Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I AGa 122/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 11 września 2018 r.

Sąd Apelacyjny w Łodzi I Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący: SSA Anna Cesarz (spr.)

Sędziowie: SA Małgorzata Stanek

SA Alicja Myszkowska

Protokolant: sekr. sądowy Bartosz Kędziora

po rozpoznaniu w dniu 28 sierpnia 2018 r. w Łodzi na rozprawie

sprawy z powództwa (...) spółki jawnej z siedzibą w K.

przeciwko L. K.

o zapłatę

na skutek apelacji strony powodowej

od wyroku Sądu Okręgowego w Łodzi

z dnia 26 października 2017 r. sygn. akt X GC 1088/13

1.  oddala apelację,

2.  zasadza od (...) spółki jawnej z siedzibą w K. na rzecz L. K. kwotę 4.050 (cztery tysiące pięćdziesiąt) zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.

Sygn. akt: I AGa 122/18

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 25 listopada 2013 roku powódka (...) spółka jawna z siedzibą w K. wniosła o zasądzenie od pozwanego L. K. kwoty 90.495,90 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty oraz kosztami postępowania według norm przepisanych, w tym kosztów zastępstwa procesowego.

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 26 października 2017 roku Sąd Okręgowy w Łodzi w sprawie z powództwa (...) spółki jawnej z siedzibą w K. przeciwko L. K. prowadzącemu działalność gospodarczą pod nazwą Przedsiębiorstwo Produkcyjno – Handlowo – Usługowe (...) w P. o zapłatę oddalił powództwo; ustalił, iż koszty procesu powinien ponieść w całości powód i pozostawił referendarzowi sądowemu szczegółowe rozliczenie kosztów procesu pomiędzy stronami; nakazał ściągnąć od (...) spółki jawnej z siedzibą w K. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Łodzi kwotę 2.963,79 zł. tytułem poniesionych przez Skarb Państwa wydatków – kosztów opinii biegłego.

Powyższe orzeczenie poprzedziły ustalenia faktyczne, które Sąd Apelacyjny podziela i przyjmuje za własne:

Powódka – (...) spółka jawna z siedzibą w K. prowadzi działalność gospodarczą skupiającą się na produkcji opakowań drewnianych na podstawie wpisu do Krajowego Rejestru Sądowego pod nr (...) .

Pozwany L. K. prowadzi działalność gospodarczą pod firmą (...) – Usługowe (...) w zakresie produkcji maszyn dla rolnictwa oraz leśnictwa.

Powódka złożyła zapytanie do pozwanego odnośnie możliwości zakupu traka taśmowego pionowego AL. – 700 P2. Ofertę zakupu wskazanej maszyny dla powódki przygotował syn pozwanego – A. K. (1). W ofercie znalazły się informacje dotyczące danych technicznych maszyny, ceny oraz wykaz składników zawartych w cenie. Przygotowana oferta dotyczyła kompletnej maszyny, składającej się z części głównej oraz podajnika, przyspawanego do części tnącej. Informacja o danych technicznych maszyny zawierała również informację o mocy silników, natomiast nie została udostępniona informacja dotycząca prędkości maszyny.

Z. S., wspólnik powódki, wraz z synem spotkali się z pozwanym L. K. i jego synem A. w siedzibie firmy pozwanego. Stamtąd we czwórkę udali się do innego zakładu w którym używana była maszyna produkowana przez pozwanego, celem pokazania wspólnikowi powódki jak działa maszyna, której nabyciem są zainteresowani. Maszyna oglądana przez wspólnika powódki miała wbudowany oryginalny podajnik. Powodowa spółka złożyła zamówienie na maszynę jaka była przedmiotem oględzin.

Wspólnik powódki w rozmowie z synem pozwanego zaproponował, że chciałby aby kłoda wchodząca na maszynę była usadowiona w środku. Co do zasady kłoda na traku nie jest centrowana automatycznie, trzeba tą czynność wykonywać ręcznie. Jest możliwe założenie urządzenia do automatycznego ustawiania kłody w odpowiedniej pozycji, ale zamontowanie takiego urządzenia wiąże się ze wzrostem ceny traka nawet o 15.000 zł.

Na prośbę wspólnika powódki w maszynie został zamontowany podajnik dostarczony przez nią. Był to podajnik od traka tarczowego.

Z. S. ustalił z pozwanym, że w przypadku niemożności dostosowania maszyny do podajnika, ten zakupi podajnik oryginalny. W wyniku zamontowania podajnika dostarczonego przez wspólnika powódki do siedziby pozwanego, cena urządzenia została obniżona o kwotę 3.500 zł.

Po założeniu do traka podajnika dostarczonego przez wspólnika powódki, pozwany dokonał próbnego uruchomienia maszyny oraz sprawdzenia jej działania.

Maszyna nie działała tak samo jak z oryginalnym podajnikiem. Różnica była w stabilności kłody, bowiem na podajniku powódki kłoda nie zachowywała takiej stabilności na jak na oryginalnym podajniku.

Powódka w dniu 1 sierpnia 2013 roku, zawarła z G. (...) umowę leasingu finansowego nr (...), przedmiotem którego była maszyna do drewna Trak Taśmowy Pionowy AL. – 700 P2. Wartość oferowanego przedmiotu leasingu do umowy wynosiła 58.000 zł netto (72.484,92 zł brutto).

Przedmiot leasingu, zgodnie z umową leasingu i wcześniejszymi ustaleniami stron, został nabyty od PPHU (...). W dniu 14 sierpnia 2013 roku, w siedzibie powódki dokonano próbnego uruchomienia maszyny w obecności stron postępowania oraz przekazano maszynę powódce, która przy wydaniu urządzenia nie zgłaszała wad. Ponadto podczas próbnego uruchomiania wydano powódce dokumentację techniczno – ruchową wraz z deklaracją zgodności i kartą gwarancyjną.

Koszt transportu spornego przedmiotu do siedziby powódki wyniósł 1.316,10 zł .

Pismem z dnia 24 sierpnia 2013r. powódka wezwała pozwanego do usunięcia wad traka, polegających na wadliwym wykonaniu mechanizmu regulacji rolek prowadzących piły taśmowe, co skutkuje notorycznym samoistnym rozregulowywaniem się ich, braku stabilności łańcucha transportowego, wadliwym zamontowaniu zębatki dociskającej kłodę do łańcucha transportowego oraz na notorycznym rozprogramowywaniu się sterownika odpowiedzialnego za ustawienie szerokości cięcia.

Powódka zakupiła części do spornego urządzenia za kwotę 67.069,39 zł.

Produkt pozwanego objęty był gwarancją. Zgłoszenie reklamacji powinno zostać zgłoszone na piśmie, z dokładnym opisem zaistniałej wady. Producent zobowiązał się w treści gwarancji do podjęcia czynności w ciągu 14 dni od daty zgłoszenia (pkt 5 i 6 warunków gwarancji). Gwarancja nie obejmowała podzespołów ulegających naturalnemu zużywaniu się takich jak: piły taśmowe, pasy klinowe, łożyska, rolki, łańcuchy, koła łańcuchowe itp. Świadczenia gwarancyjne obejmowały wyłącznie usterki wynikające z powodu wad konstrukcyjnych zawinionych przez producenta. Po 3-ch nieskutecznych naprawach tej samej usterki, producent mógł dokonać wymiany uszkodzonego zespołu lub części, na inny – pełnosprawny. Producent zastrzegł, że nie przewiduje możliwości wymiany obrabiarki na nową. Zgodnie z pkt 12 warunków gwarancji, gwarancja traciła ważność m.in. w przypadku stwierdzenia samowolnych przeróbek, dokonanych bez wiedzy i pisemnej zgody producenta obrabiarki a także w przypadku stwierdzenia napraw przez osoby nie posiadające wymaganego upoważnienia producenta traka.

Po zgłoszeniu reklamacji, pozwany wraz z synem udali się do zakładu powodowej spółki celem usunięcia wad. Podczas oględzin pozwany stwierdzili, że doszło do przerobienia podajnika (podwyższono go o 1 cm), zaś sama maszynę zastano w innym stanie niż podczas pierwszej wizyty. Docisk został przesunięty do góry o kilkanaście centymetrów. Ponadto dokręcono do podajnika profile. Pozwanemu przekazano, że kłody wchodziły krzywo i próbowano regulować rolki. Rolki maszyny zostały rozregulowane. Pozwany w czasie pobytu w celu usunięcia usterek ponownie dokonał regulacji rolek oraz ustawienia pił.

Podczas pracy pozwanego wraz z synem przy traku, w siedzibie powódki pojawił się T. K. (1). Pozwany zlecił T. K. (2) wykonanie prywatnej ekspertyzy przedmiotem, której miało być stwierdzenie prawidłowości wykonania maszyny.

Pozwany poinformował wspólników powódki, że winę za niepoprawną pracę maszyny ponosi przeróbka podajnika i że najlepiej będzie zamontować oryginalny podajnik.

Pozwany chciał nagrać film w celu udokumentowania pracy urządzenia, jednak wspólnik powódki obecny podczas prac nie wyraził na to zgody.

Pismem z dnia 16 września 2013 roku powódka zwróciła się do (...) o odstąpienie od umowy zakupu Traka Taśmowego Pionowego AL. – 700 P2 zawartej z pozwanym przez leasingodawcę.

Powódka wykupiła przedmiot leasingu wcześniej niż przewidywał to harmonogram spłaty.

Powódka zapłaciła na rzecz (...) kwotę 123 zł tytułem opłaty końcowej za przeniesienie prawa własności traka taśmowego.

Pismem z dnia 28 października 2013 roku powodowa spółka złożyła oświadczenie o odstąpieniu od umowy z dnia 1 sierpnia 2013r. Jednocześnie wezwała pozwanego do zapłaty kwoty 90.495,90 zł tytułem zwrotu kosztów leasingu i odszkodowania wskazując ponadto, że trak jest do dyspozycji pozwanego i będzie przechowywany na jego koszt.

Powódka zakupiła nowe urządzenie z oryginalnym podajnikiem.

Trak zachowuje równość cięcia z dokładnością do 1 – 2 mm. Praca traka wymaga dostosowania prędkości posuwu kłody. Czas po jakim powinno dojść do wymiany piły w traku uzależniona jest od wielu czynników, w tym od rodzaju drewna oraz jego zabrudzenia. Standardowo zmiana pił powinna następować co półtorej godziny.

Mechanizm regulacji rolek znajduje się na traku. Rolki służą do wyregulowania położenia równoległego dwóch pił będących częścią traka. Regulacja rolek nie wymaga użycia specjalnego urządzenia. Regulacji dokonuje się przy użyciu suwmiarki oraz głębokościomierza. Konieczność regulacji rolki zachodzi przy wymianie pił. Rolka powinna być wymieniana co cztery miesiące.

Trak taśmowy pionowy AL.-700P2 posiada cechy maszyny ukończonej, ale o konstrukcji zmienionej w stosunku do konstrukcji pierwotnie ofertowej . Trak dostarczony powódce różnił się konstrukcyjnie od wersji podstawowej traka produkowanego przez pozwanego. Na wejściu surowca przed piłami zainstalowany został podajnik łańcuchowy produkcji niemieckiej (stara konstrukcja), zgodnie ze złożonym i przyjętym zamówieniem z dnia 29.06.2013r. Przedmioty trak jest maszyną o konstrukcji zasadniczej (mając na uwadze jej funkcjonalność), a jedynie został zmodernizowany podajnik. Zasadnicza konstrukcja spornego traka została wytworzona zgodnie z projektem dla maszyny typu AL. -700 P2 .

W zamówieniu traka do potrzeb rozcinania kłód drewna o wydajności oferowanej przez pozwanego wspólnik powódki zaproponował swój podajnik na wejściu przed piłami – podajnik gąsienicowy z napędem łańcuchowym o charakterystycznym profilu łączników gąsienicy z własnym napędem z silnika elektrycznego z reduktorem oraz dwoma kołami dociskowymi, którymi są walce zębate sterowane siłownikami powietrzno-sprężystymi. Sterowanie prędkością posuwu podajnika, zharmonizowane z prędkością podajnika łańcuchowego w konstrukcji stałej traka, odbywa się przy pomocy układu elektronicznego i falownika. Podajnik ten (marka producenta nie znana) jest podajnikiem o mocnej, stabilnej konstrukcji zapewniającej prostoliniowe wejście na układ pił tnących, stosowany w trakach poziomych. Rozwiązanie takie nie jest stosowane w konstrukcjach „ samodzielnych traków pionowych” i zamontowany w konkretnym rozwiązaniu może wpływać przy zmianie konfiguracji kłody (wystające np. sęki) na przemieszczenie jej („obrócenie”) w trakcie rozcinania przez piły. W trakach pionowych szerokotaśmowych jednolity podajnik łańcuchowy z punktowymi dociskami od góry przez koła „zębatkowe” nie stwarza problemów prostolinijności wejścia kłody i podczas rozcinania przez piły.

Maszyna w stanie technicznym na dzień wydania opinii z wykorzystaniem „obcego” podajnika, nie jest w stanie wytwarzać właściwego produktu o parametrach jakościowych odpowiadających założonym .

Podstawową wadą traka jest nie skuteczny mechanizm regulacji nastawu pił tnących w pozycjach: pionowej i bocznej. W trakcie pracy ulega samo-rozregulowywaniu się oraz z uwagi na brak szablonów nastawu – długi czas regulacji właściwego ustawienia pił tnących. Ponadto z powodu zastosowania oddzielnego („obcego”) podajnika, przetarty (przecięty) produkt nie zachowuje parametrów równoległości płaszczyzn, płaszczyzny ścian bocznych są „skręcone” w stosunku do siebie. Sterowanie podajnikami łańcuchowymi, zarówno dostawionymi oraz wyjściowym, odbywa się za pomocą zainstalowanego w konstrukcji podstawowej falownika elektronicznego.

Naciąg pił tnących odbywa się hydraulicznie przy użyciu pompki ręcznej (moc ciśn. 12 MPa). Prowadzenie pił w traku odbywa się przy pomocy rolek prowadzących, których regulacja, a jednocześnie ustawienie równoległości pił w płaszczyznach pionowych odbywa się przy użyciu śrub regulacyjnych.

Regulacja napięcia rolek prowadzących (mimośrodowych) umiejscowionych na wałku o średnicy 30 mm odbywa się przy użyciu 4-ch śrub kontrujących w tulei metalowej. Ustalanie położenia rolek jest na „wyczucie”, brak jest również szablonów ustalających. Prowadzenie prostoliniowe kłód drewna na podajnikach łańcuchowych zabezpieczają od góry koła dociskowe w postaci dwóch walcy zębatych na podajniku wejściowym oraz jedno pojedyncze koło zębate na wyjściu za piłami. Koła dociskowe, dociskane są do kłód przy pomocy siłowników powietrzno-sprężystych.

Trak wyprodukowany przez pozwanego nie posiada punktów bazowych wspomagających regulację taśm, co powoduje niemożność ich idealnego wyregulowania. W przypadku spornego urządzenia do regulacji położenia taśm potrzebne są pomiary, listwy, kątownik oraz dwa liniały montowane na taśmy pił.

Przedstawione rozwiązanie traka w zakresie relacji „nastawu” pił jest rozwiązaniem konstrukcyjnym prostym ale nie skutecznym, nie zapewniającym stałego podczas pracy „nastawu” oraz braku odczyta aktualnego pomiaru . Układ regulacji ustawienia pił nie zapewnia utrzymania wymiarów we wszystkich płaszczyznach.

W spornym traktu mechanizm regulacji rolek prowadzących taśmy tnące, polega na połączeniu rolek mimośrodkowo z osiami o średnicy 30 mm, które utwierdzone zostały w korpusie przy użyciu 4-ch śrub regulujących M10 i 5-tej tzw. „stabilizującej”. Te cztery śruby regulacyjne mocowane są w jednej płaszczyźnie pionowej w rozstawie co 90 st. i w wyniku dość „dużej” odległości od rolki – układ ten mimo piątej śruby o charakterze stabilizującym jest układem niestabilnym. W przypadku pełnego wychylenia rolki na mimośrodzie i oddziaływaniu siły bocznej pochodzącej od piły taśmowej – występuje moment gnący, który może spowodować częściowy obrót osi w punktowym mechanizmie (śrubach) utwierdzenia osi . Określenie natężenia siły bocznej działającej na piłę w trakcie jej pracy nie jest możliwe do określenia w sposób matematyczny, ale jedynie w wyniku badań symulacyjnych.

Właściwą pracę urządzenia zapewnia odpowiednie naciągniecie taśmy tnącej (pił). Czym większy parametr naciągu taśmy tym taśma sztywniejsza i nie występują przesłanki do utraty stateczności przez brzeszczot. Ponadto im większa średnica ciętego drewna oraz im większa prędkość posuwu, tym bardziej stabilny musi być brzeszczot traka, aby cięcie było dokładne. Na stabilność brzeszczotu oprócz siły naciągu taśmy, wpływ ma grubość, szerokość, wytrzymałość na rozciąganie i skład chemiczny stali z której wykonany jest brzeszczot. Reguła oparta na doświadczeniu mówi, że grubość taśmy nie powinna przekraczać (...) średnicy koła traka.

Przedmiotowy trak taśmowy pionowy AL.-700 P2 ma „wydajność” (parametr posuwu) 5,4 metra na minutę . Parametr posuwu podajnika (przesuwu kłód drewna) w tej sprawie utożsamiany jest z wydajnością traka. Na wydajność traka wpływają oprócz zainstalowanych mocy silników napędowych i zależny od nich parametr przesuwu, również inne czynniki jak m.in.: automatyzacja urządzenia podawczego kłody na podajniku głównym, jak i jakość brzeszczotów tnących (pił), w tym okresowe ostrzenie.

W czasie eksploatacji traka przez powoda, zmieniono miejsce montażu kół dociskowych na podajniku wejściowym, w szczególności przesunięto je do tyłu i zamocowano na dodatkowej belce metalowej . Zmiana miejsca montażu 2-ch kół dociskowych na konstrukcji podajnika gąsienicowego wejściowego podyktowana została tym, że w trakcie rozcinania kłody pierwsze koło dociskowe (od strony pił) w momencie pierwszego kontaktu z kłodą dociskał ją zbyt mocno (węzły mocowania kół zbyt nisko i za blisko pił) i podnosił jej koniec do góry co powodowało zmianę kierunku osi poziomej kłody w stosunku do płaszczyzny pionowej pił. Przesunięcie węzłów mocowania kół o ok. 16 cm do tytułu (patrząc od strony pił) oraz podnosząc do góry przy zastosowaniu dodatkowej belki metalowej, poprawiono stan docisku kłód przez koła (walce zębate). Informację o przemieszczeniu węzłów do tytułu ustalono na podstawie śladów odcięcia i przyspawania węzłów na konstrukcji.

Wady występujące aktualnie w maszynie są wadami, które po modernizacji można usunąć i doprowadzić urządzenie do pełnej sprawności technicznej, należy przywrócić konstrukcję traka do konstrukcji z podajnikiem wspólnym dla maszyny oraz zmienić system regulacji nastawu pił tnących.

Produkt pozwanego spełnia wymagania Dyrektywy Maszynowej (...) Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 17 maja 2006r. Na podstawie wyżej wskazanej Dyrektywy zostało wydane Rozporządzenie Ministra Gospodarki z dnia 21 października 2008r. w sprawie zasadniczych wymagań dla maszyn. Sporny trak pionowy AL. 700 – P2 w szczególności posiada zabezpieczenia w pełni uniemożliwiające dostęp do krawędzi tnących pił i elementów obrotowych mechanizmów traka. Zgodnie z Instrukcją obsługi traka regulację położenia taśmy pił przeprowadza się od tylnej części traka po rozsunięciu na dowolną szerokość kolumn z piłami w przypadku ewentualnego pęknięcia brzeszczotu taśmy tnącej w czasie regulacji, taśma (unieruchomiona) zostanie „wciągnięta” do środka obudowy zespołu kół napędowych. Dokumentacja techniczna ( (...) wraz z Instrukcją (...)) zawiera w sobie zasadnicze zagadnienia przedstawione w wymogach. Przedstawione w przepisach wymogi są przedstawione w (...) mało przejrzyście i nie metodycznie. W zakresie więc formalnego obowiązku sporządzenia (...) i „Deklaracji zgodności” producent spełnił zasadnicze wymagania Załącznika Nr VIII dla przedmiotowej dyrektywy WE.

Produkt pozwanego, jako trak pionowy, nie musi być wyposażony w hamulec kół napędowy taśmy tnącej.

Produkt pozwanego należy zakwalifikować jako pionową dwukolumnową pilarkę szerokotaśmową do kłód, zwaną popularnie trakiem.

P. cięcia kłód drewna przez trak będzie zapewniona jeśli: (i) taśmy piły będą prawidłowo wyregulowane, (ii) brzeszczot piły będzie regularnie ostrzony zgodnie z zaleceniami producenta (po ostrzeniu zalecana jest 12h przerwa w użyciu), ( (...)) materiał będzie prawidłowo utwierdzony na podajniku prowadzącym, (iv) odpowiednie dobranie parametrów cięcia tj. prędkość przesuwu materiału (kłody), prędkość obrotowa koła napędowego – taśmy, stan napięcia taśmy, (v) dbałość o stan techniczny rolek napinających (jakość powierzchni). Niezbędne jest tym samym przestrzeganie warunków eksploatacyjnych .

Produkt pozwanego, zgodnie z (...), został przystosowany do przecierania materiału o wymiarach max średnica obrabianej kłody – 530 mm, max długość kłody 2500 mm. W ofercie pozwany podaje, że trak przeciera materiał o maksymalnej średnicy 600 mm. Powód dokonał modyfikacji w skutek której doszło do powiększenia wymiarów umożliwiających prowadzenie materiałów o średnicy większej niż zalecana przez producenta. W przypadku przecierania kłód o średnicy powyżej 530 mm następuje pogorszenie warunków pracy traka i utrudnia uzyskanie właściwych wymiarów przetartego materiału .

Dokonując powyższych ustaleń Sąd Okręgowy nie dał wiary zeznaniom Z. S. dotyczących okoliczności nieustalenia przez strony postępowania, że w przypadku niewspółdziałania podajnika dostarczonego przez powoda z urządzeniem pozwanego, powodowa spółka nie zakupi podajnika oryginalnego. W ocenie Sądu zeznania Z. S. są w tym zakresie sprzeczne z zeznaniami pozwanego, jak również świadka A. K. (2). Ponadto strona powodowa nie powołała żadnych innych dowodów potwierdzającą jej wersję zdarzeń. Co więcej podajnik nie został zamontowany do korpusu traka w sposób stały (przyspawany) ale został on do niego dokręcony przy użyciu śrub, co wskazuje, że pozwany pozostawił możliwość wymiany podajnika w traku na oryginalny.

Sąd pominął dowód z płyty CD złożonej przez stronę powodową (k. 203) uznając, że nagranie przygotowane przez wspólnika powodowej spółki, a obrazujące proces działania spornego traka nie może zostać wykorzystane jako dowód w sprawie, jako sprzeczny z zasadą bezpośredniości. Ponadto podniósł, że powołany w sprawie biegły ustosunkowując się do materiału zawartego na płycie CD wskazał na szereg manipulacji przedstawionych na filmiku, co nie pozwala dać wiary nagraniu jako rzetelnemu i faktycznemu przedstawieniu działania spornej maszyny. Co więcej powyższe odniósł również do przedstawionej przez stronę powodową prywatnej ekspertyzy przygotowanej przez Centralny Instytut Ochrony Pracy dotyczącej zgodności traka z prawem unijnym, wyjaśniając, że biegły sporządzający opinię w niniejszej sprawie wskazał, że ekspertyza prywatna została przygotowana w oparciu o dokonanie oględzin niepełnego urządzenia, pozbawionego podajnika, tym samym opinia nie odnosi się do traka jako całości ale jedynie jego części. Tym samym wyniki ekspertyzy nie zasługują na wiarę jako poparcie twierdzeń powoda.

Sąd pominął dowód z ekspertyzy prywatnej przygotowanej przez T. K. (2) oraz część zeznań, w których świadek odnosi się do wskazania przyczyny nieprawidłowego cięcia materiału przez urządzenie, z tego względu że wskazane okoliczności został przeprowadzony dowód z opinii biegłego, a zatem dowód którego celem jest określenie okoliczności sprawy wymagających wiedzy specjalnej. Ponadto świadek nie umiał odnieść się do kwestii podajnika, dokonania przez powoda zmian w traku oraz czy pracownicy powodowej spółki mogli dokonywać regulacji rolek w spornym traku.

Sąd oddalił wniosek strony powodowej o wyłączenie biegłego B. D. uznając, że strona powodowa nie wykazała w stopniu wystraczającym, stosownie do art. 281 k.p.c. przesłanek wskazujących na brak bezstronności biegłego. Zdaniem Sądu sama okoliczność przeprowadzenia wizyty w zakładzie produkcyjnym pozwanego, mimo braku udziału strony powodowej, przy uwzględnieniu wyjaśnień złożonych na rozprawie przez biegłego, nie wskazuje na wystąpienie więzi emocjonalnej między biegłym a stroną pozwaną, a także biegły nie przejawiał w ocenie Sądu działań faworyzujących stronę pozwaną, a tym samym istnienie przyczyn uzasadniających wyłączenie biegłego nie zostało wykazane.

Sąd oddalił wniosek o przesłuchanie w charakterze świadka autorów ekspertyzy prywatnej przygotowanej przez Centralny Instytut Ochrony Pracy uznając, że przeprowadzenie tego dowodu nie przyczyni się do ustalenia okoliczności niezbędnych do wydania rozstrzygnięcia w niniejszej sprawie. Ponadto przeprowadzenie wskazanego dowodu skutkowałoby nadmiernym przedłużeniem postępowania w sprawie.

Sąd nie znalazł podstaw aby odmówić wiarygodności oraz mocy dowodowej opinii głównej oraz opiniom uzupełniającym, zarówno ustnym jak i pisemnym przygotowanym przez biegłego B. D.. Zdaniem Sądu wszystkie opinie złożone przez biegłego były spójne, zaś biegły w każdej z nich przedstawiał nową argumentację na poparcie swoich twierdzeń, posiłkując się wiedzą teoretyczną z dziedziny konstrukcji maszyn, jak również innych poruszanych przez strony problemów. Biegły na poparcie prezentowanych tez, wskazywał materiały źródłowe z których korzystał. Biegły w toku postępowania nie zmieniał w sposób istotny wniosków opinii głównej, dokonując jej modyfikacji w zakresie wydajności maszyny (zmiana z 14 m/min na 5,4 m/min).

Konsekwencją tak ocenionych opinii biegłego, było oddalenie prze Sąd pierwszej instancji wniosku o przeprowadzenie dowodu z opinii innego biegłego.

Odnosząc się do wskazania, że biegły B. D. nie pełni już funkcji biegłego sądowego, Sąd wskazał, że w momencie zlecenia mu wykonania opinii był wpisany na listę biegłych sądowych. Sąd zlecając mu sporządzanie dalszych opinii w sprawie, po skreśleniu z listy biegłych sądowych, uznał dalszy udział B. D. w sprawie jako biegłego ad hoc.

W tak ustalonych okolicznościach faktycznych sprawy Sąd Okręgowy uznał powództwo za niezasadne.

W rozważaniach Sąd wskazał, ze strony postępowania łączyła umowa o dzieło, o której mowa w art. 627 k.c., a do oceny spornej między nimi prawidłowość wykonania dzieła, z uwagi na datę zawarcia umowy tj. w sierpniu 2013 roku, będą miały zastosowanie przepisy obowiązujące przed nowelizacją dokonaną ustawą z dnia 30 maja 2014 roku.

Odnosząc się zatem do stanu prawnego sprzed nowelizacji, Sąd Okręgowy wskazując na art 637 k.c. wywiódł, że możliwe jest udzielenie gwarancji jakości zamawiającemu dzieło. W braku odmiennych postanowień umownych, do gwarancji tej zastosowanie mają analogicznie przepisy o gwarancji jakości przy sprzedaży (art. 557 i n. k.c.). W drodze analogii zastosowanie znajduje także art. 579 k.c. Oznacza to, iż zamawiający może wykonywać uprawnienia z tytułu rękojmi za wady dzieła niezależnie od uprawnień wynikających z gwarancji.

Sąd stwierdził następnie, że z opinii biegłego wynika, iż urządzenie wyprodukowane przez pozwanego, nie ma wady o charakterze istotnym, a zatem wady tego rodzaju, jaka uprawniałaby powodową spółkę do odstąpienia od umowy i żądania zwrotu zapłaconego wynagrodzenia. Sąd zaznaczył bowiem, że przyczyną złego działania urządzenia było zastosowanie podajnika dostarczonego przez powoda i na jego prośbę zamontowanego do traka. Pozwany uprzedzał powoda o możliwości barku kompatybilności między podajnikiem a pozostałą konstrukcją traka pionowego. Tym samym zamontowanie oryginalnego podajnika wpłynęłoby pozytywnie na pracę całego urządzenia oraz urządzanie spełniłoby swój cel. Po drugie biegły jako wadę traka produkcji pozwanego wskazał system regulacji rolek prowadzących taśmy tnące (piły). W ocenie biegłego, system ten nie został wystarczająco dopracowany, przez co nie zapewniał stabilności ułożenia pił w odpowiednich pozycjach. Ponadto brak punktów wzorcowych bądź innych osobnych wzorców umożliwia samodzielne regulowanie ułożenia taśm przez użytkownika, jak również wpływa na dokładność ułożenia pił względem siebie w celu zapewnienia odpowiedniego cięcia. Sąd podniósł przy tym, że strona pozwana w tym zakresie wskazywała, że mechanizm regulacji rolki jest cechą konstrukcyjną traka, a powód miał świadomość podczas zakupu sposobu regulacji ustawienia taśm tnących (pił). Ponadto w trakcie oględzin traka z udziałem biegłego, pozwany wraz z synem wyregulował odpowiednio, uzyskując takie same odległości ustawienia pił. Tym samym jest możliwe wyregulowanie ustawienia pił. Zdaniem Sądu okoliczność, że podczas badania ustawienia regulacji pił miernikiem laserowym należącym do powoda, ale ustawionym na ruchomym elemencie traka (łańcuchu), wynik odbiegał od ustawienia podanego przez pozwanego, nie podważa skuteczności działań pozwanego w tym zakresie. Okoliczność ta wskazuje, że mimo specyficznego zaprojektowania sposobu regulacji położenia pił czynność ta jest możliwa do wykonania w każdych warunkach przy użyciu odpowiednich narzędzi. Tym samym, nawet przy podzieleniu opinii biegłego, że jest to wada produktu, na uwadze należy mieć, że nie jest to wada uniemożliwiająca prawidłowe działanie urządzenia. Zdaniem Sądu powód, w momencie w którym zauważył, że maszyna ma problem z prostoliniowym cięciem i regulacja rolek jest nie odpowiednia powinien poczekać na wykonanie działań naprawczych przez pozwanego i ewentualnie egzekwować od pozwanego jako producenta dokonania odpowiednich czynność mających w przyszłości przeciwdziałać występowaniu powyższych problemów. Sąd po raz kolejny odwołując się do opinii biegłego podkreślił za nim, że powyższe wady są usuwalne, zaś koszt ich usunięcia nie jest kosztem znacznym w porównaniu do wartości całego urządzenia. Jak wskazał pozwany, jest on gotowy do przygotowania odpowiednich szablonów ułatwiających odpowiednie ułożenie pił, jak również jest gotowy do zamontowania oryginalnego podajnika.

W ocenie Sądu strona powodowa nie wykazała aby urządzenie wyprodukowane pod specjalne zamówienie powoda, z użyciem dostarczonego przez niego podajnika posiadało wadę w postaci samorozregulowania się rolek. Mimo stawienia się biegłego oraz strony powodowej w zakładzie powódki, wspólnik powódki powołując się na przepisy BHP nie umożliwił przeprowadzenia testów maszyny. Co prawda przygotowano materiał do przecierania, jednakże nie wyrażono zgody na obsługę maszyny przez pracowników powodowej spółki. W ocenie Sądu powódka nie wykazała także , aby zaistniały w urządzaniu wady, którym można byłby przypisać charakter wad istotnych oraz nieusuwalnych, a tym samym dających zamawiającemu prawo do odstąpienia od umowy. Dokonanie przez pozwanego odpowiednich czynności naprawczych umożliwiłoby powodowej spółce korzystanie z traka zgodnie z jego przeznaczeniem oraz właściwościami.

W dalszej kolejności rozważając uprawnienie strony powodowej z gwarancji udzielonej przez pozwanego na dzieło, Sąd Okręgowy stwierdził, że zasady realizacji świadczeń gwarancyjnych określa generalnie treść gwarancji, w kształtowaniu której gwarant dysponuje znaczną swobodą, z zastrzeżeniem oczywiście ograniczeń wynikających z treści art. 353 1 k.c. Sąd Okręgowy podniósł, że z treści gwarancji jednoznacznie wynika, że gwarancja traci ważność m.in. w przypadku stwierdzenia samowolnych przeróbek dokonanych bez wiedzy i pisemnej zgody producenta obrabiarki oraz stwierdzenie napraw przez osoby nieposiadające wymaganego upoważnienia producenta traka, a nie ulega wątpliwości, że produkt pozwanego został przerobiony przez pracowników powodowej spółki, w szczególności przesunięto w tył koła dociskowe, przerobiono podajnik oraz zamontowano dodatkową belkę mocującą. Wskazane zmiany zostały dokonane bez wiedzy i zgody pozwanego jako producenta. W konwekcji powyższego Sąd uznał, że powód dokonując powyższych zmian utracił prawa wynikające z rękojmi gwarancji udzielonej przez pozwanego, przez co nie może domagać się dokonania czynności naprawczych przez pozwanego w ramach gwarancji.

O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 98 § 1 k.p.c. w związku z art. 108 § 1 k.p.c., ustalając, że koszty powinien ponieść powód jako strona przegrywająca proces, zaś szczegółowe wyliczenie kosztów pozostawił referendarzowi sądowemu. Natomiast na podstawie art. 113 ust. 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych Sąd Okręgowy obciążył kosztami tymczasowo poniesionymi kosztami z funduszy Skarbu Państwa - sądowymi stronę powodową, jako stronę przegrywającą proces w całości.

Powyższe orzeczenie zaskarżył apelacją strona powodowa w całości zarzucając:

1. naruszenie przepisów postępowania cywilnego mających istotny wpływ na wynik sprawy, tj. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez błędną i sprzeczną z zasadami logiki i doświadczenia życiowego ocenę materiału dowodowego, polegającą na przyjęciu, że:

a) wykonany przez pozwanego trak pionowy szerokotaśmowy AL-700 P2 (dalej: (...), (...) lub (...)) jest urządzeniem kompletnym i samodzielnym wyłącznie wraz z podajnikiem dostarczonym przez powoda, podczas gdy z akt sprawy (w szczególności z opinii sądowej z dnia 16.02.2015, załącznik nr 6,7, Dokumentacji (...) Urządzenia, Instrukcji (...)) wynika, że Urządzenie to winno być „samodzielne samo w sobie", a podajnik winien zostać uznany wyłącznie za wyposażenie dodatkowe (opcjonalne);

b) wykonywane przez pracowników powoda bieżące regulacje podajnika stanowią bezprawną ingerencję w Urządzenie, a w konsekwencji wyłączają uprawnienia powoda z tytułu rękojmi i gwarancji, podczas gdy te czynności nie dotyczyły samej M., a dokonane zmiany wpływały wyłącznie na stabilizację samego materiału podawanego do Urządzenia, a nie miało wpływu na działanie Urządzenia.

- które to naruszenie spowodowało sprzeczność ustaleń sądu z treścią materiału dowodowego;

2. naruszenie przepisów postępowania cywilnego mających istotny wpływ na wynik sprawy, tj. art 233 § 1 k.p.c. poprzez błędną i sprzeczną z zasadami logiki i doświadczenia życiowego ocenę wad urządzenia, jako nieistotnych poprzez:

a) wskazanie, że przyczyną złego działania Urządzenia było zamontowanie do Urządzenia podajnika dostarczonego przez powoda i brak ich kompatybilności, podczas gdy istotą (i warunkiem) zawarcia umowy między stronami było to, że Trak będzie współpracował w sposób prawidłowy z podajnikiem powoda;

b) pominięcie faktu, że samoczynne i notoryczne rozregulowywanie się mechanizmów rolek prowadzących piły taśmowe w Traku, podczas gdy brak możliwości utrzymania skalibrowanego urządzenia uniemożliwiał precyzyjną obróbkę drewna, paraliżował prowadzenie działalności gospodarczej powoda, a w konsekwencji cel z jakim Urządzenie zostało nabyte przez powoda nie został zrealizowany;

c) błędne przyjęcie, że w chwili zakupu powód miał świadomość sposobu regulacji ustawień taśm w Traku i ta świadomość jakoby pozwala na przyjęcie, że notoryczne rozregulowywanie się rolek piły taśmowej w Traku jest nieistotne;

- które to naruszenia spowodowało sprzeczność ustaleń sądu z treścią materiału dowodowego;

3. naruszenie przepisów postępowania cywilnego mających istotny wpływ na wynik sprawy, tj. art 233 §1 k.p.c. w zw. z art. 65 k.c., poprzez błędną i sprzeczną z zasadami logiki i doświadczenia życiowego ocenę intencji stron przy zawieraniu Umowy, jakoby z treści tych ustaleń wynikało, że dostarczony przez powoda podajnik miał być dostosowany do Urządzenia na próbę, a w przypadku nieosiągnięcia oczekiwanych rezultatów powód miał dokupić od pozwanego nowy podajnik konstrukcji pozwanego podczas gdy oświadczenie woli należy tak tłumaczyć, jak tego wymagają ze względu na okoliczności, w których złożone zostało, zasady współżycia społecznego oraz ustalone zwyczaje czyli zgodnie z literalnym brzmieniem oferty - które to naruszenie spowodowało sprzeczność ustaleń sądu z treścią materiału dowodowego;

4. Naruszenie przepisów postępowania cywilnego mających istotny wpływ na wynik sprawy, tj. art 233 § 2 k.p.c. poprzez błędne i sprzeczne z zasadami logiki i doświadczenia życiowego przyjęcie, że powód stawiał przeszkody w przeprowadzeniu testów maszyny (mających zweryfikować wadliwość rozregulowywania się mechanizmów rolek prowadzących piły taśmowe w Traku) w dniu 18.04.2016r., podczas gdy powód udostępnił biegłemu maszynę oraz drewno do próbnych cięć;

5. naruszenie art. 48 § 1 pkt l k.p.c. bądź art. 49 k.p.c. w związku z art. 281 k.p.c. poprzez orzekanie na podstawie opinii biegłego, który podlegał wyłączeniu od udziału w sprawie, z uwagi podejrzenie naruszenia zasady bezstronności, objawiającą się dwukrotną obecność biegłego w zakładzie pozwanego w trakcie trwania procesu, o których to obecnościach nie poinformował pozostałe strony procesu, a co mogło mieć wpływ na treść i wynik jego opinii, a w konsekwencji wynik postępowania;

6. naruszenie przepisów postępowania cywilnego mających istotny wpływ na wynik sprawy, tj. art 217 §1 i 2 k.p.c. oraz art. 212 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. poprzez oddalenie wniosków dowodowych powoda o dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z ekspertyzy przygotowanej przez Centralny Instytut Ochrony Pracy w W. oraz przesłuchanie w charakterze biegłego autorów tej ekspertyzy, podczas gdy powołany w sprawie biegły sądowy wskazał, że przeprowadzenie pełnej analizy wad Urządzenia wymaga oddzielnego audytu technicznego uwzględniającego obowiązujące przepisy dot. BHP przy maszynach (k. 136), a contrario biegły tych ustaleń nie wykonał.

7. naruszenie przepisów postępowania cywilnego mających istotny wpływ na wynik sprawy, tj. art. 328 § 2 k.p.c. poprzez nieprawidłowe sporządzenie uzasadnienia wyroku oraz brak spójności w rozstrzygnięciu, czego konsekwencją jest brak możliwości oceny toku wywodu Sądu w tym zakresie.

8. naruszenie prawa materialnego, tj. Dyrektywy Maszynowej (...) Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 17 maja 2006r. oraz Polskiej Normy PN- (...) (Bezpieczeństwo obrabiarek do drewna, Pilarki Taśmowe), poprzez błędne przyjęcie, że M. spełnia wymogi prawne określone tymi przepisami, podczas gdy zebrany w sprawie materiał dowodowy nie pozwala na takie wnioski; rolą Sądu (ewentualnie biegłego powołanego przez Sąd) było ustalenie jakie przepisy prawa, określające warunki techniczne w tej sprawie należy zastosować i czy są spełnione; ponadto należało ustalić czy pozwany słusznie posłużył się oznakowanie CE i dopuścił M. do użytkowania, czy też nie - w świetle tych przepisów.

9. naruszenie przepisów prawa materialnego tj. art. 637 k.c. w zw. z art. 5561 k.c., polegających na tym, że Sąd błędnie przyjął, że M. nadaje się do celu, do którego strony się umawiały, podczas gdy okoliczności sprawy wskazują, że M. :

a) nie ma właściwości, które powinna mieć ze względu na cel w umowie oznaczony albo wynikający z okoliczności lub przeznaczenia;

b) nie ma właściwości, o których istnieniu pozwany zapewnił powoda,

c) nie nadaje się do celu, o którym powód poinformował pozwanego przy zawarciu umowy, a pozwany nie zgłosił zastrzeżenia, co do takiego jej przeznaczenia;

d) została powodowi wydana w stanie niezupełnym.

Wskazując na powyższe zarzuty skarżąca wniosła o zmianę wyroku Sądu I Instancji poprzez uwzględnienie powództwa w całości; ewentualnie o przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania przez Sąd I Instancji, oraz o zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów postępowania przed Sądem I i II Instancji, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Sąd Apelacyjny ustalił dodatkowo co następuje:

W 2014 roku w traku AL-700 P2 sprzedanym przez pozwanego stronie powodowej stwierdzono podczas oględzin przez biegłego, że została dokonana zmiana zamocowania głównych rolek prowadzących przez podniesienie ramy do góry o około 10 cm, oraz przeniesienie głównych kół prowadzących do tyłu około 14 cm. Bez modyfikacji urządzenia kłody przechodziły na drugi podajnik bez zmiany wysokości. Po modyfikacji materiał przecierany zmieniał miejsce wykonując ruchy pionowe. Urządzenie zostało wytworzone, zgodnie ze zleceniem powoda, z użyciem jego podajnika. Mechanizm mocowania rolek w traku jest jak najprostszy i jest trudny do szybkiego wyregulowania. Nie można stwierdzić, czy rolki mogą się samorozregulowywać – trzeba by to stwierdzić w czasie pracy urządzenia, a do takiego sprawdzenia nie doszło z przyczyn leżących po stronie powoda. Trak sprzedany przez pozwanego jest prostym urządzeniem o niskim poziomie utechnicznienia. W związku z zamontowaniem innego podajnika na zlecenie powoda, doszło do podzielenia podajnika – łańcuch prowadzący nie jest jednolity, co może powodować, że w czasie przejęcia materiału z jednego podajnika na drugi mogą być niedokładności w przecinaniu kłody.

Może być kilka przyczyn nierównego przecinania kłody: podawanie materiału między różnymi podajnikami, stępienie zębów pił, ewentualne samorozregulowywanie się rolek, niedokładność wstępnej regulacji rolek.

Każdy trak musi mieć podajnik – bez podajnika wstępnego urządzenie nie może być dopuszczone do pracy. Podajnik dostarczony przez powoda jest elementem stałym traka pionowego. Instrukcja do maszyny jest na niskim poziomie technicznym, ale posiada zasadnicze elementy nakazane w dyrektywie maszynowej z 2006 roku.

Na maszynie są ślady świadczące o jej używaniu. Kwestia ostrości pił leży po stronie użytkownika. Producent zawiera w metryce informację co jaki czas należy ostrzyc piły. W instrukcji traka przekazanej przez pozwanego jest rozdział, z którego wynika, że po naostrzeniu pił należy dokonać regulacji rolek.

Trak kupiony przez powoda ma taki sam podajnik jak w konstrukcji seryjnej produkcji pozwanego; podajnik stanowiący własność powoda został dołączony jako dodatkowy podajnik wstępny. Był to podajnik gąsienicowy, za pomocą którego łatwiej było ułożyć kłody do podajnika końcowego. Przy łączeniu dwóch rodzajów podajników w momencie przejścia kłody na drugi podajnik może zaistnieć niewłaściwe ułożenie. W ofercie pozwanego był jednolity podajnik łańcuchowy. Powód chciał podłączenia swojego podajnika, aby zmniejszyć koszt całego urządzenia. Teoretycznie nie jest to właściwe rozwiązanie, ale przy wyregulowaniu prędkości posuwu obydwu podajników, zsynchronizowaniu ich, przebieg cięcia był początkowo prawidłowy. Przedmiotowy trak był wyprodukowany w 2013r. Norma urządzeń zwanych pilarkami pochodziła z 2013r. i jest to norma EN- (...):2013 ( tak biegły B. D. w ustnej opinii k.670 -671).

Sąd Apelacyjny zważył co następuje:

Apelacja nie jest zasadna.

Słusznie Sąd Okręgowy przyjął, że strony łączyła umowa o dzieło – wykonanie traka pionowego szerokotaśmowego AL.-700 P2 i połączenie go z podajnikiem dostarczonym przez powoda, zawarta w sierpniu 2013r., do której mają zastosowanie przepisy art.627 i następne k.c. Powód oparł swoje roszczenie na przepisach dotyczących rękojmi za wady, mających zastosowanie do umowy o dzieło poprzez art.638 §1 k.c. Przy czym Sąd prawidłowo wywiódł, że do umowy zawartej w 2013r. będą miały zastosowanie przepisy o rękojmi obowiązujące przed nowelizacją dokonaną ustawą z dnia 30 maja 2014r. O prawach konsumenta ( Dz. U z 2014r., poz. 827). Sam powód podał w pozwie jako podstawę swoich roszczeń przepisy art. 560 §1 i 2 k.c. oraz art.494 k.c.

Dla możliwości rozważenia zarzutów dotyczących naruszenia przez Sąd I instancji przepisów prawa materialnego konieczne jest w pierwszym rzędzie odniesienie się do zarzutów naruszenia przepisów postępowania, w tym art.233 §1 k.p.c., za pomocą których można podważyć ustalenia dotyczące stanu faktycznego, poprzez skuteczne zakwestionowanie przeprowadzonej przez Sąd oceny dowodów.

Dla skuteczności zarzutu naruszeni art.233 §1 k.p.c. nie można poprzestać na stwierdzeniu, że dokonane ustalenia faktyczne są wadliwe, odnosząc się do stanu faktycznego, który w przekonaniu skarżącego odpowiada rzeczywistości. Niezbędne jest wskazanie przyczyn, które dyskwalifikują postępowanie Sądu w zakresie ustaleń. Skarżący powinien zwłaszcza wskazać, jakie kryteria oceny zostały naruszone przez Sąd przy analizie konkretnych dowodów, uznając brak ich wiarygodności i mocy dowodowej lub niesłusznie im taka moc przyznając ( tak post. SN z 23.01.2001r., IV CKN 970/00, LEX nr 52753, tez wyrok SN z 6.07.2005r., III CK 3/05, LEX nr 180925).

Nie można podzielić w tym przypadku zarzutu naruszenia powołanego przepisu art.233 §1 k.p.c., odnoszonego do ustalenia, że trak pionowy jest urządzeniem kompletnym i samodzielnym wraz z podajnikiem, gdy – jak twierdzi powód – podajnik winien być uznany za urządzenie dodatkowe.

Sąd opierał ustalenia w tym zakresie na opinii biegłego sądowego, który stwierdził, że trak łącznie z podajnikiem traktował jako całość urządzenia i że urządzenie bez podajnika wstępnego nie może być dopuszczone do pracy. Stwierdził też, że podajnik dostarczony przez powoda jest elementem stałym traka pionowego, z tym, że został on zamontowany jako podajnik dodatkowy.

Gdyby podajnik traktować jako dodatkowy element wyposażenia traka, to ewentualne nieprawidłowe działanie traka w związku z niewłaściwym podłączeniem innego rodzaju podajnika niż fabrycznie montowany, należałoby traktować jako nienależyte wykonanie zobowiązania, a nie w kategorii wady fizycznej całego urządzenia. Powód zaś na takie okoliczności się nie powoływał, a wyraził stanowisko, że na podstawie art.560 §1 k.c. odstąpił od umowy łączącej strony i dochodzi roszczeń w oparciu o przepisy o rękojmi.

Skoro trak należy – tak jak stwierdził biegły – traktować jako jedno urządzenie- nie ma racji apelujący, że nie dokonywał ingerencji w urządzenie jako takie, a dokonywał regulacji samego podajnika, co miało wpływać wyłącznie na stabilizację materiału podawanego do traka, co z kolei nie pozbawiło go uprawnień z tytułu rękojmi i gwarancji.

Sąd Okręgowy słusznie wskazał, że pozwany udzielił gwarancji na dzieło wykonane z uwzględnieniem podajnika dostarczonego przez wspólnika powodowej spółki. Z treści gwarancji jednoznacznie zaś wynikało, że gwarancja traci ważność między innymi w przypadku stwierdzenia samowolnych przeróbek dokonanych bez wiedzy i pisemnej zgody producenta urządzenia oraz stwierdzenie napraw przez osoby nieposiadające wymaganego upoważnienia producenta traka. Tymczasem wyrób pozwanego został przerobiony przez pracowników powodowej spółki, bez poinformowania pozwanego. W szczególności przesunięto w tył koła dociskowe, dokonano zmiany zamocowania głównych rolek prowadzących poprzez podniesienie ramy do góry, zamontowano dodatkową belkę mocującą. Spowodowało to niewłaściwe zsynchronizowanie podajników skutkujące niewłaściwym ułożeniem kłody. Zatem prawidłowy jest wniosek Sądu Okręgowego, że w tej sytuacji powód utracił uprawnienia z gwarancji udzielonej przez pozwanego.

Nie doszło do naruszenia przez Sąd art.233 §1 k.p.c. poprzez niewłaściwe ustalenie przyczyny nieprawidłowego działania traka i przyjęcie, że ujawniona wada była nieistotna.

Przede wszystkim nie można stwierdzić, że dochodziło do samoczynnego rozregulowywania się rolek prowadzących. Ze skorygowanej opinii biegłego wynikało ostatecznie, że nie był on w stanie ocenić czy rolki mogły się same rozregulowywać, gdyż można by to było ujawnić w trakcie pracy urządzenia, a z przyczyn leżących po stronie powoda w czasie oględzin traka nie doszło do jego uruchomienia. Co prawda niewątpliwie zaczęło dochodzić do niedokładnego przecierania materiału, ale biegły oglądając filmy obrazujące pracę traka, stwierdził, że na pierwszym filmie przed modyfikacją urządzenia przez pracowników strony powodowej, kłody przechodziły bez zmiany wysokości na drugi podajnik, zaś na drugim filmie wykonanym po modyfikacji urządzenia, materiał przecierany zmieniał miejsce wykonując pionowe ruchy. Zatem dokonane zmiany mogły być przyczyną tego, że przecierany materiał nie był prostolinijny. Co prawda pozwany zgodził się na zamontowanie do traka podajnika dostarczonego przez powoda, który nie był podajnikiem fabrycznie montowanym przez pozwanego, mimo, że teoretycznie nie było to właściwe rozwiązanie, ale przy wyregulowaniu prędkości posuwu obu podajników – zamontowanego w traku i dołączonego, stanowiącego własność powoda, zsynchronizowaniu ich, przebieg cięcia – według ustnej opinii biegłego – był prawidłowy. Dopiero po modyfikacji urządzenia w opisany wcześniej sposób, można było zauważyć pionowy ruch kłody i będące wynikiem tego nierówne cięcie.

Słusznie Sąd Okręgowy skonstatował, że powód w momencie, w którym zauważył, że maszyna ma problem z prostolinijnym cięciem i regulacja rolek nie jest odpowiednia, powinien poczekać na wykonanie działań naprawczych i regulacyjnych przez pozwanego i ewentualnie egzekwować od niego jako producenta dokonanie odpowiednich czynności mających przeciwdziałać występowaniem takich problemów, a nie przy pomocy swoich pracowników, bez uzgodnienia z pozwanym, dokonywać takich modyfikacji urządzenia, które rozregulowały jego pracę.

Sąd I instancji właściwie też wskazał, że mechanizm regulacji rolek jest cechą konstrukcyjną traka i powód miał świadomość co do rodzaju tej konstrukcji, sposobu regulacji i jej niezbędności dla odpowiedniego ustawienia i stabilności pił tnących. Taka regulacja była możliwa, została zresztą skutecznie przeprowadzona przez pozwanego, wskutek czego uzyskano ustawienie takich samych odległości pił.

Sąd prawidłowo też stwierdził, że nawet gdyby przyjąć, że w urządzeniu występuje wada prowadząca do nierównomiernego cięcia kłód, to nie jest to wada uniemożliwiająca działanie całego urządzenia, bowiem podlega skutecznej regulacji, która jest możliwa do przeprowadzenia przy użyciu odpowiednich narzędzi. Ewentualne wady są zatem usuwalne, zaś koszt ich usunięcia nie jest znaczący w porównaniu do wartości całego urządzenia. Poza tym w toku procesu pozwany twierdził, że był gotowy do przygotowania odpowiednich szablonów dla powoda ułatwiających regulację właściwego ułożenia pił, a także był gotowy do zamontowania oryginalnego podajnika.

To na podstawie opinii biegłego, nie zakwestionowanej skutecznie przez stronę powodową, Sąd Okręgowy sformułował wniosek, że strona powodowa nie wykazała, aby w przedmiotowym urządzeniu zaistniały wady, którym można by przypisać charakter wad istotnych i nieusuwalnych, a tym samym dającym powodowi prawo do odstąpienia od umowy w oparciu o wówczas obowiązujący przepis art.637 k.c.

Nie można dezawuować opinii biegłego twierdząc, że podlegał on wyłączeniu na podstawie art.48 §1 pkt.1 k.p.c. bądź art.49 k.p.c. w związku z art.281 k.p.c. w sytuacji gdy zapadło prawomocne postanowienie o oddaleniu wniosku o wyłączeniu biegłego w oparciu o wskazane przepisy, zaś co do podstawy z art. 48 §1 pkt.1 k.p.c. to biegły nie jest stroną niniejszego postępowania, a powód nie wykazał, aby biegły pozostawał z pozwanym w jakimkolwiek stosunku prawnym, takim że wynik sprawy oddziaływałby na jego prawa lub obowiązki.

Nie ma więc podstaw aby kwestionować twierdzenia biegłego, iż to powód stawiał przeszkody w przeprowadzeniu testów maszyny, mających zweryfikować zarzuty co do samorozregulowywania się mechanizmów rolek prowadzących piły taśmowe w traku, w sytuacji, gdy co prawda powód udostępnił maszynę oraz drewno do próbnych cięć, ale nie zezwolił pracownikom na uruchomienie traka, a ze względu na przepisy BHP, nie mógł tego uczynić sam biegły. Z dokumentacji techniczno- ruchowej obsługi traka taśmowego pionowego ( k.223- 257) wynika, że zabrania się obsługiwania urządzeń do przecinania wzdłużnego bali drewnianych przez personel nieprzeszkolony pod względem BHP z budową i działaniem urządzeń traka. Słusznie zatem Sąd Okręgowy doszedł do wniosku, że powód nie udowodnił wady urządzenia w postaci samorozregulowywania się mechanizmów rolek.

Nie doszło do naruszenia art.217 §1 i 2 k.p.c. oraz art.212 k.p.c. w związku z art.227 k.p.c. poprzez oddalenie wniosków powoda o dopuszczenie dowodu z ekspertyzy przygotowanej przez Centralny Instytut Ochrony Pracy w W. oraz przesłuchanie w charakterze biegłych autorów tej ekspertyzy.

Po pierwsze powód nie zgłosił takich wniosków w pozwie, Sąd mógł więc je pominąć jako spóźnione na podstawie art. 217 §2 lub 3 k.p.c. Po drugie nie był to dowód z opinii biegłych w rozumieniu art. 278 i nast. k.p.c. Po trzecie, w przypadku oddalenia wniosków dowodowych przez Sąd I instancji, aby to skutecznie podnieść w apelacji w formie zarzutu należy złożyć zastrzeżenie do protokołu w trybie art.162 k.p.c. i następnie się na to powołać oraz złożyć wniosek w apelacji w trybie art.380 k.p.c. czego nie uczyniono.

Z kolei według judykatury ewentualne naruszenie art.328 §2 k.p.c. z reguły nie ma wpływu na treść wyroku, gdyż uzasadnienie sporządzane jest po jego wydaniu. O uchybieniu temu przepisowi można by mówić jedynie wtedy, gdyby uzasadnienie zaskarżonego orzeczenia nie zawierało danych pozwalających na kontrolę tego orzeczenia ( tak wyrok SN z 18.03.2003r., IV CKN 1862/00, LEX nr 109420). W tym wypadku zachowano wszystkie wymogi konstrukcyjne uzasadnienia, zawarto ustalenia, ocenę dowodów i rozważania prawne, a apelujący nie wykazał aby uzasadnienie nie zawierało takich danych, które uniemożliwiłyby kontrolę orzeczenia Sądu Okręgowego.

Apelujący nie może się obecnie skutecznie powoływać na naruszenie przepisów Dyrektywy Maszynowej (...) Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 17 maja 2006r. oraz Polskiej Normy PN – (...), skoro kwestii tych w ogóle nie podnosił w oświadczeniu o odstąpieniu od umowy. Niezależnie od tego, biegły sądowy ustosunkowywał się do tych zagadnień stwierdzając między innymi, że wskazana norma europejska nie dotyczy pilarek taśmowych do kłód.

Powód wskazywał natomiast na wady fizyczne, przy czym w protokóle zdawczo- odbiorczym przejmując traka od leasingodawcy oświadczył, że zapoznał się ze stanem technicznym środka trwałego i nie wnosi do niego żadnych zastrzeżeń. Również z protokółu próbnego uruchomienia maszyny i przekazania jej stronie powodowej z dnia 14 sierpnia 2013r. wynika, że powód nie zgłosił żadnych zastrzeżeń. Mogłaby więc w ogóle powstać wątpliwość, czy powód jako kupujący przedsiębiorca zbadał rzecz zgodnie z wymogami z art.563 §1 k.c. i jeśli nie – czy nie utracił uprawnień z tytułu rękojmi w oparciu o ten przepis.

Apelujący nie może skutecznie powoływać się na przepis art.556(1) k.c., który został dodany na mocy art.44 ustawy z dnia 30 maja 2014r. O prawach konsumenta ( Dz. U. z 2014r., poz.827), która weszła w życie po zawarciu umowy między stronami.

Nie doszło do naruszenia art.637 k.c. gdyż jak wskazano, ewentualne wady maszyny nie były istotne. Mechanizm regulacji rolek był powodowi znany w dacie zawarcia umowy i przekazania traka, nie zgłaszał wówczas żadnych zastrzeżeń do stanu technicznego urządzenia. Miał świadomość co do konieczności okresowej regulacji rolek i regulacja taka była możliwa i została skutecznie przeprowadzona przez pozwanego po zgłoszeniu rozregulowania tego mechanizmu przez powoda, jednocześnie nie wykazał on, że dochodziło do wadliwego samorozregulowywania się rolek. Pozostałe wady wynikały z dokonanej przez pracowników powoda modyfikacji urządzenia, bez porozumienia z pozwanym. Po stwierdzeniu pewnych zakłóceń w pracy urządzenia po dokonanych modyfikacjach, pozwany był jednak skłonny przekazać odpowiedni sprzęt do sprawniejszego przeprowadzania regulacji rolek, czy zamontować oryginalny podajnik, który byłby lepiej zsynchronizowany niż podajnik innej firmy dostarczony przez powoda.

Słusznie w tych okolicznościach Sąd Okręgowy doszedł do przekonania, że powód nie mógł skutecznie odstąpić od umowy na zasadzie art.560 §1 k.c. w związku z art.638 §1 k.c. i wystąpić z roszczeniami z art.494 §1 k.c.

Apelacja podlegała zatem oddaleniu na podstawie art.385 k.p.c.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono w oparciu o art.98 §1 i 3 k.p.c. w związku z art.391 §1 k.p.c.