Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IIW 224/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 14 listopada 2018 r.

Sąd Rejonowy w Mrągowie, II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący: SSR Patrycja Abel-Mordasewicz

Protokolant: st. sekr. sądowy Marzena Białocerkowiec

przy udziale oskarżyciela publicznego: sierż. sztab. S. R.

po rozpoznaniu w dniach 06.09.2018 r., 24.09.2018 r. i 14.11.2018 r. sprawy

M. T. (1) z domu T., córki M. i A. z domu T.,

ur. (...) w miejscowości N.,

obwinionej o to, że:

I. W dniu 30 kwietnia 2018 roku ok. godz. 09:50 w M. na osiedlu (...), kierowała samochodem osobowym marki V. (...) o nr rej. (...), podczas włączania się do ruchu, wykonując manewr cofania, najechała na prawidłowo poruszający się pojazd marki V. (...) o nr rej. (...), czym spowodowała zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym dla I. K. (1) i A. S.,

tj. o wykroczenie z art. 86§1 kw;

II. W miejscu i czasie jak w punkcie I, wykroczyła przeciwko innym przepisom o porządku w ruchu drogowym w ten sposób, że kierując samochodem osobowym marki V. (...) o nr rej. (...) i uczestnicząc w wypadku, w którym brak jest osób rannych, oddaliła się z miejsca zdarzenia, nie udzielając wymaganych informacji pozostałym uczestnikom zdarzenia,

tj. o wykroczenie z art. 97 kw;

ORZEKA:

I.  Obwinioną M. T. (2) uznaje za winną popełnienia zarzucanych jej czynów i za to na podstawie art. 86§1 kw oraz art. 97 kw w zw. z art. 9§2 kw skazuje ją, opierając wymiar kary o przepis art. 86§1 kw na karę grzywny w wysokości 700 (siedemset) złotych;

II.  Zasądza od Skarbu Państwa na rzecz Kancelarii Adwokackiej adw. J. K. kwotę 252 złote oraz 57,96 złotych podatku VAT tytułem obrony wykonywanej z urzędu wobec obwinionej;

III.  Zasądza od obwinionej na rzecz Skarbu Państwa 70 złotych tytułem opłaty i obciąża ją zryczałtowanymi kosztami postępowania w kwocie 100 złotych, a nadto kosztami opinii biegłego i nieopłaconej przez stronę pomocy prawnej udzielonej z urzędu.

Sygn. akt II W 224/18

UZASADNIENIE

Sąd ustalił, co następuje:

W dniu 30 kwietnia 2018 roku około godz. 09:50 M. T. (2) zaparkowała swój pojazd marki V. (...) o nr rej. (...) wzdłuż chodnika znajdującego się przy Ośrodku (...) na ulicy (...) w M., po prawej stronie od wejścia, tyłem w kierunku wjazdu na ulicę (...) (bezsporne).

W tym samym czasie pod ośrodek ten podjechała, pojazdem marki V. (...) o nr rej. (...), I. K. (2) wraz z pasażerem A. S.. I. S. wjechała na parking, znajdujący się po lewej stronie przychodni. A. S. opuścił pojazd i udał się do przychodni, jednakże wrócił po chwili do pojazdu (d. zeznania I. K. (2) k. 20, 56; A. S. d. k. 7, 56-57).

I. K. (2) zaczęła wtedy wycofywać pojazd z parkingu. W tym też czasie do swojego pojazdu, po umówieniu dzieci do lekarza, wsiadła obwiniona M. T. (2) (d. wyjaśnienia obwinionej k. M. T. (2) k. 13-14, 55-55v)

M. T. (2) wycofała pojazd, w momencie gdy cofający samochód I. K. (2) znajdował się za jej pojazdem i hakiem swojego pojazdu uderzyła w prawy przedni narożnik samochodu marki G.. I. K. (2) użyła w tym momencie klaksonu, jednakże obwiniona nie zareagowała, ruszyła pojazdem do przodu, zrobiła kółko, skierowała się w kierunku wyjazdu i odjechała z miejsca zdarzenia (d. zeznania I. K. (2) k. 20, 56; A. S. d. k. 7, 56-57; L. R. k. 56v-57)

Na skutek zdarzenia w pojeździe marki V. (...) o nr rej. (...) uszkodzeniu uległ przedni prawy zderzak, a także wgnieciona została i zarysowana powierzchnia lakiernicza na krawędzi zderzaka, stanowiącej krawędź wnęki koła prawego przedniego. Zderzak nadto posiada widoczny ślad zagniecenia (zawinięcia) elementu na wysokości przyśrodkowej części reflektora prawego, zaś błotnik prawy przedni posiada ślad otarcia powierzchni lakierniczej na krawędzi wnęki koła przy połączeniu ze zderzakiem (d. protokół oględzin pojazdu k. 2)

Powyższy stan faktyczny ustalono na podstawie powołanych wyżej dowodów oraz pozostałych dokumentów ujawnionych w toku rozprawy głównej i zaliczonych w poczet materiału dowodowego.

Obwiniona M. T. (2) w toku postępowania przygotowawczego nie przyznała się do popełnienia zarzucanych jej czynów. Wyjaśniła, iż tego dnia była na ulicy (...) w Przychodni. Gdy wychodziła z przychodni zauważyła przewrócony pachołek na skrzyżowaniu przy wjeździe na parking. Zbliżyła się do swojego samochodu, który stał wzdłuż linii chodnikowej obok przychodni. Z tyłu bokiem stał samochód. W samochodzie zauważyła osobę, która machała do niej rękoma przecząco, że nic się nie stało. Podeszła bliżej, bo skojarzyła, że mogło się coś dziać. Zerknęła na tył samochodu i nic niepokojącego nie zauważyła. Obejrzała wtedy pojazd stojący za jej pojazdem. W samochodzie siedziała młoda kobieta, która nadal kiwała głową, że nic się nie stało. Przy swoim pojeździe zauważyła plastik w kształcie większej kratki, a w jej samochodzie częściowo urwany przedni zderzak. Podeszła do pojazdu i powiedziała tej kobiecie, że trzeba odjechać i zrobić porządek. Sama też ustawiła na miejscu pachołek. Rozmawiała z tą kobietą, ona była sama i była zestresowana. Obejrzała zderzak w samochodzie tej pani, on nie był całkowicie urwany. Na pytanie, czy ma jakiegoś mężczyznę do pomocy, powiedziała, że nie ma. Dodała, że nie widziała zdarzenia i nie przyszło jej do głowy, że ta kobieta może cokolwiek snuć przeciwko niej, bo ona nawet nie wsiadła do samochodu i nie odpaliła samochodu. Podeszła jeszcze raz do swojego samochodu i nie zauważyła żadnych innych śladów, poza tymi, które miała. Dodała, że kobieta była sama tak jak i ona. Gdyby coś się stało to by nie odjechała. Wyjaśniła nadto, że nie widziała żadnego wgniecenia, które by uszkodziło ten zderzak, nie widziała żadnego uszkodzenia hakiem. W miejscu, w którym stała była górka. Dodała, że osobiście podnosiła kratkę i podawała ją kobiecie. Słuchana na rozprawie dodała, że ja widziała tylko tą jedną kobietę w samochodzie. Nie ma zwidów, żeby kogoś nie widzieć. Nie zaglądała do bagażnika. Stwierdziła, że na pewno nikogo w czasie tego zdarzenia z tą panią nie było. Dodała, że ta pani, która dzisiaj ma zeznawać jest bardzo podobna do tej pani która siedziała w samochodzie. Wyjaśniła nadto, że wyraźnie słyszała jak tłumaczy się dla bliskiej osoby w takiej formie, że zawiniła, że ktoś do niej miał pretensje, a ona się tłumaczyła. Samochód tej pani był ciemny w kolorze ciemnego granatu. Po tym wróciła do domu, w drodze do domu dostała telefon od policji. Policjanci już byli na miejscu gdy przyjechała, rozpytywali ją. Przedstawili jej od razu oskarżenie i powiedzieli, że musi przyjąć mandat. Policjanci nie chcieli przyjąć żadnych jej wyjaśnień. Dodała, że rozmawiała z tą kobietą z drugiego samochodu i ona nie mówiła, że spowodowała jakąś kolizję. Ona machała, że nic się nie stało. Nie wie co jest narysowane na szkicu. Podała, że jeżeli na tym szkicu jest przychodnia, to jej samochód był tak usytuowany. Jak przyszła na miejsce to ten samochód stał. Włączyła się do ruchu w ten sposób, że pojechała do przodu i objechała parking. Drugi samochód stał z tyłu parkingu przy budynku (d. wyjaśnienia obwinionej M. T. (2) k. 13-14, 55-55v)

Wina obwinionej nie budzi żadnych wątpliwości i znajduje pełne odzwierciedlenie w zgromadzonym materiale dowodowym. Sąd nie dał wiary wyjaśnieniom obwinionej, gdyż przeczą im inne, zebrane w sprawie dowody.

Z wyjaśnieniami obwinionej sprzeczne są przede wszystkim zeznania I. K. (2) i A. S..

I. K. (2) zeznała, iż tego dnia podjechała pod przychodnię wraz z córką i A. S.. Wjechała w alejkę znajdującą się po stronie lewej przed przychodnią, która prowadziła na parking. A. S. wysiadł z pojazdu, udał się do przychodni i za chwilę wrócił. Zaczęła wtedy wycofywać pojazd w kierunku wyjazdu. Jak rozpoczynała manewr cofania, nie widziała świateł cofania w pojeździe obwinionej. Cofała w linii prostej. Zdążyła jeszcze wykonać łuk przy cofaniu i wtedy poczuła, że jej pojazd zetknął się z drugim pojazdem. Zatrzymała się wtedy i użyła klaksonu. Kierowca drugie pojazdu nie zareagował ruszając do przodu, jednakże wtedy też zaczepił swoim hakiem o jej zderzak, co spowodowało to, że zderzak oderwał się. Pojazd ten następnie zawrócił, przejechał obok nich i odjechał z miejsca zdarzenia. Zdążyła jeszcze zauważyć, że pojazdem tym kierowała kobieta. Kobieta nie patrzyła w ich stronę. Dodała, że nie pomyślała o próbie zatrzymania jej. Stwierdziła nadto, że ani ona ani ta kobieta nie pokazywały sobie żadnych gestów. Kobieta nie wysiadała z samochodu. Podała numer rejestracyjny dla A. S., aby ten go zapisał (d. zeznania I. K. (2) k. 20, 56).

A. S. zeznał, iż samochód tej pani stał zaparkowany na chodniku. Obwiniona najpierw cofnęła, a potem ruszyła do przodu, zrobiła kółko i wyjechała tak jakby nic się nie stało. Dodał, że I. trąbiła klaksonem w momencie gdy auta zetknęły się. W trakcie gdy był wykonywany manewr cofania nie było innych pojazdów w ruchu. Kobieta nie zatrzymała się, nie rozmawiała z nimi (d. zeznania A. S. d. k. 7, 56-57).

Powyższe zeznania nie potwierdzają zatem wersji podanej przez obwinioną. Nadto, jak wynika z informacji nadesłanej przez KPP w M. (d. k. 71), osobą zgłaszającą kolizję drogową był A. S.. Również słuchany w sprawie funkcjonariusz Policji L. R. zeznał, iż był na miejscu bezpośrednio po zdarzeniu i na miejscu tym był obecny A. S.. Wskazał, że oglądał pojazd obwinionej i na kuli haka oraz zderzaku zauważył świeże ślady. Nie był to ślad żłobienia tylko otarcia wierzchniej warstwy Dodał, że ciężko jest taki manewr wykonać , żeby nadziać się na hak bokiem (d. zeznania L. R. k. 56v-57).

Wskazać przy tym trzeba, że Sąd w całości obdarzył wiarą relacje I. K. (2), A. S. oraz L. R. albowiem świadkowi ci zeznają konsekwentnie, ich relacje są spójne i logiczne a także przystają do siebie. Nie ma żadnych racjonalnych powodów by wątpić w prawdziwość ich zeznań, zważyć bowiem należy, że świadkowi ci nie znali wcześniej obwinionej, zaś całe zdarzenie rozegrało się w ciągu w istocie kilku chwil na skutek przypadkowego, choć jednakże bezprawnego zachowania się obwinionej.

Z zeznaniami powołanych wyżej świadków koresponduje opinia biegłego z zakresu ruchu drogowego i wypadków komunikacyjnych. Biegły H. H. w swojej pisemnej opinii stwierdził, że bezpośrednią przyczyną zaistniałej kolizji było cofanie samochodu S. i uderzenie hakiem w samochód Golf, w momencie gdy samochód przemieścił się prawie całą długość poza tor cofania pojazdu S.. Kierująca samochodem S., w tym przypadku, nie dopełniła obowiązku wynikającego z art. 3 ust. 1 i art. 23 ust. 1 p. 3a, b Prawa o ruchu drogowym. Stwierdził nadto, że uderzenia samochodu Golf powstały na skutek uderzenia hakiem holowniczym samochodu S. podczas cofania, zaś analiza danych zawartych w aktach wskazuje, że ustalony przebieg kolizji jest zgodny z przebiegiem kolizji wskazanym przez I. K. (2). Słuchany na rozprawie potwierdził opinię pisemną. Wskazał nadto, że gdyby przyjąć, że to pokrzywdzona wyjeżdżając wjechała na hak pojazdu obwinionej, to wówczas połamane elementy, czyli narożnik zderzaka byłby wciśnięty do tyłu, a nie ma takiej możliwości. Dodał nadto, że ustawienie samochodów i ich uszkodzenia wskazują na taki przebieg zdarzenia, jaki opisuje kierująca Golfem (d. pisemna opinia biegłego k. 64-69 oraz ustna d. k. 82-84).

Opinia biegłego w sposób należyty odpowiada na zadane pytania, jest spójna, logiczna, w sposób pełny i oczywisty odpowiada na zadane mu pytania.

Obwiniona M. T. (2) w dniu 30 kwietnia 2018 roku ok. godz. 09:50 w M. na osiedlu (...), kierowała samochodem osobowym marki V. (...) o nr rej. (...), podczas włączania się do ruchu, wykonując manewr cofania, najechała na prawidłowo poruszający się pojazd marki V. (...) o nr rej. (...), czym spowodowała zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym dla I. K. (1) i A. S., a nadto w miejscu i czasie jak wyżej, wykroczyła przeciwko innym przepisom o porządku w ruchu drogowym w ten sposób, że kierując samochodem osobowym marki V. (...) o nr rej. (...) i uczestnicząc w wypadku, w którym brak jest osób rannych, oddaliła się z miejsca zdarzenia, nie udzielając wymaganych informacji pozostałym uczestnikom zdarzenia.

W tym stanie rzeczy wina obwinionej nie budzi wątpliwości i została jej wykazana zebranymi w sprawie dowodami. Działaniem swym wyczerpała ona dyspozycję art. 86 § 1 KW oraz art. 97 KW.

Obwiniona M. T. (2) była dotychczas karana sądownie za wykroczenia w ruchu drogowym (d. odpis wyroku k. 54).

W tym stanie rzeczy wymierzona obwinionej kara grzywny jest adekwatna do stopnia zawinienia, społecznej szkodliwości czynów jej zarzucanych i stosunków majątkowych obwinionej.

O wynagrodzeniu za obronę z urzędu wykonywaną wobec obwinionej Sąd orzekł po myśli art. 29 ust. 1 ustawy z dnia 26 maja 1982 prawo o adwokaturze.

O kosztach orzeczono jak w punkcie III wyroku na podstawie art. 119 § 1 k.p.o.w.