Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt XXVII Ca 2427/17


WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 24 lipca 2018 roku

Sąd Okręgowy w Warszawie, XXVII Wydział Cywilny – Odwoławczy w następującym składzie:

Przewodnicząca: SSO Małgorzata Szymkiewicz – Trelka

Sędziowie: SO Iwona Grzegorzewska

SR (del.) Tomasz Niewiadomski

Protokolant: st. sekretarz sądowy Agnieszka Gromek

po rozpoznaniu w dniu 24 lipca 2018 roku w Warszawie na rozprawie

sprawy z powództwa Spółdzielni Mieszkaniowej (...) w K.

przeciwko M. M. (1)

o zapłatę

na skutek apelacji stron od wyroku Sądu Rejonowego w Piasecznie z dnia 20 czerwca 2017 roku, sygn. akt I C 46/16

I.  zmienia zaskarżony wyrok w punkcie drugim nadając mu treść: „zasądza od pozwanej M. M. (1) na rzecz Spółdzielni Mieszkaniowej (...) w K. kwotę 316,02 zł (trzysta szesnaście złotych dwa grosze) z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 24 marca 2016 roku do dnia zapłaty, a w pozostałym zakresie oddala powództwo”;

II.  zmienia zaskarżony wyrok w punkcie trzecim w ten tylko sposób, że ustala, że powódka ponosi koszty procesu w 10%, a pozwana w 90%;

III.  oddala apelację powoda w pozostałym zakresie;

IV.  oddala apelację pozwanej;

V.  zasądza od pozwanej M. M. (1) na rzecz Spółdzielni Mieszkaniowej (...) w K. kwotę 524 (pięćset dwadzieścia cztery) złote tytułem zwrotu kosztów procesu w instancji odwoławczej.

SSR Tomasz Niewiadomski (del.) SSO Małgorzata Szymkiewicz – Trelka SSO Iwona Grzegorzewska

Sygn. akt XXVII Ca 2427/17

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 16 lipca 2015 roku ( data nadania przesyłki rejestrowanej k. 23), skierowanym do Sądu Rejonowego w Piasecznie, powódka - Spółdzielnia Mieszkaniowa (...) z siedzibą w K. wniosła o zasądzenie od pozwanej M. M. (2) kwoty 4.445,88 złotych wraz z odsetkami ustawowymi od kwoty 4.379,73 złotych od dnia 2 lipca 2015 roku do dnia zapłaty i od kwoty 66,15 złotych od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty. Powódka domagała się także zasądzenia od pozwanej kosztów postępowania.

W uzasadnieniu pozwu wskazano, iż pozwanej przysługuje spółdzielcze prawo do lokalu mieszkalnego nr (...) w budynku przy ul. (...) w K. oraz prawo do miejsca postojowego nr(...) w przyziemiu tego budynku. Z tego tytułu pozwana jest zobowiązana do wnoszenia opłat na pokrycie kosztów eksploatacji lokalu i miejsca postojowego w okresach miesięcznych na podstawie art. 4 ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych. Pozwana nie wywiązywała się z tego obowiązku. W efekcie jej zadłużenie w opłatach za miejsce postojowe za okres od lutego 2015 roku do czerwca 2015 roku wyniosło kwotę 240,96 złotych, a wysokość odsetek ustawowych za opóźnienie w zapłacie liczonych do 1 lipca 2015 roku wyniosło 2,72 złote. Z kolei zaległość z tytułu opłat za lokal mieszkalny za okres od stycznia 2015 roku do czerwca 2015 roku to kwota 4.138,77 złotych, a wysokość odsetek ustawowych za opóźnienie w zapłacie liczonych do dnia 1 lipca 2015 roku - suma 63,43 złotych. Pozwana na wezwania do zapłaty nie zareagowała ( pozew k. 1 -2).

Nakazem zapłaty wydanym w postępowaniu upominawczym w sprawie sygn. I Nc 2329/15 w dniu 4 września 2015 roku Sąd Rejonowy w Piasecznie nakazał pozwanej spełnić zobowiązanie jak w pozwie ( nakaz zapłaty k. 33).

Pozwana M. M. (2) wniosła w ustawowym terminie sprzeciw od w/w nakazu zapłaty, a w nim o oddalenie powództwa w całości. Podniosła, że bez swojej winy została pozbawiona możliwości obrony bowiem nie doręczono jej uprzednio i skutecznie dokumentów, z których wynikałaby podstawy i sposób naliczenia opłaty na pokrycie kosztów eksploatacji lokalu i miejsca postojowego. Załączone do pozwu wyliczenia nie wyczerpują tego obowiązku powoda.

Powódka w odpowiedzi na sprzeciw z dnia 11 lutego 2016 roku ( k. 59-62) podtrzymała żądania pozwu. Wyjaśniła, że pozwana nigdy nie kwestionowała wysokości opłat i nie skorzystała z przysługującego jej, na podstawie art. 6 4 ustawy z spółdzielniach mieszkaniowych prawa do żądania kalkulacji opłat oraz odpowiednio do stycznia 2015 roku i lutego 2015 roku wnosiła opłaty za korzystanie z lokalu i miejsca postojowego. Pozwana jako członek spółdzielni mieszkaniowej zobowiązana jest m.in. do pokrywania kosztów związanych z eksploatacją i utrzymaniem lokali i miejsca postojowego oraz nieruchomości wspólnych w częściach przypadających na jej lokal przez uiszczanie opłat zgodnie z postanowieniami statutu. Zobowiązana jest też do ponoszenia kosztów dostawy do jej lokalu i miejsca postojowego mediów, odprowadzania ścieków oraz wywozu nieczystości stałych. Zgodnie z § 26 ust. 1 pkt 13 statutu spółdzielni uprawnienie do ustalania szczegółowych zasad rozliczania kosztów gospodarki zasobami mieszkaniowymi i ustalania wysokości opłat za lokale zastrzega do kompetencji rady nadzorczej. W oparciu o to postanowienie rada nadzorcza uchwaliła Regulamin rozliczania kosztów i pożytków gospodarki zasobami mieszkaniowymi oraz zasad ustalania opłat za użytkowanie lokali w zasobach powódki oraz Regulamin indywidualnego rozliczania kosztów zużycia wody zimnej i ciepłej, centralnego ogrzewania w spółdzielni oraz w oparciu o powyższe regulaminy ustaliła wysokość stawek stanowiących podstawę do wyliczenia opłat za lokale. Powódka wyjaśniła też, że miesięczna opłata za lokal obejmuje koszty zależne od spółdzielni (opłata na fundusz remontowy, opłata eksploatacyjna finansująca bieżącą działalność spółdzielni); zaliczki na koszty dostawy mediów (stałą i zmienną opłatę za c.o., c.w. oraz za dostawę zimnej wody i odprowadzanie ścieków oraz opłatę abonamentową wg cen Zakładu Usług (...)), gdzie zaliczki rozliczane są dwa razy do roku, zgodnie z faktycznym zużyciem, w oparciu o wskazania urządzeń pomiarowych; pozostałe opłaty (podatek od nieruchomości, opłata za wywóz śmieci). Zdaniem powódki złożone przy piśmie dokumenty wskazują na prawidłowe wyliczenie należności zgodnie ze Statutem i Regulaminami. Sprawa została zarejestrowana pod sygn. akt I C 46/16.

Pozwana pismem z dnia 4 kwietnia 2016 roku (k. 177-180) podniosła spóźnione składanie przez powoda dowodów w sprawie oraz podnoszenie twierdzeń, za chybione uznała wskazywanie na okoliczność rzekomego braku „kwestionowania opłat mieszkaniowych” i „nie skorzystania [...] z prawa żądania kalkulacji opłat”.

Pozwana podała, że powodowi wiadomym jest wieloletni spór pomiędzy organami powoda, w tym z czynnym udziałem członków spółdzielni w dochodzeniu jawności postępowań oraz sposobu gospodarowania i zarządzania majątkiem spółdzielni czy też w dochodzeniu transparentności rozliczania opłat czynionych przez członków i innych zobowiązanych, uiszczanych w zasadzie zaliczkowo. Implikować to miało obowiązek powoda do odrębnego, skonkretyzowanego wobec każdego zobowiązanego rozliczenia z pobranych zaliczek, w tym poprzez wskazanie rzeczywistego udziału poszczególnych osób w faktycznym wykorzystaniu świadczeń, choćby faktycznego zużycia wody, ogrzewania, etc. Pozwana podniosła, że zaprzecza wszelkim wyraźnie nie przyznanym twierdzeniom powoda, które w takim razie winny być przez niego udowodnione. Zakwestionowała jako dowód w sprawie przedstawione kserokopie załączników do pisma powoda z dnia 11 lutego 2016 roku nie poświadczone za zgodność z oryginałem, które w ten sposób nie zyskały statusu odpisu. Ostatecznie pozwana powołała się na brak zobowiązania wobec powoda z uwagi na nierozliczone środki z tytułu gospodarki zasobami mieszkaniowymi oraz inwestycyjnymi i nadpłatę świadczeń pieniężnych, uiszczonych na rzecz powoda zaliczkowo w okresie od stycznia 2013 roku do czerwca 2015 roku w kwocie przewyższającej wartość dochodzonego roszczenia, w tym co najmniej 4.400 złotych objętych dokonanym przez pozwaną zawezwaniem do próby ugodowej.

Na rozprawie w dniu 12 kwietnia 2016 roku pełnomocnik powódki oświadczył, że nie wie o jakich zaliczkach jest mowa w piśmie pozwanej. Podniósł, że w sprzeciwie pozwana nie kwestionowała roszczeń dochodzonych pozwem co do wysokości. W piśmie złożonym na rozprawie w dniu 7 lipca 2016 roku ( k. 305-307) sprecyzowała żądanie pozwu poprzez wskazanie, iż zadłużenie z tytułu opłat za miejsce postojowe za okres od września 2014 roku do czerwca 2015 roku wynosi 556,98 złotych, a wysokość ustawowych odsetek za opóźnienie w zapłacie liczonych do dnia 1 lipca 2015 roku wynosi 17,21 złotych, natomiast zadłużenie z tytułu opłat za lokal mieszkalny za okres od lutego 2015 roku do czerwca 2015 roku wynosi kwotę 3.822,75 złotych, a wysokość ustawowych odsetek za opóźnienie w zapłacie liczonych od dnia 1 lipca 2015 roku wynosi 51,06 złotych. Należność z tytułu opłat za lokal mieszkalny i miejsce postojowe nie uległa zmianie i wynosi łącznie 4.379,73 złotych, natomiast wysokość ustawowych odsetek za opóźnienie w zapłacie liczonych do dnia 1 lipca wyniosła 68,27 złotych, czyli więcej niż kwota wskazana w pozwie o 2,12 złotych, jednakże powódka wskazała, że nie będzie dochodzić kwoty ponad żądanie pozwu.

Na rozprawie w dniu 20 października 2016 roku pełnomocnik powódki wnosił jak w pozwie. Pozwana natomiast zaprzeczyła obowiązkowi zapłaty kwot ze względu na brak doręczenia jej zawiadomienia o wysokości należności. Zakwestionowała roszczenie co do wysokości ( protokół k. 349).

Wyrokiem z dnia 20 czerwca 2017 roku Sąd Rejonowy w Piasecznie zasądził od pozwanej M. M. (2) na rzecz powódki Spółdzielni Mieszkaniowej (...) w K. z siedzibą w K. kwotę 3.686,28 złotych wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 24 marca 2016 roku do dnia zapłaty. Oddalił powództwo w pozostałym zakresie oraz ustalił, iż powódka ponosi koszty procesu w 17%, a pozwana w 83% przyjmując, że koszty zastępstwa procesowego powinny wynieść jednokrotność stawki minimalnej i pozostawił szczegółowe wyliczenie kosztów referendarzowi sądowemu, upoważniając go do pobrania nieuiszczonych kosztów ( wyrok k. 629). Powyższe rozstrzygnięcie zostało oparte na następujących ustaleniach faktycznych i rozważaniach prawnych.

Sąd a quo ustalił, iż pozwanej przysługuje spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu mieszkalnego nr (...) w budynku przy ul. (...) w K., znajdującego się w zasobach powódki. Przysługuje jej również takie prawo do miejsca postojowego nr (...) w garażu wielostanowiskowym położonym w przyziemiu w/w budynku. Jest ona również członkiem powodowej spółdzielni za nr (...). W umowie o ustanowienie spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu oraz do miejsca postojowego pozwana zobowiązała się do uiszczania opłat ustalonych w statucie powodowej spółdzielni oraz w ustawie o spółdzielniach mieszkaniowych.

W dalszej części uzasadnienia wskazano, iż statut spółdzielni przewiduje, że prowadzi ona działalność na podstawie rocznych planów gospodarczych. Do zakresu działania rady nadzorczej spółdzielni należy uchwalanie planów gospodarczych oraz szczegółowych zasad rozliczania kosztów gospodarki zasobami mieszkaniowymi i ustalania wysokości opłat za lokale oraz uchwalanie ewentualnego okresowego zawieszenia naliczenia odsetek od zaległości czynszowych w trybie okresowym lub indywidualnym. Członkowie spółdzielni, którym przysługują spółdzielcze prawa do lokali, są obowiązani uczestniczyć w pokrywaniu kosztów związanych z eksploatacją i utrzymaniem nieruchomości w częściach przypadających na ich lokale, eksploatacją i utrzymaniem nieruchomości stanowiących mienie spółdzielni przez uiszczanie opłat zgodnie z postanowieniami statutu. Koszty eksploatacji i utrzymania obejmują w szczególności koszty administrowania nieruchomością, koszty dostawy energii cieplnej (na potrzeby ogrzewania lokali i podgrzewania wody), dostawy wody i odprowadzania ścieków, wywozu nieczystości, odpisy na fundusz remontowy spółdzielni. Członek Spółdzielni jest obowiązany uiszczać terminowo wymagane należności i opłaty. Wysokość opłat, o których mowa w § 116 ust. 1-5 jest ustalana na podstawie planu kosztów gospodarki zasobami mieszkaniowymi, przewidzianych do poniesienia w danym roku w skali wyodrębnionej nieruchomości jednobudynkowej lub wielobudynkowej. Szczegółowe zasady ustalania planu kosztów gospodarki zasobami mieszkaniowymi, ich rozliczania oraz zasady ustalania wysokości opłat za lokale określa regulamin rozliczeń finansowych z użytkownikami lokali. Opłaty, o których mowa w § 116 ust. 1-5 powinny być uiszczane co miesiąc z góry do dnia 30 każdego miesiąca. Zmiana wysokości opłat może być kwestionowana bezpośrednio na drodze sądowej. Członkowi spółdzielni przysługuje prawo żądania kalkulacji wysokości opłat obciążających członków za używanie lokalu. Na żądanie członka spółdzielnia jest obowiązana przedstawić kalkulację wysokości opłat. Każdy członek spółdzielni lub zarząd może wytoczyć powództwo o uchylenie uchwały.

Według oświadczenia powódki zadłużenie pozwanej z tytułu opłat eksploatacyjnych na dzień 1 lipca 2015 roku wyniosło 4.138,77 złotych, zaś odsetki za opóźnienie 63,43 złotych - za lokal i 240,96 złotych z odsetkami 2,72 złotych - za miejsce postojowe. Do zapłaty takich należności oraz zapłaty wcześniejszych należności pozwana była wzywana.

W dalszej części uzasadnienia Sąd Rejonowy szczegółowo przedstawił daty podjęcia i numery poszczególnych uchwał rady nadzorczej dotyczących m.in. lokalu pozwanej. Następnie wskazano, iż w dniu 18 września 2014 roku powódka sporządziła informację o opłatach za lokal, oznaczając je na kwotę 735,63 złotych. Dnia 13 października 2014 roku powódka sporządziła w związku z korektą opłat za śmieci informację o wysokości od 1 października 2014 roku opłat za lokal, które wyniosły 755,63 złotych za miesiąc. W lokalu wówczas zamieszkiwały trzy osoby. Zgodnie z wcześniejszą deklaracją pozwanej w sprawie wywozu śmieci z dnia 21 marca 2013 roku w lokalu zamieszkiwała jedna osoba. Dnia 24 kwietnia 2015 roku powódka sporządziła informację o opłatach obowiązujących od dnia 1 czerwca 2015 roku ustalając je na kwotę 800,23 złotych.

Powódka dnia 26 marca 2015 roku sporządziła rozliczenie kosztów zużycia wody ciepłej i zimnej i zaliczkowych opłat za okres 1 lipca - 31 grudnia 2014 r. z nadpłatą 108,32 zł. Natomiast dnia 30 marca 2015 r. - zostało sporządzone rozliczenie kosztów centralnego ogrzewania za okres 1 stycznia -31 grudnia 2014 r. z niedopłatą 121,44 złotych. Dnia 12 lutego 2015 r. powódka wystawiła fakturę nr (...) na kwotę 57,81 zł obejmującą wyliczenie za miejsce postojowe za okres 1-28 lutego 2015 roku.

Sąd Rejonowy ustalił, iż pozwana nie zwracała się pisemnie do powódki o sporządzenie kalkulacji opłat, domagała się ustnie od księgowej spółdzielni wyjaśnienia co wchodzi w skład kosztów i jak należy rozumieć te składniki. Nie otrzymała jednak odpowiedzi. Kontakty w zakresie uzyskania podobnych informacji podejmowali również inni mieszkańcy nieruchomości pozostającej w zasobach lub zarządzie powoda, były one jednak nieskuteczne. Pozwana nie otrzymała również od powoda informacji o należnych od niej opłatach na rzecz spółdzielni.

Według ustaleń Sądu I instancji pozwana zalega z opłatami na rzecz powodowej spółdzielni w kwocie 4.448,21 złotych, z czego zadłużenie z tytułu eksploatacji i kosztów utrzymania miejsca parkingowego wynosi 556,98 złotych, lokalu - 3.445,32 złotych, natomiast odsetki za opóźnienie w płatnościach odpowiednio wynoszą 72,36 złotych i 373,55 złotych. W dniu 23 marca 2016 roku pozwana otrzymała komplet dokumentacji spółdzielni, tj. statut, regulaminy oraz uchwały rady nadzorczej.

W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Rejonowy uznał, iż powództwo zasługuje na częściowe uwzględnienie. Przedmiot sporu stanowić miał poziom rozliczeń stron procesu, a konkretnie istnienie i wysokość zobowiązania pieniężnego pozwanej wobec powodowej spółdzielni z tytułu uczestniczenia w pokrywaniu kosztów związanych z eksploatacją i utrzymaniem lokalu pozwanej, eksploatacją i utrzymaniem nieruchomości stanowiących mienie spółdzielni. Powódka twierdziła, że pozwana zalega z tymi opłatami, a pozwana nie kwestionując co do zasady takiego obowiązku, że zaległości nie ma, istnieje natomiast nadpłata. Ponadto pozwana podnosiła, że nie doręczono jej dokumentacji stanowiącej o sposobach wyliczenia należności, nie wyjaśniono tego sposobu, nie doręczono również informacji o należnościach miesięcznych, ostatecznie, że na nieruchomości nie są prowadzone konieczne remonty, a budynek ma wady i usterki, których nikt nie usuwa.

Sąd a quo zwrócił uwagę, iż zgodnie z art. 4 ust. 1 ustawy z dnia 15 grudnia 2000 roku o spółdzielniach mieszkaniowych członkowie spółdzielni, którym przysługują spółdzielcze prawa do lokali, są obowiązani uczestniczyć w pokrywaniu kosztów związanych z eksploatacją i utrzymaniem nieruchomości w częściach przypadających na ich lokale, eksploatacją i utrzymaniem nieruchomości stanowiących mienie spółdzielni przez uiszczanie opłat zgodnie z postanowieniami statutu. Opłaty te wnosi się co miesiąc z góry do 10 dnia miesiąca. Statut spółdzielni może określić inny termin wnoszenia opłat, nie wcześniejszy jednak niż ustawowy (art. 4 ust. 6 2 uosm).

W myśl § 8 statutu powodowej spółdzielni pozwana ma obowiązek uiszczać terminowo wymagane należności i opłaty, uczestniczyć w wydatkach w częściach przypadających na lokal związanych z eksploatacją i utrzymaniem lokalu, utrzymaniem nieruchomości wspólnych i stanowiących mienie spółdzielni oraz z działalnością społeczną, oświatową i kulturalną prowadzoną przez spółdzielnię poprzez wnoszenie opłat co miesiąc z góry do 30 dnia miesiąca. Jak wskazuje § 117 pkt 1, 2 statutu wysokość opłat jest ustalana na podstawie planu kosztów gospodarki zasobami mieszkaniowymi, przewidzianych do poniesienia w danym roku w skali wyodrębnionej nieruchomości jednobudynkowej lub wielobudynkowej, szczegółowe zasady ustalania tych planów określa regulamin rozliczeń finansowych z użytkownikami lokali.

W świetle tych ustaleń Sąd Rejonowy wskazał, iż pozwana co do zasady winna ponosić koszty eksploatacji lokalu oraz miejsca postojowego. Oczywistym jest, że z posiadaniem prawa własności czy innego prawa, w tym spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu wiąże się ponoszenie kosztów, podobnie jak koszty te generuje korzystanie z mediów czy wywozu śmieci. W budynkach wielolokalowych jest to czynione w ramach zarządu sprawowanego czy to przez wspólnotę mieszkaniową czy spółdzielnię i przybiera zorganizowaną formę w ramach i na zasadach zakreślonych przepisami prawa.

Dalej Sąd wskazał, iż w myśl art. 4 ust. 7 uosm o zmianie wysokości opłat spółdzielnia jest obowiązana zawiadomić osoby, o których mowa w ust. 1-2 i 4, co najmniej na 3 miesiące naprzód na koniec miesiąca kalendarzowego. Zmiana wysokości opłat wymaga uzasadnienia na piśmie. Art. 4 ust. 7 1 natomiast stanowi, że w przypadku zmiany wysokości opłat na pokrycie kosztów niezależnych od spółdzielni, w szczególności energii, gazu, wody oraz odbioru ścieków, odpadów i nieczystości ciekłych, spółdzielnia jest obowiązana zawiadomić osoby, o których mowa w ust. 1-2 i 4, co najmniej na 14 dni przed upływem terminu do wnoszenia opłat, ale nie później niż ostatniego dnia miesiąca poprzedzającego ten termin.

Stosownie do treści art. 4 ust. 6 4 uosm Spółdzielnia jest obowiązana, na żądanie członka spółdzielni, właściciela lokalu niebędącego członkiem spółdzielni lub osoby niebędącej członkiem spółdzielni, której przysługuje spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu, przedstawić kalkulację wysokości opłat. Wskazano też, że zgodnie z art. 8 1 uosm członek spółdzielni mieszkaniowej ma prawo otrzymania odpisu statutu i regulaminów oraz kopii uchwał organów spółdzielni i protokołów obrad organów spółdzielni, protokołów lustracji, rocznych sprawozdań finansowych oraz faktur i umów zawieranych przez spółdzielnię z osobami trzecimi (ust. 1), koszty sporządzania odpisów i kopii tych dokumentów, z wyjątkiem statutu i regulaminów uchwalonych na podstawie statutu, pokrywa członek spółdzielni wnioskujący o ich otrzymanie (ust. 2), statut spółdzielni mieszkaniowej, regulaminy, uchwały i protokoły obrad organów spółdzielni, a także protokoły lustracji i roczne sprawozdanie finansowe powinny być udostępnione na stronie internetowej spółdzielni (ust. 3).

Statut powodowej spółdzielni podobnie w § 7 wymienia w ramach praw członków spółdzielni prawo do otrzymania, po pokryciu kosztów ich sporządzenia, kopii lub odpisów uchwał organów spółdzielni, protokołów obrad organów spółdzielni, protokołów lustracji, rocznych sprawozdań finansowych, faktur i umów zawartych przez spółdzielnię z osobami trzecimi (pkt 6) oraz prawo żądania kalkulacji wysokości opłat obciążających członków za używanie lokalu (pkt 16, § 118 pkt 6).

Sąd podkreślił, iż pozwana domagała się od spółdzielni wyliczenia jej należności, tj. przedstawienia kalkulacji opłat w myśl § 7 pkt 16 statutu w sposób telefoniczny i ustny, takowej jednak nie dostała. Powód w najmniejszym stopniu nie udowodnił przeciwnej okoliczności. Natomiast komplet dokumentów (regulamin, uchwały, plany gospodarcze), z którego można było ustalić wysokość należności wobec powoda, pozwana dostała w toku sprawy, tj. 23 marca 2016 roku. Do pisma, przy którym w/w dokumenty były dołączone (k. 59-62), załączono również informację ze szczegółową kalkulacją z podaniem, że np. za wodę są stawki w metrach sześciennych i stawka złotowa z przeliczeniem zużycia (k. 63, 67).

Wprawdzie pozwana nie wykazała też, by domagała się od powoda uprzednio wydania jej odpisów statutu czy regulaminów, jak też że w zakreślonym w § 24 pkt 3 Regulaminu rozliczania kosztów i pożytków z gospodarki zasobami mieszkaniowymi oraz zasad ustalania opłat za użytkowanie lokali w zasobach powódki terminie 7 dni zgłaszała do Działu Księgowości niezgodności w ustaleniu opłat, w szczególności jakie to miałyby być niezgodności - jednak kwota należności miesięcznych i sposób jej ustalenia stał się pozwanej znany dopiero w toku procesu. Zebrany w sprawie materiał dowodowy nie pozwolił bowiem na ustalenie choćby tego jakie informacje uzyskiwała pozwana od księgowej powoda, czy więc one były zgodne z przyjętymi zasadami rozliczeń i ustaloną wysokością opłat, zatem by znana zakres swego zobowiązania.

Z powyższych przyczyn Sąd I instancji stwierdził, iż nie można z pewnością uznać za udowodnione, że pozwana pozostawała w opóźnieniu, zatem by należne były od niej jakiekolwiek inne odsetki ponad te powstałe od dnia następnego do doręczeniu jej materiałów źródłowych zobowiązania. W tym zakresie powództwo ulegało oddaleniu.

Inaczej natomiast Sąd Rejonowy odniósł się do samego obowiązku uiszczania opłat. Według niego zarzuty w kierunku wysokości opłat nie zwalniały jej z obowiązku ich uiszczania, choćby w wysokości dotychczasowej. Tymczasem na żadnym dokumencie złożonym przez pozwaną nie ma informacji, by płaciła ona np. zastrzegając zwrot kwot nienależnych. Jednocześnie odnośnie do wysokości opłat z uwagi na spór powoda z członkami spółdzielni, to za nieudowodniony należało uznać jego wpływ na poziom opłat. Opisany ten spór został ogólnikowo, raczej jako pretensje do nienależytego zarządzania niż do wysokości opłat. Nie wyjaśniały tego również wzmiankowane postępowania o zawezwanie do próby ugodowej (sygn. akt I Co 33/16, I Co 46/16), dotyczące zresztą identycznych kwot dwu różnych osób, co z gruntu budzi wątpliwości do czego podana tak kwota się odnosi lub skąd się wywodzi.

Zwrócono także uwagę, iż Sąd w przedmiotowym postępowaniu nie był uprawniony do badania całości postępowania spółdzielni, w tym rozliczeń ze wszystkimi jej członkami, a już na pewno do badania prawidłowości i gospodarności działania spółdzielni. Tymczasem zarzuty dotyczące nie prowadzenia koniecznych remontów, być może słuszne, mają żadne albo nikłe przełożenie na wysokość ustalonych zaliczek na koszty utrzymania nieruchomości. Tego rodzaju zarzuty odnosić bardziej należało do prawidłowości sporządzanych planów gospodarczych opartych wszak o szacowanie z wydatków lat ubiegłych czy kwitowania członków zarządu - jest to jednak materia zagwarantowana dla uchwał podejmowanych przez organy powoda. Te zaś skarżone być winny w odpowiednich postępowaniach, przed sądem właściwym rzeczowo i w odpowiednich terminach, a na to nikt nie wskazywał. W tym pozwana nie podnosiła nawet, by takie powództwa były wytaczane, bądź by wszczęła ona choćby postępowanie wewnątrzspółdzielcze, ani by uczynił to ktokolwiek np. z osób zeznających w sprawie. Ostatecznie nawet, gdyby udało się ustalić, że wpływ nieprawidłowego zarządzania na wysokość należności pozwanej istnieje, to zabrakło dowodu w jakim stopniu. Ciężar dowodu w tym zakresie spoczywał na pozwanej, bo obowiązek płatności, jak podano nie był sporny i wynikał z przedłożonych dokumentów. Ostatecznie pozwana nie sprecyzowała nawet swoich zarzutów w taki sposób, by móc zweryfikować ich zasadność w odniesieniu do konkretnych pozycji należnych od niej opłat, np. funduszu remontowego, ograniczając się do zaprzeczenia i budowania wątpliwości. Rolą Sądu przecież nie jest formułowanie za stronę jej oczekiwań i zastrzeżeń, Sąd jedynie takie ocenia.

Wyjaśniono także, że art. 7 ust. 1 uosm stanowi, że w zakresie nieuregulowanym w ustawie do spółdzielni mieszkaniowej stosuje się przepisy ustawy z dnia 16 września 1982 r. - Prawo spółdzielcze. W myśl natomiast art. 46 § 1 pkt ustawy Prawo spółdzielcze do zakresu działania rady nadzorczej należy uchwalanie planów gospodarczych i programów działalności społecznej i kulturalnej, nadto § 2, iż statut może zastrzec do zakresu działania rady jeszcze inne uprawnienia. Art. 2 natomiast stanowi, że spółdzielnia prowadzi działalność na podstawie niniejszej ustawy, innych ustaw oraz zarejestrowanego statutu. Statut jest uchwalany przy założeniu spółdzielni (art. 6 ust. 1) i podlega kontroli sądu w toku dokonywania wpisu do KRS, w tym co do uprawnień poszczególnych organów spółdzielni. Dlatego kwestia zagwarantowania radzie nadzorczej uprawnień do uchwalania planów gospodarczych, uchwalania szczegółowych zasad rozliczania kosztów gospodarki zasobami mieszkaniowymi i ustalania wysokości opłat za lokale (§ 28 ust. 1 pkt 1, pkt 13), nie może budzić wątpliwości. Bezsporne wobec tego miało być to, że wysokość opłat ustalona przez radę nadzorczą obowiązująca w spółdzielni, obowiązuje również pozwaną.

Sąd Rejonowy miał na względzie, iż pozwana zarzucała brak odpowiednich rozliczeń i nieznajomość sposobu w jaki zostały dokonane, a to z uwagi np. na koszty zmienne, jak media. W związku z tym podniesiono, że stanowisko takie zostało sformułowane w toku procesu, po złożeniu sprzeciwu i po doręczeniu pozwanej tych dokumentów, których domagała się w sprzeciwie, a konkretnie na rozprawie w dniu 20 października 2016 roku (k. 349), co bynajmniej uchybia zasadzie z art. 207 kpc. Dlatego dowód z opinii biegłego był w sprawie konieczny, by nie pozostały już żadne wątpliwości co do należności w każdej z ich części składowych, w tym rozliczenia mediów, albowiem w ocenie Sądu kolejne zarzuty pozwanej wynikały raczej z kompletnego braku wiedzy co do jej finansowych relacji ze spółdzielnią, niż konkretnych pretensji, gdzie jednak nie można tracić z pola widzenia, że przed wytoczeniem powództwa nikt tych okoliczności pozwanej nie wyjaśnił.

Odnosząc się do opinii biegłej podniesiono, że bez znaczenia dla ostatecznego wyniku postępowania pozostawało to, że biegła badając całość niezbędnej dla opinii dokumentacji oparła się również o tę do akt niezłożoną. Taki miał być sens opinii biegłego, który ma ją oprzeć o materiały z akt sprawy, ale i inne konieczne. Oczekiwanie, że biegła każdy dokument, który badała złoży wraz z opinią oraz czynienie z odmiennego obrotu sprawy zarzutu procesowego wobec powoda nie przedstawienia dowodu, nie zasługuje na aprobatę, jako że byłoby swoiste powielanie dowodów. Wystarczające dla sporządzenia opinii miało być samodzielne zapoznanie się przez biegłego z wszelkimi materiałami źródłowymi.

Podsumowując pozew Sąd wskazał, iż w istocie obejmował cztery różne roszczenia - zadłużenie z tytułu opłat za lokal, zadłużenie z tytułu opłat za miejsce postojowe, odsetki za opóźnienie odnośnie do opłat za lokal i odsetki za opóźnienie odnośnie do opłat za miejsce postojowe. Powód mimo ustaleń poczynionych przez biegłego miał nie zmodyfikować swoich żądań. W tej sytuacji w ocenie Sądu a quo należało uwzględnić opłaty za lokal w takiej wysokości jak to ustaliła biegła, tj. 3.445,32 złotych, a dalej idące żądanie oddalić jako nieudowodnione (pkt 2 wyroku). Z kolei opłaty za miejsce postojowe należało zasądzić w wysokości takiej jak tego powód się domagał pozwem (240,96 zł), nawet jeżeli w rzeczywistości okazało się przysługują w wysokości wyższej, tj. 556,98 złotych. Łącznie zasadna miała być należność w kwocie 3.686,28 złotych (pkt 1 wyroku).

Podstawę rozstrzygnięcia o odsetkach stanowić miał art. 481 § 1 kc. Z kolei o kosztach Sąd miał orzec na podstawie art. 100 kpc uznając co do zasady, że powódka wygrała sprawę w 83%, a przegrała w 17%. Szczegółowe wyliczenie kosztów Sąd pozostawił referendarzowi sądowemu, przyjmując, że koszty zastępstwa procesowego powinny wynieść jednokrotność stawki minimalnej ( uzasadnienie k. 634 - 642).

Apelacje od powyższego wyroku wniosły obie strony. Powódka zaskarżyła wyrok w części w punkcie 1 w zakresie odsetek ustawowych licznych od dnia 24 marca 2016 roku, w punkcie 2 oddalającym powództwo w pozostałym zakresie oraz w punkcie 3 w zakresie ponoszenia przez nią kosztów procesu w wysokości 17%. Zaskarżonemu wyrokowi zarzucono naruszenie przepisów postępowania, które miało wpływ na wynik spraw, a mianowicie art. 233 § 1 kpc przez wadliwą ocenę dowodów i bezpodstawne przejęcie, iż powództwo zasługuje na uwzględnienie tylko w zakresie kwoty 3.686,28 złotych. W ocenie powódki z opinii biegłej wynikało, iż powództwo zasługuje na uwzględnienie w całości. Zarzucano także Sądowi wybiórcze oparcie się na w/w opinii i braku uwzględnienia w wyroku skapitalizowanych odsetek wyliczonych przez biegłą.

Ponadto zarzucono naruszenie prawa materialnego, tj. art. 481 § 1 kc poprzez przyjęcie, iż pozwana pozostaje w opóźnieniu z zapłatą należności od dnia następnego po dniu, w którym otrzymała kalkulację opłat. W ocenie powódki pozwana opóźniała się ze spłatą świadczenia wyliczonego na dzień 1 lipca 2015 roku, o czym została zawiadomiona na podstawie rozrachunków oraz karty kontowej z 2 lipca 2015 roku. Zatem już od tej daty powód może domagać się odsetek. Mając na uwadze powyższe okoliczności powódka wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku przez zasądzenie od pozwanej na jej rzecz kwoty 4.448,21 złotych z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 2 lipca 2015 roku do dnia zapłaty oraz ustalenie, że koszty procesu ponosi w całości pozwana. Wniosła także o orzeczenie o kosztach procesu za obie instancje.

W uzasadnieniu wskazano, iż zachodzą przesłanki do uwzględnienia powództwa w całości, o czym świadczyć miała treść opinii biegłej. Sąd I instancji miał dokonać nieprawidłowej interpretacji żądania powoda gdyż nie zwrócił uwagi na treść pisma z dnia 6 lipca 2016 roku oraz stanowiska zaprezentowanego na rozprawie w dniu 20 października 2016 roku. Powód wskazał w nich, iż domaga się zasądzenia z tytułu należności związanych z miejscem postojowym kwoty 556,98 złotych, a nie jedynie 240,96 złotych. Zwrócono także uwagę, iż pozwana już od dnia 2 lipca 2015 roku miała pełną wiedzę na temat wysokości obciążającej ją należności ( apelacja powódki k. 652 – 656).

Pozwana zaskarżyła powyższy wyrok Sądu Rejonowego w Piasecznie w części, tzn. w zakresie punktu 1 i 3, zarzucając mu:

1.naruszenie przepisów prawa procesowego, mogące mieć wpływ na treść wydanego przez Sąd orzeczenia , tzn.:

A. art. 233 § 1 kpc w zw. z art. 244 kpc, art. 245 kpc, art. 236 kpc, art. 278 kpc, art. 286 kpc, art. 309 kpc oraz art. 227 kpc art. 187 § 1 pkt 2 kpc, art. 232 zdanie 1 kpc, art. 207 § 3 zdanie trzecie i § 6 kpc, 217 kpc i 130 § 2 kpc, 316 § 2 kpc, mające polegać na naruszeniu zasady swobodnej oceny dowodów poprzez przyjęcie za wiarygodny dowód z opinii biegłego sądowego (w tym dokumentów pozyskanych i załączonych przez biegłego sądowego do opinii) pomimo, iż sprzecznie z wymaganiami prawa procesowego oraz zasadami doświadczenia życiowego i logicznego rozumowania:

>

Sąd dopuścił ten dowód pomimo braku w aktach sprawy materiału dowodowego nadającego się do wydania opinii przez biegłego sądowego, jak również wystarczającego do stwierdzenia przez Sąd potrzeby uzyskania wiadomości specjalnych;

>

Sąd nie oznaczył, jakie konkretne dokumenty i w jakim zakresie mają podlegać badaniu przez biegłego sądowego oraz nie wydał postanowienia o przyjęcia w poczet materiału dowodowego dokumentów pozyskanych i załączonych przez biegłego sądowego do pisemnych opinii, przy jednoczesnym zaniechaniu zlecenia biegłemu sądowemu tzw. wstępnej opinii, mającej na celu ocenę i określenie przydatności materiału dowodowego znajdującego się w aktach sprawy w dacie wydania postanowienia o dopuszczeniu dowodu z opinii biegłego sądowego oraz ewentualnego uzyskania przez Sąd informacji o zakresie niezbędnego uzupełnienia tego materiału dowodowego o dalsze, konkretnie wyspecyfikowane przez biegłego dokumenty, pozwalające na wydanie prawidłowej opinii;

>

Sąd nie uwzględnił okoliczności, iż wydana przez biegłego sądowego opinia została oparta nie na materiale dowodowym zgromadzonym przez Sąd w dacie zlecenia opinii oraz opiniowania, lecz na materiale dowodowym w sposób nieuprawniony samodzielnie pozyskanym przez biegłego sądowego pomimo, iż rolą biegłego sądowego jest jedynie wsparcie Sądu wiedzą specjalną w zakresie możliwości poczynienia w sprawie istotnych wniosków w oparciu o materiał dowodowy zaoferowany przez strony, a nie zastąpienie Stron przez biegłego sądowego we wskazaniu faktów i kompletowaniu dokumentów, podlegających zaliczeniu przez Sąd w poczet zgromadzonego materiału dowodowego, zastępując tym samym Powoda w inicjatywie dowodowej, podczas gdy strona powodowa miała możliwość i była wręcz zobowiązana (w myśl zasady kontradyktoryjności i zasady koncentracji materiału dowodowego i dbałości o szybkie i sprawne wyrokowanie) do zgłoszenia już przy pozwie dokumentów, które następnie zostały pozyskane samodzielnie przez biegłego i włączone do opinii dopiero na etapie sporządzania opinii, bez umożliwienia zapoznania się z nimi zarówno przez sąd, jak i pozwaną;

>

Sąd nie dokonał kontroli wiarygodności i prawidłowości opinii biegłego sądowego wobec zaniechania ustalenia, na podstawie jakich, konkretnie zidentyfikowanych dokumentów biegły sądowy wydał swoją opinie oraz jakie poczynił własne wyliczenia i analizy oraz wobec nieprzeprowadzenia dowodu z uzupełniającej ustnej opinii biegłego sądowego (pomimo jej dopuszczenia przez Sąd na posiedzeniu w dniu 16 marca 2017 roku);

>

Sąd nie uwzględnił okoliczności, iż w opinii biegłego sądowego brak jest opisu metod i sposobu przeprowadzania badań, określenia porządku, w jakim je przeprowadzono oraz przytoczenia wszystkich argumentów, opartych na stwierdzonych okolicznościach, które mają związek z badanymi faktami, a które podbudowane są fachowymi wyjaśnieniami biegłego i w konsekwencji braku uzasadnienia przez biegłego poglądów, wyrażonych w końcowych wnioskach;

>

Sąd nie uwzględnił okoliczności, iż biegły sądowy nie wykazał podstaw i sposobu wyliczenia spornego zobowiązania pozwanej, w tym przypisania do lokalu pozwanej w poszczególnych miesiącach, poszczególnych kategorii rzeczywiście poniesionych przez powoda kosztów (wydatków), sposobu i części ich przypisania do lokalu i miejsca postojowego pozwanej oraz dat, podstaw i sposobów zarachowywania przez powoda wpłat, dokonywanych przez pozwaną (w tym w sposób nieuprawniony zarachowywanych na poczet nienależnych odsetek i opłat windykacyjnych);

>

Sąd nie uwzględnił okoliczności, iż pozwana zakwestionowała ustalony przez powoda jednostronnie i bez należytego udokumentowania tzw. stan „0" rozliczeń (z listopada 2013 roku), którego zasadności biegły sądowy nie badał;

>

Sąd nie uwzględnił, że powołany przez biegłego sądowego „materiał źródłowy (faktury zakupowe)" nie może być utożsamiany z „wysokością poniesionych przez spółdzielnię faktycznych kosztów dotyczących budynku pozwanej ul. (...)", co Sąd podnosił na posiedzeniach z udziałem biegłego sądowego;

>

Sąd nie uwzględnił okoliczności, iż biegły sądowy podejmował czynności w siedzibie powoda bez zapewnienia pozwanej możliwości udziału w tych czynnościach i to pomimo zwrócenia biegłemu sądowemu przez Sąd na posiedzeniu uwagi, wskazującej na potrzebę zawiadomienia pozwanej o terminie czynności (podczas, gdy biegły sądowy przystąpił do ich dokonania, pomimo braku doręczenia zawiadomienia pozwanej o czynnościach).

>

Sąd nie przeprowadził dowodu z ustnej uzupełniającej opinii biegłego sądowego, który to dowód pomimo jego dopuszczenia nie został przeprowadzony w wymaganym zakresie, a którego przeprowadzenie Sąd uznał za konieczne z uwagi na niewyczerpanie tezy dowodowej przy wydaniu opinii oraz pomimo, iż pozwana zakwestionowała w piśmie z dnia 16 sierpnia 2016 roku oraz w piśmie z dnia 2 marca 2017 roku wydane przez biegłego sądowego opinie i wnosiła o wysłuchanie biegłego sądowego na rozprawie i w zależności od treści udzielonych wyjaśnień, o wydanie dalszych opinii uzupełniających;

>

Sąd nie udzielił pozwanej na posiedzeniu w dniu 20 października 2016 roku głosu, umożliwiającego zadawanie pytań co do pierwszej opinii biegłego sądowego z dnia 24 czerwca 2016 roku oraz przerwał na posiedzeniu w dniu 16 marca 2017 roku wysłuchanie biegłego sądowego podczas przeprowadzania uzupełniającej ustnej opinii biegłego sądowego i zadawania pytań przez pozwaną, a tym samym uniemożliwił wyjaśnienie przez biegłego sądowego metody pracy i podstaw sformułowania przez biegłego sądowego wniosków opinii oraz ocenę zasadności ewentualnego (uzależnionego od tych wyjaśnień) postanowienia o zleceniu dodatkowej opinii i to pomimo, że pozwana kwestionowała treść opinii i zgłaszała zarzuty wobec podstaw, kompletności i zupełności opinii, wskazując, iż sformułowania opinii nie są na tyle jasne i jednoznaczne, aby pozwalały na dokonanie na jej podstawie stanowczych ustaleń oraz wyrażała zamiar zadawania pytań oraz sam Sąd wyrażał negatywne oceny, kierowane do obecnego na posiedzeniu biegłego sądowego;

>

Sąd odmówił pozwanej prawa do udziału czynnościach biegłego sądowego i to pomimo tego, że w dacie czynności biegła sądowa nie posiadała dowodu doręczenia pozwanej zawiadomienia o czynnościach, nie uzyskała od pozwanej żadnego numeru telefonicznego, umożliwiającego kontakt oraz pomimo, iż zapoznanie się z dowodami księgowymi, w tym fakturami zakupowymi, poleceniami przelewów, odczytami liczników i innymi dowodami stwierdzającymi rzeczywiste: zakupienie i wykonanie usług, zużycie mediów i poniesione koszty, nie wymagają wiedzy specjalnej i doświadczenie życiowe i logiczne rozumowanie pozwalają na wnioskowanie, iż zapoznanie się z treścią takich dokumentów oraz ich zrozumienie możliwe jest także dla odbiorcy nie posiadającego kwalifikacji biegłego sądowego i może przyczynić się do wyjaśnienia istotnych dla sprawy okoliczności, na co wskazuje powszechnie znana praktyka zapoznawania swoich mieszkańców przez liczne spółdzielni z dokumentami rachunkowymi, stanowiącymi podstawy rozliczeń, w tym zasadności naliczania opłat, do których wnoszenia są zobowiązani;

B. art. 233 § 1 kpc w zw. z art. 244 kpc, art. 245 kpc, art. 236 kpc, art. 309 kpc oraz art. 227 kpc art. 187 § 1 pkt 2 kpc, art. 232 zdanie 1 kpc, art. 207 § 3 zdanie trzecie i art. 6 k. w zw. § 6 kpc, 217 kpc i art. 187 § 1 pkt 2 kpc 130 § 2 kpc, art. 316 § 2 kpc, polegające na przekroczeniu zasady swobodnej oceny dowodów poprzez przyjęcie za wiarygodny dowód z dokumentów złożonych przez powoda pomimo tego, iż sprzecznie z wymaganiami prawa procesowego oraz zasadami doświadczenia życiowego i logicznego rozumowania:

>

Sąd uznał, iż powoda nie obciążał w dacie wniesienia pozwu ciężar dowodu istnienia roszczenia, objętego powództwem i zasadności przytoczonych w pozwie przesłanek, uprawniających go do żądania od pozwanej świadczenia pieniężnego i w konsekwencji nieuwzględnienie obowiązku powoda udowodnienia już w pozwie wszystkich okoliczności faktycznych, z których wywodził skutki prawne, w tym w formie dokumentów nie budzących wątpliwości, co do treści i pochodzenia, a których to przymiotów nie posiadają dokumenty przedstawione w formie kserokopii (pomimo, iż czas ich złożenia i forma, w tym brak podpisów autorów tych dokumentów, nie kwalifikował ich, ani jako dokument urzędowy, ani dokument prywatny, ani jako odpis, a które jedynie powyżej wskazane formy pozwalają na uznanie ich wiarygodności, zarówno co do treści, jak i pochodzenia oraz przyjęcie w poczet materiału dowodowego);

>

Sąd zaniechał zwrotu i dopuścił zaoferowany Sądowi w piśmie powoda z dnia 11 lutego 2016 roku dowód z dokumentów przedstawionych w formie kserokopii (pomimo iż czas ich złożenia i forma, w tym brak podpisów autorów tych dokumentów, nie kwalifikował ich, ani jako dokument urzędowy, ani dokument prywatny, ani jako odpis, a które jedynie formy pozwalają na uznanie ich wiarygodności, zarówno co do treści, jak i pochodzenia oraz przyjęcie w poczet materiału dowodowego);

>

Sąd uznał za skuteczne konwalidowanie uchybienia (polegającego na złożeniu przez powoda w piśmie powoda z dnia 11 lutego 2016 roku dowodu z dokumentów przedstawionych w formie kserokopii), poprzez złożenie przez pełnomocnika powoda (dopiero na posiedzeniu w dniu 23 maja 2017 roku, na którym nastąpiło zamknięcie rozprawy) poświadczonego za zgodność z oryginałem pliku 64 nieopisanych i nieponumerowanych kart (w części pozbawionych czytelności), nieobjętego żadnym pismem przygotowawczym, zawierającym stosowne wnioski o wyrażenie zgody przez Sąd na złożenie tego pisma wraz z wyjaśnieniem m.in. przyczyn tak spóźnionego jego złożenia oraz sprecyzowanymi tezami dowodowymi, (pomijając zważenie na to, iż dokumenty te mogły być złożone już przy pozwie), a jedynie oświadczeniem pełnomocnika powoda, iż naprawia błędy poprzedniego pełnomocnika;

C. art. 233 § 1 kpc w zw. z art. 217 § 3 kpc w zw. z art. 227 kpc w zw. z art. 231, art. 233 § 1 kpc, art. 241 kpc, art. 248 kpc, art. 278 § 1 kpc i art. 286 kpc, przez niedopuszczenie i/lub nieprzeprowadzenie i/lub nieuwzględnienie dowodów na okoliczności istotne dla rozstrzygnięcia sprawy, tj.:

>

dowodu z dokumentów (wnioskowanych przez pozwaną m.in. przy piśmie z dnia roku), za okres za okres 01.2013-06.2015 roku, tzn. z: o ksiąg handlowych powoda; o wyciągów bankowych z rachunków powoda; o protokołów obrad, posiedzeń i uchwał organów powoda, pomimo roztrząsania kwestii zakresu i sposobu dostarczenia przez powoda do Sądu wnioskowanych przez Pozwaną dokumentów (szczególnie na posiedzeniu Sądu w dniu 16 marca 2017 roku), przy jednoczesnym jednak zastrzeżeniu przez Sąd, iż nie zamierza zapoznawać się tymi dokumentami, a jedynie umożliwić pozwanej wgląd w dokumenty, „na podstawie których biegła sporządziła opinię", wyłącznie w celu okazania ich pozwanej, czyli nie w celu włączenia ich w poczet zgromadzonego przez Sąd materiału dowodowego, podlegającego ocenie Sądu, a który to zakres dokumentów nie jest tożsamy z zakresem dokumentów wnioskowanych przez pozwaną, lecz w ostateczności odstąpienia przez Sąd od zobowiązania do dostarczenia będących w posiadaniu powoda dokumentów (które według oświadczenia pełnomocnika powoda na posiedzeniu Sądu, mogłyby być w trybie pilnym przygotowane przez księgowość, szczególnie że ich zakres dotyczący pozwanej nie jest znaczny);

>

dowodu z opinii biegłego z zakresu gospodarki zasobami mieszkaniowymi oraz inwestycyjnymi w celu wykazania nieprawidłowości zarządzania i gospodarowania

zasobami spółdzielni, w tym „konkretnych nieprawidłowości", które „miały związek z przedmiotowymi zobowiązaniami" (str. 6 uzasadnienia) w konsekwencji braku spełniania przez powoda zobowiązań wobec pozwanej;

>

dowodu z uzupełniającego zeznania świadka A. D. na okoliczności objęte uprzednio wydanym przez Sąd postanowieniem dowodowym, lecz co do faktu, o którym świadek powziął widomość dopiero podczas walnego zgromadzenia powoda, odbytego po pierwszym przesłuchaniu tego świadka (o zwołaniu którego pozwana nie została powiadomiona) i podczas którego ujawniono fakt niedopuszczalnego prawnie pozbawienia mieszkańców budynku (...) środków finansowych, zgromadzonych w ramach funduszu remontowego budynku (...), przeznaczając je w ramach „wewnętrznej pożyczki" na „eksperymentalną modernizację" innego budynku, pozostającego w zasobach powoda;

>

dowodu z uzupełniającej ustnej opinii biegłego sądowego, który to dowód pomimo jego dopuszczenia nie został przeprowadzony w koniecznym zakresie;

>

dowodu z przesłuchania pozwanej, który należało objąć ustaleniami Sądu, jako pełnowartościowy dowód, a nie jedynie za dowód uzupełniający, choćby z tej przyczyny, iż powód twierdzeniom pozwanej nie zaprzeczył, ani nie przedstawił kontrdowodów;

D.  art 233 § 1 kpc w zw. z art. 227 kpc w zw. z art. 233 kpc, polegające na rozstrzygnięciu sprawy z pominięciem dopuszczonych i przeprowadzonych przez Sąd dowodów, potwierdzających stanowisko pozwanej, objęte treścią zarzutów od nakazu zapłaty oraz dalszymi pismami procesowymi (wnoszonymi jako adekwatną replikę wobec stanowiska powoda, przedstawianymi w późniejszych niż pozew pismach procesowych) i oświadczeniami złożonymi na posiedzeniach, z których wynikają z okoliczności zaniechania przez powoda obowiązku:

>

zawiadamiania o wysokości obowiązujących opłat w tytułu czynszu za lokal mieszkalny i miejsce garażowe pozwanej oraz podstawach ich naliczenia, w tym zaniechania doręczenia dokumentów: z dnia 18.09.2014 (k. 73), z dnia 13.10.2014 (k. 71), z dnia 24.04.2016 (k. 78) oraz faktury nr (...) (k. 64, k. 79);

>

dokonywania rozliczeń wpłaconych przez pozwaną opłat, w tym zaliczek na poczet

kosztów eksploatacji i mediów, w szczególności zużycia wody i centralnego ogrzewania oraz zaniechania doręczania związanych z rozliczeniem dokumentów, tym dokumentów z dnia 26 marca 2015 roku oraz z dnia 30 marca 2015 roku (k. 75, k. 76);

>

zawiadamiania o sposobie i podstawach zarachowywania wpłat, dokonywanych przez pozwaną i w konsekwencji przyjęciu, iż pozwana była zobowiązana do zapłaty świadczeń pieniężnych, objętych punktem 1 wyroku;

E.  art. 328 § 2 kpc w zw. z art. 227 kpc i 210 § 2 kpc, art. 229 kpc i 230 kpc, polegające na zaniechaniu wskazania w uzasadnieniu wyroku podstawy faktycznej rozstrzygnięcia, w zakresie dowodów, na których Sąd się oparł i przyczyn, dla których innym dowodom odmówił wiarygodności i mocy dowodowej, powodując brak możliwości jednoznacznej rekonstrukcji podstaw rozstrzygnięcia (motywów, które doprowadziły Sąd do wydania orzeczenia), ze skutkiem uniemożliwiającym kontrolę instancyjną rozstrzygnięcia, tzn. na braku wskazania w uzasadnieniu wyroku podstawy rozstrzygnięcia istotnych kwestii w toku postępowania, mających wpływ na rozstrzygnięcie sprawy i wyczerpującego wyjaśnienia przyczyn, które legły u podstaw czynności i zaniechań Sądu, o których mowa w niniejszej apelacji;

F.  art. 210 § 1 zdanie pierwsze kpc i § 3 kpc oraz 212 § 1 kpc i 162 kpc, poprzez utrudnianie lub uniemożliwianie ustnego roztrząsania na rozprawie wyników postępowania dowodowego oraz utrudnianie lub uniemożliwianie przeprowadzenia postępowania dowodowego na rozprawie z udziałem biegłego sądowego, jak również utrudnianie lub uniemożliwianie pozwanej zgłaszania ustnie swych żądań i wniosków, w tym przytaczania lub uzupełniania twierdzeń, udzielania wyjaśnień koniecznych dla zgodnego z prawdą ustalenia podstawy faktycznej stanowiska Pozwanej i wyjaśnienia istotnych okoliczności sprawy, które są sporne, uniemożliwiając Pozwanej zadawanie pytań biegłemu sądowemu, udzielania odpowiedzi na zadawane przez Sąd pytania, składanie wniosków o wpisanie do protokołu zastrzeżeń, o których mowa w art. 162 kpc (co miało miejsce szczególnie podczas posiedzeń Sadu w dniu 20.10.2016 roku, w dniu 07.02.2017 roku, 16.03.2017 roku oraz w dniu 23.05.2017 roku), w tym nakazanie pozwanej, iż może wypowiadać się wyłącznie po udzieleniu jej głosu, a który według oświadczenia Sądu nie będzie pozwanej udzielany, albowiem wypowiedzi pozwanej są długie i niekonkretne, a nawet jeśli nastąpiło udzielenie głosu, był on przez Sąd odbierany, w trakcie wypowiedzi pozwanej (także stanowiących odpowiedź na zadawane przez Sąd pytania) i objęte komentarzem Sądu o „pyskówkach" pozwanej lub jej nieeleganckim zachowaniu, w sposób naruszający możliwość wypowiedzi i to pomimo, że ich treść wskazywała na podnoszenie przez pozwaną kwestii istotnych dla toku postępowania i rozstrzygnięcia sprawy, jak też wbrew potrzebie zapewnienia przez Sąd na posiedzeniu atmosfery spokoju, cierpliwości i umiaru w komentowaniu wypowiedzi stron, tak aby zapewnić stronie możliwość działania w postępowaniu i obrony swoich praw.

G.  art. 224 kpc i art. 225 kpc w zw. z art. 217 kpc i art. 227 kpc, w zw. z 233 § 1 kpc i art. 6 kpc, art. 187 § 1 pkt 2 kpc, art. 232 zdanie 1 kpc, polegające na zamknięciu rozprawy bez umożliwienia pozwanej zapoznania się i ustosunkowania się do dokumentów, złożonych przez powoda na posiedzeniu w dniu 23 maja 2017 roku (na którym nastąpiło zamknięcie rozprawy) i udzielenia pozwanej głosu w zakresie wynikającym z włączenia przez Sąd z tych dokumentów w poczet materiału dowodowego pomimo, iż dokumenty te dopiero na etapie ich przedstawienia w formie poświadczonych za zgodność z oryginałem kopii, wymagały ustosunkowania się do nich, jako stwierdzających okoliczności istotne dla rozstrzygnięcia sprawy (co pozwana mogła stwierdzić już po zamknięciu rozprawy, gdyż dokumenty te zostały złożone nie dość, że na ostatnim posiedzeniu Sądu, co sam Sąd uznał za późne i nielojalne, a nadto w formie pliku 64 nieopisanych i nieponumerowanych kart (w części pozbawionych czytelności), czyniąc niemożliwym zapoznanie się z ich treścią oraz wobec zamknięcia rozprawy czyniąc niemożliwym ustosunkowanie się do nich, co Sąd też przyznał na posiedzeniu, stwierdzając, iż sam nerwowo szuka gdzie one są oraz że rozważy ponowne otworzenie rozprawy);

H.  art. 100 kpc w zw. z art. 103 § 1 i § 2 przez przyjęcie, że pozwana zobowiązana jest do poniesienia kosztów (stosunkowo rozdzielonych) pomimo, iż:

> koszty zostały wywołane wyłącznie niesumiennym i oczywiście niewłaściwym postępowaniem powoda, zarówno na etapie poprzedzającym wytoczenie powództwa, w tym w zakresie obowiązku zawiadomienia pozwanej o wysokości opłat, jak i wyczerpania przesądowego rozwiązania sporu, poprzez trzykrotne wezwania pozwanej o roszczeniach, w tym należytego dokumentowania podstaw i wysokości roszczeń, co pozwoliłoby na uniknięcie zbędnego wytoczenia powództwa, których bezskuteczność dopiero pozwala powodowi na uznanie, iż wyczerpał procedurę przesądowego rozwiązania sporu i uprawnia do skierowania sprawy na drogę postępowania sądowego (analogicznej, jak opisana w „Zasadach windykacji opłat związanych z używaniem i eksploatacją lokali", załączonych do opinii biegłego z dnia 24 czerwca 2016 roku, oznaczonych pieczęcią imienną głównego księgowego i datą stwierdzenia „za zgodność ze stanem faktycznym" z dnia 7 czerwca 2016 roku), jak również w toku postępowania sądowego, wszczętego na skutek wniesionego przez powoda pozwu, w tym poprzez niespełnienie obowiązków z zakresu rozkładu ciężaru dowodu i zaniechanie przedstawiania Sądowi w czasie wymaganym przez przepisy postępowania dowodów o formie i treści pozwalającej na włączenie ich w poczet materiału dowodowego i uznania za wiarygodne co do treści i pochodzenia;

>

Sąd zasądził odsetki dopiero od daty 24 marca 2016 roku, czyli jak wynika z motywów wyroku, dopiero po dacie wytoczenia powództwa ustalając, iż do tej daty 24 marca 2016 (daty następującej po doręczeniu pozwanej odpowiedzi powoda na sprzeciw od nakazu zapłaty) roku, pozwana nie był zawiadomiona o roszczeniach objętych pozwem, w sposób do jakiego zobowiązany był powód, zarówno na podstawie ustawy z dnia 15 grudnia 2000 roku o spółdzielniach mieszkaniowych, jak i aktów wewnętrznych powoda;

>

Sąd z naruszeniem przepisów postępowania i wbrew ekonomice procesowej dopuścił dowód z opinii biegłego sądowego nie zważając na okoliczność, iż pozwana wniosła o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego sądowego jedynie z tzw. ostrożności procesowej, podnosząc przy tym, iż zasadność wydania przez Sąd postanowienia o dopuszczeniu tego dowodu uzależniona jest od uprzedniego zebrania przez Sąd materiału dowodowego, zdatnego do oceny, czy i w jakim zakresie możliwe jest w oparciu o materiał dowodowy wydanie opinii biegłego sądowego oraz czy i w jakim zakresie w oparciu o ten materiał dowodowy wymagana jest dla rozstrzygnięcia sprawy wiedza specjalna i wydanie opinii biegłego sądowego;

>

Sąd w ustnych motywach wyroku wskazał, iż przede wszystkim nie ma w aktach i nie ma nigdzie, nie znajdują się żadne dowody na to żeby pozwanej rzeczywiście doręczono, przekazano informacje dotyczącą poziomu płatności, jaki powinna regulować za ten okres, jak też z całą pewnością nie przedstawiono jej kalkulacji, o którą mogła występować i o którą wystąpiła [...] Kwestią jest skąd pozwana miała wiedzieć ile ma zapłacić [...] Natomiast takiej informacji ile konkretnie powinna zapłacić przed wytoczeniem powództwa nie ma i nie było w ogóle w toku tego postępowania [...].

2.  Sprzeczność istotnych ustaleń stanu faktycznego z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego , poprzez oparcie się na opinii biegłego sądowego oraz na dowodach załączonych przez biegłego sądowego do opinii, a nieobjętych postanowieniami dowodowymi Sądu oraz na dowodach przedstawionych przez powoda i z naruszeniem przepisów postępowania włączonych przez Sąd w poczet materiału dowodowego i w konsekwencji rozstrzygnięcie sprawy sprzeczne z tymi istotnymi dla rozstrzygnięcia okolicznościami, które Sąd ustalił w toku postępowania oraz wyprowadzenie przez Sąd logicznie błędnych oraz sprzecznych z zasadami doświadczenia życiowego wniosków z ustalonych przez Sąd okoliczności i przyjęcie faktów za ustalone bez dostatecznej podstawy, tzn. błędne ustalenie faktów:

>

zadłużenie pozwanej z tytułu opłat eksploatacyjnych na dzień 1 lipca 2015 r. wyniosło 4.138,77, zaś odsetki za opóźnienie 63,43 - za lokal i 230.96 zł z odsetkami za miejsca postojowe. Do zapłaty takich należności oraz zapłaty wcześniejszych należności pozwana była wzywana (str. 3 uzasadnienia wyroku);

>

pozwana zalega z opłatami na rzecz powodowej spółdzielni w kwocie 4.448,21 zł, z czego zadłużenie z tytułu eksploatacji i kosztów utrzymania miejsca parkingowego wynosi 556,98 zł, lokalu - 3.445,32 zł, natomiast odsetki za opóźnienie w płatnościach odpowiednio wynoszą 72,36 zł i 373,55 zł. (str. 4 uzasadnienia wyroku);

>

w dacie wywodzonych przez powoda roszczeń obowiązywała treść Statutu powoda w brzmieniu, objętym k. 128-170, szczególnie pomimo braku wykazania tej daty przy pomocy dokumentu z właściwego dla powoda rejestru;

>

w dacie wywodzonych przez powoda roszczeń obowiązywała treść uchwał rady nadzorczej powoda: nr (...) (k. 96-97), nr (...) (k. 65-66), nr (...) (k. 88), nr (...) (k. 98), nr (...) (k. 94-95), nr (...) (k. 89), nr (...) (k. 102-113), (...) (k. 80-87), nr (...) (k. 91-93), nr (...) (116-125), nr (...) (k. 99-100)

>

w dniu 23 marca 2016 roku pozwana otrzymała komplet dokumentacji spółdzielni, tj. statut, regulaminy, uchwały rady nadzorczej (str. 5 uzasadnia wyroku), podczas gdy w tej dacie pozwana otrzymała pismo powoda z dnia 11 lutego 2016 roku z załączonymi do niego kserokopiami, niepoświadczonymi za zgodność z oryginałem i nade wszystko bez wskazania przez powoda, iż stanowią one komplet dokumentacji spółdzielni, tj. statut, regulaminy, uchwały rady nadzorczej (a której to kompletności przeczy choćby zakres dokumentów załączonych samodzielnie przez biegłą sądową do zleconych jej opinii, wśród których znajdują także inne regulaminy i uchwały rady nadzorczej), a które zostały zakwestionowane przez pozwaną, co do formy kserokopii, która to forma nie zapewnia wiarygodności treści i pochodzenia dokumentu, co przyznał pełnomocnik powoda wyjaśniając przyczyny składania tych dokumentów na ostatnim posiedzeniu sądu, na którym nastąpiło zamknięcie rozprawy, jako potrzeba naprawienia błędu poprzedniego pełnomocnika, który złożył dokumenty w formie kserokopii;

3. Sprzeczność istotnych ustaleń stanu faktycznego z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego , poprzez oparcie się na opinii biegłego sądowego oraz na dowodach załączonych przez biegłego sądowego do opinii, a nieobjętych postanowieniami dowodowymi Sądu oraz na dowodach przedstawionych przez powoda i z naruszeniem przepisów postępowania włączonych przez Sąd w poczet materiału dowodowego i w konsekwencji rozstrzygnięcie sprawy sprzeczne z tymi istotnymi dla rozstrzygnięcia okolicznościami, które Sąd ustalił w toku postępowania oraz wyprowadzenie przez Sąd logicznie błędnych oraz sprzecznych z zasadami doświadczenia życiowego wniosków z ustalonych przez Sąd okoliczności i przyjęcie faktów za ustalone bez dostatecznej podstawy, albowiem:

> Sąd błędnie przyjął za własne fakty ustalone samodzielnie przez biegłego sądowego, bez dostatecznej podstawy (w tym podstawy w postaci dokumentów konkretnie wyspecyfikowanych i oznaczonych co do formy, pozwalających na ocenę ich wiarygodności, co do treści i pochodzenia, a pozyskanych i załączonych przez biegłego sądowego do opinii wraz z naniesionymi na tych dokumentach podpisami i pieczęciami pochodzącymi od powoda o treści „Za zgodność ze stanem faktycznym dnia 2016-06-07, K.", m.in. k. 13, k. 14, k. 37-81 opinii z 24.06.2016 roku dnia, podczas gdy wyłącznie uprawnionym do dokonywania ustaleń faktycznych w procesie jest orzekający Sąd), w szczególności w zakresie:

- zerowego bilansu otwarcia w miesiącu listopadzie 2013 r. (str. 1 opinii z dnia 19.01.2017 roku);

- o poniesionych przez spółdzielnię faktycznych kosztów dotyczących budynku Pozwanej ul. (...), ustalonych na podstawie „faktur zakupowych" (str. 2 opinii z dnia 19.01.2017 roku), pomimo braku tych faktur w zgromadzonym przez Sąd materialne dowodowym oraz stwierdzenia przez Sąd (na posiedzeniach odbytych z udziałem biegłego sądowego), iż faktury zakupowe nie potwierdzają rzeczywiście poniesionych kosztów, szczególnie wobec określenia ich jako „zbiorcze", odnoszące się kilku do budynków zarządzanych przez Powoda, bez jednoczesnego wykazania podstaw i sposobu ich przypisania ich w odpowiedniej części, w jakiej Pozwana jest zobowiązana do ponoszenia kosztów związanych z eksploatacją i utrzymaniem jej konkretnego lokalu i miejsca postojowego, zgodnie z zasadą indywidualizacji kosztów;

- o wysokości pobranych przez powoda opłat od pozwanej w poszczególnych, badanych przez biegłego sądowego okresach, w tym zaliczek, podstaw i sposobu ich zarachowywania przez powoda, w tym w zakresie kwoty 5.000 złotych wpłaconych w dniu 5 lutego 2015 roku oraz podstaw i sposobów rozliczania dokonywanych przez pozwaną opłat, z uwzględnieniem poszczególnych wpłat, z podziałem na poszczególne miesiące oraz poszczególne pozycje opłat wskazywanych przez powoda w niedoręczonych pozwanej zawiadomieniach o wysokości obowiązujących opat w tytułu czynszu za lokal mieszkalny i miejsce garażowe z dnia 18 września 2014 (k. 73), z dnia 13 października 2014 (k. 71), z dnia 24 kwietnia 2016 (k. 78), przy czym powód w piśmie z dnia 11 lutego 2016 roku wskazał, iż na „opłaty zależne od Spółdzielni", składają się tylko „opłaty na fundusz remontowy" oraz „opłata eksploatacyjna finansująca bieżącą działalność Spółdzielni", podczas gdy w powyższych zawiadomieniach nastąpiło nadto naliczenie opłat z tytułu „Eksploatacji bieżącej" w kwocie 182,03 złotych miesięcznie;

- ustalania prawidłowego wyliczenia wysokości opłat, do których jest zobowiązana pozwana w oparciu o plan kosztów gospodarki zasobami mieszkaniowymi, pomimo braku wykazania skonkretyzowanych planów, ich pozycji i sposobu odniesienia ich do lokalu i miejsca postojowego pozwanej;

- ustalenia braku nadpłat, w tym wynikających z bezspornej okoliczności braku realizacji przez powoda obowiązku przyznanego przez Powoda w piśmie z dnia 11 lutego 2016 roku „rozliczenia dwa razy do roku, zgodnie z faktycznym zużyciem, w oparciu o wskazania urządzeń pomiarowych";

- ustalenia, jako nie budzących wątpliwości Sądu co do prawidłowości dokumentów, na których biegły sądowy oparł swoją opinię,

>

Sąd błędnie ustalił, że pozwana nie domagała się w postępowaniu złożenia przez powódkę dokumentów w oryginale, czy choćby dostarczenia ich na rozprawę, jednocześnie jednak powołując je jako dowód (k. 180), z informacją, że znajdują się „w posiadaniu powoda". Ostatecznie dokumenty te badała biegła sądowa powołana w sprawie, co nakazuje wnioskować o prawdziwości kopii, bynajmniej tych na których oparła swoją opinię, zatem tych o istotnym znaczeniu dla rozstrzygnięcie (na co Sąd wskazał w uzasadnieniu wyroku pomimo, iż z materiału dowodowego, zebranego w sprawie nie jest możliwe ustalenie, jakie konkretnie dokumenty badał biegły sądowy i jakie konkretnie dokumenty legły u podstaw opinii biegłego sądowego);

>

Sąd błędnie ustalił, iż z samych akt sprawy wnika, iż pozwana często nie odbierała korespondencji;

4. naruszenie prawa materialnego przez jego błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie, tzn.

>

art. 4 ust. 1 w zw. z art. 4 ust 7 i ust. 7 1 ustawy z dnia 15 grudnia 2000 roku o spółdzielniach mieszkaniowych przez przyjęcie, że Pozwana jest zobowiązana do zapłaty kosztów związanych z eksploatacją i utrzymaniem nieruchomości w wysokości zasądzonej w punkcie 1 wyroku;

>

art. 481 § 1 kc w zw. art. 4 ust. 7 w/w ustawy przez przyjęcie, iż z dniem doręczenia pozwanej w toku postępowania sądowego pisma powoda z dnia 11.02.2016 roku, czyli z dniem 23 marca 2016 roku, powód wyczerpał obowiązek, o którym mowa w art. 4 ust. 7 ustawy, zawiadomienia pozwanej o zmianie wysokości opłat ze skutkiem pozostawania przez pozwaną w opóźnieniu z ich uiszczeniem, począwszy od dnia 24.03.2016 roku, pomimo braku jakiegokolwiek, wymaganego ustawą uzasadnienia zmiany wysokości opłat i na mocy punktu 1 wyroku zasądzenie odsetek od dnia 24.03.2016 roku;

>

art. 5 kc przez nieuwzględnienie nadużycia przez powoda prawa podmiotowego;

>

art. 65 kc przez wadliwie dokonaną przez Sąd wykładnię:

A.  statutu powódki oraz umowy o ustanowieniu spółdzielczego prawa do lokalu mieszkalnego (k. 128-170 i k. 19-20), wadliwie przyjętych przez sąd w poczet materiału dowodowego, o czym mowa w zarzutach powyżej i w konsekwencji przyjęcie, iż pozwana jest zobowiązana do opłat związanych z eksploatacją i utrzymaniem nieruchomości na rzecz powoda, pomimo braku realizacji przez powoda: o obowiązku powiadamiania pozwanej o wysokości opłat oraz ich zmianach, obowiązku należytego świadczenia usług, w tym z zakresu remontów, utrzymania należytego stanu technicznego budynku i instalacji oraz otoczenia technicznego budynku, małej architektury i zieleni oraz braku dokonywania okresowego rozliczania się z wpłat uzyskiwanych od powódki, w tym zaliczkowo uiszczanych opłat za media;

B.  umowy o ustanowieniu spółdzielczego prawa do miejsca postojowego (k. 21-22, wadliwie przyjętej przez Sąd w poczet materiału dowodowego, o czym mowa w zarzutach powyżej) i w konsekwencji przyjęcie, iż pozwana jest zobowiązana do dokonywania opłat, pomimo iż nie otrzymywała faktur VAT oraz świadczeń wzajemnych, w tym w zakresie sprzątania garażu, utrzymywania w sprawności i przydatności funkcjonalnej systemu odpływu wody z podziemnego garażu w sposób zapewniający odpływ wód powodziowych deszczowych, doprowadzając do licznych awarii oraz wjazdowej bramy garażowej, powodując częste, wielodniowe jej otwarcie lub blokowanie się w czasie prób wjazdu lub wyjazdu samochodów z garażu;

Wskazując na powyższe zarzuty, pozwana wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku w części, tzn. w zakresie pkt 1 i pkt 3 oraz oddalenie powództwa, jak również o zasądzenie od powoda na jej rzecz kosztów postępowania w pierwszej instancji oraz kosztów postępowania apelacyjnego. Ewentualnie wniosła o uchylenie zaskarżonego wyroku w części, tzn. w zakresie pkt 1 i pkt 3 i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania, przy uwzględnieniu kosztów postępowania apelacyjnego ( apelacja pozwanej k. 661 – 670).

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja powoda zasługuje na częściowe uwzględnienie, co skutkuje zmianą punktu 2. i 3. zaskarżonego wyroku. Z kolei apelacja pozwanej nie jest zasadna i dlatego podlega oddaleniu.

W ocenie Sądu Okręgowego rozstrzygnięcie Sądu Rejonowego zostało oparte w przeważającej mierze na właściwie i szczegółowo ustalonym stanie faktycznym, co poprzedzone było wnikliwą i w większości zasadną oceną materiału dowodowego zgromadzonego w aktach niniejszej sprawy. Na podstawie tak ustalonego stanu faktycznego Sąd Rejonowy wydał w większości poprawny wyrok, mający odzwierciedlenie w treści obowiązujących przepisów prawa. Z tych względów argumentacja zawarta w uzasadnieniu kwestionowanego wyroku niemal w całości zasługuje na akceptację, a tut. Sąd niemal w pełni podziela ją w całości i przyjmuje za własną. Zastrzeżenia wzbudziły jedynie ustalenia Sądu Rejonowego co do kwoty zasądzonych należności eksploatacyjnych związanych z miejscem postojowym przysługującym pozwanej.

Sąd Okręgowy dokonał szczegółowej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, w tym zwłaszcza opinii biegłej M. K.. Wbrew twierdzeniom pozwanej - w ocenie Sądu Okręgowego opinia ta została sporządzona w sposób profesjonalny, w oparciu o całokształt materiału dowodowego zgromadzonego w aktach sprawy oraz na podstawie dokumentacji znajdującej się w siedzibie powódki. Należy przy tym podkreślić, że powód nie zgłosił uwag do powyższej opinii, natomiast wątpliwości zgłoszone pod jej adresem przez pozwaną zostały wyczerpująco wyjaśnione w opinii uzupełniającej dopuszczonej na okoliczności związane z rozliczeniem należności zaliczkowych w związku z rzeczywiście poniesionymi kosztami w okresie kiedy bilans obejmował stan „0” do czerwca 2015 roku ( uzupełniająca opinia biegłej M. K. k. 385 - 393). Opinia w sposób dokładny wykazuje podstawy wyliczeń, pozwala na odzwierciedlenie toku rozumowania biegłej i weryfikację trafności przedstawionych konkluzji. Mając na względzie powyższe okoliczności Sąd uznał powyższą opinię biegłego za pełnowartościowy materiał dowodowy w niniejszej sprawie. Analiza jej treści wskazuje, iż wysokość zadłużenia należności głównej z tytułu eksploatacji miejsca postojowego pozwanej w okresie objętym pozwem wynosi 556,98 złotych ( opinia biegłej M. K. k. 392v).

W związku z tym należało podzielić stanowisko powoda zawarte w jego apelacji, iż Sąd I instancji nieprawidłowo zinterpretował treść żądania, poprzestając de facto na sfomułowaniu zawartym w pozwie. Nie ulega wątpliwości, iż w toku procesu powód zmodyfikował treść żądania, o czym świadczy pisma z dnia 6 lipca 2016 roku ( pismo przygotowawcze k. 305 - 307) oraz stanowiska zaprezentowanego na rozprawie w dniu 20 października 2016 roku ( protokół k. 349 – 351). Nie ulegało wątpliwości, iż z tytułu eksploatacji miejsca postojowego powód domagał się zasądzenia należności głównej w wysokości 556,98 złotych.

Tymczasem w punkcie pierwszym zaskarżonego wyroku z w/w tytułu zasądzono jedynie kwotę 240,96 złotych, podczas gdy kwota ta powinna wynieść 556,98 złotych. Mając na względzie powyższe okoliczności, na podstawie art. 386 § 1 kpc należało zmienić zaskarżony wyrok w punkcie drugim i dodatkowo zasądzić na rzecz powoda kwotę 316,02 złote z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 24 marca 2016 roku do dnia zapłaty, a w pozostałym zakresie oddalić powództwo.

Konsekwencją powyższej zmiany była także zmiana w zakresie kosztów procesu. Podstawę rozstrzygnięcia o kosztach postępowania stanowił art. 100 kpc, zgodnie z którym w razie częściowego tylko uwzględnienia żądań koszty będą wzajemnie zniesione lub stosunkowo rozdzielone. Powyższy przepis ustanawia m.in. zasadę stosunkowego rozdzielenia kosztów procesu której istota polega na tym, że każda ze stron ponosi koszty procesu w takim stopniu, w jakim przegrała sprawę.

W ocenie Sądu strona powodowa wygrała niniejszą sprawę w 90%. Ocena stosunku wygrania sprawy przez powoda ma swoje uzasadnienie w zakresie relacji pomiędzy kwotą dochodzoną, a ostatecznie zasądzoną przez Sąd. Powód domagał się zasądzenia kwoty 4.445,89 złotych, podczas gdy Sąd uwzględnił jego żądanie w zakresie kwoty 4.002,30 złotych. Zatem w proporcjach odpowiadających takiemu stosunkowi strony powinny obciążać koszty całego procesu (4.002,30 : 4.445,89≈90%).

W pozostałym zakresie apelacja powoda była bezzasadna – o czym na podstawie art. 385 kpc orzeczono w pkt III sentencji wyroku. Sąd Okręgowy w pełni podzielił stanowisko Sądu I instancji co do daty wymagalności uwzględnionego roszczenia. Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy nie wykazał tego, by już w dacie wskazanej w apelacji pozwana zdawała sobie sprawę z wysokości obciążającej ją należności. Tym samym nie było podstaw do zasądzenia odsetek od wcześniejszej daty niż 23 marca 2016 roku. Trafnie ustalono, iż dopiero tego dnia pozwana otrzymała komplet dokumentacji spółdzielni, tj. statut, regulaminy czy uchwały rady nadzorczej.

Z kolei apelacja pozwanej była bezzasadna i dlatego podlegała oddaleniu w całości. Wobec postawienia w niej zarówno zarzutów naruszenia prawa materialnego, jak i procesowego zauważyć trzeba, że prawidłowość zastosowania lub wykładni prawa materialnego może być właściwie oceniona jedynie na kanwie niewadliwie ustalonej podstawy faktycznej rozstrzygnięcia. Skuteczne zatem zgłoszenie zarzutu dotyczącego naruszenia prawa materialnego wchodzi zasadniczo w rachubę tylko wtedy, gdy ustalony przez sąd pierwszej instancji stan faktyczny, będący podstawą zaskarżonego wyroku, nie budzi zastrzeżeń ( vide: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 26 marca 1997 roku, II CKN 60/97 - OSNC 1997/9/128). Powyższe rodzi konieczność rozpoznania w pierwszym rzędzie zmierzających do zakwestionowania stanu faktycznego zarzutów naruszenia prawa procesowego ( vide: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 marca 1997 roku, II CKN 18/97, OSNC 1997/8/112).

Przystępując do rozpoznania zarzutów tej apelacji należało wskazać, iż te same okoliczności były traktowane przez pozwaną zarówno jako naruszenie przepisów prawa procesowego, materialnego czy błąd w ustaleniach stanu faktycznego. W efekcie te same argumenty były kilkukrotnie powtarzane i dublowane. Apelacja składała się z enumeratywnego wskazania zarzutów, bez oddzielnej części na ich uzasadnienie. W związku z tym należało wskazać, iż okoliczności kwestionowane w apelacji dotyczyły przede wszystkim kwestii związanych z opinią biegłej M. K., rzekomej wadliwości tej opinii, braku zakreślenia jej przez Sąd zakresu analizowanego materiału dowodowego, braku należytej oceny tego oraz innych dowodów, braku udziału pozwanej w czynnościach w siedzibie pozwanego oraz braku przeprowadzenia uzupełniającej ustnej opinii. Pozwana zarzucała także błędną ocenę zeznań przedstawiciela powoda czy zaniechania zwrotu dokumentów złożonych przez powoda. Kolejne kwestie dotyczyły braku przeprowadzenia postępowania dowodowego dotyczącego sytuacji i zachowania powoda, uchybień w uzasadnieniu, braku możliwości roztrząsania wyników postępowania dowodowego oraz oparcia rozstrzygnięcia o dowody, które nie zostały złożone do akt. Wreszcie pozwana zarzucała, iż Sąd Rejonowy wadliwie ustalił stan faktyczny opierając się na opinii biegłej oraz naruszył przepisy prawa materialnego.

W pierwszej kolejności należało odnieść się do zarzutu naruszenia art. 328 § 2 kpc, jako że ewentualne wady uzasadnienia mogą utrudnić w stopniu znacznym, lub też wręcz zniweczyć możliwość prześledzenia toku rozumowania Sądu a quo, a tym samym, zbędne byłoby odnoszenie się do pozostałych zarzutów apelacji. W ocenie Sądu zarzut ten nie jest trafny. Sąd Okręgowy w pełni podziela bowiem w tej kwestii stanowisko Sądu Najwyższego wyrażone w wyroku z dnia 7 stycznia 2010 roku (sygn. akt II UK 148/09, LEX nr 577847) zgodnie z którym zarzut naruszenia art. 328 § 2 kpc może znaleźć zastosowanie w tych wyjątkowych sytuacjach, w których treść uzasadnienia orzeczenia Sądu I Instancji uniemożliwia całkowicie dokonanie oceny toku wywodu, który doprowadził do wydania orzeczenia. Wynika to z faktu, że sposób sporządzenia uzasadnienia orzeczenia z natury rzeczy nie ma wpływu na wynik sprawy gdyż uzasadnienie wyraża jedynie motywy wcześniej podjętego rozstrzygnięcia.

Taka sytuacja w realiach niniejszej sprawy nie ma zaś miejsca. Pisemne motywy zaskarżonego orzeczenia przedłożone przez Sąd Rejonowy dostatecznie spełniają funkcję przypisaną przez ustawę temu dokumentowi sprawozdawczemu, umożliwiając odtworzenie rozumowania sądu orzekającego, które znalazło wyraz w sentencji zapadłego orzeczenia. Dokonanie przez Sąd Rejonowy nieprawidłowych ustaleń faktycznych w wyniku błędnej, w ocenie strony apelującej, oceny dowodów nie może stanowić podstawy do skutecznego podniesienia zarzutu naruszenia art. 328 § 2 kpc. Uzasadnienie zaskarżonego wyroku posiada wszystkie niezbędne elementy konstrukcyjnej, co umożliwia dokonanie kontroli instancyjnej orzeczenia sądu pierwszej instancji.

Jako chybiony należało też ocenić zarzut apelującego naruszenia przez Sąd Rejonowy
art. 233 § 1 kpc łączony z art. 6 kc. Przede wszystkim zauważyć należy, że prawidłowe postawienie zarzutu naruszenia art. 233 § 1 kpc wymaga wskazania przez skarżącego konkretnych zasad (np. logicznego rozumowania, doświadczenia życiowego, całokształtu zebranego materiału dowodowego, przeprowadzenia określonych dowodów niezgodnie z zasadami procedury cywilnej, na przykład niezgodnie z zasadą bezpośredniości) lub przepisów, które sąd naruszył przy ocenie określonych dowodów ( vide: wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 16 grudnia 2005 roku, III CK 314/05, LEX nr 172176, z dnia 13 października 2004 roku, III CK 245/04, LEX nr 174185). Konieczne jest bowiem wykazanie, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, gdyż tylko takie uchybienie może być przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów. Nie jest natomiast wystarczające przekonanie strony o innej niż przyjął sąd wadze (doniosłości) poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż ocena sądu (podobne uznał Sąd Apelacyjny w Łodzi w wyroku z dnia 19 grudnia 2013 roku, I ACa 868/13, LEX nr 1416146).

W realiach niniejszej sprawy tego rodzaju okoliczności pozwana w żaden sposób nie wykazała. Nie wyjaśniono i nie wykazano, jakie zasady zostały rzekomo naruszone przez Sąd przy ocenie dowodów zebranych w sprawie. Zatem nie wykazała, iż doszło do przekroczenia granic swobodnej oceny dowodów w zakresie któregoś z powyżej wymienionych kryteriów. Apelująca nie tyle kwestionuje ocenę dowodów w sprawie przeprowadzonych, co brak wyprowadzenia w oparciu o te dowody właściwych wniosków. Zarzut obrazy prawa procesowego, jawi się zatem jako bezzasadny i świadczący o dezaprobacie stanu faktycznego ustalonego na podstawie zgromadzonego przez Sąd I instancji materiału dowodowego tylko z tej przyczyny, że nie wspiera on stanowiska skarżącej.

W ocenie Sądu Okręgowego całkowicie chybiony był również zarzut braku określenia przez Sąd biegłemu zakresu materiału dowodowego który miał być analizowany w toku sporządzania opinii. Oczywiste jest, że biegły miał się bowiem prawo oprzeć na całości zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego. Zgodnie z art. 236 kpc w postanowieniu o przeprowadzeniu dowodu sąd oznaczy fakty podlegające stwierdzeniu, środek dowodowy i - stosownie do okoliczności - sędziego lub sąd, który ma dowód przeprowadzić, a ponadto, jeżeli to jest możliwe, termin i miejsce przeprowadzenia dowodu. Dopuszczając dowód z opinii biegłego Sąd I instancji w żaden sposób nie naruszył powyższego przepisu, nie ma bowiem obowiązku ścisłego określania biegłemu zakresu materiału który ma być brany pod uwagę przy sporządzaniu opinii. Warto wskazać, iż nawet przeprowadzenie dowodu bez wydania postanowienia przewidzianego w art. 236 kpc nie jest z reguły uchybieniem mogącym mieć wpływ na wynik sprawy, pod warunkiem jednak, że zebrany i rozpatrzony materiał dowodowy będący podstawą orzekania podlegał regułom kontradyktoryjności procesu ( vide: postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 26 lipca 2017 roku, III CSK 329/16, Legalis nr 1673900). W niniejszej sprawie reguły kontradyktoryjności nie zostały naruszone.

Nie wykazano także w apelacji tego, w jaki sposób brak obecności pozwanej w czasie czynności biegłego w siedzibie pozwanego miał wpłynąć na rzetelność czy wiarygodność opinii sporządzonej przez biegłego. Po sporządzeniu opinia została przecież doręczona pozwanej, która miała ona pełne prawo do zgłaszania do niej swoich uwag czy zastrzeżeń. Warto także wskazać, iż żaden z przepisów kodeksu postępowania cywilnego nie obliguje Sądu do zapewniania stronom udziału w czynnościach biegłego poprzedzających sporządzenie przez niego opinii.

Odnosząc się do zarzutów dotyczących oparcia się biegłej M. K. przy sporządzaniu opinii także o dokumenty, które nie znajdowały się w aktach sprawy, należy wskazać, iż oczywistym jest, że biegły sądowy może i często korzysta z materiałów zgromadzonych poza postępowaniem sądowym. Taka sytuacja jest dopuszczalna wówczas, gdy dochodzi do uzupełnienia postępowania dowodowego (analogiczne stanowisko zajął Sąd Apelacyjny w Szczecinie w wyroku z dnia 29 maja 2014 roku, I ACa 212/14, Legalis nr 1241486). W niniejszej sprawie zdecydowana większość dokumentów, stanowiących podstawę wydania opinii, znajduje się w aktach sprawy.

Całkowicie chybiony był także zarzut braku przeprowadzenia dowodu z ustnej, uzupełniającej opinii biegłej. Dowód taki został bowiem przeprowadzony na rozprawie w dniu 16 marca 2017 roku ( protokół k. 499 – 500). Pozwana miała możliwość zadawania biegłej pytań, a tym samym nie sposób mówić o naruszeniu jej uprawnień procesowych. Poza tym w apelacji także brak było wniosku o ewentualne uzupełniające przesłuchanie biegłej przez Sąd Okręgowy.

Dodatkowo należy z naciskiem wskazać, iż pozwana nie wnosiła także nigdy o dopuszczenie dowodu z opinii innego biegłego w powyższym zakresie. Wniosek taki nie został też zawarty w apelacji. Należy w tym miejscu przypomnieć powszechnie przyjęty w orzecznictwie pogląd, iż potrzeba powołania innego biegłego powinna wynikać z okoliczności sprawy, a nie z samego niezadowolenia strony z dotychczas złożonej opinii ( vide: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 sierpnia 1999 roku, I PKN 20/99, OSNAPiUS 2000 nr 22, poz. 807).

Tymczasem w realiach niniejszej sprawy wszelkie zarzuty pozwanej w stosunku do opinii biegłej M. K. wynikały w istocie z braku akceptacji jej wyników. Pozwana nie przedstawiła jednak ani w pismach przygotowawczych, ani w swojej obszernej apelacji żadnych rzeczowych argumentów które dyskwalifikowałyby trafność opinii biegłego czy też wskazywały na potrzebę zasięgnięcia opinii innego biegłego. Cała obszerna apelacja opierała się na prostej negacji bez wskazania, które konkretnie wyliczenia bieglej są rzekomo wadliwe.

W ocenie Sądu Okręgowego prawidłowe było także procedowanie Sądu I instancji w zakresie braku uwzględniania wniosków pozwanej co do dołączenia dowodów w postaci ksiąg handlowych powoda, wyciągów z jego rachunków bankowych czy tez protokołów z posiedzeń jego organów. Za całkowicie bez znaczenia dla wyniku niniejszej sprawy należało także uznać wniosek o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego z zakresu gospodarki zasobami mieszkaniowymi. Podnoszona przez pozwaną de facto kwestia legalności, gospodarności i rzetelności całości działań spółdzielni (w tym sposobu wykorzystywania uzyskanych od mieszkańców środków) w ogóle nie była przedmiotem niniejszej sprawy. Omawiane zagadnienia mogą być przedmiotem tzw. lustracji spółdzielni, której zgodnie z art. 91 ustawy z dnia 16 września 1982 roku - Prawo spółdzielcze (tj. Dz. U. z 2018 roku, poz. 1285 ze zm.) powinna poddać się każda spółdzielnia przynajmniej raz na trzy lata. Zadania w tym zakresie nie należą jednak oczywiście do Sądu w niniejszej sprawie i nie mogły mieć one wpływu na treść orzeczenia kończącego postępowanie. W tym kontekście trafna była odmowa przeprowadzania dowodu z uzupełniających zeznań świadka A. D., która miała zeznawać na powyższe okoliczności - irrelewantne dla wyniku niniejszej sprawy. Tym samym podnoszone w tym zakresie zarzuty apelacyjne były całkowicie chybione.

Pozwana podniosła także zarzut przyjęcia przez Sąd do akt sprawy dokumentów złożonych do akt sprawy przez pełnomocnika powoda na rozprawie w dniu 23 maja 2017 roku. Pełnomocnik powoda wskazywał, iż są to dokumenty o treści tożsamej z dokumentami które znajdowały się już w aktach sprawy. Różnica miała polegać na tym, iż składane dokumenty były poświadczone za zgodność z oryginałem przez pełnomocnika. Treść protokołu w/w rozprawy wskazuje, iż Sąd przyjął dokumenty zastrzegając, iż w przypadku gdyby były to dokumenty o innej treści niż dotychczas składane, wówczas rozprawa zostanie otwarta na nowo. Z kolei analiza treści tych dokumentów wskazuje, iż istotnie nie wniosły one niczego nowego do sprawy. Tym samym ich złożenie w żaden sposób nie wpłynęło na naruszenie prawa powódki do obrony jej praw. Co znamienne – na tle tych dokumentów nie zgłoszono w apelacji żadnych wniosków formalnych czy dowodowych. Nie zaproponowano także żadnej ich analizy, interpretacji czy też wpływu na zasadność powództwa.

W ogóle w apelacji wielokrotnie powtarza się zarzut rzekomo wadliwego przyjęcia w poczet materiału dowodowego szeregu dowodów z dokumentów. Pozwana stara się wykazać rzekome uchybienia proceduralne związane z dopuszczaniem tych dowodów. Powołuje się ona wielokrotnie na skrajny formalizm, który wcale nie jest jednak wymagany przepisami prawa. Sąd dopuścił dowody z wszystkich dokumentów złożonych do akt i w tym zakresie w żaden sposób nie naruszył art. 235 kpc. Organ procesowy powinien dokonać oceny tych dowodów, a nie oddalać wnioski mające znaczenie dla potwierdzenia wiarygodności dochodzonego roszczenia. Ocena dowodów polega na obdarzeniu ich walorem wiarygodności lub nie – a nie oddalaniu wniosku, co prowadzi do bezzasadnego zawężenia perspektywy organu procesowego ze szkodą dla prawdy. Sąd niewątpliwe postępowanie powinien przecież zmierzać do zdobycia jak najszerszej wiedzy o sprawie (art. 232 kpc).

Całkowicie chybiony był także zarzut rzekomego pozbawienia pozwanej możliwości roztrząsania na rozprawie wyników postępowania dowodowego. Twierdzeniom takim w sposób oczywisty przeczy treść protokołów rozpraw – w tym zwłaszcza ostatniej rozprawy z dnia 23 maja 2017 roku ( protokół pisemny k. 619 – 623; protokół elektroniczny k. 624). W jej czasie pozwana miała możliwość przedstawienia ostatecznego stanowiska w sprawie i przedstawienia swojej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego.

Wbrew twierdzeniom pozwanej, Sąd I instancji nie naruszył także przepisów postępowania w zakresie kosztów procesu. Nie można podzielić stanowiska, iż koszty zostały wywołane wyłącznie niesumiennym i oczywiście niewłaściwym postępowaniem powoda, co sugerowałoby zastosowanie w niniejszej sprawie art. 102 kpc. W tym kontekście warto podkreślić, iż kwestia zastosowania powyższego przepisu pozostawiona jest orzekającemu Sądowi z odwołaniem się do jego kompetencji, bezstronności, doświadczenia i poczucia sprawiedliwości. Ocena w tym zakresie ma charakter dyskrecjonalny, oparty na swobodnym uznaniu, kształtowanym własnym przekonaniem oraz oceną okoliczności i może być podważona przez sąd wyższej instancji w zasadzie jedynie wtedy, gdy jest rażąco niesprawiedliwa ( vide: postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 10 października 2012 roku, I CZ 66/12, LEX nr 1232749; postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 12 października 2012 roku, IV CZ 69/12, LEX nr 1232622).

W realiach niniejszej sprawy nie zachodziły powyższe przesłanki. Wprawdzie pozwana dopiero w toku procesu dowiedziała się jaka jest konkretna wysokość jej zaległości wobec powoda, tym niemniej w sposób stanowczy kwestionowała ona swoją odpowiedzialność. Ostatecznie przeprowadzony dowód z opinii biegłego wykazał bezzasadność jej stanowiska. Był to więc dowód konieczny w sprawie, dlatego zgodnie z art. 100 kpc pozwana powinna ponieść związane i z nim koszty - stosownie do ostatecznego wyniku sprawy.

Finalnie należy wskazać, iż nie był zasadny zarzut naruszenia przez Sąd a quo przepisów prawa materialnego. Może być ono spowodowane przez niepoprawną wykładnię przepisów prawnych lub przez ich złą subsumcje, czyli nieprawidłowe dopasowanie stanu faktycznego naszej sprawy do danego przepisu. Sąd Okręgowy nie stwierdził tego rodzaju sytuacji w niniejszej sprawie, a argumentacja prawna zaprezentowana w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku jest całkowicie prawidłowa. Pozwana w tym zakresie nie przedstawiła żadnych bliższych argumentów czy uzasadnienia, poprzestając jedynie na zaprezentowaniu swojego stanowiska.

Przede wszystkim nie wykazano w żaden sposób tego, by powód wytaczając powództwo nadużył swojego prawa podmiotowego. Podkreślić należy także, że przepis art. 5 kc jest klauzulą generalną i jedynie w wyjątkowych sytuacjach może stanowić podstawę oddalenia powództwa. W ocenie Sądu pozwana nie wskazała, jakie dokładnie zasady współżycia społecznego miałyby zostać naruszone przez powoda. Pozwana nie wskazała również, w jaki sposób zachowanie powoda miałoby naruszać zasady współżycia społecznego. Warto wskazać, iż odmowa udzielenia ochrony prawnej na podstawie art. 5 kc z uwagi na jego wyjątkowy charakter musi być uzasadniona istnieniem okoliczności rażących i nieakceptowanych w świetle powszechnie uznawanych w społeczeństwie wartości. Zasadniczą podstawę stwierdzenia o wystąpieniu nadużycia prawa stanowić powinna analiza zachowania uprawnionego. Jego negatywna ocena może wynikać m.in. z faktu, że zajście zostało przez niego sprowokowane albo też z faktu wykorzystania położenia drugiej strony ( vide: uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z 9 grudnia 2009 roku, IV CSK 290/09, Lex nr 560607). W okolicznościach niniejszej sprawy samo wykonywanie przez powoda prawa do żądania zapłaty objętej pozwem kwoty nie daje jakichkolwiek podstaw do stwierdzenia, że wykonywanie tego prawa jest sprzeczne z zasadami współżycia społecznego lub społeczno – gospodarczym przeznaczeniem tego prawa. Nie wykazało tego w żaden sposób, na czym miałby polegać naruszenie przepisów ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych czy też art. 65 kc. Pozwana nie zaprezentowała w apelacji nawet swojej wizji tego, na czym miałoby polegać naruszenie w/w przepisów. Poprzestała na samym stwierdzeniu istnienia tych okoliczności bez ich jakiegokolwiek uzasadnienia. Niewątpliwe tak skonstruowane zarzuty apelacyjne nie mogą doprowadzić do zmiany zaskarżonego orzeczenia. Mając na uwadze powyższe okoliczności, na podstawie art. 385 kpc orzeczono jak w punkcie IV sentencji wyroku.

Odnosząc się do kwestii kosztów procesu w instancji odwoławczej należało mieć na względzie fakt, iż apelacja powódki została uwzględniona w ok. 42%. Z kolei apelacja pozwanej została oddalono w całości. Łącznie koszty powódki związane z wniesioną przez nią apelacją wyniosły łącznie 174 złotych. Złożyły się na wynagrodzenie pełnomocnika strony powodowej w kwocie 135 złotych (ustalone zgodnie z § 2 pkt 2 i § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie (tj. Dz. U. poz. 1800 ze zm.) oraz uiszczona opłata od apelacji w kwocie 39 złotych ( potwierdzenie przelewu k. 649). Z kolei koszty powódki związane z apelacją pozwanej wyniosły 450 złotych, a złożyło się na nie wynagrodzenie pełnomocnika, ustalone na podstawie § 2 pkt 3 i § 10 ust. 1 pkt 1 w/w rozporządzenia. Biorąc pod uwagę finalny wynik postępowania apelacyjnego i poniesione koszty, należało na podstawie art. 100 kpc w pkt V wyroku zasądzić od pozwanej na powódki kwotę 524 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu w instancji odwoławczej.

Mając na uwadze wszystkie przedstawione powyżej okoliczności, na podstawie w/w przepisów Sąd Okręgowy orzekł, jak w sentencji.

SSR Tomasz Niewiadomski (del.) SSO Małgorzata Szymkiewicz – Trelka SSO Iwona Grzegorzewska

(...)