Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II K 136/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 15 maja 2017 roku

Sąd Rejonowy w Piotrkowie Trybunalskim II Wydział Karny

w składzie:

Przewodniczący: Sędzia SR Małgorzata Krupska-Świstak

Protokolant: staż. Justyna Dorosławska,

sekr. sąd. Joanna Kotala

sekr. sąd. Marta Owczarek

przy udziale Prokuratora: Beaty Wojciechowskiej, Witolda Dąbrowskiego

po rozpoznaniu w dniach 4 listopada 2016 roku, 14 grudnia 2016 roku oraz 15 maja 2017 roku

sprawy

1. K. K. (1)

ur. (...)

w P. (...)

córki B. i C. zd. Z.

oskarżonej o to, że:

I.  w dniu 16 lipca 2015 roku około godz. 1:00 w P. w mieszkaniu przy ul. (...) działając wspólnie i w porozumieniu z R. K. dokonała pobicia M. O. (2) w ten sposób, że zadając pokrzywdzonej ciosy rękoma w głowę oraz po całym ciele dokonała u niej obrażeń ciała w postaci stłuczenia głowy w okolicy ciemieniowej lewej z obrzękiem, stłuczenia okolic obu gałek ocznych z krwiakami okularowymi (większym po stronie prawej), krwiaka podspojówkowego oka prawego, ekstrakcji urazowej – wybicia zęba siekacza górnego lewego +2 , rany tłuczonej wargi górnej po stronie prawej oraz obrzęku ust, stłuczenia okolicy żuchwy po stronie prawej i brody z zasinieniami o średnicy 3-4 cm, zadrapania skóry nad górną częścią mostka, stłuczenia bocznej powierzchni ramienia i przedramienia prawego z zasinieniami o średnicy po 5 cm, kilka zasinień różnej wielkości w okolicy łokcia lewego, drobne zasinienie na łopatce lewej i zadrapanie na łopatce prawej, otarcia skóry w okolicy lędźwiowej prawej i na pośladku prawym, tj. takie obrażenia, które spowodowały u pokrzywdzonej naruszenie prawidłowych czynności narządów jej ciała na okres powyżej siedmiu dni

tj. o czyn z art. 158 § 1 kk

II.  w dniu 16 lipca 2015 roku około godz. 1:30 w P. przy ul. (...) – na wysokości posesji oznaczonej numerem (...),działając wspólnie i w porozumieniu z R. K. dokonała pobicia Z. J., w ten sposób, że zadając pokrzywdzonemu ciosy rękoma w głowę oraz po całym ciele dokonała u niego obrażeń ciała w postaci otarcia naskórka na szczycie głowy i linijne zadrapanie skóry w okolicy czołowej prawej, rany ciętej przebiegającej pionowo przez boczną część łuku brwiowego i przez kącik zewnętrzny oka lewego, schodzącą na policzek, stłuczenia okolicy oka lewego z zasinieniem okularowym, otarcia skóry nasady nosa, zadrapania skóry na pliczku lewym i na brodzie, bolesności karku i potylicy, stłuczenia klatki piersiowej z bolesnością poniżej pachy lewej, drobnoplamiste zasinienie na tylnej powierzchni ramienia prawego, skręcenia stawu kolanowego lewego z obrzękiem oraz z krwiakiem w dole podkolanowym i z podejrzeniem uszkodzenia więzadła pobocznego kolana i łękotki bocznej, tj. takie obrażenia, które spowodowały u pokrzywdzonego naruszenie prawidłowych czynności narządów jego ciała na okres powyżej siedmiu dni,

tj. o czyn z art. 158 § 1 kk

2. R. K.

ur. (...)

w P.

syna B. i C. zd. Z.

oskarżonego o to, że:

I.  w dniu 16 lipca 2015 roku około godz. 1:00 w P. w mieszkaniu przy ul. (...) działając wspólnie i w porozumieniu z K. K. (1) dokonał pobicia M. O. (2) w ten sposób, że zadając pokrzywdzonej ciosy rękoma w głowę oraz po całym ciele dokonał u niej obrażeń ciała w postaci stłuczenia głowy w okolicy ciemieniowej lewej z obrzękiem, stłuczenia okolic obu gałek ocznych z krwiakami okularowymi (większym po stronie prawej), krwiaka podspojówkowego oka prawego, ekstrakcji urazowej - wybicia zęba siekacza górnego lewego +2, rany tłuczonej wargi górnej po stronie prawej i brody z zasinieniami o średnicy 3-4 cm, zadrapania skór nad górna częścią mostka, stłuczenia bocznej powierzchni ramienia i przedramienia prawego z zasinieniami o średnicy po 5 cm, kilka zasinień różnej wielkości w okolicy łokcia lewego, drobne zasinienie na łopatce lewej i zadrapanie na łopatce prawej, otarcia skóry w okolicy lędźwiowej prawej i na pośladku prawym, j. takie obrażenia, które spowodowały u pokrzywdzonej naruszenie prawidłowych czynności narządów jej ciała na okres powyżej siedmiu dni, przy czym zarzucanego mu czynu dopuścił się w ciągu 5 lat po odbyciu co najmniej 6 miesięcy pozbawienia wolności orzeczonej za przestępstwo podobne,

tj. o czyn z art. 158 § 1 kk w zw. z art. 64 § 1 kk

II.  w dniu 16 lipca 2015 roku około godz. 1:30 w P. przy ul. (...) – na wysokości posesji oznaczonej numerem(...), działając wspólnie i w porozumieniu z K. K. (1) dokonał pobicia Z. J., w ten sposób, że zadając pokrzywdzonemu ciosy rękoma w głowę oraz o całym ciele dokonał u niego obrażeń ciała w postaci otarcia naskórka na szczycie głowy i linijne zadrapanie skóry w okolicy czołowej prawej, rany ciętej przebiegającej pionowo przez boczna część łuku brwiowego i przez kącik zewnętrzny oka lewego, schodząc na policzek, stłuczenia okolicy oka lewego z zasinieniem okularowym, otarcia skóry nasady nosa, zadrapania skóry na policzku lewym i na brodzie, bolesności karku i potylicy, stłuczenia klatki piersiowej z bolesnością poniżej pachy lewej, drobnoplamiste zasinienie na tylnej powierzchni ramienia prawego, skręcenia stawu kolanowego lewego z obrzękiem oraz z krwiakiem w dole podkolanowym i z podejrzeniem uszkodzenia więzadła pobocznego kolana i łękotki bocznej, tj. takie obrażenia, które spowodowały u pokrzywdzonego naruszenie prawidłowych czynności narządów jego ciała na okres powyżej siedmiu dni, przy czym zarzucanego mu czynu dopuścił się w ciągu się w ciągu 5 lat po odbyciu co najmniej 6 miesięcy pozbawienia wolności orzeczonej za przestępstwo podobne,

tj. o czyn z art. 158 § 1 kk w zw. art. 64 § 1 kk

III.  w dniu 16 lipca 2015 roku około godz. 01:30 w P. przy ul. (...) siedząc w samochodzie osobowym marki B. o nr rej. (...) podczas jazdy zadawał ciosy kierowcy, urwał lusterko, wyrwał końcówkę drążka zmiany biegów oraz wciągnął ze stacyjki kluczyki przez co kierujący stracił kontrole nad pojazdem i uderzył w słup oświetleniowy narażając w ten sposób znajdujące się w pojeździe osoby na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia bądź ciężkiego uszczerbku na zdrowiu powodując przy tym uszkodzenie pojazdu na szkodę Z. J. o łącznej wartości strat 15.000 zł przy czym zarzucanego mu czynu dopuścił się w ciągu 5 lat po odbyciu co najmniej 6 miesięcy pozbawienia wolności orzeczonej za przestępstwo podobne,

tj. o czyn z art. 160 § 1 kk w zb. z art. 288 § 1 kk w zw. z art. 64 § 1 kk i w zw. z art.11 § 2 kk

orzeka

1.  oskarżoną K. K. (1) uznaje za winną popełnienia czynu zarzuconego jej w punkcie I aktu oskarżenia, wyczerpującego dyspozycję art. 158 § 1 kk, z tym uzupełnieniem, że w jego opisie przyjmuje, iż zachowaniem swym oskarżona naraziła pokrzywdzoną M. O. (2) na bezpośrednie niebezpieczeństwo nastąpienia skutku określonego w art. 156 § 1 kk i za to na podstawie art. 158 § 1 kk wymierza jej karę 8 (ośmiu) miesięcy pozbawienia wolności;

2.  oskarżoną K. K. (1) uznaje za winną popełnienia czynu zarzuconego jej w punkcie II aktu oskarżenia, wyczerpującego dyspozycję art. 158 § 1 kk, z tym uzupełnieniem, że w jego opisie przyjmuje, iż zachowaniem swym oskarżona naraziła pokrzywdzonego Z. J. na bezpośrednie niebezpieczeństwo nastąpienia skutku określonego w art. 156 § 1 kk i z tą zmianą, że z opisu obrażeń doznanych przez pokrzywdzonego eliminuje zwrot „skręcenia stawu kolanowego lewego z obrzękiem oraz z krwiakiem w dole podkolanowym i z podejrzeniem uszkodzenia więzadła pobocznego kolana i łąkotki bocznej” i za to na podstawie art. 158 § 1 kk wymierza jej karę 8 (ośmiu) miesięcy pozbawienia wolności;

3.  na podstawie art. 85 § 1, 2 i 3 kk, art. 86 § 1 kk za zbiegające się przestępstwa przypisane w punktach 1 i 2 wyroku wymierza oskarżonej K. K. (1) karę łączną 8 (osiem) miesięcy pozbawienia wolności;

4.  w związku ze skazaniem za czyn przypisany w punkcie 2 wyroku na podstawie art. 46 § 1 kk orzeka wobec oskarżonej K. K. (1) środek kompensacyjny w postaci obowiązku zadośćuczynienia za wyrządzoną krzywdę poprzez zapłatę na rzecz pokrzywdzonego Z. J. kwoty 15.000 (piętnaście tysięcy) złotych solidarnie ze współoskarżonym R. K.;

5.  na podstawie art. 63 § 1 kk zalicza oskarżonej K. K. (1) na poczet orzeczonej łącznej kary pozbawienia wolności okres zatrzymania w dniu 17 lipca 2015 r. od godz. 14:30 do godz. 14:50 uznając, iż jeden dzień rzeczywistego pozbawienia wolności jest równy jednemu dniowi kary pozbawienia wolności;

6.  oskarżonego R. K. uznaje za winnego popełnienia czynu zarzuconego mu w punkcie I aktu oskarżenia wyczerpującego dyspozycje art. 158 § 1 kk w zw. z art. 64 § 1 kk, z tym uzupełnieniem, że w jego opisie przyjmuje, iż zachowaniem swym oskarżony naraził pokrzywdzoną M. O. (2) na bezpośrednie niebezpieczeństwo nastąpienia skutku określonego w art. 156 § 1 kk oraz ustalając, że zarzuconego czynu oskarżony dopuścił się w ciągu 5 lat po odbyciu kary co najmniej 6 miesięcy pozbawienia wolności orzeczonej za podobne przestępstwo umyślne i za to na podstawie art. 158 § 1 kk wymierza mu karę 1 (jednego) roku pozbawienia wolności;

7.  oskarżonego R. K. uznaje za winnego popełnienia czynu zarzuconego mu w punkcie II aktu oskarżenia wyczerpującego dyspozycje art. 158 § 1 kk w zw. z art. 64 § 1 kk, z tym uzupełnieniem, że w jego opisie przyjmuje, iż zachowaniem swym oskarżony naraził pokrzywdzonego Z. J. na bezpośrednie niebezpieczeństwo nastąpienia skutku określonego w art. 156 § 1 kk z tą zmianą, że z opisu obrażeń doznanych przez pokrzywdzonego eliminuje zwrot „skręcenia stawu kolanowego lewego z obrzękiem oraz z krwiakiem w dole podkolanowym i z podejrzeniem uszkodzenia więzadła pobocznego kolana i łąkotki bocznej” oraz ustalając, że zarzuconego czynu oskarżony dopuścił się w ciągu 5 lat po odbyciu kary co najmniej 6 miesięcy pozbawienia wolności orzeczonej za podobne przestępstwo umyślne i za to na podstawie art. 158 § 1 kk wymierza mu karę 1 (jednego) roku pozbawienia wolności;,

8.  oskarżonego R. K. uznaje za winnego popełnienia czynu zarzucanego mu w punkcie III aktu oskarżenia wyczerpującego dyspozycję art. 160 § 1 kk i art. 288 § 1 kk w zw. z art. 64 § 1 kk i w zw. z art.11 § 2 kk z tym uzupełnieniem, że na bezpośrednie niebezpieczeństwo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu został narażony Z. J. oraz ustalając, że zarzuconego czynu oskarżony dopuścił się w ciągu 5 lat po odbyciu kary co najmniej 6 miesięcy pozbawienia wolności orzeczonej za podobne przestępstwo umyślne i za to na podstawie art. 288 § 1 kk w zw. z art. 11 § 3 kk wymierza mu karę 1 (jednego) roku i 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności;

9.  na podstawie art. 85 § 1, 2 i 3 kk, art. 86 § 1 kk wymierza oskarżonemu R. K. karę łączną 2 (dwóch) lat pozbawienia wolności;

10.  w związku ze skazaniem za czyn przypisany oskarżonemu w punkcie 7 wyroku na podstawie art. 46 § 1 kk orzeka wobec oskarżonego R. K. środek kompensacyjny w postaci obowiązku zadośćuczynienia za wyrządzoną krzywdę poprzez zapłatę na rzecz pokrzywdzonego Z. J. kwoty 15.000 (piętnaście tysięcy) złotych solidarnie ze współoskarżoną K. K. (1);

11.  w związku ze skazaniem za czyn przypisany oskarżonemu w punkcie 8 wyroku na podstawie art. 46 § 1 kk orzeka wobec oskarżonego R. K. środek kompensacyjny w postaci obowiązku częściowego naprawienia wyrządzonej szkody poprzez zapłatę na rzecz pokrzywdzonego Z. J. kwoty 14.000 (czternaście tysięcy) złotych;

12.  na podstawie art. 63 § 1 kk zalicza oskarżonemu R. K. na poczet orzeczonej łącznej kary pozbawienia wolności okres zatrzymania w dniu 17 lipca 2015 r. od godz. 17:40 do godz. 18:00 uznając, iż jeden dzień rzeczywistego pozbawienia wolności jest równy jednemu dniowi kary pozbawienia wolności;

13.  zasądza na rzecz Skarbu Państwa od oskarżonego R. K. kwotę 50 (pięćdziesiąt) złotych a od K. K. (1) kwotę 346 (trzysta czterdzieści sześć) złotych tytułem zwrotu wydatków oraz wymierza im opłaty- R. K. kwotę 300 (trzysta) złotych zaś K. K. (1) kwotę 180 (sto osiemdziesiąt) złotych.

UZASADNIENIE

W dniu 15 lipca 2015 r. M. O. (2) przebywała w domu swojego znajomego B. K. przy ul. (...) w P.. W/w znali się od wielu lat, często wspólnie spożywali alkohol, a niekiedy także współżyli fizycznie. Zażyłość 35-letniej M. O. (2) z niemal 20 lat od niej starszym B. K. nie podobała się jego dorosłym dzieciom – oskarżonym K. i R. K.. Mięli oni za złe ojcu, że utrzymuje kontakty z kobietą, która go rozpija i sama źle się prowadzi. Obawiali się również, że ojciec przepisze jej swój majątek, czym kiedyś zagroził. W nocy z 15/16 lipca 2015 r. oboje oskarżeni, w towarzystwie kobiety o nieustalonych personaliach, przyjechali do domu ojca i zastawszy tam niekompletnie ubraną, nietrzeźwą M. O. (2) oboje zaczęli ją bić i szarpać. Nie reagowali na prośby B. K., ani przywiezionej ze sobą znajomej, aby zostawić pokrzywdzoną w spokoju.

Dowód: zeznania M. O. (2) k. 7-8 (22-23) zbioru C, częściowo wyjaśnienia

oskarżonej K. K. (1) k. 41-42, 45-46 k. 111v-112v, częściowo

wyjaśnienia oskarżonego R. K. k. 51-52

Pobitej kobiecie udało się uciec i dotrzeć do pobliskiego marketu O., gdzie wpuścił ją pracownik ochrony pełniący nocną służbę - S. G.. Na jego pytanie pokrzywdzona powiedziała, że została pobita. Była zakrwawiona, z ust sączyła jej się wydzielina, miała na sobie jedynie w dolną część bielizny, a nagie piersi przesłaniała ręką. S. G. nie dopytywał o szczegóły wzywając policję oraz pogotowie.

Dowód: zeznania S. G. k. 5-6 (13-14) zbioru C i k. 116-116v

W wyniku ataku oskarżonych M. O. (2) doznała obrażeń skutkujących naruszeniem czynności narządów jej ciała na okres powyżej 7 dni, w tym wybicia zęba siekacza górnego lewego +2, stłuczenia okolic obu gałek ocznych z krwiakami okularowymi, stłuczenia głowy w okolicy ciemieniowej lewej z obrzękiem rany tłuczonej wargi górnej po stronie prawej ( wymagającej szycia), stłuczenia okolicy żuchwy po stronie prawej i brody z zasinieniami, a także licznych otarć i zasinień skóry w różnych rejonach ciała.

Dowód: opinia lekarska k. 36-36v

Po ucieczce pokrzywdzonej rodzeństwo K. postanowili odjechać z domu ojca i w tym celu wezwano taksówkę. Przyjechał po nich Z. J. samochodem osobowym marki B. o nr rej. (...), rok produkcji (...). Pojazd ten, jako bezwypadkowy, pokrzywdzony kupił 5 lat wcześniej w Belgii za 27.000 zł. Oskarżeni zamówili kurs na ul. (...), twierdząc, że wysiądzie tam jedno z pasażerów tj. K. K. (1), a dwoje pojedzie w dalszą podróż. R. K. siedział z przodu, obok kierowcy, a obie kobiety zajęły miejsca z tyłu, przy czym K. K. (1) za kierowcą. Gdy Z. J. przybył na miejsce, zorientował się, że wysiadają wszyscy pasażerowie, toteż nabrał podejrzeń, że chcą oni uciec nie płacąc za kurs. Zażądał wówczas, aby uregulowano zapłatę za dotychczasową podróż i dopiero wtedy będzie czekał na dalsze dyspozycje. Postawa taryfiarza zdenerwowała R. K., który rzucił się na niego wymierzając mu ciosy pięściami w głowę. Pokrzywdzony starał się bronić i osłaniać przed uderzeniami, ale wówczas K. K. (1) chwyciła go od tyłu za szyję przyduszając go i krępując mu ruchy. Jej brat w tym czasie nie przestawał zadawać ciosów. Po kolejnym uderzeniu w głowę pokrzywdzonemu pękł łuk brwiowy, a jego oczy zalała krew. Wpadł w panikę, brakowało mu tchu, bo ręka oskarżonej zaciskała się na jego gardle. Za wszelką cenę starał się odjechać autem w miejsce oświetlone latarniami ulicznymi, gdzie miałby szansę spotkać przechodniów, bo ulica w tym rejonie była pusta i ciemna. Auto poruszało się po jezdni pod prąd, na odcinku ok. 150 m, chaotycznie i „skokami” z uwagi na trwającą w środku walkę. Oskarżeni cały czas atakowali kierowcę. R. K. chwytał za dźwignię zmiany biegów i gdy ustawiała się ona w pozycji „luz” pojazd się zatrzymywał, a gwałtownie ruszał gdy pokrzywdzonemu udało się wrzucić bieg. Ostatecznie oskarżony wyrwał dźwignię biegów, a także lusterko wsteczne i kluczyk ze stacyjki, na skutek czego kierownica uległa zablokowaniu, a pojazd uderzył w betonowy słup. Po uderzeniu w przeszkodę auto zatrzymało się, a pokrzywdzony poczuł dotkliwy ból w obrębie kolana. Wówczas oboje oskarżeni uciekli w stronę (...), a pokrzywdzony zadzwonił na nr alarmowy 112 mówiąc, że jest taksówkarzem i właśnie został napadnięty.

Dowód: zeznania Z. J. k. 114-116 t.II, protokół oględzin k. 2-3v

W wyniku uderzenia w betonową przeszkodę, przód auta uległ niemal doszczętnemu zniszczeniu. Koszt naprawy został oszacowany na ok. 13 000 zł przy wartości rynkowej pojazdu ok. 15 000 zł, w rezultacie czego został on zezłomowany. Z tego tytułu Z. J. otrzymał kwotę ok. 500- 600 zł.

Dowód: dokumentacja fotograficzna k. 70, zeznania Z. J. k. 114-116 t.II

W wyniku ataku oskarżonych Z. J. doznał obrażeń naruszających czynności narządów jego ciała na okres dłuższy niż 7 dni, w tym zwłaszcza rany ciętej łuku brwiowego ciągnącej się przez zewnętrzny kącik oka lewego i schodzącej na policzek, stłuczenia okolicy oka lewego z zasinieniem okularowym, licznych otarć naskórka w obrębie twarzoczaszki.

Dowód: opinia lekarska k. 34

K. K. (1) cierpi na łagodne zaburzenia depresyjno-lękowe, obecnie w stanie remisji, nie jest upośledzona umysłowo i nie wykazuje innych zakłóceń czynności psychicznych. W chwili popełnienia zarzuconych jej czynów miała zachowaną możliwość rozpoznania ich znaczenia i pokierowania swoim postępowaniem. Stan jej poczytalności w czasie postępowania nie budził zastrzeżeń i pozostaje zdolna do odbycia kary pozbawienia wolności w zwykłym zakładzie karnym.

Dowód: opinia sądowo- psychiatryczna k. 82-85

K. K. (1) przyznała się do popełnienia zarzuconych jej czynów. Na etapie przygotowawczym potwierdziła, że pomiędzy nią, a M. O. (3) doszło do „szarpaniny i pobicia” ponieważ była zdenerwowana, że pokrzywdzona przesiaduje u jej ojca. Co do zajścia z udziałem Z. J. twierdziła, że kierowca bezpodstawnie uznał, że zostanie oszukany, więc brat, który siedział z przodu zaczął się nim szarpać. Swój udział w zdarzeniu opisała jako szarpanie kierowcy za koszulkę od tyłu, aby nakłonić go do zatrzymania pojazdu. Wyraziła również żal z powodu zaszłych zdarzeń, zdeklarowała gotowość pojednania się z pokrzywdzonymi i naprawienia wyrządzonych szkód. Na rozprawie sądowej oskarżona także przyznała się do obu czynów i ograniczyła się do odpowiedzi na zadawane jej pytania. Twierdziła wówczas, że spotkaniu z pokrzywdzoną w domu ojca nie towarzyszył wybuch agresji, a jedynie została ona grzecznie poproszona o jego opuszczenie, gdy zaś tego nie uczyniła została chwycona za rękę. Na podwórku miało dojść do szarpaniny, w trakcie której naga M. O. (2) wybiegła przez furtkę. K. K. (1) twierdziła, że jej brat nie miał fizycznego kontaktu z pokrzywdzoną i jednocześnie zaprzeczyła, aby obrażenia stwierdzone u pokrzywdzonej były następstwem jej własnego działania. Sugerowała, że pokrzywdzona już wcześniej była posiniaczona i poobijana. Relacjonując zajście w taksówce oskarżona wyjaśniła, że nie doszło do szarpaniny z kierowcą, a oboje z bratem jedynie krzyczeli, żeby zatrzymał auto bo ruszył gwałtownie, w wyniku czego nie zdążyła wysiąść, a drzwi przytrzasnęły jej nogę. Ostatecznie przyznała, że mogła szarpać kierowcę od tyłu za sweter, bo „to był amok, chwila, szok, dlaczego ruszył”. Potwierdziła gotowość naprawienia wyrządzonych szkód, zastrzegając jednak, że nie stać jej na odkupienie samochodu, a M. O. (2) to zwykła k... wa, która nie tylko z jej ojcem utrzymuje kontakty fizyczne.

Dowód: wyjaśnienia oskarżonej K. K. (1) k. 41-42, k. 45-46 (t.I) i k. 111v –

112v ( t.II)

R. K. na początkowym etapie postępowania przygotowawczego przyznał się do popełnienia wszystkich trzech czynów. Twierdził, że sam jedynie wypchnął z domu M. O. (2) i to jego siostra musiała ją pobić. Potwierdził, że pomiędzy nim a Z. J. doszło do szarpaniny, w trakcie której może uderzył go parę razy i chciał wrzucić bieg „ na luz”, a kierowca mu nie pozwolił. Dodał, że bardzo żałuje swojego zachowania, którego nie planował, ale był pod wpływem alkoholu i „tak wyszło”. W toku ostatniego na tym etapie postępowania przesłuchania oświadczył, że do postawionych mu zarzutów przyznaje się jedynie w części i skorzystał z prawa do odmowy złożenia wyjaśnień. Na rozprawie sądowej przyznał się do czynów „odnośnie jazdy taksówką” a zanegował swój udział w pobiciu M. O. (2). Eksponował jej naganny tryb życia, a także niewłaściwe zachowanie ojca, który urządził w domu „ melinę” i spożywanie alkoholu uczynił swoim głównym zajęciem. Co do zdarzenia w taksówce wyjaśnił, że sprowokowało je zachowanie kierowcy, który posądzając pasażerów o nieuczciwość zamierzał odjechać, uniemożliwiając im opuszczenie auta. Przyznał, że szarpał się z kierowcą, możliwe, że go uderzył, a także chwytał za fotele i drążek zmiany biegów, jednak w jego ocenie pokrzywdzony uderzył w słup celowo, z chęci zysku. Pokrzywdzonemu zarzucił, że wozi klientów do agencji towarzyskich i sam obraca się w towarzystwie złodziei, więc z pewnością chciał wyłudzić pieniądze. Mimo to dodał, że zamierzał porozumieć się z pokrzywdzonym i naprawić szkodę, jednak nie udało mu się nawiązać z nim kontaktu.

Dowód: wyjaśnienia oskarżonego R. K. k. 50-51, k. 55-56, k. 131 (t.I) i k.

112v – 114v ( t.II)

Oskarżona K. K. (1) ma 32 lata, jest zamężna, ma jedno dziecko. Zdobyła wykształcenie zasadnicze w zawodzie sprzedawca, obecnie jest bezrobotna, nie figuruje w ewidencji PUP, pozostaje na utrzymaniu męża. Dotychczas nie była karana.

Dowód: oświadczenie oskarżonej k. 111-111v, dane z KRK k. 128 ( t. II)

R. K. ma 39 lat, jest bezdzietnym kawalerem o wykształceniu zawodowym – w zawodzie tokarz- ślusarz. Obecnie jest bezrobotny i utrzymuje się z pomocy społecznej MOPR. W przeszłości był wielokrotnie karany - w kraju i zagranicą. M.in. wyrokiem Sądu Rejonowego w P. (...) z dnia 6 lipca 2010 r. w sprawie II K 107/10, utrzymanym w mocy w toku kontroli instancyjnej, R. K. był skazany za trzykrotne kierowanie gróźb pozbawienia życia pod adresem innej osoby na kary po 6 miesięcy pozbawienia wolności, za gwałt na karę 2 lat pozbawienia wolności oraz za spowodowanie obrażeń ciała poprzez uderzenie ofiary obuchem siekiery i zranienie przykładanym do jej szyi nożem na karę 8 miesięcy pozbawienia wolności, a nadto za trzy występki kradzieży. Wyrok ten został objęty wyrokiem łącznym tegoż Sądu z dnia 29 sierpnia 2013 r. w sprawie II K 40/13, a wymierzoną karę łączną w wymiarze 3 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności obejmującą m.in. skazanie w sprawie II K 107/10, przy zaliczeniu na jej poczet czterech krótkich okresów, R. K. odbył w całości od 2 stycznia 2011 r. do 23 lutego 2014 r.

Dowód: oświadczenie oskarżonego R. K. k. 111v, dane z KRK k. 124-126

odpis wyroku II K 107/10 k. 123-124v, odpis wyroku IV Ka 679/10 k. 125, odpis wyroku

łącznego II K 40/13 k. 115-117 i odpis wyroku IV Ka 702/13 k. 118 , obliczenie kary k.

121, zawiadomienie o zwolnieniu k. 122 ( t.I)

Sąd zważył, co następuje:

Rezultaty postępowania dowodowego uprawniały do przyjęcia, że K. K. (1) i jej brat R. K. są sprawcami zarzuconych im czynów, a ich wina nie budzi wątpliwości.

Do wniosku tego przywiodła analiza zeznań obojga pokrzywdzonych, przy czym w przypadku M. O. (2) – wyłącznie w wersji zaprezentowanej na etapie przygotowawczym. To wówczas w logicznej, precyzyjnej i wolnej od jakichkolwiek śladów sugestii relacji pokrzywdzona przedstawiła przekonujący obraz wypadków i tylko ta relacja zasługuje na wiarę. Wbrew szerzonym przez obronę wątpliwościom zeznania pokrzywdzonej z tego etapu nie wskazują, aby składając je M. O. (2) była nieświadoma znaczenia swoich słów, jak też by jedynie biernie akceptowała narzuconą jej przez osobę przesłuchującą wersję wydarzeń. Zeznania te cechuje rzeczowość oparta na zachowaniu wyraźnego związku przyczynowo-skutkowego pomiędzy zachowaniem oskarżonych, a rolą, jaką pokrzywdzona odgrywała w życiu ich ojca, przy czym warto zauważyć, że na analogiczne tło motywacyjne ataku na M. O. (2) wskazywały również wyjaśnienia obojga oskarżonych. Nadto, pokrzywdzona odwołała się wówczas do takich szczegółów zajścia, jakich nie mógł znać nikt poza jego uczestnikami. Trudno logicznie bronić tezy, że prowadzący przesłuchanie policjant, który nota bene nie znał rodzeństwa K. i R. K., znał jednocześnie podłoże ich konfliktu z pokrzywdzoną i z własnej inicjatywy uczynił je osnową spisywanych zeznań. Trudno także zakładać, że przesłuchanie M. O. (2) odbyło się wówczas, gdy była ona niezdolna do udziału w tej czynności z powodu upojenia alkoholem. Nie tylko stanowisko funkcjonariusza S. K. przeczy takim zarzutom, ale przeczy im również elementarna logika i wskazania doświadczenia życiowego. Pierwotną wersję pokrzywdzonej wspierają nadto w pełni wiarygodne zeznania S. G., który miał sposobność zetknąć się z pokrzywdzoną natychmiast po zdarzeniu, jak również opinia lekarska, stwierdzająca u niej m.in. pourazową ekstrakcję zęba, po którym pozostał świeży zębodół ze skrzepem krwi. Związek jej obrażeń ciała z atakiem oskarżonych jest więc ewidentny i nie jest prawdą, że już przed wizytą oskarżonych M. O. (2) była pobita i posiniaczona. Wzajemna spójność powołanych dowodów i zachodzące między nimi ścisłe związki logiczne zmuszają do przyjęcia, że jedynym przejawem niewiarygodności M. O. (2) jest jej nieudolna, naiwna próba wycofania się z pierwotnych twierdzeń podjęta na rozprawie. Relację z tego etapu postępowania należało zatem odrzucić, bo była zdeterminowana ewidentnym dążeniem do uchronienia obojga oskarżonych przed konsekwencjami ich zachowania. Mechanizm ten ma zdaniem Sądu swoje stosunkowo proste uzasadnienie. M. O. (2) obraca się w specyficznym środowisku – zdominowanym przez alkoholizm, przemoc i przygodne, budzące powszechną dezaprobatę związki. Ten rodzaj znajomości łączył ją od wielu lat z człowiekiem równie zdegenerowanym tj. ojcem rodzeństwa K.. W takich realiach o wiele łatwiej przejść do porządku dziennego nad obrażeniami ciała spowodowanymi pobiciem, a skarga do organów ścigania jest postrzegana jako donos wiążący się nie tylko z ryzykiem ewentualnego odwetu, ale również z obawą o utratę cennego zaplecza towarzyskiego stwarzającego szanse na sponsorowany alkohol i w razie takiej potrzeby - także dach nad głową. Z tego właśnie względu M. O. (2), wieloletnia znajoma B. K. i uczestniczka odbywających się u niego libacji alkoholowych robiła wszystko, aby jego dzieci uniknęły kary za wyrządzoną jej krzywdę, którą sama była skłonna puścić w niepamięć. Trudno nie skonstatować, że na niedającej się racjonalnie wyjaśnić zmianie stanowiska zaważyła wywierana na pokrzywdzoną presja różnego typu oczekiwań. Podobną postawę przyjął zresztą ojciec oskarżonych podejmując próbę wykazania, że feralnej nocy to właśnie od niego pokrzywdzona „dostała po pysku”. B. K. ewidentnie mijał się z prawdą i nawet nie krył, że jego intencją jest wola „ pomocy dzieciom”. Trudno żywić zaufanie do wypowiedzi świadka, który salę sądową traktuje jak arenę do wypowiadania wulgaryzmów, dyskredytowania pokrzywdzonej dosadnymi komentarzami na temat jej stylu życia, umiejętności seksualnych i najwyraźniej odnajduje w tym przyjemność. Relacja B. K. nie zasługiwała zatem na wiarę, jako niedorzeczna, tendencyjna i oderwana od rzeczywistości.

Nie budziły zastrzeżeń zeznania Z. J., przy czym większe walory dowodowe miały te zaprezentowane na rozprawie. Pokrzywdzony wówczas niezwykle precyzyjnie opisał przebieg wypadków oraz przekonująco oddał atmosferę dynamicznej i trudnej dla niego sytuacji. Sąd nie znajduje ani jednego racjonalnego powodu, dla którego należałoby wersję pokrzywdzonego poddawać w wątpliwość. W szczególności absurdem byłoby podejrzewać, że celowo rozbił auto stanowiące jego narzędzie pracy, aby wyłudzić pieniądze od bezrobotnego, nisko wykwalifikowanego i pozbawionego majątku R. K.. Relacja Z. J. jest prawidłowo osadzona w realiach życiowych, logiczna i zgodna ze wskazaniami doświadczenia życiowego, a zatem stała się podstawą czynionych w sprawie ustaleń faktycznych. W pełni koresponduje ona z dokumentacją lekarską i fotograficznym suplementem oględzin pojazdu, które również nie budziły zastrzeżeń. Skala zniszczeń pojazdu rozbitego na przydrożnym, betonowym słupie wystarczająco uzasadniała finansowe roszczenia pokrzywdzonego, które zresztą nie były w procesie kwestionowane.

Wyjaśnienia oskarżonych jedynie w części zasługiwały na wiarę. Wprawdzie były one w widoczny sposób niestabilne, zaś ich treść podważała sens oświadczenia o przyznaniu się do popełnienia zarzuconych czynów, ale mimo to zarówno R. K., jak i jego siostra potwierdzili użycie przemocy wobec obojga pokrzywdzonych. Analogicznie zarysowali podłoże konfliktu z M. O. (2), wobec której żywili to samo uczucie wrogości i głębokiej, nieskrywanej pogardy. Ewidentnie łagodzili rozmiar użytej przez siebie przemocy i próbowali poszukiwać usprawiedliwienia dla swoich czynów w zachowaniu M. O. (2), czy Z. J., jednak zabiegi te nie mogły odnieść zamierzonego skutku. Można zgodzić się z twierdzeniem, że pokrzywdzona źle się prowadzi i sprawia wrażenie kobiety szukającej okazji do zdobycia alkoholu - nawet za cenę własnej reputacji. W żadnym wypadku nie uprawnia to jednak do traktowania jej przedmiotowo i wymierzania dotkliwej kary fizycznej za prowadzony styl życia, nota bene podobny do tego, który wiedzie ojciec oskarżonych. R. K. także nie jest wzorem praworządnego obywatela, o czym świadczy jego bogaty dorobek skazań i wieloletni pobyt w więzieniu, w tym za przestępstwa popełnione z użyciem przemocy. Nie ma więc żadnego powodu, dla którego miałby przyznawać sobie prawo do samosądu nad osobą wyniszczoną chorobą alkoholową i niezdolną do zapewnienia sobie jakiejkolwiek ( prawnej, czy fizycznej) ochrony przed agresją.

Podobnie nie można zgodzić się ze stanowiskiem oskarżonych, jakoby zajście w taksówce stanowiło efekt niewłaściwego zachowania Z. J.. Pokrzywdzony miał prawo domagać się wynagrodzenia za wykonaną pracę, zwłaszcza, gdy jego pasażerowie byli nietrzeźwi a ich zachowanie nasuwało podejrzenie o zamiar wyłudzenia usługi przewozu. Żądanie zasłużonej zapłaty nie oburza przeciętnie rozsądnego pasażera do tego stopnia, aby wywołać brutalny fizyczny atak na kierowcę i doprowadzić w efekcie do zniszczenia samochodu. Za naturalną należy również uznać próbę przemieszczenia pojazdu w bezpieczniejsze miejsce, bowiem stanowiła ona naturalny odruch obronny w sytuacji słusznie odbieranej, jako niebezpieczny i bezprawny zamach na życie i zdrowie kierowcy. Zachowanie oskarżonych odbiegało więc od wszelkich norm i wyjaśnia je wyłącznie poczucie bezkarności, skłonność do niekontrolowanej agresji i bezwzględnego egzekwowania swoich wydumanych praw.

Pozostały materiał dowodowy nie nasuwał zastrzeżeń i poza dokumentami sądowymi w postaci odpisów wyroków i danych o odbyciu kar przez R. K., pozwalającymi ustalić działanie w/w w warunkach recydywy oraz opinią psychiatryczną potwierdzającą zdolność oskarżonej do poniesienia odpowiedzialności karnej - nie miał większego znaczenia procesowego.

Wobec tak przeprowadzonej oceny dowodów oskarżonym K. K. (1) i R. K. należało przypisać po dwa odrębne występki udziału w pobiciu na szkodę M. O. (2) i Z. J., penalizowane w art. 158 § 1 kk, przy czym w przypadku oskarżonego, mającego za sobą odbycie co najmniej 6 miesięcy kary pozbawienia wolności orzeczonej za podobne przestępstwo umyślne i w ciągu 5 lat poprzedzających oba zajścia – w warunkach recydywy podstawowej, o której mowa w art 64 § 1 kk.

Przepis art. 158 § 1 kk przewiduje karę za udział w bójce lub pobiciu, w którym naraża się człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo nastąpienie skutku określonego w art. 156 § 1 lub w art. 157 § 1 kk. Stan niebezpieczeństwa, o którym mowa, musi być rozumiany jako sytuacja realnie zagrażająca wskazanymi konsekwencjami i to bez względu na to, czy ofiara faktycznie odniosła jakikolwiek uszczerbek na zdrowiu. Stanowisko to należy uznać za ugruntowane, bowiem znajdujące wyraz w licznych orzeczeniach Sądu Najwyższego (v. np. postanowienie SN z 29 stycznia 2007 r., III KK 381/06, LexPolonica nr 1313914, Orz. Prok. i Pr. 2007, nr 5, poz. 8). W konsekwencji tego, równie powszechnie uznaje się, że narażenie człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo nastąpienia skutku określonego w art. 156 § 1 lub w art. 157 § 1 stanowi ustawowe znamię stypizowanych w art. 158 § 1 k.k. przestępstw pobicia lub bójki (v. postanowienia SN z 20 września 2007 r., I KZP 30/07, LexPolonica nr 1589176, OSNKW 2007, nr 11, poz. 79; zob. także wyrok SN z 7 stycznia 2008 r., IV KK 342/07, LexPolonica nr 1854133).

Analizując ustalony stan faktyczny przez pryzmat w/w kryteriów, należało dojść do przekonania, że oskarżeni w obu wypadkach spowodowali realne zagrożenie wystąpieniem skutków, o których mowa w analizowanym przepisie. Ich zsynchronizowany, brutalny atak najpierw na nietrzeźwą i niezdolną do obrony M. O. (2), a potem na równie bezbronnego, unieruchomionego za kierownica auta Z. J., z towarzyszeniem ciosów zadawanych im w newralgiczne części ciała, pociągnął za sobą za sobą ryzyko nastąpienia skutków, o których mowa w art. 156 § 1 kk. Dobitnie świadczy o tym rodzaj, lokalizacja i rozmiar obrażeń, jakie oboje pokrzywdzeni odnieśli. Uwzględniając przekonujące stanowisko Z. J., że do uszkodzenia kolana doszło dopiero w momencie kolizji samochodu z słupem, z opisu czynów z art. 158 § 1 kk popełnionych na szkodę tego pokrzywdzonego wyeliminowano uraz nie pozostający w bezpośrednim związku przyczynowym z zachowaniami oskarżonych kwalifikowanymi jako udział w pobiciu. Opisy czynów należało nadto uzupełnić o znamię stanowiące o bycie prawnym przestępstwa z art. 158 § 1 kk w postaci narażenia pokrzywdzonych na bezpośrednie niebezpieczeństwo nastąpienia określonego ustawowo skutku.

Zachowanie R. K. podjęte wobec Z. J. a skutkujące zniszczeniem jego samochodu należało potraktować jako odrębne, kumulatywnie kwalifikowane przestępstwo realizujące znamiona czynów z art. 288 § 1 kk i z art. 160 § 1 kk.

Zgodnie z treścią art. 288 § 1 kk – karze podlega ten, kto cudza rzecz niszczy, uszkadza lub czyni niezdatna do użytku. Dla przyjęcia przestępstwa zniszczenia mienia konieczne jest nie tylko stwierdzenie fizycznego oddziaływania na rzecz, poprzez zmniejszenie jej wartości ( użytkowej lub estetycznej) bądź naruszenie jej substancji. Warunkiem odpowiedzialności na podstawie art. 288 kk jest ustalenie, ze sprawca obejmował swą świadomością co najmniej możliwość spowodowania szkody majątkowej wskutek zniszczenia, uszkodzenia lub uczynienia rzeczy niezdatna do użytku i – albo chciał ją spowodować, albo na to się godził ( tak w Kodeks Karny część szczególna pod red. prof. A.Wąska, wydawnictwo C.H. Beck, wydanie 3. Warszawa 2006 r. str. 1056). W opisanych okolicznościach oba wyżej wskazane warunki odpowiedzialności są spełnione. Atakując kierowcę prowadzącego pojazd mechaniczny, uszkadzając dźwignię zmiany biegów oraz wyrywając kluczyk zapłonowy i doprowadzając w ten sposób do niekontrolowanego przemieszczania się auta oskarżony musiał liczyć się z wielce prawdopodobną w tej sytuacji kolizją, do której zresztą doszło. Zachowanie to, poza oczywistym skutkiem w postaci rozbicia pojazdu sprowadziło nadto na Z. J. bezpośrednie niebezpieczeństwo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, bowiem jest rzeczą oczywistą, że takimi konsekwencjami realnie groziła kolizja z betonowym słupem. Tezę tę uzasadnia zupełnie podstawowe doświadczenie życiowe i elementarna wiedza o skutkach tego typu zdarzeń drogowych.

Ustalając rodzaj i rozmiar represji karnej Sąd obowiązany był kierować się dyrektywami wymiaru kary wskazanymi w art. 53 kk bacząc, by orzeczona kara nie przekraczała stopnia winy i społecznej szkodliwości czynu.

Postępowania dowodowe wykluczyło istnienie okoliczności rzutujących na swobodę decyzji oskarżonych, którzy działali jako sprawcy w pełni poczytalni. Stopień ich zawinienia uznać należało za wysoki.

Stopień społecznej szkodliwości wszystkich popełnionych czynów ocenić należy analogicznie. Przesądza o tym analiza elementów podmiotowo-przedmiotowych, jakie nakazuje uwzględniać art. 115 § 2 kk. Oskarżeni zaatakowali dobro tradycyjnie pojmowane, jako najcenniejsze i korzystające ze szczególnej ochrony prawnej – tj. zdrowie ludzkie. Oboje działali brutalnie, nie licząc się z możliwymi konsekwencjami swojego postępowania, przyznając sobie prawo do samodzielnego wymierzenia kary osobom, które w ich ocenie powinny były ją ponieść. W następstwie wspólnej napaści rodzeństwa K. oboje pokrzywdzeni odnieśli bolesne obrażenia ciała, wymagające zaopatrzenia chirurgicznego, obniżające komfort codziennego funkcjonowania. Furia, z jaką R. K. atakował taksówkarza doprowadziła nadto do stworzenia bezpośredniego zagrożenia dla jego życia, ze względu na fizyczne odebranie mu możliwości panowania nad poruszającym się pojazdem. Skala zniszczeń auta, które niemal centralnie uderzyło w przydrożny, betonowy słup uzmysławia, jak realne było to zagrożenie.

Mając powyższe na uwadze, kary wymierzone oskarżonym nie mogły mieć charakteru symbolicznego. Oboje oskarżeni są ludźmi o wyraźnej skłonności do rozwiązywania konfliktów międzyludzkich metodami siłowymi. Ich gotowość do reagowania agresją na zwykłe sytuacje społeczne jest uderzająca jeśli zważyć, że kolejnych ataków na dobra chronione prawem dopuszczali się sukcesywnie, na przestrzeni bardzo krótkiego czasu, nie tracąc animuszu i nie wyciągając żadnych wniosków z nabywanych kolejno doświadczeń. Postawa taka nie zasługuje zdaniem Sądu na pobłażanie, lecz przeciwnie – wymaga stanowczej reakcji karno-prawnej, stwarzającej szanse na utemperowanie wyraźnych u obojga oskarżonych wyraźnych inklinacji do posługiwania się przemocą. Czyn popełniony jedynie przez R. K. ma nadto swoje poważne konsekwencje materialne, bowiem Z. J. utracił narzędzie pracy, jakim dla zawodowego taksówkarza jest samochód.

Z tych wszystkich względów za czyny z art. 158 § 1 kk K. K. (1) wymierzono kary po 8 miesięcy pozbawienia wolności, a R. K., który jest osobą głębiej zdemoralizowaną, systematycznie popadającą w konflikty z prawem, kary po 1 roku pozbawienia wolności. Za czyn z art. 160 § 1 kk i art. 288 § 1 kk w zw. z art. 11 § 2 kk w zw. z art. 64 § 1 kk oskarżonemu wymierzono nadto karę 1 roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności.

Orzeczone z mocy art. 85 § 1, 2 i 3 kk oraz art. 86 § 1 kk kary łączne uwzględniały rodzaj związków przedmiotowo-podmiotowych pomiędzy popełnionymi przestępstwami, a także konieczne do zrealizowania cele zapobiegawcze i wychowawcze. Zdaniem Sądu, jedynie K. K. (1) zasługiwała na zastosowanie szczególnej techniki łączenia kar skutkującej wymierzeniem jej kary łącznej zredukowanej do najwyższej z wymierzonych kar jednostkowych. Zachowanie R. K. było nacechowane o wiele większą agresją, która znalazła uzewnętrznienie dodatkowo w doprowadzeniu do rozbicia auta i stworzenia zagrożenia dla zdrowia jego kierowcy.

W tym stanie rzeczy, kara łączna nie mogła zostać sprowadzona do najwyższej z kar jednostkowych, bowiem sprzeciwiała się temu różnorodność zaatakowanych dóbr i zdecydowanie większa odporność na środki oddziaływania stosowane wobec tego oskarżonego dotychczas wielokrotnie. Wymiar 2 lat kary łącznej sprawił, że rozważania o warunkowym zawieszeniu jej wykonania stały się w przypadku oskarżonego bezprzedmiotowe.

Sąd Rejonowy nie znalazł dostatecznych podstaw dla postawienia pozytywnej prognozy kryminologicznej K. K. (1). Oskarżona wprawdzie nie ma przeszłości kryminalnej, ale sposób, w jaki weszła w konflikt z prawem świadczy o jej znacznej deprawacji i wysokiej gotowości do zachowań opartych na przemocy. Tylko jednej nocy, na przestrzeniu krótkiego czasu wzięła udział w pobiciu dwojga osób, nie tylko akceptując brutalne postępowanie swojego brata, ale udzielając mu oczywistego wsparcia fizycznego. Po kobiecie w jej wieku, obarczonej obowiązkami względem własnej rodziny ( w tym 9-letniego dziecka), znającej dorobek przestępczy brata i jego skłonność do agresji, należałoby raczej oczekiwać łagodzenia konfliktu, a nie jego eskalowania. W ocenie Sądu, nie dość stanowcza reakcja na popełnione przestępstwa utwierdziłaby K. K. (1) w przeświadczeniu, że spory międzyludzkie wolno rozwiązywać siłowo otwierając jej drogę do powtórzenia tych samych błędów życiowych, jakie popełniał jej wielokrotnie karany brat.

Z mocy art. 46 § 1 kk orzeczono wobec oskarżonych, jako współsprawców pobicia Z. J. środek kompensacyjny w postaci obowiązku solidarnej zapłaty zadośćuczynienia za wyrządzoną mu krzywdę. Kwota 15.000 zł wynagradza ją w sposób adekwatny, zwłaszcza jeśli mieć na uwadze skalę jego cierpień fizycznych i niezdolność do wykonywania świadczonych osobiście usług przewozowych, będących dla pokrzywdzonego źródłem utrzymania.

Od R. K., jako sprawcy uszkodzenia pojazdu w stopniu uzasadniającym jego kasację przyznano w/w pokrzywdzonemu nadto odszkodowanie w kwocie odpowiadającej wartości utraconego pojazdu, pomniejszonej o należność uzyskaną z tytułu jego zezłomowania.

Z mocy art. 63 § 1 kk na poczet kary łącznej zaliczono oskarżeniu okres zatrzymania w sprawie.

Na koszty sądowe złożyły się wydatki związane z uzyskaniem kart karnych, opinii lekarskich, ryczałtu za doręczenia, a także opinii psychiatrycznej dotyczącej K. K. (1), co skutkowało stosunkowym obciążeniem oskarżonych wydatkami procesu.

R. K. opłatę od kary łącznej wymierzono zgodnie z brzmieniem art. 2 ust. 1 pkt 4 i art. 6 Ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych ( Dz.U. z 2003 r. Nr 229, poz. 2272), zaś K. K. (1) na podstawie art. 4 ust.1 pkt 3 i art. 6 tejże Ustawy