Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 2/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 20 września 2018 roku

Sąd Rejonowy w Kłodzku Wydział I Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący SSR Eliza Skotnicka

Protokolant prot. sąd. Magda Biernat

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 20 września 2018 roku w Kłodzku

sprawy z powództwa K. K. (1) i R. W.

przeciwko (...) S.A z siedzibą w S.

o zapłatę

I.  zasądza od strony pozwanej (...) S.A z siedzibą w S. na rzecz powoda K. K. (1) 67342 zł (sześćdziesiąt siedem tysięcy trzysta czterdzieści dwa złote) wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od 22 lipca 2017 roku do dnia zapłaty,

II.  zasądza od strony pozwanej (...) S.A z siedzibą w S. na rzecz powoda R. W. 25185 zł (dwadzieścia pięć tysięcy sto osiemdziesiąt pięć złotych) wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od 5 września 2017 roku do dnia zapłaty

III.  dalej idące powództwo w części dotyczącej odsetek wobec powoda R. W. oddala,

IV.  zasądza od strony pozwanej na rzecz powoda K. K. (1) 9695,97 zł tytułem zwrotu kosztów procesu,

V.  zasądza od strony pozwanej na rzecz powoda R. W. 4877 zł tytułem zwrotu kosztów procesu,

VI.  zwraca powodowi K. K. od Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Kłodzku 562,43 zł tytułem nadpłaconej zaliczki zdeponowanej pod poz. (...).

(...)

UZASADNIENIE

Powód K. K. (1) domagał się zasądzenia od strony pozwanej kwoty 67 342 zł wraz z ustawowymi odsetkami liczonymi od 22 lipca 2017 r. oraz kosztami postępowania.

Powód R. W. domagał się zasądzenia od strony pozwanej kwoty 25 185 zł wraz z ustawowymi odsetkami liczonymi od 8 sierpnia 2017 r. oraz kosztami postępowania.

W uzasadnieniu pozwów wskazali, że w dniu 12 marca 2016 r. w wyniku wypadku drogowego śmierć poniosła żona i matka powodów J. K.. Na mocy wyroku Sądu Rejonowego w Kłodzku II Wydziału Karnego R. C. został uznany za winnego tego zdarzenia i skazany na karę jednego roku pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres próby dwóch lat. Powodowie wskazali, że śmierć J. K. była dla nich wielkim szokiem, wywołała ogromny smutek i żal oraz zaburzyła ich dotychczasowe życie. Powód K. K. (1) tworzył ze zmarłą zgodne i szczęśliwe małżeństwo przez ponad 33 lata, spędzali razem dużo czasu, chodzili na spacery, jeździli do sanatorium, mieli wspólne zainteresowania, bardzo się wspierali i wzajemnie pomagali w codziennych czynnościach. Powód R. W. podał, że zmarła matka była dla niego niezwykle bliską osobą, mieli bardzo dobry i częsty kontakt, wspólnie spędzali wszystkie ważne uroczystości i święta, wyjeżdżali na wakacje i do rodziny. Śmierć J. K. negatywnie wpłynęła na stan emocjonalny obu powodów i mimo upływu czasu nadal towarzyszy im uczucie pustki, osamotnienia i nie mogą pogodzić się ze stratą bliskiej osoby.

Powodowie zgłosili swoje roszczenie stronie pozwanej, która po przeprowadzeniu postępowania likwidacyjnego wypłaciła powodowi K. K. kwotę 32 658 zł, zaś powodowi R. W. kwotę 24 815 zł. Pozwana zaproponowała również zawarcie ugody, jednak łączna kwota 40 000 zł na rzecz powoda K. K. (1) i łączna kwota 30 000 zł na rzecz powoda R. W. nie była dla nich adekwatna do stopnia doznanej krzywdy.

Strona pozwana (...) S.A. z siedzibą w S. wniosła o oddalenie powództwa i zasądzenie na swoją rzecz kosztów postępowania zgodnie z obowiązującymi przepisami. Zdaniem strony pozwanej dotychczas wypłacone powodom świadczenia z tytułu zadośćuczynienia całkowicie odpowiadały skutkom zdarzenia z dnia 12 marca 2016 r., przedstawiały odczuwalną ekonomicznie wartość i były utrzymane w granicach odpowiadających aktualnym warunkom życiowym społeczeństwa. Podniosła również, że na mocy wyroku karnego powód K. K. (1) otrzymał od sprawcy wypadku kwotę 1000 zł, zaś powód R. W. kwotę 5000 zł, które to kwoty winny zostać uwzględnione przy ustalaniu należnego zadośćuczynienia. Niezależnie od powyższego, pozwana zaproponowała ugodowe zakończenie sprawy poprzez zapłatę na rzecz powoda K. K. (1) kwoty 15 000 zł, na rzecz powoda R. W. kwoty 10 000 zł, 1 800 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego i zwrot połowy opłaty sądowej od pozwu.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Do wypadku z udziałem J. K. doszło 12 marca 2016 r. około godziny 15:45 na oznakowanym przejściu dla pieszych przy ul. (...) w K.. Jadący z kierunku B. sprawca zdarzenia R. C. nie zachował należytej ostrożności tj. nie dostosował prędkości do panujących warunków atmosferycznych i potrącił poszkodowaną, która doznała ciężkich obrażeń ciała skutkujących zgonem. Sprawca przyznał się do winy, zaś za popełnione przestępstwo została mu wymierzona kara jednego roku pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres 2 lat próby.

Bezsporne.

W chwili śmierci J. K. miała 82 lata, jej małżeństwo z powodem K. K. (1) trwało od 1984 r., każde z nich miało dwoje dzieci z poprzednich związków małżeńskich, wspólnych dzieci nie mieli. Relacje małżonków były bardzo dobre, w zasadzie nigdy się nie kłócili, nie rozstawali się na dłużej, pomagali sobie w codziennych obowiązkach - powód odkurzał, poszkodowana sprzątała, gotowała, opłacała rachunki. Powód i jego żona mieli wspólne pasje, jeździli razem na ryby, odwiedzali rodzinę za granicą, w tym syna zmarłej R. W.. Zmarła była osobą aktywną, nie miała większych problemów ze zdrowiem, dlatego też jej śmierć była dla wszystkich nieoczekiwana.

Śmierć J. K. była traumatycznym przeżyciem dla całej rodziny.

Po stracie żony pogorszył się stan zdrowia powoda, przebył dwie operacje na kręgosłup, miał rehabilitację, zażywa leki na uspokojenie i sen. Od wypadku powód zmienił się, jest wyciszony, smutny, trochę zagubiony, nieporadny, postarzał się i zamknął w sobie, ciągle wspomina zmarłą żonę, nie może pogodzić się z jej stratą, często chodzi na jej grób. Po śmierci żony powód niczego nie zmieniał w domu, na fortepianie wciąż stoi jej zdjęcie.

Powód został powiadomiony o śmierci żony następnego dnia po zdarzeniu. Wraz z synem powódki R. W. identyfikował jej ciało; na pogrzebie był pod działaniem silnych środków uspokajających. Powód codziennie widzi miejsce wypadku, które jest po drugiej strony ulicy jego miejsca zamieszkania, postawił krzyż obok przejścia dla pieszych, gdzie zginęła jego żona.

Powód R. W. był bardzo zżyty z matką. Po tragicznej śmierci swojego biologicznego ojca opiekowali się sobą, wspierali i wzajemnie troszczyli. Powód mieszkał na stałe w (...), później w A., ale razem z matką spędzali wakacje i święta, w miarę możliwości matka odwiedzała go za granicą, mieli też częsty kontakt telefoniczny. Po osiągnięciu wieku emerytalnego powód planował wrócić do P. i spędzać więcej czasu z rodziną. Powód wspierał matkę finansowo, przesłał jej pieniądze na wykup mieszkania, opłacał sanatoria i wczasy. Po śmierci J. K. powód był przygnębiony i zszokowany. Zajął się organizacją pogrzebu, gdyż jego ojczym nie był w stanie funkcjonować. Powód cały czas wspomina matkę, zawsze, gdy jest w P., odwiedza jej grób, nadal nie może pogodzić się z jej stratą. W chwili śmierci matki powód był w separacji, zaś jego dorosła córka mieszkała, i do chwili obecnej mieszka w A.. Powód miał silną potrzebę spędzania wolnego czasu z matką, czuł, że jest jej potrzebny.

Dowód:

- zeznania świadka H. K. - k. 90

- zeznania świadka W. K. - k. 91

- przesłuchanie powoda K. K. (1) - k. 92

- przesłuchanie powoda R. W. - k. 97

- fotografie rodzinne - k. 41 - 46

Tragiczna śmierć żony wywołała u powoda K. K. (1) ostrą reakcję na stres i zaburzenia adaptacyjne z mieszanymi zaburzeniami zachowania i emocji. Zdarzenie to istotnie i trwale wpłynęło na zmianę stanu emocjonalnego powoda, jego funkcjonowanie psychospołeczne zostało zaburzone i nie powróciło do stanu sprzed wypadku. Powód zamknął się w sobie, skoncentrował się na swoim zdrowiu, mniej cokolwiek go cieszy, częściej odczuwa pustkę, smutek, bezradność, bezsilność. Nastąpiła u niego zmiana przeżywania emocjonalnego i funkcjonowania psychospołecznego wskutek konieczności dostosowania się do warunków życia po traumatycznej utracie żony. Doświadczony stres niewątpliwie mógł przyczynić się do osłabienia odporności zdrowotnej organizmu i przyspieszyć lub nasilić procesy chorobowe. Po zdarzeniu z 12 marca 2016 r. powód zaprzeczał rzeczywistości i nie przyjmował do świadomości informacji o śmierci żony, miał trudności ze snem, zaburzenia koncentracji uwagi, izolował się od świata i utracił pełną zdolność do doświadczania radości. Nie ulega wątpliwości, że utrata żony była dla powoda traumatycznym i bolesnym przeżyciem, natomiast rozległość, jakość i czas trwania objawów pozwalają wysnuć wniosek, że więź między małżonkami była realnie silna i ciepła.

Na skutek śmierci J. K. powód R. W. doznał zaburzeń adaptacyjnych. Utracił on w istotnym dla siebie obszarze życia sens i cel funkcjonowania, który do tej pory realizował się w poczuciu odpowiedzialności za poziom życia mamy. Utrata bliskiej osoby wywołała u powoda silny dyskomfort, rozbicie emocjonalne i spadek umiejętności efektywnego radzenia sobie m. in. poprzez wyłączanie się z funkcjonowania społecznego np. z pełnej aktywności zawodowej. W myślach powoda jego matka jest ciągle obecna, jej śmierć zaburzyła wieloletnie rytuały nadające stały, przewidywalny rytm funkcjonowania powoda, a związane z poczuciem bliskości, miłości i przynależności. Powód doświadczył kryzysu egzystencjalnego związanego z konfrontowaniem się z faktem bycia „najstarszym w rodzie”, poczuciem pustki i nadawaniem innego sensu swojemu życiu. Powód nadal boleśnie odczuwa nieobecność matki, pielęgnuje o niej pamięć, pamiątki, niekiedy reaguje jakby nadal była członkiem rodziny. Każde wspomnienie wywołuje wzruszenie, które trudno jest powodowi pohamować, uroczystości rodzinne nie są już w pełni radosnym doświadczeniem, gdyż nasilają pamięć o brakującym członku rodziny.

Dowód:

opinie sądowo - psychologiczne powodów sporządzone przez biegłą sądową z zakresu psychologii L. K. - k. 102 - 107

Powodowie zgłosili szkodę stronie pozwanej, domagając się przyznania kwoty 150 000 zł na rzecz K. K. (1) i 100 000 zł na rzecz R. W.. Pozwana, po przeprowadzeniu postępowania likwidacyjnego, wypłaciła powodowi K. K. kwotę 32 658 zł, zaś powodowi R. W. 24 815 zł z tytułu zadośćuczynienia, proponując jednocześnie zawarcie ugody co do łącznej kwoty 40 000 zł na rzecz męża poszkodowanej i co do łącznej kwoty 30 00 zł na rzecz syna.

Bezsporne.

W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd zważył, co następuje:

Powództwo K. K. (1) zasługiwało na uwzględnienie w całości, zaś powództwo R. W. w całości co do roszczenia głównego i w zasadniczej części co do odsetek.

W przedmiotowej sprawie poza sporem między stronami był fakt zaistnienia w dniu 12 marca 2016 r. wypadku drogowego, w którym śmierć poniosła matka i żona powodów – J. K.. Bezspornym było także, że sprawcę tego zdarzenia drogowego łączyła z pozwanym zakładem ubezpieczeń umowa obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych. Pozwana nie kwestionowała swojej odpowiedzialności za skutki wypadku na podstawie umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych zgodnie z art. 822 k.c. i art. 34 ustawa z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. z 2018 r. poz. 473 zw. dalej (...)).

Powód K. K. (1) zażądał w postępowaniu likwidacyjnym zadośćuczynienia w kwocie 150 000 zł, zaś powód R. W. w kwocie 100 000 zł. Strona pozwana przyznała i wypłaciła powodom odpowiednie zadośćuczynienie w kwotach 32 658 zł i 24 815 zł.

Spór między stronami dotyczył zatem wyłącznie wysokości należnego powodom zadośćuczynienia.

Zgodnie z treścią art. 822 k.c. przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej zakład ubezpieczeń zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, względem których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo osoba, na rzecz której została zawarta umowa ubezpieczenia.

Podstawą odpowiedzialności ubezpieczyciela jest ustalenie odpowiedzialności sprawcy szkody zgodnie z ogólnym zasadami odpowiedzialności za szkody wyrządzone czynem niedozwolonym. Przewidziana w art. 436§1 k.c. w zw. z art. 435 k.c. odpowiedzialność samoistnego posiadacza pojazdu mechanicznego za szkody na osobie lub mieniu wywołane przez ruch tego pojazdu opiera się na zasadzie ryzyka. Zobowiązany do naprawienia szkody ponosi odpowiedzialność tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikła (art. 361§ 1 k.c.). Normalnymi następstwami zdarzenia, z którego wynikła szkoda, są następstwa, jakie tego rodzaju zdarzenie jest w ogóle w stanie wywołać i w zwyczajnym biegu rzeczy, a nie tylko na skutek szczególnego zbiegu okoliczności, który z reguły je wywołuje.

Stosownie do treści art. 446 § 4 k.c. Sąd może przyznać najbliższym członkom rodziny zmarłego odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Zadośćuczynienie przewidziane w art. 446 § 4 k.c. nie jest zależne od pogorszenia sytuacji materialnej osoby uprawnionej i poniesienia szkody majątkowej, a jego celem jest kompensacja doznanej krzywdy, a więc złagodzenie cierpienia psychicznego wywołanego śmiercią osoby najbliższej i pomoc pokrzywdzonemu w dostosowaniu się do zmienionej w związku z tym jego sytuacji (por. wyrok SN z dnia 20 grudnia 2012 r., IV CSK 192/12, LEX nr 1288712). Zadośćuczynienie przewidziane w art. 446 § 4 k.c. jest odzwierciedleniem w formie pieniężnej rozmiaru krzywdy, która nie zależy od statusu materialnego pokrzywdzonego. Jedynie rozmiar zadośćuczynienia może być odnoszony do stopy życiowej społeczeństwa, która pośrednio może rzutować na jego umiarkowany wymiar i to w zasadzie bez względu na status społeczny i materialny pokrzywdzonego. Przesłanka "przeciętnej stopy życiowej" społeczeństwa ma charakter uzupełniający i ogranicza wysokość zadośćuczynienia tak, by jego przyznanie nie prowadziło do wzbogacenia osoby uprawnionej, nie może jednak pozbawiać zadośćuczynienia jego zasadniczej funkcji kompensacyjnej i eliminować innych czynników kształtujących jego rozmiar. (tak SN w wyroku z dnia 10 maja 2012 r., IVCSK461/11, Lex 1212823). W orzecznictwie wskazuje się, że na rozmiar krzywdy, o której mowa w art. 446 § 4 k.c., mają wpływ przede wszystkim: wstrząs psychiczny i cierpienia moralne wywołane śmiercią osoby bliskiej, poczucie osamotnienia pustki po jej śmierci, rodzaj i intensywność więzi łączącej pokrzywdzonego ze zmarłym, rola w rodzinie pełniona przez osobę zmarłą, wystąpienie zaburzeń będących skutkiem śmierci osoby bliskiej, stopień, w jakim pokrzywdzony będzie umiał odnaleźć się w nowej rzeczywistości i zdolność do jej zaakceptowania, wiek pokrzywdzonego (patrz. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 czerwca 2011 r. III CSK 279/10, niepubl.). Podkreślić trzeba, że niewątpliwie krzywdę doznaną w wyniku śmierci osoby bliskiej bardzo trudno ocenić i wyrazić w formie pieniężnej. Każdy przypadek powinien być traktowany indywidualnie z uwzględnieniem wszystkich okoliczności sprawy, przy czym ocena ta powinna opierać się na kryteriach obiektywnych, a nie na wyłącznie subiektywnych odczuciach pokrzywdzonego. Należy przy tym zaznaczyć, że zadośćuczynienie przewidziane w art. 446 § 4 k.c. jest odzwierciedleniem w formie pieniężnej rozmiaru krzywdy, która, jak słusznie wskazuje się w literaturze i orzecznictwie, nie zależy od statusu materialnego pokrzywdzonego.

Powodowie w wyniku przedmiotowego zdarzenia stracili matkę i żonę. Ich więź emocjonalna ze zmarłą była bardzo silna, ponadprzeciętna. Małżeństwo powoda ze zmarłą było bardzo układne, zgodne i szczęśliwe. J. K. była ogromnym wsparciem dla całej rodziny, opiekowała się mężem, wspólnie z nim spędzała każdą wolną chwilę. Jej syn R. W. mieszkał za granicą, niemniej, w miarę możliwości, spędzał z matką i K. K. (1) swój urlop, święta i uroczystości rodzinne. Syn poszkodowanej nie miał bliskiej osoby u swoim boku, pozostawał w separacji, zaś jego jedyne dziecko - dorosła córka mieszkała w A.. Powód wiązał swoją przyszłość z powrotem do kraju i byciem bliżej matki.

Na skutek wypadku powodowie przeżyli silny stres psychiczny związany ze śmiercią matki i żony. U powoda K. K. (1) zdarzenie to negatywnie wpłynęło na zmianę jego stanu emocjonalnego i zaburzyło funkcjonowanie psychospołeczne. Powód zamknął się w sobie, skoncentrował się na swoim zdrowiu, przestał cieszyć się życiem, czuł smutek, bezradność i bezsilność. Zaprzeczał rzeczywistości i nie przyjmował do świadomości informacji o śmierci żony, miał zaburzenia snu, koncentracji uwagi i izolował się od świata. Więź między małżonkami była bardzo silna i ciepła, dlatego też nagła utrata żony stanowiła dla powoda przeżycie traumatyczne i bolesne.

Śmierć J. K. wywołała u powoda R. W. silny dyskomfort, rozbicie emocjonalne i spadek umiejętności efektywnego radzenia sobie m. in. poprzez wyłączanie się z funkcjonowania społecznego np. z pełnej aktywności zawodowej. W jego myślach matka jest ciągle obecna, jej śmierć zaburzyła wieloletnie rytuały nadający stały, przewidywalny rytm funkcjonowania powoda, a związane z poczuciem bliskości, miłości i przynależności. Powód nadal boleśnie odczuwa nieobecność matki, pielęgnuje o niej pamięć, pamiątki, niekiedy wydaje mu się że wciąż jest ona członkiem rodziny. Każde wspomnienie wywołuje wzruszenie, które trudno jest powodowi pohamować, natomiast uroczystości rodzinne nie są już w pełni radosnym doświadczeniem, gdyż nasilają pamięć o zmarłej matce.

Nie bez znaczenia dla oceny rozmiaru krzywdy powodów były okoliczności tego zdarzenia, fakt, że wypadek był drastyczny i niespodziewany. J. K. wyszła z domu na chwilę do pobliskiego sklepu i już nie wróciła. Dopiero na skutek poszukiwań rodzina powoda ustaliła, że doszło do śmiertelnego jej potrącenia na przejściu dla pieszych. Z uwagi na obawy co do stanu zdrowia powoda K. K. (1), został on poinformowany o śmierci żony dopiero następnego dnia. Podkreślić trzeba, że J. K. była osobą aktywną, mimo wieku cieszyła się dobrym zdrowiem oraz, miała jeszcze wiele planów na przyszłość, zamierzała odwiedzić syna w A. oraz córkę na A.. Powodowie musieli uczestniczyć w przykrych czynnościach procesowych, takich jak udział w identyfikacji ciała, sekcji zwłok. Mimo, że od wypadku upłynęły już 2,5 roku, powodowie nadal bardzo silnie przeżywają żałobę, nieustannie wspominają zmarłą i nie potrafią ułożyć sobie życia, bowiem wszystkie ich plany związane były ze zmarłą.

Biorąc pod uwagę te wszystkie okoliczności, w szczególności nieodwracalny skutek jakim jest śmierć matki i żony powodów, a w konsekwencji zerwanie niezwykle silnej ich więzi emocjonalnej, zdaniem Sądu, żądanie zapłaty zadośćuczynienia w wysokościach zgłoszonych w pozwie były odpowiednie do rozmiaru krzywdy, jakiej doznali powodowie wskutek zdarzenia z dnia 12 marca 2016 r. Łączne zadośćuczynienie dla powoda K. K. (1) w kwocie 110 000 zł oraz dla powoda R. W. w kwocie 55 000 zł, są w ocenie Sądu odpowiednie do doznanej traumy związanej z nagłą utratą osoby najbliższej, tęsknoty za nią i poczucia osamotnienia. Orzekając w niniejszej sprawie Sąd wziął pod uwagę wysokość zadośćuczynienia przyznanego w postępowaniu likwidacyjnym i w wyroku karnym wydanym przez tut. Sąd w sprawie (...). Choć zadośćuczynienie przyznane na podstawie art. 46 § k.k. ma charakter środka represyjnego i nie mieści się w granicach odpowiedzialności cywilnoprawnej ubezpieczyciela za czyn niedozwolony, należy jednak mieć na względzie jego wysokość w toku postępowania cywilnego. Ponadto, łączne kwoty zasądzone na rzecz powodów nie przekraczają wysokości roszczenia zgłoszonego przez nich w toku postępowania likwidacyjnego.

Mając powyższe na uwadze, Sąd zasądził na rzecz powoda K. K. (1) zadośćuczynienie w wysokości 67 342 zł wraz z należnymi odsetkami ustawowymi liczonymi od dnia 22 lipca 2017 r. oraz na rzecz powoda R. W. zadośćuczynienie w wysokości 25 185 zł wraz z należnymi odsetkami ustawowymi liczonymi od dnia 5 września 2017 r. Przy ustalaniu daty wymagalności roszczenia Sąd miał na względzie art. 14 ust. 1 i 2 UOC, zgodnie z którym zakład ubezpieczeń wypłaca odszkodowanie w terminie 30 dni licząc od dnia złożenia przez poszkodowanego lub uprawnionego zawiadomienia o szkodzie, a także art. 455 k.c. Co prawda w aktach sprawy brak jest potwierdzenia odbioru przez pozwaną pism zawierających zgłoszenie szkody, niemniej Sąd wziął pod uwagę datę wysłania tych pism przez powodów, przyjmując 7 - termin na ich doręczenie. Skoro powód K. K. (1) nadał pismo w dniu 14 czerwca 2017 r., to pozwana pozostawała w opóźnieniu ze spełnieniem świadczenia od dnia 22 lipca 2017 r. Należy wskazać, że pismo zawierające zgłoszenie szkody przez powoda R. W. zostało wysłane w dniu 28 lipca 2017 r., stąd żądanie zasądzenia odsetek ustawowych od 8 sierpnia 2017 r. było przedwczesne, bowiem pozwana pozostawała w zwłoce dopiero od 5 września 2017 r. Z tego względu powództwo R. W. podlegało w tym zakresie oddaleniu.

O kosztach procesu orzeczono zgodnie z art. 98 k.p.c. Należy uznać, że powodowie w zasadzie wygrali proces w całości, bowiem ich roszczenia co do należności głównej zostały uwzględnione. W związku z powyższym, Sąd zasądził od strony pozwanej na rzecz powodów poniesione przez nich koszty. Koszty powoda K. K. (1) wyniosły łącznie 9 695,97 zł, a składają się na nie: opłata sądowa od pozwu - 3 368 zł, zaliczka na poczet należności biegłej sądowej częściowo spożytkowana - 437,57 zł, koszty zastępstwa procesowego - 5 400 zł, opłata skarbowa od pełnomocnictwa - 17 zł oraz koszty stawiennictwa pełnomocnika na trzech rozprawach - 473,40 zł. Koszty poniesione przez powoda R. W. wyniosły 4 877 zł, a składają się na nie: opłata sądowa od pozwu - 1 260 zł, koszty zastępstwa procesowego - 3 600 zł i opłata skarbowa od pełnomocnictwa - 17 zł.

O zwrocie niewykorzystanej zaliczki Sąd orzekł w myśl art. 84 ust. 2 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz. U. z 2018 r. poz. 300 j.t.).