Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 359/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 23 czerwca 2018 roku

Sąd Okręgowy w Warszawie I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący:SSO Ewa Ligoń-Krawczyk

Protokolant:sekr. sądowy Katarzyna Maciaszczyk

po rozpoznaniu w dniu 23 czerwca 2018 roku w Warszawie

na rozprawie

sprawy z powództwa R. M.

przeciwko (...) S.A. z siedzibą w W.

o zapłatę

I.  oddala powództwo,

II.  zasądza od R. M. na rzecz (...) S.A. z siedzibą w W. kwotę 5.417 (pięć tysięcy czterysta siedemnaście) złotych tytułem zwrotu kosztów procesu.

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 14 kwietnia 2018 roku R. M. wniósł o zasądzenie od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. kwoty 86 036,34 złotych wskutek uznania aneksu nr (...) do umowy kredytowej z dnia 18 kwietnia 2007 roku oraz umowy kredytowej z dnia 23 czerwca 2008 roku za nieważną, wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia następującego po doręczeniu pozwu pozwanemu do dnia zapłaty, albo w przypadku nieuznania powyższego żądania, o zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kwoty 85 105,91 złotych wskutek uznania niektórych zapisów umowy kredytowej z dnia 18 kwietnia 2007 roku oraz umowy kredytowej z dnia 23 czerwca 2008 roku za bezskuteczne wobec powoda, wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia następującego po doręczeniu pozwu pozwanemu do dnia zapłaty. Ponadto powód wniósł o zasądzenie na rzecz powoda od pozwanego zwrotu kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm prawem przepisanych oraz kosztów opłaty skarbowej w kwocie 17 złotych.

Uzasadniając swoje żądanie powód w pierwszej kolejności wskazał, że w dniu 18 kwietnia 2007 roku zawarł z (...) Bank S.A. (po zmianie firmy (...) S.A.) umowę kredytu hipotecznego nr (...), a w dniu 23 czerwca 2008 roku umowę nr (...). Przedmiotem umowy z 2007 roku było udzielenie kredytu na 360 miesięcy na kwotę 171 000 złotych na zakup działki gruntu oraz opłat okołokredytowych. Następnie strony w dniu 11 sierpnia 2008 roku zawarły aneks nr (...) do umowy z 2007 roku, którym dokonały indeksacji kwoty kredytu do CHF. Jak wskazał powód, strony w aneksie nie określiły kursu jaki zostanie zastosowany do wyznaczenia wysokości zobowiązania. Przedmiotem umowy z 2008 roku było udzielenie kredytu na kwotę 131 600 złotych na 360 miesięcy na zakup działki gruntu oraz opłat okołokredytowych. Powód podniósł, że obie umowy zawierają postanowienia dotyczące waloryzacji kwoty kredytu (§ 1 ust. 3 umowy z 2007 roku w brzemieniu nadanym aneksem nr (...), § 7 ust. 1 obu umów, § 11 ust. 4 obu umów, § 13 ust. 6 oby umów, §1 ust. 3A umowy z 2008 roku, § 3 ust. 3 umowy z 2007 roku w brzmieniu nadanym aneksem nr(...), § 3 ust. 3 umowy z 2008 roku). Zdaniem powoda, wysokość jego zobowiązań była waloryzowania miernikiem wartości wyznaczanym swobodnie przez pozwanego, w związku z czym kwota kredytu oraz zadłużenia z tytułu niespłaconego kredytu nie została określona w umowie ani aneksie, ani też nie została uzależniona od miernika obiektywnego, lecz pozostawiona została do swobodnego uznania pozwanego, który nie był ograniczony żadnymi postanowieniami umownymi lub ustawowymi. W ocenie powoda umowy z 2007 roku w brzmieniu nadanym aneksem nr (...) oraz z 2008 roku są nieważne w świetle art. 58 § 1 k.c. albowiem naruszają art. 69 ust. 1 ustawy prawo bankowe oraz art. 358 ( 1) § 5 k.c. Jak wskazał powód bank nie może żądać od kredytobiorcy zwrotu większej kwoty środków pieniężnych aniżeli ściśle określonej i oddanej do dyspozycji. Ponadto zdaniem powoda umowna klauzula waloryzacyjna stosowana do kwoty udzielonego kredytu wystawia kredytobiorcę na nieograniczone ryzyko, zaś taki rozkład ryzyka jest niedopuszczalny ze względu na charakter wzajemnie zobowiązujący umowy kredytu. Powód podniósł, że postanowienia waloryzujące były bez wątpienia postanowieniami, bez których umowa nie zostałaby zawarta, dlatego też umowa jest nieważna w całości stosownie do art. 58 § 3 k.c. Ponadto zdaniem powoda umowy są nieważne, gdyż strony nie uzgodniły wszystkich istotnych elementów umowy kredytu. Powód w związku z odpadnięciem podstawy prawnej świadczenia na podstawie 410 § 2 k.c. dochodzi od pozwanego zwrotu kwot nienależnie zapłaconych tytułem: spłat rat kredytu od dnia zawarcia aneksu nr (...) do umowy z 2007 roku do dnia 2 kwietnia 2012 roku to jest kwoty 48 018,10 zł oraz kwoty 2 511,03 zł zapłaconej tytułem składki ubezpieczenia niskiego wkładu własnego, a także spłat rat kredytu od dnia zawarcia umowy do dnia 2 kwietnia 2012 roku to jest 34 445,53 zł oraz kwoty 1 061,68 zł zapłaconej tytułem składki ubezpieczenia niskiego wkładu własnego.

W zakresie roszczenia ewentualnego powód, twierdząc że jest konsumentem wskazał, iż postanowienia umowne przewidujące określenie kwoty kredytu oraz wysokość raty kapitałowo odsetkowej w zależności od jednostronnie wyznaczanego przez pozwanego kursu CHF, a także postanowienia przewidujące pobieranie składki tzw. ubezpieczenia niskiego wkładu własnego naruszają przepisy art. 385 1 § 1 oraz 385 3 pkt 20 k.c. i jako takie były klauzulami nieuczciwymi i bezskutecznymi wobec powoda od chwili zawarcia umowy. Powód zaznaczył, iż klauzule nie były z nim uzgadniane indywidulanie. Nadto kształtują prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy. Powód miał zapłacić pozwanemu o 45 332,26 zł za dużo tytułem spłaty kredytu z 2007 roku oraz 36 200,94 zł tytułem spłaty kredytu z 2008 roku. Dodatkowo powód zapłacił nienależną kwotę 2 511,03 zł tytułem ubezpieczenia niskiego wkładu własnego umowy z 2007 roku oraz 1 061,68 zł tytułem ubezpieczenia niskiego wkładu własnego umowy z 2008 roku. W ocenie powoda odpowiedzialność pozwanego może kształtować się według dwóch reżimów odpowiedzialności kontraktowej z tytułu nienależytego wykonania zobowiązania albo przepisów o obowiązku zwrotu świadczenia nienależnego (pozew k. 2-36).

W odpowiedzi na pozew z dnia 25 maja 2017 roku pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości, zarówno co do zasady, jak i co do wysokości oraz o zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów zastępstwa procesowego pozwanego według norm przepisanych.

Pozwany nie zgodził się z argumentacją pozwu wskazując, że umowy zawarte z powodem nie zawierają postanowień skutkujących zaktualizowaniem się przesłanek art. 385 1 § 1 k.c., ani nieważnością postanowień umów czy całych umów. W ocenie pozwanego powód błędnie zarzuca pozwanemu naruszenie zasady nominalizmu. Stosowanym miernikiem wartości mogą być bowiem waluty obce (klauzule walutowe). Pieniądz obcy nie pełni wówczas funkcji pieniądza, lecz miernika wartości. Ponadto zdaniem pozwanego powód błędnie nadaje odsetkom od kredytu funkcję waloryzacyjną. Świadczenie wzajemne kredytobiorcy polega na zapłacie odsetek uwzględniających koszt udostępnienia środków w CHF. Za chybioną w ocenie pozwanego uznać należy również argumentację powoda odwołującą się do naruszenia prawa dewizowego. Kredyty zawarte przez powoda są kredytami złotowymi waloryzowanymi kursem waluty obcej, zostały wypłacone w złotych, ale przeliczone według kursu kupna z tabeli banku na CHF. Pozwany zaprzeczył ponadto, aby w okolicznościach niniejszej sprawy umowy łączące powoda z pozwanym nie spełniały wymogów stawianych umowie kredytu przez prawo bankowe. Powód nie wykazał sprzeczności umowy kredytu z przepisami kodeksu cywilnego ani prawa bankowego. Umowy kredytu zawarte z pozwanym zawierały wszystkie wymagane elementy, a w szczególności określały precyzyjnie cel kredytowania, wysokość kredytu w złotych polskich, walutę waloryzacji, sposób ustalenia poszczególnych rat kredytu. W związku z tym, że kredytobiorca wnosi o kredyt waloryzowany do CHF, którego oprocentowanie jest niższe, jednocześnie wnosząc o wypłacenie środków z kredytu W PLN, waloryzacja wpłaconej w PLN kwoty do CHF jest konieczna po to, by umożliwić kredytobiorcy spłatę kredytu w oparciu o niską stopę procentową. Powód od 1 lipca 2009 roku miał możliwość spłaty zaciągniętego kredytu waloryzowanego kursem CHF bezpośrednio w walucie z pominięciem kursów CHF ustalanych przez bank. Ponadto bank od 20 kwietnia 2009 roku wprowadził do regulaminu definicję spreadu walutowego. Powód miał możliwość spłaty kredytu bezpośrednio w CHF, jednakże z tego uprawnienia nie skorzystał. Jak zaznaczył pozwany, bank nie ustalał dowolnie dnia wypłaty kredytu, który określił powód. W ocenie pozwanego powód nie zdołał wykazać sprzeczności umowy z zasadami współżycia społecznego ani przepisami kodeksu cywilnego i prawa bankowego. Wzrost kursu walut nie jest uzależniony od pozwanego. Ponadto kurs publikowany przez bank był kursem rynkowym, a informacje udzielone przez bank pozwalają stwierdzić, że powód zaznajomiony był o świadomości ryzyka walutowego i zmiennością walut. Pozwany wskazał, także że ryzyko kursowe obciąża obie strony w równym stopniu. Bank podniósł, że umowy zawarte z powodem wolne są od postanowień zakazanych, zaś podstawą do zawarcia umów stanowiły wnioski powoda o udzielenie kredytu, przy czym powód w ocenie pozwanego banku kierował się wówczas interesem ekonomicznym. W ocenie pozwanego powód nie wykazał, że doszło do rażącego naruszenia jego interesów i sprzeczności postanowień z dobrymi obyczajami. Powód uzyskał dwa kredyty hipoteczne waloryzowane kursem CHF zgodnie ze złożonym przez niego wnioskiem o przewalutowanie oraz wnioskiem o kredyt. Pozwany ponadto podtrzymał argumentację co do braku wykazania przez powoda pełnienia w niniejszym stanie faktycznym przesłanek z art. 385 1 § k.c. również w zakresie zabezpieczenia kredytów hipotecznych poprzez ubezpieczenie niskiego wkładu własnego. Powodowi pomimo, że nie wniósł wkładu własnego w finansowanie nabycia dwóch działek gruntów zostały udzielone kredyty, interes powoda związany z ich zakupem został zrealizowany. Pozwany zarzucił, że powód błędnie opiera swoje roszczenie o zapłatę i ustalenie tak jakby kredyt nigdy nie podlegał zwaloryzowaniu we franku i nie był spłacany po przeliczeniu z CHF na PLN. Zarówno metodologia przyjęta przez powoda, jak i jej wynik jest błędny. Pozwany wskazał, iż zastrzeżenie zwrotu świadczenia przy jego spełnieniu odnosi jedynie skutek w stosunku do świadczenia, które aktualnie jest spełniane, nie ma ono skutku wstecznego. W przypadku świadczenia okresowego jakim jest spłata kredytu, zastrzeżenie takie musi być złożone przy spełnianiu świadczenia z tytułu każdej raty. Zastrzeżenie zwrotu jest bowiem jednostronnym oświadczeniem woli i musi dotrzeć do przyjmującego świadczenie najpóźniej w chwili spełnienia świadczenia. Powód takiego zastrzeżenia nie złożył i nie wykazał przesłanek z art. 410 k.c. Pozwany podniósł także zarzut przedawnienia roszczenia w całości. W jego ocenie, zarzut naruszenia odpowiedzialności kontraktowej przez pozwanego nie został wykazany przez powoda. Bank zaprzeczył jakoby nienależycie wykonywał swoje obowiązki. Powód w ocenie pozwanego nie udowodnił szkody, ani związku przyczynowego.

W dalszym toku procesu strony nie zmieniały swojego stanowiska w sprawie.

Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny:

Powód R. M. w dacie udzielania kredytów posiadał tytułu inżyniera. Prowadził własną działalność gospodarczą jako inżynier budowy ( dowód: wniosek o udzielenie kredytu z dnia 28 lutego 2007 roku k. 239-245, wniosek o kredyt z dnia 14 maja 2008 roku k. 262-266).

R. M. w dniu 28 lutego 2007 roku złożył do (...) Banku S.A. wniosek nr (...) o udzielenie kredytu (...) hipoteczny z przeznaczeniem na zakup działki budowlanej w miejscowości S. dz. ew. (...), KW nr (...). We wniosku powód wniósł o udzielenie kredytu na okres 360 miesięcy w wysokości 166 000 złotych. Kredyt spłacany miał być w równych ratach kapitałowo-odsetkowych. Jako zabezpieczenie kredytu powód wskazał hipotekę na nieruchomości, przelew praw z umowy ubezpieczenia na życie oraz ubezpieczenie kredytu. R. M. nie wniósł żadnego wkładu własnego w finansowanie nabywanej nieruchomości ( dowód: wniosek o udzielenie kredytu z dnia 28 lutego 2007 roku k. 239-245)

Decyzją kredytową nr (...) bank zdecydował się na udzielenie R. M. kredytu na finansowanie zakupu działki gruntu w wysokości (...) złotych ( dowód: decyzja kredytowa k. 247-249).

Wnioskiem z dnia 22 marca 2007 roku R. M. złożył do (...) Banku S.A. wniosek o podwyższenie kwoty kredytu hipotecznego do kwoty 171 000 złotych ( dowód: wniosek z dnia 22 marca 2007 roku k. 251).

Decyzją kredytową nr (...) bank zdecydował się na udzielenie R. M. kredytu na finansowanie zakupu działki gruntu w wysokości 171 000 złotych ( dowód: decyzja kredytowa k. 252-253).

R. M. oraz (...) Bank S.A. w dniu 18 kwietnia 2007 roku w G. zawarli umowę nr (...) o kredyt hipoteczny dla osób fizycznych (...) na finansowanie zakupu działki gruntu nr (...) położonej w miejscowości S., gmina P. - kwota (...) złotych oraz finansowanie opłat okołokredytowych - kwota 4 600 złotych. Strony w umowie kwotę kredytu ustaliły na sumę 171 000 złotych. Okres kredytowania wynosił 360 miesięcy od 18 kwietnia 2007 roku do 30 kwietnia 2037 roku. Spłata kredytu miała następować w równych ratach kapitałowo-odsetkowych. Bank nie pobierał prowizji za udzielenie kredytu. Oprocentowanie kredytu w stosunku rocznym w dniu zawarcia umowy wynosiło 5,49%, marża banku - 1,30%. Kredyt zabezpieczony został hipoteką kaucyjną na nabywanej nieruchomości, ubezpieczeniem niskiego wkładu własnego kredytu w (...) S.A., przelewem na rzecz banku praw z umowy ubezpieczenia na życie oraz ubezpieczeniem pomostowym ( dowód: umowa kredytu z dnia 18 kwietnia 2007 roku k. 39-42v).

R. M. złożył dyspozycję uruchomienia kredytu hipotecznego na dzień 30 kwietnia 2007 roku, wnosząc o uruchomienie kredytu hipotecznego w kwocie 171.000,00 złotych na podstawie umowy kredytu nr (...) poprzez rozdysponowanie kwoty kredytu w sumie:(...) złotych na rachunek zbywców nieruchomości, 405,11 złotych tytułem finansowania opłat okołokredytowych, 4 194,89 złotych tytułem opłat okołokredytowych. Jednocześnie powód wyraził zgodę na pobranie opłat w postaci: składki ubezpieczenia na życie w kwocie 2 527 złotych, prowizji za ubezpieczenie kredytu hipotecznego w (...) S.A. w kwocie 342,00 złotych, składki na ubezpieczenie niskiego wkładu własnego w (...) S.A. w kwocie 1 325,80 złotych ( dowód: dyspozycja uruchomienia kredytu hipotecznego k. 254).

(...) Bank w dniu 30 kwietnia 2007 roku uruchomił kredyt i dokonał realizacji przelewów zgodnie z decyzją powoda ( dowód: potwierdzenie uruchomienia kredytu k. 255).

R. M. w dniu 19 maja 2008 roku złożył do (...) S.A. wniosek o zmianę waluty kredytu hipotecznego w ramach (...) w ramach kredytu z dnia 18 kwietnia 2007 roku poprzez dokonanie zmiany waluty kredytu z dotychczasowej wyrażonej w PLN na walutę CHF ( dowód: wniosek o zmianę waluty kredytu k.256).

W dniu 11 sierpnia 2008 roku R. M. oraz (...) S.A. zawarli aneks nr (...) do umowy nr (...) z dnia 18 kwietnia 2007 roku, w którym zgodnie z wnioskiem R. M. (...) S.A. dokonał przewalutowania kredytu hipotecznego na kredyt hipoteczny waloryzowany kursem CHF. W aneksie strony zastrzegły, że poprzez przewalutowanie rozumie się zmianę waluty kredytu na inną w okresie kredytowania. Kwota kredytu ulegająca przewalutowaniu na dzień 31 lipca 2008 roku wynosiła 168 733,30 złotych. Przewalutowanie odbyło się po kursie kupna waluty CHF według tabeli kursowej (...) Banku SA z dnia i godziny przewalutowania kredytu w dniu wskazanym przez Kredytobiorcę w pisemnej dyspozycji przewalutowania. W związku z przewalutowaniem umowa kredytowa z dnia 18 kwietnia 2007 roku otrzymała nowe brzmienie, ujęte w tekście jednolitym umowy. Zgodnie z nowym brzemieniem umowy R. m. zaciągnął zobowiązanie w kredytowe w kwocie 171 000 złotych, zaś walutą waloryzacji kredytu został CHF ( dowód: aneks nr (...) do umowy kredytu z 18 kwietnia 2007 roku k. 44-44v, tekst jednolity umowy z dnia 18 kwietnia 2007 roku k. 45-49).

R. M. wniósł o przewalutowanie kredytu hipotecznego zgodnie z aneksem w dniu 26 sierpnia 2008 roku oraz wyraził zgodę na pobranie odsetek bieżących od kredytu z rachunku bankowego powoda ( dowód: dyspozycja przewalutowania kredytu k. 260).

R. M. w dniu 11 sierpnia 2008 roku złożył oświadczenie, iż dokonuje przewalutowania posiadanego kredytu hipotecznego dla osób fizycznych (...) nr (...) na kredyt denominowany w walucie CHF oraz, że jest w stanie terminowo kontynuować spłatę kredytu ( dowód: oświadczenie k. 258).

W dniu 14 maja 2008 roku R. M. złożył do (...) S.A. drugi wniosek o udzielenie kredytu (...) hipoteczny w kwocie 131 600 złotych waloryzowanego kursem CHF na okres 360 miesięcy spłacanego formie równych rat kapitałowo-odsetkowych na zakup działki budowlanej położonej w G. przy ul. (...) dz. ew. nr (...), nr KW (...). Powód w treści wniosku złożył oświadczenie o treści „Wyrażam zgodę na udostępnienie przez (...) Bank (...) SA z siedzibą w W. przy ul. (...), informacji stanowiących moje dane osobowe oraz objętych tajemnicą bankową, zawartych w dokumentacji kredytowej, zebranej przez (...) Bank SA przed zawarciem i w trakcie trwania umowy kredytowej, celu wykonania Generalnej Umowy Ubezpieczenie niskiego wkładu w kredytach i pożyczkach hipotecznych zawartej przez (...) S.A. (...) Bank S.A.”. R. M. nie wniósł żadnego wkładu własnego w finansowanie nabywanej nieruchomości ( dowód: wniosek o kredyt z dnia 14 maja 2008 roku k. 262-266).

Decyzją kredytową nr (...) bank zdecydował się na udzielenie R. M. kredytu na finansowanie zakupu działki gruntu w wysokości 131 600 złotych, której kwotą waloryzacji będzie CHF. W decyzji bank poinformował, że kwota kredytu wyrażona w walucie waloryzacji na koniec dnia 29 maja 2008 roku według kursu kupna waluty z tabeli kursowej (...) Banku S.A. wynosi 64 827,58 złotych, ponadto bank zastrzegł, iż wartość kredytu wyrażona w walucie obcej w dniu uruchomienia kredytu może być różna od podanej w decyzji ( dowód: decyzja kredytowa k. 267-268).

W dniu 23 czerwca 2008 roku R. M. zawarł z (...) Bank S.A. umowę nr (...) o kredyt hipotecznych dla osób fizycznych (...) waloryzowany kursem CHF. Celem kredytu było sfinansowanie zakupu działki gruntu nr (...) położonej w G. przy ulicy (...) oraz sfinansowanie opłat okołokredytowych. W umowie jako kwotę kredytu wskazano 131 600 złotych. Zgodnie z wolą stron umowy walutą waloryzacji kredytu został CHF. W § 1 ust. 3a umowy strony informacyjnie uzgodniły, że kwota kredytu wyrażona w walucie waloryzacji na koniec dnia 29 maja 2008 roku według kursu kupna waluty z tabeli kursowej (...) Banku S.A. wynosi 64 827,58 złotych oraz zastrzegły, iż wartość kredytu wyrażona w walucie obcej w dniu uruchomienia kredytu może być różna od podanej w decyzji. Jako prawne zabezpieczenie kredytu wskazano hipotekę kaucyjną na nieruchomości, ubezpieczenie niskiego wkładu własnego w (...) S.A., przelew na rzecz (...) S.A. praw z umowy ubezpieczenia na życie oraz ubezpieczenie pomostowe. Strony jako sposób spłaty kredytu ustaliły udzielenie bankowi nieodwołalnego w czasie trwania umowy, zlecenia dokonywania przelewu z rachunku należącego do R. M.. Bank oraz R. M. w § 7 ust. 1 umowy ustalili, że kwota kredytu wyrażona w walucie CHF jest określona na podstawie kursu kupna waluty CHF z tabeli kursowej (...) Banku S.A. z dnia i godziny uruchomienia kredytu. Sposób spłaty kredytu został określony, jako przeliczenie rat kapitałowo-odsetkowych z CHF wg kursu sprzedaży CHF w tabeli kursowej (...) Banku S.A. obowiązującego na dzień spłaty z godziny 14:50 na PLN. R. m. zgodnie z postanowieniami umowy oświadczył, że został dokładnie zapoznany z warunkami udzielania kredytu złotowego waloryzowanego kursem waluty obcej, w tym w zakresie zasad dotyczących spłaty kredytu i w pełni je akceptuje. Ponadto powód oświadczył, iż jest świadomy, że z kredytem waloryzowanym związane jest ryzyko kursowe, a jego konsekwencje wynikające z niekorzystnych wahań kursu złotego wobec walut obcych mogą mieć wpływ na wzrost kosztów obsługi Kredytu, a także, że został dokładnie zapoznany z kryteriami zmiany stóp procentowych kredytów obowiązującymi w (...) S.A. oraz zasadami modyfikacji oprocentowania i w pełni je akceptuje ( dowód: umowa kredytu z dnia 23 czerwca 2008 roku k. 50-54).

W dniu 14 lipca 2008 roku R. M. złożył dyspozycję uruchomienia kredytu, wskazując jako sugerowaną datę uruchomienia kredytu dzień 15 lipca 2008 roku ( dowód: dyspozycja uruchomienia kredytu k. 269). Kredyt został uruchomiony w CHF w dniu 17 lipca 2008 roku według kursu kupna CHF: 1,9461 (niekwestionowane).

R. M. w dniu 11 sierpnia 2008 roku dokonując przewalutowania posiadanego kredytu hipotecznego dla osób fizycznych (...) nr (...) oświadczenie, że: przedstawiciel (...) Banku S.A. przedstawił mu w pierwszej kolejności ofertę kredytu/pożyczki hipotecznej w polskim złotym. Po zapoznaniu się z tą ofertę zdecydował się, iż dokonuje wyboru oferty kredytu/pożyczki hipotecznej denominowanej w walucie obcej mając pełną świadomość ryzyka związanego z tym produktem, a w szczególności tego, że niekorzystna zmiana kursu waluty spowoduje wzrost comiesięcznych rat spłaty kredytu/pożyczki hipotecznej oraz wzrost całego zadłużenia. Ponadto został poinformowany przez przedstawiciela (...) Banku S.A. o jednoczesnym ponoszeniu ryzyka zmiany procentowej polegającej na tym, że w wyniku niekorzystnej zmiany stopy procentowej może ulec zwiększeniu comiesięczna rata spłaty kredytu/pożyczki oraz wartość całego zaciągniętego zobowiązania. Jest świadomy ponoszenia obu rodzajów ryzyk, związanych z wybranym przeze niego produktem kredytowym. (...) Banku S.A. poinformował powoda również o kosztach obsługi kredytu w wypadku niekorzystnej zmiany kursu walutowego oraz zmiany stopy procentowej, tj. o możliwości wzrostu raty kapitałowo – odsetkowej, a informacje te zostały mu przedstawione w postaci symulacji wysokości rat kredytu. Tożsame oświadczenie powód złożył w dniu 13 maja 2018 roku do wniosku z dnia 14 maja 2008 roku o udzielenie drugiego kredytu - (...) hipoteczny w kwocie 131 600 złotych waloryzowanego kursem CHF ( dowód: oświadczenie k. 257, oświadczenie k. 261).

Zgodnie z regulaminem udzielania kredytów i pożyczek hipotecznych dla osób fizycznych w ramach (...) hipotecznych, stanowiącym integralną część umów kredytowych zawartych z R. M. (§ 26 ust. 1) Bank w ramach (...)proponował oferty kredytów w złotych i w walutach obcych - USD/EURO/CHF lub innych wskazanych przez (...) S.A., według tabeli kursowej (...) Banku S.A. (§ 1 ust. 2). Kredyt waloryzowany udzielany był w złotych, przy jednoczesnym przeliczeniu na wybraną przez kredytobiorcę walutę obcą (§1 ust. 4). Wysokość każdej raty odsetkowej lub kapitałowo-odsetkowej kredytu waloryzowanego kursem waluty obcej określona była w tej walucie, natomiast jej spłata dokonywana była w złotych po uprzednim jej przeliczeniu wg kursu sprzedaży danej waluty obcej, określonym w tabeli kursowej (...) Banku S.A. na dzień spłaty. Wysokość rat odsetkowych i kapitałowo-odsetkowych kredytu waloryzowanego wyrażona w złotych, ulegała comiesięcznej modyfikacji w zależności od kursu sprzedaży waluty obcej, według tabeli kursowej (...) Banku S.A. na dzień spłaty (§ 24). W przypadku, gdy prawne zabezpieczenia kredytu zaproponowane przez Wnioskodawcę w ocenie (...) S.A. okazać miało się niewystarczające, (...) S.A.mógł uzależnić udzielenie kredytu od przyjęcia dodatkowych zabezpieczeń spłaty kredytu akceptowanych przez (...) S.A. (§ 19). Dodatkowym, prawnym zabezpieczeniem kredytu było ubezpieczenie niskiego wkładu własnego wskazane w § 3 ust. 3 umowy ( dowód: regulamin udzielania kredytów i pożyczek hipotecznych dla osób fizycznych w ramach (...) hipotecznych k. 270-274v).

Lipcu 2009 roku (...) S.A. umożliwił kredytobiorcom spłatę kredytu (pożyczki) w walucie waloryzacji, o czym poinformował klientów banku. Zmiana była związana z postanowieniem Rekomendacji S (II) wydanej przez Komisję nadzoru Finansowego. Nowy regulamin wprowadził ( dowód: zeznania M. D. – protokół k. 7-7v, 00:01:08-00:37:14).

Powyższy stan faktyczny sąd ustalił na podstawie złożonych do akt sprawy dokumentów, w tym kopii umowy kredytu, kopii oświadczeń powoda, dokumentów wewnętrznych pozwanego. Sąd w całości dał wiarę przedłożonym dokumentom, bowiem żadna ze stron nie kwestionowała ich autentyczności, a Sąd nie miał podstaw do kwestionowania ich wiarygodności, bądź zawartej w nich treści z urzędu.

Sąd ustalając stan faktyczny oparł się również na zeznaniach świadka M. D. w zakresie wskazanym w ustalonym stanie faktycznym. W pozostałym zakresie Sąd nie brał pod uwagę zeznań złożonych przez świadka M. D., albowiem zeznania świadka dotyczyły mechanizmów oraz praktyk stosowanych przez bank i istniejących na rynku, natomiast nie odnosiły się one konkretnie do faktów związanych z zawarciem umowy łączącej strony procesu.

Sąd czyniąc ustalenia faktyczne nie oparł się na zeznaniach powoda R. M.. Jakkolwiek w ocenie Sądu powód rzetelnie przedstawiał informacje stricte na temat przyczyn i samego zawarcia umów kredytowych i aneksu, to w przypadku pozostałych okoliczności np. możliwości spłaty kredytu, rozmów dotyczących umowy kredytowej, zapoznania się z dokumentami załączonymi do wniosku kredytowego i umowy powód wskazywał na brak pamięci co do tych zdarzeń. Ponadto w ocenie Sądu częściowo zeznania powoda są sprzeczne z pozostałym materiałem dowodowym zebranym w sprawie. Zarówno treść składanych pisemnie oświadczeń, jak i późniejsze depozycje powoda nakazują wątpić w podnoszone zarzuty o jego niedoinformowaniu. Zebrany materiał dowodowy i ustalony stan faktyczny, oceniony także pod kątem doświadczenia zawodowego powoda i jego wykształcenia wskazuje, iż w chwili zawierania umowy kredytu R. M. posiadał pełną świadomość różnicy pomiędzy kredytem złotowym, a oferowanym kredytem waloryzowanym do waluty obcej, ryzyku walutowym, spreadzie itd. Powód w oparciu o otrzymane dane dokonał własnej analizy opłacalności każdego z produktów finansowych i zgodnie z tym dokonał wyboru kredytu.

Sąd oddalił wniosek o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego z dziedziny rachunkowości na okoliczność wysokości rat należnych pozwanemu obliczonych z pominięciem stosowania klauzul indeksacyjnych, wysokości i dat powstania szkody poprzez pobieranie przez pozwanego zawyżonych rat spłaty kredytu. Wniosek powyższy nie zasługiwał na uwzględnienie, bowiem rolą biegłego nie jest dokonywanie samodzielnych ustaleń faktycznych istotnych dla zastosowania określonej normy prawnej. To strony winny wykazywać fakty, z których wywodzą skutki prawne. Zadaniem biegłego jest jedynie naświetlenie wyjaśnianych okoliczności z punktu widzenia wiadomości specjalnych przy uwzględnieniu zebranego w toku procesu i udostępnionego mu materiału sprawy. Zlecenie biegłemu przez Sąd opracowania opinii w zakresie wnioskowanym przez powoda wykraczałoby poza dyspozycję art. 278 k.p.c. i przerzucałoby w istocie na biegłego obowiązek strony wynikający z treści art. 187 § 1 pkt 2 k.p.c. obligujący stronę powodową do zakreślenia podstawy faktycznej dochodzonego roszczenia. (por. Wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 27 sierpnia 2010 r., I ACa 286/10, LEX nr 1120109, Wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 13 września 2012 r., III AUa 519/11, LEX nr 1220780, Wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 30 października 2012 r., I ACa 647/12, LEX nr 1236382). Niezależnie od powyższego zbędne było przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego, z przyczyn dla których powództwo zostało oddalone, a które wskazane zostały w dalszej części uzasadnienia. W tym przypadku przeprowadzenie dowodu nie wniosłoby istotnych faktów do sprawy, a przyczyniłoby się jedynie do niepotrzebnego przedłużenia postępowania.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Powództwo nie zasługiwało na uwzględnienie i podlegało oddaleniu w całości.

Uzasadniając żądanie główne pozwu powód wskazał na bezpodstawne wzbogacenie się pozwanego, z uwagi na nieważność umowy kredytu w świetle art. 58 § 1 k.c., wynikającej ze sprzeczności postanowień umownych waloryzujących kwotę kredytu z art. 69 ust. 1 ustawy prawo bankowe oraz art. 358 1 § 5 k.c. oraz nieuzgodnienia przez strony wszystkich istotnych elementów umowy kredytu.

Zasadą jest, że każde przejście wartości majątkowej z jednej osoby na drugą musi być prawnie uzasadnione. W związku z tym stosownie do art. 405 k.c., kto bez podstawy prawnej uzyskał korzyść majątkową kosztem innej osoby, obowiązany jest do wydania korzyści w naturze, a gdyby nie było to możliwe, do zwrotu jej wartości.

Przepis ten – w myśl art. 410 § 1 k.c. – stosuje się w szczególności do świadczenia nienależnego. Świadczenie jest nienależne, jeżeli ten, kto je spełnił, nie był w ogóle zobowiązany lub nie był zobowiązany względem osoby, której świadczył, albo jeżeli podstawa świadczenia odpadła lub zamierzony cel świadczenia nie został osiągnięty, albo jeżeli czynność prawna zobowiązująca do świadczenia była nieważna i nie stała się ważna po spełnieniu świadczenia (§ 2).

Zgodnie z art. 58 § 1 i 2 k.c. czynność sprzeczna z ustawą albo mająca na celu obejście ustawy jest nieważna, chyba że właściwy przepis przewiduje inny skutek, w szczególności ten, iż w miejsce nieważnych postanowień czynności prawnej wchodzą odpowiednie przepisy ustawy. Nieważna jest czynność prawna sprzeczna z zasadami współżycia społecznego.

Umowa kredytu bankowego jest umową nazwaną uregulowaną w art. 69 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. Prawo bankowe (dalej: prawo bankowe). Zgodnie z art. 69 ust. 1 prawa bankowego w brzemieniu obowiązującym na datę zawarcia umowy kredytowej z dnia 23 czerwca 2008 roku, przez umowę kredytu bank zobowiązuje się oddać do dyspozycji kredytobiorcy na czas oznaczony w umowie kwotę środków pieniężnych z przeznaczeniem na ustalony cel, a kredytobiorca zobowiązuje się do korzystania z niej na warunkach określonych w umowie, zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty oraz zapłaty prowizji od udzielonego kredytu. Stosownie do ust. 2 umowa kredytu powinna być zawarta na piśmie i określać w szczególności: strony umowy, kwotę i walutę kredytu, cel, na który kredyt został udzielony, zasady i termin spłaty kredytu, wysokość oprocentowania kredytu i warunki jego zmiany, sposób zabezpieczenia spłaty kredytu, zakres uprawnień banku związanych z kontrolą wykorzystania i spłaty kredytu, terminy i sposób postawienia do dyspozycji kredytobiorcy środków pieniężnych, wysokość prowizji, jeżeli umowa ją przewiduje, warunki dokonywania zmian i rozwiązania umowy.

Zgodnie z art. 69 ust. 1 w brzemieniu obowiązującym na dzień zawarcia aneksu nr (...) do umowy kredytu z dnia 18 kwietnia 2007 roku, przez umowę kredytu bank zobowiązuje się oddać do dyspozycji kredytobiorcy na czas oznaczony w umowie kwotę środków pieniężnych z przeznaczeniem na ustalony cel, a kredytobiorca zobowiązuje się do korzystania z niej na warunkach określonych w umowie, zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty oraz zapłaty prowizji od udzielonego kredytu. Stosownie do ust. 2 umowa kredytu powinna być zawarta na piśmie i określać w szczególności: strony umowy; kwotę i walutę kredytu; cel, na który kredyt został udzielony; zasady i termin spłaty kredytu; w przypadku umowy o kredyt denominowany lub indeksowany do waluty innej niż waluta polska, szczegółowe zasady określania sposobów i terminów ustalania kursu wymiany walut, na podstawie którego w szczególności wyliczana jest kwota kredytu, jego transz i rat kapitałowo-odsetkowych oraz zasad przeliczania na walutę wypłaty albo spłaty kredytu; wysokość oprocentowania kredytu i warunki jego zmiany; sposób zabezpieczenia spłaty kredytu; zakres uprawnień banku związanych z kontrolą wykorzystania i spłaty kredytu; terminy i sposób postawienia do dyspozycji kredytobiorcy środków pieniężnych; wysokość prowizji, jeżeli umowa ją przewiduje; warunki dokonywania zmian i rozwiązania umowy. Ponadto zgodnie z ust. 3 w przypadku umowy o kredyt denominowany lub indeksowany do waluty innej niż waluta polska, kredytobiorca może dokonywać spłaty rat kapitałowo-odsetkowych oraz dokonać przedterminowej spłaty pełnej lub częściowej kwoty kredytu bezpośrednio w tej walucie. W tym przypadku w umowie o kredyt określa się także zasady otwarcia i prowadzenia rachunku służącego do gromadzenia środków przeznaczonych na spłatę kredytu oraz zasady dokonywania spłaty za pośrednictwem tego rachunku.

W art. 69 ust 2 prawa bankowego wskazano zatem, jakie niezbędne postanowienia powinny być zawsze ujawnione w tej umowie bankowej. Nie wszystkie z tych elementów stanowią essentialia negotii umowy kredytowej. Elementów konstrukcyjnych tej umowy poszukiwać należy w art. 69 ust 1 prawa bankowego.

Analiza postanowień zawartych przez powoda umów kredytowych, zarówno tej w złotych polskich, która następnie na wniosek R. M. została przewalutowana na CHF, oraz drugiej zawartej w PLN i waloryzowanej do CHF, nie daje podstaw do stwierdzenia, że jest ona sprzeczna z art. 69 ust. 1 pr. bankowego. Podpisane przez strony umowy kredytów hipotecznych spełniają przywołane powyżej ustawowe wymogi, prawa bankowego. Niewątpliwe umowa kredytu dochodzi do skutku przez złożenie zgodnych oświadczeń woli przez strony, bank zobowiązuje się do oddania określonej sumy do dyspozycji kredytobiorcy, natomiast ten ostatni do jej zwrotu. Skoro w aneksowanej umowie kredytu z 2007 roku jej kwotę określono na 171 000 złotych, zaś w umowie z 2008 roku na 131 600 złotych i obie te kwoty poddano waloryzacji do CHF, to nie można przyjmować, że kwoty kredytów nie zostały określone. Zawarte w umowach postanowienia, dotyczące kwoty kredytów w PLN oraz poddaniu ich waloryzacji do CHF, oraz tego zgodnie z którym uruchomienie kredytu następuje w złotówkach (PLN) przy jednoczesnym przeliczeniu w dniu wypłaty na walutę szwajcarską (CHF) zgodnie z kursem kupna waluty z tabeli kursowej, nie jest wyłączone z punktu widzenia treści przywołanych powyżej przepisów i nie sprzeciwia się ustawowej definicji umowy kredytu, która powinna między innymi określać kwotę i walutę kredytu, zasady jego zwrotu i jego oprocentowanie. Jak słusznie podkreślił Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 29 kwietnia 2015 roku, wydanym w sprawie V CSK 445/14 (Lex nr 1751291) dopuszczalne jest ułożenie stosunku prawnego w taki sposób, że strony ustalą w umowie inną walutę zobowiązania i inną walutę wykonania zobowiązania. Strony mogą zatem ustalić jako walutę zobowiązania (wierzytelności) walutę obcą, a jako walutę wykonania tego zobowiązania (spłaty wierzytelności) walutę polską. Także z art. 69 prawa bankowego wynika, że określona w umowie kredytu bankowego waluta kredytu oraz określona w tej umowie waluta spłaty kredytu nie muszą być tożsame.

Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 24 maja 2012 roku, wydanym w sprawie o sygnaturze akt II CSK 429/11 (Lex nr 1243007) wskazał, że „biorący kredyt, zwłaszcza długoterminowy z przeliczeniem zobowiązań okresowych (rat spłacanego kredytu) według umówionej waluty (klauzula walutowa) ponosi ryzyko polegające albo, na płaceniu mniejszych rat w walucie kredytu, albo większych, niż to wynika z obliczenia w tej walucie, gdyż na wysokość każdej raty miesięcznej wpływa wartość kursowa waluty kredytu w stosunku do waloryzacji tego kredytu” . W umowę kredytu bankowego co do zasady wpisana jest niepewność co do wielkości ostatecznych kosztów udzielonego kredytu, które wiążą się z jego udzieleniem i które ostatecznie obciążą kredytobiorcę. Nawet w przypadku kredytów złotowych, nieindeksowanych do waluty obcej, mamy do czynienia z taką niepewnością, zwłaszcza w przypadku zastosowania zmiennego oprocentowania kredytu, zależnego od szeregu czynników, na które kredytobiorca także nie ma wpływu. W konsekwencji w przypadku wzrostu oprocentowania w okresie kredytowania, tak samo jak w przypadku wzrostu kursu waluty szwajcarskiej, wartość świadczenia na rzecz banku będzie mogła ulegać podwyższeniu, ale nadal będzie to jedno i to samo zobowiązanie z tytułu umowy kredytu, bez cech innych stosunków zobowiązaniowych. Brak ekwiwalentności świadczeń pomiędzy kwotą faktycznie udzielonego i wypłaconego kredytu, a ostateczną wartością zwracanego świadczenia przez kredytobiorcę, uwzględniającego zarówno kwotę nominalną kredytu, jak również odsetki i koszty jego udzielenia, jest wpisana w istotę kredytu. Biorąc pod uwagę, iż jedną stroną umowy jest bank, który jako spółka prawa handlowego prowadzi nastawioną na zysk działalność gospodarczą, nie będzie udzielał kredytów pro publico bono, bo tylko wówczas nie dochodziłoby do rozbieżności pomiędzy udzielonym kredytem, a zobowiązaniem do zwrotu wykorzystanego kredytu. W konsekwencji przyjąć należy, iż już z ustawowego założenia od samego początku podpisania umowy kredytowej jej strony nie stoją na równej pozycji, gdyż kredytobiorca, niedysponujący własnymi środkami pieniężnymi na zakup na przykład nieruchomości, musi skorzystać z finansowego wsparcia ze strony banku, który z udzielania kredytów czerpie zyski. Brak równowagi stron umowy kredytu w tym zakresie nie jest jednakże równoznaczny z nieważnością umowy kredytu, ponieważ wykorzystanie mechanizmu waloryzacji, tak jak oprocentowanie kredytu, nie narusza natury kredytu, gdyż zapewnia kredytodawcy zarobek w zamian za udzielenie kredytu.

Na nieważność umowy kredytu nie wpływa również fakt, że waloryzacja kredytu jest dokonywana jednostronnie przez bank w oparciu o kurs waluty u niego obowiązujący. Powód zawierając aneks do umowy kredytu z 2007 roku jak również umowę kredytu z 2008 roku świadomie i dobrowolnie zgodził się na wprowadzenie do niej klauzuli waloryzacyjnej. Nie ulega wątpliwości, że powód z pobudek czysto ekonomicznych dokonał przewalutowania umowy kredytu złotowego z 2007 roku na kredyt w CHF. Ponadto, ze złożonych przez powoda oświadczeń wynika, iż przed podpisaniem ostatecznej umowy kredytowej z 2008 roku bank przedstawił powodowi obok oferty kredytu walutowego także ofertę kredytu w złotych polskich, której ten jednak nie wybrał. Powód z pełną świadomością zdecydował się na wybór kredytów waloryzowanych kursem waluty obcej, gdyż uprzednio został poinformowany o ryzykach związanych z zaciągnięciem kredytu hipotecznego indeksowanego kursem waluty obcej, a przede wszystkim o ryzyku kursowym. Miał więc zatem pełną wiedzę, że zarówno rata kredytu, jak i wysokość zadłużenia tytułem zaciągniętego kredytu, przeliczona na złotówki na dany dzień, podlega ciągłym wahaniom, w zależności od aktualnego kursu waluty. Powód został uświadomiony, że wybierając zadłużenie w walucie szwajcarskiej, w początkowym okresie kredytowania będzie korzystał z oprocentowania niższego w porównaniu z kredytem złotowym i będzie spłacał miesięcznie niższą ratę, której wysokość w ciągu kolejnych lat, na który został zaciągnięty kredyt, może ulec znacznemu wzrostowi. Powód został poinformowany, iż uruchomienie kredytu i spłata rat kredytowych następuje według kursu kupna i sprzedaży waluty obcej, do której waloryzowany jest kredyt.

Za niezasadny Sąd Okręgowy uznał również zarzut naruszenia art. 358 1 § 5 k.c.. Zgodnie z art. 358 1 § 5 k.c. przepisy § 2 i § 3 nie uchybiają przepisom regulującym wysokość cen i innych świadczeń pieniężnych. Według art. 358 1 § 2 strony mogą zastrzec w umowie, że wysokość świadczenia pieniężnego zostanie ustalona według innego niż pieniądz miernika wartości. Natomiast § 3 tego przepisu stanowi podstawę sądowej waloryzacji świadczeń. Należy wyjaśnić, że przepis art. 69 prawa bankowego nie należy do przepisów określających w sposób sztywny wysokość świadczenia pieniężnego, w szczególności świadczenia kredytobiorcy, tj. kwoty kredytu, którą powinien zwrócić w wykonaniu zobowiązania wynikającego z umowy kredytu. Z tego względu waloryzacja umowna tego świadczenia była dopuszczalna na podstawie art. 358 1 § 2 k.c. Przyjęcie za miernik waloryzacji waluty obcej nie stanowiło również naruszenia bezwzględnie obowiązujących przepisów ani zasad współżycia społecznego. Za dopuszczalnością kredytów waloryzowanych, opowiedział się Sąd Najwyższy w wyroku z 22 stycznia 2016 roku (I CSK 1049/14, Legalis). W jego uzasadnieniu wyjaśnił, że umowa kredytu indeksowanego mieści się, w konstrukcji ogólnej umowy kredytu bankowego i stanowi jej możliwy wariant (art. 353 1 k.c. w zw. z art. 69 pr. bankowego). Waloryzacja umowna przy zastosowaniu jako jej miernika waluty obcej wyraża się w tym, że kredytobiorca zwraca kredytodawcy wykorzystaną sumę kredytu, przy czym w związku z kursem waluty obcej suma ta może być wyższa odpowiednio do relacji do waluty obcej. Suma wykorzystana w dniu wykonywania umowy kredytu może mieć bowiem inną wartość rynkową w wyniku indeksacji walutowej. Innymi słowy, kredytobiorca może być zobowiązany do zwrotu bankowi sumy pierwotnie wykorzystanego kredytu (w chwili wykonania umowy przez bank), ale taka wykorzystana suma (w całości lub części) może mieć inną (wyższą) wartość rynkową w okresie spłaty kredytu. W świetle powyższego błędnie w ocenie Sądu Okręgowego powód twierdzi, że bank nie może żądać od kredytobiorcy zwrotu większej kwoty środków aniżeli ściśle określonej i oddanej do dyspozycji.

Odnosząc się zaś do twierdzenia powoda, jakoby strony umowy nie uzgodniły wszystkich istotnych elementów umowy kredytu, to w ocenie Sądu powód nie udowodnił powyższego twierdzenia. Nie sposób bowiem uznać w świetle zgormadzonego w sprawie materiału dowodowego, że R. M. nie uzgodnił np. kwoty kredytu, celu kredytu, zapłaty odsetek, itd., a wszystkie te postanowienia były mu odgórnie narzucone przez pozwany bank.

Reasumując powyższe rozważania, należy stwierdzić, że zawarta przez strony umowa kredytu nie jest bezwzględnie nieważna, ponieważ nie narusza przepisów prawa (art. 58 § 1 k.c.). W konsekwencji Sąd oddalił powództwo co do żądania głównego pozwu.

Wobec oddalenia powództwa głównego, należało przejść do oceny zasadności zgłoszonego przez R. M. powództwa ewentualnego. Uzasadniając żądanie ewentualne pozwu powód wskazał na bezpodstawne wzbogacenie się pozwanego lub też nienależyte wykonanie przez niego umowy, twierdząc, iż zawarte w umowach klauzule kontraktowe dotyczące waloryzacji całkowitej kwoty zadłużenia z arbitralnie ustalanym przez bank kursem franka szwajcarskiego oraz zobowiązujące powoda do dokonywania na rzecz banku płatności tytułem opłaty ubezpieczenia niskiego wkładu własnego są niedozwolonymi klauzulami i jako klauzule niedozwolone są bezskuteczne. Oznacza to, że w niniejszej sprawie ocenę spełnienia przesłanek warunkujących wystąpienie bezpodstawnego wzbogacenia wskutek spełnienia świadczenia nienależnego lub też nienależytego wykonania umowy, poprzedzić musi badanie spornych postanowień pod kątem tego, czy wypełniły one znamiona przewidziane w art. 385 1 § 1 k.c. (tzw. kontrola incydentalna).

Problematykę abuzywności postanowień umownych reguluje przepis art. 385 1 § 1 k.c., zgodnie z którym postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione z indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. § 2 powołanego przepisu wskazuje, że jeżeli postanowienie umowy zgodnie z § 1 nie wiąże konsumenta, strony są związane umową w pozostałym zakresie. § 3 definiuje nieuzgodnione indywidualnie postanowienia umowy jako te, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W szczególności odnosi się do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta. Zgodnie z § 4 powołanego przepisu ciężar dowodu, że postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie spoczywa na tym, kto się na to powołuje.

Sąd przychyla się do poglądu, że dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy nie mają decydującego znaczenia uprzednio wydane orzeczenia sądowe w innych sprawach, albowiem każdorazowo sąd obowiązany jest do dokonania całościowej oceny materiału dowodowego w celu ustalenia wiążącej strony treści stosunku prawnego. W szczególności nie można uprościć badania sprawy poprzez odwołanie się do prejudycjalnego waloru wyroków Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumenta. Kontrola dokonywana w trybie przepisów art. 479 36 -479 45 k.p.c. dotyczy nie analizy konkretnego stosunku zobowiązaniowego, lecz abstrakcyjnie rozumianej treści normatywnej wzorca umownego (niezależnie od tego nawet, czy znalazł on zastosowanie w następstwie zawarcia umowy). Kontrola abstrakcyjna zatem polega na kontroli wzorca jako takiego, w oderwaniu od konkretnej umowy, której wzorzec dotyczy (por. uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 19 grudnia 2003 roku sygn. akt III CZP 95/03).

W tym kontekście istotne jest rozważenie zagadnienie rozszerzonej prawomocności wyroku uznającego postanowienie wzorca umowy za niedozwolone. Stosownie do obecnie dominującej linii orzeczniczej prawomocność, o której mowa było w art. 479 43 k.p.c., pod względem podmiotowym działa jednokierunkowo, tj. na rzecz wszystkich osób trzecich, ale wyłącznie przeciw pozwanemu przedsiębiorcy. Oznacza to, że omawiany wyrok od chwili wpisania uznanego niedozwolonego postanowienia wzorca umowy do rejestru prowadzonego przez Prezesa Urzędy Ochrony Konkurencji i Konsumenta działa na rzecz wszystkich (strony powodowej i wszystkich osób trzecich), ale tylko przeciwko konkretnemu pozwanemu przedsiębiorcy (tak uzasadnienie uchwały Sądu Najwyższego z dnia 20 listopada 2015 roku w sprawie sygn. akt III CZP 17/15). Regulacja dotycząca rozszerzonej prawomocności wyroku Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumenta ma jednak to ograniczone znaczenie, że dotyczy wyłącznie postanowień będących przedmiotem kontroli abstrakcyjnej, tj. objętych wzorcami umownymi (ogólne warunki umów, regulaminy), nie dotyczy zaś postanowień umów zawartych indywidualnie pomiędzy stronami. W sprawie niniejszej sporne postanowienia objęte są umową kredytu, której treść w pierwszej kolejności ustalona została w oparciu o preferencje konsumenta zgłoszone we wniosku o udzielenie kredytu. Ostatecznie sama treść umowy nie była indywidualnie uzgadniana co do końcowego słownego brzmienia, lecz na kształt ostatecznie przyjętego wariantu tej umowy i w ogóle decyzję o jej zawarciu decydujący wpływ miał powód, o czym jeszcze w dalszej części uzasadnienia.

Tym samym w niniejszej sprawie konieczna jest całościowa kontrola, polegająca na badaniu wszystkich przesłanek abuzywności. Jest to sytuacja najwłaściwsza z punktu widzenia założeń procedury cywilnej, gdyż pozwala w oparciu o przeprowadzone postępowanie dowodowe w sposób wszechstronny i niezredukowany zrekonstruować wszystkie istotne dla przedmiotowego indywidualnego stosunku prawnego okoliczności.

Zakres zastosowania przytoczonej regulacji art. 385 1 k.c. sprowadza się do umów zawieranych przez przedsiębiorców z konsumentami. Dotyczy on jedynie postanowień innych niż określające główne świadczenia stron, nieuzgodnionych z konsumentem indywidualnie. Ponadto przesłankami uznania postanowień umownych jest taka ich treść, która kształtuje prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając ich interesy. Należy wobec tego zbadać umowę wiążącą strony w aspekcie wszystkich powołanych przesłanek.

Bezspornie stosunek prawny wynikający z przedmiotowej umowy kredytu stawia powoda w roli konsumenta, pozwanego zaś w roli przedsiębiorcy, natomiast kwestionowane przez powoda klauzule waloryzacyjne i ubezpieczenia niskiego wkładu własnego zawarte w aneksowanej umowie kredytowej z 2007 roku oraz umowie kredytowej z 2008 roku, w ocenie Sądu nie regulują głównych świadczeń stron. Ponadto przyjąć należy, w świetle zebranego materiału dowodowego, że powód nie miał udziału w uzgadnianiu treści spornych klauzul, lecz jedynie biernie przyjął zaproponowane przez bank zapisy. Zauważyć jednak należy, że w judykaturze istnieje spór co do przyjęcia, czy klauzule waloryzacyjne regulują świadczenie główne, czy tez nie. W przypadku uznania, że w przedmiotowej sprawie klauzula waloryzacyjna określałaby świadczenie główne, Sąd pozbawiony byłby możliwości badania jej abuzywności.

Trzeba jednak w tym miejscu zwrócić uwagę na realia zawierania umów w sprawach takich jak niniejsza, polegające na tym, że z jednej strony bank posiada pewną paletę instrumentów finansowych do wyboru i uzgodnienia, zaś z drugiej strony konsument zgłasza pod adresem banku swoje konkretne potrzeby (najpierw w drodze ustnej, a po dopasowaniu konkretnego instrumentu do jego potrzeb – w drodze wniosku o udzielenie kredytu). W okolicznościach niniejszej sprawy powód pragnął zaciągnąć kredyt hipoteczny, który byłby preferencyjnie oprocentowany i jednocześnie nie wymagałby praktycznie żadnego zaangażowania środków z jego strony. W rezultacie zgłoszone potrzeby pożyczkowe wywołują ze strony banku przedstawienie oferty, która mogłaby tego rodzaju potrzebom sprostać. Ostatecznie klient nie pretenduje nawet do ingerencji w treść postanowień, albowiem otrzymuje satysfakcjonujące z punktu widzenia jego potrzeb warunki umowne. Tak więc jakkolwiek, ściśle rzecz biorąc, powód nie wywierał wpływu na konkretne brzmienie postanowień końcowej umowy, to jednak zważyć należy, że kształt zaproponowanych warunków umownych był ściśle zdeterminowany potrzebami powoda świadomie przez niego zgłaszanymi. Sąd podkreśla, że wskazana okoliczność nie obala wprawdzie przesłanki nieuzgodnienia indywidualnego postanowień z konsumentem, ale nie pozostaje bez wpływu na ocenę zaistnienia dalszych przesłanek o których mowa w przepisie art. 385 1 k.p.c. (rażącego naruszenia interesu konsumenta i sprzeczności dobrymi obyczajami).

Dodać należy, że zgodnie z art. 385 1 § 4 k.c. ciężar dowodu, że postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie spoczywa na tym, kto się na to powołuje. Pozwany zaś nie zaoferował dowodu, który by uwierzytelnił okoliczność, że powód miał wpływ na treść kwestionowanych postanowień.

Tymczasem w odniesieniu do przesłanek sprzeczności postanowień z dobrymi obyczajami i rażącego naruszenia interesów konsumenta Sąd przychyla się do stanowiska strony pozwanej, że powód nie wykazał zajścia tychże przesłanek w niniejszym postępowaniu co do żadnej ze spornych klauzul.

W zakresie kwestionowanego postanowienia przewidującego obowiązek poniesienia kosztów ubezpieczenie niskiego wkładu § 3 ust. 3 umowy nie sposób uznać, że jest ono rażąco naruszającym interesy konsumenta postanowieniem umownym sprzecznym z dobrymi obyczajami.

O rażącym naruszeniu interesów konsumenta można mówić wtedy, gdy dochodzi do istotnej i nieusprawiedliwionej dysproporcji praw i obowiązków na niekorzyść konsumenta. Rażące naruszenie należy interpretować jako znaczne odbieganie przyjętego uregulowania od zasad uczciwego wyważenia praw i obowiązków. Naruszenie interesów konsumenta ma być niewątpliwe, bezsporne i nacechowane znacznym ujemnym ładunkiem (por. m. in. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 lipca 2005 roku sygn. akt I CK 832/04).

Przekładając to na okoliczności niniejszej sprawy pamiętać należy, że w standardowym stosunku z umowy kredytu hipotecznego kredytobiorca angażuje część osobistych środków majątkowych na cel kredytu poprzez wniesienie wkładu własnego. Wówczas udział banku w inwestycji zmniejsza się, a wraz z nim ryzyko banku w udzieleniu swych środków, bowiem inwestycja jest już przynajmniej częściowo sfinansowana. Również w niniejszej sprawie pozwany bank każdorazowo uzależniał udzielenie kredytu hipotecznego od udokumentowania wniesienia środków własnych na cel będący przedmiotem kredytu hipotecznego w wymaganej wysokości. Wysokość środków własnych, jakie wnioskodawca jest zobowiązany wnieść była podawana do publicznej wiadomości.

Jednak powód wynegocjował odstąpienie od sytuacji standardowej, chcąc zminimalizować konieczność angażowania własnych środków majątkowych. Ponieważ brak wkładu własnego pociąga wzrost ryzyka ekonomicznego banku, strony zdecydowały się obrać dodatkowe zabezpieczenie w postaci zapewnienia przejściowej ochrony ubezpieczeniowej spłaty kwoty odpowiadającej standardowemu wkładowi własnemu. W konsekwencji powstała sytuacja, w której osoba trzecia zapewniła ochronę ubezpieczeniową kredytodawcy, zaś koszty tej ochrony ponosił nieangażujący środków kredytobiorca. Biorąc więc pod uwagę powyższe, należy stwierdzić, że wskazana klauzula nie naruszyła w sposób rażący interesów powoda. W ocenie sądu postanowienie o ubezpieczeniu niskiego wkładu własnego stanowiło właściwy i w chwili zawierania umowy pożądany przez powoda równoważnik zwiększonego ryzyka banku jak i poniesionych przez kredytobiorcę kosztów.

Podobnie w ocenie sądu zastosowane w umowie postanowienie waloryzacyjne nie jest niedozwolonym postanowieniem umownym w rozumieniu art. 385 ( 1) § 1 k.c. Abuzywność klauzul indeksacyjnych wywodzona była przez powoda z faktu, że miernikiem waloryzacji był kurs waluty CHF ustalany w sposób dowolny i jednostronny przez bank.

Po pierwsze, zarzut dowolności postępowania banku w zakresie sposobu kształtowania kursu walut zawartych w tabelach kursowych w dużej mierze nie ma mocy. Oczywiście umowy kredytu indeksowanego z istoty swojej są takiego rodzaju, że kredytobiorca jako strona umowy pozostaje bez wpływu na parametry aktualnego probierza wysokości należnej raty. Lecz nie oznacza to ipso facto, że przedsiębiorca (bank) wpływa na ten probierz w sposób dowolny.

Wskazać należy, że tabele kursowe banku stanowiące punkt odniesienia dla waloryzacji są realizacją obowiązku banku wynikającego z art. 111 ust. 1 pkt 3 prawa bankowego z dnia 29 sierpnia 1997 roku, zgodnie z którym bank jest obowiązany ogłaszać w miejscu wykonywania czynności, w sposób ogólnie dostępny stosowane kursy walutowe. Co istotne, tabela kursowa banku obowiązuje go nie tylko na potrzeby waloryzacji kredytów indeksowanych w walucie obcej, lecz także w zakresie pozostałych czynności bankowych zależnych od kursu walutowego czy związanych z obrotem walutą. Tym samym bank zmuszony jest do dostosowania się do czynników umożliwiających konkurencję na tym tle w stosunku do pozostałych podmiotów rynku finansowego i odzwierciedlać realne tendencje rynkowe. Do tych czynników należą bieżące notowania kursów wymiany walut na rynku międzybankowym, podaż i popyt na waluty na rynku krajowym i inne. Oznacza to, że kryteria, które ostatecznie decydują o kursie ogłoszonym w tabeli, nie pozostają li tylko w gestii banku, natomiast twierdzenie strony powodowej, że zapis umowny odsyłający do omawianych mierników waloryzacji daje pole dla nieakceptowalnej dowolności banku w kształtowaniu obowiązków konsumenta, jest nieuprawnione.

Przy ocenie treści postanowień umownych pod kątem ich ewentualnej abuzywności należy mieć na względzie reguły ogólne wykładni, którym podlegały oświadczenia woli stron w chwili zawierania umowy. Zgodnie z art. 65 § 1 k.c. oświadczenie woli należy tak tłumaczyć jak wymagają tego ze względu na okoliczności, w których złożone zostało, zasady współżycia oraz ustalone zwyczaje. W umowach z kolei należy raczej badać, jaki był zgodny zamiar stron i cel umowy, aniżeli opierać się na dosłownym jej brzmieniu (§ 2). W tym kontekście należy badać wyprowadzenie niejako poza umowę miernika wartości świadczeń, poprzez odwołanie się do wartości rynkowej waluty CHF, na którą to wartość w ostatecznie żadna ze stron umowy nie miała realnego wpływu, a co prowadziło do destabilizacji wartości świadczeń umownych. Przy czym destabilizacja ta wiązała się zarówno z największym atutem kredytów waloryzowanych (niskie oprocentowanie kredytu), jak i z ostatecznie dużym i nieuniknionym ryzykiem ekonomicznym. O tym ryzyku powód był informowany, co znajduje odzwierciedlenie zarówno w oświadczeniu dołączonych do akt sprawy, jak i w umowach. Powód w chwili zawierania umowy zdawał sobie sprawę, czym jest ryzyko kursowe, jakie są zalety i wady zaciąganego kredytu, był zaznajomiony z mniej ryzykownymi instrumentami oferowanymi przez bank, a także rozumiał mechanizmy kształtowania raty.

Zgodnie z art. 354 k.c. dłużnik powinien wykonywać zobowiązanie zgodnie z jego treścią i w sposób odpowiadający jego celowi społeczno-gospodarczemu oraz zasadom współżycia społecznego, a jeżeli istnieją w tym zakresie ustalone zwyczaje – także w odpowiadający tym zwyczajom. W taki sam sposób powinien współdziałać przy wykonywaniu zobowiązania wierzyciel. Należy wyraźnie stwierdzić, że powód dokonał świadomie wyboru kredytu i jego warunków, które to w chwili zawierania umowy niewątpliwie były dla niego korzystne. Dopiero z perspektywy czasu ocenił, że kredyt nie był dlań korzystny, jak się tego spodziewał, co było jednak przede wszystkim wynikiem wzrostu kursu, natomiast nie było to wynikiem naruszenia dobrych obyczajów przy zawieraniu umowy kredytu. Niewątpliwie ryzyko jest zawsze wpisane w tego rodzaju transakcje z uwagi na wahania kursów walut, co jednak nie daje podstaw do uznania w efekcie postanowień umownych jako naruszających dobre obyczaje czy też uzasadnione interesy strony. Istotna jest w ocenie Sądu również okoliczność, że pozwany w wykonaniu zaleceń Rekomendacji S (II) Komisji Nadzoru Finansowego już 1 lipca 2009 roku w drodze zmiany regulaminu udzielania kredytów przewidział i ogłosił możliwość spłaty rat kapitałowo-odsetkowych bezpośrednio w walucie waloryzacji kredytu. Wykorzystanie tej sposobności umożliwiłoby powodowi uniknięcie kosztów związanych z różnicami kursowymi, które okazały się dolegliwe zwłaszcza wobec zmian kursowych i wzrostu. Powód na dokonanie stosownej zmiany się nie zdecydował. Oznacza to, że R. M. nie wykazał żadnych starań, ażeby odwrócić przynajmniej część niekorzystnych dla niego skutków zmiany tendencji na rynku walutowym w zakresie kursu CHF, mimo że bank zaoferował taką możliwość.

Konkludując, należy wskazać, że Sąd nie stwierdził podstaw dla uznania kwestionowanych klauzul jako niewiążących powoda. W związku z tym efektywne wypełnienie przez zobowiązań płynących z tych postanowień wyklucza możliwość uznania dokonanych przez niego świadczeń za nienależne.

Wobec powyższego powództwo podlegało oddaleniu na zasadzie art. 405 k.c. a contrario.

Oddaleniu podlegało również zgłoszone przez powoda powództwo ewentualne, które powód opierał na podst. art. 471 k.c. i następne o naprawienie szkody wynikłej z nienależytego wykonania umowy przy zastosowaniu bezskutecznych wobec powoda postanowień umownych. Niewątpliwie Sąd w przedmiotowej sprawie nie stwierdził nieważności kwestionowanych przez R. M. postanowień umownych, a zatem brak było podstaw by uznać je za bezskuteczne. Na marginesie zaznaczyć również trzeba, że powód w ocenie Sądu nie wykazał, aby pozwany w sposób nierzetelny wykonywał umowę oraz rzekomo poniósł przez pozwanego szkodę.

Co również istotne, gdyby przyjąć hipotetycznie sytuację, że w niniejszej sprawie powód dowiódłby wszelkich koniecznych przesłanek abuzywności omawianych postanowień, to w ocenie Sądu nadal moc zachowywałby postawiony przez stronę pozwaną zarzut nieudowodnienia roszczenia z tytułu kwot nienależnie zapłaconych pozwanemu w realizacji postanowień umownych stanowiących o waloryzacji wysokości świadczeń do waluty obcej.

Stosownie do treści art. 6 k.c. ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne. Należy przychylić się do stanowiska strony pozwanej, że metoda wyliczenia roszczenia przyjęta przez powoda nie jest wystarczająco uzasadniona. Opis metodologii wyliczeń jest lakoniczny i mało klarowny – tym samym nie pozwala sądowi na weryfikację ich poprawności. Ponadto wątpliwości budzi powiązanie wyliczeń ze średnim kursem walut Narodowego Banku Polskiego. Kurs ten nie jest kursem rynkowym, nie zakłada celów prognostycznych i nie obrazuje ceny, po jakiej w rzeczywistości dochodzi do wymiany walut.

Niewątpliwie wykazanie wysokości roszczenia jest obowiązkiem strony powodowej, z którego nie mógł strony zwolnić biegły sądowy. Do przygotowania powództwa należy zapewnienie dokładnego i czytelnego wykazania nie tylko legalnej zasadności dochodzonych kwot, ale również ich wysokości. Obowiązkom tym w niniejszym postępowaniu powód nie sprostał.

Dodać jednocześnie należy, że również przy przyjęciu abuzywności postanowienia o ubezpieczeniu niskiego wkładu, w ocenie Sądu, powód nie dowiódł wypełnienia pozostałych przesłanek koniecznych dla wykazania roszczenia z bezpodstawnego wzbogacenia. Po pierwsze nie dowiódł powstania zubożenia w swoim majątku. Skoro bowiem sfinansowanie ochrony ubezpieczeniowej było warunkiem zawarcia umowy o kredyt bez wykazywania się przez kredytobiorcę realnym wkładem własnym, a powód ostatecznie umowę zawarł praktycznie bez zaangażowania swojego kapitału i otrzymał pożądane środki kredytowe, to nie sposób twierdzić, że opłacenie składki na tę ochronę doprowadziło do zubożenia z jego strony. Po wtóre, powód nie udowodnił wzbogacenia po stronie banku. Nie bank bowiem był ostatecznym beneficjentem płatności składki, lecz towarzystwo ubezpieczeniowe, które zdecydowało się udzielić ubezpieczenia.

Z uwagi na niezasadność powództw wynikającą z wyżej przytoczonych racji Sąd pominął rozważania dotyczące podniesionego przez stronę pozwaną zarzutu przedawnienia roszczenia. Na marginesie zaznaczyć należy, że tak naprawdę powód w zakresie twierdzenia, iż jego roszczenie nie uległo przedawnieniu nie powołał żadnych twierdzeń i okoliczności odnoszących się do przedmiotowej sprawy (kiedy szkoda miała wystąpić, kiedy powód miał się o szkodzie dowiedzieć), przywołując jedynie orzecznictwo sądów i ograniczając się do rozważań nad przepisami dot. przedawnienia roszczeń. Podobnie w zakresie podniesionego zarzutu przedawnienia postąpiła strona pozwana nie przedstawiając twierdzeń, dlaczego w jej ocenie roszczenie powoda uległo przedawnieniu, wdając się li tylko w polemikę z podnoszonymi przez powoda dywagacjami dotyczącymi rozważań nad przepisami dot. przedawnienia roszczeń Taka zaś postawa stron, uniemożliwia sądową kontrolę ich zarzutów i twierdzeń.

Mając na uwadze powyższe Sąd oddalił powództwo główne oraz ewentualne jako bezpodstawne na podstawie przytoczonych przepisów (punkt I sentencji wyroku).

O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w oparciu o zasadę odpowiedzialności za wynik procesu. Na koszty strony pozwanej złożyło się wynagrodzenie pełnomocnika w kwocie 5 400 złotych obliczone na podstawie § 2 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz. U. z 2015 roku poz. 1804) oraz zwrot kosztów opłaty skarbowej od udzielonego pełnomocnictwa w kwocie 17 złotych.