Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II C 390/17

UZASADNIENIE

Pozwem, wniesionym w elektronicznym postępowaniu upominawczym w dniu 18 października 2016 r. (k. 2-4 w zw. z k. 1), powód (...) Bank S.A. z siedzibą w W. zażądał zasądzenia na swoją rzecz od pozwanego P. S.:

1) kwoty 8.642,76 zł, bez odsetek

2) zwrotu kosztów sądowych w kwocie 109 zł i „innych kosztów” w kwocie 1,09 zł.

Postanowieniem z dnia 14 lutego 2017 r. (k. 6), referendarz sądowy w Sądzie Rejonowym Lublin-Zachód w Lublinie, wobec stwierdzonego braku podstaw do wydania nakazu zapłaty, przekazał sprawę do rozpoznania tut. Sądowi Rejonowemu.

Powód ostatecznie (k. 10-10rew.) zmodyfikował swe stanowisko tylko o tyle, że wniósł o zasądzenie zwrotu kosztów postępowania według norm przepisanych wraz z opłatą skarbową od pełnomocnictwa w kwocie 17 zł oraz kosztami notarialnego uwierzytelnienia dokumentów przedłożonych do sprawy, w kwocie 59,04 zł.

Pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości (k. 44-45).

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 28 czerwca 2011 r., pozwany P. S., występujący jako kredytobiorca, zawarł z powodem (...) Bank S.A. z siedzibą w W. umowę kredytu konsumpcyjnego gotówkowego nr (...). W umowie tej, strony umowy oświadczyły, w szczególności, że:

- bank na wniosek kredytobiorcy udziela kredytu w kwocie 24.512,08 zł, na zasadach określonych w umowie, na okres od dnia 28 czerwca 2011 r. ze spłatą do dnia 10 lipca 2-17 r., z uwzględnieniem postanowień zawartych w § 3 ust.l umowy (§ 1 ust. 1 umowy), na sfinansowanie potrzeb konsumpcyjnych kredytobiorcy (§ 1 ust. 2 umowy),

- w związku z udzieleniem kredytu, kredytobiorca ponosi koszty w kwocie 3.412,08 zł, z tytułu pokrycia kosztów objęcia Kredytobiorcy ubezpieczeniem grupowym na okres pierwszych 12 miesięcy (§ 2 ust. 1 lit. b) umowy,

- kredytobiorca upoważnia bank do pomniejszenia kwoty kredytu określonej w § 1 ust. l umowy o koszty wskazane w § 2 ust. 1 umowy (§ 2 ust. 2 umowy),

- bank stawia do dyspozycji kredytobiorcy kwotę 21.100 zł (§ 2 ust. 4 umowy),

- kredytobiorca zobowiązuje się dokonywać, w okresie objętym umową, spłaty kredytu wraz z odsetkami w równych miesięcznych ratach kapitałowo-odsetkowych, płatnych 9 dnia każdego miesiąca, w wysokości 615,89 zł, z tym zastrzeżeniem, że pierwsza rata będzie ratą wyrównawczą, a jej wartość nie będzie wyższa niż 780,66 zł (§ 3 ust. 1 umowy),

- kredyt oprocentowany jest według zmiennej stopy procentowej, która w dniu sporządzenia umowy wynosi 22% (§ 4 ust. 1 umowy), nie więcej jednak niż odsetki maksymalne (§ 5 ust. 8 i 9 umowy)

- w przypadku opóźnienia w terminowym regulowaniu rat kredytu zgodnie z postanowieniami § 3 umowy, bank będzie pobierał od niespłaconego w terminie kredytu podwyższone odsetki naliczone wg stopy procentowej w wysokości średniego oprocentowania WIBOR dla 3-miesieznych lokat na rynku międzybankowym z 10 ostatnich dni roboczych ostatniego miesiąca poprzedniego kwartału, powiększonej o 25 punktów procentowych, nie wyższe jednak niż odsetki maksymalne (§ 7 w zw. z § 5 ust. 8 i 9 umowy),

- bank pobiera opłaty i prowizje za wykonanie czynności wynikających z umowy lub związanych z jej obsługą i zmianą, w tym bliżej wskazane opłaty za czynności windykacyjne (§ 8 ust. 1 umowy),

- w przypadku gdy kredytobiorca nie zapłacił w terminach określonych w umowie pełnych rat kredytu za co najmniej dwa okresy płatności i nie uregulował należności mimo upływu 7-dniowego terminu wyznaczonego w wezwaniu do zapłaty, bank może wypowiedzieć umowę kredytu (§ 10 ust. 3 lit. a) umowy; kopia umowy – k. 26-28).

Wobec nie uiszczenia przez pozwanego należności z umowy, mimo dodatkowego wezwania na piśmie, pismem z dnia 20 czerwca 2016 r., doręczonym pozwanemu w dniu 24 czerwca 2016 r., powód złożył pozwanemu oświadczenie o wypowiedzeniu umowy (kopia pisma z potwierdzeniem odbioru – k. 30-30rew, 31-31-rew., w zw. z kopią pisma – k. 32).

Pismem z dnia 30 sierpnia 2016 r., w związku z wypowiedzeniem umowy i postawieniem należności w stan natychmiastowej wymagalności, powód wezwał pozwanego do zapłaty: należności kapitałowej w kwocie 8.117,59 zł, odsetek umownych w kwocie 295,86 zł, odsetek za opóźnienie w kwocie 94,24 zł oraz opłat za czynności windykacyjne w kwotach 39,48 zł i 3,14 zł – w terminie 7 dni, pod rygorem skierowania sprawy na drogę postępowania sądowo-egzekucyjnego (kopia pisma – k. 34).

Powyższy stan faktyczny ustalony został w oparciu o okoliczności bezsporne, a także na podstawie: kopii umowy (k. 26-28), kopii pisma z potwierdzeniem odbioru (k. 30-31rew.), kopii pism (k. 34).

Pozostały, niewymieniony wyżej materiał nie dostarczył danych o nowych, istotnych w sprawie faktach.

Pozwany, twierdząc że kredyt jest spłacony w całości, powinien wykazać dokonanie wpłat, wykraczających poza stan zadłużenia, powołany przez powoda. Mimo jednak, że pozwany został pouczony o treści art. 232 k.p.c., to nie przedstawił jakichkolwiek dowodów, ograniczając się do stwierdzenia, że nie dysponuje dostępem do strony banku i że to bank może udostępnić Sądowi potwierdzenia przelewów. Pozwany nie skonkretyzował jednak, jaki dokładne przelewy (na jakie kwoty i z jakich dat) miałyby być przedmiotem ewentualnego dowodu. Co więcej, stwierdzenie o niemożności uzyskania przez pozwanego potwierdzeń przelewów jest nieprzekonujące już przez swą ogólnikowość, ale też brak wyjaśnień, czy pozwany choćby spróbował zwrócić się do powoda o wyciąg z rachunku za okres, w którym mogły zostać dokonane rzekome wpłaty pozwanego.. Ponadto, gdyby pozwany dokonał jakichś wpłat, nieuwzględnionych przez powoda, to niezrozumiałym byłoby, dlaczego nie zachował jakichkolwiek potwierdzeń (choćby niektórych) wpłat. W tych okolicznościach, twierdzenia pozwanego uznać należy, niezależnie od ich niejasności, za całkowicie gołosłowne.

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo mogło zostać uwzględnione tylko w części.

Umowa nr (...), wbrew swemu literalnemu brzmieniu, nie stanowiła umowy kredytu. Brak bowiem było w niej zastrzeżenia co do przeznaczenia oddawanych do dyspozycji pozwanego środków pieniężnych na ustalony cel (art. 69 ust. 1 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. – Prawo bankowe, t. jedn.: Dz. U. z 2015 r., poz. 128). Wymogów ustalenia celu, na jaki są przeznaczone środki z umowy, nie spełnia zwłaszcza § 1 ust. 2 umowy. Ogólnikowe pojęcie „potrzeb konsumpcyjnych kredytobiorcy” niczego bowiem nie wyjaśnia, a co więcej, praktycznie każda umowa pożyczki, zawierana przez bank z konsumentem, dotyczy sfinansowania potrzeb konsumpcyjnych.

Należy tu więc mówić o umowie pożyczki (art. 720 k.c.). Podstawowym obowiązkiem biorącego pożyczkę jest zwrot tej samej ilości pieniędzy, co przeniesiona na niego przez dającego pożyczkę (art. 720 § 1 k.c.), ewentualnie z umówionymi odsetkami (art. 359 § 1 i 2 k.c.).

Z treści art. 720 § 1 k.c. wynika, że obowiązek zwrotu dotyczy ilości pieniędzy, przeniesionej na własność biorącego. O ile zatem pewna ilość pieniędzy w ogóle nie została przeniesiona na własność biorącego, to nie ma on obowiązku jej zwrotu. Oczywiście nie dotyczy to ewentualnych należności odsetkowych, do których art. 720 § 1 k.c. się nie odnosi.

Z tego punktu widzenia, zasadnicze zastrzeżenia wzbudza treść § 1 ust. 1 zestawiona z treścią § 2 ust. 1 lit. b) w zw. z ust. 4 umowy. Wynika z nich, że kwota 3.412,08 zł z tytułu kosztów ubezpieczenia grupowego została doliczona do nominalnej kwoty „kredytu”, natomiast w rzeczywistości powód postawił do dyspozycji pozwanego tylko kwotę 21.100 zł – i właśnie ta ostatnia stanowi rzeczywisty kapitał „kredytu”

Jeśli zatem, w granicach żądania pozwu, powód, z uwzględnieniem spłat dokonanych przez pozwanego, żąda tytułem kapitału „kredytu” kwoty 8.117,59 zł, zaś rzeczywista kwota należności kapitałowej okazała się o 3.412,08 zł niższa od nominalnej, to już z tej przyczyny należność kapitałowa, jaką można zasądzić w granicach żądania pozwu, podlega zmniejszeniu do kwoty 4.705,51 zł.

Niezależnie od tego, należność z § 2 ust. 1 lit. b) umowy w ogóle nie mogła przysługiwać powodowi.

Umówione odsetki stanowią wynagrodzenie za korzystanie z kapitału powoda przez pozwanego. Górną granicę tego wynagrodzenia stanowią odsetki maksymalne. Rzeczą powoda jest zaś by w tych, dozwolonych prawem granicach, tak gospodarował uzyskanym wynagrodzeniem, by pokrył swe koszty i ryzyka (w tym koszty związane z zawieranymi przez siebie umowami ubezpieczenia) oraz ewentualnie wygenerował zysk.

Wszelkie natomiast postanowienia umowne, z mocy których powodowi przysługiwałoby, za okres „kredytu” (właściwie pożyczki), niezależnie od odsetek maksymalnych, dodatkowe wynagrodzenie za korzystanie z jego kapitału, zmierzały ewidentnie do obejścia art. 359 § 2 k.c. w brzmieniu obowiązującym do dnia 31 grudnia 2015 r. – i jako takie były nieważne (art. 58 § 3 w zw. z § 1 k.c.).

O nieważności regulacji umownych przesądza tu rzeczywisty charakter zastrzeżonych w tych regulacjach świadczeń, a nie ich literalna nazwa. Nie ma zatem decydującego znaczenia okoliczność, że świadczenie określono mianem „kosztów”, a nie odsetek (ujętych kwotowo).

Gdyby bowiem przyjąć odmienną wykładnię, to pożyczkodawca mógłby w praktyce zastrzec dla siebie dowolnie wysokie odsetki, tylko pod warunkiem, że w umowie nazwanoby je „kosztami” i ujęto kwotowo (zamiast określić czasokres za jaki się należą, kwotę od której przysługują i ich stopę procentową).

Zaznaczyć warto, że „koszty objęcia ubezpieczeniem”, wedle postanowień umowy, przysługiwały powodowi nawet w wypadku, gdyby pozwany spełniła swe zobowiązanie w całości w terminie. Faktycznie zatem, traktować je należy analogicznie jak świadczenia odsetkowe już za umówiony okres pożyczki.

Gdyby zaś nawet uznać postanowienie § 2 ust. 1 plit. b) umowy za ważne, to należy mieć na uwadze, że pozwany zawarł umowę jako konsument (art. 22 1 k.c.), na formularzu wytworzonym przez powoda, a omawiane postanowienie umowne kształtuje prawa i obowiązki pozwanego w sposób bardzo niekorzystny.

Niezależnie bowiem od zastrzeżonych w umowie odsetek, pozwany został obciążony świadczeniem na sumę 3.412,08 zł za 12 miesięcy, co w zestawieniu w rzeczywistą kwotą kredytu (§ 2 ust. 4 umowy) odpowiada ponad 16% w skali roku, czyli zwiększa obciążenie z tytułu odsetek (ówcześnie 22% w skali roku) o niemal 3/4, do łącznego wskaźnika ponad 38% w skali roku. W świetle tak znacznego obciążenia konsumenta uznać można, że § 2 ust. 1 lit. b) umowy jest sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając interesy pozwanego, wobec czego nie wiąże pozwanego (art. 385 1 § 1 zd. pierwsze k.c.).

Całkowicie bezcelowym byłoby tu powoływanie się na zabezpieczenie interesu powoda poprzez zapewnienie mu zabezpieczenia na wypadek braku spłaty. Powód bowiem, zwłaszcza w drodze stosowania mechanizmów kontroli tzw. zdolności kredytowej, powinien udzielać kredytów lub pożyczek takim podmiotom, w których przypadku koszt udzielenia zabezpieczenia nie będzie nadmierny w stosunku do pożyczonej kwoty i w kontekście regulacji o odsetkach maksymalnych.

Zarówno zatem zaliczenie wpłat pozwanego na poczet należności z § 2 ust. 1 lit. b) umowy, jak też ujęcie całości lub części tej należności we wskazanej w pozwie kwocie należności kapitałowej byłoby bezpodstawne.

Tym bardziej więc nie można zasądzić na rzecz powoda, tytułem niespłaconego kapitału „kredytu”, kwoty wyższej niż 4.705,51 zł.

Pozwany nie sformułował, a tym bardziej nie wykazał zarzutów, które umożliwiałyby choćby częściowo negatywną weryfikację dochodzonych przez powoda kwot: 259,86 zł z tytułu odsetek umownych za okres korzystania z kapitału, w kwocie 295,86 zł i odsetek umownych za opóźnienie („karnych”) w kwocie 186,69 zł.

Nie może, z kolei, zostać zasądzona należność w kwocie 42,62 zł z tytułu „opłat i prowizji”.

Zastrzeżenia wzbudza tu już treść faktycznej podstawy powództwa.

Sąd jest związany granicami faktycznej podstawy powództwa (art. 321 § 1 k.p.c.). W konsekwencji, Sąd nie może dostosowywać podstawy faktycznej do roszczenia określonego w pozwie. Podstawa faktyczna powództwa musi być jednoznacznie określona przez stronę dochodzącą roszczenia. Sąd nie może zaś również opierać się na domniemanej woli powoda (wyrok SN z dnia 11 grudnia 2008 r., II CSK 364/08, LEX nr 584727), jak też zasądzić sumy pieniężnej, która wprawdzie mieści się w granicach kwotowych powództwa lecz z innej postawy faktycznej (wyrok SN z dnia 7 listopada 2007 r., II CSK 344/07, LEX nr 388844).

W sprawie niniejszej, podstawa faktyczna powództwa (kreowana przez treść twierdzeń pozwu) nie obejmuje w ogóle jakichkolwiek skonkretyzowanych zdarzeń lub zachowań, z których zaistnieniem wiązałby się obowiązek uiszczenia konkretnych „opłat” lub „prowizji” o konkretnej wysokości. Powód w tym zakresie ograniczył się do oceny prawnej, że przysługują mu „opłaty” i „prowizje” we wskazanej, łącznej kwocie, natomiast nie zaprezentował twierdzeń o faktach, pozwalających zindywidualizować (zwłaszcza co do rodzaju i daty) konkretne należności, składające się na ową kwotę. Dopiero zaś takie fakty mogłyby zostać poddane ocenie w świetle treści postanowień umowy – i dopiero taka ocena mogłaby prowadzić do uznania, że powodowi przysługują jakieś nalezności.

Generalnie stwierdzić należy, że nie wiadomo, jak powód wyliczył kwotę 42,62 zł – i nie sposób zweryfikować prawidłowości tego wyliczenia. Nie wiadomo nawet, jaka część owej kwoty przypada na „opłaty”, a jaka na „prowizje”.

Z treści powołanych poglądów judykatury wynika zaś jednoznacznie, że wykluczonym jest zastępowanie strony przez Sąd w formułowaniu twierdzeń pozwu, jak też domyślanie się tych twierdzeń, w tym w drodze analizy dowodów dołączonych do pozwu. Dowody mogą bowiem służyć wyłącznie dowodzeniu twierdzeń (art. 227 k.p.c.), a nie ich formułowaniu (temu ostatniemu służy pozew – art. 187 § 1 pkt 2 k.p.c.).

Niedostatki faktycznej podstawy powództwa nie stanowią braku formalnego, możliwego do uzupełnienia w drodze zastosowania art. 130 § 1 k.p.c, tylko są „brakiem” materialnym, samym przez się przesądzającym o oddaleniu powództwa w omawianej części.

Niezależnie od powyższego, w kontekście treści § 8 umowy, podejrzewać można, że przynajmniej niektóre z dochodzonych przez powoda „opłat” i „prowizji” mogą być należnościami za prywatną windykację, prowadzoną przez powoda.

Postanowienia umowy (zwł. § 8), mające stanowić podstawę do obciążenia pozwanego należnościami tego rodzaju, zmierzają jednak ewidentnie do obejścia przepisów o postępowaniu egzekucyjnym (pośrednio także rozpoznawczym) i jego kosztach.

To bowiem postępowanie egzekucyjne służy odzyskaniu przez wierzyciela jego należności, naturalnie po uprzednim uzyskaniu stosownego tytułu wykonawczego. O ile natomiast wierzyciel chce podjąć próbę ugodowego załatwienia sprawy, to temu celowi służą: mediacja (art. 183 1 i nast. k.c.) oraz postępowanie pojednawcze (art. 184-186 k.p.c.). (...) windykacja prowadzona jest tymczasem przez wierzyciela jedynie w oparciu o jego wolę i subiektywne przekonanie o istnieniu, wymagalności i wysokości długu. Postanowienie umowne w przedmiocie obciążenia dłużnika kosztami prywatnej windykacji, prowadzonej przez wierzyciela, uznać zatem trzeba za ukierunkowane na zwolnienie wierzyciela, w ciężar dłużnika, z ograniczeń (w tym w zakresie granic zwrotu kosztów), przewidzianych bezwzględnie obowiązującymi przepisami o postępowaniu egzekucyjnym i jego kosztach (zwłaszcza art. 770 zd. pierwsze k.p.c.) – i przez to nieważne (art. 58 § 1 w zw. z § 3 k.c.).

Dłużnik, mimo pokrycia kosztów prywatnej windykacji, i tak musiałby ponieść koszty postępowania egzekucyjnego, gdyby wierzyciel takowe poniósł i zażądał ich zwrotu. Co więcej, zobowiązanie dłużnika do pokrywania opłat za nieokreśloną z góry liczbę czynności windykacyjnych daje wierzycielowi możliwość praktycznie jednostronnego kształtowania sytuacji prawnej (długu) dłużnika, skoro tylko od wierzyciela zależy, czy i jakie działania windykacyjne podejmie (i czy w ogóle je podejmie).

W tym kontekście pamiętać należy, że ponawianie przez wierzyciela czynności windykacyjnych mimo braku odpowiedzi, a zwłaszcza przy negatywnej odpowiedzi dłużnika, jest nie tylko realnie bezcelowe, ale bezprawne i może skutkować nawet odpowiedzialnością wierzyciela z tytułu naruszenia dóbr osobistych dłużnika (por. wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 15 lutego 2013 r., I ACa 31/13, LEX nr 1312135).

Wreszcie, występujące często w praktyce oderwanie wysokości opłat windykacyjnych od rzeczywistych kosztów czynności windykacyjnych jest dla wierzyciela źródłem dodatkowego zarobku. Regulacje co do obciążenia pozwanego kosztami prywatnej windykacji uznać więc trzeba – jako ewidentnie krzywdzące dłużnika – za nieważne również w świetle reguł słuszności (art. 58 § 2 w zw. z 3 k.c.), a nadto również zmierzające do obejścia przepisów o odsetkach maksymalnych.

W rezultacie, również należności z tytułu kosztów windykacji nie mogłyby przysługiwać powodowi.

Reasumując uznać należy, że w granicach żądania pozwu i faktycznej podstawy powództwa, na rzecz powoda zasądzić można było tylko należność w łącznej kwocie 5.188,06 zł, a co do pozostałej części powództwo podlegało oddaleniu.

W zakresie rozliczenia kosztów procesu zaznaczyć najpierw należy nieważność dotyczących tej kwestii postanowień § 11 umowy (k. 27rew.) w zakresie, w jakim obciążają one pozwanego należnościami z tego tytułu w zakresie szerszym niż to wynika z treści bezwzględnie obowiązujących art. 98 i art. 100 k.p.c. Strony w drodze umowy nie mogą narzucić Sądowi rozstrzygnięcia o kosztach procesu.

W imieniu powoda działał w tym postępowaniu pełnomocnik będący pracownikiem powoda (k. 13). W rezultacie, zwrotowi na rzecz powoda podlegać mogą tylko koszty, objęte granicami hipotezy art. 98 § 2 k.p.c. Obejmuje ona opłatę od pozwu, w kwocie 300 zł (k. 1, 9), natomiast nie obejmuje (w przeciwieństwie do hipotezy art. 98 § 3 k.p.c.) wydatków pełnomocnika, w tym wskazywanych przez powoda: opłaty skarbowej i kosztów notarialnych, jak też niesprecyzowanych bliżej „innych kosztów”.

Stosownie do zakresu, w jakim powództwo zostało uwzględnione, pozwany powinien zwrócić powodowi 60% wskazanych kosztów, tj. kwotę 180 zł.

Sąd omyłkowo zasądził z tego tytułu kwotę 1.631 zł. Korekta opisanej omyłki jest jednak możliwa tylko w stosownym postępowaniu odwoławczym.

Wobec powyższego, Sąd orzekł jak w sentencji.

ZARZĄDZENIE

(...)