Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II AKa 149/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 19 grudnia 2017 r.

Sąd Apelacyjny w Szczecinie II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący:

SSA Andrzej Olszewski

Sędziowie:

SA Małgorzata Jankowska

SA Andrzej Wiśniewski (spr.)

Protokolant:

sekr. sądowy Anna Kaczmarek

przy udziale prokuratora Prokuratury Rejonowej w Gryfinie Ireny Kęskiej-Leońskiej

po rozpoznaniu w dniu 7 grudnia 2017 r.

sprawy A. Z.

oskarżonej z art. 278 § 1 k.k. w zb. z art. 294 k.k. w zw. z art. 12 k.k. i inne

na skutek apelacji wniesionej przez prokuratora

od wyroku Sądu Okręgowego w Szczecinie

z dnia 17 marca 2017 r., sygn. akt III K 71/15

I.  zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy;

II.  kosztami procesu za postępowanie odwoławcze obciąża Skarb Państwa.

SSA Małgorzata Jankowska SSA Andrzej Olszewski SSA Andrzej Wiśniewski

UZASADNIENIE

Prokurator oskarżył A. Z. o to, że:

I.  w okresie od 19 września 2007r do 16 lipca 2008 w G., działając w krótkich odstępach czasu, w wykonaniu z góry powziętego zamiaru dokonała kradzieży pieniędzy poprzez przeprowadzenie wielokrotnych przelewów z konta bankowego spółki jawnej (...) w banku (...) SA Oddział w G. o numerze (...), to jest:

1)  w dniu 19 września 2007r. dokonała przelewu na rachunek bankowy o numerze (...) kwoty 4.000zł w celu jej przywłaszczenia,

2)  w dniu 8 października 2007r. dokonała przelewu na rachunek bankowy o numerze (...) kwoty 3.000zł w celu jej przywłaszczenia,

3)  w dniu 12 października 2007r. dokonała przelewu na rachunek bankowy o numerze (...) kwoty 6.000zł w celu jej przywłaszczenia,

4)  w dniu 17 października 2007r. dokonała przelewu na rachunek bankowy o numerze (...) kwoty 3.000zł w celu jej przywłaszczenia,

5)  w dniu 31 października 2007r. dokonała przelewu na rachunek bankowy o numerze (...) kwoty 4.000zł w celu jej przywłaszczenia,

6)  w dniu 19 listopada 2007r. dokonała przelewu na rachunek bankowy o numerze (...) kwoty 6.000zł w celu jej przywłaszczenia,

7)  w dniu 23 listopada 2007r. dokonała przelewu na rachunek bankowy o numerze (...) kwoty 3.000zł w celu jej przywłaszczenia,

8)  w dniu 13 grudnia 2007r. dokonała przelewu na rachunek bankowy o numerze (...) kwoty 6.000zł w celu jej przywłaszczenia.

9)  w dniu 4 stycznia 2008r. dokonała przelewu na rachunek bankowy o numerze (...) kwoty 3.000zł w celu jej przywłaszczenia,

10)  w dniu 4 stycznia 2008r. dokonała przelewu na rachunek bankowy o numerze (...) kwoty 3.000zł w celu jej przywłaszczenia,

11)  w dniu 10 stycznia 2008r. dokonała przelewu na rachunek bankowy o numerze (...) kwoty 4.500zł w celu jej przywłaszczenia,

12)  w dniu 11 stycznia 2008r. dokonała przelewu na rachunek bankowy o numerze (...) kwoty 2.500zł w celu jej przywłaszczenia,

13)  w dniu 24 stycznia 2008r. dokonała przelewu na rachunek bankowy o numerze (...) kwoty 3.000zł w celu jej przywłaszczenia,

14)  w dniu 8 lutego 2008r. . dokonała przelewu na rachunek bankowy o numerze (...) kwoty 1.500zł w celu jej przywłaszczenia,

15)  w dniu 21 lutego 2008r. dokonała przelewu na rachunek bankowy o numerze (...) kwoty 4.500zł w celu jej przywłaszczenia,

16)  w dniu 4 marca 2008r. dokonała przelewu na rachunek bankowy o numerze (...) kwoty 2.500zł w celu jej przywłaszczenia,

17)  w dniu 5 marca 2008r. dokonała przelewu na rachunek bankowy o numerze (...) kwoty 2.500zł w celu jej przywłaszczenia,

18)  w dniu 7 marca 2008r. dokonała przelewu na rachunek bankowy o numerze (...) kwoty 4.000zł w celu jej przywłaszczenia,

19)  w dniu 13 marca 2008r. dokonała przelewu na rachunek bankowy o numerze (...) kwoty 3.000zł w celu jej przywłaszczenia,

20)  w dniu 1 kwietnia 2008r. dokonała przelewu na rachunek bankowy o numerze (...) kwoty 3.000zł w celu jej przywłaszczenia,

21)  w dniu 18 kwietnia 2008r. dokonała przelewu na rachunek bankowy o numerze (...) kwoty 3.000zł w celu jej przywłaszczenia,

22)  w dniu 25 kwietnia 2008r. dokonała przelewu na rachunek bankowy o numerze (...) kwoty 2.500zł w celu jej przywłaszczenia,

23)  w dniu 8 maja 2008r. dokonała przelewu na rachunek bankowy o numerze (...) kwoty 5.000zł w celu jej przywłaszczenia,

24)  w dniu 19 maja 2008r. dokonała przelewu na rachunek bankowy o numerze (...) kwoty 3.500zł w celu jej przywłaszczenia,

25)  w dniu 5 czerwca 2008r. dokonała przelewu na rachunek bankowy o numerze (...) kwoty 3.000zł w celu jej przywłaszczenia,

26)  w dniu 11 czerwca 2008r. dokonała przelewu na rachunek bankowy o numerze (...) kwoty 2.500zł w celu jej przywłaszczenia,

27)  w dniu 12 czerwca 2008r. dokonała przelewu na rachunek bankowy o numerze (...) kwoty 1.500zł w celu jej przywłaszczenia,

28)  w dniu 13 czerwca 2008r. dokonała przelewu na rachunek bankowy o numerze (...) kwoty 1.000zł w celu jej przywłaszczenia,

29)  w dniu 25 czerwca 2008r. dokonała przelewu na rachunek bankowy o numerze (...) kwoty 3.000zł w celu jej przywłaszczenia,

30)  w dniu 10 lipca 2008r. dokonała przelewu na rachunek bankowy o numerze (...) kwoty 4.000zł w celu jej przywłaszczenia,

31)  w dniu 11 lipca 2008r. dokonała przelewu na rachunek bankowy o numerze (...) kwoty 2.000 zł w celu jej przywłaszczenia,

32)  w dniu 16 lipca 2008r. dokonała przelewu na rachunek bankowy o numerze (...) kwoty 28.000zł w celu jej przywłaszczenia,

jak też, w dniu 16 lipca 2008r. zabrała w celu przywłaszczenia środki pieniężne w/w spółki w kwocie 30.000 zł, przechowywane w mieszkaniu przy ul. (...) w G., to jest dokonując kradzieży środków finansowych w łącznej kwocie 161.000 zł, działając na szkodę spółki jawnej (...) oraz B. Z. (1)

tj. o popełnienie czynu z art. 278 § 1 kk w zw. z art. 294 kk w zw. z art. 12 kk

II.  w dniu 16 lipca 2008 r. działając w krótkich odstępach czasu, w wykonaniu z góry powziętego zamiaru dwukrotnie usiłowała drogą internetową za pomocy komputera o IP 83.9.124.23 dokonać kradzieży pieniędzy przez próby przeprowadzenia przelewu środków finansowych stanowiących odrębny majątek B. Z. (1) w kwocie 62.000 zł oraz 262.000 zł z rachunku osobistego B. Z. (1) w banku (...) SA Oddział w G. o numerze (...) na rachunek bankowy numer (...) w celu ich przywłaszczenia, jednakże zamiaru swojego nie zrealizowała z uwagi na zadziałanie bankowych zabezpieczeń rachunku przed dostępem osób nieuprawnionych, czym działała na szkodę B. Z. (1)

tj. o popełnienie czynu z art.13 § 1 kk w zw. z art. 278 § 1 kk w zw. z art. 294 kk w zw. z art. 12 kk.

Sąd Okręgowy w Szczecinie wyrokiem z dnia 17 marca 2017r. uniewinnił A. Z. od popełnienia obu zarzucanych jej czynów, a kosztami procesu obciążył Skarb Państwa.

Wyrok na niekorzyść oskarżonej zaskarżyła prokurator.

Wyrokowi zarzuciła błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku, mający wpływ na jego treść, polegający na przyjęciu przez Sąd, że oskarżona A. Z. nie popełniła zarzuconych jej czynów, co nastąpiło w rezultacie dokonania oceny wyjaśnień oskarżonej jako w pełni wiarygodnych, podczas, gdy całokształt ustalonych w sprawie okoliczności faktycznych, odnoszących się do sprawstwa oskarżonej w zakresie zarzucanych jej czynów z uwzględnieniem zasad prawidłowego rozumowania i logiki życiowej, prowadzi do wniosku, że oskarżona dokonując szeregu przelewów z (...) spółki jawnej (...) oraz z konta prywatnego B. Z. (1), działała umyślnie w celu osiągnięcia korzyści majątkowej.

Prokurator wniosła o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu w Szczecinie.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja prokuratora nie zasługiwała na uwzględnienie.

Przede wszystkim należy wskazać na kilka okoliczności na tyle istotnych, że gdyby nie nastąpiły, rozstrzygnięcie byłoby inne. Po pierwsze, spółka, którą prowadzili oskarżona i pokrzywdzony była spółką jawną, czyli osobową. Po drugie, oskarżona pozbawiona była prawa reprezentacji spółki, jednakże nie była pozbawiona, ani nie miała ograniczonego udziału w podziale zysku. Po trzecie, konto, które wskazywane było w drugim zarzucie prokuratora nie było kontem prywatnym oskarżyciela, ani nie znajdowały się na nim środki należące do jego majątku odrębnego, poza – uwzględnioną przez Sąd – kwotą z likwidacji rachunku ROR.

Przed przystąpieniem do omówienia zarzutu apelacyjnego, należy jeszcze odnieść się do uzupełnionego postępowania dowodowego. Na wniosek pokrzywdzonego, Sąd dopuścił dowód z odpisu wyroku – a z urzędu również uzasadnienia – Sądu Apelacyjnego w Szczecinie w sprawie I ACa 94/17 Dowód ten nie wniósł niczego nowego do sprawy, bowiem z jego części rozstrzygającej wynika, że Sąd uchylił wyrok Sądu Okręgowego w Szczecinie z dnia 10 października 2016r., sygn.. VIII GC 80/15, zniósł postępowanie na skutek braku należytej reprezentacji spółki i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania. Nadal zatem istnieje stan zawisłości sprawy cywilnej i nadal nie ma rozstrzygnięcia w tym zakresie. Dlatego Sąd uznał, że postępowanie dowodowe w sprawie karnej nie wzbogaciło się, poza faktem, że jedna ze spraw cywilnych nadal się toczy.

Wracając do kwestii istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy karnej, pierwszoplanową jest kwestia (...) spółki (...). Spółka prowadzona była w formie spółki jawnej i Sąd Apelacyjny w pełni podziela stanowisko Sądu meriti, że „W spółce jawnej, w odróżnieniu od spółek kapitałowych (art. 191 § 1 oraz art. 347 § 1 k.s.h.), do wypłaty zysku nie jest niezbędne podjęcie przez wspólników uchwały o przeznaczeniu zysku do wypłaty. Zysk określany jako nadwyżka majątku spółki ponad wartość wkładów wspólników ma charakter obiektywny” (wyrok SN z 3 lipca 2008r., IV CSK 101/08). Co więcej, w razie „nie osiągnięcia zysku wspólnik, który za zgodą wszystkich pozostałych wspólników pobrał kwotowe zaliczki na poczet udziału w zysku nie ma obowiązku zwracać do kasy spółki jakiejkolwiek kwoty tytułem rozliczenia tej zaliczki” (wyrok SN z 5 marca 2008r., III CSK 290/08). I w tym przypadku znaczenie ma fakt, że oboje (...) spółki (...) pobierali takie zaliczki: pokrzywdzony w kwocie 217.968,32 zł, a oskarżona – 195.720,78 zł. W 2006r. spółka odniosła stratę 37.061,50 zł, ale na koniec roku pozostawała bez zobowiązań, co oznacza, że strata została pokryta z zysków lat poprzednich. W 2007r. spółka odnotowała 111.885,92 zł zysku, a w roku 2008 – 135.570,86 zł zysku. Oznacza to, że w latach 2007-2008 albo oboje wspólnicy mieli prawo pobierać zaliczki, albo oboje – na równych prawach – byli ich pozbawieni. Fakt pobierania tych zaliczek przez oboje wspólników w zasadzie pozbawia karalności działania polegające na dokonywaniu przelewów i usiłowania przelewów środków przez oskarżoną. Argumentacja, którą przedstawił oskarżyciel posiłkowy w trakcie rozprawy apelacyjnej jest o tyle obok rozstrzygnięcia, że Sąd I instancji nie ustalił, iżby oskarżona miała przeznaczać pobrane kwoty na potrzeby rodziny i spółki, gdyż wprost stwierdził, że próby wypłat kwot 62.000 zł i 200.000 zł oskarżona podjęła po telefonicznym poinformowaniu jej przez męża, że to koniec ich małżeństwa, ma się wynosić z mieszkania i uczyniła to, gdyż „chciała zabezpieczyć w ten sposób swoje interesy majątkowe” (str. 21 uzasadnienia). Oskarżona miała swoje udziały w spółce i uczyniła próbę przelewu nie w celu przywłaszczenia, ale zabezpieczenia swoich interesów, które niewątpliwie będą przedmiotem odrębnych toczących się postępowań. Miała natomiast podstawy, by nie ufać mężowi zważywszy na wcześniejszą próbę przejęcia 95% udziałów w spółce i późniejszą sprzedaż składników spółki na rzecz swojej działalności. W zakresie pobranych już kwot, Sąd I instancji nie tylko nie ustalił, by oskarżona przeznaczała pobrane kwoty na potrzeby rodziny i spółki (co rzeczywiście, jest wątpliwe), ale wprost ustalił, że jest to okoliczność obojętna (str. 31 uzasadnienia) w świetle uprawnień wspólników do udziału w zysku.

Z przedstawionymi rozważaniami koresponduje druga okoliczność, a mianowicie braku wyłączenia oskarżonej od prawa do udziału w zysku. Oskarżona została pozbawiona prawa reprezentacji, jednakże sprawa ta nie dotyczy stosunków zewnętrznych spółki, a rozliczeń między wspólnikami i ich relacji do majątku oraz zysku spółki.

Trzecia ważna okoliczność dotyczy zasad funkcjonowania konta (...). Oskarżyciel wskazywał, że jest to jego konto, na którym przechowywał środki należące do majątku odrębnego, a pochodzące ze sprzedaży sklepu. Żadna z tych okoliczności nie polegała na prawdzie i w tym zakresie Sąd meriti nie dopuścił się błędu. Konto należało do spółki i było kontem dla zakładowego funduszu socjalnego. Regulamin konta był tak skonstruowany, że wypłaty bankomatowe na potrzeby funduszu zwolnione były z pobierania prowizji i dlatego konto wykorzystywane było do obejścia prowizji. Po przelaniu pieniędzy na konto funduszu socjalnego można było dokonać z niego wypłaty gotówkowej bez konieczności zapłaty prowizji, co było wykorzystywane przez spółkę. Niemal wszystkie środki znajdujące się na tym koncie zostały przelane tam z konta spółki, poza pieniędzmi pochodzącymi z likwidacji rachunku ROR. Kwota przelewów, których próbowała dokonać oskarżona nie naruszały jednakże kwoty pochodzącej z likwidacji rachunku, stąd okoliczność ta nie ma znaczenia dla rozstrzygnięcia. Nie znalazła potwierdzenia okoliczność jakoby oskarżona próbowała pobrać pieniądze pochodzące ze sprzedaży wyposażenia i towaru sklepu w C., gdyż te środki pochodzące od U. K. nie były lokowane na rachunku zaczynającym się od 72 (str. 4-5 uzasadnienia).

Dlatego w ocenie Sądu odwoławczego, Sąd I instancji nie dopuścił się błędu w ustaleniach faktycznych w zakresie dokonanych i usiłowanych przelewów środków znajdujących się na rachunkach bankowych.

Odnośnie domniemanej kradzieży 30.000 złotych z mieszkania stwierdzić należy, że Sąd również i w tym przypadku nie dopuścił się błędnych ustaleń. Bardziej należy zaakcentować, że nie ma pewności, czy do kradzieży jednak nie doszło, aniżeli stwierdzić jednoznacznie, że do niej nie doszło, ale też brak jest jakichkolwiek przekonujących dowodów, iż do kradzieży doszło, a reguła in dubio pro reo określona w art. 5 § 2 k.p.k. jasno nakazuje w takim przypadku uniewinnić domniemanego sprawcę. Sąd meriti precyzyjnie wyłożył swoje stanowisko, dlaczego uznał, że brak jest pewności co do sprawstwa oskarżonej kradzieży 30.000 złotych z mieszkania, które wcześniej zajmowała z oskarżonym. Sąd I instancji trafnie wskazał na okoliczności zaistniałe przed domniemaną kradzieżą, jak i te, które wynikają z jedynego dowodu mającego stanowić podstawę przypisania kradzieży. Otóż, do kradzieży miało dojść w chwili, gdy oskarżona pakowała się i miała wyprowadzić z mieszkania, które dotychczas zajmowała wraz z mężem. B. Z. (1) miał utracić zaufanie do żony i podjąć decyzję o rozstaniu zarówno rodzinnym, jak i gospodarczym (rozwód i rozwiązanie spółki). Jako pierwszy pojawił się w mieszkaniu i miał czas, by usunąć ewentualne środki, które jego żona mogła ukraść, zatem pozostawienie ich i narażenie na kradzież było nieracjonalne z punktu widzenia zasad doświadczenia życiowego. Z wyjaśnień oskarżonej wynika zresztą, że w chwili gdy przybyła do mieszkania pakować się, mąż wymieniał już zamki, a zatem był w mieszkaniu wcześniej i miał możliwość zabezpieczenia znacznej kwoty pieniędzy, którą narażał na kradzież, a nadto przewidywał definitywne rozstanie z żoną. Oskarżona musiałaby dokonać kradzieży pieniędzy będąc pilnowana przez pokrzywdzonego, jego siostrę, ojca, a na miejscu pojawił się także pracownik, który później pracował dalej z oskarżycielem. B. Z. (1) już wcześniej utrudnił dostęp oskarżonej do sejfu w sklepie, niezrozumiałym zatem z punktu widzenia rozsądku byłoby pozostawienie 30.000 złotych w miejscu, w którym żona mogłaby je ukraść. Oskarżony nie wspomniał o fakcie kradzieży w momencie składania zawiadomienia o przestępstwie, mimo że dotyczyło ono kwot od 1,5 do 6 tysięcy złotych (pomijając ostatni transfer w dniu rozstania). Wreszcie, nagranie dokonane przez siostrę oskarżyciela jest tak intencjonalne, że wprost słychać, iż sugeruje ona odpowiedzi swojego brata. Na nagraniu nie słychać zresztą, by A. Z. przyznała się do kradzieży pieniędzy z mieszkania. Oskarżyciel zresztą kilkakrotnie przedstawiał „decydujące dowody”, z których nie wynika nic, jak chociażby wnioskowany w postępowaniu apelacyjnym dowód z odpisu wyroku w innej sprawie cywilnej, która nie dotyczyła spółki jawnej, czy informację z postępowania cywilnego, w której rzekomo oskarżona przyznała fakt kradzieży (k. 2908). Tyle, że z protokołu tego wynika, że to A. Z.oskarża byłego męża o kradzież tych samych pieniędzy. Pokrzywdzony intencjonalnie wychwytuje z dowodu to, co jest dla niego korzystne, pomijając kontekst wypowiedzi. W tym przypadku z faktu, że oskarżona stwierdziła, iż B. Z. (1) ukradł 30.000 złotych z mieszkania (co notabene mógł zrobić będąc wcześniej w mieszkaniu, ale wersja ta jest równie wiarygodna jak dokonanie kradzieży przez oskarżoną), wywnioskował, że przyznała się do kradzieży tych pieniędzy.

Ostatecznie, słusznie Sąd I instancji ustalił, że nie ma ani jednego bezstronnego dowodu wskazującego na sprawstwo oskarżonej, która nigdy nie przyznała się, by zabrała 30.000 złotych z mieszkania zajmowanego przed rozstaniem z mężem, a jedynymi osobami, które ją o to pomawiały jest silnie skonfliktowany z nią B. Z. (1) i bliscy członkowie jego rodziny. Okoliczności, w jakich miałoby zaś dojść do kradzieży – pozostawienie 30.000 złotych w łatwo dostępnym miejscu w sytuacji, gdy wiadomo było, że strony się rozstają i nie mają do siebie zaufania, kradzież pod nadzorem trzech dorosłych osób pilnujących co oskarżona zabiera, sprawiają, że wyrażona przez Sąd I instancji ocena, że sytuacja ta jest niezgodna z zasadami doświadczenia życiowego, pozostaje pod ochroną art. 7 k.p.k., jako swobodna, ale nie dowolna.

Pomijaniem kontekstu pewnych zdarzeń jest wywodzenie z wyroku rozwodowego, że do rozpadu małżeństwa doszło z winy oskarżonej z uwagi na dokonaną kradzież. Tyle, że wyrok rozwodowy w świetle art. 8 k.p.k. nie wiąże co do przypisania kradzieży, a jest to wyrok stwierdzający winę obu stron w zakresu rozpadu małżeństwa.

Podsumowując dotychczasowe rozważania, należy stwierdzić, że wyrok rozwodowy zapadł z winy obojga małżonków (oskarżonej i pokrzywdzonego), oboje małżonkowie na równi byli uprawnieni do udziału w zyskach spółki jawnej i oboje pobierali zaliczki (nieco większe pobrał nawet pokrzywdzony), oskarżona miała podstawy do braku zaufania wobec męża, który fałszując podpis oskarżonej chciał przejąć 95% udziałów w spółce, wobec czego próba przelewu środków z konta spółki na poczet zabezpieczenia roszczeń była wytłumaczalna. Pokrzywdzony nabrał takich podejrzeń wobec oskarżonej w dniu, gdy doszło między nimi do faktycznego rozstania. Żaden przekonujący, bezstronny dowód nie wskazuje na sprawstwo kradzieży 30.000 złotych, ani na przywłaszczenie pozostałych środków ponad uprawnienia wspólnika do zysku ze spółki, ani ponad zamiar zabezpieczenia środków na potrzeby oskarżonej i dziecka do czasu rozliczenia spółki.

Dlatego nie zachodziły żadne przesłanki uzasadniające zmianę lub uchylenie zaskarżonego wyroku i w związku z tym na podstawie art. 437 § 1 k.p.k. należało zaskarżony wyrok utrzymać w mocy.

O kosztach sądowych za postępowanie odwoławcze Sąd rozstrzygnął na podstawie art. 636 § 1 k.p.k.

(Andrzej Wiśniewski) (Andrzej Olszewski) (Małgorzata Jankowska)