Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 620/07

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 30 października 2008 r.

Sąd Apelacyjny w Katowicach I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący :

SSA Bogumiła Ustjanicz (spr.)

Sędziowie :

SA Zofia Kawińska-Szwed

SA Piotr Wójtowicz

Protokolant :

Iwona Posyniak

po rozpoznaniu w dniu 30 października 2008 r. w Katowicach

na rozprawie

sprawy z powództwa M. B.

przeciwko Skarbowi Państwa - Prezesowi Sądu Okręgowego w C., Skarbowi Państwa - Prezesowi Sądu Rejonowego w C. i Skarbowi Państwa - Prokuratorowi Okręgowemu w C.

o odszkodowanie i zadośćuczynienie

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Okręgowego w Częstochowie

z dnia 21 marca 2007 r., sygn. akt I C 259/06

I. zmienia zaskarżony wyrok w punktach 1 i 3 w ten sposób, że:

1)  zasądza na rzecz powoda od pozwanego Skarbu Państwa - Prezesa Sądu Okręgowego w C. 10 000 (dziesięć tysięcy) złotych;

2)  oddala powództwo w pozostałej części;

3)  nie obciąża powoda obowiązkiem ponoszenie kosztów sądowych;

4)  zasądza od powoda na rzecz Skarbu Państwa - Prokuratora Okręgowego w C. i Prezesa Sądu Okręgowego w C. po 500 (pięćset) złotych tytułem zwrotu kosztów procesu;

II. oddala apelację w pozostałej części;

III.  zasądza od powoda na rzecz Skarbu Państwa - Prokuratora Okręgowego w C. i Prezesa Sądu Okręgowego w C. po 500 (pięćset) złotych tytułem zwrotu kosztów procesu w postępowaniu apelacyjnym.

Sygn. akt I ACa 620/07

UZASADNIENIE

Powód M. B. domagał się zasądzenia od Skarbu Państwa Prezesa Sądu Okręgowego w C., Prezesa Sądu Rejonowego

w C. i Prokuratora Okręgowego w C. 100 000 zł tytułem odszkodowania i zadośćuczynienia za krzywdy moralne, fizyczne, finansowe i życiowe wywołane błędnym postawieniem go w stan oskarżenia oraz przewlekłością postępowania karnego.

Na uzasadnienie podał, że toczące się nieomal 10 lat postępowanie, prowadzone ostatnio przez Sąd Rejonowy w C. w sprawie oznaczonej sygnaturą akt II K 661/04, zrujnowało wszystkie jego plany życiowe, zmusiło do dostosowania życia do stawianych mu wymogów.

W okresie przebywania na wolności zastosowano wobec niego dozór policyjny, co ograniczyło jego swobodę, a w późniejszym czasie nie został uwzględniony jego wniosek o warunkowe przedterminowe zwolnienie z dalszego odbywania kary pozbawienia wolności, wymierzonej w innym postępowaniu sądowym, jak też Sąd odmówił udzielenia mu przepustki losowej, uniemożliwiając zobaczenie się ze śmiertelnie chorym bratem, powołując się na negatywną prognozę dotyczącą powrotu, z uwagi na wymienione postępowanie.

W okresie przebywania na wolności zmuszony był przyjeżdżać z W. do C. i K. i brać udział w rozprawach, co łączyło się

z koniecznością ponoszenia wydatków na koszty podróży i pobytu.

Przez okres trwania postępowania zakończonego uniewinniającym wyrokiem narażony był na stres i zdenerwowanie, żył pod presją bezzasadnego oskarżenia.

Reprezentujące Skarb Państwa jednostki organizacyjne wniosły

o oddalenie powództwa, zarzucając że powództwo jest bezzasadne wobec braku przesłanek do zastosowania art. 417 k.c.

Zaskarżonym wyrokiem Sąd Okręgowy w Częstochowie oddalił powództwo i zasądził od powoda na rzecz Prezesa Sądu Okręgowego

w C. oraz Prezesa Sądu Rejonowego w C. po 3 600 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

Rozstrzygnięcie to oparte zostało na ustaleniach :

Przekazanym Sądowi Okręgowemu w C. w dniu 17 czerwca 1998 r. aktem oskarżenia zarzucono powodowi, że w dniach 16 i 19 sierpnia 1996 r.

w C., działając w warunkach przestępstwa ciągłego, wspólnie

i w porozumieniu z innymi nieustalonymi osobami, podrobił polecenie przelewu 96 000 zł przez naniesienie na nie pieczątki o treści PPHU (...), a następnie korzystając także z naniesionego na to polecenie podrobionego podpisu XIV Oddziału (...) w W. posługiwał się nim i w rezultacie działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej zagarnął mienie społeczne znacznej wartości w postaci przędzy bawełnianej wraz

z opakowaniami o łącznej wartości 89 195 zł na szkodę Przędzalni (...)

(...) Spółki Akcyjnej w C., czym wyczerpał znamiona przestępstwa z art. 201 dkk i art. 261&1 dkk przy zastosowaniu art. 10&2 dkk

w związku z art. 58 dkk.

Po przeprowadzeniu postępowania dowodowego, obejmującego również trzy opinie biegłych z zakresu badania pisma, wyrokiem z dnia 15 maja 2000 r. Sąd Okręgowy w C. uniewinnił powoda od zarzutu popełnienia opisanego przestępstwa.

W uwzględnieniu apelacji prokuratora Sąd Apelacyjny w K.wyrokiem z dnia 21 grudnia 2000 r. uchylił wyrok Sądu pierwszej instancji i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania.

Akta zwrócone zostały temu Sądowi w dniu 26 stycznia 2001 r.

Do wyznaczenia terminu rozprawy doszło dopiero w kwietniu 2003 r., ponieważ przeciwko powodowi toczyło się inne postępowanie karne.

Po ponownym rozpoznaniu sprawy Sąd Okręgowy wydał wyrok w dniu

3 grudnia 2003 r., którym powód został uznany winnym popełnienia zarzuconego mu czynu.

W uwzględnieniu apelacji powoda Sąd Apelacyjny w K. wyrokiem

z 5 maja 2004 r. uchylił powyższe orzeczenie i sprawę przekazał do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu w C., który po przeprowadzeniu postępowania zgodnie ze wskazaniami Sądu drugiej instancji wyrokiem

z 18 maja 2006 r. uniewinnił powoda od popełnienia postawionego mu zarzutu.

W toku całego postępowania powód nie był tymczasowo aresztowany.

Od 1997 r. przebywał w warunkach izolacyjnych w związku z inną sprawą karną. W okresie od marca 2000 r. do września 2002 r. przebywał na wolności,

a następnie został umieszczony w areszcie, po czym odbywał karę pozbawienia wolności wymierzoną mu przez Sąd Okręgowy w W..

Postanowieniem z dnia 17 marca 2000 r. zastosował Sąd wobec powoda dozór policji, zobowiązał go do zgłaszania się w komisariacie policji 1 raz w tygodniu, jak też zakazał mu opuszczania kraju. Te środki zapobiegawcze uchylone zostały postanowieniem z 5 października 2000 r.

W lutym 2006 r. powód zwrócił się o wydanie mu przepustki losowej, ale jego wniosek zarządzeniem z 30 marca 2006 r., został oddalony z powołaniem na negatywną prognozę co do jego powrotu do zakładu karnego w związku

z toczącym się postępowaniem karnym. Nie uwzględnił Sąd Okręgowy

w C., postanowieniem z 19 maja 2006 r., jego zażalenia, motywując swoją decyzję niewykazaniem szczególnie ważnych okoliczności, przewidzianych art. 141 a & 1 kkw, zwłaszcza że powód nie był w stanie udzielić choremu bratu realnej pomocy.

W toczącym się postępowaniu i w związku z nim powód nie był leczony i nie cierpiał na żadne schorzenia.

Sąd Okręgowy uznał, że skoro powód nie złożył w toku postępowania karnego skargi przewidzianej ustawą z 17 czerwca 2004 r. o skardze na naruszenie prawa strony do rozpoznania sprawy w postępowaniu sądowym bez nieuzasadnionej zwłoki ( Dz U Nr 179, poz. 1843), to zgodnie z art. 16 mógł, po wykazaniu przesłanek przewidzianych art.417 k.c., dochodzić naprawienia wyrządzonej mu szkody majątkowej, ponieważ przepisy Kodeksu cywilnego nie przewidują możliwości przyznania zadośćuczynienia za nieuzasadnioną długość postępowania sądowego.

Wobec tego, że nie było podstaw do przyjęcia, że sama długotrwałość postępowania sądowego przemawia za przyjęciem, że doszło do naruszenia prawa i niewykazania poniesienia szkody oraz jej wysokości; powództwo zostało oddalone.

Nie zasługiwało na podzielenie twierdzenie powoda, że odmowa udzielenia przepustki losowej i uniemożliwienie mu zobaczenia się ze śmiertelnie chorym bratem była bezprawna, a niezależnie od tego nie została określona wysokość żądanego w tym zakresie zadośćuczynienia.

Nie było również podstaw do przyjęcia, że bezprawne było postawienie powodowi przez prokuratora zarzutu popełnienia opisanego przestępstwa.

W apelacji powód podtrzymał stanowisko wyrażone w pozwie

i postępowaniu przed Sądem pierwszej instancji, utrzymując że poniósł wydatki związane z braniem udziału w postępowaniu sądowym w okresie przebywania na wolności, a nadto długotrwale i przewlekle prowadzone postępowanie było przyczyną krzywdy moralnej, co uzasadnia przyznanie mu zadośćuczynienia.

W toku rozpoznania sprawy na skutek apelacji powoda wyłoniło się budzące poważne wątpliwości zagadnienie prawne dotyczące interpretacji

art. 16 ustawy o skardze…, polegające na tym , czy naprawienie szkody wynikłej z przewlekłości postępowania obejmuje tylko szkodę majątkową

w zakresie przewidzianym art. 361 k.c., czy również szkodę niemajątkową

w postaci zadośćuczynienia za krzywdę moralną, a jeśli tak, to czy podstawy materialnoprawnej tego żądania upatrywać należy w uregulowaniach art.445

i art. 448 k.c., czy też wobec tego, że doszło również do naruszenia art.6 ust.1 Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności, sporządzonej w Rzymie dnia 4 listopada 1950 r., która jest wiążąca wobec Polski od

19 stycznia 1993 r., bezpośrednie jej stosowanie, wynikające z art.91 ust 1 i 2 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 2 kwietnia 1997 r. odnośnie postanowień art. 13 i 41, przy uwzględnieniu orzecznictwa Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu ( art.32 ust.1 Konwencji) stanowi podstawę do przyznania stronie powołującej się na naruszenie tego prawa do przyznania stosownego zadośćuczynienia za krzywdę moralną.

Uchwalenie ustawy z dnia 17 czerwca 2004 r. o skardze… było następstwem zalecenia przez Europejski Trybunał Praw Człowieka

w Strasburgu w wyroku z 26 października 2000 r. w sprawie nr 30 210 Kudła przeciwko Polsce wprowadzenia nowego środka prawnego, mającego na celu zapewnienie stronie niezadowolonej z szybkości postępowania wpływu na jego sprawność w ramach krajowego porządku prawnego.

W motywach tego orzeczenia Trybunał stwierdził, że podstawowa odpowiedzialność za wdrożenie i wprowadzenie w życie zagwarantowanych praw i wolności spoczywa na władzach krajowych. Instytucja skarg do Trybunału jest subsydiarna w stosunku do systemów krajowych gwarantujących prawa człowieka.

Zawarta w art. 35 ust. 1 zasada oparta jest na założeniu odzwierciedlonym

w art. 13, którego celem jest zapewnienie środka, na mocy którego osoby mogą uzyskać zadośćuczynienie na poziomie krajowym za naruszenie ich praw konwencyjnych. Skutkiem art. 13 jest wymaganie, by postanowienia prawa krajowego dotyczyły w swej istocie „roszczenia spornego” na gruncie konwencji i by zapewniły odpowiednie zadośćuczynienie. Ten środek odwoławczy musi być skuteczny, zarówno w praktyce , jak i w prawie przez zapewnienie odpowiedniego naprawienia jakiegokolwiek naruszenia.

Ponadto Trybunał uznał, że naruszenie praw konwencyjnych może powodować powstanie szkody pieniężnej, jak i niepieniężnej w postaci strapienia i frustracji z przedłużającej się długości tymczasowego aresztowania i rozprawy, które jest podstawą przyznania stronie odpowiedniej kwoty pieniężnej.

Wobec tego wykładnia przepisów ustawy powinna uwzględniać podtrzymywane w wielu, także późniejszych, wyrokach Trybunału stanowisko, że naruszenie praw konwencyjnych powinno być efektywnie wynagrodzone przez wyrównanie szkody majątkowej i niemajątkowej.

Uregulowanie art. 12 ust.2,3,4 ustawy o skardze… przewiduje rekompensatę, jakiej może domagać się strona, kwestionująca właściwą realizację jej prawa do rozpoznania sprawy bez nieuzasadnionej zwłoki, jeśli złoży skargę w toku postępowania. Możliwość uzyskania „odpowiedniej sumy pieniężnej

w wysokości nieprzekraczającej 10 000 zł”( ust.4 art.12) nie została wprost określona jako zadośćuczynienie, ale brak związania jej z uszczerbkiem majątkowym i koniecznością wykazania jego zaistnienia oraz wysokości, zezwala na przyjęcie, że stanowi formę naprawienia szkody niemajątkowej.

Ma ono jednak zastosowanie jedynie w ramach rozpoznawania skargi złożonej w toku przewlekającego się postępowania.

Strona, która nie złoży skargi w tym czasie ( art. 2 ust.1 ustawy o skardze….) ma prawo, zgodnie z art. 16 dochodzić naprawienia szkody wynikłej

z przewlekłości na podstawie art. 417 k.c., po prawomocnym zakończeniu postępowania.

Nie ma podstaw do przyjęcia, że „ naprawienie szkody „ ograniczone zostało jedynie do szkody majątkowej, aczkolwiek nie będzie tu miało zastosowania uregulowanie art. 12 ust.4 ustawy o skardze….

Odesłanie do przepisów Kodeksu cywilnego odczytane zostało przez Sąd Apelacyjny w Katowicach w wyroku z dnia 9 listopada 2005 r. sygn. akt

I ACa 1063/05 LEX nr 175 57 jako wyłączające możliwość żądania zadośćuczynienia, skoro podstawy materialnoprawnej nie przewiduje ustawa

o skardze…., a w uregulowaniach art. 445 i 448 k.c. brak przewlekłości postępowania jako podstawy przyznania przewidzianego tam świadczenia.

Powyższe stanowisko nie uwzględnia jednak tego, że orzecznictwo Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu może i powinno być uwzględniane przy interpretacji przepisów prawa polskiego oraz być istotnym źródłem interpretacji przepisów polskiego prawa wewnętrznego.

Powołana powinność zapewnienia „skutecznego środka” zarówno zapobiegającego przewlekłości, jak również rekompensującego skutki jej zaistnienia dotyczy także żądania naprawienia szkody zgłoszonego po prawomocnym zakończeniu postępowania ( art. 16 ustawy o skardze…).

W kolejnych sprawach Sobański przeciwko Polsce nr 40 694/98,

R.O. przeciwko Polsce nr 77 597/01 i Majkrzyk przeciwko Polsce nr 52 168/99 Trybunał w wydanych wyrokach przyznał skarżącym stosowne kwoty tytułem wyrównania szkody o charakterze niemajątkowym, związanej z przewlekłością postępowania.

Natomiast w sprawie Scordino przeciwko Włochom nr 36 813/97 Trybunał odnosząc się do szkody moralnej stwierdził, że istnieje silne, lecz możliwe do obalenia domniemanie, że nadmiernie długie postępowanie spowoduje szkodę moralną. Przyjął jednocześnie, że w niektórych przypadkach długość postępowania może skutkować minimalną szkodą moralną lub całkowitym jej brakiem. Sądy powinny szczegółowo uzasadniać swoje rozstrzygnięcia w tym zakresie.

Analiza orzecznictwa powinna umożliwić sądom krajowym zasądzanie kwot, które są racjonalne w porównaniu z tymi zasądzanymi przez Trybunał

w podobnych sprawach. Sądy krajowe muszą być zdolne, na podstawie prawa krajowego do bezpośredniego stosowania europejskiego orzecznictwa.

Istnieje możliwość odniesienia się do kwot zasądzanych za inne typy szkód, np. za zniesławienia.

Z motywów wyroków Trybunału wypływa wniosek o powinności państwa zapewnienia skutecznej rekompensaty za przewlekłość postępowania, której niezbędnym, co do zasady, elementem jest zadośćuczynienie za krzywdę moralną. Nie ma zatem znaczenia, czy żądanie przyznania jej zgłoszone zostało w toku sprawy przewlekle prowadzonej, czy też w ramach samodzielnego powództwa po jej prawomocnym zakończeniu.

Wobec tego uwzględnienie w ramach interpretacji uregulowań Kodeksu cywilnego postanowień Konwencji i orzecznictwa Trybunału skłania do uznania, w razie spełnienia przesłanek do zastosowania art. 417 k.c., że stronie służy także uprawnienie do domagania się zadośćuczynienia w oparciu

o art. 445 k.c., jeśli doszło do rozstroju zdrowia bądź art. 448 k.c., jeśli rozstrój zdrowia nie został spowodowany.

Art. 448 k.c. odnosi się do ochrony dóbr osobistych, zaś przewidziane art. 45 ust.1 Konstytucji i art. 6 ust.1 Konwencji prawo do sądu stanowi prawo osobiste jednostki, jako publiczne prawo podmiotowe, przysługujące samodzielnie

i niepodzielnie w relacji do państwa, a zatem nie jest dobrem osobistym

w rozumieniu art. 23 k.c., które co do zasady jest skuteczne względem wszystkich.

Nie można wykluczyć zastosowania tego uregulowania również do ochrony naruszonego przewlekłością postępowania prawa do sądu, jak i tego, że naruszenie prawa do sądu, w szczególnie rażącej postaci, może naruszać godność jednostki.

Z powyższych względów rozstrzygnięcia wymaga, czy żądanie naprawienia szkody wynikłej z przewlekłości postępowania, po prawomocnym jego zakończeniu ( art. 16 ustawy o skardze…) obejmuje również szkodę niematerialną, a jeśli tak, czy możliwe jest przyznanie zadośćuczynienia za krzywdę moralną na podstawie art. 445 i 448 k.c. przy uwzględnieniu, objętej orzeczeniami Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, wykładni postanowień Konwencji. Zachodzi bowiem potrzeba określenia efektywnego i skutecznego środka rekompensującego naruszenie prawa człowieka.

Brak w orzecznictwie Sądu Najwyższego i doktrynie wypowiedzi tego zagadnienia dotyczącego, a przytoczone stanowisko Sądu Apelacyjnego

w wyroku z 9 listopada 2005 r. nie jest przekonujące.

Postanowieniem z 27 czerwca 2008 r. Sąd Najwyższy odmówił podjęcia uchwały. W motywach wyraził stanowisko, że wprowadzona do naszego systemu skarga na przewlekłość postępowania oraz towarzyszące jej uprawnienie do żądania przez skarżącego zasądzenia na jego rzecz odpowiedniej sumy pieniężnej jako swoistego środka wymuszającego na państwie usprawnienie działania państwa (wymiaru sprawiedliwości ) w konkretnej sprawie nie wyczerpuje i nie zaspokaja wszystkich roszczeń przysługujących skarżącemu na podstawie przepisów prawa cywilnego, jakie mogą powstać na skutek przewlekłego prowadzenia sprawy. Artykuły 15 i 16 ustawy o skardze… stanowią zatem tylko swego rodzaju wzmocnienie normatywne, za pomocą którego prawodawca usuwa wszelkie ewentualne wątpliwości co do odpowiedzialności państwa na podstawie przepisów prawa cywilnego za szkodę wyrządzoną rozpoznaniem sprawy w postępowaniu sądowym z nieuzasadnioną zwłoką. Można tym przepisom przypisać także funkcję norm kolizyjnych, co oznacza, że same nie kreują jakichkolwiek praw podmiotowych ani nie stanowią podstawy prawnej dochodzenia roszczeń cywilnoprawnych. Takiej podstawy, wbrew błędnej tezie zawartej w wyroku Sądu Apelacyjnego w Katowicach

z dnia 9 listopada 2005 r. I ACa 1063/05 należy poszukiwać w szczególności

w art. 445 i 448 k.c. i ich wykładni, dostosowanej do orzecznictwa Europejskiego Trybunału Praw Człowieka dotyczącego art. 6 ust. 1 i art. 41 Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności, sporządzonej w Rzymie w dniu 4 listopada 1950 r. (Dz U z 1993 r. Nr 61, poz. 284).

W związku z tym, skoro przepisy art. 445 i 448 k.c. mają zastosowanie wprost, o potrzebie sięgania do nich w drodze analogii w ogóle nie może być mowy.

Wobec tego wykładnia art. 16 ustawy o skardze… nie nastręcza poważnych wątpliwości, a nawet w kierunku wyznaczonym przez Sad Apelacyjny, jest zbędna do rozpoznania apelacji powoda.

Sąd Apelacyjny ustalił i zważył :

Apelacja zasługiwała na częściowe uwzględnienie.

Dokonane przez Sąd Okręgowy ustalenia dotyczące czasu trwania postępowania karnego, wydanych w jego toku orzeczeń przez Sądy pierwszej i drugiej instancji, odbywania przez powoda kary pozbawienia wolności orzeczonej

w innej sprawie, rozpoznawania wniosków powoda o udzielenie przepustki oraz warunkowego przedterminowego zwolnienia, stosowania dozoru policji Sąd Apelacyjny podziela i uznaje za własne.

Zachodzi jednak potrzeba uzupełnienia tych ustaleń o przedstawienie czynności podejmowanych w toku tego postępowania.

W dniu 22 lipca 1997 r. powód został przesłuchany w charakterze podejrzanego.

Akt oskarżenia wpłynął do Sądu Okręgowego w C.w dniu 22 czerwca 1998 r.

Po odmowie wyznaczenia do rozpoznania sprawy Sądu Okręgowego

w Warszawie, postanowieniem Sądu Apelacyjnego w K. z dnia

21 października 1998 r., wyznaczony został pierwszy termin rozprawy na

15 grudnia 1998 r., na kolejnych w dniach: 12 stycznia, 25 stycznia, 19 lutego, 15 marca,1 kwietnia , 29 kwietnia, 26 maja, 17 czerwca, 24 czerwca, 5 lipca,

15 lipca, 26 lipca, 30 sierpnia, 4 października 1999 r. prowadzone było postępowanie dowodowe, obejmujące przesłuchanie świadków wnioskowanych przez oskarżyciela, konfrontowano biegłych, a następnie zlecono opracowanie opinii Instytutowi (...) im. Prof. dra J. S..

W ramach terminów rozprawy w dniach 5 listopada, 9 grudnia 1999 r.,

13 stycznia, 17 lutego, 9 marca, 17 marca 2000 r. nie podejmował Sąd żadnych czynności z uwagi na brak akt, które przekazane zostały Instytutowi celem opracowania opinii. Kolejne dwa terminy rozprawy 17 kwietnia i 8 maja 2000 r. przeznaczone były na wysłuchanie biegłych, a w dniu 15 maja 2000 r. Sąd ogłosił wyrok uniewinniający powoda od popełnienie przestępstwa zarzucanego aktem oskarżenia.

W okresie od 15 marca do 5 października 2000 r. powód objęty był dozorem policji oraz zakazano mu opuszczania kraju.

Na skutek apelacji prokuratora akta sprawy przedstawiono Sądowi Apelacyjnemu w połowie października 2000 r., który wyrokiem z 21 grudnia 2000 r. uchylił wyrok Sądu Okręgowego w Częstochowie i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania. Akta sprawy zwrócono Sądowi Okręgowemu

w C. w dniu 26 stycznia 2001 r.

Ponownie rozpoznając sprawę Sąd ten wyznaczył termin rozprawy na

16 października 2002 r.( po upływie ponad roku od zwrotu akt), powód nie stawił się, a przeprowadzone postępowanie w celu ustalenia jego miejsca pobytu zakończyły się uzyskaniem informacji, w dniu 28 października 2002 r., że powód przebywa w Areszcie Śledczym w W. B., a następnie, że będzie możliwość przetransportowania powoda do Aresztu w C. po upływie trzech miesięcy.

Terminy rozpraw wyznaczone na : 19 lutego ( nie doprowadzono powoda),

17 kwietnia ( nie podjęto żadnych czynności mimo wezwania świadków

i biegłych), 21 maja, 18 czerwca, 3 września, 1 października, 30 października

i 26 listopada 2003 r. przeznaczone były na postępowanie dowodowe.

W dniu 3 grudnia 2003 r. ogłoszony został wyrok skazujący powoda na karę dwóch lat pozbawienia wolności i 150 stawek dziennych grzywny.

Po złożeniu przez niego apelacji akta przedstawiono ponownie Sądowi Apelacyjnemu w dniu 4 maja 2004 r., który wyrokiem z dnia 5 sierpnia 2004 r. uchylił powyższy wyrok i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu w C.. Akta sprawy dostarczono temu Sądowi w dniu 20 sierpnia 2004 r.

W ramach dwóch pierwszych terminów 17 września 2004 r. i 13 stycznia

2005 r. rozprawy nie przeprowadzono, ponieważ nie ustalono miejsca odbywania przez powoda kary pozbawienia wolności, wezwano go na adres miejsca zamieszkania, po czym ustalono, że przebywa w zakładzie karnym.

Postępowanie dowodowe było przeprowadzane na terminach 3 marca,

22 kwietnia, 31 maja., 15 lipca, 4 października, 22 listopada 2005 r., 10 stycznia ( bez czynności), 17 marca, 11 maja 2006 r., a w dniu 18 maja 2006 r. ogłoszony został wyrok uniewinniający powoda od popełnienia przestępstwa zarzucanego mu aktem oskarżenia, który uprawomocnił się bez zaskarżenia.

Z przedstawionego kalendarium wynika, że w pierwszoinstancyjnych postępowaniach przeprowadzono rozprawy na 34 terminach, z czego w trzech powód nie brał udziału bez swojej winy, a jedną odroczono na jego wniosek oraz dwukrotnie na rozprawie orzekał Sąd Apelacyjny.

Ponowne postępowanie prowadzone przez Sąd Okręgowy wykazało, że niemożliwe było przesłuchanie części świadków z uwagi na niemożność ustalenia miejsca pobytu albo poważne schorzenia, a zeznania pozostałych

sprowadzały się do ogólnikowych informacji i oświadczeń, że z uwagi na upływ czasu nie pamiętają istotnych okoliczności, a nawet po odczytaniu tych zeznań jeden z nich nie był w stanie ich potwierdzić, z uwagi na przebyte schorzenie.

Postępowanie przed Sądem Rejonowym w jeszcze większym zakresie obejmowało zeznania świadków stwierdzających niemożność odtworzenia sytuacji sprzed wielu lat, dochodziło do odczytywania poprzednio złożonych,

także tych osób, którym stan zdrowia nie zezwolił na stawienie się w Sądzie, czy też nie było możliwe ustalenie ich miejsca pobytu.

Sąd Apelacyjny uznał, że opisane postępowanie sądowe ( od czerwca 1998r. do 18 maja 2006 r.) prowadzone było przewlekle, a znaczny upływ czasu był przyczyną pogłębiających się trudności w ponownym przeprowadzeniu dowodów osobowych i obniżania ich wartości dowodowej.

Akt oskarżenia dotyczył jednego oskarżonego i zarzucał mu popełnienie jednego przestępstwa, a zatem nie była to sprawa szczególnie skomplikowana

pod względem faktycznym.

Na wydanie wyroku uniewinniającego od zarzutu popełnienia opisanego przestępstwa powód oczekiwał przez osiem lat i przez taki czas uczestniczył

w postępowaniu sądowym.

W toku przewodów sądowych Sąd przesłuchał kilkakrotnie 14 świadków, przeprowadził dowód z opinii czterech biegłych i instytutu naukowego, którzy składali także wyjaśnienia na rozprawie i byli konfrontowani, jak też

z dokumentów. Konieczność zasięgania opinii zapewne wpłynęła na wydłużenie postępowania, co w szczególności dotyczyło opinii Instytutu. Wyznaczanie terminów rozprawy w czasie, kiedy akta były w dyspozycji Instytutu

i doprowadzanie powoda było bezprzedmiotowe, ponad rok upłynął ( 21 miesięcy) od zwrotu akt przez Sąd Apelacyjny do pierwszego terminu rozprawy w ramach ponownego rozpoznania sprawy przez Sąd Okręgowy.

Długi czas rozpoznawania sprawy nie zawsze przesądza o przewlekłości postępowania, ale analiza postępowania w sprawie dotyczącej oskarżenia powoda nie daje podstaw do przyjęcia, że istniały szczególne okoliczności, które stanowiły przeszkodę w sprawnym przeprowadzeniu go.

Sąd Apelacyjny uznał, że ośmioletni okres oczekiwania na zakończenie postępowania wyrokiem uniewinniającym od zarzutu popełnienia przestępstwa był nadmiernie długi. Przez taki czas w postępowanie sądowe uwikłany był niewinny człowiek, ponieważ nie ma podstaw do wartościowania przyczyn uniewinnienia.

Podkreślenia wymaga, że powód nie przyczynił się do wydłużenia postępowania, a prowadzenie przeciwko niemu postępowania przez Prokuratora Rejonowego w W.w 2002 r. było przyczyną trudności w doprowadzeniu go na rozprawę przez trzy miesiące, co ocenić należało jako obiektywną przeszkodę.

Powód nie złożył skargi na naruszenie jego prawa do rozpoznania sprawy

w postępowaniu sądowym bez nieuzasadnionej zwłoki. Powoływana ustawa

z 17 czerwca 2004 r. weszła w życie 17 września 2004 r. i dotyczyła toczącego się postępowania sądowego, a to będące przedmiotem sporu prowadzone było po uchyleniu przez Sąd Apelacyjny drugiego wyroku Sądu Okręgowego przez Sąd Rejonowy w C..

Sąd Apelacyjny dokonał analizy toku postępowania omawianej sprawy jako całości, ponieważ każdy kolejny jej etap jest konsekwencją poprzednio przeprowadzonego.

Nieskorzystanie przez powoda z możliwości złożenia skargi i domagania się tą drogą przyspieszenia rozpoznania sprawy oraz ewentualnie świadczenia przewidzianego art. 12 ust. 4 ustawy o skardze… nie stanowi przeszkody

w dochodzeniu, po prawomocnym zakończeniu postępowania, naprawienia na podstawie art. 417 k.c. szkody spowodowanej przewlekłością.

Zgodnie z wiążącym poglądem Sądu Najwyższego należało przyjąć, że uregulowanie art. 16 ustawy u skardze…nie stanowi źródła roszczeń

o naprawienie szkody, nie kreuje żadnych praw podmiotowych ani podstawy prawnej dochodzenia roszczeń cywilnoprawnych. Taką podstawę stanowią przepisy art. 445 i 448 k.c., których wykładnia dostosowana być powinna do orzecznictwa Europejskiego Trybunału Praw Człowieka dotyczącego art. 6 ust.1

i art. 41 Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności, sporządzonej w dniu 4 listopada 1950 r. w Rzymie.

Sąd Apelacyjny uznał, że przewlekłe prowadzenie postępowania sądowego, narusza prawo obywatela do sądu, rozumiane jako prawo do rozpoznania sprawy toczącej się z jego udziałem bez nieuzasadnionej zwłoki. Zakończenie opisanego procesu dopiero po upływie ośmiu lat uniewinnieniem od zarzucanego przestępstwa jest następstwem nieefektywnego prowadzenia sprawy, braku należytej staranności procesowej, co wypełnia przesłanki bezprawności przewidzianej art. 417 k.c.

Wskazać należy na stanowisko Europejskiego Trybunału Praw Człowieka

w Strasburgu z dnia 5 listopada 2005 r. w sprawie Lisiak przeciwko Polsce, który stwierdził, że sądy krajowe, dokonując ustaleń faktycznych, mając na uwadze zasadę domniemania niewinności, powinny zagwarantować, aby proces gromadzenia materiału dowodowego przeciwko takiej osobie nie trwał przez nierozsądnie długi czas.

Mając na uwadze interes społeczny i wzgląd na obowiązek państwa zapewnienia obywatelom bezpieczeństwa, czego wyrazem jest ściganie osób popełniających przestępstwa oraz wymierzanie im przewidzianych przez prawo kar, należy uznać, że postępowanie karne podejmowane jest w interesie ogółu, ale ochrona tego interesu nie może być realizowana w sposób naruszający prawa jednostki przez przewlekłe postępowanie, co miało miejsce w niniejszej sprawie.

Powód powołuje się na to, że to postępowanie to było przyczyną nieuwzględnienia jego wniosku o warunkowe przedterminowe zwolnienie z odbywania pozostałej części kary pozbawienia wolności, którą wówczas odbywał, odmówiono mu również udzielenia przepustki losowej

z powołaniem na to, że może utrudniać to postępowanie. Konieczność udziału

w tym procesie była przyczyną negatywnych odczuć, zdenerwowania, nie mógł jeść ani spać, ale nie korzystał z porady lekarskiej, ma poczucie skrzywdzenia.

Zdarzało się, że przyjeżdżał co miesiąc na rozprawę, ale nie było akt i zadawano mu tylko pytanie czy przyznaje się do winy i odraczano rozprawę.

Oskarżenie ocenia jako bzdurne. Ponadto poniósł koszty związane

z dojeżdżaniem samochodem albo pociągiem na rozprawę po opuszczeniu zakładu karnego.

W odniesieniu do żądania zasądzenia odszkodowania obejmującego koszty poniesione w związku z przyjazdami na rozprawę zasadnie nie zostało uwzględnione przez Sąd Okręgowy, ponieważ powód nie udowodnił, czy i jakie wydatki poniósł, co z kolei uniemożliwia ocenę, czy stanowiły one szkodę

w rozumieniu art. 361 k.c.

Za usprawiedliwione uznał Sąd Apelacyjny żądanie przyznania w oparciu o art. 448 k.c. odpowiedniej sumy tytułem zadośćuczynienia.

Naruszenie prawa do sądu przez konieczność udziału w ośmioletnim postępowaniu z zarzutem popełnienia przestępstwa, czego nie zdołano udowodnić, ocenić należało jako naruszenie dobra osobistego obejmującego godność i swobodę wyboru sposobu spędzania czasu, jako elementu wolności, polegające na konieczności udziału w postępowaniu sądowym ponad wymaganą potrzebę, negatywnych odczuciach związanych z trwającym oskarżeniem oraz stresem, wywoływanym uczestnictwem w rozprawie przeprowadzonej

w ramach 36 terminów, jak też utratę poczucia bezpieczeństwa oraz obawy przed ewentualnością wymierzenia kary za niepopełniony czyn. Samo postępowanie, jak też jego wynik miało dla powoda duże znaczenie, stąd też wydłużające się oczekiwanie wywoływać musiało frustrację i niepokój.

Nie zasługiwało na podzielenie twierdzenie powoda, że schorzenie kardiologiczne, doznane we wrześniu 2008 r., jest następstwem długiego postępowania sądowego. Podkreślenia wymaga, że składając zeznania

w postępowaniu przed Sądem Okręgowym stwierdził, że jest zdrowy i nie cierpi na żadne schorzenie, nie doznał również w czasie tego postępowania żadnego rozstroju zdrowia.

Powołane jako przykłady wyroki Europejskiego Trybunału Praw Człowieka

w Strasburgu wskazują, że stwierdzenie naruszenia praw człowieka powinno wiązać się z przyznaniem pokrzywdzonemu słusznego zadośćuczynienia, chyba że założenie to zostanie obalone.

Pozwany nie wykazał, że długotrwałe postępowanie, które z zasady związane jest z krzywdą moralną nie wywołało takiej krzywdy u powoda.

Nie ma znaczenia dla stwierdzenia tej krzywdy fakt, ze powód odbywał w toku postępowania kary pozbawienia wolności , wymierzone w innych sprawach.

Niewątpliwie naruszył on porządek prawny, co było następstwem postępowań sądowych i ukarania, ale nie stanowi usprawiedliwienia dla długotrwałości postępowania będącego przedmiotem niniejszego procesu.

Łączenie negatywnych decyzji dotyczących wniosku o udzielenie warunkowego przedterminowego zwolnienia z odbywania pozostałej części wcześniej wymierzonej kary pozbawienia wolności z toczącym się postępowaniem nie zostało wykazane, chociaż fakt ten zapewne był brany pod uwagę przy ocenie prognozy przestrzegania porządku prawnego.

Odmowa udzielenia zezwolenia na opuszczenie zakładu karnego uzasadniona została niewykazaniem istnienia szczególnie ważnego przypadku, o czym mowa w postanowieniu Sądu Okręgowego w C. z dnia 19 maja 2006 r.

Sąd Apelacyjny uznał, że odpowiednią sumą tytułem zadośćuczynienia jest

10000 zł. Jej wysokość uwzględnia charakter naruszonego dobra, czasokres utrzymywania niepożądanego stanu oraz wymierne zwiększenie możliwości nabywania dóbr materialnych. Żądanie przyznania wyższej sumy nie zasługiwało na podzielenie.

Nie zostało podzielone twierdzenie powoda, że przedstawienie mu zarzutu popełnienia opisanego czynu było oczywiście bezzasadne.

Wobec tego nie było podstaw do przyjęcia, że bezprawne było działanie prokuratora tak na etapie przedstawienia zarzutów, jak i popierania oskarżenia

w postępowaniu sądowym.

Sąd Apelacyjny uznał, że odpowiedzialność za skutki związane z przewlekłością postępowania łączy się z postępowaniem prowadzonym przez Sąd Okręgowy, ponieważ dalsze postępowanie było konsekwencją zmiany właściwości rzeczowej sądu, ale dla oceny naruszenia prawa do sądu należało poddać analizie cały okres prowadzenia sprawy.

Z powyższych względów zaskarżony wyrok należało zmienić na podstawie art. 386 &1 k.p.c., a w pozostałym zakresie apelację oddalić jako nieuzasadnioną w oparciu o art. 385 k.p.c.

Rozstrzygnięcie o kosztach procesu oparte zostało na zasadzie słuszności

( art. 102 k.p.c.) przez częściowe obciążenie powoda kosztami związanymi

z udziałem w sprawie Prokuratora Okręgowego w C. z uwagi na skomplikowany charakter sprawy i jego trudną sytuację majątkową.

W oparciu o art. 113 ust.4 ustawy z 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych

w sprawach cywilnych ( Dz U Nr 167, poz. 1398 ze zm.) Sąd odstąpił od pobierania od powoda części nieuiszczonej opłaty sądowej, uznając że sprzeciwia się temu rozmiar przyznanego świadczenia i jego powołany stan majątkowy.