Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VIII Gz 243/18

POSTANOWIENIE

Dnia 12 grudnia 2018 r.

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy VIII Wydział Gospodarczy

w składzie:

Przewodniczący: SSO Wiesław Łukaszewski

Sędziowie: SO Artur Fornal (spr.)

SO Wojciech Wołoszyk

po rozpoznaniu w dniu 12 grudnia 2018 r. w Bydgoszczy

na posiedzeniu niejawnym

w sprawie z wniosku dłużnika (...) z siedzibą w S.

o ogłoszenie upadłości

na skutek zażalenia dłużnika na postanowienie Sądu Rejonowego w Bydgoszczy z dnia 1 sierpnia 2018 r. w przedmiocie oddalenia wniosku (sygn. akt XV GU 220/18)

p o s t a n a w i a:

oddalić zażalenie.

Artur Fornal Wiesław Łukaszewski Wojciech Wołoszyk

UZASADNIENIE

Zaskarżonym postanowieniem z dnia 1 sierpnia 2018 r. Sąd Rejonowy w Bydgoszczy (Sąd upadłościowy) oddalił wniosek dłużnika (...) w S. o ogłoszenie upadłości oraz orzekł o kosztach tego postępowania.

Rozstrzygnięcie to zostało oparte na następujących ustaleniach faktycznych : przedmiotem przeważającej działalności dłużnika jest produkcja gazów technicznych. W sierpniu roku 2016 dłużnik otrzymał zlecenie wyprodukowania dla spółki (...) dwóch agregatów chłodniczych. Ze względu na to, że zamówienie wymagało znacznych nakładów finansowych, których dłużnik nie posiadał, na jego realizację zaciągnął kredyt w (...) w kwocie 2.000.000 zł. Zabezpieczeniem zobowiązania z tego tytułu były: pełnomocnictwo udzielone bankowi do rachunku bieżącego oraz innych rachunków kredytobiorcy prowadzonych w (...), weksel in blanco wraz z deklaracją wekslową, oświadczenie kredytobiorcy i poręczycieli o poddaniu się egzekucji, przelew wierzytelności z umów handlowych zawartych przez kredytobiorcę, poręczenia udzielone bankowi przez M. P. oraz K. P., zastaw finansowy na prawach do środków pieniężnych zgromadzonych na rachunkach w (...), zastaw rejestrowy na prawach do wszystkich rachunków prowadzonych w (...), jak również gwarancja w wysokości 60 % kwoty kredytu.

Jak ustalił Sąd Rejonowy ww. kontrahent dłużnika nie wywiązał się z umowy i nie uiścił umówionej ceny za wyprodukowanie i dostarczenie agregatów, podobnie jak i za inne świadczone usługi. Mimo licznych wezwań do zapłaty zobowiązania te nie zostały uregulowane, co skutkowało wniesieniem pozwu o zapłatę do właściwego Sądu w B., który wydał nakaz zapłaty zobowiązujący (...) do zapłaty wymaganej kwoty, od którego podmiot ten (pozwany) odwołał się.

W dniu 17 listopada 2017 r. pomiędzy dłużnikiem a kredytodawcą została zawarta ugoda, w której dłużnik uznał swój dług jako bezsporny i wymagalny, zaś bank wydłużył dłużnikowi termin spłaty wierzytelności. Z powodu pogarszającej się kondycji finansowej dłużnik nie zapłacił drugiej raty wynikającej z umowy ugody (z terminem płatności na dzień 31 grudnia 2017 r.).

Dłużnik na dzień wniesienia wniosku posiada zobowiązania względem dziewiętnastu wierzycieli na łączną kwotę ponad 2.500.000 zł. Według oświadczenia reprezentanta dłużnika na dzień 31 marca 2018 r. wierzytelności spółki są zabezpieczone poprzez: weksel własny in blanco na rzecz (...) z tytułu umowy kredytu odnawialnego w kwocie 2.000.000 zł; weksel własny in blanco na rzecz (...) na zabezpieczenie prawne gwarancji w kwocie 1.199.832,66 zł; zastaw rejestrowy na rzecz (...) na umowach rachunku bankowego; cesję wierzytelności (...) (N.) z dnia 23 sierpnia 2016 r. na rzecz (...)

Sąd Rejonowy ustalił ponadto, że majątek dłużnika stanowią ruchomości, których wartość – wedle wyceny dłużnika – wynosi 30.788,67 zł. Wśród nich znajdują się : (...) 200 cooler o wartości 21.740 zł, rury PCV o wartości 3.913,20 zł, poduszka gumowa pompa o wartości 693 zł, zawór o wartości 84,50 zł, złączki o wartości 2.149,71 zł, obejmy o wartości 166,60 zł, sprężyna gazowa o wartości 720,36 zł, kolano nakrętka o wartości 535,90 zł oraz kolano wkrętne o wartości 785,40 zł. Sąd a quo powołał się przy tym ponadto na złożone w toku postępowania sprawozdanie tymczasowego nadzorcy sądowego, w którym ocenił on, że z uwagi na charakter sprzedaży wymuszonej realna do uzyskania kwota ze sprzedaży tych ruchomości wynosić może 15.000 zł. Na rachunkach bankowych i w gotówce dłużnik posiada środki w wysokości 1.254,49 zł. Natomiast łączna kwota wierzytelności wymagalnych w walucie polskiej wynosi 59.021,45 zł, zaś w Euro – 613.142,20. Także i w tym przypadku Sąd Rejonowy powołał się na sprawozdanie tymczasowego nadzorcy sądowego, w którym wskazano, że uzyskanie tych środków w toku postępowania upadłościowego jest niepewne. W ocenie tymczasowego nadzorcy sądowego koszty postępowania upadłościowego mogłyby wynieść około 154.000 zł w przewidywanym 24 miesięcznym okresie jego prowadzenia.

Sąd upadłościowy zważył, że bez wątpienia zachodzi wprawdzie przesłanka ogłoszenia upadłości dłużnika w postaci jego niewypłacalności (art. 10 w zw. z art. 11 ust. 1 ustawy z dnia 28 lutego 2003 r. Prawo upadłościowe), przedmiotowy wniosek podlegał jednak oddaleniu na podstawie art. 13 ust. 1 ww. ustawy, z tego względu, że posiadany przez dłużnika majątek nie wystarcza na zaspokojenie kosztów postępowania upadłościowego.

Sąd a quo wskazał, że przyjęte przez ustawodawcę określenie "majątek dłużnika" jest pojęciem niedookreślonym. Przy interpretowaniu tego pojęcia trzeba natomiast mieć na względzie cel przyjętego uregulowania – jest nim zapobieżenie ogłaszania upadłości dłużników, których majątek oczywiście nie wystarcza nawet na zaspokojenie kosztów postępowania. Chodzi tu zatem o majątek, który można spieniężyć bez nadzwyczajnych trudności. Sąd ustalając majątek i oceniając jego wartość z punktu widzenia przesłanki jego wystarczalności na pokrycie kosztów postępowania upadłościowego, uwzględniać powinien wyłącznie stan czynny majątku. Majątek dłużnika pojmować zatem należy w rozumieniu prawnorzeczowym – tj. wyłącznie jako aktywa, nie są nim objęte wierzytelności i roszczenia, których realizacja w toku postępowania upadłościowego z natury rzeczy jest niepewna.

Sąd upadłościowy podkreślił, że w skład czynnego majątku dłużnika wchodzą jedynie ruchomości. Na podstawie zgromadzonych dokumentów wartość powyższych ruchomości została określona na kwotę 30.788,67 zł. Sąd ten podzielił przy tym zapatrywanie tymczasowego nadzorcy sądowego, wyrażone w jego sprawozdaniu z dokonanych w toku postępowania czynności, że z uwagi na charakter sprzedaży wymuszonej – w ramach postępowania upadłościowego – wartość wymienionych ruchomości będzie niższa od wykazywanej w spisie z natury. Skoro zaś taką wartość można, w ocenie Sądu, określić na kwotę 15.000 zł, to wraz z środkami pieniężnymi posiadanymi przez dłużnika w gotówce i na rachunkach bankowych jego majątek obejmuje kwotę 16.254,49 zł.

Skoro zaś tymczasowy nadzorca sądowy oszacował wstępnie koszty postępowania upadłościowego na kwotę 154.000 zł (109.000 zł bez wynagrodzenia syndyka), to biorąc pod uwagę przybliżoną wartość majątku, a także tą okoliczność, że rachunek bankowy dłużnika został zabezpieczony zastawem rejestrowym, za oczywiste należy uznać – w ocenie Sądu Rejonowego – że niezabezpieczony majątek dłużnika oraz majątek, który można spieniężyć bez nadzwyczajnych trudności nie wystarczyłby w żaden sposób na pokrycie niezbędnych kosztów postępowania.

Jako podstawę oddalenia wniosku Sąd Rejonowy powołał przepis art. 13 ust. 1 ustawy – Prawo upadłościowe, a o wynagrodzeniu tymczasowego nadzorcy sądowego orzekła na podstawie art. 38 ust. 2 tej ustawy.

Zażalenie na powyższe postanowienie złożył dłużnik zarzucając mu naruszenie art. 13 ust. 1 ustawy - Prawo upadłościowe poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i dokonanie nieprawidłowych ustaleń co do sytuacji majątkowej dłużnika. Wskazując na to skarżący domagał się uchylenia zaskarżonego postanowienia i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi pierwszej instancji.

Uzasadniając zażalenie dłużnik podniósł przede wszystkim, że wierzytelności należne od firmy (...), które wchodzą do jego majątku nie są składnikiem niepewnym. Dłużnik podjął wszelkie starania w celu odzyskania tych należności, w szczególności przed sądami niemieckimi, uzyskując stosowne nakazy zapłaty. Są to więc, według skarżącego, należności istniejące i wymagalne, a zatem stanowią element jego majątku. Skarżący wywodził, że wierzytelności – zgodnie z treścią art. 55 1 pkt 4 k.c. – wchodzą w skład przedsiębiorstwa, co z kolei oznacza, że stanowią jeden z jego składników niematerialnych. W przypadku dłużnika jest to szczególnie ważny element jego przedsiębiorstwa, ze względu na ich wysoką wartość. Zdaniem skarżącego, ściągnięcie tych wierzytelności od jego dłużników, pozwoliłoby na zaspokojenie nie tylko kosztów postępowania, ale i zapewnienie środków na spłatę wierzycieli dłużnika zgodnie z przepisami prawa upadłościowego. W ocenie skarżącego uzasadnione zastrzeżenia budzą ponadto – przyjęte bezkrytycznie przez Sąd Rejonowy, tylko w oparciu o wyliczenia nadzorcy – koszty postępowania. Zdaniem dłużnika w części są one przeszacowane i nie odzwierciedlają rzeczywistych kosztów prowadzenia takiego postępowania. Za wygórowane można bowiem uznać, co podniósł skarżący, np. koszty usług księgowych czy archiwizacji dokumentacji oraz usług prawnych (łącznie 50.000 zł). Mając na uwadze średnie stawki na rynkach lokalnych koszty te można, zdaniem skarżącego, znacząco zredukować.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Zażalenie dłużnika nie mogło zostać uwzględnione.

Sąd pierwszej instancji w sposób prawidłowy ocenił zgromadzony w sprawie materiał dowodowy, a przedstawioną w uzasadnieniu zaskarżonego postanowienia ocenę prawną Sąd odwoławczy w pełni podziela.

W sprawie nie było kwestionowane, że spełniona została przesłanka ogłoszenia upadłości wnioskodawcy w postaci jego niewypłacalności. Podstawa oddalenia przedmiotowego wniosku wynikała jednak, jak słusznie uznał Sąd Rejonowy (Sąd upadłościowy), z regulacji zwartej w art. 13 ust. 1 ustawy z dnia 28 lutego 2003 r. Prawo upadłościowe (tekst jedn.: Dz. U. z 2017 r. poz. 2344 ze zm. - dalej jako „p.u.”), zgodnie z którą sąd oddali wniosek o ogłoszenie upadłości, jeżeli majątek niewypłacalnego dłużnika nie wystarcza na zaspokojenie kosztów postępowania lub wystarcza jedynie na zaspokojenie tych kosztów.

Należy podkreślić, że zgodnie z regulacją art. 230 ust. 1 p.u. do kosztów postępowania upadłościowego zalicza się wydatki bezpośrednio związane z zabezpieczeniem, zarządem i likwidacją masy upadłości, w szczególności wynagrodzenie syndyka oraz jego zastępcy, wynagrodzenia osób zatrudnionych przez syndyka oraz należności z tytułu składek na ubezpieczenia społeczne od wynagrodzeń tych osób, wynagrodzenie i wydatki członków rady wierzycieli, wydatki związane ze zgromadzeniem wierzycieli, koszty archiwizacji dokumentów upadłego, korespondencji, ogłoszeń, podatki i inne daniny publiczne związane z likwidacją masy upadłości.

Trzeba zwrócić uwagę, że gdy chodzi o samo tylko wynagrodzenie syndyka jego wysokość ustala się – w myśl art. 162 ust. 1 p.u. – jako sumę pięciu części składowych, w granicach od dwukrotności do dwustusześćdziesięciokrotności podstawy wynagrodzenia. W myśl zaś art. 162 ust. 3 p.u. przez podstawę wynagrodzenia należy rozumieć przeciętne miesięczne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw bez wypłat nagród z zysku w trzecim kwartale roku poprzedniego, ogłoszone przez Prezesa Głównego Urzędu Statystycznego. Zgodnie z obwieszczeniem Prezesa GUS z dn. 17 października 2017 r. w sprawie przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw bez wypłat nagród z zysku w trzecim kwartale 2018 r. (Dz.Urz. GUS z 2018, poz. 46) wynagrodzenie to wyniosło 4821,80 zł. Tym samym najniższe wynagrodzenie syndyka musiałoby wynieść co najmniej dwukrotność podstawy wynagrodzenia, a więc kwotę 9.643,60 zł, natomiast suma opłat za same tylko obligatoryjne obwieszczenia o ogłoszeniu upadłości (art. 53 ust. 1 p.u.), złożeniu listy wierzytelności (art. 255 ust. 2 p.u.), planu podziału (art. 349 ust. 1 p.u.), a wreszcie także o zakończeniu lub umorzeniu postępowania (art. 362 zd. 2 w zw. z art. 368 ust. 3 p.u.) wynosić będzie kwotę co najmniej 2.000 zł (§ 6 ust. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 13 maja 2014 r. w sprawie wydawania i rozpowszechniania Monitora Sądowego i Gospodarczego; tekst jedn. Dz.U. z 2017 r., poz. 1957). Do tego w niniejszej sprawie z pewnością należałoby doliczyć jeszcze – w ramach kosztów postępowania – wydatki na wynagrodzenia osób zatrudnionych przez syndyka, należności z tytułu składek na ubezpieczenia społeczne od wynagrodzeń tych osób, a także koszty archiwizacji dokumentów upadłego, korespondencji oraz podatki, a wreszcie koszty windykacji należności – również za granicą (w N.), w tym i obsługi prawnej. Trzeba przy tym zauważyć, że dłużnik kwestionując zaproponowany przez nadzorcę szczegółowy preliminarz przewidywanych kosztów postępowania upadłościowego ( zob. k. 73 akt), sformułował zarzuty względem niego jedynie w sposób ogólny, bez podania własnych wyliczeń, które można byłoby poddać szczegółowej weryfikacji ( zob. k. 81 i 93 akt). W konsekwencji nie można ustalić w jakim dokładnie zakresie dłużnik (skarżący) kwestionuje wskazane tam wartości, zatem musi on obecnie ponieść tego konsekwencje procesowe (art. 6 k.c., art. 232 k.p.c. w zw. z art. 35 p.u.).

Przepis art. 13 ust. 1 p.u. nie uzasadnia wprawdzie oddalenia wniosku o ogłoszenie upadłości tylko dlatego, że w majątku dłużnika nie ma środków pieniężnych albo rzeczy ruchomych dających się łatwo spieniężyć na pokrycie kosztów postępowania (zob. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 13 marca 1998 r., I CKN 540/97, OSNC 1998, nr 12, poz. 204), niemniej jednak należy podzielić, także w ocenie Sądu odwoławczego, pogląd wyrażony przez Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 1 kwietnia 2003 r., II CK 484/02 (OSP 2004, nr 3, poz. 38) – aktualny także i w obecnym stanie prawnym – zgodnie z którym wierzytelności i roszczenia nie należą do majątku dłużnika, o którym mowa w art. 13 prawa upadłościowego z 1934 r. (stanowiącego odpowiednik obecnie obowiązującego art. 13 ust. 1 p.u.).

Majątek dłużnika nie wystarcza bowiem na pokrycie kosztów postępowania upadłościowego, jak wyjaśnił to przekonująco Sąd Najwyższy w uzasadnieniu ww. postanowienia, nie tylko w braku dostatecznych środków majątkowych, lecz także wtedy, gdy wprawdzie środki takie istnieją, ale nie można ich spieniężyć lub ich spieniężenie wymaga pokonania nadzwyczajnych trudności. Użyte w tym przypadku przez ustawodawcę określenie „majątek dłużnika” jest niedookreślone. Podstawą dokonywanej w tym zakresie przez Sąd upadłościowy oceny na pewno nie mogą być właściwe przepisy o rachunkowości, bowiem bilans księgowy majątku sporządzony przez dłużnika oraz spis inwentarza obrazują tylko stan rachunkowy, a nie rzeczywisty majątku. Nie budzi wątpliwości, że poza funduszami płynnymi należy uwzględniać „przedmioty majątkowe” w postaci ruchomości i nieruchomości. Majątek w tym znaczeniu nie może być także utożsamiany z pojęciem przedsiębiorstwa w znaczeniu użytym w art. 55 1 k.c., jako zespół składników materialnych i niematerialnych służących do realizacji zadań gospodarczych. Przy interpretowaniu tego pojęcia trzeba mieć na względzie cel przyjętego uregulowania – jest nim zapobieżenie ogłaszania upadłości dłużników, których majątek oczywiście nie wystarcza nawet na zaspokojenie kosztów postępowania. Chodzi tu zatem o majątek, który można spieniężyć bez nadzwyczajnych trudności. Co do zasady nie będą nim zatem objęte wierzytelności i roszczenia, których realizacja w toku postępowania upadłościowego z natury rzeczy jest niepewna. Należności nieściągnięte dotąd przez dłużnika są zwykle wątpliwe co do możności ich zrealizowania i mają zwykle jedynie charakter swego rodzaju „możliwości”, czy też nadziei na znalezienie się w majątku dłużnika. Nie mogą być zatem traktowane jako jego element. W ocenie Sądu odwoławczego nie oznacza to jednak, że każda bez wyjątku należność nie będzie majątkiem w rozumieniu art. 13 ust. 1 p.u. – każdorazowo bowiem należy ocenić szansę ściągalności takiej wierzytelności oraz czasu niezbędnego do uzyskania efektywnej zapłaty, zwłaszcza w odniesieniu do należności, które w przyszłości mogą powiększyć fundusze masy upadłości (np. kaucje gwarancyjne).

W niniejszej sprawie nie mamy jednak do czynienia z tego rodzaju „pewnym” składnikiem majątku o wartości pozwalającej na pokrycie kosztów postępowania. Wskazać trzeba, że skarżący uzyskał wprawdzie względem swojego niemieckiego kontrahenta ( (...) (...)) nakaz zapłaty przed właściwym zagranicznym sądem w zakresie kwoty 610.466,42 euro, został on jednak zaskarżony, a dalsze rozstrzygnięcia w tej sprawie nie zapadły - nie uzyskano dotąd tytułu uprawniającego do prowadzenia egzekucji. Co więcej powyższa spółka niemiecka miała być wykreślona z rejestru, co także zaskarżył pełnomocnik dłużnika (zob. uzasadnienie wniosku o ogłoszenie upadłości wraz z oświadczeniem – zob. k. 5 i 34, a także odpisy dokumentów wraz z tłumaczeniami – k. 52 - 56 akt). Powyższa wierzytelność ma zatem charakter wierzytelności spornej, a nadto niepewnej co do jej wyegzekwowania, bo mającej przysługiwać od spółki, która poprzez wykreślenie z rejestru może utracić swój byt prawny. Co do pozostałych należności mających mu przysługiwać w kwocie 59.021,45 zł, to pomimo tego, że terminy ich płatności przypadały na okres od marca do czerwca 2018 r. (zob. wykaz – k. 32 akt) dłużnik nie przedstawił informacji o tym, czy zostały one dobrowolnie zaspokojone, a jeśli tak się nie stało – jaka jest tego przyczyna.

W przedmiotowej sprawie nie ma zatem, w ocenie Sądu Okręgowego, realnych widoków na to, że postępowanie upadłościowe doprowadzi do uzyskania majątku, potrzebnego nie tylko na pokrycie jego kosztów, lecz także na zaspokojenie wierzycieli. Mając to na uwadze w oparciu o przepis art. 385 k.p.c. w zw. z art. 397 § 2 zd. 1 k.p.c., a także w zw. z art. 35 Prawa upadłościowego, Sąd Okręgowy orzekł jak w sentencji.