Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I AGa 30/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 14 lutego 2018 r.

Sąd Apelacyjny w Białymstoku I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący

:

SSA Irena Ejsmont - Wiszowata (spr.)

Sędziowie

:

SA Krzysztof Chojnowski

SA Bogusław Dobrowolski

Protokolant

:

Małgorzata Sakowicz - Pasko

po rozpoznaniu w dniu 31 stycznia 2018 r. w Białymstoku

na rozprawie

sprawy z powództwa E. A.

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej w W.

o zapłatę

na skutek apelacji powódki

od wyroku Sądu Okręgowego w Białymstoku

z dnia 21 czerwca 2017 r. sygn. akt VII GC 131/16

1.  zmienia zaskarżony wyrok:

- w pkt. I w ten sposób, że zasądza od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz powódki E. A. kwotę 19.492 (dziewiętnaście tysięcy czterysta dziewięćdziesiąt dwa) złotych;

- w pkt. II w ten sposób, że zasądza od powódki na rzecz pozwanego kwotę 12.257 zł tytułem zwrotu części kosztów procesu;

2. oddala apelację w pozostałym zakresie;

3. zasądza od powódki na rzecz pozwanego kwotę 7.000 złotych tytułem zwrotu części kosztów instancji odwoławczej;

4. nakazuje pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa Sądu Okręgowego w Białymstoku kwotę 974,60 złotych tytułem części nieuiszczonej opłaty od apelacji, odstępuje od obciążania powódki pozostałą brakującą częścią opłaty od apelacji.

(...)

Sygn. akt I AGa 30/18

UZASADNIENIE

Powódka E. A. prowadząca działalność gospodarczą pod nazwą E. T. w B. wniosła o zasądzenie od (...) Spółki Akcyjnej w W. Odział w B. kwoty 277.128 zł wraz z ustawowymi odsetkami od kwoty 257.635,89 zł od dnia 12 listopada 2014 r. do dnia zapłaty, tytułem odszkodowania za szkodę powstałą na skutek działań i zaniechań radcy prawnego J. C. (1) przy prowadzeniu sprawy o zapłatę – prowadzących do jej przegrania. Domagała się również zasądzenia na jej rzecz kosztów postępowania.

Pozwany (...) Spółka Akcyjna w W. Oddział w B. w odpowiedzi na pozew wniósł o oddalenie powództwa oraz zasądzenie na jego rzecz kosztów procesu.

Wyrokiem z dnia 21 czerwca 2017 r. Sąd Okręgowy w Białymstoku oddalił powództwo (pkt. I) i zasądził od powódki na rzecz pozwanego kwotę 15.052,14 zł tytułem zwrotu kosztów procesu, w tym kwotę 14.417 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego (pkt. II).

Powyższy wyrok został wydany po ustaleniu przez Sąd Okręgowy następującego stanu faktycznego oraz po dokonaniu następującej oceny prawnej:

Powódka w dniu 30 października 2014 r. udzieliła radcy prawnemu J. C. (1) (ubezpieczonemu) pełnomocnictwa do prowadzenia sprawy w postępowaniu sądowym i egzekucyjnym przeciwko spółce (...) z siedzibą we Francji. Przedmiot sprawy obejmował niezapłacone wynagrodzenie za prawidłowe wykonanie 111 usług transportowych zleconych przez francuską firmę. Usługi te były wykonywane w okresie od lutego do czerwca 2014 r. W listach przewozowych jako kraj załadunku wskazano: Francję (109 usług), Niemcy (1 usługa) i Polskę (1 usługa), natomiast jako kraj dostawy: Francję (61 usług), Niemcy (39 usług), Wielką Brytanię (6 usług), Portugalię (4 usługi) i Polskę (1 usługa). Przewozy te wykonywał mąż powódki – P. A. (...) (na mocy umowy z dnia 21 stycznia 2014 r. w ramach podwykonawstwa).

Na podstawie przyjętego pełnomocnictwa, w dniu 12 listopada 2014 r. radca prawny J. C. (2) wniósł do Sądu Okręgowego w Białymstoku pozew o wydanie europejskiego nakazu zapłaty zasądzającego od pozwanej spółki na rzecz powódki kwotę 60.550 euro wraz z ustawowymi odsetkami od kwot wynikających z poszczególnych faktur. Powódka tytułem opłaty od pozwu w dniu 12 listopada 2014 r. uiściła kwotę 13.268 zł.

W dniu 20 listopada 2014 r. Sąd Okręgowy w Białymstoku wydał europejski nakaz zapłaty uwzględniający roszczenie w całości (VII GC 149/15), od którego strona pozwana złożyła sprzeciw.

W dniu 13 lipca 2015 r. radca prawny J. C. (2) działając w imieniu powódki wniósł o ograniczenie powództwa do kwoty 62.331,16 euro z uwagi na uregulowanie przez pozwaną należności wynikającej z faktury nr (...) na kwotę 400 euro oraz faktury nr (...) na kwotę 350 euro.

Postanowieniem z dnia 10 września 2015 r. Sąd Okręgowy w Białymstoku odrzucił pozew na podstawie art. 1099 k.p.c. i wskazał w uzasadnieniu, że biorąc pod uwagę zarówno miejsce siedziby pozwanej (Francja), jak i miejsca wykonania zobowiązań w ramach jednego państwa (w przeważającej części były to usługi, gdzie rozładunek miał miejsce we Francji), brak jurysdykcji krajowej sądu polskiego. Strony nie zawarły stosownego porozumienia, które na gruncie niniejszej sprawy mogłoby uzasadniać właściwość sądu polskiego.

Od powyższego orzeczenia radca prawny J. C. (2) w dniu 2 października 2015 r. złożył zażalenie, od którego powódka uiściła opłatę.

Postanowieniem z dnia 28 października 2015 r. Sąd Apelacyjny w Białymstoku oddalił zażalenie i zasądził od powódki na rzecz pozwanej kwotę 3.600 zł tytułem kosztów postępowania zażaleniowego. Sąd wskazał, że brak jest jakiejkolwiek umowy, w której strony uregulowałyby sprawę jurysdykcji odmiennie od treści rozporządzenia lub przepisu art. 31 lit. a i b Konwencji, co przesądza o braku jurysdykcji sądu polskiego (siedziba pozwanej i miejsca przejęcia towarów znajdowały się poza Polską). Powyższej konkluzji nie stał na przeszkodzie fakt, że dwie usługi przewozowe wykonano częściowo na obszarze Polski, bowiem pozwana zapłaciła za nie, w rezultacie czego nie były one dochodzone pozwem.

Radca prawny J. C. (2), jako pełnomocnik powódki, nie skorzystał z nadzwyczajnych środków zaskarżenia – w tym ze skargi kasacyjnej przysługującej na postanowienie Sądu Apelacyjnego z dnia 28 października 2015 r.

Powódka podnosiła, że na skutek w/w działań i zaniechań radcy prawnego została pozbawiona możliwości dochodzenia kwoty 62.331,16 euro przed sądem właściwym z uwagi na upływ rocznego terminu, który doprowadził do przedawnienia jej roszczenia (art. 32 CMR).

W rezultacie powódka wskazała, że poniosła następującą szkodę:

1)  257.635,89 zł stanowiące równowartość kwoty 61.051,16 euro (zgodnie z przelicznikiem średniego kursu walut NBP z dnia 12 listopada 2014 r., tj. 1 euro = 4,22 zł) wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 12 listopada 2014 r. do dnia zapłaty tytułem odszkodowania za szkodę związaną z zawinionym działaniem ubezpieczonego, prowadzącym do przegrania procesu i niemożności dochodzenia tej kwoty przed sądem właściwym we Francji;

2)  13.268 zł stanowiące odszkodowanie z tytułu szkody poniesionej na skutek wniesienia opłaty za wpis od pozwu z dnia 12 listopada 2014 r. złożonego do sądu niewłaściwego;

3)  2.624 zł stanowiące odszkodowanie z tytułu szkody jaką powódka poniosła w związku z koniecznością wniesienia wpisu od zażalenia z dnia 2 października 2014 r. (sygn. akt I ACz 1255/15) na postanowienie Sądu Okręgowego w Białymstoku w przedmiocie odrzucenia pozwu;

4)  3.600 zł stanowiące odszkodowanie z tytułu szkody jaką powódka poniosła w związku z obciążeniem jej kosztami postępowania zażaleniowego.

Jak dalej ustalił Sąd Okręgowy, radca prawny J. C. (2) jest ubezpieczony od odpowiedzialności cywilnej na mocy Umowy (...) nr (...) z dnia 17 października 2013 r. w sprawie programu ubezpieczeniowego dla radców prawnych. W dniu 12 lutego 2016 r. powódka zgłosiła pozwanemu – jako ubezpieczycielowi – szkodę.

Pozwany Zakład (...) odmówił przyjęcia odpowiedzialności za zdarzenie. W postępowaniu likwidacyjnym ustalono, poza okolicznościami przytoczonymi powyżej, że sprawa była prowadzona zgodnie z dyspozycjami mandanta. Wolą powódki było wniesienie pozwu do sądu polskiego w trybie europejskiego nakazu zapłaty pomimo, że została przez ubezpieczonego uprzedzona, iż co do zasady powództwo to powinno być wytoczone przed sądem francuskim właściwym dla siedziby pozwanej. Powódka dodatkowo udzieliła informacji radcy prawnemu, że pozew w tej sprawie był już uprzednio wniesiony do sądu gospodarczego we Francji, jednakże z powodu zaniedbania obowiązków przez pełnomocnika francuskiego powództwo zostało oddalone, a środek odwoławczy nie był wnoszony. Ubezpieczony informował powódkę, że dochodzenie roszczenia przed polskim sądem w takiej sytuacji wiąże się z szeregiem poważnych ryzyk skutkujących możliwością odrzucenia pozwu bądź oddaleniem powództwa, jak również wiąże się z ryzykiem finansowym co do konieczności ponoszenia określonych wydatków i opłat sądowych. Środek odwoławczy od postanowienia Sądu Okręgowego został również wniesiony po przekazaniu wyraźnej dyspozycji przez męża powódki (maile w aktach szkody). Jednocześnie, z uwagi na treść postanowienia Sądu Gospodarczego w T. L. B. z dnia 1 września 2014 r., w którym to powództwo wniesione przez powódkę przeciwko (...) zostało prawomocnie oddalone, wobec jego nieudowodnienia, ubezpieczony informował klientkę, że mogą zostać zgłoszone zarzuty. Powyższe legło u podstaw wydania decyzji odmawiającej powódce wypłaty świadczenia przez ubezpieczyciela (decyzja z dnia 15 marca 2016 r.). Pozwany wskazał, że w zaistniałych okolicznościach brak jest podstaw, by móc przypisać ubezpieczonemu radcy prawnemu winę w powstaniu szkody poprzez niedopełnienie obowiązków, błąd czy nieprawidłowe prowadzenie sprawy.

Zastępca Rzecznika Dyscyplinarnego Okręgowej Izby Radców Prawnych w K. po zapoznaniu się z materiałami zebranymi w sprawie naruszenia Kodeksu Etyki Radcy Prawnego przez radcę prawnego J. C. (1) na podstawie art. 305 § 1 k.p.k. i art. 17 § 1 pkt 1 k.p.k. w zw. z art. 74 1 pkt 1 ustawy z dnia 6 lipca 1982 r. o radcach prawnych z uwagi na nie popełnienie przewinienia dyscyplinarnego, w dniu 23 kwietnia 2016 r. odmówił wszczęcia dochodzenia.

W oparciu o wyżej ustalony stan faktyczny sprawy, Sąd I instancji ocenił powództwo jako bezzasadne. Jako podstawę prawną roszczeń powódki wskazał art. 471 k.c. i art. 734 i nast. k.c. zaznaczając, że celem działania pełnomocnika nie jest uzyskanie oczekiwanego przez stronę rezultatu, ale działanie z zachowaniem należytej staranności. Powołując się na wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 marca 2012 roku, I CSK 330/11, Sąd I instancji wyjaśnił, że pod powyższym pojęciem (nienależytej staranności) należy rozumieć postępowanie w sprawie oczywiście sprzeczne z przepisami mającymi zastosowanie albo z powszechnie aprobowanymi poglądami doktryny lub ustalonym orzecznictwem znanym przed podjęciem czynności. Takie postępowanie stanowi podstawę przewidzianej w art. 471 k.c. odpowiedzialności za nienależyte wykonanie zobowiązania. Z uwagi na treść tego przepisu (ustanawiającego domniemanie nienależytego wykonania zobowiązania przez dłużnika), powódka winna była wykazać szkodę i związek przyczynowy pomiędzy niewykonaniem lub nienależytym wykonaniem zobowiązania a szkodą oraz powinna udowodnić, że gdyby ubezpieczony należycie wykonał zobowiązanie, to ona nie doznałaby szkody.

Sąd Okręgowy zauważył, że powódka nie zamieściła w złożonym przez siebie pozwie informacji o podjętej wcześniej próbie uzyskania zaspokojenia roszczenia przed sądem francuskim. Wskazała natomiast, że gdyby pozew w sprawie przeciwko spółce (...) został wniesiony w dacie jego pierwotnego wniesienia (12 listopada 2014 r.) do sądu właściwego we Francji to z pewnością zostałby uwzględniony. W ocenie Sądu z takim twierdzeniem można by było się zgodzić jedynie przy założeniu, że sprawa nie była inicjowana uprzednio przed sądem we Francji, bowiem wtedy zaniedbania oraz brak staranności pełnomocnika procesowego nie budziłyby najmniejszych wątpliwości. Dodatkowo Sąd Okręgowy zauważył, że wbrew twierdzeniom powódki pozwana spółka w sprawie o sygn. VII GC 149/15 uiściła należności za dwie faktury przed dniem wytoczenia powództwa, tj. przed dniem 14 listopada 2014 r. Faktury o nr (...) z dnia 26 maja 2014 r. oraz (...) z dnia 6 czerwca 2014 r. zostały opłacone w dniu 21 października 2014 r., jedynie fakturę nr (...) opłacono w dniu 4 września 2015 r.

Mając na względzie powyższe, a przede wszystkim fakt podjęcia przez powódkę próby uzyskania zaspokojenia roszczenia przed sądem właściwym, tj. we Francji, Sąd I instancji rozważył staranność ubezpieczonego pełnomocnika w prowadzeniu sprawy odwołując się do art. 3 ust. 2 ustawy z dnia 6 lipca 1982 r. o radcach prawnych. Zaznaczył, że celem pomocy prawnej świadczonej przez radcę prawnego jest ochrona interesów prawnych mocodawcy, czemu służy wynikająca z art. 14 w/w ustawy powinność samodzielnego prowadzenia sprawy przed wszelkimi organami orzekającymi z dbałością o należyte wykorzystywanie przewidzianych przez prawo środków.

Zdaniem Sądu powódka decydując się na wystąpienie z roszczeniem przed Sąd Okręgowy w Białymstoku w sprawie VII GC 149/15 była świadoma ryzyka związanego z przebiegiem i wynikiem procesu. Na tę okoliczność zostało przeprowadzone postępowanie dowodowe z dokumentacji załączonej do akt postępowania VII GC 149/15, akt szkody, akt podręcznych postępowania wyjaśniającego w sprawie radcy prawnego J. C. (1) (...) oraz z zeznań przesłuchanych w sprawie świadków: ubezpieczonego, P. A. i S. M..

Analizując powyższe dowody Sąd Okręgowy zauważył, że w 2014 r. rzeczywiście toczyło się postępowanie sądowe przed Sądem Gospodarczym (T. de C.) w T. z powództwa firmy (...) reprezentowanej przez S. A. P., kancelarii z siedzibą w L. przy L. (...) L. nr (...), przeciwko (...) z siedzibą w A. przy avenue P. nr(...), w wyniku którego dnia 1 września 2014 r. zostało wydane postanowienie (ordonnance) oddalające w całości powództwo z uwagi na niewykonanie ciążącego na powódce obowiązku udowodnienia roszczenia. Dopiero w dwa miesiące po przegraniu sprawy w sądzie francuskim, powódka udzieliła pełnomocnictwa radcy prawnemu J. C. (1) do reprezentowania jej w sprawie o zapłatę przeciwko (...). Pozew o wydanie europejskiego nakazu zapłaty został wysłany do Sądu Okręgowego w Białymstoku w dniu 12 listopada 2014 r., europejski nakaz zapłaty został wydany w dniu 20 listopada 2014 r, zaś wezwanie do zapłaty zostało sporządzone przez pełnomocnika w dniu 14 stycznia 2015 r. Formułując pozew J. C. (2) powołał 401 dowodów, a w tym nie tylko faktury, ale też zlecenia transportowe, dokumenty dostawy i listy przewozowe, czego nie uczynił pierwszy pełnomocnik w sprawie - S. A. P., i wskutek czego powództwo przed sądem francuskim zostało w całości oddalone. Ponadto J. C. (2) powziąwszy wiadomość, że strona pozwana zapłaciła należność z dwóch faktur (ze 111) ograniczył powództwo o kwotę zapłaconą (750 euro). Sąd zważył również, że powódka nie zawarła ze swoim kontrahentem (...) umowy regulującej zasady współpracy stron, a w szczególności kwestię jurysdykcji sądów polskich, co próbowano wywodzić przed Sądem Okręgowym w sprawie o sygn. akt VII GC 149/15.

Zdaniem Sądu I instancji wiarygodność zeznań radcy prawnego odnośnie świadomości powódki co do ryzyka związanego z wytoczeniem powództwa przed sądem polskim potwierdza korespondencja mailowa pomiędzy mężem powódki a S. M., na którego zlecenie działał ubezpieczony. Z korespondencji elektronicznej prowadzonej przez P. A. ze S. M. wynika bowiem, że stroną decydującą i niejako ukierunkowującą na odwołanie od postanowienia Sądu w przedmiocie odrzucenia pozwu był P. A.. Analiza jego wiadomości – w ocenie Sądu Okręgowego – wskazuje na to, iż był on bardzo aktywny w artykułowaniu argumentów przemawiających za podtrzymywaniem stanowiska co do istnienia jurysdykcji sądu polskiego. Stąd też, zdaniem Sądu I instancji, przekonujące było stanowisko ubezpieczonego co do motywów i dyspozycji wywiedzenia powództwa w sprawie VII GC 149/15, jak i zażalenia na odrzucenie pozwu. Tym samym Sąd Okręgowy nie uznał za wiarygodne zeznań P. A. w zakresie, w jakim były one sprzeczne z zeznaniami J. C. (1) i S. M..

Sąd I instancji dodatkowo zaakcentował, że z uzasadnienia pozwu wynika, iż powódka upatruje przyczyny swojej szkody w fakcie skierowania powództwa do sądu niewłaściwego, gdyż jej zdaniem skierowanie pozwu w dniu 12 listopada 2014 r. do sądu francuskiego zapewniłoby wydanie orzeczenia dla niej korzystnego, zwłaszcza, że jak stwierdziła – pozwem dochodzone było roszczenie z tytułu faktur VAT, zaś pozwana nie kwestionowała przed sądem krajowym zasadności, wysokości ani podstawy dochodzonego roszczenia. W ocenie Sądu twierdzenie to było nieprawdziwe, bowiem po pierwsze datą pierwotnego wniesienia pozwu – nie był 12 listopada 2014 r., a prawdopodobnie 31 lipca 2014 r. (data uiszczenia opłaty sądowej 39 euro, w tym 6,50 VAT przez S. A. P.), po drugie – pierwotnie wniesiono pozew właśnie do sądu właściwego (francuskiego), tyle że nieskutecznie, a po trzecie – pozwana spółka francuska stanowczo twierdziła, iż żądanie pozwu jest bezzasadne i zasługuje na oddalenie w całości. Pozwana nie uznała zatem żądań pozwu, ani co do zasady, ani co do wysokości. Zdaniem Sądu, w żadnym razie nie można byłoby doszukać się też związku przyczynowego pomiędzy działaniami (bądź zaniechaniami) radcy prawnego J. C. (1), a przegraniem sprawy, skoro właściwy do jej rozpoznania był sąd we Francji, do którego zresztą pierwotnie skierowano pozew. Skoro próba uzyskania przez powódkę swoich wierzytelności przed sądem właściwym we Francji nie powiodła się, to – w ocenie Sądu I instancji – brak podstaw do przerzucania skutków zaniedbań samej strony czy jej francuskiego pełnomocnika na tamtym etapie – na sprawę VII GC 149/15 w zakresie dochodzonej tam wierzytelności.

W konsekwencji Sąd Okręgowy uznał, że powódka nie wykazała bezsprzecznie wszystkich podstaw stanowiących i przesądzających o podstawie odpowiedzialności pozwanego ubezpieczyciela. Przede wszystkim nie wykazała, że to działania ubezpieczonego doprowadziły do powstania szkody (tj. przegrania procesu i braku zaspokojenia roszczenia) i tego, że istnieje normalny związek między tymi działaniami a szkodą. Pełnomocnikowi powódki w żadnej mierze nie można przypisać winy, ani braku należytej staranności w prowadzeniu sprawy i w konsekwencji podjęcia błędnych decyzji procesowych, co przesądzałoby ewentualnie wyłącznie o winie nieumyślnej ubezpieczonego.

O kosztach postępowania Sąd orzekł na podstawie art. 98 k.p.c. i w oparciu o § 2 pkt 7 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych.

Apelację od tego wyroku wniosła powódka zaskarżając go w całości i zarzucając mu:

1)  naruszenie art. 471 k.c. w zw. z art. 3 ust. 2 ustawy o radcach prawnych poprzez uznanie, że radcy prawnemu J. C. (1) nie można przypisać winy ani braku należytej staranności w prowadzeniu sprawy o sygn. VII GC 149/15 (także przed Sądem odwoławczym) oraz podjęcia błędnych decyzji procesowych prowadzących do powstania szkody po stronie powódki;

2)  błędną ocenę dowodów poprzez uznanie, że powódka zobligowała radcę prawnego J. C. (1) do wniesienia sprawy do sądu niewłaściwego, a nadto iż była świadoma ryzyka związanego z brakiem jurysdykcji sądów polskich, tj. pewnego przegrania sprawy.

Mając to na względzie wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uwzględnienie powództwa w całości i zasądzenie na jej rzecz kosztów postępowania za obie instancje, ewentualnie uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania, przy uwzględnieniu kosztów drugiej instancji.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja jest częściowo zasadna.

Sąd Apelacyjny podziela i przyjmuje za własne ustalenia faktyczne Sądu I instancji, jako że strona powodowa ich nie kwestionuje. Na tle prawidłowo ustalonego stanu faktycznego wyraża jednak odmienną ocenę zasadności powództwa uznając, że jest ono częściowo usprawiedliwione, a mianowicie co do kwoty 19.492 zł.

W pierwszej kolejności podkreślenia wymaga, że w sprawie niniejszej zastosowanie miały przepisy o umowie zlecenia (art. 734 i nast. k.c.), które nakładają na zleceniobiorcę wymóg działania z należytą starannością (celem tej umowy nie jest osiągnięcie określonego rezultatu). Zgodnie z art. 355 § 1 k.c. należytą staranność należy rozumieć jako staranność ogólnie wymaganą w stosunkach danego rodzaju, zaś należytą staranność dłużnika w zakresie prowadzonej przez niego działalności gospodarczej należy określać przy uwzględnieniu zawodowego charakteru tej działalności (§ 2). Wzorzec należytej staranności przedsiębiorcy oceniany jest więc przez pryzmat prowadzonej przez niego działalności gospodarczej, w którą wkomponowane jest wymaganie posiadania niezbędnej wiedzy fachowej, obejmującej nie tylko czysto formalne kwalifikacje, ale także doświadczenie wynikające z praktyki zawodowej oraz ustalone zwyczajowo standardy wymagań. Profesjonalizm dłużnika powinien przejawiać się w dwóch podstawowych cechach jego zachowania: postępowaniu zgodnym z regułami fachowej wiedzy oraz sumienności. Wzorzec należytej staranności musi uwzględnić zwiększone oczekiwania co do zawodowych kwalifikacji dłużnika-specjalisty, co do jego wiedzy i praktycznych umiejętności skorzystania z niej (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 września 2005 r., IV CK 100/05, LEX nr 187120). Obok fachowych kwalifikacji od profesjonalisty wymaga się zwiększonego zaangażowania w podjęte działania przygotowujące i realizujące świadczenie. Chodzi o większą zapobiegliwość, rzetelność, dokładność w działaniach dłużnika-profesjonalisty, w stosunku do podmiotów, które nie wykonują zobowiązania w ramach swojej działalności gospodarczej. Jednak należyta staranność osoby zawodowo wykonującej zobowiązanie – poza sytuacjami, w których umówiono się inaczej – jest rozumiana jako przeciętnie wymagana, a więc zachowująca ustaloną wzorcem średnią na wystarczającym poziomie, na tyle dobrym, aby prawidłowo wykonać czynności zawodowe (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 marca 2012 r., I CSK 330/11, LEX nr 1147729). Chodzi tutaj zatem o pewne minimum, którego może oczekiwać wierzyciel i które zapewnia dłużnikowi brak odpowiedzialności, gdyby zobowiązania nie udało się wykonać. Zachowanie odbiegające in minus od wzorca jest kwalifikowane w doktrynie jako niedbalstwo (por. P. Machnikowski (w:) E. Gniewek, P. Machnikowski, Komentarz, 2013, art. 355, nb 21). W kontekście rozważań Sądu Okręgowego co do ewentualnej winy nieumyślnej radcy prawnego J. C. (1) wskazać tylko należy, że na gruncie art. 355 § 1 k.c. w grę wchodzi wina nieumyślna w postaci niedbalstwa, które ogólnie rzecz biorąc z natury swej wyklucza pełną świadomość i polega na sprzeniewierzeniu się wzorcowi należytej staranności.

Odnośnie radców prawnych kwestia należytej staranności została uregulowana w ustawie z dnia 6 lipca 1982 r. o radcach prawnych i Kodeksie Etyki Radcy Prawnego. Zgodnie z art. 3 ust. 2 ustawy – radca prawny wykonuje zawód ze starannością wynikającą z wiedzy prawniczej oraz zasad etyki radcy prawnego. Stosownie zaś do treści art. 6 i art. 12 ust. 1 Kodeksu Etyki – radca prawny zobowiązany jest wykonywać czynności zawodowe sumiennie, rzetelnie i uczciwie, zgodnie z prawem, zasadami etyki zawodowej, dobrymi obyczajami oraz z należytą starannością uwzględniającą profesjonalny charakter działania. Radca prawny nie może naruszać zasad etyki zawodowej i niewłaściwie wywiązywać się z obowiązków zawodowych w celu spełnienia oczekiwań klienta lub osób trzecich (art. 7 ust. 3 Kodeksu Etyki). Nie może on też podjąć się prowadzenia sprawy, jeżeli nie posiada wystarczającej wiedzy lub doświadczenia (art. 12 ust. 2 Kodeksu Etyki).

Przenosząc powyższe rozważania do realiów niniejszej sprawy Sąd Apelacyjny doszedł do wniosku, że radca prawny J. C. (2) nie dochował należytej staranności przy prowadzeniu sprawy o sygn. VII GC 149/15, bowiem nie podjął wszystkich niezbędnych działań, by w sposób prawidłowy ustalić kwestię jurysdykcji sądu polskiego, co ostatecznie skutkowało prawomocnym odrzuceniem pozwu i powstaniem po stronie powódki kosztów procesu w łącznym wymiarze 19.492 zł. W ocenie Sądu Apelacyjnego profesjonalizm i rzetelność zawodowa wymagały od radcy prawnego dokładnego zgromadzenia wszelkich informacji związanych z jurysdykcją krajową i wnikliwego rozważenia na tej podstawie (w oparciu o obowiązujące przepisy) celowości wnoszenia pozwu – mając na względzie naczelną zasadę działania na korzyść klienta, co należy wiązać z możliwością uzyskania pozytywnego dla niego rozstrzygnięcia. Zaznaczenia wymaga, że ustalenie jurysdykcji krajowej jest podstawową kwestią przy formułowaniu pozwu, bowiem jest to bezwzględna przesłanka procesowa, której brak stanowi przeszkodę do merytorycznego rozpoznania zgłoszonych żądań. Brak jurysdykcji krajowej jest badany przez sąd z urzędu w każdym stanie sprawy i stanowi przyczynę nieważności postępowania (art. 1099 k.p.c.).

W sprawie niniejszej radca prawny J. C. (2) praktycznie poprzestał na informacjach udzielonych mu przez męża powódki – P. A., który twierdził, że ma zawarte porozumienie z firmą francuską o jurysdykcji sądowej. Nie przedstawił jednak takiego porozumienia a powoływał się na faktury i maile wskazujące na bezskuteczne próby osiągnięcia konsensusu z pozwaną firmą. Co znamienne J. C. (2) na rozprawie w dniu 24 sierpnia 2016 r. zeznał, że nie żądał przedstawienia mu tego porozumienia przed wytoczeniem powództwa „bo po prostu sprawa miała być skierowana do sądu polskiego”. Tym samym nie dołożył – oczekiwanej w tego typu sytuacji – staranności, by ustalić podstawowe kwestie związane z bezwzględną przesłanką procesową. Kuriozalnie wręcz brzmią jego zeznania, że „cały czas była mowa o tym, że może się okazać, że ten pozew o wydanie europejskiego nakazu może spotkać się z zarzutem braku jurysdykcji krajowej, że bardzo prawdopodobne jest jednak, że ta sprawa powinna się jednak toczyć przed sądem francuskim, a nie polskim”. Podkreślenia wymaga, że przepisy prawne to nie są równania matematyczne, które można oprzeć na rachunku prawdopodobieństwa, ale usystematyzowane normy prawne, publicznie ogłoszone i powszechnie dostępne. Specjalista z dziedziny prawa nie powinien mieć większych trudności w ich odszukaniu i odniesieniu do konkretnego przypadku. Dążenie do prawidłowego ustalenia stanu prawnego sprawy (przede wszystkim pod kątem warunków formalnych) należy do minimum należytej staranności fachowego pełnomocnika procesowego.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego radca prawny J. C. (2) dysponując jedynie wyjaśnieniami męża powódki (nie do końca jasnymi i jednoznacznymi) i nie podejmując samodzielnych działań, by dokładnie zbadać kwestię jurysdykcji i tym samym wyeliminować ewentualne wątpliwości, nie mógł udzielić klientowi rzetelnej i fachowej informacji co do szans powodzenia pozwu o wydanie europejskiego nakazu zapłaty. Informowanie o dużym ryzyku niepowodzenia nie oddawało pełnego obrazu sytuacji i w sposób nieuzasadniony stwarzało po stronie klienta nadzieję na pozytywne zakończenie sporu. Tymczasem właściwe ustalenie stanu faktycznego i prawnego sprawy (co nie wiązało się z ponadstandardowym nakładem pracy ale z odpowiednim i wnikliwym wywiadem z klientem oraz przeanalizowaniem mających zastosowanie przepisów prawa, w tym prawa międzynarodowego), winno było wyrobić w radcy prawnym postawę nakierowaną na odradzanie klientowi inicjowania sprawy w sądzie polskim, a nie jedynie ostrzegania o potencjalnych niekorzystnych konsekwencjach. Stanowisko radcy prawnego winno być w tym względzie stanowcze, bowiem to on jako fachowiec i osoba zobligowana do działania na korzyść klienta winien wiedzieć co leży w interesie mandanta a co nie. Widząc, że pewne działania są z góry skazane na niepowodzenie i szkodliwe dla klienta, winien odradzić je klientowi używając w tym celu przekonywujących argumentów. Rola radcy prawego nie może się sprowadzać do roli notariusza, który realizuje wolę stron. Od radcy prawnego wymaga się samodzielnego działania – opartego na fachowej wiedzy i doświadczeniu zawodowym. To radca winien instruować klienta co do zasadności i potrzeby podjęcia określonych działań, a nie odwrotnie. W sytuacji zaś, gdy klient nie przyjmuje do wiadomości racjonalnych argumentów i koniecznie chce podjąć określone kroki prawne, radca ma prawo odmówić przyjęcia zlecenia, bądź też – działając w dobrze pojętym interesie własnym – zobligować klienta do stosownego oświadczenia na piśmie, co w sprawie niniejszej czyniłoby też zadość obowiązującemu wówczas art. 28 ust 8 Kodeksu Etyki Radców Prawnych. Wtedy pełnomocnik miałby potwierdzenie na to, że określone działania – pomimo ich nieskuteczności, czy wręcz szkodliwości – zostały podjęte na wyraźne życzenie klienta, po wcześniejszym poinformowaniu go o przewidywalnych konsekwencjach. Taka ostrożność z jednej strony zabezpiecza pozycję radcy prawnego, z drugiej zaś świadczy o jego profesjonalizmie.

W sprawie niniejszej nie sposób oprzeć się wrażeniu, że radca prawny J. C. (2) wykonywał (bez głębszej refleksji) „polecenia” męża powódki i S. M., nie starając się zanadto o wyrobienie i przeforsowanie własnego stanowiska w sprawie. Jak przyznał on sam na rozprawie – obrana strategia zasadzała się głównie na założeniu, że pozwana firma nie wniesie sprzeciwu od europejskiego nakazu zapłaty. Tak się jednak nie stało, spółka wniosła sprzeciw, w którym zakwestionowała jurysdykcję sądu polskiego oraz zasadność i wysokość roszczenia. W rezultacie pozew został odrzucony. Przy takim obrocie sprawy i argumentacji Sądu Okręgowego w postanowieniu z dnia 10 września 2015 r., tym bardziej nieuzasadnionym było wnoszenie zażalenia i generowanie dodatkowych kosztów. Zadaniem radcy prawnego winno być w takiej sytuacji przekonywanie klienta o niecelowości wnoszenia środka zaskarżenia i minimalizowanie tym samym strat. J. C. (2) wniósł jednak zażalenie, w którym – co należy dodatkowo zaakcentować – wykorzystał wskazówki udzielone mu w formie mailowej przez P. A., mimo iż zdawał sobie sprawę z tego, że zażalenie ma charakter czysto polemiczny.

Inną kwestią, na którą należy zwrócić uwagę jest też to, że radca prawny J. C. (2) został uprzednio poinformowany o możliwości wystąpienia kolejnej przeszkody skutkującej odrzuceniem pozwu, a mianowicie powagi rzeczy osądzonej (art. 199 § 1 pkt 2 k.p.c.). Wiedział, że klientka kilka miesięcy wcześniej próbowała wyegzekwować swe roszczenie przed sądem francuskim, ale zapadłe rozstrzygnięcie nie było dla niej korzystne. Nie próbował jednak zapoznać się ze stosownymi dokumentami i samodzielnie ustalić stanu rzeczywistego sprawy. Nie próbował także odradzić klientce inicjowania sprawy przed sądem polskim.

W tych okolicznościach – zdaniem Sądu Apelacyjnego – radcy prawnemu J. C. (1) można przypisać brak należytej staranności w sprawie o sygn. VII GC 149/15, w ramach której powódka poniosła szkodę na łączną kwotę 19.492 zł tytułem kosztów procesu. Oceny tej nie zmienia fakt, że Zastępca Rzecznika Dyscyplinarnego Okręgowej Izby Radców Prawnych w K. odmówił wszczęcia dochodzenia w sprawie przewinienia dyscyplinarnego, bowiem sąd cywilny ma prawo do własnej oceny kwestii należytej staranności profesjonalnego pełnomocnika w danej sprawie. Odnośnie sprawy niniejszej, zebrane w toku postępowania dowody i ich wymowa były wystarczające do takiej konkluzji.

Sąd Apelacyjny nie podziela natomiast zapatrywań powódki co do pozostałej części roszczenia, tj. w kwocie 257.636 zł. Przede wszystkim zauważyć trzeba, że nie udowodniła ona, by zainicjowanie we właściwym terminie sprawy przed sądem francuskim gwarantowało jej uzyskanie pozytywnego orzeczenia. Podkreślenia wymaga, że przed wniesieniem pozwu do sądu polskiego, było prowadzone postępowanie przed sądem francuskim, którego wynik okazał się niekorzystny dla powódki (postanowienie Sądu Gospodarczego w T. L. B. z dnia 1 września 2014 r.). Przy pomocy zebranych w sprawie dowodów nie sposób jednak jednoznacznie ustalić czy rozstrzygnięcie sądu francuskiego miało charakter merytoryczny (oddalenie powództwa w rozumieniu polskiej procedury cywilnej) czy też charakter formalny (zwrot pozwu z uwagi na nieuzupełnione braki – tak jak wywodziła strona powodowa). Faktem natomiast jest, że powódka nie kwestionowała tego orzeczenia w ramach dostępnych środków odwoławczych ale zaakceptowała taki wynik sprawy. W tych okolicznościach – zdaniem Sądu Apelacyjnego – nie sposób zasadnie twierdzić, że wytoczenie po raz kolejny powództwa przed sądem właściwym byłoby równoznaczne z wygraniem sporu. Po pierwsze nie jest wiadomym czy droga sądowa przed sądem francuskim była dopuszczalna (zważywszy na istniejące ryzyko powagi rzeczy osądzonej), po drugie – wbrew wywodom skarżącej – nie sposób zakładać, że strona pozwana zachowałaby się biernie przed sądem francuskim albo też uznała roszczenie, skoro przed sądem polskim podjęła obronę swych interesów, kwestionując żądanie pozwu tak co do zasady, jak i wysokości. Szkoda powódki ma zatem charakter jedynie hipotetyczny, a nie realny i jako taka nie może podlegać kompensacie.

Z uwagi na powyższe Sąd Apelacyjny orzekł jak w sentencji wyroku na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. i art. 385 k.p.c.

Zmiana orzeczenia w części merytorycznej skutkowała koniecznością zmodyfikowania rozstrzygnięcia w zakresie kosztów procesu. O kosztach tych orzeczono na podstawie art. 100 k.p.c. (mając na względzie wysokość kosztów poniesionych przez obie strony oraz proporcję wygranej i przegranej każdej z nich) oraz w oparciu o § 2 pkt 7 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art. 100 k.p.c. w zw. z art. 108 § 1 k.p.c. oraz w oparciu o § 2 pkt 7 w zw. z § 10 ust. 1 pkt. 2 w/w rozporządzenia.

O części brakującej opłaty od apelacji postanowiono na podstawie art. 113 ust. 1 i art. 113 ust 4 u.k.s.c. Sąd Apelacyjny odstępując od obciążania powódki pozostałą częścią opłaty od apelacji miał na względzie jej trudną sytuację materialną oraz fakt, że na etapie obu instancji poniosła znaczne koszty procesu. Obligowanie jej do uiszczenia pozostałych kosztów sądowych byłoby zbytnią dolegliwością dla skarżącej.

(...)