Pełny tekst orzeczenia

Warszawa, dnia 10 maja 2018 r.

Sygn. akt VI Ka 425/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Sąd Okręgowy Warszawa-Praga w Warszawie VI Wydział Karny Odwoławczy w składzie :

Przewodniczący: SSO Remigiusz Pawłowski

Protokolant: protokolant sądowy – stażysta Anna Liwińska

po rozpoznaniu dnia 10 maja 2018 r.

sprawy D. D., córki Z. i E. ur. (...) w W. obwinionej z art. 96 § 3 k.w.w zw. z art. 78 ust. 4 Ustawy z dn. 20.06.1997 r. "Prawo o ruchu drogowym" (Dz. U. Nr 108 poz. 908 z późn. zm.)

na skutek apelacji wniesionej przez oskarżyciela publicznego

od wyroku Sądu Rejonowego dla Warszawy Pragi Północ w Warszawie

z dnia 10 stycznia 2018 r. sygn. akt III W 1496/17

zaskarżony wyrok uchyla i sprawę przekazuje Sądowi Rejonowemu dla Warszawy Pragi – Północ w Warszawie, celem ponownego rozpoznania.

VI Ka 425/18

UZASADNIENIE

Sąd Okręgowy, po zapoznaniu się z uzasadnieniem wyroku Sądu pierwszej instancji, zarzutami apelacji i materiałem zawartym w aktach sprawy stwierdził, że zaskarżony wyrok nie może się ostać, a sprawa musi zostać rozpoznana ponownie.

Na wstępie należało ocenić, czy oskarżyciel publiczny właściwie sformułował zarzut dotyczący kwestionowanego wyroku, bowiem rysował w ten sposób granice, w ramach których zgodnie z art. 434 kpk Sąd odwoławczy mógł orzec na niekorzyść obwinionej. Kwestię tę poddał pod wątpliwość w głosach stron obrońca wskazując, że oskarżyciel zarzucił błąd w ustaleniach faktycznych, choć ten w istocie wątpliwości nie budził, a spór istniał w zakresie oceny prawnej danego zachowania i prawidłowo dokonanej subsumcji stanu faktycznego i prawnego. Podobna po części myśl pojawiła się w uzasadnieniu Sądu Rejonowego, który również wskazał, że stan faktyczny w sprawie jest bezsporny. Z tak postawioną tezą nie można się zgodzić, bowiem stan faktyczny ustalony przez Sąd różnił się z tym opisanym we wniosku o ukaranie znamieniem zaniechania „wbrew obowiązkowi", którego to istnienie Sąd wykluczył. Ustalone zostało w postępowaniu pierwszo-instancyjnym, że obwiniona nie wyczerpała znamion wykroczenia z art. 96§3 kw, gdyż nie miała obowiązku zachowania się zgodnie z opisanym tam nakazem. Oskarżyciel nie mógł zarzucić obrazy prawa materialnego, bowiem kwestionował we wskazanym zakresie ustalenia faktyczne, choć pozornie taki charakter miała wniesiona przez niego apelacja. Zdaniem Sądu Okręgowego zarzut został postawiony prawidłowo i mógł zostać rozpoznany, o czym dalej.

Przed przejściem do sedna wskazać należy, że w sprawie zarysowała się inna, alternatywna wersja zdarzeń, wynikająca z pisemnych wyjaśnień złożonych przez obwinioną, która wskazała, że przyjęła mandat za wykroczenie nieprawidłowego parkowania i opłaciła go. W ocenie Sądu Okręgowego, gdyby taki stan faktyczny został potwierdzony, prowadziłoby to do możliwej ekskulpacji obwinionej, która zasadnie mogłaby wykazywać brak obowiązku wskazania, komu powierzyła w danym czasie swój pojazd, skoro przyjmując mandat wskazała jednoznacznie, że sama była kierowcą. Logiczne rozumowanie przeczy sensowi jednoczesnego karania właściciela pojazdu za popełnione wykroczenie i za odmowę wskazania, kto mógł kierować jego autem. Zdaniem Sądu obwiniona mogłaby wtedy otrzymując wezwanie do wskazania takiej osoby zwyczajnie to pismo zignorować, uznając że zostało do niej wysłane omyłkowo. Jednak poszerzone w postępowaniu odwoławczym postępowanie dowodowe wykluczyło taką wersję zdarzeń. Sąd uzyskał informację od Straży Miejskiej, że z związku z przedmiotowym wykroczeniem drogowym nie toczyło się postępowanie mandatowe, a jedyne jego konsekwencje sprowadzały się do skierowanie do sądu wniosku o ukaranie za wykroczenie z art. 96§3 kw. Na rozprawie odwoławczej obrońca obwinionej również nie dysponował stosownym materiałem dowodowym, jak i nie składał żadnych wniosków dowodowych, czy formalnych pozwalających uznać, że obwiniona jest w posiadaniu istotnej dla sprawy dokumentacji. W tym stanie rzeczy wyjaśnienia obwinionej w tym zakresie, w jakim wskazała, że została ukarana mandatem za rzeczone wykroczenie Sąd uznał za niewiarygodne.

Istota argumentacji Sądu Rejonowego i zasadnicza przyczyna, dla jakiej obwiniona została uniewinniona od popełnienia wykroczenia, za które oskarżyciel publiczny wnosił o jej ukaranie polegała na zakwestionowaniu zgodności art. 96§3 kw z art. 2 i art. 42 pkt 2 Konstytucji RP. Kwestia ta była już dwukrotnie przedmiotem analizy Trybunału Konstytucyjnego, w wyroku z dnia 30 września 2015r. w sprawie K 3/13 i w wyroku z dnia 12 marca 2014r. w sprawie P 27/13. Zawiśnięcie kolejnej sprawy identycznej przedmiotowo skutkowało umorzeniem postępowania z uwagi na powagę rzeczy osądzonej postanowieniem z dnia 3 listopada 2015r. w sprawie P 27/13.

Dwa pierwsze wyroki, choć dotyczyły różnych sytuacji faktycznych, sprowadzały się do tego samego, a mianowicie, czy ujęcie obowiązku płynącego z art. 96§3 kw, jako związanego z denucjacją samego siebie lub osoby najbliższej, jako sprawcy wykroczenia drogowego jest zgodne z przepisami Konstytucji, traktującymi że Polska jest demokratycznym państwem prawnym, a każdy ma w nim prawo do obrony, jeśli prowadzone jest przeciw niemu postępowanie karne. W wyroku z 12 marca 2014 r., sygn. P 27/13 (OTK ZU nr 3/A/2014, poz. 30), Trybunał uznał, że art. 96 § 3 KW jest zgodny z art. 2 Konstytucji oraz nie jest niezgodny z art. 42 ust. 1 Konstytucji. Z analizy uzasadnienia wynika, że Trybunał badał zgodność powyższego przepisu z wynikającymi z art. 2 Konstytucji zasadami proporcjonalności oraz zaufania obywatela do państwa i stanowionego przez nie prawa. W związku z analizą drugiej zasady Trybunał stwierdził, że regulacją z art. 96 § 3 KW ustawodawca nie zastawił pułapki na właściciela lub posiadacza pojazdu. „W naszym porządku prawnym na właścicielu (posiadaczu) pojazdu spoczywa obowiązek wskazania, komu powierzył pojazd do kierowania lub używania. Nie jest jednocześnie dopuszczalne domniemanie, że właściciel (posiadacz) pojazdu, który nie wskazał, komu powierzył pojazd do kierowania (używania), jest sprawcą wykroczenia polegającego np. na przekroczeniu dopuszczalnej prędkości". Wskazując na pięć możliwości, jakie ma właściciel lub posiadacz pojazdu wezwany do wskazania kierującego pojazdem, Trybunał uznał, że „zarzut pytającego sądu, że art. 96 § 3 KW jest «swoistą pułapką zastawioną przez prawo» i narusza wynikającą z art. 2 Konstytucji zasadę zaufania obywatela do państwa i stanowionego przez nie prawa, nie znalazł potwierdzenia w rozpatrywanej sprawie".

Z kolei w wyroku z 30 września 2015 r., sygn. K 3/13, Trybunał uznał, że art. 96 § 3 w związku z art. 92 § 1, art. 92a, art. 88 KW w związku z art. 78 ust. 4 PrDrog w związku z art. 41 § 1 ustawy z dnia 24 sierpnia 2001 r. - Kodeks postępowania w sprawach o wykroczenia (Dz.U. z 2013 r. poz. 395, ze zm.; dalej: KPW) oraz w związku z art. 183 § 1 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. - Kodeks postępowania karnego (Dz.U. Nr 89, poz. 555, ze zm.; dalej: KPK) w zakresie, w jakim - po ujawnieniu przy użyciu rejestrującego urządzenia technicznego przekroczenia przez niezidentyfikowanego kierującego pojazdem dopuszczalnej prędkości, niezastosowania się przez takiego kierującego do znaku lub sygnału drogowego bądź prowadzenia nieoświetlonego pojazdu - przewidują ciążący na właścicielu lub posiadaczu tego pojazdu obowiązek wskazania, na żądanie uprawnionego organu, komu powierzył pojazd do kierowania tub używania w oznaczonym czasie, pod rygorem odpowiedzialności wykroczeniowej, bez możliwości uchylenia się od tego obowiązku w razie powierzenia pojazdu osobie najbliższej, kiedy ta dopuściła się wykroczenia, są zgodne z art. 42 ust. 2 w związku z art. 31 ust. 3, art. 32 ust. 1 i art. 2 Konstytucji, z art. 42 ust. 3 w związku z art. 32 ust. 1 i art. 2 Konstytucji oraz z art. 47 w związku z art. 18, art. 31 ust. 3, art. 32 ust. 1, art. 71 ust. 1 i art. 2 Konstytucji (cytaty z postanowienia TK w sprawie SK 64/13).

Zgodnie z art. 190 pkt 1 Konstytucji RP, orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego mają moc powszechnie obowiązującą i są ostateczne, trudno zatem zgodzić się, że sprawach, w których dana kwestia była już przedmiotem analizy Trybunału i zapadło w nich rozstrzygnięcie pozostaje miejsce dla sądu powszechnego na stosowanie wprost ustawy zasadniczej. Dodać warto, że konstrukcja obowiązku wskazania osoby, której powierzono pojazd do kierowania funkcjonuje również w innych krajach Europy. I tak niewskazanie, kto kierował pojazdem lub używał pojazdu, zagrożone jest karą grzywny w Austrii, Danii, Irlandii, Słowacji, Wielkiej Brytanii (na obszarze Anglii i Walii) oraz we Włoszech. W Belgii, Czechach, Francji i Szwajcarii w wypadku nieujawnienia tożsamości kierującego przez właściciela pojazdu przyjmuje się domniemanie, że sprawcą wykroczenia był właściciel pojazdu. W Niemczech w razie niewykrycia sprawcy wykroczenia drogowego, właściciel pojazdu, który nie ujawnił tożsamości kierującego jego pojazdem, może być obciążony kosztami postępowania (z uzasadnienia postanowienia P 27/13). Fakt ten ma tym donioślejszy charakter, że to zagadnienie było również przedmiotem analizy organu uprawnionego do badania zgodności przepisów krajowych z prawem międzynarodowym. Przepis austriackiej ustawy o pojazdach mechanicznych (§ 103 ust. 2 Kraftfahrgesetz) nakładający na właściciela pojazdu obowiązek wskazania, kto kierował pojazdem w określonym czasie, był kontrolowany przez Europejski Trybunał Praw Człowieka (dalej: ETPC), który orzekł brak naruszenia art. 6 ust. 1 Konwencji. W uzasadnieniu ETPC stwierdził, że § 103 ust. 2 austriackiej ustawy o pojazdach mechanicznych nie narusza prawa do milczenia i prawa do nieoskarżania samego siebie (nemo tenetur se ipsum accusare). ETPC wziął pod uwagę, że postępowanie w sprawie przekroczenia dopuszczalnej prędkości skierowane było przeciwko nieznanemu sprawcy, a nie przeciwko skarżącemu. Skarżący jako właściciel pojazdu miał tylko wskazać, kto kierował jego pojazdem i miejsce zamieszkania tej osoby, co nie jest samooskarżeniem. Związek pomiędzy obowiązkiem właściciela pojazdu ujawnienia tożsamości i adresu osoby, która tym pojazdem kierowała, a możliwym postępowaniem karnym w sprawie o przekroczenie dopuszczalnej prędkości jest odległy i hipotetyczny (zob. wyroki z: 8 kwietnia 2004 r. w sprawie W. przeciwko Austrii, skarga nr (...) oraz 24 marca 2005 r. w sprawie R. przeciwko Austrii, skarga nr (...) (cytat z postanowienia TK w sprawie SK 64/13). Analogiczne rozstrzygnięcie zapadło w wyroku z 29 czerwca 2007 r. w sprawie (...) przeciwko Zjednoczonemu Królestwu (skargi nr (...) i (...)).

Reasumując, w ocenie Sądu Okręgowego obwiniona w świetle zgromadzonego materiału dowodowego była zobowiązana do wskazania komu użyczyła do kierowania swój pojazd, choćby nawet kierowała autem w danym czasie osobiście. Nie zachodziła bowiem żadna z przesłanek, o jakich mowa w art. 78 pkt 4 ustawy Prawo o ruchu drogowym. Jednocześnie obwiniona tego obowiązku nie wykonała, co nakazuje uchylić rozstrzygnięcie o uniewinnieniu i przekazać sprawę do ponownego rozpoznania, w którym winny mieć zastosowanie wyżej opisane uwagi, zgodnie z art. 442§3 kpk w zw. z art. 109§2 kpów.