Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 169/18

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem zaocznym z dnia 13 października 2017 roku Sąd Rejonowy w Pabianicach oddalił powództwo K. Niestandaryzowanego Sekurytyzacyjnego Funduszu Inwestycyjnego Zamkniętego z siedzibą we W. skierowane przeciwko J. G. o zapłatę kwoty 5.013,20 złotych wraz z odsetkami ustawowymi od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty od kwoty 4.651,61 złotych.

W apelacji od powyższego wyroku powód podniósł następujące zarzuty:

- naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. poprzez pominięcie faktów istotnych dla rozstrzygnięcia sporu, a to okoliczności wynikających z treści zawartej na piśmie umowy pożyczki w zakresie ustalenia warunków związanych z całkowitą kwotą pożyczki oraz całkowitym kosztem pożyczki, a także pozostałymi jej warunkami;

- naruszenia art. 339 § 2 k.p.c. poprzez odmowę przyznania za prawdziwe twierdzeń powoda o okolicznościach faktycznych przytoczonych w pozwie oraz pismach procesowych powoda, a także poprzez nieuzasadnione uznanie, że twierdzenia powoda o okolicznościach faktycznych budzą uzasadnione wątpliwości, podczas, gdy z treści tego przepisu wynika domniemanie prawdziwości twierdzeń powoda o okolicznościach faktycznych, które może być obalone, jeżeli okoliczności te budzą uzasadnione wątpliwości;

- naruszenia art. 232 k.p.c. poprzez nierozpoznanie istoty sprawy;

- naruszenia art. 6 k.c. - poprzez uznanie, iż przedstawione dowody są niewystarczające do zasądzenia roszczenia zgodne z żądaniem pozwu.

W konkluzji powód sformułował wniosek o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez zasądzenie roszczenia na rzecz powoda zgodnie z żądaniem pozwu; ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania sądowi I instancji, w celu przeprowadzenia w całości postępowania dowodowego, a ponadto o zasądzenie zwrotu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.

Sąd Okręgowy, zważył co następuje:

Apelacja jest niezasadna i podlega oddaleniu.

Na wstępie wyjaśnić należy, że niniejsza sprawa była rozpoznawana w postępowaniu uproszczonym, w związku z czym Sąd Okręgowy na podstawie art. 505 10 § 1 i § 2 k.p.c. orzekł na posiedzeniu niejawnym w składzie jednego sędziego.

Idąc dalej wskazać trzeba, że w myśl art. 505 13 § 2 k.p.c. jeżeli sąd drugiej instancji nie przeprowadził postępowania dowodowego, uzasadnienie wyroku powinno zawierać jedynie wyjaśnienie podstawy prawnej wyroku z przytoczeniem przepisów prawa.

W dalszej kolejności trzeba mieć także na uwadze, że w postępowaniu uproszczonym apelacja ma charakter ograniczony, a celem postępowania apelacyjnego nie jest tu ponowne rozpoznanie sprawy, ale wyłącznie kontrola wyroku wydanego przez Sąd I instancji w ramach zarzutów podniesionych przez skarżącego. Innymi słowy mówiąc, apelacja ograniczona wiąże Sąd odwoławczy, a zakres jego kompetencji kontrolnych jest zredukowany do tego, co zarzuci w apelacji skarżący. Wprowadzając apelację ograniczoną, ustawodawca jednocześnie określa zarzuty, jakimi może posługiwać się jej autor i zakazuje przytaczania dalszych zarzutów po upływie terminu do wniesienia apelacji – co w polskim porządku prawnym wynika z art. 505 9 § 1 1 i 2 k.p.c. (tak w uzasadnieniu uchwały składu 7 sędziów SN z dnia 31 stycznia 2008 r., III CZP 49/07, OSNC Nr 6 z 2008 r., poz. 55; tak również M. Manowska, „Apelacja w postępowaniu cywilnym. Komentarz. Orzecznictwo”, Warszawa 2013, s. 305 – 306).

Tym samym w ramach niniejszego uzasadnienia poprzestać należy jedynie na odniesieniu się do zarzutów apelacji, bez dokonywania analizy zgodności zaskarżonego rozstrzygnięcia z prawem w pozostałym zakresie.

Sąd Okręgowy podziela poczynione przez Sąd I instancji ustalenia faktyczne i w konsekwencji przyjmuje je za własne, uznając za zbędne powielanie ich w całości w treści niniejszego uzasadnienia. W ocenie Sądu Okręgowego Sąd I instancji w sposób właściwy zastosował również odpowiednie przepisy prawa do stanu faktycznego niniejszej sprawy.

Na wstępie koniecznym jest odniesienie się do sformułowanych przez stronę apelującą zarzutów naruszenia przepisów postępowania, gdyż wnioski w tym zakresie z istoty swojej determinują rozważania co do zarzutów wadliwego zastosowania przepisów prawa materialnego. Jedynie nieobarczone błędem ustalenia faktyczne, będące wynikiem należycie przeprowadzonego postępowania mogę być bowiem podstawą oceny prawidłowości kwestionowanego rozstrzygnięcia w zakresie twierdzeń o naruszeniu przepisów prawa materialnego.

Zaskarżonemu wyrokowi zarzucono naruszenie art. 233 § 1 k.p.c., zgodnie z treścią którego sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału dowodowego. Ocena dowodów polega na ich zbadaniu i powzięciu decyzji, czy za ich pomocą została wykazana prawdziwość faktów, z których strony wywodzą skutki prawne. Celem sądu jest bowiem dokonanie określonych ustaleń faktycznych, pozytywnych bądź negatywnych, i ostateczne ustalenie stanu faktycznego stanowiącego podstawę rozstrzygnięcia. Ocena wiarygodności mocy dowodów przeprowadzonych w danej sprawie wyraża istotę sądzenia w części obejmującej ustalenie faktów, ponieważ obejmuje rozstrzygnięcie o przeciwnych twierdzeniach stron na podstawie własnego przekonania sędziego powziętego w wyniku bezpośredniego zetknięcia ze świadkami, stronami, dokumentami i innymi środkami dowodowymi. Powinna ona odpowiadać regułom logicznego rozumowania wyrażającym formalne schematy powiązań między przesłankami wnioskowania i wnioskami oraz uwzględniać zasady doświadczenia życiowego wyznaczające granice dopuszczalności wniosków i stopień prawdopodobieństwa ich występowania w danej sytuacji. Jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, choćby w równym stopniu – na podstawie tego samego materiału dowodowego – dawały się wysnuć wnioski odmienne. Tylko w przypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych, praktycznych związków przyczynowo-skutkowych, przeprowadzona przez Sąd ocena dowodów może zostać skutecznie podważona. Efektywne postawienie zarzutu naruszenia przepisu art. 233 § 1 k.p.c. wymaga więc określenia, których konkretnie uchybień w toku wyprowadzenia wniosków w oparciu o przeprowadzone dowody dopuścił się sąd orzekający, naruszając tym zasady logicznego rozumowania bądź wskazania doświadczenia życiowego. Formułujący taki zarzut powinien zatem określić, jaki konkretnie dowód i z naruszeniem których dokładnie kryteriów sąd ocenił niewłaściwie. Nie może to być natomiast zarzut wynikający jedynie z niezadowolenia strony z treści orzeczenia, sprowadzający się do przedstawienia przez skarżącego alternatywnego poglądu w tej materii przy jednoczesnym braku argumentacji jurydycznej.

Tymczasem w treści apelacji zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. oparto jedynie na stwierdzeniu, że ustalenia sądu są nieprawidłowe, ponieważ nie wzięto pod uwagę wszystkich okoliczności wpływających na treść łączącej strony umowy kredytu. Jednocześnie skarżący nie wskazuje, jakie to okoliczności nie zostały wzięte pod uwagę, przeciwnie – z uzasadnienia apelacji wynika, że w ocenie skarżącego sąd I instancji nie tylko wziął pod uwagę wszelkie okoliczności przytoczone przez powoda, ale również zwrócił uwagę na fakty, które powód uznał za prawnie irrelewantne, a których dowiódł w postępowaniu.

W apelacji nie wskazano też, w jakim zakresie wnioski wyciągnięte przez Sąd I instancji z przytoczonych przez skarżącego faktów byłyby sprzeczne z logiką lub zasadami doświadczenia życiowego. Polemika, jaką na gruncie postawionego zarzutu toczy z Sądem I instancji skarżący, zdaje się zatem być gołosłowna, a trzon argumentacji skarżącego sprowadza się do forsowania swojego stanowiska w sprawie.

W kontekście powyższych uwag należy stwierdzić, że – wbrew twierdzeniom skarżącego – w okolicznościach rozpoznawanej sprawy dokonana w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku ocena dowodów nie jest dotknięta zarzucaną jej wadliwością i mieści się w granicach uznania sędziowskiego wyznaczonych normą art. 233 § 1 k.p.c..

Sąd Rejonowy ocenił dowody w ich całokształcie i wzajemnym powiązaniu, dokonując na tej podstawie prawidłowych ustaleń faktycznych. Stosownie do wymogów art. 328 § 2 k.p.c. wyjaśnił też w motywach zaskarżonego orzeczenia, jakimi przesłankami kierował się dokonując oceny dowodów, a przedstawiony wywód nie uchybia zasadom logiki i zasadom doświadczenia życiowego.

Za chybiony należy uznać również zarzut naruszenia art. 232 k.p.c..

Zgodzić należy się ze skarżącym, że z przepisu tego wynika, iż to strony, a nie sąd, powinny przedstawiać materiał pozwalający poczynić ustalenia faktyczne, z których wywodzą skutki prawne. Skarżący uważa, że w niniejszej sprawie doszło do złamania zasady kontradyktoryjności, której art. 232 k.p.c. jest wyrazem, poprzez nieuprawnione wzięcie przez Sąd odpowiedzialności za wynik procesu.

W ocenie skarżącego sąd zarządził bowiem dochodzenie w celu wykrycia środków dowodowych pozwalających na wydanie wyroku zgodnie ze stanowiskiem pozwanego. Konstruując powyższy zarzut skarżący zdaje się jednak nie dostrzegać różnicy między dowodem i wynikającą z niego w ocenie strony okolicznością faktyczną, a ustaleniami faktycznymi dokonywanymi przez sąd. Oczywiście, do stron należy inicjatywa dowodowa, rzeczą sądu jest natomiast ocena dowodów, pozwalająca na poczynienie ustaleń, które niejednokrotnie mogą doprowadzić do wydania orzeczenia niezgodnego ze stanowiskiem strony, na wniosek której ww. dowody przeprowadzono. W niniejszej sprawie sąd nie przeprowadził żadnego dowodu z urzędu, ani tym bardziej nie zarządzał żadnego dochodzenia w celu uzupełnienia materiału dowodowego. Sąd Rejonowy wydając zaskarżone rozstrzygnięcie oparł się w całości na materiale dowodowym zgromadzonym przez powoda – to sam skarżący przedłożył sądowi dowody, które pozwoliły sądowi na oddalenie powództwa, czym Sąd rozpoznał sprawę co do istoty.

Bezzasadny jest również zarzut naruszenia art. 339 § 2 k.p.c..

Zgodnie z treścią tego przepisu sąd wydając wyrok zaoczny przyjmuje za prawdziwe twierdzenie powoda o okolicznościach faktycznych przytoczonych w pozwie lub w pismach procesowych doręczonych pozwanemu przed rozprawą, chyba, że budzą one uzasadnione wątpliwości albo zostały przytoczone w celu obejścia prawa. Skarżący uważa, że w zakresie, w jakim oddalono jego powództwo, Sąd I instancji uznał, że przytoczone przez pozwanego okoliczności faktyczne budzą wątpliwości. Skarżący zdaje się zatem uważać, że w przypadku, gdy okoliczności faktyczne nie budzą wątpliwości sądu, jedynym wyrokiem zaocznym, jaki może zapaść, musi być wyrok odpowiadający treścią żądaniu pozwu. Nie sposób się z tym stanowiskiem zgodzić. Trzeba bowiem wyraźnie zaznaczyć, że przy wydawaniu wyroku zaocznego, sąd związany jest twierdzeniami powoda, ale tylko dotyczącymi faktów (chociaż, jak zaznaczono wyżej, związanie to też nie ma charakteru absolutnego). Przytoczone przez powoda fakty sąd zobowiązany jest jednak swobodnie ocenić, aby następnie dokonać ich prawidłowej subsumpcji. W niniejszej sprawie sąd nie dokonał niczego innego, tylko właśnie przyjęte za prawdziwe twierdzenia powoda co do okoliczności faktycznych przyporządkował określonej normie prawnej, jednakże innej niż wskazanej w pozwie, co skutkowało oddaleniem powództwa. Nieuwzględnienie roszczenia powoda nastąpiło jednak ze względu na odmienną ocenę prawną zaprezentowanych przez powoda faktów, a nie w związku z poddaniem ich przez sąd w wątpliwość.

Nie ma również racji skarżący podnosząc zarzut naruszenia art. 6 k.c. O naruszeniu wskazanego przepisu może być mowa w razie przyjęcia przez sąd, że ciężar udowodnienia określonego faktu spoczywa na innej osobie niż wskazana w przepisach prawa materialnego, z których rozkład ten wynika. Sytuacja taka w rozpoznawanej sprawie nie miała miejsca, albowiem Sąd I instancji prawidłowo uznał, że wykazanie okoliczności uzasadniających odpowiedzialność pozwanego obciąża stronę powodową. Nie powtarzając dotychczasowych rozważań poczynionych w tej mierze w reakcji na zarzuty podniesione w apelacji, a także wywodów zawartych w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia podkreślić trzeba, że dowody zaoferowane przez powoda nie wskazują na to, iż przysługuje mu względem pozwanego wierzytelność, z której wynika dochodzona w pozwie kwota.

Mając zatem na uwadze, że apelacja nie zawierała zarzutów mogących skutecznie podważyć stanowisko Sądu Rejonowego oraz, że w postępowaniu apelacyjnym nie ujawniono okoliczności, które Sąd Okręgowy winien wziąć pod uwagę z urzędu, apelacja podlegała oddaleniu jako bezzasadna na podstawie art. 385 k.p.c..

O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Okręgowy orzekł z mocy art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w związku z § 2 pkt 4 oraz § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności radców prawnych z dnia 22 października 2015 roku (Dz. U. z 2015 roku, poz. 1804 ze zmianami).

Biorąc pod uwagę stopień zawiłości sprawy oraz nakład pracy pełnomocnika pozwanego i jego wkład pracy w przyczynienie się do wyjaśnienia i rozstrzygnięcia sprawy, a w szczególności fakt, iż postępowanie apelacyjne zakończyło się na pierwszym terminie posiedzenia niejawnego, zaś w jego toku nie było prowadzone postępowanie dowodowe, brak było podstaw do ustalenia wysokości wynagrodzenia pełnomocnika powoda w wysokości innej niż minimalne, przewidziane przepisami wyżej wskazanego rozporządzenia.