Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V K 868/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 14 czerwca 2018 roku

Sąd Rejonowy Szczecin - Centrum w Szczecinie, w V Wydziale Karnym:

w składzie:

Przewodniczący: Joanna Kasicka

Protokolant: Hanna Zielska

po rozpoznaniu na rozprawie w dniach: 4.01.2017 r., 1.03.2017 r., 26.04.2017 r., 3.07.2017 r., 11.10.2017 r., 18.12.2017 r., 5.03.2018 r., 21.05.2018 r., 7.06.2018 r.

sprawy

1. P. K.

syna J. i K. z domu J.

urodzonego (...) w S.

2. J. T.

syna J. i T. z domu R.

urodzonego (...) w S.

oskarżonych o to, że:

w dniu 13 czerwca 2015 roku, w S., działając wspólnie i w porozumieniu, dokonali pobicia S. Z. poprzez uderzanie pokrzywdzonego pięściami po głowie i tułowiu, kopanie obutą stopą po ciele, wskutek czego pokrzywdzony doznał obrażeń oka lewego, powłok miękkich twarzy i powłok miękkich grzbietu oraz kończyny górnej prawej, czym narażono pokrzywdzonego na nastąpienie skutku określonego w art. 157 § 1 kk

tj. o czyn z art.158§1 kk

I. P. K. i J. T. uznaje za winnych popełnienia zarzucanego im czynu i za przestępstwo to, na podstawie art.158§1 kk, przy zastosowaniu art.37a kk wymierza P. K. karę grzywny w wysokości 100 (stu) stawek dziennych po 30 (trzydzieści) złotych każda, a J. T. karę grzywny w wysokości 80 (osiemdziesięciu) stawek dziennych po 30 (trzydzieści) złotych każda

II. na podstawie art.46§2 kk orzeka wobec P. K. i J. T. na rzecz S. Z. nawiązkę w wysokości po 1000 (jeden tysiąc) złotych

III. na podstawie art. 627 kpk, art.3 ust.1 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych zasądza od oskarżonych na rzecz Skarbu Państwa koszty sądowe w częściach wywołanych sprawą każdego z nich, w tym od P. K. 300 (trzysta) złotych, a od J. T. 240 (dwieście czterdzieści) złotych opłaty.

V K 868/16

UZASADNIENIE

W dniu 13 czerwca 2015 r., w czasie Dni M., do lokalu o nazwie (...), położonego w S. przy ul. (...) z K. i w którym znajdowała się szaszłykarnia, przyszli J. T., P. K. wraz z towarzyszącymi im osobami: P. C. (1), E. F. i M. B.. J. T., P. K. i P. C. (1) zajęli jeden stolik, a E. F. i M. B. – inny stolik. Zamówili oni szaszłyki i ogórki. Potem do lokalu wszedł S. Z., przebrany za pirata. Był on znany obsłudze lokalu, ponieważ dzień wcześniej był u nich i zachowywał się w sposób wulgarny. W dniu 13 czerwca 2015 r. po wejściu do lokalu zaczepiał klientów, głównie słownie i podjadał im z talerzy jedzenie. Obsługa lokalu chciała go wyprosić, ale bezskutecznie. W końcu S. Z. podszedł do stolika, przy którym siedzieli E. F. i M. B. i zabrał im z talerzy jedzenie i je zjadł. E. F. i M. B. zwrócili na to uwagę, ale nie podjęli wobec S. Z. żadnych działań. Potem mężczyzna przebrany za pirata podszedł do stolika, przy którym siedzieli J. T. i P. K.. S. Z. zajął miejsce przy ich stoliku i zaczął jeść z ich talerzy szaszłyki i ogórki. J. T. i P. K. zwrócili mu uwagę i pomiędzy nimi doszło do wymiany wulgarnych słów. Chcieli odpędzić mężczyznę przebranego za pirata, ale nieskutecznie. Jeden z oskarżonych w odwecie zdjął S. Z. czapkę pirata z głowy i wyrzucił ją. Po tym S. Z. wyszedł z lokalu.

Po kilku minutach S. Z. wrócił do lokalu. Miał ze sobą atrapę strzelby, która była zrobiona z twardego tworzywa, najprawdopodobniej z mosiądzu. Poszedł do P. K. i celując w jego oko, uderzył go kolbą w twarz, w okolice oka, czym spowodował u niego stłuczenie policzka i okolic oka. Ugodzony kolbą w twarz P. K. upadł. To zajście zapoczątkowało bójkę: J. T. stanął w obronie swojego kolegi P. i zaczął szarpać mężczyznę przebranego za pirata. Potem dołączył do niego P. K. i razem zaczęli obezwładniać S. Z..

Pracownik lokalu G. K. (1) kazał P. K., J. T. i S. Z. opuścić lokal. Wszyscy wyszli i sprzeczkę kontynuowali na zewnątrz. Oskarżeni wyprowadzili siłą pokrzywdzonego z lokalu, cały czas szarpiąc go i kopiąc. Po wyjściu z lokalu pokrzywdzony ich nie atakował, ale uciekał przed nimi i ich ciosami. Oskarżeni wciąż go gonili, kopali i uderzali pięściami po całym ciele, w tym po głowie.

Na miejsce przybyła Policja i karetka pogotowia.

Dowód: zapis z monitoringu zawarty na płycie DVD k. 38,

protokół z oględzin k. 39-40,

materiały prasowe k. 175-178,

wyjaśnienia oskarżonego P. K. – w części k. 194, 259-260,

wyjaśnienia oskarżonego J. T. – w części k. 198, 260-261,

zeznania świadka G. K. (1) k. 5-6, 79-80, 279-279v,

zeznania świadka I. D. k. 288,

zeznania świadka G. K. (2) k. 85-86, 288-289,

zeznania świadka W. T. k. 31, 295-297,

zeznania świadka S. Z. – w części k. 11-13, 18-21, 298-301,

zeznania świadka B. D. k. 103-104, 372-373,

zeznania świadka P. C. (2) k. 105-106, 391-392,

zeznania świadka E. F. k. 170-171, 392-393,

zeznania świadka M. O. (poprz. K.) k. 406,

zeznania świadka M. B. k. 407-408.

W dniu zdarzenia u S. Z. stwierdzono 0,14 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu. Od oskarżonych również była wyczuwalna woń alkoholu.

Dowód: protokoły badania trzeźwości k. 28-29,

zeznania świadka G. K. (2) k. 85-86, 288-289,

zeznania świadka W. T. k. 31, 295-297.

S. Z. został przyjęty do szpitala z powodu obrażeń doznanych w związku z uczestnictwem w bójce. Po przeprowadzeniu badań nie stwierdzono istotnych zmian zdrowotnych. Pokrzywdzony skarżył się jedynie na objawy, które wskazywałyby na wstrząśnienie mózgu, skarżył się na nudności i zawroty głowy, przez co został skierowany na obserwację. Pacjent nie wymagał interwencji chirurgicznej. Jego stan zdrowia był dobry. Obrażenia u niego ograniczyły się do stłuczenia oczodołu lewego z niewielkim krwiakiem, urazu łokcia prawego i stłuczenia grzbietu. Nie wymagał on leczenia trwającego dłużej niż 7 dni. Nie stwierdzono u niego żadnych kostnych zmian urazowych, w tym złamania żebra. S. Z. przebywał na zwolnieniu lekarskim od 13 czerwca 2015 r. do dnia 31 lipca 2015 r. i był niezdolny do pracy.

S. Z. jest niepełnosprawny w stopniu umiarkowanym z powodu zaburzeń psychicznych.

Dowód: karta informacyjna izby przyjęć k. 4, 58-71,

zeznania świadka R. S. (1) k. 8-9, 280,

zaświadczenia k. 73-76,

dokumentacja medyczna k. 77-78, 120-121, 181-182, 244,

opinia k. 99-102, 154-158,

orzeczenie o niepełnosprawności k. 204.

Przeciwko S. Z. toczyło się postępowanie w sprawie o wykroczenie, które polegało na zakłóceniu ładu i porządku publicznego poprzez podjadanie bez zgody gości jedzenia z ich talerzy, do czego miało dojść w dniu 13 czerwca 2015 r. w S., tj. o czyn z art. 51 § 1 kw. W toku tego postępowania przeprowadzono badania psychiatryczno-psychologiczne S. Z. i stwierdzono, że z powodu zaburzeń psychicznych, w dniu 13 czerwca 2015 r. miał on zniesioną zdolność rozpoznawania znaczenia czynu oraz miał całkowicie zniesioną zdolność kierowania swoim postępowaniem. W takim stanie rzeczy postępowanie zostało umorzone prawomocnym postanowieniem Sądu Rejonowego Szczecin – Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie z dnia 21 grudnia 2016 r. (sygn. akt V W 2173/15).

Dowód: przesłuchanie S. Z. k. 33, 331,

wniosek o ukaranie k. 163-166, 317-320,

opinia psychiatryczno-psychologiczna k. 334-339,

dokumentacja medyczna k. 349-352,

odpis wyroku nakazowego k. 332,

odpis postanowienia k. 340.

W wieku 16-17 roku życia u S. Z. zostało rozpoznane zaburzenie psychiczne – cyklofrenia. Był on hospitalizowany. Potem zdiagnozowano u niego zaburzenia afektywne dwubiegunowe. Aktualnie pozostaje on pod opieką lekarza psychiatry. Sprawność umysłowa S. Z. znajduje się w granicach normy. Ma on zaburzone funkcje poznawcze w zakresie zdolności postrzegania, zapamiętywania i przekazywania zjawisk, a także obniżony krytycyzm. Przejawia objawy osobowości nieadekwatnej, co oznacza, że przejawia schematyczne, sztywne zachowania. Rzeczywistość odbiera w sposób subiektywny, brak mu elastyczności, cierpi na urojenia ksobne. Przy ocenie otaczającej go rzeczywistości kieruje się jedynie własną jej interpretacją, co oznacza, że jego zdolność postrzegania, zapamiętywania i przekazywania informacji o zdarzeniach, których jest świadkiem jest niska.

Dowód: dokumentacja medyczna k. 349-352,

opinia sądowo-psychologiczna k. 374-377.

P. K. ma wykształcenie średnie, jest z zawodu kucharzem. Ma on na utrzymaniu jedno dziecko. Prowadzi działalność gospodarczą i otrzymuje dochody w nieregularnej wysokości, do 30 000 zł miesięcznie. J. T. ma wykształcenie średnie, jest z zawodu elektrykiem. Ma on na utrzymaniu matkę i ponosi koszty jej pobytu w domu pomocy społecznej. Prowadzi działalność gospodarczą, ale od pół roku nie uzyskuje dochodu.

P. K. był poprzednio jednokrotnie karany, w 2002 r., za czyn z art. 148 § 1 kk na 10 lat pozbawienia wolności. J. T. nie był nigdy karany.

Dowód: wyjaśnienia podejrzanego P. K. k. 194

wyjaśnienia podejrzanego J. T. k. 197,

dane osobopoznawcze P. K. k. 202,

dane osobopoznawcze J. T. k. 203,

dane o karalności P. K. k. 204, 400

dane o karalności J. T. k. 206,

odpis wyroku k. 229-230

informacja o odbyciu kary k. 231-232.

Zarówno oskarżony P. K., jak i oskarżony J. T. w postępowaniu przygotowawczym nie przyznali się do winy odnośnie czynu polegającego na tym, że w dniu 13 czerwca 2015 r. w S., działając wspólnie i w porozumieniu, dokonali pobicia S. Z. poprzez uderzenie pokrzywdzonego pięściami po głowie i tułowiu, kopanie obutą stopą po ciele, wskutek czego pokrzywdzony doznał obrażeń oka lewego, powłok miękkich twarzy i powłok miękkich grzbietu oraz kończyny górnej prawej, przez co narazili go na naruszenie czynności narządu ciała lub rozstrój zdrowia trwający nie dłużej niż 7 dni.

Również w postępowaniu sądowym oskarżony P. K., jak i oskarżony J. T. nie przyznali się do winy odnośnie ww. czynu. Oboje oskarżeni stanęli na stanowisku, że sprawcą całego zdarzenia był pokrzywdzony S. Z., który ich prowokował, wyjadając im jedzenie z ich talerzy, a potem uderzając P. K. atrapą broni w twarz i grożąc obu oskarżonym pobiciem. Podali, że chcieli się jedynie przed nim bronić i obezwładnić go do czasu przybycia policji.

/wyjaśnienia oskarżonego P. K. k. 194, 259-260,

wyjaśnienia oskarżonego J. T. k. 198, 260-261/

Stan faktyczny w sprawie sąd ustalił na podstawie: dowodów z dokumentów, zeznań świadków, częściowo wyjaśnień oskarżonych i zapisu z monitoringu.

Najbardziej istotnym źródłem dowodowym okazał się zapis z monitoringu (zawarty na płycie DVD k. 38), na podstawie którego możliwe okazało się dokładne ustalenie przebiegu zdarzenia po tym, jak oskarżeni i pokrzywdzony wyszli z lokalu. Z zapisu tego wynika, że dwóch mężczyzn – oskarżeni wyprowadzili siłą pokrzywdzonego z lokalu, cały czas szarpiąc go, uderzając pięściami po tułowiu i głowie i kopiąc. To w jaki sposób się zachowywali, sposób w jaki trzymali, uderzali pokrzywdzonego świadczy o tym, że nie mieli zamiaru go jedynie obezwładnić. Na zapisie widać dokładnie, że pokrzywdzony ich nie atakował, ale uciekał przed nimi i ich ciosami. Oskarżeni z kolei wciąż go gonili, kopali i uderzali pięściami po całym ciele. Robili to nie tylko, gdy pokrzywdzony stał, lecz atak kontynuowali, gdy pokrzywdzony leżał na ziemi. Z zapisu tego wynika również, że obaj oskarżeni mieli znaczną przewagę nad ofiarą, bo byli od niej wyżsi i więksi. Dowód z zapisu z monitoringu okazał się najbardziej miarodajny i obiektywny, ponieważ stanowił rejestrację obrazu zdarzenia, stąd należało uznać go za w pełni wiarygodny.

Jako wiarygodne uznać należało również zeznania świadków G. K. (2) i W. T., którzy w roli funkcjonariuszy policji brali udział w interwencji związanej z przedmiotowym zdarzeniem. Zeznania te są spójne, zbieżne z pozostałym materiałem dowodowym i logiczne. Również zeznania pozostałych świadków: G. K. (1) (pracownika lokalu), R. S. (2) (lekarza udzielającego pomocy pokrzywdzonemu), I. D. (pracownicy lokalu), B. D. (pracownicy lokalu), M. K. oraz P. C. (3), E. F. i M. B. (którzy towarzyszyli oskarżonym) były w znacznej części logiczne, spójne i zbieżne z pozostałym zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym. Sąd odmówił wiarygodności jedynie zeznaniom P. C. (1) i M. B. w części odnoszącej się do tego, że oskarżeni i pokrzywdzony nie bili się, a jedynie doszło do „lekkiej szarpaniny”, ponieważ były one sprzeczne z pozostałym zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym, w szczególności z zapisem z monitoringu i przyjęcie ich za zgodne z prawdą byłoby niezgodne z zasadami doświadczenia życiowego. Zeznania świadka N. W. sąd uznał jako pozbawione mocy dowodowej, ponieważ świadek nie widziała zdarzenia, a o jego przebiegu słyszała jedynie od innych świadków; jej zeznania nie wniosły nic do sprawy.

Wyjaśnienia oskarżonych były niewiarygodne w części, w jakiej oskarżeni skazywali, że nie atakowali pokrzywdzonego i go nie bili, a jedynie bronili się i ich działania miały na celu jego obezwładnienie. Wyjaśnienia te są sprzeczne z wnioskami, które wynikają z analizy zapisu z monitoringu.

Odnośnie zeznań pokrzywdzonego S. Z. wskazać należy, że biegły sądowy ocenił, że jego zeznania mają niską wartość poznawczą i świadek ma zwiększoną skłonność do konfabulacji, jednak sąd uznał, że nie można było jego zeznaniom odmówić wiarygodności w całości. W znacznym zakresie, odnośnie przebiegu zdarzenia korespondowały one z zeznaniami pozostałych świadków. Jako niewiarygodne uznać należało wskazane przez świadka uzasadnienie jego zachowania polegającego na częstowaniu się ogórkami i szaszłykami z talerzy klientów lokalu, ponieważ takiego zwyczaju nie ma, a wręcz przeciwne takie zachowanie jest niezgodne z powszechnie przyjętymi zasadami i wywołuje zgorszenie.

Opinie przywołanych do sprawy biegłych są jasne, pełne, nie zawierają wewnętrznych sprzeczności i dające odpowiedź na pytania wynikające z postanowień o powołaniu tych biegłych i jako takie w pełni zasługują na przymiot wiarygodności.

Sąd nie znalazł żadnych podstaw do przyjęcia istnienia jakiejkolwiek z okoliczności wyłączających winę albo bezprawność czynu zarówno odnośnie oskarżonego P. K. jak i odnośnie oskarżonego J. T. co do czynu polegającego na pobiciu S. Z. w dniu 13 czerwca 2015 r. w S.. Co prawda z zeznań świadków, w tym funkcjonariuszy policji – G. K. (2) i W. T. oraz protokołu badania zawartości alkoholu w wydychanym powietrzu u pokrzywdzonego, wynika, że od obojga oskarżonych i pokrzywdzonego wyczuwalna była woń alkoholu, jednak nie miało to znaczenia w sprawie, ponieważ z materiałów zgromadzonych w sprawie wynika, że stężenie tej substancji u tych osób było nieznaczne.

Nie ulega wątpliwości, że pokrzywdzony S. Z. sprowokował całą sytuację. On jako pierwszy zaczepił oskarżonych, co wynikało z zeznań wszystkich świadków, i gdyby do tego nie doszło, to niemalże pewne byłoby to, że do bójka nie miałaby miejsca. Na podstawie zeznań świadków sąd ustalił, że pokrzywdzony był już znany policji z podobnego incydentu, który miał miejsce w G., a także że dzień wcześniej był w lokalu (...) i w trakcie pobytu zachowywał się w sposób wulgarny. Takie zachowanie nie usprawiedliwia jednak zachowania oskarżonych, które miało miejsce po wyjściu z lokalu, a które zarejestrowała kamera. Z zapisu tego, jak już wyżej wspomniano, wynika, że oskarżeni nie bronili się przed atakiem pokrzywdzonego, ale go zaatakowali i pobili. Sąd nie miał przy tym wątpliwości, że atakującymi byli obaj oskarżeni. Nie jest potrzebne stwierdzenie, że obaj uderzali pokrzywdzonego w tym samym czasie, czy nawet, aby każdy z nich wykonywał te same czynności. Przyjąć bowiem należy, że dokonanie czynu w ramach współsprawstwa umożliwia przypisanie danego przestępstwa także takiej osobie, która nie wykonywała wszystkich znamion czynu zabronionego, a tylko niektóre, albo w powiązaniu z innymi osobami, w ramach podziału ról, dokonywała innych istotnych dla realizacji znamion takiego czynu czynności. (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 4 kwietnia 2018 r., sygn. akt V KK 69/18). Poza tym, jak wynika z wyjaśnień oskarżonego P. K. (k. 260) oni obaj „szarpali” pokrzywdzonego. J. T. wyjaśnił, że i „razem chcieli go obezwładnić” (k. 198). Co prawda wskazywali oni, zgodnie z przyjętą przez siebie linią obrony, że działania te stanowiły obronę przed atakami pokrzywdzonego i miały na celu jego obezwładnienie, jednak z zapisu z monitoringu wynika, że w podany przez siebie sposób atakowali oni pokrzywdzonego.

Na podstawie ww. dowodów i powyższych rozważań sąd ustalił, że P. K. i J. T. ponoszą winę za dokonany wspólnie i w porozumieniu czyn polegający na tym, że w dniu 13 czerwca 2015 r. w S. pobili S. Z. poprzez uderzenie pokrzywdzonego pięściami po głowie i tułowiu, kopaniu obuta stopą po ciele, wskutek czego pokrzywdzony doznał obrażeń oka lewego, powłok miękkich twarzy i powłok miękkich grzbietu oraz kończyny górnej prawej, czym narazili pokrzywdzonego na nastąpienie skutku określonego w art.. 157 § 1 kk, tj. za czyn z art. 158 § 1 kk.

Określając wysokość kary sąd miał na uwadze przede wszystkim stopień społecznej szkodliwości czynu, stopień winy oskarżonych, zachowanie pokrzywdzonego, który sprowokował oskarżonych do agresywnego zachowania, jak i konieczność spełnienia celów prewencji wobec oskarżonych jak i prewencji ogólnej. Przy zastosowaniu art. 37a kk sąd wymierzył wobec oskarżonych karę grzywny. Przy wyborze rodzaju kary sąd brał pod uwagę to, że pokrzywdzony swoim zachowaniem sprowokował agresywne zachowanie oskarżonych. Zachował się w sposób sprzeczny z powszechnie przyjętymi normami i powodował zgorszenie. Działanie takie nie usprawiedliwia w żadnym stopniu działania oskarżonych, jednak niewątpliwie stanowiło okoliczność wpływającą na przyjęcie, że stopień społecznej szkodliwości czynu oskarżonych był niższy niż w przypadku, gdyby do pobicia doszło bez prowokacji pokrzywdzonego. Sąd zwrócił uwagę również na to, że oskarżeni nie wywołali żadnej szkody materialnej swoim zachowaniem, a obrażenia ciała jakich doznał pokrzywdzony nie były stosunkowo poważne.

Ustalając ilość i wysokość stawek dziennych sąd miał na uwadze możliwości majątkowe i zarobkowe oskarżonych i uznał, że orzeczenie kary grzywny w wysokości 100 stawek dziennych po 30 zł każda wobec oskarżonego P. K. spełni funkcje kary. Sąd wziął pod uwagę również, że P. K. w przeszłości był już karany sądownie Mając na uwadze warunki dochodowe oskarżonego J. T., , sąd wymierzył mu karę grzywny w niższej ilości i wysokości, bo w wysokości 80 stawek dziennych po 30 złotych każda.

W punkcie II sentencji orzeczenia sąd na podstawie art. 46 § 2 k.k. orzekł wobec P. K. i J. T. na rzecz S. Z. nawiązkę w wysokości 1000 zł. Sąd nie znalazł podstaw do przyznania pokrzywdzonemu odszkodowania we wskazanej przez niego wysokości. S. Z. nie wykazał bowiem roszczenia co do zasady jak i co do wysokości.

O kosztach sądowych sąd orzekł w punkcie III sentencji orzeczenia i na podstawie art. 627 k.p.k. i art. 3 ust. 1 ustawy z dnia 23 września 1973 r. o opłatach w sprawach karnych zasadził od oskarżonych koszty sądowe w częściach wywołanych sprawa każdego z nich, w tym od P. K. 300 zł, a od J. T. 240 zł opłaty.