Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 926/18

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem zaocznym z dnia 3 listopada 2017 roku Sąd Rejonowy dla Łodzi Śródmieścia w Łodzi oddalił powództwo D. S.
i M. S. przeciwko J. B. o zapłatę kwoty 4 512,30 zł.

Sąd Rejonowy ustalił, że pozwany zawarł z powodami umowę zlecenia w dniu 9 czerwca 2016 roku. Umowa zakładała reprezentacje zleceniodawcy (pozwanego) w postępowaniu sądowym w sprawie o zapłatę z powództwa Prokura (...) z siedzibą w W., sygn. akt VI Nc – e (...) Sądu Rejonowego Lublin Zachód w Lublinie. W § 5 pkt 2 przedmiotowej umowy strony ustaliły, że zleceniobiorcy (powodom) przysługuje dodatkowe wynagrodzenie (premia za sukces) w wysokości 20 % kwoty oddalonego powództwa rozumianego jako sumę należności głównej, odsetek wyliczonych do daty wydania prawomocnego orzeczenia w sprawie a także kosztów procesu przyznanych powodowi w nakazie zapłaty, a w razie nie wydania nakazu zapłaty – kosztów, które byłby zasądzone od pozwanego na rzecz powoda w razie uwzględnienia powództwa w całości lub w części. W pkt 3 cytowanego zapisu wskazano, że dodatkowe wynagrodzenie należne jest zleceniobiorcy również w przypadku częściowego oddalenia powództwa,
a także umorzenia postępowania w całości lub w części w szczególności na skutek cofnięcia pozwu przez powoda lub nieuzupełnienia przez niego pozwu złożonego w elektronicznym postępowaniu upominawczym.

Sprawa objęta zleceniem trafiła do Sądu Rejonowego dla Łodzi Widzewa w Łodzi, gdyż stwierdzono brak podstaw do wydania nakazu zapłaty w postępowaniu elektronicznym. Sprawie nadano sygn. akt II Nc 1144/16. Po przekazaniu jej do rozpoznania Sądowi Rejonowemu dla Łodzi Widzewa
w Ł. postępowanie zostało umorzone, gdyż powód nie uzupełnił braków formalnych pozwu.

Na podstawie poczynionych ustaleń faktycznych Sąd Rejonowy uznał, że powództwo podlega oddaleniu. Sąd pierwszej instancji wskazał, że sporna umowa zlecenia naruszała dyspozycje art. 353 1 k.c.
w zakresie roszczenia dochodzonego pozwem na podstawie § 5 pkt 3 umowy, godząc w naturę stosunku zlecenia i naruszając zasady współżycia społecznego, co czyni te zapisy umowne nieważnymi.

Apelację od powyższego wyroku wnieśli powodowie, zaskarżając orzeczenie w całości i zarzucając mu naruszenie:

1.  prawa materialnego, tj. art. 734 § 1k.c. w zw. z art. 353 1 k.c. w zw. z art. 58 § 2 k.c. poprzez jego błędną interpretacje i niewłaściwe zastosowanie oraz uznanie, że § 5 pkt 3 umowy zlecenia, który jest podstawą dla dochodzonego przez powodów roszczenia narusza zasadę swobody umów, będąc w sprzeczności z naturą stosunku zlecenia, co
w konsekwencji doprowadziło do nierozpoznania istoty sprawy, podczas gdy przedmiotowy przepis umowy pozostaje w zgodzie ze wskazanymi przepisami;

2.  przepisów postępowania, mające istotny wpływ na wynik sprawy, tj. art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 65 § 1 i 2 k.c. oraz art. 98 k.p.c. przez błędną ocenę materiału dowodowego pod kątem istoty premii za sukces, która należy się powodom.

W konsekwencji zgłoszonych zarzutów skarżący wnieśli o zmianę wyroku poprzez zasądzenie od pozwanego dochodzonego w niniejszym postępowaniu roszczenia w całości, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji
z uwagi na nierozpoznanie przez tenże Sąd istoty sprawy. Ponadto apelujący wnieśli o zasądzenie od pozwanego kosztów postępowania za obie instancje według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

apelacja jest zasadna.

Na wstępie rozważań należy wskazać, że Sąd II instancji rozpoznając apelację, ocenił stan faktyczny ustalony przez Sąd I instancji jako prawidłowy, a w konsekwencji na podstawie art. 382 k.p.c. przyjął jego ustalenia za własne. Można się zastanawiać czy istotne elementy spornej umowy nie powinny znaleźć się w faktach, a nie dopiero w rozważaniach prawnych. Niemniej Sąd Rejonowy rozważał te okoliczności, a więc de facto uczynił
z nich faktyczną podstawę rozstrzygnięcia. Sąd Okręgowy nie podziela jednak oceny prawnej dokonanej przez Sąd I instancji, który nietrafnie określił wynikające z poczynionych ustaleń konsekwencje prawne.

Zaskarżone rozstrzygnięcie oparte zostało na podstawie art. 353 1 k.c.
w zw. z art. 734 k.c. i art. 58 k.c. Sąd Rejonowy uznał, że dochodzone pozwem dodatkowe wynagrodzenie na podstawie § 5 pkt 3 umowy narusza dyspozycję art. 353 1 k.c., jest sprzeczne z naturą stosunku zlecenia,
a w pewnym zakresie (w części dotyczącej opłaty sądowej) także z zasadami współżycia społecznego. Stanowisko to nie jest prawidłowe.

Jak słusznie podniosła strona powodowa podjęte przez nią na rzecz
i w imieniu pozwanego działania doprowadziły do korzystnego rozstrzygnięcia w sprawie, w której był przez powodów reprezentowany. Umowa zlecenia nakładała na pozwanego obowiązek zapłaty wynagrodzenia obejmującego koszty zastępstwa procesowego w wysokości stawek minimalnych wynikających z rozporządzenia w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz dodatkowego wynagrodzenia (premii za sukces) już po zakończeniu postępowania. Powodowie podnoszą, że w ten sposób uwzględnili trudności ekonomiczne pozwanego, mając jednocześnie przekonanie o zasadności podejmowanych w sprawie pozwanego działań i oczekując z tego tytułu wynagrodzenia za reprezentację pozwanego.

Ukształtowanie § 5 pkt 3 umowy nie jest niezgodne z art. 16 ust. 1 ustawy z dnia 26 maja 1982 roku Prawo o adwokaturze ( t.j. Dz.U z 2017 roku, poz. 2368) oraz § 50 ust. 3 Kodeksu Etyki Adwokackiej. Niedopuszczalne jest zawieranie przez adwokata umowy z klientem, która przewidywałaby obowiązek zapłaty honorarium za prowadzenie sprawy uzależniony wyłącznie od ostatecznego wyniku sprawy. Natomiast adwokat może zastrzec w umowie z klientem dodatkowe honorarium za pozytywny wynik sprawy. Pamiętać należy też, że rozporządzenie z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie ( Dz. U. z 2015 roku, poz. 1800 ze zm.) przewiduje w § 2 stawki minimalne za prowadzenie sprawy, zakreślając górną granicę kosztów zastępstwa na poziomie sześciokrotności tej stawki (§ 15 ust. 3). Podkreślenia wymaga jednak, że § 15 komentowanego rozporządzenia stanowi podstawę ustalenia wysokości opłaty zasądzanej tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w ramach rozliczenia kosztów procesu od przeciwnika procesowego. Z uzasadnienia projektu komentowanego rozporządzenia wynika przy tym, iż ta „opłata nie stanowi wynagrodzenia adwokata. Jest jedynie ustaloną przez organ orzekający sumą pieniężną należną stronie wygrywającej od strony przegrywającej z tytułu zwrotu kosztów procesu” ( zob. Partyk, Aleksandra i Partyk, Tomasz. § 15. W: Opłaty za czynności adwokackie. Komentarz, wyd. II. System Informacji Prawnej LEX, 2016).

Podsumowując, w powołanych wyżej przepisach nie ma podstaw do uznania, że zapis umowny o dodatkowym wynagrodzeniu uzależnionym od pozytywnego wyniku sprawy jest sprzeczny z ustawą czy z naturą stosunku zlecenia. Nie można także uznać, że wynagrodzenie dodatkowe było zbyt wysokie, bo stanowiło prawie 20 % wartości dochodzonego od pozwanego roszczenia. Elementy, które powinny kształtować wysokość wynagrodzenia adwokata, Sąd Najwyższy wymienił w uchwale z dnia 25 maja 2011 roku, sygn. akt II CSK 528/10, wydanej właśnie na gruncie zarzutów nadmierności wynagrodzenia. Sąd Najwyższy podkreślił, że opłaty za czynności adwokackie ustala umowa z klientem w dowolnej wysokości, zgodnie uznanej przez umawiających się za stosowną. Odnieść należy się jednak do przepisów rozporządzenia w sprawie opłat adwokackich, zwracając uwagę, że nakazują one, aby pełnomocnik przy ustalaniu wynagrodzenia brał pod uwagę rodzaj
i zawiłość sprawy oraz potrzebny nakład pracy. Naruszenie tego wskazania podlega ocenie głównie w ramach zasad etyki ( por. uchwała SN z dnia
23 listopada 2000 r., III CZP 40/00, OSNC 2001, nr 5, poz. 66
). Orzekając
o zwrocie kosztów procesu sąd nie ingeruje w umowę zawartą między klientem a adwokatem i nie kontroluje wysokości ustalonego w niej wynagrodzenia. Strona nie może jednakże otrzymać zwrotu kosztów procesu w dowolnej wysokości. Zasądzając je sąd przyjmuje za podstawę ustalenia wynagrodzenia pełnomocnika kwotę umówioną z klientem, jednak w granicach określonych w powołanym rozporządzeniu. Bierze przy tym pod uwagę niezbędny nakład pracy adwokata, charakter sprawy i wkład pracy adwokata
w przyczynienie się do jej wyjaśnienia i rozstrzygnięcia. Przesłanki te stanowią, jak wskazuje Sąd Najwyższy, równocześnie właściwe kryteria dla oceny, czy zastrzeżone w umowie wynagrodzenie adwokata nie jest nadmierne w stopniu uzasadniającym uznanie umowy o jego ustaleniu za sprzeczną z naturą zlecenia czy zasadami współżycia społecznego.

Na nieporozumieniu polega argument Sąd Rejonowego, że pozwanego obciążono opłatą sądową, która nie podlegała uiszczeniu w sprawie objętej zleceniem. Koszty sądowe stanowiły tylko element podstawy do wyliczenia procentowej premii za sukces. Trudno uznać, że taki sposób ukształtowania podstawy wynagrodzenia narusza którąś z zasad współżycia społecznego.

Mając powyższe na uwadze Sąd Okręgowy na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. zmienił zaskarżone orzeczenie w ten sposób, że zasądził od A. K. na rzecz D. S. i M. S. kwotę 4 512,30 zł wraz
z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 13 marca 2017 roku do dnia zapłaty. O odsetkach orzeczono w oparciu o przepis art. 481 k.c. oraz art. 455 k.c., uwzględniając obowiązującą od dnia 1 stycznia 2016 roku nowelizację art. 481 k.c., przewidującą wprowadzenie z dniem 1 stycznia 2016 roku odsetek ustawowych z tytułu opóźnienia w zapłacie. Pozwany pozostawał w opóźnieniu od dnia następnego po dniu wskazanym w przedsądowym wezwaniu do zapłaty.

O kosztach procesu orzeczono na podstawie art. 98 k.p.c..

Z uwagi na wynik kontroli instancyjnej Sąd Okręgowy orzekł o kosztach postępowania apelacyjnego na podstawie art. 98 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. i zasądził od A. K. na rzecz D. S. i M. S. kwotę 100 zł, na którą złożyła się opłata od apelacji.

Nadmienić należy, że zasądzając należne stronie powodowej kwoty Sąd Okręgowy miał na względzie, że w przypadku roszczeń przysługujących wspólnikom spółki cywilnej nie występuje solidarność czynna. Nie istnieje bowiem podstawa solidarności, o której mowa w art. 369 k.c. Wierzytelności te przysługują powodom łącznie w związku z występującą między nimi współwłasnością łączną. Proces o prawo majątkowe należące do majątku wspólnego wspólników spółki cywilnej może toczyć się tylko przy łącznym udziale wszystkich wspólników takiej spółki, a brak któregokolwiek z nich powoduje brak legitymacji procesowej, która przysługuje tylko łącznie wszystkim wspólnikom spółki cywilnej. Jest to przykład współuczestnictwa materialnego koniecznego i jednolitego, o którym mowa w art. 72 § 2 w zw. z art. 72 § 1 pkt 1 k.c. ( por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia
11 października 2013 roku, sygn. I CSK 14/13, publ. LEX nr 1523343, uchwała Sądu Najwyższego z dnia 9 lutego 2011 roku, sygn. III CZP 130/10, publ. LEX nr 6888643
). Sąd musi zatem prawidłowo stosując przepisy prawa materialnego zasądzić wierzytelności dotyczące majątku wspólników spółki cywilnej bez podziału na oznaczone części ( por. wyrok Sądu Okręgowego w Szczecinie z dnia 9 lutego 2016 roku, sygn. VIII GC 155/11, publ. LEX nr 1993948).