Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt II Ca 860/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 11 października 2018 r.

Sąd Okręgowy w Krakowie II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Beata Tabaka (sprawozdawca)

Sędziowie:

SO Joanna Ćwik - Bielińska

SO Anna Nowak

Protokolant: sekr. sądowy Ewelina Drewnik

po rozpoznaniu w dniu 11 października 2018 r. w Krakowie

na rozprawie

sprawy z powództwa G. K.

przeciwko K. K. (1)

o zniesienie służebności gruntowej

na skutek apelacji powoda od wyroku Sądu Rejonowego dla Krakowa – Śródmieścia
w Krakowie z dnia 29 stycznia 2018 r., sygnatura akt VI C 1239/16/S

oddala apelację.

SSO Joanna Ćwik - Bielińska SSO Beata Tabaka SSO Anna Nowak

UZASADNIENIE

Powód G. K. w pozwie skierowanym przeciwko K. K. (1) wniósł o zniesienie bez wynagrodzenia lub za wynagrodzeniem 600 zł nieodpłatnej i nieograniczonej czasowo służebności gruntowej przejazdu i przechodu pasem o szerokości 3 metrów biegnącym od drogi oraz przylegającym do granicy działek nr (...) po stanowiącej jego własność zabudowanej budynkiem mieszkalnym nieruchomości gruntowej położonej w miejscowości S. II – działce obciążonej nr (...), objętej księgą wieczystą nr (...) prowadzonej przez Sąd Rejonowy dla Krakowa – Podgórza w Krakowie VIII Zamiejscowy Wydział Ksiąg Wieczystych w Skale, ustanowionej na rzecz każdoczesnych właścicieli działki władnącej nr (...), objętej (wraz z działkami nr (...) księgą wieczystą nr (...) prowadzoną przez Sąd dla Krakowa – Podgórza w Krakowie VIII Zamiejscowy Wydział Ksiąg Wieczystych w Skale, stanowiącej własność pozwanego K. K. (1).

Pozwany K. K. (1) w odpowiedzi na pozew wniósł o oddalenie powództwa w całości

Wyrokiem z dnia 29 stycznia 2018 roku sygn. akt VI C 1239/16/ Sąd Rejonowy
w oddalił powództwo i nie obciążył powoda kosztami postępowania w stosunku do pozwanego.

Sąd Rejonowy ustalił, że powód G. K. jest właścicielem zabudowanej budynkiem mieszkalnym nieruchomości gruntowej położonej w miejscowości S. II – działce obciążonej nr (...), objętej księgą wieczystą nr (...) prowadzonej przez Sąd Rejonowy dla Krakowa – Podgórza w Krakowie VIII Zamiejscowy Wydział Ksiąg Wieczystych w Skale. Pozwany K. K. (1) jest właścicielem działki nr (...) położonej w miejscowości S. II objętej wraz z działkami nr (...) księgą wieczystą nr (...) prowadzoną przez Sąd dla Krakowa – Podgórza w Krakowie VIII Zamiejscowy Wydział Ksiąg Wieczystych w Skale. Aktem notarialnym Repertorium A Nr (...) w dniu 1 czerwca 2010 roku powód ustanowił w drodze darowizny na rzecz swojego brata W. K. nieodpłatną i nieograniczoną czasowo służebność gruntową przejazdu i przechodu na działce (...) pasem o szerokości 3 metrów i długości 274,94 m2 o łącznej powierzchni 0,0824 ha pasem biegnącym od drogi oraz przylegającym do granicy działek nr (...) na rzecz każdoczesnych właścicieli działki władnącej nr (...). Następnie aktem notarialnym Repertorium A numer (...) z dnia 10 listopada 2014 roku brat powoda W. K. sprzedał należące do niego grunty orne obejmujące niezabudowane działki nr (...) oraz władnącą służebnością gruntową działkę nr (...) o łącznej powierzchni ,28380 ha pozwanemu K. K. (1) za kwotę 62.500 zł. Sąd Rejonowy ustalił nadto, że szlak służebności biegnącej przez teren działki powoda nr (...) do działek należących do pozwanego K. K. (1) rozpoczyna się obok domu powoda na utwardzonej drodze. Przy wjeździe na tą działkę z drogi publicznej znajduje się dom jednorodzinny mieszkalny o szerokości 8,10 metra, gdzie mieszka powód G. K. z żoną i dwójką dzieci. Wzdłuż domu biegnie droga konieczna, służebność gruntowa o szerokości 3 metry, dodatkowo wybudowane jest wzdłuż działki nr (...) murowane ogrodzenie o szerokości 0,25 metra. Z drogi tej pozwany korzysta kilka razy do roku, maksymalnie dziesięć w zależności od rodzaju upraw na jego polu, następnie biegnie już po drodze polnej wzdłuż rozpoczynającego się za ostatnim słupkiem ogrodzenia . Następnie przy końcu ogrodzenia droga wiedzie dalej do góry, gdzie zaczyna się droga polna – wyznaczając koniec pasa służebności, na dalszym odcinku 2, 5 kilometra rozciąga się pole pozwanego z uprawami, które biegnie aż do asfaltowej drogi zwanej B. Sąd wskazał, że przejazd na tym ostatnim odcinku nieutwardzonej, niewyrównanej drogi polnej jest utrudniony z uwagi na bariery terenowe, nierówności terenu, zasiewy na całym polu pozwanego i działania sąsiada pozwanego który stara się ustawiając rożne przeszkody terenowe zablokować wjazd na pole od strony drogi asfaltowej. Ponadto grozi pozwanemu rękoczynami, podkłada kamienie, wyzywa. Droga asfaltowa prowadzi od S. od asfaltu koło lasu do miejscowości J.. Aby móc dojechać maszynami rolniczymi drogą asfaltową do działek pozwanego trzeba jechać do S. w stronę J. potem 3 km w polną drogę. Dopiero ta polna droga prowadzi do działek pozwanego. Gdy posadzi zboże to przejeżdża średnio dziesięć razy do roku, gdy ziemniaki to średnio pięć razy do roku. Żeby dojechać do końca własnego pola z tej strony K. K. (1) musiałby przejechać przez uprawy ziemniaków i zboża na odcinku około 2, 5 kilometra.

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie dowodów z zeznań świadków wizji lokalnej z przebiegu służebności przejazdu z dnia 2 sierpnia 2017 r. wraz z dokumentacją fotograficzną oraz zeznań pozwanego z nią korespondujących

W oparciu o poczynione ustalenia Sąd Rejonowy doszedł do przekonania, że powództwo podlegało oddaleniu albowiem poczynione ustalenia nie dały podstaw do zastosowania art. 295 k.c lub 294 k.c Sąd podkreślił, że układ przestrzenny i terytorialny wskazuje, że służebność gruntowa biegnąca przez teren działki powoda nr (...) na utwardzonym odcinku tej drogi biegnącym wzdłuż domu powoda posiada dla nieruchomości pozwanego strategiczne znaczenie, wskazując że nawet gdyby założyć, że istnieje możliwość dojazdu do działki rolnej pozwanego ciągnącej się na długości 2,5 km z drugiej strony tj . od strony drogi asfaltowej nieutwardzoną droga polną, która nie figuruje na mapach to w porównaniu z wytyczonym szlakiem drogowym biegnącym wzdłuż działki powoda wiązałoby się to z koniecznością przejazdu pozwanego z drugiej strony do własnej działki na dystansie 2.5 kilometra. Ponadto problematyczna staje się możliwość przejechania przez pozwanego do jego działki od drugiej strony, B. po nieutwardzonym szlaku , który częściowo wkracza w teren działki osoby trzeciej, gdzie nie ma ustanowionej służebności przejazdu na rzecz pozwanego. Dalej Sąd stwierdził, że analiza przeprowadzonego postępowania dowodowego pokazała, że częstotliwość z jaką pozwany przejeżdża przez teren działki powoda wynoszącą przeciętnie 10 razy do roku, nie powoduje powstania po stronie powoda szczególnego dyskomfortu albowiem przebiega na stosunkowo krótkim utwardzonym odcinku. Ponadto korzystanie ze służebności skraca dystans pozwanego do swoich nieruchomości o 3 km.

O kosztach procesu orzeczono na zasadzie art. 109 § 1 kpc.

Apelację od powyższego orzeczenia wniósł powód, zaskarżając wyrok w całości i zarzucając naruszenie przepisów prawa materialnego - art. 295 k.c., przez błędną wykładnię, a w konsekwencji niewłaściwe zastosowanie poprzez uznanie, że w okolicznościach faktycznych sprawy objętej zaskarżonym wyrokiem nie aktualizują się wszystkie konieczne przesłanki skutkujące zniesieniem bez wynagrodzenia nieodpłatnej i nieograniczonej czasem służebności gruntowej przejazdu i przechodu po należącej do powoda działce nr (...), ustanowionej na rzecz każdoczesnych właścicieli działki nr (...), z uwagi na to że przedmiotowa służebność gruntowa utraciła dla nieruchomości władnącej wszelkie znaczenie; - art. 294 k.c., przez błędną wykładnię, a w konsekwencji niewłaściwe zastosowanie poprzez uznanie, że w okolicznościach faktycznych sprawy objętej zaskarżonym wyrokiem nie aktualizują się wszystkie konieczne przesłanki skutkujące zniesieniem, za wynagrodzeniem w kwocie 600,00 zł, służebności z uwagi na okoliczność, iż wskutek zmiany stosunków niniejsza służebność stała się dla powoda szczególnie uciążliwa, a nie jest konieczna dla prawidłowego korzystania przez pozwanego z nieruchomości władnącej, tj. działki nr (...). Dalej skarżący podniósł naruszenie przepisów postępowania, które mogło mieć istotny wpływ na wynik sprawy, a mianowicie: art. 217 w zw. z art. 227 k.p.c. przez ich wadliwe zastosowanie w okolicznościach faktycznych rozpoznawanej sprawy, poprzez błędne przyjęcie, że zebrany w sprawie materiał dowodowy nie daje podstaw do zniesienia bez wynagrodzenia (bądź też alternatywnie w drugiej kolejności za wynagrodzeniem w kwocie 600,00 zł), naruszenie art. 232 k.p.c. oraz naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. poprzez błędną ocenę materiału dowodowego i finalne ustalenie, że brak jest podstaw do zniesienia bez wynagrodzenia (bądź też alternatywnie w drugiej kolejności za wynagrodzeniem w kwocie 600,00 zł) nieodpłatnej i nieograniczonej czasem służebności gruntowej przejazdu i przechodu po należącej do powoda działce nr (...).

Skarżący domagał się zmiany wyroku i uwzględnienia powództwa w całości oraz zasądzenia od pozwanego na rzecz powoda kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego powoda według norm przepisanych, za obie instancje sądowe.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja jest nieuzasadniona.

W pierwszej kolejności rozważenia wymagają zgłoszone przez powoda zarzuty naruszenia prawa procesowego albowiem ich zasadność ma wpływ na prawidłowość poczynionych przez Sąd Rejonowy ustaleń faktycznych, co z kolei determinuje ich ocenę pod kątem zastosowanej normy prawnej. Zgłoszony zarzut naruszenia art. 217 k.p.c w zw. z art. 227 k.p.c jest całkowicie bezzasadny a taka ocena wynika już z samej treści jego sformułowania. Zarówno art. 217 jak i 227 k.p.c dotyczy prekluzji dowodowej a zatem czasu w jakim mogą zostać składane wnioski dowodowe na poparcie twierdzeń. Apelacja natomiast upatruje naruszenia tych przepisów w błędnej ocenie zebranego w sprawie materiału dowodowego, w żadnym razie nie odnosząc się do treści wskazanych przepisów procesowych. Celem tych przepisów jest zapewnienie sprawnego postępowania i niedopuszczenie do jego przewlekłości. Apelacja nie zarzuca naruszenia takich zasad, w szczególności tego by jakieś wnioski dowodowe zostały bezzasadnie dopuszczone lub bezzasadnie pominięte. W przedmiotowej sprawie problem ten w ogóle nie zaistniał albowiem Sąd Rejonowy przeprowadził wszystkie dowody zgłoszone przez obie strony a sprzeciw wobec tego nie pojawił się nie tylko przed Sądem Rejonowym, ale także w apelacji.

Co do zarzutu naruszenia art. 232 k.p.c to w ocenie apelującego ma on polegać na braku wskazania dowodu co do twierdzonych faktów. W szczególności naruszenie to ma polegać na braku dowodu na okoliczność przeszkód stawianych pozwanemu w korzystaniu z innego przejazdu niż szlak służebny. Z zarzutem tym nie można się jednak zgodzić albowiem wiedzę taką uzyskał Sąd Rejonowy po przesłuchaniu pozwanego a także przeprowadzonej wizji w terenie oraz informacji z mapy ewidencyjnej złożonej do akt przez pozwanego a zatem w drodze przeprowadzenia dowodów, które podlegają jak każdy inny dowód, w tym z zeznań świadków, ocenie z punktu widzenia zgodności z zasadami logicznego rozumowania i doświadczenia życiowego. Ocena wartości dowodów zebranych w sprawie nie może być zatem przedmiotem kontroli z punktu widzenia art. 232 k.p.c, zgodnie z którym strony są obowiązane do wskazywania dowodów dla stwierdzenia faktów z których wywodzą skutki prawne. W rzeczywistości powód liczbowo złożył więcej wniosków dowodowych niż pozwany co jednak nie musi oznaczać, że ich liczba przekłada się na ich moc dowodową. Taką zasadę chciały natomiast wprowadzić apelujący, lecz nie jest ona zasadą dowodzenia faktów.

Zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c w zakresie w jakim Sąd Rejonowy daje wiarę przesłuchaniu pozwanego, że przejazd od drogi nazwanej B. do jego pól jest utrudniany przez sąsiada, który nie godzi się na przejazd przez jego grunt, jest nieuzasadniony. Przeciwne fakty, w ocenie apelującego, przekazali świadkowie T. K. i K. K. (2). Z przesłuchania tych świadków nie wynika jednak by pozwany nie miał przeszkód w poruszaniu się innym szlakiem. Świadek T. K. zeznał jedynie, że pozwany ma inną drogę, którą może dojechać do swoich pól, lecz o przeszkodach w ogóle się nie wypowiadał. Natomiast świadek K. K. (2) zeznał, że nic nie wie o tym, żeby pozwany miał incydent z Panem K. albowiem tego nie widział. Zeznania te nie pozostają w sprzeczności z przesłuchaniem pozwanego, który przyznał, że w terenie jest możliwość dojechania do jego pól przez pola innych osób i czyni tak czasami jak jedzie z dużym sprzętem aby odciążyć powoda, lecz napotyka sprzeciw sąsiadów w szczególności K. lub Krawca. Sąd Rejonowy słusznie obdarzył pozwanego wiarygodnością albowiem jego przesłuchanie, choć złożone przez osobę bezpośrednio zainteresowaną w sprawie nie nosiło cech stronniczości. Pozwany przyznał, że istnieje w terenie możliwość przejechania do jego pól lecz jedynie przez pola sąsiadów i ta okoliczność została potwierdzona dowodem z mapy ewidencyjnej a także wydrukiem z portalu Georadaru, czy także z wizji lokalnej oraz ze zdjęć przedstawionych przez powoda, lecz nie jest to przejazd prawnie uregulowany. Te okoliczności miały istotne znaczenie dla oceny przesłanek powództwa z którymi powód wystąpił. Jeśli natomiast chodzi o zeznania świadków w zakresie uciążliwości dla powoda korzystania przez pozwanego ze szlaku służebnego to w tym zakresie ocena ta nie była najistotniejsza. Zadaniem świadków było bowiem przekazanie faktów dotyczących tego jak często pozwany z tego szlaku korzysta i jakimi maszynami się posługuje. To czy korzystanie, w sposób przez nich wskazany należy ocenić jako uciążliwe, t należało już do Sądu Rejonowego, lecz nie w ramach oceny wiarygodności świadków a słuszności powództwa. Natomiast Sąd dał wiarę wszystkim świadkom co do tego w jaki sposób pozwany korzysta ze szlaku służebnego i ich zeznania były zgodne także z przesłuchaniem stron. Zatem stan faktyczny ustalony w sprawie jest poprawny i Sąd Okręgowy przyjmuje go za własny.

Nie jest także uzasadniony zarzut naruszenia prawa materialnego ani w postaci art. 294 k.c ani też 295 k.c.

Zgodnie z art. 295 k.c zniesienia służebności bez wynagrodzenia może domagać się właściciel nieruchomości obciążonej, o ile służebność ta utraciła wszelkie znaczenie dla nieruchomości władnącej. Utrata wszelkiego znaczenia oznacza, że służebność nie służy nieruchomości władnącej w jakimkolwiek zakresie i przestała przynosić jej jakąkolwiek korzyść gospodarczą. Przedmiotowa służebność została ustanowiona pasem 3 metrów celem przejazdu i przechodu do działki (...). Dla utraty wszelkiego znaczenia musiałaby zatem przestać pełnić rolę drogi po której można w sposób zgodny z prawem dostać się do nieruchomości władnącej od drogi publicznej. Tak w przedmiotowej sprawie nie jest. Działka (...) nie posiada bezpośredniego dostępu do drogi publicznej. Z jednej strony od drogi publicznej oddziela ją działka powoda. A z drugiej strony od B. ( co do której też powód nie wykazał czyją jest własnością ) oddzielają ją działki pozwanego oraz pas, choć utwardzonej glinianej drogi polnej, to jednak o nieuregulowanym statusie prawnym. To iż szlak drogi biegłby po działkach pozwanego 693,692,691 i 346 nie byłoby żadną przeszkodą do zmiany przebiegu szlaku, argumentacja Sądu Rejonowego o potrzebie przejeżdżania po własnych działkach pozwanego na długości 2,5 km nie jest przekonująca. Istotnym jest bowiem jednak, że wykonywanie przejazdu czy przechodu przez działki (...) nie daje bezpośredniego połączenia z drogą publiczną. Sam istniejący w terenie szlak i to przy sprzeciwie jednego z właścicieli tego szlaku nie daje gwarancji wykonywania przejazdu i przechodu zgodnego z prawem. W takiej sytuacji bezzasadne jest twierdzenie o utracie wszelkiego znaczenia istniejącej służebności dla działki pozwanego.

Nie jest także uzasadniony zarzut naruszenia art. 295 k.c . Do zastosowania tego przepisu konieczne jest wykazanie, że wskutek zmiany stosunków służebność stała się szczególnie uciążliwa, a nie jest konieczna do prawidłowego korzystania z nieruchomości władnącej. Ciężar wykazania tych przesłanek spoczywa na osobie która z faktu ich spełnienia wywodzi skutki prawne. Zatem ciężar ten spoczywał na powodzie. Powód w pozwie powoływał się na fakt wybudowania domu na działce obciążonej co miałoby wskazywać na zmianę stosunków gospodarczych albowiem dom i drogę służebną oddziela jedynie odcinek o szerokości 0,90 m a nadto wykonywanie służebności stało się szczególnie uciążliwe. Wykazanie zmiany stosunków polega jednak na porównaniu sytuacji z chwili kiedy służebność została ustanowiona do chwili kiedy nastąpił fakt, który ma stanowić, że do zmiany takiej doszło. Służebność po działce powoda została ustanowiona stosunkowo niedawno bo w 2010 i co więcej dobrowolnie. Powód miał zatem świadomość, że ustanowiona służebność będzie służyła dostępowi do działki (...), która ma charakter rolny. Nie zostało wykazane, albowiem nie jest wiadomym kiedy powód przystąpił do budowy domu, czy w dacie ustanawiania służebności nie miał planów budowy domu. Gdyby tak było to budując dom powód wiedział i miał świadomość co do skutków ustanowienia służebności z którymi musiał się godzić. Gdyby nawet przyjąć najbardziej dogodną dla powoda interpretację, że do zmiany stosunków doszło to pozostaje do oceny przesłanka szczególnej uciążliwości. Zgodzić się należy z powodem, że przejazd sprzętem rolniczym jest uciążliwością organizacyjną i rodzi pewne utrudnienia przy korzystaniu z niej. Jednak nie można zgodzić się z oceną, że jest szczególnie uciążliwa. Nie ma przeszkód by się od niej odgrodzić choćby krzewami i to przy założeniu, że od ściany budynku pozostaje 0.90 m, skoro powód wiedział, że działka jest bardzo wąska, gdy służebność ustanawiał. Ponadto korzystanie ze służebności odbywa się tylko kilka razy w roku a zatem zorganizowanie takich przejazdów nie powinno być szczególnie uciążliwe zwłaszcza gdy pozwany deklaruje współpracę w tym kierunku.

Abstrahując nawet od tego czy spełnione są wskazane powyżej przesłanki podkreślić należy bez żadnych wątpliwości, że nie została spełniona przesłanka „braku konieczności służebności do prawidłowego korzystania z nieruchomości władnącej”. W tym zakresie należy odwołać się do argumentacji jaka stała się podstawą oddalenia powództwa z art. 295 k.c w zakresie w jakim zostało ustalone, że pozwany nie ma z wyjątkiem służebności objętej pozwem prawnego dostępu z działki (...) do drogi publicznej. Sam istniejący faktycznie w terenie szlak drogi polnej prowadzący przez obce działki, których współwłaściciele sprzeciwiają się swobodnemu korzystaniu nie może być podstawą oceny, że ustanowiona służebność nie jest konieczna do prawidłowego korzystania z działki władnącej. Istotnym jest bowiem, że pozwany nie może być pozbawiony prawnie ustanowionej służebności bez gwarancji alternatywnego korzystania w zakresie służebności zgodnie z prawem.

Wobec powyższej argumentacji apelacja podlegała oddaleniu na zasadzie art. 385 k.p.c.

SSO Joanna Ćwik Bielińska SSO Beata Tabaka SSO Anna Nowak