Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V ACa 556/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 25 lipca 2018 r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie V Wydział Cywilny w składzie następującym:

Przewodniczący: SSA Robert Obrębski (spr.)

Sędziowie: SA Alicja Fronczyk

SA Edyta Jefimko

Protokolant: Aleksandra Napiórkowska

po rozpoznaniu w dniu 25 lipca 2018 r. w Warszawie

na rozprawie

sprawy z powództwa J. O.

przeciwko D. W.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanej

od wyroku Sądu Okręgowego Warszawa-Praga w Warszawie

z dnia 15 lipca 2016 r., sygn. akt II C 317/15

I.  oddala apelację;

II.  zasądza od D. W. na rzecz J. O. kwotę 4050 (cztery tysiące pięćdziesiąt) złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

Alicja Fronczyk Robert Obrębski Edyta Jefimko

Sygn. akt VA Ca 556/17

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 30 listopada 2014 r. J. O. wniosła o zasądzenie na swoją rzecz od D. W. kwoty 100000 zł z ustawowymi odsetkami od 1 października 2014 r. do dnia zapłaty tytułem zachowku po matce obu stron – M. B., która nieruchomość położoną przy ul. (...) w W., wyczerpującą spadek po zmarłej, darowała na rzecz pozwanej. Jako podstawa prawna tego żądania wskazany został art. 991 k.c.

Powódka uznała powództwo w zakresie kwoty 35000 zł. Nie zaprzeczała bowiem okoliczności otrzymania od matki wskazanej w pozwie darowizny. Na potrzeby uzasadnienia wniosku o oddalenie powództwa w pozostałym zakresie, podnosiła okoliczność swojego wkładu finansowego przy nabyciu przez zmarłą wskazanej nieruchomości, jak również przy jej remontowaniu. Wnosząc także o miarkowania wysokości zachowku, wskazywała, że powódka nie zajmowała się chorą matką przed jej śmiercią, mimo spoczywającego na niej obowiązku, który w całości był realizowany przez pozwaną. Powódka temu zaprzeczała. Pozwana wnosiła ponadto o rozłożenia zasadnej części roszczenia na raty.

Wyrokiem z 15 lipca 2016 r. Sąd Okręgowy zasądził od pozwanej na rzecz powódki kwotę 60273,25 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 15 lipca 2016 r. do dnia zapłaty oraz kwotę 5000 zł tytułem zwrotu kosztów procesu. W pozostałym zakresie powództwo zostało oddalone.

Na podstawie zebranych dowodów, Sąd Okręgowy ustalił, że matka obu strony – M. B. zmarła 6 czerwca 2013 r. Obie strony w równych częściach nabyły po matce pusty spadek. Udział w nieruchomości przy ul. (...), nabyty przez zmarłą aktem notarialnym z 23 września 2011 r. za cenę 380000 zł, do której pozwana dołożyła swoje środki w wysokości 80000 zł, przelewając podaną kwotę na rachunek sprzedawcy, został bowiem darowany pozwanej, jak ustalił Sąd Okręgowy, aktem notarialnym z 7 maja w 2013 r. Sąd Okręgowy także ustalił, że w lokalu na pierwszym piętrze budynku położonego na wskazanej nieruchomości, podzielonej pomiędzy jej współwłaścicielami do używania, zamieszkała z córkami pozwana, która w lipcu i październiku 2011 r., jak również w sierpniu 2012 r. finansowała ze swoich środków remont, który został w tym lokalu przeprowadzony, w tym przeróbki instalacji gazowej oraz cieplnej, łączną kwotą 28907 zł. Sąd Okręgowy ustalił ponadto, że zmarła od sierpnia 2011 r. pozostawała pod kontrolą lekarską, która od 2013 r. miała charakter opieki onkologicznej. Większość czynności opiekuńczych, jak podał Sąd Okręgowy, wykonywała przy matce pozwana. Powódka pozostawała jednak w stałym kontakcie z matką. Wspólnie z nią spędzała święta i uroczystości o charakterze rodzinnym. Pozostawała także z matką w kontakcie telefoniczny. Nie wiedziała bowiem o darowiźnie dokonanej na rzecz pozwanej. Dowiedziała się o tym po śmierci matki ,do której przyjeżdżała na weekendy w okresie, w którym stan zmarłej uległ pogorszeniu. Na co dzień w tym czasie opiekę nad zmarłą wykonywała również córka powódki z racji posiadania kwalifikacji pielęgniarki. Ustalone również zostało, że pismem z 7 marca 2014 r., powódka wezwała pozwaną do zapłaty zachowku w kwocie 120000 zł. W wezwaniu z 30 września 2014 r., domagała się natomiast z tego tytułu kwoty 100000 zł, o którą wystąpiła w tej sprawie na drogę sądową. W oparciu o zgodne twierdzenia stron, Sąd Okręgowy ustalił, że aktualna wartość darowizny wyczerpującego majątek zmarłej wynosi 350000 zł.

Oceniając opisane okoliczności w zakresie przesłanek ustalenia kwoty należnego powódce zachowku, zawartych w art. 991 § 1 i 2 k.c., Sąd Okręgowy uznał powództwo za uzasadnione do kwoty 60273,25 zł. Ustalając, że w skład majątku zmarłej wchodziły również zobowiązania wobec pozwanej, o zwrot kwoty 80000 zł wpłaconej przy zapłacie ceny za nabycie darowanego pozwanej udziału we wskazanej nieruchomości, jak też o rozliczenie wydatków pozwanej na remont przeprowadzony w podanym okresie, w wysokości 28907 zł, Sąd Okręgowy ustalił czystą masę spadkową na 241093 zł i obliczył, na podstawie powołanego przepisu, że powódce tytułem zachowku przypada czwarta części podanej kwoty, czyli połowa wartości udziału we wskazanej nieruchomości, który by przypadł powódce tytułem dziedziczenia po matce, gdyby zmarła na rzecz pozwanej nie dokonała wskazanej darowizny. W zakresie przenoszącym podaną kwotę 28907 zł, Sąd Okręgowy nie uwzględnił zarzutów pozwanej o zaliczenie większych wydatków na remont w poczet długów spadowych z tego względu, że nie zostały one wykazane dokumentami, które by potwierdzały, że dalsze wydatki zostały poczynione przez pozwaną. Sąd Okręgowy nie znalazł również podstaw do miarkowania wysokości zachowku w oparciu o zasady współżycia społecznego. Nie zostało bowiem ustalone, aby powódka naruszała swoje obowiązki związane z utrzymywaniem kontaktów z matką w ostatnim okresie jej życia. Sąd Okręgowy nie znalazł ponadto podstawy do rozłożenia zasądzonej kwoty na raty. O odsetkach orzekł natomiast zgodnie z art. 481 k.c. oraz przy uwzględnieniu reguły, zgodnie z którą ustalenie substratu zachowku następuje według cen z chwili orzekania o tego rodzaju roszczeniu. O kosztach procesu rozstrzygnął na podstawie art. 100 k.p.c. w oparciu o wyliczenie, że powódka wygrała sprawę w 60 % - ach dochodzonego roszczenia.

Apelację od wyroku Sądu Okręgowego wniosła pozwana. Zaskarżając ten wyrok w części uwzględniającej powództwo, zarzuciła Sądowi Okręgowemu naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dokonanie wadliwej oceny zebranego w tej sprawie materiału dowodowego oraz zaniżenie długów spadkowych z tytułu większych kosztów remontu poniesionych przez pozwaną, jak też w zakresie przyjętym za podstawę nieuwzględnienia wniosku pozwanej o miarkowanie kwoty należnego zachowku. Ostatni zarzut dotyczył niezastosowania na rzecz pozwanej art. 320 k.p.c. poprzez nieuwzględnienie wniosku o rozłożenie na raty zasądzonej kwoty zachowku. Na podstawie wskazanych zarzutów, pozwana wnosiła o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez obniżenie zachowku do 30000 zł i obciążenie powódki kosztami postępowania za obie instancje, ewentualnie o jego uchylenie oraz przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu do ponownego jej rozpoznania.

W odpowiedzi na apelację powódka wniosła o jej oddalenie i obciążenie pozwanej poniesionymi kosztami postępowania apelacyjnego według norm przepisanych.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja nie zasługiwała na uwzględnienie. Ustalenia Sądu Okręgowy, na których oparty został zaskarżony wyroku, były prawidłowe. Zostały dokonane na podstawie dowodów z dokumentów, zeznań świadków, w tym również córek powódki, jak również przesłuchania stron. Każdy z tych dowodów został przez Sąd Okręgowy oceniony zgodnie z regułami postępowania dowodowego oraz w oparciu o doświadczenie życiowe, które wskazywało na zgodność ustaleń, które poczynił Sąd Okręgowy, z rzeczywistym stanem rzeczy, również w zakresie dotyczącym wydatków pozwanej na remont i kontaktów powódki oraz córek J. O. ze zmarłą M. B..

Ustalając zakres długów spadkowych, w istocie z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia zmarłej kosztem pozwanej i nakładów poczynionych na lokal, w którym pozwana z córkami zamieszkiwała za życia spadkodawczyni, poprawnie Sąd Okręgowy ocenił wartość dowodową rachunków oraz faktur, na podstawie których ustalił, że z własnych środków pozwana wydała na ten cel 28907 zł. Nie było natomiast podstaw do ustalenia większej kwoty nakładów pozwanej na wskazaną nieruchomość z powodów, które przekonująca podał Sąd Okręgowy w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku. Część dokumentów stanowiła rachunki, które nie były imienne. Nie sposób było więc uznać, że odzwierciedlone w nich wydatki nie były dokonane przez zmarłą, zwłaszcza w sytuacji, gdy wystawione na siebie faktury pozwana przestawiała. Świadoma więc była znaczenia tych dokumentów i możliwości ich pozyskania. Trafnie też Sąd Okręgowy dostrzegł, że część dokumentów wystawionych na nazwisko pozwanej pochodziła z okresu późniejszego niż data darowizny. Oddawała więc wydatki pozwanej na własną nieruchomość. Nie sposób było więc takie wydatki doliczyć do długów zmarłej wobec pozwanej, nawet jeżeli w ogóle można je było uznać za długi spadkowe, zwłaszcza przy uwzględnieniu okoliczności, że wydatkując wskazane kwoty na remont, pozwana wiedziała, że nie jest zobowiązana do tego, aby takie wydatki czynić na nieruchomość matki, albo zdawała sobie sprawę z tego, że chodzi o poniesienie wydatków na remont domu, w którym pozwana zamieszkiwała bez ponoszenia opłat z tego tytułu.

Nie wdając się w ocenę trafności zaliczenia wydatków na remont tego domu do długów spadkowych zmarłej wobec pozwanej, powódka nie zaskarżyła bowiem wyroku Sądu Okręgowego w części oddalającej powództwo, wskazać należy, że większe długi spadkowe zmarłej wobec pozwanej nie zostały w tej sprawie wykazane. Nie mogły więc pomniejszyć czystej masy spadkowej, którą Sąd Okręgowy ustalił na kwotę 241093 zł, od której wyliczył zachowek według art. 991 k.c. we właściwej wysokości opiewającej na kwotę 60273,25 zł, która podlegała zasądzeniu na rzecz powódki uprawnionej do uzyskania z tego tytułu połowy tego, co powódce powinno było przypaść, gdyby z masy spadkowej nie wyszedł udział w nieruchomości, darowany pozwanej przez zmarłą przed jej śmiercią. Oceniając okoliczności tej sprawy, również Sąd Apelacyjny doszedł bowiem do wniosku, że nie było podstaw do tzw. miarkowania zachowku, czyli pomniejszania jego wysokości w oparciu o zasad współżycia społecznego, a w istocie poprzez instytucję nadużycia prawa podmiotowego przez powódkę.

Zebrany w tej sprawie materiał, w tym osobowy, nie wykazał zasadności zarzutów pozwanej, aby powódka nie utrzymywała przed śmiercią kontaktów ze zmarłą matką. Przeciwnie, zostało udowodnione zeznaniami świadków, w tym córek powódki oraz przesłuchaniem stron, że przy uwzględnieniu okoliczności wspólnego niezamieszkiwania z matką i konieczności zajmowania się własną rodziną, powódka utrzymywała wystarczająco intensywne kontakty z matką, której nie zaniedbywała, pomimo tego, że nie była w stanie częściej spotykać się z matką, jak również wykonywać bieżącej, codziennej pielęgnacji w okresie jej nasilonej choroby, zwłaszcza że powódka w istotnym wymiarze była w tym zakresie zastępowana przez córkę dysponującą kwalifikacjami pielęgniarki, z wiarygodnych, szczegółowych zeznań której wynikało, że twierdzenia powódki odpowiadały prawdzie. Zarzut naruszenia przez powódkę zasad współżycia społecznego w odniesieniu do relacji z matką nie zasługiwał na uwzględnienie również dlatego, że to postronnie matki i pozwanej doszło do naruszenia tych zasad w stosunku do powódki, która w ogóle nie została poinformowana przez matkę lub pozwaną siostrę o planowaniu, a następnie dokonaniu darowizny na rzecz pozwanej udziału w nieruchomości podzielonej przez współwłaścicieli do korzystania, który wyczerpywał cały majątek pozwanej. Przestrzeganie zasad współżycia społecznego w relacjach rodzinnych polega bowiem na przekazaniu takich informacji, a nawet uzyskaniu aprobaty ze strony dziecka pominiętego przy dokonywaniu takich rozporządzeń. Ich dokonanie w skrytości przez jedną z dwóch córek, na korzyść jednej tylko z nich, prowadzi bowiem do naruszenia właściwych relacji rodzinnych, a nawet do poniżenia pominiętego dziecka. Na naruszenie zasad współżycia społecznego nie może więc w postępowaniu przed sądem powoływać się taka strona, która w stosunku do strony przeciwnej w tak rażący sposób narusza wskazane zasady.

Podany argument przesądzał także o bezzasadności zarzutu dotyczącego naruszenia przez Sąd Okręgowy art. 320 k.p.c. poprzez nieuwzględnienie w zaskarżony wyroku wniosku pozwanej o rozłożenie zasądzonej kwoty na raty. Pozwana swoją postawą na to nie zasłużyła, zwłaszcza że nie zaspokoiła swojej siostry w żadnym zakresie przez okres toczenia się postępowania, czyli przez ponad trzy lata, w trakcie których powinna była przynajmniej częściowo swoje zobowiązanie wobec siostry uregulować albo zebrać środki na ten cel. Postawa pozwanej nie dawała więc powodu do rozłożenia na raty zasądzonej kwoty. Z podanych powodów apelacja pozwanej nie zasługiwała na uwzględnienie.

Oddalenie apelacji uzasadniało natomiast obciążenie pozwanej całością kosztów poniesionych przez powódkę w postępowaniu apelacyjnym. Zgodnie z art. 98 § 1 i 3 w zw. z art. 108 § 1 k.p.c. i przy zastosowaniu § 10 ust. 1 pkt 2 w zw. z § 2 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych, Sąd Apelacyjny zasądził od pozwanej na rzecz powódki kwotę 4050 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego przed Sądem Apelacyjnym w stawce odpowiadającej rodzajowi sprawy, zakresowi zaskarżenia i nakładowi pracy zawodowego pełnomocnika po stronie czynnej.

Mają powyższe na uwadze, na podstawie powołanych przepisów i art. 385 k.p.c., Sąd Apelacyjny orzekł jak w sentencji.

Alicja Fronczyk Robert Obrębski Edyta Jefimko