Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV U 414/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 15 listopada 2017 roku

Sąd Okręgowy/Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Częstochowie

Wydział IV

w składzie:

Przewodniczący SSO Robert Grygiel

Protokolant starszy sekretarz sądowy Karina Zbroińska

po rozpoznaniu w dniu 15 listopada 2017 roku w Częstochowie na rozprawie

sprawy E. G.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddziałowi w S.

o prawo do emerytury

na skutek odwołania E. G.

od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddziału w S.

z dnia 8 lutego 2017 roku Nr (...)

zmienia zaskarżoną decyzję Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddziału w S.
z dnia 8 lutego 2017 roku numer (...) i przyznaje odwołującej E. G. prawo do emerytury od dnia zaprzestania pobierania zasiłku chorobowego
nie wcześniej niż od dnia 1 stycznia 2017 roku.

Sygn. akt IV U 414/17

UZASADNIENIE

Decyzją z dnia 8 lutego 2017 roku nr (...) Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S. odmówił przyznania E. G. prawa do emerytury.

W uzasadnieniu decyzji organ rentowy wskazał, że ubezpieczona do dnia 31 grudnia 2008 roku nie udowodniła 30-letniego okresu zatrudnienia, jak również nie złożyła wniosku o przekazanie środków zgromadzonych na rachunku w OFE na dochody budżetu państwa.

Odwołanie od powyższej decyzji wniosła E. G., domagając się jej uchylenia i wliczenia do jej stażu pracy okresów pracy w gospodarstwie rolnym rodziców od 4 lipca 1977 roku do sierpnia 1980 roku oraz w lipcu i sierpniu 1981 roku.

W uzasadnieniu odwołania ubezpieczona wskazała, że w spornych okresach pracowała w gospodarstwie rolnym rodziców ponad 4 godziny dziennie, w związku
z czym okresy te podlegają wliczeniu do jej stażu emerytalnego. Dodatkowo odwołująca podniosła, że mając na uwadze treść zaskarżonej decyzji złożyła wniosek o przekazanie środków zgromadzonych w OFE na dochody budżetu państwa.

W odpowiedzi na odwołanie organ rentowy wniósł o jego oddalenie, przyznając że faktycznie w dniu 8 marca 2017 roku ubezpieczona wycofała składki
z OFE, jednak nadal na dzień 31 grudnia 2008 roku nie legitymuje się co najmniej 30-letnim okresem zatrudnienia.

Sąd Okręgowy ustalił, co następuje:

E. G. urodziła się w dniu (...). W dniu 10 stycznia 2017 roku ubezpieczona złożyła wniosek o przyznanie jej prawa do emerytury. Rozpoznając powyższy wniosek organ rentowy ustalił, że staż emerytalny odwołującej na dzień 31 grudnia 2008 roku wynosi 27 lat, 4 miesiące i 18 dni, w tym 21 lat, 2 miesiące i 13 dni „czystej” pracy nauczycielskiej. Do stażu emerytalnego odwołującej organ rentowy między innymi zaliczył okres pracy w gospodarstwie rolnym od 20 sierpnia 1981 roku do 21 grudnia 1981 roku.

(v. akta rentowe)

W okresie od 1 września 1976 roku do 30 maja 1980 roku E. G. uczęszczała do Liceum Ogólnokształcącego im. R. T.
w C.. W tym czasie ubezpieczona była formalnie zameldowana
w mieszkaniu przy ul. (...) w C., jednak faktycznie od lipca 1977 roku zamieszkiwała na terenie gospodarstwa rolnego rodziców, położonego przy ul. (...) w (...), gmina M.. Z miejsca zamieszkania odwołująca codziennie dojeżdżała do szkoły przewozami pracowniczymi z kopalni, co zajmowało jej od godziny i dwudziestu minut do godziny
i trzydziestu minut. Poza odwołującą i jej ojcem na terenie tego gospodarstwa nie zamieszkiwały żadne inne osoby, zaś jej matka bywała w nim jedynie w dni wolne od pracy zawodowej. W skład gospodarstwa rolnego prowadzonego przez ojca ubezpieczonej wchodziła nieruchomość rolna o powierzchni 4,9771 ha położona
w (...) gmina M. oraz nieruchomość rolna o powierzchni 1,6192 ha położona w Ż. gmina S.. Ojciec odwołującej poza prowadzeniem gospodarstwa rolnego pracował zawodowo w odległej od miejsca zamieszkania
o około 15 km Kopalni (...) w K. (w systemie dwuzmianowym), a dodatkowo pracował w charakterze inseminatora, przy czym te obowiązki wykonywał w okolicy do około 8 km od miejsca zamieszkania, do miejsc pracy dojeżdżając rowerem.

W spornym okresie w prowadzonym przez S. K. gospodarstwie rolnym hodowano przeciętnie 6-8 sztuk bydła, w tym 3-4 dojne krowy, cielęta i buhaje oraz kaczki i kury w ilości 20-30 sztuk. Gospodarstwo to nie było zmechanizowane, jak również nie było na jego stanie konia. Ojciec odwołującej przed wyjściem do pracy zajmował się porannym dojeniem krów, a następnie ona udojone mleko przecedzała do baniek, umieszczała bańki z mlekiem w balii z wodą celem ich schłodzenia, przy czym aby ten proces przyspieszyć musiała mleko mieszać, prała filtry tetrowe, myła wiadra po udoju i wystawiała bańki z mlekiem przed posesję, skąd były zbierane przez wozaka. Powyższe prace zajmowały ubezpieczonej około 45 minut, po czym około godziny 6:20 udawała się do szkoły. W zależności od ilości godzin lekcyjnych do domu odwołująca wracała między godziną 14:00 a 15:30 i ponownie przystępowała do pracy w gospodarstwie rolnym. W szczególności ubezpieczona zajmowała się wówczas karmieniem i pojeniem zwierząt, wrzucaniem im podściółki
i siana oraz myciem baniek po mleku, co zajmowało jej łącznie około półtorej godziny. Kolejne prace w gospodarstwie odwołująca wykonywała po godzinie 19:00, kiedy to przygotowywała zwierzętom paszę z roślin okopowych, śrutę i siano oraz zajmowała się wieczornym dojeniem krów, po którym dodatkowo szykowała jedzenie dla zwierząt na rano, w tym śrutowała zboże i przygotowywała rośliny okopowe. Wszystkie powyższe czynności zajmowały E. G. około 2 godzin czasu. Całość prac związanych z obrządkiem zwierząt (poranne, popołudniowe i wieczorne) zajmowała ubezpieczonej łącznie ponad 4 godziny dziennie, przy czym prace te wykonywała ona codziennie, niezależnie od pory roku. Udział ojca odwołującej
w pracach związanych z obrządkiem zwierząt był niewielki i w zasadzie ograniczał się do porannego wydojenia krów, albowiem po powrocie z pracy w kopalni często zajmował się usługową inseminacją zwierząt w różnych gospodarstwach rolnych,
a ponadto systemem gospodarczym budował oborę, jak również dokonywał napraw różnych sprzętów gospodarskich.

Dodatkowo w sezonie wiosenno-letnim E. G. brała udział w różnego rodzaju pracach polowych, w szczególności pracowała przy suszeniu i zwózce siana, przy żniwach (zbieraniu zboża, układaniu go w kopki i zwózce do gospodarstwa), młócce zboża, wykopkach itp.

Po zdaniu w 1980 roku matury, ubezpieczona w wakacje 1980 roku wyszła za mąż, a następnie od września tego roku podjęła naukę w Policealnym Studium we W., którą ukończyła w 1982 roku. Po zakończeniu nauki w szkole średniej odwołująca nadal mieszkała na terenie gospodarstwa rolnego w (...) i wykonywała w nim taką samą pracę jak dotychczas, a następnie we wrześniu 1980 roku wyjechała do W., gdzie zamieszkała w bursie przy uczelni, przy czym okres wakacji w 1981 roku (lipiec i sierpień) spędziła w (...). W tym czasie E. G. była już w ciąży, w związku z czym nie wykonywała najcięższych prac, ale zajmowała się suszeniem siana i pomagała w jego zwożeniu, a w trakcie żniw pomagała układać zboże w kopki. Powyższe i inne lżejsze prace w gospodarstwie były przez ubezpieczoną wykonywane codziennie, w wymiarze nie mniejszym niż 4 godziny dziennie. Od września 1981 roku ubezpieczona kontynuowała naukę w studium we W..

W dniu 22 grudnia 1981 roku odwołująca urodziła dziecko, przy czym tydzień bezpośrednio poprzedzający poród spędziła w domu w (...).

(v. akta rentowe, zeznania świadków A. P. (1) i W. S. – elektroniczny protokół rozprawy z dnia 14 czerwca 2017 roku, J. R. – elektroniczny protokół rozprawy z dnia 26 września 2017 roku, wyjaśnienia ubezpieczonej – elektroniczny protokół rozprawy z dnia 15 listopada 2017 roku)

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Odwołanie zasługuje na uwzględnienie.

Zgodnie z art. 47 ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (tekst jednolity Dz. U. z 2017 roku, poz. 1383 ze zm.), odrębne przepisy określają zasady przechodzenia na emeryturę, bez względu na wiek, nauczycieli urodzonych po dniu 31 grudnia 1948 roku, a przed dniem 1 stycznia 1969 roku.

Zgodnie z art. 88 ust. 1 ustawy z dnia 26 stycznia 1982 roku Karta Nauczyciela (tekst jednolity Dz. U. z 2017 roku, poz. 1189 ze zm.), nauczyciele mający trzydziestoletni okres zatrudnienia, w tym 20 lat wykonywania pracy
w szczególnym charakterze, zaś nauczyciele szkół, placówek, zakładów specjalnych oraz zakładów poprawczych i schronisk dla nieletnich - dwudziestopięcioletni okres zatrudnienia, w tym 20 lat wykonywania pracy w szczególnym charakterze
w szkolnictwie specjalnym, mogą - po rozwiązaniu na swój wniosek stosunku pracy - przejść na emeryturę.

Nauczyciele urodzeni po dniu 31 grudnia 1948 roku, a przed dniem 1 stycznia 1969 roku zachowują prawo do przejścia na emeryturę bez względu na wiek, jeżeli:

1)  spełnili warunki do uzyskania emerytury, określone w ust. 1, w ciągu dziesięciu lat od dnia wejścia w życie ustawy z dnia 17 grudnia 1998 roku o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, z wyjątkiem warunku rozwiązania stosunku pracy, oraz

2)  nie przystąpili do otwartego funduszu emerytalnego albo złożyli wniosek
o przekazanie środków zgromadzonych na rachunku w otwartym funduszu emerytalnym, za pośrednictwem Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, na dochody budżetu państwa (ust. 2a).

W niniejszej sprawie niesporne jest, że E. G. urodziła się po dniu 31 grudnia 1948 roku, a przed dniem 1 stycznia 1969 roku, na dzień 31 grudnia 2008 roku legitymuje się okresem pracy nauczycielskiej wynoszącym 21 lat, 2 miesiące
i 13 dni, rozwiązała stosunek pracy oraz złożyła wniosek o przekazanie środków zgromadzonych na rachunku w OFE, za pośrednictwem Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, na dochody budżetu państwa.

W konsekwencji powyższego spór sprowadza się wyłącznie do ustalenia, czy na dzień 31 grudnia 2008 roku odwołująca legitymuje się co najmniej 30-letnim stażem emerytalnym.

W pierwszej kolejności należy wskazać, że ustalając staż emerytalny wnioskodawczyni na 27 lat, 4 miesiące i 18 dni organ rentowy błędnie uwzględnił okres od 1 września 1981 roku do 21 grudnia 1981 roku, przyjmując że w tym czasie stale pracowała ona w gospodarstwie rolnym rodziców w wymiarze przekraczającym
4 godziny dziennie. Jak wynika ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, w powyższym okresie ubezpieczona na stałe mieszkała we W., a tym samym nie mogła pracować w gospodarstwie rolnym w (...).

W konsekwencji od ustalonego przez ZUS stażu emerytalnego odwołującej należy odjąć 3 miesiące i 21 dni (okres od 1 września do 21 grudnia 1981 roku), wobec czego wynosi on 27 lat i 27 dni.

W myśl postanowień art. 10 ust. 1 ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, przy ustalaniu prawa do emerytury oraz przy obliczaniu jej wysokości uwzględnia się również następujące okresy, traktując je jak okresy składkowe:

1)okresy ubezpieczenia społecznego rolników, za które opłacono przewidziane
w odrębnych przepisach składki,

2)przypadające przed dniem 1 lipca 1977 roku okresy prowadzenia gospodarstwa rolnego po ukończeniu 16 roku życia,

3)przypadające przed dniem 1 stycznia 1983 roku okresy pracy w gospodarstwie rolnym po ukończeniu 16 roku życia,

jeżeli okresy składkowe i nieskładkowe, ustalone na zasadach określonych w art. 5-7, są krótsze od okresu wymaganego do przyznania emerytury, w zakresie niezbędnym do uzupełnienia tego okresu.

Zgodnie z ugruntowanym w tym zakresie orzecznictwem, przesłanką zaliczenia do okresów składkowych okresu pracy w gospodarstwie rolnym, o którym stanowi art. 10 ust. 1 pkt 3 ustawy z 1998 roku o emeryturach i rentach z FUS, jest znaczący dla funkcjonowania tego gospodarstwa wymiar czasu pracy, za który uważa się wymiar co najmniej połowy pełnego wymiaru czasu pracy (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8 marca 2011 roku II UK 305/10 LEX nr 852557, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 17 października 2008 roku II UK 61/08 LEX nr 741080).

Zdaniem Sądu Okręgowego zgromadzony w sprawie materiał dowodowy jednoznacznie wskazuje, że w okresach od 5 lipca 1977 roku do 31 sierpnia 1980 roku (3 lata, 1 miesiąc i 27 dni) i od 1 lipca 1981 roku do 19 sierpnia 1981 roku
(1 miesiąc i 19 dni) ubezpieczona wykonywała stale (codziennie) pracę w należącym do jej rodziców gospodarstwie rolnym w wymiarze co najmniej 4 godzin dziennie.

Wprawdzie faktycznie w pierwszym z w/w okresów ubezpieczona uczęszczała do Liceum Ogólnokształcącego im. R. T. w C., jednakże mimo to rano przed wyjściem do szkoły i następnie po powrocie ze szkoły
w godzinach popołudniowych i wieczornych codziennie wykonywała pracę
w gospodarstwie rolnym w wymiarze nie niższym niż 4 godziny dziennie. Do zasadniczych obowiązków odwołującej w tym czasie, wykonywanych niezależnie od pory roku, należało rano przelewanie udojonego przez ojca mleka do baniek, umieszczenie tych baniek w balii z wodą i mieszanie znajdującego się w nich mleka celem jego schłodzenia, pranie filtrów tetrowych, mycie wiader po udoju
i wystawianie baniek z mlekiem przed posesję; po południu karmienie i pojenie zwierząt, wrzucanie im podściółki i siana oraz mycie baniek po mleku; wieczorem przygotowanie zwierzętom paszy z roślin okopowych, podanie śruty i siana, dojenie krów oraz przyszykowanie jedzenia dla zwierząt na rano, w tym śrutowanie zboża
i przygotowanie roślin okopowych. Mając na uwadze ilość hodowanych przez ojca ubezpieczonej zwierząt gospodarskich, tj. 6-8 sztuk bydła, w tym 3-4 dojne krowy, cielęta i buhaje oraz około 20-30 kaczek i kur, a także rodzaj prac wykonywanych przy obrządku tych zwierząt przez ubezpieczoną oraz fakt, że gospodarstwo jej rodziców było całkowicie niezmechanizowane i wszystkie prace należało w nim wykonywać ręcznie, za wiarygodne należy uznać jej wyjaśnienia i zeznania świadków, że prace te zajmowały jej powyżej 4 godzin dziennie (około 45 minut rano, około 1,5 godziny po południu i około 2 godzin wieczorem). Dodatkowo, zależnie od pory roku, a głównie w okresie wiosenno-letnim odwołująca wykonywała różne inne prace w gospodarstwie rolnym, w szczególności pracowała przy żniwach (zbieraniu zboża, układaniu go w kopki i zwózce do gospodarstwa), suszeniu i zwózce siana, młócce zboża, wykopkach itp.

Należy przy tym podkreślić, że matka odwołującej pracowała zawodowo
w C. i tu na stałe mieszkała, a do gospodarstwa w (...) przyjeżdżała tylko w dni wolne od pracy. Z kolei jej ojciec pracował zawodowo
w kopalni w systemie dwuzmianowym, a dodatkowo wykonywał czynności inseminatora w odległości do około 8 km od domu, przy czym do miejsc wykonywania tej pracy dojeżdżał rowerem, w związku z czym większą część dnia przebywał poza gospodarstwem. W konsekwencji to na ubezpieczonej spoczywała niemal całość obowiązków związanych z obrządkiem zwierząt, a których to prac co oczywiste nie można przekładać w czasie i muszą być one wykonywane codziennie w określonych porach.

Dodatkowo pracę w gospodarstwie rolnym w wymiarze przekraczającym 4 godziny dziennie E. G. wykonywała także w okresie od 1 lipca 1981 roku do 19 sierpnia 1981 roku, przy czym wówczas z uwagi na ciążę wykonywała jedynie lżejsze prace, w tym zajmowała się suszeniem siana i pomagała w jego zwożeniu,
a w trakcie żniw pomagała układać zboże w kopki. Należy przy tym podkreślić, że na okres lipca i sierpnia przypada sezon najintensywniejszych prac w gospodarstwie rolnym, stąd też nawet będąc w ciąży odwołująca musiała choćby te lżejsze prace wykonywać.

Fakt stałej pracy odwołującej w gospodarstwie rolnym w wymiarze przekraczającym 4 godziny dziennie zgodnie potwierdzili świadkowie A. P. (2), W. S. i J. R., których zeznaniom Sąd dał pełną wiarę, albowiem są one obszerne, precyzyjne, spójne ze sobą wzajemnie oraz wyjaśnieniami składanymi przez odwołującą, a ich wiarygodność nie była kwestionowana organ rentowy.

Warto także w tym miejscu zauważyć, że organ rentowy we własnym zakresie (choć w istocie w większości błędnie błędnie) zaliczył do stażu emerytalnego odwołującej okres wykonywania przez nią pracy w gospodarstwie rolnym od 20 sierpnia do 21 grudnia 1981 roku. Jest to o tyle istotne, że pomiędzy prawidłowo uznanym okresem od 20 do 31 sierpnia 1981 roku , a spornym w niniejszej sprawie okresem od 1 lipca do 19 sierpnia 1981 roku, nie ma w istocie żadnych różnic jeśli chodzi o nakład
i wymiar czasu pracy E. G. w gospodarstwie rolnym.

Reasumując należy przyjąć, że ubezpieczona we wskazanym powyżej okresie stale wykonywała pracę w gospodarstwie rolnym w wymiarze przekraczającym połowę pełnego wymiaru czasu pracy, a co za tym idzie okres ten należy doliczyć do jej stażu emerytalnego, w konsekwencji czego na dzień 31 grudnia 2008 roku legitymuje się ona ponad 30-letnim stażem emerytalnym oraz jak już powyżej wskazano spełnia wszystkie inne warunki nabycia prawa do emerytury nauczycielskiej.

Wobec powyższego Sąd Okręgowy, na mocy art. 477 14 § 2 k.p.c. oraz przepisów powołanych w treści uzasadnienia, orzekł jak w sentencji wyroku artykułu przyznając prawo do emerytury od miesiąca w którym złożono wniosek mając na uwadze, że zgodnie z dyspozycją artykułu 129 ust. 1 ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych świadczenia wypłaca się poczynając od dnia powstania prawa do tych świadczeń, nie wcześniej jednak niż od miesiąca, w którym zgłoszono wniosek lub wydano decyzję z urzędu.