Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: V Ka 515/18

UZASADNIENIE

Z. Z. został oskarżony przez H. Ł. o to, że:

w dniu 22 lipca 2017 roku w R., woj. (...), poprzez oplucie, czym naruszył nietykalność cielesną i użycie słów powszechnie uznanych za obelżywe znieważył pokrzywdzonego H. Ł.,

tj. o czyn z art. 216 § 1 kk i art. 217 § 1 kk przy zast. art, 11 § 2 kk.

Sąd Rejonowy w Białogardzie VII Zamiejscowy Wydział Karny w Świdwinie wyrokiem z dnia 22 czerwca 2018r. sygn. akt VII K 347/17:

I.  na zasadzie art. 66 § 1 i § 2 kk i 67 § 1 kk postępowanie karne przeciwko Z. Z. z prywatnego aktu oskarżenia H. Ł. o występek kwalifikowany z art. 216 § 1 kk i 217 § 1 kk przy zast. art. 11 § 2 kk warunkowo umorzył tytułem próby na okres jednego roku,

II.  na zasadzie art. 67 § 3 kk zasądził od oskarżonego Z. Z. na rzecz pokrzywdzonego H. Ł. kwotę 800,00 złotych tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę,

III.  zasądził od oskarżonego na rzecz pokrzywdzonego H. Ł. kwotę 300,00 złotych tytułem zwrotu wyłożonych przez niego kosztów postępowania związanych z inicjowaniem prywatnego aktu oskarżenia,

IV.  zasądził od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa koszty postępowania sądowego, przy czym zwolnił go z ponoszenia opłat.

Od powyższego wyroku apelację wniósł obrońca oskarżonego.

Obrońca oskarżonego na podstawie art. 444 k.p.k. i 425 § 1, 2 i 3 k.p.k. zaskarżył przedmiotowy wyrok w całości na korzyść oskarżonego.

Na podstawie art. 427 § 2 k.p.k. i art. 438 § 2 i 3 k.p.k. zaskarżonemu wyrokowi zarzucił:

1. naruszenie art. 5 § 2 k.p.k. poprzez rozstrzygnięcie na niekorzyść oskarżonego niedających się do usunięcia wątpliwości, poprzez uznanie, że oskarżony opluł oskarżyciela prywatnego, podczas, gdy żaden ze świadków nie potwierdził tego zdarzenia, a sam oskarżyciel prywatny nie dokonał zabezpieczenia śliny,

2. obrazę przepisów postępowania, tj. art. 410 poprzez oparcie podstawy wyroku jedynie na wybiórczej i niekorzystnej dla oskarżonego części materiału dowodowego ujawnionego w toku rozprawj? głównej, polegającej na zupełnym zignorowaniu maila z dnia 30 lipca 2017 r. wysłanego przez oskarżonego do właściciela nieruchomości ( (...) SA)- w którym to oskarżony opisuje przebieg spotkania z dnia 22 lipca 2017 r. i wskazuje, że to Państwo Ł. zaatakowali go słownie i grozili mu pobiciem oraz protokołu K. T., którym opisano przyczynę wizyty oskarżonego w nieruchomości oskarżyciela prywatnego (kradzież prądu z części wspólnych nieruchomości przez państwo Ł.), co w konsekwencji doprowadziło do błędnego uznania oskarżonego za winnego zarzucanych mu czynów,

3. obrazę przepisów postępowania, tj. art. 7 k.p.k. polegającą na przyjęciu za wiarygodne zeznań J. Ł. - żony H. Ł., podczas gdy jest to osoba najbliższa dla oskarżyciela prywatnego i była zainteresowana osiągnięciem przez niego wymiernej korzyści majątkowej z tytułu wnioskowanego zadośćuczynienia, a dodatkowo osoba ta jest skonfliktowana z oskarżonym, co w konsekwencji doprowadziło do dowolnej, a nie swobodnej oceny tego dowodu,

4. obrazę przepisów postępowania tj. art. 7 k.p.k. polegającą na przyjęciu za wiarygodne zeznania J. Ł. odnoszące się do zarzucanego oskarżonemu czynu z art. 217 § 1 kk podczas gdy, świadek ten nie widziała tego zdarzenia, co w konsekwencji doprowadziło do dowolnej, a nie swobodnej oceny tego dowodu,

5. obrazę przepisów postępowania, tj. art. 7 k.p.k. polegającą na uznaniu za wiarygodnych twierdzeń oskarżyciela prywatnego, podczas gdy przez cały proces przejawiał on postawę merkantylną, żądając niebotycznej i w żaden sposób nieuzasadnionej kwoty 10.000,00 tytułem zadośćuczynienia za skutki rzekomego zdarzenia z dnia 22 lipca 2018 roku, co w konsekwencji doprowadziło do dowolnej, a nie swobodnej oceny tego dowodu,

6. błędu w ustaleniach faktycznych polegający na ustaleniu, że oskarżony w 22 lipca 2017 roku znieważył H. Ł. a także naruszył jego nietykalność cielesną, podczas gdy Z. Z. był tam w jedynie celach służbowych i to H. Ł. się awanturował i obrażał rozmówcę, by ostatecznie będąc niezadowolonym z przebiegu wizyty złożyć zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa chcąc wpłynąć na zarządcę, zastraszyć go i uzyskać z tego tytuł wymierne korzyści,, co w konsekwencji doprowadziło do błędnego uznania oskarżonego za winnego zarzucanych mu czynów.

Dodatkowo w oparciu o treść art. 427 § 3 KPK wniósł o przeprowadzenie dowodu z zeznań świadka P. S. - wezw. na adres (...)/2, (...)-(...) R., na okoliczność charakteru oskarżyciela prywatnego i jego żony, ich konfliktowej i żądaniowej postawy względem oskarżonego jako zarządcy wspólnoty, konfliktów’ sąsiedzkich w zamieszkiwanym budynku. Dowód ten nie mógł zostać przeprowadzony przed Sądem I instancji, bowiem oskarżony nie znał adresu oraz nazwiska świadka.

Mając na uwadze powyższe zarzuty na podstawie art. 427 § 1 k.p.k. oraz 437 §1 i 2 k.p.k. wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uniewinnienie oskarżonego w całości od zarzucanych mu czynów, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania sądowi I instancji.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Wniesiona w tej sprawie apelacja spowodowała konieczność zmiany zaskarżonego wyroku.

Apelacja obrońcy oskarżonego zasługuje na uwzględnienie.

Odnosząc się do zarzutów apelacji obrońcy stwierdzić należy, że apelujący trafnie wskazał na uchybienia sądu pierwszej instancji, które w konsekwencji doprowadziły do wydania orzeczenia obarczonego takimi uchybieniami, że utrzymanie w mocy zaskarżonego wyroku nie było możliwe.

Zdaniem sądu odwoławczego rozpoznanie sprawy przez sąd pierwszej instancji nie doprowadziło do powstania stanu pewności co do sprawstwa oskarżonego w odniesieniu do przypisanego mu czynu w sposób wykluczający możliwość pomyłki i nie usunęło oczywistych wątpliwości występujących w sprawie w odniesieniu do jedynego dowodu obciążającego oskarżonego, jakim są zeznania pokrzywdzonego, wsparte zeznaniami jego żony, ale nie będącej bezpośrednim świadkiem rzekomego oplucia .

Sąd odwoławczy podziela zarzuty podniesione w apelacji, iż sąd orzekający dopuścił się błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę rozstrzygnięcia mającego wpływ na jego treść poprzez przyjęcie, że oskarżony dopuścił się popełnienia przypisanego mu zaskarżonym wyrokiem czynu.

Ujawnione w sprawie dowody pozwalają na dokonanie następujących ustaleń faktycznych .

Z. Z. pełni obowiązki zarządcy dla Wspólnoty Mieszkaniowej dla nieruchomości nr (...) i (...) położonych w R.. Mieszkanie na parterze w nieruchomości nr (...) zajmuje małżeństwo H. i J. Ł.. Współwłaścicielem budynku jest (...) oraz 4 osoby fizyczne.

W dniu 15 marca 2017r. Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w Ś. po przeprowadzeniu na wniosek J. Ł. postępowania administracyjnego wydał decyzję nr (...) nakazującą współwłaścicielom nieruchomości nr (...)położonej w R. usunięcie w terminie do 31.10.2017r. stwierdzonych nieprawidłowości w stanie technicznym budynku mieszkalnego nr (...) w R. ( k. 11-12).

W dniu 28.04.2017r. K. T.-wykonujący usługi elektryczne otrzymał informację od Z. Z. o awarii instalacji elektrycznej w kamienicy znajdującej się w (...). Na miejscu po przeprowadzeniu oględzin instalacji elektrycznej K. T. stwierdził, że w piwnicy znajduje się gniazdo elektryczne podłączone do oświetlenia administracyjnego, a gniazdo należało do państwa Ł.. O fakcie tym K. T. zawiadomił zarządcę budynku tj. Z. Z., który polecił mu usunąć wymienione gniazdo . Z wykonanych czynności K. T. sporządził protokół ( k. 43) .

W dniu 11 lipca Z. Z. jako zarządca, w imieniu Wspólnoty Mieszkaniowej (...),(...)wystawił notę księgową nr (...) dla J. Ł. na kwotę 70,81 za korzystanie z energii elektrycznej z klatki schodowej budynku nr (...) w R. – gniazdo w piwnicy, przy czym wskazanie numeru (...) było omyłką.

W dniu 22 lipca 2017r. Z. Z. udał się na posesję nr (...) w R. celem oględzin gniazda elektrycznego w piwnicy z którego pobierany był nielegalnie prąd oraz wyjaśnienia z państwem Ł. kwestii opłaty za nielegalny pobór prądu z tego gniazda należącego do wspólnoty . Na miejscu Z. Z. zastał H. Ł., który otworzył mu piwnicę . Oskarżony powiedział do H. Ł., że trzeba zlikwidować to gniazdo albo regulować opłaty za prąd , gdyż pobierają prąd za który wszyscy mieszkańcy płacą. H. Ł. zdenerował się tymi słowami zarządcy i na tym tle doszło do kłótni pomiędzy mężczyznami. H. Ł. poruszył kwestię wykonania remontów w budynku, zaś oskarżony twierdził, iż to nie należy do niego . Po tej kłótni Z. Z. opuścił nieruchomość.

W dniu 30 lipca 2017 r. Z. Z. wysłał do osoby reprezentującej (...) (współwłaściciela budynku nr (...)) maila, w którym prosił o wpłynięcie na lokatorów państwo Ł. zam. R. nr (...)w zakresie korzystania z energii elektrycznej części wspólnych , umożliwienie wejścia do piwnicy i likwidacji gniazda poboru energii co stanowi załączony protokół. Dalej informował, że za wykorzystywanie energii dokonał noty obciążeniowej dla państwa Ł. na kwotę 70,81 złotych oraz poinformował, iż w dniu 22.07.2017r., będąc na budynku ok. godz. 13.30 został przez pana Ł. wyzwany i ten straszył go pobiciem jak również odgrażał się, że za energię płacił nie będzie, a oczekuje remontu dachu, rynien i wejścia do lokalu i klatki schodowej, bo chce kupić lokal, ale w taki stanie, to nie kupi. Końcowo Z. Z. poprosił o możliwość wejścia do piwnicy wykorzystywanej przez państwo Ł. celem likwidacji nielegalnego gniazda poboru energii.

H. Ł. był leczony w Szpitalu w D. w dniach 25.06.2017r. m.in. z rozpoznaniem zawału serca. Następne leczenie szpitalne miało miejsce w K. w Oddziale (...) (...) w okresie od 24.07.2017r. do 07.08.2017r. Pobyt H. Ł. na leczeniu w Oddziale (...) (...)Szpitala w K. był pobytem planowym , związanym z procesem leczenia kardiologicznego po przebytym ostrym incydencie wieńcowym z przeprowadzoną angioplastyką naczyń wieńcowych. Leczenie szpitalne w dniach 24.07.2017r, - 07.08.2017r. nie miało żadnego związku z incydentem pomiędzy H. Ł. a Z. Z. w dniu 22 lipca 2017r.

W dniu 13 września 2017r. (perezentata sądu) H. Ł. oskarżył Z. Z. o to, że w dniu 22 lipca 2017r. podczas pobytu w budynku nr (...) w miejscowości R. wyzwał go od: „ dziadów”, „ skurwysynów” i opluł go . W prywatnym akcie oskarżenia H. Ł. stwierdził, że po zdarzeniu w dniu 22 lipca 2017 r. trafił do szpitala i nadal jest na zwolnieniu lekarskim. Za nerwy, ból i pobyt w szpitalu zażądał od Z. Z. 10.000 złotych .

Oskarżony Z. Z. słuchany przed Sądem Rejonowym nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i wyjaśnił, że w dniu 22 lipca 2017r przyjechał na nieruchomość (...), chciał obejrzeć piwnice i gniazdo skąd był pobierany prąd. Pan Ł. otworzył mu drzwi . Po wejściu powiedział, że trzeba zlikwidować to gniazdo albo płacić, gdyż pobierają z części wspólnych i wszyscy za to płacą . W odpowiedzi usłyszał , że ma wyremontować budynek , dach , klatkę chodową. Oskarżony stwierdził, że to nie należy do niego. Według oskarżonego doszło do kłótni, w której H. Ł. zaczął go wyzywać, również na zewnątrz budynku. Oskarżony zaprzeczył aby wyzywał oskarżyciela prywatnego bądź go opluł .

H. Ł. słuchany przed Sadem Rejonowym zeznał , że oskarżony wyzywał go od skurwysynów i jeszcze chciał uderzyć, ale oskarżyciel się uchylił . Oskarżony zamierzył się żeby zadać cios. Działo się to wtedy, gdy oskarżyciel przebywał w piwnicy, a oskarżony na zewnątrz, nadto przez otwarte okno w piwnicy oskarżony opluł oskarżyciela.

Świadek J. Ł. zeznała słuchana przed Sądem Rejonowym, że rozmawiała z zarządcą, pokazała mu licznik oraz pracę elektryka na klatce schodowej. W tym czasie prowadzili rozmowę na temat noty obciążeniowej i remontów, zeszli następnie do pralni, gdzie zarządca obejrzał gniazdo elektryczne i powiedział, że jest nielegalne . Według świadka wszyscy wyszli , jeszcze na klatce zarządca kazał usunąć gniazdko, mąż na to powiedział , że on nie zakładał, wówczas zarządca miał zdenerwować się . Po tym świadek twierdziła, że nie widziała co robił zarządca bo szła pierwsza zostawić w domu zeszyt z licznikiem. Słyszała jednak jak zarządca wyzywał męża od „ dziadów” i „ skurwysynów” . W tym czasie zawołała męża gdyż ten nie może się denerwować, zarządca wyszedł z budynku. Następnie zastała męża w przy okienku (na zdjęciu świadek wskazała okno klatki schodowej), był opluty, widziała ślinę na ubraniu, mąż twierdził , że został opluty przez Z. Z.. Według świadka po tym zdarzeniu mąż trafił do szpitala.

Zeznania słuchanego przed Sądem Rejonowym świadka R. L. nie miały znaczenia dla dokonania ustaleń w sprawie.

Zdaniem sądu odwoławczego zasadnymi są podniesione w apelacji zarzuty obrazy przepisów postępowania tj. art. 7 kpk polegającej na uznaniu przez sąd meriti za wiarygodne zeznań oskarżyciela prywatnego co do przebiegu zdarzenia z udziałem oskarżonego , podczas, gdy zeznania H. Ł. trudno uznać za wiarygodne, a opis zdarzenia za realny . Według oskarżyciela miał on zostać znieważony i opluty, gdy przebywał w piwnicy przy okienku , a jeszcze oskarżony miał się zamachnąć, żeby go uderzyć lecz oskarżyciel się uchylił . Zadaniem sądu odwoławczego wykonanie uderzenia oskarżyciela przez oskarżonego i oplucie go w sytuacji, gdy oskarżony przebywał na zewnątrz budynku , a oskarżyciel w piwnicy jest nierealne, mając na uwadze wymiary okienka piwnicznego (zdjęcie k.1 i 3). Przy czym nie można zamachnąć się z zamiarem uderzenia kogoś , kto jest w piwnicy, bądź opluć go (chyba, że osoba ta otworzy szeroko okno wychylając się. Nic nie wskazuje na to, aby oskarżyciel tak uczynił) .

Nadto zauważyć należy , że znaczek (...) umieszczony na zdjęciu nie wskazuje okna piwnicznego lecz okno klatki schodowej (vide zdjęcia nr 1 i 2) . Sąd pierwszej instancji błędnie ustalił, że oskarżyciel zwrócił się do zarządcy przez otwarte okno ( oznaczone (...) ) przebywając w piwnicy, w sytuacji , gdy okno to nie jest oknem piwnicznym. Z kolei oskarżyciel twierdzi, że był w tym czasie w piwnicy. Skoro tak, to nie mógł zostać opluty przez oskarżonego, ani oskarżony nie mógł zamachnąć się na niego w celu uderzenia, gdyż oskarżony był na zewnątrz.

Zeznania oskarżyciela prywatnego nie znajdują potwierdzenia w zeznaniach jego żony J. Ł.. Są one zgodne tylko w jednym, gdy J. Ł. twierdzi, iż słyszała wyzwiska pod adresem męża „dziad” i „skurwysyn.” Jednak z relacji tego świadka wspartej zdjęciami (k. 44) wynika, iż byli w trójkę w piwnicy (pralni, która znajduje się niżej niż mieszkają) , wszyscy wyszli z piwnicy, ona udała się do domu niosąc zeszyt , na klatce doszło do wymiany zdań pomiędzy zarządcą a jej mężem , ale ona nie widziała co zrobił, gdyż poszła do domu zanieść zeszyt. Według świadka poszła ona zatem do domu w czasie, gdy jej mąż , który nie powinien się denerwować kłócił się z zarządcą . Nie wiadomo , kiedy miały paść wyzwiska „ dziadu „ i „ skurwysynie”. Dalej świadek twierdzi, że zawołała męża bo jemu nie wolno się denerwować , przy czym twierdzi, że zarządca wyszedł z budynku, a mąż stał przy okienku . Świadek wskazała na zdjęciu nr 1 okienko zaznaczone (...) , które nie jest oknem piwnicznym lecz klatki schodowej. Świadek twierdzi, iż nie widziała momentu oplucia męża przez oskarżonego.

Dokonując analizy zeznań oskarżyciela prywatnego i jego żony w żadnej mierze nie można podzielić stanowiska sądu pierwszej instancji , który zeznania te uznał za wiarygodne, a nadto spójne ze sobą. Powyższa analiza wskazuje na zasadnicze sprzeczności w zeznaniach tych świadków. Oskarżyciel twierdzi, iż przebywał w piwnicy przy okienku, a J. Ł. , iż mąż przebywał w okienku wskazanym na zdjęciu, które nie jest oknem piwnicznym lecz klatki schodowej. Nadto z zeznań J. Ł. wynika , iż świadek ten choć była obecna podczas wizyty zarządcy w budynku i w piwnicy, udała się do domu , w czasie gdy wybuchła scysja pomiędzy mężczyznami , co podważa jej troskę o zdrowie męża, który nie powinien był się denerwować. Nie wiadomo z jej zeznań kiedy miały paść słowa „dziad” i „skurwysyn” ze strony oskarżonego. Jeżeli padły na zewnątrz (a H. Ł. był w piwnicy) to świadek nie mogła ich słyszeć, gdyż była w domu. Wskazane okoliczności wskazują na niewiarygodność zeznań obojga świadków, na podstawie których sąd pierwszej instancji poczynił ustalenia faktyczne. W konsekwencji ustalenia te należy ocenić jako błędne. Sąd błędnie dał wiarę zeznaniom J. Ł. skoro nie widziała ona momentu ewentualnego oplucia jej męża przez oskarżonego, a nadto nie mogła słyszeć ewentualnego wyzywania, gdyż była w domu, a oskarżony na zewnątrz, a nadto jej mąż nie przebywał w miejscu przez nią wskazanym. Zauważyć również należy, że ani z zeznań oskarżyciela , ani jego żony nie wynika dlaczego wrócił on się do piwnicy , z której jak twierdzi J. Ł., wszyscy w trójkę wyszli.

Sąd pierwszej instancji tak szczegółowej analizy zeznań świadków nie przeprowadził, stwierdzając mimo to, że zeznania tych osób na wiarę zasługują. W opinii sądu odwoławczego ocena zeznań pokrzywdzonego i J. Ł. dokonana przez sąd pierwszej instancji nie zasługuje na akceptację. W ocenie tej zabrakło kontestowania tych zeznań w świetle zasad prawidłowego rozumowania oraz wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego oraz porównania ich ze sobą. W ocenie sądu odwoławczego taki sposób oceny dowodu , jedynego dowodu sprawstwa oskarżonego, prowadzi do obejścia przepisu art. 7 kpk, a może w konsekwencji doprowadzić do obrazy art. 2 § 1 ust. 1 kpk . Skazanie sprawcy czynu zabronionego nie może opierać się jedynie na słownym stwierdzeniu o wiarygodności zeznań pokrzywdzonego, bez ich weryfikacji, ale skazanie to musi opierać się na stuprocentowej pewności, że oskarżony dopuścił się popełnienia zarzucanego mu czynu. Lektura uzasadnienia sądu pierwszej instancji nie rozwiewa tych wątpliwości , gdy ustalenia sądu odniesiemy do treści ujawnionych dowodów.

W ocenie sądu odwoławczego zeznania H. Ł. i jego żony są niewiarygodne również w świetle opinii biegłego lekarza sądowego A. S., który to dowód dopuścił sąd pierwszej instancji z urzędu. Sąd meriti stwierdził w swoim uzasadnieniu, iż wnioski opinii podziela w całości , gdyż jest ona kompleksowa, profesjonalna i spójna. Po czym z opinii tej wniosków żadnych nie wyprowadził, a opinia ta wskazuje na niewiarygodność zeznań H. Ł. i J. Ł., kiedy oboje stwierdzili, że zdarzenie w dniu 22 lipca 2017r. z udziałem oskarżonego spowodowało takie pogorszenie stanu zdrowia H. Ł. , że trafił do szpitala. Z opinii biegłego jasno wynika, że pobyt oskarżyciela na leczeniu w Oddziale (...) Kardiologicznej Szpitala w K. był pobytem planowym , związanym z procesem leczenia kardiologicznego po przebytym ostrym incydencie wieńcowym z przeprowadzoną angioplastyką naczyń wieńcowych. Leczenie szpitalne w dniach 24.07.2017r. - 07.08.2017r. nie miało żadnego związku z incydentem pomiędzy H. Ł. a Z. Z. w dniu 22 lipca 2017r. Powyższe wskazuje , że oboje świadkowie chcieli celowo obciążyć oskarżonego zdarzeniem w dniu 22 lipca 2017r., które miało wywołać rozstrój zdrowia oskarżyciela, a w związku z tym oskarżyciel żądał od oskarżonego 10.000 złotych za „ jego nerwy, ból i jego pobyt w szpitalu”.

Sąd pierwszej instancji dokonując oceny wiarygodności zeznań świadków H. Ł. i J. Ł. zupełnie pominął, iż w dniu 22 lipca 2017r. oskarżony, wykonując obowiązki zarządcy nieruchomości przybył do (...) wyjaśnić kwestię nielegalnego poboru prądu z gniada w piwnicy, dysponując protokołem sporządzonym przez elektryka i wcześniej kierując do oskarżyciela i jego żony notę obciążeniową. Jak zeznali oboje świadkowie, oświadczyli zarządcy, iż nie mają zamiaru płacić za prąd, ani usuwać nielegalnego gniazda na polecenie zarządcy. To oskarżyciel i jego żona przyjęli postawę negatywną w stosunku do zarządcy, a nadto roszczeniową, domagając się wykonania remontów na nieruchomości, o czym decyduje jednak wspólnota. Sąd meriti, dokonując oceny materiału dowodowego zupełnie pominął treść dokumentów ( k. 42-43) , tj. maila z dnia 30 lipca 2017r. od oskarżonego do (...) ( współwłaściciela budynku) oraz protokołu sporządzonego przez elektryka K. T.. Z treści maila wynika, że oskarżony informuje współwłaściciela nieruchomości o zachowaniu państwa Ł. w dniu 22 lipca 2017r. podczas jego wizyty w budynku w związku z problemem z nielegalnym poborem prądu. M. ten został wystosowany do (...) zanim jeszcze wpłynął prywatny akt oskarżenia. Dokumenty te wskazują na prawdziwość relacji oskarżonego z jego pobytu w dniu 22 lipca 2017r. w (...) , gdyż w mailu prosi on właściciela budynku o pomoc w rozwiązaniu problemu prądu i państwa Ł., wskazując na ich nieprzejednaną postawę.

Treść tych dokumentów wskazuje również na to, że oskarżyciel, pozostając w konflikcie z zarządcą miał interes w bezpodstawnym oskarżeniu go o zdarzenie w dniu 22 lipca 2017r., a nadto uzyskaniu bezpodstawnej korzyści majątkowej w postaci odszkodowania za ból i pobyt w szpitalu. Nie dokonanie oceny tych dokumentów przez sąd pierwszej instancji stanowi obrazę przepisu art. 410 kpk, na co słusznie wskazuje w apelacji obrońca oskarżonego. Sąd meriti nie zajął stanowiska odnośnie tych dowodów dlatego zaskarżone rozstrzygnięcie obarczone jest błędem wybiórczej oceny materiału dowodowego.

Nawiązując do stwierdzenia sądu, że zeznania pokrzywdzonego i jego żony przemawiają za zawinieniem oskarżonego, sąd nie wskazał dlaczego odrzucił wiarygodność innych dowodów, w tym wyjaśnień oskarżonego, treści dokumentów w postaci maila, protokołu badania instalacji elektrycznej .

Reasumując tą kwestię, w żaden sposób nie można przyjąć, jak uczynił to sąd pierwszej instancji, że zeznania wymienionych świadków mogą stanowić podstawę ustaleń faktycznych, gdyż to twierdzenie nie wynika z rzetelnej oceny tych dowodów, obarczone jest uchybieniem w postaci niepełnej oceny materiału dowodowego i nie można w związku z tym uznać, że sąd prawidłowo ustalił stan faktyczny. Sąd odwoławczy nie podziela oceny dowodów dokonanej przez sąd meriti, gdyż zdaniem sądu odwoławczego zeznania te zostały ocenione sprzecznie z zasadami określonymi w art. 7 kpk.

W przedmiotowej sprawie jedynym dowodem z którego miałoby wynikać przestępne zachowanie oskarżonego były zeznania pokrzywdzonego . Zeznania żony pokrzywdzonego są odmienne od zeznań H. Ł., co wykazano wyżej, poza powtórzeniem za mężem słów jakie rzekomo wypowiedział oskarżony, co wskazuje na to jedynie, iż świadek chce wesprzeć wersję męża, ale nie będąc bezpośrednim świadkiem zeznała odmiennie niż sam pokrzywdzony.

Oczywistym jest, że wyjaśnienia oskarżonego, nie przyznającego się do winy stoją w opozycji do zeznań pokrzywdzonego, ale też sąd pierwszej instancji nie znajdował w nich takich okoliczności czy sprzeczności, które powodowałyby ich dyskredytację. Sąd wyjaśnień tych nie omówił. Sąd odwoławczy dokonując oceny wyjaśnień oskarżonego nie znajduje w nich sprzeczności, wręcz przeciwnie znajdują one potwierdzenie w treści maila wysłanego przez oskarżonego do współwłaściciela budynku w dniu 30 lipca2017r, a zatem długo zanim sprawa zawisła w sądzie. Problemy z nielegalnym poborem prądu, żądania remontowe państwa Ł. , o których mówił oskarżony w swoich wyjaśnieniach znajdują potwierdzenie w treści dokumentów: nocie księgowej i protokole badania instalacji elektrycznej przez K. T.. Wyjaśniania te potwierdzają również pośrednio zeznania J. Ł., która, jak twierdzi, uczestniczyła w oględzinach gniazda elektrycznego w piwnicy podczas wizyty oskarżonego, pokazała mu zeszyt z notatkami z licznika oraz nawiązała w rozmowie do kwestii remontu budynku. W tym zakresie zatem wyjaśnienia oskarżonego nie budzą żadnych wątpliwości. Odnośnie tej części wyjaśnień oskarżonego, w których zaprzecza wyzywaniu i opluciu oskarżyciela stwierdzić należy, że wyjaśnienia oskarżonego stoją jedynie w opozycji do zeznań pokrzywdzonego, które, wbrew temu co stwierdził sąd pierwszej instancji, nie potwierdzają zeznania J. Ł..

Reasumując, zdaniem sądu odwoławczego zeznania pokrzywdzonego nie znalazły potwierdzenia w przeprowadzonych dowodach, brak jest innych obiektywnych dowodów sprawstwa oskarżonego , wyjaśnienia oskarżonego nie sposób zdyskredytować, a w związku z tym w sprawie brak jest wiarygodnych dowodów sprawstwa oskarżonego w odniesieniu do przypisanego mu czynu zabronionego.

W tej sytuacji zdaniem sądu odwoławczego niezastosowanie przez sąd orzekający reguły określonej w art. 5 § 2 kpk i w konsekwencji warunkowe umorzenie postępowania wobec oskarżonego było nieprawidłowe, gdyż w sprawie wyczerpano możliwości dowodowe, wyjaśniając nasuwające się wątpliwości , których jednak nie dało się usunąć, a te nie dające się usunąć, sąd nie rozstrzygnął na korzyść oskarżonego.

W tym stanie rzeczy Sąd Okręgowy na podstawie art. 437 § 2 kpk zmienił zaskarżony wyrok w ten sposób, że oskarżonego Z. Z. uniewinnił od zarzutu popełnienia zarzucanego mu czynu z art. 216 § 1 kk i art. 217 § 1 kk przy zast. art. 11 § 2 kk.

Kosztami procesu w sprawie wobec uniewinnienia oskarżonego obciążono oskarżyciela prywatnego H. Ł. na podstawie art. 632 pkt 1 kpk. W sprawie nie zaistniały wyjątkowe okoliczności wskazane przepisem art. 632a § 1 lub § 2 kpk, umożliwiające obciążenie kosztami procesu oskarżonego lub Skarb Państwa.

O zwrocie oskarżonemu przez oskarżyciela prywatnego poniesionych przez oskarżonego kosztów obrony (pkt 2 sentencji) postanowiono na podstawie art. 632 pkt 1 kpk w zw. z art. 616 § 1 pkt 2 kpk.