Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 364/18

UZASADNIENIE

Zaskarżonym postanowieniem wstępnym z dnia 3 października 2017 roku, wydanym
w sprawie o sygn. akt III Ns 1538/15, z wniosku A. P. z udziałem J. K. (1), D. O. i M. L., Sąd Rejonowy dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi III Wydział Cywilny zatwierdził złożone przez D. O. i M. L. oświadczenia o uchyleniu się od skutków prawnych uchybienia terminu do złożenia oświadczenia o odrzuceniu spadku po J. K. (2), zmarłym w dniu 5 stycznia 2015 roku w Ł..

Swoje rozstrzygnięcie Sąd I instancji oparł na ustaleniach faktycznych i rozważaniach prawnych, które przedstawiają się następująco:

W dniu 25 kwietnia 2006 roku J. K. (1) i A. P. zawarli umowę najmu lokalu mieszkalnego położonego w Ł. przy ul. (...). Umowa została zawarta na czas nieoznaczony. Najemca zobowiązał się do comiesięcznego uiszczania czynszu najmu do dnia 10 - tego każdego miesiąca. W lokalu wraz z najemcą mieszkali J. K. (2)
i J. K. (3).

J. K. (1) nie płaciła regularnie należności z tytułu umowy najmu.

Wyrokiem z dnia 5 grudnia 2011 roku Sąd Rejonowy dla Łodzi - Śródmieścia
w Ł. w sprawie o sygn. akt III C 747/11 nakazał J. K. (1), J. K. (4), W. K., J. K. (3) i J. K. (2) opróżnienie lokalu mieszkalnego nr (...) położonego w Ł. przy ul. (...).

J. K. (2) zmarł w dniu 5 stycznia 2015 roku w Ł..

J. K. (2) w chwili śmierci był rozwiedziony. Miał trzy córki: J. K. (1), D. O. i M. L.. Innych dzieci własnych ani przysposobionych nie miał. Nikt nie zrzekał się dziedziczenia, nie odrzucał spadku i nie został uznany przez sąd za niegodnego dziedziczenia. J. K. (2) nie sporządził testamentu.

Uczestniczka postępowania M. L. nie prowadziła wspólnego gospodarstwa domowego z J. K. (2) od 1978 roku, zaś uczestniczka D. O. od lat
80 -tych. Wcześniej J. K. (2) i jego żona mieszkali w Ł.. Mieszkanie to zostało sprzedane za kwotę 80.000 zł.

M. L. i D. O. utrzymywały kontakt z ojcem. Miały świadomość, że źródłem utrzymania J. K. (2) jest świadczenie emerytalne. M. L. bardzo często odwiedzała matkę. Spadkodawcy nie brakowało pieniędzy. J. K. (2) nie chorował. Rodzice uczestniczek nie mieli rachunku bankowego. Emeryturę dostawali
w gotówce. Rodzice uczestniczek nie wiedzieli o istniejących długach, w przeciwnym wypadku powiadomiliby córki o ich istnieniu. J. K. (1) ukrywała zadłużenia przed rodziną.

J. K. (2) prowadził gospodarstwo domowe wraz z matką uczestniczek oraz ich siostrą J. K. (1). Rodzice uczestniczek przekazywali na utrzymanie wspólnego gospodarstwa domowego umówioną z J. K. (1) kwotę.

M. L. nie wiedziała, że jej ociec ma jakiekolwiek długi. Dowiedziała się o nich w dniu 10 lutego 2017 roku od siostry D. O.. Wszystkie dokumenty i rzeczy zmarłego pozostały u J. K. (1). J. K. (1) nie informowała sióstr o sytuacji finansowej ich ojca.

J. K. (1) zadzwoniła do M. L. w lutym 2015 roku z informacją o śmierci J. K. (2) oraz konieczności dokonania „jakiejś opłaty”. Uczestniczka pożyczyła siostrze 800 zł, myśląc ich kwota ta jest przeznaczona na pokrycie bieżących opłat.

Sytuacja zawodowa J. K. (1) była niestabilna. Czasami siostry pożyczały jej pieniądze (50 zł - 100 zł). Uczestnika nie została poinformowana przez siostrę o zadłużeniach ojca. Mając taką wiedzę, M. L. odrzuciłaby spadek po ojcu.

M. L. i D. O. zrzekły się udziału w prawie własności do lokalu mieszkalnego w Ł. i zrzekły się dziedziczenia na prośbę ich matki.

M. L. nie wypytała o sytuację finansową rodziców, ponieważ prowadzony przez nich tryb życia nie wskazywał na problemy finansowe.

D. O. po pozyskaniu wiedzy o zadłużeniu, w lutym 2017 roku skontaktowała się z wnioskodawcą. J. K. (1) zadeklarowała chęć spłaty zadłużenia, twierdząc, że ona jest głównym dłużnikiem.

Rodzice uczestniczek nigdy nie wspominali o żadnych długach. Uczestniczka postępowania nie pożyczała J. K. (1) pieniędzy, nie miała też wiedzy na temat jej sytuacji finansowej.

J. K. (2) przekazywał J. K. (1) część swojej emerytury.

D. O. nie pozostaje w zażyłych stosunkach z siostrą J. K. (1). Siostra nigdy nie dzieliła się z nią problemami. J. K. (1) nie udostępniła również żadnych dokumentów. Sprawowała opiekę nad rodzicami.

J. K. (1) od 2006 roku do dziś mieszka w lokalu mieszkalnym usytuowanym
w Ł. przy ul. (...). Opłaty mieszkaniowe płaciła co dwa miesiące, następnie uiszczała je nieregularnie. Otrzymywała od rodziców 500 zł na pokrycie opłat mieszkaniowych i bieżące utrzymanie. Uczestniczka postępowania nie poinformowała rodziców o zadłużeniu, mając nadzieję, że sama je ureguluje. Nie chciała również denerwować rodziców obawiając się o ich stan zdrowia. J. K. (1) nigdy nie rozmawiała z siostrami
o długach. Wezwania do zapłaty lub korespondencję sądową odbierała ona sama, jej partner G. J. lub jej córka. Nawet pisma z sądu w sprawie o zapłatę czynszu adresowane do J. K. (2) były odbierane przez G. J. i J. K. (1). J. K. (1) na początku lutego 2017 roku (9 lub 10 lutego 2017 roku) odebrała odpis wniosku o stwierdzenie nabycia spadku po J. K. (2). Wówczas zadzwoniła do niej D. O. i wtedy uczestniczka postępowania poinformowała ją o zadłużeniu. Następnie zadzwoniła M. L.. W końcu o istnieniu długów dowiedziała się też matka uczestniczek postępowania.

Po śmierci J. K. (2) J. K. (1) pożyczyła od siostry pieniądze na pokrycie kosztów pogrzebu (300 zł - 500 zł). Spadkodawca zaciągnął dla J. K. (1) kredyt
w wysokości 6.000 zł. Jego część została spłacona przez uczestniczkę postępowania,
a pozostała część umorzona.

Spadkodawca nie miał problemów finansowych. Chorował na miażdżycę oraz niedosłyszał na jedno ucho. J. K. (2) nie wiedział o zadłużeniu wobec wnioskodawcy. J. K. (1) ukrywała to przed rodzicami. Po śmierci J. K. (2) uczestniczka postępowania nie powiedziała ani siostrom ani synowi o zadłużeniu wobec wnioskodawcy
z tytułu opłat mieszkaniowych. Gdyby siostry uczestniczki pytały o długi, to i tak by im nie powiedziała. Wszystkie dokumenty spadkodawcy pozostawały w dyspozycji J. K. (1), były zamknięte w szafkach.

J. K. (1) zaciągała różnego rodzaju zobowiązania finansowe, których nie regulowała terminowo.

W związku z treścią rozstrzygnięcia Sąd Rejonowy wskazał, że ograniczył postępowanie dowodowe do kwestii związanych z badaniem okoliczności dotyczących uchybienia i przyczyn niezłożenia oświadczenia o odrzuceniu spadku po J. K. (2) w terminie. Dlatego też Sąd pierwszej instancji w toku niniejszego postępowania oddalił wnioski dowodowe wnioskodawcy o zwrócenie się do Administracji kamienicy w Ł. zgłoszony na rozprawie w dniu 6 czerwca 2017 roku oraz o wystąpienie do Gminy Ł. - Urzędu Miasta Ł. o udzielenie informacji, czy i kiedy osoby upoważnione na podstawie wyroku z dnia
5 grudnia 2011 roku, sygn. akt III C 747/11 występowały o przyznanie lokalu socjalnego oraz wniosek dowodowy o zwrócenie się do Krajowego Rejestru Dłużników o udzielenie informacji czy spadkodawca był zadłużony, zgłoszone na rozprawie w dniu 28 września 2017 roku.

Na podstawie tak poczynionych ustaleń faktycznych Sąd Rejonowy uznał, że wnioski uczestniczek postępowania M. L. i D. O. o uchylenie się od skutków prawnych niezłożenia oświadczenia w przedmiocie odrzucenia spadku po zmarłym jako zasadne podlegały uwzględnieniu.

Jako okoliczność niekwestionowaną Sąd pierwszej instancji wskazał, że M. L.
i D. O. należą do kręgu spadkobierców ustawowych po zmarłym w dniu 5 stycznia 2015 roku J. K. (2). Obie były świadome swojej podstawy powołania do spadku, zatem termin do złożenia oświadczenia w przedmiocie odrzucenia lub przyjęcia spadku rozpoczął swój bieg (art. 1015 § 1 k.c.).

Sąd Rejonowy uznał, że po stronie spadkobierczyń wystąpił błąd w rozumieniu art. 84 k.c. czyli mylne wyobrażenie o rzeczywistym stanie rzeczy, które uzasadniałoby przypuszczenie, że gdyby spadkobierca znał prawdziwy stan rzeczy i oceniał go rozsądnie złożyłby oświadczenie woli w terminie. Za takim ujęciem przemawia obowiązująca
w doktrynie i orzecznictwie wykładnia funkcjonalna wskazująca na konieczność zapewnienia ochrony spadkobiercy pozostającemu w błędzie usprawiedliwionym okolicznościami.

W toku procesu, uczestniczki złożyły wnioski o uchylenie się od skutków prawnych niezłożenia w terminie oświadczenia w przedmiocie odrzucenia spadku po J. K. (2), powołując się na okoliczność, że o zadłużeniu spadkodawcy dowiedziały się dopiero w toku postępowania o stwierdzeniu nabycia spadku, a jednocześnie nie znały faktu, że spadkodawca jest zadłużony.

Przeprowadzone w tym aspekcie postępowanie dowodowe wykazało w sposób niebudzący wątpliwości Sądu Rejonowego, że uczestniczki od dłuższego czasu nie prowadziły ze spadkodawcą wspólnego gospodarstwa domowego. Posiadały co prawda wiedzę o trybie życia ojca, w tym źródłach utrzymania, jednakże głównym łącznikiem pomiędzy spadkodawcą a uczestniczkami była ich siostra - J. K. (1). Otrzymywały one ponadto od J. K. (1) nieprawdziwe informacje dotyczące sytuacji finansowej spadkodawcy.

Wynik przeprowadzonego postępowania dowodowego wykazał, że M. L.
i D. O. nie miały świadomości zadłużenia ich ojca. Wszelkie informacje dotyczące sposobu gospodarowania jego środkami pieniężnymi były zatajane przez J. K. (1).

W ocenie Sądu Rejonowego uczestniczki były zatem w błędzie co do stanu faktycznego związanego z sytuacją finansowo - bytową spadkodawcy. J. K. (1) wprost oświadczyła, iż nie informowała o istniejących długach ani spadkodawcy, ani też sióstr i nie zamierzała tego robić.

Ustaliwszy powyższe Sąd pierwszej instancji doszedł do przekonania, że zaistniały podstawy do wydania postanowienia wstępnego przesądzającego o kręgu spadkobierców po J. K. (2) (art. 670 k.p.c.). Uczestniczki M. L. i D. O. bez swojej winy nie dochowały terminu do złożenia oświadczenia woli w przedmiocie odrzucenia lub przyjęcia spadku po zmarłym J. K. (2). Zostały bowiem wprowadzone w błąd co do faktów, czyli dysponowały niezgodnym z rzeczywistością wyobrażeniem o stanie aktywów
i pasywów spadkodawcy. Z przeprowadzonego postępowania dowodowego wynika, że gdyby wiedziały one o zadłużeniu ojca, odrzuciłyby spadek im przypadający.

Sąd pierwszej instancji w postanowieniu z dnia 3 października 2017 roku zatwierdził złożone przez D. O. i M. L. oświadczenia o uchyleniu się od skutków prawnych uchybienia terminowi do złożenia oświadczenia o odrzuceniu spadku po J. K. (2), zmarłym w dniu 5 stycznia 2015 roku w Ł.. Skutkiem materialno - prawnym powyższego rozstrzygnięcia jest wyłączenie z kręgu spadkobierców M. L. i D. O. stosowanie do dyspozycji art. 1020 k.p.c.

Apelację od powyższego postanowienia złożył wnioskodawca A. P., zaskarżając orzeczenie w całości.

Zaskarżonemu postanowieniu apelujący zarzucił naruszenie przepisów postępowania, które miało wpływ na wynik sprawy, tj. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dowolną oraz sprzeczną
z zasadami logiki i doświadczenia życiowego ocenę zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, w tym zeznań uczestniczek D. O. oraz M. L.
i w konsekwencji bezzasadne przyjęcie, że uczestniczki nie miały wiedzy o zadłużeniu ich ojca J. K. (2), a zatem pozostawały w błędzie co do stanu faktycznego związanego
z sytuacją finansową – bytową spadkodawcy.

Wobec podniesionego zarzutu skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego postanowienia
i oddalenie wniosku uczestniczek oraz o zasądzenie od uczestniczek na rzecz wnioskodawcy zwrotu kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych za postępowanie przed Sądem I instancji i o zasądzenie od uczestniczek na rzecz wnioskodawcy zwrotu kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych i opłaty skarbowej od pełnomocnictwa za postępowanie odwoławcze.

W odpowiedzi na apelację uczestniczki D. O. i M. L. wniosły o oddalenie apelacji wnioskodawcy w całości oraz o zasądzenie od wnioskodawcy na rzecz uczestniczek kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja nie jest zasadna i podlega oddaleniu.

Sąd Okręgowy podziela i przyjmuje za własne poczynione przez Sąd pierwszej instancji ustalenia stanu faktycznego. Znajdują one pełne oparcie w zebranym w sprawie materiale dowodowym. Podziela również ocenę prawną dokonaną przez Sąd Rejonowy, który trafnie określił wynikające z poczynionych ustaleń konsekwencje prawne.

Jako bezzasadny należy ocenić zatem zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. Zgodnie
z powołanym przepisem sąd ma swobodę w ocenie zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego. W orzecznictwie Sądu Najwyższego słusznie przyjmuje się, że zarzut naruszenia art. 233 k.p.c. może być uznany za usprawiedliwiony tylko wtedy, jeżeli sąd zaprezentuje rozumowanie sprzeczne z regułami logiki, zasadami wiedzy lub z doświadczeniem życiowym. Sprzeczność ta występuje w szczególności w sytuacji, gdy z treści dowodu wynika, co innego niż przyjął sąd, gdy pewnego dowodu nie uwzględniono przy ocenie, gdy sąd przyjął pewne fakty za ustalone mimo, że nie zostały one w ogóle lub dostatecznie potwierdzone lub gdy sąd przyjął pewne fakty za nieudowodnione, mimo, że nie było ku temu podstawy. Zarzut obrazy przepisu art. 233 § 1 k.p.c. nie może polegać jedynie na zaprezentowaniu własnych, korzystnych dla skarżącego ustaleń stanu faktycznego, dokonanych na podstawie własnej, korzystnej dla skarżącego oceny materiału dowodowego (tak też Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 10 stycznia 2002 r., sygn. II CKN 572/99, publ. LEX nr 53136 i w wyroku z dnia 27 września 2002 r., sygn. II CKN 817/00, publ. LEX nr 56906).

Wbrew twierdzeniom skarżącego Sąd pierwszej instancji dokonał prawidłowej oceny dowodów. Jak ponadto wynika z uzasadnienia apelacji skarżący nie tyle kwestionuje ocenę dowodów w sprawie przeprowadzonych, co zarzuca brak wyprowadzenia w oparciu o te dowody właściwych jego zdaniem wniosków. Tymczasem wskazać należy, że art. 233 § 1 k.p.c. reguluje jedynie kwestię oceny wiarygodności i mocy dowodowej przeprowadzonych
w sprawie dowodów.

Sąd Okręgowy zwraca uwagę, że skutki wadliwości oświadczeń woli dotyczących oświadczeń o przyjęciu lub odrzuceniu spadku złożonych pod wpływem błędu lub groźby nie zostały uregulowane w samoistny sposób w art. 1019 k.c. Konstrukcja uchylenia się od skutków prawnych złożonego pod wpływem błędu oświadczenia o przyjęciu lub odrzuceniu spadku odnosi się także do sytuacji, kiedy spadkobierca pod wpływem błędu nie złożył żadnego oświadczenia w terminie określonym w art. 1015 § 2 k.c. Jak wskazał Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 30 czerwca 2005 roku w sprawie IV CK 799/04 ( OSNC 2006/5/94) w istocie spadkobierca uchyla się nie od skutków prawnych swego oświadczenia, lecz od skutków biernego zachowania się (niezłożenia oświadczenia). W tych wypadkach skuteczne uchylenie się od skutków niezłożenia oświadczenia w terminie powoduje wyłączenie działania fikcji prostego przyjęcia spadku, wynikającej z art. 1015 § 2 zdanie pierwsze k.c. lub, w konkretnych okolicznościach, z dobrodziejstwem inwentarza (art. 1015 § 2 zdanie drugie k.c.).

W orzecznictwie sądów powszechnych i Sądu Najwyższego w zasadzie jednolicie przyjmuje się, że poprzestanie przez spadkobiercę na pozbawionym podstaw przypuszczeniu dotyczącym stanu majątku spadkowego jest wyrazem braku należytej staranności, który uniemożliwia uchylenie się od skutków prawnych złożenia albo niezłożenia oświadczenia woli w oparciu o przepisy o wadach oświadczenia woli, jeśli pomiędzy niedołożeniem wymaganej w okolicznościach sprawy dbałości a brakiem rozeznania co do przedmiotu spadku zachodzi zależność przyczynowo - skutkowa. Stąd też za błąd istotny spadkobiercy uznać należy brak wiedzy o stanie spadku, mimo podjęcia właściwych i możliwych działań, zmierzających do ustalenia rzeczywistego stanu spadku ( por. postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 30 czerwca 2005 r., IV CK 799/04, z dnia 1 grudnia 2011 r.). Sąd Okręgowy pogląd ten podziela, podobnie jak pogląd, że o błędzie co do przedmiotu spadku można mówić wtedy, gdy brak wiedzy o rzeczywistym stanie majątku spadkowego nie jest wynikiem braku staranności po stronie spadkobiercy, czy też inaczej, gdy „błąd jest usprawiedliwiony okolicznościami sprawy".

W rozpoznawanej sprawie kluczowa jest właśnie ocena czy okoliczności sprawy usprawiedliwiają brak wiedzy uczestniczek o stanie spadku.

Podkreślić należy, że skarżący nie podważa zasadniczo ustaleń, że uczestniczki nie miały szczegółowej wiedzy o stanie majątkowym spadkodawcy. Podnosi jednak, że uczestniczki nie podjęły odpowiednich starań o ustalenie stanu spadku. Wskazuje, że w okolicznościach niniejszej sprawy nie można mówić o błędzie istotnym a jedynie o lekkomyślności spadkobierczyń. Skarżący pomija jednak zeznania świadka J. K. (1), która przyznała, że zatajała przed pozostałymi członkami rodziny wszelkie informacje o zadłużeniu spadkodawcy i sposobie gospodarowania jego środkami pieniężnymi. Wbrew twierdzeniom skarżącego, uczestniczki nie mogły zatem pozyskać wiedzy na temat rzeczywistego stanu majątkowego spadkodawcy od innych osób z kręgu rodziny czy znajomych, co zostało przez uczestniczki udowodnione. Co więcej sam spadkodawca – J. K. (2) – nie wiedział o zadłużeniu względem wnioskodawcy. Jego pieniędzmi gospodarowała bowiem J. K. (1), lecz nie wydawała ich zgodnie z dyspozycją ojca, trzymając to w tajemnicy i doprowadzając do rosnącego zadłużenia względem właściciela zajmowanego lokalu.

J. K. (1) w przeciwieństwie do swoich sióstr prowadziła z rodzicami wspólne gospodarstwo domowe. U niej też znalazły się wszystkie dokumenty po śmierci ojca. J. K. (5) zataiła długi ojca przed całą rodziną. Podzielić należy więc ocenę Sądu Rejonowego, że przekonanie uczestniczek o stanie aktywów i pasywów spadkodawcy, choć błędne, było usprawiedliwione.

Sąd Rejonowy właściwie zastosował art. 1019 § 2 k.c. w zw. z art. 84 § 1 k.c. zdanie pierwsze i art. 84 § 2 k.c., przyjmując, że M. L. i D. O. działały pod wpływem błędu oraz że był to błąd istotny, czyli uzasadniający przypuszczenie, że gdyby składające oświadczenie woli nie działały pod wpływem błędu i oceniały sprawę rozsądnie, nie złożyłby oświadczenia tej treści (w tej sprawie złożyłyby w terminie oświadczenie spadkowe
o odrzuceniu spadku).

Błąd co do treści czynności prawnej może być błędem co do tytułu powołania do dziedziczenia, osoby spadkodawcy, przedmiotu spadku. Błędem prawnie doniosłym nie jest jednak nieznajomość przedmiotu spadku pozostająca w związku przyczynowym
z niedołożeniem przez spadkobiercę należytej staranności w ustalaniu rzeczywistego stanu majątku spadkowego ( zob. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 30 czerwca 2005 r.,
sygn. IV CK 799/04, publ. OSNC 2006, nr 5, poz. 94, postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 18 marca 2010 roku, sygn. V CSK 337/09, publ. LEX nr 677786; postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 1 grudnia 2011 roku, sygn. I CSK 85/11, publ. LEX nr 1147725; postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 29 listopada 2012 roku, sygn. II CSK 172/12, publ. LEX nr 1299156
). Nie będzie też błędem prawnie doniosłym złożenie oświadczenia pod wpływem wadliwych, błędnych pobudek czy motywów, czy z tego samego powodu brak odpowiedniego oświadczenia w terminie ( tak też Kidyba, Andrzej i Niezbecka, Elżbieta. art. 1019. W: Kodeks cywilny. Komentarz. Tom IV. Spadki, wyd. IV. LEX, 2015).

W rozpoznawanej sprawie prawidłowo ustalono, że uczestniczki dochowały należytej staranności przy ustalaniu rzeczywistego stanu majątku spadkowego, a błąd w tym zakresie był istotny i usprawiedliwiony obiektywnymi okolicznościami. Jedyną z córek, która miała pełną wiedzę o stanie spadku była bowiem tylko J. K. (1) i dopiero w toku postępowania zainicjowanego przez wierzyciela J. A. P., uczestniczki mogły poznać rzeczywisty stan pasywów spadku.

Mając na uwadze powyższe, Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 k.p.c.
w zw. z art. 13 § 2 k.p.c. oddalił apelację jako bezzasadną.

Wniosek uczestniczek D. O. i M. L. o zasądzenie na ich rzecz kosztów postępowania apelacyjnego, sąd odwoławczy uznał za przedwczesny, a to wobec jednoznacznego brzmienia dyspozycji art. 318 § 2 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c. Wyrok wstępny jest rozstrzygnięciem sprawy tylko co do zasady (art. 318 § 1 k.p.c.), a postanowienie wstępne wydane w postępowaniu nieprocesowym na podstawie przepisów szczególnych rozstrzyga o określonej kwestii wstępnej i nie kończą one sprawy w danej instancji, gdyż mimo ich uprawomocnienia się rozpoznanie sprawy musi być kontynuowane w tej samej instancji aż do wydania orzeczenia co do istoty sprawy.