Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II C 1000/16

UZASADNIENIE

W pozwie z 24 sierpnia 2016 roku B. S. wniosła o zasądzenie od (...) S.A w W.:

-

kwoty 60.000 zł, wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 5 czerwca 2016 roku do dnia zapłaty, tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę i cierpienie, doznane w związku z wypadkiem z dnia 3 lutego 2015 roku;

-

kwoty 43.776 zł, wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 5 czerwca 2016 roku do dnia zapłaty, tytułem zwrotu kosztów opieki osób trzecich;

-

kwoty 76,30 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia wytoczenia powództwa do dnia zapłaty, tytułem zwrotu koszów przejazdów taksówką;

-

kwoty 1.329,32 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia wytoczenia powództwa do dnia zapłaty, tytułem zwrotu koszów leczenia;

nadto, powódka wniosła o zasądzenie kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

(pozew, k. 2-6)

W odpowiedzi na pozew, (...) S.A. w Ł. wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie na swoją rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Pozwany zakwestionował zakres doznanej przez powódkę szkody. Wskazał, iż kwota przyznana powódce w ramach postępowania likwidacyjnego (w sumie 610 zł, tytułem zadośćuczynienia, kosztów leczenia, dojazdów na badania oraz kosztów opieki), w pełni rekompensuje doznany przez nią uszczerbek.

(odpowiedź na pozew, k. 120-123)

Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny

3 lutego 2015 roku B. S. uczestniczyła w wypadku komunikacyjnym. Zdarzenie miało miejsce na skrzyżowaniu ulic (...) w Ł.. Kierujący pojazdem M. (...), o numerze rejestracyjnym (...) J. S. jechał ulicą (...) od Placu (...), w kierunku ulicy (...). Na wyznaczonym przejściu dla pieszych znajdującym się na ulicy (...), kierowca ten potracił przechodzącą na zielonym świetle powódkę.

(okoliczność bezsporna, notatka urzędowa, k. 1 załączonych akt VI K 413/15)

Z miejsca zdarzania powódka została przewieziona karetką do (...) Szpitala (...) im. (...) (...) Szpitala (...) w Ł., gdzie stwierdzono u niej stłuczenie okolicy stawu biodrowego lewego. Wykonano stosowne badania, wdrożono leczenie zachowawcze. Po około dwóch godzinach od momentu przyjęcia, powódka została wypisana do domu, z zaleceniem odpoczynku, ograniczenia chodzenia, elewacji kończyn, stosowania miejscowo żelu przeciwbólowego, wykonywania okładów z lodu oraz kontroli w poradni ortopedyczno – urazowej. Powódkę skierowano również na zabiegi fizjoterapeutyczne.

( karta informacyjna (...) im.(...) (...) Szpitala (...) w Ł., k. 8; skierowania na zabiegi fizjoterapeutyczne, k.9-11; skierowanie do poradni ortopedycznej, k.22; historia choroby (...), k.12-21)

Po powrocie ze szpitala, przez okres 4-ech miesięcy powódka leżała w łóżku. Kończyna była obrzmiała, w miejscy stłuczenia, na całej długości kończyny, od biodra do stopy, powstał krwiak. Powódka wymagała wówczas pomocy i opieki w codziennych czynnościach; opiekowała się nią córka, która woziła ją specjalnym wózkiem do łazienki, wykonywała czynności higieniczne, towarzyszyła podczas kontroli lekarskich i wizyt w poradniach, jak również w trakcie rehabilitacji. Powódka zaczęła samodzielnie poruszać się po mieszkaniu, po ok. 6 miesiącach od zdarzenia.

(zeznania świadka W. S., e-protokół, k. 158, adnotacja – 00:25:55, 00:26:37, k.156-156v, 00:29:31, k.156v; zeznania powódki, e-protokół, k. 158, adnotacja – 00:14:18, k. 155v, w zw. z 00:03:23, k. 289, e-protokół, k. 229, e-protokół, k. 290, adnotacja – 00:07:33, k.189v)

B. S., obecnie 89-letnia, przed wypadkiem była osobą sprawną, aktywną oraz w pełni samodzielną. Zamieszkiwała wspólnie z pracującą wówczas zawodowo córką, jednakże sama przyrządzała sobie posiłki, wychodziła z domu, robiła zakupy. Przed 3 kutego 2015 roku powódka leczyła się kardiologicznie oraz na schorzenia trzustki. Uskarżała się na dolegliwości bólowe kręgosłupa na odcinku lędźwiowym – pozostawała z tej przyczyny pod opieką ortopedy, uczestniczyła w odpowiedniej rehabilitacji, jeździła do sanatoriów. Nie uskarżała się na dolegliwości bólowe kolan oraz stawów biodrowych.

Obecnie B. S. rzadko wychodzi z domu, czas spędza głównie przed telewizorem, czytając książki, bądź rozwiązując krzyżówki. Porusza się przy pomocy laski. Zdarza się, że wychodzi z córką na krótki spacer, dookoła bloku. Jest w stanie przyrządzić sobie posiłek, wykonać czynności higieniczne. Od momentu wypadku boi się chodzić po ulicach.

(zeznania świadka W. S., e-protokół, k. 158, adnotacja – 00:31:37; 00:37:12, k.156v; zeznania powódki, e-protokół, k. 158, adnotacja – 00:02:48, k.155, w zw. z 00:03:23, k. 289, e-protokół, k. 229; e-protokół, k. 290, adnotacja – 00:03:23, k.289- 289v; 00:07:33, 00:09:26, 00:11:21, k.189v)

Powódka w związku z doznanymi urazami zażywała Paracetamol (poniesiony z tego tytułu, udokumentowany, koszt to 7,50 zł), Famidynę (poniesiony z tego tytułu koszt to 44,50 zł), Structum (46,90 zł), przyjmowała Synocrom (poniesiony z tego tytułu koszt 99,98 zł) oraz Chondrex (łącznie przeznaczyła na zakup leku 104,97 zł), stosowała maści i żele: Reparil żel (koszt 18,50 zł), Tribiotic maść (6 zł) Lioton (łączny koszty 169,48), Fastum żel (119,60) oraz środki opatrunkowe: kompresy gazowe (koszt – 12,46 zł) oraz plastry (koszt – 7,60 zł).

(rachunki, k.29-38, 43-44, 48-49, 53-54; (pisemna opinia biegłego A. W., k. 182- 184; pisemna opinia uzupełniająca, k. 217; pisemna opinia uzupełniająca, k.241)

Po wypadku, powódka odbywała wizyty kontrolne u lekarzy oraz korzystała z rehabilitacji. Córka powódki nie posiada samochodu. Kobiety udając się na zabiegi i wizyty lekarskie, korzystały z usług taksówkarskich. W okresie objętym żądaniem pozwu, powódka wydała na ten cel 167,78 zł.

(zeznania powódki, e-protokół, k. 158, adnotacja – 00:18:56, k.155, w zw. z 00:03:23, k. 289, e-protokół, k. 229; zeznania powódki, e-protokół, k. 290, adnotacja – 00:06:26, k.289v, rachunki, k.25-28)

Powódka, po wypadku nie korzystała z pomocy psychologa.

(zeznania świadka W. S., e-protokół, k. 158, adnotacja – 00:24:33, k.156)

Powódka utrzymuje się ze świadczenia emerytalnego, w wysokości 1.680,71 zł.

( zeznania powódki, e-protokół, k. 290, adnotacja – 00:06:26, k.289v)

W ocenie ortopedycznej, na skutek wypadku z 3 lutego 2015 roku, powódka doznała stłuczenia okolicy lewego stawu biodrowego. Zakres Jej cierpień w związku z doznanymi obrażeniami narządów ruchu był umiarkowany, a związany był z doznawanym bólem, długotrwałym pozostawaniem w łóżku, chodzeniem przy pomocy balkonika ortopedycznego, zabiegami i ćwiczeniami usprawniającymi, ograniczeniami sprawności. Największe dolegliwości występowały u powódki w ciągu pierwszych 4-ech miesięcy po wypadku.

Powódka wymagała i w dalszym ciągu wymaga przyjmowania leków przeciwbólowych. Powódka wymagała pomocy osób trzecich w wykonywaniu codziennych czynności jedynie przez okres 2 miesięcy po wypadku, w wymiarze 4 godzin dziennie.

Występujące u powódki przed wypadkiem zmiany zwyrodnieniowe kręgosłupa nie miały wpływu na zakres doznanych przez nią obrażeń, jednakże mogły mieć wpływ na nasilenie i długotrwałość subiektywnie odczuwanego bólu.

Rokowania na przyszłość powódki należy określić jako umiarkowanie dobre. Powódka odzyskała praktycznie pełny zakres ruchomości stawów kończyn, leczenie ortopedyczne jest obecnie zakończone.

(pisemna opinia biegłego A. W., k. 182-184; pisemna opinia uzupełniająca, k. 217; pisemna opinia uzupełniająca, k.241)

Z punktu widzenia specjalności lekarskiej, jaka jest rehabilitacja medyczna, stłuczenie okolicy lewego stawu biodrowego skutkowało znacznymi cierpieniami powódki w okresie pierwszych 2-óch miesięcy po wypadku, wynikającymi z dolegliwości bólowych po stłuczeniu, ograniczenia sprawności powódki i uzależnienia od osób trzecich. Przez kolejne 2 miesiące był umiarkowany, po tym okresie dolegliwości zmniejszały się.

Powódka wymagała codziennego stosowania leków przeciwbólowych w okresie ok. 8-10 tygodni po wypadku, po tym okresie farmakoterapia przeciwbólowa wskazana była w związku z bólami okolicy lewego biodra, w dawkowaniu tzw. „w razie bólu”.

Wypadek spowodował utrudnienia w życiu codziennym powódki. Wymagała ona pomocy osób trzech w codziennych czynnościach w wymiarze 4 godzin dziennie przez pierwsze 2 miesiące po wypadku, a przez kolejne 2 miesiące – 2 godziny dziennie.

Obecnie powódka jest samodzielna w samoobsłudze, wymaga pomocy osób trzecich w niektórych czynnościach związanych z prowadzeniem gospodarstwa domowego (np. zakupy, prace porządkowe), co wynika z ograniczenia sprawności w związku z wiekiem i objawami chorób zwyrodnieniowych.

Stan ogólny powódki obecnie jest dobry. W związku z wypadkiem z 3 lutego 2015 roku, nie zachodzą u powódki wskazania do rehabilitacji.

Rokowania na przyszłość zależą od postępu wieloletniej choroby zwyrodnieniowej.

( pisemna opinia biegłej K. K., k.219-222)

W aspekcie psychologicznym, wypadek z 3 lutego 2015 roku oraz jego skutki miały istotne znaczenie dla pogorszenia się stanu psychicznego, a zwłaszcza emocjonalnego powódki, która przed wypadkiem była osobą aktywną, samodzielną, pełną życia, natomiast w efekcie wypadku przez okres ok. 4-ech miesięcy musiała korzystać z opieki osób trzecich (córki) i nadal w wielu sytuacjach życiowych potrzebuje pomocy w codziennych czynnościach. Powódka wcześniej nie doświadczyła poczucia zależności od innej osoby, dlatego zaistniała sytuacja miała dla niej poważne, negatywne znaczenie. Ponadto na pogorszenie stanu psychicznego powódki miał wpływ odczuwany po urazie.

Bezpośrednim skutkiem wypadku z dnia 3 lutego 2015 roku, jest lęk komunikacyjny, który utrzymuje się u powódki do chwili obecnej. Lęk ten związany jest szczególnie z poruszaniem się po ulicy. Okoliczność, że powódka przez ok. 6 miesięcy nie wychodziła samodzielnie z domu z powodu niesprawności nogi, natomiast w późniejszym czasie poruszała się po ulicy wyłącznie w towarzystwie córki, a obecnie stara się ćwiczyć samodzielne poruszanie się poza domem, ale tylko w niewielkiej odległości od miejsca zamieszkania - spowodowały alienację powódki z otoczenia.

Emocjonalne skutki zdarzenia utrzymują się u powódki nadal i wpłynęły na obniżenie jej odporności psychicznej na sytuacje stresogenne. Powódka ujawnia silne emocje i pobudzenie w czasie opisywania przebiegu wypadku oraz jego skutków do chwili obecnej, z czego należy wnioskować, ze powyższy efekt ze znacznym prawdopodobieństwem ma charakter trwały.

(pisemna opinia biegłego A. T., k. 248-255)

Przeciwko sprawcy potrącenia, w dniu 31 marca 2015 roku, został skierowany do Sądu akt oskarżenia, o czyn z art. 177 §1 k.k., wraz wnioskiem o skazanie w trybie art. 335 § 1 k.p.k. Wyrokiem z dnia 29 kwietnia 2015 roku, wydanym w sprawie VI K 413/15, Sąd Rejonowy dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi, VI Wydział Karny uznał J. S. za winnego popełnienia czynu wypełniającego dyspozycję art. 177 § 1 k.k. i wymierzył mu karę 4 miesięcy pozbywania wolności, z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres próby 2-óch lat oraz orzekł wobec oskarżonego, na rzecz pokrzywdzonej B. S. nawiązkę w wysokości 800 zł.

(akt oskarżenia, k.37; wyrok z 29.04.2015 r., 44 załączonych akt, VI K 413/15).

W dacie zdarzenia, pojazd którym poruszał się sprawca, objęty był ochroną ubezpieczeniową w ramach obowiązkowego ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych w pozwanym towarzystwie ubezpieczeniowym.

(bezsporne)

Pismem nadanym listem poleconym w dniu 5 maja 2016 roku, powódka zgłosiła szkodę pozwanemu oraz wezwała go do zapłaty roszczeń z tytułu naprawienia szkody, będącej następstwem zdarzenia z 3 lutego 2015 roku.

Pozwany uznał zasadę odpowiedzialności, za skutki wypadku z dnia 3 lutego 2015 roku i przyznał powódce świadczenie w wysokości 610,10 zł, tj. 300 zł tytułem zadośćuczynienia (przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienie, pozwany wziął pod uwagę okoliczność zasądzenia na rzecz powódki – w procesie karnym, nawiązki w wysokości 800 zł), 48 zł z tytułu kosztów opieki, 45,72 zł tytułem zwrotu kosztów przejazdów, 216,38 zł, z tytułu poniesionych kosztów leczenia.

(zgłoszenie szkody, k.59-61; pismo pozwanego z 6.06.2016 r., k.62)

Dokonując powyższych ustaleń faktycznych Sąd oparł się na powołanych dowodach z dokumentów, przesłuchaniu świadka W. S. (2), powódki, a także opiniach biegłych sądowych z zakresu medycyny. Wydane przez biegłych lekarzy opinie Sąd uznał za rzetelne i wyjaśniające wszystkie konieczne do rozstrzygnięcia kwestie. Zostały one wykonane zgodnie z tezami dowodowymi w oparciu o analizę akt sprawy i badania powódki. Biegli w swoich opiniach jasno uzasadnili wywiedzione wnioski, a także w sposób jednoznaczny odnieśli się do pytań i zarzutów zgłaszanych przez strony (biegły ortopeda).

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Powództwo zasługuje na uwzględnienie co do zasady, ale co do wysokości, jedynie częściowo.

Zgodnie z art. 805 § 1 k.c. przez umowę ubezpieczenia ubezpieczyciel zobowiązuje się, w zakresie działalności swego przedsiębiorstwa, spełnić określone świadczenie w razie zajścia przewidzianego w umowie wypadku, a ubezpieczający zobowiązuje się zapłacić składkę.

Na podstawie art. 822 k.c. przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej ubezpieczyciel zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo ubezpieczony.

Odpowiedzialność pozwanego wynika z ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. Nr 124, poz. 1152 ). Zgodnie z art. 34 ust. 1 wskazanej ustawy z ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych przysługuje odszkodowanie, jeżeli posiadacz lub kierujący pojazdem mechanicznym są obowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, której następstwem jest śmierć, uszkodzenie ciała, rozstrój zdrowia bądź też utrata, zniszczenie lub uszkodzenie mienia. Stosownie do art. 35 ustawy, ubezpieczeniem OC posiadaczy pojazdów mechanicznych jest objęta odpowiedzialność cywilna każdej osoby, która kierując pojazdem mechanicznym w okresie trwania odpowiedzialności ubezpieczeniowej, wyrządziła szkodę w związku z ruchem tego pojazdu.

Sprawca wypadku ponosi odpowiedzialność za jego skutki na podstawie art. 436 k.c. w związku z art. 435 k.c. W granicach odpowiedzialności sprawcy szkody za szkodę odpowiada pozwany.

Nie ulega wątpliwości, że w następstwie opisanego wypadku komunikacyjnego, powódka poniosła szkodę. Pozwany nie kwestionował zasady swojej odpowiedzialności za skutki przedmiotowego wypadku, czemu dał wyraz, dokonując w ramach postępowania likwidacyjnego wypłaty części dochodzonego świadczenia.

Bezspornie zatem spełnione zostały przesłanki odpowiedzialności, tj. szkoda i związek przyczynowy pomiędzy szkodą a zdarzeniem sprawczym.

Podstawę zasądzenia zadośćuczynienia stanowi przepis art. 445 §1 k.c. w zw. z art. 444 §1 k.c. Zadośćuczynienie jest formą rekompensaty pieniężnej z tytułu szkody niemajątkowej i obejmuje swym zakresem wszystkie cierpienia fizyczne i psychiczne, zarówno już doznane, jak i te które mogą powstać w przyszłości. Ma w swej istocie ułatwić przezwyciężenie ujemnych przeżyć. Dzięki niemu winna zostać przywrócona równowaga, zachwiana wskutek popełnienia przez sprawcę czynu niedozwolonego. Ma ono charakter całościowy i winno stanowić ekonomicznie odczuwalną wartość. Wielkość zadośćuczynienia zależy od oceny całokształtu okoliczności sprawy w tym rozmiaru doznanych cierpień, ich intensywności, trwałości czy nieodwracalnego charakteru. Przy ustalaniu rozmiaru cierpień i ujemnych doznań psychicznych powinny być uwzględniane zobiektywizowane kryteria oceny, jednakże w relacji do indywidualnych okoliczności danego przypadku. Od osoby odpowiedzialnej za szkodę poszkodowany winien otrzymać sumę pieniężną, o tyle w danych okolicznościach odpowiednią, by mógł za jej pomocą zatrzeć lub złagodzić poczucie krzywdy i odzyskać równowagę psychiczną. Nie ma natomiast podstaw do uwzględnienia żądania w takiej wysokości, by przyznana kwota stanowiła ponadto, ze względu na swoją wysokość represję majątkową ( vide: uchwała pełnego składu Izby Cywilnej SN z dnia 8 grudnia 1973 roku /OSNCP z 1974 r., poz. 145).

Przy określeniu wysokości zadośćuczynienia Sąd miał na względzie, że wskutek wypadku i powstałych na jego skutek urazów, powódka doznała cierpień fizycznych (najintensywniej odczuwanych przez okres 4 miesięcy po wypadku, w rozmiarze znacznym, a następnie umiarkowanym), powodowanych głównie doznawanym bólem, niedogodnościami procesu leczenia i rekonwalescencji (w tym długotrwałym pozostawaniem w łóżku, poruszaniem się przy pomocy balkonika, przyjmowaniem leków oraz koniecznością uczestniczenia w zabiegach i ćwiczeniach usprawniających), ale także obniżeniem sprawności fizycznej i związanymi z tym ograniczeniami w sferze codziennego funkcjonowania.

Wypadek wpłynął niekorzystanie również na sferę emocjonalną powódki. Powódka, osoba dotychczas sprawna i samodzielna (pomimo zaawansowanego wieku), stała się uzależniona od córki, zmuszona była korzystać z jej pomocy przy wykonywaniu czynności higienicznych, jak w i innych sytuacjach życiowych. Okoliczność ta, dla osoby, która dotychczas nie doświadczyła poczucia zależności bez wątpienia mogła doprowadzić, do pogorszenia stanu psychicznego.

Wypadek spowodował również alienację powódki z otoczenia, był niewątpliwie przeżyciem traumatycznym - wywołał u niej stan obawy przed wychodzeniem na zewnątrz i włączeniem się w ruch uliczny (lęk komunikacyjny), który utrzymuje się w dalszym ciągu, pomimo upływu czasu. Powódka stała się nadto bardziej podatna na sytuacje stresogenne.

Z drugiej jednak strony, rokowania na przyszłość powódki, zostały ocenione przez biegłego ortopedę jako umiarkowanie dobre: leczenie ortopedyczne powódki zostało zakończone, odzyskała ona pełny zakres ruchomości stawów, nie zachodzą po jej stronie wskazania do dalszej rehabilitacji. Na pogorszenie stanu zdrowia powódki, może wpłynąć jedynie postęp choroby zwyrodnieniowej, której dolegliwości mogły nasilić się wskutek doznanych w wypadku urazów.

Sąd miał także na uwadze, iż wypadek nie spowodował u powódki trwałego uszczerbku na zdrowiu, co choć wpływa na ocenę szkody, to nie oznacza jednak, iż roszczenie było nieuzasadnione. Powstałe na skutek wypadku stłuczenia, krwiaki i obrzęki, choć przejściowe, bez wątpienia powodowały u B. S. dokuczliwe dolegliwości bólowe, które utrzymywały się przez dość długi czas (powódka przez 4 miesiące leżała w łóżku), co z pewnością również przysparzało jej cierpienia.

Mając powyższe na uwadze, Sąd uznał, że odpowiednim zadośćuczynieniem, przy uwzględnieniu symbolicznej kwoty 300 zł wypłaconej wcześniej przez stronę pozwaną, będzie kwota 15.000 zł.

W pozostałym zakresie żądanie zadośćuczynienia, jako nieuzasadnione podlegało oddaleniu.

O odsetkach ustawowych za opóźnienie, naliczanych od zasądzonej kwoty tytułem zadośćuczynienia orzeczono na podstawie art. 481 § 1 k.c.. Wezwanie pozwanego do zapłaty zadośćuczynienia nastąpiło pismem przedsądowym nadanym przez powódkę listem poleconym w dniu 5 maja 2016 roku. Pozwany winien zlikwidować szkodę w terminie 30 dni od daty wezwania (art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r., o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych /Dz.U. 2003 nr 124 poz. 1152/). Sąd zasądził odsetki ustawowe od dnia 6 czerwca 2016 roku, uznając że od tego dnia pozwany pozostaje w opóźnieniu w spełnieniu świadczenia w tejże wysokości.

Kolejne żądanie pozwu – zasądzenia odszkodowania – znajduje oparcie w przepisie art. 444 § 1 k.c., zgodnie z którym, w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty.

Powódka dochodziła z tego tytułu: kwoty 43.776 zł, tytułem zwrotu kosztów opieki, kwoty 76,30 zł, tytułem zwrotu koszów przejazdów taksówką oraz kwoty 1.329,32 zł, tytułem zwrotu koszów leczenia.

Niewątpliwie uwzględnieniu podlegało roszczenie w zakresie kosztów pomocy osób trzecich. Sąd przyjął, w ślad za opiniami biegłego ortopedy i lekarza rehabilitacji, że w okresie dwóch miesięcy po wypadku powódka wymagała dodatkowej opieki w wymiarze 4 godzin dziennie, zaś przez kolejne 2 miesiące - w wymiarze 2 godzin dziennie.

Uwzględniając niesporne stawki wynagrodzenia opiekunek społecznych za jedną godzinę pracy w okresie objętym żądaniem (9,50 zł/h w dni powszednie, oraz 18 zł/h w soboty i niedziele, według stawek (...) Komitetu Pomocy (...)), koszty opieki nad powódką wyniosły:

-

w okresie 2 miesięcy po wypadku, tj. przez 60 dni - 2.888 zł (44 dni pracujące x 4 h x 9,50 zł/h, tj. 1’675 zł oraz 16 dni wolnych /sobót i niedziel/ x 4h x 19 zł/h 1’216 zł, co daje 2’888 zł)

-

przez dalsze 60 dni – 1.444 zł (44 dni pracujące x 2 h x 9,50 zł/h, tj. 836 zł oraz 16 dni wolnych /soboty i niedziele/ x 2 h x 19 zł/h, tj. 608 zł, co daje 1’444 zł)

Tak więc koszty opieki, uzasadnione w okresie objętym żądaniem zasądzenia odszkodowania, wyniosły łącznie 4.332 zł (2.888 zł + 1.444). Skoro pozwany wypłacił poszkodowanej w postępowaniu przedsądowym z tego tytułu, kwotę 48 zł, należało zasądzić dodatkowo kwotę 4.284 zł.

Na uzasadnienie zasługiwało również roszczenie w zakresie kosztów przejazdów taksówką na wizyty i zabiegi do szpitali i poradni ortopedycznej. Powódka należycie udokumentowała poniesione z tego tytułu wydatki – z załączonych do akt rachunków wynika, że w okresie objętym żądaniem pozwu, powódka poniosła koszty z tytułu transportu w wysokości 167,78 zł. Pozwany wypłacił poszkodowanej w postępowaniu przedsądowym, tytułem zwrotu kosztów dojazdów, kwotę 45,72 zł. Skoro powódka wystąpiła z żądaniem zapłaty kwoty 76,30 zł, mając na względzie treść art. 321 § 1 kpc, należało orzec w tym zakresie, zgodnie z żądaniem pozwu.

Co do zasady, na uwzględnienie zasługuje również żądanie w zakresie kosztów zakupu leków, maści i środków opatrunkowych. Zasadność ich stosowania wynika z wniosków opinii biegłego ortopedy. Sąd stanął na stanowisku, że powódka, przy pomocy załączonych do pozwu rachunków, dowiodła uzasadnione koszty zakupu leków przeciwbólowych, opatrunków oraz maści i żeli w łącznej kwocie 637,55 zł. Skoro pozwany wypłacił jej z tego tytułu, w postępowaniu przedsądowym kwotę 216,38 zł, należało zasądzić dodatkowo 421,17 zł.

A zatem, żądanie zapłaty odszkodowanie było uzasadnione do kwoty 4.781,47 zł (4.284 zł + 76,30 zł + 421,17 zł). W pozostałej części podlegało ono oddaleniu, jako nieudowodnione.

O odsetkach ustawowych za opóźnienie naliczanych od zasądzonej kwoty odszkodowania, Sąd orzekł w ten sposób, że od kwoty 4.284 zł (z tytułu kosztów opieki) zasądził je analogicznie, jak w przypadku żądania zadośćuczynienia, tj. od 6 czerwca 2016 r., z uwzględnieniem 30 – dniowego terminu na zlikwidowanie przez stronę pozwaną szkody, zaś od kwoty 497,47 zł (koszty leczenia i przejazdów taksówką) - od daty wytoczenia powództwa, zgodnie z żądaniem pozwu.

O kosztach postępowania Sąd orzekł w oparciu o zasadę wyrażoną w art. 102 k.p.c. Powódka wygrała proces jedynie częściowo, tj. w 19% (bowiem suma żądań stanowiła 105’182 zł, roszczenie uwzględniono do kwoty 19’781,47 zł). W myśl zasady wyrażonej w art. 100 k.p.c. – należało obciążyć ją kosztami postępowania, proporcjonalnie do tego w jakiej części uległa w sporze. Nie mniej, mając na względzie sytuację osobistą oraz majątkowo – życiową powódki (m.in. to, że jest osobą straszą, schorowaną, utrzymują się jedynie z emerytury), jak również charakter przedmiotu postępowania, Sąd w oparciu o w/w przepis uznał, że zasady słuszności przemawiają za nieobciążaniem B. S. kosztami procesu od oddalonej części powództwa.

W toku postępowania powstały nieuiszczone koszty sądowe, obejmujące: część opłaty od pozwu (w zakresie nieobjętym zwolnieniem od kosztów sądowych) oraz wydatki na wynagrodzenia biegłych sądowych, w łącznej kwocie 5’330,10 zł. Obowiązkiem ich poniesienia, stosownie do dyspozycji art. 113 ust. 1 i 2 pkt 1 u.k.s.c., należało obciążyć strony, proporcjonalnie do tego w jakiej części każda z nich wygrała i odpowiednio – przegrała proces, co odpowiada kwocie 4’317,38 zł obciążającej powódkę (który przegrała w 81 %) oraz kwocie 1’012,72 zł, której obowiązek poniesienia spoczywa na stronie pozwanej, jako przegrywającej w 19 %.

Na podstawie art. 113 ust 4 u.k.s.c., Sąd odstąpił od obciążania powódki nieuiszczonymi kosztami sądowymi, mając na względzie te same okoliczności, którymi kierował się odstępując od obciążania jej kosztami procesu.