Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II K 185/18

UZASADNIENIE

wyroku z dnia 06 września 2018 roku

w zakresie rozstrzygnięcia o karze – zgodnie z wnioskiem prokuratora

K. Z. został oskarżony o przestępstwo z art. 288 §1 kk i art. 13 §1 kk w zw. z art. 279 §1 kk w zw. z art. 11 §2 kk w zw. z art. 64 §2 kk przy zast. art. 31 §2 kk i oskarżyciel publiczny skierował do Sądu Rejonowego w Chorzowie wniosek uzgodniony z oskarżonym w trybie art. 335 §2 kpk.

Sąd jednakże wniosku z art. 335 §2 kpk nie uwzględnił z uwagi na oczywisty fakt (znany z resztą już w momencie sporządzania skargi zasadniczej), iż wartość mienia determinująca w ocenie oskarżyciela publicznego przyjęcie kwalifikacji prawnej czynu m.in. z art. 288 §1 kk wynosiła 519,99 zł, a zatem nie przekraczała kwoty granicznej dla czynu przepołowionego jakim jest uszkodzenie/zniszczenie mienia (art. 288 kk/art. 124 kw). Tym samym przyjęcie wadliwej kwalifikacji prawnej legło u podstaw decyzji Sądu o odmowie uwzględnienia tak uzgodnionego wniosku.

Na rozprawie w dniu 06 września 2018 roku stawił się także pokrzywdzony, który oświadczył, że nie domaga się ścigania oskarżonego za wykroczenie z art. 124 kw i nie zgłasza względem oskarżonego żadnych roszczeń, nie domaga się naprawienia szkody.

Jednocześnie pokrzywdzony nie sprzeciwił się temu, aby oskarżonemu wymierzyć w trybie art. 387 §1 kpk proponowaną przez samego oskarżonego karę pozbawienia wolności w wymiarze 6 miesięcy oraz karę 1 roku i 4 miesięcy ograniczenia wolności polegającą na obowiązku wykonywania nieodpłatnej, kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze 30 godzin w stosunku miesięcznym. Kary wnioskowane przez oskarżonego w tym trybie były zgodne z treścią wniosku prokuratorskiego z art. 335 §2 kpk z tą jednak różnicą, że nie wnioskował oskarżony o orzeczenie obowiązku naprawienia szkody, co było z resztą efektem uprzedzenia przez Sąd ( via art. 399 kpk) obecnych stron o możliwości zmiany kwalifikacji prawnej czynu poprzez wyłączenie z niej art. 288 §1 kk. W tym układzie procesowym - wobec przypisania oskarżonemu czynu z pominięciem kwalifikacji z art. 288 §1 kk i nie uwzględnienia wniosku z art. 335 §2 kpk – utraciło procesową rację bytu żądanie prokuratora z wniosku z art. 335 §2 kpk, aby na oskarżonego nałożyć obowiązek naprawienia szkody. Trzeba wszakże zauważyć, że obowiązek naprawienia szkody jako środek kompensacyjny zachowywał aktualność o tyle (tj. aż do rozprawy głównej), że przeciw oskarżonemu prowadzono postępowanie o czyn kwalifikowany także z art. 288 §1 kk, który miał polegać na zniszczeniu/uszkodzeniu mienia i tym samym oskarżony miał wyrządzić pokrzywdzonemu szkodę podlegającą naprawieniu. Jak jednak – prima facie – wynika już z samej treści skargi zasadniczej, czyn oskarżonego w tej materii nie wyczerpywał znamion przestępstwa, lecz stanowił wykroczenie, co do którego jednak Sąd nie mógł prowadzić postępowania i nie mógł orzekać co do istoty w trybie art. 10 kw, w tym także o obowiązku naprawienia szkody, a to wobec stanowiska pokrzywdzonego nie składającego wniosku o ściganie i nie domagającego się od oskarżonego żadnej rekompensaty w ramach obowiązku naprawienia szkody. Sąd orzekający byłby związany wnioskiem prokuratora o orzeczenie obowiązku naprawienia szkody jedynie wówczas, gdyby zachodziły warunki do utrzymania kwalifikacji prawnej czynu nadal m.in. z art. 288 §1 kk, względnie gdyby pokrzywdzony zgłosił wniosek o ściganie oskarżonego. Takie jednak warunki procesowe nie zaistniały, stąd też orzeczenie obowiązku naprawienia szkody utraciło swój dotychczasowy – determinowany wnioskiem prokuratorskim – nie tylko obligatoryjny charakter, ale i procesową i materialnoprawną podstawę. Nie podlega bowiem kwestii, że dany środek orzekany w sprawie powiązany być musi z określonym czynem ocenianym jako przestępstwo lub wykroczenie. Innymi słowy nie można orzekać za przestępstwo obowiązku naprawienia szkody, która wynika co prawda z tego samego zdarzenia faktycznego, lecz akurat zespół zachowań sprawcy wywołujących szkodę stanowił (z uwagi na wartość zniszczonego/uszkodzonego mienia) wykroczenie a nie przestępstwo, a za wykroczenie nie można orzekać z uwagi na wnioskowy charakter i jednoczesny brak wniosku pokrzywdzonego o ściganie sprawcy. Wszak gdyby hipotetycznie rozważać nałożenie na oskarżonego obowiązku naprawienia szkody to podstawą normatywną nie byłby art. 46 §1 kk, lecz 124 §4 kw.

Inne rozumowanie prowadzić musiałoby niechybnie do przełamania bezwzględnej przeszkody procesowej opisanej w art. 5 §1 pkt 9 kpw, a taki wynik wykładniczy należy odrzucić zdecydowanie jako efekt wykładni ad absurdum.

Sąd podzielił zapatrywania oskarżyciela publicznego, że czyn oskarżonego wymagał wymierzenia mu kary tzw. mieszanej tj. obejmującej zespół kar – 6 miesięcy pozbawienia wolności oraz 1 roku i 4 miesięcy ograniczenia wolności polegającą na obowiązku wykonywania nieodpłatnej, kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze 30 godzin w stosunku miesięcznym.

Czyn oskarżonego był zawiniony i społecznie szkodliwy.

Stopień społecznej szkodliwości czynu był duży, gdyż oskarżony działał umyślnie z zamiarem bezpośrednim kierunkowym (uwzględniono wszakże specyfikę in concreto strony podmiotowej czynu – o czym niżej), swoim zachowaniem godził w cudze mienie. Za nic miał cudzą własność, ot tak – postanowił dokonać włamania i podjął przestępną aktywność. Sąd miał tu jednak na względzie, że oskarżony – co prawda na rozprawie – ale przeprosił pokrzywdzonego i dobrowolnie – pozaprocesowo – zobowiązał się wyrównać szkodę pomimo niezgłoszenia wniosku przez pokrzywdzonego o ściganie oskarżonego za wykroczenie z art. 124 kw. Pokrzywdzony zaś przeprosiny przyjął, sam zaś wyraził wolę, aby oskarżony raczej swoje przestępstwo „odpracował”.

Stopień winy – nie budzi wątpliwości że była to wina umyślna w warunkach zamiaru bezpośredniego kierunkowego ( dolus directus coloratus) – był jednak limitowany ograniczeniami poczytalności oskarżonego, gdyż oskarżony tempore criminis miał w znacznym stopniu ograniczoną zdolność rozpoznania znaczenia i pokierowania swoim postępowaniem w rozumieniu art. 31 §2 kk. Nie można też tracić z pola widzenia, że zamiar oskarżonego nie był przemyślany, lecz był zamiarem nagłym ( dolus repentinus) co również należało uwzględnić formułując ocenę stopnia zawinienia, a co tenże stopień obniża. Inaczej - surowiej należy oceniać czyn osoby zdrowej i nie ograniczonej pod kątem procesów psychicznych i wolitywnych, a inaczej należy postrzegać zachowanie sprawcy, którego procesy poznawcze, percepcyjne i decyzyjne są zaburzone. Pod kątem strony podmiotowej czynu równa się to bowiem z obniżeniem – w tym drugim przypadku – stopnia winy.

W ocenie Sądu kary wymierzone oskarżonemu są adekwatne do ustalonych stopni – społecznej szkodliwości oraz zawinienia. Kary te są przez to sprawiedliwe, gdyż uwzględniają nie tylko same znamiona strony przedmiotowej, a więc samo obiektywnie postrzegalne bezsporne zachowanie oskarżonego, ale przede wszystkim odzwierciedlają uwarunkowania podmiotowe tego czynu i stan psychiki oskarżonego tempore criminis. Stopień społecznej szkodliwości czynu jak i dotychczasowy tryb życia oskarżonego nie uzasadniały jednak nadzwyczajnego złagodzenia kary w trybie art. 31 §2 kk. Względy prewencyjne i represyjne kary (mające tu pierwszorzędne znaczenie) wymagały bowiem zastosowanie adekwatnej reakcji karnej. Łagodzeniu kary w trybie art. 31 §2 kk sprzeciwia się to, że oskarżony w istocie jest sprawcą niepoprawnym, nie rokującym w zasadzie pozytywnie na przyszłość. Jest bowiem oskarżony multirecydywistą – tak w znaczeniu kryminologicznym (wielokrotna karalność), jak również penitencjarnym (odbywał już kary w warunkach izolacji penitencjarnej) oraz stricte kodeksowym (popełnił tenże czyn w warunkach recydywy z art. 64 §2 kk). W ocenie Sądu jednak uwzględniając znacznie ograniczoną poczytalność oskarżonego w chwili czynu i determinujące ją zaburzenia psychiczne oskarżonego należało tak ukształtować karę mu wymierzoną, aby z jednej strony nie była oderwana od strony podmiotowej czynu, ale jednocześnie aby zachowywała kara wymiar penalny i realizowała wszystkie cele jej stawiane. Oskarżony musi mieć bowiem świadomość, że gdyby nie zachodziły po jego stronie warunki z art. 31 §2 kk, to nie byłoby w ogóle mowy o karze tzw. mieszanej z art. 37b kk, lecz orzeczona kara – niechybnie byłaby to kara pozbawienia wolności – byłaby daleko bardziej surowa.

Kary wymierzone oskarżonemu będą dla oskarżonego odczuwalne i dolegliwe – wszak są to kary podlegające wykonaniu jako tzw. bezwzględne. Oskarżony odbywając karę izolacyjną oraz wykonując prace społeczne w warunkach kary ograniczenia wolności odczuje, że jego postępowanie – nie tylko w zakresie przypisanego mu czynu, ale też w szerszym kontekście jego dotychczasowej przestępnej aktywności – było błędem, że w istocie jego dorosłe życie naszpikowane było wręcz przestępstwami. Z tego wyciągnie należytą lekcję i pozytywne wnioski na przyszłość. Zrozumie, że przestępstwa nie mogą być sposobem na życie. Wykonanie orzeczonych kar pozwoli mu zatem zrozumieć, że popełnianie przestępstw nie popłaca i czas zmienić coś w życiu na lepsze, zwłaszcza że w warunkach nawet izolacji ma możliwość udziału w rozmaitych terapiach jak i nawet może uzupełnić wykształcenie oraz kwalifikacje do podjęcia pracy po opuszczeniu zakładu karnego. Stąd też tak ukształtowano reakcję karną na czyn przypisany oskarżonemu.