Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 309/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 14 marca 2018 r.

Sąd Apelacyjny w Szczecinie – Wydział III Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Romana Mrotek

Sędziowie:

SSA Jolanta Hawryszko (spr.)

SSO del. Gabriela Horodnicka – Stelmaszczuk

Protokolant:

St. Sekr. sąd. Katarzyna Kaźmierczak

po rozpoznaniu w dniu 6 marca 2018 r. w Szczecinie

sprawy M. S. i (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w R.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w G.

o ustalenie innej podstawy wymiaru składek

na skutek apelacji organu rentowego

od wyroku Sądu Okręgowego w Gorzowie Wlkp. VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

z dnia 6 marca 2017 r. sygn. akt VI U 783/16

1.  zmienia zaskarżony wyrok w punkcie I i oddala odwołania,

2.  zasądza od M. S. i (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w R. na rzecz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddziału w G. kwoty po 420 (czterysta dwadzieścia) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego organu rentowego za obie instancję, odstępując od obciążenia tymi kosztami w pozostałym zakresie.

SSO del. Gabriela Horodnicka SSA Romana Mrotek SSA Jolanta Hawryszko

- Stelmaszczuk

Sygn. akt III AUa 309/17

UZASADNIENIE

Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w G. decyzją z 10 października 2016 r. ustalił podstawę wymiaru składki na ubezpieczenie społeczne M. S. z tytułu pracowniczego zatrudnienia u płatnika składek (...) Sp. z o.o. z siedzibą w R. od 1.04.2016 r na kwotę 4.181,49 zł miesięcznie. Na podstawie art. 58 k.c. powołał się na częściową nieważność umowy o pracę

Ubezpieczona M. S. i płatnik składek (...) Sp. z o.o. w R. wnieśli o zmianę decyzji i ustalenie podstawy wymiaru składek na ubezpieczenie społeczne od 1.04.2016 r. na kwotę 10.000 zł miesięcznie argumentując, że organ rentowy nie ma prawa kwestionować umowy o pracę zawartej przez pracownika i pracodawcę.

Sąd Okręgowy w Gorzowie Wielkopolskim Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych wyrokiem z 6 marca 2017 r., sygn. VI U 783/16 zmienił ww. decyzję Zakładu Ubezpieczeń Społecznych i ustalił podstawę wymiaru składki na ubezpieczenia emerytalno-rentowe, chorobowe i wypadkowe M. S. jako pracownika płatnika składek (...) Sp. z o.o. w R. za okres od 1 kwietnia 2016 r. do 31 sierpnia 2016 r. na kwotę 7.000 złotych miesięcznie (pkt I), oddalił odwołanie w pozostałym zakresie (pkt II) oraz wzajemnie zniósł koszty procesu.

Powyższe rozstrzygnięcie Sąd I instancji poprzedził ustaleniami faktycznymi, z których wynikało, że Ubezpieczona M. S. została zatrudniona przez płatnika składek w 1.06.2012 r. na stanowisku menagera produkcji za wynagrodzeniem 2.050 zł; w dacie 1.01.2016 r. strony zmieniły warunki umowy o pracę przez podwyższenie wynagrodzenia do kwoty 3.500 zł. Następnie 1.03.2016 r. ubezpieczona została dyrektorem w spółce za wynagrodzeniem 10.000 zł. (...) Sp. z o.o. w R. została założona w 2002 r., Prezesem Zarządu spółki, jak i większościowym udziałowcem jest M. N. (1), ojciec ubezpieczonej. Prokurentem i mniejszościowym udziałowcem w spółce jest D. N., matka ubezpieczonej. We wrześniu 2015 r. M. N. (1) zachorował okulistycznie i w zawiązku z tym leczył się do października 2016 r. Choroba oczu ograniczała jego aktywność zawodową i dlatego część swoich obowiązków scedował na córkę. Do września 2015r. to on zajmował się kontaktami z klientami, sporządzał kosztorysy, zatrudniał pracowników. Córka jako menager nadzorowała proces produkcji i załatwiała sprawy biurowe. Od września 2015 r. stopniowo zwiększał się zakres obowiązków ubezpieczonej. Częściej kontaktowała biurem księgowym, załatwiała surowce do produkcji, wyjeżdżała na rozmowy do klientów. Obowiązki ubezpieczonej w czasie choroby jej ojca zwiększyły się o ok. 70-80 %. M. N. (1) przebywał w szpitalu: 3 dni w listopadzie 2015 r., 3 dni w styczniu 2016 r., 6 dni w marcu 2016 r., 3 dni na przełomie kwietnia i maja 2016 r., 3 dni w czerwcu 2016 r. i 5 dni w lipcu 2016 r.

M. N. (2) zorientowała się, że jest w ciąży pod koniec lutego 2016 r. Wizytę u ginekologa odbyła 16.03.2016 r., druga wizyta miła miejsce w połowie kwietnia 2016r. Wynagrodzenie ubezpieczonej podwyższono do kwoty 10.000 zł miesięcznie po powzięciu przez ojca ubezpieczonej wiedzy o ciąży. Sąd Okręgowy wskazał, że zwiększone obowiązki usprawiedliwiały ustalenie wynagrodzenia, stanowiącego jednocześnie podstawę wymiaru składki, w wartości 7.000 zł, ponieważ tyle wynosi średnie wynagrodzenie dyrektora w województwie (...).

Sąd I instancji ustalił, że w okresie nieobecności prezesa spółki w pracy obowiązki przejęła ubezpieczona. Korzystała z 4 dni urlopu maju 2016 r., 4 dni w czerwcu 2016 r., 11 dni w lipcu 2016 r. Od dnia 1 sierpnia 2016 r. przebywała na zwolnieniu lekarskim z uwagi na ciążę. W okresie sierpień - wrzesień 2016 r. sprawami spółki zajmowała się D. N. (prokurent spółki), świadek A. M. i świadek J. B.. Także prezes spółki kontrolował funkcjonowanie spółki. Nie zatrudniono nowego dyrektora. Od października 2016 r. stan zdrowia prezesa spółki pozwolił mu na prowadzenie spraw osobiście. Kondycja finansowa płatnika składek jest dobra. W 2015 r. zysk wyniósł ok. 30 tysięcy złotych, w 2016 r. ok. 80 tysięcy złotych. Zaległość składkowa spółki na koniec 2016 r. wyniosła ok. 18 tysięcy złotych.

Sąd Okręgowy zgodnie z art. 58 k.c. częściowo uwzględnił odwołanie. Zdaniem Sądu Okręgowego brak było racjonalnego i logicznego uzasadnienia dla ustalenia na dzień wynagrodzenia ubezpieczonej M. S. z kwoty 3.500 zł na kwotę 10.000 zł miesięcznie, czyli trzykrotnie wyższego. Sąd podkreślił, że nie usprawiedliwiała tego, ani kondycja finansowa płatnika, ani zmiana zakresu czynności ubezpieczonej. Nadto płatnik nie widział potrzeby zatrudniania innego pracownika na stanowisku Dyrektora w miejsce ubezpieczonej. W tej sytuacji Sąd I instancji uznał, iż ustalenia aneksu do umowy o pracę w zakresie wysokości wynagrodzenia były nieważne.

Sąd Okręgowy dał wiarę dokumentom zgromadzonym w sprawie. Dał też wiarę zeznaniom świadków co do zmiany charakteru zatrudnienia ubezpieczonej związanego z chorobą płatnika składek od 1 marca 2016 r. Dał wiarę zeznaniom męża wnioskodawczyni, że jej zakres obowiązków zwiększył się w tym okresie o ok. 70 - 80 %. Nie dał natomiast wiary zeznaniom tego świadka w zakresie otrzymania informacji o ciąży ubezpieczonej. Świadek zeznał, iż dowiedział się o ciąży w połowie kwietnia 2016 r., a dokumenty lekarskie jednoznacznie wskazują, iż o ciąży ubezpieczona wiedziała z cała pewnością już 16 marca 2016 r. Oceniając zeznania stron Sąd I instancji dał im wiarę częściowo. Nie miał wątpliwości, że choroba Prezesa Zarządu płatnika składek spowodowała zwiększenie obowiązków ubezpieczonej, co usprawiedliwiało podwyższenie wynagrodzenia. Taki stan faktyczny zaakceptował także organ rentowy wskazując na konieczność podwyższenia wynagrodzenia ubezpieczonej do ponad 4.000 zł miesięcznie. Zdaniem Sądu na wiarę nie zasługiwały natomiast zeznania stron, które uzasadniały trzykrotne podwyższenie wynagrodzenia skarżącej wyłącznie nakładem jej pracy, a nie stanem ciąży. Sąd nie zgodził się z twierdzeniami stron, iż wynagrodzenie miesięczne ustalone na 10.000 zł było adekwatne i ekwiwalentne do świadczonej przez wnioskodawczynię pracy. W ocenie Sądu nie były także wiarygodne zeznania ubezpieczonej, co do ilości obowiązków jakie spadły na nią w związku z chorobą ojca. Sąd wskazał, że większy nakład pracy nie usprawiedliwiał trzykrotnego wzrostu wynagrodzenia. Tym bardziej, że w czasie nieobecności prezesa ubezpieczona przebywała na kilkudniowych urlopach wypoczynkowych, a w lipcu 2016 r. wzięła ślub. Odnośnie zeznań płatnika składek M. N. (1), Sąd zwrócił uwagę, że prezes spółki dopiero w zeznaniach złożonych na rozprawie poprzedzającej wydanie wyroku przyznał, iż jego nieobecności w pracy były sporadyczne, co zaprzecza tezie o całkowitym przejęciu jego obowiązków przez córkę. Co istotne prezes przyznał, iż sam jest pracownikiem spółki i otrzymuje minimalne wynagrodzenie.

Sąd Okręgowy zaznaczył, że wadą wydanej decyzji był brak rzetelnego uzasadnienia przyjętej podstawy wymiaru kwocie 4.181 zł miesięcznie. Było to przeciętne wynagrodzenie w gospodarce z kwartału 2016 r. Sąd dokonując kontroli tej decyzji uznał, iż opisany w zeznaniach stron zakres obowiązków ubezpieczonej jako Dyrektora był znacząco odmienny od zakresu czynności stanowisku menagera produkcji. Trudno zaakceptować sytuację, w której rzeczywista zmiana w zakresie obowiązków wnioskodawczyni, nie miałaby mieć odzwierciedlenia wysokości należnego jej wynagrodzenia. Więcej obowiązków i większa odpowiedzialność uzasadniały, w ocenie Sądu, wyższe wynagrodzenie. Natomiast Sąd biorąc pod uwagę, że ubezpieczona ma wyższe wykształcenie, w spółce pracuje od 2012 r. oraz to, że jest to przedsiębiorstwo rodzinne i w przyszłości ubezpieczona ma je prowadzić, ustalono podstawę wymiaru składek na kwotę 7.000 zł miesięcznie. Zdaniem Sądu taka wysokość wynagrodzenia jest adekwatna do zwiększenia zakresu obowiązków ubezpieczonej oraz zapewni chęć dalszego świadczenia pracy. Jest także uzasadniona statystykami dotyczącymi wynagrodzeń na stanowisku Dyrektora w województwie (...).

W konsekwencji Sąd Okręgowy samodzielnie ustalił wartość podstawy wymiaru składki na ubezpieczenia emerytalno-rentowe, chorobowe i wypadkowe M. S. jako pracownika płatnika składek (...) Sp. z o.o. w R.

Apelację od wyroku wniósł organ rentowy, zaskarżając orzeczenie w części, co do pkt I i III i zarzucając rozstrzygnięciu:

- sprzeczność ustaleń Sądu z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego przez przyjęcie, że organ rentowy nie uzasadnił przyjętej podstawy wymiaru świadczeń (podstawy wymiaru składek na ubezpieczenie społeczne) z tytułu zatrudnienia Ubezpieczonej u Płatnika w kwocie 4 181,49 zł miesięcznie,

- naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. przez przyjęcie, iż zgromadzony w sprawie materiał dowodowy uzasadnia ustalenie wysokości wynagrodzenia za pracę jako podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalno-rentowe, chorobowe i wypadkowe za okres od 1 kwietnia 2016 r. do 31 sierpnia 2016 r. na kwotę 7 000 zł miesięcznie,

- naruszenie prawa materialnego przez odmowę zastosowania art. 58 k.c. w zw. z art. 300 k.p. do czynności polegającej na ustaleniu przez Płatnika na rzecz Ubezpieczonej wynagrodzenia jako podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalno-rentowe, chorobowe i wypadkowe za okres od 1 kwietnia 2016 r. do 31 sierpnia 2016r. powyżej kwoty 4 181,49 złotych miesięcznie.

Uwzględniając powyższe wniesiono o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie odwołań ubezpieczonej i płatnika od decyzji organu rentowego. Nadto wniesiono o zasądzenie od ubezpieczonej i płatnika na rzecz organu rentowego kosztów procesu wraz z kosztami zastępstwa procesowego za obie instancje według norm przepisanych.

Uzasadniając stanowisko apelujący wskazał, że Sąd I instancji nie miał podstaw do prawie dwukrotnego podwyższenia wynagrodzenia ubezpieczonej jako podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne tj. do kwoty 7 000 zł, albowiem obowiązki ubezpieczonej nie zwiększyły się dwukrotnie. Organ rentowy podniósł także, że za uzasadnione można uznać podwyższenie wynagrodzenia ubezpieczonej do kwoty 3.500 zł. od 1 stycznia 2016 r., gdyż w tym miesiącu miał miejsce drugi z sześciu pobytów ojca (Prezesa Zarządu) w szpitalu, co też mogło zapoczątkować pewne zwiększenie obowiązków ubezpieczonej. Jednak druga podwyżka wynagrodzenia miała miejsce wówczas, gdy ubezpieczona wiedziała o ciąży. W tym czasie nie wystąpiła nowa okoliczność powodująca kolejne zwiększenie obowiązków ubezpieczonej. Zdaniem organu rentowego, podwyżka kwoty wynagrodzenia od miesiąca marca 2016 r. miała na celu przede wszystkim ustalenie wysokiej podstawy do naliczania świadczeń z ubezpieczeń społecznych. W ocenie skarżącego nie znajdowało też logicznego uzasadnienia utworzenie u płatnika stanowiska dyrektora. Zdaniem organu rentowego, w okolicznościach przedmiotowej sprawy zatrudnienie ubezpieczonej jako dyrektora miało na celu jedynie znalezienie uzasadnienia dla podwyższenia zarobków. Według apelującego świadczy o tym to, że stanowisko to nie istniało u płatnika wcześniej jak i okoliczność, że nie zostało ono obsadzone po przejściu ubezpieczonej na zwolnienie lekarskie. Ponadto organ rentowy podniósł, że nawet gdyby płatnik doszedł do wniosku, że takie stanowisko jest niezbędne, to zdaniem organu niezasadne było powierzenie obowiązków dyrektora osobie, o której wiedział, że w niedługim czasie przejdzie na długotrwałe zwolnienie lekarskie.

Sąd Apelacyjny rozważył sprawę i uznał, że apelacja jest uzasadniona i skutkowała zmianą zaskarżonego wyroku.

Na wstępie wskazać należy, że Sąd Okręgowy przeprowadził, co do zasady, wystarczające postępowanie dowodowe, jednak ustalenia sprawy po części są sprzeczne ze zgromadzonymi dowodami i całokształtem okoliczność kształtujących sytuację faktyczną ubezpieczonej. W ocenie Sądu Apelacyjnego, Sąd Okręgowy ze zgromadzonych dowodów wyprowadził dowolne wnioski, do skutkowało po części błędnymi ustaleniami i w konsekwencji błędną subsumpcją. W szczególności Sąd Okręgowy nie wyjaśnił przekonująco, dlaczego uznał dopuszczalność zatrudnienia ubezpieczonej jako dyrektora za wynagrodzeniem 7.000 zł zważywszy, że jednocześnie zdystansował się do twierdzenia stron jakoby ubezpieczona przejęła tak szeroki zakres dodatkowych obowiązków, że uzasadnione było podwyższenie wynagrodzenie z kwoty rzędu 3 tys. zł do kwoty 10 tys. zł. Sąd Okręgowy co do tej kwestii wprost stwierdził, że zakres dodatkowych czynności nie był nadmiernie obciążający, zaś stanowisko to poparł argumentem wielokrotnego wykorzystywania prze ubezpieczoną urlopów wypoczynkowych. Należy tu zauważyć, że ustalenie prawidłowości zatrudnienia ubezpieczonej na stanowisku dyrektora jest o tyle kluczowe, że Sąd Okręgowy z tego faktu wprost wyprowadził wniosek co do wysokości wynagrodzenia należnego właśnie na ta takim stanowisku pracy, a przy tym odwołał się do powszechnie obowiązujących wyznaczników ustalania wysokości wynagrodzenia osoby wykonującej obowiązki dyrektora zakładu.

W ocenie Sądu Apelacyjnego okoliczności sprawy nie przemawiały za dopuszczalnością powyższego ustalenia. Organ rentowy słusznie zakwestionował zarówno stanowisko pracy, jak i wysokość wynagrodzenia przyjęte przez strony umowy o pracę w aneksie z 1 marca 2016 r. Bezsprzecznie uzasadnieniem dla podwyższenia wynagrodzenia ubezpieczonej do kwoty 10.000 zł była zmiana stanowiska ubezpieczonej, która to zmiana wg twierdzenia stron była wymuszona powierzeniem szerszego zakresu obowiązków, mianowicie przejęciem dotychczasowych czynności prezes zarządu spółki. Jednak w tym kontekście należy zwrócić uwagę, że M. N. (1) prezes zarządu spółki powziął informację o chorobie już w maju 2015 r. i wtedy podjął leczenie. W związku z chorobą zarówno w listopadzie 2015 r., jak i w styczniu 2016 r. był hospitalizowany przez okres 3 dni, i oczekiwał na operację okulistyczną. Powyższe okoliczności usprawiedliwiają więc fakt, że M. N. (1) w związku z niemożnością wykonywania dotychczasowych obowiązków w pełnym zakresie podjął decyzję o ich scedowaniu na innego pracownika. Odzwierciedleniem takiego stanu rzeczy było wyznaczenie M. S., jako zastępcy M. N. (1), co z kolei wiązało się ze zmianą jej wynagrodzenia. Oczywistym jest, że skoro zakres obowiązków M. S. został zwiększony to zasadne było też zwiększenie wynagrodzenia. Niemniej jednak w ocenie Sądu Apelacyjnego zdarzeniem oddającym taki stan rzeczy było zawarcie aneksu do umowy o pracę z datą 1 stycznia 2016 r.; z tą datą w miejsce dotychczasowej kwoty 2.050 zł przyznano ubezpieczonej wynagrodzenie w kwocie 3.500 zł. Co istotne, okoliczności rozpoznawanej sprawy wskazują, że M. S. obowiązki ojca przejęła najpóźniej 15 lutego 2016 r., bowiem z tego dnia pochodzi pierwszy e-mail wysłany przez ubezpieczoną w imieniu pracodawcy. Należy także zwrócić uwagę, że świadek J. B., jak też ubezpieczona twierdzili, że M. N. (1) już od stycznia 2016 r. nie przebywał w siedzibie spółki. J. B. stwierdził, że M. N. (1) poinformował pracowników, że w czasie trzymiesięcznej absencji jego obowiązki przejmie M. S.. Uwzględniając powyższe Sąd odwoławczy doszedł do przekonania, że zwiększenie obowiązków M. S. wiązało się ze wzrostem jej wynagrodzenia, jednakże realnie nastąpiło to już od stycznia 2016 r.

W przekonaniu Sądu Apelacyjnego w okresie od stycznia do 1 marca 2016 r., kiedy to strony podpisały kolejny aneks do umowy o pracę, w zakresie obowiązków ubezpieczonej nie zaszły realne zmiany organizacyjne. Ubezpieczona na podstawie ostatniego aneksu otrzymała ponad trzykrotną podwyżkę wynagrodzenia, jak też stanowisko dyrektora, jednak za tymi formalnymi zapisami umowy nie przemawiały żadne fakty. Wręcz przeciwnie wszystkie okoliczności sprawy przeczyły racjonalności gospodarczej tej decyzji podjętej przez pracodawcę. Po pierwsze, prezes spółki, a prywatnie ojciec ubezpieczonej nie wycofał się trwale z działalności zawodowej. Wszystkie dowody przemawiają za uznaniem, że chorobę traktował jako stan przejściowy i w istocie powrócił do aktywności zawodowej. Nie było więc ekonomicznego uzasadnienia, by po kolejnych miesiącach korzystania z zastępstwa przez córkę nagle uczynić ją dyrektorem.

Po drugie, w działalność spółki zaangażowana też była matka ubezpieczonej, D. N., która wraz z ojcem wyręczali córkę w jej czynnościach zawodowych, w okresie gdy ta przebywała na zwolnieniu i urlopie macierzyńskim.

Po trzecie, nie można pominąć, że z jednej strony M. N. (1) chcąc zabezpieczyć interesy spółki, na czas swojej absencji, wyznaczył na zastępstwo córkę, zaś z drugiej strony, po przejściu M. S. na zwolnienie lekarskie od 1 sierpnia 2016 r. nie dostrzegał już konieczności zatrudnienia w to miejsce kolejnego pracownika. Z ustaleń sprawy wynika, że obowiązki M. S. zostały rozdzielone na innych pracowników, jednak ich wynagrodzenie w związku ze zwiększeniem zakresu obowiązków nie zostało podwyższone. Nie zatrudniono też matki ubezpieczonej, D. N., która zastępowała M. S.. Z ustaleń sprawy wynika, że M. N. (1), w związku z tym, że był pracownikiem spółce, pomimo stanu zdrowia, w miarę możliwości również kontrolował działalność spółki; opisane fakty pozwalają więc na wniosek, że zwiększenie obowiązków M. S. w rzeczywistości nie było na tyle istotne, by po raz kolejny podwyższyć wynagrodzenie, jak też by powierzyć samodzielne stanowisko dyrektora.

Wreszcie po czwarte, M. S. najpóźniej w dacie 15 marca 2016 r. - bowiem z tego dnia pochodzi pierwsze badanie stężenia hormonu beta hCG - powzięła wiedzę o ciąży. Słusznie przy tym wskazał Sąd Okręgowy, że gdyby asumptem ubezpieczonej do wykonania wskazanego badania były obawy przed chorobą nowotworową to z dużym prawdopodobieństwem wyniki tych badań konsultowałaby z lekarzem onkologiem, co jednak nie miało miejsca. Ubezpieczona już 16 marca 2016 r. odbyła wizytę u lekarza ginekologa, który wyznaczył kolejny termin wizyty, a następnie potwierdził ciążę ubezpieczonej. Zdaniem Sądu Apelacyjnego, także zważywszy na datę podpisania aneksu do umowy o pracę, na mocy którego wynagrodzenie ubezpieczonej zostało podwyższone trzykrotnie, strony świadomie zaaranżowały zmianę warunków umowy o pracę, w tym podwyżkę wynagrodzenia przez wzgląd, że w niedługim czasie ubezpieczona będzie korzystała ze zwolnienia z pracy w związku z ciążą, a następnie przejdzie na urlop macierzyński i pozyska z tych tytułów znaczące świadczenia z ubezpieczenia społecznego; zatem podwyżka wynagrodzenia dokonana aneksem z 1 marca 2016 r. nie miała nic wspólnego ze zwiększonym zakresem obowiązków ubezpieczonej, faktem zastępowania M. N. (1), czy wreszcie zapewnieniem godziwego wynagrodzenia, a została wprowadzona jedynie na potrzeby podwyższenia podstawy wymiaru składki na ubezpieczenia społeczne z jednoznacznym zamiarem pozyskania znaczących świadczeń z ubezpieczenia społecznego.

Mając na względzie doświadczenie życiowe, w okolicznościach rozpoznawanej sprawy, kiedy to Sąd nie dostrzega żadnych konkretnych faktów, bez uchybienia racjonalnemu rozumowaniu, nie można przyjąć, że uzasadnione było niemalże pięciokrotnie zwiększenie wynagrodzenia ubezpieczonej na przełomie trzech miesięcy, z kwoty 2.050 zł do kwoty 10.000 zł. Opisana wyżej niekoherentność faktów wskazuje, że wzrost wynagrodzenia ubezpieczonej dokonany na mocy aneksu z 1 marca 2016 r. podyktowany był wyłącznie wiedzą M. S. oraz M. N. (1) o ciąży ubezpieczonej i chęcią pozyskania znacząco wyższych świadczeń niż te wynikające z dotychczasowej umowy o pracę, nie zaś zagwarantowaniem realnego wynagrodzenia z realnie wykonaną pracę.

Sąd Apelacyjny rozważając sprawę merytorycznie uznał, że Sąd pierwszej instancji słusznie oceniał, czy czynność prawna stron umowy o pracę podjęta 1 marca 2016 r. a polegająca na podpisaniu aneksu do umowy o pracę zmieniającego stanowisko pracy M. S. z menagera produkcji na dyrektora oraz wynagrodzenie z kwoty 3.500 zł do kwoty 10.000 zł była sprzeczna z ustawą, bądź miała na celu obejście ustawy, bądź była sprzeczna z zasadami współżycia społecznego. W tej kwestii Sąd Okręgowy zastosował właściwe przepisy prawa materialnego, art. 58 k.c. w zw. z art. 300 k.p., jednak wywiódł wadliwą konkluzja, jakoby okoliczności rozpoznawanej sprawy uzasadniały podwyższenie wynagrodzenia M. S. i ustalenie jego w wysokości na kwotę 7.000 zł miesięcznie. W istocie Sąd Okręgowy, wyręczając strony umowy o pracę dowolnie ustalił wysokość wynagrodzenia, poprzestając przy tym jedynie na argumencie zwiększenia zakresu obowiązków pracowniczych. Sąd Okręgowy przy tym dowolnie uznał pracę ubezpieczonej na stanowisku dyrektora, chociaż nie miał ku temu żadnym podstaw faktyczny i nie stwierdził ich istnienia dokonując w sprawie ustaleń.

Należy wskazać, że art. 13 k.p. wyraża zasadę, że pracownik ma prawo do godziwego wynagrodzenia. Przy czym, wynagrodzenie powinno być tak ustalone, aby odpowiadało w szczególności rodzajowi wykonywanej pracy i kwalifikacjom wymaganym przy jej wykonywaniu, a także uwzględniało ilość i jakość świadczonej pracy (art. 78 § 1 k.p.). W sprawach z zakresu ubezpieczeń społecznych dopuszczalna jest ingerencja organu rentowego w ustalenie wynagrodzenia zgłaszanego do podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne, zgodnie bowiem z treścią art. 58 k.c. w zw. z art. 300 k.p., oraz w zw. z art. 41 ust. 1, 3 i 13 ustawy z 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych, Zakład Ubezpieczeń Społecznych może zakwestionować i zmienić informacje przekazane praz płatnika składek, co dotyczy też wysokości wynagrodzenia stanowiącego podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia, jeżeli okoliczności sprawy wskazują, że zostało wypłacone na podstawie umowy sprzecznej z prawem, zasadami współżycia społecznego lub zmierzającej do obejścia prawa. W myśl przepisów art. 6 ust. 1 pkt 1, art. 11 ust. 1 oraz art. 12 ust. 1 obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, chorobowym i wypadkowym podlegają osoby fizyczne, które na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej są pracownikami. W uzasadnieniu wyroku z 19 lutego 2008 r. (sygn. II UK 122/07, LEX nr 448905) Sąd Najwyższy wskazał: osoba zgłaszająca się do ubezpieczenia musi wykazać istnienie stosunku prawnego, będącego na podstawie art. 6 ust. 1 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych tytułem ubezpieczenia. Gdy chodzi o ubezpieczenie pracownicze (art. 6 ust. 1 pkt. 1 ustawy), nawiązanie stosunku pracy jest wykazywane umową o pracę, przy czym okoliczności związane z umową o pracę, ocenianie na gruncie prawa cywilnego, nie są dla organu rentowego wiążące. Należy podkreślić, że przystąpienie do ubezpieczenia i opłacanie składki na pracownicze ubezpieczenie społeczne nie stanowi ex lege przesłanki objęcia ubezpieczeniem społecznym. Każda umowa stron, w tym umowa o pracę może być zakwestionowana w sytuacji, gdy jest sprzeczna z prawem, zasadami współżycia społecznego lub zmierza do obejścia prawa. Stan taki może dotyczyć umowy w całości, bądź też jej poszczególnych postanowień. W takim przypadku - właśnie z uwagi na publicznoprawny wymiar tej czynności prawnej, wyrażający się obciążeniem Funduszu Ubezpieczeń Społecznych koniecznością wypłat rażąco wygórowanych świadczeń, nieadekwatnych do rzeczywistych okoliczności realizacji stosunku pracy – organ rentowy ma prawo, a wręcz obowiązek zareagować na aktywność stron nie znajdującą uzasadnienia w społeczno-gospodarczym przeznaczeniu umowy o pracę i niemożliwą do pogodzenia z zasadami współżycia społecznego.

W myśl wyżej przedstawionych zasad Sąd Apelacyjny ocenił postanowienia spornego aneksu do umowy o pracę w zakresie stanowiska pracy i wysokości wynagrodzenia. Sąd Apelacyjny uznał, że przyjęcie przez strony wynagrodzenia M. S. w wysokości 10.000 zł, czy też jak ocenił Sąd Okręgowy 7.000 zł było sprzeczne z zasadami współżycia społecznego oraz zmierzało do obejścia prawa gwarantującego ubezpieczonej świadczenia społeczne liczone od dotychczasowej podstawy wymiaru. W przekonaniu Sądu Apelacyjnego jedynym celem tego zabiegu prawnego było uzyskanie przez pracownicę, w krótkim odstępie czasu bardzo wysokich świadczeń z ubezpieczenia społecznego w związku z ciążą i macierzyństwem, co też wprost stanowi naruszenie zasad współżycia społecznego przejawiającego się w tym przypadku naruszeniem zasady solidaryzmu społecznego. Jak wskazał Sąd Najwyższy w uzasadnieniu uchwały z 27 kwietnia 2005 r. (II UZP 2/05) alimentacyjny charakter świadczeń ubezpieczeniowych i zasada solidaryzmu ubezpieczonych wymagają, aby płaca, stanowiąca jednocześnie podstawę wymiaru składki, nie była ustalana ponad granice płacy słusznej, by płaca rażąco nie przenosiła ekwiwalentnego jej wkładu i w rezultacie nie przekładała się na świadczenia w kwocie nienależnej.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego w przypadku ubezpieczonej granica ekwiwalentności nakładu pracy i wysokości wynagrodzenia została ewidentnie przekroczona, co z kolei determinuje uznanie, że strony wprowadzając trzykrotną podwyżkę wynagrodzenia naruszyły przepis ustawy Kodeks pracy. W szczególności strony naruszyły art. 22 § 1 k.p. w myśl którego, przez nawiązanie stosunku pracy pracownik zobowiązuje się do wykonywania pracy określonego rodzaju na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem oraz w miejscu i czasie wyznaczonym przez pracodawcę, a pracodawca do zatrudniania pracownika za wynagrodzeniem; jak też naruszyły art. 78 § 1 k.p. ustalający kryteria wysokości wynagrodzenia, a który stanowi, że wynagrodzenie za pracę powinno być tak ustalone, aby odpowiadało w szczególności rodzajowi wykonywanej pracy i kwalifikacjom wymaganym przy jej wykonywaniu, a także uwzględniało ilość i jakość świadczonej pracy. Wskazane przepisy kodeksu pracy pozwalają na wniosek, że wynagrodzenie nie jest wartością dowolną i ustalaną abstrakcyjne jedynie przy uwzględnieniu woli i uznania stron, lecz wartością ekwiwalentną w odniesieniu do rodzaju, jakości i ilości powierzonej pracy, a jako takie może podlegać weryfikacji Zakład Ubezpieczeń Społecznych zważywszy, że ten podmiot jest płatnikiem świadczeń stanowiących wprost pochodną wynagrodzenia pracowniczego.

Stanowisko Sądu Okręgowego, jakoby w świetle okoliczności rozpoznawanej sprawy, zasadnym było ustalenie wynagrodzenia ubezpieczonej w kwocie 7.000 zł miesięcznie jest nie do zaakceptowania, ponieważ sankcjonuje bezprawność zachowania stron stosunku pracy, polegającą na zmianie umowy o pracę w zakresie wysokości wynagrodzenie z naruszeniem art. 22 § 1 k.p. w zw. z art. 78 § 1 k.p. oraz naruszeniem zasad współżycia społecznego. Zdaniem Sądu Apelacyjnego sytuację tę należy ocenić w myśl zasady volenti non fit iniuria. Oznacza to, że skoro ubezpieczona i płatnik zawarli z naruszeniem prawa aneks do umowy o pracę w zakresie podwyżki do wynagrodzenia i dokonali tego z zamiarem pozyskania świadczeń z ubezpieczeń społecznych, do których w istocie nie byli uprawnieni, to wobec podjętych przez organ czynności nie mogą liczyć na ochronę prawną. Działali ze świadomością naruszenia prawa i zasad współżycia społecznego zatem musieli liczyć się z ewentualną szkodą jaka może z tego wyniknąć. Aktualnie więc, z powodu dokonanego przez siebie naruszenia, nie mogą więc dochodzić żadnych roszczeń, gdyż ich krzywda wynika ze świadomego złamania prawa.

Na zakończenie należy wskazać, że wobec stanowiska organu rentowego przedstawionego w zaskarżonej decyzji, który w świetle okoliczności sprawy uznał dopuszczalność wynagrodzenia ubezpieczonej na poziomie stawki średniego wynagrodzenia, Sąd Apelacyjny uznał prawidłowość decyzji, a to dlatego, że przyjęta w decyzji ocena prawna jest korzystniejsza dla ubezpieczonej, niż wynikałoby to z ustaleń sądu i oceny prawnej na gruncie art. 6 ust 1 pkt 1, art. 11 i art. 12 ust. 1 ustawy systemowej. Sąd Apelacyjny uznaje bowiem, że wszystkie okoliczności sprawy przemawiały za przyjęciem jako podstawy wymiaru, stawki wynagrodzenia w wysokości poprzedzającej tę ustaloną spornym aneksem do umowy o pracę.

Mając na uwadze przedstawioną odmienną ocenę prawną istotnych ustaleń sprawy, Sąd Apelacyjny na podstawie art. 386 § 1 k.p.c., orzekając co do istoty sprawy, zmienił zaskarżony wyrok merytorycznie i oddalił odwołanie oraz orzekł o kosztach zastępstwa procesowego na podstawie art. 98 § 1 i § 3 k.p.c., art. 102 k.p.c. i art. 108 § 1 k.p.c., uznając że w rozpoznawanej sprawie zaistniał wypadek szczególnie uzasadniony, polegający na tym, że ubezpieczona dochodziła sądownie ochrony praw pozostając w przekonaniu co do swojej racji.