Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 480/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 19 grudnia 2018 r.

Sąd Rejonowy w Giżycku I Wydział Cywilny w składzie następującym:

Przewodniczący: SSR Janusz Supiński

Protokolant: Barbara Małecka

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 05.12.2018 r.

sprawy z powództwa M. M. prowadzącego działalność gospodarczą pod firmą (...) w G.

przeciwko U. O.

o zapłatę

I.  Powództwo oddala.

II.  Zasądza od powoda na rzecz pozwanej kwotę 917 tytułem zwrotu kosztów procesu.

Sygn. akt. I C 480/18

UZASADNIENIE

Powód M. M. prowadzący działalność gospodarczą pod firmą (...) w G. wniósł o zasądzenie na jego rzecz od pozwanej U. O. kwoty 2.000 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 6.01.2018 r. do dnia zapłaty oraz kosztami procesu wg norm przepisanych. W uzasadnieniu podniósł, że strony łączyła umowa o roboty budowlane, na podstawie której powód zobowiązał się do wyłożenia nawierzchni kostką brukową na posesji pozwanej położonej w miejscowości (...). Powód podał też, że wywiązał się ze swojej części umowy. Jak podał, termin rozpoczęcia robót strony ustaliły na dzień 25.09.2017 r., a zakończenia najpóźniej do dnia 10.10.2017 r. Wskazał, że strony umówiły się na kwotę 14.000,00 zł tytułem wynagrodzenia za wykonanie robót, przy czym pozwana uiściła jedynie kwotę 12.000 zł i odmówiła zapłaty należności wynikającej z faktury VAT nr (...) z dnia 29.12.2017 r. Jednocześnie podniósł, że zgodnie z zawartą umową wysokość wynagrodzenia za wykonane roboty miała zostać ustalona po zakończeniu robót i końcowych obmiarach wykonywanych prac, zaś podstawą do zapłaty miał być kosztorys powykonawczy.

Pozwana U. O. nie uznała powództwa i wniosła o jego oddalenie w całości oraz zasądzenie od powoda na jej rzecz kosztów procesu w tym kosztów zastępstwa procesowego. Nie kwestionowała co do zasady łączącego ją z powodem stosunku zobowiązaniowego, argumentowała jednak, że żądanie sformułowane w pozwie odnoszące się do wynagrodzenia za wykonaną umowę jest niezasadne w świetle zawartej między stronami umowy o roboty budowlane. Podała, że powód nie dokonał żadnego końcowego obmiaru wykonywanych prac ani nie przedstawił kosztorysu, zaś samo zakończenie robót i rozliczenie odbyło się bez jakichkolwiek zastrzeżeń ze strony powoda. Zdaniem pozwanej postulaty powoda stanowią jedynie odpowiedź na roszczenia pozwanej dotyczące – w jej ocenie - wadliwej kostki. Pozwana w odpowiedzi na pozew podniosła nadto, że podane w fakturze dane dotyczące ilości użytych materiałów i ich rodzaju oraz wymiaru kostki odbiegają od faktycznie użytych przy realizacji umowy. Zdaniem pozwanej wreszcie pozwana jako konsument winna być należycie poinformowana przez powoda będącego przedsiębiorcą m.in. o łącznej cenie lub wynagrodzeniu za świadczenie wraz z podatkami.

Sąd ustalił, co następuje:

Pozwana U. O. zleciła stronie powodowej wykonanie nawierzchni z kostki brukowej w miejscowości (...), tj. przed domem na posesji pozwanej. Jednocześnie pozwana dokonała wyboru rodzaju kostki, która miała być ułożona na jej posesji. Zgodnie z ustaleniami stron powód zobowiązał się rozebrać starą posadzkę betonową przy wjeździe do garażu pozwanej oraz chodnik z płytek betonowych, wykonać korytowanie od strony wschodniej budynku oraz ułożyć nawierzchnię z kostki wraz z ułożeniem obrzeży chodnikowych betonowych i montażem kratki ściekowej przed garażem.

Powód przystąpił do pracy, zaś po zakończeniu prac wręczył pozwanej kartkę z wyliczeniami i sumą do zapłaty, która miała zawierać pozycje z rozbiciem na powierzchnię kostki, obrzeża, usuwanie podjazdu i prace porządkowe.

dowód: informacyjne słuchanie stron – k. 51-52

zeznania świadka B. O. – k. 52-52v

zeznania świadka D. B. – k. 124-124v

W dniu 9.10.2017 r. (dzień przed zakończeniem w/w robót) w G. została zawarta pisemna umowa pomiędzy pozwaną U. O. jako zamawiającą a powodem M. M. prowadzącym działalność gospodarczą pod firmą (...) w G. jako wykonawcą, której przedmiotem było wykonanie nawierzchni z kostki brukowej w miejscowości (...). W § 3 umowy przewidziano, że wysokość wynagrodzenia wykonawcy za wykonane roboty zostanie ustalona po zakończeniu robót i końcowych obmiarach wykonanych prac, podstawą do zapłaty będzie kosztorys powykonawczy, zaś dokonanie płatności nastąpi maksymalnie do 7 dni po zakończeniu roboty. W w/w umowie termin rozpoczęcia robót ustalono na dzień 25.09.2017 r., zaś termin zakończenia całego zakresu robót objętego umową ustalono najpóźniej do 10.10.2017 r.

dowód: umowa – k. 12-14

W dniu 29.12.2017 r. powód wystawił fakturę VAT nr (...), zobowiązującą pozwaną do zapłaty kwoty 2.000 zł. Jednocześnie z faktury wynikało, że dotychczas pozwana uiściła kwotę 12.000 zł tytułem wynagrodzenia za wykonaną przez powoda pracę.

dowód: faktura Vat nr (...) – k. 22

zeznania świadka A. G. – k. 123-124

Łączna powierzchnia ułożonej u pozwanej kostki brukowej wynosiła 121,6 m 2.

dowód: opinia biegłego sądowego A. K. – k. 88-103

opinia uzupełniająca biegłego sądowego A. K. – k. 128-133

Sąd zważył, co następuje:

Bezspornym w sprawie było zlecenie stronie powodowej przez pozwaną wykonania nawierzchni z kostki brukowej na posesji pozwanej. Dalej bezspornym było przystąpienie przez powoda do prac i wykonanie umówionej pracy. Podobnie poza sporem pozostała kwestia zawarcia przez strony pisemnej umowy o roboty budowlane w dniu 9.10.2017 r. (dzień przed zakończeniem prac na nieruchomości pozwanej ustalonych w drodze ustnych negocjacji). Bezspornym jest nadto przekazanie przez pozwaną kwoty 12.000 zł tytułem rozliczenia wynagrodzenia wynikającego z przedmiotowej umowy. Poza sporem pozostała również kwestia powierzchni wyłożonej kostki brukowej. Powyższe zagadnienia wynikają zarówno z treści dokumentów, znajdujących się w aktach, zeznań świadków przesłuchanych w sprawie, jak i przede wszystkim zeznań samych stron. Mając powyższe na uwadze Sąd dał wiarę zeznaniom świadków B. O. (2), A. G. (2) oraz D. B. (2) (oczywiście w omawianym zakresie).

Kwestie sporne w niniejszej sprawie to otrzymanie przez pozwaną od powoda kartki (wedle twierdzeń powoda - z wyliczeniami całkowitego wynagrodzenia za wykonaną pracę po realizacji umowy) oraz ewentualna treść owej kartki (także w kontekście rzeczywistych ustaleń stron w zakresie owego wynagrodzenia). W efekcie sporna też pozostała ustalona przez strony wysokość wynagrodzenia w związku z zawartą umową i jej realizacją.

Rozstrzygając pierwszą ze zdiagnozowanych kwestii spornych, tj. otrzymanie przez pozwaną kartki z wyliczeniami po zakończeniu robót, Sąd dostrzegł przede wszystkim konsekwentne twierdzenia powoda co do odbycia bezpośredniego spotkania powoda i pozwanej w miejscu realizacji umowy, podczas którego powód przekazał pozwanej kartkę z wyliczeniami i kwotą do zapłaty. W wyraźnej opozycji do owych twierdzeń stanęły niejako twierdzenia pozwanej, w świetle których żadnej kartki nie otrzymała, zaś źródło ustalenia wynagrodzenia upatrywała w szczególności w drodze ustnych uzgodnień stron mających miejsce głównie przed rozpoczęciem robót. Opowiadając się za jedną z prezentowanych przez strony wersji Sąd dostrzegł zeznania świadka D. B. (2), zgodnie z którymi powód dał pozwanej po zakończeniu robót kartkę z kosztorysem i pozwana ową kartkę przyjęła. Zauważyć należało przy tym, że świadek D. B. (2) to pracownik strony powodowej, obecny wszak w chwili rozmowy stron, zaś pozwana w żaden sposób twierdzeń przeciwnych nie dowiodła. Niewątpliwie zatem uznać, w ocenie Sądu, należało, że twierdzenia powoda co do otrzymania przez pozwaną spornej kartki polegają na prawdzie i odzwierciedlają rzeczywisty przebieg zdarzeń w tymże zakresie.

Konsekwencją uznania za wiarygodne depozycji powoda co do otrzymania przez powódkę kartki jest analiza drugiej ze zdiagnozowanych kwestii spornych, jaką jest treść owej kartki. Wedle twierdzeń strony powodowej na kartce tej znajdowały się wyliczenia wraz z sumą do zapłaty. Jednocześnie miano tam wyszczególnić cztery pozycje z rozbiciem na powierzchnię kostki, obrzeża, usuwanie podjazdu i prace porządkowe. Sąd rozstrzygając tą kwestię dostrzegł, że powód kartki tej (czy też jej kopii) w ogóle w toku postępowania nie zaoferował, a to niewątpliwie na nim ciążył obowiązek wykazania jakie warunki wynagrodzenia miały wiązać stronę pozwaną. Bezspornie działa to na niekorzyść strony powodowej, bowiem w istocie nie wiadomo jakie postanowienia zawarte były na wręczonej pozwanej kartce, czy w ogóle odnosiły się do wynagrodzenia za wykonaną pracę, a jeśli tak – to jakie elementy składały się na owo wynagrodzenie (stawka za roboczogodzinę, cena użytych materiałów, stawka za m 2, koszty pośrednie, koszty bezpośrednie itp.). To z kolei pozbawiło tut. Sąd możliwości weryfikacji twierdzeń prezentowanych przez każdą ze stron w toku postępowania co do wysokości wynagrodzenia (12.000 zł według wersji pozwanej oraz 14.000,00 zł według wersji powoda) z treścią owej kartki.

Nadmienić należy, że już kwestia nie wykazania przez powoda treści rzeczonej kartki czyni twierdzenia tegoż powoda - w zakresie umówionego wynagrodzenia - jako co najmniej niewiarygodne. Abstrahując jednak od kwestii stricte procesowych podkreślić należy, że strona powodowa jest przedsiębiorcą i profesjonalistą w zakresie świadczonych usług, to na nim zatem ciążył obowiązek zaoferowania stronie pozwanej, jako konsumentowi (niewątpliwie słabszemu podmiotowi obrotu gospodarczego) rzetelnego kosztorysu z wyszczegółowieniem co składa się na żądane wynagrodzenie. Niewykazanie przed tut. Sądem sporządzenia takiego kosztorysu, ani jego treści zasługuje na wyraźną dezaprobatę, zwłaszcza w kontekście przepisów o szczególnej ochronie konsumentów w obrocie gospodarczym. Przykładem tegoż kosztorysu w realiach tej sprawy jest niewątpliwie kosztorys sporządzony przez biegłego sądowego A. K.. Biegły sądowy fachowo i rzeczowo przedstawił szczegółowy zakres prac wykonanych u pozwanej oraz ich wartość, przy uwzględnieniu m.in. wartości materiałów, robocizny itd. Biegły sądowy ustalił m.in. ilość wyłożonej nawierzchni z kostki betonowej na podsypce cemontowo-piaskowej, powierzchnię wykonanych obrzeży betonowych oraz wyszczegółowienie innych czynności takich jak: ręczne rozebranie podbudowy betonowej, wywiezienie gruzu, rozebranie chodników z płyt betonowych, wykonanie koryta, wymiana lub uzupełnienie balustrad schodowych. Dostrzec przy tym należało, że niewątpliwie wykazanie przez powoda treści rzeczonej kartki z wyliczeniami, a w szczególności ustalenie przyjętej przez powoda stawki wynagrodzenia za m 2, pozwoliłoby na zweryfikowanie zgodności otrzymanego dotychczas przez powoda wynagrodzenia za wykonaną pracę (bezspornie była to kwota 12.000 zł) z rzeczywistym wynagrodzeniem należnym za tak wykonaną pracę, a przy tym weryfikację czy nie doszło do ewentualnego zawyżenia tegoż wynagrodzenia. Tymczasem, jak wyżej wspomniano powód w żaden sposób treści przekazanej stronie pozwanej kartki nie wykazał, a zatem ustalony przez biegłego sądowego kosztorys sporządzony na potrzeby niniejszej sprawy - jakkolwiek niezwykle profesjonalny - pozostaje w istocie bez wpływu na rozstrzygnięcie niniejszej sprawy.

Efektem powyższych rozważań jest rozstrzygnięcie ostatniej kwestii spornej, jaką była wysokość ustalonego przez strony wynagrodzenia za wykonane roboty budowlane. Niewątpliwie już nieskuteczna inicjatywa dowodowa po stronie powodowej co do treści przekazanej pozwanej kartki z wyliczeniami i kwotą do zapłaty uniemożliwia udzielenie twierdzeniom strony powodowej - jakoby strony umówiły się na kwotę 14.000 zł - przymiotu wiarygodności. Podstawą do weryfikacji tychże twierdzeń nie może być także na gruncie tej sprawy pisemna umowa zawarta przez strony w dniu 9.10.2017 r. (a zatem dopiero na dzień przed zakończeniem robót). Umowa ta bowiem jest całkowicie sprzeczna ze stanowiskiem stron owej umowy prezentowanym w toku postępowania. Przewidywała ona bowiem w § 3 , że wysokość wynagrodzenia wykonawcy za wykonane roboty zostaną ustalone po zakończeniu robót i końcowych obmiarach wykonywanych prac, zaś podstawą do zapłaty będzie kosztorys powykonawczy. Tymczasem strona powodowa początkowo wskazywała, że wysokość wynagrodzenia została ustalona przed rozpoczęciem robót (czyli jeszcze przed podpisaniem umowy o roboty budowlane), a później wskazywała, że podstawę ustalenia tegoż wynagrodzenia stanowiła kartka ze szczegółowymi wyliczeniami wręczona pozwanej. Z kolei pozwana podnosiła, że do ustalenia wynagrodzenia doszło przed rozpoczęciem robót (z modyfikacjami w trakcie prac, bowiem początkowo wynagrodzenie miało wynosić 10.500 zł, zaś później pozwana zgodziła się na kwotę 12.000 zł). Przeczy to wyraźnie zapisom umownym zawartym w rzeczonej umowie, abstrahując już od tego, że strona powodowa nie wykazała istnienia wspomnianego w umowie kosztorysu powykonawczego, ani tego jaką miał treść.

W tym miejscu wskazać należy, że zgodnie z umową o roboty budowlane wykonawca zobowiązuje się do wykonania i oddania przewidzianego w umowie obiektu, zaś inwestor m. in. do odebrania obiektu i zapłaty umówionego wynagrodzenia. Może być to wynagrodzenie kosztorysowe na podstawie zestawienia planowanych prac i przewidywanych kosztów, wynagrodzenie ryczałtowe w formie uzgodnienia jego wysokości lub zwykłe wynagrodzenie odpowiadające uzasadnionemu nakładowi pracy (por. art. 628, 629 i 632 k.c.). E. negotii umowy o roboty budowlane to bezspornie obowiązek ustalenia wysokości wynagrodzenia, której w realiach przedmiotowej sprawy brak, nie wspominając już o sprzeczności treści tejże umowy z prezentowanym stanowiskiem stron. Nadto sama już okoliczność, że do zawarcia pisemnej umowy o roboty budowlane doszło w dniu 9.10.2017 r., podczas gdy w umowie ustalono termin rozpoczęcia robót na dzień 25.09.2017 r. najpóźniej do 10.10.2017 r. jest wyrazem nieprawidłowości i chaosu w łączącym strony stosunku zobowiązaniowym, nie wspominając już o tym, że w świetle twierdzeń powoda prezentowanych na rozprawie dnia 26.06.2018 r. najpierw doszło do zawarcia pisemnej umowy, a dopiero później powód przystąpił do robót, co w oczywisty sposób przeczy zaoferowanemu w sprawie materiałowi dowodowemu i twierdzeniom stron prezentowanych na dalszym etapie postępowania. Podobnie rzecz ma się do tego, że roboty zakończono w październiku 2017 r., zaś faktura VAT zobowiązująca pozwaną do zapłaty wynagrodzenia pochodzi dopiero z dnia 29.12.2017 r., a powód w żaden logiczny sposób nie wykazał przyczyn opieszałości w wystawieniu faktury. Takie działanie powoda przeczy obowiązkowi udzielenia konsumentowi rzetelnej, prawdziwej i pełnej informacji.

Analizując dalej kwestię sporną dotyczącą wysokości należnego powodowi wynagrodzenia nie uszły uwadze tut. Sądu rozbieżności w twierdzeniach samego powoda co do elementów składowych wynagrodzenia za roboty budowlane, zarysowane już na samym początku niniejszego procesu, nie mówiąc już o tym, że nie korelowały one ze stanowiskiem strony pozwanej. W szczególności początkowo powód wskazywał, że według ustaleń stron na wynagrodzenie składać się miała stawka 100-110 zł (vide: k. 51v) za m 2 położonej kostki, zaś za metr bieżący obrzeża – 20 zł, podczas gdy później wskazywał, że poinformował pozwaną o stawce 120,00 zł za m 2 (vide: k. 145v-146). Przy tym nie uszło również uwadze tut. Sądu, że nijak wspomniane stawki mają się do ustalonej kwoty 14.000 zł wynagrodzenia, dokonując wyliczeń przy uwzględnieniu niekwestionowanej ostatecznie powierzchni wykonanej nawierzchni. Ostatecznie jednak powód przyznał, że do wyliczeń przyjął stawkę 120 zł za m 2 i wskazał, że jeśli przyjąć 121 m 2 razy 120 zł to oznacza, że pozwana dostała od niego rabat (vide: k. 146). Wspomniane twierdzenia strony powodowej wykluczają się z twierdzeniami pozwanej. Według samej pozwanej między stronami doszło do ustalenia stawki 90 zł za m 2 (co potwierdzał świadek B. O.). Wskazane rozbieżności w ocenie Sądu dowodzą, że negocjacje stron zmierzające do ustalenia wynagrodzenia za wykonaną usługę napotykały co najmniej na trudne do przezwyciężenia trudności, skutkujące wniesieniem przedmiotowego powództwa i niejasności odnośnie końcowych rozliczeń pomiędzy stronami umowy o roboty budowlane.

Konkludując, niewątpliwie to wykonawca miał obowiązek wykazać, w jakiej wysokości ustalone zostało wynagrodzenie. W tej mierze nie zaoferował żadnego wiarygodnego dowodu, a zatem roszczenie powoda oparte na tezie o całkowitym umówionym wynagrodzeniu na kwotę 14.000 zł, nie zaś na kwotę 12.000 zł, w świetle przytoczonej wyżej argumentacji nie było uzasadnione. Powyższe skutkowało oddaleniem powództwa, o czym Sąd orzekł jak w pkt I sentencji.

O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 98 § 1 i 3 w zw. z art. 108 k.p.c., uznając, że na przyznane od powoda na rzecz pozwanej koszty w wysokości 917,00 zł złożyły się: wynagrodzenie profesjonalnego pełnomocnika w kwocie 900 zł oraz opłata skarbowa od pełnomocnictwa. O powyższym orzeczono jak w pkt II sentencji.