Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I Ca 391/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 7 listopada 2018 roku

Sąd Okręgowy w Sieradzu Wydział I Cywilny

w składzie:

Przewodniczący: SSO Elżbieta Zalewska - Statuch (spr.)

Sędziowie: SSO Antoni Smus

SSR del. Ewelina Puchalska

Protokolant : st. sekr. sąd. Iwona Bartel

po rozpoznaniu w dniu 24 października 2018 roku w Sieradzu

na rozprawie sprawy

z powództwa Przedsiębiorstwa (...) Sp. z o.o. w S.

przeciwko małoletniej J. M., P. M. i R. M.

o opróżnienie lokalu mieszkalnego

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Rejonowego w Sieradzu

z dnia 3 lipca 2018 r., sygnatura akt I C 416/18

oddala apelację.

Sygn. akt I Ca 391/18

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 3 lipca 2018 roku Sąd Rejonowy w Sieradzu
w sprawie o sygn. akt I C 416/18 z powództwa Przedsiębiorstwa (...) Sp. z o.o.
z siedzibą w S. przeciwko R. M., P. M.
i J. M. o opróżnienie lokalu mieszkalnego oddalił powództwo.

Rozstrzygnięcie zostało wydane w oparciu o następujące ustalenia i wnioski:

Gmina M. S. jest właścicielem lokalu mieszkalnego numer (...) położonego
w S. przy ulicy (...).

W dniu 31 lipca 2013 r. Gmina M. S. - w imieniu i na rzecz której działało Przedsiębiorstwo (...) Sp. z o.o. w S. - zawarła z R. M. umowę najmu lokalu mieszkalnego. Zgodnie z treścią § 9 umowy R. M. był zobowiązany do uiszczania na rzecz wynajmującego miesięcznego czynszu oraz opłat dodatkowych do 10-tego dnia każdego miesiąca. Wobec powstania zaległości w opłacie czynszu za ponad trzy pełne okresy płatności pismem z dnia 10 maja 2017 r. wezwano pozwanego R. M. do zapłaty w terminie 30 dni od daty otrzymania wezwania kwoty 6 223,10 zł informując jednocześnie, że w przypadku bezskutecznego upływu wskazanego w wezwaniu dodatkowego miesięcznego terminu do zapłaty, nastąpi rozwiązanie umowy najmu za wypowiedzeniem w oparciu o art. ] ł ust 2 pkt 2 ustawy z dnia 21 czerwca 2001 r. o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie kodeksu cywilnego (Dz.U. Nr 71, poz. 733 ze zm.). Wezwanie to zostało doręczone pozwanemu
w dniu 15 lipca 2017 r. Wobec nieuregulowania należności, pismem z dnia 20 czerwca 2017 r. wynajmujący wypowiedział umowę najmu ze skutkiem na dzień 31 lipca 2018 r. Opisany lokal mieszkalny wraz z pozwanym R. M. zamieszkują jego dzieci: dziewiętnastoletni syn P. M. oraz małoletnia córka J. M.. R. M., oraz J. M. są zdrowi. P. M. uczy się w Centrum (...)
w S., odbywa kursy informatyczne. Od 2015 roku choruje na cukrzycę typu I. Po wykryciu choroby przez pół roku przebywał w szpitalu. Pracuje na podstawie umowy o pracę za wart ej na czas określony, tj. do końca czerwca 2018 roku na pół etatu. Otrzymuje wynagrodzenie w kwocie około 700,00 zł netto. Pozwany R. M. zarabia około 1 530,00 zł netto miesięcznie

Dzieci pozwanego pobierają rentę rodzinną po zmarłej matce w kwotach po okolło 440,00 zł miesięcznie. R. M. przyznano na okres od 01 listopada 2017 r. do
31 października 2018 r. zasiłek rodzinny wynoszący do 30 czerwca 2018 r. 636,39 zł, a od 01 lipca 2018 r. - w kwocie 256,39 zł. Ponadto do dnia 30 czerwca 2018 r. R. M. pobierał na syna P. zasiłek pielęgnacyjny w kwocie 153,00 zł miesięcznie, a na córkę J. M. świadczenie wychowawcze w kwocie 500,00 zł od 01 października 2017 r. do 30 czerwca 2018 r. Rodzina korzystała także dwukrotnie z pomocy w formie świadczenia pieniężnego na zakup żywności. Zobowiązania pozwanego R. M. wynoszą w skali miesiąca około 4 000,00 zł. Pozwany stara się je regulować w takim zakresie, w jakim pozwalają mu na to środki finansowe jakimi dysponuje. Pozwani nie są właścicielami jakiegokolwiek innego lokalu mieszkalnego, ani też nie mają możliwości zamieszkania w jakimkolwiek, innym lokalu mieszkalnym.

W dniu 16 czerwca 1.994 r. doszło do zawarcia umowy pomiędzy Zarządem Miasta S., a Przedsiębiorstwem (...) Sp. z o.o. w S.. Przedmiotem umowy był zarząd majątkiem, trwałym oraz świadczenie usług przez Zakład Gospodarki Mieszkaniowej. W dniu 01 września 2009 r. zawarto aneks numer (...) do umowy o oddanie mienia miasta do użytkowania. Jako strony umowy zostały oznaczone Gmina M. S., jako właściciel oraz Przedsiębiorstwo (...) Sp. z o.o. w S., jako zarządca. Przedmiot umowy został określony jako zarządzanie nieruchomościami wchodzącymi w skład zasobu mieszkaniowego Gminy M. S. oraz komunalnymi lokalami użytkowymi i garażami. Zgodnie z punktem 3 aneksu zarządca w imieniu i na rzecz właściciela zawiera i rozwiązuje umowy najmu z najemcami lokali mieszkalnych i użytkowych w budynkach komunalnych i Wspólnot Mieszkaniowych stanowiącymi własność Miasta S.. Zgodnie zaś
z punktem 4 aneksu obowiązkiem zarządcy jest obsługa związana z zawartymi, umowami najmu
w szczególności występowania w imieniu właściciela do sądów z pozwami o zapłatę należności, jak również o eksmisję z lokalu. Jednocześnie właściciel upoważnił Przedsiębiorstwo (...)
Sp. z o.o. w S. do występowania na drogę sądową o zapłatę i eksmisję na podstawie odrębnie udzielonego pełnomocnictwa ogólnego z możliwością udzielania dalszych pełnomocnictw do prowadzenia spraw sądowych i postępowań egzekucyjnych (punkt 5 aneksu).

Oceniając tak ustalony stan faktyczny Sąd uznał, iż powództwo nie zasługiwało na uwzględnienie.

Sąd rozważył podstawę prawną żądania pozwu w oparciu o przepis art. 222 § 1 k.c, zgodnie z którym właściciel może żądać od osoby, która włada faktycznie jego rzeczą, ażeby rzecz została mu wydana, chyba że osobie tej przysługuje skuteczne względem właściciela uprawnienie do władania rzeczą.

W sprawie niespornym było, że pozwani zajmują lokal będący własnością Gminy M. S.. Przysługuje jej zatem w myśl powołanego przepisu legitymacja czynna do wytoczenia powództwa windykacyjnego. Pozwani natomiast faktycznie władają lokalem strony powodowej, przy czym nie przysługuje im skuteczne względem właściciela uprawnienie do władania tym lokalem.

Przyjęcie legitymacji czynnej Gminy M. S. do dochodzenia roszczeń objętych żądaniem pozwu nie przenosi się jednak na stronę powodową w niniejszej sprawie, co skutkuje koniecznością odmowy przyznania tejże Przedsiębiorstwu (...) Sp. z o.o. w S.,
a w konsekwencji - oddaleniem powództwa.

Sąd podniósł, iż w wyniku wejścia w życie ustawy z dnia ustawy z dnia 20 lipca 2017 r.
o zmianie ustawy o gospodarce nieruchomościami oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2017 r. poz. 1509), eliminującą m.in. z porządku, prawnego unormowanie art. 25 ust. 3 u.g.n., aktualność utracił pogląd wyrażony w uchwale Sądu Najwyższego z dnia 23 maja 2003 r. sygn. III CZ 26/03, zgodnie
z treścią którego „stosownie do treści art. 23 ust. 1 pkt 8 w związku z art. 2 ust. 3 ustawy z dnia
21 sierpnia 1997 r. o gospodarce nieruchomościami
(jedn. tekst: Dz. U. 2000 r. Nr 46, poz. 543
ze zm.), zarządca nieruchomości należącej do zasobu gminnego nie jest uprawniony do dochodzenia na drodze sądowej zwrotu przedmiotu najmu".

Brak normatywnego ograniczenia prawa zarządcy nieruchomości komunalnej,
do dochodzenia we własnym imieniu roszczeń o charakterze windykacyjnym. obejmującym powierzone mu w zarząd mienie komunalne, nie pozwala jednak na udzielenie jednoznacznej odpowiedzi, co do prawa dochodzenia przez zarządcę mienia komunalnego zwrotu nieruchomości wchodzącej w skład zasobu komunalnego, we własnym imieniu i na własną rzecz.

Jak wyjaśnił Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 7 maja 2009 r., sygn. III CZP 7/09 (opubl. Lex nr 510996), który to pogląd nie został zakwestionowany ani w doktrynie ani w późniejszej judykaturze Sądu Najwyższego, o zakresie uprawnień zarządcy decyduje zawsze treść zawartej pomiędzy stronami umowy, która w myśl wyrażonej w art. 353 1 k.c. zasady swobody umów - może obejmować uprawnienie zarządcy nieruchomości (obecnie również nieruchomości komunalnej)
do występowania w charakterze nie pełnomocnika, ale zastępcy pośredniego, uprawnionego
do dochodzenia roszczenia windykacyjnego w swoim imieniu i na swoją rzecz. Jak powszechnie przyjmuje doktryna prawa cywilnego, przedstawicielstwo (ustawowe lub pełnomocnictwo), określane także jako zastępstwo bezpośrednie, polega na dokonywaniu czynności prawnych w imieniu innej osoby ze skutkiem prawnym bezpośrednio dla niej. Zastępstwo pośrednie natomiast polega na dokonywaniu czynności prawnych we własnym imieniu, lecz na cudzy rachunek. Zarówno zatem przedstawiciel, jak i zastępca pośredni dokonują czynności prawnych (także faktycznych) na rachunek osoby zastąpionej, a różnica polega na tym, że skutki prawne czynności zdziałanej przez przedstawiciela wkraczają bezpośrednio w sferę prawną osoby zastąpionej (art. 95 § 2 k.c),
w przypadku zaś czynności prawnej dokonanej przez zastępcę pośredniego tak się nie dzieje, zastępca pośredni bowiem powinien przenieść na osobę zastępowaną nabyte prawa i obowiązki (działając we własnym imieniu, choć na rzecz reprezentowanego).

Sąd zaakcentował, iż umowa o powierzenie zarządu z dnia 16 czerwca 1994 r. nie obejmowała powierzenia Przedsiębiorstwu (...) Sp. z o.o. prawa do występowania w obrocie we własnym imieniu, jako zastępcy pośredniemu Gminy M. S. (co na marginesie należy podkreślić, nie było możliwe pod rządami art. 25 ust. 3 u.g.n.), ale w sposób jednoznaczny wskazywała w pkt 4 aneksu do wskazanej umowy z dnia 1 września 2009 r., nadającym nowe brzmienie § 4 ust. 1 lit. g umowy, iż zarządca jest uprawniony w szczególności do występowania
w imieniu właściciela do sądów z pozwami o zapłatę należności, jak również o eksmisję z lokalu. Również brzmienie § 5 ust. 3 umowy, nadane wskazanym aneksem wprost określało,
Przedsiębiorstwo (...) Sp. z o.o. w S. działania procesowe, wykonuje na podstawie odrębnie udzielonego pełnomocnictwa ogólnego.

Takie ukształtowanie zapisów łączących strony umowy, uniemożliwiało powodowi występowanie o wydanie lokalu objętego sporem na własną rzecz, skoro jego działalnie ograniczone było do występowania w imieniu właściciela, jako jego zastępcy bezpośredniego (pełnomocnika) nie zaś zastępcy pośredniego uprawnionego do występowania w obrocie prawnym we własnym imieniu.

Jednocześnie Sąd nie był uprawniony do dokonania zmiany z urzędu oznaczenia strony powodowej lub wzywania Gminy M. S. do udziału w postępowaniu. Zgodnie bowiem
z treścią art. 196 § 1 k.p.c, Sąd uprawniony jest do zmiany strony powodowej, wyłącznie na wniosek dotychczasowego powoda, zaś w sprawie niniejszej wniosku stosownego nie złożono.

Podkreślenia również wymaga, co objęte jest notoryjnością sądową, iż w chwili obecnej przed Sądem Rejonowym w Sieradzu prowadzone są sprawy z powództwa Gminy M. S.,
a jedynie w imieniu i na rzecz której działa Przedsiębiorstwo (...) Sp. z o.o. w S.. Oznaczenie w niniejszej sprawie odmiennie strony powodowej musi zatem budzić zastanowienie. Dopiero bowiem po zmianie umowy o zarząd łączącej Gminę M. S. i powoda (co jest możliwe po uchyleniu art. 25 ust. 3 u.g.n.) może powstać uprawnienie Przedsiębiorstwa (...) Sp. z o.o. w S. - do występowania w obrocie prawnym we własnym imieniu jako zastępcy pośredniego, nie zaś pełnomocnika właściciela nieruchomości. W tym jednak zakresie niezbędna jest uprzednia, stosowna zmiana zapisów umowy z dnia 16 czerwca 1994 r.

Z takim rozstrzygnięciem Sądu Rejonowego nie zgodził się w całości powód wnosząc apelację, w której zarzucił Sądowi naruszenie przepisów prawa materialnego, tj.:

a)  art. 65 § 2 w zw. z art. 353 kc poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i przyjęcie, wbrew celowi Umowy o oddanie mienia miasta do użytkowania z dnia 16 czerwca 1994 r. z późn. zm., iż powód - Przedsiębiorstwo (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością
z siedzibą w S., jako spółka miejska - w zakresie powództwa o eksmisję - może działać wyłącznie w imieniu właściciela, tj. Gminy M. S., a nie w imieniu własnym, lecz ze skutkiem dla właściciela;

b)  art. 222 § 1 kc poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i przyjęcie, że powodowi nie przysługuje legitymacja czynna do wytoczenia powództwa o eksmisję, mimo że organem właścicielskim powoda jest Gmina M. S., która - zgodnie z załączonym odpisem uzyskanym z Centralnej Informacji Krajowego Rejestru Sądowego posiada całość udziałów spółki powodowej.

W konkluzji skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku w całości przez uwzględnienie powództwa w całości i o zasądzenie solidarnie od pozwanych na rzecz powoda kosztów postępowania przed sądem drugiej instancji, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Rozpoznając apelację Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja nie zawiera argumentów, które mogłyby stanowić podstawę wzruszenia orzeczenia Sadu Rejonowego w Sieradzu, gdyż wyrok odpowiada prawu.

Sąd Okręgowy w pełni podziela ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd Rejonowy oraz dokonaną na ich podstawie ocenę prawną. Ustalenia, stanowiące podstawę rozstrzygnięcia Sądu pierwszej instancji, jako nie budzące wątpliwości i zastrzeżeń, wszechstronne i wyczerpujące, Sąd Okręgowy przyjmuje jako podstawę własnego rozstrzygnięcia. Są one pochodną właściwie przeprowadzonych dowodów, których wiarygodność i moc została oceniona przez Sąd pierwszej instancji z poszanowaniem reguł opisanych w art. 233 § 1 kpc .

Podkreślenia wymaga to, że skarżący nie podjął nawet próby podważenia prawidłowości tychże ustaleń, skoro nie zgłosił w apelacji zarzutu naruszenia prawa procesowego, a tylko ten - co do zasady może prowadzić do wzruszenia prawidłowości podstawy faktycznej zaskarżonego orzeczenia.

W nawiązaniu do powyższego przypomnieć należy, że w literaturze przedmiotu
i orzecznictwie (p. m.in. Komentarz do kodeksu cywilnego pod red. M. Manowskiej, Wolters Kluwer, 3 wydanie; wyroki SN z dnia 16.05.20105r. , IC CK 492/04, Lex nr 177275, z dnia 8.04.2003r., IV CKN 1167/00, Lex nr 78893, z dnia 30.03.1998r., III CKN 451/97, Lex
nr 50536) dostatecznie utrwalony pozostaje pogląd, który na tle istoty art. 65 § 1 i 2 kc, jako zawierających reguły interpretacji (wykładni) – odpowiednio - oświadczeń woli oraz umów,
wskazuje na konieczność rozróżnienia dwóch sytuacji. Przy czym, przede wszystkim podkreśla się, że owe ustalenia, są efektem w pierwszej kolejności identyfikacji i wykazania pewnych zachowań strony czynności prawnej, a dopiero w następnej kolejności – stanowią efekt prawnomaterialnej oceny znaczenia tychże zachowań przez pryzmat reguł opisanych
w art. 65 §1 i 2 kc.

Zatem istota zagadnienia związanego z rozstrzygnięciem poprawności zarzutu apelacji związanego z uchybieniem art. 65 § 2 kc w związku z art. 353 1 kc sprowadza się do tego, czy ewentualna wadliwość poczynionych przez sąd pierwszej instancji ustaleń ma polegać
w pierwszej kolejności na nieprawidłowym, tj. niezgodnym z efektami postępowania dowodowego (w szczególności wobec wadliwej oceny dowodów) zrekonstruowaniu samych zachowań stron (których prawne znaczenie zostało następnie poddane ocenie przez pryzmat reguł wynikających z art. 65 § 1 lub 2 kc, czy też wobec prawidłowości ustaleń tych pierwszych, wadliwość wyprowadzonych przez sąd wniosków polega na błędnym odczytaniu (interpretacji) znaczenia tych prawidłowo ustalonych zachowań, w kontekście nieprawidłowego zastosowania, bądź niezastosowania reguł opisanych w art. 65 § 1, czy § 2 kc.

Innymi słowy, od tego, czy wadliwość rozumowania sądu pierwszej instancji doprowadziła najpierw do nieprawidłowych ustaleń samych „zachowań”, a następnie do wadliwego odczytania ich prawnomaterialnego znaczenia, czy same zachowania zostały ustalone niewadliwie, a problem dotyczy tylko samej interpretacji ich treści i znaczenia –
z punktu widzenia zasad wynikających z art. 65 § 1,czy 2 kc, każdorazowo zależy odpowiedź na pytanie, o to, jakiego rodzaju zarzuty winna postawić w apelacji strona zwalczająca zapadły w takich realiach procesowych wyrok.

Utrwalony pozostaje bowiem pogląd, że dla skutecznego wzruszenia prawidłowości wyprowadzonych przez sąd pierwszej instancji wniosków co do znaczenia prawnego określonych zachowań postrzeganych jako oświadczenia woli, w pierwszej z w/w sytuacji – koniecznym pozostaje najpierw sformułowanie zarzutu naruszenia prawa procesowego
(w szczególności art. 233 § kpc), które doprowadziło do wadliwego ustalenia samego „zachowania”, a dopiero w następnej kolejności – zarzutu naruszenia art. 65 § 1 lub 2 kc (w zależności od tego, czy chodzi o interpretację oświadczenia woli, czy też treści całej umowy). Z kolei w tej drugiej sytuacji, wystarczającym jest poprzestanie tylko na zarzucie naruszenia art. 65 § 1 lub 2 kc.

Tej treści pogląd Sąd Okręgowy z oczywistych względów podziela - jako uwzględniający istotę zarzutów naruszenia prawa procesowego, czyli nastawionych na zwalczanie prawidłowości poczynionych przez sąd ustaleń, a także właściwie odczytujący istotę zarzutów naruszenia prawa materialnego, przy całej specyfice art. 65 § 1 i 2 kc, które to przepisy służą interpretacji znaczenia określonych zachowań stanowiących wyraz oświadczeń woli lub treści umowy.

Odnosząc powyższe uwagi do realiów niniejszej sprawy, nie ulega żadnej wątpliwości, że o ile z uzasadnienia zaskarżonego orzeczenia, wynika, iż Sąd Rejonowy doszedł do wniosku, że strona, na której spoczywał ciężar dowodu, nie wykazała zachowań, którym skarżąca przypisywała określone znaczenie prawne w rozumieniu art. 65 § 1, czy § 2 kc, to dla podjęcia próby skutecznego zaskarżenia orzeczenia, już co do samej zasady nie mogła ona poprzestać tylko, na zarzucie naruszenia przepisów prawa materialnego, tj. art. 65 § 2 kc. Powinna w pierwszej kolejności zgłosić zarzuty naruszenia prawa procesowego, o ile to uchybienie miałoby doprowadzić do wadliwych ustaleń już co do samych zachowań strony (stron) czynności prawnej, których znaczenie dopiero w następnej kolejności mogłoby być ocenione z uwzględnieniem zasad opisanych w art. 65 § 1 i 2 kc. Natomiast poprzestanie jedynie na zarzutach naruszenia tego ostatniego przepisu, w sytuacji – raz jeszcze pokreślić należy – ustalenia przez sąd pierwszej instancji – niewykazania owych zachowań przez stronę, eliminuje zasadność samego zarzutu naruszenia art. 65 § 2 kc. Brak bowiem możliwości wzruszenia oceny prawnego znaczenia owych zachowań, w sytuacji, kiedy skarżąca nie zgłasza zarzutów wymierzonych w prawidłowość ich ustaleń. Taka sytuacja zachodziła w niniejszej sprawie. Skarżąca poprzestała jedynie na zarzutach naruszenia prawa materialnego, a te jak zostało już wyjaśnione, pozostawały w zupełnym oderwaniu od podstawy faktycznej ustalonej przez Sąd Rejonowy i niewzruszonej przez skarżącą.

Niezależnie od powyższego nawet, gdy powodowa spółka podjęła próbę wzruszenia prawidłowości owych ustaleń, to nie znalazłaby ona żadnego usprawiedliwienia. Przypomnieć należy, że istota dowodzenia w procesie cywilnym sprowadza się w pierwszej kolejności do samych twierdzeń o faktach, a dopiero, kiedy te okażą się sporne, do ich weryfikacji
w postępowaniu dowodowym. Zatem dowody nie mogą być źródłem wiedzy o faktach,
a jedynie winne potwierdzać te ostatnie.

Wobec tego, zwraca uwagę już tylko to, że podstawowym zadaniem procesowym osoby dochodzącej ochrony przysługujących je praw jest wykazanie, że pomiędzy nią
a przeciwnikiem istnieje stosunek prawny, będący źródłem zobowiązania pozwanego w tej sprawie do żądania opuszczenia zajmowanego lokalu, ewentualnie udowodnienie swojego uprawnienia do dochodzenia przed Sądem w imieniu własnym roszczeń służących innemu podmiotowi.

Zdaniem Sądu Okręgowego, strona powodowa nie wywiązała się należycie z tego obowiązku, ponieważ Przedsiębiorstwo (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w S. do pozwu dołączyło: umowę najmu lokalu mieszkalnego zawartą pomiędzy Gminą M. S. w imieniu i na rzecz której działa Przedsiębiorstwo (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w S. z 31 lipca 2013 roku, zawartą z pozwanym R. M. oraz umowę o oddanie Przedsiębiorstwu mienia Miasta S. na okres 3 lat do zarządu majątkiem trwałym oraz świadczenia usług
z 16 czerwca 1994 roku wraz z aneksem nr (...) z 1 września 2009 roku, oddającym z zarząd Przedsiębiorstwu m.in. lokale mieszkalne i użytkowe stanowiące własność Gminy S., znajdujące się w budynkach Wspólnot Mieszkaniowych stanowiących załącznik nr 3 do tejże umowy, wskazujący w punkcie 3 - iż zarządca jest uprawniony w imieniu i na rzecz właściciela wykonywać obowiązki właściciela nieruchomości określone w ustawie
z 24 czerwca 1994 roku o własności lokali
i kodeksu cywilnego, do zawierania
i rozwiązywania w imieniu i na rzecz właściciela umów najmu z najemcami lokali mieszkalnych i użytkowych w budynkach komunalnych i Wspólnot Mieszkaniowych stanowiących własność Miasta S. oraz wskazującym w punkcie 4, iż obowiązkiem Zarządcy jest występowanie w imieniu właściciela do sądów z pozwami o zapłatę należności, jak również o eksmisję z lokalu, przy czym w punkcie 5 zastrzeżono, iż właściciel upoważnia Przedsiębiorstwo do występowania na drogę sądową o zapłatę i eksmisję na podstawie odrębnie udzielonego pełnomocnictwa ogólnego z możliwością udzielania dalszych pełnomocnictw do prowadzenia spraw sądowych i postepowań egzekucyjnych.

Do pozwu załączono również wezwanie do zapłaty kierowane do pozwanego przez Gminę M. S. reprezentowaną przez Przedsiębiorstwo (...)
z ograniczoną odpowiedzialnością w S. i wypowiedzenie umowy najmu dokonane przez Gminę M. S. reprezentowaną przez Przedsiębiorstwo (...)
z ograniczoną odpowiedzialnością w S..

Z powyższego wynika, że Przedsiębiorstwo uprawnione zostało w postępowaniach sądowych do działania zawsze w imieniu i na rzecz Gminy M. S. na podstawie odrębnie udzielonego pełnomocnictwa.

Zatem aby powód mógł zostać uznanym za podmiot posiadający własną legitymację procesową do dochodzenia roszczenia objętego pozwem, uprawniony do występowania
we własnym imieniu, ale na rzecz podmiotu zlecającego mu zarząd własną nieruchomością
w sprawach wynikających z zarządu powinien wykazać, że Gmina M. S. skutecznie przekazało mu uprawnienie do pozywania swojego dłużnika we własnym imieniu. Takiego dokumentu nie przedstawiono, a materiał dowodowy nie pozwala na przyjęcie ustalenia,
Przedsiębiorstwo (...) jest jednostką organizacyjną Gminy M. S., gdyż posiada własną, odrębną podmiotowość prawną.

Stwierdzić zatem należy, że znajdujące się w aktach sprawy dokumenty wskazują raczej na to, że uprawnie do dochodzenia roszczenia o eksmisję przysługuje wyłącznie Gminie M. S., jako właścicielowi lokalu i że uprawnienie to nie zostało skutecznie przeniesione na Przedsiębiorstwo, gdyż strona powodowa nie wykazała w jakikolwiek sposób, aby stosunek prawny, z którego wynika obowiązek opuszczenia lokalu zajmowanego przez stronę pozwaną bez tytułu prawnego wiązał stroną pozwaną z powodem, ani nie wykazała, iż posiada uprawnienie do występowania przed Sądem we własnym imieniu
w sprawach, w których dochodzi roszczeń należnych podmiotowi wynajmującemu, zlecającemu mu administrowanie lokalem, związanych ze sprawowanym zarządem.

Nie ulega natomiast wątpliwości, że zarządca legitymowany jest do występowania na drogę sądową jedynie w takich sprawach, w których działa na rzecz podmiotu zlecającego zarząd, dochodząc przysługujących mu podmiotowi uprawnień.

Odnosząc się do zarzutu uchybienia art. 222 § 1 kc poprzez pominięcie, iż organem właścicielskim powoda jest Gmina M. S., która zgodnie z odpisem uzyskanym
z Centralnej Informacji Krajowego Rejestru Sądowego posiada całość udziałów powodowej spółki wskazać należy na to, że prawo własności lokalu przysługuje Gminie i nie zostało wykazane w tym postępowaniu, iż lokal mieszkalny zajmowany przez stronę pozwaną został przez Gminę M. S., korzystającą ze swoich uprawnień właścicielskich wniesiony jako aport do powodowej spółki z ograniczoną odpowiedzialnością. Tylko bowiem w takiej sytuacji można byłoby przyjąć, iż właścicielem lokalu jest powodowa spółka, ponieważ prawo własności może przysługiwać jedynie jednostce obdarzonej podmiotowością prawną.
Z własności udziałów takie uprawnienie nie wynika. Do uzyskania podmiotowości prawa cywilnego niezbędne jest bowiem posiadanie zdolności prawnej, choć na gruncie aktualnego stanu prawnego niekoniecznie – jak wynika np. z obecnie obowiązującego art. 33 1 k.c. – osobowości prawnej (tak np. M. Pazdan [w:] „System prawa prywatnego. Tom 1. Prawo cywilne – część ogólna” pod red. M. Safjana, Warszawa 2007, s. 916). Jednak to dopiero
art. 33 1 k.c. formalnie wprowadził do polskiego porządku prawnego w 2003 r. – obok osób fizycznych i prawnych – trzecią kategorię podmiotów stosunków cywilnoprawnych, podczas gdy na gruncie wcześniej obowiązujących przepisów prawa funkcjonowała jedynie sporna
w doktrynie teoretyczna konstrukcja tzw. ułomnych osób prawnych, do których zaliczano osobowe spółki handlowe. Pomijając tę ostatnią kategorię, do której z pewnością nigdy nie należał powód, należy przyjąć, że podmiotowość prawną, a tym samym zdolność do nabycia
i wykonywania własności miały – oprócz osób fizycznych – tylko osoby prawne. Jednak Sąd nie ma obowiązku badać kwestii związanej z przeniesieniem własności lokalu na stronę powodową z urzędu i to zadaniem podmiotu ubiegającego się o wydanie orzeczenia eksmisyjnego jest udowodnienie, że przysługuje mu prawo własności do lokalu objętego takim roszczeniem.

W rezultacie powyższych rozważań stwierdzić trzeba, że z umowy zawartej z Gminą M. S. – na którą strona powodowa się powoływała – wynika jej uprawnienie do dochodzenia przed Sądem roszczenia o eksmisję tylko w imieniu i na rzecz właściciela. Powód natomiast niewątpliwie nawet nie przedstawił żadnych twierdzeń faktycznych co do okoliczności pozwalających na odmienny wniosek.

Z powyższego wynika zatem, że powód nie udowodnił należycie istnienia własnej legitymacji procesowej.

Sąd odwoławczy, rzecz jasna, nie może wykluczyć, że Gmina M. S.. jako właściciel upoważnił na podstawie odrębnie udzielonego pełnomocnictwa Przedsiębiorstwo (...) do wystąpienia z takim powództwem, jednak pozostaje to tylko w sferze niczym niepopartych domniemań, jako że powód na taką okoliczność także się nie powoływał.

Podsumowując, powództwo winno zostać oddalone, ponieważ wystąpił z nim powód do tego nieuprawniony, nieposiadający czynnej legitymacji procesowej. Wniosek taki skutkował prawidłowym rozstrzygnięciem o oddaleniu powództwa.

Mając powyższe na uwadze Sąd Okręgowy uznaje, że nie zaistniały podstawy ani do zmiany ani uchylenia prawidłowego wyroku Sądu pierwszej instancji. Apelacja w związku
z powyższym podlegała oddaleniu, zgodnie z art. 385 k.p.c.