzecznictwie Sądu Najwyższego, pisemna opinia biegłego złożona do akt innej sprawy nie ma charakteru dowodu z opinii biegłego (a ma jedynie charakter dokumentu prywatnego), gdyż sąd nie wydał uprzednio postanowienia w przedmiocie dopuszczenia tego dowodu, nie wyznaczył biegłego i nie zakreślił mu przedmiotu i granic, w jakich ma się on wypowiedzieć (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia: 9 listopada 2011 r., II CNP 23/11 i 10 grudnia 1998 r., I CKN 922/97). Niezależnie jednak od tego, któremu z poglądów dać prymat, uznać należy, że oparcie kluczowych dla rozstrzygnięcia sprawy ustaleń i wniosków w zakresie ustalenia stopnia przyczynienia się sprawcy i pokrzywdzonego K. K. (1) do wypadku komunikacyjnego w przedmiotowej sprawie nie mogło zostać oparte na podstawie opinii biegłego sporządzonej w postępowaniu karnym. Sąd miał też na uwadze, że w postępowaniu cywilnym Sąd wiążą stosownie do treści art. 11 k.p.c. jedynie ustalenia wydanego w postępowaniu karnym prawomocnego wyroku skazującego, co do popełnienia przestępstwa.

Sąd zważył, co następuje:

Podstawą odpowiedzialności pozwanego za skutek wypadku komunikacyjnego z dnia 19 września 2013 r. w postaci śmierci K. K. (1) są przepisy art. 822 § 4 k.c. oraz art. 34 ust. 1 i art. 36 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz.U. Nr 124, poz. 1152 ze zm.) i art. 436 k.c. w zw. z art. 435 k.c. Te ostatnio wymienione przepisy ustanawiają odpowiedzialność posiadacza pojazdu mechanicznego wobec poszkodowanego ruchem tego pojazdu na zasadzie ryzyka, przy uwzględnieniu przyczynowości, o której mowa, w art. 361 k.c. Związek przyczynowy między zdarzeniem, w którym uczestniczył K. K. (1), a skutkiem w postaci jego śmierci jest oczywisty i wynika ze szczegółowych ustaleń faktycznych poczynionych w niniejszej sprawie.

Pozwany w niniejszym postępowaniu kwestionował roszczenie powodów tytułem zadośćuczynienia co do zasady i wysokości oraz domagał się ustalenia okoliczności wypadku, a w szczególności wyłącznej winy poszkodowanego K. K. (1).

W tej sytuacji konieczne było przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego z zakresu kryminalistyczno- technicznej rekonstrukcji wypadków drogowych na okoliczność ustalenia, czy zachowanie K. K. (1) było wyłączną przyczyną wypadku i jego śmierci, a także czy zachowanie kierowcy samochodu, prędkość pojazdu oraz niesprawność opon miały wpływ na przebieg i skutki wypadku. Przedmiotowa opinia inż. Z. A., jak również wcześniejsza opinia biegłego mgr inż. K. J., jednoznacznie wskazywały, że do zaistnienia tego zdarzenia drogowego przyczynili się jego uczestnicy, tj. zarówno sprawca S. K., jak i pieszy. Biegły ustalił, iż pieszy K. K. (1) znajdując się w stanie nietrzeźwości (2,39 promila alkoholu we krwi) poruszając się po prawej stronie jezdni, w kierunku zgodnym z kierunkiem ruchu samochodu ciężarowego M. pozbawił się możliwości oceny stanu ruchu na drodze za sobą oraz możliwości reakcji na zmieniające się warunki stanu ruchu na jezdni. Zatem swoim zachowaniem się na drodze stworzył stan zagrożenia, albowiem poruszał się nieprawidłową stroną jezdni i nie dostosował się do dynamicznie zmieniającej sytuacji – nie ustąpił miejsca nadjeżdżającemu pojazdowi przez co spowodował wypadek. Natomiast sprawca S. K. przyczynił się znacznie do zaistnienia wypadku drogowego przez to, że jechał na obszarze zabudowanym z nadmierną prędkością (66- 72,8 km/h), nienależycie obserwował przedpole jazdy i przez to pozbawił się możliwości skutecznego wykonania manewru wyprzedzania K. K. (1) idącego przy prawej krawędzi jezdni z zachowaniem bezpiecznego odstępu. Zatem kierujący miał możliwość uniknięcia wypadku, a podjęty manewr obronny wykonał zbyt późno, co skutkowało potrąceniem pieszego K. K. (1). Sprawca, co wynika z wyliczeń opinii, winien widzieć pieszego od chwili jego wejścia do miejsca potrącenia z odległości około 108,8 m przed miejscem potrącenia pieszego - gdyby pieszy poruszał się z prędkością 1,05 m/s bądź z odległości około 82,9 m gdyby pieszy poruszał się z prędkości 1,33 m/s.

Sąd miał też na uwadze, iż pieszy w chwili zdarzenia znajdował się w stanie nietrzeźwości, bowiem posiadał 2,39 promila alkoholu we krwi. Jednak stopień nietrzeźwości pieszego miał niewielki wpływ na przebieg wypadku. Z ustaleń poczynionych w sprawie jednoznacznie wynika, iż zmarły nie wtargnął pod nadjeżdżający pojazd. Natomiast żaden przepis nie zabrania poruszania się nietrzeźwym pieszym po drodze. Jednakże pieszy naruszył przepisy ruchu drogowego poruszając się nieprawidłową stroną jezdni. Nadto zdolność reakcji na zagrożenie nietrzeźwego pieszego była również niewątpliwie opóźniona, ale to trzeźwy sprawca powinien poruszać się z bezpieczną prędkością i reagować na ewentualne zagrożenie na drodze.

Zatem oboje uczestnicy naruszyli obowiązujące przepisy kodeksu drogowego. Pieszy spowodował stan zagrożenia przyczyniając się do zdarzenia, a kierujący pojazdem marki M. (...) też w znacznym stopniu przyczynił się do wypadku komunikacyjnego. W tym miejscu należy uwzględnić treść art. 362 k.c., zgodnie z którym jeżeli poszkodowany przyczynił się do powstania lub zwiększenia szkody, obowiązek jej naprawienia ulega odpowiedniemu zmniejszeniu stosownie do okoliczności, a zwłaszcza do stopnia winy obu stron.

W orzecznictwie przyjęto, że przyczynieniem się poszkodowanego do powstania szkody, o którym mowa w powołanym przepisie, jest każde jego zachowanie pozostające w normalnym związku przyczynowym ze szkodą, za którą ponosi odpowiedzialność inna osoba. Zachowanie się poszkodowanego musi stanowić więc adekwatną współprzyczynę powstania szkody (por. uchwała 7 sędziów Sądu Najwyższego - zasada prawna z dnia 20 września 1975 r., III CZP 8/75, OSNC 1976/7-8/151; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 29 października 2008 r., IV CSK 228/08, Biul. SN2009/1/12). Oznacza to, że bez udziału poszkodowanego szkoda hipotetycznie nie powstałaby lub nie przybrała rozmiarów, które ostatecznie w rzeczywistości osiągnęła (por. Paweł Granecki, W sprawie wykładni art. 362 kodeksu cywilnego, PiP 2003/1/68-77).

Wobec powyższego utrwalonego orzecznictwa i jednoznacznych ustaleń przede wszystkim opinii biegłego sądowego Z. A. Sąd uznał, że poszkodowany K. K. (1) przyczynił się do zaistnienia wypadku komunikacyjnego w 50 %, a sprawca też w 50 %.

Powodowie w przedmiotowej sprawie domagali się zasądzenia na ich rzecz zadośćuczynienia. Po nowelizacji kodeksu cywilnego dokonanej ustawą z dnia 30 maja 2008 r. o zmianie ustawy - Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. Nr 116, poz. 731) zakresem odszkodowania na podstawie art. 446 § 4 k.c. objęty jest uszczerbek niemajątkowy doznany przez najbliższych członków rodziny zmarłego, w następstwie jego śmierci, spowodowanej uszkodzeniem ciała lub rozstrojem zdrowia. Krąg uprawnionych do domagania się kompensaty krzywdy obejmuje wyłącznie członków rodziny zmarłego, przy czym muszą być to najbliżsi członkowie tej rodziny. Obejmuje on z reguły rodziców, dziadków, rodzeństwo, małżonka i dzieci zmarłego.

Zmarły K. K. (1) był synem i bratem powodów E. i M. małżonków K. i G. K. (1). W tej sytuacji niewątpliwym pozostaje, że powodowie należą do kręgu osób najbliższych dla zmarłego w rozumieniu art. 446 § 4 k.c. tym bardziej, że przed wypadkiem rodzice i brat zamieszkiwali wspólnie z nim tworząc rodzinę. Nadto łączyła powodów z pokrzywdzonym silna i wzajemna więź rodzinna i uczuciowa, co wynika z zeznań nie tylko powodów, ale i z załączonej opinii sądowo psychologicznej. W ramach roszczenia z art. 446 § 4 k.c. kompensacie podlega doznana krzywda, a więc w szczególności cierpienie, ból i poczucie osamotnienia po śmierci najbliższego członka rodziny. Realizacja tego roszczenia ma pomóc dostosować się najbliższym członkom rodziny zmarłego do nowej rzeczywistości. Ma także na celu złagodzenie cierpienia wywołanego utratą osoby bliskiej. Do okoliczności wpływających na wysokość tego świadczenia zaliczyć z pewnością należy dramatyzm przeżyć u osób bliskich zmarłego, poczucie osamotnienia, cierpienia moralne i wstrząs psychiczny wywołany śmiercią osoby najbliższej, rola, jaką w rodzinie pełniła osoba zmarłego, charakter i rodzaj zaburzeń w prawidłowym funkcjonowaniu pozostałych członków rodziny, stopień, w jakim pozostali członkowie będą umieli odnaleźć się w nowej rzeczywistości i na ile zdolni są zaakceptować obecny stan rzeczy.

Przepis art. 446 § 4 k.c. nie wiąże wystąpienia krzywdy ze szkodą ujętą w kategoriach medycznych. Osoby, którym prawo przyznaje to roszczenie nie doznają uszkodzenia ciała, a śmierć osoby bliskiej często nie łączy się z rozstrojem zdrowia. To, co charakteryzuje osoby uprawnione do uzyskania zadośćuczynienia na podstawie komentowanego przepisu to cierpienie, którego zakres pozostaje poza możliwościami dowodowymi. Aktualny stan wiedzy medycznej nie pozwala, bowiem na udowodnienie rozmiaru uczuć i przywiązania. Skoro do świadczenia takiego mają prawo wyłącznie członkowie najbliższej rodziny to usprawiedliwionym pozostaje wniosek, że zadośćuczynienie ma kompensować nie tylko doznany ból spowodowany śmiercią osoby bliskiej, lecz przed wszystkim przedwczesną utratę członka rodziny. Dobrem osobistym, którego naruszenie wymaga kompensaty, jest, zatem prawo do życia w rodzinie.

Powodowie spełniają tą przesłankę przyznania zadośćuczynienia, gdyż dla zmarłego byli osobami najbliższymi.

Oceniając wysokość zgłoszonego przez powodów roszczenia o wyrównanie krzywdy Sąd miał na uwadze, że w dotychczasowym orzecznictwie sądowym i doktrynie zostały wypracowane kryteria ustalania zadośćuczynienia pieniężnego za naruszenie dóbr osobistych (art. 23 k.c. i art. 24 k.c. w zw. z art. 448 k.c.). Sąd orzekając w przedmiocie takiego żądania musi wziąć pod uwagę kompensacyjny charakter zadośćuczynienia i rodzaj naruszonego dobra. Z uwagi na ciężar gatunkowy dobra osobistego w postaci prawa do życia w rodzinie, wywodzonego z art. 446 § 4 k.c. powinno ono w hierarchii wartości zasługiwać na wzmożoną ochronę w porównaniu z innymi dobrami.

Nie ulega, zatem wątpliwości, że o wysokości zadośćuczynienia z art. 446 § 4 k.c. powinny decydować głównie kryteria zobiektywizowane, jako że służy ono naprawieniu szkody powstałej w sferze przeżyć psychicznych poszkodowanego, w więc dotyczącej szeroko rozumianych dóbr osobistych. Dlatego też istotnym i łatwo uchwytnym elementem wpływającym na tę postać kompensaty jest stopień pokrewieństwa łączący osobę bliską ze zmarłym, charakter tych relacji, rola, jaką zmarły pełnił w rodzinie, wiek zmarłego oraz osoby bliskiej.

Przenosząc powyższe rozważania na grunt rozpoznawanej sprawy trzeba wskazać, że szczególnie traumatycznym przeżyciem dla powodów E. K. (1) i M. K. była przedwczesna utrata syna. Powodowie utracili bliską osobę, w której mieli wsparcie nie tylko materialne, ale również uczuciowe. Zmarły aktywnie uczestniczył w życiu rodzinnym, troszczył się o powodów, dbał o ich wspólny dom i deklarował przywiązanie do domu rodzinnego również w przyszłości. Z uwagi na stosunkowo młody wiek powodów liczących 52 lata i 43 lata, a także młody wiek zmarłego - 20 lat można założyć, że wymienieni i zmarły tworzyliby rodzinę jeszcze przez wiele lat.

Sąd uwzględnił fakt, że śmierć poszkodowanego spowodowała u powodów stałe zaburzenia emocjonalne. U powoda E. K. (1) tragiczna sytuacja utraty spowodowała początkowo krótkotrwały wzrost lęku, napięcia w przebiegu żałoby, a także objawy depresyjne głównie pod postacią skłonności do ulegania smutkowi, przygnębieniu i osłabienie pozytywnej energii do działania. Natomiast u powódki M. K. tragiczna utrata spowodowała w przebiegu żałoby osłabienie poczucia bezpieczeństwa, nadmiar myśli związanych z synem, a sferze psychicznej pozostawiła długotrwale skłonność do smutnych myśli, osłabienia przeżywania radości. W sferze psychicznej pozostanie u powódki długotrwale skłonność do smutnych myśli, osłabienie przeżywania radości.

Sąd miał na uwadze, że u obojga rodziców najtrudniejszy okres trwał przez około roku po zdarzeniu, ale nadal sytuacyjnie pojawiają się emocje o znaku ujemnym związane z tragiczną utratą syna, jednak aktualnie nie wymagają leczenia. Powód odreagowywał napięcia emocjonalne pracą fizyczną. Natomiast powódka zażywała leki na uspokojenie. Wystąpiło u niej przystosowanie polegające na zobojętnieniu na wiele dotychczas przeżywanych rzeczy, ograniczenie przeżywania świata.

Zatem niewątpliwie krzywda wynikająca z utraty dziecka, którego nikt nie może zastąpić, była wyjątkowo dotkliwa dla wyżej wymienionych powodów i będzie trwać przez całe ich życie, a jej skutki są obecnie nie do przewidzenia.

Sąd uwzględnił towarzyszące powodom E. K. (1) i M. K., na co dzień negatywne odczucia związane z poczuciem straty syna - odczuwany przez nich smutek, pustkę i tęsknotę, tym większe, że wymienieni pozostawali w bardzo dobrych relacjach osobistych, byli ze sobą mocno związani emocjonalnie przez fakt wspólnego zamieszkania i wiązania swojej przyszłości z osobą syna. Nadto Sąd uwzględnił okoliczność, iż na skutek śmierci syna powodowie nie stali się osobami samotnymi, bez rodziny, to w okolicznościach niniejszej sprawy poczucie towarzyszące krzywdzie nie może być wystarczająco skompensowane przez relacje z pozostałymi członkami najbliższej rodziny, nawet z drugim synem. Poza tym w wyniku śmierci pierworodnego syna powodowie utracili realną szansę na otrzymanie wsparcia i pomocy z jego strony w przyszłości.

Odnośnie roszczenia o zadośćuczynienie zgłoszonego przez powoda G. K. (1) wskazać należy, że również on wskutek śmierci brata utracił osobę bardzo bliską i znaczącą. G. K. (1) i zmarły prowadzili wspólne gospodarstwo domowe, pozostawali w częstym kontakcie i pomagali sobie w razie potrzeby. Z uwagi na wiek powoda liczącego 20 lat w chwili śmierci brata i zmarłego liczącego wówczas 20 lat oraz średniego statystycznego okresu życia mężczyzn w P., można założyć, że powód i zmarły tworzyłyby rodzinę jeszcze przez wiele lat. Z drugiej strony na wysokość przyznanego zadośćuczynienia wpływ miała ocena, że powód został pozbawiony prawa do życia w rodzinie w rozumieniu wspólnego prowadzenia gospodarstwa domowego. Poza tym na rozmiar przyznanego zadośćuczynienia miała wpływ okoliczność, że powód po śmierci brata nie został całkowicie osamotniony, bo wszelkiego wsparcia i pomocy udzielają mu pozostali członkowie rodziny. Sąd wziął pod uwagę, ze śmierć brata stanowiła dla niego trudne i znaczące przeżycie, gdyż zmieniło się jego nastawienie do życia i wartościowanie wydarzeń. Najtrudniejszy był dla niego okres roku po zdarzeniu.

Zważywszy powyższe, zdaniem Sądu odpowiednią kwotą tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę będzie kwota: 100.000 zł w stosunku do powoda E. K. (1), 100.000 zł w stosunku do M. K. i 80.000 zł w stosunku do G. K. (1), a które to należało – według powyższego rozważania - pomniejszyć o 50 %. Zatem Sąd zasądził tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę na rzecz powodów: E. K. (1) kwotę 50.000 zł (50 % z 100.000 zł), M. K. kwotę 50.000 zł (50 % z 100.000 zł) i G. K. (1) kwotę 40.000 zł (50 % z 80.000 zł) – punkt od 1 do 3 sentencji wyroku.

Zdaniem Sądu zasądzone kwoty tytułem zadośćuczynienia mają charakter kompensacyjny, zapewnią powodom wyższy standard życia i poprawią ich warunki. W ocenie Sądu powyższe kwoty dla każdego z nich w świetle okoliczności sprawy będą stanowiły ekonomicznie odczuwalną wartość.

Co się tyczy zgłoszonego przez powoda żądania zapłaty odszkodowania za pogorszenie sytuacji życiowej na skutej śmierci syna, to w pierwszym rzędzie podnieść należy, że przepis art. 446 § 3 k.c. odmiennie niż przed nowelizacją, jest dziś podstawą do kompensaty wyłącznie szkody majątkowej (por. Andrzej Śmieja [w:] System Prawa Prywatnego. Prawo zobowiązań- część ogólna. Tom 6, pod redakcją Adama Olejniczaka, str. 734; wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 14 kwietnia 2010 r., I ACa 178/10, LEX nr 715515).

Szkodę tą, jak i wysokość uszczerbku majątkowego powodowie E. K. (1) i M. K. wykazali zgodnie z zasadą rozkładu ciężaru dowodu. Z zeznań powodów wynika, że poszkodowany K. K. (1) utrzymywał się z prac dorywczych w rolnictwie i budownictwie i z tego tytułu uzyskiwał dochód w wysokości 1.000 zł netto miesięcznie w okresie od wiosny do jesieni. Zmarły zamieszkiwał razem z powodami, bratem i wspólnie z nimi prowadził gospodarstwo domowe. Fakt przekazywania przez zmarłego części wynagrodzenia za pracę rodzicom w kwocie 600 zł, którzy dysponowali wspólnym budżetem, zostało wykazane zeznaniami powodów. Zmarły pozostawił sobie do dyspozycji kwotę 400 zł na własne wydatki. Nadto powód pomagał w domu, a także angażował się w prace w gospodarstwie. Zatem nie można twierdzić, iż jedynie wynagrodzenie za pracę we wskazanym okresie miało realny i materialny wymiar. Pozwany nie przeprowadził dowodu inaczej naświetlającego te okoliczności, stąd zeznania powodów w tym zakresie nie sposób było uznać za niewiarygodne.

Z materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie nie wynika również, aby zmarły w najbliższej przyszłości przewidywał usamodzielnienie się i opuszczenie domu rodzinnego w związku z planami osobistymi. W tym stanie rzeczy, uwzględniając wiek zmarłego i stan jego zdrowia w pełni uzasadnione było oczekiwanie powodów, że pomoc syna w dotychczasowym wymiarze będzie świadczona jeszcze przez kilka lat. Podnieść też należy, iż podstawą przyznania odszkodowania z art. 446 § 3 k.c. jest znaczne pogorszenie sytuacji życiowej, a więc nie tylko obecnej sytuacji materialnej, lecz także utrata realnej możliwości polepszenia warunków życia i realizacji planów życiowych. W związku z powyższym szkoda powoda obejmuje ponadto utratę pomocy, jakiej powodowie mogli oczekiwać od zmarłego syna w przyszłości, w tym finansowej. Na marginesie należy wskazać, iż na szkodę majątkową powodów, podlegającą rekompensacje w oparciu o art. 446 § 3 k.c., składają się także koszty koniecznego leczenia wywołanego zaburzeniami emocjonalnymi pozostającymi w adekwatnym związku przyczynowym ze śmiercią matki.

Mając na uwadze powyższe, należało stwierdzić, iż należna powodom kwota odszkodowania winna stanowić kwotę 25.000 zł w stosunku do każdego z nich. Wobec nie uiszczenia z tego tytułu przez pozwany zakład ubezpieczeń żadnej sumy i przyjęciu 50 % przyczynienia się zmarłego do zaistniałego wypadku należało na rzecz powoda E. K. (1) i powódki M. K. zasądzić kwotę po 12.500 zł (punkt 4 i 5 sentencji wyroku).

O odsetkach od kwot zasądzonych wyrokiem tytułem zadośćuczynienia i odszkodowania Sąd orzekł na podstawie art. 481 § 1 k.c. w zw. z art. 455 k.c. W niniejszej sprawie odsetki stały się wymagalne od dnia wydania ostatecznych decyzji pozwanego zakładu ubezpieczeń w zakresie odmowy wypłaty odszkodowania, to jest od 26 marca 2014 r.

Sąd oddalił powództwo w zakresie przekraczającym zasądzone sumy zadośćuczynienia uznając, że pozostałe kwoty byłyby zbyt wygórowane i nie adekwatne to stopnia pokrzywdzenia powodów. Sąd również oddalił odszkodowanie za znaczne pogorszenie sytuacji życiowej w pozostałym zakresie jako nadmierne i nie wykazane (punkt 6 sentencji wyroku).

Mając na uwadze wynik sprawy Sąd orzekł o kosztach procesu na podstawie art. 100 k.p.c. stosunkowo je rozdzielając i w związku z tym Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powodów kwotę 3.045,42 zł (42 % z 7.251 zł) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego. Wynagrodzenie radcy prawnego powodów zostało ustalone na podstawie § 2 ust. 1 i 2 i § 6 pkt 7 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (tj. Dz.U. z 2013 r., poz. 490 ze zm.) w zw. z § 21 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U., poz. 1804). Nadto na podstawie art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (tj. Dz.U. z 2014 r., poz. 1025 ze zm.) nakazano pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego w Kaliszu łącznie kwotę 8.300 zł, na którą złożyły się: 3.150 zł (42 % z 7.500 zł) tytułem nieuiszczonej opłaty sądowej powoda E. K., 3.150 zł (42 % z 7.500 zł) tytułem nieuiszczonej opłaty powódki oraz 2.000 zł (40 % z 5.000 zł) tytułem nieuiszczonej opłaty sądowej G. K.. Powodowie byli zwolnieni od kosztów sądowych w całości. Mając na uwadze to rozstrzygnięcie, ustaloną w toku postępowania sytuację finansową i osobistą powodów, a przede wszystkim charakter dochodzonych roszczeń i zakres oddalonego powództwa, Sąd nie znalazł podstaw, aby obciążyć powodów kosztami procesu w pozostałej części (art. 102 k.p.c.).

SSO Krzysztof Ratajczyk