Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I Ca 276/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 25 lipca 2018 roku

Sąd Okręgowy w Sieradzu Wydział I Cywilny

w składzie:

Przewodniczący: SSO Barbara Bojakowska (spr.)

Sędziowie: SSO Joanna Składowska

SSR (del.) Elżbieta Sadowska – Augustyniak

Protokolant: sekr. sąd. Elwira Kosieniak

po rozpoznaniu w dniu 25 lipca 2018 roku w Sieradzu

na rozprawie sprawy

z powództwa E. W.

przeciwko Towarzystwu (...) S.A. w W.

o zadośćuczynienie

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Rejonowego w Wieluniu

z dnia 27 kwietnia 2018 roku, sygn. akt I C 1079/17

I.  zmienia zaskarżony wyrok w całości na następujący:

„ 1. oddala powództwo;

2. nie odciąża powódki E. W. kosztami procesu;

3. nieuiszczone koszty sądowe przejmuje na rachunek Skarbu
Państwa.”

II.  nie obciąża powódki E. W. obowiązkiem zwrotu pozwanemu Towarzystwu (...) S.A.
w W. kosztów postępowania apelacyjnego.

Sygn. akt I Ca 276/18

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem Sąd Rejonowy w Wieluniu zasądził od pozwanego Towarzystwa (...) S.A. w W. na rzecz powódki E. W. tytułem zadośćuczynienia kwotę 40000 zł z ustawowymi odsetkami
za opóźnienie od dnia 10 czerwca 2017 roku do dnia zapłaty (pkt 1); w pozostałym zakresie powództwo oddalił (pkt 2); zniósł między stronami koszty zastępstwa prawnego (pkt 3); nakazał pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Wieluniu kwotę 502,90 zł tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych (pkt 4) zaś pozostałe nieuiszczone koszty sądowe przejął na rachunek Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego
w W. (pkt 5).

Powyższe rozstrzygnięcie Sąd Rejonowy oparł na ustaleniach i wnioskach, których istotne elementy przedstawiały się następująco:

W dniu 13 października 2012 roku w C. doszło do wypadku komunikacyjnego, w którym kierujący pojazdem marki F. (...) o nr rej. (...), umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym w ten sposób, że zjechał
do przydrożnego rowu, skutkiem czego spowodował u K. W., pasażera
tego pojazdu, ciężkie obrażenia ciała, w postaci urazu głowy, wielopoziomowego
i wielomiejscowego urazu trzonów i łuków kręgów szyjnych od C3 do C5
z przemieszczeniem dokanałowym, rany okolicy czołowej. Następstwem doznanych obrażeń ciała jest porażenie czterokończynowe, odleżyny okolicy krzyżowej, dysfunkcja zwieraczy, niewydolność oddechowa. Obecnie K. W. porusza się wyłącznie na wysokim wózku elektrycznym z powodu utrzymującego się niedowładu czterokończynowego. Poszkodowany jest na bieżącą cewnikowany, a stan jego zdrowia nie rokuje poprawy,
nie istnieje możliwość odzyskania sprawności psychofizycznej sprzed wypadku.
K. W. wymaga stałej, 24 godzinnej opieki za strony osób trzecich i dalszego leczenia usprawniającego. Systematyczna rehabilitacja może skutkować jedynie niewielką poprawa sił i sprawności ruchowej proksymalnych części kończyn dolnych i będzie zabezpieczała przed powikłaniami takimi jak infekcje dróg moczowych czy niewydolność oddechowa.

Powódka E. W. jest matką K. W.. Przed wypadkiem syna, powódka wiodła spokojne życie. Po wypadku z dnia 13 października 2012 roku powódka całe swoje życie podporządkowała i poświeciła opiece nad chorym synem. Powódka zajmuje się codziennie synem, albowiem K. W. wymaga całodobowej opieki. Powódka musiała przeorganizować swoje życie, skupiając cała swoja uwagę na niepełnosprawnym synu, a od października 2017 roku powódka nie pracuje, co zostało podyktowane potrzebą opieki nad synem. Po wypadku syna, powódka załamała się psychicznie, była w stresie, leczy się obecnie psychiatrycznie. Stan w jakim po wypadku znajduje się syn powódki, ograniczenie perspektyw życiowych, rokowania na przyszłość oraz nieodwracalne zmiany dotychczasowego sposobu życia rodzinnego, skutkują u powódki cierpieniem psychicznym napięciem, wyczerpaniem, lękiem, niepokojem i niepewnością. Powódka z uwagi n a stan zdrowia syna, nie ma możliwości realizowania wyjazdów urlopowych, spotkań towarzyskich czy wyjścia do kina, teatru.

Biegli psycholog i psychiatra wydając opinię w sprawie rozpoznali u powódki zaburzenia adaptacyjne, które wynikają z wypadku doznanego przez syna i związanych z nim przewlekłych somatycznych konsekwencji – determinujących jego niepełnosprawność. Ponadto rozpoznali u powódki wtórne obniżenie sprawności funkcji poznawczych.

W ocenie biegłych stwierdzone zaburzenia adaptacyjne stanowią skutek zdarzenia
z dnia 13 października 2012 roku. Stopień nasilenia objawów psychopatologicznych biegli określili na 5 % uszczerbku na zdrowiu.

Zdaniem Sądu, w oparciu o art. 448 k.c. w zw. z art. 24 k.c. roszczenie powódki
jest usprawiedliwione w części, podając, iż dobrem osobistym podlegającym ochronie
jest prawo do niezakłóconego życia rodzinnego, w tym również do utrzymywania osobistych kontaktów z poszczególnymi członkami rodziny, będące wyrazem więzi rodzinnych. Chodzi o silne więzi rodzinne łączące rodziców z dzieckiem, które doznają naruszenia,
gdy nie dochodzi do ich zerwania ponieważ poszkodowany żyje, jednakże stan jego zdrowia uniemożliwia wykształcenie takich relacji rodzinnych jakie zwykle są oczekiwane
w prawidłowo funkcjonującej rodzinie. W uchwale składu 7 sędziów SN z dnia 27 marca 2018 roku sygn. akt III CZP 36/17 wskazano, iż sąd może przyznać zadośćuczynienie
za krzywdę osobom najbliższym poszkodowanego, który na skutek czynu niedozwolonego doznał ciężkiego i trwałego uszczerbku na zdrowiu.

W ocenie Sądu w niniejszej sprawie powódka doznała naruszenia dobra osobistego, albowiem utraciła normalny kontakt z synem na skutek jego pogorszenia stanu zdrowia,
co w konsekwencji doprowadziło do nagłej, dramatycznej negatywnej zmiany
jej dotychczasowego życia.

Według Sadu, powódka, jak wskazano w opinii biegłych cierpi na zburzenia adaptacyjne które wynikają z doznanego przez syna wypadku i związanych z nim przewlekłych somatycznych konsekwencji – determinujących jego niepełnosprawność. Powódka do końca życia będzie odczuwała krzywdę na skutek utraty normalnej relacji rodzinnej z synem po wypadku, albowiem rokowania co do stanu zdrowia nie są pomyślne. Powódka pozostawała z synem przed wypadkiem w dobrych relacjach, chociaż syn sprawiał problemy wychowawcze, m.in. miał ustanowionego kuratora.

Niezależnie od powyższego zdaniem Sądu, takie zachowania zdarzają się w rodzinach i z pewnością nie przesądzają o tym iż relacja między rodzicami, a dziećmi jest znikoma.
Sąd wskazał, że krzywda wyrządzana czynem niedozwolonym jest indywidualną sprawą każdego człowieka. Podkreślono także, że o rozmiarze należnego zadośćuczynienia decyduje rozmiar doznanej krzywdy, zadośćuczynienie ma bowiem na celu naprawienie szkody niemajątkowej, wyrażającej się doznaną krzywdą w postaci cierpień fizycznych i psychicznych. Przy ustalaniu rozmiaru doznanych cierpień powinny być uwzględniane zobiektywizowane kryteria oceny, odniesione jednak do indywidualnych okoliczności danego wypadku (por. uzasadnienie wyroku SN z dnia 09 listopada 2007 r.,
V CSK 245/2007, Lex nr 369691).

Mając na uwadze okoliczności niniejszej sprawy, wiek, sytuację materialną i życiową powódki, okoliczności wypadku, stan zdrowia jej syna, Sąd uznał, iż kwota 40000 zł zadośćuczynienia nie jest zawyżona, dla powódki stanowić może ekonomicznie odczuwalną wartość, by zrekompensować poniesioną krzywdę. Sąd zasądzając wskazaną kwotę uwzględnił przyczynienie się K. W. do powstania szkody poprzez brak zapięcia pasów bezpieczeństwa i podróżowanie z kierowcą pojazdu który w chwili wypadku znajdował się w stanie nietrzeźwości. Stopień przyczynienia się Sąd ustalił na 50%.

O odsetkach za opóźnienie w spełnieniu świadczenia orzeczono na podstawie
art. 455 k.c. i art. 481 § 1 i 2 k.c., a o kosztach procesu na podstawie art. 100 k.p.c.

Z powyższym orzeczeniem nie zgodził się pozwany ubezpieczyciel, która zaskarżył przedmiotowe rozstrzygnięcie w całości zarzucając naruszenie:

1/ naruszenie przepisu prawa materialnego, a mianowicie art. 448 § 1 k.c.
w zw. z art. 23 k.c. w zw. z art. 24 k.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i błędne przyjęcie, że więzi rodzinne stanowią dobro osobiste, a także że powódce przysługuje zadośćuczynienie pieniężnego za zmianę sposobu relacji rodzinnej z synem K. W., pomimo że z ustaleń faktycznych sprawy wynika, że przed wypadkiem powódka także nie miała normalnych, typowych relacji z K. W., a po zdarzeniu relacje te jedynie poprawiły się,

2/ naruszenie przepisu prawa materialnego, a mianowicie art. 362 k.c. poprzez nieobniżenie uznanej za odpowiednią kwoty 40000 zł o przyczynienie się bezpośrednio poszkodowanego K. W. do skutków zdarzenia z dnia 13 października 2012 r. na poziomie 50%, pomimo, że w uzasadnieniu wyroku Sąd I Instancji ustalił, że K. W. przyczynił się do przedmiotowego zdarzenia,

3/ naruszenie przepisu prawa materialnego, a mianowicie art. 87 w zw. z art. 95 § 1 i 3 krio poprzez jego niezastosowanie i przyznanie na rzecz powódki zadośćuczynienia pieniężnego za opiekę nad synem, pomimo że powyższe czynności są jej obowiązkiem
na podstawie w/w przepisów.

W oparciu o tak sformułowane zarzuty skarżący wniósł o zmianę wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powódki na rzecz pozwanej kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych,
przed Sądem I Instancji i zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych, przed Sądem
II Instancji.

W odpowiedzi na apelację powódka wniosła o oddalenie apelacji w całości jako bezzasadnej i zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki kosztów zastępstwa procesowego za II instancję, według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja zasługuje na uwzględnienie, chociaż nie wszystkie jej zarzuty i poglądy zawarte w uzasadnieniu apelacji są uzasadnione.

Słuszny jest zarzut naruszenia art. 448 k.c. w zw. z art. 23 i 24 k.c., polegający
na błędnym jego zastosowaniu, ale nie z powodów wskazanych przez apelującego.

Nie ma bowiem racji apelujący, że co do zasady więzi rodzinne nie stanowią dobra osobistego podlegającego ochronie, ani też, że powódka nie miała dobrych relacji z synem, bezpośrednio poszkodowanym.

Na wstępie należy zaznaczyć, że przepisy kodeksu cywilnego nie zawierają normatywnej definicji dóbr osobistych, a ich katalog podlegający ochronie wymieniony
w art. 23 k.c. ma charakter przykładowy i nie jest to katalog zamknięty.

Nie jest także sporne w orzecznictwie Sądu Najwyższego i sądów powszechnych,
że istnieje i podlega ochronie jako dobro osobiste taka wartość niemajątkowa, której istotą jest bliskość oraz więzi emocjonalne pomiędzy osobami pozostającymi w związku.
Sąd Najwyższy wielokrotnie wyraził pogląd o istnieniu takiego dobra, choć nazywane było różnie: więź rodzinna, więź rodzinna, której zerwanie powoduje ból, cierpienie i rodzi poczucie krzywdy, szczególna więź rodzinna, prawo do życia w rodzinie, prawo do życia rodzinnego, więź lub szczególna więź emocjonalna łącząca osoby bliskie, szczególna więź rodziców z dzieckiem, prawo do życia w związku małżeńskim, posiadania ojca i życia
w pełnej rodzinie (uchwały Sądu Najwyższego z dnia 22 października 2010 r., III CZP 76/10, OSNC–ZD 2011 nr B, poz. 42, z dnia 13 lipca 2011 r., III CZP 32/11, OSNC 2012, nr 1,
poz. 10, z dnia 7 listopada 2012 r., III CZP 67/12, OSNC 2013 r., nr 4, poz. 45, z dnia
20 grudnia 2012 r., III CZP 93/12, OSNC 2013, nr 7 - 8, poz. 84 oraz wyroki Sądu Najwyższego z dnia 14 stycznia 2010 r., IV CSK 307/09, OSNC–ZD 2010, nr C, poz. 91,
z dnia 10 listopada 2010 r., II CSK 248/10, OSNC-ZD 2011, nr B, poz. 44, z dnia 11 maja 2011 r., I CSK 621/10, nie publ., z dnia 25 maja 2011 r., II CSK 537/10, nie publ., z dnia
15 marca 2012 r., I CSK 314/11 „Izba Cywilna” 2013, nr 6, 6 s. 37, z dnia 13 maja 2015 r.,
III CSK 286/14, OSNC 2016, nr 4, poz. 45). Sąd Najwyższy wyjaśnił również, że mimo różnych określeń tego dobra osobistego, jego elementy konstrukcyjne w postaci więzi rodzinnych i więzi emocjonalnych pozostają takie same, a rozbieżność nazw ma charakter pozorny (postanowienie składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 27 czerwca 2014 r., III CZP 2/14, OSNC 2014, nr 12, poz. 124).

Konsekwentna i jednolita linia orzecznictwa przemawia za przyjęciem poglądu,
że więź bliskości, powiązana z więzią emocjonalną, stanowi dobro osobiste i przedmiot ochrony jako immanentnie związana z człowieczeństwem, obejmująca psychiczną i fizyczną integralność człowieka, osobistą i niezbywalną wartość, której emanacją jest prawo
do pozostawania w bliskości z osobami najbliższymi we wszystkich aspektach tej więzi. Prawo to jest niezmienne w czasie, mimo że jego forma może się modyfikować
i jest każdemu przypisane niezależnie od tego, czy z niego korzysta, jest to bowiem prawo osobiste, mające wartość dla samego uprawnionego i nie wymaga odwzajemnienia. Kryterium obiektywnym określenia stosunku bliskości kształtującego treść i zakres prawa związanego z omawianym dobrem może być zarówno formalny stosunek prawnorodzinny (małżeństwo, przysposobienie), jak i stosunek niesformalizowany pod względem prawnym. Przeciwko temu poglądowi nie przemawia również powiązanie więzi bliskości z więzią emocjonalną, która ze swej natury jest subiektywną relacją pomiędzy osobami najbliższymi. Istnienie więzi emocjonalnej bez więzi bliskości nie może samoistnie tworzyć dobra osobistego, lecz ma znaczenie dla określenia stopnia intensywności przywiązania do osoby najbliższej. Przyjęcie, że istnieje dobro osobiste określane jako „więź bliskości” i stanowi ono własne dobro osobiste każdego człowieka przesądza, że podlega ono ochronie na podstawie art. 24 § 1 w zw. z art. 448 k.c.

Nie można zatem podzielić poglądu apelującego, że brak jest dobra osobistego podlejącego ochronie w postaci więzi rodzinnych określanych jako „więź bliskości”. Poglądu tego nie zmienia ani treść art. 446 k.c. , ani też art. 445 k.c., ponieważ przepisy
te nie stanowią przepisów szczególnych w stosunku do ogólnych zasad ochrony dóbr osobistych, natomiast przesłanki zastosowania tych przepisów nie pokrywają się.

Należy jednak mieć na względzie, że naruszenie dobra osobistego uzasadniające przyznanie zadośćuczynienia nie jest determinowane samym cierpieniem osoby bliskiej, ale musi polegać na zniweczeniu obu elementów, które wyznaczają jego treść, a więc więzi bliskości i więzi emocjonalnej. To oznacza, że nie każde naruszenie tego dobra uzasadnia pozytywne rozstrzygnięcie, a jedynie takie, które prowadzi do skutków w istocie takich samych, jakie następują w razie śmierci poszkodowanego, zatem przypadków głębokiego upośledzenia funkcji życiowych wskutek uszczerbków zdrowia najcięższych, nieodwracalnych i wyłączających możliwość zachowania bliskości z poszkodowanym. Istnienie więzi bliskości nie jest uzależnione wyłącznie od egzystencji fizycznej osób uprawnionych, lecz od istnienia wszystkich elementów, które się na nią składają. Od ustaleń faktycznych dokonanych w konkretnej sprawie zależy stwierdzenie, czy w wyniku doznania przez poszkodowanego trwałego uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia doszło
do definitywnego i porównywalnego ze stanem śmierci unicestwienia więzi bliskości. Zmiana charakteru składników życia rodzinnego lub ich pogorszenie nie uzasadnia przyjęcia,
że doszło do naruszenia dobra osobistego w postaci więzi bliskości, bo ma ono miejsce wtedy, gdy następuje trwałe wyeliminowanie tych wszystkich elementów, które są istotne
dla funkcjonowania związku, takich jak prowadzenie wspólnego gospodarstwa w znaczeniu rzeczowym i fiskalnym, wspólne spędzanie czasu oraz więź emocjonalna i fizyczna
(patrz uzasadnienie uchwały siedmiu sędziów z 27 marca 2018 r. III CZP 36/17).

Przenosząc powyższe rozważania na grunt rozpoznawanej sprawy, należy uznać,
że w ustalonym stanie faktycznym nie nastąpiło zerwania więzi emocjonalnej, ani też bliskości powódki z jej synem. Niesporne bowiem jest, że K. W. mimo ciężkiego uszkodzenia ciała, którego doznał na skutek wypadku (czterokończynowego porażenia)
ma zachowany kontakt logiczny z otoczeniem, rozmawia z powódką, spotyka się
ze znajomymi, kontynuuje swoją pasję DJ-a. Sam natomiast fakt konieczności zapewnienia mu opieki, czy pogorszenie stanu psychicznego powódki na skutek wypadku nie podlegają ochronie jako prawo do zachowania więzi rodzinnych, ponieważ nie zostały one przerwane,
a tylko uległy zmianie. Powódka może nie tylko rozmawiać z synem, ale spędzać z nim czas
i cieszyć się z jego obecności, mimo oczywiście pewnych ograniczeń wynikających ze stanu fizycznego syna. Nie ma jednak dobra osobistego określanego jako „prawo do szczęścia”,
czyli do życia rodzinnego bez trosk i kłopotów. Pozbawienie powódki spotkań towarzyskich, konieczność sprawowania nad synem opieki czy też niepokój związany z jego przyszłością nie uzasadnia ochrony w trybie art. 24 k.c. Ubocznie należy zauważyć, że syn powódki otrzymuje rentę na zaspokojenie zwiększonych potrzeb, w tym zapewnienia mu opieki
i powódka nie jest zobowiązana prawnie do sprawowania opieki nad nim w chwili obecnej.

Poza tym sama powódka nie akcentuje w swoich zeznaniach braku więzi z synem,
ale właśnie uciążliwości związane z opieką nad nim i zmianę swojego dotychczasowego trybu życia.

Nie ma jednak racji apelujący, że same więzi rodzinne pomiędzy powódką a jej synem były zaburzone, ponieważ sprawiał on kłopoty wychowawcze. Jest to wniosek niczym
nie uzasadniony, a zwykle takie kłopoty potęgują jeszcze więź matki z synem.

Podsumowując, należy stwierdzać, że więzi emocjonalne w postaci bliskości powódki z synem nie zostały przerwane na skutek wypadku, a ich pogorszenie czy zmiana
nie uzasadniają ochrony z art. 24 k.c. w zw. z art. 448 k.c., co skutkowało zmianą wyroku Sądu Rejonowego i oddaleniem powództwa w całości, na podstawie art. 386 § 1 k.p.c.

W związku z uwzględnieniem zarzutu podstawowego apelacji odnoszenie się
do pozostałych zarzutów dotyczących naruszenia prawa materialnego - art. 362 k.c. i 87 kro stało się bezprzedmiotowe.

O kosztach procesu za obie instancje orzeczono na podstawie art. 102 k.p.c.

Pomimo oddalenia powództwa oraz uwzględniania apelacji co do roszczenia głównego, Sąd Okręgowy uznał, że w okoliczność sprawy znajduje uzasadnienie odstąpienie od obciążania strony przegrywającej kosztami procesu. Należy zauważyć, że powódka występując z żądaniem mogła mieć uzasadnione przekonanie, że jej roszczenie zasługuje na uwzględnienie, ponieważ orzecznictwo sądów powszechnych oraz Sądu Najwyższego, do czasu wydania uchwały przez w sprawie III CZP 36/17 nie było jednolite. Nadto sama treść uchwały także może wprowadzać w błąd, którego nie ustrzegł się też Sąd Rejonowy, ponieważ jej sentencja wskazuje, że Sąd może przyznać zadośćuczynienie za krzywdę osobom najbliższym poszkodowanego, który na skutek czynu niedozwolonego doznał ciężkiego i trwałego uszczerbku na zdrowiu. Stan zdrowia syna powódki jest ciężki, a ona sama także doznała rozstroju zdrowia w związku z doznanymi urazami syna. Nadto niesporne jest, że jej sytuacja finansowa jest trudna, zwolniła się z pracy, aby zapewnić synowi opiekę. Powyższe okoliczności powodują, że obciążenie ją kosztami procesu za obie instancje byłoby sprzeczne z zasadą słuszności.