Pełny tekst orzeczenia

III Ca 966/18

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 23 marca 2018 r., wydanym w sprawie z powództwa Wspólnoty Mieszkaniowej nieruchomości przy ul. (...) w S. przeciwko M. O. o przywrócenie stanu zgodnego z prawem i zaniechanie naruszeń, Sąd Rejonowy w Skierniewicach nakazał pozwanej, aby usunęła ze spocznika na czwartym piętrze klatki schodowej numer pięć w budynku znajdującym się przy ulicy (...) w S. wszystkie rzeczy ruchome stanowiące jej własność lub znajdujące się w jej posiadaniu i aby zaniechała umieszczania na spoczniku na czwartym piętrze oraz na spoczniku między trzecim i czwartym piętrem tejże klatki schodowej rzeczy ruchomych stanowiących jej własność lub znajdujących się w jej posiadaniu, oddalając powództwo w pozostałej części, a ponadto zwrócił stronie powodowej kwotę 170,00 zł tytułem różnicy pomiędzy pobraną i należną opłatą oraz stwierdził, że koszty procesu znoszą się wzajemnie pomiędzy stronami.

Sąd I instancji ustalił, że od dnia 12 września 2016 r. na spoczniku na IV piętrze, skąd prowadzą drzwi do lokali Nr (...), oraz na spoczniku między piętrami III i IV w klatce numer pięć budynku przy ulicy (...) w S. przechowywane były ruchomości, które w poszczególnych okresach dzielących tę datę od daty orzekania w tej sprawie zajmowały różną powierzchnię (na spoczniku między III i IV piętrem składowano je jedynie przez tydzień). W niektórych okresach ruchomości zajmowały nawet około połowy powierzchni spocznika na IV piętrze, włącznie z powierzchnią pod drabiną prowadzącą na dach budynku. Z kolei na zewnętrznym parapecie okiennym przylegającym do lokalu nr (...) znajdowały się w tym samym okresie czasu pojemniki z roślinami. Składowane ruchomości należały do pozwanej, która zajmuje lokal Nr (...), choć nie otrzymała ona zgody Wspólnoty na przechowywanie należących do niej ruchomości na klatce schodowej. M. O. doręczono w dniu 15 lutego 2017 r. wezwanie do uprzątnięcia spocznika na IV piętrze w terminie 7 dni i ponowiono je w piśmie doręczonym 6 marca 2017 r. W piśmie z dnia 14 marca 2017 r. pozwana sprzeciwiła się tym żądaniom, uzasadniając swoje stanowisko odmową udostępnienia jej treści regulaminu porządku domowego i wskazała, że w jej ocenie to zarząd wspólnoty narusza przepisy przeciwpożarowe. W piśmie z dnia 8 maja 2017 r. ponownie wezwano pozwaną do uprzątnięcia spocznika z należących do niej przedmiotów oraz do usunięcia z parapetu zaokiennego doniczek z kwiatami i zdemontowania znajdującej się tam konstrukcji, jak również do zabezpieczenia elewacji po wykonanych otworach.

Sąd meriti jako podstawę prawną swojego rozstrzygnięcia przytoczył art. 222 § 2 k.c., oraz art. 225 zd. I k.c. w związku z art. 224 § 2 zd. I k.c., podnosząc, że w jego ocenie nie budzi wątpliwości to, że w okresie od września 2016 r. pozwana przechowywała na spocznikach znajdujących się na klatce numer pięć budynku przy ulicy (...) w S. rzeczy ruchome będące w jej posiadaniu, gdyż sama przyznała to wprost w akapicie trzecim uzasadnienia swojej odpowiedzi na pozew. Sąd wskazał dalej, że podnoszona przez M. O. wątpliwość co do tego, czy parapety i spoczniki stanowią nieruchomość wspólną czy też przynależą do odrębnych lokali nie ma żadnych podstaw, gdyż ustawa z dnia 24 czerwca 1994 r. o własności lokali (t.j. Dz. U. z 2015 r., poz. 1892 ze zm.) w obrębie nieruchomości zabudowanej budynkiem, w którym wyodrębniono samodzielne lokale, wyróżnia jedynie powierzchnię tych właśnie odrębnych lokali oraz powierzchnię nieruchomości wspólnej, którą stanowi grunt oraz części budynku i urządzenia niesłużące wyłącznie do użytku właścicieli lokali, nie przewiduje natomiast istnienia tzw. „ziemi niczyjej”. Odrębną nieruchomością lokalową w rozumieniu przepisów tej ustawy jest samodzielny lokal mieszkalny, czyli wydzielona trwałymi ścianami w obrębie budynku izba lub zespół izb przeznaczonych na stały pobyt ludzi, które wraz z pomieszczeniami pomocniczymi służą zaspokajaniu ich potrzeb mieszkaniowych, a zatem wszystko, co znajduje się poza tak określonym samodzielnym lokalem stanowi nieruchomość wspólną. Ewentualna uchwała właścicieli lokali precyzująca, czy parapety i spoczniki należy zaliczać do nieruchomości wspólnej, byłaby nie tylko zbędna, ale wręcz naruszałaby bezwzględnie obowiązujące w tym zakresie uregulowania ustawy z dnia 24 czerwca 1994 r. o własności lokali (t.j. Dz. U. z 2015 r., poz. 1892 ze zm.).

W świetle powołanych przepisów Sąd Rejonowy przyjął, że parapet okienny jako element okna należy do lokalu pozwanej i stanowi jej odrębną własność pozwanej, co spowodowało oddalenie powództwa w zakresie, w jakim dochodzone roszczenie negatoryjne dotyczyło jego powierzchni, wskazał natomiast, że spoczniki nie przynależą do lokali i mogą stanowić wyłącznie część nieruchomości wspólnej. Powołał się dalej na art. 12 ust. 1 ustawy z dnia 24 czerwca 1994 r. o własności lokali (t.j. Dz. U. z 2015 r., poz. 1892 ze zm.) i podniósł, że spoczniki służą zapewnieniu komunikacji między lokalami i ich otoczeniem oraz umożliwiają ewakuację w związku z mogącymi występować zagrożeniami (nie tylko pożarowymi) dla życia, zdrowia i mienia osób przebywających w lokalach. Żaden z właścicieli lokali nie ma prawa w jakikolwiek sposób utrudniać pozostałym korzystania z ciągów komunikacyjnych stanowiących drogi ewakuacji, zaś składowanie w tych miejscach jakichkolwiek przedmiotów nie jest dopuszczalne – czego ustalenie nie wymaga wiadomości specjalnych – bowiem może przyczyniać się do rozprzestrzeniania ognia, zagrodzenia drogi ucieczki, a w wypadku występowania zadymienia, może utrudniać odnalezienie tej drogi; nie ma przy tym znaczenia, czy któryś z właścicieli lokali wyraźnie sprzeciwił się tego typu działaniom innego właściciela. Wobec powyższego, w ocenie Sądu I instancji zasadne jest żądanie, aby pozwanej nakazano usunięcie stamtąd rzeczy ruchomych stanowiących jej własność lub będących w jej posiadaniu, jak również aby nakazano jej zaniechanie umieszczania tam tych rzeczy w przyszłości. Sąd wskazał nadto, że nie zasługuje na uwzględnienie zarzut braku legitymacji czynnej po stronie powódki, przy czym powołał się na art. 22 ust. 1 i 3 ustawy z dnia 24 czerwca 1994 r. o własności lokali (t.j. Dz. U. z 2015 r., poz. 1892 ze zm.) oraz podniósł, że przynależność klatek schodowych do nieruchomości wspólnej i charakter działań służących zapewnieniu bezpieczeństwa lokatorów (w tym także na wypadek pożaru) powodują, iż działania tego typu należą do sfery zarządu nieruchomością wspólną, nie przekraczające zakresu zwykłego zarządu, nie sposób bowiem uznać, że w celu przedsięwzięcia tego rodzaju działań zarząd musiałby uprzednio uzyskać uchwałę właścicieli lokali, a dopiero następnie dochodzić realizacji związanych z tym roszczeń wspólnoty na drodze postępowania sądowego. Ponadto oddalono żądanie zapłaty wynagrodzenia za korzystanie z nieruchomości wspólnej – w zakresie, w jakim dotyczyło parapetu, ze względu na fakt, iż nie stanowi on nieruchomości wspólnej, a w pozostałej części z uwagi na nieudowodnienie przez stronę powodową wysokości roszczenia.

Od powyższego wyroku apelację wniosła pozwana, zaskarżając go w zakresie uwzględniającym powództwo oraz co do rozstrzygnięcia o kosztach procesu, wnosząc o jego zmianę poprzez oddalenie powództwa w całości i zasądzenie na jej rzecz kosztów postępowania przed Sądami I oraz II instancji. Zaskarżonemu orzeczeniu zarzucono:

1)  naruszenie art. 229 k.p.c. poprzez błędne zastosowanie i przyjęcie jako przyznane przez pozwaną, że wszystkie ruchomości spoczywające na IV piętrze i spoczniku pomiędzy III i IV piętrem należały do pozwanej oraz że w budynku, w którym znajduje się lokal pozwanej funkcjonuje Wspólnota Mieszkaniowa nieruchomości przy ul. (...) w S., podczas gdy tym okolicznościom zaprzeczono;

2)  błąd w ustaleniach faktycznych poprzez dowolne i bezpodstawne przyjęcie, iż:

a)  na dzień zamknięcia rozprawy (art. 316 k.p.c.) na spoczniku na IV piętrze znajdowały się ruchomości należące do pozwanej, podczas gdy okoliczność ta nie została udowodniona przez stronę powodową;

b)  składowanie na spocznikach klatek schodowych jakichkolwiek ruchomości, a zatem także np. wycieraczki, butów, parasola, zawieszanie obrazów, ustawienie kwiatków jest zagrożeniem i może przyczynić się do rozprzestrzeniania ognia, zagrodzenia drogi ucieczki lub utrudniać odnalezienie drogi w wypadku zadymienia, podczas gdy w toku postępowania nie wykazano, jaka jest wielkość spoczników i czy ewentualne ruchomości tam się znajdujące powodowały zmniejszenie dróg ewakuacyjnych zgodnie z obowiązującymi normami, w szczególności § 242 rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakimi powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie;

c)  powódce przysługuje legitymacja procesowa w niniejszej sprawie, podczas gdy w toku postępowania nie wykazano, że Wspólnota Mieszkaniowa nieruchomości przy ul. (...) w S. posiada tytuł prawny własności do nieruchomości wspólnej objętej postępowaniem lub reprezentuje ogół współwłaścicieli tej nieruchomości;

3)  naruszenie art. 222 § 2 k.c. przez jego niewłaściwe zastosowanie polegające na nakazaniu pozwanej usunięcia ze spocznika na IV piętrze w budynku przy ul. (...) wszystkich rzeczy ruchomych stanowiących jej własność lub znajdujących się w jej posiadaniu oraz zaniechanie umieszczania na spoczniku na IV piętrze i spoczniku pomiędzy III i IV piętrem rzeczy ruchomych stanowiących jej własność lub znajdujących się w jej posiadaniu, podczas gdy nie udowodniono w toku postępowania legitymacji Wspólnoty Mieszkaniowej do występowania w charakterze powoda w niniejszej sprawie (faktu współwłasności, reprezentacji współwłaścicieli), naruszenia prawa własności przez pozwaną oraz stanu zagrożenia ewentualnym naruszeniem prawa własności w przyszłości;

4)  naruszenie art. 206 k.c. w związku z art. 21 ust. 1 i art. 32 ust. 1 Konstytucji RP poprzez ukształtowanie orzeczenia w ten sposób, iż nakaz usunięcia i umieszczenia dotyczy wszystkich ruchomości będących własnością lub w posiadaniu pozwanej, podczas gdy w sposób nadmierny ograniczałoby to prawo do korzystania z rzeczy wspólnej przez współwłaściciela, w sytuacji gdy inni współwłaściciele mogliby korzystać z rzeczy wspólnej w szerszym zakresie np. umieszczając na klatkach schodowych swoje nieruchomości np. wycieraczki, buty, obrazy, kwiatki, parasole i inne nawet drobne przedmioty, a orzeczenie w takim kształcie nie nadaje się egzekwowania z uwagi na brak wskazania, o jakie konkretnie przedmioty chodzi.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja okazała się bezzasadna i jako taka podlegała oddaleniu. W pierwszej kolejności należy podkreślić, że Sąd Rejonowy dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych, które Sąd odwoławczy podziela w całości i przyjmuje za własne.

Całkowicie bezzasadny jest zarzut pozwanej dotyczący naruszenia art. 229 k.p.c. Wbrew twierdzeniom apelacji pozwana nie tylko nie zaprzeczyła, jakoby nie składowała rzeczy ruchomych w miejscach wskazanych w pozwie i zaskarżonym orzeczeniu, ale – jak słusznie wskazał Sąd I instancji – okoliczność tę wręcz przyznała. Jak wprost wynika ze złożonej odpowiedzi na pozew (k. 59), pozwana nie kwestionowała tego, że jej przedmioty znajdowały się na klatce schodowej, podnosiła natomiast, że podstawa faktyczna powództwa oraz tezy dowodów zgłoszonych przez stronę powodową pomijają „(…) rzeczywiste okoliczności, dla których przedmioty pozwanej znajdowały się na klatce (…)” – logika jasno wskazuje, że nie sposób rozważać takich czy innych przyczyn znalezienia się przedmiotów pozwanej na klatce schodowej bez wcześniejszego przyznania, że przedmioty pozwanej w ogóle się tam znalazły. Co więcej, okoliczność ta została też potwierdzona materiałem zdjęciowym, zaoferowanym przez powoda oraz zeznaniami świadka, a zatem w ocenie Sądu odwoławczego Sąd I instancji był w pełni uprawniony do przyjęcia, że na spocznikach klatki schodowej znajdowały się rzeczy M. O., zgodnie z twierdzeniami przedstawionymi przez stronę powodową.

Nie jest zrozumiałe dla Sądu II instancji, dlaczego skarżąca zarzuca Sądowi meriti, iż nieprawidłowo ustalił, że powodowa wspólnota funkcjonuje w budynku, którego dotyczyła niniejsza sprawa, skoro w toku postępowania pierwszoinstancyjnego nie zaprzeczała tej okoliczności, kwestionując co najwyżej legitymację czynną tego podmiotu do występowania z niniejszym powództwem. Co jednak bardziej istotne, istnienie wspólnoty mieszkaniowej nieruchomości, na terenie której wyodrębniony został choćby jeden samodzielny lokal stanowiący własność innej osoby niż dotychczasowy właściciel nieruchomości, wynika z mocy samego prawa, tj. z art. 6 zd. I ustawy z dnia 24 czerwca 1994 r. o własności lokali (t.j. Dz. U. z 2015 r., poz. 1892 ze zm.) (tak np. w uchwale SN z dnia 9 czerwca 2005 r., III CZP 33/05, OSNC Nr 4 z 2006 r., poz. 62). Jednocześnie należy podnieść, że chybiony był zarzut braku legitymacji procesowej po stronie powoda. Sąd Rejonowy w sposób należyty wyłożył, na czym opiera się uprawnienie wspólnoty mieszkaniowej do występowania w niniejszej sprawie z roszczeniem z art. 222 § 2 k.c., wyjaśniając jednocześnie w pełni trafnie, że dochodzona czynność polegająca na wystąpieniu z niniejszym powództwem ma charakter nieprzekraczający zakresu zwykłego zarządu i jako taka nie wymaga podjęcia przez właścicieli lokali uchwały uprawniającej zarząd do dochodzenia takiego roszczenia. Biorąc pod uwagę treść art. 22 ust. 1-3 ustawy z dnia 24 czerwca 1994 r. o własności lokali (t.j. Dz. U. z 2015 r., poz. 1892 ze zm.), argumentację przedstawioną przez Sąd I instancji wypada podzielić. Dodatkowo, jak trafnie przyjął Sąd Rejonowy, strona powodowa w toku postępowania naprawczego prowadzonego w trybie art. 130 § 1 k.p.c. wykazała w sposób należyty umocowanie osób wskazanych jako członkowie zarządu wspólnoty oraz prawidłowe udzielenie pełnomocnictwa przez te osoby reprezentującemu ich w sprawie pełnomocnikowi. Zawarte w apelacji argumenty kwestionujące tytuł prawny powodowej Wspólnoty do nieruchomości wspólnej oraz do reprezentowania ogółu jej współwłaścicieli są zupełnie chybione, gdyż wspólnota mieszkaniowa nie jest niczym innym niż jednostką organizacyjną grupującą właścicieli samodzielnych lokali jako podmioty połączone specyficznym stosunkiem przymusowej współwłasności nieruchomości wspólnej, posiadającą zdolność do nabywania praw i zaciągania zobowiązań, jak również czynną i bierną zdolność sądową i procesową – w zakresie związanym z gospodarowaniem i zarządem nieruchomością wspólną. W ramach tego statusu ustawowego, działając poprzez swoje organy, ma ona prawo m.in. realizowania roszczeń negatoryjnych związanych z nieruchomością wspólną i wywodzonych z prawa współwłasności właścicieli wyodrębnionych lokali, wykonując te uprawnienia we własnym imieniu i na ich rzecz jako współwłaścicieli tej nieruchomości (tak np. w uchwale SN z dnia 21 listopada 2013 r., III CZP 65/13, OSNC Nr 7-8 z 2014 r., poz. 71).

Nie można zgodzić się z autorką apelacji co do tego, że Sąd I instancji dopuścił się błędu w ustaleniach faktycznych. Skoro strona powodowa – jak powiedziano wyżej – należycie wykazała, że na klatce schodowej znajdowały się rzeczy należące do M. O., to na pozwanej z kolei spoczywał w myśl art. 6 k.c. ciężar dowodowy w zakresie udowodnienia, że na dzień zamknięcia rozprawy przedmioty te zostały stamtąd usunięte, gdyż to ona z takiego faktu mogła wywodzić ewentualne skutki prawne. Nie można podzielić też zapatrywania skarżącej, jakoby Sąd meriti nieprawidłowo przyjął, że składowanie przez nią rzeczy na spocznikach może wywoływać dodatkowe niebezpieczeństwo związane z zagrożeniem pożarowym i problemem zmniejszenia szerokości dróg ewakuacyjnych oraz formułowanej przez nią sugestii, że dla kwestii uwzględnienia powództwa istotne jest to, czy składowania rzeczy na spocznikach zmniejszyło szerokość dróg ewakuacyjnych poniżej wymogów ustanowionych przez § 242 rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie (t.j. Dz. U. z 2015 r., poz. 1422 ze zm.). Takie rozumowanie nie jest uprawnione, gdyż zgodnie z art. 12 ust. 1 ustawy z dnia 24 czerwca 1994 r. o własności lokali (t.j. Dz. U. z 2015 r., poz. 1892 ze zm.) każdy właściciel lokalu ma prawo do współkorzystania z nieruchomości wspólnej tylko o tyle, o ile czyni to zgodnie z jej przeznaczeniem i jedynie uprawnienie wynikające z tego przepisu M. O. mogłaby skutecznie przeciwstawić roszczeniu negatoryjnemu Wspólnoty. W tym kontekście należy bez wątpienia podzielić ocenę Sądu Rejonowego, iż przeznaczeniem spoczników na klatce schodowej w żadnym wypadku nie jest składowanie rzeczy należących do któregokolwiek z lokatorów, są to bowiem elementy ciągów komunikacyjnych, które służą do poruszania się po nieruchomości wspólnej oraz ewentualnej ewakuacji w razie pożaru i jedynie w taki sposób lokatorzy powinni z nich korzystać. Innymi słowy mówiąc, jeśli właściciel lokalu korzysta z nieruchomości wspólnej niezgodnie z jej przeznaczeniem, to nie jest do tego uprawniony, choćby nawet wynikające z § 242 powołanego rozporządzenia wymogi zostały formalnie spełnione – choć przyznać trzeba, że przywołana w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku argumentacja dotycząca potencjalnego zagrożenia bezpieczeństwa pożarowego postępowaniem pozwanej nosi wszelkie znamiona prawdopodobieństwa. Nawiasem mówiąc, to obowiązkiem pozwanej w niniejszym procesie było udowodnienie, że jej ingerencja w zakres praw współwłaścicieli do nieruchomości wspólnej miała swoje oparcie w przepisach prawa i że nie można jej przypisać przymiotu bezprawności – i temu ciężarowi dowodowemu M. O. nie sprostała. Podkreślić też należy, że wbrew wywodom zawartym w apelacji zapadłę rozstrzygnięcie nie dyskryminuje skarżącej w porównaniu z zakresem praw innych współwłaścicieli nieruchomości wspólnej, gdyż ci również są na gruncie art. 12 ust. 1 ustawy z dnia 24 czerwca 1994 r. o własności lokali (t.j. Dz. U. z 2015 r., poz. 1892 ze zm.) uprawnieni do korzystania z części wspólnych budynku wyłącznie zgodnie z ich przeznaczeniem, a jeśli nawet zwyczajowo dochodzi w jakiejś mierze do wykorzystywania stanowiącej nieruchomość wspólną klatki schodowej wyłącznie na własne potrzeby właściciela lokalu, to ma to wymiar minimalny i powszechnie akceptowany przez innych – jak np. poprzez wyłożenie wycieraczki przed drzwi – co, w przeciwieństwie do rażącego zakresu naruszeń sfery praw innych współwłaścicieli przez pozwaną, nie rodzi realnej potrzeby występowania przez wspólnotę na drogę sądową w celu ochrony tych praw. Z prawdopodobieństwem zbliżonym do pewności można przypuszczać, że gdyby M. O. ograniczyła się do położenia wycieraczki przed drzwiami czy powieszenia obrazka na ścianie klatki schodowej, nie doszłoby do spotkania stron w sądzie, gdyż praktyka wskazuje na to, że powództwa o ochronę prawa własności przed tego rodzaju naruszeniami do sądów nie wpływają.

Z powyższych wywodów wynika zatem, że całkowicie nietrafne był wywiedziony w złożonym środku zaskarżenia zarzut naruszenia art. 222 § 2 k.c., który w świetle wywodów apelacji pozwanej miałby sprowadzać się do jego zastosowania mimo niezaistnienia przesłanek powództwa negatoryjnego. Jak powyżej wywiedziono, powodowej wspólnocie w rzeczywistości przysługuje legitymacja procesowa do dochodzenia roszczeń objętych pozwem, wbrew twierdzeniom skarżącej w toku postępowania wykazano i na podstawie zgormadzonego materiału prawidłowo ustalono, że pozwana dopuściła się naruszenia praw własności do nieruchomości wspólnej, a prognoza dokonywania dalszych naruszeń w przyszłości ma swoje oparcie w uporczywym ignorowaniu przez M. O. wezwań do przywrócenia stanu zgodnego z prawem kierowanych do niej przez powoda przed wystąpieniem na drogę sądową, co pozwala zasadnie przypuszczać, że gdyby nie uwzględniono także żądania, by nakazać jej zaniechania na przyszłość składowania swoich ruchomości na klatce schodowej, to w niedługim czasie Wspólnota zmuszona byłaby wystąpić do Sądu z kolejnym, podobnym do niniejszego, powództwem. W tych okolicznościach jako uzasadnione jawi się łączne dochodzenie przez stronę powodową obu roszczeń przewidzianych w art. 222 § 2 k.c. Sąd Rejonowy nie naruszył również art. 206 k.c., który w niniejszej sprawie w ogóle nie miał zastosowania. Jak wynika z art. 1 ust. 2 ustawy z dnia 24 czerwca 1994 r. o własności lokali (t.j. Dz. U. z 2015 r., poz. 1892 ze zm.), przepisy Kodeksu cywilnego mogą być stosowane do współwłasności nieruchomości wspólnej tylko w zakresie nieuregulowanym tą ustawą. Kwestia uprawnień współwłaściciela tej nieruchomości do korzystania z niej jest wyczerpująco unormowana w art. 12 ust. 1 ustawy z dnia 24 czerwca 1994 r. o własności lokali (t.j. Dz. U. z 2015 r., poz. 1892 ze zm.), gdzie wskazuje się, że właściciel lokalu ma prawo do współkorzystania z nieruchomości wspólnej zgodnie z jej przeznaczeniem – wobec czego nie może tu znaleźć zastosowania art. 206 k.c., który odmiennie reguluje uprawnienia współwłaściciela do korzystania z rzeczy, zezwalając na to w takim zakresie, jaki daje się pogodzić ze współposiadaniem i korzystaniem z rzeczy przez pozostałych współwłaścicieli.

Biorąc pod uwagę powyższe, stwierdzić należało, że apelacja była nieuzasadniona i stosownie do art. 385 k.p.c. podlegała oddaleniu. W związku z treścią pisma skarżącej, zawierającego obok wniosku o sporządzenie i doręczenie jej pisemnego uzasadnienia wyroku także określonych wyjaśnień co do przepisów proceduralnych, stwierdzić należy, że – biorąc pod uwagę treść art. 391 § 1 zd. I k.p.c. w związku z art. 327 § 1 zd. I k.p.c. – nie jest obowiązkiem Sądu odwoławczego udzielanie stronie reprezentowanej przez radcę prawnego pouczeń co do dopuszczalności wniesienia środka zaskarżenia od zapadłego orzeczenia, ani też co do ewentualnej podstawy prawnej regulującej te kwestie – stosowne wyjaśnienia w tym przedmiocie powódka może bowiem bez przeszkód uzyskać od reprezentującego ją pełnomocnika.