Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt.

VIII Ga 31/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 20 czerwca 2018r.

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy VIII Wydział Gospodarczy

w składzie:

Przewodniczący

Sędzia

Sędzia

SSO Artur Fornal

SO Elżbieta Kala

SR del. Marta Owsianny (spr.)

Protokolant

Katarzyna Burewicz

po rozpoznaniu w dniu 20 czerwca 2018r. w Bydgoszczy

na rozprawie

sprawy z powództwa: J. M.

przeciwko : (...) w K.

o zapłatę

na skutek apelacji wniesionej przez pozwanego od wyroku Sądu Rejonowego w Bydgoszczy z dnia 6 listopada 2017r. sygn. akt VIII GC 739/16

1.  zmienia zaskarżony wyrok:

a)  w punkcie I (pierwszym) w ten tylko sposób, że zasądzoną tam kwotę 32.512 zł (trzydzieści dwa tysiące pięćset dwanaście złotych) obniża do kwoty 30.607,87 zł (trzydzieści tysięcy sześćset siedem złotych 87/100);

b)  w punkcie III (trzecim) w ten sposób, że zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 5.856,08 zł (pięć tysięcy osiemset pięćdziesiąt sześć złotych 8/100) tytułem zwrotu kosztów procesu;

c)  w punkcie IV (czwartym) w ten sposób, że nakazuje pobrać na rzecz Skarbu Państwa Sądu Rejonowego w Bydgoszczy tytułem wydatków poniesionych tymczasowo przez Skarb Państwa od powoda kwotę 41,77 zł (czterdzieści jeden złotych 77/100) a od pozwanego kwotę 474,34 zł (czterysta siedemdziesiąt cztery złote 34/100);

2.  oddala apelację w pozostałej części;

3.  zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 1.486,44 zł (tysiąc czterysta osiemdziesiąt sześć złotych 44/100) tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

Elżbieta Kala Artur Fornal Marta Owsianny

Sygn. akt VIII Ga 31/18

UZASADNIENIE

Powód J. M. wniósł pozew o zasądzenie od pozwanego (...) kwoty 33 121,00 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 15 listopada 2013 r. do dnia zapłaty. Nadto domagał się zasądzenia kosztów procesu według norm przepisanych.

W uzasadnieniu pozwu powód wskazał, że od 2003 r. do 2012 r. współpracował z pozwanym na podstawie umów agencyjnych działając na rzecz pozwanego w zakresie pozyskiwania producentów rzepaku i zawierania z nimi umów kontraktacyjnych, a także umów sprzedaży rzepaku w sezonie skupu. Ponadto dokonywał szereg innych czynności związanych z wykonaniem umów kontraktacji. Powód twierdził, że w dniu 30 sierpnia 2013 r. pozwany rozwiązał z nim umowę agencyjną ze skutkiem natychmiastowym, wskazując jako przyczynę rezygnację z pozyskiwania rzepaku w drodze umów kontraktacji spowodowaną zmianą warunków rynkowych i otoczenia biznesowego oraz rezygnację z pośrednictwa powoda w zawieraniu umów sprzedaży ze względu na niewielką ilość umów tego typu zawieranych przez agentów. Powód podniósł, iż wypowiedzenie umowy naruszyło przepis art. 764 § 1 k.c., ponieważ nie zaistniała żadna z przesłanek uzasadniających wypowiedzenie umowy w trybie natychmiastowym. Powód twierdził, że argument pozwanego stanowiący podstawę rozwiązania umowy należy uznać za typowe ryzyko gospodarcze ponoszone przez przedsiębiorcę. W związku z powyższym powód domagał się zapłaty przez pozwanego odszkodowania na podstawie art. 471 k.c., gdyż pozwany rozwiązując z nim umowę z naruszeniem art. 764 2 § 1 k.c. spowodował szkodę w postaci utraconego przez powoda dochodu, jaki powód by uzyskał, gdyby do rozwiązania umowy doszło za wypowiedzeniem, tj. ze skutkiem na dzień 31 lipca 2014 r. w wysokości równej przynajmniej dochodowi za rok ubiegły. Powód wskazał, iż dochód jaki osiągnął w roku 2012/2013 wyniósł 33 120,45 zł.

Nakazem zapłaty w postępowaniu upominawczym z dnia 23 września 2015 r. w orzeczono zgodnie z żądaniem pozwu.

W sprzeciwie od nakazu zapłaty pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenia od powoda kosztów procesu.

W uzasadnieniu pozwany podkreślił, iż nadzwyczajne okoliczności o których mowa w art. 764 2 k.c., to okoliczności, których wystąpienie uniemożliwia dalsze wykonywanie umowy agencyjnej. Wskazał, iż strony w umowie agencyjnej określiły w § 11 ust. 4, że może być ona rozwiązana ze skutkiem natychmiastowym przez każdą ze stron w razie zaistnienia ważnych powodów. Tym ważnym powodem była radykalna zmiana warunków rynkowych, w wyniku której pozwana spółka poniosła w sezonie skupowym 2013 dotkliwą stratę finansową. Powyższe skutkowało rezygnacją z zawierania umów kontraktacji z producentami rolnymi. Pozwany wyjaśnił, że w 2013 r. doszło do nieoczekiwanej sytuacji, kiedy dzienne ceny minimalne gwarantowane w umowach kontraktacyjnych były dużo wyższe niż funkcjonujące danego dnia ceny rynkowe. Pozwany stwierdził, iż w miesiącach VII i VIII 2013 r. poniósł stratę w wysokości 17 210 669,95 zł. Pozwany zakwestionował również wysokość dochodzonego przez powoda odszkodowania. Wskazał, że pozbawione podstaw jest przyjęcie, iż skoro w roku 2013 r. strony nie zmieniły wysokości limitu, to należy się odnieść do ilości z roku poprzedzającego. Argumentował, iż obserwując tendencję na przestrzeni lat, można stwierdzić, że ustaliłby limit kontraktacyjny na rok 2013/2014 na poziomie znacznie niższym od dotychczasowego.

Postanowieniem z dnia 5 stycznia 2016 r. Sąd Rejonowy w Inowrocławiu stwierdził swoją niewłaściwość i sprawę przekazał do Sądu Rejonowego w Bydgoszczy.

W pozostałych pismach procesowych strony podtrzymały dotychczasowe stanowiska.

Wyrokiem z dnia 06 listopada 2017 r. Sąd Rejonowy w Bydgoszczy zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 32 412 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 15 listopada 2013 r. do dnia zapłaty, oddalając powództwo w pozostałej części oraz zasądził kwotę 6 574 zł tytułem zwrotu kosztów procesu. Orzekł też o obowiązku poniesienia przez pozwanego kosztów sądowych w wysokości 522,11 zł.

W wyniku przeprowadzonego postępowania dowodowego Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny:

Powód od 2003 r. do 2012 r. współpracował z pozwanym na podstawie umów agencyjnych i jako agent działał na rzecz pozwanego w zakresie pozyskiwania producentów rzepaku i zawierania z nimi umów kontraktacyjnych, a także umów sprzedaży rzepaku w sezonie skupu. Strony w umowie agencyjnej nr (...) z dnia 27 lipca 2006 r. ustaliły, że powód zobowiązany jest do zawierania umów kontraktacyjnych z krajowymi producentami rolnymi na wyprodukowanie i dostawę nasion rzepaku; przeprowadzania lustracji plantacji, sporządzania szacunku plonów; sporządzania aneksów do zawartych umów oraz protokołu strat dla okoliczności zaistniałych na plantacji w okresie zbioru rzepaku; organizacji skupu, przechowania i dostaw rzepaku z zawartych umów kontraktacyjnych w zakresie opracowania planu dostaw rzepaku do wskazanych punktów skupu, wytypowania magazynów producentów do przechowania rzepaku, nadzoru nad realizacją dostaw rzepaku, oceną realizacji zawartych umów kontraktacyjnych; udziału w zaopatrywaniu producentów rolnych w kwalifikowane nasiona siewne rzepaku. (§ 1 umowy). Powód był zobowiązany do zawierania umów kontraktacyjnych do wysokości przyznanego przed rozpoczęciem kontraktacji limitu kontraktacyjnego ustalanego do 31 lipca roku kontraktacji i wprowadzanego aneksem do umowy, a w przypadku kontraktacji rzepaku jarego do 31 marca roku zasiewów. (§ 2umowy). Umowa zawarta została na czas określony, mogła być wypowiedziana przez każdą ze stron z zachowaniem trzy miesięcznego okresu wypowiedzenia, ze skutkiem na dzień 31 lipca, a nadto rozwiązana ze skutkiem natychmiastowymi przez każdą ze stron w razie zaistnienia ważnych powodów w szczególności: postępowania niezgodnego z treścią umowy, utraty zdolności prowadzenia działalności gospodarczej, istotnego naruszenia zasad lojalności, solidności i tzw. rzetelności kupieckiej. (§ 11 umowy). Agenci pozwanego zajmowali się również zawieraniem umów handlowych z producentami rolnymi, lecz z woli pozwanego w ograniczonym zakresie. Umowy handlowe zawierane były ponad limity z umów kontraktacyjnych. Strony w trakcie współpracy co roku zawierały aneksy do umowy wprowadzające limity kontraktacyjne na przyszły rok. Limity ustalane były przez pozwanego i zawierała limit ilościowy rzepaku z hektara, który może być zakontraktowany. Aneksy były przesyłane z opóźnieniem. Za swoją działalność w roku kontraktacyjnym 2012/2013 powód wystawił pozwanemu następujące faktury:

-

fakturę VAT nr (...) z dnia 02.12.2012 r. na kwotę 5 621,00 zł netto tytułem zawierania umów kontraktacyjnych i wykonania jesiennej lustracji,

-

fakturę VAT nr (...) z dnia 13.06.2013 r. na kwotę 3 453,35 zł netto tytułem wykonania skupu rzepaku, wiosennej lustracji i wiosennej kontraktacji,

-

fakturę VAT nr (...) z dnia 06.07.2013 r. na kwotę 34 114,00 zł netto tytułem zorganizowania skupu rzepaku,

-

fakturę VAT nr (...) z dnia 26.09.2013 r. na kwotę 9 702,85 zł netto tytułem wykonania skupu rzepaku,

Ceny rzepaku w umowach kontraktacyjnych ustalane były przez pozwanego na podstawie danych z giełdy (...), przeliczanych na warunki rynku lokalnego. Codziennie w lipcu i sierpniu pozwany podawał ceny rzepaku. Rolnicy nie posiadający umów kontraktacyjnych bądź posiadający nadwyżkę rzepaku mogli sprzedać rzepak na wolnym rynku, to dla nich ustalana była cena wolnorynkowa. Cena wolnorynkowa w 2013 r. była niższa niż dla rolników którzy mieli umowy kontraktacyjne. Dzięki określanym limitom kontraktacyjnym, pozwalającym agentom zakontraktować mniejszą ilość rzepaku, niż wytwarzaną przez producentów rolnych, pozwany mógł zarobić na niskich cenach rzepaku sprzedawanego poza kontraktami. W sezonie 2013 r. doszło do sytuacji, w której dzienne ceny minimalne gwarantowane w umowach kontraktacyjnych były wyższe niż funkcjonujące danego dnia ceny rynkowe. W związku z powyższym pozwany zmienił politykę firmy i zrezygnował z zawierania umów kontraktacji. W ocenie pozwanego zaszła sytuacja wyjątkowa pozwalająca pozwanemu rozwiązać umowy agencyjne. W dniu 30 sierpnia 2013 r. pozwany rozwiązał z powodem umowę agencyjną ze skutkiem natychmiastowym. Jako przyczynę rozwiązania umowy podano rezygnację z pozyskiwania rzepaku w drodze umów kontraktacji spowodowaną zmianą warunków rynkowych i otoczenia biznesowego oraz rezygnację z pośrednictwa powoda w zawieraniu umów sprzedaży ze względu na niewielką ilość umów tego typu zawieranych przez agentów. Pozwany rozwiązał umowę ze wszystkimi zatrudnianymi przez siebie agentami. Pozwany przedłożył agentom porozumienia o rozwiązaniu umowy, lecz żaden z agentów go nie podpisał. W związku z czym oświadczenie o rozwiązaniu umowy zostało doręczone agentom listownie. Pismem z dnia 14 października 2013 r. powód (jak i inni agenci zwolnieni przez pozwanego) wezwał pozwanego do wypłaty odszkodowania za bezpodstawne rozwiązanie umów agencyjnych bez zachowania okresu wypowiedzenia. Powód zażądał odszkodowania w wysokości 38 783,23 zł. Pozwany zakwestionował roszczenie powoda zarówno, co do zasady, jak i co do wysokości oraz odmówił wypłaty odszkodowania. Szacunkowa wysokość dochodów, które powód mógłby osiągnąć w roku 2013/2014, gdyby umowa agencyjna między stronami nadal obowiązywała wynosi około 32 512,00 zł.

Powyższy stan faktyczny Sąd Rejonowy ustalił w oparciu o okoliczności bezsporne oraz dowody z dokumentów prywatnych, których prawdziwość, autentyczność i moc dowodowa nie budziły jego wątpliwości, a także nie były kwestionowane przez strony. Sąd w całości dał wiarę zeznaniom świadka T. L. oraz zeznaniom powoda, jako zeznaniom szczerym, rzeczowym, logicznym oraz korespondującym z pozostałym materiałem dowodowym zebranym w sprawie. Sąd nie dał natomiast wiary zeznaniom świadka A. K., uznając je za nielogiczne oraz sprzeczne z zasadami doświadczenia życiowego. Sąd w całości zaaprobował opinię pisemną i opinię pisemną uzupełniającą sporządzoną przez biegłą sądową H. K.. Opinie pisemne sporządzone zostały w sposób rzetelny i pełny. Biegła w jasny i logiczny sposób odpowiedziała na zawarte w tezie dowodowej pytania, a swoje konkluzje poparła szczegółowymi wyliczeniami w oparciu o dokumenty zawarte w aktach sprawy jak i na podstawie wiedzy i doświadczenia zawodowego.

Na podstawie art. 217 § 2 k.p.c. Sąd Rejonowy oddalił pozostałe wnioski dowodowe stron, gdyż w jego ocenie wszystkie sporne okoliczności sprawy zostały już dostatecznie wyjaśnione, zaś zgodnie z art. 217 § 2 k.p.c. Sąd pomija środki dowodowe, jeżeli okoliczności sporne zostały już dostatecznie wyjaśnione lub, jeżeli strona powołuje dowody jedynie dla zwłoki.

W oparciu o tak ustalony stan faktyczny Sąd Rejonowy uznał, że roszczenie powoda było zasadne do kwoty 32 512 zł.

Sąd Rejonowy zważył, że w przedmiotowej sprawie bezspornie strony zawarły umowę agencyjną, zgodnie z którą mogła ona zostać rozwiązana ze skutkiem natychmiastowymi przez każdą ze stron w razie zaistnienia ważnych powodów w szczególności: postępowania niezgodnego z treścią umowy, utraty zdolności prowadzenia działalności gospodarczej, istotnego naruszenia zasad lojalności, solidności i tzw. rzetelności kupieckiej. Ponadto zgodnie z art. 764 § 1 k.c. Umowa agencyjna, chociażby była zawarta na czas oznaczony, może być wypowiedziana bez zachowania terminów wypowiedzenia z powodu niewykonania obowiązków przez jedną ze stron w całości lub znacznej części, a także w przypadku zaistnienia nadzwyczajnych okoliczności. Wystąpienie nadzwyczajnych okoliczności jest to przesłanka bliżej niezdefiniowana przez ustawodawcę. W piśmiennictwie wskazuje się na przykłady takich zdarzeń; może to być np. szkoda dającego zlecenie będąca wynikiem umów zawartych przez agenta. Dla oceny skuteczności wypowiedzenia na podstawie art. 764 2 § 1 k.c. istotna jest okoliczność, czy powstały materialnoprawne przesłanki jego zastosowania. Bezpodstawne dokonanie wypowiedzenia nadzwyczajnego nie jest jednak dotknięte sankcją bezskuteczności, wypowiadający naraża się jedynie na odpowiedzialność odszkodowawczą na podstawie art. 471 k.c.

Sąd Rejonowy podkreślił, że wystąpienie nadzwyczajnych okoliczności zobowiązany był wykazać pozwany czemu nie podołał. Pozwany nie przedstawił żadnych wiarygodnych dowodów na potwierdzenie, iż poniósł stratę w roku 2013 oraz, że wystąpiły nadzwyczajne okoliczności uzasadniające rozwiązanie umowy z powodem w trybie natychmiastowym. Pozwany jako podmiot duży, o utrwalonej na rynku pozycji i znacznym doświadczeniu, korzystający zapewne ze specjalistów w dziedzinie analizy rynku, nie mógł, (w przekonaniu Sądu Rejonowego), pozostawać w nieświadomości co do konsekwencji prowadzonej przez siebie od lat polityki handlowej. Praktyka kontraktowania z hektara znacznie mniejszej ilości rzepaku niż ta, którą rolnik mógł uzyskać z takiej powierzchni, zmuszała producentów rzepaku, (celem wywiązania się z zawartych umów kontraktacyjnych), do zwiększania areału zasiewów. W dłuższym okresie czasu musiało to skutkować zwiększeniem podaży surowca na wolnym rynku i w konsekwencji spadkiem cen wolnorynkowych. W przekonaniu Sądu Rejonowego pozwany taki właśnie efekt chciał osiągnąć. Po jego osiągnięciu natomiast, w sposób niezgodny z warunkami zawartych z agentami umów, rozwiązał te umowy bez zachowania okresu wypowiedzenia, powołując się na nadzwyczajne okoliczności - zjawisko „Czarnego Łabędzia", nagłego i nieprzewidzianego spadku cen rzepaku.

Powyższe potwierdzały, w ocenie Sądu Rejonowego, wnioski uzupełniającej opinii, w której biegła wskazała, iż „Analizując opisany stan rzeczy można dojść do wniosku, że pozwany w związku z dużą dostępnością rzepaku i ewentualnymi dużymi wypłatami dla agentów, rozwiązał umowę agencyjną mając pewność, że na tzw. wolnym rynku i tak uzyska potrzebną jego ilość." W ocenie biegłej pozwana spółka zmierzała nie tyle do uniknięcia straty, co do obniżania kosztów działalności. Biorąc pod uwagę powyższe twierdzenia biegłej Sąd Rejonowy doszedł do wniosku, że pozwany wypowiedział umowę, nie ze względu na straty firmy, lecz z chęci maksymalizacji zysków, zaś powyższe nie spełniało znamion nadzwyczajnych okoliczności. W ocenie Sądu Rejonowego pozwany zachował się wobec powoda wysoce nielojalnie zrywając z nim umowę z dnia na dzień, w sytuacji gdy to sam pozwany zredagował treść łączącej strony umowy i sam określił zasady wypowiedzenia, ze skutkiem na 31 lipca, chociaż obowiązująca wcześniej umowa w zakresie terminów wypowiedzenia odsyłała do rozwiązań zawartych w kodeksie cywilnym.

Sąd Rejonowy wskazał ponadto, że pozwany chcąc zmaksymalizować zyski mógł zlecić powodowi na czas trwającego okresu wypowiedzenia, zawieranie w imieniu pozwanego z producentami rolnymi umów handlowych Sądu nie zaakceptował twierdzeń pozwanego, że powód nie mógł wykonywać powyższych czynności, z uwagi na brak potrzebnych umiejętności, uznając powoda jako wieloletniego pracownika pozwanego i specjalistę od lat zajmującego się nabywaniem na rzecz pozwanego rzepaku, również w formie umów handlowych. Pozwany nie wykazał też , jakie umiejętności i jaka wiedza jest potrzebna do zawierania umów handlowych oraz, że powód takowej wiedzy i umiejętności nie posiada.

W związku z powyższym w ocenie Sądu Rejonowego w myśl art. 471 k.c. powodowi przysługiwało odszkodowanie od pozwanego z tytułu bezpodstawnego rozwiązania umowy bez zachowania terminów wypowiedzenia. Pozwany wypowiadając umowę bez zachowania terminów wypowiedzenia, nienależycie ją wykonał, skutkiem tego była szkoda w majątku powoda polegająca na utraconych korzyściach, które powód mógł uzyskać, gdyby wykonywał swoje obowiązki do 31 lipca 2014 r. Mając na względzie, że ustalenie wysokości utraconych przez powoda korzyści wymagało uzyskania wiadomości specjalnych Sąd dopuścił dowód z opinii biegłej sądowej z dziedziny rachunkowości H. K., na okoliczność: ustalenia wysokości dochodów powoda, osiągniętych z tytułu wiążącej go z pozwanym umowy agencyjnej, za rok kontraktacyjny 2012/2013 oraz ustalenia szacunkowej wysokości dochodów, które powód mógł osiągnąć w roku 2013/2014, gdyby umowa agencyjna między stronami nadal obowiązywała. Biegła wskazała, że szacunkowa wysokość dochodów powoda we wskazanym wyżej okresie wynosi około 32 512,00 zł.

W związku z powyższym na podstawie art. 471 w zw. z art. 764 2 k.c. Sąd Rejonowy zasądził na rzecz powoda kwotę 32 512,00 zł.

O odsetkach Sąd orzekł zgodnie z art. 481 § 1 i 2 k.c.

W punkcie II wyroku Sąd Rejonowy oddalił powództwo w części, w której żądanie powoda wykracza poza odszkodowanie ustalone przez biegłego sądowego, tj. o kwotę 609,00 zł.

O kosztach procesu Sąd Rejonowy orzekł na podstawie art. 100 zd. 2 k.p.c., uznając, że powód uległ pozwanemu jedynie, co do nieznacznej części swojego żądania, dlatego nałożył na pozwanego obowiązek zwrotu wszystkich kosztów postępowania w kwocie 6 574,00 zł, na którą złożył się: opłata od pozwu - 1 657,00 zł, 2 400,00 zł tytułem wynagrodzenia pełnomocnika ustalonego w oparciu o § 6 pkt 3 w zw. z § 2 ust. 1 i 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu, opłata skarbowa od pełnomocnictwa w kwocie 17,00 zł oraz 2 500,00 zł tytułem pobranej i wykorzystanej zaliczki na poczet przeprowadzenia dowodu z opinii biegłego.

Nadto w myśl 83 ust. 2 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz. U. z 2010 r. Nr 90, poz. 594 - tekst jedn. ze zm.) w pkt IV wyroku Sąd Rejonowy nakazał pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 522,11 zł tytułem nieuiszczonych wydatków na wynagrodzenie biegłego sądowego.

Apelację od powyższego wyroku wniósł pozwany, zaskarżając orzeczenie w całości. Domagał się zmiany zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości zasądzenia od powoda na rzecz pozwanego kosztów procesu w tym postępowania apelacyjnego, ewentualnie o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji.

W apelacji pozwany zarzucał:

- naruszenie przepisów prawa materialnego, tj. art. 764 2 § 1 k.c. przez jego błędną wykładnię prowadzącą do przyjęcia, że okoliczności stanowiące postawę rozwiązania umowy przez pozwanego nie były nadzwyczajne w rozumieniu tego przepisu

- naruszenie przepisów art. 6 k.c. i 3 k.p.c. przez ich błędną wykładnię i przyjęcie, ze pozwany nie wykazał, że okoliczności stanowiące podstawę rozwiązania umowy przez pozwanego nie były nadzwyczajne w rozumieniu art. 764 2 § 1 k.c.

- sprzeczność ustaleń Sądu z zebranym materiałem dowodowym sprawy polegającą na przyjęciu, że rozwiązanie z powodem umowy nie było spowodowane nadzwyczajnymi okolicznościami w rozumieniu przepisu art. 764 2 § 1 k.c., pozwany uskuteczniał rzekoma grę rynkową, polegającą na wymuszaniu obniżenia ceny rynkowej nasion rzepaku, możliwe było zaangażowanie agentów do zawierania umów wolnorynkowych

- naruszenie przepisów prawa procesowego tj. art. 233 k.p.c. poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów i oparcie się na opinii biegłego, która jest wadliwa i nie może stanowić dowodu w sprawie.

W odpowiedzi na apelację powód wniósł o oddalenie apelacji jako bezzasadnej oraz zasądzenie od pozwanego kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja pozwanego zasługiwała na uwzględnienie jedynie w części.

Sąd Okręgowy zważył, że zgodnie z art. 764 2 § 1 k.c. uprawnienie do rozwiązania umowy agencyjnej bez zachowania terminów wypowiedzenia jest możliwe m.in. w przypadku zaistnienia nadzwyczajnych okoliczności, których Kodeks Cywilny nie definiuje. W doktrynie i piśmiennictwie1 wskazuje się, że przyczyny składające się na „nadzwyczajne okoliczności” mogą być zarówno obiektywne, jak też dotyczyć tylko jednej strony umowy. Wśród nich wskazuje się na brak rentowności po stronie dającego zlecenie, stratę dającego zlecenie, będącą wynikiem umów zawartych przez agenta, podkreślić jednak należy, że przyczyny te nie mogą się mieścić w ramach zwykłego ryzyka kontraktowego, ponieważ w takim wypadku umowa powinna zostać rozwiązana na zasadach ogólnych.

Nie ulegało także wątpliwości, że ciężar wykazania przesłanek rozwiązania umowy na podstawie art. 764 2 § 1 k.c. spoczywał na pozwanym, skoro to on był stroną wypowiadającą umowę ze skutkiem natychmiastowym i wywodził z tego faktu korzystne dla siebie skutki prawne. Tak też uznał Sąd Rejonowy prawidłowo wykładając treść art. 6 k.c. w zw. z art. 3 k.p.c. na gruncie niniejszej sprawy.

Pozwany jak słusznie ocenił Sąd Rejonowy nie wykazał wystąpienia nadzwyczajnych okoliczności w rozumieniu art. 764 2 § 1 k.c. uprawniających go do rozwiązania umowy z powodem. Sąd Okręgowy zwrócił uwagę, że jedynymi dowodami na poparcie powyższej tezy były zeznania świadka A. K., który jest wieloletnim pracownikiem pozwanego na stanowisku kierowniczym, aktualnie i w chwili wypowiedzenia umowy agencyjnej powodowi, na stanowisku dyrektora działu zakupu surowców. Świadek był więc osobą odpowiedzialną za przeprowadzenie procedury rozwiązania umowy z agentami, jak też wynik finansowy działu, którym kieruje, dlatego zdaniem Sądu Okręgowego był on osobiście zainteresowany korzystnym dla pozwanego wynikiem niniejszego sporu o odszkodowanie za nieprawidłowe rozwiązanie umowy, które po wypłaceniu pogarszałoby niewątpliwie bilans podległego mu działu i pozwanego w ogólności. Świadek miał zatem interes w tym, aby przed Sądem prezentować fakty i ich ocenę w taki sposób, który byłby korzystny z perspektywy pozwanego. Pozwany swoją obronę przed roszczeniem powoda oparł głównie na zeznaniach tego świadka i jego subiektywnym przekonaniu, że w roku 2013 w okresie skupu rzepaku doszło do nadzwyczajnej sytuacji rynkowej, której pozwany nie mógł przewidzieć, polegającej na tym, że ustalone w umowach kontraktacji, przy uwzględnieniu ryzyka rynnowego i „bezpiecznika” w postaci premii nasiennej, ceny skupu, były wyższe niż ceny rzepaku przy sprzedaży z wolnej ręki. Poza zeznaniami świadka pozwany przedłożył do akt sprawy zestawienia w postaci tabel dotyczące cen rzepaku w punktach skupu w odniesieniu do zawartych przez pozwanego umów kontraktacji, obrazujące wysokość poniesionej w okresie skupu
2013 r. straty przez pozwanego, wyciągów z bilansów pozwanego, jednak były to dokumenty prywatne pochodzące wyłącznie od poznanego, jako sporządzone przez jego pracowników. Żaden ze wskazanych wyżej dowodów nie był zatem niezależny od strony pozwanej, pozwany nie złożył natomiast dowodów spełniających kryterium obiektywizmu w celu wykazania przesłanki nadzwyczajnych okoliczności z art. 764 2 § 1 k.c. Tymczasem powód konsekwentnie w toku procesu przed Sądem I instancji przeczył okoliczności, jakoby rozbieżności w cenach z umów kontraktacji w stosunku do umów handlowych w 2013 r. były rażąco odbiegające od lat poprzednich.

Pozwany nie złożył w szczególności, żadnych danych rynkowych z okresu skupu rzepaku w roku 2013 w postaci notowań giełdowych, pochodzących od podmiotów niezależnych, danych statystycznych, nie zdecydował się też na złożenie wniosku o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego specjalisty w zakresie analizy rynku rolnego, który oceniłby, czy w 2013 r. doszło faktycznie do sytuacji niespodziewanej i nieprzewidywanej na rynku skupu rzepaku w stosunku do lat ubiegłych,, a pozwany chcąc się uchronić od jej dotkliwych skutków finansowych w przyszłości, zrezygnował z zawierania umów kontraktacji, za pośrednictwem agentów, czy wynik finansowy pozwanego w tym okresie był konsekwencją nietrafnego oszacowania ceny w umowach kontraktacji, czyli mieścił się w zwykłym ryzyku strony zawierającej tego rodzaju umowę. Sąd Okręgowy zwraca bowiem uwagę, że z istoty umowy kontraktacji wynika obowiązek stron umowy polegający na określeniu z wyprzedzeniem ceny produktów rolnych przed rozpoczęciem jego skupu, która będzie dla nich wiążąca w przyszłości, niezależnie od aktualnie występujących notowań rynkowych. Każda zatem strona umowy kontraktacji ryzykuje stratę w przypadku, gdy cena będzie od warunków rynkowych odbiegać, jednak jest to jej zwykłe ryzyko kontraktowe.

Marginalnie już Sąd Okręgowy zwraca również uwagę, że rolą świadka w procesie cywilnym jest zeznawać o faktach, nie zaś prezentowanie ich fachowej oceny, nawet jeśli świadek ma kwalifikacje do jej dokonania. To nie zatem A. K. powinien prezentować przed Sądem ocenę, czy notowania skupu w roku 2013 w stosunku do cen z umów kontraktacji odbiegały na niekorzyść pozwanego w sposób nadzwyczajny i czy był to tzw. „efekt czarnego łabędzia, lecz wymagane dla dokonania takiej oceny wiadomości specjalne powinien zaprezentować biegły sądowy.

Mając powyższe na uwadze w ocenie Sądu Okręgowego pozwany wykazał co najwyżej, że po niekorzystnym dla niego finansowo skupie rzepaku w 2013 r. podjął decyzję o zmianie polityki zakupu, na mniej ryzykowną z jego punktu widzenia, czyli w oparciu o działalność tzw. traderów, dzięki czemu w tym samym czasie miał możliwość zabezpieczenia zbytu produktów uzyskanych z zakupionych nasion, po cenie adekwatnej do kosztu ich zakupu, czym minimalizował niebezpieczeństwo ewentualnej starty. Powody te nie stanowiły jednak przesłanki uprawniającej do wypowiedzenia agentom umów ze skutkiem natychmiastowym, a jedynie zgodnie z zawartą umową, zatem ze skutkiem na koniec lipca 2014 r.

Na powyższą ocenę nie wpływał poza tym fakt, że strony w umowie agencyjnej określiły przesłanki wypowiedzenia nadzwyczajnego m.in. do ważnych powodów. Strony bowiem jedno pojęcie niedookreślone zastąpiły innym. Nie ulegało natomiast wątpliwości Sądu Okręgowego, że ważne powody, o których mowa w umowie nie oznaczały jakichkolwiek sytuacji, które pozwany uważałby za istotne ze swojego punktu widzenia, ale powody ważne na gruncie art. 764 2 § 1 k.c.

W tym stanie rzeczy Sąd Okręgowy uznał, za niezasadny zarzut apelacji dotyczący naruszenia art. 764 2 § 1 k.c. jak też zarzut, że Sad Rejonowy poczynił ustalenia sprzeczne z zebranym w sprawie materiałem dowodowym w postaci przyjęcia, że rozwiązanie umowy z pozwanym nie było spowodowane nadzwyczajnymi okolicznościami z art. 764 2 § 1 k.c.

Sąd Okręgowy uznał natomiast, że w stanie faktycznym sprawy nie było podstaw do wywiedzenia wniosku, jakoby pozwany prowadził grę rynkową zmierzająca do wytworzenia sytuacji spadku cen rzepaku, a agenci mogli na równi z trederami zawierać umowy handlowe. Te wnioski Sądu I instancji Sąd Okręgowy ocenił jako zbyt daleko idące, co jednak nie miało wpływu na wynik sprawy wobec nie udowodnienia przez pozwanego wystąpienia przesłanki nadzwyczajnych okoliczności z art.764 2 § 1 k.c.

Natomiast w ocenie Sądu Okręgowego na częściowe uwzględnienie zasługiwał zarzut apelującego dotyczący naruszenia przez Sąd Rejonowy art. 233 k.p.c. przy ocenie opinii biegłej sądowej. Wniosek opinii dotyczący powiązania wyniku finansowego pozwanego z wynikiem finansowym powoda, biorąc pod uwagę szerokie spektrum działalności pozwanej spółki, nie tylko w zakresie skupu płodów rolnych, ale ich przetwórstwa, nie był w ocenie Sądu Okręgowego przekonująco uzasadniony. Biegła oparła się jedynie na prostym porównaniu, że w okresach, gdy zysk pozwanego rósł, rosły też przychody powoda. Ponadto biegła nie wytłumaczyła dlaczego oceniając możliwy do uzyskania przez powoda dochód w roku 2014, zysk powoda zwiększyła o połowę wzrostu zysków pozwanego w tym roku, nie zaś w innym procencie. Zwrócić należało również uwagę, że w rolnictwie wynik finansowy w danym roku obrachunkowym zależny jest od wielu zmiennych czynników, w tym nieprzewidywalnych warunków pogodowych determinujących wysokość plonów, jak też, że skup prowadzony przez pozwanego w roku 2014 odbywał się na innych w stosunku do roku 2013 r. zasadach, czyli wyłącznie w oparciu o umowy handlowe, czego biegła nie wzięła pod uwagę.

Natomiast nie był słusznym zarzut pozwanego, że opinia była zupełnie nieprzydatna dla rozstrzygnięcia o żądaniu powoda, ponieważ w zakresie wyliczenia wysokości dochodów jakie powód mógł osiągnąć w roku 2013/2014, gdyby umowa agencyjna obowiązywała, bez uwzględnienia wspomnianej wyżej zwyżki zysków, opinia bieglej była rzetelna, należycie uzasadniona i poparta wyliczeniami matematycznymi.

Sąd Okręgowy nie podzielił także tezy pozwanego, że gdyby zgodnie z art. 322 k.p.c. zasadzić na rzecz powoda odpowiednią sumę opartą na ocenie Sądu, przy uwzględnieniu wszystkich okoliczności sprawy, to powinna wynosić ona pomiędzy 1 000 zł a połową kwoty ustalonej w opinii biegłej czyli 15 303,94 zł. Pozwany argumentował, że gdyby umowa agencyjna miała obowiązywać do lipca 2014 r., to pozwany ustaliły dla powoda minimalne limity kontraktacji. Uszło jednak uwadze pozwanego, że chociaż w latach ubiegłych wielkość kontraktacji była wskazywana przez pozwanego i akceptowana przez powoda bez zastrzeżeń, to jednak warunkiem wejścia w życie zmiany limitów, było zawarcie przez strony aneksu do umowy agencyjnej, czyli zgodna wola stron. Gdyby pozwany ustalił arbitralnie rażąco niekorzystne dla powoda ograniczenia w ilości kontraktowanego rzepaku, a powód odmówiłby podpisania aneksu, obowiązywałyby limity z roku ubiegłego. Jest bowiem sprzeczne z istotą stosunku cywilnego, który charakteryzuje równość jego podmiotów, aby jedna ze stron arbitralne kształtowała sytuację prawną kontrahenta.

Żadnego znaczenia dla niniejszej sprawy nie miał też wyrok wydany przez Sad Rejonowy w Bydgoszczy w sprawie VIII GC 2847/16 w sporze pozwanego z innym agentem, strona powodowa w obu procesach podjęła bowiem inną inicjatywę dowodową.

Mając powyższe na uwadze, na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. Sąd Okręgowy uwzględnił apelację obniżając zasądzone w I instancji na rzecz powoda świadczenie do kwoty 30 607,87 zł, oddalając apelację pozwanego w pozostałej części, jako nieuzasadnioną.

W konsekwencji powyższego Sąd Okręgowy zmienił także rozstrzygniecie Sądu Rejonowego w przedmiocie kosztów procesu i kosztów sądowych, w ten sposób, ze na podstawie art. 100 k.p.c. uznał powoda za przegrywającego proces w 8% i dokonał stosunkowego rozdzielenie kosztów procesu między stronami.

Na podstawie art. 108 § 1 k.p.c. i z art. 100 k.p.c. w zw. z § 10 ust. 1 pkt. 1 w zw. z § 2 pkt. 4 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (…) (Dz.U. z 2015 r., poz. 1800 ze zm.) Sąd II instancji zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 1 486,44 zł zł tytułem kosztów postępowania apelacyjnego, uznając, że w tym postępowaniu powód przegrał w 6 %.

SSO Elżbieta Kala SSO Artur Fornal SSR del. Marta Owsianny

1 Tadeusz Wiśniewski, Komentarz do 764 ( 2) § 1 Kodeksu Cywilnego Wolters Kluwer Polska 2017, Katarzyna Kopaczyńska – Pieczniak, Komentarz do art. 764 ( 2) § 1 k.c. LEX 2014,