Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 407/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 7 lipca 2016 roku

Sąd Okręgowy w Piotrkowie Tryb. Wydział II Cywilny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący

SSO Paweł Hochman (spr.)

Sędziowie

SSA w SO Arkadiusz Lisiecki

SSR del. Aleksandra Szymorek - Wąsek

Protokolant

st. sekr. sąd. Beata Gosławska

po rozpoznaniu w dniu 7 lipca 2016 roku w Piotrkowie Trybunalskim

na rozprawie sprawy z powództwa K. H.

przeciwko Towarzystwu (...) Spółce Akcyjnej w W.

o zadośćuczynienie, odszkodowanie i ustalenie odpowiedzialności za skutki wypadku na przyszłość

na skutek apelacji powódki

od wyroku Sądu Rejonowego w Radomsku

z dnia 28 stycznia 2016 roku, sygn. akt I C 703/15

1. zmienia zaskarżony wyrok w punkcie pierwszym sentencji w ten sposób, że zasądzoną w nim kwotę 75.000 złotych podwyższa do kwoty 90.000 ( dziewięćdziesiąt tysięcy) złotych z ustawowymi odsetkami za opóźnienie:

a/ od kwoty 25.500 ( dwadzieścia pięć tysięcy pięćset) złotych od dnia 29 kwietnia 2013 roku do dnia zapłaty,

b/ od kwoty 30.000 ( trzydzieści tysięcy) złotych od dnia 9 maja 2014 roku do dnia zapłaty,

c/ od kwoty 26.500 ( dwadzieścia sześć tysięcy pięćset) złotych od dnia 20 kwietnia 2015 roku do dnia zapłaty,

2. oddala apelację w pozostałej części;

3. zasądza od pozwanego Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz powódki K. H. kwotę 1.668,75 ( jeden tysiąc sześćset sześćdziesiąt osiem 75/100) złotych tytułem zwrotu kosztów procesu za instancję odwoławczą.

SSO Paweł Hochman

SSA w SO Arkadiusz LisieckiSSR Aleksandra Szymorek Wąsek

Sygn. akt II Ca 407/16

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 28 stycznia 2016 r. Sąd Rejonowy w Radomsku po rozpoznaniu sprawy z powództwa K. H. przeciwko Towarzystwu (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W. o zadośćuczynienie, odszkodowanie i ustalenie odpowiedzialności za skutki wypadku na przyszłość:

1. zasądził od pozwanego na rzecz powódki tytułem zadośćuczynienia kwotę 75.000,00 zł z ustawowymi odsetkami liczonymi:

- od kwoty 25.500,00 zł od dnia 29 kwietnia 2013 roku do dnia zapłaty;

- od kwoty 30.000,00 zł od dnia 9 maja 2014 roku do dnia zapłaty;

- od kwoty 19.500,00 zł od dnia 20 kwietnia 2015 roku do dnia zapłaty;

2. zasądził od pozwanego na rzecz powódki tytułem odszkodowania kwotę 13.185,00 zł z ustawowymi odsetkami liczonymi od dnia 14 maja 2014 roku do dnia zapłaty;

3. ustalił odpowiedzialność pozwanego na przyszłość wobec powódki za skutki wypadku z dnia 16 września 2012 roku;

4. zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 5.503,00 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania;

5. oddalił powództwo w pozostałej części.

Podstawę powyższego rozstrzygnięcia stanowiły przytoczone poniżej ustalenia i rozważania Sądu Rejonowego.

W dniu (...) roku w miejscowości W. P. B. kierujący samochód osobowy marki R. (...) nr rej. (...) na skutek niedostosowania prędkości do warunków panujących na drodze zjechał na przeciwległy pas ruchu uderzając w jadący z przeciwnego kierunku motocykl Y., którego pasażerem była powódka K. H..

Pojazd sprawcy wypadku w dacie zdarzenia posiadał ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdów mechanicznych.

Powódka pismem z dnia 1 października 2012 roku zgłosiła do pozwanego szkodę powstałą w wyniku wypadku z dnia (...) roku. Pozwany przyjął odpowiedzialność za zaistniałą szkodę i po przeprowadzonym postępowaniu likwidacyjnym wypłacił powódce kwotę 4.500,00 złotych tytułem zadośćuczynienia oraz kwotę 162,56 złotych tytułem zwrotu kosztów leczenia.

W następstwie tego wypadku u powódki stwierdzono wieloodłamowe złamanie trzonu kości udowej lewej. Powódka była hospitalizowana w Szpitalu (...) w R. - Oddział (...) (...)w dniach od dnia 16 września 2012 r. do dnia 26 września 2012 r. Zastosowano leczenie: półotwartą repozycję złamania pod kontrolą rtg tv, zespolenie śródszpikowe zstępujące statyczne - S., profilaktykę przeciwzakrzepową oraz otwarte nastawienie złamania z wewnętrzną stabilizacją - kość udowa. Powódka kontynuowała leczenie ambulatoryjne w (...). W dniach od 3 marca do 6 marca 2013 roku powódka była ponownie hospitalizowana w Szpitalu (...) w R. - Oddział (...) (...) gdzie zastosowano leczenie polegające na dynamizacji zespolenia, operacyjnym usunięciu śruby blokującej, podaniu (...) do ogniska złamania i usunięciu zespolenia wewnętrznego - kość udowa.

Biegły sądowy z dziedziny (...) w opinii z dnia 5 kwietnia 2014 roku ustalił długotrwały uszczerbek na zdrowi powódki z tytułu złamania trzonu kości udowej lewej z przemieszczeniem. Biegły wynik leczenia uznał za niezadawalający z powodu braku postępu w gojeniu złamania, a nadto stwierdził że skutki urazu będą odczuwane przez powódkę przez czas nieokreślony, początkowo były znaczne, obecnie utrudnienia są umiarkowane. Sprawność lokomocyjna powódki jest znacznie naruszona i obecnie rokowania są niepewne z powodu braku zrostu. Stopień cierpień fizycznych w ciągu pierwszych trzech miesięcy biegły ocenił na duży, przez kolejne trzy miesiące jako średni, następnie do chwili wydania opinii jako umiarkowany z możliwością pogorszenia.

Powódka wymagała pomocy osób trzecich w czynnościach życia codziennego około 6 godzin dziennie przez pierwsze trzy miesiące oraz przez trzy kolejne miesiące średnio około 3 godziny dziennie. Obecnie powódka wymaga pomocy osób trzecich na poziomie 1-2 godziny dziennie z możliwością pogorszenia w razie decyzji dalszego leczenia operacyjnego, który jest wskazany z powodu zaburzeń zrostu u młodej osoby. Biegły wskazał, że konieczne jest kolejne badanie i wydanie opinii uzupełniającej za rok z nowymi zdjęciami RTG uda lewego o ile leczenie zostanie zakończone.

W opinii z dnia 27 marca 2015 roku biegły sądowy z dziedziny ortopedii i traumatologii R. E. podtrzymał wszystkie wnioski z pierwszej opinii i dodatkowo stwierdził, że brak jest postępu w leczeniu, nadal nie ma zrostu ( staw rzekomy ) pomimo stosowania prawidłowo procedur medycznych tj. dynamizacja, czynniki zrostu, przyczepy autogenne z dekortykacją sposobem J. - F.. Obecnie biegły ocenił uszczerbek na zdrowiu powódki jako trwały z uwagi na brak zrostu kostnego. Rokowania na przyszłość są niepewne z powodu wymienionego braku zrostu kości udowej.

W konsekwencji powyższych ustaleń Sąd Rejonowy uznał, iż roszczenie powoda podlegało uwzględnieniu w części dotyczącej żądania zadośćuczynienia jak też w całości w zakresie odszkodowania z tytułu zwrotu kosztów opieki.

Sąd zważył, że zgodnie z treścią art. 805 § 1 k.c. przez umowę ubezpieczenia ubezpieczyciel zobowiązuje się, w zakresie działalności swego przedsiębiorstwa, spełnić określone świadczenie w razie zajścia przewidzianego w umowie wypadku, a ubezpieczający zobowiązuje się zapłacić składkę. W myśl art. 822 § 1 k.c. przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej ubezpieczyciel zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo ubezpieczony. Jeżeli strony nie umówiły się inaczej, umowa ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej obejmuje szkody, o jakich mowa w § 1, będące następstwem przewidzianego w umowie zdarzenia, które miało miejsce w okresie ubezpieczenia (§ 2).

W przedmiotowej sprawie w chwili zdarzenia samochód, którym poruszał się sprawca wypadku był objęty umową ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody powstałe w związku z ruchem pojazdu w Towarzystwie (...) S.A. z siedzibą w W.. Zgodnie z brzmieniem art. 34 § 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych ( Dz. U. z 2003 r., Nr 124, poz. 1152 z późn. zm. ), z ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych przysługuje odszkodowanie, jeżeli posiadacz lub kierujący pojazdem mechanicznym są obowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, będącą następstwem śmierci, uszkodzenia ciała, rozstroju zdrowia bądź też utraty, zniszczenia lub uszkodzenia mienia. Stosownie do treści art. 35 powołanej ustawy, ubezpieczeniem OC posiadaczy pojazdów mechanicznych jest objęta odpowiedzialność cywilna każdej osoby, która kierując pojazdem mechanicznym w okresie trwania odpowiedzialności ubezpieczeniowej, wyrządziła szkodę w związku z ruchem tego pojazdu.

Sąd pierwszej instancji przypomniał, że w niniejszej sprawie pozwany nie kwestionował zasady swojej odpowiedzialności względem powoda, a jedynie wysokość dochodzonego przez nią zadośćuczynienia. Wskazał, że zgodnie z treści art. 361 § 1 k.c. wynika, że zobowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialność tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikła. W niniejszej sprawie bezpośrednim wynikiem zdarzenia z dnia 16 września 2011 roku było doznanie przez powódkę opisanych w opiniach biegłych obrażeń, z czego uraz neurologiczny powódki skutkował orzeczeniem 2 %-owego uszczerbku, zaś uraz chirurgiczny powoda skutkował orzeczeniem 5 %-owego uszczerbku na jej zdrowiu. Opisane przez biegłych urazy pozostają w adekwatnym związku przyczynowym ze zdarzeniem.

W odniesieniu do żądania zadośćuczynienia za doznaną przez powoda krzywdę zważył Sąd, że obowiązujące orzecznictwo wskazuje, że wysokość zadośćuczynienia zależy od oceny całokształtu okoliczności, w tym rozmiaru doznanych cierpień, ich intensywności i nieodwracalnego charakteru. Równocześnie wysokość przyznanego zadośćuczynienia powinna przedstawiać ekonomicznie odczuwalną wartość, winna uwzględniać aktualne warunki oraz stopę życiową społeczeństwa, a także dotychczasowy poziom życia osoby poszkodowanej. Krzywda, której naprawienia dotyczy przyznane zadośćuczynienie oznacza zarówno cierpienie fizyczne - ból i inne dolegliwości, jak i cierpienia psychiczne będące ujemnymi uczuciami przeżywanymi w związku z cierpieniami fizycznymi lub następstwami rozstroju zdrowia.

Powódka K. H. w związku z wypadkiem doznała szkody, której istotną konsekwencją były bowiem cierpienia fizyczne w postaci bólu, ograniczenia sprawności fizycznej, wyłączenie przez okres około 6 miesięcy z normalnej aktywności i konieczności pomocy osób trzecich w załatwianiu codziennych potrzeb życiowych.

W myśl § 1 art. 445 k.c. Sąd może, w wypadkach wskazanych w art. 444 k.c., przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę.

Pojęcie „sumy odpowiedniej” użyte w art. 445 § 1 k.c. ma w istocie charakter niedookreślony, niemniej jednak ma ono przede wszystkim charakter kompensacyjny, wobec czego jego wysokość nie może stanowić zapłaty symbolicznej, lecz musi przedstawiać jakąś ekonomicznie odczuwalną wartość. Zadośćuczynienie winno mieć charakter całościowy i obejmować wszystkie cierpienia fizyczne i psychiczne, zarówno już doznane, jak i te, które zapewne wystąpią w przyszłości ( a więc prognozy na przyszłość ). Przy ocenie więc „odpowiedniej sumy” należy brać pod uwagę wszystkie okoliczności danego wypadku, mające wpływ na rozmiar doznanej krzywdy.

O rozmiarze należnego zadośćuczynienia pieniężnego decyduje zatem w zasadzie rozmiar doznanej krzywdy. Jednakże niewymierny w pełni charakter krzywdy sprawia, że ustalenie jej rozmiaru, a tym samym i wysokości zadośćuczynienia, zależy od wielu czynników i musi znajdować odzwierciedlenie w całokształcie okoliczności sprawy. Orzecznictwo stoi przy tym konsekwentnie na stanowisku, że określając wysokość sumy pieniężnej, pozwalającej skompensować krzywdę doznaną przez poszkodowanego, należy mieć na uwadze „aktualne warunki i przeciętną stopę życiową społeczeństwa”. Innymi słowy, zadośćuczynienie powinno być umiarkowane, tj. jego wysokość powinna być utrzymana w rozsądnych granicach, ( tak Sąd Najwyższy m.in. w wyroku z dnia 12 października 2000 r., IV CKN 128/00, LEX nr 52520, oraz z dnia 28 września 2001 r., III CKN 427/00, LEX nr 52766).

Sąd wyjaśnił, że przy obliczeniu wysokości należnego powodowi w niniejszej sprawie zadośćuczynienia kierował się łącznie trzema przedstawionymi wyżej kryteriami, znajdującymi poparcie w orzecznictwie Sądu Najwyższego. Są nimi z jednej strony rozmiar cierpienia doznanego, zarówno w sferze fizycznej, jak i psychicznej, z drugiej zaś odniesienie do przeciętnych warunków życia społeczeństwa.

Stosunek wartości zadośćuczynienia do rozmiarów szkody stanowi zaledwie jedno z kryteriów, którymi kieruje się Sąd w niniejszej sprawie. Przy ocenie więc „odpowiedniej sumy” należy brać bowiem pod uwagę wszystkie okoliczności danego wypadku, mające wpływ na rozmiar doznanej krzywdy. Zakres rekompensaty materialnej zależeć powinien przede wszystkim od każdego indywidualnego przypadku. W sprawach tego rodzaju nie można posługiwać się sztywnym schematem lub szablonem, gdyż każdy przypadek, w którym doszło do uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia powinien być rozpatrywany indywidualnie z uwzględnieniem okoliczności konkretnej sprawy oraz nie tylko bezpośrednich skutków i stanu zdrowia fizycznego poszkodowanego, lecz także psychicznego stosunku pokrzywdzonego do odniesionych obrażeń i ich trwałych następstw, jak i jego sytuacji życiowej ( tak w wyroku Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 9 kwietnia 1991 r., I ACr 53/91, OSA 1992/5/50 ).

Przenosząc powyższe rozważania na grunt niniejszego postępowania Sąd, ustalając wysokość zadośćuczynienia miał na uwadze rozmiar obrażeń ciała i uszczerbku na zdrowiu jakiego doznała powódka w trakcie wypadku komunikacyjnego.

Sąd uznał, że żądane przez powódkę K. H. zadośćuczynienie w kwocie 95,500,00 złotych , jest wygórowane. W ocenie Sądu krzywdy doznane przez powódkę związane z wypadkiem komunikacyjnym doprowadziły do 30% uszczerbku na jej zdrowiu. Taki uszczerbek na zdrowiu został określony w opiniach biegłego lekarzy R. E., które to opinie zdaniem Sądu - zasługują na akceptację.

Zdaniem Sądu, kwota, która w niniejszej sprawie stanowiłaby pełne, a jednocześnie umiarkowane zadośćuczynienie dla powódki za doznaną krzywdę jest kwota 2.500,00 złotych za każdy procent stwierdzonego trwałego uszczerbku na zdrowiu. Pozwala ona uwzględnić nie tylko wartość doznanej szkody materialnej, ale i wszelkie cierpienia psychiczne i fizyczne związane z bólem i troską o przyszły stan zdrowia, a także stanowić ma materialną rekompensatę za niedogodności w życiu codziennym mające swe źródło w zdarzeniu z dnia 16 września 2012 roku.

Przedstawiony wyżej sposób oszacowania kwoty zadośćuczynienia odpowiedniej w rozumieniu art. 445 § 1 k.c. uzasadnia, zdaniem Sądu, ustalenie należnego powodowi zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę w wysokości 75.000,00 złotych. Zasądzona kwota odpowiada poniesionej krzywdzie i będzie równocześnie wartością odczuwalną dla powódki, która powinna jej przynieść równowagę emocjonalną, naruszoną przez doznane cierpienia.

W ocenie Sądu zasadne jest także roszczenie w zakresie zwrotu kosztów opieki przez osoby trzecie. Z treści opinii biegłego R. E. wynika, że powódka wymagała pomocy osób trzecich w czynnościach życia codziennego około 6 godzin dziennie przez pierwsze trzy miesiące oraz przez trzy kolejne miesiące średnio około 3 godziny dziennie, a w następnych miesiącach powódka wymagała pomocy osób trzecich na poziomie 1-2 godziny dziennie. Od marca 2015 roku według opinii biegłego powódka nie wymaga opieki osób trzecich. Wysokość tych kosztów wskazana przez powódkę nie jest wygórowana i podlega akceptacji przez Sąd.

Mając na uwadze wskazane wyżej okoliczności faktyczne i dokonane rozważania prawne Sąd uwzględnił powództwo częściowo w zakresie zadośćuczynienia, w całości w zakresie żądania zwrotu kosztów opieki osób trzecich, ustalenia odpowiedzialności pozwanego na przyszłość wobec powódki K. H. za skutki wypadku z dnia 16 września 2012 roku oddalając powództwo w pozostałej części i orzekł jak w sentencji wyroku.

O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 98 § 1 k.p.c. i zasądził na rzecz powódki zwrot kosztów postępowania, na które składają się: kwota 3,600,00 zł. tytułem kosztów zastępstwa procesowego, uiszczona opłata sądowa, zaliczka na wynagrodzenie biegłego oraz opłata skarbowa od pełnomocnictwa.

Apelację od powyższego wyroku wniosła pełnomocnik powódki, która zaskarżyła go w części oddalającej powództwo co do kwoty 20.500,- zł. z tytułu zadośćuczynienia za doznane krzywdy wraz z ustawowymi odsetkami liczonymi od dnia 20.04.2015 r. do dnia zapłaty.

Zaskarżonemu orzeczeniu zarzucił:

1/ naruszenie przepisów prawa materialnego poprzez ich błędną interpretację i niewłaściwe zastosowanie, tj. naruszenie art. 444 § 1 oraz 445 § 1 k.c. poprzez bezzasadną odmowę przyznania dalszej kwoty zadośćuczynienia za doznane krzywdy w żądanej przez powódkę wysokości, będącą wynikiem nieuwzględnienia przez sąd meritii wszystkich okoliczności i przesłanek, mających wpływ na ustalenie wysokości zadośćuczynienia za doznane krzywdy i cierpienia fizyczne powódki, związane z wypadkiem komunikacyjnym z dnia 16.09.2012 r.;

2/ naruszenie przepisów prawa procesowego, tj. art. 233 § 1 k.p.c., poprzez zaniechanie obowiązku wszechstronnego rozważenia zebranego w sprawie materiału dowodowego;

3/ niezgodność istotnych ustaleń sądu z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego, co miało istoty wpływ na wynik sprawy.

Na tej podstawie skarżący wniósł o :

1/ zmianę zaskarżonego orzeczenia i zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki dalszej kwoty 20.500,- zł. z tytułu zadośćuczynienia za doznane krzywdy wraz z ustawowymi odsetkami liczonymi od dnia 20.04.2015 r. do dnia zapłaty,

2/ zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki kosztów procesu za postępowanie pierwszoinstancyjne oraz za postępowanie apelacyjne, w tym kosztów zastępstwa prawnego, według norm przepisanych.

W odpowiedzi na apelację pełnomocnik pozwanego wniósł o jej oddalenie i zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego według nor przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył co następuje.

Skarga apelacyjna zasługuje na częściowe uwzględnienie.

Racje ma skarżąca wskazując, że wydając zaskarżone orzeczenie Sąd pierwszej instancji uchybił treści przepisu art. 445 k.c.

Uzasadniającą powyższe stanowisko argumentację należy poprzedzić pewnymi uwagami odnoszącymi się do ustaleń faktycznych poczynionych w niniejszej sprawie. W wywiedzionej skardze apelacyjnej pełnomocnik powódki sformułował bowiem nie tylko zarzut naruszenia prawa materialnego ale również wskazał na naruszenie przepisu art. 233 § 1 k.p.c. polegające na zaniechaniu obowiązku wszechstronnego rozważenia zebranego w sprawie materiału dowodowego oraz niezgodność ustaleń z jego treścią.

Tak sformułowane zarzuty nie zostały jednak w uzasadnieniu skargi apelacyjnej w żaden sposób sprecyzowane.

Powyższe uzasadnia stwierdzenie, że w przedmiotowej sprawie brak jest podstaw aby ustalenia faktyczne jakie poczynił sąd pierwszej instancji podważyć. Tym samym wskazane wyżej zarzuty uznać należy jedynie za przejaw nieuzasadnionej polemiki z zaskarżonym orzeczeniem. Brak podstaw do ich uwzględnienia pozwala jednocześnie na stwierdzenie, że ustalenia faktyczne Sądu pierwszej instancji, Sąd Okręgowy przyjmuje za własne.

Odnosząc się do uzasadnienia wywiedzionej apelacji wskazać należy, że kwestionując wysokość zasądzonego zadośćuczynienia strona powodowa swoje wywody koncentruje w istocie na dokonaniu przez Sąd Rejonowy na błędnej wykładni zawartego w art. 445 § 1 k.c. pojęcia "odpowiedniości" zadośćuczynienia.

Jak wskazano powyżej wywiedziony zarzut uznać należy za częściowo uzasadniony. Przywołany obszernie tak w uzasadnieniu Sądu pierwszej instancji jak i w skardze apelacyjnej dorobek orzecznictwa związanego z wyjaśnieniem wskazanej wyżej przesłanki zastosowania powołanego przepisu uzasadnia ograniczenie rozważań natury teoretycznej do stwierdzenia, że podstawową funkcją zadośćuczynienia jest kompensacja krzywdy, czyli negatywnych doznań psychicznych i fizycznych wynikających ze zdarzenia szkodzącego. Zadośćuczynienie stanowi zatem swego rodzaju surogat odszkodowania w klasycznym, cywilistycznym tego słowa znaczeniu, gdyż nie da się zrównoważyć w pełni uszczerbku niemajątkowego przy pomocy majątkowego środka ochrony jakim są pieniądze (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 7 marca 2014 r. sygn. akt I ACa 1273/13). Wobec niewątpliwej niewspółmierności takich dóbr jak życie czy zdrowie człowieka oraz wartości ekonomiczne, niezwykle trudno jest zakreślić odpowiednie ramy wyrównania krzywdy osoby poszkodowanej. Dlatego też wymiar słusznego zadośćuczynienia powinien być każdorazowo wnikliwie zbadany przez sąd orzekający w sprawie, z uwzględnieniem całokształtu okoliczności, występujących w konkretnym przypadku. Innymi słowy, okoliczności wpływające na określenie wysokości zadośćuczynienia, jak i kryteria ich oceny muszą być zawsze rozważane indywidualnie w związku z konkretną osobą poszkodowanego i sytuacją życiową, w której się znalazł (tak: wyrok Sądu Najwyższego z 13 grudnia 200, sygn. akt I CSK 384/07).

W ocenie Sądu Okręgowego, w niniejszej sprawie Sąd pierwszej instancji dopuścił się wadliwości rozumowania w zakresie rozważenia wszystkich wynikających z poczynionych ustaleń okoliczności. Wskazana wadliwość polega na nie przywiązaniu właściwej wagi do bezpośrednich i następczych skutków wypadku jakiemu uległa powódka. Sąd nie dokonał przede wszystkim trafnego porównania sytuacji życiowej powódki przed wypadkiem, jak i po tym zdarzeniu. Z poczynionych ustaleń wynika, że w następstwie wypadku u powódki doszło nie tylko do wieloodłamowego złamania trzonu kości udowej lewej ale co ważniejsze, że pomimo upływu niespełna czterech lat od wypadku i zastosowania prawidłowych procedur medycznych brak jest postępu w leczeniu. Powyższa okoliczność i stanowiące jej konsekwencję niepewne rokowania na przyszłość w połączeniu z młodym wiekiem powódki pozwalają na przyjęcie, że cierpienia jakie odczuwa w związku z wypadkiem pomimo relatywnie niskiego uszczerbku na zdrowiu są znaczne. Niewątpliwie powódka musiała dostosować swój tryb życia, do zmienionych możliwości fizycznych. Niesprawność narządów układu ruchu oraz dolegliwości bólowe wynikające z obrażeń, ograniczały z pewnością możliwość korzystania z wielu uroków życia jakie są przynależnie zdrowej młodej kobiecie. Tytułem przykładu należy tu wymienić możliwość uczestnictwa w zajęciach sportowych, taniec, itp.

Przypomnieć należy, ze w związku z wypadkiem powódka była dwukrotnie hospitalizowana, wymagała i nadal wymaga pomocy osób trzecich w czynnościach życia codziennego. Zwłaszcza ta druga okoliczność jest z pewnością bardzo uciążliwa. Powoduje, że poczucie krzywdy a co za tym idzie cierpienia natury psychicznej nie ustają.

W aktualnym stanie wiedzy medycznej należy przewidywać, że powódka nigdy nie odzyska sprawności porównywalnej z osobami w pełni zdrowymi. Doznane obrażenia doprowadziły więc do trwałych następstw, które przybrały postać blizn, oraz polegają na powstaniu stawu rzekomego w kończynie dolnej. Negatywne skutki estetyczne są w realiach niniejszej sprawy istotne - poszkodowana była w chwili wypadku i nadal jest młodą kobietą.

Uchybienie w zastosowaniu art. 455 k.c. polega więc na niedostatecznym uwzględnieniu przy ustaleniu wysokości zadośćuczynienia wskazanych wyżej czynników mających wpływ na jego wysokość.

Nie bez znaczenia dla wysokości omawianego świadczenia pozostają nie tylko już przywołane wyżej okoliczności ale również fakt, że powódka będzie niewątpliwie musiała poddać się dalszym zabiegom medycznym.

Biorąc powyższe pod uwagę Sąd Okręgowy uznał, że właściwe odszkodowanie winno zamykać się w kwocie 94500 zł. uwzględniając kwotę wypłaconego zadośćuczynienia w wysokości 4500 zł. należało w tym postępowaniu podwyższyć kwotę należnego zadośćuczynienia do kwoty 90000 zł.

Dalej idące żądanie podlegało jednocześnie oddaleniu. W ocenie Sądu wskazana wyżej kwota jest odpowiednia i spełnia funkcję kompensacyjną jaką winno również spełniać zasądzone zadośćuczynienie.

Podnieść w tym miejscu należy, że zasądzając wskazaną wyżej kwotę Sąd Okręgowy nie odwołuję się tylko do matematycznego wyliczenia polegającego na ustaleniu odpowiedniej kwoty zadośćuczynienia za każdy procent uszczerbku na zdrowiu. Dostrzegając, że do takiej metody wyliczenia omawianego świadczenia odnosili się pełnomocnicy stron w swych pismach procesowych Sąd Okręgowy z całą stanowczością podkreśla, że nie może ona stanowić podstawy rozstrzygnięcia. Stopień uszczerbku na zdrowiu stanowi tylko jeden z wielu czynników decydujących o wysokości zadośćuczynienie, w okolicznościach przedmiotowej sprawy z pewnością nie najważniejszy.

Wskazać również należy, że argumenty podnoszone w odpowiedzi na apelację wskazujące na to, że roszczenie powódki było w toku procesu rozszerzane co mogłoby wskazywać na to, że w istocie rzeczy jej poczucie krzywdy początkowo było niższe a dopiero później gdy wynik procesu wskazywał na możliwość domagania się innej kwoty doszło do rozszerzenia roszczenia jest o tyle nieuzasadnione, że w dacie rozszerzenia powództwa strona nie wiedziała jakie będą konsekwencje zastosowanego leczenia. Jednocześnie trudno skutecznie zarzucać stronie powodowej, że rozszerzała w toku postępowania swoje roszczenie z tytułu zadośćuczynienia w sytuacji gdy likwidując szkodę związaną z tak istotnymi uszkodzeniami ciała jakich doznała powódka pozwany ograniczył się do przyznania zadośćuczynienia na poziomie 4500 zł.

Reasumując Sąd Okręgowy uznał, że zasądzone zadośćuczynienie należy podwyższyć o kwotę 15 000 zł. a więc o 20 %. Taką ingerencję w treść orzeczenia Sądu pierwszej instancji uznać należało za istotną z punktu widzenia interesów powódki.

W konsekwencji, mając na uwadze powyższe rozważania, na podstawie art. 386 § 1 k.p.c., Sąd Okręgowy zmienił zaskarżone orzeczenie, uznając zgłoszone zarzuty naruszenia prawa materialnego za częściowo uzasadnione.

W pozostałym zakresie na podstawie przepisu art. 385 k.p.c. skargę apelacyjną należało oddalić.

O kosztach postępowania odwoławczego orzeczono z mocy art. 100 k.p.c. wyrażających zasadę stosunkowego rozdzielenia kosztów procesu.

Strona powodowa wygrała sprawę w postępowaniu apelacyjnym w 75 % ( wnosiła o zasądzenie dalszej kwoty 20500 zł., Sąd Okręgowy zasądził kwotę 15000 zł. ) i w takiej proporcji zasądzono na jej rzecz zwrot kosztów procesu.

W przypadku powódki koszty procesu objęły opłatę od apelacji ( 1025 zł. ) i wydatki związane z zastępstwem procesowym. W przypadku pozwanego koszty ograniczyły się one jedynie do kosztów zastępstwa procesowego.

Koszty zastępstwa procesowego ustalono według norm przypisanych na kwotę 2400 zł.

A.  Lisiecki P. Hochman A. Szymorek – Wąsek

Na oryginale właściwe podpisy