Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 1310/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 10 sierpnia 2018 roku

Sąd Okręgowy w Krakowie, II Wydział Cywilny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący: Sędzia SO Krzysztof Wąsik

po rozpoznaniu w dniu 10 sierpnia 2018 roku w Krakowie

na posiedzeniu niejawnym

sprawy z powództwa Ł. Ś.

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej w W.

o zapłatę

na skutek apelacji strony pozwanej

od wyroku Sądu Rejonowego dla Krakowa – Śródmieścia w Krakowie z dnia 27 lutego 2018 roku, sygnatura akt VI C 2345/17/S

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od strony pozwanej (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz powoda Ł. Ś. kwotę 450 zł (czterysta pięćdziesiąt złotych 00/100) tytułem zwrotu kosztów postępowania odwoławczego.

SSO Krzysztof Wąsik

II Ca 1310/18

UZASADNIENIE

wyroku Sądu Okręgowego w Krakowie z dnia 10 sierpnia 2018 r.

Niniejsza sprawa była rozpoznana przez Sąd Rejonowy w postępowaniu uproszczonym. Również Sąd Okręgowy jako Sąd II instancji rozpoznał sprawę w postępowaniu uproszczonym. Sąd Odwoławczy nie prowadził postępowania dowodowego, zatem na podstawie art. 505 13 § 2 k.p.c. uzasadnienie wyroku obejmować będzie jedynie wyjaśnienie podstawy prawnej rozstrzygnięcia z przytoczeniem przepisów prawa.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje.

Apelacja nie zasługiwała na uwzględnienie.

Sąd Okręgowy w całości podziela – przyjmując je za własne - ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd I instancji, jak i oparte na nich rozważania natury prawnej, przez co szczegółowe ich tutaj powielanie uważa za zbędne (postanowienie SN z 26.04.2007 r., II CSK 18/07), ograniczając się jedynie do odniesienia się do zarzutów apelacji. Sąd Okręgowy prezentuje jednak odmienne stanowisko co do podstawy prawnej roszczenia powoda i w tym zakresie nie podziela rozważań Sądu I instancji.

Przede wszystkim na uwzględnienie nie zasługiwał zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. Skuteczne postawienie zarzutu naruszenia przez sąd zasady swobodnej oceny dowodów wynikającej z art. 233 § 1 k.p.c. wymaga wykazania, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, to bowiem jedynie może być przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów. Sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Taka ocena, dokonywana jest na podstawie przekonań sądu, jego wiedzy i posiadanego doświadczenia życiowego, a nadto winna uwzględniać wymagania prawa procesowego oraz reguły logicznego myślenia, według których sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy jako całość, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych i - ważąc ich moc oraz wiarygodność - odnosi je do pozostałego materiału dowodowego (wyrok SN z dnia 10.06.1999 r., II UKN 685/98, OSNAPiUS 2000/17/655). Jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne. Tylko w przypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo-skutkowych, to przeprowadzona przez sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona (wyrok SA w Warszawie 17.05.2012 r., I ACa 31/12). Same, nawet poważne wątpliwości co do trafności oceny dokonanej przez sąd pierwszej instancji, jeżeli tylko nie wykroczyła ona poza granice zakreślone w art. 233 § 1 kpc, nie powinny stwarzać podstawy do zajęcia przez sąd drugiej instancji odmiennego stanowiska (wyrok SN z dnia 12.04. 2012 r., I UK 347/11).

W niniejszej sprawie tak definiowanych uchybień swobodnej oceny dowodów nie było, a ocena Sądu I instancji nie uchybiała tym zasadom. Wskazać należy, że apelacja, poza ogólnikowym zakwestionowaniem oceny dowodów przez Sąd Rejonowy nie wskazuje, które z dowodów Sąd wadliwie ocenił i jakim zasadom uchybił. Zarzut braku rozważenia materiału dowodowego w sposób bezstronny i wszechstronny operuje na takim poziomie ogólności, że nie sposób się do niego merytorycznie odnieść. W nawiązaniu do stanowiska wyrażonego w apelacji należy stwierdzić, iż w istocie zarzut ten odnosi się do wniosków prawnych Sądu I instancji wywiedzionych z ustalonego stanu faktycznego. Wnioski te Sąd Okręgowy podziela.

W następnej kolejności odnieść należy się do zarzutu naruszenia art. 229 k.p.c. w zw. z art. 230 k.p.c. Przepis ten stanowi, iż nie wymagają dowodu fakty przyznane w toku postępowania przez stronę przeciwną, jeżeli przyznanie nie budzi wątpliwości. Przyznanie jest jednostronną czynnością procesową, zawierającą oświadczenie wiedzy strony o prawdziwości twierdzeń drugiej strony. Strona lub jej pełnomocnik mogą przyznać prawdziwość określonych faktów, które zaistniały, natomiast stosunki prawne czy możliwość wystąpienia pewnych zdarzeń podlegają wyłącznie ocenie sądu (zob. wyroki SN: z dnia 15 maja 2009 r., II CSK 680/08, LEX nr 519278; z dnia 28 lutego 1996 r., I CRN 222/95, OSNC 1996, nr 6, poz. 87; z dnia 2 grudnia 2004 r., V CK 297/04, LEX nr 222184). Zatem o ile sam fakt ewentualnego doręczenia wypowiedzenia umowy jak też wezwania do zapłaty i okoliczności związanych z uiszczaniem składek czy przebiegiem realizacji postanowień umowy może podlegać przyznaniu, to jednak skuteczność rozwiązania stosunku prawnego jako okoliczność prawna a nie faktyczna podlega ocenie Sądu. Uszło uwagi apelującej, iż okoliczność rozwiązania umowy była ostatecznie pomiędzy stronami sporna i na rozprawie w dniu 20 lutego 2018 r. wobec braku dokumentacji związanej z zakończeniem umowy powód stwierdził, iż w dacie 31 maja 2014 r. nie doszło do rozwiązania umowy, bowiem nie istnieje jakikolwiek dokument potwierdzający tę okoliczność. W tej sytuacji prawidłowo Sąd Rejonowy przyjął, mając na względzie zapisy Artykułu VI pkt 5 i 6 OWU (k. 15), iż okoliczność rozwiązania umowy z dniem 31 maja 2014 r. nie została wykazana, a w szczególności nie wykazano przeprowadzenia opisanej tam procedury, która zgodnie z umową miała rozwiązanie umowy poprzedzać. Nie wnikając zatem w budzące wątpliwości interpretacyjne zagadnienie długości terminu przedawnienia dochodzonego roszczenia, stwierdzić należy, że nawet gdyby był to termin trzyletni, to brak jest jakichkolwiek podstaw faktycznych, aby uznać, że roszczenie stało się wymagalne już 31 maja 2014 r., a przez to doszło do jego przedawnienia.

Sąd Okręgowy, wbrew zarzutowi naruszenia art. 385 1 § 1 k.p.c., podziela zaprezentowane przez Sąd Rejonowy poglądy o tym, że wyszczególnione przez ten Sąd zapisy przedmiotowej umowy miały charakter abuzywny. Należy wskazać, że rozważając charakter obciążeń w umowie ubezpieczenia z kapitałowym funduszem ubezpieczeniowym, Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 18 grudnia 2013 roku (I CSK 149/13, OSNC 2014/10/103) wypowiedział trafny pogląd, iż postanowienie ogólnych warunków umowy ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym, przewidujące, że w razie wypowiedzenia umowy przez ubezpieczającego przed upływem 10 lat od daty zawarcia umowy, ubezpieczyciel pobiera opłatę likwidacyjną powodującą utratę wszystkich lub znacznej części zgromadzonych na rachunku ubezpieczającego środków finansowych, rażąco narusza interesy konsumenta i stanowi niedozwolone postanowienie umowne w świetle art. 385 1 zd. 1 k.c. Co prawda w postanowieniach ogólnych warunków ubezpieczenia łączącej strony umowy nie występuje wprost pojęcie „opłaty likwidacyjnej”, jednakże pomniejszenie świadczenia należnego ubezpieczającemu w wypadku wcześniejszego zakończenia umowy o określony z góry procent spełnia takie samo zadanie i służy temu samemu celowi, jakiemu służyła opłata likwidacyjna w okolicznościach sprawy rozpoznawanej przez Sąd Najwyższy. W obu bowiem wypadkach pomniejszenie świadczenia konsumenta służyło pokryciu kosztów ponoszonych przez ubezpieczyciela w związku z zawarciem umowy, w tym kosztów akwizycji i prowizji pośrednika, co ważne kosztów w umowie nieokreślonych, tak co do rodzaju, jak i wysokości, co wykluczało konsumentowi ocenę zgody na ich pokrycie przez niego. Powyższych kosztów nie można utożsamiać z opłatami, do pobrania których ubezpieczyciel był uprawniony na podstawie łączącej strony umowy (opłat administracyjnych, za zarządzanie, zmianę składki, przeniesienie jednostek uczestnictwa). W uzasadnieniu powołanego wyroku Sąd Najwyższy zakwestionował możliwość obciążania ubezpieczającego takimi opłatami, których charakter, funkcja oraz mechanizm ustalania nie zostały w ogólnych warunkach umowy wyjaśnione, uznając to za okoliczność o kardynalnym znaczeniu dla oceny niedozwolonego charakteru tego postanowienia w świetle art. 385 1 § 1 k.c. Sąd Najwyższy zwrócił również uwagę na doniosłe znaczenie aspektu informacyjnego ze względu na nadal niezadowalający poziom wiedzy i świadomości prawnej konsumentów jako słabszej w stosunku do profesjonalnego kontrahenta strony stosunku zobowiązaniowego, uznając, że wyjaśnienie konsumentowi w postanowieniach ogólnych warunków umów mechanizmu wyliczania opłaty likwidacyjnej pozwoliłoby ubezpieczającemu realnie ocenić wszystkie aspekty proponowanej przez pośrednika umowy ubezpieczenia i ocenić, czy zawarcie umowy jest dla konsumenta rzeczywiście korzystne, z uwzględnieniem wszystkich okoliczności, które mogą nastąpić w przyszłości i skłonić go do ewentualnego wcześniejszego rozwiązania tej umowy.

W niniejszej sprawie zarówno treść art. IX ust 3 o.w.u., jak i punktu 4 stanowiącej integralną część umowy Tabeli Opłat (k. 18v), tylko pozornie spełnia wymogi, jakie uznać można za pożądane w świetle wyroku Sądu Najwyższego. Dlatego należy je uznać za niewystarczające z punktu widzenia wskazanego standardu ochrony konsumenta. Należy wskazać, że zapisy te przewidują istotne zmniejszenie wysokości świadczenia wykupu w stosunku do wysokości wniesionych i lokowanych w funduszu kapitałowym składek. W żaden jednak sposób nie powiązano zasad tego zmniejszenia z rodzajem i wysokością kosztów ponoszonych przez stronę pozwaną, a mechanizm ten odniesiono tylko do określonego procentu wniesionych środków. W takiej sytuacji powód jako konsument nie był w stanie w chwili zawarcia umowy realnie ocenić wszystkich aspektów proponowanej przez pośrednika umowy ubezpieczenia. Tak skonstruowany mechanizm należy uznać za nakierowany na zniechęcenie konsumentów, w tym przypadku powoda, do wcześniejszego rozwiązania stosunku umownego, bez jednoczesnego umożliwienia mu już w chwili zawarcia umowy oceny wysokości kosztów jakie będą z tym związane. Takie ukształtowanie obowiązku nałożonego na powoda jest niezgodne z dobrymi obyczajami, zakładającymi lojalność przedsiębiorcy wobec konsumenta oraz z zasadą konstruowania jasnych i przejrzystych praw i obowiązków stron. Należy bowiem zauważyć, że autonomia prawa cywilnego w zakresie kształtowania stosunków umownych nie może wyłączać ochrony konsumenta przed stosowaniem przez przedsiębiorcę narzuconych, nieuzgodnionych indywidualnie z konsumentem postanowień umownych naruszających jego interesy. W orzecznictwie przyjmuje się przy tym, że rażące naruszenie interesów konsumenta w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c. oznacza nieusprawiedliwioną dysproporcję praw i obowiązków na jego niekorzyść w określonym stosunku obligacyjnym, natomiast działanie wbrew dobrym obyczajom w zakresie kształtowania treści stosunku obligacyjnego wyraża się w tworzeniu przez partnera konsumenta takich klauzul umownych, które godzą w równowagę kontraktową tego stosunku. Obie wskazane w tym przepisie formuły prawne służą do oceny tego, czy standardowe klauzule umowne zawarte we wzorcu umownym przekraczają zakreślone przez ustawodawcę granice rzetelności kontraktowej twórcy wzorca w zakresie kształtowania praw i obowiązków konsumenta (wyrok SN z 13.07.2005 r., I CK 832/04, Biuletyn SN 2005/11/13). Powyższe prowadzi do wniosku, że zawarta w ogólnych warunkach ubezpieczenia klauzula umożliwiająca procentowe zmniejszenie wysokości świadczenia wykupu, która w pierwszym i drugim roku umowy pochłania wszystkie wpłacone przez konsumenta kwoty, a w dalszych latach ich znaczną część, stanowi niedozwoloną klauzulą umowną.

Z treści art. 385 1 § 1 i 2 k.c. wynika, że postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne), przy czym strony są związane umową w pozostałym zakresie. Zatem skutkiem zastosowania w umowie lub wzorcu klauzuli niedozwolonej jest brak mocy wiążącej tego postanowienia, przy zachowaniu skuteczności innych części umowy lub wzorca. Brak mocy wiążącej dotyczy w całości klauzuli niedozwolonej, nie jest więc dopuszczalne uznanie, że jest ona skuteczna w zakresie, w jakim nie naruszałaby kryterium określonego w przepisie art. 385 1 § 1 k.c. Strona pozwana jako podmiot profesjonalny i mający wyłączny wpływ na treść ukształtowanego wzorca winna była zadbać o takie jego sformułowania, aby nie narazić się na zarzut sprzeczności z dobrymi obyczajami i rażące naruszenie interesów konsumenta. Skoro zaś tego nie uczyniła, nie może obecnie powoływać się na poniesione przez siebie koszty. W szczególności brak jest zatem podstaw do pomniejszenia świadczenia powoda o wysokość rzeczywiście poniesionych przez stronę pozwaną kosztów. Takie ukształtowanie stosunku umownego stanowi swoistą sankcję dla przedsiębiorcy za ukształtowanie praw i obowiązków konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, w sposób rażąco naruszający jego interesy. Z uwagi na powyższe, zwrotowi na rzecz powoda winna podlegać pełna kwota zgromadzonych na jego koncie jednostek funduszy na dzień wykupu, w tym objęta pozwem kwota 3 962,89 zł, stanowiąca wartość umorzonych na dzień rozwiązania umowy jednostek funduszu.

Uznając zatem orzeczenie Sądu Rejonowego za prawidłowe, Sąd Okręgowy oddalił apelację strony pozwanej, na podstawie art. 385 k.p.c.

O kosztach postępowania odwoławczego orzeczono zgodnie z zasadą odpowiedzialności za jego wynik. Zasądzeniu na rzecz powoda podlegały koszty zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym, ustalone na podstawie § 2 pkt 3 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 1 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U. z dnia 5 listopada 2015 r.).

SSO Krzysztof Wąsik