Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: II AKa 58/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 16 marca 2018 r.

Sąd Apelacyjny w Katowicach w II Wydziale Karnym w składzie:

Przewodniczący:

SSA Wiesław Kosowski (spr.)

Sędziowie:

SSA Robert Kirejew

SSO del. Arkadiusz Cichocki

Protokolant:

Bartłomiej Wiench

przy udziale Prokuratora Prokuratury Rejonowej Bielsko-Biała Północ w Bielsku-Białej Małgorzaty Moś-Brachowskiej

po rozpoznaniu w dniu 16 marca 2018 r. sprawy

K. K. (K.) s. J. i T. ur. (...) w B.

oskarżonego z art. 55 ust. 3 ustawy z dn. 29 lipca 2005r. o przeciwdziałaniu narkomanii

na skutek apelacji obrońcy

od wyroku Sądu Okręgowego w Bielsku - Białej

z dnia 8 grudnia 2017 roku, sygn. akt III K 28/17

1.  zmienia zaskarżony wyrok w punkcie I poprzez obniżenie orzeczonej wobec oskarżonego K. K. kary pozbawienia wolności do 1 (jednego) roku i 4
(czterech) miesięcy;

2.  w pozostałym zakresie utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok;

3.  zasądza od Skarbu Państwa (Sąd Okręgowy w Bielsku-Białej) na rzecz adwokata D. Z. – Kancelaria Adwokacka w B. kwotę 738 (siedemset trzydzieści osiem) złotych, w tym 23 % VAT, tytułem obrony z urzędu udzielonej oskarżonemu K. K. w postępowaniu odwoławczym;

4.  zasądza od oskarżonego K. K. na rzecz Skarbu Państwa wydatki za postępowanie odwoławcze w kwocie 758 (siedemset pięćdziesiąt osiem) złotych oraz obciąża go opłatą w kwocie 300 (trzysta) złotych za obie instancje.

SSO del. Arkadiusz Cichocki SSA Wiesław Kosowski SSA Robert Kirejew

Sygn. akt II AKa 58/18

UZASADNIENIE

Sąd Okręgowy w Bielsku białej wyrokiem z dnia 8 grudnia 2017r., w sprawie o sygn. akt III K 28/17 uznał oskarżonego K. K. za winnego tego, że w dniu 15 września 2015r. w C., woj. (...), wbrew przepisom ustawy, działając wspólnie i w porozumieniu wraz z P. S. i ustaloną osobą dokonali wewnątrzwspólnotowego nabycia znacznej ilości środka odurzającego w postaci ziela konopi innych niż włókniste o wadze netto 59,4857 grama, w ten sposób, że po uprzednim nabyciu tego środka na terenie Republiki Czeskiej, za łączną kwotę nie mniejszą niż 600 złotych, przez przejście graniczne w C., został on wniesiony na teren Rzeczypospolitej Polskiej, tj. o przestępstwo z art. 55 ust. 3 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii (Dz. U. 2012, poz. 124),to jest za winnego popełnienia przestępstwa z art. 55 ust. 3 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii i za to na mocy art. 55 ust. 3 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii przy zastosowaniu art. 60 § 1 k.k. in fine i art. 60 § 2 zd. 1 k.k. w zw. z art. 38 § 1 k.k. w zw. z art. 60 § 6 pkt 2 k.k. i art. 60 § 7 k.k. w zw. z art. 43a § 1 k.k. skazał go na karę 2 lat pozbawienia wolności oraz odstąpił od wymierzenia kary grzywny, orzekając środek karny w postaci świadczenia pieniężnego w kwocie 1500 zł na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej.

Na mocy art. 63 § 1 i 5 k.k. na poczet orzeczonej oskarżonemu kary pozbawienia wolności Sąd zaliczył mu okresy zatrzymania w niniejszej sprawie od dnia 15 września 2015 r. godz. 18:30 do dnia 15 września 2015 r. godz. 20:40 oraz od dnia 1 sierpnia 2017 r. godz. 13:00 do dnia 1 sierpnia 2017 r. godz. 15:00;

Na mocy art. 70 ust. 4 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii orzekł wobec oskarżonego nawiązkę na cele zapobiegania i zwalczania narkomanii w wysokości 1500 zł na rzecz Fundacji (...) z siedzibą w B. przy ul. (...).

Orzeczono również o nieopłaconych kosztach obrony z urzędu, a na mocy art. 627 k.p.k. w zw. z art. 618 § 1 pkt 1, 9, 10, 11 i 12 k.p.k. i art. 2 ust. 1 pkt 4 ustawy o opłatach w sprawach karnych zasądzono od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa koszty sądowe obejmujące opłatę w wysokości 300 zł oraz wydatki w wysokości 1754,04 zł.

Z wyrokiem tym nie zgodził się obrońca oskarżonego K. K. zaskarżając go w całości na korzyść swojego klienta.

We wniesionym środku odwoławczym obrońca podniósł zarzut naruszenia prawa procesowego, co miało wpływ na wynik sprawy, a to art. 7 k.p.k. poprzez:

- odmowę dania wiary wyjaśnieniom oskarżonego K. K. oraz D. H. w zakresie w jakim opisywały one udział i rolę K. K. w popełnieniu zarzucanego czynu,

- oparcie się przy ustaleniach faktycznych niemal wyłącznie na wewnętrznie sprzecznych i kilkukrotnie zmienianych zeznaniach P. S., złożonych dodatkowo przy braku zapewnienia swobody wypowiedzi,

- nienależytą ocenę, a co za tym idzie wysnucie nieprawidłowych i zbyt daleko idących wniosków z zeznań świadków M. T., R. S. i R. Z., a nadto wybiórczą i mało wnikliwa ocenę zeznań I. M..

Z ostrożności procesowej skarżący podniósł również zarzut rażącej niewspółmierności kary.

Stawiając te zarzuty obrońca wniósł o zmianę wyroku i uniewinnienie oskarżonego, ewentualnie o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji, a z ostrożności procesowej o zmianę wyroku i wymierzenie oskarżonemu kary 1 roku pozbawienia wolności.

Sąd Apelacyjny zważył co następuje.

Podstawowe zarzuty zawarte w apelacji obrońcy oskarżonego K. K. nie okazały się zasadne.

Na wstępie należy zauważyć, że Sąd I instancji zgromadził w sprawie pełny materiał dowodowy nie wymagający poszerzenia ani uzupełnienia. Zresztą apelujący nie kwestionował tej okoliczności. Zgromadzone dowody Sąd poddał wnikliwej ocenie zgodnej z dyspozycjami art. 7 k.p.k. Na podstawie prawidłowo ocenionych dowodów ustalił stan faktyczny nie popełniając w tym zakresie żadnych błędów.

Nie sposób zgodzić się z podnoszonymi zarzutami, iż doszło do naruszenia reguł zawartych w przepisie art. 7 k.p.k. Zarzut błędu dowolności jest tylko wtedy słuszny, gdy zasadność ocen i wniosków, wyprowadzonych przez sąd orzekający z okoliczności ujawnionych w toku przewodu sądowego, nie odpowiada prawidłowości logicznego rozumowania, przy czym dla swej skuteczności wymaga on od apelującego wykazania, jakich konkretnych uchybień w świetle wskazań wiedzy, doświadczenia życiowego i logicznego rozumowania dopuścił się sąd w dokonanej ocenie materiału dowodowego. Wymogom tym nie sprostał skarżący ograniczając się tylko do zaprezentowania własnej oceny tego materiału. Jak wielokrotnie podkreślano w orzecznictwie przekonanie sądu o wiarygodności jednych dowodów i niewiarygodności innych pozostaje pod ochroną reguły z art. 7 k.p.k., jeżeli jest poprzedzone ujawnieniem w toku rozprawy głównej całokształtu okoliczności sprawy, stanowi wyraz rozważenia wszystkich okoliczności przemawiających zarówno na korzyść, jak i na niekorzyść oskarżonego oraz jest zgodne ze wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego, a nadto zostało wyczerpująco i logicznie uargumentowane w uzasadnieniu wyroku (tak m.in. postanowienie SN z dnia 18 grudnia 2012r., III KK 298/12, oraz wyrok s.apel. w Warszawie z dnia 12 lipca 2017r., sygn. akt II AKa 207/17).

Z taką sytuacją mamy do czynienia na kanwie niniejszej sprawy. Sąd I instancji ujawnił
w toku rozprawy głównej całokształt okoliczności sprawy, rozważył wszystkie okoliczności przemawiających zarówno na korzyść, jak i na niekorzyść K. K. oraz ocenił poszczególne dowody zgodnie ze wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego, czemu dał wyraz w pisemnym uzasadnieniu wyroku.

Zauważyć przy tym należy, iż jak wskazał Sąd Najwyższy w orzeczeniu z dnia 26 lipca 2017r., sygn.. akt II KK 180/17, ustanowiony w art. 7 k.p.k. obowiązek dokonywania oceny wiarygodności materiału dowodowego w oparciu o wszechstronną, zgodną z zasadami logicznego rozumowania, wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego analizę dotyczy nie tylko sądu orzekającego. Także skarżący, który zmierza do podważenia zasadności rozstrzygnięcia poprzez zakwestionowanie oceny dowodów stanowiących jego podstawę, nie może ograniczyć się do prostego zanegowania jej i arbitralnego stwierdzenia, że walorem wiarygodności winny być obdarzone wyłącznie dowody korzystne dla oskarżonego. Obowiązkiem skarżącego jest wykazanie, jakich konkretnych uchybień dopuścił się sąd meriti w kontekście zasad wiedzy - w szczególności logicznego rozumowania - oraz doświadczenia życiowego, oceniając zebrany materiał dowodowy. Za oczywiście niewystarczające należy tu także uznać samo przeciwstawienie dowodom, na których oparł się sąd orzekający, występujących w sprawie dowodów przeciwnych, jeśli przy tym nie zostanie wykazane, że to właśnie owe dowody przeciwne, ocenione w świetle zasad logiki i doświadczenia życiowego, winny uzyskać walor wiarygodności, zaś dowody stanowiące podstawę ustaleń sądu, w świetle tych samych zasad, są tego waloru pozbawione.

Tak natomiast postąpił obrońca stawiając zarzuty obrazy art. 7 k.p.k. Ograniczył się bowiem tylko do zanegowania oceny dowodów dokonanej przez Sąd, gdyż jego zdaniem należało dać wiarę dowodom obrony, czyli w zasadzie wyjaśnieniom K. K. i D. H.. Nie wykazał jednak przy tym, by dokonując oceny Sąd dopuścił się błędów logicznych lub też nie opierał się na doświadczeniu życiowym.

Sąd meriti natomiast oceniając, jako niewiarygodne wyjaśnienia K. K. oraz D. H. (występującego w niniejszej sprawie w charakterze świadka) wskazał, iż czyni to nie tylko z uwagi na sprzeczność wypowiedzi tych osób z zeznaniami P. S. (w zakresie w jakim uznano je za wiarygodne), I. M. i pozostałych świadków, ale też z uwagi na sprzeczności wzajemne miedzy wypowiedziami w/w osób, a nawet sprzeczności w samych wyjaśnieniach K. K.. Przykładowo można tu wskazać chociażby fragment, w którym oskarżony twierdził, iż marihuanę przez granicę mail przenieść P. S., by później akcentować fakt szczegółowego przeszukania go oraz właśnie S. przez policjantów „zanim poszli do samochodu”. Jest to ewidentna sprzeczność w pełni uzasadniająca odmowę wiary wyjaśnieniom oskarżonego.

W pełni natomiast należy zgodzić się z szeroka argumentacją odnośnie powodów, dla których uznano za wiarygodne wypowiedzi P. S. opisująco zarówno, jak doszło do ich spotkania w dniu zdarzenia, że to K. i H. złożyli się na zakup marihuany, a także jak przebiegał zarówno sam zakup, jak i następnie przeniesienie „towaru” przez granicę. Sąd szczegółowo odniósł się również do wyjaśnień P. S., w których przyjął na siebie odpowiedzialność za ten czyn. W pełni należy się zgodzić, iż wskazane przez świadka powody takiego zachowania (mianowicie chęć ochrony kolegów, którzy byli już wcześniej skazani za podobne zachowanie), a także motywy, dla których później zdecydował się mówić prawdę są logiczne i przekonujące. Po części znajdują one potwierdzenie w relacjach pozostałych świadków. Nie sposób zasadnie twierdzić, iż dokonana przez Sąd ocena wykracza poza ramy wyznaczone przez art. 7 k.p.k.

Prawidłowo oceniony materiał dowodowy stanowił podstawę do właściwych ustaleń faktycznych. Tym samym nie doszło do błędu w ustaleniach faktycznych. Błąd taki mógłby wynikać bądź to z niepełności postępowania dowodowego, bądź też z przekroczenia granic swobodnej oceny dowodów. Błąd ten determinuje nieznajomość określonych dowodów lub nieprzestrzegania dyrektyw obowiązujących przy ocenie dowodów (art. 7 k.p.k.), zlekceważenie niektórych dowodów, danie wiary dowodom nieprzekonywającym, bezpodstawne pominięcie określonych twierdzeń dowodowych, bądź oparcie się na faktach w istocie nieudowodnionych. Z takimi sytuacjami nie mieliśmy do czynienia na kanwie niniejszej sprawy.

Jak wielokrotnie podnoszono w orzecznictwie możliwość przeciwstawienia ustaleniom sądu odmiennego poglądu nie wystarcza, by dokonanie ich uznać za istotny błąd ustaleń, jeśli nie wykaże się przy tym, iż rozumowanie przeprowadzone przez sąd orzekający sprzeczne jest
z zasadami logiki lub doświadczenia życiowego (tak m.in. wyrok SA w Krakowie z dnia
9 marca 2016r., II AKa 271/15, wyrok SA w Lublinie z dnia 4 lutego 2016r., II AKa 2/16, wyrok SA we Wrocławiu z dnia 9 marca 2016r., II AKa 41/16).

Na koniec należy zauważyć, iż Sąd odwoławczy podzielił natomiast częściowo zarzut rażącej niewspółmierności kary. Z pisemnych motywów orzeczenia jasno wynika wprawdzie, iż Sąd meriti wziął pod uwaga wszystkie okoliczności mając wpływ na wymiar kary tak obciążające, jak i łagodzące, jednak szczególnie okolicznością łagodzącym nie nadał właściwej wagi. Podnieść trzeba, że w stosunku do K. K. właściwie zastosowano instytucję nadzwyczajnego złagodzenia kary. Tym niemniej kara 2 lat pozbawienia wolności jawi się tu, jako kara zbyt surowa, przy uwzględnieniu zarówno rodzaju środka odurzającego, jego ilości, jak i faktu, że w kraju gdzie sprawca go nabył nie jest ten czyn tak restryktywnie traktowany. Dlatego też zdaniem Sądu odwoławczego kara 1 roku i 4 miesięcy pozbawienia wolności będzie karą adekwatną zarówno do stopnia społecznej szkodliwości czynu, jak i stopnia zawinienia sprawcy, a tym samym spełni w sposób należyty swe funkcje zarówno zakresie prewencji ogólnej, jak i szczególnej.

SSO del. Arkadiusz Cichocki SSA Wiesław Kosowski SSA Robert Kirejew