Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: II AKa 390/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 22 października 2018 r.

Sąd Apelacyjny w Katowicach w II Wydziale Karnym w składzie:

Przewodniczący:

SSA Małgorzata Niementowska

Sędziowie:

SSA Barbara Suchowska

SSO del. Arkadiusz Cichocki (spr.)

Protokolant:

Bartłomiej Wiench

przy udziale Prokuratora Prokuratury Rejonowej Katowice – Północ w Katowicach Małgorzaty Jakubowskiej

po rozpoznaniu w dniach 13 września i 22 października 2018 r. sprawy

E. G. c. I. i K. ur. (...) w D. (Federacja Rosyjska)

oskarżonej z art. 119 § 1 kk w zw. z art. 257 kk przy zast. art. 11 § 2 kk

na skutek apelacji obrońcy

od wyroku Sądu Okręgowego w Katowicach

z dnia 12 czerwca 2018 roku, sygn. akt XXI K 206/17

1)  zmienia zaskarżony wyrok w punkcie 1 w ten sposób, że eliminuje z opisu czynu kierowanie gróźb bezprawnych popełnienia przestępstwa na szkodę A. D.;

2)  w pozostałym zakresie zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy;

3)  zasądza od Skarbu Państwa (Sąd Okręgowy w Katowicach) na rzecz adw. D. P. – Kancelaria Adwokacka w K. kwotę 885,60 (osiemset osiemdziesiąt pięć, sześćdziesiąt) złotych, w tym 23 % VAT tytułem nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej oskarżonej z urzędu w postępowaniu odwoławczym;

4)  zwalnia oskarżoną E. G. od ponoszenia kosztów sądowych postępowania odwoławczego, obciążając nimi Skarb Państwa.

SSO del. Arkadiusz Cichocki SSA Małgorzata Niementowska SSA Barbara Suchowska

Sygn. akt II AKa 390/18

UZASADNIENIE

E. G. została oskarżona o to, że w okresie 15-16 kwietnia 2017 r. w S. publicznie znieważyła słowami powszechnie uważanymi za obelżywe oraz poprzez szarpanie i plucie naruszyła nietykalność cielesną pracowników Izby Wytrzeźwień w S.: Ł. G., A. K., A. D. oraz K. K., a także stosowała względem wyżej wymienionych groźby bezprawne pozbawienia życia, przy czym działała ona z powodu ich przynależności narodowej, tj. o czyn z art. 119 § 1 k.k. i art. 257 k.k. przy zast. art. 11 § 2 k.k.

Sąd Okręgowy w Katowicach wyrokiem z dnia 12 czerwca 2018 r., wydanym w sprawie XXI K 206/17, orzekł co następuje:

1.  oskarżoną E. G. uznaje za winną czynu polegającego na tym, że w dniu 15/16 kwietnia 2017r. w S. publicznie znieważyła słowami powszechnie uważanymi za obelżywe i odnoszącymi się do ich polskiej narodowości pracowników Izby Wytrzeźwień w S. - Ł. G., A. K., A. D. oraz K. K. z powodu ich przynależności narodowej, a także kierowała groźby bezprawne popełnienia przestępstwa na ich szkodę, które wzbudziły w pokrzywdzonych uzasadnioną obawę, że zostaną spełnione, tj. czynu wyczerpującego ustawowe znamiona przestępstwa z art. 257 k.k. i z art. 190 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. i za to na mocy art. 257 k.k. w zw. z art. 11 § 3 k.k. wymierza oskarżonej karę 3 (trzech) miesięcy pozbawienia wolności;

2.  na mocy art. 69 § 1 i § 2 k.k. i art. 70 § 1 k.k. warunkowo zawiesza oskarżonej E. G. wykonanie orzeczonej w pkt. 1 kary pozbawienia wolności na okres próby w rozmiarze 1 (jednego) roku;

3.  na mocy art. 71 § 1 k.k. wymierza oskarżonej E. G. karę grzywny w kwocie 30 (trzydziestu) stawek dziennych, ustalając wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 20,00 (dwudziestu) złotych;

4.  na mocy art. 72 § 1 pkt. 2 k.k. nakłada na oskarżoną E. G. obowiązek pisemnego przeproszenia pokrzywdzonych - Ł. G., A. K., A. D. oraz K. K. w terminie 1 (jednego) miesiąca od daty uprawomocnienia się wyroku;

5.  na mocy art. 29 ust. 1 ustawy z dnia 26 maja 1982 r. – Prawo o adwokaturze zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. D. P. kwotę 1.180,80 zł (jeden tysiąc sto osiemdziesiąt złotych 80/100) tytułem zwrotu niepokrytych kosztów pomocy prawnej z urzędu udzielonej oskarżonej E. G. w postępowaniu sądowym;

6.  na mocy art. 624 § 1 k.p.k., art. 627 k.p.k. oraz art. 2 ust. 1 pkt. 1 i art. 3 ust. 2 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych (DZ. U. z 1983r., nr 49, poz. 223 z późn. zm.) zasądza od oskarżonej E. G. na rzecz Skarbu Państwa koszty sądowe, obejmujące częściowe wydatki w kwocie 70,00 zł (siedemdziesiąt złotych) oraz opłatę w kwocie 120,00 zł (sto dwadzieścia złotych), zwalniając ją od ponoszenia wydatków postępowania w pozostałym zakresie, obciążając nimi Skarb Państwa.

Wyrok został zaskarżony apelacją obrońcy oskarżonej. Obrońca zaskarżył wyrok w całości i zarzucił:

I.  obrazę przepisów postępowania mającą istotny wpływ na treść wyroku, tj.:

-

art. 7 k.p.k. poprzez dokonanie dowolnej a nie swobodnej oceny zeznań pokrzywdzonych A. D., Ł. G., A. K. oraz K. K. i uznaniu, że zeznania przez nich złożone są spójne i konsekwentne oraz brak jest podstaw do odmówienia im wiarygodności, kiedy to pokrzywdzeni posiadali interes w złożeniu zeznań określonej treści oraz mogli działać w odwecie za złożenie przez oskarżoną zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa przez pokrzywdzonych,

-

art. 7 k.p.k. poprzez dokonanie dowolnej a nie swobodnej oceny zeznań świadków Ł. Ł. oraz M. S. i uznaniu, że świadkowie ze względu na upływ czasu nie pamiętają czy oskarżona kierowała groźby bezprawne do pracowników Izby Wytrzeźwień, podczas gdy jak wynika z zeznań świadków złożonych w postępowaniu przygotowawczym w ich obecności oskarżona nie kierowała żadnych gróźb do tych pracowników,

-

art. 7 k.p.k. poprzez dokonanie dowolnej a nie swobodnej oceny dowodu w postaci zapisu monitoringu Izby Wytrzeźwień w S., który to zapis miałby potwierdzać agresywne i wulgarne zachowanie oskarżonej w stosunku do pracowników izby, kiedy to rejestracja samej wizji z chwili zdarzenia nie pozwala na wyciągnięcie takich wniosków, zapisu fonii natomiast monitoring nie posiada,

-

art. 7 k.p.k. poprzez dokonanie dowolnej a nie swobodnej oceny dowodu w postaci zeznań świadków K. G. oraz K. W., uznając, że były składane celowo na korzyść oskarżonej, a nadto są odosobnione i nie odpowiadają zeznaniom wszystkich innych przesłuchanych w tej sprawie świadków, podczas gdy zeznania tychże świadków są spójne i klarowne oraz opisują sposób zachowania oskarżonej, zanim trafiła do Izby Wytrzeźwień w S.;

II.  błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku, który miał wpływ na jego treść, polegający na:

-

błędnym uznaniu, iż oskarżona E. G. swym zachowaniem wyczerpała znamiona z art. 257 k.p.k., tj. publicznie znieważyła słowami powszechnie uważanymi za obelżywe i odnoszącymi się do ich polskiej narodowości pracowników Izby Wytrzeźwień w S.Ł. G., A. K., A. D. oraz K. K. z powodu ich przynależności narodowej oraz o czyn z art. 190 § 1 k.k., tj. kierowania gróźb bezprawnych popełnienia przestępstwa na ich szkodę, które wzbudziły w pokrzywdzonych uzasadnioną obawę, że zostaną spełnione, podczas gdy zebrany w sprawie materiał dowodowy nie dowodzi w sposób nie budzący wątpliwości, iż oskarżona dopuściła się zarzucanych jej aktem oskarżenia czynów.

W konsekwencji podniesionych zarzutów obrońca wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uniewinnienie oskarżonej od zarzucanego jej czynu, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania a także o zasądzenie od Skarbu Państwa na rzecz obrońcy kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu w postępowaniu odwoławczym.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje.

Apelacja obrońcy jest bezzasadna, przy czym konsekwencją jej wniesienia musiała być korekta opisu czynu przypisanego, co wynikało z przyczyn formalnych, a to braku wniosku o ściganie pochodzącego od jednej z osób pokrzywdzonych groźbami bezprawnymi.

Sąd Okręgowy przeprowadził wyczerpujące postępowanie dowodowe a zgromadzone w sprawie dowody poddał wszechstronnej i wnikliwej analizie, co pozwoliło na poczynienie trafnych ustaleń faktycznych. Sąd Okręgowy nie przekroczył granic swobodnej oceny dowodów przypisując oskarżonej sprawstwo występku z art. 257 k.k. i art. 190 § 1 k.k. przy zast. art. 11 § 2 k.k. Wywody apelacji są w istocie formą polemiki z ustaleniami Sądu Okręgowego i jako takie nie mogły odnieść skutku. Nie naruszył też Sąd Okręgowy prawa materialnego ani nie orzekł niewspółmiernie surowych kar. Z tego względu apelacja nie mogła zostać uwzględniona.

Zarzuty obrazy przepisów postępowania a to art. 7 k.p.k., nie zasługują na uwzględnienie. Sąd Okręgowy dokonał należytej, wnikliwej oceny zgromadzonego materiału dowodowego i na tej podstawie poczynił trafne ustalenia faktyczne.

Oceniając zeznania pokrzywdzonych Sąd I instancji trafnie zwrócił uwagę na spójność ich relacji, jej dokładność i zgodność z dowodami ze źródeł innych niż osobowe (w szczególności z dokumentacji, w tym medycznej oraz nagrania z monitoringu). Sąd trafnie ocenił także zagadnienia dotyczące powiązań pomiędzy sprawą niniejszą a sprawą zainicjowaną złożeniem przez oskarżoną zawiadomienia o przestępstwie spowodowania obrażeń ciała, jakie miało zostać popełnione na jej szkodę w związku z pobytem na izbie wytrzeźwień. Chybiona jest argumentacja skarżącego, który dąży do wykazania, jakoby złożenie przez pokrzywdzonych zawiadomień o przestępstwie miało być odwetem za zawiadomienie, jakie złożyła przeciwko nim oskarżona. Sąd Okręgowy trafnie ocenił okoliczności, w jakich doszło do złożenia zawiadomienia o przestępstwie i przekonująco wyjaśnił, dlaczego złożenie takowego zawiadomienia dopiero po pewnym czasie od zdarzenia było zrozumiałe. Sąd Apelacyjny w pełni podziela trafność tych wywodów Sądu Okręgowego, więc bezcelowe jest ponowne ich przytaczanie.

W toku postępowania uwzględniono wyniki postępowania przygotowawczego prowadzonego w sprawie 1 Ds. 595/2017 dotyczącego zawiadomienia E. G. o spowodowaniu u niej obrażeń ciała. Zarówno w tamtej sprawie (k. 23 akt 1 Ds. 595/2017), jak i w sprawie niniejszej zapoznano się z zapisem monitoringu z Izby Wytrzeźwień. Z zapisu tego jednoznacznie wynika, że oskarżona w trakcie pobytu w Izbie Wytrzeźwień wielokrotnie wstawała z miejsca przeznaczonego dla pacjentów w izbie przyjęć, zataczając się i przewracając na ścianę znajdującą się z jej lewej strony. Za każdym razem była sadzana, potem szarpała się ponownie z osobami, które zajmowały się nią podczas pobytu na Izbie Wytrzeźwień. Z zapisu monitoringu wynika również, że dochodziło do sytuacji, w których konieczne było jej obezwładnianie, polegające m.in. na położeniu jej twarzą do posadzki. Na nagraniu widoczne są sytuacje, w których E. G. podczas wprowadzania jej na salę stawia opór zapierając się nogami o łóżka, szarpie się, będąc przypięta pasami. Wszystkie te okoliczności mogły wiązać się z powstaniem u niej obrażeń ciała, ale wynikających właśnie z jej zachowań i stawianego przez nią oporu wobec działań mających służyć zapewnieniu jej samej bezpieczeństwa. Te okoliczności stanowiły podstawę do wydania w dniu 26 maja 2017 r. postanowienia o odmowie wszczęcia dochodzenia w sprawie o czyn z art. 157 § 2 k.k. z uwagi na brak znamion czynu zabronionego (Prok. Rej. Sosnowiec-Północ, sygn. PR 1Ds 595/2017). Uzasadnienie tamtego orzeczenia wskazuje na legalność środków przymusu użytych wobec osoby doprowadzonej do izby wytrzeźwień a tym samym brak znamion czynu zabronionego, którego dotyczyło złożone przez E. G. zawiadomienie. Co więcej, postanowienie zawierało jednoznaczną informację, że w odniesieniu do zachowań odpowiadających znamionom art. 157 § 2 k.k. to zawiadamiająca jest uprawniona do samodzielnego wniesienia i popierania oskarżenia jako prywatnego. Sąd Okręgowy trafnie zwrócił uwagę na to, że sama oskarżona nie kwestionowała treści rozstrzygnięcia, jakie zapadło w tamtym postępowaniu, a z którego wynikało, że nie doszło do takiego przestępstwa. Nie złożyła też prywatnego aktu oskarżenia.

Nie przekroczono granic swobodnej oceny dowodów przy dokonywaniu oceny zeznań Ł. Ł. i M. S.. Brak w relacji tych świadków informacji o wyzwiskach na tle narodowościowym i groźbach należało postrzegać także w tym kontekście, że rola tych osób podczas zdarzenia była drugorzędna. Nie byli oni stale obecni przy wszystkich czynnościach podejmowanych wobec oskarżonej. Jako funkcjonariusze Policji zajmowali się jedynie doprowadzeniem oskarżonej a ponadto tylko częściowo asystowali przy podejmowanych wobec niej działaniach związanych ze stosowaną przez nią agresją fizyczną. Dokładna treść wypowiedzi oskarżonej nie miała więc dla tych funkcjonariuszy istotnego znaczenia, zwłaszcza, że nie do nich wypowiedzi te były kierowane. Z zeznań A. D. (lekarza pełniącego wówczas dyżur na izbie wytrzeźwień) wynika, że policjanci mogli być obecni w chwili, gdy padły groźby oraz wyzwiska na tle narodowościowym (k. 218). Świadek nie miała jednak w tej kwestii całkowitej pewności. Jak wynika z zeznań Ł. G., jeden z policjantów doszedł do nich dopiero w momencie, gdy oskarżona już leżała na podłodze (k. 219). Co więcej, świadek ten wskazał, że groźby i wyzwiska były wobec nich kierowane także wtedy, gdy w izbie wytrzeźwień nie było już policjantów i gdy oskarżona leżała zapięta pasami na łóżku (k. 220-221). Świadek A. K. stwierdził natomiast, że policjant po usłyszeniu wyzwisk, czy słów, których normalna osoba się boi, może je zbagatelizować (k. 253). Temu przekonaniu świadka nie sposób odmówić racji, skoro dla policjantów tego typu zdarzenia nie są czymś nadzwyczajnym a w sytuacji, gdy groźby czy wyzwiska nie są skierowane bezpośrednio do nich, mogą nawet potraktować je jako coś mało znaczącego. Sami policjanci przyznali wreszcie w swoich zeznaniach, że nie pamiętali wielu szczegółów zdarzenia (k. 289-292). Funkcjonariusze Policji nie mieli więc ani zbyt dużych możliwości ani nawet powodu, by dokładnie obserwować cały przebieg zdarzenia (w tym wszystkie wypowiedzi oskarżonej) a tym bardziej, by go dokładnie zapamiętywać.

Wbrew twierdzeniom skarżącego Sąd Okręgowy nie przekroczył granic swobodnej oceny dowodów przy czynieniu ustaleń w oparciu o treść zapisu z monitoringu. Sąd I instancji nie nadawał wcale szczególnie istotnego znaczenia temu dowodowi podkreślając jedynie że zachowania oskarżonej opisane przez świadków korelują z zapisem obrazu z monitoringu, natomiast brak nagrania dźwięku nie pozwala na ustalanie na tej podstawie treści jej wypowiedzi.

Nie ma racji skarżący twierdząc, jakoby doszło do obrazy art. 7 k.p.k. przy dokonywaniu oceny dowodu z zeznań K. G. i K. W.. Sąd Okręgowy kwestionując znaczenie tych zeznań słusznie dostrzegł, że żadna z wymienionych osób nie była obecna na miejscu zdarzenia a co za tym idzie, nie mogła ani zaobserwować zachowań oskarżonej ani usłyszeć jej wypowiedzi. Relacja świadków na temat tego, co działo się z oskarżoną przed zdarzeniem i jaki był jej stan, musiała być też postrzegana w kontekście dowodów odnoszących się do stwierdzonych u niej obrażeń, które miała jeszcze przed przybyciem na izbę wytrzeźwień (w tym chociażby karty medycznych czynności lekarskich i dokumentacji medycznej sporządzonej na izbie przyjęć – k. 276 i nast. a także karty informacyjnej ze szpitala, gdzie została przyjęta jeszcze przed zawiezieniem jej do izby wytrzeźwień, a w której zawarto m.in. rozpoznanie powierzchownego urazu powłok głowy – k. 277).

Co więcej, to przecież upadek oskarżonej spowodował wezwanie przez jej córkę pogotowia ratunkowego. W tej sytuacji nie ma wątpliwości, że jej obrażenia mogły powstać wcześniej. Nie bez znaczenia pozostaje ponadto ta okoliczność, że zachowanie samej oskarżonej podczas pobytu na izbie wytrzeźwień (np. szarpanie się i rzucanie widoczne m.in. na nagraniu z monitoringu) mogło doprowadzić do doznania przez nią obrażeń ciała. Podkreślić wreszcie należy, że sprawa niniejsza nie dotyczyła okoliczności doznania tych obrażeń. Przypisane oskarżonej zachowania realizujące znamiona art. 257 k.k. i art. 190 § 1 k.k. nie mają ścisłego powiązania z okolicznościami, w jakich miała ona doznać obrażeń ciała. W żadnej mierze fakt podejmowania przez personel Izby Wytrzeźwień działań zmierzających do powstrzymania agresji oskarżonej nie zwalnia jej od odpowiedzialności za czyn przypisany.

Bezprzedmiotowe są dywagacje apelującego co do ilości spożytego przez oskarżoną alkoholu i stanu nietrzeźwości, w jakim się znajdowała. Jej stan został zbadany przy przyjęciu do Izby Wytrzeźwień, co należycie udokumentowano. Subiektywne przekonania oskarżonej, jakoby jej stan był inny, są zatem pozbawione racjonalnych przesłanek.

Niesłuszny jest podniesiony w apelacji zarzut błędu w ustaleniach faktycznych. Obrońca twierdzi, że zebrany materiał dowodowy nie dowodzi w sposób niebudzący wątpliwości, że oskarżona dopuściła się zarzuconego jej czynu. Zarzut ten stanowi w istocie powielenie argumentacji podniesionej na poparcie zarzutu naruszenia prawa procesowego, tj. art. 7 k.p.k. Sąd Okręgowy w oparciu o przeprowadzone na rozprawie głównej dowody prawidłowo ustalił, że oskarżona dopuściła się zachowań opisanych w części dyspozytywnej wyroku (oczywiście z zastrzeżeniem, że jedno z poczynionych ustaleń należało z przyczyn prawnych wyeliminować z opisu czynu). Zgromadzone dowody zostały ocenione prawidłowo a wyprowadzone na tej podstawie wnioski były logiczne i zgodne ze wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego. Wywody apelacji na ten temat są w istocie gołosłowną polemiką ze stanowiskiem wyrażonym przez Sąd Okręgowy.

Konsekwencją uznania zarzutów apelacji za bezzasadne musiało być jej nieuwzględnienie.

Jak już zasygnalizowano wyżej, Sąd Apelacyjny z przyczyn formalnych skorygował opis czynu eliminując z niego sformułowanie o grożeniu pokrzywdzonej A. D.. W toku śledztwa i w akcie oskarżenia E. G. zarzucono popełnienie przestępstwa z art. 119 § 1 k.k. i art. 257 k.k. przy zast. art. 11 § 2 k.k. Przyjęcie takiej kwalifikacji nie wymagało odbierania od żadnego z pokrzywdzonych wniosków o ściganie, skoro ani art. 119 § 1 k.k. ani art. 257 k.k. nie przewidują wnioskowego trybu ścigania. Sąd Okręgowy zmieniając opis czynu i jego kwalifikację prawną przypisał oskarżonej m.in. realizację znamienia kierowania wobec pokrzywdzonych gróźb bezprawnych popełnienia przestępstwa na ich szkodę. Przypisanie odpowiedzialności za przestępstwo ściganie na wniosek jest możliwe tylko w przypadku złożenia przez osobę uprawnioną wniosku o ściganie. Przy wielości pokrzywdzonych tym samym czynem wniosek o ściganie musi zostać złożony przez każdego z pokrzywdzonych a brak takowego skutkuje niedopuszczalnością ujęcia w opisie czynu działania skierowanego przeciwko temu pokrzywdzonemu, który wniosku nie złożył. Wnioskowego trybu ścigania nie zmienia przyjęcie kwalifikacji kumulatywnej. Złożenie wniosku o ściganie nie warunkuje oczywiście w takiej sytuacji samego przypisania sprawcy odpowiedzialności karnej (w realiach sprawy dotyczyło to znamion występku z art. 257 k.k.), ale ma wpływ na opis czynu. W przypadku zachowań odpowiadającym znamionom przestępstwa ściganego na wniosek ujęcie ich w opisie czynu jest dopuszczalne w tym tylko zakresie, w jakim został złożony wniosek o ściganie. Podkreślić też należy, że faktu złożenia wniosku o ściganie nie można domniemywać. Błędnie Sąd Okręgowy uznaje, że samo złożenie zawiadomienia o przestępstwie oraz żądanie wszczęcia postępowania karnego przeciwko sprawcy może być uznawane za złożenie wniosku o ściganie w rozumieniu art. 12 k.p.k. Wniosek taki w toku śledztwa odebrano skutecznie tylko od pokrzywdzonego Ł. G. (k. 6). Dlatego też Sąd Apelacyjny podjął starania w celu uzyskania jednoznacznego stanowiska pozostałych pokrzywdzonych co do omawianej kwestii. Pokrzywdzeni A. K., A. D. i K. K. zostali wezwani o złożenie w ustalonym terminie oświadczeń, czy wnoszą o ściganie oskarżonej E. G. za groźby bezprawne popełnienia przestępstwa na ich szkodę podczas zdarzenia w dniu 15/16 kwietnia 2017 r., pod rygorem uznania, w razie niezłożenia takiego wniosku, że nie domagają się ścigania oskarżonej za takie zachowanie na ich szkodę. Wnioski o ściganie złożyli wyłącznie A. K. i K. K., natomiast A. D. pomimo otrzymania wezwania wraz z pouczeniem, złożeniem takiego wniosku nie była zainteresowana. Tym samym, wobec braku wniosku o ściganie pochodzącego od tej pokrzywdzonej, nie można było przypisać oskarżonej kierowania gróźb bezprawnych popełnienia przestępstwa na szkodę tej osoby. Konsekwencją tego musiała być zmiana zaskarżonego wyroku w sposób opisany w części dyspozytywnej.

Wniesienie apelacji co do winy na korzyść oskarżonej warunkowało konieczność zbadania wyroku także w zakresie odnoszącym się do wymierzonej kary. Sąd Apelacyjny nie stwierdza w tym rozstrzygnięciu cech rażącej niewspółmierności. Orzeczone kary są adekwatne i wyważone, więc nie było podstaw do jakiejkolwiek ingerencji w to rozstrzygnięcie.

Zgłoszony w apelacji wniosek alternatywny o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania nie został poparty rzeczową argumentacją. Skarżący nie wskazuje na żadne okoliczności, które uzasadniałyby przeprowadzenie na nowo całego przewodu sądowego. Nie zaistniały także żadne okoliczności, które nakazywałyby uchylenie zaskarżonego wyroku niezależnie od granic zaskarżenia i podniesionych zarzutów.

Mając na uwadze całość powyższych rozważań, opierając się na dyspozycji art. 437 § 2 k.p.k., Sąd Apelacyjny zaskarżony wyrok zmienił w sposób opisany w pkt. 1 wyroku, w pozostałym zakresie utrzymując go w mocy. Taka treść rozstrzygnięcia świadczy o tym, że apelacja wniesiona na korzyść oskarżonej w istocie nie została uwzględniona. Konsekwencją tego było rozstrzygnięcie o kosztach procesu na podstawie art. 636 § 1 k.p.k. Oskarżoną zwolniono od ponoszenia kosztów sądowych postępowania odwoławczego uznając, że w jej aktualnej sytuacji poniesienie tych kosztów byłoby nadmiernie uciążliwe. Na rzecz obrońcy zasądzono zwrot kosztów nieopłaconej obrony z urzędu w stawce minimalnej zwiększonej o 20 % (z uwagi na udział w dwóch terminach rozprawy odwoławczej) i podwyższonej o podatek VAT.

SSO del. Arkadiusz Cichocki SSA Małgorzata Niementowska SSA Barbara Suchowska