Pełny tekst orzeczenia

III Ca 227/18

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 14 listopada 2017 r., wydanym w sprawie z powództwa syndyka masy upadłości Spółdzielczej Kasy Oszczędnościowo-Kredytowej w W. w upadłości likwidacyjnej z siedzibą w W. przeciwko C. K. o zapłatę, Sąd Rejonowy w Łowiczu zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 22.189,15 zł z odsetkami umownymi w wysokości czterokrotności stopy kredytu lombardowego Narodowego Banku Polskiego od dnia 30 lipca 2016 r. do dnia 14 listopada 2017 r., wynoszącymi łącznie 2.869,39 zł, zasądzoną łączną kwotę 25.058,54 zł rozłożył na 25 miesięcznych rat, z czego pierwszą ustalił w wysokości 1.058,54 zł i kolejne w wysokości po 1.000,00 zł, płatne do 20-go dnia każdego kolejnego miesiąca, począwszy od miesiąca, w którym uprawomocni się wyrok wraz z odsetkami umownymi w wysokości czterokrotności stopy kredytu lombardowego Narodowego Banku Polskiego w razie uchybienia terminowi płatności którejkolwiek z rat, a także zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 5.097,78 zł tytułem kosztów procesu, w tym kwotę 4.817,00 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego.

Sąd I instancji ustalił, że dnia 11 kwietnia 2013 r. pozwany zawarł ze Spółdzielczą Kasą Oszczędnościowo-Kredytową w W. umowę o udzielenie pożyczki (kredytu konsumenckiego) o charakterze konsolidacyjnym nr (...) w wysokości 28.800,00 zł na okres od dnia 11 kwietnia 2013 r. do dnia 11 marca 2018 r. Kredytobiorca zobowiązał się do spłaty kredytu w 57 miesięcznych równych ratach w wysokości po 681,82 zł każda, roczna stopa oprocentowania kredytu wynosiła 12,20 %, zaś stopa odsetek karnych 19 % w skali roku. Zgodnie z postanowieniami umowy, w przypadku niespłacenia w umówionym terminie kredytu wraz z należnymi odsetkami, prowizjami, opłatami lub innymi należnościami kredytodawca zobowiązany był do wezwania kredytobiorcy do niezwłocznego wpłacenia wymagalnych należności, a niespłacenie kredytu stanowić miało podstawę do wypowiedzenia umowy. Pozwany miał problemy ze spłatą należności kredytowych i pismem z dnia 22 lipca 2013 r. wezwano go do zapłaty zaległej raty w terminie 7 dni. Kredytobiorca uregulował część zaległości, jednak pismem z dnia 16 sierpnia 2013 r. wezwano go do zapłaty kwoty 1.398,06 zł w terminie 7 dni od dnia otrzymania wezwania pod rygorem wypowiedzenia umowy pożyczki. Uchwałą nr 248/14 z dnia 28 marca 2014 r. zarząd (...) wypowiedział C. K. umowę, a w dniu 31 marca 2014 r. pozwanego o tym powiadomiono; jego zadłużenie pozwanego wynosiło wówczas 6.259,48 zł. Na dzień 27 lipca 2016 r. zadłużenie to wynosiło już 22.189,15 zł. Oprocentowanie pożyczek przeterminowanych ustalane było uchwałami zarządu (...) w W.. Sąd ustalił, że C. K. z pomocą żony prowadzi działalność gospodarczą, ciążą na nim zobowiązania kredytowe do spłaty w ratach rzędu 4.000,00 zł miesięcznie, a pozwany wywiązuje się z tego obowiązku. W okresie od stycznia do sierpnia 2017 r., z działalności gospodarczej pozwany osiągnął dochód w wysokości 70.000,00 zł, jest wraz z żoną właścicielem domu o pow. 100 m 2, roczny koszt ogrzewania domu wynosi 2.500,00 zł. W 2016 r. żona pozwanego zachorowała na nadciśnienie i nerki, wykryto u niej tętniaka, przeszła wylew, ponadto leczy się na jaskrę, na leki przeznacza około 400,00 zł miesięcznie i ponosi koszty leczenia u specjalistów. Ze względu na chorobę żony pozwany tylko w ograniczonym stopniu mógł poświęcić się prowadzeniu działalności gospodarczej.

W oparciu o tak ustalony stan faktyczny Sąd meriti stwierdził, że powództwo zasługiwało na uwzględnienie w całości, zaznaczając przy tym, że na gruncie rozpoznawanej sprawy nie było między stronami sporu zarówno co do zasady, jak i co do wysokości dochodzonej pozwem należności, przy czym przychylił się do wniosku pozwanego o rozłożenie na raty kwoty żądanej przez powoda z uwzględnieniem odsetek dochodzonych wraz z należnością główną. Sąd wywiódł, że zgodnie z art. 320 k.p.c., w szczególnie uzasadnionych wypadkach ma możliwość rozłożenia w wyroku zasądzonego świadczenia na raty, zaznaczając, że nie można przy tym odmówić przyznania wierzycielowi żądanych odsetek za okres do dnia wydania wyroku; rozłożenie zasądzonego świadczenia na raty ma jednak ten skutek, że wierzycielowi nie przysługują odsetki od ratalnych świadczeń za okres od daty wyroku do daty płatności poszczególnych rat. Sąd uznał, że na gruncie przedmiotowej sprawy zachodzą podstawy, by uwzględnić wniosek pozwanego o rozłożenie na raty zasądzonego świadczenia, a przy rozstrzyganiu tej kwestii uwzględniono aktualną trudną sytuację osobistą pozwanego, która przełożyła się na stan jego finansów, jak również okoliczność, iż pozwany spłacił część należności wynikającej z umowy oraz że obowiązek jednorazowej spłaty byłby dla pozwanego nie do udźwignięcia. Nie chcąc pozbawiać pozwanego środków bieżących, a jednocześnie pragnąc uwzględnić interes strony powodowej, Sąd Rejonowy rozłożył zasądzone świadczenie na 25 miesięcznych rat, mając na uwadze twierdzenia pozwanego, z których wynikało, iż jest on w stanie wygospodarować środki na spłatę rat w wysokości 1.000,00 zł miesięcznie i ustalając, że w przypadku zwłoki w zapłacie którejkolwiek z rat powodowi przysługują odsetki umowne w wysokości czterokrotności stopy kredytu lombardowego NBP, zgodnie z postanowieniami umowy pożyczki zawartej przez strony. O kosztach procesu orzeczono zgodnie z zasadą wynikającą z art. 98 k.p.c.

Apelację od powyższego wyroku wywiódł powód, zaskarżając go w zakresie rozstrzygnięcia o rozłożeniu zasądzonego świadczenia na raty i zarzucając naruszenie art. 320 k.p.c. w związku z art. 233 § 1 k.p.c. poprzez nieuzasadnione rozłożenie na raty zasądzonego świadczenia, tj. zastosowanie instytucji zastrzeżonej dla szczególnie uzasadnionych wypadków w sytuacji, gdy Sąd I instancji przy ocenie przesłanek warunkujących możliwość rozłożenia na raty zasądzonego świadczenia nie uwzględnił sytuacji ekonomicznej wierzyciela oraz celów toczącego się postępowania upadłościowego, natomiast oparł się jedynie na niepopartych żadnymi dowodami twierdzeniach pozwanego dotyczących jego sytuacji materialnej i osobistej. W oparciu o tak sformułowane zarzuty, apelujący domagał się zmiany zaskarżonego wyroku poprzez jego uchylenie orzeczenia o rozłożeniu zasądzonej należności na raty oraz zasądzenia od pozwanego na rzecz powoda zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W odpowiedzi na apelację, pozwany domagał się jej oddalenia oraz zasądzenia od powoda na rzecz pozwanego kosztów postępowania apelacyjnego według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelację uznać należy za bezzasadną.

Zaskarżone rozstrzygnięcie zostało wydane w wyniku prawidłowo ustalonego stanu faktycznego, a ustalenia te Sąd odwoławczy podziela i przyjmuje za własne, uznając za zbędne ponowne ich przytaczanie, jak również nie dostrzegając potrzeby ponowienia dowodów dopuszczonych w postępowaniu pierwszoinstancyjnym oraz podzielając ocenę ich wiarygodności i mocy wyrażoną przez Sąd I instancji, który powołał także prawidłową podstawę prawną wyroku z przytoczeniem stosownych przepisów prawa materialnego. Zarzut naruszenia przez Sąd Rejonowy art. 320 k.p.c. w związku z art. 233 §1 k.p.c., poprzez nieuzasadnione rozłożenie na raty świadczenia od pozwanego na rzecz powoda należy uznać za chybiony.

W myśl art. 320 k.p.c., rozłożenie zasądzonego świadczenia na raty albo wyznaczenie odpowiedniego terminu do spełnienia zasądzonego świadczenia jest możliwe tylko „w szczególnie uzasadnionych wypadkach”. Przepis ten – jak słusznie zauważył Sąd I instancji – zawiera szczególną zasadę wyrokowania, którą określa się mianem „moratorium sędziego”. Podstawą jego zastosowania jest uznanie sądu, że w sprawie zachodzi szczególnie uzasadniony wypadek, a zarówno w doktrynie, jak i w orzecznictwie, przyjmuje się że taki wypadek zachodzi między innymi wówczas, gdy ze względu na stan majątkowy, rodzinny lub zdrowotny, jednorazowe lub niezwłoczne spełnienie zasądzonego świadczenia przez pozwanego byłoby niemożliwe lub bardzo utrudnione albo narażałoby jego lub jego bliskich na niepowetowane szkody, jak również wtedy, gdy pozwany uznaje powództwo i podnosi, że nieuregulowanie długu jest spowodowanie wyłącznie jego złą sytuacją majątkową. Jak wynika z powyższego, art. 320 k.p.c. ma charakter wyjątkowy – nie tylko procesowy, ale i materialnoprawny, ponieważ rozłożenie na raty lub odroczenie terminu płatności w istotny sposób rzutuje na kwestię realizacji zasądzonego świadczenia oraz wpływa również na zakres należnych wierzycielowi odsetek. Ranga i znaczenie rozważanej instytucji prawnej przejawiają się także i w tym, że część sentencji, mocą której sąd orzeka o rozłożeniu zasądzonej należności na raty, ma charakter konstytutywny i wkracza w dziedzinę prawa materialnego (tak m.in. Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 26 kwietnia 2006 r., V CSK 20/06, L., czy w wyroku z dnia 3 kwietnia 2014 r., V CSK 302/13), uprawnia bowiem sąd z urzędu do modyfikowania treści łączącego strony stosunku cywilnoprawnego. Warto w tym miejscu wspomnieć o wyroku Sądu Najwyższego z dnia 9 kwietnia 2015 r., II CSK 409/14, w którym podniesiono, że przepis art. 320 k.p.c. upoważnia sąd orzekający do wzięcia pod rozwagę przy wydawaniu wyroku, czy jego orzeczenie będzie mogło być wykonane bez potrzeby przeprowadzania egzekucji, zwłaszcza czy pozwany będzie w stanie spełnić zasądzone świadczenie jednorazowo. Rozważając rozłożenie zasądzonego świadczenia na raty, sąd orzekający nie może jednak nie brać pod rozwagę sytuacji wierzyciela i nie powinien tracić z pola widzenia interesu strony wygrywającej proces. Trudna sytuacja majątkowa powoda może co do zasady przemawiać przeciwko rozłożeniu zasądzonego świadczenia na raty, ponieważ sąd nie powinien działać z pokrzywdzeniem wierzyciela. W orzecznictwie ugruntowany jest pogląd, że ochrona, jaką zapewnia pozwanemu art. 320 k.p.c., nie może być stawiana ponad ochronę powoda i wymaga uwzględnienia wszelkich okoliczności sprawy, a zatem także uzasadnionego interesu powoda (tak m. in. wyrok SA w Łodzi z dnia 18 grudnia 2013 r., I ACa 916/13, L. oraz wyrok SA w Gdańsku z dnia 31 maja 2012 r., I ACa 242/12, L.).

W tym też kierunku zmierzał wywód apelującego, który próbował podważyć orzeczenie z uwagi na niewzięcie, jego zdaniem, pod uwagę sytuacji ekonomicznej wierzyciela i celów postępowania upadłościowego. Analiza zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego prowadzi jednak do wniosku, że istotne argumenty występujące po stronie dłużnika przemawiają za rozłożeniem należności na raty – po pierwsze, pozwany spłacił już część zaciągniętej pożyczki (do kwoty 9.420,58 zł), po drugie, nie kwestionuje zasadności roszczenia i wyraża chęć uregulowania zaległości, przede wszystkim zaś faktycznie pozostaje w trudnej sytuacji osobistej i majątkowej. W 2016 r. żona pozwanego, pozostająca na jego utrzymaniu i pomagająca mu w prowadzeniu działalności gospodarczej, podupadła na zdrowiu: wykryto u niej tętniaka, doznała wylewu, konsekwencją którego była jaskra, ponadto zachorowała na nerki. H. K. pozostaje pod opieką specjalistów (na kontrole jeździe do W.), na leki przeznacza około 400,00 zł miesięcznie, zaś na wizyty lekarskie – około 1.000,00 zł rocznie. Co więcej, na obojgu małżonkach ciąży obowiązek spłaty kredytów, w tym kredytu walutowego we frankach szwajcarskich (spłacanego do 2020 r.); łączna wysokość rat wyraża się kwotą 4.000,00 zł miesięcznie. W świetle powyższego uzasadnione jest przyjęcie, że jednorazowe spełnienie należnego wierzycielowi świadczenia w połączeniu z obowiązkiem spłacania rat innych kredytów przekraczałoby możliwości pozwanego (co doprowadziłoby zapewne do wymagalności wszystkich i przymusowego ich egzekwowania), za to, biorąc pod uwagę wysokość dochodów osiąganych przez C. K., będzie on w stanie regulować na bieżąco wszystkie swoje należności, o ile będzie mógł to czynić w systemie ratalnym. Zarzut apelacyjny dotyczący dokonania nieprawidłowych ustaleń faktycznych co do sytuacji rodzinnej i majątkowej pozwanego o tyle nie może zostać uznany za zasadny, że choć skarżący zakwestionował dokonaną przez Sąd I instancji ocenę dowodu z wyjaśnień C. K., to jednak nie przedstawił jakichkolwiek argumentów, z których wynikałoby, z jakich przyczyn należałoby, jego zdaniem, odmówić temu dowodowi mocy lub wiarygodności.

Oczywistym jest, że z punktu widzenia wierzyciela, pożądana jest jak najszybsza spłata, zwłaszcza, że pozostaje w (...) ocenie Sądu odwoławczego celem dobrodziejstwa instytucji przewidzianej w art. 320 k.p.c. jest właśnie zapobieżenie sytuacji, w której nałożenie na dłużnika obowiązku jednorazowej spłaty na tyle zakłóciłoby jego płynność finansową, że doprowadziłoby do niemożności spełnienia zarówno zasądzonego świadczenia oraz uniemożliwiłoby regularne zaspokajanie innych obciążających go długów – co w konsekwencji mogłoby skutkować brakiem możliwości wywiązania się przez niego z jakichkolwiek zobowiązań oraz uszczerbkiem dla normalnego funkcjonowania jego rodziny w zakresie jej podstawowych i uzasadnionych potrzeb – podczas, gdy rozłożenie na raty stworzy wysoce prawdopodobną prognozę odzyskania przez wierzyciela jego należności (choć w nieco odleglejszym terminie), a dla dłużnika nie będzie skutkować nałożeniem obciążeń, którym nie jest w stanie podołać. Bezspornie przy podejmowaniu decyzji co do skorzystania z dobrodziejstwa art. 320 k.p.c. Sąd musi rozważyć, czy w konkretnych okolicznościach nie dochodzi – mimo uzasadnionych przesłanek do zastosowania tej instytucji z punktu widzenia dłużnika – do nadmiernego naruszenia interesów wierzyciela, jednak w ocenie Sądu II instancji z taką sytuacją nie mamy tu do czynienia. Stanowisko powoda, który upatruje w rozłożeniu na raty dyskryminacji upadłego względem pozostałych wierzycieli pozwanego będących instytucjami finansowymi jest raczej krótkowzroczne i pomija okoliczność, że ewentualne zaburzenie ratalnej spłaty innych długoterminowych zobowiązań kredytowych wskutek konieczności jednorazowego spłacenia zasądzonej należności doprowadzić może z dużym prawdopodobieństwem do postawienia ich w stan natychmiastowej wykonalności oraz dochodzenia ich na drodze egzekucyjnej. Biorąc pod uwagę, że w postępowaniu egzekucyjnym w pierwszej kolejności zaspokojeniu podlegają jego koszty, czas uzyskania przez powoda pełnego zaspokojenia przysługującej mu należności może w efekcie znacznie przekroczyć okres, w którym pozwany deklaruje ratalną spłatę zasądzonej należności, jak również niekoniecznie skutkować odzyskaniem zasądzonej należności. Z tych samych przyczyn nie do końca jest też trafny argument apelującego, że ratalna spłata zasądzonej kwoty przez pozwanego godziłaby w interesy wierzycieli powoda wskutek niezasadnego wydłużenia czasu trwania postępowania upadłościowego, jak również że wskutek pozbawienia powoda części należnych mu odsetek będą oni zaspokojeni w niższym stopniu. Powtórzyć można, że w ocenie Sądu odwoławczego rozłożenie przedmiotowego długu na raty wręcz zwiększa szanse uzyskania zaspokojenia przez skarżącego, czego – wobec wielości i rozmiaru innych zobowiązań rodziny pozwanego – nie gwarantowałoby uzyskanie tytułu wykonawczego uprawniającego do niezwłocznego egzekwowania całości dochodzonego pozwem roszczenia.

Reasumując, zdaniem Sądu II instancji, przyjąć można, iż w sprawie niniejszej zachodzi szczególnie uzasadniony wypadek, o którym mowa w art. 320 k.p.c., zaś udzielenie pozwanemu ochrony poprzez zastosowanie wobec niego tego unormowania nie będzie co do zasady pozostawać w nadmiernej i nieuzasadnionej sprzeczności z koniecznością ochrony interesów powoda. Sąd oczywiście nie zaniechał rozważenia interesów obu stron postępowania na tle okoliczności sprawy i mając na względzie z jednej strony sytuację majątkową dłużnika i rozmiar obciążających jego rodzinę zobowiązań, a z drugiej strony potrzebę ściągnięcia wierzytelności upadłego ze względu na konieczność ochrony jego wierzycieli i przewidywaną długość postępowania upadłościowego, doszedł do przekonania, że Sąd meriti podjął prawidłową decyzję; nie znaleziono także podstaw do korekty ilości i wysokości poszczególnych rat. Uzasadniało to oddalenie apelacji na podstawie art. 385 k.p.c.