Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt XII K 27/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 22 listopada 2018 roku

Sąd Okręgowy w Warszawie XII Wydział Karny w składzie:

Przewodnicząca: SSO Katarzyna Stasiów

Protokolant: sekr. sąd. Paulina Łuczyńska, stażysta Mateusz Marek, stażysta Sylwia Piesio, stażysta Zuzanna Śmiechowska

przy udziale prokuratora Artura Kaznowskiego, Małgorzaty Jaszczuk

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 23 kwietnia 2018 r., 29 maja 2018 r., 19 czerwca 2018 r., 19 lipca 2018 r., 13 września 2018 r., 20 września 2018 r., 8 listopada 2018 r.

sprawy:

L. S. , syna W. i T. z domu B., urodzonego (...) w W.

oskarżonego o to, że:

1.  w okresie od końca 2001 r. do końca 2005 r. w W. i innych miejscowościach na terenie kraju, działając wspólnie i w porozumieniu z R. O. (1) ps. (...) i innymi osobami, brał udział w zorganizowanej grupie przestępczej o charakterze zbrojnym, kierowanej przez M. B. (1) z d. Z. ps. (...), mającą na celu popełnianie przestępstw takich jak: wymuszenia rozbójnicze, obrót środkami odurzającymi, oszustwa, fałszowanie dokumentów, nielegalny odbiór wierzytelności, pobicia, korumpowanie urzędników państwowych i inne, tj. o czyn z art. 258 § 2 k.k.;

2.  w dniu 10 listopada 2005 r. w M., działając na zlecenie nieustalonego mężczyzny, wspólnie i w porozumieniu z R. O. (1) ps. (...), T. B. ps. (...) oraz innymi nieustalonymi osobami, zabrał w celu przywłaszczenia samochód marki M. (...) nr rej. (...) o wartości 30.000 zł na szkodę S. M., przy czym czynu tego dopuścił się czyniąc sobie z popełnienia przestępstw stałe źródło dochodu, tj. o czyn z art. 278 § 1 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k.;

3.  w okresie od czerwca 2005 roku do września 2006 roku w W., działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, wspólnie i w porozumieniu z ustalonymi i nieustalonymi osobami, zażądał od W. K. (1) ps. (...) pieniędzy w kwocie 10.000 zł za zwrot bezprawnie zabranego mu pojazdu marki M. (...) koloru srebrnego, przy czym czynu tego dopuścił się działając w zorganizowanej grupie przestępczej i czyniąc sobie z popełnienia przestępstw stałe źródło dochodu, tj. o czyn z art. 286 § 2 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k.;

4.  w okresie od dnia 05 marca do dnia 13 marca 2007 r. w W., działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, wspólnie i w porozumieniu z R. O. (1) ps. (...), R. I. i innymi osobami doprowadził do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w kwocie 61.366 zł (...) S.A., w ten sposób, że w celu uzyskania środków pieniężnych dla R. O. (1) i R. I. - przedstawicieli spółki (...) sp. z o. o. z siedzibą w W. przy ul. (...), w ramach podziału ról spotkał się z przedstawicielem (...) S.A. w udostępnionych przez M. K. (1) pomieszczeniach biurowca jego firmy, gdzie podając się za właściciela (...) sp. z o. o. potwierdził fakt planowanej transakcji z (...) sp. z o. o. oraz okazał stosowną dokumentację, po czym R. O. (1) przedłożył dostarczone przez R. I. dokumenty stwierdzające nieprawdę a mające istotne znaczenie dla ustalenia kondycji (...) spółki (...) sp. z o. o oraz potwierdzające transakcję zakupu przedmiotu leasingu w postaci: faktury VAT nr (...) z dnia 14.03.2007 r. wystawionej przez (...) sp. z o. o. na (...) S.A, deklaracji o wysokości osiągniętego dochodu CIT-2 spółki (...) Sp. z o. o. za okres 01.01.2006 r. - 30.11.2006 r., zeznania o wysokości osiągniętego dochodu CIT-8 spółki (...) Sp. z o. o. za okres 01.01.2006 r. - 31.12.2006 r., zeznania o wysokości osiągniętego dochodu CIT-8 spółki (...) sp. z o. o. za okres 01.01.2005 r. - 31.12.2005 r., na podstawie których to dokumentów zawarł umowę leasingu operacyjnego nr (...) na odpłatne korzystanie z plotera drukującego H. designjet 5500ps. UV nr seryjny (...), a mając świadomość, że przedmiot leasingu nie istnieje wprowadził w błąd pracowników spółki (...) S.A co do zamiaru wywiązania się z warunków umowy leasingu operacyjnego i wykorzystania uzyskanych środków zgodnie z przeznaczeniem, przy czym czynu tego dopuścił się czyniąc sobie z popełnienia przestępstw źródło dochodu, tj. o czyn z art. 297 § 1 k.k. w zb. z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k.

I.  L. S. uniewinnia od popełnienia czynu zarzucanego mu w pkt. 1;

II.  L. S. uznaje za winnego czynu z pkt. 2 i za to na podstawie art. 278 § 1 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k. i art. 33 § 2 k.k. w brzmieniu sprzed 8 czerwca 2010 roku skazuje go na karę 2 (dwóch) lat pozbawienia wolności i 100 (stu) stawek dziennych grzywny, określając wysokość jednej stawki na 30 (trzydzieści) złotych;

III.  L. S. uznaje za winnego czynu z pkt. 3, z tym, że z opisu czynu eliminuje fakt działania w zorganizowanej grupie przestępczej i za to na podstawie art. 286 § 2 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k. i art. 33 § 2 k.k. w brzmieniu sprzed 8 czerwca 2010 roku skazuje go na karę 2 (dwóch) lat pozbawienia wolności i 80 (osiemdziesięciu) stawek dziennych grzywny, określając wysokość jednej stawki na 30 (trzydzieści) złotych;

IV.  L. S. uznaje za winnego czynu z pkt. 4, z tym, że w opisie czynu słowa „źródło dochodu” zastępuje słowami „ stałe źródło dochodu” i za to na podstawie art. 297 § 1 k.k. w zb. z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k. skazuje go, a na podstawie art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 3 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k. i art. 33 § 2 k.k. w brzmieniu sprzed 8 czerwca 2010 roku wymierza mu karę 3 (trzech) lat pozbawienia wolności i 120 (stu dwudziestu) stawek dziennych grzywny, określając wysokość jednej stawki na 30 (trzydzieści) złotych;

V.  na podstawie art. 85 i 86 § 1 i 2 k.k. w brzmieniu sprzed 8 czerwca 2010 roku wymierza oskarżonemu łączną karę 5 (pięciu) lat pozbawienia wolności i 250 (dwustu pięćdziesięciu) stawek dziennych grzywny, określając wysokość jednej stawki na 30 (trzydzieści) złotych;

VI.  na podstawie art. 63 § 1 k.k. na poczet orzeczonej kary łącznej pozbawienia wolności zalicza oskarżonemu okres tymczasowego aresztowania w sprawie od 13 czerwca 2013 r. do 28 lutego 2014 r.;

VII.  zwalnia oskarżonego od kosztów sądowych, wydatkami obciążając Skarb Państwa.

Sygnatura akt XII K 27/18

UZASADNIENIE

Na podstawie ujawnionego w toku rozprawy materiału dowodowego sąd ustalił następujący stan faktyczny.

CZYN Z PKT. I AKTU OSKARŻENIA

R. D. ps. (...) (poprzednio używający nazwiska O.) poznał M. B. (2) ps. (...) w 2001 r. Połączyła ich zarówno więź emocjonalna jak i biznesowa. R. D. z oskarżonym L. S. ps. (...) poznał się na jednym ze spotkań z M. B. (2). W 2004 r. L. S. poznała ówczesna konkubina S. - E. B., która niejednokrotnie woziła go na spotkania, jako że mężczyźni ze sobą współpracowali. Już wówczas oskarżony S. sprawiał wrażenie osoby będącej pod wpływem S.. Miał obawy, że dominujący kolega będzie żądał od niego pieniędzy uzyskanych z popełnianych przez niego przestępstw. L. S. przez lata znajomości z R. D. współpracował z nim doraźnie, tj. gdy nadarzała się okazja szybkiego i łatwego zarobienia pieniędzy, nie planowali oni z góry wspólnych nielegalnych przedsięwzięć.

L. S. na przestrzeni lat podejmował liczne nielegalne działania, których celem był łatwy zarobek. Stałej legalnej pracy nie posiadał.

L. S. miał dobre relacje z M. B. (2). Zdarzało się, że gościła ona w wynajmowanym przez niego mieszkaniu na (...) U., w którym mieszkał z ówczesną konkubiną A. P.. Konkubina C. nie miała głębszej relacji z M. B. (2). Raz wyjechały razem do Hiszpanii celem przewiezienia zegarków męża M. B. (2). Spotykały się również w salonie fryzjerskim obywatelki (...) H. D.-Ś. mieszczącym się w centrum handlowym Galeria (...) w W., jako że obie korzystały z jej usług. A. P., będąc w związku z L. S., była pod jego silnym wpływem, w efekcie czego kilkakrotnie na jego prośbę wzięła kredyt na samochody, które w rzeczywistości użytkował L. S..

M. B. (2) L. S. przedstawiała wśród znajomych jako swojego przyjaciela. Sporadyczne spotkania towarzyskie M. B. (2) z L. S. odbywały się także w centrum handlowym Galeria (...). Z M. B. (2) łączyły go też pewne interesy, które związane były z odprawami kontenerów z odzieżą. To ona poleciła go swojej znajomej H. D.-Ś. (dalej H.) i pośredniczyła w kontaktach między nimi. Odbierała i przekazywała dokumenty H. dotyczące poszczególnych kontenerów, których odprawą zainteresowane były bliżej nieustalone osoby pochodzenia (...), a którym, wykorzystując swoje znajomości w służbach celnych, miał pomóc L. S.. M. B. (2) za swój udział w przedsięwzięciu otrzymywała od H. pieniądze. S. polecała L. S. w środowisku, w którym się obracała, prezentując go jako osobę posiadającą liczne kontakty. Darząc L. S. sympatią, udzielała mu pożyczek pieniężnych, gdy ten był w potrzebie. Kontakty S. i C. były jednak dość okazjonalne. Nie prowadzili stałej współpracy. Brak było widocznej hierarchii między nimi.

Kiedy L. S. został zatrzymany, M. B. (2) zdecydowała się mu pomóc. Nawiązała kontakt z K. T.. Mężczyzna miał załatwić zwolnienie L. S. z aresztu – o czym szerzej poniżej. M. B. (2) pośredniczyła też w sprzedaży samochodu marki A. użytkowanego przez C. (kontaktując się z jego konkubiną i przekonując ją do sprzedaży auta), aby uzyskać środki m.in. na opłacenie K. T. oraz pomocy prawnej dla L. S.. Chodziło o zaaplikowanie przed adwokata środków farmakologicznych, co miało zapobiec zastosowaniu wobec L. S. tymczasowego aresztowania. Umowę sprzedaży ww. pojazdu sporządziła żona K. T.. Po podpisaniu umowy przez właścicielkę samochodu, tj. A. P. auto zostało sprzedane, a część pieniędzy otrzymała M. B. (2) - tytułem zaległego długu, jaki miał wobec niej L. S..

L. S. K. T. poznał za pośrednictwem R. D. i M. B. (2) jeszcze zanim został zatrzymany. Pozostawali oni w dobrych relacjach. K. T. okazjonalnie załatwiał zaświadczenia lekarskie na prośbę L. S., pobierając za to opłatę. Mężczyzna, zważywszy na swoje układy, udzielał też L. S. informacji o przebiegu toczących się względem niego postępowań. K. T. również korzystał z „usług” L. S. - chodziło o odzyskanie zatrzymanego przez policję sfałszowanego dowodu osobistego, którym w trakcie kontroli drogowej posłużył się jeden mężczyzna. Za udzieloną pomoc C. otrzymał wynagrodzenie, mimo że dokumentu nie zdołano odzyskać.

Wyrokiem Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 27 czerwca 2017 r., sygn. akt XII K 61/14 M. B. (2) została uniewinniona od popełnienia przestępstwa kierowania zorganizowaną grupą przestępczą o charakterze zbrojnym, w skład której miał wchodzić m.in. L. S. ps. (...).

Wyrokiem Sądu Okręgowego w Warszawie z 20 listopada 2009 roku, sygn. akt XVIII K 228/08, zmienionym wyrokiem Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 6 października 2010 r., sygn. akt II AKa 183/10, R. O. (1) skazany został m.in. za przestępstwo oszustwa na szkodę (...) S.A. (niekorzystne rozporządzenie mieniem w kwocie 61.366 zł).

Wyrokiem Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 21 kwietnia 2017 roku, sygn. akt VIII K 23/17 R. D. został skazany m.in. za udział w zorganizowanej grupie przestępczej o charakterze zbrojnym kierowanej przez M. B. (2) ps. (...); za oszustwo na szkodę W. K. (1) ps. (...) (żądanie 10.000 zł w zamian za zwrot bezprawnie zabranego samochodu marki M. (...)); za przestępstwo kradzieży samochodu marki M. (...) o numerze rejestracyjnym (...) na szkodę S. M..

CZYN Z PKT. II AKTU OSKARŻENIA

W 2005 r., za pośrednictwem I. K. ps. (...), doszło do spotkania R. D. ps. (...), L. S. ps. (...) i nieustalonego mężczyzny. Inicjatorem spotkania był R.. Celem byłą organizacja kradzieży samochodu S. M. zamieszkałego w M.. Pracownik ww. nieustalonego mężczyzny o ps. (...) miał być kimś w rodzaju przewodnika po M..

Po ustaleniu planu działania, zapoznaniu się z (...), jak również po uprzednim zbadaniu terenu w M. przez S. i L. S., w dniu 10 listopada 2005 r. R. D., L. S. oraz T. B. ps. (...) (dodatkowo zaangażowany do załatwienia sprawy) dwoma samochodami udali się do M.. L. S. pojechał swoim autem. Wszyscy wyruszyli z W.. Na miejscu spotkali się z mężczyzną o ps. (...). Około 6 rano T. B. udał się wraz z (...) w teren, aby zidentyfikować auto S. M., tj. m. (...) o numerze rejestracyjnym (...) (auto dostawcze), który miał być przedmiotem zaboru. Po ustaleniu, gdzie pojazd się znajduje, mężczyźni wrócili do kolegów. Wspólnie ustalili plan działania, po czym L. S. zawiózł T. B. i (...) pod sklep warzywny S. M., gdzie mężczyźni oczekiwali na przyjazd pokrzywdzonego, który miał zjawić się z towarem zakupionym wcześniej na giełdzie. S. pozostał w umówionym miejscu, gdzie oczekiwał na powrót kolegów.

S. M. około godziny 8:00 zjawił się pod swoim sklepem mieszczącym się na ul. (...) w M.. Wspólnie z żoną i pasierbem J. P. zaczął rozładowywać towar z pojazdu. W tym czasie, w nieopodal znajdującym się sklepie mięsnym, przebywał G. K. – zięć S. M.. T. B. i (...), wykorzystując nieuwagę S. M., który oddalił się od swojego pojazdu, wsiedli do auta. Używając znajdujących się w środku kluczyków, gwałtownie odjechali. L. S. oczekiwał na kolegów w nieopodal zaparkowanym samochodzie. W efekcie podjętego przez J. P. pościgu mężczyźni pomylili drogę. Uciekając wjechali na pole, gdzie stracili panowanie nad skradzionym pojazdem i ugrzęźli. Zmuszeni na skutek zaistniałej sytuacji do ucieczki porzucili auto i ukryli się w pobliskim lesie. Gdy znaleźli się w bezpiecznej odległości od miejsca zdarzenia, skontaktowali się z L. S., a ten powiadomił o zajściu R. D.. Po odebraniu T. B. R. D., L. S. i T. B. wrócili do W..

CZYN Z PKT. III AKTU OSKARŻENIA

Jednym z dobrych znajomych L. S. był W. K. (1) ps. (...). Mężczyźni znali się od lat, utrzymywali towarzyskie relacje. W. K. (1) był osobą, na której można było polegać, niejednokrotnie pożyczał L. S. pieniądze.

L. S. wobec ciążącego na nim zobowiązania, wynikającego z rozliczenia nielegalnej transakcji zbycia tzw. pustej faktury VAT, zwrócił się ponownie z prośbą o pomoc do W. K. (1). Przysługa ta polegać miała na czasowym użyczeniu samochodu należącego do W. K. (1) marki M. (...). Na czas użyczenia pojazd miał zostać wstawiony do jednego z (...) komisów. W rzeczywistości chodziło o jego zastawienie celem zabezpieczenia realizacji ww. transakcji związanej z pustą fakturą i szybkiego otrzymania pieniędzy w kwocie 50.000 zł. Według zapewnień L. S. udział w przedsięwzięciu miał stanowić dla W. K. (1) interes życia - auto miało zostać zwrócone W. K. (1) w ciągu trzech dni wraz z wynagrodzeniem za wyświadczenie przysługi w kwocie 20.000 zł. Na skutek długów L. S. samochód W. K. (1) został przejęty przez nieustaloną osobę, co zaniepokoiło W. K. (1). Z pomocą, na prośbę L. S., przyszedł wówczas R. D. i M. B. (2) ps. (...), którzy wykorzystując swoje kontakty, zaangażowali w sprawę M. J. (2) ps. (...), R. G. (1) ps. (...) i M. J. (3) ps. (...). Poprzez R. G. (1) zdołano ustalić warunki wykupienia samochodu W. K. (1). Koszty związane z odzyskaniem pojazdu w kwocie 10.000 zł poniósł W. K. (1), który pieniądze przekazał L. S., a ten kolejno R. D.. Gotówka ostatecznie została przekazana R. G. (1), który „opłacił” informację za wskazanie miejsca przechowywania M. (...). Pojazd odnaleziono na tyłach Dworca (...) i zwrócono W. K. (1).

CZYN Z PKT. IV AKTU OSKARŻENIA

Jedną z nielegalnych działalności R. D. ps. (...) było pozyskiwanie środków pieniężnych od firm leasingowych i banków. R. D. i R. I. ps. (...)/(...) byli współwłaścicielami w częściach równych udziałów w firmie (...) sp. z o.o. z siedzibą w W., NIP (...), REGON (...). Spółka pierwotnie należała do R. D. i G. M., jednak w związku z pomysłem R. I. o wykorzystaniu ww. spółki do nielegalnych interesów udziały zostały zbyte na rzecz (...). Spółka ta nigdy nie prowadziła żadnej faktycznej działalności. Nabycie udziałów przez R. I. miało natomiast umożliwić pozyskiwanie środków niezbędnych do finansowania przestępstw.

13 marca 2007 r. R. D. wraz z R. I. podpisali z (...) SA umowę leasingu operacyjnego numer (...) dotyczącą odpłatnego korzystania z nieistniejącego w rzeczywistości plotera drukującego H. designjet 5500ps. UV numer seryjny H. (...). Jedynym celem umowy było uzyskanie od (...) środków w kwocie 61.366 zł, która była im niezbędna do realizacji kolejnego przestępczego procederu. Zawierając przedmiotową umowę, R. D. przedłożył załatwione i dostarczone mu przez R. I. dokumenty przedstawiające fałszywą kondycję finansową (...) sp. z o.o. (deklaracja o dochodzie CIT-2 (...) sp. z o.o. za okres 01.01.2006 r.30.11.2006 r.; zeznania odnośnie osiągniętego dochodu CIT-8 (...) sp. z o.o. za okres 01.01.2006 r. – 31.12.2006 r. i 01.01.2005 r. – 31.12.2005 r.) oraz potwierdzenie zakupu ww. plotera drukującego (fakturę VAT numer (...) z 14 marca 2007 r. wystawioną przez (...) sp. z o.o.). Dokumentami i pieczątkami (...) sp. z o.o. w tym okresie dysponował swobodnie R. I., choć faktycznym właścicielem spółki był jego znajomy R. B., który pełnomocnictwem z 15 grudnia 2006 r., poświadczonym notarialnie, upoważnił R. I. do otwarcia rachunku bankowego w dowolnie wybranym banku oraz do jego pełnej obsługi. R. B. nie posiadał żadnej wiedzy odnośnie dokonanej przez jego firmę na rzecz (...) sp. z o.o. sprzedaży ww. plotera drukującego. Rejestrowa siedziba spółki (...), wpisana pod numerem KRS (...), REGON (...), mieściła się przy ul. (...) lok. (...) w W., a (...) sp. z o.o. nigdy nie zajmowała się sprzedażą tego rodzaju urządzeń.

Rola L. S. w ww. procederze sprowadzała się do uwiarygodnienia przed (...) SA pozycji rynkowej (...) sp. z o.o., która miała sprzedać spółce (...) sprzęt. W tym celu, po uzgodnieniu szczegółów z R. D., w nieustalonym dniu jednak nie wcześniej niż 5 i nie później niż 13 marca 2007 r. L. S. udał się do siedziby firmy (...) mieszczącej się przy ul. (...) w W., gdzie jako rzekomy prezes (...) sp. z o.o. odbył spotkanie z przedstawicielem (...) SAŁ. S., na którym przekazał mu otrzymane od R. D. dokumenty. Biuro przy ul. (...), na prośbę R. D., udostępnił jego znajomy M. K. (2), który nie posiadał wówczas wiedzy o celu, jakiemu miało służyć użyczenie pomieszczenia będącego siedzibą jego firmy.

L. S. ubrał się w garnitur, co miało uwiarygodnić sprawowanie przez niego funkcji prezesa D.. W trakcie spotkania z przedstawicielem (...) nie ujawnił swoich prawdziwych danych osobowych. Spotkanie L. S. z R. B. doprowadziło ostatecznie do sfinalizowania ww. umowy leasingu. Środkami wypłaconymi przez (...) SA podzielili się R. D., R. I. i R. B.. L. S. za udział w przedsięwzięciu otrzymał wynagrodzenie w kwocie 1.000 zł.

Umowa leasingu doszła do skutku, bowiem (...) sp. z o.o. i (...) sp. z o.o. przedłożyły dokument potwierdzający dostarczenie i przyjęcie przedmiotu leasingu (potwierdzenie z dnia 14 marca 2007 r.).

Dnia 11 czerwca 2007 r. (...) SA złożyła wobec (...) sp. z o.o. oświadczenie o przedterminowym rozwiązaniu umowy leasingu nr (...) – wobec upływu terminu do uiszczenia zaległych opłat. Mimo wezwania, przedmiot leasingu do dziś nie został zwrócony (...) SA.

P. drukujący H. designers 5500ps. UV o nr seryjnym H. (...) nie istnieje w bazie numerów seryjnych urządzeń firmy (...).

L. S. na dzień wydania wyroku w niniejszej sprawie jest osobą niekaraną.

Powyższy stan faktyczny sąd ustalił na podstawie: częściowo wyjaśnień L. S. złożonych i odczytanych na rozprawie (k. 805-806, 809-810, 826, 957, 983-985, 986, 978, 979-982, 986, 994-996, 1012-1014; 1041-1045, 1176-1177, 1217, 1419-1420, 1450, 1588v-1589); częściowo zeznań R. D. (k. 45-49, 112-122, 127-130, 137-145, 146-161, 343-352, 353-364, 365-370, 371-375, 419-435, 462-492, 503-508, 509-514, 524-528, 551-558, 578-592, 593-599, 600-604, 605-622, 623-633, 674-709, 964-970, 1041-1046, 1228-1254, 1255-1257, 1258-1266, 1331-1340, 1436-1444, 1488-1492, 1495-1503; zeznań M. B. (2) złożonych na rozprawie oraz wyjaśnień ujawnionych na rozprawie (k.736, 738, 745, 888-889, 904-905, 912-917, 1683v-1684, 1713-1715); zeznań K. T. złożonych na rozprawie oraz wyjaśnień ujawnionych na rozprawie (k. 662-666, 667, 669-670, 1069-1073, 1466-1467, 1684v-1685); zeznań R. I. złożonych oraz ujawnionych na rozprawie (k. 177, 190-191, 1322, 1685-1686); zeznań S. M. (k. 837, 1715); zeznań M. K. (1) złożonych na rozprawie oraz ujawnionych wyjaśnień (k. 1185, 1194-1196, 1712); zeznań E. B. złożonych i ujawnionych na rozprawie (k. 134-135, 960-961, 1710-1711); zeznań A. P. złożonych i ujawnionych na rozprawie (k. 1025-1028; 1398-1399, 1644-1645v); zeznań J. P. (k. 841-842v); zeznań G. K. (k. 721-723); zeznań handlowca (...) SA - Ł. S. (k. 174-175 załącznik tom I; k. 251-254 tom II); zeznań właściciela (...) sp. z o.o. - R. B. (k. 235-236 tom załącznik II, k. 265-266 tom II); zeznań W. K. (2) (k. 172-173v załącznik tom I); zeznań W. P. (k. 817-820, 821-822); zeznań G. M. (k. 878-885); zeznań D. K. (k. 925-930); W. K. (1) (k.1202-1205); zeznań B. J. (k. 1303-1308); zeznań D. L. (k.1309-1319); zeznań P. K. (k. 1514-1524); zeznań W. K. (2) (k. 172-173, tom załącznik I); karty karnej (k. 1426); odpisu wyroku SO w Warszawie z dnia 20.11.2009 r., sygn. XVIII K 228/08 w sprawie przeciwko R. O. wraz z uzasadnieniem (k. 53-111), odpisu wyroku SA w Warszawie z dnia 06.10.2010 r. sygn. II AKa 183/10 w sprawie przeciwko R. O. wraz z uzasadnieniem (k. k. 268-306), materiałów procesowych nadesłanych przez PR w O. dot. pojazdu M. (...) (k. 713-725), odpisu z rejestru przedsiębiorców dot. (...) sp. z o.o. (k. 1358-1360); pisma (...) W. dotyczącego samochodu A. (...) zarejestrowanego na A. P. (k. 1478); dokumentów dotyczących A. P. (k. 1662-1670), postanowienia o przedstawieniu zarzutów M. B. (2) (k. 1672-1677), wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 27 czerwca 2017 r. uniewinniającego M. B. (2) z uzasadnieniem wraz z kopią apelacji prokuratora (k. 1729-1795); odpisu wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 21 kwietnia 2017 roku, sygn. akt VIII K 23/17 (k. 1722-1728), dokumentów złożonych przez obrońcę (k. 1801-1810), kopii dokumentów dotyczących (...) sp. z o.o. i (...) sp. z o.o. (k. 52-171 tom załącznik I); protokołu zatrzymania rzeczy od Ł. S. wraz z załącznikami (k. 176-234, tom załącznik I i II).

Wyjaśnienia L. S.

L. S. przesłuchany w postępowaniu przygotowawczym 13 czerwca 2013 r. zaprzeczył, aby brał udział w zorganizowanej grupie przestępczej o charakterze zbrojnym. Potwierdził, że zna O. i Z. (panieńskie nazwisko M. B. (2)). Odnośnie kradzieży samochodu (...) wskazał, że wraz ze S. i B. jechał na M., gdyż koledzy mieli do zabrania „jakiś samochód”. Zaprzeczył, aby auto widział na oczy. Z M. wracał jedynie ze S.. Nie wie, czy ostatecznie pojazd został zabrany. Przyznał się do rozporządzenia mieniem (...) SA Potwierdził, że zna M. K. (3). Jest on dobrym kolegą S.. Podał, że na polecenie S. ładnie się ubrał, aby przekazać komuś dokumenty. Chodziło o wzięcie w leasing jakiejś maszyny. Został zapewniony, że pieniędzmi się podzielą. Dokumenty przekazał nieznanemu mężczyźnie w biurze K. na I piętrze. Mimo obietnic, za udział w przedsięwzięciu, pieniędzy nie otrzymał. W dalszej części wyjaśnień wskazał, że S. i S. zna od dawna. Zaprzeczył, aby S. przekazywał jakiekolwiek środki pieniężne. Przyznał natomiast, że raz wziął od niej pożyczkę 20.000 zł. Wskazał, że w związku z jego zatrzymaniem S. sprzedała jego samochód, jednocześnie odebrała swój dług. Reszta pieniędzy została przekazana adwokatowi (k. 805-806).

L. S. przesłuchany w toku posiedzenia w przedmiocie zastosowania tymczasowego aresztowania w dniu 14 czerwca 2013 r. formalnie przyznał się do zarzuconych mu czynów (w tym do czynów objętych niniejszych postępowaniem z pkt I, II, IV aktu oskarżenia sporządzonego do sprawy PK V WZ Ds 5.2018). Stwierdził, że to były lata młodości i głupoty. Aktualnie unika konfliktów z prawem. Złożył wniosek o dobrowolne poddanie się karze. Podkreślił, że M. B. (2) nie robiła z nim interesów, bowiem on był jedynie „pionkiem w grze”. Wskazał, że wszelkie spotkania załatwiał R. O. (1). Zaprzeczył, aby M. B. (2) wydawała mu polecenia, choć miał świadomość, że ona „wszystkim zarządzała”. Przyznał, że M. B. (2) winien był 20.000 zł oraz że po jego zatrzymaniu B. brała udział w odbiorze samochodu od jego narzeczonej (przy czym z otrzymanych, ze sprzedaży pojazdu, środków część pobrała na poczet jego długu). Resztę pieniędzy przekazała mecenasowi (k. 809-810).

L. S. w dniu 21 czerwca 2013 r. wyraził chęć skorzystania z instytucji przewidzianej przez art. 60 k.k. Zapewnił, iż chce złożyć szczegółowe wyjaśnienia odnośnie działalności przestępczej związanej z M. B. (2) ps. (...), R. O. (1) ps. (...), kobietą o imieniu H., G., M. N. i innymi (k. 826).

L. S. przesłuchany 2 września 2013 r. potwierdził, że chce skorzystać z dobrodziejstwa art. 60 k.k. (k. 957).

L. S. przesłuchany 11 września 2013 r. nie przyznał się do udziału w grupie przestępczej M. B. (2). Podał, że nie wiedział, czym zajmuje się M. B. (2) i R. O. (1). Zaprzeczył, aby wydawali mu polecenia/rozkazy. Wskazał na okoliczności poznania M. B. (2). Było to w 2003 r. chyba za pośrednictwem R.. M. B. (2) miała umówić go z jakąś osobą zainteresowaną odprawą kontenerów. Tą osobą okazała się H. – kobieta narodowości (...). Nie pamiętał, jakiej kwoty za swoje pośrednictwo w załatwieniu odpraw zażądał od H. (k. 983-985 – w zakresie w jakim je ujawniono na rozprawie). Wskazał, że z M. B. (2) kontaktował się kilka razy w tygodniu, sporadycznie widywali się w Galerii (...). Podkreślił, że wszystkie kontakty dotyczyły odprawy kontenerów. Jeden raz spotkał się z nią w sprawie załatwienia „słupów” na kredyty, jednak podkreślił, że nic z tego ostatecznie nie wyszło. Zaprzeczył, aby miała miejsce rozmowa odnośnie banku czy firmy leasingowej. Zarobkami z odpraw kontenerów dzielił się jedynie z M. B. (2) (k. 986 – w zakresie w jakim je ujawniono na rozprawie).

L. S. w toku przesłuchania 17 września 2013 r. na okazanej tablicy poglądowej nr (...)pod nr (...) rozpoznał kobietę, którą w swoich wyjaśnieniach określał jako H., a która miała zajmować się kontenerami (na fotografii nr 1 D. Ś. T. H.). Wyjaśnił, że z mężczyzną o ps. (...) nie robił żadnych interesów, choć zna go od dawna. Przyznał, że zna G., ale nie wie, czym się on zajmuje. Nie znał jego znajomych, nie spotykali się zbyt często (k. 978 – w zakresie w jakim je ujawniono na rozprawie). Przyznał, że razem z R. i B. był w M., zaprzeczył, aby w jego obecności toczyła się rozmowa odnośnie samochodu. Wskazał, że wyjazd został zorganizowany na prośbę R.. Nie wiedział, gdzie i w jakim celu jadą. Wyjechali z W.. Uzyskał informację, że jadą na mazury. Po dojechaniu do M. zatrzymali się. W czasie postoju B. zniknął na dłuższą chwilę, nie wie dokąd się udał. Wskazał, że w pewnym momencie R. odebrał telefon po czym zdenerwowany stwierdził, że muszą uciekać. Wyjaśnił, że wydaje się mu, iż wówczas to B. telefonował. Do W. wracali inną drogą. B. z nimi nie wracał. Nie posiada żadnej wiedzy odnośnie przywłaszczenia samochodu M. (...) ani osoby S. M.. Dodał, że za wyjazd do M. nie otrzymał wynagrodzenia. Zaprzeczył, aby robił interesy z B.. W dalszej części wyjaśnień wskazał, że pewnego dnia skontaktował się z nim telefonicznie R. i polecił założenie garnituru celem przekazania dokumentów z firmy należącej do R.. Spotkanie odbyło się w biurze M. K. (3) znajdującym się w jednym z budynków w centrum W. na I piętrze. Dokumenty, zapakowane w teczkę bądź kopertę, przekazał mu wcześniej osobiście R.. Po przybyciu do biura M. K. (3) oczekiwał na odbiorcę dokumentów. Po około 15 minutach oczekiwania zjawił się nieznany mu mężczyzna, odebrał dokumenty, a następnie opuścił biuro. Wyjaśnił, że po chwili on także opuścił budynek, zadzwonił wtedy do R. z informacją o przekazaniu dokumentacji. Żadnych pieniędzy za swoje pośrednictwo nie otrzymał. Odnośnie znajomości z R. I. podał, że był on znajomym R.. Nie posiada wiedzy, czym mężczyzna się zajmował. Podejrzewał, że zajmuje się kredytami/leasingami i że pomaga R. w tym temacie. Po okazaniu tablicy poglądowej nr (...) na zdjęciu nr 8 rozpoznał R. G. (1) ps. (...) wskazując, że poznał go przez R.. Odniósł się do zakupionego od G. samochodu R. (...). Zaprzeczył, aby z G. prowadził jakieś interesy. Jedynie w 2012 lub 2013 r. G. zwrócił się do niego z prośbą o wystawienie zaświadczenia o zarobkach, które było mu potrzebne do kredytu. Z G. rozmawiał też o załatwianiu kart stałego pobytu oraz o odprawie kontenerów. Stwierdził, że M. B. (2) poznał w 2001-2002 r., raczej zanim poznał R., wykluczył, aby poznał ją za jego pośrednictwem – na co wskazywał uprzednio (k. 979-982 – w zakresie w jakim je ujawniono na rozprawie).

L. S. przesłuchany w dniu 19 września 2013 r. wskazał na okoliczności poznania R. O. (1). Było to w 2002 lub 2003 r. za pośrednictwem M. B. (2). Odniósł się do dokonanego przez M. B. (2) zaboru użytkowanego przez niego samochodu marki A. (...) – będącego własnością A. P. i późniejszej jego sprzedaży – miało to miejsce w okresie gdy przebywał w areszcie. (...) wydała jego ówczesna konkubina A. P.. Wyjaśnił, że po opuszczeniu aresztu nawiązał bliskie relacje ze S., często do siebie dzwonili. Chcieli bowiem w łatwy sposób zarobić pieniądze. Podał, że często woził S. w różne miejsca, był w tym okresie kimś w rodzaju kierowcy. Bywał też w biurze K.. Wyjaśnił, że na niektórych spotkaniach S. otrzymywał pieniądze, ale nie wie z jakiego tytułu. Przyznał, że zdarzało się, iż otrzymywał pieniądze od S. - od 100 do 500 zł. Wskazał, że S. zapewniał go, iż R. G. (2) potrafi odzyskiwać skradzione samochody. Odniósł się do podjętej próby załatwiania pracy w policji dla jednego mężczyzny, co jednak nie doszło do skutku (k. 994-996 – w zakresie w jakim je ujawniono na rozprawie).

L. S. przesłuchany 10 października 2013 r. wyjaśnił, że mężczyzna o ps. (...) ma na imię W., nazwiska nie był pewny (podał (...)). Wskazał, że w 2005-2006 r. zgłosił się do niego mężczyzna o imieniu P. (z P.), który był przyjacielem R.. Mężczyzna był zainteresowany załatwieniem faktury kosztowej. Wyjaśnił, że z załatwieniem tej sprawy zgłosił się do P. z G., któremu podał dane do faktury. Po 1-2 dniach otrzymał fakturę na kwotę około 50.000 zł. Za załatwienie faktury zapłacił P. z G. 5 % prowizji. Uzyskał wówczas informację, że aby trudniej było podważyć wiarygodność faktury należy zrobić przelew z konta firmy, na którą fakturę wystawiono. Następnie L. S. fakturę przekazał P. z P. pobierając od niego 8% wartości faktury - tytułem prowizji. Poinformował o konieczności zlecenia przelewu, co nie spotkało się aprobatą. P. z G. w związku z tym wyraził zgodę na wzięcie jakiegoś auta w zastaw, co będzie dla niego zabezpieczeniem w kwestii pożyczki 50.000 zł na fikcyjny przelew. Dalej wyjaśnił, że chcąc rozwiązać powstały problem skontaktował się z W. ps. (...), którego poprosił o pożyczenie samochodu (był to M. koloru srebrnego) celem krótkotrwałego wstawienia go do komisu. (...) wyraził chęć pomocy koledze, z którym od lat pozostawał w dobrych relacjach. Następnie wyjaśnił, że wraz z W. udali się do komisu na G., gdzie wstawili auto (...). Pieniądze ostatecznie nie zostały przelane przez P. z G.. W krótkim czasie L. S. uzyskał informację, że auto (...) zostało zabrane przez nieustalone osoby. Wskazał, że z pomocą przyszedł mu wtedy R., który za 10-20.000 zł obiecał sprawę załatwić, tj. odzyskać auto. Nie wyklucza, że W. pożyczył mu jakieś pieniądze na rozliczenie się z R.. Ostatecznie samochód zdołano odzyskać. Został on wydany W. w okolicy hotelu (...). L. S. przekazał R. pieniądze za jego pomoc w odzyskaniu auta. Zaprzeczył, aby zwracał się o pomoc w tej sprawie do innych osób. Nie posiada wiedzy, jakimi sposobami R. odzyskał samochód (...) (k. 1012-14)

W toku konfrontacji przeprowadzonej między L. S. a R. D. (konfrontacja z dnia 27 listopada 2013 r.) L. S. przyznał, że zna R. O. (1) ps. (...). Nie pamięta, kiedy dokładnie go poznał. Pierwszą poznał M. i za jej pośrednictwem poznał R.. Podał, że całego procederu nie traktował jak działalności w ramach grupy przestępczej, bowiem z M. rozmawiał jedynie o cleniu kontenerów, spotykał się z H.. Wskazał, że na początku 2004 r. nie mógł nawet brać udziału w grupie gdyż w tym czasie przebywał w więzieniu. Przyznał, że po wyjściu na wolność skontaktował się z R., jako że chciał dowiedzieć się, dlaczego M. dokonała zaboru jego samochodu. Potwierdził, że był jej dłużnikiem na kwotę 20.000 zł. Wskazał, że to on przedstawił S., jakimi możliwościami, znajomościami dysponuje – chodziło o odprawę kontenerów. Wskazując na swoje układy kategorycznie zaprzeczył, aby S. wydawała mu polecenia. Zaprzeczył, aby odbierał od S. lub O. dokumenty związane z kontenerami. Podniósł, że odbierał je z salonu (...). Zaprzeczył, aby dokonał kradzieży w M.. Przyznał, że brał udział w korumpowaniu funkcjonariuszy i urzędników państwowych. Podkreślił, że w jego ocenie interesy, które robił z M. ps. (...) i H., dotyczące kontenerów, nie były popełniane w ramach grupy przestępczej. Robiąc natomiast interesy z R. i jeszcze jedną osobą nie otrzymywał żadnych zleceń „z góry”, była to bowiem ich inicjatywa własna. Zaprzeczył, aby S. cokolwiek mu kazała (k. 1041-1045).

L. S. przesłuchany 21 października 2014 r. potwierdził dotychczasowe wyjaśnienia. Podał, że bardzo dobrze zna M. K. (3). Poznał go za pośrednictwem R.. Wskazał, że M. K. (3) otworzył firmę, której biuro mieściło się na Ś.. Potwierdził, że w siedzibie firmy bywał wielokrotnie. Odniósł się spotkania z nieznanym mężczyzną z firmy leasingowej, któremu przekazał, otrzymane wcześniej od R., dokumenty. Na spotkanie ubrał się w garnitur. Odbiorca dokumentów oświadczył, że reprezentuje bank i że przyszedł po umówione dokumenty. Wyjaśnił, że nie wie, co było w teczce – nie wie, jakie dokumenty były w środku. Na polecenie R. odczekał chwilę zanim opuścił biuro K.. Po okazaniu tablicy poglądowej nr(...) Ds. (...)pod nr (...) rozpoznał M. K. (1) (k. 1176-1177).

W toku eksperymentu procesowego, przeprowadzonego 15 grudnia 2014 r. L. S. wskazał miejsce, w którym mieściło się biuro M. K. (3) i gdzie na prośbę R. przekazał dokumenty (k. 1217).

L. S. przesłuchany 3 sierpnia 2016 r. oświadczył, że chce skorzystać z instytucji przewidzianej przez art. 60 k.k. Podtrzymał uprzednio złożone wyjaśnienia (k. 1419-1420).

L. S. przesłuchany w dniu 23 stycznia 2017 r., po przedstawieniu mu zarzutu dot. żądania od W. K. (1) ps. (...) pieniędzy w kwocie 10.000 zł za zwrot bezpodstawnie zabranego pojazdu marki M. (...) – nie przyznał się do jego popełnienia i odmówił złożenia wyjaśnień (k. 1450).

L. S. przesłuchany na rozprawie w dniu 23 kwietnia 2018 r. potwierdził: swoje wyjaśnienia z 13 czerwca 2013 r.; wyjaśnienia z 14 czerwca 2013 r. (za wyjątkiem przyznania się do popełnienia wszystkich czynów; wyjaśnienia z 21 czerwca 2013 r.); wyjaśnienia z 2 września 2013 r.; wyjaśnienia z 17 września 2013 r.; wyjaśnienia z 11 września 2013 r.; wyjaśnienia z 19 września 2013 r. – wskazując jednocześnie, że aresztowano go w listopadzie 2003 r., a nie we wrześniu; wyjaśnienia z 27 listopada 2013 r. wskazując, że chodziło o kobietę o imieniu H., a nie H.; wyjaśnienia z 21 października 2014 r.; wyjaśnienia z 15 grudnia 2014 r.; wyjaśnienia z 3 sierpnia 2016 r.; wyjaśnienia z 23 stycznia 2017 r. Dodatkowo wyjaśnił, że w czasie gdy był aresztowany, tj. od listopada 2003 r. do maja 2004 r. nie miał kontaktu z R. O. (1) ani z nikim innym z jego towarzystwa. Oświadczył, że nie posiada żadnej wiedzy o M. (...), informację powziął dopiero z akt sprawy. Odnośnie zarzutu z pkt III a/o potwierdził, że takie zdarzenie miało miejsce, z tym, że zaznaczył, iż nie wie, czy to była kwota 10.000 zł. Dalej oskarżony potwierdził wyjaśnienia z k. 1012-1014 – w zakresie w jakim je ujawniono na rozprawie.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje.

W przedmiotowym postępowaniu głównymi dowodami, kluczowymi dla ustalenia stanu faktycznego sprawy, a co za tym idzie uznaniem winy oskarżonego w zakresie przypisanych mu czynów z pkt II, III i IV aktu oskarżenia, okazały się być w przeważającej mierze zeznania R. D. oraz w znacznej części wyjaśnienia samego L. S. uzupełnione zeznaniami przesłuchanych w sprawie świadków.

Na wiarę zasługiwała większość obszernych zeznań R. D. , który wskazał na okoliczności popełnienia czynów zabronionych na szkodę S. M., (...) SA. Jego depozycje w tej części korespondowały z wiarygodnymi zeznaniami pokrzywdzonych oraz przesłuchanych świadków oraz częściowo z wyjaśnieniami oskarżonego – o czym mowa poniżej.

W zakresie dotyczącym czynu z art. 258 § 2 k.k. sąd uznał za wiarygodne i stanowiące podstawę poczynionych ustaleń faktycznych wyjaśnienia oskarżonego konsekwentnie zaprzeczającego, aby działał w ramach zorganizowanej grupy przestępczej, którą miała kierować M. B. (2).

M. B. (2) ps. (...) wyrokiem Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 27 czerwca 2017 r., sygn. akt XII K 61/14 została prawomocnie uniewinniona od popełnienia przestępstwa kierowania zorganizowaną grupą przestępczą o charakterze zbrojnym, w skład której miał wchodzić m.in. L. S. ps. (...). Również zdaniem sądu rozpoznającego niniejszą sprawę zeznania R. D. w zakresie omawianego przestępstwa są niewystarczające, by mogły stanowić źródło dowodowe prowadzące do skazania L. S.. Nie wskazywały bowiem żadnej trwałej struktury organizacyjnej pomiędzy członkami rzekomej grupy przestępczej, w której występowałby podmiot nią kierujący oraz podległe mu osoby, w tym L. S., a co skutkować musiało uniewinnieniem oskarżonego od zarzutu z punktu I aktu oskarżenia – funkcjonowania w grupie M. B. (2).

Nie bez znaczenia było, iż zeznania R. D. były jedynym dowodem wskazującym na istnienie takiej grupy. Czynnego udziału L. S. w takiej strukturze nie potwierdził żaden z przesłuchanych w sprawie świadków.

Okoliczności i tok rozumowania przedstawiany przez R. D. świadczą o przyjęciu przez niego, że skoro M. B. (2) była żoną A. Z. ps. (...), to niejako z automatu przejęła ona jego obowiązki jako lidera grupy przestępczej, gdy ten został aresztowany, dysponowała szeroką wiedzą i posiadała liczne kontakty. Jednocześnie, oceniając zeznania R. D., sąd uwzględnił okoliczności podnoszone zarówno przez jego byłą konkubinę, jak i byłą narzeczoną L. S. oraz M. B. (2) wskazujące na wysoki stopień dominacji R. D., zachowania psychopatyczne, wybuchowość, nieprzewidywalność, agresję oraz pewien lęk oskarżonego przed nim. Z tego względu zeznania tego świadka należało badać z wyjątkową ostrożnością bacząc, aby zostały one w należyty sposób odczytane, a następnie ocenione – z zachowaniem marginesu na uwarunkowania świadka.

Nie ulega wątpliwości, że skoro M. B. (2) była żoną A. Z., to siłą rzeczy posiadała pewną wiedzę odnośnie działalności przestępczej swojego męża. Niewykluczone, że w związku ze swoją pozycją w świecie przestępczym była uznawana za osobę, która w różnych sprawach jest w stanie pomóc, zważywszy na jej znajomości. Korzystał też z tego L. S.. Świadczy o tym choćby fakt, że M. B. (2) zaangażowała się w pomoc oskarżonemu, gdy został zatrzymany. Na prośbę oskarżonego uruchomiła swoje kontakty celem odzyskania samochodu należącego do W. K. (1). Z tego względu zeznania R. D. odnośnie udziału M. B. (2) w odpłatnym bezprawnym załatwianiu spraw m.in. dla L. S. zasługiwały na wiarę, co jednak nie sposób uznać za jednoznaczne z udziałem oskarżonego w zorganizowanej grupie przestępczej.

Należało również odmówić przymiotu wiarygodności zeznaniom O.-D. wskazującym, że w czasie kradzieży mężczyzna o ps. (...) cały czas stał na czatach. Przeczą temu uznane za wiarygodne zeznania J. P., który ujawnił, że sprawców było dwóch.

L. S. w toku całego postępowania negował, aby poza spotkaniami z M. B. (2) związanymi z kontenerami, w których pośredniczyła D. Ś. T. H. organizowane były jakiekolwiek spotkania, na których ustalane by były szczegóły innych przedsięwzięć. Konsekwentnie wskazywał, że nie miały miejsca z góry ustalane spotkania, na których by omawiano szczegóły podejmowanych w ramach grupy, przestępstw. Na wiarę zasługują wyjaśnienia L. S., w których zaprzeczał, aby M. B. (2) wydawała mu polecenia, czy cokolwiek mu nakazywała, jak również te, w których wskazywał na okazjonalną współpracę ze R. D., która nie miała podłoża zorganizowanej grupy przestępczej. Podejmowana była w zależności od pojawienia się oferty łatwego nielegalnego zarobienia pieniędzy. Podobnie sąd ocenił wyjaśnienia oskarżonego, w których negował, aby R. D. wydawał mu polecenia, które wskazywałyby na jego bezpośrednie podporządkowanie. Powyższe koresponduje z wiarygodnymi zeznaniami i wyjaśnieniami M. B. (2), która w toku postępowania konsekwentnie zaprzeczała, aby wydawała L. S. polecenia i by prowadziła z nim stałe interesy.

Z uznanych za wiarygodne zeznań byłej konkubiny R. D. E. B. wynika, iż L. S. był „kimś w rodzaju współpracownika R.”, wykonywał jego polecenia. Świadek podkreśla, że wykonywał on je „bezmyślnie”, będąc pod silną presją i mocno się O.-D. obawiając. Powyższe potwierdziły wiarygodne zeznania M. B. (2) wskazujące na obawy L. S. i strach przed dominującym R. D. oraz manipulowanie nim i podporządkowywanie.

Żadnej roli L. S. w rzekomej grupie przestępczej nie potwierdzili również ani K. T., ani R. I. – choć znali się i dochodziło między nimi a L. S. do okazjonalnej współpracy. Co więcej, ówczesna konkubina L. S. A. P. – jak wynika z jej wiarygodnych zeznań – traktowała M. B. (2) jak koleżankę L. S., znajomą, którą ze S. łączyła bliska relacja. Ani razu w toku całego postępowania nie wskazała, aby zaobserwowała jakąkolwiek zależność, czy pełnioną rolę swojego konkubenta w relacjach z B.. Powyższe zatem przeczy depozycjom R. D., iż L. S. był podporządkowany M. B. (2) i wykonywał jej rozkazy.

Żaden z dowodów zgromadzonych w sprawie – poza depozycjami R. D., którym sąd w tym zakresie nie dał wiary, nie dostarczył podstaw do uznania, że L. S. brał udział w jakiejkolwiek zorganizowanej grupie przestępczej oraz by wykonywał – mając przy tym świadomość przynależności do grupy – czyjekolwiek polecenia. Brak jest tym samym wiarygodnych dowodów, które świadczyłyby o istnieniu ustalonych odgórnie struktur.

Wyjaśnienia L. S. , które – patrząc na nie całościowo – w dużej mierze nakierowane były na wybielenie swojej osoby i uniknięcie bądź poniesienie łagodniejszej odpowiedzialności karnej, stąd też sąd badał je z wyjątkową wnikliwością. Jednocześnie, mając na względzie potwierdzenie przez oskarżonego szeregu okoliczności, bezspornych faktów co do zdarzeń objętych aktem oskarżenia, osób biorących udział w danym przedsięwzięciu, należało je w znacznej części uznać za wiarygodne. Korespondowały one ze zgromadzonym w sprawie i uznanym za wiarygodny materiałem dowodowym.

Zasłanianie się przez oskarżonego na poszczególnych etapach postępowania niewiedzą, brakiem świadomości co do przestępczego charakteru przedsiębranych czynności wspólnie i w porozumieniu z osobami, które znał i wiedział, że nie osiągają one dochodów z legalnych źródeł, nie znalazło uznania sądu. L. S. doskonale wiedział, czym R. D. się trudni, o czym świadczą jego wyjaśnienia wskazujące na obustronną chęć łatwego zarobienia pieniędzy w nielegalny sposób. Oskarżony nie posiadał stałej „normalnej pracy”, co wynika choćby z wiarygodnych zeznań ówczesnej konkubiny L. S.. Chciał w łatwy sposób zarobić pieniądze – co sam przyznał. Znał szereg okoliczności związanych z przypisanymi mu czynami, znał dobrze towarzystwo, w którym się obracał. W zestawieniu z depozycjami R. D. – wszystko to wskazuje, że miał pełną świadomość przestępczego charakteru działań podejmowanych z osobami ze środowiska przestępczego, co czynił celem zarobienia pieniędzy.

Sąd obdarzył przymiotem wiarygodności wyjaśnienia L. S. z 13 czerwca 2013 r., w których opisał przebieg wyjazdu do M. ze S. i B.. Przyznał się do rozporządzenia mieniem (...) SA, licząc na podział otrzymanych od spółki pieniędzy. Przyznał, że w biurze należącym do M. K. (1), mając nadzieję na szybki zarobek, przekazał nieznanemu mężczyźnie dokumenty.

Twierdzenia L. S., iż nie posiadał szerszej wiedzy odnośnie wyjazdu do M., że pojechał tam, gdyż „koledzy mieli do zabrania jakiś samochód” oraz że „nie wie, czy samochód został ostatecznie zabrany” uznać należało za próbę wybielenia swojej osoby i wykazania niewiedzy co do przedsiębranych czynności. Ww. wyjaśnienia są całkowicie niewiarygodne, skoro podczas składania wyjaśnień 14 czerwca 2013 r. oskarżony przyznał się do udziału w kradzieży ww. auta, co koresponduje z wiarygodnymi w tym zakresie zeznaniami R. D., S. M. oraz zeznaniami rodziny pokrzywdzonego, tworząc spójną całość.

Wyjaśnienia oskarżonego z 14 czerwca 2013 r., kiedy to przyznał się do czynu z punktu I, II i IV aktu oskarżenia, w dużej mierze zasługiwały na wiarę. Wskazać jednak należy, że choć oskarżony formalnie przyznał się udziału w grupie przestępczej M. B. (2), mając świadomość, że „ona wszystkim zarządzała”, to jednocześnie zaprzeczył, aby robił z nią interesy oraz by ta wydawała mu jakiekolwiek polecenia – o czym była już mowa powyżej i co zostało uznane przez tutejszy sąd za wiarygodne.

Za prawdziwe należało uznać wyjaśnienia L. S. złożone 21 czerwca i 2 września 2013 r., w których wyrażał chęć współpracy z organami ścigania i zapewniał o złożeniu szczegółowych wyjaśnień.

Na wiarę zasługiwały wyjaśnienia oskarżonego z 11 września 2013 r., w których konsekwentnie nie przyznawał się do udziału w grupie przestępczej kierowanej przez M. B. (2) oraz by S. lub R. D. wydawali mu polecenia w ramach grupy przestępczej – co znalazło potwierdzenie w uznanym za wiarygodny materiale dowodowym. Jawią się jako wiarygodne jego depozycje odnośnie prowadzonych z M. B. (2) rozmów, a dotyczących nawiązania kontaktu z osobą zainteresowaną odprawą kontenerów (którą okazała się być (...) o imieniu H.) i uzyskiwaniem przez niego z tego tytułu dochodów. Powyższe znalazło potwierdzenie w wiarygodnych zeznaniach M. B. (2), która przyznała, że kontaktowała się w tej sprawie z H. i że w związku z tą sprawą była w telefonicznym kontakcie z L. S. oraz że sporadycznie w tej sprawie widywali się w Galerii (...).

Wyjaśnieniom złożonym 17 września 2013 r. sąd dał wiarę częściowo. Należało odmówić – z tych samych przyczyn co ww. wyjaśnieniom z 15 czerwca 2013 r. - wiarygodności wyjaśnieniom, w których L. S. wskazywał, że nie wiedział, w jakim celu jedzie do M. oraz że nie posiada wiedzy odnośnie przywłaszczenia samochodu marki M.. Powyższym depozycjom L. S. przeczą uznane w tym zakresie za wiarygodne zeznania R. D., który w sposób spójny przedstawił przebieg zdarzeń z 10 listopada 2015 r. oraz opisał udział L. S. w omawianym przestępstwie, które zakończyło się niepowodzeniem. Zeznania R. D. tym bardziej zasługiwały na wiarę, że L. S. przesłuchiwany w dniu 14 czerwca 2013 r. przyznał się do zaboru m. (...) na szkodę S. M. i nie wspomniał wówczas, iż nie dysponował żadną wiedzą odnośnie celu wyjazdu do M.. Za wiarygodne natomiast sąd uznał wyjaśnienia potwierdzające przekazanie przez L. S., na prośbę R. D. i za jego pośrednictwem, dokumentów w biurze M. K. (1). Opisany przez L. S. przebieg wydarzeń koresponduje z okolicznościami przytoczonymi przez R. D. oraz Ł. S. tworząc spójną całość wskazującą na czynny udział oskarżonego w przestępstwie na szkodę (...). Jednocześnie uznane za wiarygodne zeznania M. K. (1) w sposób jednoznaczny potwierdziły, że na prośbę R. D., który był jego dobrym kolegą, użyczył mu wynajmowane przez siebie biuro przy ul. (...) w W., przy czym nie był świadom celu, do jakiego zostanie wykorzystane.

Sąd obdarzył przymiotem wiarygodności wyjaśnienia L. S. złożone 19 września 2013 r. wskazujące na okoliczności poznania R. D. oraz sprzedanie przez M. B. (2) użytkowanego przez niego pojazdu (wydanego jej przez A. P.). Powyższe koresponduje z zeznaniami R. D. i M. B. (2), jak również z depozycjami A. P.. Na wiarę zasługiwały wyjaśnienia potwierdzające bliskie relacje, jakie łączyły oskarżonego z R. D. oraz wskazujące na obustronną chęć łatwego zarobienia pieniędzy.

Powyższe miało znaczenie przy całościowej ocenie wyjaśnień L. S., w których usiłował wybielić swoją osobę i wskazywał na brak świadomości, że proponowane przez R. D. zlecenia są nielegalne. Skoro – jak przyznał oskarżony – woził R. D. w różne miejsca i łączyły ich bliskie relacje, to nie jest możliwym, aby nie przewidywał, że bierze czynny udział w przestępstwach. Ocena taka wynika zarówno z faktu, że L. S. za swój udział w danym przedsięwzięciu otrzymywał wynagrodzenie, ale również ze względu na to, że wiedział, w jakim środowisku obraca się jego kolega. Co więcej, niejednokrotnie był świadkiem, jak R. D. z podejrzanych źródeł otrzymuje pieniądze. Zapewniany był również przez R. D., że ten posiada znajomości w odzyskiwaniu skradzionych samochodów (chodziło o R. G. (2)).

Na wiarę zasługiwały wyjaśnienia L. S. z dnia 10 października 2013 r. odnoszące się do jego znajomości z W. K. (1) ps. (...), do udzielonej przez niego przysługi polegającej na użyczeniu samochodu (celem wstawienia go do komisu i pozyskaniu w ten sposób pieniędzy), dotyczące utraty samochodu i konieczności wyłożenia przez W. K. (1) gotówki celem wykupienia - za pośrednictwem R. D. - pojazdu od wierzycieli L. S.. Wyjaśnienia te znalazły potwierdzenie zarówno w zeznaniach R. D. jak i zeznaniach W. K. (1), co umożliwiło ustalenie stanu faktycznego w zakresie czynu zabronionego na szkodę ww. pokrzywdzonego.

Sąd w przeważającym zakresie dał wiarę wyjaśnieniom L. S. złożonym 27 listopada 2013 r., w których potwierdził swoją znajomość z R. D. i M. B. (2). Na wiarę zasługiwały jego depozycje, w których w dalszym ciągu zaprzeczał, aby brał udział w grupie przestępczej, podkreślając, że nie łączyły go z M. B. (2) stałe kontakty biznesowe, a jedynie jednorazowa współpraca związana z (...) o imieniu H.. Jawią się jako wiarygodne wyjaśnienia oskarżonego wskazujące, że to on dysponował kontaktami umożliwiającymi odprawę kontenerów oraz te, w których kategorycznie zaprzeczał, aby S. wydawała mu polecenia, co potwierdziły zeznania M. B. (2). Za wiarygodne należało również uznać jego wyjaśnienia, w których zaprzeczył, aby robiąc interesy z R. D., otrzymywał od niego z góry zlecenia oraz aby wspólnie planowali popełnianie przestępstw.

Zeznania R. D. – w części, w której wskazywał na udział oskarżonego w grupie - sąd uznał za niewiarygodne z przyczyn już wcześniej wskazanych, a związanych z bardzo ogólnikowymi informacjami w tym zakresie, które w dodatku nie znalazły potwierdzenia w pozostałym ujawnionym materiale dowodowym.

Należało odmówić wiarygodności twierdzeniom oskarżonego negującym kradzież samochodu w M.. Przeczą temu wyjaśnienia samego oskarżonego złożone w toku innego przesłuchania, kiedy przyznał się do ww. czynu – o czym była już mowa.

Za wiarygodne i korespondujące ze zgromadzonym materiałem dowodowym sąd uznał wyjaśnienia L. S. z 21 października 2014 r. potwierdzające jego znajomość z M. K. (1) - znajomym R. D. oraz wskazujące na przekazanie, otrzymanych od R. D., dokumentów nieznanemu mężczyźnie z firmy leasingowej. Wyjaśnienia wskazujące na okoliczności ww. spotkania, tj. fakt, że „reprezentant banku przedstawił się i podał, w jakim celu zjawił się na umówione spotkanie”, potwierdzenie założenia przez oskarżonego eleganckiej odzieży korespondują z zeznaniami Ł. S. oraz R. D. tworząc logiczną całość, a wskazującą na czynny świadomy udział oskarżonego w przestępstwie popełnionym na szkodę (...) SA

Brak było podstaw – z przyczyn jak wyżej – aby odmówić wiarygodności wyjaśnieniom L. S. złożonym w trakcie eksperymentu procesowego przeprowadzonego 15 grudnia 2014 r., kiedy oskarżony wskazał miejsce położenia biura użytkowanego przez firmę M. K. (1), w którym przekazał dokumenty nieznanemu mężczyźnie. Okoliczność ta pozostawała poza sporem.

Treść protokołu z 3 sierpnia 2016 r., kiedy oskarżony podtrzymał uprzednio złożone wyjaśnienia, sąd uznał za wiarygodne w tej części, jak wyżej omówiono. W pozostałym zakresie z przyczyn wskazanych uprzednio należało odmówić im przymiotu wiarygodności.

Sąd uznał za niewiarygodne - jako sprzeczne z prawdziwymi wyjaśnieniami L. S. z 10 października 2013 r. korespondującymi z zeznaniami R. D. i W. K. (1) – wyjaśnienia z 23 stycznia 2017 r., kiedy oskarżony nie przyznał do popełnienia przestępstwa na szkodę swojego znajomego W. K. (1).

Na wiarę zasługiwały wyjaśnienia L. S. złożone na rozprawie 23 kwietnia 2018 r. w zakresie, w jakim oskarżony potwierdził swoje uprzednie wyjaśnienia, w których przyznał się do zarzuconych czynów i podał zapamiętane okoliczności zdarzeń ze swoim udziałem. Na wiarę zasługiwały również wyjaśnienia potwierdzające zabór samochodu W. K. (1) i okoliczności z tym związane, w tym pobranie od niego pieniędzy na wykup auta.

Zeznania pokrzywdzonych S. M. i W. K. (1) sąd uznał za szczere i obdarzył je przymiotem wiarygodności - przede wszystkim w części, w jakiej odnosiły się do zapamiętanych przez nich okoliczności zdarzeń objętych aktem oskarżenia sporządzonym w niniejszej sprawie (zarzut II i III), tj. w przypadku S. M. – odnośnie zaboru w dniu 10 listopada 2005 r. samochodu dostawczego marki M. (...) nr rejestracyjny (...), czego świadkiem był jego pasierb J. P., który podjął pościg za sprawcą; jeśli chodzi o W. K. (1) – odnośnie koleżeńskiej znajomości z oskarżonym, odpłatnego użyczenia samochodu marki M. (...) na prośbę L. S., braku zwrotu pojazdu w umówionym terminie i podjętych działaniach mających na celu odzyskanie auta od wierzycieli oskarżonego, w tym przekazaniu L. S. kwoty 10.000 zł w zamian za odzyskanie samochodu, ostatecznego zwrotu M., zażyłych stosunków M. B. (2) z L. S. (choć nie wie, co ich łączyło), rozpoznania oskarżonego na okazanej mu tablicy poglądowej oraz pogorszenia relacji świadka z oskarżonym na skutek utraty ww. samochodu.

W ocenie sądu zeznania S. M. i W. K. (1) korespondujące przede wszystkim z uznanymi za wiarygodne zeznaniami R. D. i uzupełniającymi je wyjaśnieniami L. S., zawierały spontaniczny opis okoliczności ujawnienia popełnionych na ich szkodę przestępstw. Dodatkowo depozycje S. M. korespondowały z uznanymi za wiarygodne zeznaniami jego pasierba J. P. będącego naocznym świadkiem kradzieży samochodu, do której doszło w trakcie rozładunku towaru. To on podjął pościg za sprawcą, w efekcie czego kierujący skradzionym autem na ostatnim etapie ucieczki wjechał w zaorane pole, gdzie pojazd ugrzązł. Świadek ten ujawnił również, że w kabinie m. (...) były dwie osoby, które w związku z niemożnością dalszej ucieczki opuściły samochód i ukryły się w lesie. Również te spontaniczne zeznania – wbrew depozycjom R. D., który podał, że sprawca był jeden – zasługiwały na wiarę. Oczywistym bowiem jest, że osoba będąca naocznym świadkiem przestępstwa – w przeciwieństwie do R. D. - nastawiona jest na ujęcie sprawcy. W tym właśnie celu J. P. udał się w pościg bacznie obserwując, aby nie stracić skradzionego samochodu z pola widzenia. Miał zatem czas, aby przyjrzeć się, ile osób znajduje się w aucie. Co więcej, jego obserwacje potwierdziły się, gdy ujawnił dwóch oddalających się od skradzionego auta mężczyzn. Za wiarygodne ponadto sąd uznał zeznania S. M., w których oświadczył, że nie jest właścicielem stacji benzynowej, co przeczy twierdzeniom R. D. w tym zakresie. Zeznania J. P. wskazujące na poranny wyjazd w dniu kradzieży S. M. na giełdę warzyw znalazły potwierdzenie w depozycjach R. D., który wskazał, że zanim L. S., T. B. i (...) udali się pod warzywniak pokrzywdzonego śledzili go na mieście, aby wykalkulować porę, o jakiej przyjedzie pod swój sklep. Powyższe zeznania wzajemnie się zatem uzupełniają tworząc logiczną całość.

Za wiarygodne uznać należało zeznania zięcia S. G. K. , który wskazał, że 10 listopada 2005 r. miała miejsce kradzież samochodu należącego do pokrzywdzonego. Świadek potwierdził, że sprawca odjechał z piskiem opon oraz że w pościg za nim ruszył J. P.. Powyższe w pełni koresponduje z wiarygodnymi zeznaniami S. M. i J. P.. Jako wiarygodne jawią się również jego spontaniczne zeznania, w których stwierdził, że nie wie, ilu było sprawców. Logiczne jest bowiem, że skoro świadek był w sklepie mięsnym oddalonym od miejsca zdarzenia, to nie był w stanie zarejestrować szczegółów kradzieży.

Za w pełni wiarygodne sąd uznał spontaniczne zeznania byłej konkubiny oskarżonego A. P. , w których wskazywała na łączącą ją w przeszłości z L. S. trudną relację, o jej podejrzeniach co do jego nielegalnej działalności, braku stałej pracy zarobkowej oskarżonego, o zaciąganiu na prośbę L. S. kredytów i byciu w tamtym okresie pod jego silnym wpływem. Za wiarygodne sąd uznał ponadto depozycje świadka – korespondujące i wzajemnie się uzupełniające z zeznaniami M. B. (2) - w których odniosła się do łączącej oskarżonego z M. B. (2) więzi, tj. wskazała na bliską koleżeńską relację, pośrednictwo B. w działaniach mających na celu uwolnienie oskarżonego z aresztu oraz sprzedaż użytkowanego przez oskarżonego (choć zarejestrowanego na A. P.) samochodu marki A. – w tym przekazanie auta mężczyźnie o imieniu K.. Na wiarę zasługiwały ponadto zeznania wskazujące na towarzyskie wizyty M. B. (2) w mieszkaniu, w którym P. żyła wówczas z oskarżonym oraz na spotkania L. S. z B. w centrum handlowym Galeria (...), czy jej wspólny z M. B. (2) wyjazd do Hiszpanii.

Poza wyżej już wskazanymi uznanymi za wiarygodne zeznaniami E. B. sąd dał wiarę zeznaniom tego świadka odnoszącym się do pełnej świadomości L. S. co do tego „gdzie i po co idzie, bowiem współpracując z R. D., z którym spędzał dużo czasu, był zorientowany w nielegalnej działalności”. Powyższe koresponduje z zeznaniami byłej konkubiny L. S. oraz z tą częścią wyjaśnień oskarżonego, w której przyznał, że utrzymywał kontakty z R. D., jeździł z nim załatwiać różne sprawy, za co zdarzało się, że otrzymywał sporadycznie wynagrodzenie oraz że obaj chcieli w łatwy sposób zarobić pieniądze.

Zeznaniom oraz ujawnionym w toku rozprawy wyjaśnieniom K. T. sąd przypisał walor wiarygodności. Na wiarę zasługiwały zwłaszcza te depozycje, w których K. T. wskazywał, że nie posiada wiedzy, aby M. B. (2) kierowała grupą przestępczą, co koresponduje z wyjaśnieniami oskarżonego i depozycjami M. B. (2), przecząc jednocześnie okolicznościom - w dodatku dość ogólnikowym - podnoszonym przez R. D.. Za wiarygodne sąd uznał ponadto zeznania i wyjaśnienia K. T. potwierdzające pośrednictwo M. B. (2) w załatwieniu zwolnienia oskarżonego z aresztu i związane z tym kontakty z konkubiną L. S.. Brak było podstaw, aby odmówić wiarygodności depozycjom, w których przyznał, że przekazał oskarżonemu pieniądze w zamian za „wyciągnięcie dowodu osobistego na dane K. S.”, który został zatrzymany w związku z kontrolą drogową.

Powyższe koresponduje zarówno z zeznaniami A. P., zeznaniami/wyjaśnieniami M. B. (2), ale i z wyjaśnieniami L. S., którzy potwierdzili, że użytkowany przez oskarżonego samochód zarejestrowany na A. P. został sprzedany celem opłacenia K. T. i adwokata poleconego przez M. B. (2). Na wiarę zasługiwały spontaniczne zeznania K. T. wskazujące, iż nie wiązał osoby M. B. (2) i R. O. (1) z grupą przestępczą, a o istnieniu takowej dowiedział się dopiero z mediów. Powyższe uwiarygadnia wyjaśnienia L. S., który w toku całego postępowania nie przyznawał się do udziału w grupie przestępczej, w której to formacji ktokolwiek wydawałby mu polecenia/rozkazy. Depozycje K. T. korespondują ponadto z zeznaniami i odczytanymi na rozprawie wyjaśnieniami M. B. (2), która konsekwentnie zaprzeczała zarówno kierowaniu grupą, zlecaniu czynności L. S., jak i istnieniu wskazywanej przez R. D. hierarchii w rzekomej grupie. Jednocześnie zeznania świadka korespondują z okolicznościami podnoszonymi przez M. B. (2), a wskazującymi na udzielenie oskarżonemu pomocy w związku z jego zatrzymaniem (sprzedaż samochodu marki A. i pobranie przez M. B. (2) pieniędzy na poczet długu oskarżonego, załatwienie L. S. adwokata, który miał podać mu atropinę, co miało zapobiec zastosowaniu tymczasowego aresztowania).

Całokształt, uznanych za wiarygodne okoliczności podnoszonych przez świadka – w zestawieniu z uznanym przez tutejszy sąd za wiarygodny materiałem dowodowym – przeczy, aby L. S. był członkiem zorganizowanej grupy przestępczej. Gdyby bowiem rzeczywiście oskarżony pełnił w niej jakąś rolę i wykonywał polecenia czy to M. B. (2) czy R. D., to z pewnością - mając na względzie deklarowaną na rozprawie 19 lipca 2018 r. przez K. T. współpracę z grupą (...), mokotowską i (...), a co za tym idzie szeroką wiedzę o świecie przestępczym - świadek dysponowałby choćby elementarną wiedzą odnośnie działalności przestępczej L. S. jako członka grupy. Twierdzenia świadka potwierdziły wyjaśnienia oskarżonego, iż z M. B. (2) łączyły go jedynie (za wyjątkiem sprawy z kontenerami) kontakty towarzyskie. Okoliczność podnoszona przez K. T., a dotycząca załatwienia na prośbę L. S. zaświadczenia lekarskiego pozostawała poza sporem.

W ocenie sądu na wiarę zasługiwały zeznania R. I. - niegdyś wiceprezesa spółki (...) prowadzącej nielegalne interesy. Wskazał na okoliczności poznania L. S. znanego mu jako C., na brak szerszej wiedzy o przestępczej działalności oskarżonego, jak również odnośnie znajomości z R. D.. Za wiarygodne sąd uznał zeznania świadka, że L. S. w (...) sp. z o.o. nie odgrywał żadnej roli. Okoliczność ta umacnia dodatkowo przyjętą przez tutejszy sąd tezę, iż oskarżony, wprawdzie popełniał przestępstwa wspólnie z R. D., ale nie sprawował konkretnej funkcji, utrzymując relacje ze S.. Świadczy choćby jego jednorazowy angaż w przestępstwo mające na celu wyłudzenie leasingu (w tym wypadku od (...) SA). Jako wiarygodne jawią się zeznania świadka, w których oświadczył, że nie posiada wiedzy, aby L. S. brał udział w grupie M. B. (2). Skoro R. I. był bliskim kolegą R. D., to gdyby oskarżony w strukturach rzekomej grupy rzeczywiście wykonywał czyjeś polecenia/rozkazy, świadek posiadałby w tym przedmiocie wiedzę. Nie bez znaczenia pozostaje uznana za wiarygodną okoliczność podnoszona przez świadka, że oskarżony został mu przedstawiony jedynie „w celach towarzyskich”, a nie jako potencjalny uczestnik przyszłych przestępstw. Na wiarę zasługiwały ponadto zeznania R. I. potwierdzające przygotowanie dokumentów mających uwiarygodnić działalność spółki (...) przed firmami leasingowymi – okoliczność ta została potwierdzona przez R. D., którego zeznania w tej części sąd uznał za wiarygodne.

Za w pełni wiarygodne sąd uznał ujawnione w toku rozprawy zeznania R. B. z dnia 23 stycznia 2007 r. i 8 października 2009 r., w których przyznał, że prowadził (...) sp. z o.o. z siedzibą w W. przy ul. (...) lok. (...), a która to spółka nigdy nie zajmowała się sprzedażą ploterów drukujących. Na wiarę zasługiwały również zeznania potwierdzające znajomość z R. I. oraz to, że w przeszłości posiadał on dostęp do pieczątek i dokumentów spółki (...). Powyższe znalazło potwierdzenie w uznanych za wiarygodne depozycjach R. I. oraz dokumencie w postaci poświadczonego notarialnie upoważnienia z 15 grudnia 2006 r., które wskazuje, że R. I. zyskał ogromne zaufanie kolegi, skoro ten upoważnił go do otwierania na rzecz swojej spółki rachunku bankowego oraz do jego pełnej obsługi. Zeznania świadka zostały również potwierdzone przez R. D., który przyznał, że świadomie korzystał z możliwości, jakimi dysponował R. I. (posiadanie przez niego dokumentacji i pieczątek (...) sp. z o.o.)., co miało posłużyć do uwiarygodnienia spółki przed (...) SA i przedstawienia jej jako podmiotu trudniącego się sprzedażą ploterów drukujących.

Na wiarę zasługiwały ujawnione w toku rozprawy zeznania Ł. S. – byłego już pracownika (...) SA, który potwierdził, że w dniu 13 marca 2007 r. podpisał z R. D. (wówczas O.) umowę leasingu ze spółką (...) sp. z o.o. Za wiarygodne należało również uznać zeznania, z których wynika, że spółka (...), zgodnie z przyjętą w (...) procedurą, przedłożyła dokumenty finansowe oraz rejestrowe spółki, czym uwiarygodniła swoją działalność, jak również te wskazujące na przedmiot ww. umowy leasingu (ploter drukujący H. (...) o wartości 61.366 zł brutto). Powyższe depozycje znalazły potwierdzenie w ujawnionych w sprawie i uznanych za wiarygodne dokumentach. Z podobnych przyczyn za wiarygodne sąd uznał ponadto zeznania świadka wskazujące na podpisanie protokołu zdawczo-odbiorczego, który stanowił potwierdzenie, że zgodnie z ww. umową leasingu sprzęt został dostarczony przez spółkę (...). Na wiarę zasługiwały też spontaniczne depozycje Ł. S., w których podkreślał, że gdyby nie został wprowadzony w błąd co do prawdziwości przedłożonych mu dokumentów, istnienia ww. plotera oraz zamiaru wywiązania się przez spółkę (...) z zawartej umowy, to nie zawarłby jej.

Przymiotem wiarygodności sąd obdarzył ujawnione w toku rozprawy zeznania W. K. (2) , którego kancelaria prawna została umocowana przez (...) sp. z o.o. do prowadzenia sprawy dotyczącej zawarcia umowy leasingu z (...) sp. z o.o. i poniesionej w związku z tym szkody. Za wiarygodne sąd uznał zeznania świadka wskazujące na ujawnienie: prowadzenia przez spółkę (...) wirtualnego biura; faktu, iż ploter drukujący firmy (...), na który została wystawiona faktura VAT nr (...) w rzeczywistości nie istnieje, jak również odnośnie wynajmowania przy ul. (...) pomieszczenia przez spółkę (...). Powyższe koresponduje z pozostałym materiałem dowodowym w tym zwłaszcza z zeznaniami Ł. S., który ww. umowę leasingu w imieniu (...) SA zawierał, ale również z uznanymi za wiarygodne dokumentami zgromadzonymi w sprawie, depozycjami R. B. oraz R. D..

Za wiarygodne, choć niemające większego znaczenia dla sprawy, sąd uznał, korespondujące ze zgromadzonym materiałem dowodowym, wyjaśnienia G. M. , który potwierdził nabycie przez R. D. udziałów w (...) sp. z o.o. oraz że spółka nie prowadziła żadnej faktycznej działalności.

Brak było powodów, aby odmówić wiarygodności zeznaniom W. P. , mimo iż nie wniosły one niczego do przedmiotowej sprawy.

Za wiarygodne, choć bez związku ze sprawą L. S. sąd uznał ujawnione zeznania D. K. (opiekunki dziecka M. B. (2)).

Sąd dał wiarę zeznaniom B. J. , w których potwierdził, iż zna L. S. ps. (...) oraz gdy rozpoznał oskarżonego na okazanej mu tablicy poglądowej.

Zeznania D. L. , w których świadek zaprzeczył, aby znał L. S. ps. (...) nie miały wpływu na ustalony przez tutejszy sąd stan faktyczny.

Za wiarygodne należało uznać zeznania P. K. , który przyznał, że kojarzy mężczyznę o ps. (...), jednak nie utrzymuje z nim żadnych relacji i nie posiada wiedzy o jego przestępczej działalności. Świadek nie wyklucza, że oskarżonego poznał za pośrednictwem S., co potwierdza bezsporną okoliczność, że L. S. utrzymywał kontakty z R. D..

W ocenie sądu, nie było podstaw do stwierdzenia braku wiarygodności informacji zawartych w dokumentach zgromadzonych w niniejszej sprawie, a uznanych za ujawnione bez odczytywania na rozprawie w dniu 8 listopada 2018 r. (zwłaszcza dokumentacji z tomu Załącznik I).

Tutejszy sąd stoi na stanowisku, że z uwagi na to, iż jedynym - w dodatku uznanym w tym zakresie przez sąd za niewiarygodny – dowodem winy udziału L. S. w zorganizowanej grupie przestępczej o charakterze zbrojnym były depozycje R. D., które nie znalazły choćby pośrednio potwierdzenia w pozostałym materiale dowodowym brak było możliwości przypisania oskarżonemu czynu z punktu I aktu oskarżenia.

O istnieniu grupy przestępczej w rozumieniu art. 258 k.k. – zgodnie z orzecznictwem Sądu Najwyższego - można mówić gdy związek albo grupa ma co najmniej 3 osoby, określone kierownictwo i struktury, zasady przyjętej dyscypliny i środki dyscyplinujące. Grupa musi mieć odpowiedni stopień zorganizowania, zasady przyjmowania i usuwania członków grupy, cechować się porozumieniem oraz trwałością struktur przestępczych.

Po pierwsze fakt takiego sformalizowania współpracy nie wynika z wypowiedzi R. D.. Po drugie jego ocena istnienia grupy pod przewodnictwem M. B. (2) nie została potwierdzona żadnym innym dowodem.

Po trzecie zaś M. B. (2) została prawomocnie uniewinniona od zarzutu kierowania grupą przestępczą. Sąd ma świadomość, że – zgodnie z treścią art. 8 § 1 k.p.k. -orzeczenie to go nie wiąże. Niespójnym i niesprawiedliwym byłoby jednak skazanie w takiej sytuacji L. S. za czyn z art. 258 k.k.

Zdaniem sądu zebrany w przedmiotowej sprawie materiał dowodowy wskazuje, że L. S., działając wspólnie i w porozumieniu z R. D. i T. B., dopuścił się przestępstwa kradzieży samochodu marki M. (...) o numerze rejestracyjnym (...) o wartości 30.000 zł na szkodę S. M.. Tutejszy sąd nie znalazł żadnych podstaw, aby podważyć zeznania pokrzywdzonego S. M. oraz jego pasierba J. P., którzy byli naocznymi świadkami kradzieży auta, ujawniając przestępstwo tuż po dokonanym zaborze pojazdu oraz w przypadku J. P. dodatkowo moment porzucenia pojazdu po jego krótkotrwałym bezprawnym wyjęciu spod władztwa S. M.. To zeznania J. P. umożliwiły szczegółowe ustalenie stanu faktycznego w zakresie ww. czynu i ujawniły przebieg zdarzeń po dokonanej kradzieży – pościg za sprawcami i porzucenie przez nich skradzionego auta. Należy podkreślić, że uznane za wiarygodne okoliczności podnoszone zarówno przez R. D., ale również w niektórych wyjaśnieniach przez samego oskarżonego, podającego tożsame fakty odnośnie wyjazdu do M., co R. D., wskazują na czynny i świadomy udział L. S. w zaplanowanej wcześniej kradzieży samochodu należącego do S. M.. Oskarżony bowiem uczestniczył w spotkaniu zapoznawczym z (...), na którym wraz z R. D. i T. B. ustalane były szczegóły przedsięwzięcia, a za udział w którym miał otrzymać pieniądze. Powyższe potwierdza, że L. współdziałał w kradzieży w ramach ustalonego podziału ról. Podkreślić należy, że jak wynika z uznanych za wiarygodne zeznań R. D., to L. S. (po rozmowie z kolegą R.) kontaktował się z mężczyzną o ps. (...), który miał być przewodnikiem po M.. Również to on miał za zadanie zawiezienia pod sklep pokrzywdzonego T. B. i (...). Sam oczekiwał na kolegów w ukryciu, doskonale wiedząc, w jakim celu wspólnie tam pojechali. W czasie kradzieży był w stałym kontakcie telefonicznym z R. D. i to on zawiadomił go o porzuceniu skradzionego pojazdu (po tym jak T. B. poinformował go telefonicznie o zakopaniu się auta w polu). Mimo iż z zeznań R. D. wynika, że (...) stał na tzw. „obcince”, a B. uciekał skradzionym autem, to mając na względzie, że świadek wiedzę o szczegółach zdarzenia powziął od T. B. (nie był zatem naocznym świadkiem kradzieży), jak również biorąc pod uwagę, uznane za wiarygodne, zeznania pasierba pokrzywdzonego, który w sposób kategoryczny wskazał, że autem odjechało dwóch sprawców – sąd przyjął, że skoro (...) był w bliskiej odległości od T. B. i pojazdu S. M., to właśnie ci dwaj mężczyźni odjechali M. należącym do S. M..

Całokształt ujawnionych w zakresie ww. przestępstwa okoliczności faktycznych – przy uwzględnieniu wskazań płynących z doświadczenia życiowego i zasad logicznego rozumowania poskutkował uznaniem, iż L. S., działając wspólnie i w porozumieniu z R. D. i T. B. oraz innymi nieustalonymi bliżej osobami, dokonał zaboru w celu przywłaszczenia samochodu M. (...) nr rej. (...), o wartości 30.000 zł, należącego do S. M.. Czyn ten popełnił, czyniąc sobie z popełniania przestępstw stałe źródło dochodu. Swoim zachowaniem wyczerpał znamiona art. 278 § 1 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k. Brak jest dowodów na działanie sprawców w celu odzyskania wierzytelności. Z tego względu, działając zgodnie z wolą prokuratora i zasadą przyjmowania kwalifikacji łagodniejszej w razie niedających się usunąć wątpliwości, sąd przypisał oskarżonemu kradzież.

W art. 286 § 2 k.k. ujęto formalnie zupełnie nowy typ przestępstwa, polegający na wymuszeniu zapłaty "okupu" w zamian za zwrot bezprawnie zabranej rzeczy. Przepis ten był trafną reakcją na patologiczne zjawisko, które pojawiło się w życiu społecznym po 1989 r., które polegało na wymuszaniu korzyści majątkowych od właścicieli pojazdu, którym ten pojazd zabrano. (…) Dla bytu przestępstwa z art. 286 § 2 k.k. nie jest konieczne uzyskanie żądanej korzyści, jest ono dokonane z chwilą złożenia żądania ( M. Kulik, w: Mozgawa, Kodeks karny, 2010, s. 592).

Swoim zachowaniem oskarżony wypełnił zatem także dyspozycję art. 286 § 2 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k., bowiem działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, wspólnie i w porozumieniu z ustalonymi i nieustalonymi osobami, zażądał od W. K. (1) pieniędzy w kwocie 10.000 zł (które otrzymał) w zamian za zwrócenie mu bezprawnie zabranego samochodu marki M. (...). O sprawstwie oskarżonego świadczą zeznania R. D., M. B. (2), W. K. (1), ale również częściowo wyjaśnienia L. S., w których wskazał, iż nie wyklucza, że wziął od pokrzywdzonego pieniądze na wykup auta. Pokrzywdzony w sposób przejrzysty opisał, jak L. S. wprowadził go w błąd - co do możliwości i zamiaru wywiązania się z zawartej ustnej umowy „użyczenia” samochodu na 3 dni. Podkreślił również, że owe użyczenie zostało mu przedstawiane przez oskarżonego jako interes życia, na którym W. K. (1) miał zarobić 20.000 zł. Faktem jest, że pokrzywdzony nie tylko nie odzyskał samochodu w terminie ani nie otrzymał obiecanej kwoty, ale również zmuszony został, mając świadomość, że być może jest to jedyna metoda odzyskania auta, do wyłożenia kwoty 10.000 zł z przeznaczeniem na działania mające na celu ustalenie miejsce przechowywania pojazdu aż wreszcie jego odzyskanie.

Odpowiedzialność za występek z art. 297 § 1 k.k. ponosi osoba, która w celu uzyskania dla siebie lub kogo innego, od banku lub jednostki organizacyjnej prowadzącej podobną działalność gospodarczą na podstawie ustawy albo od organu lub instytucji dysponujących środkami publicznymi - kredytu, pożyczki pieniężnej, poręczenia, gwarancji, akredytywy, dotacji, subwencji, potwierdzenia przez bank zobowiązania wynikającego z poręczenia lub z gwarancji lub podobnego świadczenia pieniężnego na określony cel gospodarczy, instrumentu płatniczego lub zamówienia publicznego, przedkłada podrobiony, przerobiony, poświadczający nieprawdę albo nierzetelny dokument albo nierzetelne, pisemne oświadczenie dotyczące okoliczności o istotnym znaczeniu dla uzyskania wymienionego wsparcia finansowego, instrumentu płatniczego lub zamówienia. Przedmiotem ochrony prawnokarnej wynikającej z przesłanek art. 297 kk. są uczciwość obrotu finansowego i wzajemne zaufanie jego uczestników, związane z dążeniem do zapewnienia gwarancji prawidłowego funkcjonowania wskazanych w przepisie instrumentów finansowych.

Umowę leasingu, oceniając przez pryzmat art. 297 § 1 k.k., należy uznać za „podobne świadczenie pieniężne na określony cel gospodarczy” uzyskiwane w sposób wyczerpujący dyspozycję tego przepisu. W tym kontekście fakt, że umowa leasingu jest odmienna od np. umowy kredytu pozostaje bez znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy i nie może podważać ustaleń sądu. Wystarczy bowiem, by uzyskane od banku lub jednostki organizacyjnej prowadzącej podobną działalność gospodarczą świadczenie pieniężne było „podobne” do kredytu, poręczenia, gwarancji, a więc aby był to stosunek zobowiązaniowy, którego przedmiotem jest świadczenie pieniężne udzielone przez bank na określony cel gospodarczy. W sprawie niniejszej warunki powyższe spełnia umowa leasingu zawarta między (...) SA, a spółką (...).

Podobne stanowisko zajął Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z 13 kwietnia 2016 r., II AKa 102/16, Legalis - za "podobne świadczenie pieniężne na określony cel gospodarczy" uznano umowę faktoringu, podnosząc, że dla takiej kwalifikacji wystarczy "by uzyskane od banku świadczenie pieniężne było "podobne" do kredytu, poręczenia, gwarancji, a więc aby był to stosunek zobowiązaniowy, którego przedmiotem jest świadczenie pieniężne udzielone przez bank na określony cel gospodarczy.

O świadomości L. S. - działającego wspólnie i w porozumieniu z R. D., R. I. i innymi osobami na szkodę (...) SA - że bierze udział w oszustwie świadczy okoliczność, że skoro oskarżony od dłuższego czasu kolegował się z R. D., to doskonale wiedział o prowadzeniu przez niego szeregu nielegalnych działań, w których zresztą niejednokrotnie, gdy tylko nadarzyła się taka okazja, brał udział. Skoro oskarżony przyjął od R. D. zlecenie polegające na przekazaniu dokumentów związanych z leasingiem przedstawicielowi (...), za co miał otrzymać wynagrodzenie, to z pewnością miał świadomość o przestępczym charakterze przedsięwzięcia. Oskarżony w trakcie spotkania z przedstawicielem (...) podał nieprawdziwe dane osobowe, przedstawiając się jako przedstawiciel (...) sp. z o.o.

O czynnym udziale oskarżonego i jego pełnej świadomości udziału w omawianym oszustwie świadczą uznane za wiarygodne zeznania/wyjaśnienia R. D. i R. I., którzy w sposób spójny wskazali na wykorzystanie fałszywych dokumentów oraz rolę pełnioną przez L. S., co miało na celu otrzymanie od (...) SA pieniędzy na rzekomy zakup plotera drukującego - choć w rzeczywistości środki te miały zostać przeznaczone na finansowanie kolejnych przestępstw. (...) SA została tym samym wprowadzona w błąd co do rzeczywistego przeznaczenia pieniędzy oraz co do zamiaru wywiązania się przez (...) sp. z o.o. ze spłaty rat w związku z zawartą umową. Przedłożenie dokumentów, tj. deklaracja o dochodzie CIT-2 (...) sp. z o.o. za okres 01.01.2006 r.30.11.2006 r., zeznania odnośnie osiągniętego dochodu CIT-8 (...) sp. z o.o. za okres 01.01.2006 r. – 31.12.2006 r. i 01.01.2005 r. – 31.12.2005 r., potwierdzenie zakupu plotera drukującego - fakturę VAT numer (...) z 14 marca 2007 r. wystawioną przez (...) sp. z o.o. miało na celu uwiarygodnienie prowadzenia przez spółkę (...) działalności przynoszącej zyski. Udział elegancko ubranego L. S. w spotkaniu z Ł. S. miał na celu zdobycie zaufania przedstawiciela (...), aby spółka (...) otrzymała pieniądze w kwocie 61.366 zł. Gdyby przedstawiciel pokrzywdzonej spółki (...) wiedział, że pod przedstawiciela (...) sp. z o.o. podszywa się oskarżony oraz że (...) sp. z o.o. nie prowadzi żadnej działalności, a w szczególności: że nie ma zamiaru nabyć plotera drukującego marki H. designjet 5500ps. UV nr seryjny H. (...) od (...) sp. z o.o., bowiem w ogóle on nie istniał; że zawarcie umowy leasingu nr (...) służyć miało wyłącznie pozyskaniu środków umożliwiających popełnianie przestępstw, nigdy nie zawarłby z (...) sp. z o.o. umowy leasingu operacyjnego nr (...).

Powyższe bezpośrednio świadczy o tym, że Ł. S. został wprowadzony w błąd, że zawiera umowę z wiarygodnym klientem, który planuje rzeczywistą współpracę z (...) sp. z o.o. w zakresie nabycia plotera. Tymczasem zamiast spodziewanych zysków z zawartej umowy (...) SA poniosła straty, na co z całą pewnością się nie godziła. Całokształt niniejszej sprawy wskazuje jednoznacznie na w pełni świadome działanie L. S. nastawionego na wzbudzenie zaufania Ł. S., aż po bezpośredni zamiar wprowadzania w błąd przedstawiciela pokrzywdzonej spółki w celu doprowadzenia jej do niekorzystnego rozporządzenia mieniem i zarobienia tym samym w łatwy sposób pieniędzy.

Konkludując powyższe rozważania, przy uwzględnieniu wszystkich okoliczności sprawy, możliwe było przypisanie oskarżonemu winy wobec zarzuconych mu aktem oskarżenia przestępstw z punktów III i IV aktu oskarżenia przy kosmetycznej redakcji zarzutu z punktu III i IV. Mając bowiem na uwadze, że tutejszy sąd uznał, iż L. S. nie brał udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, konieczne było usunięcie z opisu czynu określenia odnoszącego się do popełnienia przez L. S. przestępstwa na szkodę W. K. (1) w strukturach takiej grupy.

Oskarżony, popełniając przypisane mu przestępstwa, uczynił sobie z nich źródło stałego dochodu. Wskazać należy, że sprawca czyni z popełnienia przestępstwa swe stałe źródło dochodu, o jakim mowa w art. 65 § 1 k.k., gdy dopuszcza się przestępstw wielokrotnie z pewną regularnością i z niego uzyskuje systematycznie dochód, który nie musi być jedynym ani głównym źródłem jego utrzymania (vide Wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z 28 kwietnia 2016 roku sygn. akt II AKa 48/16). Nie jest przy tym istotna wysokość tego dochodu, jak również cel, na jaki sprawca przeznaczył osią­gniętą z przestępstwa korzyść majątkową. Decydujący dla oceny, czy mamy do czynienia z realizacją tego znamienia, jest sposób, w jaki doszło do pozyskania tej korzyści (sprzeczny z obowiązującym porządkiem prawnym, długotrwały, powtarzalny), natomiast późniejsze przeznaczenie tych bezprawnie uzyskanych środków jest obojętne z punktu widzenia treści przepisu art. 65 § 1 k.k. (vide wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu sygnatura akt I AKa 219/12, LEX nr 1238634). Okres osiągania dochodu nie jest oczywiście bez znaczenia, ale uzna­nia go za stały ustawodawca nie obwarował trwaniem przez określony czas. Gdy się zważy, że w realiach przedmiotowej sprawy podejmowane przez oskarżo­nego działania przestępcze, których celem było właśnie uzyskanie środków finansowych, miały miejsce kilka razy, zaś jego zamiarem – o ile tylko nadarzyłaby się kolejna okazja współpracy z R. D. – było kontynuowanie tejże nielegalnej działalności, to nie ulega wątpliwości, że mamy tu do czynienia z ciągłością czasową i powtarzalnością utrzymywania przez sprawcę tej sytuacji.

Wobec treści art. 65 § 1 k.k. należało dokonać modyfikacji zarzutu z punktu IV aktu oskarżenia - słowa „źródło dochodu” zastąpić słowami „stałe źródło dochodu”.

Wymierzając oskarżonemu kary pozbawienia wolności i grzywny, sąd wziął pod uwagę dyrektywy określone w art. 53 k.k. Miał na względzie, aby dolegliwość wymierzonych kar nie przekraczała stopnia winy, uwzględniała stopień społecznej szkodliwości czynu oraz brała pod uwagę cele zapobiegawcze i wychowawcze, które kara ma osiągnąć w stosunku do oskarżonego, a także potrzeby w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa.

Sąd wymierzył L. S.: za czyn z art. 278 § 1 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k. karę 2 (dwóch) lat pozbawienia wolności i karę 100 (stu) stawek dziennych grzywny, przy ustaleniu wysokości jednej stawki na 30 (trzydzieści) złotych; za czyn z art. 286 § 2 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k. na karę 2 (dwóch) lat pozbawienia wolności i karę 80 (osiemdziesięciu) stawek dziennych grzywny, przy ustaleniu wysokości jednej stawki na 30 (trzydzieści) złotych; za czyn z art. 297 § 1 k.k. w zb. z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k. na karę 3 (trzech) lat pozbawienia wolności i karę 120 (stu dwudziestu) stawek dziennych grzywny, przy ustaleniu wysokości jednej stawki na 30 (trzydzieści) złotych; karę łączną 5 (pięciu) lat pozbawienia wolności i karę 250 (dwustu pięćdziesięciu) stawek dziennych grzywny, określając wysokość jednej stawki na 30 (trzydzieści) złotych

Tutejszy sąd uznał, że stopień winy oskarżonego jest znaczny. Brak jest podstaw do przyjęcia, aby L. S. miał zakłóconą zdolność do rozpoznania faktycznego i społecznego znaczenia swoich czynów, co skutkuje przyjęciem, że wiedział, iż podejmowane przez niego działania naruszają normy prawne. Oskarżony w pełni świadomie – nie ujawniono bowiem żadnych zaburzeń uniemożliwiających swobodne podejmowanie decyzji – zdecydował się na popełnienie ww. czynów zabronionych.

Ze względu na to, że oskarżony z popełniania przestępstw uczynił sobie stałe źródło dochodu sąd uznał, że jego motywacja zasługuje na szczególne potępienie. Stopień społecznej szkodliwości czynów – zwłaszcza czynu 4. z uwagi na wysokość powstałej szkody – jest znaczny.

Wymierzając oskarżonemu kary, sąd ocenił także warunki i właściwości osobiste oskarżonego. Za okoliczność łagodzącą należało uznać uprzednią niekaralność L. S..

Wskazane powyżej kryteria wymiaru kary sąd miał także na uwadze, określając ilość stawek dziennych grzywny, którą wymierzył w związku z popełnieniem przez oskarżonego przestępstw w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Sąd oparł się na treści art. 33 § 2 k.k. w brzmieniu sprzed nowelizacji kodeksu karnego, która weszła w życie 8 czerwca 2010 roku, jako względniejszej dla sprawcy.

Przy ustaleniu wysokości stawki dziennej sąd miał na uwadze realne możliwości zarobkowe oskarżonego oraz jego stosunki majątkowe.

Na podstawie art. 63 § 1 k.k. sąd zaliczył oskarżonemu na poczet orzeczonej kary pozbawienia wolności okres rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie od dnia 13 czerwca 2013 r. do 28 lutego 2014 r., w którym był on tymczasowo aresztowany w sprawie.

Odnośnie kosztów postępowania, sąd na podstawie art. 624 § 1 k.p.k. zwolnił oskarżonego od obowiązku ponoszenia kosztów sądowych w całości, bowiem byłoby to dla niego zbyt uciążliwe, ze względu zarówno na sytuację majątkową, jak również wobec orzeczenia wobec niego bezwzględnej kary pozbawienia wolności.