Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IC 1346/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 19 marca 2018r.

Sąd Okręgowy w Toruniu – Wydział I Cywilny

w składzie:

przewodniczący: SSR delegowany do SO Maciej J. Naworski

protokolant: sekretarz sądowy Magdalena Konczewska

po rozpoznaniu dnia 12 marca 2018r.,

w T.

na rozprawie

sprawy

z powództwa K. M. (1) ( pesel (...) )

przeciwko (...) S.A. w W. ( KRS (...) )

o zapłatę

I.  zasądza od pozwanego (...) S.A. w W. na rzecz powoda K. M. (1) kwotę 126.643,20zł ( sto dwadzieścia sześć tysięcy sześćset czterdzieści trzy złote i dwadzieścia groszy ) z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od kwoty 125.883zł od dnia 16 marca 2015r. do dnia zapłaty,

II.  oddala powództwo w pozostałej części,

III.  zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 3.617zł ( trzy tysiące sześćset siedemnaście złotych ) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego,

IV.  nakazuje pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Toruniu kwotę 7.339,22zł ( siedem tysięcy trzysta trzydzieści dziewięć złotych i dwadzieścia dwa grosze ) tytułem zwrotu nieopłaconych kosztów postępowania.

Sygn. akt IC 1346/15

UZASADNIENIE

K. M. (1) domagała się od (...) S.A. w W. 120.000zł zadośćuczynienia, 5.883zł zwrotu kosztów leczenia i 760,20zł zwrotu wydatków na dojazdy do lekarzy.

Podniosła, że w 2015r. kierowca ubezpieczony przez pozwanego od odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych spowodował wypadek drogowy, w którym powódka doznała poważnych obrażeń ciała, co skutkowało trwałym okaleczeniem i perturbacjami w życiu osobistym a także koniecznością długotrwałego leczenia, które generowało ponoszone przez nią koszty. Pozwany zapłacił jej zaś tylko 80.000zł zadośćuczynienia i nie uwzględnił wydatków na leczenie i zwiane z tym dojazdy w dochodzonej części ( k. 2 – 4 ).

Pozwany wniósł o oddalenie powództwa kwestionując roszczenie co do zasady i co do wysokości. W tym ostatnim zakresie podnosił, że zadośćuczynienie jest rażąco wygórowane a odszkodowanie, nieudowodnione ( k. 87 – 88 ).

Sąd rozstrzygnął spór co do zasady wyrokiem wstępnym, który uprawomocnił się bez zaskarżenia ( k. 150 ).

Sąd ustalił co następuje:

W lipcu 2012r. partner K. M. (1), ubezpieczony od odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych przez (...) S.A. w W., spowodował wypadek drogowy, w którym uczestniczyła K. M. (1); jej partner zmarł.

Bezsporne.

Przed wypadkiem w lipcu 2012r. K. M. (1) miała 22 lata, była zdrowa, uprawiała sport.

Bezsporne.

W czasie kolizji K. M. (1) doznała krótkotrwałej utraty przytomności, wieloodłamowego, otwartego złamania lewego uda, skręcenia lewego stawu skokowego oraz zranienia lewej nogi na wysokości uda i kolana, których leczenie wymagało w czasie kolejnych czterech lat przeprowadzenia pięciu operacji i kilkukrotnego wszczepiania komórek macierzystych.

Dowód opinia biegłego, k. 210.

W czasie kolizji K. M. (1) doznała także wielu drobniejszych uszkodzeń tkanek miękkich prawego przedramienia, prawego barku, nosa i głowy.

Dowód opinia biegłego, k. 262.

K. M. (1) w czasie leczenia przeszła czasowy niedowład prawej stopy.

Dowód opinia biegłego, k. 249.

K. M. (1) po wypadku ma lewą nogę o 3,5cm krótszą od prawej, zniekształconą, nie może też w pełni poruszać nią w lewym kolenie i lewej kostce.

Dowód opinia biegłego, k. 209.

Uszkodzenia lewej nogi K. M. (1) są trwałe, skrócenie kończyny ma charakter postępujący, leczenie nie jest zakończone i będzie wymagało kolejnej operacji i późniejszej rehabilitacji.

Dowód opinia biegłego, k. 211.

K. M. (1) musi poruszać się o kuli.

Bezsporne.

Wypadek i leczenie pozostawiły u K. M. trwałe blizny, których nie da się usunąć; są one wyraźnie widoczne na lewej nodze i powodują jej zniekształcenie i zeszpecenie; pozostałem blizny są mało widoczne.

Dowody: opinia biegłego k. 261,

fotografie wykonane przez biegłego na płycie, k. 265.

Wypadek nie spowodował u K. M. (2) zmian neurologicznych.

Dowód opinia biegłego, k. 249, 277.

Wypadek nie spowodował u K. M. (1) negatywnych następstw w sferze zdrowia psychicznego.

Dowód opinia biegłego, k. 235.

K. M. (1) po wypadku poruszała się na wózku inwalidzkim, następnie chodziła o kuli, przez jedenaście miesięcy nie opuszczała domu, wymagała pomocy w codziennych czynnościach, w tym toalecie, odczuwała ból, straciła znajomych i czuje się nieatrakcyjna. Musiała przyjmować i w dalszym ciągu przyjmuje tabletki przeciwbólowe i nasenne.

Dowód: zganiania K. M. (1), k. 112v – 114.

K. M. (1) wydała na leczenie w prywatnym gabniecie lekarskim, zakup leków i urządzenia wspomagającego gojenie złamań 5.883zł.

Dowody: opinia biegłego, k. 211,

zeznania K. M. (1), 114.

K. M. (1) wydała na dojazdy do lekarzy po wypadku 919,87zł.

Dowody: zeznania K. M. (1), 114.

(...) S.A. w W. zapłacił K. M. (1) 80.000zł zadośćuczynienia i 199,27zł tytułem zwrotu kosztów dojazdu do lekarzy a dnia 16 marca 2015r. odmówił dalszych świadczeń.

Bezsporne.

Sąd zważył, co następuje:

I.

Stan faktyczny był co do zasady bezsporny wobec czego Sąd ustalił go na podstawie zgodnych oświadczeń stron. Spór, po przesądzeniu sprawy wyrokiem wstępnym, dotyczył natomiast rozmiaru krzywdy powódki, wysokości zadośćuczynienia i rozmiaru szkody majątkowej.

Ustalając fakty niezbędne dla rozstrzygnięcia Sąd oparł się na opiniach biegłych, ponieważ były jasne i konkretne a wnioski ekspertów w sposób logiczny wypływały z przeprowadzonych badań i wywodów.

Sąd nie odbierał przyrzeczenia od biegłego powołanego ad hoc, ponieważ strony zwolniły go z tego obowiązku ( k. 229 ).

Sąd oddalił wniosek powódki co do dopuszczenia drugiej opinii psychiatrycznej, ponieważ niezadowolenie strony z treści ekspertyzy nie uzasadnia powielania tego typu dowodu.

Sąd dał wiarę powódce. Jej zeznania były bowiem spójne logiczne i konsekwentne i znalazły potwierdzenie w opiniach biegłych lekarzy i zasadach doświadczenia życiowego.

Za wiarygodne Sąd uznał dokumenty składane przez strony do akt, ponieważ nie budziły wątpliwości i nie były kwestionowane.

Sąd nie dokonywał ustaleń w zakresie procentowego stopnia uszczerbku na zdrowiu powódki z powodu nieprzydatności dla rozstrzygnięcia. Żaden przepis prawa cywilnego nie posługuje się bowiem takim pojęciem a odwoływanie się do norm administracyjnoprawnych z zakresu ubezpieczenia społecznego jest nie do pomyślenia na gruncie prawa prywatnego.

II.

1. Zgodnie z art. 445 § 1 w związku z art. 444 § 1 k.c. w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Z kolei zobowiązanie ubezpieczyciela odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu mechanicznego pokrywa się z zakresem odpowiedzialności sprawcy szkody ( art. 822 § 1 k.c. ).

W doktrynie i w judykaturze wypracowano szereg dyrektyw pozwalających na ustalenie wysokości należnego zadośćuczynienia. W jurysprudencji słusznie podkreśla się jednak, że po pierwsze, każdy przypadek powinien być analizowany indywidualnie, po drugie, krzywda, a w konsekwencji zadośćuczynienie „jest z natury trudno wymierne", po trzecie wreszcie, pojęcia, jakimi z reguły posługuje się orzecznictwo i literatura przy formułowaniu zasad ustalania wysokości odszkodowania za szkodę niemajątkową są tak elastyczne, że niewiele wyjaśniają. ( Por. A. Szpunar, Zadośćuczynienie za szkodę niemajątkową, Bydgoszcz 1999r., s. 164 i n. oraz powołane tam piśmiennictwo ).

Nie budzi jedynie wątpliwości, że zadośćuczynienie mając na celu rekompensatę krzywdy w pieniądzu powinno z jednej strony wyrównać w dostatecznym stopniu szkodę niemajątkową, z drugiej, nie może prowadzić do wzbogacenia pokrzywdzonego i przekraczać poziomu określanego przez doznany ból i cierpienie.

2. Nie podlega kwestii, że powódka w czasie wypadku doznała poważnych urazów, które spowodowały u niej trwałe kalectwo. Przypomnijmy, że wyniku zdarzenia powódka nie może poruszać lewym kolanem i lewą stopą w pełnym zakresie a jej lewa noga skróciła się o ponad trzy centymetry. Co więcej, powódka przeszła kilkanaście zabiegów, w tym pięć operacji a pomimo tego, i chociaż minęło już pięć lat od wypadku, musi w dalszym ciągu poddawać się leczeniu i chodzi o kuli. Nie sposób też nie dostrzec, że powódka ma blizny zniekształcające ciało a rokowanie nie jest pozytywne. Niesprawność nogi i blizny na ciele pozostaną jej na zawsze. Powódka jest zaś młoda, przed wypadkiem była zupełnie zdrowa i prowadziła normalne życie, które po wypadku uległo dramatycznej zmianie na gorsze. Wystarczy uświadomić sobie, że jest i będzie niepełnosprawna.

Nie trzeba zatem długiego wywodu aby stwierdzić, że jej krzywda jest olbrzymia.

3. W konsekwencji, pomimo tego, że zwykle ustalenie odszkodowania za szkodę niemajątkową jest niezmiernie trudne z uwagi na nieuchwytność samej szkody polegającej przecież na negatywnych doznaniach psychicznych oraz problem wyrażenia jej w pieniądzu w przedmiotowej sprawie nie zachodziły zasadnicze wątpliwości w tej materii. Pomimo tego, że powódka nie ma uszkodzeń neurologicznych ani zmian psychicznych, rozmiar szkody niemajątkowej, której doznała a polegającej na odczuwaniu fizycznego bólu, trwałym uszkodzeniu ciała, w tym oszpeceniu prowadzącym do niepełnosprawności, usprawiedliwiał żądanie wysokiego zadośćuczynienia. Określenie żądania na poziomie 200.000zł nie było więc nieadekwatne. Wprawdzie suma ta prima facie wydaje się znaczna, jednak nie można abstrahować od faktu, że przeciętne wynagrodzenie w Polsce zbliża się do 5.000zł miesięcznie a opisane powyżej uszkodzenia ciała powódki były znaczne i są utrwalone.

Sąd, uwzględniając spełnione przez pozwanego świadczenie zasądził zatem od niego na rzecz powódki dalsze 120.000zł zadośćuczynienia na podstawie art. 822 § 1 w związku z art. 436 § 1, 445 § 1 i 444 § 1 k.c.

4. Sąd zasądził od pozwanego odsetki zgodnie z żądaniem, ponieważ było uzasadnione w świetle art. 481 § 1 w związku z art. 817 § 1 k.c. Ubezpieczyciel powinien bowiem spełnić świadczenie w terminie trzydziestu dni od dnia zgłoszenia mu wypadku ubezpieczeniowego. Skoro zaś pozwany w oznaczonej dacie wydał ostateczną decyzję w przedmiocie zgłoszonych roszczeń, to od tej daty popadł w opóźnienie w zakresie żądania, którego niezasadnie nie uwzględnił.

Pozwany nie kwestionował zresztą terminu wymagalności zgłoszonych roszczeń.

III.

1. Powódka domagała się od pozwanego także odszkodowania podnosząc, że na leczenie wydała 5.883zł przedstawiając na dowód paragony za wizyty w prywatnym gabinecie i zakup urządzenia wspomagającego leczenie złamań, których pozwany nie uwzględnił dokonując zwrotu kosztów leczenia. Pozwany bronił się twierdząc, że powódka mogła uzyskać pomoc w ramach publicznej służby zdrowia.

Żądanie było oczywiście uzasadnione, ponieważ wydatki na leczenie poza państwową służbą zdrowia i zakup sprzętu wspomagającego kurację stanowi zwykłe następstwo uszkodzenia ciała. Powszechnie wiadomo bowiem, że tego typu leczenie jest bardziej dogodne a powódka była rzeczywiście ciężko poszkodowana .

Sąd uwzględnił więc powództwo na podstawie art. 361 § 1, 441 § 1 zd.1 i 822 § 1 k.c.

Zwraca zaś uwagę, że dochodzone kwoty są w istocie znikome zważywszy na rozmiar uszkodzeń ciała powódki i długotrwałość leczenia.

Dla porządku Sąd stwierdza, że chociaż biegły potwierdził zasadność wydatków tylko do kwoty 5.805zł wskazując na brak paragonów na sumę 80zł na zakup leków, lecz także w tym zakresie roszczenie było usprawiedliwione. Powódka zeznała bowiem, że od czasu wypadku bierze leki przeciwbólowe, co nie może budzić zastrzeżeń w świetle zasad doświadczenia, wobec czego należy jej się z tego tytułu 80zł za okres pięciu lat. Z pewnością bowiem tyle wydała a trudno wymagać od niej aby przechowywała paragony także na drobne sumy ( art. 322 k.p.c. ).

2. Powódka żądała też zwrotu dalszej kwoty 760,20zł z tytułu kosztów dojazdów do placówek medycznych. Pozwany twierdził zaś, że uiścił jej 199,27zł a zatem wystarczającą sumę, ponieważ dojazdy odbywały się samochodem na gaz, czyli tanie paliwo i nie mogły przekroczyć 500km.

Sąd uwzględnił powództwo na podstawie art. 322 k.p.c. mając na uwadze, że w grę chodzi spór de lana capina, a łączny koszt przejazdów powódki w związku z wypadkiem z pewnością oscylował wokół 1.000zł i obejmował nie tylko paliwo a powódka z pewnością przejechała więcej niż 500km. Część leczenia obywała przecież w G. zaś z T. do G. jest za ponad 50km. Pozwany powinien przy tym docenić fakt, że powódka korzystała z prywatnego samochodu a nie taksówek. Ponownie trzeba podkreślić, że ubezpieczyciel sprawcy szkody na osobie jest zobowiązany pokryć wszystkie wynikające z niej koszty ( art. 444 § 1 zd. 1 k.c. ).

3. Sąd zasądził od pozwanego odsetki od odszkodowania zgodnie z żądaniem na tej samej podstawie co w przypadku zadośćuczynienia, mając jednak na względzie, że powódka dochodziła odsetek tylko od kwoty 5.883zł.

IV.

Oddaleniu a limine podlegało żądanie ustalenia odpowiedzialności pozwanego na przyszłość.

Teoretyczne uzasadnienie dopuszczalności takiego rozstrzygnięcia stanowiła na gruncie 189 k.p.c. obawa przedawnienia roszczenia przed ujawnieniem się go skutków, co było do pomyślenia pod rządami art. 442 k.c. przewidującego dziesięcioletni termin przedawnienia liczony a tempore facti. Okoliczność ta przesądzała natomiast o interesie prawnym w rozumieniu powołanego poprzednio unormowania ( por. uchwałę składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 17 kwietnia 1970r., III PZP 34/69, OSN z 1970r., nr 12, poz. 270, wpisaną do księgi zasad prawnych ).

Po uchyleniu przepisu art. 442 k.c. i wprowadzeniu do kodeksu cywilnego ustawą z dnia 16 lutego 2007r. o zmianie ustawy kodeks cywilny ( Dz. U. z 2007r., Nr 80, poz. 538 ) art. 442 1 § 3 k.c. sytuacja zmieniła się zasadniczo.

Przedawnienie roszczeń z tytułu szkody na osobie nie może bowiem de lege lata nastąpić przed upływem trzech lat od momentu ich ujawnienia. W rezultacie nie ma mowy o występowaniu interesu prawnego w żądaniu ustalenia, że pozwany odpowiada za szkody, które mogą ujawnić się u powoda w przyszłości.

Znamienne jest zresztą, że powódka nie podała, nie mówiąc już o wykazaniu, na czym jej interes prawny ma polegać.

V.

1. O kosztach Sąd orzekł na podstawie art. 98 § 1 i 3 w związku z art. 99 i 100 zd. 2 k.p.c. przyjmując, że powódka wygrała proces w całości a celowe koszty dochodzenia roszczenia obejmowały 3.600zł wynagrodzenia pełnomocnika w stawce obowiązującej w dacie wytoczenia sprawy i 17zł opłaty od pełnomocnictwa.

2. Na podstawie art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych ( tekst j. Dz. U. z 2018r., poz. 300 ) Sąd nakazał pobrać od pozwanego, który przegrał sprawę 7.339,22zł nieopłaconych kosztów procesu, na które składały się 6.333zł opłaty od pozwu i 1.006,22zł wydatków na opinie biegłych, od uiszczenia których powódka została zwolniona.