Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II W 98/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 5 października 2018 roku

Sąd Rejonowy w Chełmnie II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący – SSR Agata Makowska-Boniecka

Protokolant – stażysta E. P.

przy udziale oskarżyciela publicznego – sierż. szt. S. S.

po rozpoznaniu w dniu 07/08/2018 roku oraz 02/10/2018 roku

sprawy z wniosku Komendy Powiatowej Policji w C.

przeciwko:

D. P. (1)

s. S. i W. z d. J.,

ur. (...) w C.

obwinionemu o to, że:

I.  w dniu 16 lutego 2018r. około godz. 15.55 w miejscowości C. na ul. (...) kierował pojazdem marki M. o nr rej. (...), wbrew obowiązkowi podczas jazdy nie korzystał z pasów bezpieczeństwa

tj. o wykroczenie z art. 97 kw w zw. z art. 39 ust. 1 Ustawy Prawo o Ruchu Drogowym

II.  w tym samym miejscu i czasie nie posiadał przy kontroli drogowej wymaganych dokumentów w postaci prawa jazdy

tj. o wykroczenie z art. 95 kw

III.  w tym samym miejscu i czasie w miejscu publicznym używał słów nieprzyzwoitych

tj. o wykroczenie z art. 141 kw

IV.  w tym samym miejscu i czasie kierował pojazdem marki M. o nr rej. (...), którego stan techniczny naruszał porządek ruchu na drodze

tj. o wykroczenie z art. 97 kw w zw. z art. 66 ust. 1 pkt. 1 Ustawy Prawo o Ruchu Drogowym

V.  w tym samym miejscu i czasie, podczas kontroli drogowej wbrew obowiązkowi nie stosował się do poleceń policjanta w ten sposób, że bez jego zezwolenia wysiadł z pojazdu a następnie nie chciał do niego powrócić

tj. o wykroczenie z art. 92 § 1 kw w zw. z art. 129 ust. 2 pkt. 1 Ustawy Prawo o Ruchu Drogowym w zw. z § 16 ust. 1,2,3 Rozporządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji w sprawie Kontroli Ruchu Drogowego

orzeka:

I.  uznaje obwinionego D. P. (1) za winnego popełnienia zarzucanych mu czynów opisanych w punktach I, II, III i V części wstępnej wyroku, stanowiących wykroczenia z art. 97 k.w. w zw. z art. 39 ust. 1 Ustawy z dnia 20 czerwca 1997 roku Prawo o ruchu drogowym, art. 95 k.w., art. 141 k.w., i art. 92 § 1 k.w. w zw. z art. 129 ust. 2 pkt. 1 Ustawy z dnia 20 czerwca 1997 roku Prawo o ruchu drogowym w zw. z § 16 ust. 1, 2, 3 Rozporządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 18 lipca 2008r. w sprawie kontroli ruchu drogowego (Dz.U. Nr 132, poz. 841) oraz za winnego popełnienia czynu opisanego w punkcie IV części wstępnej wyroku z tym ustaleniem, że obwiniony kierował pojazdem marki M. o nr rej. (...), który nie był należycie zaopatrzony w wymagane urządzenia i przyrządy w postaci świateł oświetlających tylną tablicę rejestracyjną tj. wykroczenia z art. 96 § 1 pkt 5 k.w. w zw. z § 12 pkt 5 rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 31 grudnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych pojazdów oraz zakresu ich niezbędnego wyposażenia (t.j. Dz.U. z 2016 r. poz. 1022 ze zm.) i za to w myśl art. 9 § 2 k.w. na podstawie art. 96 § 1pkt 5 k.w. wymierza mu łącznie karę 1.000,- (jednego tysiąca) złotych grzywny;

II.  wymierza obwinionemu opłatę sądową w wysokości 100,- zł (stu złotych) oraz zasądza od obwinionego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 100,- zł (stu złotych) tytułem zryczałtowanej równowartości wydatków postępowania.

Sygn. akt II W 98/18

UZASADNIENIE

W dniu 16 lutego 2018 roku strażnik miejski P. W. (1) pełnił służbę wraz z sierż. K. T. (1). Około godziny 15.55, kiedy zjeżdżali radiowozem ulicą (...) w dół w kierunku ul. (...) M. zauważyli, że ulicą (...) z kierunku ul. (...) nadjechał znany im osobiście D. P. (1). W pojeździe jechał sam, a widoczność była bardzo dobra. Funkcjonariusze zauważyli, że kierujący ten nie miał zapiętych pasów bezpieczeństwa. Chcąc zatrzymać kierującego do kontroli drogowej w związku z ujawnionym wykroczeniem na ul. (...) M. wjechali oni w bramę jednostki wojskowej i przepuścili go, a następnie dali sygnał do zatrzymania pojazdu. Na ul. (...) na wysokości dworca (...) sierż. K. T. (1), przy asyście P. W., zatrzymał do kontroli samochód osobowy marki M. o nr rej. (...), po wylegitymowaniu kierowcy okazało się, że rzeczywiście jest nim D. P. (1), który nie posiadał przy sobie prawa jazdy. Funkcjonariusze nie mieli przy sobie terminala mobilnego, w związku z czym funkcjonariusz KPP w C. skontaktował się z dyżurnym informatykiem telefonicznie i otrzymał informację, że kierujący D. P. (1) nie ma uprawnień do kierowania pojazdami, bo zostały mu one cofnięte. Po kilku minutach informację tę sprostowano, gdyż D. P. (1) zatrzymano prawo jazdy z uwagi na toczące się postępowanie o przestępstwo z art. 178a § 1 k.k. Kontrola prowadzona była przez funkcjonariuszy prawidłowo, zgodnie z przepisami i w kulturalny sposób. Natomiast D. P. (1) nie stosował się do poleceń policjanta w ten sposób, że bez jego zezwolenia wysiadł z pojazdu, a następnie nie chciał do niego powrócić, używał słów nieprzyzwoitych takich jak „kurwa”, „chuj” („chuj mnie obchodzą wasze mandaty, w dupę je sobie wsadźcie”), był agresywny. W trakcie kontroli okazało się, że pojazd, którym poruszał się obwiniony, nie miał podświetlenia tylnej tablicy rejestracyjnej. Obwiniony nie posiadał przy sobie żarówki, aby ją na miejscu wymienić, a funkcjonariusz nie wyraził zgody na kontynuowanie przez niego jazdy w kierunku stacji BP celem zakupu tej żarówki z uwagi na brak dokumentu prawa jazdy. Dowód rejestracyjny pojazdu zatrzymano za pokwitowaniem. D. P. (1) zaproponowano mandat karny w kwocie 1.000 zł. Obwiniony odmówił przyjęcia mandatu, odmówił podpisu potwierdzenia pouczenia. Ostatecznie na miejsce wezwany został przez D. P. (1) jego syn P. P., który po zakończonej kontroli odjechał pojazdem marki M..

(dowód: częściowo wyjaśnienia obwinionego – k. 45v-46; zeznania świadka P. W. (1) – k. 10, 46v-48, zeznania świadka K. T. (1) – k. 8 i 65v-67v; notatka urzędowa wraz z potwierdzeniem pouczenia – k. 1-4 i 6; notatka urzędowa – k. 5)

Postanowieniem z dnia 11 stycznia 2017 roku Prokurator Prokuratury Rejonowej w (...) na podstawie art. 137 ust. 1 pkt 1 Ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. Prawo o ruchu drogowym zatrzymał u D. P. (1) prawo jazdy o numerze (...) nr blankietu (...) kategorii A, B, C, zatrzymane w dniu 6 stycznia 2017 roku. Postanowieniem z dnia 15 lutego 2017 roku Sąd Rejonowy w (...)nie uwzględnił zażalenia i utrzymał w mocy zaskarżone postanowienie Prokuratora Prokuratury Rejonowej w (...) z dnia 11 stycznia 2017 roku. Wyrokiem z dnia 27 grudnia 2017 roku Sąd Rejonowy w(...) uznał D. P. (1) za winnego tego, że w dniu 6 stycznia 2017 r. w B. na drodze publicznej kierował samochodem osobowym marki V. (...) o nr rej. (...) w stanie nietrzeźwości, określonym w wyniku badania A. na 0,42 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu, tj. przestępstwa z art. 178a § 1 k.k. oraz wymierzył mu m. in. środek karny w postaci zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych w ruchu lądowym na okres 4 (czterech) lat. Wyrok ten uprawomocnił się z dniem 23 sierpnia 2018 roku. W okresie od 29 lutego 2016 roku do 1 stycznia 2018 roku D. P. (1) popełnił w sumie 15 wykroczeń, odnotowanych w systemie kierowców naruszających przepisu w ruchu drogowym, w tym ośmiokrotnie kierował pojazdem nie mając przy sobie wymaganych dokumentów.

(dowód: pismo Starosty (...) z dnia 16.03.2018 r. – k. 18; notatka urzędowa – k. 19; odpis wyroku w sprawie o sygn. akt: II K 86/17 wraz z uzasadnieniem – k. 39-44; odpis postanowienia Sądu Rejonowego w (...) z dnia 15 lutego 2017 roku, sygn. akt: II Kp (...); odpis prawomocnego wyroku w sprawie o sygn. akt: II K(...))

D. P. (1) złożył skargę na czynności funkcjonariusza policji do Komendanta Wojewódzkiego Policji w B. i do Komendanta Powiatowego Policji w C.. Skarga w wyniku jej rozpatrzenia została uznana za bezzasadną.

(dowód: skargi D. P. (1) – k. 57-58 i 61-64, odpowiedź Komendanta Powiatowego Policji w C. – k. 59-60; odpowiedź Komendanta Wojewódzkiego Policji w B. – k. 54-56)

Obwiniony D. P. (1) ma 47 lat, jest żonaty, na utrzymaniu ma dwoje dzieci w wieku 22 i 17 lat, mieszka w C., prowadzi własną działalność gospodarczą wykazując straty i utrzymuje się z oszczędności, ma wykształcenie średnie, zawód księgowy. Jego majątek stanowi działka przemysłowa w G. o pow. ok. 0,5 ha, majątku ruchomego nie posiada. Według oświadczenia nie był karany (k. 14v i 45).

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił częściowo w oparciu o dowód z wyjaśnień obwinionego, zeznań świadków P. W. (1) i K. T. (1) oraz dowody z dokumentów zgromadzonych w aktach sprawy w postaci notatek służbowych, skarg i pism, odpisów orzeczeń oraz nagrania video z telefonu komórkowego obwinionego.

D. P. (1) został obwiniony o popełnienie następujących wykroczeń:

VI.  w dniu 16 lutego 2018r. około godz. 15.55 w miejscowości C. na ul. (...) kierował pojazdem marki M. o nr rej. (...), wbrew obowiązkowi podczas jazdy nie korzystał z pasów bezpieczeństwa

tj. o wykroczenie z art. 97 kw w zw. z art. 39 ust. 1 Ustawy Prawo o Ruchu Drogowym

VII.  w tym samym miejscu i czasie nie posiadał przy kontroli drogowej wymaganych dokumentów w postaci prawa jazdy

tj. o wykroczenie z art. 95 kw

VIII.  w tym samym miejscu i czasie w miejscu publicznym używał słów nieprzyzwoitych

tj. o wykroczenie z art. 141 kw

IX.  w tym samym miejscu i czasie kierował pojazdem marki M. o nr rej. (...), którego stan techniczny naruszał porządek ruchu na drodze

tj. o wykroczenie z art. 97 kw w zw. z art. 66 ust. 1 pkt. 1 Ustawy Prawo o Ruchu Drogowym

X.  w tym samym miejscu i czasie, podczas kontroli drogowej wbrew obowiązkowi nie stosował się do poleceń policjanta w ten sposób, że bez jego zezwolenia wysiadł z pojazdu a następnie nie chciał do niego powrócić

tj. o wykroczenie z art. 92 § 1 kw w zw. z art. 129 ust. 2 pkt. 1 Ustawy Prawo o Ruchu Drogowym w zw. z § 16 ust. 1,2,3 Rozporządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji w sprawie Kontroli Ruchu Drogowego

Obwiniony nie przyznał się do żadnego z zarzucanych mu czynów. W toku czynności wyjaśniających odmówił składania wyjaśnień. Następnie na rozprawie wyjaśnił, że kontrola miała na celu wyłącznie utrudnienie mu życia. Sformułował szereg zarzutów odnośnie do prawidłowości kontroli, począwszy od doboru miejsca zatrzymania jego pojazdu do kontroli, kompletności umundurowania funkcjonariusza, poprzez zachowanie policjanta, który miał się go czepiać, aż po nieuzasadnione żądanie, aby pokazał, gdzie w jego samochodzie znajduje się akumulator. Obwiniony przyznał, że ma zatrzymane prawo jazdy od około 1,5 roku z uwagi na trwającą sprawę w sądzie. Przyznał, że żarówka podświetlająca tablicę rejestracyjną była przepalona, ale policjant powinien był jego zdaniem umożliwić mu odjechanie w celu jej zakupu i wymiany. Zaprzeczył, jakoby utrudniał kontrolę, używał słów nieprzyzwoitych, nie wykonywał poleceń policjanta. Obrona podnosiła, że na miejscu kontroli zarzucono obwinionemu zupełnie inne czyny, niż następnie zostały sformułowane we wniosku o ukaranie.

Sąd dał wiarę obwinionemu co do faktu jazdy samochodem marki M. o nr rej. (...), tego, że nie posiadał przy kontroli drogowej wymaganych dokumentów w postaci prawa jazdy i ujawnienia w jego pojeździe braku podświetlenia tablicy rejestracyjnej. Jego wyjaśnienia w tym zakresie korespondują z zebranym materiałem dowodowym, w tym z zeznaniami świadków: K. T. i P. W.. Sąd dał wiarę także wyjaśnieniom obwinionego odnośnie jego sytuacji materialnej, życiowej i zawodowej, bo nie było to kwestionowane w toku procesu. Natomiast Sąd nie dał wiary obwinionemu odnośnie do tego, że miał zapięte pasy, nie używał słów nieprzyzwoitych i że stosował się do poleceń policjanta, gdyż w tym zakresie wyjaśnienia obwinionego są sprzeczne z pozostałym materiałem dowodowym i zasadami logiki.

Obwiniony starał się wykazać, zgodnie z zasadą, że najlepszą obroną jest atak, że jest niewinny z uwagi na błędy popełnione przez funkcjonariusza policji w trakcie kontroli. Tymczasem jego zarzuty nie miały znaczenia dla rozstrzygnięcia i stanowiły tylko nieudolną próbę odwrócenia uwagi od tego, co powinno być przedmiotem ustaleń Sądu. Przede wszystkim należy zwrócić uwagę na fakt, że Sąd nie był w tej sprawie instancją odwoławczą w postępowaniu skargowym, które obwiniony zainicjował przed m.in. Komendantem Wojewódzkim Policji. To postępowanie zakończyło się dla obwinionego zdecydowanie niepomyślnie, gdyż stwierdzono, że postępowanie policjanta było prawidłowe. Tymczasem przykładowo nawet gdyby policjant nie przedstawił się (w co Sąd nie uwierzył), czy nie miał czapki, to w żaden sposób nie ekskulpowało to obwinionego od zarzutu np. jazdy bez wymaganego dokumentu w postaci prawa jazdy. Okoliczności podnoszone przez obwinionego, jakoby policjant był złośliwy i się czepiał pozostają bez wpływu na fakt popełnienia przez obwinionego wykroczeń. Sąd nie dał wiary tej części wyjaśnień obwinionego, pozostają one bowiem w wyraźniej sprzeczności z zeznaniami świadków K. T. (1) i P. W. (1), a ponadto – wbrew oczekiwaniu obwinionego – nie znalazły potwierdzenia w przedłożonym przez samego obwinionego nagraniu z telefonu komórkowego, o czym będzie jeszcze mowa w dalszej części uzasadnienia.

Obwiniony kwestionował powód, dla którego został wytypowany do kontroli. Jego zdaniem nie był to fakt niezapiętych pasów, ale to, że funkcjonariusze wiedzieli, że nie posiada on przy sobie prawa jazdy. Należy zauważyć, że C. jest małym miastem, gdzie nagminność popełniania wykroczeń przez konkretną osobę, a z taką sytuacją bezspornie mamy do czynienia w przypadku D. P., staje się wiedzą powszechną dla szeregu osób z kręgu organów ścigania i wymiaru sprawiedliwości. Skoro D. P. mając zatrzymane prawo jazdy nic sobie z tego nie robił i dalej prowadził pojazd, nie powinien się dziwić, że fakt ten stawał się wiadomy coraz większej liczbie funkcjonariuszy. Sami funkcjonariusze nie zaprzeczyli, że wiedzieli, że D. P. miał zatrzymane prawo jazdy i już ta okoliczność była wystarczająca do zatrzymania D. P. celem kontroli drogowej. Niezrozumiałym jest więc w tej sytuacji, po co funkcjonariusze mieliby kłamliwie zeznawać, że powodem zatrzymania obwinionego było ujawnienie niezapiętych pasów, skoro już sam brak prawa jazdy był do tego wystarczający. Z kolei dążenie do zdyskredytowania zeznań świadków na rozprawie z tego powodu, że początkowo w toku kontroli mówili oni o braku uprawnień D. P. do prowadzenia pojazdów, gdzie w rzeczywistości chodziło o brak dokumentów, a następnie próba ośmieszenia policjanta, który omyłkowo zatrzymanie prawa jazdy nazwał jego cofnięciem, jest już nadużyciem. Obwiniony doskonale wiedział, że jego prawo jazdy zostało mu odebrane i zatrzymane. Mimo to dziewiąty raz został przyłapany na kierowaniu pojazdem nie mając przy sobie wymaganych dokumentów. Oczywistym jest, że czym innym jest zatrzymanie prawa jazdy, czym innym wydanie decyzji o cofnięciu uprawnień, ale jasnym jest, że obwinionemu nie wolno było prowadzić samochodu i nie miał prawa się z powodu stawianego mu zarzutu bulwersować. Nie jest prawdą, jakoby inne zarzuty były stawiane w trakcie kontroli, a inne zostały sformułowane we wniosku o ukaranie. Jeśli nawet w notatce urzędowej z dnia zdarzenia mowa jest o „braku uprawnień do kierowania pojazdami, ponieważ zostały one zatrzymane”, to nie sposób uznać, że sformułowanie to nie pokrywa się treściowo z doprecyzowanym już zarzutem, ogłoszonym obwinionemu w toku przesłuchania go w postępowaniu wyjaśniającym. Następnie obrona zarzucała, że do zatrzymania doszło dużo dalej, niż ujawniono niezapięte pasy. Mając na uwadze topografię miasta i naprawdę niewielkie odległości pomiędzy skrzyżowaniem ulic (...) / Św. (...) / Aleje (...) a ulicą (...) nie sposób poczynić tu funkcjonariuszom żadnego zarzutu. Żądanie D. P., by policjant zatrzymał go bezpośrednio po ujawnieniu popełnienia wykroczenia w miejscu, gdzie nie było ku temu warunków i co spowodowałoby znaczne utrudnienia w ruchu na jednym z głównych szlaków komunikacyjnych C., jest po prostu absurdalne. Ze zgromadzonego materiału dowodowego nie wynika, aby funkcjonariusz KPP w C. reagował w trakcie kontroli emocjonalnie czy niewłaściwie. Wręcz przeciwnie, jak wynika z nagrań dostarczonych przez obwinionego, to obwiniony w trakcie kontroli ponad wszelką wątpliwość używał słów nieprzyzwoitych, był agresywny, opryskliwy i butny. To, że w trakcie tych nagrań obwiniony siedzi w samochodzie nie obala twierdzenia, że wcześniej wysiadał z pojazdu bez zezwolenia kontrolującego, skoro sam obwiniony przyznał, że nagrał „trzecią lub czwartą część kontroli”. Mając na uwadze podniesiony ton, jakim obwiniony zwraca się do funkcjonariusza i okazywany przez niego ewidentny brak szacunku wyrażający się ponadto używanymi wulgaryzmami, trudno nie uwierzyć świadkom K. T. i P. W. odnośnie do ich relacji zachowań D. P.. Fakt przepalonej żarówki nad tablicą rejestracyjną był w zasadzie w niniejszej sprawie bezsporny. Wbrew jednak twierdzeniu obwinionego policjant nie mógł mu pozwolić pojechać po nią na oddaloną o kilkaset metrów lub więcej stację benzynową, gdyż dalsza jazda tym samochodem przez obwinionego w celu wymiany niesprawnej żarówki bez wymaganych dokumentów byłaby wykroczeniem z art. 95 k.w. W trakcie kontroli obwiniony nie posiadał żarówki, aby ją wymienić, nie mógł po nią sam pojechać, więc przyczyna zatrzymania dowodu rejestracyjnego nie ustała. Nie ma tu więc mowy o przekroczeniu zasady proporcjonalności. Sąd nie widzi konieczności wypowiadania się na temat zasadności żądania przez policjanta wskazania położenia akumulatora w pojeździe, skoro ani na samym początku (vide notatka k. 1), ani później w toku stawiania obwinionemu zarzutów, nie było o tym w ogóle mowy. Nie ma też sensu prowadzenie dywagacji na temat zachowania funkcjonariuszy w odniesieniu do przybyłego na miejsce syna obwinionego, P. P., bo nie było to przedmiotem osądu w tym postępowaniu. Należy jedynie odnotować, że przybycie na miejsce syna obwinionego nie mogło być żadną „zemstą”, skoro to sam obwiniony po niego zadzwonił, tym bardziej, że obiektywnie on sam przecież nie mógł i tak dalej prowadzić pojazdu z uwagi na brak wymaganych dokumentów w postaci prawa jazdy.

Sąd w całości podzielił zeznania świadków K. T. i P. W. co do okoliczności popełnionych przez D. P. (1) wykroczeń, uznając je za spójne, logiczne, rzeczowe i konsekwentne w toku całego postępowania. Ponadto w ocenie Sądu jako osoby obce dla sprawcy wykroczenia, znajdujące się służbowo na miejscu zdarzenia, funkcjonariusze ci nie mieli powodu i interesu w tym, aby pomawiać niewinną osobę o naruszenie wskazanych we wniosku o ukaranie przepisów prawa. Jedyna rozbieżność pomiędzy zeznaniami tych dwóch osób dotyczyła okoliczności nie mającej znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy, a mianowicie miejsca, w którym funkcjonariusze przepuścili pojazd kierowany przez D. P. (1) jeszcze przed zatrzymaniem go do kontroli drogowej: czy wjechali w bramę jednostki wojskowej i wtedy go przepuścili (jak zeznał świadek P. W. i jak wyjaśnił D. P.), czy też uczynili to wcześniej, tj. zjeżdżając w dół ulicą (...), a kiedy to D. P. nadjechał ulicą (...) (jak na rozprawie zeznał świadek K. T.). W tym zakresie Sąd dał wiarę funkcjonariuszowi P. W. i obwinionemu, gdyż ta pierwsza wersja jest po prostu logiczniejsza, niż ta, by radiowóz ustępował pierwszeństwa przejazdu pojazdowi, który tego pierwszeństwa nie miał. Twierdzenie jednak, że sprzeczność ta jest na tyle istotna, by powodowała konieczność przeprowadzenia konfrontacji świadków, czy też w jakimkolwiek zakresie dyskredytowała wiarygodność zeznań świadka K. T., stanowi tylko linię nieudolnej obrony obwinionego. Po pierwsze dlatego, że okoliczność ta nie ma żadnego wpływu na stwierdzenie sprawstwa i winy obwinionego. Po drugie zaś dlatego, że powszechnie wiadomym jest, że takich interwencji, jak ta z udziałem obwinionego, funkcjonariusze podejmują setki, jeśli nie tysiące w ciągu roku i naprawdę pewne drobiazgi mogą się w ich pamięci mieszać. Tym bardziej, gdy zeznania składane są po upływie ponad pół roku od zdarzenia. Jeszcze raz należy podkreślić, że zeznania świadków w kluczowym dla ustalenia sprawstwa i winy obwinionego zakresie były spójne, zbieżne i logicznie się uzupełniały. Skoro bezspornym było popełnienie przez obwinionego wykroczenia z pkt II (brak wymaganych dokumentów w postaci prawa jazdy) i brak sprawnej żarówki, to nie sposób znaleźć racjonalnego wytłumaczenia, dla którego funkcjonariusze mieliby obwinionego niesłusznie pomawiać o popełnienie pozostałych wykroczeń.

W ocenie Sądu zeznania świadków K. T. i P. W. znajdują wsparcie w przedłożonym przez obwinionego nagraniu, o czym była już wcześniej mowa. Na nagraniu tym słychać, jak obwiniony używa wulgaryzmów, widać też, jak bardzo był agresywny, opryskliwy i butny. Policjant był zaś spokojny i rzeczowy.

Sąd uwzględnił dokumenty zgromadzone w sprawie w postaci notatek urzędowych, pism i odpisów orzeczeń, nie znajdując podstaw do podważenia waloru ich wiarygodności.

Mając na uwadze ustalony stan faktyczny w sprawie, na podstawie zebranego i powyżej ocenionego materiału dowodowego Sąd uznał obwinionego D. P. (1) za winnego zarzucanych mu we wniosku o ukaranie czynów, opisanych w punktach I, II, III i V części wstępnej wyroku, stanowiących wykroczenia z art. 97 k.w. w zw. z art. 39 ust. 1 Ustawy z dnia 20 czerwca 1997 roku Prawo o ruchu drogowym, art. 95 k.w., art. 141 k.w., i art. 92 § 1 k.w. w zw. z art. 129 ust. 2 pkt. 1 Ustawy z dnia 20 czerwca 1997 roku Prawo o ruchu drogowym w zw. z § 16 ust. 1, 2, 3 Rozporządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 18 lipca 2008 r. w sprawie kontroli ruchu drogowego (Dz.U. Nr 132, poz. 841), z pewną jednak modyfikacją odnośnie do czynu opisanego w punkcie IV. W ocenie Sądu postawienie obwinionemu zarzutu, że w dniu 16 lutego 2018 roku kierował pojazdem marki M. o nr rej. (...), którego stan techniczny naruszał porządek ruchu na drodze wobec braku sprawnej żarówki jest zbyt daleko idące. Dlatego Sąd uznał obwinionego za winnego popełnienia czynu opisanego w punkcie IV części wstępnej wyroku z tym ustaleniem, że obwiniony kierował pojazdem marki M. o nr rej. (...), który nie był należycie zaopatrzony w wymagane urządzenia i przyrządy w postaci świateł oświetlających tylną tablicę rejestracyjną tj. wykroczenia z art. 96 § 1 pkt 5 k.w. w zw. z § 12 pkt 5 rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 31 grudnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych pojazdów oraz zakresu ich niezbędnego wyposażenia (t.j. Dz.U. z 2016 r. poz. 1022 ze zm.).

Jeżeli jednocześnie orzeka się o ukaraniu za dwa lub więcej wykroczeń, wymierza się łącznie karę w granicach zagrożenia określonych w przepisie przewidującym najsurowszą karę, co nie stoi na przeszkodzie orzeczeniu środków karnych na podstawie innych naruszonych przepisów. Wszystkie przepisy przewidują za przypisane obwinionemu wykroczenia karę grzywny.

W myśl przepisu art. 33 k.w. organ orzekający wymierza karę według swojego uznania, w granicach przewidzianych przez ustawę za dane wykroczenie, oceniając stopień społecznej szkodliwości czynu i biorąc pod uwagę cele kary w zakresie społecznego oddziaływania oraz cele zapobiegawcze i wychowawcze, które ma ona osiągnąć w stosunku do ukaranego. Wymierzając karę, organ orzekający bierze pod uwagę w szczególności rodzaj i rozmiar szkody wyrządzonej wykroczeniem, stopień winy, pobudki, sposób działania, stosunek do pokrzywdzonego, jak również właściwości, warunki osobiste i majątkowe sprawcy, jego stosunki rodzinne, sposób życia przed popełnieniem i zachowanie się po popełnieniu wykroczenia. Obwiniony jest osobą, której najwidoczniej wydaje się, że stoi ponad prawem i notorycznie popełnia kolejne wykroczenia. Jest też prawomocnie skazany za prowadzenie pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości. Świadczy to o głębokim stopniu demoralizacji obwinionego, który musiał ponieść karę dalece odbiegającą od jej najniższych granic ustawowego zagrożenia.

Mając na uwadze okoliczności przedmiotowej sprawy oraz powyżej wskazane zasady sądowego wymiaru kary Sąd wymierzył w myśl art. 9 § 2 k.w. na podstawie art. 96 § 1 pkt 5 k.w. wobec obwinionego D. P. (1) karę grzywny w wysokości 1000 złotych. Zgodnie z art. 24 § 1 i 3 k.w. grzywnę wymierza się w wysokości od 20 do 5.000 złotych, chyba że ustawa stanowi inaczej. Wymierzając grzywnę, bierze się pod uwagę dochody sprawcy, jego warunki osobiste i rodzinne, stosunki majątkowe i możliwości zarobkowe. Jako okoliczności mające wpływ na wymiar kary grzywny Sąd wziął po uwagę sytuacją majątkową i rodzinną sprawcy.

Sąd orzekł o kosztach postępowania w oparciu o art. 119 k.p.w. w zw. z art. 626 § 1 k.p.k. i art. 118 k.p.w. Sąd wymierzył obwinionemu opłatę w kwocie 100,- złotych czyli równej 10% wymierzonej grzywny zgodnie z art. 3 ust. 1 w zw. z art. 21 pkt 2 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych (Dz. U. z 1983 r. Nr 49, poz. 223 z późn. zm.). W myśl przepisu art. 118 § 1 k.p.w. w razie skazania, obwinionego obciąża się zryczałtowanymi wydatkami postępowania oraz innymi należnościami, o których mowa w § 3, jeżeli należności takie powstały w postępowaniu. Zgodnie z § 3 art. 118 k.p.w. wydatki wykładane przez Skarb Państwa mają charakter zryczałtowany. Zryczałtowane wydatki postępowania nie obejmują jednak należności dla osób, zakładów, instytutów i instytucji powołanych do wydania opinii oraz należności ustanowionych z urzędu obrońcy i pełnomocnika. W przedmiotowej sprawie obwiniony z uwagi na skazanie winien uiścić kwotę 100,- zł tytułem zryczałtowanych wydatków postępowania (zgodnie z § 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 10 października 2001 roku w sprawie wysokości zryczałtowanych wydatków postępowania oraz wysokości opłaty za wniesienie wniosku o wznowienie postępowania w sprawach o wykroczenia – Dz. U. z 2001 ro. Nr 118, poz. 1269). Obwiniony ma oszczędności, które mimo braku comiesięcznych dochodów pozwalają na utrzymanie jego, jego żony i dwójki dzieci. Ponadto za zwolnieniem obwinionego od kosztów nie przemawiały również względy słuszności.

SSR Agata Makowska-Boniecka

C., dnia 18 października 2018 r.