Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 2702/17

POSTANOWIENIE

Dnia 15 maja 2018 r.

Sąd Okręgowy w Krakowie II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Katarzyna Biernat-Jarek (sprawozdawca)

Sędziowie:

SO Krystyna Dobrowolska

SO Liliana Kaltenbek

Protokolant: protokolant Ewelina Karnasiewicz

po rozpoznaniu w dniu 15 maja 2018 r. w Krakowie

na rozprawie sprawy z wniosku R. W.

przy uczestnictwie M. J., W. W. (1), Gminy Miejskiej K.

o zasiedzenie

na skutek apelacji uczestnika Gminy Miejskiej K. od postanowienia Sądu Rejonowego dla Krakowa – Nowej Huty w Krakowie z dnia 20 września 2017 r., sygnatura akt I Ns 1569/16/N

postanawia:

1.  oddalić apelację;

2.  zasądzić od uczestnika Gminy Miejskiej K. na rzecz wnioskodawczyni R. W. i uczestniczki M. J. kwotę 900 zł (dziewięćset złotych) tytułem zwrotu kosztów postępowania odwoławczego.

SSO Krystyna Dobrowolska SSO Katarzyna Biernat-Jarek SSO Liliana Kaltenbek

UZASADNIENIE

Wnioskodawczyni R. W. wniosła pierwotnie o stwierdzenie, że nabyła z dniem 02 października 2005 roku przez zasiedzenie prawo własności nieruchomości położonej w K. przy ul. (...), jednostka ewidencyjna (...) obręb (...), utworzonej z działki nr (...) o powierzchni 0,0215 ha, objętej księgą wieczystą nr (...).

Następnie wnioskodawczyni zmodyfikowała swój wniosek, wnosząc o stwierdzenie zasiedzenia na rzecz jej rodziców M. J. i W. W. (1) z dniem 27 maja 2005 roku.

Uczestniczka M. J. przychyliła się do żądania wniosku, a uczestnik W. W. (1) nie zajął stanowiska w sprawie.

Uczestnik Gmina Miejska K. wniosła o oddalenie wniosku i zasądzenie kosztów postępowania.

Zaskarżonym postanowieniem z dnia 20 września 2017 roku Sąd Rejonowy stwierdził, że uczestnicy M. J., córka W. i M. oraz W. W. (1), syn J. i Z., nabyli z dniem 27 maja 2005 roku przez zasiedzenie na majątek wspólny małżeński prawo własności nieruchomości stanowiącej działkę nr (...) o powierzchni 0,0215 ha, położonej w K., jednostka ewidencyjna (...), obręb nr (...), dla której Sąd Rejonowy dla Krakowa - Podgórza w Krakowie, IV Wydział Ksiąg Wieczystych, prowadzi księgę wieczystą nr (...) (pkt I) i stwierdził, że wnioskodawczyni i uczestnicy ponoszą koszty postępowania związane ze swoim udziałem w sprawie (pkt II).

Orzeczenie to zapadło w następującym stanie faktycznym:

Nieruchomość gruntowa stanowiącą działkę ewidencyjną nr (...), położoną w K., obręb (...), jednostka ewidencyjna (...) o powierzchni 0,0215 ha, objęta jest księgą wieczystą nr (...) prowadzoną przez Sąd Rejonowy dla Krakowa - Podgórza w Krakowie, IV Wydział Ksiąg Wieczystych, w której jako właściciel tej nieruchomości wpisana jest Gmina Miejska K.. W przeszłości nieruchomość ta była objęta Lwh Spis I (...) i stanowiła własność Skarbu Państwa, następnie na podstawie przepisów ustawy z 10 maja 1990 roku - Przepisy wprowadzające ustawę o samorządzie terytorialnym i ustawę o pracownikach samorządowych własność nieruchomości przeszła z mocy prawa z dniem 27 maja 1990 roku na rzecz Gminy Miejskiej K..

Z działką nr (...) sąsiaduje bezpośrednio działka nr (...). Obydwie nieruchomości usytuowane są na końcu ul. (...), za mostkiem prowadzącym przez kanał - M. do ogródków działkowych. Od strony zachodniej granice działek przylegają do brzegu M.. Działka nr (...) zabudowana jest budynkiem mieszkalnym - drewnianym domem na betonowej podmurówce, który powstał w latach 20. lub 30. ubiegłego wieku, natomiast na działce nr (...) znajduje się drewniana stodoła kryta dachówką, powstała mniej więcej w tym samym czasie.

W przeszłości w domu drewnianym przy ul. (...) zamieszkiwali W. i J. K.. Korzystali oni nie tylko z terenu odpowiadającego obecnej działce nr (...), lecz również z obecnej działki nr (...), na której znajduje się stodoła. Stan taki istniał co najmniej od 1956 roku. Obydwie nieruchomości były od zewnątrz ogrodzone płotem z drewnianych palików na metalowych słupkach, wejście na posesję prowadziło przez metalową bramę i furtkę, znajdujące się od strony ul. (...) na terenie obecnej działki nr (...), od bramy do budynku mieszkalnego biegł betonowy chodnik.

W. i J. K. zmarli przed 1989 rokiem, do swojej śmierci zamieszkiwali w domu przy ul. (...). Spadek po nich nabyły dzieci: córka J. P. oraz synowie K. K. (1) i M. K.. W dniu 25 sierpnia 1989 roku J. P., K. K. (1) i M. K. zawarli z uczestnikami M. W. (obecnie J.) i W. W. (1) wstępną umowę kupna - sprzedaży, której przedmiotem była parcela znajdująca się w K. przy ul. (...), objęta Lwh (...), gmina katastralna (...), która składała się z parceli l. kat. (...)(zabudowanej) i parceli l. kat. (...), będącej ogrodem, wraz z budynkiem mieszkalnym i gospodarczym. Strony uzgodniły wysokość ceny na kwotę 2.200 dolarów amerykańskich, którą nabywcy uiścili przy zawarciu umowy.

Po zawarciu umowy przedwstępnej M. K. wpuścił uczestników na teren nieruchomości zamieszkiwanej w przeszłości przez jego rodziców, otwierając im kluczem zamek od furtki prowadzącej na posesję. M. W. i W. W. (1) zamieszkali wraz z synem S. w domu przy ul. (...), później urodziły się ich córki R. i R.. Rodzina uczestników i wnioskodawczyni korzystała z całego terenu obejmującego obecne działki nr (...), w granicach wyznaczonych przez ogrodzenie istniejące w czasach, gdy nieruchomość zamieszkiwali W. i J. K.. Pomiędzy domem, a stodołą uczestnicy zrobili zadaszenie, pod którym parkowali samochód, ponadto teren pod zadaszeniem był wykorzystywany przez W. W. (1) jako miejsce do rzeźbienia, jako pracownia rzeźbiarska była też wykorzystywana stodoła. W części stodoły uczestnik urządził sobie warsztat, ocieplając ściany, dach oraz wprawiając okna, poza tym w stodole były przechowywane węgiel oraz drewno, a także rzeczy należące do rodziny W., na przykład stare meble. Małżonkowie W. utwardzili teren podwórka przed domem, żeby dało się tam zawracać samochodem, w pobliżu bramy wjazdowej na teren posesji wybudowali szambo, a w latach 1996-1997 postawili nowe ogrodzenie z siatki na metalowych słupkach, w miejscu, w którym wcześniej znajdowało się ogrodzenie drewniane, nie została natomiast wymieniona metalowa brama wjazdowa na nieruchomość, która do chwili obecnej znajduje się na nieruchomości. W terenie nigdy nie było widocznej granicy pomiędzy działkami nr (...), posesja nie była ogrodzona wewnątrz.

Na podstawie umowy sprzedaży z 13 grudnia 1994 roku, zawartej w formie aktu notarialnego, M. W. i W. W. (1) nabyli od J. P., działającej w imieniu własnym oraz swoich braci K. K. (1) i M. K., własność nieruchomości stanowiącej działkę nr (...) o powierzchni 0,0458 ha. W 2005 roku z nieruchomości stanowiących działki nr (...) korzystali uczestniczy M. W. i W. W. (1) wraz ze swoimi dziećmi S., R. i R. W.. W 2007 roku małżonkowie W. darowali własność nieruchomości stanowiącej działkę swojej córce, wnioskodawczyni R. W.. Od 2008 roku M. W. i W. W. (1) mają ustanowioną umownie rozdzielność majątkową, wcześniej pozostawali w ustroju wspólności ustawowej.

Około 2011 roku uczestniczka M. J. dowiedziała się, że część zajmowanej przez nią i rodzinę nieruchomości nie stanowi jej własności, lecz należy do Gminy Miejskiej K.. W związku z tym w imieniu wnioskodawczyni wystąpiła do Gminy o sprzedaż lub oddanie w użytkowanie wieczyste nieruchomości stanowiącej działkę nr (...), Gmina natomiast zaczęła naliczać R. W. odszkodowanie za bezumowne korzystanie z tej nieruchomości. Ostatecznie nie doszło do zawarcia umowy sprzedaży przedmiotowej nieruchomości ze względu na rozbieżności w kwestii doliczenia do ceny sprzedaży podatku od towarów i usług. W grudniu 2015 roku Gmina wystąpiła o zawezwanie wnioskodawczyni do próby ugodowej dotyczącej wydania nieruchomości stanowiącej działkę nr (...).

Powyższy stan faktyczny ustalony został przez Sąd na podstawie zeznań świadków, przesłuchania uczestniczki M. J., a także dowodów z dokumentów znajdujących się w aktach przedmiotowej sprawy.

W oparciu o tak ustalony i oceniony stan faktyczny Sąd Rejonowy przywołał treść art. 172 § 1 k.c. i art. 336 § 1 k.c., wskazując, że w realiach niniejszej sprawy zachodziły w przekonaniu Sądu przesłanki faktyczne pozwalające na uwzględnienie żądania wniosku w jego ostatecznie sprecyzowanym brzmieniu, mianowicie stwierdzenie nabycia przez uczestników M. J. i W. W. (1) poprzez zasiedzenie własności nieruchomości stanowiącej działkę nr (...) o powierzchni 0,0215 ha.

Zdaniem Sądu po pierwsze z przeprowadzonych w sprawie dowodów w sposób jednoznaczny wynikało, iż od nieustalonego dokładnie czasu, ale najprawdopodobniej jeszcze od lat 20. lub 30. XX wieku, kiedy to powstały budynek mieszkalny i stodoła, nieruchomość odpowiadająca obecnie działce ewidencyjnej nr (...) oraz nieruchomość odpowiadająca obecnie działce nr (...), stanowiły pewną jedność, całość gospodarczą i użytkową, z których każdy kolejny posiadacz mógł korzystać tylko łącznie, w szczególności ze względu na fakt, że wejście i wjazd na działkę zabudowaną domem od strony ul. (...), co było jedyną możliwością dostania się na nieruchomość, przebiegał przez teren działki zabudowanej stodołą, wzdłuż jej frontowej ściany. Przedmiotowe działki nie były od siebie odgrodzone, co więcej na nieruchomościach brak było jakichkolwiek znaków granicznych, czy innych oznaczeń, które pozwoliłyby zorientować się w terenie, gdzie kończy się jedna działka, a zaczyna druga.
W zeznaniach świadków W. K. (1) i M. S., od kilkudziesięciu lat zamieszkałych w okolicy nieruchomości, której dotyczy wniosek o zasiedzenie, klarownie widać, iż osoby postronne traktowały obydwie działki jako jedną nieruchomość, zabudowaną, jak w typowym gospodarstwie, domem mieszkalnym i budynkiem gospodarczym, czyli stodołą, a nie dwie osobne posesje, których własność przysługuje odrębnym podmiotom. Potwierdza to również przebieg oględzin przedmiotowych nieruchomości, podczas których ustalone zostało, że obydwie działki ogrodzone są od zewnątrz wspólnym ogrodzeniem, brak jest ogrodzenia, czy jakichkolwiek utrwalonych elementów pozwalających na ustalenie, gdzie w terenie przebiega granica pomiędzy nimi, działki są w taki sam sposób zagospodarowane, wreszcie brama wjazdowa i wejście na nieruchomość są urządzone tak, że, aby dostać się do budynku mieszkalnego przy ul. (...), posadowionego na działce nr (...), należy przejść (przejechać) w poprzek działki nr (...), po betonowym podjeździe.

W przeszłości, przynajmniej od połowy lat 50. XX wieku, z nieruchomości składającej się z działek nr (...), korzystali J. i W. K. (2), którzy zamieszkiwali w domu przy ul. (...), niewątpliwie więc władali oni również terenem odpowiadającym obecnej działce nr (...), choćby w ten sposób, że przemieszczali się po nim od bramy wejściowej do swojego budynku mieszkalnego, zapewne też używali stodoły, choćby do przechowywania opału, czy innych rzeczy. Zdaniem Sądu biorąc pod uwagę fakt, że już wówczas cały teren był odgrodzony od zewnątrz, oczywistym jest, że władztwo wymienionych osób rozciągało się na obszar wyznaczony tym ogrodzeniem, a nie jedynie na jego część, odpowiadającą obecnej działce nr (...), która stanowiła ich własność. Następnie zaś po śmierci J. i W. K. (2), władztwo nad nieruchomością zabudowaną domem oraz stodołą, uzyskali w drodze czynności prawnej dokonanej ze spadkobiercami poprzednich władających, uczestnicy M. J. i W. W. (1), zgodnie z treścią umowy przedwstępnej z 25 sierpnia 1989 roku, która wprost stanowiła, że dotyczy nieruchomości zabudowanej obydwoma budynkami. W opinii Sądu nie było przy tym znaczenia, czy parcele gruntowe l. kat. (...)i l. kat. (...)odpowiadały obecnym działkom nr (...), czego tak naprawdę wnioskodawczyni i wymienieni uczestnicy nie wykazali, istotne było natomiast to, że uczestnicy przejęli władztwo nad nieruchomością w takich granicach, w jakich wykonywali je wcześniej J. i W. K. (2), a zakres tego władztwa nie uległ zmianie w istocie do chwili obecnej, jako że posadowione przez uczestników nowe ogrodzenie z siatki, odpowiada przebiegiem dawnemu ogrodzeniu drewnianemu, które istniało, gdy na nieruchomości mieszkali państwo K.. Dalej Sąd wskazał, że oczywiście żadna z zawartych umów nie mogła przenieść prawa własności nieruchomości odpowiadającej działce nr (...), bo nie przysługiwało ono państwu K. ani ich spadkobiercom, jednak niewątpliwie już w 1989 roku doszło do przeniesienia na uczestników posiadania całego terenu, poprzez otwarcie im bramy wjazdowej na posesję przez M. K. i udostępnienie w ten sposób przedmiotowej nieruchomości.

Kontynuując Sąd wskazał, że zarówno J. i W. K. (2), jak i ich spadkobiercy, którzy dysponowali kluczami pozwalającymi wejść na nieruchomość przez bramę znajdującą się na obecnej działce nr (...), jak i wreszcie M. J. oraz W. W. (1), traktowali nieruchomość stanowiącą działkę nr (...) jak swoją własność, w szczególności korzystali z niej z wyłączeniem innych osób, decydowali o sposobie jej zagospodarowania i wykorzystania, na zewnątrz zaś manifestacją ich władztwa nad całą nieruchomością było istniejące ogrodzenie.

Gdy chodzi o czasookres posiadania niezbędny do nabycia własności nieruchomości w drodze zasiedzenia Sąd wskazał, że w sprawie nie zostało ustalone w jaki sposób J. i W. K. (2) weszli w posiadanie nieruchomości odpowiadającej obecnej działce nr (...), ponieważ jednak nie byli jej właścicielami, gdyż prawo własności przysługiwało wówczas Skarbowi Państwa, a nieruchomość miała urządzoną księgę wieczystą, jako że była objęta Lwh Spis I (...), Sąd wyraził przekonanie, że uzyskali oni posiadanie w złej wierze, jeżeli bowiem nawet nie wiedzieli, że nie przysługuje im prawo własności, to mogli się tego z łatwością dowiedzieć. Zwrócił przy tym Sąd uwagę na fakt, iż działka nr (...) stanowiła w przeszłości własność Skarbu Państwa, zatem przed dniem 01 października 1990 roku nie było możliwe nabycie jej własności w drodze zasiedzenia, gdyż stosownie do obowiązującego wówczas art. 177 k.c. przepisów o nabyciu własności przez zasiedzenie nie stosowało się, jeżeli nieruchomość jest przedmiotem własności państwowej. Sytuacja ta zmieniła się dopiero w momencie jego uchylenia z dniem 01 października 1990 roku, przy czym stosownie do treści art. 10 ustawy z dnia 28 lipca 1990 roku o zmianie ustawy - Kodeks cywilny (Dz. U. Nr 55, poz. 321), która wyeliminowała z obrotu prawnego art. 177 k.c., jeżeli przed dniem wejścia jej w życie istniał stan, który według przepisów dotychczasowych wyłączał zasiedzenie nieruchomości, a według przepisów obowiązujących po jej wejściu w życie prowadzi do zasiedzenia, zasiedzenie biegnie od dnia wejścia jej w życie, jednakże termin ten ulega skróceniu o czas, w którym powyższy stan istniał przed wejściem w życie ustawy, lecz nie więcej niż o połowę.

Zwrócił także uwagę Sąd na fakt, że nieruchomość obejmująca działkę nr (...) stała się z dniem 27 maja 1990 roku z mocy prawa własnością uczestnika Gminy Miejskiej K.. W takiej zaś sytuacji rozpoczęcie biegu terminu zasiedzenia przedmiotowych nieruchomości nastąpiło nie z dniem 01 października 1990 roku, lecz w momencie przejścia prawa własności ze Skarbu Państwa na rzecz Gminy, czyli w dniu 27 maja 1990 roku, gdyż wówczas działka nr (...) utraciła przymiot nieruchomości państwowej w rozumieniu art. 177 k.c., przy czym również w tym przypadku odpowiednie zastosowanie znajduje art. 10 ustawy z dnia 28 lipca 1990 roku o zmianie ustawy - Kodeks cywilny, umożliwiający posiadaczowi zaliczenie do okresu potrzebnego do nabycia własności przez zasiedzenia, czasu posiadania trwającego, gdy nieruchomość miała charakter państwowy, w wymiarze nieprzekraczającym połowy tego okresu.

W tym stanie rzeczy Sąd przyjął, że skoro J. i W. K. (2) posiadali nieruchomość odpowiadającą obecnej działce nr (...) co najmniej od połowy lat 50. ubiegłego wieku, następnie zaś posiadanie zostało przeniesione na uczestników M. J. i W. W. (1), trzydziestoletni termin potrzebny do zasiedzenia tej nieruchomości, liczony od daty utraty przez nią charakteru mienia państwowego, z uwzględnieniem czasookresu posiadania sprzed tej daty, w wymiarze nieprzekraczającym połowy, czyli 15 lat, upłynął z dniem 27 maja 2005 roku i z tą datą Sąd stwierdził nabycie własności nieruchomości stanowiącej działkę nr (...) na rzecz uczestników, do ich majątku wspólnego, gdyż pozostawali oni wówczas w ustroju wspólności ustawowej.

O kosztach postępowania orzeczono na podstawie art. 520 § 1 k.p.c., stwierdzając że każda ze stron ponosi koszty związane ze swoim udziałem w sprawie.

Apelację od powyższego postanowienia wniósł uczestnik - Gmina Miejska K., zaskarżył je w części, to jest w zakresie punktu I, zarzucając mu:

1.  naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 328 § 2 k.p.c. poprzez dokonanie oceny dowodów w sposób niewszechstronny, na co wskazuje brak odniesienia się w uzasadnieniu zaskarżonego postanowienia do dowodów wskazujących na brak samoistności posiadania uczestników, a tym samym brak jednej z przesłanek do uwzględnienia wniosku;

2.  naruszenie art. 336 w związku z art. 172 § 1 i 2 k.c. przez niewłaściwe zastosowanie i przyjęcie, że uczestnicy wykonywali władztwo nad nieruchomością w postaci posiadania samoistnego przez czasokres wymagany do zasiedzenia;

3.  naruszenie art. 176 § 1 k.c. w zw. z art. 172 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 10 ustawy z dnia 28 lipca 1990 roku o zmianie ustawy - Kodeks cywilny (Dz. U. Nr 55, poz. 321) przez ich niewłaściwe zastosowanie polegające na przyjęciu przez Sąd, iż uczestnicy M. J. i W. W. (1) spełniają przesłankę czasokresu wymaganego do zasiedzenia, a to wskutek nieuzasadnionego przyjęcia, że uczestnicy uzyskali posiadanie samoistne nieruchomości stanowiącej działkę nr (...) latem 1989 roku, a w związku z tym mogą w oparciu o art. 176 k.c. doliczyć do swojego posiadania okres posiadania ich poprzedników, który miał trwać nieprzerwanie co najmniej od połowy lat 50. XX wieku oraz skorzystać z możliwości skrócenia terminu wymaganego do zasiedzenia;

4.  naruszenie art. 172 k.c. w zw. z art. 175 k.c. i art. 10 ustawy z dnia 28 lipca 1990 r. o zmianie ustawy - Kodeks cywilny poprzez ich błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie wskutek sprzecznego z powołanymi przepisami stwierdzenia, że uczestnicy M. J. i W. W. (1) nabyli przez zasiedzenie z dniem 27 maja 2005 r. własność przedmiotowej nieruchomości, podczas gdy w dniu 27 maja 2005 r. nie mogła być zgodnie z powołanymi przepisami spełniona przesłanka stanowiąca o minimalnym okresie posiadania samoistnego dla zasiedzenia w złej wierze, zgodnie z którymi zasiedzenie mogło nastąpić dopiero od dnia następnego, to jest od dnia 28 maja 2005 r.

W oparciu o tak przedstawione zarzuty skarżący wniósł o zmianę postanowienia w zakresie pkt I sentencji poprzez oddalenie wniosku w całości, a ponadto o zasądzenie od wnioskodawcy i uczestników na rzecz Gminy Miejskiej K. kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego postanowienia i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji.

W odpowiedzi na apelację uczestnika, wnioskodawczyni wniosła o jej oddalenie oraz o zasądzenie na swoją rzecz zwrotu kosztów postępowania, w tym zwrotu kosztów zastępstwa procesowego według norm prawem przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja uczestnika nie mogła odnieść skutku, bowiem żaden z zarzutów w niej podniesionych nie był zasadny.

Stan faktyczny poprawnie ustalony przez Sąd pierwszej instancji, Sąd odwoławczy przyjął za własny, czyniąc go tym samym podstawą faktyczną rozstrzygnięcia apelacyjnego.

W pierwszej kolejności rozważeniu podlegać musi zarzut naruszenia art. 233 k.p.c. w zw. z art. 231 k.p.c., gdyż dopiero w razie precyzyjnego ustalenia stanu faktycznego można ocenić związane z subsumpcją zarzuty dotyczące obrazy prawa materialnego. Zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. może zostać uznany za zasadny tylko wtedy, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo - skutkowych (np. wyrok Sądu Najwyższego z 16.12.2005 r., III CK 314/05, Legalis).

W ocenie Sądu Okręgowego, Sąd I Instancji przeprowadził prawidłowo postępowanie dowodowe, a zebrany materiał poddał ocenie z zachowaniem granic swobodnej oceny dowodów.

Wbrew stanowisku apelującego uczestnika brak jest podstaw do przyjęcia, iż wnioskodawczyni i jej poprzednicy prawni nie posiadali spornej nieruchomości przez czas niezbędny do nabycia jej w drodze zasiedzenia. W niniejszej sprawie najistotniejszym było ustalenie czy sporna nieruchomość wraz z nieruchomością do niej przyległą - w sensie gospodarczym stanowiły jedną całość. W tym kontekście, w ocenie Sądu Okręgowego trafnie Sąd I instancji przyjął, że rodzice wnioskodawczyni weszli w posiadanie spornej nieruchomości z chwilą zawarcia nieformalnej umowy i kontynuowali to posiadanie po swoich poprzednikach prawnych. Zeznający w sprawie świadkowie w osobach (...) (k.78 – 79) oraz (...) (k.78 – 79) wskazywali na istnienie na spornym gruncie stodoły już w latach 50 – tych ubiegłego wieku oraz wskazywali na traktowanie wszelkich zabudowań gospodarczych jako jednej całości. Zdaniem Sądu Okręgowego na gruncie przejawiania posiadania gruntu „jak właściciel” nie miał znaczenia fakt mniejszej częstotliwości koszenia spornego gruntu. Najistotniejszym pozostawał bowiem fakt objęcia spornej nieruchomości wraz z przyległą do niej parcelą wspólnym ogrodzeniem, które to z kolei wyznaczało zakres władania określonym obszarem gruntów. Ta okoliczność została zaś przez wnioskodawczynię udowodniona. Ustalenia Sądu I instancji znajdują zatem pełne oparcie w zebranym materiale dowodowym, ocenionym zgodnie z art. 233 § 1 k.p.c.

Nie zasługują na uwzględnienie także zarzuty naruszenia prawa materialnego. Ze sformułowania art. 172 k.c. wynika, że do nabycia w drodze zasiedzenia prawa własności nieruchomości konieczne jest łączne spełnienie dwóch przesłanek: samoistnego posiadania oraz upływu czasu 20 lub 30 lat. Zgromadzony materiał dowodowy i ustalony na jego podstawie stan faktyczny w niniejszej sprawie pozwala stwierdzić spełnienie po stronie wnioskodawcy i jego żony warunku posiadania samoistnego przedmiotowej nieruchomości przez wymagany przepisem art. 172 k.c. czas.

Wbrew stanowisku apelującego, dla samoistności posiadania bez znaczenia pozostaje fakt wystąpienia do Gminy z propozycją nabycia własności nieruchomości. Należy zwrócić uwagę w pierwszej kolejności, iż miało to miejsce już po upływie terminu zasiedzenia. Nawet gdyby czynności te podejmowane były w trakcie biegu terminu zasiedzenia, to i tak nie wpływałyby na utratę statusu samoistnego posiadacza przez wnioskodawcę i uczestniczkę. Wnioskodawczyni nigdy bowiem nie przejawiała woli rezygnacji z samodzielnego, niezależnego od innej osoby władania rzeczą dla siebie ani braku poczucia, że władają nieruchomością dla siebie. Celem podjętych przez nią działań było dążenie do uregulowania stanu prawnego nieruchomości posiadanej w złej wierze (tj. ze świadomością że prawo własności przysługuje Gminie Miejskiej K.) oraz uniknięcie ewentualnej egzekucji komorniczej. Czynności podejmowane przez wnioskodawczynię mogły by mieć zatem co najwyżej znaczenie dla oceny ich złej lub dobrej wiary jako posiadaczy samoistnych. Posiadanie samoistne zachodzi bowiem nie tylko wtedy, gdy posiadacz jest przekonany, że przysługuje mu prawo własności, ale także wówczas, gdy wie, że nie jest właścicielem, ale posiada rzecz i włada nią tak, jakby był jej właścicielem. Poglądy powyższe prezentowane są jednolicie przez doktrynę i orzecznictwo (orzeczenie SN z dnia 28.04.1999 r., I CKN 430/98, Legalis; z dnia 27.11.2015r, I CSK 920/14, Legalis). Ponadto jak prawidłowo zauważył Sąd I Instancji, w czasie trwania biegu zasiedzenia Gmina Miejska K. nie podjęła żadnych działań zmierzających do przerwania biegu zasiedzenia. Wszystkie czynności Gminy miały miejsce po dacie zasiedzenia, a więc po 27 maja 2005 roku. Zasiedzenie, jako nabycie pierwotne, następuje z mocy samego prawa, z chwilą upływu niezbędnego do zasiedzenia terminu. Tymczasem w przedmiotowej sprawie wszelkie pertraktacje dotyczące losów prawnych spornej nieruchomości zapoczątkowane były dopiero z końcem 2011 roku.

Należy również wskazać, że przytoczone w apelacji orzeczenia nie mają zastosowania w niniejszej sprawie, bowiem stan faktyczny, w oparciu o który zostały wydane, dotyczy zasiedzenia przez jednego ze współwłaścicieli nieruchomości będącej przedmiotem współwłasności. Natomiast przedmiotowa sprawie dotyczy zasiedzeniem fizycznej części nieruchomości będącej własnością osoby trzeciej przez właściciela sąsiadującej nieruchomości.

W ocenie Sądu II instancji w niniejszej sprawie prawidłowo zostały także zastosowane przepisy intertemporalne. Trafnie przy tym Sąd Rejonowy przesądził, że wobec braku możliwości ustalenia w jaki sposób J. i W. K. (2) weszli w posiadanie spornej nieruchomości oraz bezspornym fakcie, iż w tym czasie prawo własności przysługiwało wówczas Skarbowi Państwa, należało przyjąć, że uzyskali oni posiadanie w złej wierze. W konsekwencji prawidłowo także Sąd I instancji przeanalizował i następnie zastosował odpowiednie przepisy ustawy z dnia 10 maja 1990 roku - Przepisy wprowadzające ustawę o samorządzie terytorialnym i ustawę o pracownikach samorządowych (Dz. U. Nr 32, poz. 191 ze zm.) oraz ustawy z dnia 28 lipca 1990 roku o zmianie ustawy - Kodeks cywilny (Dz. U. Nr 55, poz. 321), przy jednoczesnym zastosowaniu art. 176 § 1 k.c. Nie było przy tym tak jak wskazuje się w apelacji, że zgodnie z odpowiednimi przepisami przywołanych aktów prawnych - zasiedzenie mogło nastąpić dopiero od dnia następnego, to jest od dnia 28 maja 2005 r. należy bowiem wskazać, że skutek zasiedzenia polegający na nabyciu własności przez samoistnego posiadacza i jej utracie przez dotychczasowego właściciela następuje ex lege – w dacie upływu wskazanego w ustawie terminu, co w niniejszej sprawie miało miejsce w dniu 27 maja 2005 roku.

W konsekwencji powyższego oraz całości materiału dowodowego pozwalającego na przyjęcie samoistnego posiadania oraz upływu terminu zasiedzenia po stronie wnioskodawczyni należało stwierdzić brak podstaw do oddalania wniosku, co skutkowało oddaleniem apelacji uczestnika, o czym Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 385 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c.

O kosztach postępowania odwoławczego orzeczono zgodnie z art. 520 § 3 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c., ponieważ interesy wnioskodawczyni i apelującego uczestnika były niewątpliwie sprzeczne w postępowaniu odwoławczym. Na koszty te złożyło się wynagrodzenie pełnomocnika w osobie adwokata w kwocie 900 zł, które ustalono zgodnie z zgodnie z § 5 pkt 1 w zw. z § 2 pkt 5 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności adwokackie z dnia 22 października 2015 r. (Dz.U. z 2015 r. poz. 1800).

SSO Krystyna Dobrowolska SSO Katarzyna Biernat – Jarek SSO Liliana Kaltenbek