Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 208/17

POSTANOWIENIE

Dnia 22 maja 2018 r.

Sąd Apelacyjny w Szczecinie - Wydział III Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Urszula Iwanowska (spr.)

Sędziowie:

SSA Anna Polak

SSA Romana Mrotek

Protokolant:

st. sekr. sądowy Edyta Rakowska

po rozpoznaniu w dniu 22 maja 2018 r. na rozprawie

sprawy R. R.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w G.

o ustalenie braku podstaw do naliczenia składek na ubezpieczenie społeczne i zdrowotne

na skutek apelacji organu rentowego

od wyroku Sądu Okręgowego w Gorzowie Wlkp. VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

z dnia 21 grudnia 2016 r. sygn. akt VI U 174/16

p o s t a n a w i a :

uchylić zaskarżony wyrok, odrzucić odwołania i odstąpić od obciążenia ubezpieczonego R. R. kosztami zastępstwa procesowego organu rentowego za obie instancje.

SSA Romana Mrotek SSA Urszula Iwanowska SSA Anna Polak

Sygn. akt III AUa 208/17

UZASADNIENIE

Decyzją z dnia 13 marca 2014 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w G. określił R. D. (obecnie R.) wysokość należnych składek na ubezpieczenia społeczne i zdrowotne za okres od 1 stycznia 1999 r. do 31 lipca 2013 r.

W odwołaniu od powyższej decyzji R. R. podniósł, że wyłącznie
w okresie od dnia 22 lutego 1973 r. do dnia 31 grudnia 1988 r. wykonywał działalność artystyczną.

W odpowiedzi na odwołanie organ rentowy wniósł o jego odrzucenie wobec uchybienia terminu do jego złożenia.

Wyrokiem z dnia 10 grudnia 2014 r. wydanym w sprawie o sygn. akt VI U 824/16 Sąd Okręgowy w Gorzowie Wielkopolskim Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych oddalił odwołanie ubezpieczonego.

Na skutek apelacji ubezpieczonego Sąd Apelacyjny w Szczecinie wyrokiem z dnia 27 października 2015 r., sygn. akt III AUa 69/15 uchylił zaskarżony wyrok i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu w Gorzowie Wielkopolskim VI Wydziałowi Pracy i Ubezpieczeń Społecznych.

Decyzją z dnia 13 marca 2014 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w G. określił R. D. (obecnie R.) wysokość należnych składek na Fundusz Pracy za okres od stycznia 1999 r. do grudnia 2012 r.

Ubezpieczony wniósł odwołanie od powyższej decyzji podnosząc, że wyłącznie
w okresie od dnia 22 lutego 1973 r. do dnia 31 grudnia 1988 r. wykonywał działalność artystyczną.

Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w G. wniósł
o odrzucenie odwołania, wobec uchybienia terminu do jego złożenia, ewentualnie oddalenie.

Postanowieniem z dnia 7 grudnia 2016 r. Sąd Okręgowy w Gorzowie Wielkopolskim połączył sprawy z odwołań ubezpieczonego do wspólnego rozpoznania i rozstrzygnięcia.

Wyrokiem z dnia 21 grudnia 2016 r. Sąd Okręgowy w Gorzowie Wielkopolskim VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych zmienił zaskarżoną decyzję z dnia 13 marca 2014 r., znak (...), i stwierdził brak podstaw do określenia wysokości należności z tytułu składek na ubezpieczenia społeczne i ubezpieczenie zdrowotne za okres od stycznia 1999 r. do lipca 2013 r. (punkt I) oraz zmienił zaskarżoną decyzję z dnia 13 marca 2014 r., znak (...), i stwierdził brak podstaw do ustalenia wysokości należności z tytułu składek na Fundusz Pracy od stycznia 1999 r. do grudnia 2012 r. (punkt II).

Powyższe orzeczenie Sąd Okręgowy oparł o następujące ustalenia faktyczne i rozważania prawne:

R. R. (poprzednio (...)) od 1972 r. do 31 grudnia 1988 r. prowadził działalność artystyczną, której przedmiotem była gra na gitarze oraz aktorstwo. Działalność artystyczną wykonywał na podstawie umów zlecenia oraz o dzieło zawieranych z (...) Agencją (...), Przedsiębiorstwem (...), (...) Kombinatem Budowlanym, Państwowym Przedsiębiorstwem (...), Telewizyjną Wytwórnią (...), Estradą Ziemi (...) oraz Wojewódzkim Przedsiębiorstwem (...). W międzyczasie w dniu 22 lutego 1973 r. ubezpieczony uzyskał uprawnienia do wykonywania zawodu muzyka.

Dnia 3 grudnia 2012 r. ubezpieczony złożył w Komisji do Spraw Zaopatrzenia Emerytalnego Twórców przy Ministrze Kultury i Dziedzictwa Narodowego wniosek o uznanie jego wcześniejszej działalności za artystyczną i ustalenie daty rozpoczęcia tej działalności na dzień 2 maja 1972 r. Decyzją tejże komisji z dnia 24 stycznia 2013 r. orzeczono, że ubezpieczony R. D. od dnia 22 lutego 1973 r. rozpoczął działalność artystyczną.

Zakład Ubezpieczeń Społecznych – Oddział w G. po uzyskaniu informacji, że ubezpieczony został uznany za osobę prowadzącą działalność artystyczną decyzją z dnia 19 lipca 2013 r. nr (...) stwierdził, że jako osoba prowadząca pozarolniczą działalność gospodarczą podlega obowiązkowemu ubezpieczeniu emerytalnemu, rentowemu i wypadkowemu. Decyzja została doręczona ubezpieczonemu w dniu 24 lipca 2013 r. Decyzja ta nie została zaskarżona przez ubezpieczonego.

Ubezpieczony nigdy nie był wpisany jako osoba prowadząca działalność gospodarczą w ewidencji działalności gospodarczej.

Ubezpieczony od 1 stycznia 1999 r. zajmował się zakupem i sprzedażą antyków. Jedynie sporadycznie ubezpieczony brał udział gościnnie w występach estradowych np. w 1995 r. w O. z artystką E. G..

W dniu 13 marca 2014 r. organ rentowy wydał decyzje określające wysokość należnych składek na ubezpieczenie społeczne i ubezpieczenie zdrowotne za okres od 1 stycznia 1999 r. do 31 lipca 2013 r. oraz wysokość należnych składek na Fundusz Pracy za okres od stycznia 1999 r. do grudnia 2012 r. Ubezpieczony otrzymał je w dniu 17 marca 2014 r. W dniu 12 września 2014 r. ubezpieczony odwołał się od tych decyzji do Sądu Okręgowego – Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Gorzowie Wielkopolskim.

Po ustaleniu powyższego stanu faktycznego oraz na podstawie przepisów prawa niżej powołanych Sąd Okręgowy uznał, że odwołania zasługiwały na uwzględnienie.

Sąd pierwszej instancji podkreślił, że przedmiotem kontroli w niniejszym postępowaniu były decyzje z dnia 13 marca 2014 r. określające wysokość należnych składek na ubezpieczenie społeczne i ubezpieczenie zdrowotne za okres od 1 stycznia 1999 r. do 31 lipca 2013 r. oraz wysokość należnych składek na Fundusz Pracy za okres od stycznia 1999 r. do grudnia 2012 r.

W pierwszej kolejności sąd ten wyjaśnił, że niewątpliwie ubezpieczony wniósł odwołania od powyższych decyzji z naruszeniem przepisanego terminu. Jednocześnie sąd meriti miał na uwadze, że art. 477 9 § 3 k.p.c. stanowi, iż sąd odrzuci odwołanie wniesione po upływie terminu, chyba że przekroczenie terminu nie jest nadmierne i nastąpiło z przyczyn niezależnych od odwołującego. Oznacza to, że w odrębnym postępowaniu w sprawach z zakresu ubezpieczeń społecznych, w odniesieniu do odwołania wszczynającego postępowanie sądowe, nie są stosowane ogólne reguły postępowania o przywrócenie terminu, przewidziane w art. 168 i nast. k.p.c. Sąd z urzędu dokonuje nie tylko sprawdzenia zachowania przez stronę terminu do wniesienia odwołania, ale także - w przypadku stwierdzenia opóźnienia - ocenia jego rozmiar oraz przyczyny. Sąd ma dyskrecjonalną możliwość potraktowania spóźnionego odwołania tak, jakby zostało wniesione w terminie. Może tego dokonać pod warunkiem uznania, że przekroczenie terminu nie jest nadmierne oraz że nastąpiło z przyczyn niezależnych od skarżącego i stosownie do oceny tych okoliczności odwołanie odrzuca albo nadaje mu bieg (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 24 czerwca 2015 r., I UK 347/14).

W ocenie Sądu Okręgowego, w przedmiotowej sprawie przekroczenie terminu nie jest nadmierne, bowiem ubezpieczony okazał się osobą nieporadną, nie znającą obowiązujących zasad prawnych. Okoliczność te powodują, że nie tylko nie można uznać, aby ubezpieczony uchybił terminowi z przyczyn przez niego zawinionych, ale także by przekroczenie terminu było nadmierne. O powyższym świadczy chociażby postawa ubezpieczonego prezentowana w toku postępowania. Ubezpieczony wykazywał niezrozumienie większości instytucji prawnych oraz brak świadomości prawnej. Ponadto analiza akt sprawy wskazuje, że nie zdawał sobie sprawy z konieczności dochowywania terminów. W ocenie tego sądu, ubezpieczony nie dokonywał przedmiotowych czynności w sposób przez siebie zawoniony, a jedynie poprzez życiową nieporadność oraz cechy osobowościowe.

Z uwagi na powyższe, w ocenie sądu pierwszej instancji odwołania ubezpieczonego podlegały rozpoznaniu. Ocena taka również została zaakceptowana przez Sąd Apelacyjny w Szczecinie, który przekazał sprawę do ponownego (merytorycznego) rozpoznania.

Przechodząc do rozpoznania sprawy w pierwszej kolejności Sąd Okręgowy zaznaczył, że był związany ocena prawną i wskazaniami co do dalszego postępowania, zawartymi w wyroku Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 27 października 2015 r., sygn. akt III AUa 69/15 na podstawie art. 386 § 6 k.p.c. W uzasadnieniu tego wyroku Sąd Apelacyjny wyjaśnił, że decyzja Komisji do Spraw Zaopatrzenia Emerytalnego Twórców stwierdzała jedynie rozpoczęcie z datą wsteczną działalności artystycznej, co nie jest równoznaczne z faktem prowadzenia tej działalności w wyznaczonym okresie. Nie potwierdza ona faktu nieprzerwanego rzeczywistego wykonywania działalności artystycznej przez wnioskodawcę od lutego 1973 r. Ponadto, w ocenie Sądu Apelacyjnego ubezpieczony w decyzji wymierzającej składki mógł skutecznie prawnie kwestionować fakt objęcia ubezpieczeniem zważywszy, że decyzja dotycząca objęcia ubezpieczeniem nie była przedmiotem postępowania sądowego.

Następnie sąd pierwszej instancji wskazał, że zgodnie z art. 8 ust. 6 pkt 2 oraz ust. 8 i 9 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (j. t. Dz. U. z 2016 r., poz. 963 ze zm.; powoływana dalej jako: ustawa systemowa) za osobę prowadzącą pozarolniczą działalność uważa się twórcę i artystę. Za artystę, o którym mowa w ust. 6 pkt 2, uważa się osobę wykonującą zarobkowo działalność artystyczną w dziedzinie sztuki aktorskiej i estradowej, reżyserii teatralnej i estradowej, sztuki tanecznej i cyrkowej oraz w dziedzinie dyrygentury, wokalistyki, instrumentalistyki, kostiumografii, scenografii, a także w dziedzinie produkcji audiowizualnej reżyserów, scenarzystów, operatorów obrazu i dźwięku, montażystów i kaskaderów. Uznanie działalności za twórczą lub artystyczną i ustalenie daty jej rozpoczęcia następuje w formie decyzji Komisji do Spraw Zaopatrzenia Emerytalnego Twórców, działającej przy ministrze właściwym do spraw kultury. W myśl art. 6 ust. 1 pkt 5 oraz art 13 pkt 4 tej ustawy obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym podlegają, z zastrzeżeniem art. 8 i 9, osoby fizyczne, które na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej są osobami prowadzącymi pozarolniczą działalność oraz osobami z nimi współpracującymi. Obowiązkowi temu podlegają od dnia rozpoczęcia wykonywania działalności do dnia zaprzestania wykonywania tej działalności, z wyłączeniem okresu, na który wykonywanie działalności zostało zawieszone na podstawie przepisów o swobodzie działalności gospodarczej.

Z kolei, zgodnie z art. 9 ustawy z dnia 27 września 1973 r. o zaopatrzeniu emerytalnym twórców i ich rodzin (Dz. U. z 1983 r., nr 31, poz. 145) co do zasady okresy opłacania składek zostały powiązane z okresami działalności twórczej, nie zaś z faktem posiadania statusu twórcy, czy artysty. W myśl art. 15 ust. 1.1 tej ustawy powołuje się Komisję do Spraw Zaopatrzenia Emerytalnego Twórców, do której zadań należy m.in. ustalanie okresów działalności twórczej. Natomiast zgodnie z art. 36 ust. 4a ustawy systemowej, zgłoszeń do ubezpieczeń społecznych twórcy i artyści jako osoby prowadzące pozarolniczą działalność gospodarczą dokonują w ciągu 7 dni od dnia otrzymania decyzji Komisji do Spraw Zaopatrzenia Emerytalnego Twórców ustalającej datę rozpoczęcia wykonywania działalności twórczej lub artystycznej.

Przenosząc powyższe na grunt niniejszej sprawy Sąd Okręgowy zważył, że niewątpliwie sama decyzja Komisji do Spraw Zaopatrzenia Emerytalnego Twórców nie mogła, jak wyjaśnił Sąd Apelacyjny, stanowić podstawy do stwierdzenia, iż ubezpieczony prowadził działalność gospodarczą w wyznaczonym w niej okresie. Mając to na uwadze istotnym pozostawało ustalenie, kiedy ubezpieczony rzeczywiście wykonywał działalność artystyczną, w jakiej formie i czy ewentualnie podlegał ubezpieczeniom społecznym.

Sąd pierwszej instancji w oparciu o zgromadzony materiał dowodowy oraz przesłuchanie ubezpieczonego ustalił, że ubezpieczony wykonywał działalność artystyczną wyłącznie od dnia 22 lutego 1973 r. do dnia 31 grudnia 1988 r. Wynikało to z przedłożonych przez ubezpieczonego umów. Jednocześnie sam ubezpieczony wyjaśnił, że w późniejszym okresie nie zajmował się działalnością artystyczną, a jedynie wyjątkowo brał udział w występach gościnnych.

Przy czym, sąd meriti miał na uwadze, że zgodnie z art. 6 k.c. obowiązek dowodowy w zakresie wykazania okresów w jakich ubezpieczony wykonywał działalność artystyczną spoczywał na organie rentowym. Natomiast organ w tym zakresie nie zaoferował żadnych dowodów pozwalających na uznanie, że po dniu 1 stycznia 1999 r. ubezpieczony wykonywał zarobkowo działalność artystyczną. Jednocześnie ubezpieczony wyjaśnił, iż takiej działalności nie prowadził i nie posiada żadnych dokumentów w tym zakresie.

Konsekwencją powyższego pozostawał brak możliwości ustalenia, iż ubezpieczony zobowiązany jest do zapłaty składek na ubezpieczenie społeczne i ubezpieczenie zdrowotne za okres od 1 stycznia 1999 r. do 31 lipca 2013 r. oraz składek na Fundusz Pracy za okres od stycznia 1999 r. do grudnia 2012 r., skro wynik postępowania nie wskazywał jakoby podlegał w tym okresie tym ubezpieczeniom.

Następnie Sąd Okręgowy wyjaśnił, że ustalając stan faktyczny oparł się na dokumentach zgromadzonych w aktach sprawy oraz aktach organu rentowego, a także przesłuchaniu ubezpieczonego. Z uwagi na fakt, iż nie ujawniły się żadne okoliczności podważające ich wiarygodność sąd przypisał im przymiot wiarygodności w całości.

Z tych względów w oparciu o treść art. 477 14 § 2 k.p.c. zmienił obie zaskrzone decyzji w sposób opisany na wstępie uzasadnienia.

Z powyższym wyrokiem Sądu Okręgowego w Gorzowie Wielkopolskim w całości nie zgodził się Zakład Ubezpieczeń Społecznych, który w wywiedzionej apelacji zarzucił mu naruszenie przepisów prawa procesowego, tj.:

1)  art. 477 9 § 3 k.p.c. w wyniku bezzasadnego przyjęcia, że przekroczenie terminu do złożenia odwołania nie jest nadmierne i niezawinione z uwagi na nieporadność życiową ubezpieczonego i jego cechy osobowościowe w sytuacji, gdy takich podstaw nie było wobec: jednoznacznych w treści pouczeń o terminie i sposobie zaskarżenia spornych decyzji, braku wykazania przez ubezpieczonego okoliczności, iż złożenie odwołania nastąpiło z przyczyn niezależnych od niego oraz posiadania przez odwołującego dostatecznej wiedzy w przedmiocie procedur administracyjnych i sądowych;

2)  art. 230 k.p.c. przez jego niezastosowanie w sprawie w odniesieniu do stanowiska ubezpieczonego, nie kwestionującego faktu skutecznego doręczenia spornych decyzji i ich niezaskarżenia w ustawowym terminie, ponadto nie kwestionującego faktu skutecznego doręczenia decyzji organu rentowego nr (...) z dnia 19 lipca 2013 r. i jej niezaskarżenia w terminie;

3)  art. 227 k.p.c. i art. 233 § 1 k.p.c., polegające na dowolnej, a nie swobodnej ocenie zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, w wyniku błędnego przyjęcia, że treść tego materiału uzasadnia zmianę zaskarżonych decyzji poprzez stwierdzenie braku podstaw do określenia wysokości spornych należności w sytuacji, gdy tak nie było - w tym zakresie:

- bezzasadne pominięcie prawomocności decyzji organu rentowego nr (...), z dnia 19 lipca 2013 r. stwierdzającej podleganie przez odwołującego obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym i wypadkowemu w spornym okresie wobec skutecznego doręczenia przedmiotowej decyzji odwołującemu i jej niezaskarżenia,

- bezzasadne pominięcie treści prawomocnej decyzji z dnia 24 stycznia 2013 r. Komisji do Spraw Zaopatrzenia Emerytalnego Twórców przy Ministrze Kultury i Dziedzictwa Narodowego, zwanej dalej: „Komisją”, określającej termin rozpoczęcia przez odwołującego działalności artystycznej, ponadto pominięcie zeznań ubezpieczonego wskazującego na prowadzenie tej działalności w spornym okresie, pominięcie treści wniosku ubezpieczonego z dnia 3 grudnia 2012 r. o uznanie jego wcześniejszej działalności za artystyczną i ustalenie daty rozpoczęcia tej działalności, ponadto pominięcie treści pisma procesowego ubezpieczonego z dnia 1 grudnia 2014 r., dowodzących wiedzy odwołującego w przedmiocie obowiązujących procedur administracyjnych i sądowych, ponadto nie wskazanie w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku podstawy faktycznej rozstrzygnięcia - konkretnych dowodów (dokumentów), na których sąd oparł rozstrzygnięcie, co stanowi także o naruszeniu przepisu art. 328 § 2 k.p.c. - które to uchybienia miały istotny wpływ na wynik sprawy.

Mając na uwadze powyższe zarzuty apelujący wniósł o:

- zmianę zaskarżonego wyroku w całości i odrzucenie odwołania

ewentualnie o:

- zmianę zaskarżonego wyroku w całości i oddalenie odwołania.

ewentualnie o:

- uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu do ponownego jej rozpoznania

- zasądzenie zwrotu kosztów zastępstwa procesowego za obie instancje według norm przepisanych.

W uzasadnieniu skarżący między innymi wskazał, że decyzje zaskarżone w niniejszym postępowaniu zostały doręczone ubezpieczonemu w dniu 17 marca 2014 r., natomiast odwołanie od nich wpłynęło w dniu 12 września 2014 r., a ubezpieczony w złożonym odwołaniu nie podniósł jakichkolwiek okoliczności, uzasadniających przyjęcie przez sąd braku nadmierności w przekroczeniu terminu i własnej nieporadności. Zdaniem apelującego wbrew wywodom sądu ubezpieczony wykazuje dostateczną wiedzę, doświadczenie i zaradność życiową, o czym przesądza treść jego wniosku z dnia 3 grudnia 2012 r. o uznanie jego wcześniejszej działalności za artystyczną i ustalenie daty rozpoczęcia tej działalności, ponadto treść pisma procesowego ubezpieczonego z dnia 1 grudnia 2014 r., w którym składa on wnioski w oparciu o konkretne przepisy k.p.c. z zamiarem uzyskania konkretnych skutków procesowych. Powyższe, według organu, dowodzi wiedzy odwołującego w przedmiocie obowiązujących procedur administracyjnych i sądowych. Nadto skarżący podkreślił, że sporne decyzje zawierały jasne i czytelne pouczenia o terminie i trybie, a ubezpieczony złożył odwołania w niniejszej sprawie, zatem znał właściwy tryb zaskarżenia, znał także termin, lecz nie wykazał dlaczego terminowi uchybił. W trakcie postępowania sądowego odwołujący nie wskazał na nadzwyczajne okoliczności, które uniemożliwiły mu złożenia odwołań w przewidzianym terminie. Stanowisko Sądu w tym zakresie jest więc wadliwe i wynika z błędnej interpretacji art. 477 9 § 3 k.p.c.

Następnie z ostrożności procesowej apelujący wskazał, że sąd meriti pominął stanowisko ubezpieczonego, w którym ten w ogóle nie kwestionował faktu skutecznego doręczenia spornych decyzji organu rentowego i ich niezaskarżenia w ustawowym terminie. Co istotne ubezpieczony w toku postępowania nie kwestionował także skutecznego doręczenia i niezaskarżenia decyzji organu rentowego nr (...), z dnia 19 lipca 2013 r., stwierdzającej podleganie przez niego obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym i wypadkowemu w spornym okresie. W konsekwencji Sąd powinien uznać przedmiotowe okoliczności za przyznane przez ubezpieczonego i oddalić odwołanie.

Dalej apelujący zarzucił, że Sąd naruszył także przepisy art. 227 k.p.c. i art. 233 § 1 k.p.c.. albowiem orzekł zupełnie dowolnie. W tym zakresie Sąd bezzasadne pominął prawomocność decyzji organu rentowego z dnia 19 lipca 2013 r. wobec skutecznego doręczenia przedmiotowej decyzji odwołującemu i jej nie zaskarżenia. Powyższe oznacza, że przedmiotowa decyzja jest miarodajna dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy, albowiem odmienny pogląd wyrażony przez Sąd Okręgowy prowadzi do funkcjonowania w obrocie prawnym sprzecznych rozstrzygnięć, tj.:

1)  decyzji z dnia 19 lipca 2013 r. stwierdzającej podleganie obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym i wypadkowemu w spornym okresie

2)  zaskarżonego wyroku, zmieniającego sporne decyzje poprzez stwierdzenie braku podstaw do określenia wysokości należności z tytułu składek na ubezpieczenia społeczne i zdrowotne oraz Fundusz Pracy.

Skoro odwołujący podlegał wskazanym ubezpieczeniom (bezsporne), to w konsekwencji zasadne jest określenie należności z tego tytułu - jak w spornych decyzjach. Skarżący podkreślił, że Sąd zupełnie pominął tę istotną dla sprawy kwestię, co skutkowało wydaniem wadliwego wyroku.

Nadto zdaniem organu rentowego zupełnie bezzasadnie Sąd meriti pominął treść decyzji z dnia 24 stycznia 2013 r. Komisji, która prawomocnie określiła termin rozpoczęcia przez odwołującego prowadzenia działalności artystycznej. W tym zakresie sąd w ogóle nie uwzględnił, że przedmiotowa decyzja nie zawiera terminu zakończenia działalności, co przy prawidłowym uwzględnieniu zeznań ubezpieczonego dowodzi prowadzenia tej działalności także po 31 grudnia 1988 r. w spornym okresie. Odwołujący nie skarżył przedmiotowej decyzji, ponadto zeznał, że brał udział w występach estradowych np. w 1995 r. w O., czemu nie zaprzeczał. Ponadto w decyzji z dnia 19 lipca 2013 r. wskazano, że za osobę prowadzącą pozarolniczą działalność uważa się między innymi artystę i z istoty tego typu działalności wynika specyficzny charakter świadczeń odwołującego uzależnionych od potrzeb rynku w danym czasie.

Organ rentowy podniósł także, że sąd meriti dopuścił się także naruszenia przepisu art. 328 § 2 k.p.c., albowiem nie wskazał w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku podstawy faktycznej rozstrzygnięcia - konkretnych dowodów (dokumentów), na których oparł rozstrzygnięcie. W tym zakresie Sąd argumentował, że w oparciu o „zgromadzony materiał dowodowy” ustalił, iż ubezpieczony wykonywał działalność artystyczną. Sąd oparł się cyt.: „na dokumentach zgromadzonych w aktach sprawy oraz aktach organu rentowego”. Tak sformułowane uzasadnienie, opierające rozstrzygnięcie na bliżej nieokreślonych dokumentach jest wadliwe i nie daje podstaw do jego weryfikacji.

Skarżący podkreślił, że przedmiotowe uchybienia miały istotny wpływ na wynik sprawy.

Sąd Apelacyjny rozważył, co następuje:

Apelacja organu rentowego zasługiwała na uwzględnienie.

Sąd odwoławczy w pierwszej kolejności wyjaśnia, że jakkolwiek postępowanie apelacyjne jest postępowaniem odwoławczym i kontrolnym, to jednak za każdym razem zachowuje charakter postępowania rozpoznawczego. Oznacza to, że sąd drugiej instancji ma pełną swobodę jurysdykcyjną, ograniczoną jedynie granicami zaskarżenia. W konsekwencji powinien naprawić nie tylko wszystkie naruszenia prawa materialnego, ale również wskazane w zarzutach naruszenia prawa procesowego, mające wpływ na wynik zaskarżonego rozstrzygnięcia. Niewątpliwie zarzut merytorycznej rozpoznania sprawy, pomimo braku ku temu podstaw, z powodu nadmiernego przekroczenia terminu na wywiedzenie odwołania od decyzji organu rentowego, jest zarzutem procesowym tego rodzaju, że wymaga wyjaśnienia w pierwszej kolejności, przed pozostałymi zarzutami natury procesowej i przede wszystkim przed zbadaniem zgodności zaskarżonego wyroku z prawem materialnym.

Sąd Apelacyjny odnosząc się zatem do kwestii dopuszczalności rozpoznania spraw z odwołań ubezpieczonego od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddziału w G. z dnia 13 marca 2014 r., o nr (...) i o nr (...), podnosi, że zgodnie z art. 477 9 § 1 k.p.c. odwołania od decyzji organów rentowych lub orzeczeń wojewódzkich zespołów do spraw orzekania o niepełnosprawności wnosi się na piśmie do organu lub zespołu, który wydał decyzję lub orzeczenie, lub do protokołu sporządzonego przez ten organ lub zespół, w terminie miesiąca od dnia doręczenia decyzji lub orzeczenia. Zaś w myśl art. 477 9 § 3 k.p.c. sąd odrzuci odwołanie wniesione po upływie terminu, chyba że przekroczenie terminu nie jest nadmierne i nastąpiło z przyczyn niezależnych od odwołującego się.

Z powołanych powyżej przepisów wynika, że postępowanie sądowe zostaje wszczęte dopiero po wniesieniu odwołania przez ubezpieczonego od decyzji, z którą nie zgadza się. Odwołanie stanowi bowiem pismo procesowe wszczynające postępowanie sądowe w sprawach z zakresu ubezpieczeń społecznych (por. Jacek Gudowski, pod red. prof. Tadeusza Ereciński, Komentarz KPC, t. 2, Warszawa 2006r., LexisNexis, str. 442). W związku z funkcją jaką pełni odwołanie, zgodnie w orzecznictwie sądowym przyjmuje się też, że odpowiada ono roli pozwu. Niewątpliwie odwołanie, aby mogło doprowadzić do wszczęcia postępowania sądowego, powinno być złożone w terminie, lecz nawet w takim przypadku, gdy ubezpieczony uchybi terminowi na wywiedzenie odwołania, ustawodawca przewidział możliwość merytorycznego rozpoznania sprawy z tego odwołania. Muszą być jednak spełnione łącznie dwa ustawowe warunki, tj. odwołanie nie może być wniesione z nadmiernym przekroczeniem terminu przewidzianego w art. 477 9 § 1 k.p.c., a także, musi być obiektywnie przesądzone, że przekroczenie tego terminu nastąpiło z przyczyn niezależnych od odwołującego się (ubezpieczonego). Kwestia oceny czy przekroczenie terminu było nadmierne i czy przekroczenie terminu nastąpiło z przyczyn niezależnych od odwołującego się została pozostawiona uznaniu sądu, w danej sprawie (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 21 marca 2006 r., III UK 168/05, Legalis nr 179355). Dla złożenia odwołania od decyzji, z którą nie zgadza się jej adresat ustawodawca przewidział miesięczny termin. Przy czym termin ten liczy się od dnia doręczenia ubezpieczonemu decyzji organu rentowego.

W niniejszej sprawie bezsporne jest, że obie decyzje z dnia 13 marca 2014 r. organ rentowy wysłał do ubezpieczonego listem poleconym na adres zamieszkania ubezpieczonego i przesyłka została odebrana w dniu 17 marca 2014 r. przez dorosłego domownika - żonę ubezpieczonego G. D. (k. 15 akt ZUS). Zatem nie ulega wątpliwości, że doszło do skutecznego doręczenia zastępczego, wywołującego skutek prawny w postaci rozpoczęcia biegu terminu do wniesienia odwołania od doręczonej decyzji organu rentowego. Miesięczny termin dla ubezpieczonego zaczął bieg od daty doręczenia zastępczego, tj. od 17 marca 2014 r. i jego koniec przypadał na 17 kwietnia 2014 r. Natomiast odwołania zostały wniesione przez ubezpieczonego w dniu 12 września 2014 r. (data wpływu w prezentacie ZUS na odwołaniu, k. 2 akt). Ubezpieczony przekroczył termin na wniesienia odwołania od decyzji o blisko 5 miesięcy i ten okres należało ocenić w płaszczyźnie „nadmierności” w rozumieniu art. 477 9 § 3 k.p.c.

Sąd Apelacyjny dopuścił dowód z uzupełniającego przesłuchania ubezpieczonego na okoliczność otrzymania decyzji o objęciu obowiązkowymi ubezpieczeniami społecznymi oraz zaskarżonych decyzji, a także na okoliczność przyczyn uchybienia terminowi do złożenia odwołań.

Na podstawie uzupełniających zeznań ubezpieczonego (e-protokół z dnia 22 maja 2018 r.), które sąd odwoławczy uznał za wiarygodne, dodatkowo ustalono:

R. R. nie złożył w terminie odwołań od doręczonych mu decyzji z dnia 13 marca 2014 r., ponieważ nie zna się na przepisach. Decyzje zawierały poucznie o prawie i terminie złożenia odwołania. Ubezpieczony ma wykształcenie średnie, ukończył technikum samochodowe, ale jest artystą, nie prawnikiem.

Sąd Apelacyjny, w oparciu o zgromadzony i uzupełniony materiał dowodowy, ustalił, że ubezpieczony, składając odwołania od obu decyzji w dniu 12 września 2014 r., tj. po blisko 5 miesiącach (bez 5 dni) od terminu przewidzianego na złożenie odwołań, uchybił terminowi na dokonanie wskazanej czynności procesowej. Ubezpieczony w żaden sposób nie usprawiedliwił przekroczenia tego terminu. Okoliczność, że nie jest prawnikiem nie jest wytłumaczeniem, gdyż właśnie dla tego decyzje organu rentowego zawierają pouczenie o terminie i sposobie złożenia odwołania, jeżeli strona nie zgadza się z ich treścią. R. R. jest osobą dorosłą, z wykształceniem średnim i nic nie stało na przeszkodzie, aby zapoznał się z treścią pouczeń i następnie złożył pismo zawierające choćby jedno zdanie, a mianowicie, że nie zgadza się z wydaną decyzją / decyzjami. Ubezpieczony miał na to okres miesiąca, a zatem wystarczająco dużo czasu, aby zainteresować się sprawą. Tym bardziej, że podczas składania zeznań na rozprawie apelacyjnej nie wykazywał zaburzeń w zakresie logicznego rozumowania. Brak jest również podstaw do twierdzenia, że jest osobą nieporadną, pozbawioną możliwości zwrócenia się o pomoc, choćby do żony w celu ewentualnego wyjaśnienia treści pouczenia o sposobie i terminie złożenia odwołania. W sprawie nie można było przyjąć, że ubezpieczonego cechuje „życiowa nieporadność”, czy posiada on takie „cechy osobowościowe”, które spowodowały w sposób przez niego niezawiniony niedochowanie terminu na złożenie odwołań. Nie można też pomijać faktu, że przedmiotowe decyzje dotyczą należności z tytułu składek na ubezpieczenia społeczne i Fundusz Pracy, a więc mają bezpośredni wpływ na sytuację finansową ubezpieczonego. Ubezpieczony wykazał się zupełną beztroską pozostawiając te decyzje bez jakichkolwiek działań przez okres pięciu miesięcy. Bezpodstawna była zatem ocena sądu pierwszej instancji, że ubezpieczony nie zdawał sobie sprawy z konieczności dochowania terminów na złożenie odwołań. Tym bardziej, że został prawidłowo i w sposób zrozumiały pouczony w tym zakresie. W decyzjach wyraźnie też podano, że celem złożenia odwołania obowiązuje miesięczny termin, liczony od dnia doręczenia decyzji.

Zatem w ocenie Sądu Apelacyjnego w rozpoznawanej sprawie R. R. rażąco przekroczył termin przewidziany na złożenie odwołań i jednocześnie nie znajduje to żadnego usprawiedliwienia. Ubezpieczony bowiem nie wykazał, aby nastąpiło to z przyczyn od niego niezależnych. Sąd Apelacyjny podziela przy tym stanowisko Sądu Najwyższego, wyrażone w postanowieniu z dnia 22 kwietnia 1997 r., II UKN 61/97 (OSNAP 1998/3/104), że jeżeli strona była należycie pouczona o trybie i terminie zaskarżenia decyzji organu rentowego, to wniesienie odwołania z kilkumiesięcznym opóźnieniem jest nadmiernym przekroczeniem terminu z przyczyn zależnych od odwołującego się. Sąd odwoławczy aprobuje również stanowisko prawne Sądu Najwyższego, zaprezentowane w postanowieniu z dnia 29 października 1999 r., II UKN 588/99 (OSNAP 2001/4/134), że wniesienie odwołania od decyzji organu rentowego z uchybieniem terminowi z art. 477 9 § 1 k.p.c., spowodowane zmianą przez ubezpieczonego podjętego wcześniej zamiaru poniechania skargi, stanowi zależną od odwołującego przyczynę przekroczenia terminu w rozumieniu art. 477 9 § 3 k.p.c.

Reasumując, Sąd Okręgowy nieprawidłowo przyjął, że przekroczenie przez ubezpieczonego terminu na wywiedzenie odwołania nie było nadmierne. Błędne było również przyjęcie, że uchybienie terminowi było skutkiem przyczyn niezależnych od ubezpieczonego. Odwołania złożone w okolicznościach niniejszej sprawy z zawinionym znacznym przekroczeniem terminu nie podlegały merytorycznemu rozpoznaniu. Dalsze prowadzenie postępowania i wyrokowanie w sprawie przez Sąd Okręgowy było więc niedopuszczalne.

Sąd Apelacyjny uchylił zatem zaskarżony wyrok, odrzucił odwołania i umorzył postępowanie w sprawie na podstawie art. 477 9 § 3 k.p.c. w związku z art. 386 § 3 k.p.c.

Na podstawie art. 108 § 1 k.p.c. przy zastosowaniu zasady słuszności wyrażonej w art. art. 102 k.p.c. odstąpił od obciążania ubezpieczonego kosztami zastępstwa procesowego organu rentowego za obie instancje. Zgodnie bowiem z art. 102 k.p.c. w wypadkach szczególnie uzasadnionych sąd może zasądzić od strony przegrywającej tylko część kosztów albo nie obciążać jej w ogóle kosztami. Podstawę do zastosowania art. 102 k.p.c. stanowią konkretne okoliczności danej sprawy przekonujące o tym, że w danym przypadku obciążenie strony przegrywającej kosztami procesu na rzecz przeciwnika byłoby niesłuszne, niesprawiedliwe (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 14 września 2012 r., I UZ 86/12, Legalis nr 606396). W niniejszej sprawie za niesłuszne należy uznać obciążanie ubezpieczonego kosztami postępowanie, które od początku nie powinno być prowadzone.

SSA Romana Mrotek SSA Urszula Iwanowska SSA Anna Polak