Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III K 96/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 27 sierpnia 2018r.

Sąd Okręgowy w Jeleniej Górze Wydział III Karny

w składzie:

przewodniczący: SSO Daniel Strzelecki

ławnicy: Beata Senderak, Barbara Cisek

protokolant: Sylwia Piliszewska

przy udziale prokuratora Prokuratury Rejonowej w Jeleniej Górze: Macieja Boguckiego

po rozpoznaniu w dniu 27 sierpnia 2018r.

sprawy karnej

K. K. (1)

urodzonej dnia (...) w J.

córki J. i B. z domu K.

oskarżonej o to, że w dniu 10 czerwca 2018r. w J., woj. (...) jednokrotnie uderzyła nożem A. S. w okolice tylnej ściany klatki piersiowej w wyniku czego doznał on obrażeń ciała w postaci: rany kłutej tylnej ściany klatki piersiowej okolicy podłopatkowej lewej drążącej do lewej jamy opłucnej, odmy opłucnej lewostronnej, krwiaka opłucnej lewej oraz rany płuca lewego, które to obrażenia spowodowały ciężki uszczerbek na zdrowiu w postaci choroby realnie zagrażającej życiu;

tj. o czyn z art. 156§1 pkt. 2 k.k.

I.  uznaje oskarżoną K. K. (1) za winną popełnienia zarzuconego jej czynu opisanego w części wstępnej wyroku, przy czym przyjmuje, że oskarżona działała z zamiarem bezpośrednim spowodowania u pokrzywdzonego A. S. ciężkiego uszczerbku na zdrowiu w postaci choroby realnie zagrażającej życiu, to jest chciała wystąpienia takiego skutku, jak i że dobrowolnie starała się zapobiec temu skutkowi w rozumieniu art. 15§2 k.k.,

tj. przestępstwa z art. 156§1 pkt. 2 k.k.

i za to na podstawie art. 156§1 pkt. 2 k.k. w zw. z art. 15§2 k.k. w zw. z art. 60§1 i 2 pkt. 1 i §6 pkt. 2 k.k. skazuje ją na karę 1 (jednego) roku i 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności;

II.  na podstawie art. 44§2 k.k. orzeka wobec oskarżonej przepadek na rzecz Skarbu Państwa dowodu rzeczowego opisanego w wykazie dowodów rzeczowych Prokuratury Rejonowej w Jeleniej Górze Drz (...);

III.  na podstawie art. 63§1 k.k. zalicza oskarżonej na poczet orzeczonej kary pozbawienia wolności okres jej rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie od dnia 10 czerwca 2018r. do dnia 27 sierpnia 2018r., przy czym przyjmuje, że jeden dzień rzeczywistego pozbawienia wolności równa się jednemu dniowi kary pozbawienia wolności;

IV.  na podstawie art. 230§2 k.p.k. zwraca:

a)  K. K. (1) dowody rzeczowe opisane w wykazie dowodów rzeczowych Prokuratury Rejonowej w Jeleniej Górze Drz (...), (...);

b)  A. S. dowód rzeczowy opisany w wykazie dowodów rzeczowych Prokuratury Rejonowej w Jeleniej Górze Drz (...);

c)  (...) w J. dowody rzeczowe opisane w wykazie dowodów rzeczowych Prokuratury Rejonowej w Jeleniej Górze Drz (...);

V.  na podstawie art. 29 ustawy z dnia 26 maja 1982r. prawo o adwokaturze w zw. z §4 ust. 1 i 3 i §17 ust. 2 pkt. 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. W. W. kwotę 600zł oraz dalsze 138zł tytułem podatku od towarów i usług za nieopłaconą pomoc prawną udzieloną z urzędu oskarżonej;

VI.  na podstawie art. 624§1 k.p.k. zwalnia oskarżoną od zapłaty na rzecz Skarbu Państwa kosztów procesu.

UZASADNIENIE

A. S. i K. K. (1) od około 2008r. do przełomu 2004 i 2005r. pozostawali w związku konkubenckim, z którego w dniu 24 grudnia 2012r. narodziła się ich córka Z. S.. Jako że na przełomie 2014 i 2015r. konkubenci nie mieli pieniędzy na dalsze wynajmowanie mieszkania, toteż K. K. (1) z córką zamieszkały wówczas z matką tej pierwszej B. M. w jej mieszkaniu położonym w J. przy ul. (...). A. S. zamieszkiwał natomiast od tego czasu w różnych miejscach, jednak od wiosny 2017r. przebywał w Schronisku (...) w J..

Gdy A. S. i K. K. (1) przestali mieszkać razem, to średnio 2 - 3 razy w tygodniu przychodził on miejsca jej miejsca zamieszkania, aby ją i ich córkę odwiedzić. Podczas tych odwiedzin nierzadko wszczynał awantury zarzucając partnerce, że gdy jeździ w odwiedziny do dwóch swoich córek zamieszkujących z jej byłym mężem, to współżyje z nim seksualnie.

Dowód: wyjaśnienia K. K. (1) k. 36-37, 40-42, 172-173; zeznania A. S. k. 64-65, 107, 174.

Około godziny 10:00 dnia 10 czerwca 2018r. A. S. przybył do miejsca zamieszkania K. K. (1), aby spotkać się z nią i ich córką Z. S.. Podczas spotkania partnerzy spożywali piwo. W godzinach popołudniowych A. S. stwierdził do K. K. (1), że ona nic go nie obchodzi i że przyjeżdża w odwiedziny tylko do ich córki. Gdy około godziny 18:00 spożyli oni większą ilość alkoholu i przebywali w kuchni, gdzie K. K. (1) skręcała papierosa, a w wydychanym przez nią powietrzu znajdował się alkohol etylowy w stężeniu 0,95 mg/l, to A. S. zarzucił jej wówczas, że gdy jeździ w odwiedziny do swoich córek, to współżyje z byłym mężem seksualnie. A. S., który również znajdował się wówczas w stanie nietrzeźwości ze stężeniem alkoholu we krwi wynoszącym 1,06 promila, używając słów wulgarnych zarzucił ponadto K. K. (1), że nawiązuje kontakty intymne z wieloma mężczyznami wskazując, że jest k. (...) i że zawsze nią była, po czym zamierzając zapalić papierosa odwrócił się do niej plecami. W tym momencie K. K. (1) zaprzestając skręcania papierosa wysunęła szufladę kuchenną, w której przechowywała nóż kuchenny o długości ostrza wynoszącej 17,5cm, chwyciła go w prawą dłoń nachwytem i uderzyła nim w plecy A. S. na wysokości lewej jego łopatki, po czym wyciągnęła niezwłocznie to narzędzie z rany. A. S. żądał wówczas od K. K. (1), aby nie wzywała pogotowia. Ona jednak, gdy stan zdrowia partnera zaczął się pogarszać, zamierzając wezwać karetkę pogotowia, zatelefonowania omyłkowo na policję informując funkcjonariusza dyżurującego o stanie zdrowia A. S..

Na skutek tego ciosu A. S. doznał obrażeń ciała w postaci rany kłutej tylnej ściany klatki piersiowej okolicy podłopatkowej lewej drążącej do lewej jamy opłucnej, odmy opłucnej lewostronnej, krwiaka opłucnej lewej oraz rany płuca lewego, które to obrażenia spowodowały ciężki uszczerbek na jego zdrowiu w postaci choroby realnie zagrażającej życiu.

Dowód: wyjaśnienia K. K. (1) k. 37, 42, 48, 172-173; zeznania M. M. (1)
k. 20-21, 176; zeznania R. S. k. 61-62, 175; zeznania A. S. k. 64-65, 107, 174; protokół badania stanu trzeźwości analizatorem wydechu z dnia 10 czerwca 2018r. k. 8; protokół oględzin mieszkania położonego w J. przy ul. (...) z dokumentacją zdjęciową k. 10-11, 11a, 79-82; opinia sądowo – lekarska biegłego specjalisty chirurgii ogólnej i onkologicznej lek. med. R. M. z dnia 11 czerwca 2018r. k. 33; protokół oględzin odzieży K. K. (1) z dnia 9 lipca 2018r. z dokumentacją zdjęciową k. 69-72, 73-75; dokumentacja medyczna (...) w J. k. 87; opinia sądowo – lekarska biegłego specjalisty medycyny sądowej lek. med. G. R. z dnia 10 lipca 2018r. k. 97-98; opinia Komendy Wojewódzkiej Policji we W. z dnia 3 lipca 2018r. nr H-V-AL.-5480- (...) k. 108; protokoły pobrania krwi z dnia 10 czerwca 2018r. k. 109, 114, 118; opinie Laboratorium (...) Sp. z o.o. w S. z nr (...)226/18/K i (...)

Oskarżona K. K. (1) konsekwentnie przyznawała się do popełnienia zarzuconego jej przestępstwa. Wyjaśniła, że w dniu 10 czerwca 2018r. odwiedził ją partner A. S. i że gdy spożyli alkohol w postaci piwa, to zaczął jej ubliżać zarzucając dopuszczenie się licznych zdrad. Zdenerwowała się wówczas i gdy pokrzywdzony odwrócił się do niej plecami, to wyciągnęła z szuflady nóż kuchenny, po czym zadała mu właśnie tym narzędziem w plecy jeden cios.

Oceniając zgromadzony w sprawie materiał dowodowy stwierdzić należało, że wyjaśnienia K. K. (1)w przeważającym zakresie zasługiwały na walor wiarygodności. Oskarżona spójnie bowiem wskazała, że przed tragicznym zdarzeniem spożywali z partnerem alkohol w postaci piwa. Logicznie K. K. (1) podała także, że w czasie tej konsumpcji A. S. zarzucił jej współżycie seksualne z byłym mężem, jak i z innymi mężczyznami. Nie budziły też zastrzeżeń depozycje oskarżonej w zakresie, w jakim wywodziła, że zdenerwowała się wówczas, a to z uwagi na fakt, iż pokrzywdzony wielokrotnie w okresie kilku lat takie zarzuty pod jej adresem formułował. Spójnie też K. K. (1) wyjaśniła, że gdy A. S. odwrócił się do niej plecami, to wyciągnęła prawą dłonią z szuflady nóż kuchenny i zadała nim jeden cios w plecy partnera. Nie nasuwały wreszcie zastrzeżeń depozycje oskarżonej, zgodnie z którymi pomimo tego, że pokrzywdzony żądał, aby nie wzywała pogotowia, to gdy jego stan zdrowia zaczął się pogarszać, zamierzając zatelefonować na pogotowie, powiadomiła finalnie o stanie jego zdrowia policję.

O wiarygodności wyjaśnień K. K. (1) w analizowanym zakresie świadczyły dobitnie spójne zeznania A. S., M. M. (2) i R. S.. Podnieść przecież należało, że pierwszy świadek podczas przesłuchania przeprowadzonego w toku śledztwa w dniu 17 lipca 2018r., jak i na rozprawie głównej, stanowczo zrelacjonował przebieg inkryminowanego zachowania i jego zeznania w szczegółach korespondowały z depozycjami samej oskarżonej. Ostatni dwaj przywołani wyżej świadkowie, a to M. M. (2) i R. S., zeznali natomiast, że gdy w godzinach wieczornych 10 czerwca 2018r. przybyli do mieszkania zajmowanego przez K. K. (1) na interwencję, to przeprowadzili jej rozpytanie na temat okoliczności doznania przez A. S. obrażeń ciała. Zeznawali oni konsekwentnie, że oskarżona początkowo wskazywała, iż jej partner przyszedł do niej zraniony, lecz ostatecznie przyznała, że to ona go zraniła zadając mu cios nożem. M. M. (2) i R. S. w toku rozpytania K. K. (1) ustalili ponadto okoliczności, w jakich doszło do przestępczego zajścia i także ta pozaprocesowa relacja korespondowała z jej wyjaśnieniami.

Godziło się wreszcie zauważyć, że sąd nie doszukał się żadnych okoliczności, które mogłyby wskazywać na to, że A. S., M. M. (2) i R. S. mieli interes w tym, aby bezpodstawnie obciążać K. K. (1). Wszak pokrzywdzony w trakcie niniejszego postępowania jednoznacznie wskazywał, że kocha oskarżoną, że jej wybaczył i że zasłużył na ugodzenie go nożem, a to dobitnie zaświadczało o tym, iż miał on rzeczywisty interes, aby przedstawiać przebieg wypadków w sposób dla niej korzystny. Z tego zapewne powodu dopiero na rozprawie głównej A. S. niejednoznacznie i niewiarygodnie zasugerował, że bezpośrednio przed czynem stanowiącym przedmiot niniejszej sprawy mógł zastosować przemoc fizyczną wobec K. K. (1), wskazując „(...) sprowokowałem to zajście dogadywaniami, nawet nie wiem, czy nie poszarpałem czasem oskarżonej, ale tego nie pamiętam”. Nie można było wreszcie tracić z pola widzenia tego, że dla dwóch ostatnich świadków, którzy jako funkcjonariusze policji realizowali w miejscu przestępstwa czynności służbowe, oskarżona była osobą obcą, jak i że jej wyjaśnienia korespondowały w szczegółach z jej przekazem zrelacjonowanym w toku rozpytania.

Również dowody nieosobowe potwierdzały wiarygodność wyjaśnień K. K. (1), a przy tym ich wymowa nie była kwestionowana przez strony procesu, jak również przez obrońcę oskarżonej. Pełne, jasne i wewnętrznie niesprzeczne były bowiem pisemne opinie sądowo – lekarskie, a to opinia biegłego specjalisty chirurgii ogólnej i onkologicznej lek. med. R. M. datowana na 11 czerwca 2018r., jak i opinia z dnia 10 lipca 2018r., która z kolei została sporządzona przez biegłego specjalistę medycyny sądowej lek. med. G. R.. Biegli ci we wzajemnie korespondujący sposób wskazali bowiem, jakich obrażeń ciała pokrzywdzony doznał w dniu 10 czerwca 2018r. Wywieli też, że obrażenia ciała pokrzywdzonego powstały w wyniku działania narzędzia kończystego i mogło ono powstać od zadania uderzenia zabezpieczonym w sprawie nożem kuchennym. R. M. oraz G. R. zastrzegli ponadto zgodnie, że obrażenia ciała, których doznał A. S. stanowiły ciężki uszczerbek na jego zdrowiu w postaci choroby realnie zagrażającej jego życiu.

Nie budziły też zastrzeżeń opinie Komendy Wojewódzkiej Policji we W. z dnia 3 lipca 2018r. nr H-V-AL.- (...), jak i Laboratorium (...) Sp. z o.o. w S. z dnia 12 lipca 2018r. nr (...)226/18/K oraz (...)227/18/K. Wszak stwierdzenie, że we krwi K. K. (1) i A. S. znajdował się alkohol etylowy, korespondowało ze zgromadzonymi i omówionymi już dowodami.

Nie można było też tracić z pola widzenia tego, że w toku przeprowadzonych w dniu 10 czerwca 2018r. oględzin mieszkania zajmowanego przez K. K. (1), a zlokalizowanego w J. przy ul. (...), zabezpieczono nóż kuchenny, jak i odzież, ścierkę i ręcznik z zabarwieniami w kolorze brunatnym. Co więcej, w tylnej części koszuli w czarną kratę, ujawniono rozcięcie materiału.

Nie mogły natomiast zostać uznane za wiarygodne wyjaśnienia K. K. (1), gdy relacjonowała mające wprawdzie drugorzędne dla jej sprawstwa i zawinienia okoliczności, jednak wpływające na ocenę społecznej szkodliwości przypisanego jej zachowania. Nielogicznie wskazywała ona bowiem, że bezpośrednio przed zadaniem pokrzywdzonemu ciosu nożem, groził jej pozbawieniem życia. K. K. (1) najpełniejsze bowiem wyjaśnienia złożyła podczas pierwszego chronologicznie jej przesłuchania, przy czym wskazała wówczas jedynie, że pokrzywdzony prezentując chorobliwą wręcz o nią zazdrość, zarzucał jej liczne zdrady i obraźliwie ją wyzywał. To zaś oznaczało, że skoro dopiero w toku postępowania jurysdykcyjnego K. K. (1) wskazała, że A. S. formułował wobec niej w krytycznym czasie groźby bezprawne, a przy tym nie wyjaśniła, z jakiego powodu tej okoliczności nie wyartykułowała podczas kilku wcześniejszych jej przesłuchań, to jako oczywisty jawił się fakt, że takie groźby wówczas nie zostały wysłowione. Nadmienić dodatkowo należało, że również pokrzywdzony nie wskazywał, aby kiedykolwiek groził bezprawnie oskarżonej, chociaż, co już nadmieniono, treść jego depozycji z pewnością nie była ukierunkowana na to, aby uczynić jej jakąkolwiek dolegliwość.

Niewiarygodnie K. K. (1) podała też, że przed przestępstwem spożyła zaledwie około 0,7l piwa. Powszechnie wszakże wiadomo, że po wypiciu takiej stosunkowo nieznacznej ilości alkoholu, stężenie tej substancji w jej organizmie byłoby znacznie niższe od tej stwierdzonej w toku badań oskarżonej przeprowadzonych analizatorem wydechu.

Nie miały natomiast istotnego znaczenia dla oceny zawinienia i sprawstwa zeznania P. K., U. P. i J. C., jako że nie byli oni świadkami inkryminowanego zdarzenia stanowiącego przedmiot osądu w niniejszej sprawie.

Mając na uwadze poczynione ustalenia sąd uznał, że K. K. (1) realizując ustawowe znamiona przypisanego jej czynu zabronionego działała z zamiarem bezpośrednim spowodowania u A. S. ciężkiego uszczerbku na zdrowiu w postaci choroby realnie zagrażającej jego życiu, a więc, że chciała wystąpienia przypisanego jej skutku. Oceniając stronę podmiotową towarzyszącą oskarżonej w analizowanym momencie, wskazać należało, że w odniesieniu do tego zagadnienia jej wyjaśnienia były czytelne. K. K. (1) wyjaśniała bowiem konsekwentnie, że w krytycznym momencie była zdenerwowana na A. S. z powodu formułowanych przez niego pod jej adresem zarzutów dotyczących jej niewierności, jak i z powodu kierowania pod jej adresem wyzwisk. Zaznaczyła ona dodatkowo, że jej frustracja na tej płaszczyźnie rosła od długiego okresu czasu, jako że tego rodzaju zachowania podejmował on od wielu lat.

W judykaturze ukształtowany został katalog okoliczności, które powinny zostać wzięte pod uwagę w procesie ustalania zamiaru towarzyszącego osobie oskarżonej o popełnienie zbrodni zabójstwa, czy spowodowanie tzw. ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. W katalogu tym ujęto pobudki i motywy działania tej osoby, jej stosunek do pokrzywdzonego przed popełnieniem przestępstwa, właściwości osobiste i dotychczasowy tryb życia osoby oskarżonej, sposób działania, a zwłaszcza rodzaj użytego narzędzia, ilość i siła zadanych ciosów, umiejscowienie i charakter spowodowanych obrażeń, kierunek i głębokość ran - wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 stycznia 2006r., III KK 123/05, LEX nr 172208; wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 14 lutego 2013r., II AKa 5/13, LEX nr 1289609.

W ocenie sądu K. K. (1) zadając A. S. jeden cios przy użyciu dużego kuchennego noża, chciała bezsprzecznie spowodować chorobę realnie zagrażającą jego życiu. Rzecz bowiem w tym, że prawdopodobieństwo spowodowania takiej choroby u człowieka w przypadku tego rodzaju drastycznego oddziaływania na jego narządy zlokalizowane w obrębie lewej części klatki piersiowej, a więc miejsca, w których zlokalizowane są organy mające zasadnicze znaczenie dla podtrzymania jego funkcji życiowych, jawi się jako bardzo wysokie. To zaś oznaczało, że w odwecie za krzywdy wyrządzane jej od wielu lat słownie przez pokrzywdzonego, subiektywnie chciała oskarżona nastąpienia tego zamierzonego przez nią skutku. Co więcej, K. K. (1) użyła do popełnienia przypisanej jej zbrodni masywnego noża, którego ostrze miało długość aż 17,5cm. Wobec ponadto faktu, że kanał rany przebiegał od góry ku dołowi, jako oczywiste jawiło się, że oskarżona była zdeterminowana, aby zamierzony odwet skutecznie zrealizować. Przebieg kanału rany w kontekście stwierdzenia, że K. K. (1) i A. S. w chwili czynu stali obok siebie, prowadził do wniosku, że zadając cios trzymała ona nóż nachwytem, a więc w sposób całkowicie niecharakterystyczny dla czynności związanych z codziennym użytkowaniem takiego narzędzia, natomiast typowy dla jego użycia w celu przestępczego spowodowania obrażeń u innej osoby. Dopełniając wnioskowanie na temat strony podmiotowej towarzyszącej K. K. (1) w krytycznym czasie wskazać należało, że bezsprzecznie przedsięwzięła ona przypisane jej inkryminowane zachowanie w sposób nagły, co miało związek z tym, że pomiędzy nią a A. S. doszło wówczas do kolejnego nieporozumienia, jak i że znajdowała się ona wówczas pod odhamowującym wpływem alkoholu.

O tym zaś, że K. K. (1) nie zmierzała do pozbawienia życia A. S. świadczyło nie tylko jej emocjonalne zaangażowanie w łączącą ich relację, ale także fakt, że zadała mu tylko jeden cios. Nie można było pomijać w rozważanym kontekście także tego, że gdy tylko oskarżona zorientowała się, jak poważny skutek spowodowała, to nie tylko zaniechała kontynuowania ataku, ale starała się początkowo udzielić pomocy quasimedycznej pokrzywdzonemu tamując krwawienie przez przyłożenie do powstałej rany ręcznika, a wreszcie zdecydowała się poinformować służbę medyczną o obrażeniu ciała doznanym przez jej partnera, czym spowodowała, że niezwłocznie udzielona mu została ratująca życie pomoc medyczna.

Zarówno zatem obiektywne kryteria w postaci rodzaju użytego przez K. K. (1) narzędzia, jego jednorazowego użycia, lecz w sposób typowy dla realizacji bezprawnego zamierzenia, czy umiejscowienia doznanych przez A. S. obrażeń, jak i te w postaci przeżyć psychicznych, które w chwili czynu towarzyszyły oskarżonej, a obrazujące jej determinację ukierunkowaną na spowodowanie poważnego skutku, prowadziły do wniosku, że miała on temporre criminis zamiar bezpośredni spowodowania u pokrzywdzonego ciężkiego uszczerbku na zdrowiu w postaci choroby realnie zagrażającej życiu. Strona podmiotowa K. K. (1) materializowała się zatem w tym, że działając z zamiarem odwetowym, który ukształtował się nagle, chciała spowodować u A. S. analizowany uszczerbek i ostatecznie to zamierzenie zrealizowała.

Na zakończenie rozważań traktujących o zagadnieniu strony podmiotowej towarzyszącej K. K. (1) w chwili czynu, wskazać należało, że jakkolwiek nie stanowi oczywistej konsekwencji przypisanego jej zachowania spowodowanie skutku śmiertelnego. Wywołanie jednak przez jednokrotne uderzenie masywnym nożem w lewą część okołołopatkową pokrzywdzonego choroby realnie zagrażającej jego życiu poczytać należy, jako absolutnie naturalny skutek tego rodzaju drastycznego oddziaływania. To zaś oznaczało, że gdyby rozpatrywać zawinienie oskarżonej na płaszczyźnie znamion ustawowych typu czynu zabronionego z art. 148§1 k.k., to przeprowadzenie dywersyfikacji, czy działała ona w zamiarze bezpośrednim, czy może ewentualnym, nie byłaby oczywista. Odmiennie należało jednak oceniać tę kwestię na kanwie realizacji znamion ustawowych przypisanej jej zbrodni z art. 156§1 pkt. 2 k.k. Skoro bowiem oczywistą konsekwencja przypisanego K. K. (1) zachowania było spowodowanie choroby realnie zagrażającej życiu pokrzywdzonego, to i kształt jej strony podmiotowej był taki, że doskonale uświadamiając sobie, że uderzając A. S. kończystym narzędziem w obszar lokalizacji serca i płuc, chciała w odwecie spowodować wywołany faktycznie skutek przestępczy.

Przystępując do subsumowania zachowania K. K. (1) pod przepisy prawa karnego materialnego zauważenia wymagało, że zmierzała ona poddaną osądowi aktywnością do realizacji znamion ustawowych zbrodni spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu pod postacią choroby realnie zagrażającej życiu A. S. i towarzyszące jej zamierzenie zrealizowała. Jej zachowanie podlegało więc subsumowaniu pod znamiona ustawowe typu czynu zabronionego z art. 156§1 pkt. 2 k.k.

Na kanwie zagadnienia kwalifikowania zachowania K. K. (1) pod przepisy prawa karnego materialnego należało zaznaczyć, że w treści art. 15§2 k.k. ustawodawca statuował instytucję tzw. nieskutecznego czynnego żalu, która bezsprzecznie znajdowała zastosowanie w okolicznościach faktycznych niniejszej sprawy. Rzecz bowiem w tym, że K. K. (1) po zadaniu A. S. ciosu nożem, lecz dążąc do udzielenia mu pomocy medycznej, całkowicie dobrowolnie i nawet wbrew woli samego pokrzywdzonego, sprowadziła do niego pomoc medyczną. Chociaż oskarżona omyłkowo zadzwoniła ostatecznie na policję, jako że zamierzała powiadomić o stanie zdrowia partnera pogotowie ratunkowe, jednakże informując ostatecznie funkcjonariusza dyżurującego o doznanych przez pokrzywdzonego poważnych obrażeniach ciała, spowodowała, że zawiadomił on o tym fakcie pogotowie ratunkowe, które przystąpiło niezwłocznie do czynności ratujących pokrzywdzonemu życie. Oskarżona podjęła zatem celowe i właściwe działanie ukierunkowane na zapobiegnięcie skutkowi stanowiącemu ustawowe znamię zbrodni z art. 156§1 pkt. 2 k.k. – A. Marek. Kodeks karny. Komentarz, wyd. V. LEX 2010, teza 3 do art. 15; wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 28 września 2004r., II AKa 281/04, LEX nr 156147; wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 22 listopada 2012r., II AKa 464/12, LEX nr 1236458. Dodać należało, że K. K. (1) zadając A. S. cios nożem z pewnością wiedziała, że mogła spowodować chorobę realnie zagrażającą jego życiu. Co jednak oczywiste, nie wiedziała ona dokładnie, jakie konkretnie organy jego ciała uszkodziła i jakie są rokowania co do jego powrotu do zdrowia. W momencie, w którym poinformowała policję o doznanych przez partnera obrażeniach ciała, dała ona jednakowoż stanowczy wyraz towarzyszącej jej wówczas woli, a mianowicie temu, że dobrowolnie dążyła do odwrócenia skutków, które według stanu jej świadomości mogła wywołać - wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 października 2017r., IV KK 76/17, LEX nr 2407834; postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 7 marca 2017 r., V KK 406/16, LEX nr 2258064; Wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 14 marca 2013r., II AKa 57/13, LEX nr 1299050.

Wymierzając K. K. (1) karę za przypisane jej przestępstwo uwzględniono jako okoliczność obciążającą bardzo wysoki stopień społecznej szkodliwości tego czynu będący wypadkową sposobu działania oskarżonej oraz okoliczności i warunków, w jakich jej działanie miało miejsce.

Należało bowiem przypomnieć, że wprawdzie zachowanie K. K. (1) charakteryzowało się umyślnością w postaci zamiaru bezpośredniego. Niemniej jednak nie mogło ujść uwadze sądu to, że jej strona podmiotowa ukształtowała się w sposób nagły.

Co więcej, K. K. (1) podjęła inkryminowaną aktywność wobec osoby bliskiej, z którą w przeszłości pozostawała w związku konkubenckim, a w ostatnim czasie w relacji partnerskiej. Zauważyć ponadto należało, że pokrzywdzony poza formułowaniem wobec oskarżonej zarzutów niemoralnego prowadzenia się, jak i zniewag, nie konfrontował się z nią fizycznie. To zaś oznaczało, że chociaż A. S. bezpośrednio przed zadaniem mu przez K. K. (1) ciosu nie podejmował wobec niej agresywnych zachowań fizycznych, to jednak nie powstrzymała się ona od zastosowania wobec partnera drastycznego oddziaływania nożem w newralgiczną dla jego życia okolicę ciała. Nie można było też tracić z pola widzenia tego, że tylko szczęśliwy zbieg wypadków nie doprowadził do śmierci pokrzywdzonego.

Obciążała K. K. (1) również okoliczność, że przestępczą aktywność podjęła znajdując się pod wpływem alkoholu, chociaż doskonale uświadamiała sobie, że substancja ta działała na nią odhamowująco.

Łagodząco na ocenę społecznej szkodliwości przypisanego K. K. (1)czynu zabronionego wpływało natomiast to, że w toku postępowania przyznawała się do popełnienia zarzuconej jej zbrodni i złożyła wiarygodne wyjaśnienia. Co więcej, oskarżona wyrażała skruchę za zaistniałe zdarzenie i zdaniem sądu nie była to jedynie deklaracja blankietowa, a rzeczywista, co wynikało zapewne z tego, że po czasie z refleksją spojrzała na swoje przestępcze zachowanie dostrzegając, jak drastyczny i nieodwracalny skutek mogła spowodować.

Jakkolwiek w kategoriach normy należy poczytywać dotychczasową niekaralność K. K. (1) przez co okoliczność ta nie wpływała łagodząco na zakres jej odpowiedzialności karnej. Zauważenia jednak wymagało to, że oskarżona nie tylko nie była uprzednio karana, lecz prowadziła ustabilizowane życie rodzinne starając się należycie wychować małoletnią córkę.

Należało wreszcie nadmienić, że skoro K. K. (1) i A. S. deklarowali, że łącząca ich relacja uczuciowa nie ulegała zerwaniu na skutek popełnionego przestępstwa, co więcej, wprost wskazywali, że się kochają, to nie budziło wątpliwości spostrzeżenie, zgodnie z którym pokrzywdzony i oskarżona pojednali się.

Dostrzeżenia wymagało też to, że K. K. (1) była bezsprzecznie od wielu lat prowokowana przez A. S. i że również w krytycznym czasie doszło do kontynuacji tych prowokacyjnych jego zachowań. Z pewnością zatem w oskarżonej na tym tle narastała frustracja, która spowodowała, że doszło u niej do ukształtowania się zamiary charakteryzującego się nagłością.

Zdaniem sądu wymierzona K. K. (1) kara 1 roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności stanowić będzie dla niej dolegliwość współmierną do stopnia jej zawinienia spełniając swoje zadania tak wobec oskarżonej, jak i w zakresie społecznego oddziaływania sankcji. W ocenie sądu orzeczona kara we właściwy sposób uwzględniała występujące w sprawie okoliczności obciążające oraz okoliczności łagodzące, przy zdecydowanej jednak przewadze tych pierwszych. Orzeczona kara powinna uzmysłowić K. K. (1) nieopłacalność łamania prawa i stanowić dla niej przestrogę na przyszłość. Realizując zadania w zakresie prewencji generalnej wymierzona oskarżonej sankcja powinna natomiast doprowadzić każdego do przeświadczenia, że osoba dopuszczająca się przestępstwa podlega nieuchronnej karze.

O konieczności zastosowania wobec K. K. (1) dobrodziejstwa nadzwyczajnego złagodzenia wymierzonej jej kary pozbawienia wolności w oparciu o art. 15§2 k.k. w zw. z art. 60§1 i 2 pkt. 1 i §6 pkt. 2 k.k. zadecydowało natomiast spostrzeżenie, że nawet najniższa tego rodzaju kara przewidziana za przypisaną jej zbrodnię byłaby niewspółmiernie surowa do skali społecznej szkodliwości tego zachowania. W odniesieniu do oskarżonej zaktualizowały się dwie niezależne przesłanki nadzwyczajnego złagodzenia kary, a to wysłowiona w art. 15§2 k.k., jak i wynikająca z jej pojednania się z pokrzywdzonym.

Na podstawie natomiast art. 44§2 k.k. orzeczono wobec K. K. (1) przepadek na rzecz Skarbu Państwa dowodu rzeczowego w postaci noża, który służył jej do popełnienia przestępstwa.

Stosownie do brzmienia art. 63§1 k.k. zaliczono K. K. (1) na poczet orzeczonej kary pozbawienia wolności okres rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie od dnia 10 czerwca 2018r. do dnia 27 sierpnia 2018r., przy czym przyjęto, że jeden dzień rzeczywistego pozbawienia wolności równa się jednemu dniowi pozbawienia wolności.

Na podstawie natomiast art. 230§2 k.p.k. zwrócono K. K. (1), A. S., jak i (...) w J. pozyskane od tych podmiotów dowody rzeczowe, jako że stały się one zbędne dla niniejszego procesu.

Działając natomiast w oparciu o art. 29 ustawy z dnia 26 maja 1982r. prawo o adwokaturze oraz na podstawie §4 ust. 1 i 3 i §17 ust. 2 pkt. 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu zasądzono od Skarbu Państwa na rzecz adw. W. W. tytułem nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej K. K. (1) z urzędu kwotę 600zł oraz dalsze 138zł tytułem podatku od towarów i usług.

Stosownie zaś do brzmienia art. 624§1 k.p.k. sąd zwolnił K. K. (1) od zapłaty na rzecz Skarbu Państwa kosztów procesu. Zauważenia przecież wymagało to, że oskarżona nie dysponowała żadnym podlegającym spieniężeniu majątkiem, jak i że przed popełnieniem przestępstwa nigdzie nie pracowała. Zaprezentowane okoliczności uzasadniały zatem przyjęcie, że nie dysponowała ona majątkiem, który zagwarantowałyby jej możliwość poniesienia kosztów niniejszego postępowania bez uszczerbku dla koniecznego swojego i jej małoletniej córki utrzymania.