Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt XII Ga 109/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 9 kwietnia 2018 r.

Sąd Okręgowy w Krakowie XII Wydział Gospodarczy – Odwoławczy w następującym składzie:

Przewodniczący: SSO Bożena Cincio-Podbiera

po rozpoznaniu w dniu 9 kwietnia 2018 r. w Krakowie

na posiedzeniu niejawnym

sprawy z powództwa P. S.

przeciwko (...)w W.

o zapłatę

na skutek apelacji strony pozwanej

od wyroku Sądu Rejonowego dla Krakowa - Śródmieścia w Krakowie

z dnia 6 października 2017 r. sygn. akt IV GC 2922/16S

I.  oddala apelację;

II.  zasądza od strony pozwanej (...) w W. na rzecz powoda P. S. koszty postępowania apelacyjnego w kwocie 135 zł ( sto trzydzieści pięć złotych).

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 6 października 2017 roku Sąd Rejonowy dla Krakowa-Śródmieścia w Krakowie uwzględnił w całości powództwo P. S., zasądzając od Towarzystwa (...) SA w W. kwotę 1112,19 zł ze stosownymi odsetkami oraz koszty procesu. W ocenie Sądu Rejonowego roszczenie powoda o wypłatę odszkodowania z tytułu szkód na podstawie umów autocasco było w przypadku obu szkód uzasadnione albowiem dotychczas wypłacone odszkodowanie nie pokrywało szkód w całości. W związku z podniesionym przez stronę pozwaną zarzutem przedawnienia Sąd Rejonowy ustalił, iż wobec kolizji z dnia 16 listopada 2012 roku ubezpieczyciel w dniu 3 grudnia 2012 roku wydał decyzję o przyznaniu odszkodowania po zweryfikowaniu kosztów naprawy, po czym w dniu 12 kwietnia 2013 roku i po wezwaniu do zapłaty oświadczył, że nie jest możliwa dalsza wypłata z powodu braku faktur źródłowych dokumentujących koszty usunięcia szkód. Decyzje i korespondencja dotycząca likwidacji tej szkody były wysyłane tylko drogą mailową i nie kierowano żadnych pism do właścicieli pojazdu, ani do powoda jako cesjonariusza. Ustalił też Sąd Rejonowy, że faktura za naprawę z terminem płatności do 10 grudnia 2012 roku została w toku postępowania likwidacyjnego doręczona ubezpieczycielowi jednakże ubezpieczyciel nie wypłacił kwoty 1012,57 zł. Dalej Sąd Rejonowy ustalił, że w nakładzie naprawczym powoda stawki za prace ślusarskie i blacharskie zamykają się kwotą 105 zł netto za roboczogodzinę, a za prace lakiernicze 115 zł netto. Odnośnie drugiej kolizji dotyczącej pojazdu C. Sąd ustalił, że ubezpieczyciel nie pokrył kosztów naprawy w całości albowiem do zapłaty pozostała kwota 99,62 zł i mimo wezwań do zapłaty nie została ona wypłacona. W tym zakresie ubezpieczyciel odmówił pełnego pokrycia szkody, uznając, że nie przedstawiono faktur źródłowych do ich weryfikacji. Sąd Rejonowy zważył, iż powodowi jako nabywcy wierzytelności służy zwrot kosztów naprawy pojazdów na podstawie zawartej umowy ubezpieczenia auto casco. Sąd Rejonowy wywiódł, że powód wskazał podstawy stawek stosowanych w jego warsztacie i stawki te za usługi blacharskie i lakiernicze są stawkami nie wygórowanymi i z pewnością odpowiadają stawkom rynkowym na lokalnym rynku. Podkreślił także, iż strona pozwana nie przedstawiła w trybie art. 6 k.c. i art. 232 k.p.c. żadnych wniosków dowodowych na wykazanie zasadności ograniczenia dochodzonego odszkodowania, nie wykazując aby stawki stosowane przez powoda nie odpowiadały średnim stawkom usług naprawczych na lokalnym rynku. Ubezpieczyciel także nie wykazał aby ceny materiałów ujawnione w kalkulacji i fakturach odbiegały od cen rzeczywistych części zamiennych i materiałów zgodnie z systemem eurotax i audatex. Sąd Rejonowy podkreślił że, zarzut nieprzedstawienia faktur na zakup części, które zostały wymienione w pojazdach pozostaje bezpodstawny ponieważ ubezpieczyciel nie może żądać ich przedstawienia i narzucać źródeł zakupu części do wymiany.

Odnośnie zarzutu przedawnienia związanego z likwidacją szkody w pojeździe V. Sąd Rejonowy wskazał, że zgodnie z art. 815 § 1 zdanie 2 k.c. bieg przedawnienia rozpoczyna się na nowo od dnia, w którym zgłaszający roszczenie lub zdarzenie otrzymał na piśmie oświadczenie ubezpieczyciela o przyznaniu lub odmowie świadczenia. Mimo iż, zgodnie z art. 819 § 4 zdanie 2 k.c. oświadczenie ubezpieczyciela winno mieć charakter pisemny w aktach szkodowych nie zalega, jak stwierdził Sąd Rejonowy, żaden dowód doręczenia powodowi decyzji o przyznaniu odszkodowania. Pisemna decyzja nie została zatem doręczona powodowi, który przyznał, że korespondencję kierowano do niego tylko drogą mailową. Tymczasem bieg przedawnienia rozpoczyna się po przerwie dopiero od dnia, w którym zgłaszający roszczenie lub zdarzenie otrzymał na piśmie od ubezpieczyciela decyzję kończącą postępowanie likwidacyjne. Dodatkowo, oświadczenie, o którym mowa w art. 819 k.c. ,jest tym oświadczeniem, które składał ubezpieczyciel w postępowaniu likwidacyjnym i które podlega rygorom z art. 16 ustęp. 3 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o działalności ubezpieczeniowej. Dla ustalenia początku biegu terminu przedawnienia niezbędne było zatem ustalenie daty otrzymania pisemnego oświadczenia przez powoda i w tym zakresie pozwany ubezpieczyciel nie przedstawił żadnego dowodu na okoliczność doręczenia takiego pisemnego oświadczenia, a szczególnie decyzji z dnia 12 kwietnia 2013 roku. Ponadto oświadczenie takie winno spełniać określone wymogi to jest ubezpieczyciel obowiązany jest podać na piśmie okoliczności i podstawy prawne uzasadniające odmowę wypłaty świadczenia. Zatem winien wskazać na te fakty, które uzasadniają sprzeczność twierdzeń ubezpieczonego o przebiegu wypadku lub szkody z faktami ustalonymi w toku likwidacji. Nie jest przy tym dostateczne przytoczenie wprost przyczyny o odmowie uregulowanej w ogólnych warunków ubezpieczenia bez wskazania okoliczności faktycznych stanowiących podstawę od ceny, że przyczyna taka zaistniała. Te wymogi również nie zostały spełnione albowiem w aktach brak jest nie tylko dowodu doręczenia pisemnej decyzji, ale też samej decyzji ubezpieczyciela, o których mowa w art. 819 par. 4 k.c. i art. 16 ustawy o działalności ubezpieczeniowej. Decyzja z dnia 12 kwietnia 2013 roku nie spełnia wymogów oświadczenia w związku z tym nie można wiązać z nią początku biegu terminu przedawnienia. W konsekwencji w ocenie Sądu Rejonowego strona pozwana nie wykazała by bieg terminu przedawnienia roszczenia rozpoczął się po zgłoszeniu przez powoda roszczenia, co prowadzi do wniosku, że roszczenie to nie jest przedawnione. Z tych przyczyn Sąd Rejonowy uznał powództwo za uzasadnione w całości i orzekł na podstawie art. 805 § 1 k.c. w związku z art. 363 § 1 zdanie 1 k.c., art. 509 k.c. i art. 481 par 1 i 2 k.c.

W apelacji od tego wyroku strona pozwana zarzuciła Sądowi Rejonowemu naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. przez brak rozważenia materiału dowodowego prowadzący do przyjęcia, że powód wykazał roszczenie, przez wybiórczą ocenę materiału i uznanie, że stawki stosowane przez powoda są niewygórowane i odpowiadają stawkom rynkowym na rynku lokalnym oraz na skutek wadliwego uznania, iż powód przerwał skutecznie bieg terminu przedawnienia roszczenia. W zakresie tego zarzutu skarżący odwołał się też do treść art. 891 § 1 k.c. w związku z art. 891 § 4 k.c. i art. 123 k.p.c. W motywach apelacji wskazano, że powód nie uniósł ciężaru dowodu w rozumieniu art. 6 k.c. albowiem nie przeprowadzono dowodu z opinii biegłego i brak było materiału dowodowego pozwalającego na stwierdzenie, że stawki za usługi blacharskie i lakiernicze nie są wygórowane lub są z pewnością stawkami odpowiadającymi stawkom rynkowym. Ustalenia takie wymagały bowiem wiedzy specjalistycznej, którą Sąd Rejonowy nie dysponował. Odnośnie dalszych zarzutów skarżący wskazał, że powód w żaden sposób nie odwołał się od decyzji z dnia 12 kwietnia 2013 roku, która kończyła postępowanie likwidacyjne, ani od decyzji z dnia 3 grudnia 2012 roku, co prowadzi do wniosku, że postępowanie prowadzone przez ubezpieczyciela zostało prawomocnie zakończone z tych datach. Nie doszło zatem do skutecznego przerwania biegu przedawnienia, przy tym okoliczność prowadzenia postępowania likwidacyjnego drogą elektroniczną pozostaje bez znaczenia skoro powód zaakceptował ten kanał komunikacji i sam z niego korzystał. Wskazała też skarżąca, że powód niejako przyznał, że otrzymał decyzje w dacie ich wydania. Z taką argumentacją ubezpieczyciel domagał się zmiany zaskarżonego wyroku i oddalenia powództwa w całości. Sąd Okręgowy zważył co następuje.

Apelacja jest nie uzasadniona.

Odnosząc się do pierwszego z zarzutów, dotyczącego kosztów naprawy wskazać trzeba, iż powód był obowiązany jedynie udowodnić, że doszło do szkody, poniesione zostały w związku z tym określone koszty, których ubezpieczyciel poszkodowanemu nie zwrócił. Zgodnie bowiem ze stanowiskiem doktryny art.6 k.c. odnosi się do materialnoprawnego aspektu zagadnienia ciężaru udowodnienia faktu- ciężaru dowodów. Faktem, o którym mowa jest tzw. fakt prawny czyli fakt, z którym norma prawna wiąże określone skutki prawne. Fakty te dzielą się na fakty prawotwórcze powodujące powstanie skutków prawnych, fakty prawotamujące powodujące, że dany fakt prawotwórczy w konkretnym przypadku nie wywołał skutku prawnego oraz fakty prawoniweczące powodujące, że skutki prawne faktu prawotwórczego ustały. Fakty prawotwórcze musi udowodnić strona, która na ich podstawie twierdzi o istnieniu praw czy obowiązków. Natomiast fakty prawotamujące i prawoniweczące musi udowodnić strona, która z nich wywodzi swoje twierdzenie o nieistnieniu praw czy obowiązków/ E. Gniewek, Kodeks cywilny- komentarz, Warszawa 2013 wydanie 5 C.H.Beck, strona 23 i następne/. Powód zatem, jak wskazano, udowodnił istnienie faktów prawotwórczych. Aby znieść twierdzenia powoda strona pozwana musiałaby przedstawić dowody przeciwne na kwestionowane przez siebie okoliczności, to jest na okoliczność, że zastosowane stawki kosztów naprawy były rażące zawyżone. Wbrew zatem twierdzeniom apelacji ciężar udowodnienia tej okoliczności, jak słusznie wskazał Sąd Rejonowy, spoczywał na pozwanym ubezpieczycielu. Ubezpieczyciel natomiast nie zaoferował w tym zakresie żadnego dowodu. Skoro wysokość kosztów naprawy była wykazywana przez powoda i same koszty to jest stawki za roboczogodzinę pracy zgodnie z zasadami doświadczenia życiowego przedstawiały się jako co najmniej średnie, jeśli nie niższe, to rzeczą strony pozwanej pozostawało pozbawienie tych twierdzeń wartości dowodowej przez przedstawienie własnego dowodu, co nie nastąpiło. Słusznie zresztą Sąd Rejonowy zauważył, że znana jest mu z urzędu okoliczność, iż stawki za roboczogodzinę w pracach blacharskich i lakierniczych w wysokości około 100 zł nie są zawyżone. Przypomnieć też trzeba, iż stawki stosowane w pracach naprawczych mogą być skutecznie kwestionowane tylko wówczas, gdy okażą się rażąco zawyżone, która to okoliczność stronie apelującej umyka. Nie chodzi tu wszak o zastosowanie tzw. stawek średnich, lecz o stwierdzenie czy zastosowane przez naprawcę stawki nie są rażąco wysokie w odniesieniu do stawek na rynku lokalnym. Taką okoliczność, jeśli ma miejsce, winna natomiast udowodnić strona, która przeczy wysokości zastosowanych stawek, uznając je za zawyżone. Jest to bowiem zarzut strony zaprzeczającej czyli w tym przypadku ubezpieczyciela. Jak powiedziano w tym zakresie zabrakło wniosków dowodowych wobec tego Sąd Rejonowy prawidłowo przyjął, iż stawki te nie są zawyżone w stosunku do stawek na rynku lokalnym. Analogiczna sytuacja dotyczy pozostałych kosztów naprawy albowiem i w tym zakresie ubezpieczyciel nie zaoferował żadnego dowodu. Wskazać też trzeba, że ustalenie czy stawki są rażąco zawyżone w stosunku do stawek lokalnych nie wymaga wiedzy specjalistycznej, a jedynie porównania z ofertą innych warsztatów naprawczych na danym terenie w danym okresie czasu. Przy kwestionowaniu zaś całych kosztów naprawy ubezpieczyciel powinien złożyć wniosek o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego, jeśli w danej sytuacji procesowej wiedza specjalistyczna okaże się niezbędna. W tym zakresie argumenty apelacji nie zasługują zatem na uwzględnienie.

Podobnie nietrafne są argumenty związane z zarzutem przedawnienia roszczenia.

Jak przyjęto w judykaturze/ wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 listopada 2014 roku, V CSK 5/14/ dopóki postępowanie likwidacyjne nie skończy się definitywnie, oświadczenie ubezpieczyciela nie nosi waloru oświadczenia kończącego to postępowanie. W konsekwencji bieg przedawnienia roszczenia o świadczenie do ubezpieczyciela rozpoczyna się po przerwie od dnia, w którym zgłaszający roszczenie lub zdarzenie otrzymał na piśmie od ubezpieczyciela kończące postępowanie likwidacyjne oświadczenie o przyznaniu lub odmowie świadczenia- art. 819 § 4 zd. 2 k.c. Równocześnie treść oświadczeń ubezpieczyciela podlega ocenie na tle przepisów ustawy ubezpieczeniowej, a szczególnie art. 16 ust. 3 tejże. Pisemne oświadczenie ubezpieczyciela musi zawierać wskazanie okoliczności i podstawę prawną uzasadniającą całkowitą lub częściową odmowę wypłaty świadczenia oraz pouczenie o możliwości dochodzenia roszczeń na drodze sądowej. Przepis ten ma charakter imperatywny, a oświadczenie ubezpieczyciela niespełniające tych wymogów jest pozbawione skuteczności prawnej. Dodatkowo, ubezpieczyciel w oświadczeniu powinien wskazać na te fakty, które uzasadniają sprzeczność twierdzeń ubezpieczonego o przebiegu konkretnego wypadku lub szkody z faktami ustalonymi w toku postępowania likwidacyjnego. Słusznie zatem Sąd Rejonowy przyjął, iż oświadczenie ubezpieczyciela nie spełnia powyższych warunków, także i z tego powodu, że nie jest wystarczające przytoczenie wprost przyczyny odmowy uregulowanej w ogólnych warunkach ubezpieczenia, bez wskazania okoliczności faktycznych, stanowiących podstawę oceny, że taka przyczyna zaistniała. W niniejszej sprawie natomiast ubezpieczyciel odwoływał się do braku faktur źródłowych ,co nie stanowi podstawy odmowy skutecznej w sensie wskazanym wyżej. Równocześnie brak dowodu na doręczenie pisemnej decyzji ubezpieczyciela powodowi. Zwrócić bowiem należy uwagę na formy oświadczenia woli ujawnionego w decyzji ubezpieczyciela. Jeżeli bowiem oświadczenie woli wymaga zachowania formy szczególnej, złożenie go innej osobie musi nastąpić przez doręczenie tej osobie właściwego nośnika oświadczenia, np. w przypadku formy pisemnej dokumentu obejmującego treść oświadczenia i zawierającego podpis osoby je składającej. Nie jest dostateczna ani kopia tego dokumentu, ani np.wydruk faksowy. Niezależnie jednak od okoliczności związanej z doręczeniem pisemnej decyzji powodowi należy, jw. wskazano, mieć na uwadze istotne braki oświadczenia ubezpieczyciela, które czynią je nieskutecznym.

Mając zatem na względzie to, iż ustawodawca odnośnie umowy ubezpieczenia rozszerzył katalog przyczyn przerwania biegu przedawnienia wymienionych w art. 123 § 1 k.c. i każda wymieniona w nim czynność przerywa bieg przedawnienia niezależnie od tego, czy wcześniej został on przerwany przez inną ze wskazanych czynności /wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 1 stycznia 2015 roku, I ACa 882/15, wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 12 lipca 2016 roku, I ACa 50/16/ , należało uznać apelację za niezasadną, co prowadzi do jej oddalenia na podstawie art. 385 k.p.c. O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono pomyśli art. 98 k.c. w związku z art. 108 § 2 k.p.c. oraz na podstawie Rozporządzenia ministra sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności radców prawnych albowiem powód w odpowiedzi na apelację domagał się ich zasądzenia.

Ref. I inst. SSR A. Juszkiewicz