Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: KIO 389/18
WYROK
z dnia 12 marca 2018 r.

Krajowa Izba Odwoławcza - w składzie:

Przewodniczący: Przemysław Dzierzędzki

Protokolant: Edyta Paziewska

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 9 marca 2018 r. w Warszawie odwołania wniesionego
do Prezesa Krajowej Izby Odwoławczej w dniu 27 lutego 2018 r. przez wykonawcę
Integrated Solutions sp. z o.o. w Warszawie

w postępowaniu prowadzonym przez Prokuraturę Krajową z siedzibą w Warszawie

orzeka:
1. umarza postępowanie odwoławcze w zakresie zarzutu 1 d i 1 e odwołania,
2. w pozostałym zakresie oddala odwołanie,
3. kosztami postępowania obciąża Integrated Solutions sp. z o.o. w Warszawie:
3.1. zalicza w poczet kosztów postępowania odwoławczego kwotę 15.000 zł 00 gr
(słownie: piętnastu tysięcy złotych zero groszy) uiszczoną przez Integrated
Solutions sp. z o.o. w Warszawie tytułem wpisu od odwołania oraz kwotę 3.600
zł 00 gr poniesioną przez zamawiającego tytułem wynagrodzenia pełnomocnika,
3.2. zasądza od wykonawcy Integrated Solutions sp. z o.o. w Warszawie na rzecz
Prokuratury Krajowej z siedzibą w Warszawie kwotę 3.600 zł 00 gr (słownie:
trzech tysięcy sześciuset złotych zero groszy), stanowiącą uzasadnione koszty
strony poniesione z tytułu wynagrodzenia pełnomocnika.

Stosownie do art. 198a i 198b ustawy z dnia 29 stycznia 2004 r. - Prawo zamówień
publicznych (t.j. Dz. U. z 2017 r. poz. 1579) na niniejszy wyrok - w terminie 7 dni od dnia jego
doręczenia - przysługuje skarga za pośrednictwem Prezesa Krajowej Izby Odwoławczej do
Sądu Okręgowego w Warszawie.


Przewodniczący: ………………….…

Sygn. akt: KIO 389/18

U z a s a d n i e n i e
Zamawiający – Prokuratura Krajowa z siedzibą w Warszawie – prowadzi w trybie
przetargu nieograniczonego postępowanie o udzielenie zamówienia na podstawie przepisów
ustawy z dnia 29 stycznia 2004 r. Prawo zamówień publicznych (t.j. Dz. U. z 2017 r. poz.
1579), zwanej dalej „ustawą Pzp”, którego przedmiotem jest „dostawa produktów,
zaprojektowanie i wdrożenie podsystemów technicznych tworzących Centralne Usługi
Infrastrukturalne w ramach projektu „Rozwój Systemu Digitalizacji Akt Postępowań
Przygotowawczych (iSDA)”.
Ogłoszenie o zamówieniu zostało zamieszczone w Dzienniku Urzędowym Unii
Europejskiej 17 lutego 2018 r., poz. 2018/S 034-074994. 19 lutego 2018 r. zamawiający
zamieścił na swej stronie internetowej postanowienia SIWZ.
Wobec:
1) czynności zamawiającego polegającej na opisaniu przedmiotu zamówienia,
2) czynności zamawiającego polegającej na opisaniu postanowień wzoru umowy w sprawie
zamówienia publicznego,
wykonawca Integrated Solutions sp. z o.o. w Warszawie, zwany dalej „odwołującym”, wniósł
27 lutego 2018 r. odwołanie do Prezesa Krajowej Izby Odwoławczej.
Odwołujący zarzucił zamawiającemu naruszenie art. 29 ust. 1 Pzp przez opisanie
przedmiotu zamówienia w sposób niejednoznaczny i niewyczerpujący, nieuwzględniający
wszystkich wymagań i okoliczności niezbędnych do przygotowania oferty, z uwagi na:
a) zastrzeżenie terminów konfiguracji i instalacji centralnych usług infrastrukturalnych w
środowisku testowym i produkcyjnym, które są zbyt krótkie na wykonanie tych
czynności, zgodnie z wymaganiami zamawiającego określonymi w SIWZ,
b) uzależnienie prawidłowości realizacji umowy przez wykonawcę od działania podmiotów
trzecich, z uwagi na konieczność zintegrowania dostarczonego oprogramowania z
urządzeniami, które zostaną dostarczone w ramach innego zamówienia publicznego, co
uniemożliwia przygotowanie oferty, w szczególności oszacowanie ryzyk;
c) zastrzeżenie we wzorze umowy (§ 5 ust. 11 umowy) możliwości żądania przez
zamawiającego dodatkowego oprogramowania gotowego, jeśli okaże się w trakcie
realizacji umowy, że jest ono niezbędne - w zw. z art. 140 ust. 1 Pzp, co uniemożliwia
wykonawcy określenie zakresu świadczenia;
d) zastrzeżenie we wzorze umowy (§ 7 ust. 18 lit. g umowy), że odbiór szkoleń będzie
opierał się na ankietach ewaluacyjnych, odnoszących się nie do zgodności
przeprowadzonych szkoleń z wymaganiami określonymi w SIWZ, lecz na subiektywnych
opiniach uczestników szkolenia. Taki sposób odbioru oznacza, że naruszony został

również art. 140 ust. 1 ustawy, jako że realizacja świadczenia umownego w zakresie
szkoleń - z uwagi na przewidziany mechanizm odbioru szkoleń - może polegać na
innych czynnościach, niż przewidziane w opisie przedmiotu zamówienia i ofercie
wykonawcy, a zmierzających do zaspokojenia dodatkowych oczekiwań uczestników
szkolenia;
e) z uwagi na to, że przyjęta definicja „oprogramowania gotowego” jest wewnętrznie
sprzeczna i nie pozwala ocenić wykonawcy jakiego rodzaju oprogramowanie jest
zobowiązany dostarczyć w ramach realizacji zamówienia, a także może powodować
utrudnienie uczciwej konkurencji (art. 29 ust. 2 Pzp);
f) prawo odstąpienia od umowy przez zamawiającego z naruszeniem zasady
proporcjonalności i równości stron umowy, co wynika z możliwości odstąpienia od
umowy przez zamawiającego bez zapłaty wynagrodzenia za już do dostarczone
dostawy, których nie można zwrócić w naturze bez względu na to, czy Zamawiający z
nich skorzystał - w szczególności licencje na oprogramowanie, a także bez dochowania
wymogu wskazania terminu na skorzystanie z prawa do odstąpienia od umowy, oraz bez
jednoznacznego określenia, czy odstąpienie będzie miało skutek wsteczny, czy też nie
(w zw. z art. 139 ust. 1 Pzp) - § 15 ust. 2-5.
Odwołujący wniósł o nakazanie zamawiającemu zmiany SIWZ przez nakazanie:
1. zmiany terminów realizacji zamówienia:
a) terminu przygotowania środowiska testowego systemu na nie krótszy niż 130 dni (pkt
3.4.1, poz. 2.1 - tabela - OPZ ),
b) terminu konfiguracji i instalacji centralnych usług infrastrukturalnych w środowisku
produkcyjnym do 10 miesięcy od podpisania umowy,
c) zmianę powyższych terminów w formularzu ofertowym;
2. wykreślenia postanowienia pkt 5 ppkt 1.2 OPZ, co do obowiązku integracji urządzeń,
które zostaną dostarczone w ramach postępowania POS-2.1, ewentualnie o dodanie
zastrzeżenia, że wykonawca nie ponosi odpowiedzialności za przekroczenie terminów
realizacji umowy, które wynikają z opóźnienia dostaw sprzętu w ramach postępowania
POS-2.1,
3. wykreślenie postanowienia § 5 ust. 11 z umowy (zał. nr 2 do SIWZ);
4. wykreślenia w postanowieniu § 7 ust. 18 lit. g umowy (zał. nr 2 do SIWZ) zastrzeżenia
„Zamawiający nakazuje powtórzenie danej edycji szkolenia w przypadku gdy ocena
uczestników edycji szkolenia, wynikająca z badań ankietowych jest niższa niż 60 %
maksymalnej”,
5. Nakazanie wykreślenia definicji „oprogramowania gotowego” z umowy (str. 4 zał. nr 2 do
SIWZ), ewentualnie o zmianę jej brzmienia przez wykreślenie fragmentu „W świetle

Umowy jako Oprogramowanie Gotowe uznaje się oprogramowanie wskazane w tej
kategorii w Ofercie (w formularzu ofertowym)”,
6. wykreślenia postanowień § 15 ust. 2 lit. e) i ust. 3, 4 i 5.

W uzasadnieniu zarzutu 1a odwołania odwołujący podniósł, że zamawiający przewidział
nierealne terminy realizacji zamówienia, które uniemożliwiają złożenie oferty w
przedmiotowym postępowaniu. W umowie (zał. nr 2 do SIWZ wzór umowy zwana dalej
„umową”) w § 3 Harmonogram przewidziane zostały terminy, które są niemożliwe do
dotrzymania. Zgodnie z § 3 pkt 1 umowy zamawiający zastrzegł, że wykonawca ma czas na
wykonanie wdrożenia do dnia 18 stycznia 2019 r. z wyjątkiem przekazania kodów
źródłowych i utrzymania, które zakończą się po tym terminie. Zdaniem odwołującego nie
uwzględnia to potencjalnej daty rozpoczęcia wdrożenia. Uściślenie terminów zostało przez
zamawiającego dokonane w §3 pkt 3 umowy. Uruchomienie części usług w środowisku
testowym wymagane jest w ciągu 60 dni (premiowane jest skrócenie tego terminu).
Uruchomienie całego systemu w środowisku produkcyjnym wymagane jest w ciągu 105 dni
czyli 3,5 miesiąca od rozpoczęcia wdrożenia. Podkreślał, że zamawiający przy tak
określonych terminach nie zgadza się na prace zdalne za pośrednictwem internetu, co wiąże
się z koniecznością pracy całego personelu na miejscu u zamawiającego. Wywiódł, że w
rozdz. XII pkt 1.2 SIWZ (kryteria oceny ofert) zamawiający premiuje skrócenie czasu oddania
środowiska testowego i oferuje za to 10 pkt (10% wagi w ocenie całkowitej).
Zdaniem odwołującego takie postępowanie zamawiającego należy uznać za
niezrozumiałe w szczególności w świetle poprzedniego postępowania prowadzonego co do
zasady w tym samym zakresie, w którym przewidział zdecydowanie dłuższe terminy dla
analogicznych prac. Zamawiający przewidywał bowiem, że termin, w jakim Wykonawca
zobowiązuje się dokonać konfiguracji i instalacji Centralnych Usług infrastrukturalnych nie
może być krótszy niż 120 dni od dnia podpisania umów.
Odnosząc się do praktycznych aspektów realizacji zamówienia odwołujący zwrócił uwagę
na wydruk kart mikroprocesorowych. Zgodnie z pkt 4 zał. nr 3 do OPZ Wymaganie nr P2-
KRM-SP- 21 Blankiety kart zostaną wykonane zgodnie z zaakceptowanym przez
Zamawiającego projektem graficznym blankietu karty opracowanym przez Wykonawcę z
uwzględnieniem pól na dane nanoszone w procesie personalizacji przez Zamawiającego.
Projekt Wykonawcy będzie uwzględniał uzgodnienia projektowe. Ponieważ zamawiający nie
przewidział w SIWZ dostawy odrębnego produktu pod nazwą projekt graficzny blankietu
karty, opracowany przez wykonawcę projekt graficzny karty należy dostarczyć w ramach
projektu technicznego podsystemu centrum certyfikacji. Projekt ten należy dostarczyć na tym
samym etapie co 20.000 kart wykonanych zgodnie z tym projektem. Oba zadania są więc od
siebie zależne i nie jest możliwe wykonanie ich jednocześnie. Z informacji pochodzącej od

producenta kart wynika, że proces produkcji 20 tys. kart będzie trwał ok. 30 dni od momentu
złożenia zamówienia i dostarczenia projektu graficznego.
Odwołujący wskazał także, że zgodnie z umową, załącznik nr 2 do SIWZ:
„§ 7 ust. 11 Wykonawca uwzględnia czas niezbędny do dokonania odbiorów; zgodnie z
Umową,
§ 7 ust 21 lit. h) W przypadku gdy do Punktu Dystrybucyjnego dostarczone zostanie więcej
niż 5 szt. danej jednostki Sprzętu odbioru jakościowego dokonuje się poprzez sprawdzenie
losowo wybranych 10 % jednostek Sprzętu z danej kategorii.
Przyjmując, że testowaniu podlega 10% z 20.000 kart (2000 kart) a sprawdzenie 1 karty
to czas ok. 1 godziny, to sprawdzenie 2000 kart zajmie ok. 250 roboczodni. Przyjmując, że
zamawiający oddeleguje do tej czynności 10 osób wyposażonych w stanowiska
komputerowe, to odbiór jakościowy kart zajmie ponad 1 miesiąc. Połączenie tych procesów
(przygotowanie i podpisanie umów podwykonawczych, dokonanie analiz, akceptacja projektu
graficznego, skierowanie zamówienia na produkcję kart, odbiór kart i ich dystrybucja do
wskazanych lokalizacji przez zamawiającego oraz ich odbiór i testy) wykroczy poza terminy
wskazane przez zamawiającego w umowie.
Odwołujący argumentował także, że zamawiający wymaga stosowania metodyki Prince
do wdrożenia systemu. Wywodził, że metodyka Prince jest uznaną metodyką kaskadową
wdrożeń systemów IT, którą charakteryzuje dość duży stopień formalizacji procesu oraz
konieczność zakończenia i odebrania jednego procesu zanim zaczniemy pracę nad
procesem następnym. W związku z tym, że obecny projekt jest bardzo złożony i wymaga
wdrożenia i integracji ponad 7 podsystemów, odwołujący podał średnią pracochłonność
wdrożenia jednego z podsystemów (zarządzania tożsamością). Przedstawił etapy wdrożenia
podsystemu wraz z uśrednioną liczbą dni niezbędną do wdrożenia:
1. Analiza wymagań (zbieranie wymagań) - 26 dni
2. Przygotowanie projektów technicznych i wdrożenia - 46 dni
3. Instalacja środowiska - 6 dni
4. Implementacja i modelowanie procesów -113 dni
5. Integracja z innymi systemami - 56 dni
6. Testy integracyjne rozwiązania — 30 dni
7. Testy akceptacyjne - 50 dni
8. Wdrożenie pilotażowe -2 dni
9. Wdrożenie produkcyjne - 3 dni
10. Opracowanie dokumentacji powdrożeniowej - 20 dni
11. Szkolenie administratorów - 10 dni
Zakładając możliwe zrównoleglenie niektórych prac, przewidywany czas wdrożenia jednego
podsystemu wynosi ok. 10-11 miesięcy.

Odwołujący wywiódł także, że zamawiający wymaga aby wykonawca uruchomił
system będący przedmiotem zamówienia na farmie stacji roboczych, na którą składają się
urządzenia komputerowe, które zamawiający już posiada, oraz urządzenia będące
przedmiotem odrębnego postępowania POS-2.1 (na dzień złożenia odwołania nie zostało
jeszcze ogłoszone). Zdaniem odwołującego pociąga to za sobą następujące konsekwencje
dla terminów realizacji umowy. Zakładając, że liczba nowych zestawów komputerowych do
instalacji oraz włączenia w farmę stacji roboczych, to 6 390 szt., a przybliżona liczba
posiadanych przez zamawiającego zestawów komputerowych do włączenia w farmę to
10.000 szt., przy czym liczba lokalizacji wynosi 414. Przyjmował, że szacowany czas na
instalację i włączenie w farmę jednego nowego zestawu to 1,5 godz., a szacowany czas na
włączenie w farmę jednego istniejącego zestawu to 0,5 godz. Według odwołującego
prowadzi to do wniosku, że pracochłonność instalacji i włączenia w farmę nowych zestawów
wynosi: 9 585 godz. / ~1 199 dni roboczych, natomiast pracochłonność włączenia w farmę
istniejących zestawów: 5 000 godz. / -625 dni roboczych. Przy założeniu zaangażowania w
proces instalacji 30 osób (założenie jednorazowego przyjazdu w jedną lokalizację) czas
potrzebny na instalację nowych i istniejących zestawów komputerowych: ~61 dni. W
przypadku opóźnienia w dostawach zestawów komputerowych i peryferiów pochodzących z
innego przetargu, termin realizacji nie jest możliwy do utrzymania.
W przypadku konieczności rozdzielenia czynności związanych z włączeniem
istniejących zestawów komputerowych od instalacji i włączenia nowych zestawów
komputerowych konieczna będzie minimum dwukrotna wizyta w każdej lokalizacji co wpłynie
negatywnie na koszty realizacji usługi oraz wymagać będzie większego nakładu czasu
(dodatkowy dojazd).

W uzasadnieniu zarzutu 1b odwołania odwołujący podniósł, że zgodnie z pkt 1.2 ppkt
5 OPZ przedmiot zamówienia obejmuje m.in.: „Integrację dostarczonych w ramach
postępowania POS-2.1 stacji roboczych oraz posiadanych przez Zamawiającego stacji
roboczych z Projektu SDA w jednorodną Farmę Stacji Roboczych. Wszystkie stacje robocze
włączone w jednorodną Farmę Stacji Roboczych muszą mieć wdrożone Centralne Usługi
infrastrukturalne określone w punkcie 1".
Odwołujący wywiódł, że powyższe jest skutkiem wyłączenia w stosunku do
pierwotnego postępowania dostawy komputerów PC i drukarek z zakresu zamówienia.
Prowadzi to do sytuacji, w której realizacja zamówienia przez wykonawcę zostaje w istocie
uzależniona od wykonania zamówienia przez podmiot trzeci, w tym przypadku przez
wykonawcę, który zrealizuje dostawę stacji roboczych w ramach postępowania POS-2.1, ale
również od samego zamawiającego, które będzie to postępowanie prowadził. Tym samym
wykonawca będzie odpowiadał nie tylko za działania swoje i dostawcy komputerów, lecz

również za działania zamawiającego. Będzie ponosił zatem odpowiedzialność za
okoliczności nie tylko niezależne od siebie, lecz również za te zależne od podmiotów
niebędących stroną umowy i za działania drugiej strony umowy. Odwołujący podniósł, że
taka sytuacja uniemożliwia oszacowanie ryzyka związanego z wykonaniem umowy i tym
samym złożenia oferty w przedmiotowym postępowaniu.

W uzasadnieniu zarzutu 1c odwołania odwołujący podniósł, że zgodnie z brzmieniem
§ 5 ust. 11 Umowy „jeśli w Ofercie nie przewidziano dostawy licencji Oprogramowania
Gotowego niezbędnych do funkcjonowania Podsystemów Technicznych, zgodnie z
Wymaganiami, a ich wykorzystanie okaże się niezbędne w trakcie wykonywania Umowy,
Wykonawca będzie zobowiązany do zakupu na swój koszt i dostarczenia Zamawiającemu
odpowiednich licencji oprogramowania lub innych uprawnień w terminie do 30 dni od
otrzymania wezwania Zamawiającego, sporządzonego w formie pisemnej pod rygorem
nieważności”.
Odwołujący wywiódł, że takie postanowienie ma co najmniej dwa następstwa,
powodujące niezgodność OPZ z ustawą. Po pierwsze, wykonawca nie jest w stanie określić
jaki jest zakres jego świadczenia, a zatem nie wie na co składa ofertę, co uniemożliwia jej
prawidłową kalkulację. Niezależnie bowiem od zakresu zamówienia podanego w OPZ
zamawiający może stwierdzić, że wymagane są dodatkowe licencje (jakiekolwiek), które
będą musiały zostać kupione i dostarczone na koszt wykonawcy. Podkreślał, że w tym
momencie sam zamawiający nie wie, jakie to są licencje, czy będą mu w ogóle potrzebne.
Wywodził, że takie zamówienie powinno zostać ewentualnie udzielone na podstawie art. 67
ust. 1 pkt 7) Pzp w trybie z „wolnej ręki". Zamawiający nie może przerzucać ryzyka
wynikającego z niewyczerpującego opisania przez niego przedmiotu zamówienia na
wykonawcę.
Ponadto odwołujący podkreślał, że wymaganie to uniemożliwia zachowanie wymogu
wynikającego z art. 140 ust. 1 Pzp, zgodnie z którym zakres świadczenia wykonawcy
wynikający z umowy jest tożsamy z jego zobowiązaniem złożonym w ofercie. Przedmiotowe
postanowienie umowy jest wprost z tym przepisem sprzeczne. Zwracał też uwagę, że
postanowienie to oznacza, że w ocenie zamawiającego możliwy jest wybór oferty niezgodnej
z SIWZ z uwagi na to, że nie obejmuje całości oprogramowania gotowego i powinna być
odrzucona na podstawie art. 89 ust. 1 pkt 2 Pzp. Na etapie realizacji umowy byłoby możliwe
jej późniejsze ewentualne uzupełnienie.

W uzasadnieniu zarzutu 1d odwołania odwołujący podniósł, że zamawiający w § 7
ust. 18 lit. g) umowy przewidział następującą procedurę odbioru szkoleń: „Zamawiający
podpisuje protokół odbioru szkoleń bez zastrzeżeń lub zgłasza zastrzeżenia co do sposobu

przeprowadzenia szkoleń lub co do treści raportu z realizacji szkoleń. Zamawiający nakazuje
powtórzenie danej edycji szkolenia w przypadku gdy ocena uczestników edycji szkolenia,
wynikająca z badań ankietowych jest niższa niż 60 % maksymalnej, możliwej do uzyskania
liczby punktów lub dana edycja szkolenia została przeprowadzona niezgodnie z
Wymaganiami. Zastrzeżenia Zamawiającego odnotowywane są w protokole odbioru
szkoleń”.
Zdaniem odwołującego opisany wyżej mechanizm powoduje, że odbiór szkoleń nie
będzie się odbywał poprzez weryfikację, czy szkolenie obejmowało elementy wskazane w
OPZ, lecz będzie się w istocie odnosić do subiektywnych opinii uczestników. Możliwe, a
nawet bardzo prawdopodobne, jest zmanipulowanie wyników ankiet, gdyż uczestnicy mogą
negatywnie ocenić szkolenie również w sytuacji, gdy zostało ono przeprowadzone przez
wykonawcę prawidłowo. Na ocenę uczestników wpływać mogą bowiem czynniki nie
merytoryczne, np. praca personelu pomocniczego (kelnerzy, hostessy), dobór potraw w
menu, wygląd sali. Co więcej, w przypadku prawidłowego przeprowadzenia szkolenia przez
wykonawcę uczestnicy zainteresowani ponownym udziałem w takim szkoleniu mogą z
premedytacją negatywnie ocenić szkolenie.
Odwołujący argumentował, że przewidziany przez zamawiającego mechanizm
odbioru szkoleń nie odnosi się do kwestii merytorycznych opisanych w OPZ. A skoro tak,
weryfikacja poprawności przeprowadzenia szkoleń i dokonanie ich odbioru powinno
następować w oparciu o zaakceptowany przez zamawiającego zakres i plan szkoleń.
Zgodnie z art. 140 ust. 1 ustawy, zakres świadczenia wykonawcy wynikający z umowy jest
tożsamy z jego zobowiązaniem zawartym w ofercie. Wykonawca, składając ofertę w
postępowaniu, zobowiązuje się spełnić świadczenie w zakresie opisanym w OPZ oraz
zgodnie z treścią zawartej umowy. Tymczasem realizacja świadczenia - z uwagi na
przewidziany mechanizm odbioru szkoleń - może polegać na innych czynnościach, niż
przewidziane w OPZ i ofercie wykonawcy, a zmierzających do zaspokojenia dodatkowych
oczekiwań uczestników szkolenia. Regulacja art. 140 ust. 1 ustawy oceniana jest w
piśmiennictwie przedmiotu w ten sposób, że zasada, iż zakres świadczenia wykonawcy
wynikający z umowy ma się pokrywać z zakresem wynikającym z oferty, ma charakter
absolutny. Zamawiającemu nigdy z żadnych powodów nie wolno w umowie wykroczyć poza
zakres świadczenia wynikający z oferty wykonawcy. Zakaz ten ma zastosowanie przez cały
czas trwania umowy w sprawie zamówienia publicznego i dotyczy również zmian umowy w
trybie art. 144 ustawy Skoro zamawiający opisał w sposób szczegółowy wymagania
dotyczące organizacji i przeprowadzenia szkoleń, zastrzegł dla siebie prawo akceptacji
zakresu i programu szkoleń oraz materiałów szkoleniowych, ocena i odbiór szkoleń powinny
następować przez zamawiającego na podstawie tych właśnie wymagań.

W uzasadnieniu zarzutu 1e odwołania odwołujący podniósł, że zamawiający w
umowie zdefiniował „oprogramowanie gotowe” (str. 4 zał. nr 2 do siwz) jako: „wartości
niematerialne i prawne dostarczone przez Wykonawcę w ramach realizacji Umowy
oferowane na rynku w dniu złożenia Oferty, dostępne publicznie, dla którego istnieje
dokumentacja użytkowania. Przez Oprogramowanie Gotowe rozumie się zarówno
oprogramowanie oferowane w sprzedaży (oprogramowanie komercyjne) jak również
oprogramowanie udostępniane na zasadach licencji otwartej (oprogramowanie open source).
W świetle Umowy jako Oprogramowanie Gotowe uznaje sie oprogramowanie wskazane w
tej kategorii w Ofercie (w formularzu ofertowym)".
Odwołujący argumentował, że takie zastrzeżenie należy uznać za niespełniające
wymogu opisania przedmiotu zamówienia w sposób jednoznaczny, za pomocą dostatecznie
dokładnych i zrozumiałych określeń. Wynika to stąd, że niezależnie od tego, czy dane
oprogramowanie spełnia wymagania dla oprogramowania gotowego określone przez
zamawiającego w umowie, tj. że jest to oprogramowanie oferowane na rynku w dniu złożenia
oferty, dostępne publicznie, dla którego istnieje dokumentacja użytkowania, zarówno
oprogramowanie oferowane w sprzedaży (oprogramowanie komercyjne) jak również
oprogramowanie udostępniane na zasadach licencji otwartej (oprogramowanie open source),
jest ono oprogramowaniem gotowym jeśli zostanie wskazane w tej kategorii w Ofercie (w
formularzu ofertowym). Tym samym z definicji wynika, że oprogramowanie takie
jednocześnie musi i nie musi spełniać wymagań określonych przez zamawiającego.
Zwracał uwagę, że umożliwia to zamawiającemu uznanie za zgodną z SIWZ w
zakresie oprogramowania gotowego każdej oferty, którą uzna za korzystną z uwagi na to, że
oprogramowanie będzie wskazane w formularzu ofertowym. Niezależnie od tego, czy
zaoferowane oprogramowanie będzie spełniało wymagania dla oprogramowania gotowego,
będzie mogło za takie zostać uznane, co również może prowadzić do utrudnienia uczciwej
konkurencji i niezgodności z art. 29 ust. 2 Pzp. Tym samym w obecnym kształcie definicja
„oprogramowania gotowego” staje się bezprzedmiotowa i może znaleźć zastosowanie
jedynie do manipulacji wynikiem postępowania. Skoro bowiem o tym, czy oprogramowanie
jest uważane za gotowe decyduje jego wskazanie w formularzu ofertowym, to pozostałe
wymienione w definicji cechy nie mają znaczenia i oprogramowanie gotowe nie różni się
niczym od oprogramowania autorskiego. Aktualną definicję można by sprowadzić do
podziału na oprogramowanie wskazane w formularzu oferty i oprogramowanie nie wskazane
w formularzu oferty.

W uzasadnieniu zarzutu 1f odwołania odwołujący podniósł, że zamawiający w sposób
sprzeczny z zasadami uczciwej konkurencji i proporcjonalności, oraz równości stron umowy
ws. zamówienia publicznego określił zasady dotyczące odstąpienia od umowy. Zgodnie z

postanowieniem § 15 ust. 2 lit. e) wzoru umowy zamawiający jest uprawniony do odstąpienia
od umowy, bez wyznaczania dodatkowego terminu jeśli wykonanie umowy jest niemożliwe w
terminie określonym w § 3 ust. 1. Podkreślał, że termin wskazany w § 3 ust. 1 wzoru umowy
został narzucony przez zamawiającego. Termin ten jest stały w tym znaczeniu, że
opóźnienie podpisania umowy na skutek m.in. przedłużającego się postępowania o
udzielenie zamówienia publicznego nie skutkuje odpowiednią zmianą daty końcowej
wykonania zamówienia. Argumentował, że w postanowieniu § 15 ust. 3 wzoru umowy
zamawiający zastrzegł, iż wykonując prawo odstąpienia od umowy samodzielnie i arbitralnie
decydował będzie, czy:
- odstąpienie ma skutek względem całej umowy i następuje z mocą wsteczną, czy też
- odstąpienie dotyczy wyłącznie nieodebranych produktów i ma skutek od dnia złożenia
oświadczenia o odstąpieniu.
Odwołujący wywiódł, że zamawiający de facto zmodyfikował okres realizacji
zamówienia ustalony w ogłoszeniu oraz SIWZ, pomijając datę jego rozpoczęcia i wskazując
jedynie na wiążącą datę zakończenia realizacji umowy. Zamawiający zatem z jednej strony
narzucił wykonawcom złożenie oświadczenia, iż niezależnie od daty początkowej realizacji
zamówienia (daty podpisania umowy) zobowiążą się do spełnienia świadczenia do dnia
18.01.2019 r., zaś z drugiej przerzucił na wykonawców ryzyko związane z brakiem
możliwości wykonania zamówienia przed upływem podanej daty końcowej. Ponieważ
odstąpienie od umowy jest jednostronnym oświadczeniem woli zamawiającego,
kwestionowane postanowienie wzoru umowy - uwzględniając zarzut z pkt 1 i 2 odwołania
dotyczący terminu wykonania zamówienia - nakłada na wykonawcę sankcję ustania bytu
zawartej i realizowanej do chwili odstąpienia umowy na skutek okoliczności, za które
wyłączną odpowiedzialność ponosi zamawiający.
Po drugie, zamawiający nie jest uprawniony samodzielnie decydować czy odstąpienie
od umowy ma skutek ex tunc, czy też ec nunc. Umowa winna w sposób jednoznaczny
określać skutki złożenia oświadczenia o odstąpieniu od umowy. Jeżeli odstąpienie od umowy
następuje w sytuacji, gdy jedna lub obie strony w części lub całości wykonały już
zobowiązanie, wówczas poza niweczącym skutkiem oświadczenia kontrahenta dochodzi do
powstania nowego zobowiązania. Jego treścią jest obowiązek zwrotu dotychczasowych
świadczeń w stanie niezmienionym, chyba że zmiana była konieczna w granicach zwykłego
zarządu, a także obowiązek odpowiedniego wynagrodzenia drugiej strony za świadczone
przez nią usługi oraz za korzystanie z jej rzeczy. Brak jest w analizowanej sytuacji przesłanki
„odbioru” przez jedną ze stron wykonanego świadczenia czy też elementu świadczenia
(części). Wykonane świadczenie przechodzi we władanie zamawiającego i w szczególności
do np. licencji, nie może zostać zwrócone w stanie niezmiennym - bez względu na fakt, czy
formalnie dokonano odbioru danego elementu świadczenia.

Odwołujący wywiódł także, że zastrzeżenie dokonane przez zamawiającego w § 15
ust. 2 i 3 wzoru umowy jest nieważne zgodnie z art. 58 § 1 Kodeksu cywilnego. Zapisy
umowy stron dotyczące umownego prawa odstąpienia od umowy bez oznaczenia terminu, w
czasie którego będzie możliwe skorzystanie z prawa odstąpienia od umowy - uznać zaś
trzeba za sprzeczne z bezwzględnie obowiązującym przepisem art. 395 § 1 Kodeksu
cywilnego. Przepis ten wprowadza, na wypadek ustalenia umownego prawa do odstąpienia
od umowy, wymagania obwarowane sankcją nieważności (art. 58 § 1 k.c.) do których to
wymagań należy m.in. obowiązek oznaczenia terminu, w czasie którego będzie możliwe
skorzystanie z prawa odstąpienia. Skoro strony, w zawartej przez siebie umowie, nie
oznaczyły terminu, do którego każda z nich może skorzystać z umownego prawa
odstąpienia, to zastrzeżenie to jest nieważne. Norma prawna wyrażona w przepisie art. 395
§ 1 k.c. ma charakter ius cogens. Swoboda kontraktowa stron została zatem wyłączona we
wskazanym w niej zakresie. Czynność prawna jest natomiast sprzeczna z ustawą (art. 58 § 1
k.c.) nie tylko wtedy, gdy zawiera postanowienia z nią niezgodne, ale również gdy nie
zawiera postanowień nakazanych przez prawo.
Odwołujący dodał, że kwestionowane postanowienie wzoru umowy, pozwalające
zamawiającemu na odstąpienie od umowy w każdym czasie, ma ten skutek iż wykonawca
nie jest pewien w jakim zakresie i w jakim czasie zobowiązany będzie do świadczenia usług,
a co za tym idzie - czy uzyska wynagrodzenie adekwatne do wykonanych przez siebie
uprzednio świadczeń. Prawo zamawiającego do takich modyfikacji przedmiotu zamówienia
niesie ze sobą określone konsekwencje finansowe - wykonawca ponosi koszty związane ze
świadczeniem usług i wykonaniem dostaw, które nie muszą zostać odebrane przez
zamawiającego, gdyż zależy to od arbitralnej decyzji zamawiającego. Dowolna ocena
okoliczności sprawy i wybór reżimu, w jakim następuje odstąpienie od umowy przez
zamawiającego powoduje, że koszty faktycznie zrealizowanych przez wykonawcę dostaw i
usług nie zwrócą się generując stratę. Podkreślał, że w przypadku niektórych produktów
dostarczanych przez wykonawców nie jest możliwy ich zwrot w przypadku odstąpienia od
umowy. W szczególności w przypadku licencji na oprogramowanie ich zwrot, czy
deinstalacja oprogramowania nie oznacza zwrotu tego, co wykonawca świadczył, z uwagi na
to, że licencje te zostały już wykorzystane i nie mogą ponownie użyte. Zwrot „zużytych”
licencji nie stanowi zwrotu w stanie nie zmienionym tego, co świadczył wykonawca, a zmiana
ta nie ma charakteru koniecznej w granicach zwykłego zarządu. W tym przypadku mamy do
czynienia z korzystaniem z rzeczy przez zamawiającego za co wykonawcy należy się
odpowiednie wynagrodzenie.
Odwołujący wywiódł, że zakazane jest redagowanie postanowień umowy o
zamówienie publiczne w taki sposób, że zakres czy wolumen zamówienia zależy od zdarzeń
związanych z sytuacją zamawiającego. Z opisu tego musi wynikać zakres zamówienia i

warunki jego realizacji. Przejawem tego stanowiska jest wyrok Sądu Okręgowego w
Warszawie z dnia 13 września 2005 sygn. akt V Ca 1110/04.
Odwołujący wskazał także, że zastrzeżone we wzorze umowy postanowienia
odnoszące się do przedterminowego zakończenia realizacji umowy, czy też uznania umowy
za niebyłą nie spełniają powyższych wymagań, powodując tak dalece idącą zmienność
przedmiotu zamówienia, że wykonawca nie jest w stanie należycie skalkulować ceny
ofertowej, tak aby ograniczyć ryzyko poniesienia straty w związku z realizacją zamówienia.
Istotą i naturą (w rozumieniu art. 3531 Kodeksu cywilnego) zobowiązania wynikającego z
umowy zawartej na czas określony jest brak możliwości wcześniejszego jego zerwania w
drodze wypowiedzenia / odstąpienia od umowy. Możliwość przerwania okresu trwania
zobowiązania jest bowiem właściwa dla umów zawieranych na czas nieokreślony i dla tego
rodzaju umów przewidziana została instytucja wypowiedzenia umowy. Wnioskując a
contrario z art. 3651 Kodeksu cywilnego, umowy zawierane na czas określony zostały przez
ustawodawcę skonstruowane jako źródło zobowiązań o charakterze trwałym, które jeżeli
tylko są wykonywane należycie, to powinny istnieć aż do upływu terminu, na jaki zawarta
została umowa.

Zamawiający złożył odpowiedź na odwołanie, w której wniósł o oddalenie odwołania.
W odpowiedzi jak również w trakcie rozprawy przedstawił uzasadnienie faktyczne i prawne
swego stanowiska.

Uwzględniając całość dokumentacji z przedmiotowego postępowania, w tym w
szczególności: protokół postępowania, ogłoszenie o zamówieniu, postanowienia
specyfikacji istotnych warunków zamówienia (SIWZ), modyfikacje SIWZ, odwołanie,
odpowiedź na odwołanie, jak również biorąc pod uwagę oświadczenia, stanowiska i
dowody złożone przez strony w trakcie posiedzenia i rozprawy, Krajowa Izba
Odwoławcza ustaliła i zważyła, co następuje:

W pierwszej kolejności ustalono, że odwołanie nie zawiera braków formalnych oraz
został uiszczony od niego wpis. Nie została wypełniona żadna z przesłanek skutkujących
odrzuceniem odwołania na podstawie art. 189 ust. 2 ustawy Pzp.
Izba stwierdziła, że odwołujący wykazał przesłanki dla wniesienia odwołania
określone w art. 179 ust. 1 ustawy Pzp, tj. posiadanie interesu w uzyskaniu danego
zamówienia oraz możliwości poniesienia szkody w wyniku naruszenia przez zamawiającego
przepisów Pzp. Na etapie wyznaczania przez zamawiającego terminu realizacji zamówienia,
dokonywania przez zamawiającego w SIWZ opisu przedmiotu zamówienia i sporządzenia
postanowień wzoru umowy w sprawie zamówienia publicznego, wyznaczenie terminu,

sporządzenie opisu, postanowień wzoru w taki sposób, który jest niejednoznaczny,
niewyczerpujący, uniemożliwia skalkulowanie ceny ofertowej, a zatem może uniemożliwić
wykonawcy złożenie oferty, prowadzi do powstania szkody po stronie tego wykonawcy w
postaci utraty korzyści, z jakimi wiązać się może uzyskanie zamówienia. Powyższe
wyczerpuje dyspozycję art. 179 ust. 1 ustawy Pzp.

Postępowanie odwoławcze w części podlegało umorzeniu.
Izba postanowiła umorzyć postępowanie odwoławcze w części dotyczącej zarzutu 1 d
i 1 e odwołania. Zgodnie z art. 187 ust. 8 ustawy Pzp, odwołujący może cofnąć odwołanie do
czasu zamknięcia rozprawy; w takim przypadku Izba umarza postępowanie odwoławcze. W
orzecznictwie Izby nie jest kwestionowane, że skoro odwołujący może cofnąć odwołanie w
całości, to na zasadzie wnioskowania z większego na mniejsze dopuszczalne jest także
wycofanie odwołania w części. Odwołujący w trakcie rozprawy oświadczył, że nie popiera już
tych zarzutów, wobec powyższego postępowanie odwoławcze w tej części podlegało
umorzeniu.
Jednocześnie jednak informacja o częściowym umorzeniu postępowania
odwoławczego musi znaleźć odzwierciedlenie w sentencji orzeczenia, a nie w uzasadnieniu.
W art. 196 ust. 4 ustawy Pzp, określającym w sposób wyczerpujący elementy treści
uzasadnienia wyroku wydanego przez Izbę nie ma bowiem żadnej wzmianki o możliwości
zamieszczenia w uzasadnieniu wyroku jakiegokolwiek rozstrzygnięcia. Na powyższe
zwrócono uwagę w uchwale Sądu Najwyższego z dnia 17 lutego 2016 r. III CZP 111/15. Sąd
ten uznał za wadliwą praktykę Izby orzekania w uzasadnieniu wyroku a nie w jego sentencji
o części zarzutów i żądań zawartych w odwołaniu. Co do konieczności zamieszczenia w
sentencji wyroku informacji o częściowym umorzeniu postępowania odwoławczego
podzielono identyczne stanowisko przedstawione przykładowo w wyroku KIO z 26
października 2016 r. wydanym w sprawie o sygn. akt KIO 1922/16, wyroku KIO z 16 grudnia
2016 r. wydanym w sprawie o sygn. akt KIO 2138/16, wyroku KIO z 28 grudnia 2016 r.
wydanym w sprawie o sygn. akt KIO 2357/16.

W zakresie rozpatrywanym merytorycznie odwołanie nie zasługiwało na
uwzględnienie.
Zgodnie z art. 29 ust. 1 Pzp, przedmiot zamówienia opisuje się w sposób
jednoznaczny i wyczerpujący, za pomocą dostatecznie dokładnych i zrozumiałych określeń,
uwzględniając wszystkie wymagania i okoliczności mogące mieć wpływ na sporządzenie
oferty.

Zarzut 1a nie zasługiwał na uwzględnienie.
W pierwszej kolejności nie podzielono najdalej idącego stanowiska zamawiającego,
który wywiódł, że na moment wyrokowania nie było już substratu zaskarżenia. W
konsekwencji zamawiający domagał się oddalenia zarzutu bez merytorycznego rozpoznania.
W zarzucie 1a odwołujący domagał się nakazania zamawiającemu wydłużenia terminu
przygotowania środowiska testowego z 60 dni od dnia zawarcia umowy do 130 dni od dnia
zawarcia umowy oraz terminu konfiguracji i instalacji centralnych usług infrastrukturalnych w
środowisku produkcyjnym ze 105 dni od dnia zawarcia umowy do 10 miesięcy od dnia
zawarcia umowy. Rzeczywiście 9 marca 2018 r., przed rozpoczęciem rozprawy,
zamawiający dokonał modyfikacji SIWZ i wydłużył jeden z kwestionowanych przez
odwołującego terminów tj. termin dokonania konfiguracji i instalacji centralnych usług
infrastrukturalnych w środowisku produkcyjnym ze 105 dni od dnia zawarcia umowy do 160
dni od dnia zawarcia umowy. Powyższe nie wypełniało jednak żądania odwołującego. W tej
sytuacji nie można utrzymywać, że na moment wyrokowania brak było substratu
zaskarżenia. W dalszym ciągu spór pomiędzy stronami istniał, gdyż nie mogła go zmienić
opisana wyżej modyfikacja. Wobec powyższego zarzut rozpoznano merytorycznie i
stwierdzono, że nie zasługiwał on na uwzględnienie.
W pierwszej kolejności odwołujący podniósł w odwołaniu, że w poprzednio
prowadzonym przez zamawiającego postępowaniu przewidziano dłuższe terminy dla
realizacji analogicznych prac. Argumentował, że zamawiający przewidywał, iż konfiguracja i
instalacja centralnych usług infrastrukturalnych nastąpi w terminie nie krótszym niż 120 dni
od dnia podpisania umowy. Zamawiający zaprzeczył, jakoby w poprzednim postępowaniu
przedmiotem zamówienia był identyczny zakres prac. Wywiódł, że przedmiot zamówienia w
postępowaniu POS2 był bardziej rozległy i skomplikowany, gdyż każda jednostka
zamawiającego miała mieć swój własny system. Obecnie zaś zamawiający dysponuje już
systemem centralnym, zatem wykonawca w tym postępowaniu będzie wykonywał integrację
tylko z jednym systemem. Zamawiający powołał się w tym zakresie na postanowienia PZ-
SZT-OG-06 oraz PZ-SZT-OG-13 (pkt 3.1.2 zał nr 1 do SIWZ – OPZ, str. 32 i 33 SIWZ). W
postanowieniach tych zamawiający przewidział, że SZT (System zarządzania tożsamością)
musi zapewnić ładowanie inicjalne danymi z podsystemu EWS zainstalowanego w
Prokuraturze Krajowej oraz, że SZT będzie zintegrowany z Podsystemem Elektronicznego
Wykazu Służbowego (Podsystem EWS). Izba po dokonaniu analizy ww. postanowień
stwierdziła, że świadczą one o istnieniu centralnego systemu zainstalowanego w
prokuraturze, z którym należało zintegrować przedmiot oferty. W braku dowodu przeciwnego
Izba stwierdziła zatem, że nie jest uzasadnione powoływanie się na terminy w poprzednim,
postępowaniu, gdyż nie dotyczyły one analogicznych prac.

W dalszej kolejności Izba stwierdziła, że odwołujący nie sprostał ciężarowi wykazania
czasochłonności poszczególnych prac, na które powoływał się w odwołaniu. W odniesieniu
do kwestii pracochłonności sporządzenia projektu i produkcji kart odwołujący ograniczył się
do złożenia w charakterze dowodu oświadczenia producenta kart - firmy Unicard S.A. w
Krakowie z 6 marca 2018 r., oraz oświadczenia dostawcy oprogramowania do tych kart –
firmy Malkom w Warszawie z 2 marca 2018 r. W oświadczeniu firmy Unicard S.A. wskazano,
że termin dostawy kart nie będzie krótszy niż 30 dni od momentu zaakceptowania ich
projektu, a dotrzymanie terminu zależy od przekazania zaakceptowanego przez
zamawiającego projektu graficznego oraz technicznego. Na konieczność wcześniejszego
zaakceptowania przez zamawiającego projektu graficznego i technicnzego zwracała także
uwagę w swym oświadczeniu firma Malkom. W oparciu o oba oświadczenia odwołujący
starał się dowodzić, że produkcja kart i oprogramowania wraz z ich testami nie może być
przeprowadzona w terminie krótszym niż 2 miesiące.
Izba stwierdziła, że powyższe oświadczenia są niewystraczające do poczynienia
ustaleń, jakie odwołujący zdawał się wywodzić z treści tych dokumentów. Po pierwsze
złożono Izbie oświadczenia tylko jednego producenta kart i producenta oprogramowania.
Sam odwołujący przyznał w trakcie rozprawy, że na rynku funkcjonuje więcej takich
podmiotów. Nie można zatem wykluczyć, ze inni producenci, do których zwróciłby się
odwołujący zaoferowaliby mu krótsze terminy realizacji zlecenia. Po drugie, jak słusznie
zauważył zamawiający, brak było przeszkód, aby zlecić wykonanie kart większej liczbie
podmiotów, co mogłoby wpłynąć korzystnie na termin dostawy. Odwołujący nie zaprzeczył,
że taka możliwość istnieje, argumentował jedynie, że będzie to rozwiązanie droższe.
Argumentacja odwołującego nie miała jednak znaczenia z punktu widzenia postawionego
przez niego zarzutu, tj. nierealności terminu.
Odwołujący nie sprostał także ciężarowi wykazania, że stworzenie projektu
graficznego potrwa 30 dni. Zamawiający oświadczył, że projekt graficzny będzie podlegał
zwykłemu uzgodnieniu wykonawcy z zamawiającym i że uzgodnienie to sprowadzać się
będzie do zaakceptowania przez zamawiającego przedstawionego projektu. Odwołujący nie
przedstawił Izbie żadnego dowodu, z którego wynikałoby, że akceptacja projektu przez
zamawiającego może zająć aż 30 dni. W szczególności odwołujący nie powołał się na żadne
postanowienie SIWZ, w którym zamawiający miałby zastrzec sobie 30 dni na akceptację
projektu.
Za gołosłowne uznano twierdzenia odwołującego co do pracochłonności testów kart
dostarczonych zamawiającemu. Odwołujący wywiódł, że zgodnie z SIWZ testom należy
poddać 10% kart, to jest 2.000 sztuk, czemu zamawiający nie zaprzeczał. Odwołujący nie
przedstawił jednak Izbie żadnego dowodu, w oparciu o który mogłaby ona ustalić, że
przetestowanie takiej liczy kart zajmie zamawiającemu aż 250 roboczodni. W tym zakresie

odwołujący poprzestał na przedstawieniu własnych wyliczeń i zapewnień, w których
utrzymywał, że sprawdzenie jednej karty potrwa minimum jedną godzinę. Stanowisko to
pozostało gołosłowne. Rzeczywiście ilość testów uzależniona jest od wymagań dotyczących
kart. Odwołujący przywołał na poparcie swego stanowiska postanowienie P2-CC-SP-67 (s. 7
zał. Nr 5 do OPZ), w którym zidentyfikowano 16 takich wymagań. Jednakże na podstawie
samego opisu wymagań Izba nie mogła ustalić, że ich sprawdzenie będzie trwać minimum
godzinę. Natomiast drugie założenie do liczby osób, jakie zamawiający miałby oddelegować
do testowania kart, było zupełnie dowolne i nieuzasadnione. Nic takiego nie wynikło z
postanowień SIWZ. Można zakładać, że zamawiający żywotnie zainteresowany w
terminowej realizacji kontaktu (por. upływ terminu określonego w umowie o dofinansowanie
projektu, dowód złożony na rozprawie) będzie działał sprawnie. Co więcej, brak
współdziałania zamawiającego będzie musiał być poczytywany jako zwłoka wierzyciela, za
którą wykonawca nie będzie odpowiadał zgodnie z ogólnymi regułami odpowiedzialności
kontraktowej opartymi na zasadzie winy.
W dalszej kolejności należało odnieść się do stanowiska odwołującego, jakoby
wydłużenie terminu wymuszała konieczność zastosowania metodyki Prince do wdrożenia
systemu. Zamawiający zaprzeczył, aby takie wymaganie zostało sformułowane w SIWZ.
Wywiódł jedynie, że sam zamawiający stosuje taką metodykę i to w obszarze zarządzania,
natomiast nie wymaga jej od wykonawcy. W tej sytuacji ciężar wykazania, że rzeczywiście
taki wymóg znajdował się w SIWZ, spoczywał na odwołującym. Odwołujący w odwołaniu ani
w trakcie rozprawy nie wskazał Izbie takiego postanowienia.
Kolejno odwołujący podniósł, że pracochłonne będzie uruchomienie systemu na
farmie stacji roboczych, na którą mają składać się stacje robocze, które zamawiający już
posiada oraz urządzania, będące przedmiotem dostawy w ramach odrębnego postępowania
POS 2.1, które nie zostało jeszcze ogłoszone. Odwołujący wywiódł, że na farmie wpiętych
będzie 6390 stacji z postępowania POS 2.1. i 10.000 stacji posiadanych przez
zamawiającego w 414 lokalizacjach. W tym zakresie zamawiający zaprzeczył, jakoby w
farmie miało być połączone 10 tys. stacji posiadanych przez zamawiającego. Izba
stwierdziła, że z postanowienia pkt 2.5.1.1 (s. 24 SIWZ) wynikało, że do farmy stacji
roboczych będzie włączone jedynie ponad 1.500 szt. a nie 10.000 szt. stacji posiadanych
przez zamawiającego. Zatem twierdzenia odwołującego w tym zakresie nie znajdowały
oparcia w treści SIWZ. Ponadto, jak wskazano już wcześniej, istotną zmianą w tym
postępowaniu było to, że zamawiający dysponował już centralnym systemem, zatem
wykonawca w tym postępowaniu będzie wykonywał integrację tylko z jednym systemem.
Powyższe wynikało z przytoczonych powyżej postanowień PZ-SZT-OG-06 oraz PZ-SZT-
OG-13 (pkt 3.1.2 zał nr 1 do SIWZ – OPZ, str. 32 i 33 SIWZ). Wreszcie zamawiający
wyjaśnił, że celem wykonania integracji zamierza wydzielić stanowiska w ramach swojej sieci

wewnętrznej nie podłączonej jednak do sieci internetowej. Powyższe oznaczało, że
założenia co do czasochłonności tego elementu przedmiotu zamówienia, na jakich
odwołujący oparł swą argumentację w odwołaniu, okazały się nieprawidłowe.
Za nieprzekonujący uznać należało złożony przez odwołującego harmonogram
wdrożenia systemu zarządzania tożsamością, jaki miał mu przesłać planowany
podwykonawca tego systemu – firma Suse Polska sp. z o.o. (załącznik do maila z 23 lutego
2018 r. złożony na posiedzeniu Izby). Sam odwołujący przyznał w trakcie rozprawy, że
poprosił swego kontrahenta o przygotowanie „bezpiecznego” harmonogramu wdrożenia ww.
systemu. Wobec powyższego harmonogram ten stanowił odpowiedź na takie a nie inne
zapytanie odwołującego i nie mógł dowodzić, że terminy przedstawione w tym
harmonogramie są minimalne. Ponadto nie wykazano, że firma Suse Polska sp. z o.o. jest
jedynym potencjalnym producentem takiego systemu.
Przy ocenie prawidłowości kwestionowanych terminów wzięto także pod uwagę
uzasadnione potrzeby zamawiającego. Konieczność wyznaczenia takich terminów
podyktowana była także treścią porozumienia o dofinansowanie projektu „Rozwój systemu
digitalizacji akt postępowań przygotowawczych” nr POPC.02.01.00-00-00-00-0041/15-00 z
dnia 3 lutego 2016 r. zawartego przez Prokuraturę Generalną z Centrum Projektów Polska
Cyfrowa. Z § 3 tego porozumienia wynikało, że beneficjent zobowiązał się zrealizować
projekt w okresie do dnia 31 stycznia 2019 r., również okres kwalifikowalności wydatków
upływał w tym dniu. Z kolei z §18 ust. 6 porozumienia wynikało, że zmiany w zakresie okresu
realizacji projektu nie mogą skutkować wydłużeniem okresu realizacji projektu. Również ze
złożonego pisma Ministerstwa Sprawiedliwości z 22 lutego 2018 r. wynikało, że nie ma
możliwości wydłużenia terminu realizacji projektu ponad 36 miesięcy.
Ponadto termin ten wynikał także z potrzeb zamawiającego o charakterze
technicznym. Konieczność posiadania podsystemów technicznych, będących elementem
przedmiotu zamówienia w tym postępowaniu w kwestionowanych terminach, była
podyktowania koniecznością przeprowadzenia testów wersji testowej oraz wersji
wdrożeniowej w środowisku produkcyjnym Systemu iSDA, realizowanego równolegle przez
konsorcjum Sygnity i Decsoft na podstawie umowy z 21 sierpnia 2017 r. Powyższe wynikało
z harmonogramu złożonego przez zamawiającego w trakcie rozprawy (załącznik do maila z
8 marca 2018. r., złożony w trakcie posiedzenia Izby).
Wobec powyższego zarzut podlegał oddaleniu.

Za chybiony uznano zarzut 1 b odwołania.
W tym zarzucie odwołujący zakwestionował postanowienie pkt 1.2. ppkt 5 OPZ, z
którego wynikało, że przedmiot zamówienia obejmuje też m.in. „Integrację dostarczonych w
ramach postępowania POS-2.1 stacji roboczych oraz posiadanych przez Zamawiającego

stacji roboczych z Projektu SDA w jednorodną Farmę Stacji Roboczych. Wszystkie stacje
robocze włączone w jednorodną Farmę Stacji Roboczych muszą mieć wdrożone Centralne
Usługi Infrastrukturalne określone w punkcie 1”.
Odwołujący domagał się wykreślenia tego obowiązku albo dodania zastrzeżenia, że
wykonawca nie ponosi odpowiedzialności za przekroczenie terminów realizacji umowy, które
wynikają z opóźnienia dostaw sprzętu w ramach postępowania POS-2.1.
W uzasadnieniu zarzutu odwołujący wskazał, że postanowienie to nakłada na niego
konieczność ponoszenia odpowiedzialności nie tylko za działania własne, ale także za
działania zamawiającego i działania dostawcy komputerów. Argumentował, że
kwestionowany obowiązek uniemożliwia mu oszacowanie ryzyka i wycenę oferty.
Stanowisko odwołującego okazało się nietrafne. Jak wynikało z uzasadnienia zarzutu,
a także z korespondującego z nim żądania, odwołujący zmierzał jedynie do wyeliminowania
odpowiedzialności wykonawcy za działania zamawiającego i podmiotów trzecich.
Jak słusznie wskazał zamawiający w odpowiedzi na odwołanie, wykonawca nie
ponosi odpowiedzialności za działania i zaniechania zamawiającego i podmiotów trzecich.
Jak bowiem stanowi art. 471 KC, dłużnik obowiązany jest do naprawienia szkody wynikłej z
niewykonania lub nienależytego wykonania zamówienia, chyba że niewykonanie lub
nienależyte wykonanie jest następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności
nie ponosi. Z przepisu tego wynika, że co do zasady odpowiedzialność kontraktowa oparta
jest na zasadzie winy. Odwołujący nie wskazał Izbie żadnych postanowień projektu umowy,
na mocy których zamawiający - stosownie do art. 473 KC - miałby nałożyć na wykonawców
odpowiedzialność za działania zamawiającego lub podmiotów trzecich. Tymczasem
zamawiający wskazał choćby na postanowienie § 11 ust. 6 wzoru umowy, które uzależniało
możliwość nałożenia kar umownych na wykonawcę w razie stwierdzenia jego winy. W
szczególności nie ma podstaw do twierdzenia, aby w świetle umowy wykonawca miałby
ponosić odpowiedzialność za zwłokę wierzyciela (zamawiającego). Niewątpliwie zaś za taką
zwłokę w rozumieniu art. 486 KC należałoby uznać, nie zapewnienie przez zamawiającego w
odpowiednich terminach stacji roboczych, które odwołujący miałby zintegrować w farmę.
Ryzyka takiego odwołujący zatem nie musi kalkulować. Wobec powyższego brak było
podstaw do nakazania zamawiającemu dodania zastrzeżenia, że wykonawca nie ponosi
odpowiedzialności za przekroczenie terminów realizacji umowy, które wynikają z opóźnienia
dostaw sprzętu w ramach postępowania POS-2.1. Wnioskowane zastrzeżenie jest zbędne,
gdyż znajduje zastosowanie z mocy przepisów KC. Wobec powyższego zarzut podlegał
oddaleniu.
Izba nie mogła orzekać co do nowego zarzutu odwołującego, który w trakcie
rozprawy podniósł, że z jego punktu widzenia dyskwalifikującym jest brak podania przez
zamawiającego, kiedy stacje robocze będą postawione do dyspozycji wykonawcy. Zgodnie z

art. 192 ust. 7 Pzp, Izba nie może orzekać do zarzutów, które nie zostały przedstawione w
odwołaniu. Zarzut taki w odwołaniu się nie pojawił. Odwołujący nie domagał się nakazania
zamawiającemu uzupełnienia SIWZ o podanie dat dostępności sprzętu, a - jak wynikało z
żądania i uzasadnienia zarzutu - problemem dla niego była jedynie kwestia
odpowiedzialności na cudze działania. Wobec powyższego zarzut nie mógł zostać
rozpoznany.

Za chybiony uznano zarzut 1c odwołania.
W kwestionowanym przez odwołującego postanowieniu § 5 ust. 11 wzoru umowy
zamawiający zastrzegł, że jeśli w ofercie nie przewidziano dostawy licencji Oprogramowania
Gotowego niezbędnych do funkcjonowania Podsystemów Technicznych, zgodnie z
Wymaganiami, a ich wykorzystanie okaże się niezbędne w trakcie wykonywania Umowy,
Wykonawca będzie zobowiązany do zakupu na swój koszt i dostarczenia Zamawiającemu
odpowiednich licencji oprogramowania lub innych uprawnień w terminie do 30 dni od
otrzymania wezwania Zamawiającego, sporządzonego w formie pisemnej pod rygorem
nieważności.
Odwołujący podniósł, że powyższe postanowienie SIWZ powoduje, że wykonawca
nie jest w stanie określić jaki jest zakres jego świadczenia, a zatem nie wie na co składa
ofertę, co uniemożliwia jej prawidłową kalkulację.
Po zapoznaniu się z całokształtem postanowień SIWZ Izba stwierdziła, że ma rację
zamawiający utrzymując, iż odwołujący stawiając zarzut błędnie utożsamiał przedmiot oferty
z koniecznością dostawy licencji oprogramowania gotowego zgodnie z wymaganiami.
Jak słusznie wskazał zamawiający stanowisko odwołującego nie znajduje oparcia w
treści SIWZ. Uszło uwadze odwołującego, że zgodnie z § 2 ust. 3 wzoru umowy, strony
ustalają, że celem wykonania Umowy a zarazem rezultatem, który Wykonawca zobowiązany
jest osiągnąć i utrzymać przez okres obowiązywania Umowy jest wdrożenie oraz
zapewnienie Zamawiającemu efektywnej i bezpiecznej możliwości korzystania z Centralnych
Usług Infrastrukturalnych. Z postanowienia tego wynikało, że zamawiającego nie
interesowała określona liczba konkretnych licencji oprogramowania, lecz oczekiwał
zapewnienia przez wykonawcę możliwości korzystania z centralnych usług
infrastrukturalnych. Powyższe wynikało też z tego, że opis przedmiotu zamówienia zbliżał się
do czegoś, co można byłoby określić jako informatyczne „projektuj i wykonaj”. Dopiero w
wyniku realizacji umowy w sprawie zamówienia publicznego wykonawca będzie tworzył
środowisko testowe, następnie wdrażał je pilotażowo w wybranej lokalizacji, a wreszcie
ostatecznie wdroży rozwiązanie produkcyjnie zgodnie z wymaganiami. Powyższe wynikało
choćby z § 3 projektu umowy, w którym określono poszczególne kamienie milowe (etapy) w
realizacji kontraktu. Może się zatem okazać dopiero na etapie testowania czy pilotażu, że

założenia wykonawcy poczynione na etapie ofertowania m.in. w zakresie licencji
oprogramowania nie pozwolą na osiągnięcie rezultatu, o którym mowa w § 2 ust. 3 wzoru
umowy. Wzięto pod uwagę, że zamawiający na etapie oceny ofert nie będzie znał koncepcji
wykonania usługi, a już z pewnością nie będzie w stanie przewidzieć rezultatów testów czy
pilotażu. Tylko i wyłącznie na taką ewentualność powstało kwestionowane przez
odwołującego postanowienie § 5 ust. 11 wzoru umowy. Powyższych ustaleń co charakteru
umowy jako umowy rezultatu nie zmienia treść wzoru formularza ofertowego, w którym
zamawiający rzeczywiście oczekiwał wskazania, jakie licencje oprogramowania gotowego
wykonawca zapewnia. Zamawiający wskazał jednak, że powyższe wynika z przepisów o
rachunkowości czy konieczności zapewnienia kwalifikowalności wydatków.
Biorąc pod uwagę powyższe rozważania, Izba stwierdziła, że kwestionowane
postanowienie nie narusza art. 29 ust. 1 Pzp. Nie powoduje także, że przedmiot świadczenia
wynikający z umowy będzie sprzeczny ze świadczeniem wynikającym z oferty. Przedmiotem
zobowiązania wykonawcy od początku bowiem będzie osiągnięcie rezultatu wymaganego
przez zamawiającego. Przedmiot umowy nie zmieni się zatem w stosunku do przedmiotu
oferty, który odwołujący błędnie sprowadzał do zaoferowania określonych licencji
oprogramowania. Wobec powyższego zarzut podlegał oddaleniu.

Za chybiony uznano zarzut 1f odwołania.
W pierwszej kolejności odwołujący w odniesieniu do § 15 ust. 2 lit. e wzoru umowy
wskazał, że zamawiający zastrzegł sobie prawo do odstąpienia od umowy jeśli wykonanie
umowy stało się niemożliwe w terminie określonym w § 3 ust. 1 wzoru umowy. Wywiódł, że w
myśl § 15 ust. 3 wzoru umowy wykonując to prawo do odstąpienia zamawiający może
samodzielnie decydować o skutku odstąpienia, to jest czy ma to być skutek ex tunc czy ex
nunc. Argumentował, że powyższe oznacza dla wykonawców ryzyko, którego nie mogą
skalkulować.
W tym zakresie Izba stwierdziła, że zamawiający przed rozpoczęciem rozprawy
dokonał modyfikacji postanowień SIWZ. Pismem z dnia 9 marca 2018 r. dodał w §15 ust. 3a
w którym wskazał, że w przypadku określonym w § 15 ust. 2 lit e wyłącza się możliwość
odstąpienia od umowy ze skutkiem wstecznym. Powyższe oznacza, że w przypadku
skorzystania z prawa odstąpienia od umowy, o którym mowa w § 15 ust. 2 lit. e odpadło
ryzyko, na jakie odwołujący wskazywał w odwołaniu. Wobec powyższego zarzut ten, na
etapie wyrokowania, okazał się bezprzedmiotowy i podlegał oddaleniu.
Wbrew stanowisku odwołującego z odwołania nie wynikało, że odwołujący odnosił
swój zarzut do wszystkich przesłanek odstąpienia od umowy, o których była mowa w § 15
ust. 2 wzoru umowy. Dostrzeżenia wymagało, że wywód odwołującego rozpoczął się
wyraźnie od przesłanki z § 15 ust. 2 lit. e i w stosunku do tej przesłanki odwołujący

kontynuował swą argumentację co do niemożności oszacowania ryzyka w zakresie skutku
odstąpienia. Z odwołania nie wynikało natomiast, aby odwołujący generalnie kwestionował
prawo zamawiającego do zdecydowania o tym skutku. Wobec powyższego Izba, na
zasadzie art. 192 ust. 7 Pzp, nie rozpoznała nowego zarzutu, który odwołujący podniósł
dopiero w trakcie rozprawy.
W końcowej zarzutu 1f odwołujący wywiódł, że zastrzeżenia dokonane przez
zamawiającego w § 15 ust. 2 i 3 wzoru umowy są nieważne w myśl art. 58 KC. Wywiódł, że
warunkiem uznania umownego prawa odstąpienia za ważne jest zapisanie, w jakim terminie
z takiego prawa można skorzystać.
Zarzut nie zasługuje na uwzględnienie. Uszło uwadze odwołującego, że zamawiający
w §15 ust. 7 wzoru umowy wskazał, w jakim terminie będzie możliwe skorzystanie z prawa
odstąpienia od umowy. Z postanowienia tego wynikało bowiem, że w sytuacjach, o których
mowa w ust 2, Zamawiający jest uprawniony do wykonania prawa do odstąpienia w terminie
3 miesięcy od daty, w której powziął wiadomość o przyczynie uzasadniającej odstąpienie ale
nie później niż w terminie 12 miesięcy od dnia Odbioru Przedmiotu Umowy dla zdarzeń,
które miałby miejsce do dnia Odbioru Przedmiotu Umowy albo 12 miesięcy od upływu
terminu zobowiązania Wykonawcy z tytułu gwarancji dla zdarzeń zaistniałych po dokonaniu
Odbioru Przedmiotu Umowy. W ocenie Izby przytoczone zastrzeżenie oznacza, że termin na
skorzystanie z prawa do odstąpienia od umowy został jednak sprecyzowany. Zatem zarzut
odwołującego nie znalazł potwierdzenia.
W ostatniej części pkt 1f odwołania odwołujący podniósł, że zastrzeżenie przez
zamawiającego prawa do odstąpienia powoduje taką zmienność przedmiotu zamówienia, iż
wykonawca nie jest w stanie należycie skalkulować ceny swej oferty. W tym zakresie
przywołał orzeczenie Sądu Okręgowego w Warszawie z 13 września 2005 sygn. akt V Ca
1110/04.
W ocenie Izby bezzasadne jest powoływanie się przez odwołującego na orzeczenia
dotyczące takich postanowień umownych, w których zamawiający zastrzegali sobie
arbitralne prawo do samodzielnej rezygnacji ze znacznej części przedmiotu oferty.
Podkreślenia wymagało, że orzeczenia na jakie powoływał się odwołujący dotyczyły
odmiennych stanów faktycznych. W analizowanej sprawie prawo odstąpienia od umowy
ograniczało się do kilku przypadków enumeratywnie wymienionych we wzorze umowy. Po
wtóre, przypadki te miały charakter sankcyjny i wiązały się z sytuacjami kwalifikowanych
uchybień popełnionych przez wykonawcę przy realizacji zamówienia. Jeżeli zatem
wystąpienie przesłanek odstąpienia od umowy zależy od działań lub zaniechań wykonawcy,
to nie można twierdzić, że zamawiający przyznał sobie prawo do swobodnej decyzji o
wolumenie realizowanego zamówienia. Wobec powyższego zarzut podlegał oddaleniu.

Stosownie do art. 192 ust. 1 ustawy Pzp, o oddaleniu odwołania lub jego
uwzględnieniu Izba orzeka w wyroku. W pozostałych przypadkach Izba wydaje
postanowienie. Orzeczenie Izby, o którym mowa w pkt 2 sentencji, miało charakter
merytoryczny, gdyż odnosiło się do oddalenia odwołania. Z kolei orzeczenie Izby zawarte w
pkt 1 i 3 sentencji miało charakter formalny, gdyż dotyczyło odpowiednio umorzenia części
postępowania odwoławczego i kosztów postępowania, a zatem było postanowieniem. O tym,
że orzeczenie o kosztach zawarte w wyroku Izby jest postanowieniem przesądził Sąd
Najwyższy w uchwale z 8 grudnia 2005 r. III CZP 109/05 (OSN 2006/11/182). Z powołanego
przepisu art. 192 ust. 1 ustawy Pzp wynika zakaz wydawania przez Izbę orzeczenia o
charakterze merytorycznym w innej formie aniżeli wyrok. Z uwagi zatem na zbieg w jednym
orzeczeniu rozstrzygnięć o charakterze merytorycznym (pkt 2 sentencji) i formalnym (pkt 1 i
3 sentencji), całe orzeczenie musiało przybrać postać wyroku.

Zgodnie z przepisem art. 192 ust. 2 ustawy Pzp, Krajowa Izba Odwoławcza
uwzględnia odwołanie w sytuacji, jeżeli stwierdzi naruszenie przepisów ustawy, które miało
wpływ lub może mieć istotny wpływ na wynik postępowania o udzielenie zamówienia. Z ww.
przepisu wynika, że powodem uwzględnienia odwołania może być stwierdzenie jedynie
kwalifikowanego naruszenia ustawy Pzp, a mianowicie takiego, które wywiera lub może
wywrzeć istotny wpływ na wynik postępowania. A contrario, stwierdzenie braku naruszenia
lub naruszenia niekwalifikowanego, musi skutkować oddaleniem odwołania. W analizowanej
sprawie nie stwierdzono żadnego naruszenia przepisów ustawy Pzp. Odwołanie zatem
musiało zostać oddalone.
Wobec powyższego, na podstawie art. 192 ust. 1 ustawy Pzp, orzeczono jak w pkt 1 i
2 sentencji.
Zgodnie z art. 192 ust. 9 ustawy Pzp, w wyroku oraz w postanowieniu kończącym
postępowanie odwoławcze Izba rozstrzyga o kosztach postępowania odwoławczego. Z kolei
w świetle art. 192 ust. 10 ustawy Pzp, strony ponoszą koszty postępowania odwoławczego
stosownie do jego wyniku, z zastrzeżeniem art. 186 ust. 6. Jak wskazuje się w
piśmiennictwie, reguła ponoszenia przez strony kosztów postępowania odwoławczego
stosownie do wyników postępowania odwoławczego oznacza, że „obowiązuje w nim,
analogicznie do procesu cywilnego, zasada odpowiedzialności za wynik procesu, według
której koszty postępowania obciążają ostatecznie stronę „przegrywającą” sprawę (por. art.
98 § 1 k.p.c.)” Jarosław Jerzykowski, Komentarz do art.192 ustawy - Prawo zamówień
publicznych, w: Dzierżanowski W., Jerzykowski J., Stachowiak M. Prawo zamówień
publicznych. Komentarz, LEX, 2014, wydanie VI.

Zatem użyty w art. 192 ust. 10 ustawy Pzp zwrot stosownie do jego wyniku należy
rozumieć analogicznie jak w procesie cywilnym. Jak wynika z postanowienia SN z dnia 31
stycznia 1991 r. II CZ 255/90, LEX nr 5314 stosunkowe rozdzielenie kosztów polega na
rozdzielenie kosztów między stronami stosownie do wyniku postępowania i do wysokości w
jakiej zostały poniesione. Stosunkowy podział kosztów procesu (100 k.p.c.) dotyczy ich
całości co oznacza przyjęcie za podstawę obliczeń sumy należności obu stron, ustalonej
stosownie do zasad z art. 98 § 2 i 3 k.p.c. (oraz art. 99 k.p.c. w przypadkach tam
wskazanych). Sumę tę dzieli się proporcjonalnie do stosunku w jakim strony utrzymały się ze
swymi roszczeniami lub obroną, otrzymując w wyniku kwoty, stanowiące ich udziały w
całości kosztów. Jeżeli poniesione przez stronę koszty przewyższają obciążający ją udział
zasądzeniu na jej rzecz podlega różnica.
Jak wynika z postanowienia Sądu Okręgowego w Gliwicach z 20 lipca 2016 r. sygn.
akt X Ga 280/16 – w przypadku rozstrzygnięcia, w którym część odwołania wniesionego do
Krajowej Izby Odwoławczej zostaje oddalona, zaś część uwzględniona zasada
odpowiedzialności za wynik postępowania odwoławczego oznacza obowiązek stosunkowego
rozdzielenia kosztów postępowania odwoławczego w takiej części, w jakiej odwołanie
odniosło skutek. Identyczny pogląd wyrażono w wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie z
22 stycznia 2016 r. sygn. akt XXIII Ga 1992/15, w postanowieniu Sądu Okręgowego we
Wrocławiu z dnia 3 października 2013 r. sygn. akt X Ga 286/13, wyroku Sądu Okręgowego w
Warszawie z dnia 29 listopada 2016 r. sygn. akt XXIII Ga 880/16, wyroku Sądu Okręgowego
we Wrocławiu z 17 listopada 2016 r. sygn. akt X Ga 653/16, postanowieniu Sądu
Okręgowego w Warszawie z dnia 12 grudnia 2017 r. sygn. akt XXIII Ga 1886/17.
W niniejszej sprawie odpowiedzialność za wynik postępowania odwoławczego
ponosił w całości odwołujący. Zatem to tę stronę Izba obciążyła całością kosztów
postępowania odwoławczego. Na koszty postępowania odwoławczego składał się wpis
uiszczony przez odwołującego w wysokości 15.000 zł oraz koszty poniesione przez
zamawiającego z tytułu zastępstwa przed Izbą wysokości 3.600 zł.
Biorąc powyższe pod uwagę, o kosztach postępowania orzeczono stosownie do
wyniku postępowania - na podstawie art. 192 ust. 9 i 10 ustawy Pzp oraz w oparciu o
przepisy § 5 ust. 3 pkt 1 w zw. z § 3 pkt 2 lit. b i § 5 ust. 4 rozporządzenia Prezesa Rady
Ministrów z dnia 15 marca 2010 r. w sprawie wysokości i sposobu pobierania wpisu od
odwołania oraz rodzajów kosztów w postępowaniu odwoławczym i sposobu ich rozliczania
(Dz. U. Nr 41 poz. 238 ze zm.).

Przewodniczący: ………………….…