Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 1685/17

UZASADNIENIE

Powód B. Z. (1) wniósł o zasądzenie na swoją rzecz od (...) S.A. V. (...) w W. kwoty 55.600 zł tytułem zadośćuczynienia oraz kwoty 6.878,09 zł tytułem odszkodowania wraz z odsetkami ustawowymi: od kwoty 44.576,50 zł od dnia 25 października 2012 roku do dnia zapłaty i od kwoty 17.901,59 zł od dnia wytoczenia powództwa do dnia zapłaty.

P. Z. (1) wniósł o zasądzenie na swoją rzecz od (...) S.A. V. (...) w W. kwoty 49.000 zł tytułem zadośćuczynienia oraz kwoty 1.798,20 zł tytułem odszkodowania w związku z utratą możliwości zarobkowania, wraz z odsetkami ustawowymi od obu dochodzonych kwot od dnia 2 października 2013 roku do dnia zapłaty.

Sprawy z powództwa B. Z. (2) i P. Z. (2) zostały połączone do łącznego rozpoznania i rozstrzygnięcia.

Pismem z dnia 21 marca 2016 roku powodowie sprecyzowali roszczenie odsetkowe, wnosząc o zasądzenie od dochodzonych kwot odsetek ustawowych za opóźnienie za okres od dnia 1 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty.

Pozwane towarzystwo ubezpieczeń wniosło o oddalenie obu powództw.

Wyrokiem z dnia 6 czerwca 2017 roku, w sprawie prowadzonej pod sygnaturą akt I C 1799/13, Sąd Rejonowy w Pabianicach,

I. w sprawie z powództwa B. Z. (1) przeciwko (...) S.A. (...) w W., zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 10.000 zł tytułem zadośćuczynienia oraz kwotę 805,86 zł tytułem odszkodowania wraz z ustawowymi odsetkami od obu kwot od dnia 11 listopada 2012 roku do dnia 31 grudnia 2015 roku i z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od obu kwot od dnia 1 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty (punkt 1), ustalił odpowiedzialność pozwanego za dalsze mogące ujawnić się w przyszłości skutki wypadku komunikacyjnego, jakiemu powód uległ w dniu 28 lipca 2006 roku (punkt 2 sentencji wyroku), oddalił powództwo w pozostałej części (punkt 3) oraz rozdzielił stosunkowo koszty procesu między stronami ustalając, że powód wygrał sprawę w 17,30% i pozostawiając szczegółowe wyliczenie kosztów procesu referendarzowi sądowemu (punkt 4).

II.w sprawie z powództwa P. Z. (1) przeciwko (...) S.A. (...) w W., zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 8.000 zł tytułem zadośćuczynienia
wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 3 października 2013 roku do dnia 31 grudnia 2015 roku i z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty (punkt 1), oddalił powództwo w pozostałej części (punkt 2) oraz rozdzielił stosunkowo koszty procesu między stronami ustalając, że powód wygrał sprawę w 15,75% i pozostawiając szczegółowe wyliczenie kosztów procesu referendarzowi sądowemu (punkt 3).

Sąd Rejonowy oparł swoje rozstrzygnięcie na następujących ustaleniach faktycznych:

Sąd Rejonowy w Łasku wyrokiem z dnia 18 sierpnia 2011 roku, sygn. akt
II K 5/10, warunkowo umorzył postępowanie karne w stosunku do M. K. oskarżonego o to, że w dniu 28 lipca 2006 roku nieumyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym przez to, że kierując samochodem osobowym marki F. (...) o nr rej. (...), wbrew treści art. 22 ust. 1 Prawa o ruchu drogowym, nie zachował szczególnej ostrożności w czasie wykonywania manewru skrętu w lewo i zderzył się z wyprzedzającym go samochodem marki A. (...) o nr rej. (...) kierowanym przez P. Z. (1), który następnie zderzył się z samochodem ciężarowym marki M. o nr rej. (...) wraz z naczepą marki E. o nr rej. (...) Ca kierowanym przez M. G., czym nieumyślnie spowodował u pasażera A. B. Z. (1) obrażenia ciała inne niż określone w art. 156 k.k., a zwichnięcie obojczyka lewego spowodowało naruszenie czynności lewej kończyny górnej na czas trwający dłużej niż siedem dni, tj. o czyn z art. 177§ 1 k.k.

Kierujący samochodem F. (...) o nr rej. (...) korzystał z ochrony ubezpieczeniowej w zakresie odpowiedzialności cywilnej świadczonej przez (...) S.A. V. (...) w W..

B. Z. (1) w chwili wypadku miał 13 lat. Powód był hospitalizowany od 28 lipca do 1 sierpnia 2006 roku w Klinice (...) w Ł., gdzie w dniu 30 lipca 2006 roku wykonano u niego zabieg operacyjny - repozycję oraz zastosowano unieruchomienie gipsowe. W dniu 9 sierpnia 2006 roku powodowi zdjęto szwy w poradni ortopedycznej wskazanej placówki medycznej. W dniach 21-22 sierpnia 2006 roku powód ponownie był hospitalizowany z powodu konieczności usunięcia unieruchomienia. Powodowi zalecono ograniczenie aktywności fizycznej i noszenie lewej ręki na temblaku przez okres 2 tygodni. B. Z. (1) kontynuował leczenie u lekarza pediatry
i w poradni ortopedycznej dla dzieci. W następstwie wypadku B. Z. (1) doznał zwichnięcia obojczyka w stawie obojczykowo-mostkowym, które wymagało operacyjnego nastawienia. Uraz ten nie spowodował trwałego, ani długotrwałego uszczerbku na zdrowiu powoda. Jego następstwem jest blizna pooperacyjna, która nie powoduje zmian patologicznych. Leczenie i rehabilitacja powoda zostały zakończone po trzech miesiącach od wypadku. Rozmiar cierpień powoda był znaczny.

Blizna pooperacyjna klatki piersiowej stanowi trwały uszczerbek na zdrowiu wynoszący 2%. Blizna jest rozległa, przebiega półkoliście od strony okolicy podobojczykowej lewej do okolicy trzonu mostka - częściowo wypukła o długości 110 mm i szerokości 12 mm, drabinkowata. Ponadto u powoda występuje asymetria między stawem dotkniętym urazem a jego prawym odpowiednikiem. Asymetria ta nie przekracza fizjologicznej normy anatomicznie prawidłowej asymetrii ciała wynoszącej 10° odchylenia od idealnej symetrii ciała.

Z punktu widzenia ortopedycznego, następstwem wypadku u B. Z. (1) jest wygojone klinicznie bez przemieszczenia zwichnięcie stawu obojczykowo-barkowego lewego bez ograniczeń ruchowych i zniekształceń
- bez dysfunkcji ruchowej i naruszenia sprawności. Doznany uraz skutkował powstaniem długotrwałego uszczerbku na zdrowiu, wynoszącego 2%. Obecnie przy braku odchyleń nie występuje istotny trwały uszczerbek. Nie można wykluczyć, że w wieku starszym mogą u powoda pojawić się dolegliwości w związku z rozwojem przyspieszonych zmian zwyrodnieniowych. Nie można wykluczyć wystąpienia ruchomości patologicznej w przebiegu zmęczenia aparatu torebkowo-więzadłowego. Obecnie nie występują objawy klinicznie niepożądane. Nie można wykluczyć, że objawy minimalnego naruszenia sprawności z dolegliwościami np. przeczulicy okolicy blizny mogły trwać ponad 6 miesięcy. Powód odczuwa bóle przeciążeniowo-wysiłkowe obręczy barkowej lewej o charakterze subiektywnym, bez istotnych odchyleń dynamicznych - ruchy w dobrym zakresie, bez zaników mięśniowych, obrzęków, zniekształceń, dysfunkcji ruchowej, czynnościowej i dynamicznej. Rokowania dla zdrowia powoda są stabilne, nie występuje istotne kalectwo i naruszenie sprawności. Proces leczenia został zakończony. Powód w przyszłości nie wymaga leczenia - funkcja dynamiczna jest dobra, a zrost kliniczny pełny. Cierpienia powoda były znaczne przez pierwsze 4 tygodnie po wypadku, przez kolejne 4 tygodnie - średnie, przez kolejne 4 tygodnie - nieznaczne. Powód po wypadku wymagał pomocy innych osób w wymiarze 2 godzin dziennie w okresie 1,5 miesiąca. Uzasadnione koszty leczenia wyrażają się kwotą 20 zł miesięcznie, a wynikają z konieczności zażywania leków przeciwbólowych i osłonowych. Powód w następstwie urazu obojczyka w wypadku nie ma ograniczeń w aktywności fizycznej lub sportowej. Rotacja stawu barkowego powoda jest w dobrym zakresie, nie występuje patologiczne ślizgnięcie w stawie mostkowo-obojczykowym.

U B. Z. (1) nie stwierdzono istnienia aktywnych urazów, będących następstwem wypadku z dnia 28 lipca 2006 roku. Cierpienia psychiczne powoda wskutek tego wypadku były duże. Zabiegi, pobyt w szpitalu, ograniczenie aktywności sportowej, okresowe zmniejszenie samodzielności i samoobsługi miało wymiar urazu emocjonalnego. Wypadek i jego konsekwencje nie spowodowały trwałych zmian w psychice powoda, ani konsekwencji dla jego uogólnionego funkcjonowania, co potwierdza fakt, że powód w okresie późniejszym zdobył prawo jazdy i korzysta z pojazdu. Pomimo przemijającego charakteru urazu w sytuacjach kojarzonych ze zdarzeniem może pojawiać się podwyższony stan napięcia emocjonalnego - reakcja sytuacyjna. Nie ma podstaw do uznania, że pogorszenie ocen było następstwem zdarzenia komunikacyjnego. Istnieje możliwość występowania u powoda podwyższonego napięcia w sytuacjach na drodze. Nie ma jednak nasilenia lęku w wymiarze klinicznym, który wyeliminowałby całkowicie powoda z możliwości uczestniczenia w ruchu komunikacyjnym.

Podczas pobytu w szpitalu (...) był codziennie odwiedzany przez matkę z pomocy, której korzystał. W związku z obrażeniami doznanymi w wypadku B. Z. (1) korzystał ze zwolnienia od zajęć szkolnych: w roku szkolnym 2006/2007 opuścił 192 godziny lekcyjne, w 2007/2008 - 155 godzin. Powód został zwolniony z zajęć wychowania fizycznego. Po powrocie powoda do szkoły, jego wyniki w nauce pogorszyły się. B. Z. (1) korzystał z korepetycji przez cały okres nauki w gimnazjum, przy czym po wypadku w większym wymiarze.

B. Z. (1) przyjmował leki oraz suplementy diety w związku ze złymi wynikami badania krwi. W dniu 14 listopada 2016 roku B. Z. (1) poddał się badaniu tomografem komputerowym. Kosz badania wyniósł 360 zł. Rodzice powoda nie zasięgnęli informacji, jaki jest okres oczekiwania na wykonanie tego rodzaju badania finansowanego ze środków Narodowego Funduszu Zdrowia.

B. Z. (1) w okresie leczenia i rekonwalescencji mieszkał w P. przy ul. (...). W związku z leczeniem powód był przewożony do placówek medycznych

B. Z. (1) jest osobą leworęczną. Obecnie powód odczuwa dyskomfort podczas czynności wymagających pełnego zakresu ruchów, odczuwa obawę przed jazdą samochodem w charakterze pasażera.

P. Z. (1) był hospitalizowany w dniach 28 lipca - 2 sierpnia 2006 roku na Oddziale (...) Ogólnej i Naczyniowej (...) Zakładu Opieki Zdrowotnej w P.. U powoda zdiagnozowano uraz głowy i wstrząśnienie mózgu, podejrzenie złamania ściany bocznej prawego oczodołu. Ponadto w trakcie hospitalizacji wystąpiło ograniczenie ruchomości oka prawego ku górze i skroni oraz dwojenie obrazów.

P. Z. (1) w wypadku drogowym, do jakiego doszło w dniu 28 lipca 2006 roku, doznał urazu uogólnionego - szczególnie głowy, wstrząśnienia mózgu, urazu klatki piersiowej, brzucha, kolan, lewego łokcia. Przebyty uraz nie pozostawił uszczerbku na zdrowiu. Czas leczenia i rehabilitacji powoda odpowiada okresowi korzystania ze zwolnienia lekarskiego - od wypadku
do 30 września 2006 roku. Wypadek nie miał wpływu na stan zdrowia powoda w przyszłości. Rozmiar doznanych cierpień fizycznych i psychicznych powoda był znaczny. Uraz klatki piersiowej powoduje silne bóle, szczególnie przy oddychaniu i kaszlu, podobnie znaczne dolegliwości powodują stłuczone stawy.

Z punktu widzenia ortopedycznego, P. Z. (1) w wypadku doznał urazu głowy, wstrząśnienia mózgu, urazu klatki piersiowej, urazu brzucha, urazu łokcia i lewego kolana. Obecnie w obrębie narządów ruchu nie występują ubytki ruchowe, zniekształcenia i inne zmiany wtórne pourazowe. Doznane urazy nie spowodowały trwałego ani długotrwałego uszczerbku na zdrowiu. W zakresie ortopedii i traumatologii narządów ruchu, rokowania dla zdrowia powoda są pomyślne, nie należy spodziewać się istotnego upośledzenia sprawności narządów ruchu i pogorszenia stanu zdrowia narządu ruchu. Stopień cierpień fizycznych powoda był umiarkowany przez okres do 1 miesiąca, przez kolejny miesiąc był lekki. Obecnie powód jest sprawny ruchowo, zgłaszane dolegliwości ze strony lewego łokcia przy braku odchyleń przedmiotowych i braku istotnych odchyleń w badaniu obrazowym, mogą mieć charakter podmiotowo-subiektywny. Koszt leczenia przeciwbólowego po wypadku wyniósł 30 zł. Przebyty uraz łokcia nie powoduje ograniczeń aktywności sportowej powoda. P. Z. (1) doznał w wypadku m.in. złamania ściany bocznej oczodołu prawego i krwiaka okularowego obu oczu. Krwiak wchłonął się po upływie 2 tygodni. Konsekwencją złamania była duża bolesność oczodołu prawego i dwojenie ku górze i skroni, utrzymujące się około 3 miesięcy. Obecnie objawu dwojenia nie stwierdza się, wobec czego brak jest podstaw do stwierdzenia trwałego uszczerbku na zdrowiu. Ostrość wzroku i pole widzenia są prawidłowe. Obrażenia doznane w wypadku nie wpłynęły na stan narządu wzroku B. Z. (1).

P. Z. (1) uczestniczył w lutym 2006 roku w innym wypadku komunikacyjnym, którego skutkiem była hospitalizacja. Powód nie doznał wówczas obrażeń w obrębie oczodołu i twarzoczaszki.

P. Z. (1) nie prezentuje objawowo reakcji spełniających kryteria zespołu stresu pourazowego. W okresie powypadkowym mógł odczuwać dyskomfort emocjonalny, wynikający z niepokoju o dziecko i własnego urazu somatycznego. Negatywne doznania nałożyły się na wcześniej występujące negatywne przeżycia związane z wypadkiem z lutego 2006 roku. Dolegliwe doznania emocjonalne były aktywne do czasu odzyskania sprawności w sensie fizycznym i wyciszenia niepokoju o syna, obecnie nie są aktywne. Obecnie u powoda nie występują objawy nerwicowe, aktualny stan psychiczny powoda w odniesieniu do sytuacji powypadkowej jest dobry. W sytuacjach kojarzonych ze zdarzeniem u P. Z. (2) mogą pojawiać się symptomy niepokoju - nienasilona reakcja sytuacyjna. Powód nie ujawnia psychometrycznych tendencji w kierunku depresyjnym, lękowym - nie werbalizuje nasilonych objawów w tym kierunku. Nie ujawnia znaczącego klinicznie podwyższenia wyników w kierunku tendencji do reakcji niekonwencjonalnych. Nie ma trudności z nawiązywaniem i poprawnym utrzymaniem kontaktów interpersonalnych, nie ma rezydujących objawów (...). Zgłaszane przez powoda problemy z pamięcią krótkotrwałą i koncentracją nie znajdują potwierdzenia w wynikach testów organicznych, nie stwierdzono uszkodzeń w obrębie (...).

Na skutek obrażeń doznanych w wypadku P. Z. (1) był niezdolny do pracy do dnia 30 września 2006 roku. Przed wypadkiem powód utrzymywał
się z handlu samochodami.

Po wypadku P. Z. (1) nosił kołnierz ortopedyczny, miał problemy z widzeniem, skarżył się na zawroty głowy. Obecnie powód nadal odczuwa bóle i szumy w uszach oraz ból łokcia. Powód odczuwa lęk przed jazdą samochodem.

Stawka za 1 godzinę usług opiekuńczych na terenie P. w 2009 roku wynosiła 5,90 zł w dni powszednie, zaś w soboty, niedziele i święta - 11,80 zł. Obecnie stawka pełnej odpłatności za usługi opiekuńcze na terenie P. wynosi 9,50 zł za godzinę w dni powszednie, a w soboty, niedziele i święta ulega podwojeniu.

W dniu 11 października 2012 roku B. Z. (1) zgłosił szkodę pozwanemu żądając zapłaty: zadośćuczynienia w kwocie 40.000 zł, odszkodowania w kwocie 8.610,87 zł, w tym: 40,87 zł tytułem kosztów dojazdu do placówek medycznych, 4.200 zł tytułem kosztów opieki, 70 zł tytułem kosztów leków przeciwbólowych, 160 zł tytułem kosztów maści na blizny, 1.200 zł tytułem kosztów miodu manuka, 380 zł tytułem kosztu badania głowy tomografem komputerowym, 2.560 zł tytułem kosztów korepetycji. Ubezpieczyciel zapłacił powodowi: kwotę 3.600 zł tytułem zadośćuczynienia, kwotę 14,37 zł tytułem zwrotu kosztów dojazdu do placówek medycznych, kwotę 420 zł tytułem kosztów opieki.

W dniu 2 września 2013 roku P. Z. (1) zgłosił szkodę pozwanemu żądając: zadośćuczynienia w kwocie 65.000 zł i odszkodowania w kwocie 1.798,20 zł.

W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Rejonowy uznał, że powództwo jest zasadne wyłącznie w części.

Za podstawę odpowiedzialności pozwanego towarzystwa ubezpieczeń w stosunku do obu powodów (niesporną między stronami) Sąd Rejonowy przyjął przepis art. 822 § 1 k.c. W rozpoznawanej sprawie odpowiedzialność kierowcy pojazdu marki F. (...) o nr rej. (...) nie była sporna. Skutki wypadku spowodowanego przez M. K. obejmują uszczerbek na zdrowiu powodów, doznane przez nich cierpienia psychiczne związane z uszkodzeniem ciała oraz uszczerbek majątkowy. Pozwany ubezpieczyciel nie kwestionował faktu udzielenia sprawcy wypadku ochrony ubezpieczeniowej w zakresie odpowiedzialności cywilnej.

Rozpatrując roszczenie odszkodowawcze B. Z. (1) Sąd pierwszej instancji wyjaśnił, iż jego źródło stanowi przepis art. 444 § 1 zd. 1 k.c. W oparciu o ten przepis Sąd uznał za zasadne żądanie powoda w zakresie zasądzenia kwoty 696,20 zł tytułem zwrotu kosztów opieki (Sąd przyjął stosownie do opinii biegłego sprawowanie opieki przez okres 1,5 miesiąca, po 2 godziny dziennie, przy stawce w dni powszednie – 9,50 zł, zaś w soboty, niedziele i święta – 19 zł), kwoty 70 zł z tytułu zwrotu kosztów leczenia uznając, że u B. Z. (1) dolegliwości bólowe o różnym nasileniu utrzymywały się przez łączny okres 12 tygodni od wypadku, co w kontekście cen powszechnie dostępnych leków przeciwbólowych czyni przedmiotowe roszczenie niewygórowanym. Sąd za zasadne uznał ponadto żądanie zwrotu kosztów dojazdu, ustalając jego wartość na kwotę 39,66 zł. W zakresie powyższej kwoty wskazał, że łączna odległość pokonana przez powoda wyniosła 79,2 km, co przy stawce 0,8358 zł za 1 km, daje kwotę 66,19 zł. Powód domagał się zapłaty kwoty 39,66 zł przy wypłaconym dotychczas odszkodowaniu 14,37 zł, a zatem w ocenie Sądu żądanie powoda było zasadne w całości. W pozostałym zakresie żądanie odszkodowawcze B. Z. (1) Sąd Rejonowy uznał za nieudowodnione, podnosząc, iż powód nie wykazał (art. 6 k.c.) zasadności roszczenia o rekompensatę kosztów zakupu maści, miodu manuka, kosztów badania tomograficznego głowy i wydatków na korepetycje. Sąd wyjaśnił, że wprawdzie istnienie u powoda blizny pooperacyjnej było niesporne, to jednak w sprawie nie został wykazany koszt zakupu maści. Powód nie udowodnił także ceny zakupu miodu manuka, a także związku między obrażeniami doznanymi w wyniku wypadku a koniecznością stosowania tego miodu. W sprawie nie zostało nadto wykazane, aby konieczność wykonania badania tomografii komputerowej była następstwem obrażeń doznanych w wypadku, jak również niemożność nieodpłatnego wykonania badania w publicznej placówce służby zdrowia. Materiał dowodowy nie pozwalał także na ustalenie związku między obrażeniami doznanymi przez B. Z. (1) w wypadku a zwiększeniem wymiaru niezbędnych powodowi korepetycji. Brak było również dowodów wysokości wydatków poniesionych na korepetycje.

Odnosząc się do roszczenia odszkodowawczego zgłoszonego przez powoda P. Z. (1) Sąd Rejonowy wyjaśnił, iż przepis art. 361 § 2 k.c. dopuszcza możliwość dochodzenia wyrównania szkody w postaci lucrum cessans
- a do takiej kategorii należy zaliczyć odszkodowanie za utracone dochody zgłoszone przez P. Z. (1) - lecz wymaga określenia hipotetycznego przebiegu zdarzeń i ustalenia wysokiego prawdopodobieństwa utraty korzyści. Żądającego naprawienia tego rodzaju szkody obciąża obowiązek wykazania jej realności
z tak dużym prawdopodobieństwem, które prowadzi do wniosku, że utrata korzyści rzeczywiście nastąpiła, jako typowe następstwo zdarzeń, w zaistniałym układzie stosunków i warunków oraz zwyczajnym biegu rzeczy. W ocenie Sądu P. Z. (1) – poza własnymi twierdzeniami - nie przedstawił żadnych dowodów, z których wynikałoby, że przed wypadkiem prowadził działalność gospodarczą w zakresie handlu samochodami, która przynosiła mu dochody w określonej wysokości. Powód nie wykazał zatem ani faktu poniesienia szkody w postaci utraty zarobków, ani jej wysokości, co musiało skutkować oddaleniem powództwa w powyższym zakresie.

Oceniając roszczenia zapłaty zadośćuczynienia obu powodów Sąd
za ich podstawę przyjął art. art. 445 § 1 k.c. w zw. z art. 444 § 1 k.c.

Decydując o przyznaniu zadośćuczynienia na rzecz B. Z. (1) oraz o jego wysokości Sąd Rejonowy wziął pod uwagę znaczny zakres cierpień fizycznych i psychicznych związany z obrażeniami narządu ruchu - wynikający z odczuwanego bólu, unieruchomienia kończyny w opatrunku gipsowym, konieczności poddania się zabiegom operacyjnym i rehabilitacji. Przyjął, że dwukrotna hospitalizacja musiała być szczególnie uciążliwa dla 13-letniego wówczas powoda, gdyż wiązała się z rozłąką z rodzicami. Sąd uwzględnił ponadto stwierdzony u powoda uszczerbek na zdrowiu, zakres cierpień po wypadku, okoliczność, iż trwały uszczerbek na zdrowiu B. Z. (1) w postaci rozległej blizny w miejscu eksponowanym, w okresie letnim, czy podczas uprawiania sportów, może stanowić dla powoda, będącego młodym mężczyzną, istotny dyskomfort. Sąd zwrócił również uwagę na możliwość występowania u powoda podwyższonego napięcia w sytuacjach na drodze, uznał ponadto, że ograniczenie aktywności sportowej oraz okresowe zmniejszenie samodzielności i samoobsługi miało wymiar urazu emocjonalnego. Powyższe, jak również fakt wypłacenia B. Z. (1) przez pozwanego zadośćuczynienia w kwocie 3.600 zł, dało Sądowi asumpt do wniosku, iż kwota 10.000 zł stanowi odpowiednią rekompensatę.

Decydując o przyznaniu zadośćuczynienia na rzecz P. Z. (1) oraz o jego wysokości Sąd Rejonowy wziął pod uwagę rozmiar i rozległość doznanych obrażeń ciała. Wskazał, że przebyty uraz nie pozostawił wprawdzie uszczerbku na zdrowiu, jednak rozmiar doznanych cierpień fizycznych i psychicznych powoda był znaczny. W ocenie Sądu P. Z. (1) musiał odczuwać dyskomfort emocjonalny wynikający z niepokoju o syna
oraz z niemożności podjęcia pracy w okresie leczenia i rekonwalescencji. Zważywszy wszystkie przedstawione okoliczności, Sąd pierwszej instancji doszedł do przekonania, że kwota 8.000 zł stanowi odpowiednią rekompensatę.

Jednocześnie Sąd Rejonowy ocenił, iż zarzut przyczynienia się P. Z. (1) do powstania szkody nie został przez pozwanego udowodniony.

W oparciu o art. 189 k.p.c. Sąd Rejonowy uwzględnił powództwo B. Z. (1) o ustalenie odpowiedzialności pozwanego za dalsze mogące się ujawnić w przyszłości skutki wypadku, uznając, że stwierdzone przez biegłego ortopedę prawdopodobieństwo wystąpienia dalszych negatywnych skutków wypadku dla zdrowia powoda stanowi o jego interesie prawnym w żądaniu ustalenia odpowiedzialności pozwanego. Tożsamej konkluzji Sąd nie poczynił natomiast w stosunku do drugiego z powodów, jego proces leczenia został bowiem zakończony, a rokowania są pomyślne.

O odsetkach Sąd Rejonowy orzekł na podstawie art. art. 481 k.c. Wskazał, że szkoda została zgłoszona pozwanemu ubezpieczycielowi przez B. Z. (1) w dniu 11 października 2012 roku, a przez P. Z. (1) w dniu 2 września 2013 roku. Wynikający z art. 817 § 1 k.c. termin spełnienia świadczenia upłynął zatem odpowiednio w dniu 10 listopada 2012 roku i w dniu 2 października 2013 roku. Zaniechanie zapłaty zadośćuczynień i odszkodowania na rzecz powodów skutkowało opóźnieniem uzasadniającym zasądzenie odsetek ustawowych z tego tytułu od dnia następnego, t.j. odpowiednio od dnia 11 listopada 2012 roku i od dnia 3 października 2013 roku.

O kosztach procesu Sąd orzekł w oparciu o treść art. 100 k.p.c. stosunkowo je rozdzielając.

Od powyższego wyroku apelację wywiodła strona powodowa zaskarżając go: co do powództwa B. Z. (1) w zakresie kwoty 9.300 zł,
co do powództwa P. Z. (1) w zakresie kwoty 5.000 zł, a także w zakresie orzeczenia o kosztach procesu co do obu powodów.

Skarżonemu rozstrzygnięciu strona powodowa zarzuciła:

1.  naruszenie przepisów postępowania, które miało wpływ na treść wyroku, tj.:

a)  art. 233 § 1 k.p.c. poprzez brak wszechstronnej oceny dowodów, czego skutkiem jest niezasądzenie na rzecz powodów odpowiednich kwot tytułem zadośćuczynienia, podczas gdy przy uwzględnieniu wszystkich środków dowodowych, w szczególności opinii biegłych, roszczenia powodów powinny być uwzględnione w dochodzonym przez powodów zakresie;

b)  art. 6 k.c. i art. 232 k.p.c. ze względu na nieudowodnienie części dochodzonych roszczeń odszkodowawczych, co do powoda B. Z. (1), tj. zakupu maści na blizny w kwocie 160 zł, miodu manuka w kwocie 1.200 zł, wydatków na korepetycje w kwocie 2.560 zł oraz badania tomograficznego głowy w kwocie 380 zł, a więc w łącznej kwocie 4300 zł, w sytuacji gdy strona powodowa udowodniła podnoszone
w tym zakresie okoliczności przy pomocy zgłoszonych źródeł dowodowych;

2.  naruszenie przepisów prawa materialnego, tj. art. 361 § 1 w zw. z art. 363 § 1 k.c., poprzez przyjęcie, iż powodom nie przysługuje zadośćuczynienie oraz odszkodowanie w dochodzonej przez nich wysokości.

Wobec podniesionych zarzutów powodowie wnieśli o zmianę zaskarżonego wyroku w części oddalającej powództwo w zakresie dotyczącym B. Z. (1) poprzez zasądzenie na jego rzecz dalszej kwoty zadośćuczynienia w wysokości 5.000 zł oraz dalszej kwoty odszkodowania w wysokości 4.300 zł, a także w części oddalającej powództwo w zakresie dotyczącym P. Z. (1) poprzez zasądzenie na jego rzecz dalszej kwoty zadośćuczynienia w wysokości 5.000 zł. Ponadto powodowie wnieśli o zasądzenie od pozwanego zwrotu kosztów procesu według norm przepisanych, stosownie do wyniku sprawy oraz o zasądzenie zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W uzasadnieniu apelacji powodowie podnieśli, że Sąd pierwszej instancji rozważył zebrany materiał dowodowy w sposób nie wszechstronny, albowiem całkowicie pominął wnioski płynące z opinii biegłego okulisty w zakresie dotyczącym urazu doznanego przez powoda P. Z. (1), zgodnie z którymi „cierpienia fizyczne powoda polegały na dość dużej bolesności okolicy oczodołu prawnego, utrzymujące się 3 miesiące". Brak oceny dowodu opinii biegłego w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, w sposób oczywisty mógł mieć wpływ na treść wydanego orzeczenia w zakresie wysokości zadośćuczynienia. Sąd dokonując analizy zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego pominął również istotne wnioski płynące z opinii biegłej psycholog. W przypadku powoda B. Z. (1) z tejże opinii wynika, że w sytuacjach kojarzonych z okolicznościami zdarzenia (sytuacja na drodze) może pojawiać się podwyższony stanu napięcia emocjonalnego - zaburzenie poczucia bezpieczeństwa. W opinii biegłego, co prawda nie ma aktywnych urazów będących skutkiem wypadku, niemniej jednak cierpienia psychiczne doznane przez B. Z. (1) na skutek wypadku zostały ocenione jako duże, w szczególności biorąc pod uwagę ówczesny wiek powoda (13 lat), co uzasadniało zasądzenie zdecydowanie wyższej kwoty zadośćuczynienia. W ocenie apelujących w sprawie zostało ponadto wykazane, że B. Z. (1) poniósł celowe i uzasadnione koszty zakupu maści na blizny w kwocie 160 zł, miodu manuka w kwocie 1.200 zł, wydatków na korepetycje w kwocie 2.560 zł oraz badania tomograficznego głowy w kwocie 380 zł. Na poparcie dochodzonych roszczeń strona powodowa złożyła bowiem odpowiednie dokumenty (pokwitowanie TK głowy z dnia 14.11.2016 roku),
jak i w tym zakresie zeznania złożyli zgłoszeni przez stronę świadkowie P. Z. (1), I. Z. oraz sam powód B. Z. (1). Niezasadnie oddalono ponadto roszczenie w zakresie kosztów pobierania przez powoda B. Z. (1) korepetycji, z uwagi na znaczną absencję w zajęciach lekcyjnych. Konieczność pobierania korepetycji przez powoda bezsprzecznie pozostaje w adekwatnym związku przyczynowo - skutkowym z wypadkiem komunikacyjnym, którego powód B. Z. (1) był uczestnikiem.

W odpowiedzi na apelację, pozwany wniósł o jej oddalenie oraz o zasądzenie od powodów na rzecz pozwanego kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu odwoławczym, według norm prawem przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja powodów jest bezzasadna i podlega oddaleniu.

Sąd Okręgowy w całości podziela i przyjmuje za własny ustalony przez Sąd Rejonowy stan faktyczny. W ocenie Sądu Okręgowego Sąd pierwszej instancji dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych, jak również prawidłowej oceny zgromadzonego materiału dowodowego. Ujawnione dowody zostały ocenione z uszanowaniem granic swobody przyznanej organowi orzekającemu, bez jakiegokolwiek naruszenia zasad logiki, czy doświadczenia życiowego. Taka ocena dowodów nie narusza zasady swobodnej oceny dowodów przewidzianej w treści art. 233 § 1 k.p.c., a podniesiony przez powodów zarzut naruszenia tegoż przepisu należy uznać za nietrafiony. Aby bowiem omawiany zarzut mógł okazać się skuteczny, skarżący wykazać musi, że sąd uchybił podstawowym regułom służącym ocenie wiarygodności i mocy poszczególnych dowodów, tj. regułom logicznego myślenia, zasadom doświadczenia życiowego, wskazaniom wiedzy i właściwego kojarzenia faktów. Przedmiotowy zarzut musi się opierać na podważeniu podstaw oceny dokonanej przez sąd z wykazaniem, że jest ona rażąco wadliwa lub oczywiście błędna. Powinnością strony jest więc przedstawienie konkretnych dowodów, których zarzut dotyczy oraz wykazanie, że sąd naruszył granice swobodnej oceny dowodów, co miało wpływ na wynik sprawy. Niewystarczającym jest zatem powołanie się wyłącznie na sam fakt wadliwości dokonanych przez Sąd ustaleń. Również przekonanie strony o innej niż przyjął sąd wadze poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż ocena sądu, nie może samo w sobie stanowić skutecznego wywiedzenia zarzutu naruszenia omawianego przepisu ( por. m.in. wyrok SA w Krakowie z dnia 19.02.2014 r., II Ca 2194/13, LEX nr 1541193; wyrok SA w Poznaniu z dnia 5.02.2014 r., I ACa 1217/13, LEX nr 1428201; wyrok SA w Łodzi z dnia 19.12.2013 r., I ACa 868/13, LEX nr 1416146).

Odnosząc powyższe do zarzutów wywiedzionych w treści apelacji Sąd Okręgowy uznał, że strona apelująca nie podważyła prawidłowości dokonanej przez Sąd Rejonowy oceny zebranego materiału dowodowego, w szczególności nie wykazała, aby Sąd ten uchybił wskazaniom wiedzy, czy też regułom logicznego myślenia. Wbrew twierdzeniom apelującego, Sąd pierwszej instancji właściwie przeanalizował zgromadzony w sprawie materiał dowodowy, w tym złożone przez biegłych opinie, ustalając na ich podstawie zakres trwałego uszczerbku na zdrowiu powodów oraz zakres ich cierpień. Podkreślenia wymaga przy tym, iż analiza treści apelacji daje podstawę do wniosku, że w istocie strona skarżąca kwestionuje wysokość zadośćuczynienia oraz błędne przyjęcie przez Sąd pierwszej instancji braku podstaw do zasądzenia odszkodowania, co w istocie odnosi
się do zastosowania i wykładni przepisów prawa materialnego.

Sąd drugiej instancji podziela również dokonaną przez Sąd Rejonowy ocenę prawną zgromadzonego materiału dowodowego w zakresie zgłoszonego przez powodów roszczenia zapłaty zadośćuczynienia. Przyznając zadośćuczynienie w kwotach, jak w wyroku, Sąd pierwszej instancji właściwie zinterpretował przepis art. 445 § 1 k.c., uwzględnił także poglądy judykatury w tym zakresie, czemu dał wyraz w treści uzasadnienia wyroku. Zważyć przy tym należy, iż doznanej przez poszkodowanego krzywdy nigdy nie można wprost, według całkowicie obiektywnego i sprawdzalnego kryterium przeliczyć na wysokość zadośćuczynienia. Charakter szkody niemajątkowej decyduje, bowiem o jej niewymierności (por. wyrok SN z dnia 9 lutego 2000 roku, III CKN 582/98, niepubl.), zaś pojęcie „odpowiedniej sumy zadośćuczynienia” użyte w art. 445 § 1 k.c. ma charakter niedookreślony (por. wyrok SN z dnia 28 września 2001 roku, III CKN 427/00, LEX 52766). Dlatego
też w orzecznictwie wskazuje się, że oceniając wysokość należnej sumy zadośćuczynienia Sąd korzysta z daleko idącej swobody (tak m.in. Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 11 lipca 2000 roku, II CKN 1119/98, LEX 50884). Przy ustalaniu zadośćuczynienia nie można mieć na uwadze wyłącznie procentowego uszczerbku na zdrowiu. Nie odzwierciedla on bowiem psychicznych konsekwencji doznanego urazu. Konieczne jest również uwzględnienie stosunków majątkowych społeczeństwa i poszkodowanego, tak, aby miało ono dla niego odczuwalną wartość. W odniesieniu do P. Z. (1) w sprawie niesporne było,
iż z medycznego punktu widzenia nie doznał on na skutek wypadku trwałego uszczerbku na zdrowiu, niemniej jednak, skoro uszczerbek na zdrowiu jest tylko jednym z elementów istotnych dla oceny adekwatności zadośćuczynienia, to jego brak nie przesądzał o bezzasadności roszczenia powoda. W omawianej sprawie Sąd Rejonowy nie mógł zatem pominąć dolegliwości bólowych, które pojawiły
się po wypadku i trwały przez pewien okres czasu, i jak wynika z pisemnych motywów rozstrzygnięcia dolegliwości te zostały przez ten Sąd wzięte pod uwagę. Sąd pierwszej instancji zasadnie przyjął, że rozmiar doznanych cierpień fizycznych i psychicznych powoda był znaczny. Jak wyjaśnił, P. Z. (1) musiał odczuwać dyskomfort emocjonalny wynikający z niepokoju o syna
oraz z niemożności podjęcia pracy w okresie leczenia i rekonwalescencji. Sąd wskazał również na skutki doznanych przez P. Z. (1) obrażeń zarówno w obrębie klatki piersiowej, jak i oczodołu, uwzględnił przy tym fakt dużej bolesności tego miejsca oraz dwojenie ku górze i skroni, utrzymujące się około 3 miesiące. Powyższe implikuje konstatację, że Sąd Rejonowy, wbrew twierdzeniom apelujących, dokonując oceny krzywdy P. Z. (1) uwzględnił treść opinii biegłego okulisty, którą przyjął za podstawę swojego rozstrzygnięcia. Argumentacja apelujących, iż Sąd pierwszej instancji całkowicie pominął wnioski płynące z opinii biegłego okulisty jest zatem całkowicie chybiona i nie wytrzymuje konfrontacji z treścią uzasadnienia wyroku Sądu Rejonowego.

Nie mają również racji skarżący wywodząc w apelacji, iż Sąd pierwszej instancji orzekając o należnym B. Z. (1) zadośćuczynieniu pominął wnioski opinii biegłego psychologa. W tym również przypadku dogłębna analiza pisemnych motywów rozstrzygnięcia pozwala na konstatację, że treść opinii biegłego psychologa, jak również wiek powoda w dacie wypadku, zostały uwzględnione przez Sąd podczas orzekania. Powodowie koncentrując się na możliwym lęku B. Z. (1), który może ujawnić się w czasie jazdy samochodem, zdają się przy tym całkowicie pomijać fakt, że B. Z. (1) po uzyskaniu pełnoletniości podszedł do egzaminu na prawo jazdy, który zdał z pozytywnym skutkiem i uczestniczy jako kierowca w ruchu drogowym, co pozwala przyjąć,
że ów lęk o ile w ogóle u młodszego z powodów występuje, nie wpływa znacząco na stan psychiczny powoda. Powyższe zdaje się potwierdzać sam B. Z. (1), który podczas wywiadu psychologicznego przyznał, że jako kierowca czuję się lepiej, bo ma kontrolę. Godzi się w tym miejscu przypomnieć, że zgodnie z poglądami orzecznictwa i doktryny, ingerencja sądu odwoławczego w przyznane powodowi zadośćuczynienie jest możliwa, o ile sąd orzekający o zadośćuczynieniu w sposób rażący naruszył przyjęte zasady jego ustalania, a więc wtedy, gdy jest nadmiernie wygórowane lub zdecydowanie zbyt niskie (por. m.in. wyrok SN z 18 listopada 2004 r., I CK 219/04, LEX nr 146356; wyrok SA w Rzeszowie z dnia 29 listopada 2012 r., IACa 351/12, Lex Nr 1280976; wyrok SA w Poznaniu z dnia 9 sierpnia 2006 r., I ACa 161/06, Lex 278433). Zatem jedynie rażąca dysproporcja świadczeń albo pominięcie przy orzekaniu o zadośćuczynieniu istotnych okoliczności, które powinny być uwzględnione przez sąd, jako wpływające na wysokość zadośćuczynienia przy założeniu, że musi ono spełniać funkcję kompensacyjną, ale nie może być jednocześnie źródłem nieuzasadnionego wzbogacenia się osoby pokrzywdzonej, uprawniają do ingerencji w zasądzone zadośćuczynienie. W ocenie Sądu Okręgowego tego rodzaju sytuacja nie zachodzi w rozpatrywanej sprawie, a apelacja powodów nie dostarcza jurydycznych argumentów przemawiających za ingerencją Sądu Odwoławczego w wysokość przyznanego im przez Sąd Rejonowy zadośćuczynienia.

W sposób prawidłowy Sąd Rejonowy orzekł również o należnym B. Z. (1) odszkodowaniu, uznając, iż brak jest podstaw do uwzględnienia żądania powoda w zakresie zwrotu kosztów wykonania badania TK głowy, zakupu miodu manuka, wydatków na korepetycje oraz zakupu maści na blizny. Przypomnienia wymaga, że w myśl art. 6 k.c., ciężar udowodnienia twierdzenia faktycznego spoczywa na tej stronie, która z tego twierdzenia wywodzi skutki prawne. Reguła ta znajduje również swój procesowy odpowiednik w treści
art. 232 k.p.c., w świetle którego to strony są obowiązane wskazywać dowody dla stwierdzenia faktów, z których wywodzą skutki prawne. Oznacza to, że obecnie Sąd nie jest odpowiedzialny za wynik postępowania dowodowego, a ryzyko nieudowodnienia podstawy faktycznej żądania ponosi powód. Podkreślenia
w tym miejscu wymaga, że powód, jako strona inicjująca proces, jest obowiązany do udowodnienia wszystkich twierdzeń pozwu, w oparciu o które sformułował swe roszczenie. Zgodnie ze stanowiskiem Sądu Najwyższego, zadaniem sądu nie jest zarządzenie dochodzeń w celu uzupełnienia lub wyjaśnienia twierdzeń stron i wykrycia środków dowodowych pozwalających na ich udowodnienie, ani też sąd nie jest zobowiązany do przeprowadzenia z urzędu dowodów zmierzających do wyjaśnienia okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy ( por. wyrok
SN z dnia 17 grudnia 1996 roku, I CKU 45/96, OSNC 1997/ 6-7/76).
Podkreślić jednak należy, że dowodzenie własnych twierdzeń nie jest obowiązkiem strony ani materialnoprawnym, ani procesowym, a tylko spoczywającym na niej ciężarem procesowym i w konsekwencji sąd nie może nakazać, czy zobowiązać do przeprowadzenia dowodu i tylko od woli strony zależy, jakie dowody sąd będzie prowadził. Jeżeli strona uważa, że do udowodnienia jej twierdzeń wystarczy określony dowód i dlatego nie przytacza innych dowodów, to jej błąd nie jest usprawiedliwiony, sama ponosi winę niezgłoszenia dalszych dowodów i nie może zarzucać nieuzasadnionego uniemożliwienia wykazania jej praw.

To zatem B. Z. (1) winien w przedmiotowej sprawie wykazać po pierwsze, że poniesione przez niego wydatki pozostają w związku przyczynowo-skutkowym z zaistniałym zdarzeniem, a następnie wysokość tychże wydatków. Jak słusznie skonstatował Sąd Rejonowy powinności tej B. Z. (1) nie sprostał. Wprawdzie rację należy przyznać apelującym, iż uprawnienie poszkodowanego do skorzystania w ramach umowy obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych z leczenia niefinansowanego ze środków publicznych jest niesporne w świetle poglądów judykatury, to jednocześnie nie budzi wątpliwości, iż poszkodowany musi wykazać, że przeprowadzenie danego badania było następstwem doznanej przez niego szkody. W świetle zebranego materiału dowodowego nie sposób przyjąć, aby konieczne było przeprowadzenie u powoda badania TK głowy, przy czym w ocenie Sądu Okręgowego za uzasadnione należy uznać stwierdzenie, że gdyby powód wymagał dalszych badań, te zostałyby wykonane po przyjęciu do szpitala, bądź też zlecone. W świetle powyższego Sąd Okręgowy podzielił stanowisko Sąd Rejonowego, że poddanie się przez B. Z. (1) badaniu TK nie znajdowało medycznego uzasadnienia, przez co nie może stanowić normalnego następstwa wypadku z dnia 28 lipca 2006 roku. W sprawie nie zostało ponadto wykazane, aby konieczne było spożywanie przez B. Z. (1) miodu manuka, w szczególności zalecenie takie nie wynika z dokumentacji medycznej powoda, na konieczność spożywania tego rodzaju miodu nie wskazywali także biegli sądowi. Powód nie udowodnił również wysokości kosztów poniesionych z tytułu zakupu tego produktu, w szczególności nie przedstawił stosownych rachunków, powodowie oraz świadek I. Z. nie złożyli także zeznań na powyższą okoliczność. Zebrany w sprawie materiał dowody nie pozwala ponadto przyjąć, iż B. Z. (1) poniósł określony koszt na zakup maści na blizny (brak rachunków, czy też choćby zeznań powodów/świadka na tę okoliczność) oraz że ich stosowanie było medycznie uzasadnione. Wreszcie B. Z. (1) nie wykazał związku pomiędzy swoim stanem zdrowia po wypadku, a koniecznością uczęszczania na zajęcia korepetycyjne. W toku wywiadu psychologicznego powód sam przyznał,
iż w gimnazjum nie miał poważniejszych kłopotów, były zagrożenia na semestr, ale to z lenistwa. Jak wyjaśnił biegły psycholog, u młodszego z powodów nie zaobserwowano znaczącego pogorszenia dydaktycznego w okresie powypadkowym, zaś do obniżenia ocen mogło dojść z samego faktu zmiany systemu nauczania, poziomu szkoły, co zazwyczaj występuje u uczniów na tym etapie kształcenia. Biegły spostrzegł przy tym małe zaangażowanie dydaktyczne powoda, nie wiążąc go jednak z przebytym wypadkiem, czy też poziomem sprawności intelektualnej badanego, który to poziom biegły ocenił na powyższej normy w stosunku do wieku B. Z. (1). W opinii uzupełniającej biegły psycholog wprost wskazał, że nie ma podstaw do twierdzenia, że obniżenie ocen może być następstwem przedmiotowego zdarzenia komunikacyjnego. Uwadze nie może przy tym ujść, iż z relacji młodszego z powodów i jego matki wprost wynika, że uczęszczał on na korepetycje przez cały okres nauki w gimnazjum, I. Z. zeznała ponadto, że syn korzystał z korepetycji także przed wypadkiem. W takim stanie rzeczy żądanie B. Z. (1) zwrotu kosztów korepetycji w kwocie 2.560 zł, która to kwota nie została przy tym w żaden sposób wykazana (strona powodowa powołuje się w pozwie wyłącznie na średnią stawkę za godzinę zajęć, nie wskazując nawet, co jest źródłem tej średniej stawki, z kolei I. Z. przyznała podczas składania zeznań, iż nie pamięta jakie były koszty korepetycji), nie mogło się ostać. Godzi się przypomnieć, że reguła wyrażona w przepisie art. 361 § 1 k.c. stanowi, że zobowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialność tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikła. Mając powyższe na uwadze, wywiedziony w treści apelacji zarzut naruszenia przez Sąd Rejonowy przepisu art. 361 § 1 k.c. nie mógł odnieść zamierzonego skutku.

W sposób prawidłowy, adekwatnie do wyniku sprawy, Sąd Rejonowy orzekł ponadto o kosztach procesu, przyjmując za podstawę ich wyliczenia art. 100 k.p.c.

W konsekwencji Sąd Okręgowy uznał, że w niniejszej sprawie brak jest podstaw do uwzględnienia apelacji, która na podstawie art. 385 k.p.c. podlegała oddaleniu.

O kosztach postępowania odwoławczego Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 102 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. uznając, że w sprawie zachodzą przesłanki uzasadniające odstępstwo od podstawowych zasad decydujących o rozstrzygnięciu w przedmiocie kosztów procesu cywilnego, w szczególności wobec subiektywnego przekonania powodów o zasadności wniesionej apelacji.