Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt XI W 1889/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 1 marca 2018 roku

Sąd Rejonowy dla Warszawy – Śródmieścia w Warszawie XI Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący: SSR Łukasz Biliński

Protokolant: Karolina Kowalczyk

bez udziału oskarżyciela publicznego

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 1 marca 2018 r.

sprawy Ł. K.

syna M. i J.

urodzonego (...) w W.

obwinionego o to, że:

w dniu 9 lipca 2016 r. około godz. 00:30 w W. przy ul. (...) w klubie (...), będąc osobą odpowiedzialną za lokal, zakłócił spokój i spoczynek nocny K. S.,

tj. o wykroczenie z art. 51 § 1 kw,

I.  obwinionego Ł. K. uznaje za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu, stanowiącego wykroczenie z art. 51 § 1 kw i za to na podstawie tego przepisu skazuje go, a na podstawie art. 51 § 1 kw w zw. z art. 24 § 1 i 3 kw wymierza mu karę grzywny w wysokości 800 (osiemset) złotych;

II.  na podstawie art. 119 § 1 kpw zasądza od obwinionego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 100 (sto) złotych tytułem zryczałtowanych wydatków postępowania oraz kwotę 80 (osiemdziesiąt) złotych tytułem opłaty.

Sygn. akt XI W 1889/17

UZASADNIENIE

Na podstawie całokształtu materiału dowodowego ujawnionego w toku rozprawy, Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W podwórku kamienicy zlokalizowanej przy ulicy (...) funkcjonuje klubokawiarnia (klub) (...). Działalność rozrywkowa klubu (...)’ związana jest z odtwarzaniem muzyki w porze wieczornej i nocnej (koncerty, występy dj-ów), która udostępniana jest przez głośniki w zorganizowanym w podwórku ogródku, przez co słyszalna jest we wszystkich budynkach, znajdujących się pośrednio lub bezpośrednio w sąsiedztwie klubu. Taka działalność klubu istotnie zakłóca spokój i spoczynek nocny okolicznym mieszkańcom, czego konsekwencją są liczne interwencje Policji i Straży Miejskiej (...) W..

Nocą 9 lipca 2016 roku około godziny 00:30 do lokalu mieszkalnego K. S., znajdującego się przy ulicy (...) docierała bardzo głośna muzyka, która uniemożliwiała jej i jej dzieciom spoczynek nocny. Na skutek wezwania dokonanego przez K. S., do jej mieszkania przybył patrol Policji w osobach P. M. i K. W.. Po wejściu do środka funkcjonariusze słyszeli wydobywającą się z klubu (...) muzykę, która nie pozwalała mieszkańcom lokalu na spoczynek nocny. Policjanci udali się do klubu. Z klubu wyszedł obwiniony Ł. K., wykonujący tego wieczora obowiązki menagera klubu (...). Funkcjonariusze policji poinformowali menadżera o fakcie zakłócenia spokoju i spoczynku nocnego, poprze głośną muzyką odtwarzaną w klubie. Menadżer oświadczył, że jest osobą decyzyjną w zakresie trwającej imprezy, a także oznajmił, że głośniki są wystawione na zewnątrz i dlatego muzyka dobiegająca z klubu może być słyszalna w podwórkach. Nałożono na niego mandat karny kredytowany, ale odmówił przyjęcia mandatu, tłumacząc się odgórnym poleceniem przełożonego. W związku z tym, poinformowano Ł. K., że z powodu zakłócenia spokoju i spoczynku nocnego zostanie skierowany przeciwko niemu do sądu wniosek o ukaranie.

W czasie owej interwencji Policji Ł. K. jako menadżer klubu odpowiadał m. in. za pracowników, jakość serwowanych koktajli i potraw, a także nadzorował poziom dźwięku, muzyki puszczanej w klubie i ściszanie jej, gdy było zbyt głośno, był uprawniony do wydawania stosownych poleceń w tym zakresie. Jeżeli didżej odtwarzał muzykę za głośno, to obwiniony miał go o tym fakcie poinformować i polecić, ażeby ściszono muzykę.

Powyższy stan faktyczny, Sąd ustalił na podstawie:

- częściowo wyjaśnień obwinionego (k. 55);

- zeznań świadek K. S. (k. 6, k. 55);

- zeznań świadka P. M. (k. 55-56);

- notatki urzędowej (k.1-1v);

- protokołu przyjęcia zawiadomienia o wykroczeniu (k. 2-4).

Obwiniony w postępowaniu sądowym, nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu oraz złożył wyjaśnienia. Wyjaśnił, że nie pracuje już w klubie (...)/ (...) na ul. (...). Był tam menadżerem technicznym, odpowiedzialnym za sprawy związane z ogólnym funkcjonowaniem lokalu, nie był natomiast odpowiedzialny za bookowanie imprez, które się tam odbywały. Jednocześnie reprezentował lokal w sytuacji, gdy przyjeżdżała do niego Policja. W dniu, którego dotyczy zarzut w lokalu nie było managera odpowiedzialnego za przygotowanie imprezy, wobec czego to jego obowiązkiem była reprezentacja klubu przez Policją, jak też wydawanie poleceń DJ-owi o przyciszeniu muzyki.

Sąd zważył, co następuje:

Za zgodną z prawdą Sąd uznał tę część wyjaśnień obwinionego, w której potwierdził on, iż w dniu zdarzenia był jedynym menadżerem w klubie (...) odpowiedzialnym za działalność lokalu, w tym także w zakresie emitowania muzyki i poziomu jej głośności, a także co do tego, że w czasie zdarzenia w podwórku lokalu ustawione były głośniki, przez które również emitowano muzykę na zewnątrz lokalu. W tej części wyjaśnienia obwinionego znajdują potwierdzenie w pozostałym uznanym za wiarygodny materiale dowodowym, w tym w zeznaniach świadków K. S. oraz P. M.. W pozostałym zakresie wyjaśnienia obwinionego, w których nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu, nie zasługują na wiarę. W ocenie Sądu, stanowią one jedynie przyjętą linię obrony, zmierzającą do uniknięcia odpowiedzialności za popełnione wykroczenie. Linia obrony obwinionego sprowadzała się głównie do twierdzenia, że on nie ponosi odpowiedzialności za muzykę w klubie, wskazując, że są to obowiązki innych menadżerów i utrzymując, że w dniu objętym zarzutem również za nie nie odpowiadał. W ocenie Sądu wyjaśnienia obwinionego w powyższym zakresie stoją w sprzeczności z pozostałym uznanym za wiarygodny materiałem dowodowym stanowiącym podstawę ustaleń faktycznych i jako takie nie zasługują na uwzględnienie.

Sąd przy dokonywaniu ustaleń faktycznych przyjął za podstawę zeznania świadków: K. S. oraz P. M.. Ich relacje odnośnie ustalonych powyżej istotnych okoliczności faktycznych takich jak: czas wystąpienia zakłócenia, miejsca, w którym ono nastąpiło i czego dotyczyło, źródła hałasu i jego rodzaju - zostały w toku postępowania dowodowego, potwierdzone. Zeznania świadków są rzeczowe, spójne i logiczne. Świadkowie, zeznając na rozprawie, w pewny i przekonywujący sposób wskazali, że głośna muzyka, jaka wydobywała się z klubu (...) była słyszalna w mieszkaniu K. S., z takim natężeniem, że uniemożliwiała ona spoczynek nocny.

Wobec niepodważania przez żadną ze stron postępowania dowodów
z dokumentów przeprowadzonych na rozprawie, takich jak: notatka urzędowa (k. 1 – 1v), protokół przyjęcia zawiadomienia o wykroczeniu (k. 2-4), dane z KRK (k. 49), Sąd, nie kwestionując ich prawdziwości i autentyczności, uznał za wartościowy materiał dowodowy.

W ocenie Sądu, powołane wyżej dowody oraz dokonane na ich podstawie ustalenia faktyczne wykazały, iż obwiniony Ł. K. popełnił zarzucany mu wnioskiem o ukaranie czyn, stanowiący wykroczenia z art. 51 § 1 kw.

Zgodnie z art. 51 § 1 kw kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie
w miejscu publicznym podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny. Jak wynika z poglądów doktryny, „przedmiotem ochrony określonym w art. 51 kw jest prawo obywateli do niezakłóconego spokoju i porządku publicznego oraz niezakłócony spoczynek nocny, które to nie powinny być zakłócone jakimikolwiek zachowaniami wykraczającymi poza ogólnie, czy też zwyczajowo przyjęte normy społecznego zachowania się. Naruszenie tej normy w jej podstawowej postaci określonej w § 1 komentowanego przepisu może nastąpić poprzez przykładowo wyliczone przez ustawodawcę zachowania w postaci krzyku, hałasu, alarmu lub innego wybryku,
a zatem takiego zachowania się człowieka, które odbiega od powszechnie, zwyczajowo przyjętych norm postępowania w określonej sytuacji, czyli w danym miejscu, czasie
i okolicznościach, które jest zdolne zakłócić spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo też wywołać zgorszenie w miejscu publicznym (por. W. Jankowski, Komentarz do art. 51 Kodeksu wykroczeń, LEX). Użycie przez ustawodawcę określenia „zakłócenie” wskazuje, że chodzi o wywołanie gdzieś niepokoju, zamieszania, naruszającego ustalony porządek, normy współżycia społecznego. Przez spoczynek nocny, o jakim mowa w art. 51 kw, należy rozumieć czas przeznaczony na odpoczynek nocny, który przyjmuje się zwyczajowo na godziny pomiędzy 22 a 6 rano. Zakłócenie spokoju nocnego zachodzi wówczas, gdy sprawca przeszkadza w odpoczynku chociażby jednej osoby, ale w taki sposób, jaki zdolny jest do zakłócenia odpoczynku większej, nieokreślonej liczbie osób, np. głośne słuchanie radia, telewizji, muzyki czy też krzyki, stuki, awantury, trzaskanie drzwiami itp. Z popełnieniem takiego czynu zabronionego będziemy mieli do czynienia nawet wówczas, gdy działanie sprawcy samo przez się nie jest naganne, np. gra na instrumencie muzycznym, przestawianie mebli, wbijanie gwoździ czy wiercenie otworów, ale odbywa się w takim czasie i w takich warunkach, że narusza spokój i uniemożliwia spoczynek nocny innych osób. Nie ma przy tym znaczenia, czy osoba, która skarży się na zakłócenie spokoju nocnego spała, czy też nie, może ona bowiem odpoczywać we wskazanym czasie w każdej wygodnej dla siebie formie, istotne jest tu więc naruszenie jej prawa do odpoczynku, a nie tylko snu. Do odpowiedzialności za czyn z art. 51 § 1 kw może być pociągnięta osoba, w której dyspozycji pozostaje źródło niepokoju zakłócające spokój, a której zachowanie jest bierne, czyli równoznaczne z jego utrzymywaniem (por. W. Jankowski, Komentarz do art. 51 Kodeksu wykroczeń, LEX)”.

W niniejszej sprawie zachowanie obwinionego Ł. K. odnośnie przypisanego mu wykroczenia polegało na zakłóceniu spokoju i spoczynku nocnego K. S., poprzez zezwolenie na odtwarzanie, zbyt głośno, muzyki w klubokawiarni (...), w którym to lokalu obwiniony wykonywał obowiązki menadżera, będąc także odpowiedzialnym za nagłośnienie imprezy. Obwiniony, będąc menadżerem nadzorującym działalność klubu (...) w dniu 9 lipca 2016 roku zobowiązany był nie dopuścić do zbyt głośnego odtwarzania muzyki i w konsekwencji zakłócenia spokoju i spoczynku nocnego mieszkańcom pobliskich budynków zlokalizowany przy ul. (...) w W.. Obwiniony był zobowiązany do przedsięwzięcia takich środków, które nie doprowadzałyby do zakłócenia nocnego odpoczynku okolicznych mieszkańców, czego nie zrobił, w konsekwencji, czego doszło do zakłócenia spoczynku nocnego pokrzywdzonej. Prowadzenie tego typu działalności rozrywkowej w porze nocnej, w bliskim sąsiedztwie budynków mieszkalnych musi wiązać się z oczywistymi ograniczeniami poziomu dźwięków i hałasu dla koniecznego poszanowania praw mieszkańców tych budynków do niezakłóconego odpoczynku. Decydując się na nadzorowanie lokalu funkcjonującego w określonej porze i o określonym charakterze, a przede wszystkim w zamieszkałej okolicy, obwiniony, godził się z tym, że głośne odtwarzanie muzyki w porze nocnej będzie powodowało zakłócanie spokoju w sąsiedztwie klubu. W takich jak niniejsza sprawa, zderzają się dwie potrzeby, dwa aspekty społecznego funkcjonowania, tj. z jednej strony działanie lokalu, nastawione na zysk z prowadzenia działalności gospodarczej, zaś z drugiej strony prawo okolicznych mieszkańców do ochrony ich spokoju. W ocenie Sądu, w porze nocnej nie można jednak mówić o dopuszczalności jakiegokolwiek hałasu, poza odgłosami naturalnej i normalnej egzystencji, którymi na pewno nie są odgłosy odtwarzanej muzyki. Nawet chwilowe emitowanie głośnych dźwięków powoduje wytrącanie ze snu, zakłócając odpoczynek nocny.

Zdaniem Sądu stopień winy i społecznej szkodliwości czynu zarzucanego obwinionemu jest wysoki. Należy zauważyć, że obwiniony swoim zachowaniem naruszył zasady współżycia społecznego, wykazując tym samym lekceważenie dla potrzeby pokrzywdzonej do niezakłóconego odpoczynku w jej mieszkaniu.

Sąd, wymierzając Ł. K. karę, kierował się ustawowymi dyrektywami jej wymiaru określonymi w art. 33 § 1 i 2 kw. W ocenie Sądu, wymierzona obwinionemu kara grzywny w wymiarze 800 złotych jest adekwatna do stopnia zawinienia i społecznej szkodliwości popełnionego przez niego wykroczenia. W ocenie Sądu, orzeczona kara grzywny spełni przy tym swoje cele w zakresie prewencji szczególnej. Ponadto orzeczona kara będzie stanowić dla obwinionego wystarczającą dolegliwość i jednocześnie – uświadomi naganność jego zachowania, a ponadto spełni funkcję ostrzegawczą i hamującą przed podejmowaniem w przyszłości działań naruszających porządek prawny. Prócz tego orzeczona wobec obwinionego kara grzywny, czynić będzie przy tym zadość społecznemu poczuciu sprawiedliwości, jednocześnie unaoczniając społeczeństwu nieuchronność sankcji w przypadku podjęcia zachowania niezgodnego z obowiązującymi normami prawnymi. Tym samym kara ta właściwie zrealizuje cele w zakresie prewencji ogólnej. Jednocześnie zmotywuje obwinionego do przestrzegania obowiązującego porządku prawnego i zachowania niebędącego uciążliwym dla innych osób. Sąd przy określaniu wymiaru kary, wziął pod rozwagę sytuację materialną i możliwości zarobkowe obwinionego.

Sąd na podstawie art. 119 § 1 kpw zasądził od obwinionego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 180 złotych tytułem kosztów sądowych, w tym kwotę 80 złotych tytułem opłaty, ustaloną na podstawie art. 3 ust. 1 w zw. z art. 21 pkt 2 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 roku o opłatach w sprawach karnych (t. j. Dz. U. z 1983 r. Nr 49, poz. 223 ze zm.) oraz kwotę 100 złotych tytułem zryczałtowanych wydatków postępowania, której wysokość ustalono na podstawie § 1 pkt 1 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 10 października 2001 roku w sprawie wysokości zryczałtowanych wydatków postępowania oraz wysokości opłaty za wniesienie wniosku o wznowienie postępowania w sprawach o wykroczenia (Dz. U. z 2011 r. Nr 118, poz. 1269).