Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 149/18

UZASADNIENIE

Postanowieniem z dnia 26 czerwca 2017 r. Sąd Rejonowy Szczecin – Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie:

I. ustalił, iż w skład majątku wspólnego wnioskodawcy M. M. (1) i uczestniczki postępowania A. M. wchodzi:

1. prawo najmu lokalu mieszkalnego położonego w S. przy ul. (...), pozostające w zasobach (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w S., o wartości 28.756,14 zł,

2. prawo dzierżawy z nakładami działki ogrodniczo-warzywnej nr 336 położonej na terenie Rodzinnych O. Działkowych im. Powstańców (...) w S., o wartości 12.000 zł,

3. samochód osobowy marki F. (...), rok produkcji 2007, nr rej. (...), o wartości 21.700 zł,

4.wkład oszczędnościowy w Koleżeńskiej Kasie (...)Pożyczkowej w kwocie 11.039 zł,

II. ustalił kwotę pożytków z najmu na 9593,29 zł znajdującą się na rachunku Banku (...) S.A. we W. nr rachunku (...),

III. ustalił, iż uczestniczka postępowania A. M. dokonała nakładów i wydatków na przedmiot współwłasności w kwotach 10.015,45 zł, z tytułu spłaty kredytu na samochód, 1864,13 zł z tytułu opłat za działkę ogrodniczo-warzywną,

IV. dokonał częściowego podziału majątku wspólnego w ten sposób, iż składniki opisane w punkcie I podpunkt 1,2,3 przyznał na wyłączną własność uczestniczki postępowania A. M., a składnik opisany w punkcie I podpunkt 4 oraz kwotę wskazaną w punkcie II postanowienia przyznał na wyłączną własność wnioskodawcy M. M. (1),

V. tytułem dopłaty i rozliczenia wydatków zasądził od uczestniczki postępowania A. M. na rzecz wnioskodawcy M. M. (1) kwotę 19.768,78 zł w terminie 3 miesięcy od dnia uprawomocnienia się postanowienia wraz z odsetkami ustawowymi w razie opóźnienia w płatności,

VI. oddalił pozostałe wnioski stron,

VII. ustalił, że koszty postępowania każda ze stron ponosi we własnym zakresie,

VIII. tytułem kosztów sądowych nakazał pobrać na rzecz Skarbu Państwa –Sądu Rejonowego Szczecin P. i Zachód w S. od wnioskodawcy M. M. (1) i uczestniczki A. M. kwoty po 2.979,82zł.

Sąd Rejonowy oparł powyższe orzeczenie na ustalonym w sposób następujący stanie faktycznym i rozważaniach prawnych:

Strony zawarły związek małżeński w dniu 10 lipca 1999 r. w S.. W trakcie małżeństwa nie zawierały małżeńskich umów majątkowych.

Wyrokiem z 1 marca 2012 r. Sąd Rejonowy Szczecin-Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie VIII Wydział Rodzinny i Nieletnich w sprawie VIII RC 70/12 zniósł z dniem 1 stycznia 2012 r. wspólność majątkową pomiędzy stronami A. M. i M. M. (1) wynikającą z zawarcia przez nich małżeństwa w dniu 10 lipca 1999 r. w S..

Wyrokiem z 20 grudnia 2013 r. Sąd Okręgowy w Szczecinie, X Wydział Cywilny Rodzinny w sprawie X RC 173/12 rozwiązał małżeństwo M. M. (1) z A. M.. Orzeczenie stało się prawomocne z dniem 11 stycznia 2014 r. Strony mają dwóch synów K. i M. M. (2).

Umową z 6 lipca 2000 r. zawartą ze (...) sp. z o.o. w S. rodzice uczestniczki H. i Z. S. zobowiązali się do wniesienia partycypacji w kwocie 31.326 zł stanowiącej 30% przewidywanego kosztu budowy lokalu mieszkalnego, którego najemcami mieli zostać A. i M. M. (1). Wskazana kwota została wniesiona w całości.

7 sierpnia 2001 r. (...) Sp. z o.o. w S. zawarło z A. i M. M. (1) umowę najmu lokalu mieszkalnego nr (...), poł. w S. przy ul. (...) składającego się z 2 pokoi, kuchni, łazienki z wc, przedpokoju o łącznej pow. 45,25 m 2. Została wpłacona kaucja w kwocie 4.420,08 zł tytułem zabezpieczenia płatności czynszu, świadczeń i opłat dodatkowych niezależnych od właściciela oraz zwrotu kosztów usunięcia ewentualnych zniszczeń lokalu i wyposażenia. Środki na kaucję przekazali rodzice uczestniczki z wkładu partycypacyjnego. W umowie zawarto zapis, iż kaucja podlega zwrotowi w razie opróżnienia lokalu w kwocie odpowiadającej 12-krotności miesięcznego czynszu, obliczonego wg stawek obowiązujących w dniu zwrotu kaucji, po potrąceniu należności na zabezpieczenie których została ona wniesiona. Na dzień 13 kwietnia 2016 r. kwota ta wynosiła 7428,24 zł.

Wartość prawa najmu lokalu mieszkalnego położonego w S., przy ul. (...) pozostającego w zasobach (...) Spółki z o.o. w S. wynosi 28.756,14 zł. Wysokość wolnorynkowej stawki czynszu najmu lokalu to kwota 1215 zł miesięcznie. Miesięczny czynsz najmu przedmiotowego lokalu w (...) to kwota 530,33 zł. Różnica pomiędzy czynszem wolnorynkowym, a czynszem w (...) to kwota 684,67 zł (1215zł-530,33zł). Od daty uprawomocnienia się wyroku rozwodowego (11 stycznia 2014 r.) do dnia otrzymania lokalu z zasobu komunalnego wynosi 42 miesiące ( termin składania wniosków na przydział lokalu to 30.06.2016r i rok czasu na realizację wniosku).

(...). zo.o. w S. dysponuje ofertą mieszkaniową w systemie partycypacji w kosztach budowy. Warunkami uzyskania takiego tytułu prawnego są: nieposiadanie tytułu prawnego do innego lokalu mieszkalnego na terenie Gminy M. S., wykazywanie się określoną wysokością dochodów (w kwietniu 2016 r. dla 1-osobowego gospodarstwa domowego była to kwota nie niższa niż 1323,84 zł i nie wyższa niż 5307,28 zł, dla 2-osobowego gospodarstwa były to odpowiednio kwoty 1412,10zł i 7960,91zł), złożenie wniosku i podpisanie umowy w sprawie partycypacji, dokonanie wpłaty wkładu partycypacyjnego (30% kosztów budowy lokalu) i podpisanie umowy najmu. Czas oczekiwania na podpisanie umowy najmu wynosi około miesiąca od dnia złożenia wniosku o zawarcie umowy partycypacji.

Lokal mieszkalny zajmuje uczestniczka postępowania wraz z dziećmi i ponosi koszty jego utrzymania.

Aktem notarialnym z 24 lipca 2008 r. Rep A nr 5293/2008 sporządzonym w Kancelarii notarialnej L. B. w S. małżonkowie nabyli spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu mieszkalnego nr (...) poł. przy ul. (...) w B., o pow. 72,1 m 2 oraz spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu niemieszkalnego - garażu. Dla wskazanego prawa Sąd Rejonowy Szczecin-Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie prowadzi księgę wieczystą nr KW (...). Wartość w/w prawa do lokalu mieszkalnego według stanu z dnia 1 stycznia 2012 r. i cen obecnych wynosi 299 000 zł , a do garażu 27.000 zł.

Na zakup w/w lokalu strony zaciągnęły kredyt hipoteczny w kwocie 153869,67 CHF w Banku (...) S.A. we W.. Kredyt był spłacany przez obie strony. Strony postanowiły sprzedać i podzielić opisane prawo we własnym zakresie, konsekwencją czego pominięto tenże składnik w orzeczeniu o częściowym podziale majątku nie rozliczając jednocześnie sumy pozostałej do spłaty zaciągniętego na ten cel kredytu.

W skład majątku wspólnego stron należy prawo dzierżawy działki ogrodniczo-warzywnej nr 336 o pow. 429 m 2, znajdującej się w ROD im. Powstańców (...) w S., mieszczącej się przy ul. (...), zabudowanej murowaną altaną i szklarnią, o wartości 12.000 zł.

W trakcie trwania małżeństwa strony nabyły samochód osobowy marki F. (...) o numerze rejestracyjnym (...), o wartości 21700 zł, według stanu na dzień 1 stycznia 2012 r. i cen obecnych. Zakup wskazanego auta został sfinansowany z zaciągniętego na ten cel kredytu. A. M. dokonała nakładów z majątku osobistego na przedmiot współwłasności tytułem spłaty kredytu za samochód w łącznej kwocie 10 015,45 zł. Po ustaniu wspólności małżeńskiej majątkowej wnioskodawca nie uiszczał rat w/w kredytu. Uczestniczka ponosiła również koszty ubezpieczenia OC oraz napraw samochodu.

W okresie od sierpnia 2012 r. A. M. zawierała szereg umów najmu lokalu mieszkalnego nr (...) poł. przy ul. (...) w B., wynajmując mieszkanie m.in. D. S., B. B. oraz B. P., A. P., M. P. (1), K. W., M. P. (2) N. B., S. B., J. G. i innym. M. M. (1) wskazane umowy „nie podobały się”. Wnioskodawca nie zgadzał się na wynajem nieruchomości, gdyż - w jego ocenie – w umowie nie było wskazane kto ma płacić za media. Od roku 2012 M. M. (1) nie miał dostępu do w/w nieruchomości. Nie posiadał do niej kluczy. W okresie od dnia 1 stycznia 2012 r. do stycznia 2017 r. wartość czynszu najmu możliwego do osiągnięcia za lokal mieszkalny przy ul. (...) w S. wyniosła 92 358 zł. Miesięczny czynsz najmu w okresie od 01.01.2012 r. do 31.12.2014 r. wynosił 1585,50 zł, a w okresie od 01.01.2015 r. do 31.12.2016 r. -1470 zł. Uczestniczka – wynajmując w/w lokal - uzyskiwała często pożytki przekraczające w/w kwoty.

Z pobranego za w/w lokal czynszu najmu A. M. uiszczała opłaty należne spółdzielni mieszkaniowej, opłaty za media oraz część raty kredytu hipotecznego. Ze środków tych również A. M. zakupiła przedmioty stanowiące wyposażenie mieszkania, usługi niezbędne celem jego wynajęcia oraz przedmioty niezbędne do przeprowadzenia jego remontów tj. farby, pędzle, usługę pośrednictwa, wersalkę, pralkę.

Nadwyżki pozostałe po uiszczeniu w/w wpłat uczestniczka wpłacała na rachunek prowadzony przez Bank (...) S.A. we W. nr (...), będącym rachunkiem kredytowym stron. Strony spłacały po połowie raty kredytu. Uczestniczka informowała wnioskodawcę jakie kwoty tytułem pożytków wpłaca na rachunek i o ile wnioskodawca może wpłacić mniejszą cześć raty. M. M. (1) nie stosował się do tego wpłacał zawsze połowę raty. Na skutek tego na rachunku powstała nadwyżka wynosząca 9.593,29zł.

A. M. rozliczała się z pobieranych pożytków z urzędem skarbowym. W latach 2015 wykazywała stratę, za 2012 r. wykazała przychód w kwocie 3000 zł, a w 2013 r. dochód w kwocie 4.865,50 zł. M. M. (1) nie wykazywał dochodów z najmu.

A. M. dokonała nakładów i wydatków z tytułu opłat stałych za działkę ogrodniczo-warzywną w kwocie 1864,13 zł (bez uwzględnienia śmieci, energii, wody).

Na dzień 1 stycznia 2012 r. M. M. (1) posiadał – wchodzący do majątku wspólnego stron - wkład w Koleżeńskiej Kasie (...)Pożyczkowej przy Komendzie Miejskiej Policji w S. w kwocie 11 039 zł.

Z tytułu rozliczenia spadku po dziadku, uczestniczka otrzymała od brata w dniu 19 lipca 2005r. kwotę 20.000zł, a w dniu 17 sierpnia 2005r. kwotę 22.500zł. Pieniądze zostały przelane na rachunek stron w (...) Banku S.A. Wnioskodawca posiadał przedmałżeńską książeczkę mieszkaniową, którą zrealizował w trakcie wspólności majątkowej.

M. M. (1) pracuje w Policji. Jego dochód wynosi 2900 zł netto. Wnioskodawca płaci alimenty na dzieci w kwocie 1100 zł miesięcznie.

A. M. jest księgową. Osiąga dochód w kwocie 4200 zł netto. Nadto - na utrzymanie synów stron - otrzymuje od M. M. (1) alimenty w łącznej kwocie 1100 zł.

W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Rejonowy uznał żądanie wnioskodawcy dotyczące podziału majątku wspólnego byłych małżonków za zasadne.

Sąd wskazał, że podział majątku wspólnego po ustaniu wspólności majątkowej małżeńskiej regulują przepisy art. 43-46 k.r.o., oraz odpowiednio przepisy o dziale spadku, tzn. art. 1035-1046 k.c. i art. 1070 i 1079 k.c., które odsyłają (art. 1035 i 1070 k.c.) co do kwestii w nich nieuregulowanych do przepisów o współwłasności w częściach ułamkowych, tj. art. 210-221 k.c. Powyższe przepisy stały się zatem podstawą orzekania w niniejszej sprawie.

Sąd zauważył, że z przedłożonych dokumentów oraz z zeznań świadka Z. S. wynika, iż umową z 6 lipca 2000 r. zawartą ze (...) Sp. z o.o. w S. rodzice uczestniczki H. i Z. S. zobowiązali się do wniesienia partycypacji w kwocie 31.326 zł stanowiącej 30% przewidywanego kosztu budowy lokalu mieszkalnego, którego najemcami mieli zostać A. i M. M. (1). Wskazana kwota została wniesiona w całości przez małżonków S.. W ocenie Sądu wnioskodawca nie przedstawił jakiegokolwiek dowodu na poparcie, iż środki te pochodziły z majątku wspólnego stron, czy z książeczki mieszkaniowej wnioskodawcy. Stąd też żądanie rozliczenia kwoty wynikającej ze wskazanego wkładu partycypacyjnego oddalił.

W dniu 7 sierpnia 2001 r. (...) Sp. z o.o. w S. zawarło z A. i M. M. (1) umowę najmu lokalu mieszkalnego nr (...), poł. w S. przy ul. (...).

W tym miejscu Sąd zaznaczył, że w orzecznictwie prezentowany jest jednolity pogląd, iż prawo najmu stanowi składnik majątku wspólnego małżonków, jeżeli nawiązanie stosunku najmu lokalu mającego służyć zaspokojeniu potrzeb mieszkaniowych założonej rodziny nastąpiło w trakcie trwania małżeństwa, bez względu na istniejące między małżonkami stosunki majątkowe ( art. 680 1 § 1 k.c.). Sporną w sprawie pozostała wartość wskazanego składnika majątku wspólnego.

Sąd powołał się na uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 24 maja 2002 r., sygn. akt III CZP 28/02 odnoszącą się do ustalania wartości prawa najmu lokalu komunalnego objętego podziałem majątku wspólnego. Przychylając się do zaprezentowanego w tym orzeczeniu stanowiska Sąd uznał, że może ono mieć zastosowanie również do prawa najmu łączącego strony ze (...) Sp. z o.o. w S.. Dodał, że dopuścił dowód z opinii biegłego z zakresu wyceny nieruchomości na okoliczność wartości objętego wnioskiem składnika majątku wspólnego. Podkreślił również, iż strony wobec dezaktualizacji wyceny oraz omyłkowego przyjęcia przez Sąd wadliwej daty ustania wspólności prawa najmu, wniosły zgodnie o przyjęcie dla wyliczenia wartości prawa najmu stawek wskazanych w treści opinii.

Sąd zaznaczył, że ustalenie wartości prawa najmu objętego wnioskiem winno być ustalone wg. stanu na datę uprawomocnienia się wyroku rozwodowego, a nie z dniem wskazanym w wyroku wprowadzającym rozdzielność majątkową, a więc wg stanu na dzień 11 stycznia 2014 r.

Sąd wskazał, że wartość prawa najmu lokalu mieszkalnego położonego w S., przy ul. (...) pozostającego w zasobach (...) Spółki z o.o. w S. wynosi 28 756,14 zł. Wysokość wolnorynkowej stawki czynszu najmu lokalu ustalonej przez biegłą to kwota 1215 zł miesięcznie. Miesięczny czynsz najmu przedmiotowego lokalu w (...) to kwota 530,33zł. Różnica pomiędzy czynszem wolnorynkowym , a czynszem w (...) to kwota 684,67zł (1215 zł – 530,33 zł). Od daty uprawomocnienia się wyroku rozwodowego (11 stycznia 2014 r.) do dnia otrzymania lokalu z zasobu komunalnego wynosi 42 miesiące (termin składania wniosków na przydział lokalu to 30 czerwca 2016 r. i rok czasu na realizację wniosku).

Sąd zwrócił uwagę, że uczestniczka wniosła, by przyjąć miesięczny okres oczekiwania wobec informacji uzyskanej z (...). Z informacji tej wynika zaś, iż (...) sp. z o.o. w S. dysponuje ofertą mieszkaniową w systemie partycypacji w kosztach budowy. Czas oczekiwania na podpisanie umowy najmu, po spełnieniu wymaganych warunków, wynosi około miesiąca od dnia złożenia wniosku o zawarcie umowy partycypacji. Sąd podzielił jednak stanowisko biegłej B. K. (1), iż prawdopodobny okres trwania stosunku najmu to okres oczekiwania na lokal komunalny, ponieważ wnioskodawca nie musi dysponować gotówką, aby uzyskać lokal komunalny. Stąd też Sąd przyjął, iż prawdopodobny okres trwania stosunku najmu to okres oczekiwania na lokal komunalny, gdyż nie wiąże się z dochodem potencjalnego nabywcy i posiadanymi środkami na uiszczenie partycypacji. Wg. zaś informacji uzyskanej przez biegłą z Zarządu (...) w S. , S. wdrożył nową politykę mieszkaniową. Nie ma już tzw. „kolejek mieszkaniowych”. Zgodnie z nią nabory wniosków na wynajem lokali z zasobów Gminy M. S. przeprowadzane są cyklicznie, na zarządzenie Prezydenta Miasta ( w zależności od potrzeb ale nie rzadziej niż co dwa lata). (...) wyboru osób wskazanych do najmu oparty jest o punktową ocenę aktualnej sytuacji bytowej osób ubiegających się o mieszkanie. Nabór wniosków skończył się 30 czerwca 2014 r. Następny odbył się w 2016r. (termin składania wniosków do dnia 30 czerwca 2016 r.). Osoba, który taki wniosek w terminie złożyła został ujęta na ostatecznym wykazie osób zakwalifikowanych do zawarcia umowy najmu lokalu. Okres oczekiwania na lokal mieszkalny komunalny od dnia wyznaczonego terminu złożenia wniosku tj. 30.06.2016 r. wynosi rok. Stąd wynika, iż okres oczekiwania na najem lokalu komunalnego wynosi od dnia 11 stycznia 2014 r. do dnia 30 czerwca 2016 r. plus 12 miesięcy na otrzymanie lokalu-42 miesiące. Stąd wartość prawa najmu na kwotę 28 756,14 zł (684,67złx42).

Sąd wskazał następnie, że wnioskodawca wniósł o rozliczenie wpłaconej kaucji. Z przedłożonych dokumentów i uzyskanych informacji wynika, iż została wpłacona kaucja w kwocie 4.420,08zł tytułem zabezpieczenia płatności czynszu, świadczeń i opłat dodatkowych niezależnych od właściciela oraz zwrotu kosztów usunięcia ewentualnych zniszczeń lokalu i wyposażenia. Środki na kaucję przekazali rodzice uczestniczki z wkładu partycypacyjnego. W umowie zawarto zapis , iż kaucja podlega zwrotowi w razie opróżnienia lokalu w kwocie odpowiadającej 12-krotności miesięcznego czynszu, obliczonego wg stawek obowiązujących w dniu zwrotu kaucji, po potrąceniu należności na zabezpieczenie których została ona wniesiona. Na dzień 13 kwietnia 2016 r. kwota ta wynosiła 7428,24 zł. Kaucja ma charakter akcesoryjny, a skoro podziałowi podlega prawo najmu, to w jego wartości w ocenie Sądu zawiera się kwota kaucji. Co więcej prawo do kaucji stanowi wierzytelność, którą ostatecznie nie można sprecyzować. Nie wiadomo bowiem, czy i w jakiej kwocie zostanie ona zwrócona. Stąd też wniosek ten podlegał oddaleniu.

Dalej Sąd wskazał, że okolicznością bezsporną było, iż w trakcie wspólności strony nabyły prawo do korzystania z działki ogrodniczo-warzywnej nr 336 o pow. 429 m 2, znajdującej się w ROD im. Powstańców (...) w S., mieszczącej się przy ul. (...), zabudowanej murowaną altaną i szklarnią. Na chwilę obecną stosownie do informacji udzielonej przez ROD stronom przysługuje prawo dzierżawy, co nastąpiło na skutek wejścia w życie przepisów ustawy z 13 grudnia 2013 r. o rodzinnych ogrodach działkowych. W niniejszym postępowaniu brak było zgody stron co do sposobu ustalenia wartości wskazanego prawa z nakładami. W chwili obecnej zgodnie z zapisem zawartym w cytowanej ustawie, działkowiec w drodze umowy może przenieść prawa i obowiązki wynikające z prawa do działki na rzecz pełnoletniej osoby fizycznej (przeniesienie praw do działki). Umowę zawiera się w formie pisemnej z podpisami notarialnie poświadczonymi. W ocenie Sądu na skutek tego, iż na chwilę obecną funkcjonują w obrocie umowy transakcji prawa dzierżawy do działek ogrodowych, właściwą metodą wyceny jest metoda rynkowa, a nie odtworzeniowa. Uwzględnia bowiem sytuację na rynku , a tym samym rzeczywistą wartość danego prawa. Tym samym Sąd przyjął wartość na kwotę 12.000 zł wskazaną w opinii biegłej B. K. (1), która jest opinią jasną i pełną, sporządzoną przez osobą posiadającą niezbędne kwalifikacje zawodowe i doświadczenie.

W trakcie trwania małżeństwa strony nabyły samochód osobowy marki F. (...) o numerze rejestracyjnym (...), o wartości 21.700 zł, według stanu na dzień 1 stycznia 2012 r. i cen obecnych. Wartość została ustalona w oparciu o opinię biegłego J. L., która nie budziła zastrzeżeń Sądu. Wyprowadzone w niej wnioski były logiczne, uwzględniały sytuację na rynku motoryzacji.

Według uzyskanej przez Sąd informacji na dzień 1 stycznia 2012 r. M. M. (1) posiadał – wchodzący do majątku wspólnego stron - wkład w Koleżeńskiej Kasie (...)Pożyczkowej przy Komendzie Miejskiej Policji w S. w kwocie 11. 039 zł, którą Sąd przyjął do rozliczenia.

Składnik majątkowe to jest prawo najmu lokalu mieszkalnego, samochód oraz prawo dzierżawy działki ogrodowej, Sąd przyznał uczestniczce, kwotę wkładu oszczędnościowego wnioskodawcy. Taki podział odpowiadał stanowisku i interesom obu stron i uwzględniał dotychczasowy sposób korzystania z poszczególnych składników majątkowych. Sąd wydał rozstrzygnięcie, jako częściowy podział majątku wobec nie podzielonego składnika w postaci mieszkania i garażu w B..

Sąd wskazał, że z art. 45 § 1 k.r.o. wynika, że zasadą jest, że rozliczeń z wydatków i nakładów dokonuje się przy umownym lub sądowym podziale majątku wspólnego. Od chwili ustania wspólności ustawowej stosuje się odpowiednio do majątku, który był nią objęty, przepisy o współwłasności w częściach ułamkowych (art. 207 k.c.). Wydatki o których stanowi wymieniony przepis, są związane z rzeczą wspólną jeżeli potrzeba ich poniesienia wynika z normalnej eksploatacji i zasad prawidłowej gospodarki. Należą tu wydatki konieczne jak i użyteczne, chyba że te ostatnie służą tylko dla wygody jednego ze współwłaścicieli. Ciężarami natomiast są podatki i inne świadczenia o charakterze publicznoprawnym obciążające współwłaścicieli ze względu na nieruchomość będącą przedmiotem współwłasności.

Sąd wskazał, że wnioskodawca zgłosił do rozliczenia kredyt spłacany po dacie ustania wspólności majątkowej. Aktem notarialnym z 24 lipca 2008 r. Rep A nr 5293/2008 sporządzonym w Kancelarii notarialnej L. B. w S. małżonkowie nabyli spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu mieszkalnego nr (...) poł. przy ul. (...) w B., o pow. 72,1 m 2 oraz spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu niemieszkalnego -garażu. Na zakup w/w lokalu strony zaciągnęły kredyt hipoteczny w kwocie 153869,67 CHF w Banku (...) S.A. we W.. Kredyt od daty ustania wspólności majątkowej był spłacany przez obie strony. Wnioskodawca wskazał , iż uiszczał połowę miesięcznej raty kredytowej. M. M. (1) nie wykazał, iż regulował kredyt pond swój udział w majątku wspólnym, tym samym wniosek Sąd oddalił.

Sąd dodał, że M. M. (1) wniósł również o rozliczenie potencjalnych, możliwych do osiągnięcia pożytków z wynajmu lokalu mieszkalnego, podnosząc, iż kwota uzyskiwana przez uczestniczkę jest zaniżona.

Z przeprowadzonego postępowania dowodowego wynika, iż A. M. zawierała szereg umów najmu lokalu mieszkalnego nr (...) poł. przy ul. (...) w B. w całości lub poszczególnych pokoi. Z uwagi na konflikt pomiędzy stronami, nie było współdziałania pomiędzy byłymi małżonkami w zakresie wynajmu i gospodarowania środkami uzyskiwanymi z tego tytułu. Z opinii bieglej B. K. (1) wynika, iż miesięczny czynsz najmu w okresie od 01.01.2012 r. do 31.12.2014 r. wynosił 1585,50zł, a w okresie od 01.01.2015 r. do 31.12.2016 r. -1470zł. Uczestniczka – wynajmując w/w lokal - uzyskiwała często pożytki przekraczające w/w kwoty. W ocenie Sądu uczestniczka w sposób racjonalny i korzystny dla stron gospodarowała przedmiotowym prawem. Mieszkanie należy do kategorii mieszkań dużych (72 m 2), które w całości przy wysokich kosztach jego utrzymania (czynsz wobec SM kształtował się na poziomie średnio 600-700zł) wynająć tak by uzyskać wysoki dochód jest trudno. Nie można też czynić zarzutu braku ciągłości. Po ustaniu stosunku najmu nie tylko niejednokrotnie jest konieczność odświeżenia mieszkania, ale również potrzebny jest czas dla znalezienia najemcy. W ocenie Sądu brak było podstaw do przyjmowania potencjalnej wysokości czynszu najmu.

Zgodnie ze stanowiskiem doktryny należność z tytułu czynszu najmu nieruchomości wspólnej, nie stanowi wierzytelności niezależnej od rzeczy wspólnej. Wierzytelność taka podobnie jak inne przychody, jakie rzecz wspólna przynosi, stanowi składnik pewnej całości gospodarczej. Nie jest to wierzytelność przypadkowo powstała dla kilku osób, ale jest to wierzytelność wspólna, przypadająca kilku osobom związanym węzłem współwłasności, która powstała ze względu na współwłasność. Z tych przyczyn żaden ze współwłaścicieli nie może żądać, aby inny współwłaściciel lub współwłaściciele, którzy zajmują się zarządzeniem rzeczą wspólną, wypłacali do jego rąk odpowiadającą jego udziałowi część każdej wierzytelności, jaka powstaje w związku z eksploatacją rzeczy wspólnej. Wierzytelności te wchodzą bowiem do zasobów wspólnych dochodów. Już więc z tej przyczyny nie mogą mieć do nich zastosowania przepisy o zobowiązaniach podzielnych. Dopiero wyrażający się w określonej kwocie dochód netto, pozostały po upływie roku gospodarczego po zaspokojeniu wydatków na rzecz wspólną, odrywa się całkowicie od przedmiotu współwłasności i dzieli się na odrębne części, przypadające na poszczególnych współwłaścicieli, stosownie do wielkości udziałów w nieruchomości.

Sąd zwrócił uwagę, że z zeznań uczestniczki oraz z przedłożonych przez nią dokumentów wynika, iż z pobranego za w/w lokal czynszu najmu A. M. uiszczała opłaty należne spółdzielni mieszkaniowej, opłaty za media oraz część raty kredytu hipotecznego. Ze środków tych również A. M. zakupiła przedmioty stanowiące wyposażenie mieszkania, usługi niezbędne celem jego wynajęcia oraz przedmioty niezbędne do przeprowadzenia jego remontów tj. farby, pędzle, usługę pośrednictwa, wersalkę, pralkę. Wszelkie wydatki zostały przez uczestniczkę wykazane. Skoro zaś należności te były regulowane z osiąganych pożytków, brak było podstaw do rozliczenia wydatków z tego tytułu.

Z przeprowadzonego postępowania dowodowego wynika, iż nadwyżki pozostałe po uiszczeniu w/w wpłat uczestniczka wpłacała na rachunek prowadzony przez Bank (...) S.A. we W. nr (...), będącym rachunkiem kredytowym stron. Strony spłacały po połowie raty kredytu. Uczestniczka informowała wnioskodawcę jakie kwoty tytułem pożytków wpłaca na rachunek, i o ile wnioskodawca może wpłacić mniejszą cześć raty. Uczestniczka płaciła mniejszą część swojej połowy raty. M. M. (1) natomiast nie stosował się do tego i wpłacał zawsze pełną połowę raty. Na skutek tego na rachunku powstała nadwyżka wynosząca 9.593,29zł. Uczestniczka przyznała, iż są to środki wnioskodawcy z najmu, których nie wykorzystał, by płacić mniejszą ratę kredytu. Strony wniosły by rozliczyć wskazaną kwotę. Sąd tym samym przyznał ją wnioskodawcy, nie dokonując z tego tytułu rozliczeń pomiędzy stronami. Do decyzji M. M. (1) należy, czy wskazaną kwotę wypłaci, czy też zaliczy ją na przyszłe przypadające na niego raty kredytu.

Sąd rozważył również zasadność wniosku uczestniczki o rozliczenie nakładów i wydatków na samochód oraz działkę ogrodową.

Z przedłożonych dokumentów wynika, iż A. M. dokonała nakładów i wydatków z tytułu opłat stałych za działkę ogrodniczo-warzywną w kwocie 1864,13 zł. W pozostałej części uwzględniającej opłaty z tytułu śmieci, energii, wody Sąd wniosek o rozliczenie nakładów oddalił.

Dalej zostało podniesione, że A. M. dokonała nakładów na przedmiot współwłasności tytułem spłaty kredytu za samochód w łącznej kwocie 10.015,45 zł. Uiszczenie jakichkolwiek dodatkowej kwoty z tego tytułu (odsetek) uczestniczka nie wykazała. Pozostałe żądania z tytułu utrzymania samochodu Sąd również oddalił. Koszty ubezpieczenia OC oraz napraw samochodu są to koszty wynikające z zawieranych przez uczestniczkę umów i związane z korzystaniem z pojazdu. Stąd też nie było podstaw by obciążać nimi wnioskodawcę.

Sąd wskazał następnie, że A. M. zawnioskowała również o rozliczenie nakładu na nabycie lokalu mieszkalnego w B.. Z tytułu rozliczenia spadku po dziadku, uczestniczka otrzymała od brata w dniu 19 lipca 2005 r. kwotę 20.000zł, a w dniu 17 sierpnia 2005 r. kwotę 22.500 zł. Wynika to z przedłożonej historii rachunku bankowego oraz z zeznań ojca uczestniczki. Pieniądze zostały przelane na rachunek stron w (...) Banku S.A. A. M. nie wykazała jednak przepływu środków tj. ich faktycznego przeznaczenia na nabycie lokalu mieszkalnego, co nastąpiło dopiero w 2008 r. Stąd też wniosek Sąd oddalił.

Sąd stwierdził, że wartość dzielonego majątku wspólnego to kwota 73.495,14zł (28.756,14zł+12.000zł+21.700zł+11.039zł). Udział zatem każdego z byłych małżonków w tym majątku to kwota 36.747,57 zł (73.495,14 zł:2). Wnioskodawca otrzymał składnik o wartości 11.039 zł. Tym samym wysokość należnej mu dopłaty to kwota 25.708,57zł (36.747,57zł-11.039zł). Kwotę tą należało pomniejszyć o ½ obciążająca wnioskodawcę dokonanych przez uczestniczkę nakładów i wydatków to jest 5.939,79zł (10.015,45zł+1864,13zł=11.879,58zł:2). Ostateczna wysokość dopłaty to 19.768,78zł.

Sąd uznał, że wskazana kwota spłaty powinna być uiszczona jednorazowo w terminie wskazanym w orzeczeniu. Taki okres powinien wystarczyć uczestniczce na zgromadzenie całej niezbędnej sumy, zważywszy , iż nie jest to szczególnie wysoka kwota . Odroczenie płatności spłaty na wskazany okres nie naruszy również interesów wnioskodawcy, który w ramach podziału pozyskał część składników majątkowych i osiąga na bieżąco dochody.

Rozstrzygając o kosztach postępowania Sąd kierował się treścią art. 520 § 1 k.p.c.

Kierując się tą samą zasadą Sąd wydał rozstrzygnięcie w przedmiocie kosztów sądowych, które łącznie wniosły 5959,65zł . Należność tą strony winny ponieść po połowie to jest po 2979,82 zł.

Apelację od powyższego postanowienia wywiodły obydwie strony postępowania.

Uczestniczka A. M. zaskarżyła postanowienie w części dotyczącej pkt I.1, pkt III. i V wniosła o jego zmianę poprzez:

ustalenie wartość prawa najmu lokalu mieszkalnego na kwotę 684,67 zł (pkt 1.1),

ustalenie, że uczestniczka A. M. poza nakładami wymienionym w pkt III dokonała jeszcze nakładów z majątku odrębnego w kwocie 42.500 zł na nabycie majątku wspólnego,

zasądzenie tytułem dopłaty od wnioskodawcy na rzecz uczestniczki kwoty 15.516,95 zł w terminie trzech miesięcy od dnia ogłoszenia postanowienia,

A nadto o zasądzenie od wnioskodawcy na jej rzecz kosztów postępowania odwoławczego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Zaskarżonemu postanowieniu zarzuciła:

błędne ustalenie wartości prawa najmu lokalu znajdującego się w zasobach mieszkaniowych (...) Towarzystwa Budownictwa (...) poprzez uznanie, iż wartość tego lokalu winna być ustalana przy uwzględnieniu czasu oczekiwania na lokal komunalny, mimo, że lokal ten nie wchodzi w skład zasobu mieszkaniowego gminy, a strony nigdy nie spełniały i nadal nie spełniają wymogów niezbędnych do uzyskania lokalu komunalnego,

naruszenie art. 45 § 1 i 2 kro, art. 361 k.p.c. w zw. z art. 328 § 2 k.p.c. poprzez nierozliczenie kwoty 42.500 zł z majątku odrębnego uczestniczki jako nakładów na majątek wspólny małżonków.

W uzasadnieniu uczestniczka nie zgodziła się ze sposobem ustalenia przez Sąd I instancji wartości prawa najmu. Po pierwsze wskazała, że ani wnioskodawcy ani uczestniczce nie przysługuje prawo najmu do lokalu komunalnego. Lokal przy ul. (...) nie jest lokalem komunalnym, a lokalem wynajmowanym przez towarzystwo budownictwa społecznego osobom, które zostaną wskazane przez partycypanta, tj. osobę pokrywającą 30% wartości budowy lokalu. Dodała, że wnioskodawca będący współwłaścicielem lokalu przy ul. (...) nie może, tak samo jak i uczestniczka, ubiegać się o przyznanie mu lokalu komunalnego, albowiem zgodnie z Uchwałą nr XVIII/507/12 Rady Miasta S. z dnia 23 kwietnia 2012 r. w sprawie zasad wynajmowania lokali oraz pomieszczeń tymczasowych wchodzących w skład mieszkaniowego zasobu Gminy M. S. (będąca stosownie do art. 40 ust. 2 ustawy z dnia 8 marca 1990 r. o samorządzie gminnym aktem prawa miejscowego) poza kryteriami dochodowymi musieliby mieć niezaspokojone potrzeby mieszkaniowe, a ten wymóg wyklucza już sam fakt posiadania tytułu prawnego do lokalu przy ul. (...). Dodatkowo podniosła, iż wnioskodawca posiada również udział w trzypokojowym mieszkaniu własnościowym przy ul. (...) uzyskanym w spadku po matce, w którym to lokalu zamieszkuje jedynie jego ojciec. Absurdalnym więc w ocenie uczestniczki, jest wyliczanie okresu oczekiwania na lokal komunalny, do uzyskania którego żadna ze stron nie ma i nie miała uprawnień.

Zdaniem uczestniczki, gdyby przyjąć zasadę obliczenia prawa najmu wskazaną w uchwale Sądu Najwyższego z dnia 9 maja 2008 r., III CZP 33/08 w odniesieniu do lokalu w zasobach towarzystwa budownictwa społecznego, należałoby przyjąć czas oczekiwania na lokal w TBS, a ten w S. jest zupełnie inny niż w odniesieniu do lokalu komunalnego. W toku postępowania wskazywała, że w zasobach mieszkaniowych (...) Towarzystwa Budownictwa (...) są dostępne mieszkania, w odniesieniu do których można zawrzeć umowy najmu po wpłaceniu kwoty partycypacji.

Sąd I instancji ustalił czas oczekiwania na uzyskanie lokalu w (...) Towarzystwie Budownictwa (...), nie uwzględniając jednak tego w swoich rozważaniach co do wartości prawa najmu, co w ocenie apelującej daje podstawę do zaskarżenia postanowienia w przedmiocie ustalenia wartości prawa najmu w wysokości 28.756,14 zł.

Przechodząc do uzasadnienia zarzutu nieuwzględnienia jako jej nakładów na majątek wspólny kwoty 42.500 zł, która zostały wpłacona na rachunek bankowy będący w dyspozycji małżonków w dwóch transzach - 20.000 zł oraz 22.500 zł uczestniczka podniosła, że fakt wpłaty tych kwot został potwierdzony został wyciągami z rachunków bankowych. Obie strony w toku przesłuchania wskazały, że kwoty te zostały przeznaczone na nabycie lokalu mieszkalnego przy ul. (...), ewentualnie na nabycie samochodu. Podkreśliła, iż wnioskodawca zeznał, wprawdzie, że nie pamięta czy środki te zostały przeznaczone na mieszkanie czy na samochód, ale fakt ten generalnie potwierdził. Z historii rachunku bankowego można jednoznacznie wywnioskować, że pierwsza z wpłat w kwocie 20.000 zł dokonana w dniu 19 lipca 2005 r. przeznaczona została na spłatę kredytu nr (...) na samochód w kwocie 20.960,95 zł w dniu 4 sierpnia 2005 r. na rzecz (...) Bank (...) S.A. Druga wpłata w kwocie 22.5000 zł dokonana w dniu 17 sierpnia 2005r. została przekazana w dniu 12 września 2005 r. na rachunek oszczędnościowy i pozostawała na nim do dnia zakupu mieszkania przy ul (...). W dniu podpisania aktu notarialnego małżonkowie wypłacili z rachunku bankowego kwotę 50.000 zł w celu uiszczenia zaliczki sprzedającym zgodnie z treścią aktu notarialnego.

Mając powyższe na uwadze zdaniem uczestniczki trudno uznać, iż uchylenie się przez Sąd I instancji od rozliczenia kwoty 42.500 zł z majątku odrębnego uczestniczki poprzez oddalenie w tym zakresie wniosku było uzasadnione.

Uczestniczka wskazała, że korygując wartość prawa najmu do kwoty 684,67 zł (jednomiesięczny czynsz) wartość dzielonego majtku wspólnego wynosi 45.423,67 zł. Po odjęciu kwoty 42.500 zł jako nakładu z majątku odrębnego A. M. do rozliczenia pozostała kwota 2.923,67 zł, czyli na każdą ze stron przypada kwota 1.461,84 zł. Wnioskodawca otrzymał środki w kasie oszczędnościowo-pożyczkowej w kwocie 11.039 zł, a zatem różnicę w kwocie 9.577,16 winien zapłacić uczestniczce, a nadto zwrócić jej połowę wydatków z tytułu spłaty kredytu na samochód i opłat za działkę tj. kwotę 5.939,79 zł, tak jak to wskazał Sąd I instancji. Zatem z tytułu wyrównania udziałów to nie uczestniczka winna dopłacić wnioskodawcy, lecz wnioskodawca winien zapłacić uczestniczce kwotę 15.516,95 zł.

Apelację od powyższego postanowienia wywiódł także wnioskodawca M. M. (1) zaskarżając je w części, tj. co do pkt I.2 i 4, II. IV., V. i VI wniósł o uchylenie zaskarżonego postanowienia i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji, z pozostawieniem temu Sądowi rozstrzygnięcia o kosztach postępowania odwoławczego.

Zaskarżonemu orzeczeniu zarzucił:

1) naruszenie prawa materialnego, a mianowicie art. 31 § 1 kro poprzez:

a) oddalenie wniosku wnioskodawcy o uwzględnienie w podziale majątku wspólnego stron wierzytelności przysługującej byłym małżonkom M. względem (...) Sp. z o.o. w S. z tytułu zwrotu kaucji, jaki przysługiwałby w przypadku zakończenia umowy najmu lokalu mieszkalnego położonego w S. przy ul. (...) - w wysokości 7.428,24 zł,

b) oddalenie wniosku wnioskodawcy o uwzględnienie w podziale majątku wspólnego stron wierzytelności przysługującej byłym małżonkom M. względem małżonków H. i Z. S. z tytułu środków przekazanych im na poczet partycypacji uiszczonej na potrzeby zawarcia umowy najmu lokalu mieszkalnego położonego w S. przy ul. (...) - w wysokości 25.905,92 zł,

2) i w powyższym zakresie także zarzut częściowego nie rozpoznania istoty sprawy:

3) zarzut częściowego nie rozpoznania istoty sprawy, a to poprzez całkowite pominięcie uwzględnienia jako składnika majątku wspólnego i dokonania podziału spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu niemieszkalnego - garażu nr (...) zlokalizowanego w B. przy ul. (...);

4) zarzut proceduralny naruszenia art. 233 §1 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c. poprzez nieprawidłowe przyjęcie do wyceny wartości prawa do korzystania z działki ogrodniczo-warzywnej nr 336 z nasadzeniami opinii biegłego sporządzonej metodą rynkową, a nie odtworzeniową, co doprowadziło w konsekwencji do błędnych ustaleń Sądu I instancji, co do wartości tego prawa, nie uwzględniających chociażby wartości znajdujących się na działce nasadzeń;

5) zarzut błędnych ustaleń faktycznych poczynionych przez Sąd I instancji, mających istotny wpływ na rozstrzygnięcie niniejszej sprawy, a to - co do wysokości wkładu posiadanego przez wnioskodawcę w Koleżeńskiej Kasie (...) Pożyczkowej przy K. w S.;

6) zarzut błędnych ustaleń faktycznych poczynionych przez Sąd I instancji, mających istotny wpływ na rozstrzygnięcie niniejszej sprawy, a to co do sposobu rozliczenia pomiędzy stronami z tytułu:

a) pożytków osiąganych przez uczestniczkę z najmu lokalu mieszkalnego położonego w B. przy ul. (...),

b) regulowania rat kredytu ciążącego na tym lokalu, przy założeniu, że każda ze stron regulowała połowę tych rat, jednakże przy pominięciu, że uczestniczka dokonywała tego z osiąganych z najmu mieszkania dochodów, zaś wnioskodawca takiej możliwości został całkowicie pozbawiony.

W uzasadnieniu wnioskodawca wskazał, że zaprezentowany przez Sąd I instancji pogląd, który legł u podstaw nieuwzględnienia w podziale majątku wspólnego wierzytelności przysługującej stronom od (...) Sp. z o.o. w S. z tytułu zwrotu kaucji jest niezgodny z dyspozycją art. 31 § 1 kro oraz jego wykładnią, w tym m.in. zawartą w uchwale Sądu Najwyższego z dnia 24 lipca 1997 r., III CZP 26/97 użyte w przepisie przez ustawodawcę pojęcie „przedmioty majątkowe” nie może być utożsamiane tylko z rzeczami, lecz obejmuje swym zakresem pojęciowym także prawa, w tym wszelkie wierzytelności nabyte przez małżonków w czasie trwania pomiędzy nimi ustroju wspólności majątkowej.

Wnioskodawca zaznaczył, że z umowy najmu lokalu mieszkalnego położonego w S. przy ul. (...) z dnia 7 sierpnia 2001 r. - przeksięgowana z wpłaconej partycypacji kwota kaucji, po jej odpowiednim przeliczeniu zgodnie z regulacjami umowy, podlega zwrotowi na rzecz najemców, co kwalifikuje prawo najemcy do żądania zwrotu tej kwoty, jako klasyczną wierzytelność, która nie tylko istnieje, ale której także wartość została w przeprowadzonym postępowaniu ustalona. Mianowicie wynosi 7.428, 24 zł, co wprost wynika z oświadczenia złożonego Sądowi przez (...) Spółkę z o.o. w S., a skoro Sąd orzekać ma według stanu istniejącego na chwilę podejmowania rozstrzygnięcia w sprawie, to tę właśnie kwotę winien przyjąć za wartość przedmiotowej wierzytelności.

Przechodząc dalej wskazał, że podobnie Sąd oddalił wniosek o uwzględnienie w podziale majątku wspólnego stron wierzytelności przysługującej byłym małżonkom M. względem małżonków H. i Z. S. z tytułu środków przekazanych im na poczet partycypacji uiszczonej na potrzeby zawarcia umowy najmu lokalu mieszkalnego położonego w S. przy ul. (...) - w wysokości 25.905,92 zł. Przy czym w tym zakresie Sąd I instancji wskazał, że wnioskodawca nie wykazał, że środki finansowe, które Państwo S. wpłacili jako partycypację pochodziły z majątku wspólnego stron, a częściowo ze zlikwidowanej przez wnioskodawcę książeczki mieszkaniowej. A przecież Sąd dysponuje zeznaniami wnioskodawcy, którym wiarygodności nie odmówił i w jakimkolwiek zakresie jej skutecznie nie podważył, z których jednoznacznie wynika pochodzenie środków finansowych na partycypację. Przy czym oczywistym jest, że wnioskodawca nie mógł przedstawić dowodów na potwierdzenie własnych twierdzeń, a to z uwagi na fakt nie posiadania już po tylu latach zlikwidowanej wówczas książeczki mieszkaniowej, ani - tym bardziej - żadnych dokumentów potwierdzających otrzymanie przez strony pieniędzy w formie prezentów ślubnych czy ich przekazania rodzicom uczestniczki. Stąd też zdaniem wnioskodawcy brak było podstaw do oddalenia przez Sąd I instancji wniosku o uwzględnienie w podziale majątku wspólnego stron wierzytelności przysługującej byłym małżonkom M. względem małżonków H. i Z. S., gdyż po pierwsze - wierzytelność taka stanowi prawo wchodzące w skład majątku wspólnego stron, jest wykazana co do wysokości i obowiązujących, a wynikających z umowy, przepisów.

Odnośnie zarzutu postawionego w pkt 3. wnioskodawca wskazał, że podział majątku wspólnego miał charakter częściowy, a to z uwagi na wniosek złożony przez strony o nie obejmowanie nim lokalu mieszkalnego położonego przy ul. (...) w B. złożony na rozprawie w dniu 01 czerwca 2016 r., o tyle nigdy nie objęły nim spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu niemieszkalnego - garażu nr (...) zlokalizowanego w B. przy ul. (...). Pomimo tego jednak i pomimo przeprowadzenia w sprawie dowodu z opinii biegłego sądowego celem ustalenia wartości tego prawa, Sąd I instancji całkowicie pominął ten składnik majątku wspólnego i nie objął go w ogóle wydawanym w sprawie postanowieniem. Tym samym - nie rozpoznał istoty sprawy w tym zakresie.

Co do zarzutu ustalenia błędnej wartości prawa dzierżawy z nakładami działki ogrodniczo-warzywnej nr 336 położonej w S. przy ul. (...) (POD im. Powstańców (...)) Sąd I instancji uzyskał opinie pisemne i ustne dwóch biegłych sądowych, przy czym pierwszą z tych opinii biegły S. S. (2) wykonał metodą odtworzeniową, zaś drugą - biegła B. K. (1) wykonała metodą rynkową. Uznając, że w obrocie funkcjonują już umowy transakcji prawem dzierżawy tego rodzaju działek, dla ustalenia wartości powyższego prawa podlegającego podziałowi w niniejszej sprawie, Sąd I instancji przyjął opinię wykonaną metodą rynkową, jako uwzględniającą sytuację na rynku, a tym samym rzeczywistą wartość danego prawa.

Wnioskodawca podniósł, że stanowisko to nie uwzględnia treści opinii ustnej biegłego S. S. (2), który na rozprawie w dniu 18 stycznia 2017r. w sposób obszerny i jednoznaczny, a jednocześnie zgodny z zasadami prawidłowego rozumowania i logiki, uzasadnił dokonany przez siebie wybór metody sporządzenia wyceny. Przy czym, wskazał na tak istotne okoliczności - całkowicie pominięte przez Sąd I instancji, nawet w rozważaniach zawartych w uzasadnieniu zaskarżonego postanowienia - jak chociażby większą dokładność przyjętej przez siebie metody odtworzeniowej od metody rynkowej, szczególnie tej wykonywanej podejściem porównawczym. Podniósł ponadto zasadniczą kwestię w tej sprawie, która także całkowicie umknęła Sądowi I instancji, a mianowicie - że przedmiot wykonywanych przez biegłych w niniejszym postępowaniu wycen nie jest nieruchomością, lecz prawem, zaś ustawa o gospodarce nieruchomościami wprost stanowi, że tylko do wyceny nieruchomości rzeczoznawcy stosują metodę rynkową. W pozostałych zaś przypadkach ustawa mówi o metodzie odtworzeniowej. Biegły S. S. (2) wskazał, że metoda rynkowa jest bardzo niedokładna, co wynika z tego, że obiekty w niej przybierane do porównania powinny być podobne pod względem posiadanych cech, przy czym tych informacji zazwyczaj akty notarialne czy umowy nie zawierają. Oceniając opinię biegłego sądowego B. K. (1) ostatecznie przyjętą przez Sąd do ustalenia wartości prawa stron do przedmiotowej działki i biorąc przy tym pod uwagę powyższe zastrzeżenia biegłego S. S. (2), wnioskodawca stwierdził, iż faktycznie opinia ta jest zdecydowanie mniej dokładna od tej, którą wykonał Pan biegły. Przede wszystkim nie zawiera w ogóle wyceny nasadzeń znajdujących się na działce, co w przypadku tego typu obiektu jest po prostu niezbędne, gdyż w przeważającej części to właśnie wygląd roślinności na działce rekreacyjnej czy ogrodowo-warzywnej decyduje o jej cenie (czy wartości). Biegła B. K. - co wynika nawet z tytułu tabeli czy terminologii używanej w opinii - wyceniła w istocie jedynie domek rekreacyjny, a nie całą działkę, co także wskazuje na nieprawidłowe przyjęcie przez Sąd I instancji tej opinii, jako stanowiącej podstawę do ustalenia wartości całej działki. I dalej wskazał, że wprawdzie biegła B. K. przybrała do porównania trzy transakcje (czyli minimalną wymaganą przepisami ich ilość), jednakże w istocie transakcje te nie dotyczą obiektów podobnych. Transakcja B i C to obiekty położone w zupełnie innych obrębach miasta, nieznanej powierzchni całej działki, ze średnią jedynie ilością nasadzeń podczas, gdy na wycenianej działce tych nasadzeń jest sporo. Obiekty te nie posiadają także szklarni podczas, gdy na wycenianej działce znajduje się takowa. W przyjętym zaś do porównania w opinii B. K. obiekcie A (najbardziej chyba podobnym do wycenianego) podane są dwie ceny transakcyjne, co uniemożliwia skontrolowanie prawidłowości uzyskanych przez biegłego wyników.

Reasumując, wnioskodawca stwierdził, że Sąd I instancji - przyjmując opinię biegłej B. K. do ustalenia wartości prawa opisanego w pkt I. 2 zaskarżonego postanowienia- dopuścił się istotnego uchybienia procesowego polegającego na nie wszechstronnym, lecz jedynie wybiórczym uwzględnieniu i ocenie zebranego w sprawie materiału dowodowego, nie uwzględniając opinii biegłego S. S. (2) i pomijając ją w niniejszym postępowaniu. Pomimo tego, że opinia ta jest zdecydowanie bardziej odpowiednia do zastosowania w sprawie, co wynika z faktu, że jest bardziej adekwatna do wyceniania prawa do tego rodzaju obiektu, jakim jest działka rekreacyjna ogrodniczo-warzywna przede wszystkim z uwagi na znaczenie nasadzeń, jakie na tej działce się znajdują, a które w swej wycenie biegła B. K. (1) całkowicie pominęła. W związku z powyższym opinią, którą Sąd winien w niniejszej sprawie przyjąć za wiążącą do ustalenia wartości prawa powinna być w ocenie wnioskodawcy opinia S. S. (2).

Odnosząc się do kolejnego z postawionych zarzutów wnioskodawca zwrócił uwagę, że Sąd I instancji całkowicie błędnie przyjął, że jeden ze składników majątku wspólnego stron w postaci wkładu posiadanego przez wnioskodawcę w Koleżeńskiej Kasie (...)Pożyczkowej przy K. w S. posiada wartość 14039 zł. Owszem, na datę 1 stycznia 2012 r. faktycznie wkład członkowski w tej wysokości istniał, jednakże w okresie późniejszym jego wysokość radykalnie zmalała i na chwilę wydawania postanowienia tych środków w (...) już nie było. Jak bezspornie wynika z zaświadczenia uzyskanego przez Sąd w tym zakresie wkład ten zamykał się na dzień 01 września 2016 r. kwotą zaledwie 705 zł. Przy czym istotne jest w sprawie to, że wnioskodawca nie trwonił tych środków finansowych, lecz wydał je na niezbędne potrzeby własne (wyżywienie i utrzymanie, w tym leki), ale także częściowo na alimenty dla synów, których okresowo nie miał z czego płacić. W tej sytuacji - jako, że podział małżeńskiego majątku wspólnego może obejmować jedynie składniki tego majątku istniejące w chwili dokonywania podziału - Sąd I instancji winien ustalić ostatecznie na czerwiec 2017 r. wysokość zgromadzonych w (...) środków i jedynie taką kwotę przyjąć do podziału, lub też nie przyjąć jej w ogóle, jeśli aktualnie nie istnieje.

Wnioskodawca podniósł również, że Sąd I instancji uwzględnił także kwoty pożytków osiąganych z najmu lokalu mieszkalnego położonego w B. przy ul. (...), przyznając zgromadzone z tego tytułu na rachunku bankowym środki finansowe na rzecz wnioskodawcy. Jednakże ustalenia poczynione w tym zakresie przez Sąd orzekający nie są zgodne z rzeczywistym stanem faktycznym, a tym samym są błędne i nie powinny stanowić podstawy rozstrzygnięcia.

Po pierwsze, Sąd całkowicie pominął fakt, iż wyłącznie na skutek postępowania uczestniczki wnioskodawca został pozbawiony możliwości osiągania z tego tytułu dochodów czy nawet posiadania jakiegokolwiek wpływu na to z kim i za jaki czynsz lokal ten jest wynajmowany. Wnioskodawca nie ma także żadnej możliwości zweryfikowania twierdzeń uczestniczki, nie posiadając ani dostępu do lokalu, ani do zawieranych przez nią na bieżąco umów. Stąd konieczność - która wystąpiła na pewnym etapie niniejszego postępowania - dokonania przez biegłego oszacowania wysokości czynszu, jaką można uzyskać z najmu takiego mieszkania. Operat taki wykonała biegła B. K. i ustaliła, że wysokość czynszu najmu możliwa do osiągnięcia z tego lokalu od 1.01.2012 r. do końca 2016 r. to kwota łącznie 92.358 zł przy przyjęciu w różnych okresach kwot jednostkowych czynszu na 1.585,50 zł czy 1.470 zł. Sąd I instancji jednak ustalenia biegłej całkowicie pominął stwierdzając, że uczestniczka uzyskiwała wyższe dochody z tego tytułu. Przy czym - i w tym zakresie Sąd I instancji dopuścił się zasadniczego błędu - wyliczenia biegłej dotyczyły bowiem wysokości samego czynszu najmu, natomiast kwoty wskazywane przez uczestniczkę obejmowały zarówno czynsz najmu, jak i wszelkie opłaty, a więc wobec niemożności wykazania przez uczestniczkę dokładnych kwot uzyskiwanych z najmu lokalu niezbędnym było uwzględnienie w niniejszej sprawie wyników zawartych w opinii biegłej.

Nadto wnioskodawca podniósł, że wnioskodawca dopuścił się uchybień przy dokonywaniu rozliczenia pożytków osiąganych z najmu przedmiotowego lokalu, gdzie stwierdził, że strony spłacały kredyt po połowie rat, a uczestniczka informowała wnioskodawcę o ile mniejszą ratę może każdorazowo zapłacić. Wnioskodawca przecież kategorycznie temu zaprzeczył, aby takie informacje od uczestniczki otrzymywał. Nie wiedział nigdy czy ma płacić całą ratę czy tylko jej części, a - jak sam zeznał - jak przestał płacić przez 3 miesiące, to bank niezwłocznie zagroził egzekucją. Co więcej - a co Sąd I instancji całkowicie w sprawie pominął - połowę raty kredytu wnioskodawca co miesiąc spłacał z własnych środków finansowych, gdy tymczasem uczestniczka wpłacała te raty (przynajmniej w znakomitej większości) ze środków uzyskiwanych z czynszu najmu tego lokalu. Nie dokładała połowy raty kredytu z własnych pieniędzy, tylko bez zgody i wiedzy wnioskodawcy samodzielnie dysponowała uzyskiwanymi pożytkami, pokrywając z nich najpierw koszty bieżące utrzymania mieszkania, a pozostałą część wpłacając na ratę kredytu. W ten sposób, kosztem wnioskodawcy, uczestniczka uzyskiwała oszczędności wynikające z tego, że w wielu, a może nawet w większości przypadków, przypadająca od niej rata kredytu w istocie była przez uczestniczkę regulowana ze środków wspólnych, którymi niewątpliwie powinna podzielić się z wnioskodawcą.

Stąd też zdaniem wnioskodawcy przyjęcie przez Sąd I instancji niezwykle uproszczonego mechanizmu rozliczenia tych pożytków poprzez przyznanie wnioskodawcy jedynie kwoty pozostałej na rachunku bankowym nie uwzględnia powyższych okoliczności, które w oczywisty sposób powodują, że kwota przyznana z tego tytułu wnioskodawcy jest kwotą zdecydowanie mniejszą od faktycznie uzyskanych przez uczestniczkę pożytków z tytułu najmu lokalu mieszkalnego, które należały się wspólnie stronom jako dochód z majątku wspólnego.

Odpowiedź na apelację uczestniczki złożył wnioskodawca wnosząc o jej oddalenie i zasądzenie na jego rzecz kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa adwokackiego.

Odpowiedź na apelację wnioskodawcy złożyła uczestniczka domagając się jej oddalenia oraz zasądzenia od wnioskodawcy na jej rzecz kosztów zastępstwa procesowego za II. instancję według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Zainicjowana apelacją, wniesioną zarówno przez wnioskodawcę, jak i uczestniczkę kontrola instancyjna zaskarżonego orzeczenia ujawniła potrzebę uchylenia zaskarżonego postanowienia i przekazania sprawy Sądowi Rejonowemu do ponownego rozpoznania. Sąd Odwoławczy podejmując przedmiotowe rozstrzygnięcie miał na uwadze zakres zarzutów apelacyjnych, a przede wszystkim zarzut nierozpoznania istoty sprawy, zwłaszcza w zakresie w jakim Sąd I instancji nie orzekł o jednym ze składników majątkowych wchodzących w skład majątków wspólnego byłych małżonków.

Stosownie do art. 386 § 4 k.p.c. sąd drugiej instancji może uchylić zaskarżony wyrok i przekazać sprawę do ponownego rozpoznania w razie nierozpoznania istoty sprawy przez sąd pierwszej instancji albo gdy wydanie wyroku wymaga przeprowadzenia postępowania dowodowego w całości. Przepis ten ma odpowiednie zastosowanie w postępowaniu nieprocesowym na podstawie art. 13 § 2 k.p.c.

W doktrynie i orzecznictwie jednolicie przyjmuje się, że pojęcie „istoty sprawy” w rozumieniu przepisu art. 386 § 4 k.p.c. to materialny aspekt sporu. (...) zaś to rozważenie przez sąd oraz ocena poddanych przez strony pod osąd żądań i twierdzeń, a w konsekwencji załatwienie sprawy w sposób merytoryczny lub formalny, w zależności od okoliczności i procesowych uwarunkowań konkretnej sprawy. Rozpoznanie istoty sprawy oznacza zatem zbadanie materialnej podstawy żądania pozwu oraz merytorycznych zarzutów strony przeciwnej. Do nierozpoznania istoty sprawy w rozumieniu art. 386 § 4 k.p.c. dochodzi wówczas, gdy sąd rozstrzygnął nie o tym, co było przedmiotem danej sprawy, zaniechał zbadania materialnej podstawy żądania, pominął całkowicie merytoryczne zarzuty zgłoszone przez stronę, rozstrzygnął o żądaniu na innej podstawie faktycznej i prawnej niż zgłoszona w pozwie, nie rozważył wszystkich zarzutów pozwanego dotyczących kwestii faktycznych, czy prawnych rzutujących na zasadność roszczenia będącego przedmiotem sprawy (por. postanowienie SN z dnia 26 listopada 2012 r., III SZ 3/12; wyrok SN z dnia 12 listopada 2007 r., I PK 140/07). Nierozpoznanie istoty sprawy polega, zatem na zaniechaniu zbadania materialnej podstawy żądania, tj. niewyjaśnienie i pozostawienie poza oceną okoliczności faktycznych, stanowiących przesłanki zastosowania normy prawa materialnego, będącej podstawą roszczenia (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 11 marca 2015 r., III PZ 1/15).

Wspomnieć należy, że dla rozstrzygnięcia w przedmiocie podziału majątku wspólnego niezbędne jest ustalenie składu i wartości majątku ulegającego podziałowi. Zgodnie z art. 567 § 3 k.p.c. do postępowania o podział majątku wspólnego po ustaniu wspólności majątkowej między małżonkami stosuje się odpowiednio przepisy dotyczące postępowania w przedmiocie działu spadku, a zatem m.in. art. 684 k.p.c., który to przepis z kolei stanowi, że skład i wartość spadku ulegającego podziałowi ustala sąd. Oznacza to, że w postępowaniu o podział wspólnego majątku pomiędzy byłymi małżonkami, sąd z urzędu rozstrzyga między innymi, co do składu i wartości majątku będącego przedmiotem podziału. Zasadą jest, że podział majątku wspólnego obejmuje składniki należące do tego majątku w dacie ustania wspólności oraz istniejące w chwili dokonywania podziału. Mówiąc inaczej, całość stosunków majątkowych podlega rozliczeniu według stanu na dzień ustania wspólności ustawowej, natomiast podziałowi podlega stan czynny masy majątkowej w chwili dokonywania podziału. Zasada ta odnosi się do wszystkich składników majątku wspólnego podlegającej podziałowi.

Wskazania wymaga, że stanowisko wnioskodawcy co do przedmiotów (praw majątkowych) objętych wnioskiem o podział majątku wspólnego i mających stanowić przedmiot podziału było od początku konsekwentne. We wniosku o podział majątku wspólnego z dnia 19 lutego 2015 r. wnioskodawca wnosił o dokonanie podziału m.in. własnościowego prawa do lokalu mieszkalnego położonego w S. przy ul. (...) wraz z garażem i pomieszczeniami przynależnymi. O ile na rozprawie w dniu 1 czerwca 2016 r. pełnomocnik wnioskodawcy oświadczył, iż strony wyłączyły z podziału spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu mieszkalnego (k. 271), to jednak nie wypowiedział się co do spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu niemieszkalnego – garażu. Nie można zatem uznać, że wnioskodawca wyraził zgodę na wyłączenie z podziału majątku wspólnego również i tego składnika majątkowego. Co więcej postanowieniem z dnia 7 września 2016 r. (k. 516) postępowanie zostało umorzone jedynie co do podziału lokalu mieszkalnego położonego przy ul. (...) w S.. Orzeczeniem tym nie został objęty lokal niemieszkalny.

W konsekwencji uznać należało, że Sąd I instancji dokonując podziału majątku wspólnego stron obowiązany był orzec w zaskarżonym postanowieniu również o prawie do lokalu niemieszkalnego - garażu, jako składniku majątku wspólnego, czego jednak nie uczynił.

Dodania wymaga, że z treści aktu notarialnego (Rep. A nr 5293/2008) z dnia 24 lipca 2008 r. obejmującego umowę sprzedaży spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu mieszkalnego oraz spółdzielczego własnościowego praw do lokalu niemieszkalnego – garażu (k. 21 i nast.) wynika, iż umowna hipoteka kaucyjna na zabezpieczenie spłaty kredytu hipotecznego udzielonego w dniu 30 listopada 2005 r. ustanowiona została na spółdzielczym własnościowym prawie do lokalu mieszkalnego i nie obejmuje spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu niemieszkalnego, a nadto, iż w/w prawo do lokalu niemieszkalnego nie ma urządzonej księgi wieczystej. Okoliczność tą przyznał pełnomocnik wnioskodawcy na rozprawie apelacyjnej w dniu 20 września 2018 r., wskazując, iż to właśnie wyłącznie spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu mieszkalnego zostało wyłączone z podziału majątku wspólnego stron, albowiem tylko jego dotyczy zadłużenie wynikające z zaciągniętego przez strony postępowania kredytu. Sąd Odwoławczy na rozprawie apelacyjnej zwrócił uwagę stron na dokonaną w toku postępowania przed Sądem I instancji wycenę spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu niemieszkalnego – garażu na kwotę 27.000 zł wynikającą ze sporządzonej przez biegłą sądową B. K. (1) opinii z dnia 2 listopada 2015 r. (k. 136). O ile pełnomocnik wnioskodawcy wskazał, iż można przyjąć tą wartość jako aktualną, o tyle pełnomocnik uczestnika wskazał, iż przedmiotowy garaż również mógł być przedmiotem obciążenia kredytowego. W tych okolicznościach, skoro strony postępowania nie wskazały zgodnie wartości owego składnika majątkowego, a uczestniczka wskazywała na istniejące – w jej ocenie - również w tym zakresie obciążenia, Sąd Okręgowy uznał, iż konieczne jest ustalenie tych kwestii przez Sąd I instancji, który sprawy w zakresie przedmiotowego składnika majątkowego – spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu niemieszkalnego w ogóle nie rozpoznał.

Nie bez znaczenia dla tych rozważań jest okoliczność na którą Sąd już zwracał uwagę, że w postępowaniu o podział majątku wspólnego sąd obowiązany jest z urzędu ustalić skład i wartość majątku wspólnego (por. art. 684 k.p.c. w związku z art. 46 k.r.o.).

W kontekście powyższego uzupełnić należy, iż Sąd orzekając o podziale majątku wspólnego czyni to w granicach zakreślonych przez uczestników, tj. co do składników majątkowych wskazanych przez byłych małżonków jako wchodzących w skład ich majątku dorobkowego. Regulacja art. 684 k.p.c. ma bowiem jedynie to znaczenie, że sąd w dążeniu do zakończenia podziału majątku w jednym postępowaniu, winien zwrócić uwagę małżonków na potrzebę wskazania całego majątku podlegającego podziałowi oraz że nie jest związany wnioskami małżonków, jeżeli z oświadczeń ich wynika, że istnieje inny jeszcze majątek wspólny wymagający podziału. Przepis ten nie daje natomiast sądowi uprawnień do prowadzenia z urzędu dochodzeń, czy i jaki istnieje inny wspólny majątek (por. postanowienie SN z dnia 18 stycznia 1968 r., III CR 97/67). W tym jednak konkretnym przypadku Sąd uchylił się od dokonania podziału istotnego składnika majątku wspólnego.

Omówiona powyżej kwestia dotycząca pominięcia przez Sąd I instancji przy podziale majątku wspólnego spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu niemieszkalnego – garażu zlokalizowanego w B. przy ul. (...) o pow. użytkowej 14,70 m 2 należącego do zasobów Spółdzielni Mieszkaniowej (...) w S., czyni zaskarżone postanowienie wadliwym i skutkuje koniecznością podjęcia rozstrzygnięcia przewidzianego w art. 386 § 4 k.p.c.

Sąd Okręgowy pochylił się również nad pozostałymi zarzutami podniesionymi we wniesionych środkach zaskarżenia, w tym dokonania nieprawidłowej wyceny prawa dzierżawy z nakładami działki ogrodniczo – warzywnej nr 336 położonej na terenie ROD im. Powstańców (...) w S. na kwotę 12.000 zł.

W dacie ustania wspólności majątkowej małżeńskiej uczestników postępowania (w dniu 01 stycznia 2012 roku) obowiązywała ustawa z dnia 8 lipca 2005 r. o rodzinnych ogrodach działkowych (Dz.U. Nr 169, późn. (...) ze zm.). Zgodnie z art. 15 ust. 2 tejże ustawy „nasadzenia, urządzenia i obiekty znajdujące się na działce, wykonane lub nabyte ze środków finansowych użytkownika działki, stanowią jego własność”. Przepis powyższy wprowadzał więc wyjątek od zasady wyrażonej w art. 48 k.c., iż do części składowych gruntu należą w szczególności budynki i inne urządzenia trwale z gruntem związane, jak również drzewa i inne rośliny od chwili zasadzenia lub zasiania. Nie oznaczało to jednak, że przysługujące użytkownikowi działki prawo własności nasadzeń, urządzeń i obiektów znajdujących się na działce mogło być przedmiotem swobodnego obrotu prawnego. Sformułowanie „przysługujące użytkownikowi działki” wskazuje, że prawo własności nasadzeń, urządzeń i obiektów znajdujących się na działce było ściśle związane z prawem użytkowania działki. To zaś wymagało odwołania się do przepisów zawartych w art. 14 ustawy z dnia 8 lipca 2005 r. o rodzinnych ogrodach działkowych. Zgodnie z nimi „1. (...) Związek (...) ustanawia w drodze uchwały na rzecz swojego członka bezpłatne i bezterminowe prawo używania działki i pobierania z niej pożytków (użytkowanie działki). 2. Na wniosek osoby wymienionej w ust. 1, (...) Związek (...) ustanawia na jej rzecz prawo użytkowania działki - w rozumieniu Kodeksu cywilnego - w drodze umowy cywilnoprawnej zawartej w formie aktu notarialnego, jeżeli grunty wchodzące w skład rodzinnego ogrodu działkowego znajdują się w użytkowaniu wieczystym (...) Związku (...) lub stanowią jego własność. 3. Na zasadach określonych w statucie, (...) Związek (...) może oddać działkę w bezpłatne użytkowanie instytucjom prowadzącym działalność społeczną, oświatową, kulturalną, wychowawczą, rehabilitacyjną, dobroczynną lub opieki społecznej. 4. Prawa ustanowione w sposób określony w ust. 1 i 2 podlegają ujawnieniu w księdze wieczystej, na wniosek członka (...) Związku (...).”. Wykładnia tych przepisów wskazuje, że pod rządami ustawy z dnia 8 lipca 2005 r. o rodzinnych ogrodach działkowych prawo użytkowania w rodzinnych ogrodach działkowych mogło być ustanawiane (poza przypadkiem określonym w art. 14 ust. 3, który w badanej sprawie nie ma zastosowania) wyłącznie na rzecz członka (...) Związku (...), przy czym co do zasady (za wyjątkiem wskazanym w art. 14 ust. 2, który także nie ma zastosowania w rozpoznawanej sprawie) następowało to w formie uchwały właściwego organu (...) Związku (...) na zasadach określonych w statucie (...) Związku (...). Takie ukształtowanie prawa użytkowania działki wskazuje, że było prawo osobiste i niezbywalne (argumentu w tym zakresie dostarcza także treść art. 31 ust. 4 ustawy z dnia 8 lipca 2005 r. o rodzinnych ogrodach działkowych, który stanowił o wygaśnięciu prawa użytkowania działki na skutek śmierci członka). Tym samym nie byłoby dopuszczalne zawarcie umowy, na podstawie której użytkownik działki przenosiłby na rzecz innego podmiotu prawo użytkowania działki. Oznacza to również, że taki sam charakter ma prawo własności nasadzeń, urządzeń i obiektów znajdujących się na działce. Skoro to prawo przysługiwało użytkownikowi działki, to stanowiło ono w istocie część składową prawa użytkowania działki i nie mogło być przenoszone na inny podmiot bez jednoczesnego przeniesienia prawa użytkowania działki. Utrata prawa użytkowania działki oznaczało także utratę prawa własności nasadzeń, urządzeń i obiektów znajdujących się na działce, zaś dotychczasowy użytkownik działki (lub jego następca prawny) nabywał w to miejsce prawo do żądania zapłaty świadczenia pieniężnego odpowiadającego wartości powyższych przedmiotów majątkowych.

Zauważyć jednak trzeba, że stan prawny uległ zmianie z dniem 19 stycznia 2014 roku, albowiem wówczas weszła w życie ustawa z dnia 13 grudnia 2013 r. o rodzinnych ogrodach działkowych (Dz.U. z 2014 r., poz. 40 ze zm.). Zgodnie z art. 66 pkt. 2 tejże ustawy – z dniem jej wejścia w życie - prawo używania działki i pobierania z niej pożytków (użytkowanie działki) ustanowione na podstawie art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 8 lipca 2005 r. o rodzinnych ogrodach działkowych, przekształca się w prawo do działki w rozumieniu niniejszej ustawy, ustanawiane w drodze umowy dzierżawy działkowej. Przepis ten nie jasno stwierdza, że użytkowanie działki stało się dzierżawą działkową ex lege i żadne dodatkowe czynności ze strony działkowca bądź stowarzyszenia nie są potrzebne. Mimo braku umowy dzierżawy działkowej, stosunek prawny o charakterze obligacyjnym łączący działkowca ze stowarzyszeniem ogrodowym w odniesieniu do działki jest dzierżawą i wszelkie przepisy regulujące dzierżawę działkową w nowej ustawie znajdą do niego zastosowanie. Ustawodawca wprowadził więc fikcję prawną, zgodnie z którą przyjmuje się, że stosunek ten powstał na podstawie umowy, która nigdy nie została zawarta.

W niniejszej sprawie prawo użytkowania działki zostało de facto ustanowione na rzecz obojga uczestników postępowania. W konsekwencji będą tu miały zastosowanie przepisy zawarte w art. 40 tejże ustawy, zgodnie z którymi: „Po ustaniu małżeństwa wskutek rozwodu albo unieważnienia małżeństwa małżonkowie, na których rzecz wspólnie ustanowiono prawo do działki, w terminie 3 miesięcy od dnia ustania małżeństwa zawiadamiają stowarzyszenie ogrodowe, któremu z nich przypadło prawo do działki, albo przedstawiają dowód wszczęcia postępowania sądowego o podział tego prawa. 2. Jeżeli małżonkowie nie dokonają czynności, o których mowa w ust. 1, stowarzyszenie ogrodowe wyznaczy im w tym celu dodatkowy termin, nie krótszy niż miesiąc, uprzedzając o skutkach, jakie może spowodować jego niezachowanie. 3. Po bezskutecznym upływie terminu, o którym mowa w ust. 2, stowarzyszenie ogrodowe może pozostawić prawo do działki jednemu z byłych małżonków. Pozostawienie prawa do działki następuje poprzez rozwiązanie umowy w stosunku do drugiego z byłych małżonków w trybie art. 36 ust. 1”.

W konsekwencji w rozpoznawanej sprawie słusznie Sąd Rejonowy przyjął, że istnieją podstawy do objęcia podziałem również prawa dzierżawy, zresztą w tym zakresie nie było pomiędzy stronami sporu. Problem zaistniał jednak na etapie wyceny tego prawa.

Zwrócić należy uwagę, że w sprawie zostały sporządzone dwie opinie: biegłego sądowego S. S. (2) – na okoliczność wartości nakładów na w/w działce według stanu na dzień 1 stycznia 2012 r. i cen obecnych, który określił wartość wycenianych składników na kwotę 19.703 zł (k. 209 i nast.), jak i biegłego sądowego B. K. (1), która z kolei określiła wartość nakładów na tej działce ogrodowej na kwotę 12.000 zł. W aktualnym stanie prawnym, przy uwzględnieniu możliwości „obrotu prawem do działki”, bardziej przekonująca jest wycena według metody porównawczej, zastosowanej przez biegłą B. K. (1). Niemniej jednak w ocenie Sądu Okręgowego mając na względzie tak znaczną rozbieżność wartości, jak i wątpliwości pojawiające się na tle wydanej przez biegłą B. K. (1) w kontekście przyjętego materiału porównawczego (położenie, cechy, charakterystyka działek ogrodowych), Sąd Rejonowy powinien zwrócić się do Zarządu Rodzinnych (...), aby uzyskać informacje o transakcjach przedmiotem których były działki ogrodowe, skoro informacji tych nie mogła uzyskać sama biegła B. K. (1). Sąd Rejonowy nie powinien się zatem opierać jedynie na informacjach dotyczących działek ogrodowych położonych w innych częściach S., bo w tym zakresie dostrzegalna jest słabość wydanej opinii oraz jej mała przydatność w niniejszym postępowaniu.

Sąd Odwoławczy wskazuje, że w postępowaniu cywilnym dowód w postaci opinii biegłego podlega ocenie na równi z innymi dowodami, a strony są uprawnione do podważania mocy dowodowej opinii biegłych za pomocą wszystkich dostępnych i przewidzianych przez prawo środków dowodowych. Zgodnie z postanowieniem Sądu Najwyższego z dnia 7 listopada 2000 roku ( sygn. akt: I CKN 1170/98, OSNC 2001, nr 4, poz. 64) opinia biegłego podlega ocenie – przy zastosowaniu art. 233 § 1 k.p.c. – na podstawie właściwych dla jej przedmiotu kryteriów zgodności z zasadami logiki i wiedzy powszechnej, poziomu wiedzy biegłego, podstaw teoretycznych opinii, a także sposobu motywowania oraz stopnia stanowczości wyrażonych w niej wniosków (zob. także wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 listopada 2002 roku, V CKN 1354/00). Kierując się powyższymi wytycznymi i biorąc pod uwagę materiał dowodowy sprawy, w tym stanowisko stron postępowania, a także stanowisko samego biegłego, który wskazuje na trudności w gromadzeniu danych służących do wydania opinii, Sąd winien podjąć działania zmierzające do zgromadzenia materiału potrzebnego do wydania opinii. Nadmienić bowiem wypada, że biegła B. K. (1) w uzupełniającej ustnej opinii wskazywała, że miała kłopot z uzyskaniem danych rynkowych od zarządów ogródków działkowych odnośnie transakcji sprzedaży i konsekwencji do porównania przyjęła dane dotyczące transakcji z innych części S., aniżeli miejsce położenia wycenianej działki.

Jednocześnie mając na uwadze zarzuty wnioskodawcy wskazać należy, że w aktualnym stanie prawnym, przy możliwości „obrotu ogrodami działkowymi” za poprawną należy uznać metodę wyceny zastosowaną przez biegłą B. K. (1).

Następnie wskazania wymaga, że niewątpliwie postępowaniem o podział majątku wspólnego podział wchodzącego w skład tego majątku prawa najmu lokalu mieszkalnego (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 19 kwietnia 1996 r., I CRN 55/96).

Sąd Odwoławczy wskazuje, że prawo najmu jest prawem obligacyjnym, a więc względnym, którego istotę stanowi możliwość korzystania z cudzego przedmiotu majątkowego przez czas określony bądź nieokreślony. Na przestrzeni lat praktyka wypracowała sposób ustalenia wartości prawa najmu. Jednym z niezbędnych czynników podlegających uwzględnieniu przy ustalaniu wartości prawa najmu lokalu mieszkalnego jest możliwości korzystania w przyszłości z lokalu z uwzględnieniem hipotetycznego okresu trwania owej możliwości. Przypuszczalny okres wynajmu w przyszłości określa się w zależności od w wieku osoby uprawnionej i na czas życia osoby będącej najemcą. Z chwilą śmierci prawo najmu lokalu bowiem wygasa. Przy ustalaniu wartości tego prawa nie uwzględnia się natomiast całego okresu trwania stosunku najmu, gdyż do chwili ustania wspólności majątkowej prawo najmu służyło obojgu uprawnionym małżonkom. Zatem w chwili zamknięcia rozprawy Sąd ustala aktualną wartość tego prawa określoną z uwzględnieniem prawdopodobnego czasu trwania tego stosunku prawnego w przyszłości oraz na podstawie przeciętnych cen czynszu stosowanych w danej miejscowości dla lokali. Prawo najmu lokalu nie jest bowiem przeznaczone do obrotu, a stanowi wartość, jaką dla najemcy przedstawia możliwość korzystania z przedmiotu najmu. Prawo najmu lokalu jest więc warte tyle, ile dla najemcy warta jest możliwość mieszkania w tym lokalu. Przy ustalaniu wartości tego prawa nie może być brana pod uwagę wartość rynkowa mieszkania rozumianego jako prawo własności do lokalu mieszkalnego, a wyłącznie wartość czynszu (bez opłat związanych z uiszczaniem lokalu). Realną wartość prawa najmu przyjętą do rozliczeń wyraża więc różnicą pomiędzy czynszem „wolnym” (rynkowym) a czynszem regulowanym uiszczanym przez najemcę lokalu wynajmowanego od Towarzystwa Budownictwa.

Taki sposób ustalenia wartości prawa najmu również od TBS, nawiązuje do orzecznictwa dotyczącego mieszkań komunalnych, zgodnie z którym wartość tego prawa ustala się jako różnicę między czynszem za komunalny lokal mieszkalny a czynszem wolnym oraz uwzględniając – w konkretnych okolicznościach sprawy - okres prawdopodobnego trwania stosunku najmu (por. uchwały Sądu Najwyższego: z dnia 24 maja 2002 r., III CZP 28/02; z dnia 9 maja 2008 r., sygn. III CZP 33/08). Jak wskazał Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 24 maja 2002 r., III CZP 28/02 przy określaniu wartości prawa najmu, jako składnika majątku wspólnego podlegającego podziałowi, powinno się uwzględniać wartość możliwości korzystania w przyszłości z lokalu mieszkalnego przez najemcę. Zważywszy, że istotą tego prawa jest możliwość korzystania z cudzego przedmiotu majątkowego przez czas oznaczony lub nieoznaczony, przy ustalaniu wartości tego prawa nie można nie uwzględniać hipotetycznego okresu trwania owej możliwości korzystania. Trudno byłoby sobie wyobrazić poprawne ustalenie wartości prawa najmu bez uwzględnienia faktu, że najem ma trwać w przyszłości przez czas oznaczony lub nieoznaczony. Innymi słowy, przyjąć należy, że jednym z niezbędnych czynników, podlegających uwzględnieniu przy ustalaniu wartości prawa najmu lokalu mieszkalnego, jest przyszły prawdopodobny czas trwania stosunku najmu. Sąd Najwyższy w powołanej uchwale – odnoszącej się jednak do najmu lokali komunalnych - zaznaczył, że odwołanie się do okresu prawdopodobnego trwania stosunku najmu, choć jest odesłaniem do stosowania nieostrego kryterium, trzeba uznać za uzasadnione. Nie sposób pominąć niewątpliwej stabilności czy wręcz trwałości stosunku najmu lokalu komunalnego, podlegającego regulacji przepisów ustawy z dnia 21 czerwca 2001 r. o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie kodeksu cywilnego (Dz. U. Nr 71, poz. 733), na podstawie art. 11 ust. 2 tej ustawy bowiem znacznie ograniczone zostały uprawnienia wynajmującego w przedmiocie skorzystania z możliwości zakończenia stosunku najmu. Jednakże, mając na względzie ustawowe przesłanki stabilizujące ten stosunek prawny, nie można też pominąć oczywistej konieczności uwzględnienia konkretnych okoliczności rozpoznawanej sprawy, takich jak np. wiek najemcy, stan zdrowia, stosunki rodzinne lub możliwości majątkowe. Według stanowiska Sądu Najwyższego przepisy ustawy z dnia 28 lipca 1983 r. o podatku od spadków i darowizn mogą stanowić jedynie orientacyjną wskazówkę dla sądu, który obowiązany jest samodzielnie określić wartość prawa najmu lokalu komunalnego, z uwzględnieniem konkretnych okoliczności rozpoznawanej sprawy. Oznacza to wyłączenie możliwości automatycznego posługiwania się mnożnikami przewidzianymi w art. 13 wspomnianej ustawy, niekiedy błędnie rozumianego jako odpowiednie stosowanie zasad przewidzianych tą ustawą. Taki kierunek wykładni zaprezentował już Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 14 stycznia 1977 r., III CZP 63/76, a także w uzasadnieniu uchwały z dnia 19 grudnia 1978 r., III CZP 80/78).

Co więcej Sąd Rejonowy przychylił się do stanowiska zawartego w powołanych uchwałach, ustalił wysokość czynszu wolnorynkowego, jak i czynszu najmu przedmiotowego lokalu w (...) Towarzystwie Budownictwa (...), jednak jako prawdopodobny okres trwania stosunku najmu, przyjął czas oczekiwania - co znamienne - na lokal komunalny, choć przedmiotowy lokal nie jest lokalem komunalnym, lecz lokalem pozostającym w zasobie TBS. Nadmienić przy tym wypada, że Sąd I instancji posiadał informację odnośnie okresu oczekiwania na lokal w zasobach (...) uzyskaną właśnie od (...), jednak uznał że bardziej właściwym jest uwzględnienie czasu oczekiwania na lokal komunalny.

To co różnicuje lokale komunalne od lokali oferowanych przez TBS, które równie służą zaspokajaniu potrzeb mieszkańców i realizują w tym zakresie zadania gminy, to to że do nawiązania stosunku najmu w TBS niezbędne jest wniesienie kwoty partycypacji, a nadto to że oferta lokali komunalnych jest skierowana do ściśle określonych osób. Uprawnienie do innego lokalu wyklucza strony – uczestniczkę i wnioskodawcę z kręgu osób, które mogłyby ubiegać się o przyznanie lokalu komunalnego z zasobu gminnego. Nie wyklucza natomiast możliwości pozyskania innego lokalu z zasobów TBS. Uwagi te winny zostać uwzględnione przy ponownym rozpoznaniu sprawy. Sąd Odwoławczy w żadnej mierze nie wypowiada się co do sposobu w jaki miałby być w okolicznościach przedmiotowej sprawy ustalony prognozowany czas trwania najmu, wskazując jedynie iż powinno to nastąpić z uwzględnieniem zaprezentowanego w powyższych uchwałach Sądu Najwyższego stanowiska. Dla wyczerpania problemu można też wskazać, że z niektórych orzeczeń wynika, że prawo najmu lokalu uzyskanego na podstawie umowy zawartej z Towarzystwem Budownictwa (...) jest ustalone w wysokości kwoty partycypacyjnej, jaka podlegałaby zwrotowi po zakończeniu stosunku najmu.

Dodatkowo Sąd Odwoławczy wskazuje, że operat szacunkowy jakim posłużył się Sąd przy wydawaniu orzeczenia w dniu 26 czerwca 2017 r. został sporządzony w dniu 2 listopada 2015 r. Oczywiście Sąd ma na uwadze, że wycena wartości prawa następowała według stanu na dzień 01 stycznia 2012 r., ale jednak według cen obecnych. Niemniej jednak zgodnie z art. 156 ust. 3 ustawy z dnia 2 sierpnia 1997 r. o gospodarce nieruchomościami (Dz. U. z 2018 r., poz. 121) operat szacunkowy może być wykorzystywany do celu, dla którego został sporządzony, przez okres 12 miesięcy od daty jego sporządzenia, chyba że wystąpiły zmiany uwarunkowań prawnych lub istotne zmiany czynników, o których mowa w art. 154. W sprawie niniejszej operat szacunkowy został sporządzony został przez biegłego w dniu 8 grudnia 2011 r. natomiast postanowienia Sądu I instancji wydane zostało w dniu 8 kwietnia 2013 r. W tej sytuacji, z uwagi na upływ ustawowego terminu wydana w postępowaniu sądowym opinia określająca wartość prawa najmu (operat szacunkowy) wymagała stosownego potwierdzenia aktualności przez biegłego rzeczoznawcę majątkowego stosownie do art. 156 ust. 3 i 4 ustawy z 21 sierpnia 1997 r. o gospodarce nieruchomościami (tak też: postanowienie Sądu Najwyższego z 20 maja 2010 r., V CSK 13/10).

Sąd Odwoławczy wskazuje także, że majątkiem wspólnym małżonków w myśl art. 31 §1 krio objęte zostały przedmioty majątkowe nabyte w czasie trwania wspólności majątkowej przez oboje małżonków lub przez jednego z nich. Przedmioty majątkowe nieobjęte wspólnością ustawową należą do majątku osobistego każdego z małżonków. W §2 przykładowo wymienione zostały składniki stanowiące majątek wspólny. Z kolei art. 33 krio zawiera zamknięty katalog przedmiotów majątkowych, które nie wchodzą w skład majątku wspólnego, lecz należą do majątków odrębnych każdego z małżonków. Podkreślić przy tym trzeba, że pod pojęciem "przedmiotów majątkowych” należy rozumieć również wszelkie wierzytelności, nie można ich utożsamiać jedynie z rzeczami. Z art. 33 pkt 8 krio wynika, że odrębny majątek każdego z małżonków stanowią wierzytelności o wynagrodzenie za pracę lub za inne usługi świadczone osobiście przez jednego z nich. Stąd też wobec brzmienia powołanych przepisów należy wywodzić, że pozostałe wierzytelności jeśli zostały nabyte w trakcie trwania wspólności majątkowej przez oboje małżonków lub przez jednego z nich stanowią składnik majątku wspólnego podlegającego podziałowi w postępowaniu o podział majątku wspólnego (por. uzasadnienie uchwały Sądu Najwyższego z dnia 24 lipca 1997 r., III CZP 26/97).

W niniejszej sprawie Sąd Rejonowy nie uwzględnił w podziale majątku wspólnego wskazywanej przez wnioskodawcę wierzytelności z tytułu zwrotu kaucji przysługującej względem TBS podając, iż ma ona charakter akcesoryjny, a skoro podziałowi podlega prawo najmu, to w jego wartości zawiera się kwota kaucji. Dodał również, że kaucja stanowi wierzytelność, której ostatecznie nie można sprecyzować, nie wiadomo bowiem, czy i w jakiej kwocie zostanie ona zwrócona. §7 umowy w sprawie partycypacji w kosztach budowy lokalu mieszkalnego wskazano, iż w dniu zawarcia umowy najmu z osobą wskazaną przez partycypanta przyszły najemca zobowiązany jest do wpłacenia kaucji zabezpieczającej w określonej tam wysokości. Obowiązek uiszczenia kaucji zabezpieczającej zostanie spełniony poprzez wykupienie przez najemcę od partycypanta części kwoty partycypacji i ustanowienie jej jako kaucji zabezpieczającej. Zasady zwrotu i waloryzacji kaucji zabezpieczającej miały zostać określone w umowie najmu lokalu. Z kolei w umowie najmu lokalu mieszkalnego z dnia 7 sierpnia 2001 r. wskazano, że w razie opróżnienia lokalu kaucja podlega zwrotowi w kwocie odpowiadającej 12 krotności kwoty miesięcznego czynszu obowiązującego w dniu jej zwrotu, po potrąceniu należności określonych w par. 8 ust. 1 umowy. Wyliczona kaucja w wysokości 4.420,08 zł wpłacona została na konto wynajmującego w dniu zawarcia umowy. Jak wynika z informacji (...) na dzień 13 kwietnia 2016 r. zwaloryzowana kwota kaucji wynosi 7.428,24 zł, z której to kwoty zostaną potrącone należności wynajmującego z tytułu najmu lokalu (k. 260). W świetle powyższych uwag, również i ta kwestia wymaga wnikliwego rozpoznania, także w odniesieniu do stanowiska uczestniczki, iż kaucja została wpłacona przez partycypanta, stąd też wnioskodawca nie ma żadnych podstaw aby domagać się jej rozliczenia, bowiem nie została ona pokryta z majątku wspólnego stron i nie stanowi składnika majątku wspólnego.

Zakresem zastrzeżeń uczestniczki objęty był również brak uwzględnienia nakładów z majątku osobistego na majątek wspólny w kwocie 42.000 zł.

Rozważania prawne w zakresie tej odmowy poczynione bez identyfikacji normy prawa materialnego pozwalają jednak na jej ocenę prawną a naruszenie przepisu art. 328 § 2 k.p.c., określającego wymagania, jakim winno odpowiadać uzasadnienie wyroku sądu może być ocenione jako mogące mieć istotny wpływ na wynik sprawy tylko w sytuacjach wyjątkowych, do których zaliczyć można takie, w których braki w zakresie poczynionych ustaleń faktycznych i oceny prawnej są tak znaczne, że sfera motywacyjna orzeczenia pozostaje nieujawniona bądź ujawniona w sposób uniemożliwiający poddanie jej ocenie instancyjnej (patrz bliżej - postanowienie SN z dnia 5 kwietnia 2002 r., II CKN 1368/00, niepubl.; wyroki SN: z dnia 20 lutego 2003 r., I CKN 65/01, niepubl.; z dnia 18 marca 2003 r., IV CKN 1862/00, niepubl.; z dnia 17 marca 2006 r., I CSK 63/05, niepubl.; z dnia 4 stycznia 2007 r., V CSK 364/06, niepubl.; wyrok SN z 10 października 2014 r. III CSK 295/13 legalis).

Tymczasem zaskarżone postanowienie, mimo niewątpliwej lakoniczności uzasadnienia, pozwala odtworzyć, zrozumieć i poddać ocenie judykacyjnej rozstrzygnięcie - wydane, co słusznie podnosi apelująca, z pomięciem materialnoprawnej podstawy odmowy uznania przez Sąd zgłoszonego przez nią roszczenia co do rozliczenia jej nakładu z majątku osobistego w kwocie 42.500 zł, gdyż przedstawione przez Sąd Rejonowy rozważania ujawniają w sposób czytelny sferę motywacyjną, w sposób pozwalający na jego ocenę prawną. Sąd w tym zakresie wniosek oddalił wskazując na brak wykazania, że środki te które zostały przekazane w 2005 r. zostały spożytkowane na zakup lokalu mieszkalnego, przy czym nie wydaje się być do końca słuszne. Uczestniczka postępowania nie została powołana do spadku po swoim dziadku, co wiązało się z działaniami zmierzającymi do uzyskania lokalu od (...). Nie była to również darowizna, a zatem wierzytelność ta nie mogła zostać zaliczona do katalogu wierzytelności określonych art. 33 k.r.io.

Co do zasady zatem kwestionowanie zaskarżonego rozstrzygnięcia przez pryzmat naruszenia art. 328 § 2 k.p.c. nie może zatem wywrzeć zamierzonego skutku, aczkolwiek Sąd Odwoławczy dostrzega dużą skrótowość w motywach Sądu I instancji.

Taka skrótowość pojawiła się również w zakresie rozważań Sądu Rejonowego odnośnie wierzytelności ujętej jako składnik majątku wspólnego – wkładu w Koleżeńskiej Kasie (...) Pożyczkowej przy Komendzie Miejskiej Policji w S..

Godzi się zauważyć, że przedmiotem postępowania w sprawie o podział majątku wspólnego mogą być tylko takie składniki majątkowe, które będąc objętymi wspólnością majątkową małżeńską, istniały w dacie jej ustania i które istnieją nadal w chwili dokonywania podziału, albowiem - z uwagi na art. 316 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c. - decydujące znaczenie dla rozstrzygnięcia mają okoliczności istniejące w dacie zamknięcia rozprawy ( por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 26 czerwca 2013 r., II CSK 583/12). Przy dokonywaniu podziału majątku wspólnego nie uwzględnia się jedynie tych składników majątkowych, które w czasie trwania wspólności ustawowej lub po jej ustaniu zostały zużyte zgodnie z prawem (art. 36-40 i art. 42 k.r.o.), natomiast uwzględnia się, ale tylko w ramach rozliczeń, składniki majątkowe, które zostały bezprawnie zbyte, zniszczone zużyte lub roztrwonione przez jedno z małżonków. Innymi słowy, gdy jeden z małżonków celowo wyzbywa się przedmiotów należących do majątku wspólnego przed ustaniem wspólności, przedmioty te lub ich równowartość podlegają rozliczeniu przy podziale (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 20 stycznia 1974 r., III CRN 384/73). Wówczas, w ramach rozliczeń między stronami sąd uwzględnia rachunkowo taki składnik majątkowy, tj. jego wartość podlega zaliczeniu na poczet udziału przypadającego małżonkowi który takiego samowolnego działania się dopuścił (tak: Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 19 czerwca 2009 r., V CSK 485/08). Podobnie rzecz się ma w przypadku, gdy po ustaniu wspólności majątkowej małżeńskiej jeden z małżonków, bez zgody współmałżonka, dokonuje zbycia przedmiotu należącego do majątku wspólnego. W takiej sytuacji sąd dokonuje podziału majątku wspólnego, tak jakby rozporządzenia tego nie było, ustalając stan zbytego przedmiotu z chwili ustania wspólności ustawowej, a jego wartość rynkową z chwili orzekania, i zaliczając kwotę odpowiadającą wartości rynkowej tego przedmiotu na udział małżonka, który go zbył ( por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 26 września 2007 r., IV CSK 139/07).

W kontekście tych uwag słusznie wnioskodawca podnosi, że na moment orzekania przez Sąd Rejonowy ów składnik w kwocie wskazanej przez Sąd nie istniał. Oczywiście można bronić stanowiska, że nie oznacza to jeszcze, że żaden składnik majątku wspólnego małżonków w związku z tym nie powstał.

Zasadą jednak jest, że przy dokonywaniu podziału nie uwzględnia się tych składników majątkowych, które w czasie trwania wspólności ustawowej lub po jej ustaniu zostały zużyte zgodnie z prawem (art. 36-40 i art. 42 k.r.o.), natomiast uwzględnia się, ale tylko w ramach rozliczeń, składniki majątkowe, które zostały bezprawnie zbyte, zniszczone zużyte lub roztrwonione przez jedno z małżonków. Wówczas, w ramach rozliczeń między stronami sąd uwzględnia rachunkowo taki składnik majątkowy, tj. jego wartość podlega zaliczeniu na poczet udziału przypadającego małżonkowi który takiego samowolnego działania się dopuścił. W razie zabrania wspólnych środków pieniężnych przez jednego z małżonków bez zgody drugiego i przeznaczenia ich na własne cele, po stronie poszkodowanego małżonka powstaje w związku z tym roszczenie odszkodowawcze realizowane na podstawie art. 45 § 1 k.r.o. (stosowanego na zasadzie analogii) w zw. z art. 415 k.c., w ramach sprawy o podziału majątku wspólnego. Skutkiem uznania takiego roszczenia za uzasadnione jest uwzględnienie wartości zabranych środków pieniężnych przy określaniu składu majątku wspólnego objętego podziałem, a następnie zaliczenie ich wartości na poczet udziału w majątku wspólnym przypadającego temu z małżonków, z którego winy nastąpiło uszczuplenie majątku wspólnego (por. postanowienia Sądu Najwyższego: z dnia 8 stycznia 1968 r., I CZ 138/68; z dnia 4 listopada 1999 r., II CKN 523/98 i z dnia 17 kwietnia 2000 r., II CKN 25/00).

Dodatkowo Sąd wskazuje, że w sprawie V CSK 485/05 Sąd Najwyższy wyraził pogląd, że każdy z małżonków jest uprawniony do wydawania środków posiadanych na rachunku bankowym na własne potrzeby, jednak wykazanie charakteru tych potrzeb, a więc zasadność zużycia tych środków, obciąża małżonka, który je zużył. Gdy zatem jeden z małżonków zlikwidował konto bankowe, na którym znajdowały się znaczne środki pieniężne stanowiące przedmiot majątku wspólnego, obowiązkiem sądu jest ustalenie i ocena, czy ich wydatkowanie, bez zgody drugiego małżonka, nastąpiło na potrzeby rodziny lub uzasadnione potrzeby zbywcy, czy też nastąpiło ze szkodą dla drugiego współuprawnionego.

Mając na uwadze powyższe Sąd Odwoławczy w kontekście stanowiska wnioskodawcy wskazuje, iż skoro do ustania wspólności majątkowej małżeńskiej doszło w dniu 1 stycznia 2012 roku, a na ten dzień wkład wnioskodawcy w Koleżeńskiej Kasie (...) Pożyczkowej przy Komendzie Miejskiej Policji w S. wynosił 11.039 zł a następnie zmniejszył się do kwoty 705 zł według stanu na dzień 1 września 2016 r. należałoby ustalić, czy doszło do spożytkowania środków pieniężnych na potrzeby utrzymania rodziny, jak wskazuje wnioskodawca w postaci płaconych alimentów, spłaty wspólnych zobowiązań byłych małżonków. A następnie w konkluzji ustalić, czy doszło do bezprawnego rozporządzenia środkami stanowiącymi składnik majątku wspólnego stron i jeśli tak, to ostatecznie rozliczyć ten składnik w ramach postępowania o podział majątku wspólnego według jego wartości nominalnej z dnia ustania wspólności majątkowej małżeńskiej.

Sąd Najwyższy w sprawie o sygn. V CSK 485/08 wyraził pogląd, że każdy z małżonków jest uprawniony do wydawania środków posiadanych na rachunku bankowym na własne potrzeby, jednak wykazanie charakteru tych potrzeb, a więc zasadność zużycia tych środków, obciąża małżonka, który je zużył. Gdy zatem jeden z małżonków zlikwidował konto bankowe, na którym znajdowały się znaczne środki pieniężne stanowiące przedmiot majątku wspólnego, obowiązkiem sądu jest ustalenie i ocena, czy ich wydatkowanie, bez zgody drugiego małżonka, nastąpiło na potrzeby rodziny lub uzasadnione potrzeby zbywcy, czy też nastąpiło ze szkodą dla drugiego współuprawnionego.

W kontekście zarzutów wyartykułowanych przez wnioskodawcę pojawił się również zarzut nieuwzględnienia przez sąd wierzytelności przysługującej byłym małżonkom M. względem H. i Z. małżonkom S. z tytułu przekazanych im na poczet partycypacji środków w kwocie 25.905,92 zł. Słusznie apelujący akcentuje, że oprócz dowodów z dokumentów, źródłem ustaleń faktycznych są również zeznania świadków i przesłuchanie stron. Skoro zatem zarówno strony, jak i świadkowie wskazują na istnienie książeczki mieszkaniowej, to winno to być przedmiotem pogłębionej analizy, jak również oceny Sądu. Podobnie jak i kwestia przekazania na ten cel środków pochodzących z majątku wspólnego stron postępowania. Wyniki oceny zebranego materiału dowodowego winien zostać przedstawione w motywach rozstrzygnięcia.

Jeśli chodzi o kwestię pożytków uzyskiwanych w związku z wynajmem lokalu mieszkalnego stron, wskazać należy, że sąd w postępowaniu działowym dokonuje rozliczeń z tytułu posiadania przedmiotów należących do majątku objętego wspólnością, pobranych pożytków i innych przychodów, a także poczynionych na ten majątek nakładów i spłaconych długów w okresie między ustaniem wspólności a dokonaniem podziału majątku wspólnego. Rację ma wnioskodawca, kiedy twierdzi, że okoliczność, iż właściciel rzeczy nie posiada ani nie realizuje w drodze roszczenia swojego uprawnienia do współposiadania rzeczy lub posiadania wyodrębnionej części rzeczy, nie stanowi przeszkody do domagania się przez tego współwłaściciela partycypowania w przychodach z rzeczy, jeżeli przynosi ona dochody. Zgodnie z art. 207 k.c. pożytki i inne przychody z rzeczy wspólnej przypadają współwłaścicielom w stosunku do wielkości udziałów. Pożytki powinny zatem zostać rozliczone w stosunku do wielkości udziałów.

Przy czym Sąd Okręgowy podobnie jak i Sąd Rejonowy uważa, że stosując tę regułę podstawę rozliczenia pożytków nie sposób przyjąć pożytków potencjalnych (możliwych do uzyskania w świetle opinii biegłego), lecz jedynie pożytki rzeczywiste (realnie uzyskane).

Sąd wskazuje, że przepis art. 206 k.c. - który znajduje zastosowanie po ustaniu wspólności majątkowej - ma charakter dyspozytywny, wobec czego współwłaściciele mogą w umowie ustalić inny sposób korzystania z rzeczy wspólnych, w szczególności mogą w drodze podziału quoad usum wyodrębnić określone przedmioty majątkowe do wyłącznego korzystania przez poszczególnych współwłaścicieli, co oznacza, że stają się wyłącznie zobowiązani do ponoszenia związanych z nimi ciężarów i uprawnieni do pobierania wygenerowanych pożytków. Sąd w tym zakresie nie poczynił żadnych ustaleń, choć z okoliczności faktycznych wynika że zarządem lokalem wspólnym zajmuje się wyłącznie uczestniczka postępowania. Z zeznań wnioskodawcy wynika, że po okresie wynajmu, kiedy wspólnie zawierali umowę za pośrednictwem biura nieruchomości, nie ingerował w czynności dokonywane przez uczestniczkę. Akceptował okoliczność, że lokal jest wynajmowany, choć nie on zawierał umowy. Jego aktywność ograniczyła się do opłacania połowy raty kredytu, podczas gdy z lokalem związana jest również konieczność uiszczania opłat eksploatacyjnych oraz czynszu na rzecz Spółdzielni Mieszkaniowej (...) i to w dość znacznej wysokości. Akceptował również inwestycje związane z lokalem, o których był informowany przez uczestniczkę. Sam natomiast nie był zainteresowany zarządzeniem tym składnikiem majątku. Jednocześnie strony pozostawały zgodne co do tego, że z uwagi na obciążenie hipoteczne, kredytem tzw. frankowym nie chcą dokonać jego zbycia.

Apelujący wnioskodawca zasadniczo w swojej apelacji skupia się nad kwestią związaną z realizacją zarządu majątkiem wspólnym, przy czym akurat w tym zakresie zwłaszcza w sytuacji gdy strony cofnęły wniosek o podział majątku w odniesieniu do tego składnika majątku, zarzuty te są chybione.

Sąd zauważa, że brak zainteresowania prezentowany przez wnioskodawcę lokalem mieszkalnym w pewnym stopniu może być poczytany jako istnienie uzgodnień stron. W szczególności wnioskodawca nie wykazał, aby zwracał się do uczestniczki o stosowne informacje związane z tym lokalem strony na bieżąco przekazywały sobie jakiekolwiek wyliczenia umożliwiające wzajemną kontrole i weryfikację ponoszonych ciężarów i uzyskiwanych przychodów, lub aby chociaż kierowały do siebie prośby o takie informację. Wnioskodawca nie udowodnił przy tym, aby zachodziły jakiekolwiek dysproporcje pomiędzy kosztami lub możliwościami uzyskiwania pożytków z lokalu, a tym samym nie zaoferował materiału dowodowego pozwalającego na poczynienie odmiennych ustaleń niż te, które Sad poczynił oparciu o dokumenty przedstawione przez uczestniczkę postępowania.

Niezależnie od powyższego, Sąd Odwoławczy zauważa, iż wnioskodawca wniosek o rozliczenie pożytków po raz pierwszy zgłosił na rozprawie w dniu 1 czerwca 2016 r. k. 271, mimo że ma ono charakter procesowy i powinien zostać zgłoszony w piśmie procesowym. W odpowiedzi na wniosek uczestniczka przedstawiła umowy najmu za okres od 26 września 2012 r., jak też umowy najmu dotyczące garażu. Przedstawiła także własne wyliczenie dotyczące zarządzania tym lokalem od stycznia 2012 r. Dopiero w piśmie z dnia 14 czerwca 2016 r. wnioskodawca wskazał, że z tytułu przychodów z majątku wspólnego tj. dochodów uzyskiwanych z czynszu najmu lokalu mieszkalnego położonego w S. ul. (...) domaga się kwoty 26.500 zł. Zaznaczyć należy, że w treści tego pisma wnioskodawca sam wskazuje, że rozliczeniu podlegają rzeczywiste pożytki, by za chwilę dojść do wniosku, że chodzi o potencjalne możliwe do uzyskania pożytki cywilne. Swoje wyliczenie opiera również na dość zawodnym schemacie, przyjmując że lokal jest bez przerwy wynajmowany i stale osiągany jest z niego czynsz na poziomie ok. 2000 zł, skoro po potrąceniu czynszu, do rozliczenia ma pozostawać kwota 1000 zł tj. po 500 zł na rzecz każdej ze stron postępowania.

Jednocześnie Sąd Okręgowy wskazuje, że słuszne są zarzuty apelującego dotyczące braku zajęcia przez Sąd Rejonowy jakiegokolwiek stanowiska odnośnie pominięcia w procesie orzekania opinii biegłej B. K. (1) dotyczącej czynszu najmu możliwego do osiągnięcia za lokal mieszkalny, aczkolwiek w tym zakresie Sąd Odwoławczy stoi na stanowisku, że rozliczeniu powinny podlegać rzeczywiste pożytki osiągnięte przez uczestniczkę.

Zaznaczyć także należy, że z żądanej kwoty 26.500 zł wnioskodawca uzyskał z tytułu rozliczenia pożytków 9593,29 zł, którą to kwotę spożytkował nie uiszczając przez pewien czas należnych rat kredytu.

Słusznie Sąd Rejonowy wskazuje na racjonalne działanie uczestniczki postępowania, która przy postawie wnioskodawcy podjęła się trudu zarządzania lokalem wspólnym, by generował dochód. Trudno też stawiać jej zarzut, że korzysta ze swego prawa w sposób sprzeczny z jego społeczno-gospodarczym przeznaczeniem. Wnioskodawca nie przedstawił w toku postępowania innej propozycji zmierzającej do rozwiązania tego problemu pomiędzy stronami.

Przy ponownym rozpoznaniu sprawy Sąd Rejonowy winien zatem w sposób wyczerpujący przeprowadzić postępowanie dowodowe w celu właściwego ustalenia wszystkich składników majątku wspólnego i ich aktualnej wartości. W tym zakresie Sąd powinien wyjaśnić, czy istotnie garaż objęty jest obciążeniem hipotecznym w związku z zabezpieczeniem spłaty kredytu, komu ów składnik ma przypaść, gdyż dotychczas nie zostało zajęte żadne stanowisko w tej mierze.

W celu zapewnienia prawidłowej wyceny ogródka działkowego Sąd powinien przed zleceniem uzupełniającej opinii pozyskać odpowiedni materiał w postaci chociażby informacji udzielonej przez Zarząd tych ogrodów, dotyczącej aktualnych cen wskazywanych w umowach.

Uzasadnienie postanowienia winno natomiast czynić zadość wymogom narzuconym przez przepis art. 328 § 2 k.p.c., w tym zawierać wskazanie podstawy faktycznej rozstrzygnięcia, a mianowicie ustalenie faktów, które sąd uznał za udowodnione, dowodów, na których się oparł, i przyczyn, dla których innym dowodom odmówił wiarygodności i mocy dowodowej, oraz wyjaśnienie podstawy prawnej orzeczenia z przytoczeniem przepisów prawa.

Sąd powinien również pamiętać, że przy typowo procesowych roszczeniach, nie dość że muszą one zostać określone kwotowo, to dodatkowo, należy pamiętać, że postępowanie dowodowe ma charakter wnioskowy.

Mając na względzie powyższe Sąd Okręgowy na podstawie art. 386 § 4 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c. uchylił zaskarżone postanowienie w całości i sprawę przekazał Sądowi Rejonowemu do ponownego rozpoznania, jednocześnie na podstawie art. 108 § 2 k.p.c. pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie o kosztach instancji odwoławczej.

SSO Małgorzata Grzesik SSO Katarzyna Longa SSO Sławomir Krajewski

Sygn. akt II Ca 149/18

ZARZĄDZENIE

1.  odnotować i zakreślić w kontrolce uzasadnień;

2.  odpis postanowienia z uzasadnieniem doręczyć zgodnie z wnioskiem pełnomocnikom stron;

3.  akta sprawy zwrócić Sadowi Rejonowemu po upływie terminu do wniesienia zażalenia (7 dni od doręczenia odpisu postanowienia z uzasadnieniem pełnomocnikom).