Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 577/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 12 czerwca 2018 r.

Sąd Apelacyjny w Szczecinie - Wydział III Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Jolanta Hawryszko (spr.)

Sędziowie:

SSA Anna Polak

SSA Urszula Iwanowska

Protokolant:

St. sekr. sąd. Elżbieta Kamińska

po rozpoznaniu w dniu 12 czerwca 2018 r. w Szczecinie

sprawy D. B.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w K.

o rentę z tytułu niezdolności do pracy

na skutek apelacji ubezpieczonej

od wyroku Sądu Okręgowego w Koszalinie IV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

z dnia 28 czerwca 2017 r. sygn. akt IV U 1263/16

oddala apelację.

SSA Urszula Iwanowska SSA Jolanta Hawryszko SSA Anna Polak

Sygn. akt III AUa 577/17

UZASADNIENIE

Zakład Ubezpieczeń Społecznych Odział w K. decyzją z 18.11.2016 r. odmówił D. B. prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy, bowiem orzeczeniem Komisji Lekarskiej ZUS ustalono, że nie jest niezdolna do pracy.

D. B. w odwołaniu od decyzji wniosła o jej zmianę i przyznanie prawa do renty wskazując, że orzeczenie Komisji Lekarskiej ZUS z 10.11.2016r. nie odzwierciedlało rzeczywistego stanu zdrowia. Badanie było powierzchowne i nie zostało przeprowadzone pod kątem posiadanych przez ubezpieczoną schorzeń narządu ruchu.

Organ rentowy wniósł o oddalenie odwołania.

Sąd Okręgowy w Koszalinie IV Wydział Pracy i Ubezpieczeń wyrokiem z 28 czerwca 2017 r. (...) oddalił odwołanie.

Sąd Okręgowy ustalił, że D. B. ur. (...) (53 lata), kończyła szkołę zawodową dla pracujących w zawodzie operatora ruchu urządzeń kolejowych, ukończyła także szkołę średnią, ukończyła kurs pomocy kuchennej. Orzeczeniem (...) w S. ustalono umiarkowany stopień niepełnosprawności do 31 grudnia 2019 r. Ubezpieczona pracowała dotychczas jako salowa w żłobku, pomoc domowa i opiekunka do dziecka oraz jako sprzątająca. Decyzją z 17.03.2000r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych Odział w K. przyznał ubezpieczonej rentę z tytułu niezdolności do pracy, którą pobierała do 30.11.2016 r. W zakresie schorzeń rozpoznano: dysplazję stawu biodrowego (leczonego operacyjnie w dzieciństwie z dobrym efektem); przebyte wygojone złamanie podudzia lewego; przebyte złamanie nasady bliższej kości promieniowej lewej. W następstwie przeprowadzonego 30.01.2017 r. badania ubezpieczonej, biegła specjalista neurolog dr n. med. B. M. i biegły ortopeda dr n. med. H. M. zgodnie uznali, że ubezpieczona jest zdolna do pracy z wyłączeniem dźwigania. Po przeprowadzonym badaniu biegła neurolog stwierdziła u ubezpieczonej ograniczoną rotację wewnętrzną w lewym stawie biodrowym do 20º i zgięcia do 110º, zaś biegły neurolog ustalił nieznaczne ograniczenie ruchomości stawów biodrowych. We wnioskach opinii biegli ustalili, że nie stwierdzili występowania u ubezpieczonej zespołu bólowego kręgosłupa ani podrażnienia korzeni nerwowych. W ocenie biegłych lekkie ograniczenie ruchomości lewego stawu biodrowego nie powoduje u ubezpieczonej ograniczenia zdolności do pracy (z wyłączeniem dźwigania). W opinii uzupełniającej biegli specjaliści z dziedziny neurologii i ortopedii podtrzymali wnioski. Szczegółowo wskazali, że podczas przeprowadzonego badania lekarskiego nie rozpoznali u ubezpieczonej upośledzenia funkcji kręgosłupa ani stawów w stopniu ograniczającym zdolność ubezpieczonej do pracy. Rozpoznany stopień ruchomości lewego stawu biodrowego na podłożu wrodzonej dysplazji tego stawu stanowi przeciwwskazanie do pracy związanej z dźwiganiem.

Sąd Okręgowy nie uwzględnił odwołania i jako podstawę prawną rozstrzygnięcia wskazał treść art. 57 w związku z art. 58, art. 107 oraz art. 12 ustawy z 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Sąd Okręgowy na podstawie opinii biegłych sądowych uznał, że lekkie ograniczenie ruchomości lewego stawu biodrowego nie powoduje zdolności do pracy. Ubezpieczona jest zdolna do pracy jednak za wyjątkiem prac wymagających nadmiernego wysiłku fizycznego (z wyłączeniem dźwigania). Sąd Okręgowy powołał się na treść opinii uzupełniającej biegłych, z której wynika, że omyłka maszynopisowa nie ma istotnego znacznie w określeniu zdolności ubezpieczonej do pracy. U ubezpieczonej nie rozpoznano upośledzenia funkcji kręgosłupa ani stawów w stopniu ograniczającym zdolność. Jedynie na skutek rozpoznanego niewielkiego ograniczenia ruchomości stawu biodrowego, biegli uznali ograniczenie w pracy wymagającej dźwigania. Zdaniem Sądu I instancji opinia oraz opinia uzupełniająca, stanowiły miarodajny dowód w sprawie, wskazując że schorzenia, na które cierpi ubezpieczona zostały ocenione przez biegłych lekarzy o specjalizacjach z dziedziny neurologii i ortopedii, a ich obecne nasilenie nie powoduje utraty przez ubezpieczoną zdolności do pracy. Sąd Okręgowy nadto uznał, że posiadane przez D. B. kwalifikacje i doświadczenie zawodowe nie stanowią przeszkody do wykonywania pracy zawodowej zgodniej z zaleceniami biegłych.

Sąd I instancji wskazał również, mając na uwadze treść art. 3 ust. 1 ustawy z 27.08.1997 r. o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych (tekst jedn.: Dz. U. z 2008 r. Nr 14 poz. 92), że każda osoba niezdolna do pracy jest osobą niepełnosprawną, choć nie każda osoba niepełnosprawna jest osobą niezdolną do pracy. Na gruncie obowiązującego prawa nie ma podstaw do utożsamiania niepełnosprawności i niezdolności do pracy i negowania istniejących między nimi różnic.

Apelację od wyroku wniosła ubezpieczona zarzucając: 1. naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. przez uznanie, iż opinie biegłych sądowych z zakresu neurologii i ortopedii są miarodajne, a wnioski zeń płynące są logiczne i dają podstawę do wydania wyroku oddalającego, pomimo iż zawierały elementarne błędy i były powierzchowne, a także uznanie, iż ubezpieczona nie jest w części niezdolna do pracy; uznanie, iż posiadane przez ubezpieczoną kwalifikacje i doświadczenie zawodowe nie stanowią przeszkody do wykonywania pracy zawodowej zgodnej z zaleceniami biegłych; uznanie, iż doszło do poprawy zdrowia; - uznanie, że Sąd otrzymał od biegłych miarodajne wiadomości specjalne, pomimo że ubezpieczona domagała się powołania nowych biegłych na sporne okoliczności; 2. art. 227 k.p.c. przez nieprzeprowadzenie dowodów istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy, tj. opinii uzupełniającej będącej zupełną i miarodajną w innym składzie biegłych, wobec zgłaszanych przez ubezpieczoną wątpliwości; 3. art. 57 ustawy emerytalnej przez niezastosowanie. Apelująca domagała się zmiany zaskarżonego wyroku przez uwzględnienie odwołania. W uzasadnieniu apelacji ubezpieczona podniosła, że skoro od 2000 roku otrzymywała rentę z tytułu częściowej niezdolności do pracy, to musiałby nastąpić wyjątkowy progres zdrowotny, co już samo przez się zdaje się być niemożliwe. Zrozumiały jest jednak fakt oparcia się na opinii biegłych z zakresu neurologii i ortopedii, by Sąd mógł ocenić szczegóły zawisłej sprawy. Stan zdrowia ulega ciągłemu pogorszeniu i przez okres postępowania również doszło do pogłębienia schorzeń. W latach 2000 – 2016 ubezpieczona nie była zdolna do pracy i nadal nie jest. Niezdolność do pracy nie musi być wcale związana jedynie z problemami zdrowotnymi związanymi z kręgosłupem. Zdaniem apelującej, praca związana z dźwiganiem byłaby dla nie nieodpowiednia. Większość przeciętnych prac wymaga wysiłku fizycznego, który w mniejszym lub większym nasileniu, sprawiłby, iż stan zdrowia ubezpieczonej z pewnością by się pogorszył. Ból kończyn dolnych promieniuje na inne części ciała. Stan zdrowia ubezpieczonej, przy specyfice dogłębnego urazu oraz wieku, nie wskazuje w żaden sposób na możliwość ozdrowienia. Takie wątpliwości powinny doprowadzić do przynajmniej powołania dowodu z opinii innych biegłych sądowych. Ubezpieczona od wielu lat nie podejmowała pracy ze względu na stan zdrowia. Wykształcenie i wiek nie pozwalają na podjęcie pracy, która w jakimkolwiek stopniu nie byłaby pracą fizyczną. Ubezpieczona wskazała również, iż biegli winni wyjaśnić, czym różni się stan jej zdrowia od stanu z 2000 r., a także jakiego rodzaju pracy, niewymagające zaangażowania fizycznego ubezpieczona mogłaby wykonywać.

Sąd Apelacyjny rozważył sprawę i uznał, że apelacja jest niezasadna.

Sąd Okręgowy dokonał w sprawie prawidłowych ustaleń, w oparciu o miarodajne dowody z opinii biegłych sądowych lekarzy specjalistów i na ich podstawie prawidłowo zastosował prawo materialne. Sąd Apelacyjny w całości aprobuje stanowisko Sądu Okręgowego, zaś apelację ocenia jako polemiczną i wtórną w odniesieniu do postępowania przed sądem okręgowym. W znacznej mierze stanowi bowiem powtórzenie zarzutów już przeanalizowanych przez Sąd I instancji.

Należy zauważyć, że ocena całkowitej bądź częściowej niezdolności do pracy, w zakresie dotyczącym naruszenia sprawności organizmu i wynikających stąd ograniczeń możliwości wykonywania pracy zawsze wymaga wiadomości specjalnych, które są przekazywane Sądowi w formie opinii biegłych sądowych specjalistów z zakresu medycyny. W takiej sytuacji, Sąd nie może orzekać wbrew opinii biegłych sądowych. W zgodzie z powyższym, Sąd Okręgowy korzystając z opinii biegłych lekarzy specjalistów z zakresu neurologii i ortopedii, a zatem osób reprezentujących specjalności medyczne adekwatne do rodzaju schorzeń ubezpieczonej, wywiódł wnioski uzasadnione miarodajnymi opiniami biegłych. Wymaga podkreślenia, że biegli sądowi sporządzając opinię w sprawie, przeprowadzili kompleksowe badania stanu zdrowia D. B. oraz szczegółową analizę związku rozpoznanych schorzeń z możliwością podjęcia zatrudnienia, w kontekście posiadanych przez ubezpieczoną kwalifikacji zawodowych. Z treści opinii wynika, że biegli przeprowadzili z ubezpieczoną wywiad, zapoznali się z dokumentacją medyczną oraz zbadali ubezpieczoną. W sprawie biegli wydali opinię łączną, do której ubezpieczona wniosła zarzuty. Biegli ustosunkowali się do pisma ubezpieczonej i wydali opinie uzupełniającą, wyjaśniając wskazywane wątpliwości. Również z treścią opinii uzupełniającej nie zgodziła się ubezpieczona. Do zarzutów ubezpieczonej odniósł się również Sąd Okręgowy w treści zaskarżonego wyroku. Biegli opiniujący w sprawie jednoznacznie stwierdzili, że D. B. była osoba zdolną do pracy. Sąd Okręgowy rozważając sprawę zasadnie jako kluczowe dla ustaleń przyjął opinie biegłych, którzy przekonująco wyjaśnili, że stwierdzone niewielkiego stopnia ograniczenie ruchomości lewego stawu biodrowego nie powoduje ograniczenia zdolności do pracy z wyłączeniem dźwigania. Nie stwierdzono również występowania objawów zespołu bólowego kręgosłupa, ani podrażnienia korzeni nerwowych. Nie stwierdzono upośledzenia funkcji kręgosłupa ani stawów w stopniu ograniczającym zdolność do pracy. Rozpoznany stopień ruchomości lewego stawu biodrowego na podłożu wrodzonej dysplazji tego stawu stanowi przeciwwskazanie do pracy związanej z dźwiganiem. Nie istniały zatem podstawy do uznania trafności zarzutu co do sprzeczność istotnych faktycznych. Tym bardziej, że Sąd Okręgowy, jak wskazano w uzasadnieniu wyroku badał, czy stan zdrowia ubezpieczonego na dzień wydania zaskarżonej decyzji powoduje niezdolność do pracy, a nie jak zdaje się wskazywać D. B. w apelacji przy uwzględnieniu aktualnego stanu zdrowia. W ocenie Sądu Apelacyjnego wnioski opinii biegłych pozwoliły na jednoznaczne stwierdzenie, że ubezpieczona nie była na datę orzekania organu rentowego osobą niezdolną do pracy. Dotychczas ubezpieczona była uprawniona do renty z tytułu częściowej niezdolności do pracy. Przy orzekaniu o niezdolności do pracy biegli dotychczas nie wypowiadali się definitywnie co do braku należytej nieruchomości stawu biodrowego. Natomiast w niniejszym postępowaniu biegli w sporządzonych opiniach przekonująco wyjaśnili przesłanki medyczne dokonanej oceny stanu zdrowia ubezpieczonego w kontekście niezdolności do pracy, i brak okoliczności, które podważałyby trafność wniosków opinii.

Odnosząc się do zarzutów, Sąd Apelacyjny akcentuje, że zadaniem biegłych lekarzy była ocena stanu zdrowia pod kątem zachowania zdolności do pracy na dzień wydania decyzji. Argumentacja ubezpieczonej sprowadzała się do wykazania, że poprawa stanu zdrowia nie nastąpiła, a wraz z wiekiem u ubezpieczonej powstają nowe schorzenia, które uniemożliwiają jej pracę. Z takim stanowiskiem Sąd Apelacyjny się nie zgadza. To ubezpieczona na potrzeby postępowania powinna zaoferować sądowi wszystkie konieczne dowody, w szczególności przedstawić wyniki specjalistycznych badań aktualnych na okres obejmujący datę spornej decyzji, zaś Sąd przeprowadzając dowód z opinii biegłych sądowych lekarzy specjalistów pozostawia biegłym dokumentację medyczną do oceny. Na podstawie przedłożonej przez ubezpieczoną dokumentacji medycznej, przeprowadzonego wywiadu oraz przeprowadzonego badania, biegli jednoznacznie orzekli, że stan zdrowia ubezpieczonej nie czyni jej obecnie niezdolną do pracy. Ubezpieczona nie przedłożyła dokumentacji medycznej, z której by wynikało, że na dzień wydania zaskarżonej decyzji w dalszym ciągu była niezdolna do pracy. Biegli wyjaśnili, jak rozpoznane schorzenia wpływają u ubezpieczonej na zdolność do pracy, oraz wyjaśnili, że schorzenia te nie pozwalają ubezpieczonej jedynie na pracę wymagającą dźwigania. W treści apelacji ubezpieczona wskazywała, że obecnie większość przeciętnych prac wymaga wysiłku fizycznego, co pogorszyłoby stan zdrowia ubezpieczonej. Odnosząc się do tak sformułowanych zarzutów wyjaśnienia wymaga, że ubezpieczona nie może wykonywać pracy związanej z dźwiganiem w rozumieniu przepisów o bezpieczeństwie i higienie pracy. W rozporządzeniu Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 14 marca 2000 r. w sprawie bezpieczeństw i higieny pracy przy ręcznych pracach transportowych oraz innych pracach związanych z wysiłkiem fizycznym określone zostały normy dotyczące ciężaru przedmiotów, pakunków itp., przenoszonych przez pracowników. Określone zostało między innymi, że masa przedmiotów podnoszonych i przenoszonych przez jednego pracownika nie może przekraczać dla kobiet 12 g przy pracy stałej oraz 20 kg przy pracy dorywczej (§ 13 ust. 1 pkt 1), masa przedmiotów podnoszonych przez jednego pracownika na wysokość powyżej obręczy barkowej nie może przekraczać dla kobiet - 8 kg przy pracy stałej oraz 14 kg przy pracy dorywczej (§ 13 ust. 2 pkt 1). Wobec czego niezdolność ubezpieczonej do pracy związanej z dźwiganiem przedmiotów należy odnosić do tak określonych norm. Nie oznacza to natomiast, że ubezpieczona w ogóle nie może dźwigać jakichkolwiek przedmiotów.

Odnosząc się natomiast do podnoszonych przez ubezpieczoną okoliczności związanych z pogarszającym się stanem zdrowia i ujawniającymi schorzeniami, zaakcentować należy również, że ubezpieczona jest osobą w średnim wieku, wobec czego pewne schorzenia wynikają z naturalnych procesów starzenia się organizmu, co dotyka każdego człowieka. Nadto biegli stwierdzili, że jest osobą otyłą, co również może mieć wpływ na stan zdrowia i występowanie nowych schorzeń, jak również może wpływać na samopoczucie. Uwzględniając, że ubezpieczona ma obecnie 54 lata, to pozostało jej jeszcze co najmniej kilka lat pracy. Jest to czas wystarczający na przyuczenie, znalezienie i podjęcie pracy. Jak wskazywała ubezpieczona, dotychczas nie podejmowała starań o znalezienie pracy, pozostając na utrzymaniu bliskich. Należy też wskazać, że dokumentacja złożona przez ubezpieczoną dotycząca aktualnego stan zdrowia, nie ma żadnego znaczenia dowodowego zważywszy, że Sąd orzeka o prawidłowości spornej decyzji z 18.11.2016 r., zatem zmiany stanu zdrowia, które zaszły po tej dacie nie mogą wpłynąć na ocenę trafności tej decyzji.

Wymaga też zauważenia, że zgodnie z art. 107 ustawy z 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych prawo do świadczeń uzależnionych od niezdolności do pracy oraz wysokość tych świadczeń ulega zmianie, jeżeli w wyniku badania lekarskiego, przeprowadzonego na wniosek lub z urzędu, ustalono zmianę stopnia niezdolności, brak tej niezdolności lub jej ponowne powstanie. Przepis ten upoważnia organ rentowy do stałej weryfikacji świadczeń uzależnionych od ustalenia niezdolności do pracy. Nie można zatem mówić o jakichkolwiek prawach nabytych. Skoro ubezpieczona na datę orzekania ZUS nie była niezdolna do pracy, to nie spełniała ustawowej przesłanki prawa do renty. Okoliczność wieloletniego pobierania renty z tytułu niezdolności do pracy nie przesądzała, że prawo do tego świadczenia nie ustanie w przyszłości. Specyfika ryzyka niezdolności do pracy przejawia się bowiem w niestałości tego stanu. Skierowanie na badanie lekarskie służy ustaleniu niezdolności do pracy jako przesłanki warunkującej prawo do renty. W razie ustalenia w tym trybie braku niezdolności, ustaje prawo do świadczenia a osoba dotychczas wspierana przez Państwo, ma obowiązek powrócić na rynek pracy.

Sąd Apelacyjny uznał, że prawo materialne art. 57 ustawy o emeryturach i rentach z FUS zostało zastosowane prawidłowo i w konsekwencji na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację ubezpieczonego.

SSA Urszula Iwanowska SSA Jolanta Hawryszko SSA Anna Polak