Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 733/18

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 16 lutego 2018 r. wydanym przez Sąd Rejonowy w Łęczycy w sprawie sygn. akt I C 456/15 z powództwa G. G. przeciwko Gminnej Spółdzielni (...) z siedzibą w D. o wydanie nieruchomości:

1.  oddalił powództwo,

2.  zasądził od G. G. na rzecz Gminnej Spółdzielni (...) z siedzibą w D. kwotę 360 zł (trzysta sześćdziesiąt złotych) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

Apelację od powyższego wyroku wniósł powód, zaskarżając wydane rozstrzygnięcie w całości i zarzucając mu:

1.  obrazę przepisów art. 172 § 1 i § 2 k.c. w zw. z art. 336 k.c. polegającą na niesłusznym uznaniu, iż pozwany mógł skutecznie zgłosić zarzut zasiedzenia, w sytuacji gdy posiadanie przez nieruchomości nie miało charakteru samoistności i nie mogło wywołać skutku w postaci nabycia własności nieruchomości przez zasiedzenie,

2.  sprzeczność istotnych ustaleń sądu z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego, wskutek naruszenia przepisów postępowania, które mogło mieć wpływ na wynik sprawy, a mianowicie art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dokonanie oceny dowodów w sposób nasuwający zastrzeżenia z punktu widzenia zasad logicznego rozumowania poprzez niesłuszne uznanie, iż pozwany mógł skutecznie zgłosić zarzut zasiedzenia, w sytuacji, gdy posiadanie przez niego nieruchomości nie miało charakteru samoistnego i nie mogło wywołać skutku w postaci nabycia własności nieruchomości przez zasiedzenie.

W związku z podniesionymi zrzutami powód wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku przez nakazanie pozwanej Gminnej Spółdzielni (...) z siedzibą w D. wydanie nieruchomości o powierzchni 325 m2, stanowiącej część działki o numerze (...), położonej w miejscowości D., dla której Sąd Rejonowy w Łęczycy prowadzi księgę wieczystą nr (...) oraz o zasądzenie od pozwanej na rzecz powoda koszów procesu wg norm przepisanych za obie instancje.

Na rozprawie w dniu 27 sierpnia 2018 r. pełnomocnik pozwanego wniósł o oddalenie apelacji w całości.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja podlegała oddaleniu, jako bezzasadna.

Zdaniem Sądu Okręgowego, wyrok Sądu Rejonowego odpowiada prawu i jako taki musi się ostać. Podniesione przez apelującego zarzuty błędnej oceny materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie – naruszenia art. 233 k.p.c. nie zasługują na uwzględnienie. Sąd Okręgowy podziela w pełni ustalenia faktyczne dokonane przez Sąd I instancji i przyjmuje je, jako własne.

W myśl powołanego wyżej przepisu ustawy Sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Ocena dowodów polega na ich zbadaniu i podjęciu decyzji, czy została wykazana prawdziwość faktów, z których strony wywodzą skutki prawne. Celem Sądu jest tu dokonanie określonych ustaleń faktycznych, pozytywnych bądź negatywnych i ostateczne ustalenie stanu faktycznego stanowiącego podstawę rozstrzygnięcia.

Ocena wiarygodności mocy dowodów przeprowadzonych w danej sprawie obejmuje rozstrzygnięcie o przeciwnych twierdzeniach stron na podstawie własnego przekonania sędziego powziętego w wyniku bezpośredniego zetknięcia ze świadkami, stronami, dokumentami i innymi środkami dowodowymi. Powinna odpowiadać regułom logicznego rozumowania wyrażającym formalne schematy powiązań między podstawami wnioskowania i wnioskami oraz uwzględniać zasady doświadczenia życiowego wyznaczające granice dopuszczalnych wniosków i stopień prawdopodobieństwa ich występowania w danej sytuacji.

Jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów (art. 233 § 1 k.p.c.) i musi się ostać choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne. Tylko w przypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami, lub gdy wnioskowanie Sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo – skutkowych, przeprowadzona przez sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona. Dla skuteczności podniesionego zarzutu nie jest też wystarczające przekonanie strony o innej niż przyjął Sąd wadze (doniosłości) poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż ocena Sądu (zob. wyrok SA w Poznaniu z dnia 21 maja 2008 r., I ACa 953/07, LEX nr 466440).

Wbrew stanowisku apelującego, Sąd I instancji nie naruszył powyższych dyrektyw oceny dowodów i w sposób prawidłowy dokonał ustalenia stanu faktycznego w przedmiotowej sprawie. Podniesione przez apelującego zarzuty dotyczą w gruncie rzeczy oceny, czy pozwany był posiadaczem samoistnym spornej nieruchomości, a więc de facto nieprawidłowego zastosowania przepisów dotyczących przesłanek zasiedzenia, bądź ich niewłaściwej wykładni, a tego rodzaju zarzuty należy uznać za zarzuty naruszenia prawa materialnego, do których Sąd Okręgowy odniesie się w dalszej części uzasadnienia.

Przechodząc do podniesionych zarzutów naruszenia prawa materialnego należy wskazać, że Sąd Odwoławczy podziela ocenę prawną dokonaną przez Sąd Rejonowy, zarówno co do przyjętej podstawy prawnej oceny jego zasadności, jak i wyników tej oceny.

Apelacja sprowadza się do twierdzenia, że pozwany nie był posiadaczem samoistnym przedmiotowej nieruchomości. Problemem spornym był więc charakter tego posiadania, w szczególności, czy można mówić o posiadaniu samoistnym, stanowiącym warunek sine qua non nabycia własności rzeczy przez zasiedzenie.

Zgodnie z treścią art. 172 k.c. do nabycia własności nieruchomości przez zasiedzenie koniecznym jest posiadanie samoistne przez odpowiedni okres czasu, wymagany przepisami ustawy. Z kolei czas ten jest uzależniony od okoliczności towarzyszących wejściu w posiadanie nieruchomości przez zainteresowanego, tj. w wypadku zaistnienia dobrej wiary wynosi 20 lat, zaś przy posiadaniu w złej wierze ulega wydłużeniu do 30 lat.

Zaznaczyć w tym miejscu należy, że powyższe terminy zasiedzenia zostały wprowadzone ustawą z dnia 28 lipca 1990 r. o zmianie ustawy - Kodeks cywilny (Dz. U. z 1990 r., nr 55, poz. 321), która weszła w życie z dniem 10 października 1990 r. i na mocy art. 9 tej ustawy mają one zastosowanie także do zasiedzenia, którego bieg rozpoczął się przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy oraz nie został zakończony przed datą wejścia w życie powyższej ustawy, tj. przed dniem 1 października 1990 r.. A zatem, jeżeli termin zasiedzenia upłynął przed dniem 1 października 1990 r. stosować należy art. 172 k.c. w brzmieniu pierwotnym, przewidującym krótsze terminy, tj. 10 i 20 lat w wypadku braku dobrej wiary posiadacza samoistnego.

W niniejszej sprawie podstawowym problemem był charakter posiadania spornej nieruchomości przez pozwaną Gminną Spółdzielnię (...). Jak się przyjmuje w doktrynie i orzecznictwie posiadanie jest stanem faktycznym, określonym rodzajem władztwa nad rzeczą. W rozumieniu tego przepisu, na posiadanie składają się dwa elementy: element fizyczny ( corpus) oraz element psychiczny ( animus). Pojęcie corpus oznacza, że pewna osoba znajduje się w sytuacji, która daje jej możliwość władania rzeczą w taki sposób, jak mogą to czynić osoby, którym przysługuje do rzeczy określone prawo, przy czym nie jest konieczne efektywne wykonywanie tego władztwa. A. zaś oznacza wolę wykonywania względem rzeczy określonego prawa dla siebie. Wola ta wobec otoczenia wyraża się w takim postępowaniu posiadacza, które wskazuje na to, że uważa się on za osobę, której przysługuje do rzeczy określone prawo (por. J. Ignatowicz Komentarz, t. I, 1972, s. 768 i n., A. Kunicki System Prawa Cywilnego, t. II, 1977, s. 830). Zamiar władania rzeczą „dla siebie” pozwala odróżnić posiadanie od dzierżenia.

W art. 336 k.c. wyróżniono dwa rodzaje posiadania: posiadanie samoistne i zależne. Posiadaczem samoistnym rzeczy jest ten, kto nią włada jak właściciel, wyrażając tym samym wolę wykonywania w stosunku do niej prawa własności. Posiadaczem zależnym natomiast jest ten, kto włada rzeczą w zakresie innego prawa, niż prawo własności, na przykład użytkowania (art. 252 k.c.); zastawu (art. 306 k.c.), najmu (art. 659 k.c.), dzierżawy (art. 693 k.c.), użyczenia (art. 710 k.c. – por. orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 20 listopada 1968 r., sygn. II CR 412/68, Lex nr 6418). Nie rości więc on sobie do rzeczy prawa własności, lecz zachowuje się tak jak uprawniony z innego prawa, z którym łączy się określone władztwo nad rzeczą. Dopuszczalne jest przekształcenie przez posiadacza posiadania samoistne w zależne i odwrotnie, przy założeniu, że zmieniona wola zostanie dostatecznie uzewnętrzniona (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 12 marca 1971 r., sygn. III CRN 516/70, publ. OSPiKA 1971, nr 11, poz. 207).

Niewątpliwie pozwana nie weszła we władanie spornym gruntem w sposób prawny. Nie miało miejsce formalne przeniesienie prawa własności, pomimo że w kwietniu 1975 r., J. G. i B. W. chcieli zawrzeć umowę sprzedaży pasa nieruchomości na rzecz strony pozwanej, do czego ostatecznie nie doszło. Jednakże na gruncie przedmiotowej sprawy nie ulega wątpliwości, że po dobrowolnym przekazaniu przez B. W. części nieruchomości, oznaczonej nr 157/6, o powierzchni 325m 2 na rzecz pozwanej Gminnej Spółdzielni, była ona nieprzerwanie posiadaczem samoistnym spornego gruntu. Przejawiało się to m.in. w tym, że zarówno, nigdy nie uiszczała na rzecz powoda, czy B. W. należności z tytułu np. czynszu najmu lub dzierżawy, jak również w tym, że utwardziła teren, wybudowała nowe betonowe ogrodzenie i posadowiła słupy elektrycznych. Wszystkie te działania świadczą o wykonywaniu władztwa nad nieruchomością, jak właściciel, a więc wbrew argumentacji powoda pozwana Spółdzielnia była posiadaczem samoistnym spornego pasa gruntu.

Reasumując należy bez wątpienia stwierdzić, że Sąd Rejonowy słusznie ocenił, co w pełni podtrzymuje Sąd Odwoławczy, że pozwany najpóźniej z dniem 30 kwietnia 2005 r. zasiedział część nieruchomości nr 157/6 o powierzchni 325 m2, co czyni powództwo o wydanie tejże nieruchomości niezasadnym.

Mając powyższe na uwadze Sąd Okręgowy, na podstawie art. 385 k.p.c., oddalił apelację, jako bezzasadną.