Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt II Ca 1578/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 12 stycznia 2018 r.

Sąd Okręgowy w Krakowie II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Beata Tabaka

Sędziowie:

SO Krzysztof Wąsik (sprawozdawca)

SO Zbigniew Zgud

Protokolant: protokolant Monika Kowalik

po rozpoznaniu w dniu 12 stycznia 2018 r. w Krakowie

na rozprawie

sprawy z powództwa J. B.

przeciwko L. K.

o zapłatę

na skutek apelacji powoda oraz apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Rejonowego dla Krakowa – Nowej Huty w Krakowie

z dnia 5 października 2016 r., sygnatura akt I C 1156/14/N

1.  zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że punktowi I nadaje brzmienie: „I. zasądza od pozwanego L. K. na rzecz powoda J. B. kwotę 55.900,35 zł (pięćdziesiąt pięć tysięcy dziewięćset złotych i 35/100) wraz z następująco liczonymi odsetkami:

- od kwoty 13.889,70 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 18 grudnia 2010 r. do 31 grudnia 2015 roku i z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 1 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty,

- od kwoty 14.003,55 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 5 lutego 2011 r. do 31 grudnia 2015 roku i z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 1 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty,

- od kwoty 14.003,55 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 15 lutego 2011 r. do 31 grudnia 2015 roku i z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 1 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty,

- od kwoty 14.003,55 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 12 marca 2011 r. do 31 grudnia 2015 roku i z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 1 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty,

przy czym za zapłatę powyższej kwoty pozwany odpowiada solidarnie z W. S. (1), co do którego został wydany prawomocny nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym w dniu 17 października 2013 roku w sprawie prowadzonej pod sygnaturą akt IV GNc 5222/13/S;”;

2.  oddala apelację pozwanego;

3.  zasądza od pozwanego L. K. na rzecz powoda J. B. kwotę 3.693 zł (trzy tysiące sześćset dziewięćdziesiąt trzy złote) tytułem zwrotu kosztów postępowania odwoławczego.

SSO Zbigniew Zgud SSO Beata Tabaka SSO Krzysztof Wąsik

UZASADNIENIE

wyroku Sądu Okręgowego w Krakowie z dnia 12 stycznia 2018 r.

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 5 października 2016 roku Sąd Rejonowy dla Krakowa – Nowej Huty w Krakowie zasądził od pozwanego L. K. na rzecz powoda J. B. kwotę 55 900,35 zł z ustawowymi odsetkami liczonymi od 29 października 2013 roku do 31 grudnia 2015 roku i z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od 1 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty, przy czym zaznaczył, że za zapłatę powyższej kwoty pozwany odpowiada solidarnie z W. S. (1), co do którego został wydany prawomocny nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym w dniu 17 października 2013 roku w sprawie prowadzonej pod sygnaturą akt IV GNc 5222/13/S (pkt I), w pozostałej części powództwo oddalił (pkt II) oraz zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 6 413 zł tytułem zwrotu kosztów procesu, przy czym zaznaczając, ze za zapłatę kwoty 4 316 zł z tego tytułu pozwany odpowiada solidarnie z W. S. (1), co do którego został wydany prawomocny nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym w dniu 17 października 2013 roku w sprawie prowadzonej pod sygnaturą akt: IV GNc 5222/13/S (pkt III).

Orzeczenie to zapadło w następująco ustalonym stanie faktycznym.

W dniu 8 października 2009 roku powód J. B. oraz W. S. (1) i pozwany L. K., działający w imieniu (...) s.c. L. K., W. S. (1) zawarli umowę najmu lokalu użytkowego przy ul. (...) w K.. Zgodnie z § 6 tej umowy czynsz najmu wynosił miesięcznie kwotę 11 000 zł netto plus podatek VAT i miał być płatny z góry w terminie do 10-go dnia każdego miesiąca, jednakże nie wcześniej, niż w terminie siedmiu dni od daty doręczenia najemcy prawidłowo wypełnionej faktury VAT. Równocześnie obie strony oświadczyły, że są podatnikami podatku od towarów i usług. Z kolei w oparciu o § 11 umowy najmu wszelkie jej zmiany wymagały formy pisemnej w postaci aneksu podpisanego przez obie strony (k. 8 – 13).

Powód wystawił (...) s.c. L. K., W. S. (1) następujące faktury: fakturę VAT nr (...) z 2 grudnia 2010 roku na kwotę 13 889,70 zł brutto tytułem czynszu najmu za grudzień 2010 roku [omyłkowo w uzasadnieniu wyroku podano rok 2012], fakturę VAT nr (...) z 20 stycznia 2011 roku na kwotę 14 003,55 zł brutto tytułem czynszu najmu za styczeń 2011 roku, fakturę VAT nr (...) z 1 lutego 2011 roku na kwotę 14 003,55 zł brutto tytułem czynszu najmu za luty 2011 roku, fakturę VAT nr (...) z 1 marca 2011 roku na kwotę 14 003,55 zł brutto tytułem czynszu najmu za marzec 2011 roku. Należność za powyższe faktury nie została zapłacona.

W dniu 7 czerwca 2011 roku powód J. B. oraz W. S. (1) i W. S. (2) zawarli Aneks nr (...) do umowy najmu z 8 października 2009 roku, zgodnie z którym z dniem 7 czerwca 2011 roku najemcą została W. S. (2) w miejsce L. K.. Pozostała treść umowy pozostała bez zmian.

W tym samym dniu W. S. (1) i W. S. (2) złożyli oświadczenie, że przejmują wszystkie zobowiązania firmowe wobec J. B. dotyczące umowy najmu lokali zawartej w dniu 8 października 2009 roku. Oświadczyli również, że powiadomili powoda o tych zmianach telefonicznie i on zmiany te zaakceptował (k. 37). Z kolei W. S. (1) oświadczył, że przejmuje wszystkie zobowiązania finansowe wobec podmiotów gospodarczych i osób fizycznych, jakie (...) s.c. posiada (k. 39).

W dniu 8 czerwca 2011 roku W. S. (1) i W. S. (2) podpisali dokument o nazwie Aneks nr (...) do umowy spółki cywilnej zawartej 1 października 2009 roku między L. K. i W. S. (1), zgodnie z którym wspólnicy postanowili wykreślić ze spółki (...). W § 4 umowy spółki uległa ona zmianie w ten sposób, że udział w zyskach i ewentualnych stratach działalności gospodarczej wspólników będzie następujący: W. S. (1) 50%, W. S. (2) 50%.

Pismem z 23 lipca 2013 roku pełnomocnik powoda wezwał pozwanych do zapłaty kwoty wynikającej z ww. faktur.

W odpowiedzi na powyższe pismo pełnomocnik pozwanego oświadczył, że ze względu na stan zdrowia L. K. z dniem 7 czerwca 2011 roku rozwiązał umowę (...) s.c., a w jego miejsce wstąpiła W. S. (2). Zgodnie z aneksem do umowy najmu z tego dnia, którego stroną był m.in. powód, w miejsce L. K. do umowy najmu wstąpiła W. S. (2), która przejęła ponadto wszelkie dotychczasowe i przyszłe zobowiązania wobec powoda.

W piśmie z 14 sierpnia 2013 roku pełnomocnik powoda zaprzeczył okoliczności, jakoby miało dojść do zmiany dłużnika.

W czerwcu 2011 roku pozwany przestał być wspólnikiem (...) s.c. L. K., W. S. (1). Wspólnikami tej spółki zostali W. S. (1) i jego żona W. S. (2).

W dniu 7 czerwca 2011 roku powód wyraził zgodę jedynie na zmianę osoby wynajmującej z osoby L. K. na osobę W. S. (2), co nastąpiło od tego dnia. Powód nigdy nie wyraził zgody na zmianę dłużnika odnośnie wierzytelności z tytułu należności czynszowych za okres poprzedzający dzień 7 czerwca 2011 roku. Nie było żadnych ustnych ustaleń pomiędzy powodem a którymkolwiek ze wspólników (...) s.c. odnośnie zmiany dłużnika powoda. Powoda nie interesowało, kto jest wspólnikiem tej spółki, a jedynie to, aby czynsz najmu został w całości zapłacony przez jej wspólników. Powód nie rozmawiał z pozwanym na temat „przejęcia” jego zobowiązań przez W. S. (2).

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił przede wszystkim w oparciu o zeznania powoda J. B.. W ocenie Sądu zeznania te były logiczne i wiarygodne. Z kolei zeznania pozwanego Sąd ocenił jako niewiarygodne w tej części, w której twierdził, że pismo z 7 czerwca 2011 roku jest w istocie wyrażeniem przez powoda zgody na zmianę dłużnika. Wreszcie zeznania świadka K. M. Sąd ocenił jako zupełnie nieprzydatne dla dokonywania ustaleń faktycznych w niniejszej sprawie. W oparciu o art. 227 k.p.c. Sąd oddalił wniosek pozwanego o zobowiązanie do przedłożenia wyciągu z rachunku bankowego oraz o przedstawienie rozliczenia wpłaconej kaucji, uznając, że bez znaczenia dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy pozostawało, czy za okres od czerwca 2011 roku do dnia wniesienia pozwu najemcy uiszczali czynsz najmu. Z tego samego względu Sąd nie uwzględnił wniosku pozwanego o zobowiązanie powoda do przedstawienia dokumentów dotyczących rozliczenia kaucji za lokal.

W oparciu o tak ustalony i oceniony stan faktyczny Sąd Rejonowy przywołał treść art. 864 k.c. i stwierdził, że niewątpliwie pozwany odpowiada za zobowiązania (...) s.c. z tytułu należności czynszowych za okres od grudnia 2010 roku do marca 2011 roku, jako za zobowiązania powstałe w okresie, gdy był wspólnikiem tej spółki. Z kolei W. S. (2), która stała się wspólnikiem (...) od 7 czerwca 2011 roku, nie ponosi odpowiedzialności za przedmiotowe zobowiązania. Pozwany nie przedłożył do akt, ani nawet nie wspomniał, że miała miejsce umowa dotycząca przystąpienia do długu z tytułu należności czynszowych zawarta miedzy W. S. (2), W. S. (1) i pozwanym (za taką umowę nie mogą zostać uznane „oświadczenia” W. S. (1) i W. S. (2) z 7 czerwca 2011 roku). Zdaniem Sądu pozwany nie wykazał również, że miało miejsce przejecie długu w rozumieniu art. 519 k.c.

W oparciu o postępowanie dowodowe przeprowadzone w niniejszej sprawie Sąd stwierdził, że dokument, na który pierwotnie powoływał się pozwany, dotyczy tylko zmiany treści umowy najmu (zmiany najemcy od 7 czerwca 2011 roku), która, zgodnie z § 11 pkt 1, wymagała dla swojej zmiany formy pisemnej pod rygorem nieważności. Pełnomocnik pozwanego nie wykazał również lansowanej przez siebie tezy, że zmiana dłużnika nastąpiła na podstawie ustnej umowy pomiędzy stronami. Wymagałoby to wykazania, że powód zawarł z W. S. (3) umowę, na mocy której strony zgodnie stwierdziłyby, że W. S. (3) przejmuje zobowiązanie czynszowe pozwanego (art. 519 § 2 pkt 1 k.c.), lub że pozwany zawarł umowę tej treści z W. S. (3), a powód jednoznacznie wyraził na powyższe zgodę (art. 519 § 2 pkt 1 k.c.).

Brak było też w ocenie Sadu jakichkolwiek podstaw do żądania od powoda rozliczenia kaucji z pozwanym. W dacie, kiedy pozwany przestał być najemcą, umowa najmu trwała w dalszym ciągu, a zgodnie z § 6 ust. 6 umowy najmu kaucja, po jej uiszczeniu przez najemcę, miała ulec zwrotowi lub zaliczeniu na poczet czynszu za wynajmowany lokal na koniec okresu trwania umowy, jej wypowiedzenia lub rozwiązania. W związku z powyższym pozwany nie miał żadnych podstaw do żądania zaliczenia wpłaconej kaucji na poczet swoich zaległości czynszowych. Dlatego też nie mógł zostać uwzględniony zarzut potrącenia kwoty 11 000 zł, skoro pozwany nie wykazał, że ma wobec powoda wymagalną wierzytelność w tej wysokości. Pozwany nie wykazał, że zaszły warunki żądania zwrotu wpłaconej kaucji określonej w umowie najmu.

Odnośnie zarzutu potrącenia kwoty 36 300 zł Sąd stwierdził, że również i on nie zasługiwał on na uwzględnienie. W opinii Sądu wbrew twierdzeniom pozwanego podatnikiem podatku VAT może być (i mogła w latach poprzednich) nie tylko osoba fizyczna prowadząca działalność gospodarczą.

Z powyższych względów Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę dochodzoną pozwem, w oparciu o przepis art. 864 k.c. zaznaczając, że pozwany odpowiada za zapłatę kwoty zasądzonej wyrokiem solidarnie z W. S. (1), wobec którego uprawomocnił się nakaz zapłaty z wydany przez Sąd Rejonowy dla Krakowa – Śródmieścia w Krakowie IV Wydział Gospodarczy w dniu 17 października 2013 roku w sprawie o sygn. IV GNc 5222/13/S.

Odsetki od kwoty dochodzonej pozwem Sąd zasądził od dnia następnego po dniu, w którym doręczono pozwanemu odpis pozwu, to jest od 29 października 2013 roku. Powód, reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika, nie wykazał bowiem, kiedy pozwanemu zostało doręczone wezwanie do zapłaty kwoty dochodzonej pozwem.

O odsetkach za okres do 31 grudnia 2015 roku Sąd orzekł w oparciu o art. 481 § 1 k.c. w brzmieniu obowiązującym do 31 grudnia 2015 roku,

O kosztach procesu Sąd orzekł na zasadzie art. 100 zdanie drugie k.p.c.

Apelację od powyższego wyroku wniósł powód, zaskarżył go w części dotyczącej oddalenia odsetek i zarzucił naruszenie art. 233 § 1 k.p.c., art. 230 k.p.c. oraz art. 231 k.p.c. poprzez dokonanie błędnego ustalenia dat wymagalności odsetek za opóźnienie i w oparciu o powyższe wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku, poprzez zasądzenie od pozwanego L. K. na swoją rzecz dodatkowo: odsetek od kwoty 13 889,70 zł za okres od dnia 18 grudnia 2010 r. do dnia 28 października 2013 r., odsetek od kwoty 14 003,55 zł za okres od dnia 5 lutego 2011 r. do dnia 28 października 2013 r., odsetek od kwoty 14 003,55 zł za okres od dnia 15 lutego 2011 r. do dnia 28 października 2013 r. i odsetek od kwoty 14 003,55 zł za okres od dnia 12 marca 2011 r. do dnia 28 października 2013 r., z zaznaczeniem, że za zapłatę powyższych kwot pozwany odpowiada solidarnie z W. S. (1), co do którego został wydany prawomocny nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym w dniu 17 października 2013 roku w sprawie prowadzonej pod sygnaturą akt IV GNc 5222/13/S, a także wniósł o zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego wg norm przepisanych.

Apelację od tego wyroku wniósł także pozwany, zaskarżył go w części, to jest w zakresie punktów I i III i zarzucił:

1.  naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. poprzez brak wszechstronnej i zgodnej z zasadami logiki i doświadczenia życiowego analizy zebranego w sprawie materiału dowodowego;

2.  naruszenie art. 328 § 2 k.p.c. poprzez brak wyczerpującego uzasadnienia motywów zaskarżonego orzeczenia w szczególności brak wskazania podstaw prawnych i faktycznych rozstrzygnięcia;

3.  błąd w ustaleniach faktycznych stanowiących podstawę rozstrzygnięcia polegający na niewłaściwym przyjęciu, iż pomiędzy W. S. (2), W. S. (1) i pozwanym została zawarta za zgodą powoda umowa, na mocy której W. S. (2) przejęła wszelkie zobowiązania czynszowe pozwanego, a pozwany o tym fakcie wiedział i wyraził na to zgodę;

4.  naruszenie art. 519 § 1 i § 2 pkt. 2 k.c. poprzez jego błędną interpretację polegającą na przyjęciu, iż w świetle okoliczności sprawy pozwany nie wykazał, że doszło do zmiany dłużnika na podstawie umowy stron;

5.  naruszenie przepisu art. 498 k.c., a także art. 499 k.c. poprzez jego niezastosowanie polegające na nie uwzględnieniu przez sąd zarzutu potrącenia w sytuacji, gdy zarzut ten został podniesiony skutecznie oraz dowiedziony przez pozwanego w toku postępowania;

6.  naruszenie art. 328 w zw. z art. 162 k.p.c. poprzez brak rozstrzygnięcia wniosków dowodowych zgłoszonych przez pozwanego na poparcie swoich twierdzeń, przez co zgromadzony w sprawie materiał dowodowy, stanowiący w świetle art. 328 § 2 k.p.c. podstawę czynionych ustaleń faktycznych, nie jest kompletny w tym znaczeniu, iż strona pozwana której wnioski dowodowe nie zostały rozstrzygnięte w sposób pozytywny bądź negatywny, tym samym utraciła możliwość dowodzenia okoliczności i faktów istotnych, w zakresie wykazania że dochodzone pozwem roszczenie jest nienależne bo uregulowane;

7.  naruszenie art. 328 § 2 k.p.c. poprzez sporządzenie uzasadnienia zaskarżonego wyroku nie tylko nie ustalając pełnego stanu faktycznego, ale przede wszystkim Sąd I instancji nie odniósł się do wszystkich dowodów zaoferowanych przez pozwanego, a zgromadzonych w toku postępowania dowodowego, nie przeprowadził ich oceny, nie odniósł się do nich, a także nie wyjaśnił dlaczego uznał za wiarygodne zeznania powoda w całości zaś zeznania pozwanego w istotnej dla sprawy kwestii uznał za niewiarygodne.

W oparciu o powyższe zarzuty apelujący wniósł o zmianę zaskarżonego orzeczenia i oddalenie w całości powództwa, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu dla Krakowa Nowej Huty w Krakowie oraz o zasądzenie od powoda na swoją rzecz zwrotu kosztów postępowania za wszystkie instancje.

Ponadto apelujący wniósł o przeprowadzenie dowodu z dokumentów wskazanych i załączonych do pisma pozwanego stanowiących wniosek dowodowy z dnia 3 listopada 2014 roku, na okoliczność ich treści oraz na okoliczność spełnienia świadczenia, a co za tym idzie wykazania, że dochodzona pozwem kwota została w całości uregulowania oraz wniósł o zobowiązanie pozwanego do przedłożenia wyciągu z rachunku bankowego ponieważ okoliczność ta ma istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje.

Sąd Okręgowy w całości podziela – przyjmując je za własne - ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd I instancji, jak i oparte na nich rozważania natury prawnej, przez co szczegółowe ich tutaj powielanie uważa za zbędne (postanowienie SN z 26.04.2007 r., II CSK 18/07), ograniczając się jedynie do odniesienia się do poszczególnych zarzutów apelacji.

Jedynie uzupełniająco Sąd Okręgowy ustalił, że faktura VAT nr (...) została nadana przez powoda listem poleconym w dniu 3 grudnia 2010 r., faktura VAT nr (...) została nadana przez powoda listem poleconym w dniu 21 stycznia 2011 r., faktura VAT nr (...) została nadana przez powoda listem poleconym w dniu 1 lutego 2011 r., a faktura VAT nr (...) została nadana przez powoda listem poleconym w dniu 25 lutego 2011 r. Okoliczności te wynikają z niebudzących wątpliwości i niezaprzeczonych przez pozwanego potwierdzeń nadania przesyłek poleconych zalegających w aktach na k. 18.

Ponadto, Sąd Okręgowy przeprowadził dowód z wyciągu z rachunku bankowego powoda za cały okres trwania umowy najmu. Na podstawie tego dokumentu ustalono także dodatkowo, że od początku umowy do czerwca 2010 r. włącznie, najemcy regularnie wpłacali pełne kwoty należności czynszowej, tj. w kwotach po 13 889 zł, zgodnie z brzmieniem umowy. Za miesiąc lipiec 2010 r. dokonali wpłaty w kwocie jedynie 3 889 zł. Za miesiące sierpień-listopad 2010 r. nie dokonali żadnych wpłat. Następne wpłaty wpłynęły na rachunek powoda dopiero w czerwcu, lipcu, sierpniu, wrześniu, listopadzie i grudniu 2011 r. i były to wpłaty w kwotach po 6 150 zł. Każda z tych wpłat została opisana przez najemców poprzez wskazanie konkretnych numerów faktur, których dotyczyła. Żadna z nich nie dotyczyła okresu objętego pozwem, ani okresu lipiec-listopad 2010 r. 16 września 2011 r. najemcy dokonali wpłaty kwoty 50 000 zł z zaznaczenie, że jest ona przeznaczona na zaległy czynsz. Zaległość czynszowa najemców za okres lipiec-listopad 2010 r. wynosiła 65 558 zł. Dowód z wyciągu z rachunku bankowego powoda (k. 288) był wiarygodny i niekwestionowany przez strony.

Co do apelacji pozwanego.

Apelacja pozwanego nie zasługiwała na uwzględnienie.

W pierwszej kolejności wypadało odnieść się do zarzutów, których uwzględnienie mogłoby nawet skutkować koniecznością uchylenia zaskarżonego wyroku, a to zarzutów opartych na naruszeniu art. 328 § 2 k.p.c. Pozwany zarzucił, że naruszenie art. 328 § 2 k.p.c. polegało na braku wyczerpującego uzasadnienia motywów zaskarżonego orzeczenia, a w szczególności braku wskazania podstaw prawnych i faktycznych rozstrzygnięcia. Z tak postawionym zarzutem nie sposób się zgodzić.

Zgodnie z zakwestionowanym przepisem uzasadnienie wyroku powinno zawierać wskazanie podstawy faktycznej rozstrzygnięcia, a mianowicie: ustalenie faktów, które sąd uznał za udowodnione, dowodów, na których się oparł, i przyczyn, dla których innym dowodom odmówił wiarygodności i mocy dowodowej, oraz wyjaśnienie podstawy prawnej wyroku z przytoczeniem przepisów prawa. Wszystkie te elementy zaskarżony wyrok zawiera. Nie ma najmniejszej wątpliwości jakie fakty Sąd w sprawie ustalił jako istotne dla rozstrzygnięcia, uznając je zarazem za udowodnione (lub bezsporne) i na jakich dowodach się oparł, gdyż te zostały szczegółowo przez Sąd wskazane. Nie ma także żądnych wątpliwości, co do przyjętej przez Sąd podstawy prawnej orzeczenia. Jak się przyjmuje, podstawa prawna wyroku wymaga przytoczenia przepisów prawa, na których sąd się oparł wraz z wyjaśnieniem przyczyn, dla których konkretne normy prawne zostały zastosowane do ustalonego stanu faktycznego i wskazaniem, w jaki sposób wpływają one na treść rozstrzygnięcia (wyrok SN z 29.5.2008 r., II CSK 39/08). Uzasadnienie zaskarżonego wyroku także ten obligatoryjny element zawiera. Nie ma wątpliwości, że Sąd oparł się na przepisach art. 659, 669 i 864 oraz 481 k.c., a rozważaniom poddał również przepisy art. 519 i 498 k.c. Zaprezentowany przez Sąd Rejonowy wywód, pozwala zatem na ocenę toku myślenia Sądu, który doprowadził go do wydania orzeczenia. Ewentualna nawet wadliwość tego rozumowania, nie przekłada się na naruszenie zakwestionowanej normy.

Uzasadnienie zaskarżonego wyroku zawiera zatem wszystkie obligatoryjne elementy i nie jest dotknięte brakami podnoszonymi w apelacji.

Nie można też było zgodzić się z zarzutem, że Sąd I instancji nie odniósł się do wszystkich dowodów zaoferowanych przez pozwanego, a zgromadzonych w toku postępowania dowodowego, nie przeprowadził ich oceny, nie odniósł się do nich, a także nie wyjaśnił dlaczego uznał za wiarygodne zeznania powoda w całości, zaś zeznania pozwanego w istotnej dla sprawy kwestii uznał za niewiarygodne.

Jeśli chodzi o odniesienie się do zaoferowanych przez strony dowodów, to z wyżej wskazaną tezą apelacji nie można się zgodzić. Sąd opisał i ocenił wszystkie przeprowadzone dowody. Podał także przyczyny, dla których nie dopuścił dowodów z wyciągu z rachunku bankowego powoda, który dotyczyć miał okresu po 7 czerwca 2011 r. oraz przedstawienia rozliczenia wpłaconej kaucji, wskazując, że są one bez znaczenia dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy.

Zgodzić się natomiast można z apelującym, że Sąd nie wydał osobnego formalnego postanowienia o oddaleniu tych wniosków dowodowych, co było niewątpliwie uchybieniem procesowym, rzutującym na to, że kwestia ta mogła zostać poddana ocenie instancyjnej, gdyż pozwany został w tym zakresie pozbawiony możliwości zgłoszenia zastrzeżenia w trybie art. 162 k.p.c.

Sąd Okręgowy poddał więc te wnioski dowodowe własnej ocenie.

Jeśli chodzi o kwestię rozliczenia kaucji, to jak wspomniano, mający wskazywać na to dowód, nie został przeprowadzony, bez oddalającego go postanowienia dowodowego i bez bliższego umotywowania tej decyzji w uzasadnieniu wyroku. Jednakże w ocenie Sądu Okręgowego prowadzenie jakiegokolwiek postępowania dowodowego na okoliczności związane z rozliczeniem kaucji wpłaconej przy okazji zawarcia umowy najmu i z nią związanych było w niniejszej sprawie zbędne. Co prawda fakt ten został potraktowany przez pozwanego jako podstawa faktyczna jednego z zarzutów potrącenia, to jednak zarzut ten nie mógł zostać uwzględniony z kilku względów. Po pierwsze, kaucja podlega rozliczeniu dopiero po zakończeniu stosunku najmu, a to czy stosunek ten został zakończony nie zostało w sprawie dowiedzione (nie było nawet takich twierdzeń). Po drugie zaś, prawo do zwrotu kaucji lub jej rozliczenia z wynajmującym przysługuje – także zresztą zgodnie z wyraźnym brzmieniem § 6 pkt. 6 umowy najmu - jedynie najemcy. W niniejszej sprawie przymiot najemcy posiadała spółka cywilna (...), której wspólnikiem pozwany nie jest od czerwca 2011 r., a zatem nie przysługują mu żadne roszczenia związane z kaucją z tej umowy najmu. Także więc ten wniosek dowodowy pozwanego słusznie został omówiony przez Sąd jako nieprzydatny dla rozstrzygnięcia sprawy. Na koniec dodać można, co jest efektem przeprowadzenia dowodu z rachunku bankowego powoda, że nawet gdyby dopuścić możliwość ubiegania się przez pozwanego o zwrot kaucji, którą można by potrącić z należnościami powoda z tytułu czynszu, to cała kaucja zostałaby umorzona poprzez potrącenie z należnością czynszową za okres lipiec – listopad 2010 r., gdyż nawet po wpłacie 50 000 zł za ten okres, dalej czynsz w tym czasie nie został uregulowany w całości, a brakowało ciągle wpłaty kwoty 15 588 zł.

Sąd Okręgowy nie podzielił za to argumentacji Sądu I instancji w zakresie dowodu z wyciągu z rachunku bankowego powoda za okres po 7 czerwca 2011 r. Sąd Rejonowy przyjął, że dowód ten został zgłoszony na okoliczność faktu, że po tej dacie należności czynszowe były przez spółkę regulowane, a fakt ten nie ma znaczenia dla sprawy, gdyż ta dotyczy okresu sprzed czerwca 2011 r. Tymczasem w ocenie Sądu Okręgowego teza dowodowa pozwanego w zakresie tego dowodu (k. 35) obejmowała twierdzenia, że na poczet należności dochodzonych w pozwie mogły zostać dokonane przez spółkę (...) wpłaty już po czerwcu 2011 r., co w sposób oczywisty dotykałoby okoliczności dla sprawy istotnych. Rozumienie takie umacnia powołanie się przez pozwanego na wpłatę dokonaną dopiero we wrześniu 2011 r., a opisaną bez podania okresu jakiego dotyczy, czy faktury na poczet której należy ją zarachować, a jedynie jako zapłata za zległy czynsz. Wpłat takich, po czerwcu 2011 r. mogło być więcej, a to w sposób oczywisty mogło rzutować na zasadność roszczenia. Dlatego też Sąd Okręgowy, usuwając niejako stwierdzone uchybienie, dowód z wyciągu z rachunku bankowego dopuścił i przeprowadził, czyniąc na jego podstawie dodatkowe, wyżej opisane, ustalenia faktyczne.

Jednoznaczna teza dowodowa dotycząca wykazania, że wpłaty dokonane przez P. po czerwcu 2011 r dotyczyły należności objętej pozwem, pojawiła się za to z wnioskiem pozwanego zawartym w piśmie z 3 listopada 2014 r., przy czym obejmowała ona zupełnie inny dowód, a to wyciąg z rachunku bankowego spółki (...). Sąd Rejonowy także tego dowodu nie przeprowadził, tyle tylko, że w zakresie jego dotyczącym, wydał już – w dniu 5 października 2016 r. (k. 206), w obecności profesjonalnego pełnomocnika pozwanego - formalne postanowienie o jego oddaleniu, wobec której to decyzji procesowej Sądu zastrzeżenie z art. 162 k.p.c. nie zostało zgłoszone.

Tymczasem art. 162 k.p.c. przewiduje prekluzję zarzutów dotyczących niektórych naruszeń prawa procesowego. Z jego treści wynika, że skutkiem niepodniesienia przez stronę zarzutu naruszenia przepisów postępowania w sposób określony w tym przepisie jest bezpowrotna utrata tego zarzutu w dalszym toku postępowania (i w środkach zaskarżenia lub środkach odwoławczych), a więc także w postępowaniu wywołanym wniesieniem zażalenia oraz w postępowaniu apelacyjnym i kasacyjnym, chyba że chodzi o przepisy prawa procesowego, których naruszenie sąd powinien wziąć pod rozwagę z urzędu, albo że strona nie zgłosiła zastrzeżeń bez swojej winy, przy czym brak winy musi być uprawdopodobniony (postanowienie SN z dnia 17 października 1969 r., I CR 316/69, OSP 1971/1/5; uchwała SN z dnia 27 października 2005 r., III CZP 55/05, OSNC 2006/9/144). Nie ma wątpliwości, że postanowienie dowodowe Sądu I instancji z 5 października 2016 r. nie zostało „oprotestowane” przez pozwanego zastrzeżeniem z art. 162 k.p.c., przez co ta utracił on prawo do kwestionowania tej decyzji Sądu Rejonowego na etapie apelacji, a także ewentualnej skargi kasacyjnej.

Ta ostatnia decyzja dowodowa Sądu miała także swoje merytoryczne uzasadnienie. Otóż, pozwany twierdził, powołując się na wyciąg z rachunku bankowego spółki (...), że w dniu 16 września 2011 r. spółka przelała powodowi kwotę 50 000 zł na poczet zaległości czynszowych dochodzonych pozwem. Jednakże pełnomocnik powoda oświadczył na rozprawie w dniu 3 grudnia 2014 r. (k. 109), w obecności profesjonalnego pełnomocnika pozwanego, że rzeczona kwota „dotyczy zaległości obejmującej okres do listopada 2010 r., a zatem nie dotyczy okresu objętego żądaniem pozwu”. Pełnomocnik pozwanego twierdzeniu temu nie zaprzeczył, co pozwalało przyjąć, za regulacją z art. 230 k.p.c., że jest to okoliczność bezsporna.

W wyniku uzupełnienia postępowania dowodowego Sąd Okręgowy ustalił, że od początku trwania umowy najmu do czerwca 2010 r. włącznie, najemcy regularnie wpłacali pełne kwoty należności czynszowej, tj. w kwotach po 13 889 zł, ale tylko do czerwca 2010 r. Później popadli w zaległość, która za okres lipiec – listopad 2010 r. wyniosła 65 558 zł. Kolejne wpłaty dokonane zostały dopiero w 2011 r., przy czym każda z nich, za wyjątkiem tej z 16 września 2011 r. na kwotę 50 000 zł, została przez dłużników opisana poprzez wskazanie konkretnych numerów faktur, których dotyczyła. W konsekwencji i mając na uwadze brzmienie art. 451 § 1 k.c., żadna z tych wpłat nie mogła zostać zarachowana przez wierzyciela, ani na należności za okres objęty pozwem, ani na te za okres wcześniejszy, tj. lipiec – listopad 2010 r. Dopiero wpłata kwoty 50 000 zł z 16 września 2011 r., opisana jako zapłata za zaległy czynsz bez wskazania, długu za jaki okres dotyczy, mogła, i powinna stosownie do art. 451 § 2 i 3 k.c., zostać zarachowana przez wierzyciela na poczet najdawniej wymagalnego długu. Takim długiem był ten za okres lipiec – listopad 2010. Zarachowanie na jego rzecz pełnej wpłaty 50 000 zł nie zaspokoiło wierzyciela w całości, wobec zadłużenia za ten okres w wysokości 65 558 zł. Tym bardziej zatem nie mogło być ono zaliczone na dług dochodzony w pozwie. Uzupełnienie zatem postępowania dowodowego, do czego pozwany miał prawo, nie wpłynęło jednak na wynik sprawy, wobec braku jakichkolwiek innych wpłat za poczet zaległego czynszu, takich jak ta z 16 września 2011 r.

W dalszej kolejności rozważyć należało zarzut nieprawidłowej oceny dowodów, gdyż ocena ta rzutuje bezpośrednio na ustalenia faktyczne, które z kolei stanowią bazę dla zastosowania właściwych norm prawa materialnego. Skuteczne postawienie zarzutu naruszenia przez sąd zasady swobodnej oceny dowodów wynikającej z art. 233 § 1 kpc wymaga wykazania, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, to bowiem jedynie może być przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów. Sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Taka ocena, dokonywana jest na podstawie przekonań sądu, jego wiedzy i posiadanego doświadczenia życiowego, a nadto winna uwzględniać wymagania prawa procesowego oraz reguły logicznego myślenia, według których sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy jako całość, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych i - ważąc ich moc oraz wiarygodność - odnosi je do pozostałego materiału dowodowego (wyrok SN z dnia 10.06.1999 r., II UKN 685/98, OSNAPiUS 2000/17/655). Jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne. Tylko w przypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo-skutkowych, to przeprowadzona przez sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona (wyrok SA w Warszawie 17.05.2012 r., I ACa 31/12). Same, nawet poważne wątpliwości co do trafności oceny dokonanej przez sąd pierwszej instancji, jeżeli tylko nie wykroczyła ona poza granice zakreślone w art. 233 § 1 kpc, nie powinny stwarzać podstawy do zajęcia przez sąd drugiej instancji odmiennego stanowiska (wyrok SN z dnia 12.04. 2012 r., I UK 347/11).

W niniejszej sprawie tak definiowanych uchybień swobodnej oceny dowodów nie było, a ocena Sądu I instancji zakwestionowanych w apelacji dowodów nie uchybiała tym zasadom. Jednocześnie podkreślić należy, że do skutecznego zakwestionowania oceny dowodów dokonanej przez Sąd bezpośrednio dowody przyprowadzający nie jest wystarczające zaprzeczenie zgody na ocenę dokonaną przez Sąd, a niezbędne jest zaprezentowanie takich argumentów, które nie pozwolą pozostawić oceny dowodów Sądu I instancji jako wiążącej, bo zgodnej ze wspomnianymi zasadami logiki i doświadczenia życiowego. Takiej zaś argumentacji w apelacji zupełnie zabrakło, przez co skarżący, ograniczając się jedynie do przedstawienia własnej - zresztą tylko wyrywkowej, wobec całości i złożoności ustaleń faktycznych Sądu - oceny wypadków, sprowadził swój wywód oparty na omawianym przepisie jedynie do bezskutecznej dla podważenia oceny Sądu bezpośrednio przeprowadzającego dowody polemiki z ustaleniami Sądu. Wywód ten nawet bardziej sprowadził się do własnej (pozwanego) oceny prawnej sprawy i indywidualnie postrzeganej przez pozwanego wykładni prawa materialnego przy uwzględnieniu faktów istotnych dla sprawy, przy czym część z tych faktów pozwany, z przyczyn bliżej nie zaprezentowanych w apelacji, a już na pewno nie zaprezentowanych przez pryzmat naruszenia art. 233 § 1 k.p.c., przyjął w sposób odmienny niż Sąd Rejonowy. Dodać w tym miejscu koniecznie trzeba, że wersja pozwanego na uwzględnienie nie zasługiwała.

Ważne jest w tym miejscu to, że zasadniczą część materiałów dowodowych sprawy stanowiły dokumenty, które dowodziły szeregu okoliczności, które były między stronami bezsporne. Ocenę dowodów osobowych Sąd zaś ewidentnie przeprowadził przez pryzmat tych właśnie dokumentów i wynikających z nich faktów oraz przez pryzmat istotnych dla sprawy norm prawa materialnego. Słusznie zatem Sąd dał wiarę powodowi, a nie pozwanemu, w zakresie ustalenia, że pozwany nie został zwolniony z długu dochodzonego w pozwie, ani nie doszło do skutecznej zmiany dłużnika (za ten okres) z pozwanego na W. S. (2). Pozwany, oprócz własnych słów, nie dysponował żadnym materiałem dowodowym, który choćby uprawdopodobniał jego wersję o zwolnieniu go z zobowiązania. Materiały sprawy pozwalały jedynie na ustalenie, że w czerwcu 2011 r. wyszedł on ze spółki (...), a jego miejsce zajęła W. S. (2) i od tego momentu, to ona odpowiadała, jako wspólnik spółki cywilnej (...), za powstałe od tej chwili zobowiązania spółki. Z oświadczeń W. i W. S. (1) z 7 czerwca 2011 r. można by ewentualnie jeszcze wywodzić, że zamiarem W. i W. S. (1) było przejęcie długu także za okres wcześniejszy, w tym za okres objęty pozwem, ale zamiarem, który mógł wywrzeć prawny skutek tylko w ich stosunkach z pozwanym, nie zaś w stosunkach pomiędzy z jednej strony nimi, czy nimi i pozwanym, czy nimi, pozwanym i spółką - a powodem z drugiej strony, gdyż do wywarcia takiego skutku zawsze wymagana była zgoda powoda, a tej – zwłaszcza wyrażonej w odpowiedniej formie - nie dowiedziono. Oceny dowodów, stawiającej zatem wyższość zeznań powoda, nad zeznaniami pozwanego, nie sposób było zakwestionować. Być może zeznania pozwanego nie są nieprawdziwe, bo w jego przeświadczeniu takie miały być skutki jego rozliczeń z W. i W. S. (2) i ci mieli zobowiązywać się wobec niego do przejęcia długów spółki także z czasu, kiedy pozwany był jej wspólnikiem, ale takie zobowiązania nowych wspólników spółki (...)wywierać mogły skutek tylko w stosunkach pomiędzy nimi a pozwanym, nie mogły zaś ingerować w prawa powoda do żądania zaspokojenia roszczeń od wspólników spółki w dacie powstania zobowiązań.

Nie było zatem błędem ustalenie, iż pomiędzy W. S. (2), W. S. (1) i pozwanym nie została zawarta - za zgodą powoda - umowa, na mocy której W. S. (2) przejęła wszelkie zobowiązania czynszowe pozwanego, w tym te sprzed czerwca 2011 r.

Umowa taka wpisywałaby się w hipotezę normy z art. 519 k.c. i nosiłaby cechy przejęcia długu, czyli umowy, na mocy której osoba trzecia (W. K.) może wstąpić na miejsce dłużnika (pozwany), co skutkuje zwolnieniem dłużnika z długu. Umowa taka, według twierdzeń pozwanego, miała zostać zawarta jako umowa między nim (dłużnikiem) a W. K. (osobą trzecią) za zgodą powoda (wierzyciela), czyli byłaby to forma przejęcia długu z art. 519 § 2 pkt. 2 k.c. W ocenie Sądu Okręgowego do zawarcia takiej – ważnej – umowy jednak nie doszło. A to , także z kilku powodów.

Po pierwsze, bark jest jakichkolwiek dowodów jej zawarcia. Sąd nie dysponuje dokumentem takiej umowy, ani nawet świadkami jej zawarcia. Wskazywane przez powoda, jako dowody zawarcia umowy, oświadczenia z 7 czerwca 2011 r., mają tę wadę, dla zupełności omawianej konstrukcji, że zawierają jedynie oświadczenia osób trzecich, mających dług przejmować. Nie zawierają one natomiast nawet oświadczenia pisemnego pozwanego. Oczywiście, tym bardziej, brak jest w nich także jakiegokolwiek oświadczenia powoda. Dla jego zastąpienia absolutnie niewystarczające jest powołanie się w jednym z pism (z k. 37), na rzekomą wiedzę powoda i jego zgodę na przejęcie długu, a to zwłaszcza wobec jego stanowczego temu zaprzeczenia. Dokumenty te nie określają także szczegółowo jakie konkretnie długi miałyby być przejęte, zmuszając – dla dowiedzenia stanowiska pozwanego - do bardzo szerokiej, a przez to niedopuszczalnej, ich interpretacji w tym przedmiotowym zakresie.

Po drugie, umowa przejęcia długu w zakresie, w jakim miałaby dotyczyć należności czynszowych sprzed zmiany umowy spółki i idącej za nią zmiany umowy najmu aneksem nr (...) (k. 38), stanowiłaby swoistą zmianę umowy najmu w zakresie dotyczącym podmiotów zobowiązanych do zapłaty czynszu za okres sprzed aneksu nr (...) z 7 czerwca 2011 r. To pozwala sięgnąć do § 11 ust. 1 umowy, który przewidywał dla wszelkich zmian umowy najmu formy pisemnej zastrzeżonej pod rygorem nieważności. Jak zaś stanowi art. 76 k.c. jeżeli strony zastrzegły w umowie, że określona czynność prawna między nimi ma być dokonana w szczególnej formie, czynność ta dochodzi do skutku tylko przy zachowaniu zastrzeżonej formy. Brak więc zmiany umowy we wskazanym zakresie w formie pisemnej wyklucza uznanie czynności za dokonaną. Jak stanowi art. 78 zd. 1 k.c. do zachowania pisemnej formy czynności prawnej wystarcza złożenie własnoręcznego podpisu na dokumencie obejmującym treść oświadczenia woli. Brak pisemnego oświadczenia powoda powoduje ten skutek, że umowa o przejęcie długu nie została zawarta.

Wreszcie po trzecie, dla oceny skuteczności, ale nawet ważności lansowanej przez pozwanego umowy przejęcia długu kapitalne znaczenie ma forma w jakiej winna ona być zawarta, forma wymuszana nie tylko przepisem umownym, ale wręcz ustawowym. Otóż, jak wyraźnie stanowi przepis art. 522 k.c., umowa o przejęcie długu powinna być pod nieważnością zawarta na piśmie. To samo dotyczy zgody wierzyciela na przejęcie długu.

Pozwany twierdzi, że do przejęcia długu doszło na skutek umowy między poznanym a W. i W. S. (2) za zgodą wierzyciela i dowodzi tej zgody swoimi zeznaniami oraz oświadczeniem W. i W. S. (2) z 7 czerwca 2011 r. (k. 37), w którym mowa jest o tym, że powód (wierzyciel) zgody udzielił ustnie, telefonicznie. Taka forma zgody, nawet jeżeli została rzeczywiście udzielona, na co nie ma żadnych dowodów i czemu powód przeczył, nie jest oczywiście formą pisemną, a więc wyklucza ważność ewentualnej umowy przejęcia przedmiotowego długu. Raz jeszcze więc trzeba podkreślić, że jeżeli umowa o przejęcie długu nie została zawarta w formie pisemnej i w tej samej formie nie została wyrażona zgoda na to wierzyciela (powoda), to tym samym w myśl art. 522 k.c. umowa taka jest bezwzględnie nieważna, co z kolei skutkuje bezskutecznością zgody przez powoda (ewentualnie wyrażonej w innej formie) na zmianę dłużnika.

Do przejęcia długu zatem w niniejszej sprawie z całą pewnością nie doszło.

Sytuację prawną wykreowaną przez oświadczenie W. i W. S. (2) z 7 czerwca 2011 r. można jedynie rozpatrywać w kategoriach ich kumulatywnego przystąpienia do długu pozwanego. Takie umowne przystąpienie do długu może mieć postać zarówno umowy między osobą trzecią a wierzycielem, jak i między osobą trzecią a dłużnikiem i nie wymaga przy tym formy szczególnej ani też zgody - w pierwszym wypadku dłużnika, a w drugim wierzyciela (wyrok SN z 5.09.2001 r., I CKN 1287/00). Przystąpienie do długu stanowi z woli stron podmiotowe przekształcenie stosunku zobowiązaniowego po stronie dłużniczej, w którym przystąpienie do długu osoby trzeciej nie powoduje zwolnienia dotychczasowego dłużnika z odpowiedzialności za zaciągnięte przez niego zobowiązanie. Czynność zatem kumulatywnego przystąpienia do długu nie prowadzi do zwolnienia dłużnika dotychczasowego z ciążących na nim obowiązków. Podmiot przystępujący staje się dłużnikiem dodatkowym, ponoszącym solidarną odpowiedzialność z dłużnikiem pierwotnym (wyrok SN z 16.12.2003 r., II CK 340/02).

Causa przystąpienia do długu wynika ze stosunku podstawowego łączącego strony tej czynności. Przystępujący do długu zobowiązuje się względem pierwotnego dłużnika do spełnienia świadczenia na rzecz jego wierzyciela (tj. osoby trzeciej) i - w braku odmiennego postanowienia umowy - wierzyciel ten może żądać bezpośrednio od przystępującego do długu spełnienia zastrzeżonego świadczenia (Wyrok S.A. w Krakowie z dnia 28.02.2001.r., I ACa 90/01, TPP 2003/1/105).

Kumulatywne przystąpienie do długu może mieć swe źródło w umowie lub w ustawie. Umowne przystąpienie do długu może nastąpić albo przez umowę między wierzycielem i nowym dłużnikiem (przystępującym), albo przez umowę między dawnym i nowym dłużnikiem. Kumulatywne przystąpienie do długu nie wymaga szczególnej formy, może więc być dokonane nawet per facta concludenta. Dzięki tej konstrukcji wierzyciel uzyskuje dodatkowo gwarancję zaspokojenia wierzytelności poprzez przystąpienie do długu nabywcy, odpowiadającego solidarnie z dotychczasowym dłużnikiem, od którego może żądać bezpośrednio świadczenia ( J.P. Naworski, Zbycie członkostwa w spółce cywilnej, PPH 1996/9/32 ).

Zakres kumulatywnego przystąpienia do długu może być w treści umowy ograniczony. W razie braku wspomnianych ograniczeń uznaje się, że nowy dłużnik ponosi odpowiedzialność solidarną za cały dług, do którego przystąpił. Odpowiada on więc nie tylko za świadczenie główne, ale również za świadczenia uboczne (np. odsetki za opóźnienie) i to zarówno te, które powstały przed, jak i po zawarciu umowy o przystąpienie do długu.

Nawet więc, jeżeli miała miejsce umowa, o której mówi pozwany, to z wyżej omówionych powodów, mogła mieć ona charakter tylko przystąpienia do długu, dla którego żadna szczególna forma nie jest konieczna, nie mogła być ona za to ważnym przejęciem długu, skutkującym zwolnieniem pozwanego z zobowiązań dochodzonych w pozwie.

Słusznie też Sąd nie uwzględnił składanych przez pozwanego w sprawie zarzutów potrącenia.

Przepis art. 498 § 1 kc stanowi, że gdy dwie osoby są jednocześnie względem siebie dłużnikami i wierzycielami, każda z nich może potrącić swoją wierzytelność z wierzytelności drugiej strony, jeżeli przedmiotem obu wierzytelności są pieniądze lub rzeczy tej samej jakości oznaczone tylko co do gatunku, a obie wierzytelności są wymagalne i mogą być dochodzone przed sądem lub przed innym organem państwowym.

Z przepisu tego wynika jasno, że bezsporność wierzytelności nie jest warunkiem jej potrącenia. Jednakże dla uznania, że potrącenie wywołało skutek prawny w postaci wygaśnięcia (umorzenia) wzajemnych wierzytelności, nie wystarcza samo powoływanie się przez składającego oświadczenie o potrąceniu na fakt przysługiwania mu wierzytelności przeznaczonej do potrącenia. W przypadku sporu musi jeszcze zostać udowodnione istnienie tej wierzytelności (wyrok SN z dnia 14 listopada 2006 r., II CSK 192/2006, niepubl.). W niniejszej sprawie taki spór był, a wierzytelność pozwanego nie została dowodowo wykazana.

O tym, że pozwany nie mógł skutecznie zgłosić do potrącenia kaucji była już wyżej mowa.

Drugi zarzut potrącenia dotyczył zawyżonej przez powoda stawki czynszu o jej składnik w postaci podatku VAT.

Jak wspomniano, dla uznania, że potrącenie wywołało skutek prawny w postaci wygaśnięcia wzajemnych wierzytelności, nie wystarcza samo powoływanie się przez pozwanego składającego oświadczenie o potrąceniu na fakt przysługiwania mu wierzytelności przeznaczonych do potrącenia, bowiem istnienie tych wierzytelności musi być udowodnione. Powód przeczył, by VAT był pobrany przez niego nienależnie, by nie był on płatnikiem tego podatku i by go nie odprowadził. Mało tego, dowiódł on tego, że jest (był w istotnym dla zarzutu okresie) przedsiębiorcą (k. 24) oraz, że był w tym czasie zarejestrowanym podatnikiem VAT-u. Art. 15 ustawy o podatku od towarów i usług w powiązaniu z art. 8 ustawy ordynacja podatkowa przesądzają, że nie trzeba być przedsiębiorcą by być płatnikiem VAT-u. Wreszcie VAT ten został wyraźnie wskazany w umowie jako składowa czynszu, a więc co do zasady już z samej tylko treści umowy winien on być płacony wynajmującemu przez najemców. Wobec tego w sprawie zaistniał zasadniczy spór dotyczący istnienia i zasadności wierzytelności, które pozwany zgłosił do potrącenia. Spór ten powinien Sąd rozstrzygnąć w taki sam sposób, jakby to wierzytelność zgłoszona do potrącenia była przedmiotem osobnego procesu sądowego. Było to niezbędne dlatego, że, jak wskazano, skuteczność oświadczenia o potrąceniu zależy od zaistnienia łącznie i wykazania wszystkich przesłanek potrącenia z art. 498 k.c. Wierzytelność zgłoszona do potrącenia powinna być zatem udowodniona przez pozwanego, tak co do zasady, jak i co do wysokości. Tymczasem pozwany nie przeprowadził żadnych dowodów, które podważyłyby argumenty powoda i dowiodły tego, że ów VAT stanowił nienależną część świadczenia. Pozwany nie dowiódł w gruncie rzeczy nawet tego, że VAT ten w wielkości zgłoszonej do potrącenia faktycznie został przez spółkę powodowi zapłacony. Ponadto, jeżeli nawet taka wierzytelność istnieje, to jest wierzytelnością spółki cywilnej (...), a nie pozwanego, który od 6 lata nie jest jej wspólnikiem. Wreszcie, nawet gdyby przyjąć, że mógł on, jako były wspólnik wierzytelności tej dochodzić, to nie miał on w tej sprawie wystarczającej ku temu legitymacji, gdyż, jak napisał Sąd Najwyższy w uchwale 9 lutego 2011 r. „wspólnik spółki cywilnej nie jest legitymowany do dochodzenia wierzytelności wchodzącej w skład majątku wspólnego wspólników tej spółki” (III CZP 130/10, OSNC 2011/9/100), gdyż w sprawie, w której wspólnicy spółki cywilnej dochodzą wierzytelności wchodzącej w skład majątku wspólnego wspólników spółki cywilnej, po ich stronie zachodzi współuczestnictwo materialne konieczne w rozumieniu art. 72 § 1 pkt 1 i § 2 k.p.c., będące równocześnie współuczestnictwem jednolitym, o którym mowa w art. 73 § 2 k.p.c. Z wszystkich tych względów zarzut potrącenia kwoty 36 000 zł nie mógł zostać uwzględniony.

Wątpliwe jest nawet to, czy pozwany mógł skutecznie zgłosić zarzut potrącenia w piśmie procesowym też z innego jeszcze powodu. Jego oświadczenie nie zostało złożone wobec powoda, ale wobec jego pełnomocnika procesowego (nie materialnoprawnego), któremu doręczono pismo procesowe zawierające zarzut. W judykaturze zaprezentowano pogląd, że skoro oświadczenie o potrąceniu wywiera skutek dopiero z chwilą dojścia do adresata (art. 61 kc), a pozwany złożył oświadczenie wobec pełnomocnika procesowego adresata – nie można przyjąć, iż zostało skutecznie złożone oświadczenie o potrąceniu. Treść art. 91 k.p.c. nie daje podstaw do przypisania pełnomocnikowi procesowemu prawa przyjmowania w imieniu mocodawcy materialnoprawnych oświadczeń kształtujących. Pełnomocnik procesowy nie jest więc pełnomocnikiem, jaki po myśli art. 95 k.c. mógłby zastąpić powoda w skutecznym zapoznaniu się z oświadczeniem (wyrok SN z dnia 12 października 2007 r., V CSK 171/2007, niepubl.).

Mając wszystko powyższe na uwadze, na podstawie art. 385 k.p.c., orzeczono o oddaleniu apelacji pozwanego.

Co do apelacji powoda.

Apelacja powoda zasługiwała na uwzględnienie.

Należy zgodzić się z zarzutami apelacji powoda, że Sąd w sposób zbyt kategoryczny dokonał oceny dowodów zgłoszonych na poparcie jego żądania odsetkowego, prowadząc tym samym do naruszenia art. 233 § 1 k.p.c., art. 230 k.p.c. oraz art. 231 k.p.c. poprzez dokonanie błędnego ustalenia dat wymagalności odsetek za opóźnienie.

Roszczenie dochodzone pozwem miało charakter terminowy, a terminy spełnienia poszczególnych świadczeń czynszowych zostały uregulowane w § 6 pkt. 3 umowy, zgodnie z którym czynsz miał być płatny z góry w terminie do 10-go dnia każdego miesiąca, jednakże nie wcześniej, niż w terminie siedmiu dni od daty doręczenia najemcy prawidłowo wypełnionej faktury VAT. Powód zatem mógłby się domagać zapłaty odsetek za opóźnienie najwcześniej od 10 dnia odpowiednio: grudnia 2010 r., stycznia – marca 2011 r., pod warunkiem, że co najmniej 7 dni przed tą datą doręczyłby najemcy prawidłowo wypełnione faktury VAT. Powód dowiódł wymagalności czterech dochodzonych w pozwie rat czynszowych składając do pozwu kopie faktur i dowody ich nadania spółce (...) listami poleconymi. Umowa nie wymagała dostarczenia faktur listami za zwrotnym potwierdzeniem odbioru. Wydaje się zatem, że dowód doręczenia faktury za pomocą potwierdzenia nadania listu poleconego jest wystarczająco mocny, a na pewno rodzi konieczne a zarazem wystarczające domniemanie, że spółka korespondencję otrzymała (art. 231 k.p.c.). Jest tak tym bardziej, że pozwany nigdy nie zaprzeczył, aby spółka przedmiotowe faktury dostała (art. 230 k.p.c.), co z kolei zwalniało powoda z prowadzenia na te okoliczności dalszych dowodów.

Mając na uwadze, że Sąd Okręgowy za udowodnione uznał, że poszczególne faktury zostały nadane w dniach 3 grudnia 2010 r., 21 stycznia 2011 r., 1 lutego 2011 r. i 25 lutego 2011 r. oraz kierując się treścią obowiązującego wówczas rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 9 stycznia 2004 r. w sprawie warunków wykonywania powszechnych usług pocztowych (Dz.U. 2004, nr 5., poz. 34), zgodnie z którym przesyłki polecone winny być doręczane w terminie 3 dni i uwzględniając tylko dni robocze, za dowiedzione przyjęto, że pierwsza przesyłka doręczona została ok. 8 grudnia 2010 r., druga doręczona została ok. 27 stycznia 2011 r., trzecia doręczona została ok. 4 lutego 2011 r., a czwarta doręczona została ok. 3 marca 2011 r. Uwzględnienie tego wszystkiego powoduje, że żądanie odsetkowe zawarte w apelacji w całości pozostaje w zgodzie z § 6 pkt. 3 umowy w zw. z art. 481 § 1 k.c., zaś żądanie zgłoszone w tym zakresie w pozwie częściowo (za okres od 10 dnia poszczególnych czterech miesięcy do dni tych miesięcy, od których odsetki zasądził Sąd Okręgowy) powinno być oddalone.

Oznacza to finalnie, że odsetki należało zasądzić w następujący sposób:

- od kwoty 13.889,70 zł ustawowe odsetki od dnia 18 grudnia 2010 r. do 31 grudnia 2015 roku i ustawowe odsetki za opóźnienie od 1 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty,

- od kwoty 14.003,55 zł ustawowe odsetki od dnia 5 lutego 2011 r. do 31 grudnia 2015 roku i ustawowe odsetki za opóźnienie od 1 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty,

- od kwoty 14.003,55 zł ustawowe odsetki od dnia 15 lutego 2011 r. do 31 grudnia 2015 roku i ustawowe odsetki za opóźnienie od 1 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty,

- od kwoty 14.003,55 zł ustawowe odsetki od dnia 12 marca 2011 r. do 31 grudnia 2015 roku i ustawowe odsetki za opóźnienie od 1 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty,

Mając powyższe na uwadze, o apelacji powoda należało orzec na podstawie art. 386 § 1 k.p.c.

O kosztach postępowania odwoławczego orzeczono na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c.. Pozwany przegrał obie apelacje, więc był zobowiązany do zwrotu ich kosztów na rzecz powoda. Na zasądzoną kwotę 3 693 zł złożyły się: opłata sądowa od apelacji powoda w kwocie 993 zł oraz wynagrodzenie pełnomocnika powoda obliczone na podstawie § 2 pkt. 6 w zw. z § 10 ust. 1 pkt. 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie, w brzmieniu z daty wniesienia apelacji.