Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: II K 234/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 18 czerwca 2018 r.

Sąd Rejonowy w Wołominie w II Wydziale Karnym w składzie:

Przewodniczący – SSR Jacek Kulesza

Protokolant – Weronika Załęska

w obecności prokuratora Prokuratury Rejonowej w Wołominie – Michała Magiera

po rozpoznaniu w dniach 15.05.2017 r., 21.09.2017 r., 08.12.2017 r., 01.03.2018 r., 11.06.2018 r. sprawy K. D. , ur. (...) w W., syna L. i M. z d. P.,

oskarżonego o to, że

w dniu 18 sierpnia 2015 roku ok. godz. 01.40 w W., woj. (...), działając wspólnie i w porozumieniu z dwoma nieustalonymi mężczyznami dokonał rozboju na osobie R. W. (1), w ten sposób, że używając przemocy polegającej na wielokrotnym uderzeniu pokrzywdzonego w głowę spowodował obrażenia ciała w postaci stłuczenia głowy okolicy ciemieniowo-potylicznej, stłuczenia twarzoczaszki z otarciem naskórka, policzków, brody oraz wylewami krwawymi w obrębie oczodołu lewego , nosa, wargi górnej i brody oraz zasinienia ramienia prawego oraz naskórka obu łokci, nadto zabrał w celu przywłaszczenia telefon komórkowy N. (...) wartości 20 zł, dokumenty w postaci dowodu osobistego oraz legitymacji rencisty na nazwisko R. W. (1), pieniądze w kwocie 100 zł, rower wartości 300 zł oraz telefon N. (...) wartości 500 zł, powodując straty w łącznej kwocie 1100 zł. na szkodę R. W. (1)

tj. o przestępstwo z art. 280 § 1 k.k. w zb. z art. 275 § 1 k.k. w zb. z art. 157§ 1 kk. w zw. z art. 11 § 2 k.k.,

orzeka

1.  Oskarżonego K. D. w ramach zarzucanego mu czynu uznaje za winnego tego, że w dniu 18 sierpnia 2015 roku ok. godz. 01.40 w W., woj. (...), działając wspólnie i w porozumieniu z dwoma nieustalonymi mężczyznami, używając przemocy wobec R. W. (1) w postaci przewrócenia go a następnie bicia go rękoma oraz kopania po głowie, narażając go tym samym na bezpośrednie niebezpieczeństwo nastąpienia skutku określonego w art. 157 § 1 k.k., zabrał mu w celu przywłaszczenia telefon komórkowy N. (...) wartości 200 zł, telefon N. (...) wartości 500 zł., pieniądze w kwocie 100 zł, rower wartości 300 zł. oraz dokument w postaci dowodu osobistego na nazwisko R. W. (1), powodując straty w łącznej kwocie 1100 zł. na szkodę R. W. (1), czym wyczerpał znamiona występku z art. 280 § 1 k.k. w zb. z art. 158 § 1 k.k. w zb. z art. 275 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k., i za to na ww. podstawie skazuje go, zaś na podstawie art. 280 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 3 k.k. oraz art. 33 § 2 k.k. wymierza mu kary: 2 (dwóch) lat pozbawienia wolności oraz karę grzywny w wysokości 100 (sto) stawek dziennych grzywny, ustalając wysokość jednej stawki dziennej grzywny na kwotę 15 (piętnaście) zł;

2.  Na podstawie art. 63 § 1 i 5 k.k. na poczet orzeczonej kary pozbawienia wolności zalicza oskarżonemu okres jego zatrzymania w sprawie od godziny 07:00 w dniu 14.09.2015 r. do godziny 11:45 w dniu 15.09.2015 r., co stanowi dwa dni pozbawienia wolności w sprawie;

3.  Na podstawie art. 46 § 1 k.k. orzeka od oskarżonego obowiązek naprawienia szkody poprzez zapłatę na rzecz pokrzywdzonego R. W. (1) kwoty 1100 (jeden tysiąc sto) złotych;

4.  Na podstawie art. 627 k.p.k. zasądza od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 600 złotych tytułem opłaty oraz kwotę 207,31 złotych tytułem pozostałych kosztów sądowych.

Sygn. akt II K 234/16

UZASADNIENIE

Na podstawie całokształtu materiału dowodowego zgromadzonego w aktach sprawy i ujawnionego w toku rozprawy głównej Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W nocy 18 sierpnia 2015 r. po godz. 1:00 R. W. (1) przemierzał rowerem ulice (...). Ok godz. 01.40 postanowił udać się do miejsca zamieszkania położonego przy ul. (...). W tym celu musiał przemieścić się na drugą stronę torów przejściem znajdującym się w pobliżu dworca (...). Gdy znajdował się w okolicach dworca dostrzegł jak w jego kierunku zmierza 3 mężczyzn. Jeden spośród nich był K. D. o pseudonim (...) znany był mu osobiście. Mężczyzna ten zaczepił go żądaniem oddania telefonu. Pokrzywdzony podjął próbę ucieczki w odpowiedzi na co K. D. przewrócił go, po czym zadał mu kilka ciosów rękami i nogami w okolice głowy. Inni mężczyźni też go bili. Następnie wskazany mężczyzna zabrał mu telefon komórkowy marki N. (...), saszetkę z dokumentami, w której znajdował się dowód osobisty i banknot 100 złotowy, a także rower, którym podróżował. Gdy napastnicy nieznacznie się oddalili R. W. (1) wyciągnął z kieszeni spodni drugi telefon marki N. (...) i zadzwonił do swojej matki informując ją o zaistniałym zdarzeniu oraz swojej lokalizacji. Rozmowę tą jednak napastnicy zdołali usłyszeć i wróciwszy się ponownie uderzali go w głowę i zabrali pokrzywdzonemu również ten telefon , po czym oddalili się. Zaalarmowana matka R. W. (1) A. W. po kilku minutach przybiegła na miejsce zdarzenia, zaś ojciec pokrzywdzonego R. W. (2) dojechał samochodem. Następnie na miejsce zdarzenia przybył patrol Policji, co spowodowane było zgłoszeniem telefonicznym dokonanym przez A. W.. Na skutek zaistniałego zdarzenia R. W. (1) doznał obrażeń w postaci: stłuczenia głowy okolicy ciemieniowo – potylicznej, stłuczenia twarzoczaszki z otarciem naskórka policzków, brody oraz wylewami krwawymi w obrębie oczodołu lewego, nosa, wargi górnej i brody oraz zasinienia ramienia prawego oraz otarcia naskórka obu łokci. Obrażenia te nie spowodowały bezpośredniego niebezpieczeństwa utraty życia albo nastąpienia skutku określonego w art. 156 § 1 k.k., spowodowały naruszenie czynności narządu ciała lub rozstrój zdrowia trwający poniżej 7 dni ( 157 § 2 k.k.) oraz narażały pokrzywdzonego na powstanie skutku określonego w art. 157 § 1 k.k. (k. 63). Z kolei łączna wysokość strat na szkodę R. W. (1) tytułem zabranych celem przywłaszczenia przedmiotów wyniosła 1100 zł.

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie następujących dowodów: zeznań świadka R. W. (1) (k. 1, k. 2, k. 134v. – 135, k.137), zeznań świadka A. W. (k. 142), zeznań świadka R. W. (2) (k. 150), zeznań świadka T. J. (k. 158v.), opinii biegłego z zakresu chirurgii ogólnej (k. 63), karty informacyjnej (...) (k. 47) oraz protokołu oględzin telefonu komórkowego marki N. (...) (k. 44 - 46).

Oskarżony K. D. zarówno na etapie postępowania przygotowawczego jak i w toku rozprawy głównej nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. W toku czynności przygotowawczych wyjaśnił, że nie posiada żadnej wiedzy odnośnie przedmiotowego przestępstwa ponieważ zwyczajnie nie było go w tym miejscu. Wskazał, że posiada pracę „wyjazdową” i w związku z tym zdarza się, że nie przebywa w miejscu zamieszkania całymi tygodniami. Dodał, że obecność w pracy pracowników jest odnotowywana przez szefa i może on potwierdzić, że w dacie popełnienia przedmiotowego czynu, tj. w dniu 18 sierpnia 2015 r. przebywał w pracy. Nadmienił również, że kojarzy pokrzywdzonego R. W. (1) głównie stąd, że widywał go kilkukrotnie na ul. (...), w tym pod wpływem alkoholu. Co więcej pokrzywdzony oskarżał go kiedyś o kradzież (k. 37 - 39). W postępowaniu sądowym oskarżony odmówił składania wyjaśnień (k. 102). Z biegiem postępowania jurysdykcyjnego wyjaśnił jednak, że szef nie potwierdził jego obecności w pracy z tego powodu, że obawia się odpowiedzialności za zatrudnianie pracowników bez zarejestrowania, a także, że razem z nim w pracy feralnego dnia był M. T. (k. 151).

Wyjaśnienia oskarżonego K. D. odnośnie kluczowej kwestii, nie zasługuję na wiarę. Zdaniem sądu nieprawdą jest, że oskarżony nie przybywał feralnego dnia w W. i co za tym idzie, że nie dopuścił się popełnienia przedmiotowego czynu na szkodę R. W. (1). Wyjaśnieniom oskarżonego przeczy przede wszystkim treść zeznań pokrzywdzonego R. W. (1), który nie posiadając najmniejszych wątpliwości od razu wskazał oskarżonego jako sprawcę rozboju i pobicia, co konsekwentnie potwierdzał w toku postępowania. Znamiennym jest również, że pokrzywdzony bez wahania rozpoznał oskarżonego na okazaniu (k. 133, k. 134 - 135). Wskazania K. D., że w czasie gdy doszło do popełnienia przedmiotowego przestępstwa był on w pracy, a więc przebywał w innej miejscowości wbrew twierdzeniom oskarżonego nie potwierdził jego pracodawca T. J. informując, że dnia 18 sierpnia 2015 r. K. D. nie zjawił się w pracy. Również znajomy oskarżonego M. T. nie zapewnił K. D. alibi stwierdzeniem, że nie pamięta co robili w dniu 18 sierpnia 2015 r. Nie było zatem żadnych postaw do uznania, że oskarżony nie brał udziału w przedmiotowym rozboju i w sposób opisany przez pokrzywdzonego. W ocenie sądu treść wyjaśnień oskarżonego stanowi przyjętą przez niego linię obrony mającą na celu uniknięcie odpowiedzialności karnej.

Zeznania świadka R. W. (1) sąd uznał jako wiarygodne, przy czym miał na uwadze, że pokrzywdzony jest osobą, która z uwagi na skutki wypadku doznanego przed laty do chwili obecnej leczy się psychiatrycznie. Mimo powyższego zeznania tego świadka są rzeczowe i konsekwentne. Świadek każdorazowo wskazywał K. D. jako osobę, która razem z dwoma nieustalonymi mężczyznami zaczepiła pokrzywdzonego gdy ten po godz. 1:00 w dniu 18 sierpnia 2015 r. przemierzał okolice dworca autobusowego w W., kilkukrotnie uderzył pokrzywdzonego w głowę i zabrał mu telefon komórkowy, dokumenty, a także rower. R. W. (1) nie znał danych sprawcy przestępstwa jednak konsekwentnie podawał, że mężczyzna ten jest mu znany z widzenia, mieszka na ul. (...) i nosi pseudonim (...). Przy okazaniu nie miał żadnych wątpliwości, że rozboju na jego szkodę dokonał K. D.. Wiarygodność świadka potwierdza również treść zeznań jego rodziców, którzy zaalarmowani w chwilę po zdarzeniu udali się na miejsce przestępstwa. O. zeznali, że zastany R. W. (1) od razu poinformował ich, że zna sprawcę napadu oraz wymieniał jego pseudonim. Z uwagi jednak na rozemocjonowanie zdarzeniem żadne z nich nie zapamiętało tego pseudonimu. Ponadto nalezy wskazać w tym miejscu należy, że prawdziwość zeznań pokrzywdzonego z psychologicznego punktu widzenia potwierdziła opinia biegłej sądowej (o czym będzie mowa poniżej), która przyznała, że nie ma powodu do sądzenia, że świadek konfabuluje ponieważ od początku zeznaje to samo (k. 142). Sąd nie dopatrzył się zatem żadnych dowodów, które mogłyby podważyć wiarygodność tego świadka i powoływaną przez niego wersję zdarzenia, tym bardziej, że pośrednio potwierdza ją pozostały zgromadzony w tej sprawie materiał dowodowy w postaci: protokołu okazania, zeznań A. W., zeznań R. W. (2), opinii biegłego z zakresu chirurgii ogólnej, opinii ustnej biegłej psycholog, a także zeznań T. J. i M. T..

Jako wiarygodne sąd uznał zeznania świadków A. W. i R. W. (2) – rodziców pokrzywdzonego. Świadkowie ci nie byli co prawda naocznymi świadkami przedmiotowego zdarzenia, ale zawiadomieni przez syna niezwłocznie udali się na miejsce rozboju. Zastali R. W. (1) pobitego. Oboje zeznali, że syn mówił im, że zna z widzenia sprawców i wymieniał jakiś pseudonim, jednak z uwagi na silne emocje nie zdołali go zapamiętać (k. 142, k. 150 - 151). R. W. (2) dodał również, że podczas wskazywania sprawców przez jego syna podało stwierdzenie, że jeden z nich mieszka na ulicy (...) (k. 151). Zeznania tych świadków są istotne również dlatego, że potwierdzają prawdziwość identyfikowania przez pokrzywdzonego sprawcy przestępstwa. Jak wskazano powyżej pokrzywdzony nie znał z chwili zdarzenia danych osobowych oskarżonego, a jedynie jego pseudonim, którym wyłącznie się posługiwał. Sprawcę określał pseudonimem (...), który podał i funkcjonariuszom Policji i rodzicom. Zeznania obojga ww. świadków są logiczne, rzeczowe, konsekwentne i potwierdzają się wzajemnie. Sąd nie znalazł żadnych podstaw aby podważyć ich wiarygodność.

Jako wiarygodne należało ocenić również zeznania świadków: T. J. i M. T.. Wyżej wymienieni nie mieli co prawda żadnej wiedzy odnośnie przedmiotowego zdarzenia ale ich zeznania są o tyle istotne, że wbrew twierdzeniu oskarżonego nie potwierdzili powołanej przez niego wersji zdarzenia, jakoby feralnego dnia przebywał on w pracy a zatem nie mógł być sprawcą rozboju. T. J. wskazał, że prowadzi kalendarz, w którym miał odnotowane m. in. kiedy K. D. był w pracy (k. 158v.). M. T. z kolei przyznał szczerze, że nie pamięta co robili w dniu 18 sierpnia 2015 r. oraz, że nie miał świadomości, że pracodawca prowadzi jakąkolwiek ewidencję pracy (k. 152). W ocenie sądu brak wiedzy odnośnie przebiegu dnia w dacie z przed niemal dwóch lat, który zaprezentował świadek M. T. jest zupełnie zrozumiały. Odnośnie z kolei tezy oskarżonego, że T. J. zaprzeczył jego obecności danego dnia w pracy z tego powodu, iż obawiał się odpowiedzialności za zatrudnianie pracowników bez umowy zauważyć należy, że świadek ten nie negował faktu zatrudniania oskarżonego, a co więcej potwierdził, że zatrudniał K. D.. W związku z powyższym brak jest podstaw do kwestionowania prawdziwości zeznań obu wymienionych powyżej świadków.

Walor wiarygodności sąd przyznał również zeznaniom świadka J. W., biegłej sądowej z zakresu psychologii, w obecności na etapie postepowania sądowego której przesłuchiwany był pokrzywdzony R. W. (1). Biegła przyznała jednoznacznie, że nie ma podstaw do sądzenia, że pokrzywdzony R. W. (1) konfabuluje. Szczegółowo wyjaśniła przy tym, na jakiej podstawie oparła takie wnioski. Biegła wykonała uprzednio badanie psychologiczne pokrzywdzonego, przy czym dysponowała wiedzą w przedmiocie jego zdrowia psychicznego i zachowań pokrzywdzonego związanych z doznanymi przez niego urazami. Nadmienić przy tym należy, że wskazanej opinii nie kwestionowała żadna ze stron. (k. 141).

Prawdziwość, autentyczność i rzetelność sporządzenia zgromadzonych w sprawie pozostałych dowodów nieosobowych nie wzbudziła żadnych wątpliwości Sądu, nie była także przedmiotem zarzutów stron postępowania. Z tych względów Sąd nie odmówił wskazanym dowodom nieosobowym wiarygodności i mocy dowodowej.

Analiza materiału dowodowego zgromadzonego w niniejszej sprawie i ujawnionego w toku rozprawy głównej pozwala uznać z całą stanowczością, że oskarżony K. D. swoim zachowaniem dopuścił się popełnienia czynu z art. 280 § 1 k.k. w zb. z art. 158 § 1 k.k. w zb. z art. 275 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. Sąd zmienił opis czynu i przyjętą kwalifikację o czym będzie mowa niżej.

Przestępstwo rozboju stypizowane w art. 280 § 1 k.k. popełnia ten kto kradnie, używając przemocy wobec osoby lub grożąc natychmiastowym jej użyciem albo doprowadzając człowieka do stanu nieprzytomności lub bezbronności. Niewątpliwie w niniejszej sprawie oskarżony K. D. używając przemocy wobec pokrzywdzonego R. W. (1) poprzez przewrócenie go zabrał mu w celu przywłaszczenia telefon komórkowy marki N. (...), telefon komórkowy marki N. (...), pieniądze w kwocie 100 zł oraz rower, a także saszetkę z dokumentami, pośród których znajdował się dowód osobisty. W tym zakresie Sąd wskazał prawidłową wartość telefonu N. (...) tj. 200 zł.

Przestępstwa określonego w art. 158 § 1 k.k. dopuszcza się z kolei m.in. ten, kto bierze udział w pobiciu, w którym naraża się człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo nastąpienie skutku określonego w art. 156 § 1 k.k. lub w art. 157 § 1 k.k. Nie ulega najmniejszej wątpliwości, że K. D. w dniu 18 sierpnia 2015 r. po przewróceniu pokrzywdzonego pobił go rękoma i kopał po głowie. Wskazać przy tym należy, że spośród grupy 3 sprawców to oskarżony K. D. zainicjował napaść na pokrzywdzonego i to on był najbardziej agresywny. W przekonaniu sądu ww. zachowanie oskarżonego niewątpliwie narażało R. W. (1) na bezpośrednie niebezpieczeństwo nastąpienia skutku określonego w art. 157 § 1 k.k. na co wskazywał także biegły.

Podkreślić w tym miejscu należy, że jak określa się w literaturze „Pobiciem jest czynna napaść dwóch lub więcej osób na inną osobę lub osoby, przy czym w zdarzeniu tym występuje wyraźny podział ról na napastników i napadniętych (broniących się)” (Andrzej Marek Komentarz do art.158 kodeksu karnego LEX 2007). W niniejszej sprawie wyraźny jest podział uczestników przedmiotowego zdarzenia na atakujących i broniących się. Wskazuje na to liczba osób uderzających pokrzywdzonego w niniejszej sprawie. Jak wykazało postępowanie dowodowe napastników było trzech, natomiast pokrzywdzony był jeden. Nie sposób sobie wyobrazić, aby przy takiej dysproporcji pokrzywdzony był stroną atakującą, nikt także na taką okoliczność nie wskazywał. Pokrzywdzony był wielokrotnie uderzany i kopany. Zdaniem Sądu nie ulega zatem żadnej wątpliwości, że sprawcy, w tym w szczególności K. D. swoim zachowaniem wypełnili znamiona przestępstwa stypizowanego w artykule 158 § 1 k.k. Sąd stoi na stanowisku, iż także osobie popełniającej przestępstwo rozboju może być również przypisane przestępstwo pobicia pozostające w zbiegu realnym. „Jeżeli przemoc, stanowiąca znamię rozboju, przybrała postać pobicia, właściwa jest kwalifikacja kumulatywna z art. 280 w zw. z art. 158. Nie wydaje się, żeby zaistniały zbieg przepisów można było uznać za pozorny” (tak Michalski (w:) Wąsek II, s. 870). Por. B. M., K. P., K. M., M. M. (3), Oficyna 2010, Komentarz do art.280 Kodeksu karnego. „Rzeczywisty (kumulatywny) zbieg przepisów typizujących przestępstwo rabunku i przestępstwo pobicia jest możliwy, w sytuacji wykluczającej konsumpcję tych przepisów. Tak będzie np. w przypadku popełnienia przez co najmniej dwie osoby rabunku z art. 280 § 1 k.k., gdy formą stosowanej wobec ofiary przemocy jest pobicie, w wyniku czego jest ona narażona na bezpośrednie niebezpieczeństwo skutku określonego w art. 156 § k.k. lub art. 157 § 1 k.k. Narażenie ofiary przestępstwa pobicia z art. 158 § 1 k.k., wykonanego w celu zaboru rzeczy, na bezpośrednie niebezpieczeństwo takich skutków nie kwalifikuje czynu jako zbrodni z art. 280 § 2 k.k. (to kwalifikuje dopiero narażenie ofiary na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia), natomiast przy kwalifikacji z art. 280 § 1 k.k. jest to element czynu, który wyraźnie wykracza poza znamiona art. 280 § 1 k.k. i znacząco wpływa na skalę popełnionego bezprawia, co uzasadnia zastosowanie obu przepisów, na podstawie art. 11 § 2 k.k. „ tak w uzasadnieniu wyroku Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 6 marca 2002 r. II AKa 45/02.

Pobicie z art. 158 § 1 k.k. jest przestępstwem umyślnym, wymaga zamiaru bezpośredniego co do samego uczestnictwa w zajściu, natomiast znamię jego niebezpiecznego charakteru (tj. narażenia życia lub zdrowia człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo) może być objęte zamiarem ewentualnym (wyrok SN z 7 IV 1975 r., sygn. akt. II KRN 10/75). Nie ulega żadnej wątpliwości, oceniając na podstawie doświadczenia życiowego i podstawowej wiedzy, że uderzenia zadane rękoma i nogami w głowę człowieka poważnie zagrażają jego życiu i zdrowiu. Dlatego zdaniem Sądu oskarżony K. D. działał w zamiarze bezpośrednim uczestnictwa w pobiciu i przynajmniej narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo nastąpienia skutku określonego w art. 157 § 1 k.k. Nie budzi też żadnych wątpliwości sądu okoliczność, że K. D. przypisanego mu przestępstwa dopuścił się działając wspólnie i w porozumieniu z dwoma nieustalonymi mężczyznami. Zauważyć należy, że dla wspólnego dokonania czynu zabronionego nie jest konieczne, aby każdy ze współsprawców wypełnił wszystkie, opisane w ustawie karnej znamiona tego czynu. Okolicznością wystarczającą do przyjęcia odpowiedzialności karnej obu, działających wspólnie i w porozumieniu sprawców, jest, by każdy z nich wykonywał znamiona te w ramach przyjętego między sobą podziału ról, bądź też, by zachowanie jednego z nich, nie stanowiące nawet bezpośredniej realizacji znamion czynu zabronionego, stanowiło na tyle istotny wkład w realizację wspólnego przedsięwzięcia, że bez jego udziału w ogóle nie doszłoby do popełnienia czynu zabronionego lub też doszłoby do jego popełnienia w inny sposób (vide P. Kardas, Komentarz do art. 18 Kodeksu karnego, Zakamycze 2004).

Z opisu czynu zarzucanego oskarżonemu w akcie oskarżenia Sąd wyeliminował popełnienie przez niego przestępstwa określonego w art. 157 § 1 k.k., zgodnie z którym odpowiedzialności karnej podlega ten, kto powoduje naruszenie czynności narządu ciała lub rozstrój zdrowia trwający powyżej 7 dni. Przede wszystkim z opinii biegłego wynikało, iż pokrzywdzony doznał obrażeń powodujących naruszenie czynności narządu ciała lub rozstrój zdrowia trwający poniżej 7 dni. (k. 63). Ponadto jak trafnie podkreśla się w orzecznictwie, przestępstwo z art. 157 § 1 k.k. można przypisać tylko tej osobie, która swoim działaniem lub zaniechaniem spowodowała konkretne obrażenia, powodujące naruszenie czynności narządu ciała lub rozstrój zdrowia (wyrok SA w Krakowie z dnia 29 listopada 2011 r., II AKa 151/10, KZS 2011, z. 3, poz. 40). Materiał dowodowy zgromadzony w niniejszej sprawie zaś nie pozwolił na ustalenie i potwierdzenie powyższej okoliczności ponad wszelką wątpliwość.

W tej sytuacji zachodziła konieczność przyjęcia kwalifikacji również z art. 158§ 1 kk. , zaś wyeliminowania z niej art. 157 § 1 kk.

W toku postępowania w sposób niewątpliwy ustalono również, że K. D. zabrał R. W. (1) saszetkę z dokumentami, w której znajdował się dowód osobisty, czym wypełnili znamiona czynu opisanego w art. 275 § 1 k.k. Dla ustalenia, iż sprawca dopuścił się popełnienia czynu nie jest konieczne ustalenie, że posługiwał się on danym dokumentem, wystarczające jest samo ustalenie, że sprawca dopuścił się kradzieży co też zostało ustalone ponad wszelką wątpliwość w niniejszej sprawie. Z pewnością sprawcy zdawali sobie sprawę z tego, że w saszetce na dokumenty znajdował się przede wszystkim dowód osobisty. Nadmienić należy, że Sąd wyeliminował z opisu czynu przypisanego oskarżonemu zabór celem przywłaszczenia legitymacji emeryta albowiem nie jest to dokument, którym stwierdzający tożsamość w rozumieniu art. 275 § 1 k.k. , ponadto nie jest to rzecz ruchoma która może być przedmiotem kradzieży a tym samym rozboju.

Uznając, że wina oskarżonego w zakresie przypisanego mu czynu nie budzi wątpliwości Sąd wymierzył K. D. karę 2 lat pozbawienia wolności, jako najbardziej adekwatną do winy oskarżonego, wagi czynu i do stopnia jego społecznej szkodliwości. Zdaniem Sądu jedynie kara pozbawienia wolości w orzeczonym wymiarze powstrzyma oskarżonego od popełnienia kolejnych przestępstw w przyszłości, nadto osiągnie ona swoje cele w zakresie społecznego oddziaływania oraz nieuchronności grożącej za ich popełnienie kary.

Za okoliczność obciążającą oskarżonego Sąd uznał znaczny stopień społecznej szkodliwości przypisanego mu czynu, przejawiający się w charakterze naruszonych przez niego dóbr chronionych prawem oraz okoliczności popełnienia tego czynu. Zauważyć należy, że K. D. swym zachowaniem naruszył jedne z podstawowych dóbr prawem chronionych, jakimi w przekonaniu sądu są zdrowie człowieka i prawo własności. Ponadto przypisanego mu czynu z art. 158 § 1 k.k. dopuścił się on działając wspólnie i w porozumieniu. Zauważyć należy również, że oskarżony był osobą, która zainicjowała rozbój i pobicie, przy czym był również osobą najbardziej brutalną, bił on rękoma oskarżonego i kopał go po głowie. Działał on z pełną świadomością i w zamiarze bezpośrednim. Za okoliczność obciążającą sąd uznał także uprzednią karalność oskarżonego, przy czym zauważyć należy, że był on już karany za pobicie (k. 147). Sąd nie miał zatem wątpliwości, że w obecnej chwili brak jest podstaw do uznania, iż w stosunku do oskarżonego występuje pozytywna prognoza kryminologiczna odnośnie przestrzegania przez niego porządku prawnego w przyszłości, której istnienie uzasadniałoby zastosowanie wobec niego instytucji warunkowego zawieszenia wykonania orzeczonej kary pozbawienia wolności (abstrahując od okoliczności, iż w wymierzonej wysokości i z uwagi na wcześniejszą karalność kara nie mogła być warunkowo zawieszona).

Sąd nie dopatrzył się w niniejszej sprawie żadnych okoliczności łagodzących, mogących mieć wpływ na wymiar orzeczonej wobec oskarżonego kary.

Kierując się powyższymi okolicznościami Sąd wymierzył oskarżonemu na podstawie art. 33 § 2 k.k. obok kary pozbawienia wolności, także karę grzywny w wysokości 100 stawek dziennych, zaś biorąc pod uwagę jego obecną sytuację materialną i zarobkową określił wysokość jednej stawki w niewielkiej wysokości 15 zł. Nie ulega bowiem wątpliwości, że przypisanego mu czynu oskarżony dopuścił się w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Kara grzywny w orzeczonej wysokości będzie stanowiła dla oskarżonego realną dolegliwość, jednocześnie wymiar tej kary stanowi dla niego kwotę, którą będzie w stanie uiścić.

Na podstawie art. 63 § 1 i 5 k.k. Sąd zaliczył na poczet orzeczonej wobec oskarżonego kary pozbawienia wolności okres jego rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie od godziny 07:00 w dniu 14 września 2015 r. do godziny 11:45 w dniu 15 września 2015 r.

Mając na uwadze, że rzeczy zabrane przez sprawców rozboju nie zostały przez pokrzywdzonego odzyskane Sąd orzekł na podstawie art. 46 § 1 k.k. od oskarżonego obowiązek naprawienia szkody poprzez zapłatę na rzecz pokrzywdzonego R. W. (1) kwoty 1100 zł.

Nie znajdując podstaw do zwolnienia oskarżonego od obowiązku ponoszenia kosztów sądowych, Sąd na podstawie art. 627 k.p.k. oraz 2 ust. 1 pkt 4 i art. 3 § 1 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych zasądził od niego na rzecz Skarbu Państwa koszty sądowe w wysokości 207,31 zł oraz opłatę w łącznej kwocie 600 zł. Na wysokość kosztów złożyły się koszty postępowania przygotowawczego -105 zł. , ryczałt za doręczenia wezwań-20 zł., zwrot kosztów dla świadka – 82,31 zł.

Oskarżony jest osobą młodą, zdrową i zdolną do pracy. Nie posiada również nikogo na utrzymaniu. Mając powyższe na względzie Sąd uznał, że uiszczenie przez oskarżonego kosztów postępowania nie będzie dla niego zbyt uciążliwe.

W tym stanie rzeczy należało orzec jak powyżej.